1 00:00:07,083 --> 00:00:10,043 SERIAL NETFLIX 2 00:00:35,763 --> 00:00:37,043 Wybacz. 3 00:00:37,963 --> 00:00:40,443 Nie wygłupiaj się. Wejdź. 4 00:00:48,163 --> 00:00:51,203 Przyznam, że dziwię się, że nie pękłaś wcześniej. 5 00:00:51,283 --> 00:00:52,763 Skąd pomysł, że pękłam? 6 00:00:52,843 --> 00:00:55,563 Często spacerujesz po ulicach w środku nocy? 7 00:00:56,603 --> 00:00:58,443 W tym szykownym wdzianku? 8 00:01:01,883 --> 00:01:04,683 - Szkoda, że nie poszłaś do sędziego. - Nic by to nie dało. 9 00:01:05,723 --> 00:01:08,763 Poza prawdą, że znasz człowieka, którego oskarżasz. 10 00:01:08,843 --> 00:01:11,523 - Nie znam go. - Byłaś koleżanką jego żony. 11 00:01:11,603 --> 00:01:13,163 - To była Holly. - Litości. 12 00:01:13,243 --> 00:01:15,003 Nie przyszłam tu po kazanie… 13 00:01:17,763 --> 00:01:21,003 Wiem. Przyszłaś dla mojego cudownego towarzystwa. 14 00:01:24,443 --> 00:01:26,723 Tak, powinnam była pójść do sędziego. 15 00:01:26,803 --> 00:01:29,003 Albo do prokuratury. Nawet do Angeli. 16 00:01:29,083 --> 00:01:30,643 Ale już za późno. 17 00:01:34,803 --> 00:01:37,683 Twój głos podczas naszej rozmowy telefonicznej. 18 00:01:37,763 --> 00:01:39,643 Wiesz co mi przypominał? 19 00:01:41,803 --> 00:01:47,363 Moment, gdy znalazłam cię w toalecie po tej napaści. 20 00:01:47,443 --> 00:01:49,843 Szorowałaś się do krwi. 21 00:01:49,923 --> 00:01:52,883 - Nie chcę mówić o… - Wiem. Rozumiem. 22 00:01:52,963 --> 00:01:56,043 Ale robisz sobie krzywdę 23 00:01:56,123 --> 00:01:57,843 dźwigając ten ciężar sama. 24 00:01:57,923 --> 00:02:01,163 Boli mnie to. Nawet mnie nie powiedziałaś, kto to był. 25 00:02:01,243 --> 00:02:02,963 - Bo to nieważne. - Kate! 26 00:02:03,963 --> 00:02:05,443 To bardzo ważne. 27 00:02:14,003 --> 00:02:15,883 To był Tom Southern, prawda? 28 00:02:15,963 --> 00:02:17,603 - Wiem, że Libertyn. - Co? 29 00:02:17,683 --> 00:02:18,723 To przyznałaś. 30 00:02:18,803 --> 00:02:20,883 - To nie był Tom Southern. - A kto? 31 00:02:24,683 --> 00:02:27,003 Proszę, jestem twoją przyjaciółką. 32 00:02:28,283 --> 00:02:30,123 Czemu nie chcesz mi powiedzieć? 33 00:02:34,523 --> 00:02:38,883 KULISY PROCESU WHITEHOUSE'A 34 00:02:38,963 --> 00:02:40,523 Chyba żartujesz. 35 00:02:43,443 --> 00:02:44,363 Boże. 36 00:02:45,243 --> 00:02:48,363 Ale mi głupio. Cały czas miałam to przed oczami. 37 00:02:49,203 --> 00:02:51,203 Ja pierdolę, Kate. 38 00:02:55,963 --> 00:03:00,243 - Szkoda, że nie wiedziałam. - Nic by to nie zmieniło. 39 00:03:02,683 --> 00:03:05,643 Co cię opętało, żeby brać tę sprawę? 40 00:03:05,723 --> 00:03:06,923 Oskarżanie własnego… 41 00:03:07,003 --> 00:03:07,843 Gwałciciela? 42 00:03:09,403 --> 00:03:12,603 Nikt inny nie ma do tego takich kwalifikacji jak ja. 43 00:03:14,483 --> 00:03:15,803 Ale narażać się na to… 44 00:03:15,883 --> 00:03:18,443 Ali, nie miałam wyjścia. 45 00:03:21,203 --> 00:03:23,283 Jak możesz mu patrzeć w oczy? 46 00:03:24,723 --> 00:03:25,723 Unikałam tego. 47 00:03:26,443 --> 00:03:28,563 Ale jutro nie będzie to możliwe. 48 00:03:29,283 --> 00:03:30,483 Dzisiaj. 49 00:03:32,963 --> 00:03:35,843 Czy za to nie grozi ci zwolnienie? 50 00:03:38,723 --> 00:03:41,123 Kochana, ale zjebałaś. 51 00:03:41,203 --> 00:03:42,163 Tak. 52 00:03:48,323 --> 00:03:49,483 Więc dziś 53 00:03:50,643 --> 00:03:52,523 musisz mu epicko dojebać. 54 00:04:31,083 --> 00:04:33,283 - Hej. - Obudziłem cię. Przepraszam. 55 00:04:33,363 --> 00:04:34,603 W porządku. Wejdź. 56 00:04:42,923 --> 00:04:44,363 Cały drżysz. 57 00:04:50,163 --> 00:04:53,363 - Stało się coś strasznego. - Co? 58 00:04:53,443 --> 00:04:56,683 Bawili się w pokoju Aleca i ktoś przyniósł heroinę. 59 00:04:56,763 --> 00:04:57,603 Heroinę? 60 00:05:02,243 --> 00:05:05,403 Wyciągnąłem stamtąd Toma, bo… 61 00:05:05,483 --> 00:05:06,323 Nieważne. 62 00:05:07,883 --> 00:05:08,963 Nie chcę wiedzieć. 63 00:05:12,563 --> 00:05:16,763 Cieszę się, że wyszliście. Jesteś dobrym przyjacielem. 64 00:05:22,723 --> 00:05:24,843 Czuję, że mogę ci ufać we wszystkim. 65 00:05:26,283 --> 00:05:27,203 Możesz. 66 00:05:28,243 --> 00:05:29,123 We wszystkim. 67 00:05:33,403 --> 00:05:35,563 Możesz być moim alibi, słodka Soph. 68 00:05:37,483 --> 00:05:39,363 Po co ci alibi? 69 00:05:44,523 --> 00:05:47,043 Zjebałem. Konkretnie. 70 00:05:51,243 --> 00:05:52,083 Hej. 71 00:05:54,043 --> 00:05:54,963 Chodź do łóżka. 72 00:06:09,563 --> 00:06:10,443 Wszystko gra? 73 00:06:12,243 --> 00:06:14,523 Zrozumiałam, że to była ta sama noc. 74 00:06:15,883 --> 00:06:17,083 Co? 75 00:06:17,643 --> 00:06:18,763 Nasz taniec 76 00:06:19,603 --> 00:06:21,323 i wypadek Aleca. 77 00:06:23,483 --> 00:06:24,323 Tak? 78 00:06:28,403 --> 00:06:29,443 Tak. 79 00:07:13,643 --> 00:07:15,203 Przepraszam. 80 00:08:10,803 --> 00:08:12,283 Przepraszam. 81 00:08:14,843 --> 00:08:16,163 Tak mi przykro. 82 00:08:16,643 --> 00:08:17,483 To moja wina. 83 00:08:32,083 --> 00:08:34,323 Musimy wyjść za dziesięć minut. 84 00:08:34,843 --> 00:08:36,683 Nie chcę iść do szkoły. 85 00:08:37,203 --> 00:08:38,083 Czemu? 86 00:08:38,163 --> 00:08:40,763 Chcę zobaczyć, jak tatuś nazywa tę panią kłamczuchą. 87 00:08:42,123 --> 00:08:44,243 Sąd to nie miejsce dla dzieci. 88 00:08:45,043 --> 00:08:45,883 Czemu? 89 00:08:45,963 --> 00:08:48,243 Oglądaliśmy tatę w Izbie Gmin. 90 00:08:48,323 --> 00:08:50,643 - To co innego. - Co takiego? 91 00:08:50,723 --> 00:08:53,203 Em chce zobaczyć, jak tatuś nazywa tę panią kłamczuchą. 92 00:08:53,763 --> 00:08:55,403 Nie ma takiej potrzeby. 93 00:08:56,043 --> 00:08:58,123 Czemu o tobie kłamie, tatusiu? 94 00:08:59,363 --> 00:09:00,363 Dlatego, że… 95 00:09:00,443 --> 00:09:02,163 Musiało jej się pomylić. 96 00:09:03,363 --> 00:09:05,043 Jest złą osobą? 97 00:09:07,603 --> 00:09:11,403 Wszyscy wiemy, jak skończy się ta historia. 98 00:09:11,483 --> 00:09:12,603 Skąd wiemy? 99 00:09:12,683 --> 00:09:16,123 Bo wierzymy, że przysięgli dostrzegą prawdę. 100 00:09:16,723 --> 00:09:19,083 Kim ja jestem, mój drogi? 101 00:09:19,163 --> 00:09:20,323 Whitehouse'em. 102 00:09:20,403 --> 00:09:22,603 - A ty, mój drogi? - Whitehouse'em. 103 00:09:22,683 --> 00:09:24,883 A z czego słynie ta rodzina? 104 00:09:24,963 --> 00:09:26,643 Zawsze wygrywamy. 105 00:09:27,243 --> 00:09:28,283 Proste. 106 00:09:30,563 --> 00:09:32,083 - Kurwa! Przepraszam. - Tato! 107 00:09:32,163 --> 00:09:35,123 Kurwa. Wybaczcie. Jest cholernie gorąca! 108 00:09:38,243 --> 00:09:39,163 Nie martw się. 109 00:10:15,283 --> 00:10:16,923 Powiedz, że będzie dobrze. 110 00:10:21,763 --> 00:10:23,283 Będzie dobrze. 111 00:10:32,763 --> 00:10:35,243 - Jedzie. - Panie Whitehouse! 112 00:10:35,323 --> 00:10:36,723 Pani Whitehouse! 113 00:10:38,523 --> 00:10:40,843 - Proszę się cofnąć. - Panie Whitehouse! 114 00:10:41,883 --> 00:10:44,643 Czy premier nadal ufa pani mężowi? 115 00:10:49,523 --> 00:10:51,603 - Na pewno? - Jedna to mój limit. 116 00:10:54,163 --> 00:10:56,883 Podziwiam ludzi z taką samokontrolą. 117 00:10:56,963 --> 00:10:59,763 - Nie chcesz, żebym się trząsł. - W sumie chcę. 118 00:10:59,843 --> 00:11:01,003 Słucham? 119 00:11:01,083 --> 00:11:04,403 Twój urok to plus, ale pewność siebie dziś nie pomoże. 120 00:11:04,483 --> 00:11:07,843 Nie zgwałciłem jej. Tego jestem pewien. 121 00:11:08,443 --> 00:11:10,763 Ale jesteś nowoczesnym mężczyzną. 122 00:11:10,843 --> 00:11:13,763 Konserwatystą, ale feministą. 123 00:11:14,483 --> 00:11:17,083 Dlatego, jak sam powiedziałeś, 124 00:11:17,163 --> 00:11:18,603 sama myśl, że kobieta… 125 00:11:18,683 --> 00:11:23,283 Z niewątpliwie skomplikowanych powodów, których bardzo jej współczujesz. 126 00:11:23,363 --> 00:11:24,763 Myśl, że kobieta 127 00:11:25,603 --> 00:11:29,443 mogłaby tak błędnie zinterpretować to, co zaszło w windzie, 128 00:11:30,563 --> 00:11:33,083 wstrząsnęła tobą do głębi… 129 00:11:35,643 --> 00:11:38,443 I to musi zobaczyć ława przysięgłych. 130 00:11:52,363 --> 00:11:54,403 Jeszcze jedno. 131 00:11:54,483 --> 00:11:55,443 Kate Woodcroft. 132 00:11:55,963 --> 00:11:57,603 Nie lekceważ jej, 133 00:11:57,683 --> 00:11:59,603 nie daj jej się zaskoczyć 134 00:11:59,683 --> 00:12:01,883 i nie odchodź od głównej kwestii: 135 00:12:02,403 --> 00:12:03,483 zgody. 136 00:12:11,083 --> 00:12:12,643 ALISON JESSOP 137 00:12:37,843 --> 00:12:40,003 Dasz wiarę? Przestał działać. 138 00:12:40,083 --> 00:12:43,563 Dwieście cholernych funtów i nie wytrzymał pół roku. 139 00:12:44,403 --> 00:12:45,403 Wredny złom. 140 00:12:46,243 --> 00:12:47,523 A propos wrednych, 141 00:12:47,603 --> 00:12:50,043 to stare babsko nie odpuszcza. 142 00:12:50,123 --> 00:12:51,003 Które? 143 00:12:52,323 --> 00:12:55,803 To, które wymyśla historie z okresu studiów o moim kliencie. 144 00:12:56,803 --> 00:12:59,323 Wciąż naciska gliny, by szukały dziewczyny. 145 00:13:01,883 --> 00:13:03,323 Myślałam, że nie żyje. 146 00:13:04,163 --> 00:13:07,163 Jej mama mówiła, że wyjechała do Australii. 147 00:13:09,243 --> 00:13:10,203 Na jedno wychodzi. 148 00:13:11,523 --> 00:13:14,603 - Mam pogadać z policją? - Jeśli możesz. 149 00:13:15,283 --> 00:13:19,043 Adwokat mówi, że gliny każą jej się odczepić. 150 00:13:20,003 --> 00:13:22,363 Tej starej, nie dziewczynie z Australii. 151 00:13:23,323 --> 00:13:24,163 Idziesz? 152 00:13:24,243 --> 00:13:26,283 Czy dziś reprezentuję obie strony? 153 00:13:46,443 --> 00:13:48,323 Proszę wstać. 154 00:13:59,883 --> 00:14:01,683 Proszę zaprzysiąc świadka. 155 00:14:03,083 --> 00:14:04,843 Proszę odczytać te słowa. 156 00:14:05,643 --> 00:14:08,363 Przysięgam na Boga wszechmogącego, 157 00:14:08,443 --> 00:14:11,643 że będę mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. 158 00:14:12,243 --> 00:14:14,043 Panno Regan, zaczynajmy. 159 00:14:14,123 --> 00:14:16,643 Dziękuję. I dzień dobry, wysoki sądzie. 160 00:14:18,763 --> 00:14:20,723 Proszę o pełne imię i nazwisko. 161 00:14:20,803 --> 00:14:24,043 Nazywam się James Charles Whitehouse. 162 00:14:24,123 --> 00:14:26,803 - Kocha pan rodzinę, panie Whitehouse? - Tak. 163 00:14:26,883 --> 00:14:30,203 Jak więc godzi pan z tym romans z panną Lytton? 164 00:14:31,163 --> 00:14:35,723 Mój romans z panną Lytton to był błąd. To najgorsze, co w życiu zrobiłem. 165 00:14:35,803 --> 00:14:37,763 Dlaczego więc pan na to pozwolił? 166 00:14:38,523 --> 00:14:40,763 Odczuwaliśmy do siebie silny pociąg. 167 00:14:41,363 --> 00:14:45,243 Opieraliśmy się temu, ale od początku między nami iskrzyło. 168 00:14:45,323 --> 00:14:48,603 Miał pan już kiedyś romans z koleżanką z pracy? 169 00:14:48,683 --> 00:14:49,603 Z podwładną? 170 00:14:49,683 --> 00:14:52,363 Nigdy nie miałem żadnego romansu. 171 00:14:53,123 --> 00:14:55,363 Kocham moją żonę i moją rodzinę. 172 00:14:55,883 --> 00:14:58,003 Ma pan w biurze ścisłą hierarchię? 173 00:14:58,083 --> 00:15:00,763 Nie chodzi o hierarchię, ale o współpracę. 174 00:15:01,363 --> 00:15:04,603 Jeśli dobry pomysł wyszedłby od najmłodszego pracownika, 175 00:15:04,683 --> 00:15:05,603 wdrożyłbym go. 176 00:15:06,243 --> 00:15:09,403 Ale w miejscu pracy ludzie muszą czuć się bezpiecznie. 177 00:15:09,483 --> 00:15:12,003 Należy przestrzegać granic. 178 00:15:12,083 --> 00:15:16,043 Gdyby inny członek parlamentu opowiedział mi o romansie z podwładną, 179 00:15:16,123 --> 00:15:20,723 objaśniłbym mu szczegółowo, dlaczego tak nie można. 180 00:15:21,323 --> 00:15:22,203 A jednak? 181 00:15:23,243 --> 00:15:24,203 Popełniłem błąd. 182 00:15:25,203 --> 00:15:27,363 Romans trwał pięć miesięcy. 183 00:15:27,443 --> 00:15:32,083 Skoro wiedział pan, że to złe, czemu pozwalał pan, by błąd trwał? 184 00:15:32,683 --> 00:15:35,443 Nie planowałem romansu z panną Lytton, 185 00:15:35,523 --> 00:15:38,123 ale gdy już zaczęliśmy, trudno było przestać. 186 00:15:38,203 --> 00:15:39,443 Dlaczego? 187 00:15:40,243 --> 00:15:41,563 Zależało nam na sobie. 188 00:15:41,643 --> 00:15:44,203 - I wiele nas łączyło. - Na przykład? 189 00:15:44,283 --> 00:15:45,403 Polityka. 190 00:15:46,283 --> 00:15:49,603 Mogliśmy dyskutować o protokole całymi dniami. 191 00:15:49,683 --> 00:15:51,483 O różnych taktykach. 192 00:15:52,723 --> 00:15:54,283 Olivia kocha przepisy. 193 00:15:54,923 --> 00:15:56,603 Niczego nie zapomina. 194 00:15:57,683 --> 00:16:00,323 Polegałem na jej bystrym umyśle. 195 00:16:00,403 --> 00:16:03,883 Czyli po pierwszym zbliżeniu związek trwał dalej. 196 00:16:03,963 --> 00:16:05,443 Dawał jej pan prezenty? 197 00:16:06,043 --> 00:16:07,283 Czasem kwiaty. 198 00:16:07,363 --> 00:16:11,643 I dałem jej specjalny prezent urodzinowy. 199 00:16:11,723 --> 00:16:13,203 Jaki? 200 00:16:13,283 --> 00:16:17,083 Naszyjnik. Platynowy z zawieszką w kształcie klucza. 201 00:16:17,163 --> 00:16:18,363 Klucza? 202 00:16:18,443 --> 00:16:20,683 Jak miała to rozumieć? 203 00:16:20,763 --> 00:16:22,523 Jako pamiątkę. 204 00:16:22,603 --> 00:16:25,563 Jako sygnał, że stała się kluczowa… 205 00:16:27,683 --> 00:16:29,043 Że ją ceniłem. 206 00:16:29,123 --> 00:16:32,963 - Kiedy były urodziny panny Lytton? - Pod koniec lipca. 207 00:16:33,443 --> 00:16:35,083 Pamięta pan dokładną datę? 208 00:16:35,843 --> 00:16:37,083 23 lipca. 209 00:16:40,083 --> 00:16:42,003 Poczekaj. 210 00:16:43,723 --> 00:16:44,563 Lepiej? 211 00:16:44,643 --> 00:16:47,243 Zdecydowanie. Teraz cię słyszę. 212 00:16:47,323 --> 00:16:50,203 - Cześć. - Nagrasz mi filmik? 213 00:16:50,843 --> 00:16:53,123 Pewnie. Obiecuję. 214 00:16:54,243 --> 00:16:55,803 Chcesz, żebyśmy wrócili? 215 00:16:55,883 --> 00:16:58,643 - Żebyśmy wrócili wcześniej? - Tak, proszę. 216 00:16:58,723 --> 00:17:01,283 Nie, nie zrobię wam tego. Bawcie się dobrze. 217 00:17:01,363 --> 00:17:03,843 Nie możesz się wymknąć i do nas dołączyć? 218 00:17:03,923 --> 00:17:07,843 Chciałbym, ale mam tu kupę roboty. 219 00:17:08,443 --> 00:17:11,283 - Nie pracuj za ciężko. - Dobrze. 220 00:17:11,363 --> 00:17:12,803 - Tęsknię. - Tęsknimy! 221 00:17:12,883 --> 00:17:14,883 - Tęsknimy! - Tęsknimy! 222 00:17:14,963 --> 00:17:15,963 Pa. 223 00:17:16,043 --> 00:17:17,683 - Tęsknię. - Pa. 224 00:17:19,283 --> 00:17:20,123 Pa. 225 00:17:29,523 --> 00:17:30,563 Cenił ją pan. 226 00:17:32,403 --> 00:17:34,643 Świadczy o tym ten drogi prezent. 227 00:17:34,723 --> 00:17:38,283 Można powiedzieć, że w tym okresie wasz związek był poważny? 228 00:17:40,163 --> 00:17:41,363 Cóż. Tak. 229 00:17:41,963 --> 00:17:44,883 Panna Lytton powiedziała, że pana kochała. 230 00:17:45,683 --> 00:17:47,403 Czy z wzajemnością? 231 00:17:51,563 --> 00:17:53,643 Jest to możliwe. 232 00:17:55,483 --> 00:17:56,323 Tak. 233 00:17:57,523 --> 00:17:58,443 Z wzajemnością. 234 00:17:59,803 --> 00:18:02,523 Oboje darzyliśmy się miłością. 235 00:18:04,163 --> 00:18:05,123 Dlatego… 236 00:18:07,883 --> 00:18:11,723 Jak pan zareagował, gdy usłyszał pan, że Olivia Lytton 237 00:18:11,803 --> 00:18:14,003 oskarżyła pana o gwałt? 238 00:18:14,083 --> 00:18:15,963 Byłem w szoku. 239 00:18:16,843 --> 00:18:20,323 Dosłownie nie rozumiałem, co do mnie mówiono. 240 00:18:20,403 --> 00:18:23,843 Te słowa nie miały dla mnie sensu. 241 00:18:23,923 --> 00:18:26,043 Wróćmy do tego, co zaszło 242 00:18:26,123 --> 00:18:30,643 12 października w korytarzu przy sali komisji. 243 00:18:30,723 --> 00:18:31,603 James. 244 00:18:31,683 --> 00:18:33,683 Nie mam czasu na to gówno. 245 00:18:35,243 --> 00:18:38,363 Dla jasności, kto wezwał windę? 246 00:18:41,083 --> 00:18:43,723 - Olivia. - Ona powiedziała, że pan. 247 00:18:43,803 --> 00:18:45,283 Zrobiła to Olivia. 248 00:18:45,363 --> 00:18:46,363 Wie pan dlaczego? 249 00:18:46,443 --> 00:18:49,323 Nie, poszedłem za nią, gdy powiedziała… 250 00:18:49,403 --> 00:18:50,723 James. 251 00:18:51,243 --> 00:18:53,163 - Dokąd idziesz? - Dokąd idziesz? 252 00:18:55,443 --> 00:18:56,683 Jak pan to zrozumiał? 253 00:18:56,763 --> 00:18:59,203 Wiedziała, że jestem zły z powodu Timesa. 254 00:18:59,283 --> 00:19:02,843 Założyłem, że prowadzi mnie gdzieś, gdzie możemy to omówić. 255 00:19:02,923 --> 00:19:04,403 Skąd pan to wiedział? 256 00:19:05,083 --> 00:19:09,443 - Jako koledzy dobrze się rozumieliśmy. - A to, że była też pana kochanką? 257 00:19:09,523 --> 00:19:11,003 Nie myślałem o tym wtedy. 258 00:19:11,083 --> 00:19:13,563 Chciałem poznać jej opinię o tym artykule. 259 00:19:13,643 --> 00:19:16,083 Co się stało, gdy przyjechała winda? 260 00:19:16,163 --> 00:19:17,003 James. 261 00:19:21,763 --> 00:19:25,003 - Wszedłem za nią. - O czym chciał pan rozmawiać? 262 00:19:25,083 --> 00:19:28,683 Oskarżenie o arogancję mną wstrząsnęło. 263 00:19:28,763 --> 00:19:32,083 Sądziłem, że ona zdoła mnie uspokoić. 264 00:19:32,163 --> 00:19:34,363 Czy rozmawialiście w windzie? 265 00:19:34,443 --> 00:19:36,243 - Nie. - Co się wydarzyło? 266 00:19:36,323 --> 00:19:39,203 Spojrzała na mnie w ten szczególny sposób. 267 00:19:51,083 --> 00:19:55,043 - Podszedł pan do niej? - Nie. Wyciągnęła rękę, by mnie pocałować. 268 00:19:55,643 --> 00:19:59,883 Skąd pewność, że chodziło o pocałunek? 269 00:19:59,963 --> 00:20:02,123 - Bo chwyciła moją twarz. - James. 270 00:20:02,203 --> 00:20:04,203 Pamiętam, jak mnie to uderzyło. 271 00:20:04,283 --> 00:20:06,483 Potem zgraliśmy się, jak zwykle. 272 00:20:07,083 --> 00:20:08,483 Co pan ma na myśli? 273 00:20:08,563 --> 00:20:11,163 Otoczyłem ją ramionami. 274 00:20:11,243 --> 00:20:12,443 Całowaliśmy się. 275 00:20:13,523 --> 00:20:16,603 Przesunęła moją dłoń na swój pośladek. 276 00:20:16,683 --> 00:20:19,643 Panna Lytton twierdzi, że szarpał pan jej bluzkę. 277 00:20:19,723 --> 00:20:21,883 Przykro mi to mówić, ale kłamie. 278 00:20:21,963 --> 00:20:23,923 Pomogła mi ją rozpiąć. 279 00:20:25,803 --> 00:20:28,883 Nie szarpię bluzek. Nie jestem brutalem. 280 00:20:28,963 --> 00:20:30,843 A co z porwanymi rajstopami? 281 00:20:30,923 --> 00:20:33,603 To musiało się stać, gdy je ściągała. 282 00:20:33,683 --> 00:20:36,723 Próbowałem pomóc, ale zrobiło się już gorąco. 283 00:20:38,483 --> 00:20:41,243 - Gorąco? - Byliśmy głodni siebie. 284 00:20:41,323 --> 00:20:43,603 A bielizna z pękniętą gumką? 285 00:20:43,683 --> 00:20:45,603 Wie pan, jak została uszkodzona? 286 00:20:47,763 --> 00:20:48,603 Nie. 287 00:20:48,683 --> 00:20:50,683 Mogła pęknąć, gdy ją ściągała. 288 00:20:50,763 --> 00:20:52,443 Nie pamiętam odgłosu prucia. 289 00:20:52,923 --> 00:20:53,843 Ale… 290 00:20:56,923 --> 00:20:59,403 Ale co, panie Whitehouse? 291 00:20:59,483 --> 00:21:01,683 Bielizna panny Lytton 292 00:21:02,203 --> 00:21:03,283 zwykle była 293 00:21:04,483 --> 00:21:05,523 raczej skromna. 294 00:21:11,563 --> 00:21:14,843 A jak wytłumaczy pan siniak na piersi panny Lytton? 295 00:21:14,923 --> 00:21:17,043 To namiętna malinka. 296 00:21:18,443 --> 00:21:20,003 Zdarzało się to wcześniej? 297 00:21:20,083 --> 00:21:23,203 Malinki? Chciała ich, gdy się kochaliśmy. 298 00:21:23,283 --> 00:21:25,763 Robiłem je w ferworze… 299 00:21:25,843 --> 00:21:27,923 - Czyli… - Siniak nie był tu celem. 300 00:21:28,443 --> 00:21:30,603 Mam nadzieję, że to oczywiste. 301 00:21:35,523 --> 00:21:36,603 Zgoda. 302 00:21:38,443 --> 00:21:45,043 Panie Whitehouse, ława przysięgłych ma osądzić kwestię zgody. 303 00:21:46,323 --> 00:21:47,963 Kwestię „tak” i „nie”, 304 00:21:48,043 --> 00:21:50,083 jak mówiła moja uczona koleżanka. 305 00:21:51,683 --> 00:21:54,683 Panna Lytton twierdzi, że powiedział pan: 306 00:21:54,763 --> 00:21:56,843 „Nie bądź taką cnotką”. 307 00:21:57,323 --> 00:22:01,843 To by sugerowało, że wiedział pan, że ona nie chce seksu. Powiedział pan to? 308 00:22:01,923 --> 00:22:03,923 - Nie. - A coś podobnego? 309 00:22:04,003 --> 00:22:06,003 - Nie. - Nic ze słowem „cnota”? 310 00:22:06,083 --> 00:22:06,923 Nie rozmawialiśmy. 311 00:22:07,003 --> 00:22:10,483 Z zeznań panny Lytton wynika, że powiedziała: „Nie tutaj”. 312 00:22:11,043 --> 00:22:12,443 Słyszał pan to? 313 00:22:12,523 --> 00:22:14,923 W ogóle nie padły żadne słowa. 314 00:22:15,003 --> 00:22:17,883 Komunikowaliśmy się tylko fizycznie. 315 00:22:18,483 --> 00:22:22,323 Dobrze znaliśmy już swoje ciała i sygnały. 316 00:22:22,403 --> 00:22:24,843 Możliwe, że powiedziała to, a pan nie słyszał? 317 00:22:24,923 --> 00:22:25,803 Nie. 318 00:22:25,883 --> 00:22:28,363 Byliśmy bardzo blisko siebie. 319 00:22:28,923 --> 00:22:31,403 Panna Lytton dawała mi wyraźne sygnały, 320 00:22:31,483 --> 00:22:33,803 że bardzo tego chce. 321 00:22:34,963 --> 00:22:38,523 Z przykrością stwierdzam, że nie potrzebowałem przekonywania. 322 00:22:39,403 --> 00:22:44,443 Jest pan pewien, że panna Lytton zgadzała się na stosunek? 323 00:22:44,963 --> 00:22:47,923 Że zasadniczo mówiła „tak”? 324 00:22:48,003 --> 00:22:50,123 Nie tylko się godziła, 325 00:22:50,963 --> 00:22:52,283 ale nalegała. 326 00:22:53,123 --> 00:22:55,923 Mówiła: „Tak, do diabła”. 327 00:22:57,603 --> 00:23:01,083 Jest pan pewien, panie Whitehouse? 328 00:23:02,283 --> 00:23:04,763 Stuprocentowo pewny. 329 00:23:06,043 --> 00:23:06,883 Dziękuję. 330 00:23:09,163 --> 00:23:11,003 Nie mam więcej pytań. 331 00:23:46,723 --> 00:23:49,963 Przejdźmy do dnia, w którym doszło do incydentu. 332 00:23:50,043 --> 00:23:52,243 Miał pan przemawiać na posiedzeniu komisji MSW. 333 00:23:52,323 --> 00:23:53,763 - Zgadza się? - Tak. 334 00:23:53,843 --> 00:23:55,203 - W kluczowej sprawie? - Tak. 335 00:23:55,283 --> 00:23:58,323 - Spotkanie zaraz miało się zacząć, tak? - Tak. 336 00:23:58,403 --> 00:24:00,923 - Ile zostało czasu? - Nie wiem. Niewiele. 337 00:24:01,003 --> 00:24:02,043 Kilka minut? 338 00:24:02,123 --> 00:24:03,763 - Tak. - Czyli niedługo. 339 00:24:03,843 --> 00:24:05,963 Co pan planował zrobić w tym czasie? 340 00:24:06,043 --> 00:24:08,083 Chyba zebrać myśli. 341 00:24:08,163 --> 00:24:11,043 Planował pan w tym czasie uprawiać seks? 342 00:24:11,123 --> 00:24:12,043 Nie. 343 00:24:12,123 --> 00:24:14,683 - To była część tego zbierania myśli? - Nie. 344 00:24:14,763 --> 00:24:16,683 Gdy maszerował pan korytarzem 345 00:24:16,763 --> 00:24:20,163 w kierunku przeciwnym do sali komisji, dokąd pan szedł? 346 00:24:20,243 --> 00:24:22,523 Nigdzie konkretnie. Byłem zły. 347 00:24:22,603 --> 00:24:24,683 Bo Times nazwał pana aroganckim? 348 00:24:24,763 --> 00:24:26,003 To nie było fair. 349 00:24:26,083 --> 00:24:28,763 Czyli nie szukał pan miejsca na seks? 350 00:24:28,843 --> 00:24:30,003 Nie szukałem. 351 00:24:30,083 --> 00:24:32,203 A jednak ledwie minutę później 352 00:24:32,283 --> 00:24:33,963 właśnie to pan robił. 353 00:24:34,043 --> 00:24:36,763 Uprawiał pan seks w windzie z byłą kochanką. 354 00:24:38,843 --> 00:24:40,243 Tego nie było w planie. 355 00:24:42,523 --> 00:24:44,643 Chcę wyjaśnić jeszcze kilka kwestii. 356 00:24:44,723 --> 00:24:47,403 Według panny Lytton szarpał pan jej bluzkę. 357 00:24:47,483 --> 00:24:50,203 - Nie szarpałem. - Jest pan silnym mężczyzną. 358 00:24:50,283 --> 00:24:53,883 Były wioślarz reprezentacji Oksfordu. Sportowiec. 359 00:24:53,963 --> 00:24:55,523 Jest pan pewien, 360 00:24:55,603 --> 00:24:58,763 że nigdy nie szarpał pan kobiecej bluzki? 361 00:24:58,843 --> 00:24:59,763 Jestem. 362 00:24:59,843 --> 00:25:02,123 Według panny Lytton podarł pan jej bieliznę. 363 00:25:02,203 --> 00:25:03,683 Nie podarłem. 364 00:25:03,763 --> 00:25:05,843 - Sama się podarła? - Nie. 365 00:25:05,923 --> 00:25:09,203 Była aż tak „skromna”? 366 00:25:09,283 --> 00:25:13,003 Jest pan ekspertem w zakresie skromności damskiej bielizny? 367 00:25:13,083 --> 00:25:15,203 - Wysoki sądzie. - Panno Woodcroft. 368 00:25:16,443 --> 00:25:18,963 To nie była dla pana normalna sytuacja? 369 00:25:20,043 --> 00:25:20,883 To znaczy? 370 00:25:20,963 --> 00:25:23,323 Chyba że seks w pozycji stojącej, 371 00:25:23,403 --> 00:25:26,123 w drodze z punktu A do B, jest u pana normalny? 372 00:25:26,683 --> 00:25:28,243 Nie, to nie było normalne. 373 00:25:28,843 --> 00:25:30,963 - To był pierwszy raz? - Tak. 374 00:25:36,203 --> 00:25:39,963 Wcześniej dwa razy uprawialiście seks w Izbie Gmin. 375 00:25:40,043 --> 00:25:40,963 Tak. 376 00:25:41,043 --> 00:25:44,883 Czyli mógł pan oczekiwać, że znów będzie skłonna to zrobić? 377 00:25:44,963 --> 00:25:47,323 Uprawiać z panem seks w Izbie? 378 00:25:48,283 --> 00:25:51,403 Może. Ale nie w tym momencie. 379 00:25:51,483 --> 00:25:54,043 Był pan wściekły wsiadając do windy, prawda? 380 00:25:54,123 --> 00:25:56,083 - Nie. - Zły z powodu artykułu. 381 00:25:56,163 --> 00:25:58,643 Sfrustrowany, ale nie wściekły. 382 00:25:58,723 --> 00:26:01,123 To, co zaszło w windzie, było szybkie? 383 00:26:01,203 --> 00:26:03,083 - Trwało minutę lub dwie? - Tak. 384 00:26:03,163 --> 00:26:05,443 Zapytam ponownie, panie Whitehouse, 385 00:26:05,523 --> 00:26:08,803 gdy wszedł pan do windy, liczył pan na seks? 386 00:26:09,403 --> 00:26:10,963 Nie. Na początku nie. 387 00:26:11,043 --> 00:26:13,283 Co się zmieniło? Skąd ta nagła chęć? 388 00:26:13,963 --> 00:26:15,243 Spojrzała na mnie 389 00:26:15,323 --> 00:26:19,003 i szybko stało się jasne, że do tego dojdzie. 390 00:26:19,083 --> 00:26:21,723 Nie wsiadałem do windy sądząc, że tak będzie. 391 00:26:21,803 --> 00:26:25,323 Wsiada pan, ona patrzy na pana w określony sposób 392 00:26:25,403 --> 00:26:27,603 i od razu się całujecie? 393 00:26:28,283 --> 00:26:29,443 Nie od razu. 394 00:26:29,523 --> 00:26:31,723 I pana dłoń jest na jej pośladku? 395 00:26:31,803 --> 00:26:33,803 Poprowadziła ją tam. 396 00:26:33,883 --> 00:26:36,443 To mała winda, około metra szerokości. 397 00:26:36,523 --> 00:26:38,043 Jak blisko byliście? 398 00:26:38,643 --> 00:26:41,123 Całowaliśmy się. Było intymnie. 399 00:26:41,203 --> 00:26:42,283 Bardzo blisko? 400 00:26:42,363 --> 00:26:45,603 Jakieś 10 czy 20 centymetrów? Może nawet mniej? 401 00:26:45,683 --> 00:26:46,923 Chyba tak. 402 00:26:47,003 --> 00:26:50,083 Jeśli powiedziałaby „Nie tutaj”, usłyszałby pan to? 403 00:26:50,163 --> 00:26:52,723 Tak, ale nic nie mówiła. 404 00:26:52,803 --> 00:26:53,963 Nic nie mówiliście? 405 00:26:54,043 --> 00:26:54,883 Nic. 406 00:26:54,963 --> 00:26:56,683 Nie jest pan brutalem, tak? 407 00:26:56,763 --> 00:26:59,003 Przestałby pan, gdyby to powiedziała. 408 00:26:59,083 --> 00:27:01,923 Oczywiście, że tak. Ale tego nie powiedziała. 409 00:27:02,003 --> 00:27:04,123 Ona twierdzi, że powiedziała. 410 00:27:04,203 --> 00:27:05,163 Myli się. 411 00:27:05,243 --> 00:27:07,083 - Mówiła „Nie tutaj”. - Nie. 412 00:27:07,163 --> 00:27:10,843 Wszedł pan w nią, choć wiedział pan, że powiedziała „nie”. 413 00:27:10,923 --> 00:27:11,763 Nie. 414 00:27:11,843 --> 00:27:14,523 I powiedział jej pan „Nie bądź taką cnotką”. 415 00:27:19,363 --> 00:27:20,243 Pójdę już. 416 00:27:24,803 --> 00:27:26,563 Jeśli cię nie znam, to powinienem. 417 00:27:28,843 --> 00:27:30,763 Nie bądź taką cnotką. 418 00:27:43,003 --> 00:27:44,443 Panie Whitehouse? 419 00:27:46,123 --> 00:27:49,163 Panie Whitehouse, mam powtórzyć pytanie? 420 00:27:58,643 --> 00:28:01,323 Mówiłem już, że tego nie powiedziałem. 421 00:28:02,123 --> 00:28:07,763 Może to pani ma problemy ze słuchem, panno Woodcroft. 422 00:28:13,963 --> 00:28:16,683 Co znaczy to słowo, panie Whitehouse? 423 00:28:16,763 --> 00:28:17,883 Jakie słowo? 424 00:28:17,963 --> 00:28:21,163 - „Cnotka”. - To jałowa dyskusja. Nie użyłem go. 425 00:28:21,243 --> 00:28:23,443 - Ale rozumie je pan? - Oczywiście. 426 00:28:23,523 --> 00:28:24,923 Proszę nam objaśnić. 427 00:28:27,243 --> 00:28:31,963 To kobieta, która prowokuje seksualnie, ale nie zamierza uprawiać stosunku. 428 00:28:32,043 --> 00:28:34,763 Ale nie powiedziałem tego. To obraźliwe słowo. 429 00:28:34,843 --> 00:28:36,723 Dlaczego obraźliwe? 430 00:28:36,803 --> 00:28:38,883 Jest poniżające i aroganckie. 431 00:28:38,963 --> 00:28:40,163 Coś jeszcze? 432 00:28:40,243 --> 00:28:41,843 Mizoginiczne. 433 00:28:41,923 --> 00:28:44,603 Jeśli mężczyzna powiedziałby to do kobiety, 434 00:28:44,683 --> 00:28:47,403 zgadza się pan, że potępia ją za brak ochoty na seks? 435 00:28:47,483 --> 00:28:49,963 Jeśli by tak powiedział, ale ten tego nie zrobił. 436 00:28:50,043 --> 00:28:51,763 Postawmy sprawę jasno. 437 00:28:51,843 --> 00:28:54,883 Nie powiedział pan „Nie bądź taką cnotką”, 438 00:28:54,963 --> 00:28:57,163 bo nigdy by pan tego nie powiedział? 439 00:28:57,243 --> 00:28:59,083 - Tak. - Nie mówił pan tak? 440 00:28:59,163 --> 00:29:00,163 Do nikogo? 441 00:29:01,203 --> 00:29:02,043 Nie. 442 00:29:04,443 --> 00:29:09,283 Czyli panna Lytton kłamie twierdząc, że tak pan do niej powiedział? 443 00:29:09,363 --> 00:29:10,363 Niestety tak. 444 00:29:10,443 --> 00:29:13,003 - I twierdząc, że ją pan zgwałcił? - Tak. 445 00:29:14,203 --> 00:29:16,603 Czy ktoś kiedyś panu odmówił? 446 00:29:16,683 --> 00:29:17,923 Absurdalne pytanie. 447 00:29:18,003 --> 00:29:20,643 To niewyobrażalne, że mogła panu odmówić? 448 00:29:20,723 --> 00:29:23,643 Oczywiście, że nie. Ale oboje się zgadzaliśmy. 449 00:29:23,723 --> 00:29:25,523 - Jest pan pewien? - Tak. 450 00:29:25,603 --> 00:29:29,883 Wie pan, dlaczego panna Lytton miałaby fałszywie oskarżyć pana o gwałt? 451 00:29:30,483 --> 00:29:32,923 Nie. Szczerze mówiąc, martwię się o nią. 452 00:29:33,003 --> 00:29:36,043 Nic na tym nie zyskuje, prawda? 453 00:29:36,643 --> 00:29:38,483 - Zyskuje? - Jeśli chodzi o karierę. 454 00:29:38,563 --> 00:29:40,243 Jej karierze to nie pomoże. 455 00:29:41,323 --> 00:29:43,923 Wygląda na to, że po zakończeniu związku 456 00:29:44,003 --> 00:29:45,843 nadal dla pana pracuje. 457 00:29:45,923 --> 00:29:50,163 A gdy sygnalizuje jej pan, że jej pan pragnie, oskarża pana o gwałt. 458 00:29:50,243 --> 00:29:51,323 Dobrze rozumiem? 459 00:29:51,403 --> 00:29:52,803 Wiem, jak to brzmi. 460 00:29:52,883 --> 00:29:55,083 Mało prawdopodobnie, prawda? 461 00:29:55,163 --> 00:29:57,963 Być może celem było zniszczenie mojej kariery. 462 00:29:58,043 --> 00:29:58,883 Dlaczego? 463 00:29:58,963 --> 00:30:02,603 Są chyba mniej destrukcyjne sposoby wyrażania bólu? 464 00:30:03,083 --> 00:30:04,883 Mogła powiedzieć pana żonie. 465 00:30:12,043 --> 00:30:14,923 Chodzi mi tylko o to, panno Woodcroft, 466 00:30:15,763 --> 00:30:19,243 że w takich sprawach kariery wiszą na włosku. 467 00:30:20,203 --> 00:30:21,443 Bez wątpienia. 468 00:30:21,523 --> 00:30:23,203 Stawka jest bardzo wysoka. 469 00:30:26,003 --> 00:30:27,203 Widzę, co pani robi. 470 00:30:28,163 --> 00:30:33,283 Robi pani ze mnie aroganta, kogoś bez skrupułów. 471 00:30:33,963 --> 00:30:35,683 Kogoś roszczeniowego. 472 00:30:36,283 --> 00:30:38,363 Że jestem uprzywilejowaną bestią, 473 00:30:38,443 --> 00:30:41,803 którą wychowano w przekonaniu, że może brać, co zechce. 474 00:30:42,323 --> 00:30:45,243 Sęk w tym, że nią nie jestem. 475 00:30:47,043 --> 00:30:48,763 Doprawdy, panie Whitehouse? 476 00:30:48,843 --> 00:30:51,643 Czy urodziłem się w dobrym domu? Tak. 477 00:30:51,723 --> 00:30:53,403 Chodziłem do dobrych szkół. 478 00:30:53,483 --> 00:30:56,443 Ale spędziłem całą karierę 479 00:30:56,523 --> 00:30:59,963 służąc społeczeństwu, wyborcom i krajowi. 480 00:31:01,203 --> 00:31:03,803 Nie sugeruje pan chyba, że ta służba 481 00:31:03,883 --> 00:31:05,363 uprawnia pana do gwałtu? 482 00:31:05,443 --> 00:31:06,763 - Sprzeciw! - Panno Woodcroft. 483 00:31:06,843 --> 00:31:09,083 - Jak pani śmie? - Trafiłam w czuły punkt. 484 00:31:09,163 --> 00:31:11,003 Panno Woodcroft, wystarczy. 485 00:31:11,083 --> 00:31:14,443 Analizowałem w głowie wydarzenia w windzie 486 00:31:14,523 --> 00:31:16,883 raz za razem, 487 00:31:16,963 --> 00:31:19,883 zastanawiając się, czy mogłem się pomylić? 488 00:31:19,963 --> 00:31:21,043 Nie pomyliłem się. 489 00:31:21,123 --> 00:31:25,243 Analizowałem też inne momenty z mojej przeszłości, 490 00:31:25,923 --> 00:31:30,043 gdy seks był nieokiełznany i spontaniczny. 491 00:31:30,883 --> 00:31:34,243 W młodości byłem bardzo aktywny seksualnie. 492 00:31:34,323 --> 00:31:36,123 Zastanowiłem się nad tym. 493 00:31:37,403 --> 00:31:39,803 I mogę spojrzeć pani w oczy 494 00:31:39,883 --> 00:31:43,123 i powiedzieć z ręką na sercu, 495 00:31:43,203 --> 00:31:47,323 klnąc się na wszystkie świętości, że nigdy nie przekroczyłem granicy. 496 00:31:47,403 --> 00:31:50,323 Nie pytam o pana przeszłość. 497 00:31:50,403 --> 00:31:52,563 Ani o aktywną seksualnie młodość. 498 00:31:53,083 --> 00:31:54,923 Pytam, czy w tym przypadku 499 00:31:55,003 --> 00:31:59,283 miał pan podstawy uważać, że Olivia Lytton udzieliła panu zgody. 500 00:32:00,803 --> 00:32:03,803 Ale przeszłość wpływa na teraźniejszość, nieprawdaż? 501 00:32:12,323 --> 00:32:14,523 Gdy analizuję moje przeszłe stosunki 502 00:32:14,603 --> 00:32:17,683 i odtwarzam sobie to, co stało się w windzie, 503 00:32:17,763 --> 00:32:20,403 jestem przekonany, 504 00:32:21,203 --> 00:32:24,123 że nigdy nie zlekceważyłem woli ani życzeń kobiety 505 00:32:24,843 --> 00:32:28,883 i nigdy nie uprawiałam seksu bez 100% zgody. 506 00:32:31,083 --> 00:32:33,923 Bo gdy mówimy o zgodzie, 507 00:32:35,163 --> 00:32:36,523 mówimy o etyce. 508 00:32:37,443 --> 00:32:41,363 Dla mnie nieetyczne zachowanie jest odrażające. 509 00:32:41,443 --> 00:32:44,203 Zastanawiam się, panno Woodcroft… 510 00:32:46,243 --> 00:32:47,083 Dla pani też? 511 00:32:52,603 --> 00:32:55,843 Nie jestem tu, by odpowiadać na pana pytania. 512 00:32:55,923 --> 00:32:57,923 Reprezentuję tu Koronę. 513 00:32:58,643 --> 00:33:02,363 Jak już mówiłam, moje stanowisko jest bardzo proste. 514 00:33:03,203 --> 00:33:05,203 Olivia Lytton jasno sygnalizowała, 515 00:33:05,283 --> 00:33:08,123 że nie chce z panem uprawiać seksu. Prawda? 516 00:33:08,203 --> 00:33:10,363 Nie. Nic nie powiedziała. 517 00:33:10,443 --> 00:33:13,483 - Dlatego nazwał ją pan cnotką. - Nie nazwałem. 518 00:33:13,563 --> 00:33:15,803 Nie może pan tego przyznać, prawda? 519 00:33:15,883 --> 00:33:17,363 Bo to słowo dowodzi, 520 00:33:17,443 --> 00:33:20,883 że dobrze wiedział pan, że nie chce z panem uprawiać seksu. 521 00:33:20,963 --> 00:33:24,723 Nie dostał pan tego, czego chciał, więc ją pan do tego zmusił. 522 00:33:24,803 --> 00:33:27,003 Nie zmuszałem jej. 523 00:33:27,083 --> 00:33:29,203 I dlatego oskarżyła pana o gwałt. 524 00:33:29,283 --> 00:33:30,963 Nie jestem gwałcicielem! 525 00:33:31,043 --> 00:33:32,763 Nie zgwałciłem jej! 526 00:33:32,843 --> 00:33:35,283 Słowo „gwałt” i moje imię 527 00:33:35,363 --> 00:33:37,443 nie mają ze sobą nic wspólnego! 528 00:33:41,043 --> 00:33:43,043 Nie mam więcej pytań. 529 00:33:50,763 --> 00:33:51,603 Panno Regan? 530 00:33:53,363 --> 00:33:54,603 Nie mam pytań. 531 00:33:56,243 --> 00:33:59,363 Proszę wrócić na miejsce, panie Whitehouse. 532 00:34:55,603 --> 00:34:56,883 Dwie „n”? 533 00:34:57,763 --> 00:34:59,443 Jesteś pewna, Krystyna? 534 00:34:59,523 --> 00:35:01,123 Tak. 535 00:35:01,203 --> 00:35:03,283 Dwie „n”, dwie „p”. 536 00:35:05,003 --> 00:35:06,363 Kiedy wrócą? 537 00:35:07,363 --> 00:35:08,963 Niedługo. Musimy już kleić. 538 00:35:21,003 --> 00:35:23,163 - Jakiś komentarz? - Sophie! 539 00:35:23,243 --> 00:35:25,483 Proszę jechać. Szybko. 540 00:35:47,883 --> 00:35:48,923 Wybacz mi. 541 00:35:50,603 --> 00:35:52,883 - Co? - Że powiedziałem, że ją kocham. 542 00:35:52,963 --> 00:35:56,363 Ten związek musiał wyglądać na prawdziwy. To była taktyka. 543 00:35:59,483 --> 00:36:02,403 To rada obrończyni czy Chrisa Clarke'a? 544 00:36:02,923 --> 00:36:05,523 Po prostu… instynkt. 545 00:36:06,083 --> 00:36:08,283 Ale wiedz, że to nieprawda. 546 00:36:32,163 --> 00:36:33,803 To było niesamowite, Kate. 547 00:36:33,883 --> 00:36:36,443 Chyba żadna kobieta tak do niego nie mówiła. 548 00:36:39,003 --> 00:36:41,603 - Mam to zabrać do gabinetu? - Tak, poproszę. 549 00:36:56,163 --> 00:36:57,363 Widzę, co pani robi. 550 00:37:00,043 --> 00:37:02,923 W takich sprawach kariery wiszą na włosku. 551 00:37:06,483 --> 00:37:08,083 - Znamy się? - Jestem Polly. 552 00:37:08,163 --> 00:37:09,963 Jeśli cię nie znam, to powinienem. 553 00:37:10,923 --> 00:37:12,283 Panno Woodcroft? 554 00:37:20,043 --> 00:37:21,323 Pani Whitehouse! 555 00:37:35,683 --> 00:37:36,523 Halo? 556 00:37:37,763 --> 00:37:39,323 - Chodź. - Halo? 557 00:37:43,283 --> 00:37:44,883 Szczęśliwej rocznicy! 558 00:37:46,643 --> 00:37:49,083 - Zaskoczeni? - Tak. 559 00:37:49,163 --> 00:37:50,643 Cudownie. Dziękuję. 560 00:37:50,723 --> 00:37:52,883 - Dziękuję bardzo. - Dziękuję. 561 00:37:53,483 --> 00:37:54,723 Chcecie tortu? 562 00:37:55,243 --> 00:37:57,083 Kto by odmówił tortu? Prawda? 563 00:37:57,723 --> 00:37:58,803 Wiecie co? Ja… 564 00:38:00,123 --> 00:38:02,323 Sporo się dziś działo. 565 00:38:03,083 --> 00:38:04,083 Zaraz wrócę. 566 00:38:05,723 --> 00:38:06,843 Chwileczkę. 567 00:38:10,723 --> 00:38:11,683 Sophie? 568 00:38:14,803 --> 00:38:15,763 Niedługo wrócę. 569 00:38:23,523 --> 00:38:25,243 Tato, chcesz tortu? 570 00:38:26,123 --> 00:38:27,123 A tak, tort. 571 00:38:48,763 --> 00:38:50,363 - Hej. - Gdzie jesteś? 572 00:38:51,643 --> 00:38:52,483 W gabinecie. 573 00:38:52,563 --> 00:38:53,563 Jeszcze? 574 00:38:54,083 --> 00:38:55,563 Szlifuję mowę końcową. 575 00:38:58,723 --> 00:39:00,843 Dojebałaś mu epicko? 576 00:39:02,443 --> 00:39:03,323 Chyba tak. 577 00:39:03,883 --> 00:39:04,883 Ale on mi też. 578 00:39:07,883 --> 00:39:08,843 Wszystko gra? 579 00:39:08,923 --> 00:39:09,923 Nie wiem. 580 00:39:11,923 --> 00:39:13,163 Ale mam to z głowy. 581 00:39:13,243 --> 00:39:16,483 Potrzebujesz towarzystwa? Czekoladek? 582 00:39:17,963 --> 00:39:20,883 I to, i to. Ale muszę pracować. 583 00:39:23,883 --> 00:39:26,363 - Jestem do dyspozycji. - Kocham cię za to. 584 00:39:28,563 --> 00:39:30,123 To się skończy. 585 00:39:32,403 --> 00:39:33,483 Tak czy inaczej. 586 00:39:33,563 --> 00:39:35,283 Głosuję na to pierwsze. 587 00:39:38,203 --> 00:39:39,203 Dzięki, cudna. 588 00:39:48,123 --> 00:39:49,203 Pani Whitehouse. 589 00:39:49,723 --> 00:39:50,963 Panno Woodcroft. 590 00:41:52,603 --> 00:41:54,523 Napisy: Paweł Awdejuk