1 00:00:05,090 --> 00:00:09,594 Nie mogłam uwierzyć w to, co powiedziała moja mama. 2 00:00:09,594 --> 00:00:12,430 Jest pani zwolniona, panno Golly. 3 00:00:13,098 --> 00:00:16,643 Chciałam krzyknąć: „To nie wina Ole Golly”, 4 00:00:16,643 --> 00:00:19,521 ale słowa ugrzęzły mi w gardle. 5 00:00:20,105 --> 00:00:23,024 Zna mnie pani na tyle dobrze, żeby wiedzieć, 6 00:00:23,024 --> 00:00:29,364 że kiedy Harriet jest pod moją opieką, nie spadnie jej nawet włos z głowy. 7 00:00:29,364 --> 00:00:32,284 Harriet, czas już na ciebie. 8 00:00:38,540 --> 00:00:41,501 To nie wina Ole Golly, tylko moja. 9 00:00:41,501 --> 00:00:44,254 To ja ją wyciągnęłam. Przepraszam. 10 00:00:44,254 --> 00:00:47,883 Potrzebuję jej. My jej potrzebujemy. 11 00:00:49,175 --> 00:00:51,845 Pozwól, że mama i ja się tym zajmiemy. 12 00:00:56,641 --> 00:01:01,605 Całe szczęście zapomniał, że jego córka jest szpieginią. 13 00:01:01,605 --> 00:01:05,817 Osiem, dziewięć, dziesięć. Czysto. 14 00:01:09,029 --> 00:01:11,823 Moi rodzice już się uspokoili. 15 00:01:11,823 --> 00:01:14,618 Czy to znaczy, że od-zwolnią Ole Golly? 16 00:01:15,785 --> 00:01:19,372 Pani Welsch, panie Welsch, muszę państwu coś powiedzieć. 17 00:01:19,998 --> 00:01:20,999 My pani też. 18 00:01:21,583 --> 00:01:25,712 Kiedy wróciliśmy, a Harriet nie było, przeraziliśmy się. 19 00:01:26,379 --> 00:01:29,925 Wpadliśmy w panikę i chyba trochę przesadziliśmy. 20 00:01:32,010 --> 00:01:34,471 Jest pani częścią naszej rodziny. 21 00:01:34,471 --> 00:01:37,182 Chcemy, że pani z nami została. 22 00:01:37,182 --> 00:01:38,558 Jest! 23 00:01:38,558 --> 00:01:43,230 Doceniam to i zawsze będę się czuła częścią tej rodziny, 24 00:01:43,230 --> 00:01:46,483 ale pan Waldenstein... 25 00:01:46,483 --> 00:01:50,612 George... poprosił mnie dziś o rękę. 26 00:01:50,612 --> 00:01:52,322 Zgodziła się. 27 00:01:52,322 --> 00:01:54,282 Brawo, Ole Golly. 28 00:01:54,282 --> 00:01:56,826 Na pewno państwa zaskoczę, 29 00:01:56,826 --> 00:02:00,747 ale przenosimy się do Montrealu, by zacząć nowe życie. 30 00:02:00,747 --> 00:02:02,332 Co? 31 00:02:03,041 --> 00:02:04,292 Za tydzień. 32 00:02:04,292 --> 00:02:07,671 Nie. O nie. 33 00:02:08,671 --> 00:02:11,341 {\an8}Chcę po prostu być Chcesz po prostu być 34 00:02:11,341 --> 00:02:13,093 Chcemy po prostu być 35 00:02:14,219 --> 00:02:16,680 Będę taka, jak mi się podoba 36 00:02:16,680 --> 00:02:18,348 Niezależną osobą 37 00:02:18,848 --> 00:02:21,768 Nie, włosów nie obetnę 38 00:02:21,768 --> 00:02:24,229 Ubiorę się jak zechcę 39 00:02:24,229 --> 00:02:30,360 Najbardziej lubię, gdy mogę być sobą 40 00:02:30,360 --> 00:02:32,988 Ja nie chcę Ty nie chcesz 41 00:02:32,988 --> 00:02:35,949 My nie chcemy słuchać rozkazów 42 00:02:35,949 --> 00:02:37,033 {\an8}„MORS I CIEŚLA” 43 00:02:37,951 --> 00:02:38,994 {\an8}HARRIET, SZPIEG 44 00:02:38,994 --> 00:02:40,161 {\an8}NA PODSTAWIE KSIĄŻKI LOUISE FITZHUGH 45 00:02:40,870 --> 00:02:43,582 Oczywiście bardzo się cieszymy, 46 00:02:43,582 --> 00:02:46,543 ale czy musi się pani wyprowadzać? 47 00:02:46,543 --> 00:02:49,838 Mogłaby się pani zajmować Harriet w ciągu dnia. 48 00:02:49,838 --> 00:02:52,090 Zrobimy wszystko, by pani została. 49 00:02:52,674 --> 00:02:55,760 To bardzo miłe z państwa strony. 50 00:02:55,760 --> 00:02:58,013 Ale już postanowiliśmy. 51 00:02:58,013 --> 00:03:02,100 Przemyślałam to. Harriet w tym roku bardzo wydoroślała. 52 00:03:02,100 --> 00:03:04,728 Myślę, że nadszedł już czas. 53 00:03:04,728 --> 00:03:05,812 Nie! 54 00:03:08,398 --> 00:03:09,649 Wcale nie. 55 00:03:15,113 --> 00:03:18,575 Zrozumiałam, czemu strusie chowają głowę w piasek. 56 00:03:19,242 --> 00:03:21,870 „Nadszedł już czas”. 57 00:03:22,913 --> 00:03:24,998 Czy aby na pewno? 58 00:03:29,085 --> 00:03:32,631 Wyglądałam dojrzalej, jeśli pominąć strzechę na głowie. 59 00:03:33,924 --> 00:03:34,925 Ale czy byłam? 60 00:03:35,550 --> 00:03:39,221 Moja roczna aktywność: dojrzałe vs niedojrzałe. 61 00:03:39,221 --> 00:03:42,390 Nauczyłam nianię jeździć na rowerze. Bardzo dojrzałe. 62 00:03:42,390 --> 00:03:47,145 Odmówiłam spróbowania nowej kanapki, mimo usilnych nalegań mamy. 63 00:03:47,145 --> 00:03:50,232 Dojrzałe. To oznacza, że mam wyrafinowany smak. 64 00:03:50,232 --> 00:03:52,567 Strzeliłam focha na lekcji tańca. 65 00:03:52,567 --> 00:03:56,529 Bardzo dojrzałe. To był foch w imię wolności. 66 00:03:56,529 --> 00:04:01,701 Mózg mówił, że nie potrzebuję już niani, ale serce miało inne zdanie. 67 00:04:02,327 --> 00:04:05,789 Ole Golly powiedziała: „Nadszedł już czas”. 68 00:04:05,789 --> 00:04:08,541 Skąd ja znam te słowa? 69 00:04:11,670 --> 00:04:15,966 A teraz twój ulubiony wiersz z Alicji w Krainie Czarów. 70 00:04:18,843 --> 00:04:23,932 „Oto czas nadszedł – mówi Mors – pomówić o wielu sprzętach...” 71 00:04:23,932 --> 00:04:26,351 „O butach, laku, o kapuście...” 72 00:04:26,351 --> 00:04:27,811 „O królach...” 73 00:04:27,811 --> 00:04:29,354 „I okrętach”. 74 00:04:33,400 --> 00:04:35,735 To był nasz wiersz. 75 00:04:37,612 --> 00:04:40,282 Od zawsze był częścią naszej przyjaźni. 76 00:04:45,579 --> 00:04:47,789 „Oto nadszedł czas”. 77 00:04:50,041 --> 00:04:53,545 Nawet jeśli, to co ja zrobię bez Ole Golly? 78 00:05:11,187 --> 00:05:14,149 Nadszedł czas. 79 00:05:15,901 --> 00:05:18,653 Nadszedł czas. 80 00:05:19,154 --> 00:05:20,488 Nadszedł czas. 81 00:05:20,488 --> 00:05:21,948 Ole Golly? 82 00:05:24,367 --> 00:05:25,869 Ole Golly! 83 00:05:28,121 --> 00:05:29,915 Poczekaj! 84 00:05:32,083 --> 00:05:34,002 Do Montrealu... 85 00:05:35,545 --> 00:05:36,546 ...za tydzień. 86 00:05:36,546 --> 00:05:40,759 Nadszedł czas. 87 00:05:45,055 --> 00:05:46,431 Co za okropny sen. 88 00:05:46,973 --> 00:05:49,768 Dobrze, że wyjeżdżała za tydzień. 89 00:05:49,768 --> 00:05:52,270 Miałam czas, żeby się z tym oswoić. 90 00:05:54,439 --> 00:05:55,565 Dzień dobry. 91 00:05:55,565 --> 00:05:59,527 Dobrze, że wstałaś. Niestety mam smutne wieści. 92 00:05:59,527 --> 00:06:02,405 - Ole Golly dziś wyjeżdża. - Co? 93 00:06:02,405 --> 00:06:09,246 Nie musiałam się oswajać. Czas zdecydowanie jeszcze nie nadszedł. 94 00:06:09,746 --> 00:06:13,083 Przykro mi, Harriet. 95 00:06:13,083 --> 00:06:17,754 Mieli wyjeżdżać za tydzień, ale pan Waldenstein dostał ofertę pracy. 96 00:06:18,255 --> 00:06:20,298 Chcą, żeby zaczął pojutrze. 97 00:06:20,840 --> 00:06:22,133 Wiem. 98 00:06:22,133 --> 00:06:23,760 Czujemy to samo. 99 00:06:24,261 --> 00:06:28,848 Po szkole możecie robić, co chcecie. Nie musisz odrabiać lekcji. 100 00:06:28,848 --> 00:06:30,141 Kocham cię. 101 00:06:36,898 --> 00:06:38,066 Nie! 102 00:06:38,066 --> 00:06:42,571 Jestem szpieginią, a dobra szpiegini nigdy się nie poddaje. 103 00:06:57,419 --> 00:07:00,505 Kochałam tę butelkę perfum. 104 00:07:01,339 --> 00:07:06,177 Zawsze grałam nią w Miasto – grę, której nauczyła mnie Ole Golly. 105 00:07:08,221 --> 00:07:12,642 Gramy w każdy poniedziałek, odkąd skończyłam pięć lat. 106 00:07:12,642 --> 00:07:18,565 W tej grze wymyśla się historie, wykorzystując przedmioty jako bohaterów. 107 00:07:18,565 --> 00:07:22,152 Powiedzmy, że ta historia jest o Alicji. 108 00:07:22,152 --> 00:07:24,863 To Kraina Czarów. 109 00:07:24,863 --> 00:07:26,865 Kim będzie butelka perfum? 110 00:07:27,616 --> 00:07:32,454 Butelka perfum jest... butelką perfum? 111 00:07:33,163 --> 00:07:35,540 Puść wodze fantazji, Harriet. 112 00:07:40,378 --> 00:07:43,506 Cześć, Harriet. Jestem Perfumową Alicją. 113 00:07:43,506 --> 00:07:46,301 Jak miło cię poznać. 114 00:07:46,301 --> 00:07:49,221 To Alicja. Perfumowa Alicja. 115 00:07:50,555 --> 00:07:53,808 Ta butelka grała milion różnych postaci 116 00:07:53,808 --> 00:07:56,478 w milionie wymyślonych światów. 117 00:07:56,478 --> 00:07:58,480 Od królowej Elżbiety 118 00:07:58,480 --> 00:08:01,900 przez śpiewaczkę operową, w której ustach żyły ptaki, 119 00:08:02,567 --> 00:08:06,905 po gołębicę, która została pierwszą prezydentką. 120 00:08:06,905 --> 00:08:08,490 Dziękuję, Ameryko. 121 00:08:09,491 --> 00:08:11,826 Ole Golly powtarzała... 122 00:08:11,826 --> 00:08:16,206 Najlepsi pisarze potrafią ze wszystkiego stworzyć opowieść. 123 00:08:16,206 --> 00:08:20,794 Wtedy zrozumiałam, jak mogę zatrzymać Ole Golly. 124 00:08:22,128 --> 00:08:23,672 Cześć, Ole Golly. 125 00:08:23,672 --> 00:08:25,048 Tu jesteś. 126 00:08:25,048 --> 00:08:27,092 Bałam się, że zaśpisz. 127 00:08:28,218 --> 00:08:29,302 No coś ty. Ja? 128 00:08:30,470 --> 00:08:35,642 Pan Waldenstein poprosił cię o rękę, kiedy byliśmy w kinie? 129 00:08:35,642 --> 00:08:37,476 Tak. Właśnie wtedy. 130 00:08:37,476 --> 00:08:40,522 Ale nie padł na jedno kolano i te inne bzdety? 131 00:08:40,522 --> 00:08:43,900 A jak myślisz? Wiesz, że nie lubię efekciarstwa. 132 00:08:43,900 --> 00:08:48,113 Nie dostałaś pierścionka? No to czapa. Szkoda. No cóż. 133 00:08:48,113 --> 00:08:50,824 Pomogę ci się rozpakować. 134 00:08:51,324 --> 00:08:52,534 Och, Harriet. 135 00:08:52,534 --> 00:08:53,994 Przykro mi. 136 00:08:53,994 --> 00:08:59,165 To się dzieje tak szybko, dla mnie też. 137 00:08:59,791 --> 00:09:02,043 Jak napisał William James: 138 00:09:02,043 --> 00:09:05,881 „Aby zmienić czyjeś życie: raz, zacznij natychmiast. 139 00:09:05,881 --> 00:09:08,592 Dwa, zrób to spektakularnie. 140 00:09:08,592 --> 00:09:11,970 Trzy, żadnych wyjątków”. 141 00:09:11,970 --> 00:09:15,891 Chciałam się kłócić, ale lubiłam słowo „spektakularnie”. 142 00:09:16,474 --> 00:09:18,977 Przed nami jeszcze cały dzień. 143 00:09:18,977 --> 00:09:25,233 Kiedy się spakuję, a ty wrócisz ze szkoły, spędzimy razem każdą sekundę. 144 00:09:25,233 --> 00:09:26,651 Możemy robić wszystko. 145 00:09:26,651 --> 00:09:29,779 Wszystko. 146 00:09:31,948 --> 00:09:35,660 Może zagramy w Miasto? 147 00:09:35,660 --> 00:09:38,872 W końcu jest poniedziałek, a to nasz rytuał. 148 00:09:39,497 --> 00:09:42,125 Bardzo chętnie. Ty zacznij. 149 00:09:42,125 --> 00:09:46,463 No dobrze. Pora na historię, jakiej jeszcze nie opowiadałaś. 150 00:09:47,130 --> 00:09:49,507 „Cześć, jestem Ole Golly. 151 00:09:49,507 --> 00:09:52,469 Pora stuk, puk, stuk do Montralu. 152 00:09:52,469 --> 00:09:53,762 Montrealu. 153 00:09:53,762 --> 00:09:56,306 „Montrealu”. 154 00:09:56,806 --> 00:10:01,603 Mam nadzieję, że jesteś gotowa, bo oto nadszedł czas. 155 00:10:02,312 --> 00:10:06,691 Cześć, jestem Butem Golly z Cheshire w Montrealu. 156 00:10:08,026 --> 00:10:10,820 Bonjour, Bucie Golly z Cheshire. 157 00:10:11,446 --> 00:10:14,491 Dyludyludi i Dyludyludam Skakali tu i tam 158 00:10:14,491 --> 00:10:17,911 Dyludyludam i Dyludyludi Mieli to we krwi 159 00:10:19,746 --> 00:10:21,164 Tu jesteś. 160 00:10:22,207 --> 00:10:26,628 Mój ukochany Bucie Golly. Czy uczynisz mi ten zaszczyt... 161 00:10:27,629 --> 00:10:30,549 Żadnego efekciarstwa. 162 00:10:30,549 --> 00:10:35,095 Oto silny uścisk dłoni dla ma chérie. 163 00:10:36,429 --> 00:10:39,975 No tak! Nawet nie mówisz po francusku. 164 00:10:39,975 --> 00:10:41,351 Nauczę się. 165 00:10:42,018 --> 00:10:45,063 No wiesz, będzie ciężko, bo... 166 00:10:45,647 --> 00:10:47,607 Nie mamy książek po angielsku. 167 00:10:47,607 --> 00:10:52,571 Czyli żadnej Willi Carter ani Jamesa Joyce'a, 168 00:10:52,571 --> 00:10:54,406 ani Lewisa Carrolla. 169 00:10:54,406 --> 00:10:56,700 Nie! Dlaczego? 170 00:10:57,284 --> 00:10:59,703 Mają tam książki po angielsku. 171 00:10:59,703 --> 00:11:03,164 Urzędowymi językami Kanady są francuski i angielski. 172 00:11:03,665 --> 00:11:05,500 Kurza twarz. 173 00:11:06,084 --> 00:11:08,920 Ta gra miała ci pomóc wymyślać historie. 174 00:11:08,920 --> 00:11:11,506 A ta brzmi raczej jak propaganda. 175 00:11:11,506 --> 00:11:16,094 Wiem, co to „propa-gaga” i to na pewno nie to. 176 00:11:16,094 --> 00:11:20,223 W tej historii pokazuję ci, jak bawią się w Montrealu. 177 00:11:24,561 --> 00:11:27,898 Wojna na bagietki! 178 00:11:27,898 --> 00:11:29,399 Hej, uważaj! 179 00:11:29,399 --> 00:11:30,901 Dopadnę cię! 180 00:11:30,901 --> 00:11:34,487 Co wy robicie? Bagietki się zjada. 181 00:11:35,780 --> 00:11:40,577 Takie mamy zwyczaje. Obijamy się bagietkami. 182 00:11:43,079 --> 00:11:47,709 Żałuję, że nie mieszkam w Nowym Jorku z moją ukochaną Harriet M. Welsch, 183 00:11:47,709 --> 00:11:51,796 która w sekrecie przyjęła moje drugie imię. 184 00:11:58,011 --> 00:11:59,971 O nie! To Żabrołak! 185 00:12:03,683 --> 00:12:04,726 O nie! 186 00:12:06,269 --> 00:12:09,981 Czemu zostawiłam Harriet? Czemu? 187 00:12:09,981 --> 00:12:11,316 Ole Golly! 188 00:12:11,316 --> 00:12:14,903 Usłyszałam twój płacz. Jestem tu, by cię uratować. 189 00:12:17,030 --> 00:12:18,365 Hej. 190 00:12:18,365 --> 00:12:20,951 I tak dałam ci pięć minut więcej. 191 00:12:20,951 --> 00:12:22,577 Pora do szkoły. 192 00:12:23,245 --> 00:12:26,539 Czy ty w ogóle słuchałaś mojej historii? 193 00:12:26,539 --> 00:12:29,292 Tak. Fascynująca. 194 00:12:29,292 --> 00:12:32,003 Wcale nie chcesz mnie tu zatrzymać. 195 00:12:32,003 --> 00:12:33,463 To nie jest śmieszne. 196 00:12:33,964 --> 00:12:37,425 Wiem. Wiem, że nie jest. Po prostu... 197 00:12:37,425 --> 00:12:39,594 Harriet, czas do szkoły. 198 00:12:40,303 --> 00:12:42,847 Czas, czas, czas. Czas do szkoły. 199 00:12:42,847 --> 00:12:45,058 Czas do Montrealu. Czas dorosnąć. 200 00:12:45,058 --> 00:12:48,103 Może czas na to, żebyś przestała mną rządzić! 201 00:12:49,854 --> 00:12:51,940 Kanapkę masz na blacie. 202 00:12:51,940 --> 00:12:55,360 Będę tu na ciebie czekała. 203 00:12:55,986 --> 00:13:00,907 Ja mam w to uwierzyć? Beze mnie będziesz nieszczęśliwa. 204 00:13:00,907 --> 00:13:03,660 Byłam bardzo zawzięta. 205 00:13:04,828 --> 00:13:09,874 A do tego tak wściekła, że najbardziej ucierpiały... 206 00:13:11,501 --> 00:13:13,169 dzieci na wuefie. 207 00:13:14,379 --> 00:13:16,298 Tak jest. Odpadasz. 208 00:13:17,632 --> 00:13:21,469 Ale jest wściekła. Pytałeś, co się stało? 209 00:13:21,469 --> 00:13:22,721 Wolę nie. 210 00:13:22,721 --> 00:13:26,600 Niech sama to rozpracuje. Poza tym dobrze jej idzie. 211 00:13:26,600 --> 00:13:28,143 Następny? 212 00:13:30,812 --> 00:13:35,108 Dwie części złości, trzy cierpienia, cztery frustracji 213 00:13:35,108 --> 00:13:38,361 i powstaje niepokonana mistrzyni piłki na uwięzi. 214 00:13:46,161 --> 00:13:47,162 Kurka. 215 00:13:52,792 --> 00:13:54,794 Ja nawet nie gram. 216 00:13:54,794 --> 00:13:58,506 Zostawiłem tu swój aparat. Widzicie? 217 00:13:59,925 --> 00:14:03,678 No sorry, nie każdy urodził się z idealnym zgryzem. 218 00:14:06,765 --> 00:14:08,850 Już byłam nakręcona, 219 00:14:09,434 --> 00:14:12,145 - a co dopiero, gdy... - Moja kolej. 220 00:14:19,527 --> 00:14:20,528 Serwuj. 221 00:14:39,673 --> 00:14:42,759 Po raz pierwszy w ciągu 11 lat 222 00:14:43,343 --> 00:14:45,554 pokonałam Marion Hawthorne. 223 00:14:48,181 --> 00:14:49,683 Czy ona właśnie... 224 00:14:49,683 --> 00:14:51,476 Udało ci się! 225 00:14:51,476 --> 00:14:52,561 Dobry mecz. 226 00:14:52,561 --> 00:14:55,480 Jestem pod wrażeniem. I trochę się boję. 227 00:14:56,314 --> 00:15:00,694 Nie wierzę, że to mówię, ale dobry mecz, Harriet. 228 00:15:02,404 --> 00:15:07,951 Harriet, nikt nie lubi zarozumialców. Jesteś na to za duża. Podaj jej rękę. 229 00:15:09,536 --> 00:15:14,249 Nadszedł już czas. Harriet bardzo wydoroślała. 230 00:15:15,792 --> 00:15:22,299 Słysząc te słowa, zdałam sobie sprawę ze swojej pomyłki. 231 00:15:24,259 --> 00:15:27,637 Już wiedziałam, co zrobić, żeby Ole Golly została. 232 00:15:27,637 --> 00:15:30,765 I nie polegało to na byciu dojrzałą. 233 00:15:41,192 --> 00:15:44,946 Cześć, Harriet. Jak było w szkole? 234 00:15:48,408 --> 00:15:49,534 Wszystko dobrze? 235 00:15:50,577 --> 00:15:51,786 Chcesz pogadać? 236 00:15:56,082 --> 00:15:57,083 Nie. 237 00:15:57,584 --> 00:15:59,461 Dać ci chusteczkę? 238 00:15:59,461 --> 00:16:02,505 - Spakowałaś perfumy? - Tak. 239 00:16:02,505 --> 00:16:05,800 Mogę się nimi pobawić? Tak bardzo i ładnie proszę. 240 00:16:09,304 --> 00:16:13,975 Wypakowała jedną rzecz, ale to był już dobry początek. 241 00:16:18,521 --> 00:16:20,523 - Harriet... - Cicho, gram w Miasto. 242 00:16:22,943 --> 00:16:24,861 Cześć wam. 243 00:16:27,364 --> 00:16:29,199 Cześć! 244 00:16:29,199 --> 00:16:30,909 Uwaga, uwaga! 245 00:16:30,909 --> 00:16:33,620 Do mieszkańców Krainy Czarów. 246 00:16:33,620 --> 00:16:35,997 Nie mam już niani, 247 00:16:35,997 --> 00:16:41,753 więc niniejszym oświadczam, że nigdy, przenigdy nie dorosnę. 248 00:16:44,089 --> 00:16:47,634 A ponieważ nigdy nie dorosnę i niczego się nie nauczę, 249 00:16:47,634 --> 00:16:50,428 nie chcę być już Perfumową Alicją. 250 00:16:54,349 --> 00:16:58,979 Od teraz jestem okrutną Perfumową Królową Kier. 251 00:17:02,524 --> 00:17:06,277 I rozkazuję, by ściąć im głowy! 252 00:17:06,277 --> 00:17:08,530 Ściąć jej głowę! 253 00:17:08,530 --> 00:17:11,408 - Ściąć im głowy! - Harriet. 254 00:17:11,408 --> 00:17:15,120 - Ściąć im głowy! - Udawanie dzieciaka nie pomoże. 255 00:17:15,120 --> 00:17:19,708 Przykro mi, Ole Golly. Rozmawiam tylko z postaciami z Miasta. 256 00:17:20,750 --> 00:17:24,170 Ściąć im głowy! 257 00:17:24,670 --> 00:17:28,091 Ściąć jej głowę! 258 00:17:28,091 --> 00:17:29,968 Wybacz, pani. 259 00:17:29,968 --> 00:17:33,346 Czy to ty byłaś kiedyś Perfumową Alicją? 260 00:17:33,346 --> 00:17:34,431 Kiedyś. 261 00:17:34,431 --> 00:17:37,767 Później stwierdziłam, że dorastanie jest do bani, 262 00:17:37,767 --> 00:17:42,689 bo twoi bliscy przeprowadzają się do Montrealu i zostawiają cię na zawsze. 263 00:17:42,689 --> 00:17:45,233 Ściąć jej głowę! 264 00:17:45,233 --> 00:17:51,156 A teraz wyjaw, skąd pochodzisz i czy jesteś tak samo zła i szalona. 265 00:17:51,740 --> 00:17:53,158 W przeciwnym razie... 266 00:17:55,035 --> 00:18:00,332 Ściąć jej głowę! 267 00:17:56,494 --> 00:18:00,332 Ściąć jej głowę! 268 00:18:03,710 --> 00:18:04,711 Ściąć jej głowę! 269 00:18:04,711 --> 00:18:08,048 „Odeszli tedy Mors i Cieśla...” 270 00:18:08,048 --> 00:18:10,050 Co robisz, nikczemnico? 271 00:18:10,050 --> 00:18:11,635 Recytuję wiersz. 272 00:18:11,635 --> 00:18:14,679 Nauczyłam go taką dziewczynkę, Harriet. 273 00:18:17,098 --> 00:18:22,646 „Odeszli tedy Mors i Cieśla po brzegu może milę...” 274 00:18:23,355 --> 00:18:27,317 „I na niskim głazie przysiedli sobie na chwilę...” 275 00:18:27,859 --> 00:18:31,238 „Młode Ostrygi w kolejce czekały i tyle”. 276 00:18:31,238 --> 00:18:33,573 „Oto czas nadszedł – mówi Mors...” 277 00:18:33,573 --> 00:18:37,577 Nie! Wiem, co knujesz i to nie zadziała. 278 00:18:38,078 --> 00:18:43,083 Harriet, tym razem już naprawdę przyszedł czas. 279 00:18:44,501 --> 00:18:46,419 Taksówka czeka. 280 00:18:47,796 --> 00:18:49,297 Harriet, proszę. 281 00:18:49,297 --> 00:18:52,008 Nie chcę się tak rozstawać. 282 00:18:54,719 --> 00:18:56,846 Zatrzymaj tę butelkę. 283 00:19:09,192 --> 00:19:10,277 Czas na herbatę. 284 00:19:10,277 --> 00:19:12,445 Napijmy się herbaty. 285 00:19:13,405 --> 00:19:15,115 Ole Golly wróci? 286 00:19:15,615 --> 00:19:17,492 Nie, nie wróci. 287 00:19:18,952 --> 00:19:22,414 Nawet się nie pożegnaliśmy? 288 00:19:23,206 --> 00:19:27,252 Jako wasza królowa zapewniam, że to nic wielkiego. 289 00:19:29,212 --> 00:19:31,172 Chyba jednak się mylisz. 290 00:19:31,923 --> 00:19:34,217 Twoja wyobraźnia się sypie. 291 00:19:40,348 --> 00:19:43,602 Nadszedł już czas. 292 00:19:45,437 --> 00:19:47,272 Nie! 293 00:19:47,272 --> 00:19:49,900 Co ja najlepszego zrobiłam? 294 00:19:50,692 --> 00:19:53,778 Ole Golly, wiem, że jeszcze tu jesteś. 295 00:20:00,785 --> 00:20:04,748 Ole Golly była moją przyjaciółką, guru, powiernicą. 296 00:20:04,748 --> 00:20:08,043 Dzięki niej byłam lepszą pisarką, szpieginią i osobą. 297 00:20:08,043 --> 00:20:10,837 A ja pozwoliłam jej odejść bez... 298 00:20:11,796 --> 00:20:15,675 „Oto czas nadszedł – mówi Mors...” 299 00:20:16,426 --> 00:20:21,932 - „Pomówić o wielu sprzętach...” - „O butach, laku, o kapuście...” 300 00:20:21,932 --> 00:20:25,977 „O królach i okrętach, i czemu woda w morzu kipi...” 301 00:20:26,728 --> 00:20:28,563 „I o skrzydlatych prosiętach”. 302 00:20:30,357 --> 00:20:33,485 Przepraszam, Ole Golly. 303 00:20:35,987 --> 00:20:37,113 Nie przepraszaj. 304 00:20:37,906 --> 00:20:39,574 Pożegnania są trudne. 305 00:20:39,574 --> 00:20:43,536 Każde jest zupełnie inne, więc nigdy nie stają się łatwiejsze. 306 00:20:44,037 --> 00:20:49,751 Bez ciebie nie będę już taka sama. Już nigdy, przenigdy nie zagram w Miasto. 307 00:20:50,752 --> 00:20:52,295 Musisz grać. 308 00:20:52,295 --> 00:20:53,672 Nie rozumiesz? 309 00:20:53,672 --> 00:20:58,176 - Po to nauczyłam cię tej gry. - Żebym grała bez ciebie? 310 00:20:58,677 --> 00:21:00,804 Harriet M. Welsch, 311 00:21:00,804 --> 00:21:05,183 nie znam nikogo, kto miałby wspanialszą wyobraźnię. 312 00:21:05,183 --> 00:21:09,104 Ta gra miała ci pomóc w wyobrażaniu sobie historii. 313 00:21:09,604 --> 00:21:14,943 Teraz musisz odważyć się na coś więcej niż granie w Miasto czy pisanie dziennika. 314 00:21:15,652 --> 00:21:21,700 Nadszedł czas, żebyś zaczęła pisać opowiadania, które pokażesz światu. 315 00:21:21,700 --> 00:21:23,076 Światu? 316 00:21:25,787 --> 00:21:28,957 Będę prowadziła popularną księgarnię, 317 00:21:28,957 --> 00:21:33,420 więc jeśli wystawię twoją powieść, przeczyta ją cały świat. 318 00:21:34,170 --> 00:21:37,799 To za wcześnie. Świetna pisarka musi wiedzieć wszystko. 319 00:21:37,799 --> 00:21:42,929 Wiesz już wystarczająco dużo, żeby być dobrą pisarką. 320 00:21:42,929 --> 00:21:46,182 Pracuj ciężko, a zostaniesz świetną pisarką. 321 00:21:46,182 --> 00:21:50,896 Ja nie potrafiłam jeździć na rowerze, a teraz robię to bez twojej pomocy. 322 00:21:56,318 --> 00:21:58,445 Zapłaciłam, żeby zrobił kółko. 323 00:21:59,487 --> 00:22:01,823 Mam twojego buta. 324 00:22:07,203 --> 00:22:09,205 Żegnaj, Harriet M. Welsch. 325 00:22:09,205 --> 00:22:12,000 „M” zawsze będzie oznaczało Myrtle. 326 00:22:12,000 --> 00:22:14,461 Harriet Myrtle Welsch. 327 00:22:29,226 --> 00:22:31,686 Nie wiedziałam, co robić, 328 00:22:31,686 --> 00:22:34,773 więc siedziałam na schodku, aż nadszedł wieczór. 329 00:22:47,285 --> 00:22:49,704 Mrowi mnie w brzuchu. 330 00:22:49,704 --> 00:22:54,584 Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. To po prostu nowe uczucie. 331 00:22:57,045 --> 00:22:58,630 No i dobrze. 332 00:22:59,214 --> 00:23:02,884 Nowe uczucia to kolejny temat do pisania. 333 00:23:06,012 --> 00:23:08,682 Chcę po prostu być Chcesz po prostu być 334 00:23:08,682 --> 00:23:10,433 Chcemy po prostu być 335 00:23:11,560 --> 00:23:14,104 Ja nie chcę Ty nie chcesz 336 00:23:14,104 --> 00:23:19,693 My nie chcemy słuchać rozkazów 337 00:23:21,861 --> 00:23:27,534 Staram się, jak mogę Być dobrą sąsiadką 338 00:23:27,534 --> 00:23:30,078 Ładnie się uśmiecham 339 00:23:30,078 --> 00:23:33,373 I staram się mówić prawdę 340 00:23:33,373 --> 00:23:35,959 Chcę po prostu być Chcesz po prostu być 341 00:23:35,959 --> 00:23:37,878 Chcemy po prostu być 342 00:23:38,753 --> 00:23:41,506 Ja nie chcę Ty nie chcesz 343 00:23:41,506 --> 00:23:44,342 My nie chcemy słuchać rozkazów 344 00:23:44,342 --> 00:23:46,928 Będę taka, jak mi się podoba 345 00:23:46,928 --> 00:23:48,930 Niezależną osobą 346 00:23:49,639 --> 00:23:52,434 Chcę po prostu być Chcesz po prostu być 347 00:23:52,434 --> 00:23:54,436 Chcemy po prostu być 348 00:23:54,436 --> 00:23:57,272 Nie, włosów nie obetnę 349 00:23:57,272 --> 00:23:59,941 Ubiorę się jak zechcę 350 00:23:59,941 --> 00:24:05,614 Najbardziej lubię, gdy mogę być sobą 351 00:24:05,614 --> 00:24:08,533 Ja nie chcę Ty nie chcesz 352 00:24:08,533 --> 00:24:13,330 My nie chcemy słuchać rozkazów 353 00:24:13,330 --> 00:24:15,415 Napisy: Daria Okoniewska