1 00:00:18,001 --> 00:00:19,043 Amerykanie. 2 00:00:19,126 --> 00:00:23,334 Schwytani jako licealiści na przedmieściach Knoxville w Tennessee. 3 00:00:23,418 --> 00:00:28,209 Bubba, Jim i Sue Ellen są z nami już od 1988 roku. 4 00:00:28,293 --> 00:00:32,626 Żywią się wyłącznie białym chlebem, jajkami z bekonem i kawą. 5 00:00:32,709 --> 00:00:35,543 Jeśli jednak chcecie zdobyć ich uwagę, 6 00:00:35,626 --> 00:00:38,001 rzućcie im zimne piwko. 7 00:00:38,084 --> 00:00:41,043 - Kawki, kochany? - A poproszę. 8 00:00:43,876 --> 00:00:48,209 Odstawili niezły cyrk. Zobacz, ciary. 9 00:00:48,293 --> 00:00:51,209 Niech ci będzie. 10 00:00:53,584 --> 00:00:55,543 Nienawidzę ich. 11 00:00:55,626 --> 00:00:58,251 Kurwiszony z głębi piekieł. 12 00:00:58,334 --> 00:00:59,376 KOREAŃCZYCY 13 00:00:59,459 --> 00:01:02,709 KOREA POŁUDNIOWA 14 00:01:05,251 --> 00:01:09,918 Co za nuda! Nie mogą stoczyć boju o życie? 15 00:01:10,001 --> 00:01:12,959 Powinieneś sprawić sobie arenę do pojedynków. 16 00:01:13,043 --> 00:01:16,668 W zeszłym roku poprosiłem o wycenę, 17 00:01:16,751 --> 00:01:20,418 ale koszty były zbyt wysokie. 18 00:01:20,501 --> 00:01:23,126 Zwykłe pierdzielenie. 19 00:01:23,209 --> 00:01:27,584 Wcale nie. To nie tylko ceglany amfiteatr, 20 00:01:27,668 --> 00:01:31,209 ale też cała architektura dodatkowa. 21 00:01:31,293 --> 00:01:36,084 Toalety, szatnie i milion innych rzeczy. 22 00:01:36,168 --> 00:01:39,959 Wstydziłbyś się być takim skąpiradłem. 23 00:01:40,043 --> 00:01:42,668 Spójrz na tych Francuzików. 24 00:01:42,751 --> 00:01:46,001 Co za hulanki! Co za rozrywka! 25 00:01:46,876 --> 00:01:49,584 Croissanty! Bagietki! 26 00:01:50,168 --> 00:01:53,418 NORWEGIA 27 00:01:55,459 --> 00:01:56,876 Musimy być cierpliwi. 28 00:01:56,959 --> 00:01:59,293 W końcu popełnią błąd i zwiejemy. 29 00:02:00,459 --> 00:02:01,293 Cześć! 30 00:02:02,459 --> 00:02:04,626 Gardzę tymi pozerami. 31 00:02:04,709 --> 00:02:07,501 Gdzie się podziała cała egzotyka? 32 00:02:07,584 --> 00:02:10,501 Czuję się jak w zwykłym zoo z samymi krowami. 33 00:02:10,584 --> 00:02:13,168 Cierpliwości, skarbeńku. 34 00:02:13,251 --> 00:02:17,168 Mam dla ciebie małą niespodziankę. 35 00:02:18,418 --> 00:02:20,418 Oby nie coś w przystępnej cenie. 36 00:02:20,501 --> 00:02:24,959 Jak ostatnim razem. Tłumaczyłeś się, że liczą się chęci. 37 00:02:25,043 --> 00:02:28,251 Pamiętam. Rozpętałaś piekło. 38 00:02:28,334 --> 00:02:31,418 Byłaś niczym wściekły pies z napadem agresji. 39 00:02:31,501 --> 00:02:34,751 - Najgorszy tydzień mojego życia. - Zasłużyłeś. 40 00:02:34,834 --> 00:02:41,459 Obiecuję, że tym razem to coś naprawdę drogiego. 41 00:02:41,543 --> 00:02:43,209 Rozbiłem bank. 42 00:02:43,293 --> 00:02:45,959 Jednak się ogarnąłeś. 43 00:02:46,043 --> 00:02:49,126 Aż mi zwilżyło pusię. 44 00:02:49,709 --> 00:02:50,584 Serio? 45 00:02:50,668 --> 00:02:56,043 Szybko. Znajdźmy jakieś miejsce. Mam w majtkach powódź stulecia. 46 00:02:56,126 --> 00:02:57,168 Co? 47 00:02:57,251 --> 00:03:02,876 Dawaj mi go. Zerżnij mnie jak dąb w parku narodowym. 48 00:03:02,959 --> 00:03:03,793 Dobra. 49 00:03:10,834 --> 00:03:12,709 Niech mnie, zacne ruchanko. 50 00:03:16,209 --> 00:03:20,251 ZWYKŁE ZOO ZE ZWIERZĘTAMI NIE WCHODZIĆ, STRZELAMY 51 00:03:20,334 --> 00:03:27,168 KAPITAN FALL 52 00:03:29,626 --> 00:03:35,084 KRÓLOWA KARAIBÓW 53 00:03:41,876 --> 00:03:44,418 No proszę. Prawdziwy dowódca statku. 54 00:03:44,501 --> 00:03:46,876 Jakbyś prowadził piękną kobietę w tańcu. 55 00:03:47,418 --> 00:03:49,126 Piękny widok. 56 00:03:49,209 --> 00:03:54,043 - Naprawdę tak myślisz? - Owszem. Jesteś wyjątkowy. 57 00:03:54,126 --> 00:03:58,584 Nigdy nie widziałem kapitana, który tak szybko przejąłby kontrolę. 58 00:03:59,668 --> 00:04:00,584 Dzięki. 59 00:04:01,168 --> 00:04:07,126 Mówię serio. I podziwiam cię, że nie rozpamiętujesz zdarzenia z Rio. 60 00:04:07,209 --> 00:04:09,959 Niewielu byłoby na to stać, 61 00:04:10,043 --> 00:04:13,918 ale ty masz wielką siłę. Od razu to widać. 62 00:04:14,001 --> 00:04:16,584 Może i tak. 63 00:04:17,334 --> 00:04:20,209 Pan Tyrant chce z tobą pomówić. 64 00:04:20,293 --> 00:04:22,293 Co? Jest na statku? 65 00:04:22,918 --> 00:04:24,376 Nie, online. 66 00:04:25,709 --> 00:04:27,293 No tak, nowe technologie. 67 00:04:27,918 --> 00:04:30,918 Nico, mostek jest twój. 68 00:04:32,501 --> 00:04:36,584 Stoimy na kotwicy. Mam po prostu trzymać ten ster? 69 00:04:37,084 --> 00:04:39,334 Tak, na wszelki wypadek. 70 00:04:39,834 --> 00:04:43,084 Albo nie. Albo tak. 71 00:04:43,168 --> 00:04:45,001 - Tak, ostatecznie. - Dobrze. 72 00:04:52,543 --> 00:04:54,668 Jaki on jest? 73 00:04:54,751 --> 00:04:56,001 Nie poznałem go. 74 00:04:57,126 --> 00:05:01,459 To naprawdę świetny gość. 75 00:05:02,084 --> 00:05:06,126 Un caballero, un pan dulce. Słodki niczym chałka. 76 00:05:07,959 --> 00:05:10,126 - Powodzenia. - Nie wchodzisz? 77 00:05:10,209 --> 00:05:15,626 Poprosił tylko o ciebie, swoją prawą rękę. 78 00:05:17,084 --> 00:05:17,918 Świetnie. 79 00:05:36,459 --> 00:05:38,418 Dzień dobry, panie Tyrant. 80 00:05:51,709 --> 00:05:53,209 Połączyłem się? 81 00:05:54,876 --> 00:05:56,918 To działa? 82 00:05:59,459 --> 00:06:02,209 - Po mojej stronie… - Daj mi znać. 83 00:06:03,668 --> 00:06:06,751 Lub pokaż ręką. Będzie bardziej profesjonalnie. 84 00:06:06,834 --> 00:06:10,543 Wszystko widzę i słyszę. A pan mnie? 85 00:06:14,543 --> 00:06:17,126 Widzi mnie czy nie? 86 00:06:18,209 --> 00:06:19,626 To po prostu powiedz. 87 00:06:20,168 --> 00:06:24,501 Wiem, co oznacza zielona lampka. Robiłem to już wiele razy. 88 00:06:24,584 --> 00:06:28,293 Kamera jest włączona, ale coś chyba nie działa. 89 00:06:28,376 --> 00:06:32,418 U mnie wszystko działa. Świetnie pana słyszę. 90 00:06:36,459 --> 00:06:38,376 Wciąż nic? Cholera jasna! 91 00:06:38,459 --> 00:06:43,168 To miał być niezawodny system. Tym mnie przekonali. 92 00:06:43,251 --> 00:06:46,043 Halo! Widzi mnie pan? 93 00:06:46,126 --> 00:06:51,418 Technologia miała sprawić, że takie rzeczy odejdą do lamusa. 94 00:06:52,293 --> 00:06:56,209 Do diaska, Bon Jovi! Niegrzeczny kotek. Zmiataj. 95 00:06:56,293 --> 00:07:00,001 Coś jest z nim nie tak. To chyba jakiś uraz mózgu. 96 00:07:00,084 --> 00:07:01,709 PONOWNE ŁĄCZENIE 97 00:07:07,626 --> 00:07:11,459 Dzień dobry, kapitanie Fall. Czekałem na ciebie. 98 00:07:11,543 --> 00:07:14,959 Dzień dobry. To dla mnie zaszczyt. 99 00:07:15,959 --> 00:07:21,084 Kiepsko pana widzę. Jakby otaczała pana aura tajemniczości. 100 00:07:21,168 --> 00:07:23,251 Może ktoś poprawi światło? 101 00:07:23,334 --> 00:07:26,001 Sprawdzimy to. 102 00:07:26,626 --> 00:07:32,501 Chciałem zapytać, czy zadomowiłeś się na statku. 103 00:07:32,584 --> 00:07:35,501 - Słyszałem o tobie wiele dobrego. - Tak? 104 00:07:35,584 --> 00:07:37,584 Tak! Jestem z ciebie dumny. 105 00:07:37,668 --> 00:07:40,584 - Jesteś moją prawą ręką. - Wiem. 106 00:07:40,668 --> 00:07:44,084 Nie daj nikomu sobą pomiatać. 107 00:07:44,168 --> 00:07:47,918 Oczywiście. Co pan ma na myśli? 108 00:07:48,001 --> 00:07:52,376 Na przykład nie pozwalaj, by ktoś inny podpisywał dokumenty. 109 00:07:52,459 --> 00:07:56,793 Załadunki i wyładunki powinien zatwierdzać twój podpis. 110 00:07:56,876 --> 00:07:58,168 Jasna sprawa. 111 00:07:58,251 --> 00:08:00,251 Jesteś gwiazdą. 112 00:08:00,334 --> 00:08:03,709 Rób sobie zdjęcia ze znanymi gośćmi. 113 00:08:03,793 --> 00:08:06,751 Nie pozwól, by ktoś odebrał ci tę przyjemność. 114 00:08:06,834 --> 00:08:09,668 Jasne. Nie zawiodę pana. 115 00:08:09,751 --> 00:08:12,043 Świetnie. Powodzenia, synu. 116 00:08:13,043 --> 00:08:13,876 „Synu”? 117 00:08:14,959 --> 00:08:17,709 Dziękuję… bardzo. Pa. 118 00:08:22,584 --> 00:08:23,709 No dobra. 119 00:08:30,168 --> 00:08:32,584 Witajcie. Proszę o uwagę. 120 00:08:32,668 --> 00:08:35,459 Za kilka minut piękna Liza Barell 121 00:08:35,543 --> 00:08:38,876 poprowadzi zajęcia z jogi w naszym centrum fitness. 122 00:08:40,084 --> 00:08:42,418 To obowiązkowy element podróży 123 00:08:42,501 --> 00:08:45,834 w imię pokoju na Ziemi i walki z globalnym ociepleniem. 124 00:08:47,293 --> 00:08:52,251 Jeśli ktoś nie ma ochoty na udział, zachęcamy do obecności duchowej. 125 00:08:52,334 --> 00:08:53,918 Nalegamy. 126 00:08:55,001 --> 00:08:57,876 Mamy też politykę „gap się, ile chcesz”. 127 00:08:57,959 --> 00:09:01,751 To dozwolone, bo cel jest tak szlachetny. 128 00:09:01,834 --> 00:09:05,126 Nie my jesteśmy w tym najważniejsi. Dziękuję za uwagę. 129 00:09:09,793 --> 00:09:12,751 Chodźcie. Nie wstydźcie się. 130 00:09:13,959 --> 00:09:16,084 Wszyscy na sali. Zaczynamy. 131 00:09:16,168 --> 00:09:17,209 Przyjęłam. 132 00:09:18,459 --> 00:09:22,668 Dzień dobry. Miło was widzieć. 133 00:09:22,751 --> 00:09:25,543 Zrelaksujcie się i stosujcie się do instrukcji, 134 00:09:25,626 --> 00:09:29,751 a poczujecie się młodo i błogo. 135 00:09:30,334 --> 00:09:31,459 Zaczynajmy. 136 00:09:31,543 --> 00:09:32,876 PASAŻEROWI POLICZENI 137 00:09:32,959 --> 00:09:34,876 Zaczynamy. 138 00:09:34,959 --> 00:09:40,293 Połóżcie się na plecach i oddychajcie głęboko. 139 00:09:40,376 --> 00:09:44,293 Zamknijcie oczy. Bez wyjątku. 140 00:09:44,376 --> 00:09:47,084 Głębokie oddechy. 141 00:09:47,168 --> 00:09:51,126 Wdech, wydech, wdech… 142 00:09:51,209 --> 00:09:53,126 I gazujemy. 143 00:09:54,084 --> 00:09:54,959 Wydech. 144 00:10:06,834 --> 00:10:09,168 Cholera. Wybacz. 145 00:10:10,459 --> 00:10:13,709 To było nieco nieprofesjonalne. 146 00:10:26,793 --> 00:10:29,751 Ty tu dowodzisz? Kobieta? 147 00:10:31,793 --> 00:10:34,584 Kapitan Fall zaniemógł. Przesyła pozdrowienia. 148 00:10:35,334 --> 00:10:36,168 W porządku. 149 00:10:36,959 --> 00:10:40,793 „Drogi Janie. Obyś zapewnił temu plemieniu jak najlepsze życie 150 00:10:40,876 --> 00:10:44,251 w swoim ludzkim zoo. Pozdrawiam, kapitan Fall”. Proszę. 151 00:10:47,209 --> 00:10:50,626 Świetnie. Co za emocje. 152 00:10:51,126 --> 00:10:54,126 Żona wyczekuje tej niespodzianki. 153 00:10:54,209 --> 00:10:58,293 To wyniesie mój projekt na zupełnie nowy poziom. 154 00:10:58,376 --> 00:11:00,001 Zoo na tym zyska. 155 00:11:01,001 --> 00:11:03,168 - Najpierw kasa. - Oczywiście. 156 00:11:26,001 --> 00:11:28,626 Przepiękni. 157 00:11:28,709 --> 00:11:30,293 Nieskalani. 158 00:11:30,376 --> 00:11:35,334 Najlepiej, by nie mieli kontaktu z naszymi zarazkami. 159 00:11:35,418 --> 00:11:39,668 Do tej pory nie mieli styczności z ludźmi. 160 00:11:39,751 --> 00:11:42,001 Oczywiście. 161 00:11:42,751 --> 00:11:43,751 Niech ci służą. 162 00:12:00,501 --> 00:12:05,168 Efekty gazu ustąpią za trzy, dwa, jeden… 163 00:12:06,626 --> 00:12:07,459 Świetnie. 164 00:12:08,251 --> 00:12:11,543 Powoli wracacie do rzeczywistości. 165 00:12:11,626 --> 00:12:15,751 Głębokie oddechy. Napełnijcie płuca powietrzem. 166 00:12:16,334 --> 00:12:20,834 Jak najgłębsze oddechy. Poczujcie ten czysty tlen. 167 00:12:22,043 --> 00:12:24,793 Niektórzy nieco odpłynęli. 168 00:12:26,001 --> 00:12:28,001 To żaden wstyd. 169 00:12:28,084 --> 00:12:33,251 Jeszcze dwa razy. Wdech i wydech. 170 00:12:33,959 --> 00:12:37,876 Powoli usiądźcie. Pokłońmy się. 171 00:12:37,959 --> 00:12:41,084 Światło we mnie oddaje cześć światłu w was. 172 00:12:42,126 --> 00:12:43,126 Namaste. 173 00:12:46,001 --> 00:12:49,293 Świetna z ciebie joginka. 174 00:12:49,376 --> 00:12:53,209 - Naprawdę się odprężyłem. - Cieszę się. 175 00:12:53,709 --> 00:12:58,001 Ale nos i policzek bolą, jakby coś po mnie przejechało. 176 00:12:58,501 --> 00:12:59,876 Coś małego. 177 00:12:59,959 --> 00:13:02,751 Może przewróciłeś się, gdy zasnąłeś. 178 00:13:02,834 --> 00:13:04,251 Zdarza się. 179 00:13:04,334 --> 00:13:08,709 Chciałem wrócić do tego, co… 180 00:13:08,793 --> 00:13:11,376 zaszło ostatnio. 181 00:13:11,459 --> 00:13:15,418 - Co takiego? - No wiesz, ejakulacja. 182 00:13:15,501 --> 00:13:17,126 No tak. 183 00:13:17,209 --> 00:13:21,501 Wiedz, że mój szacunek do ciebie nie zmalał ani trochę. 184 00:13:21,584 --> 00:13:22,751 Jasne. 185 00:13:22,834 --> 00:13:27,584 Podchodzę do tego na pełnym luzie. 186 00:13:27,668 --> 00:13:28,668 Luz blues. 187 00:13:29,918 --> 00:13:34,126 - Jasne, że tak. - I tak to traktujmy. 188 00:13:34,209 --> 00:13:38,918 Dwóch dorosłych i iskrzące w nich pożądanie. 189 00:13:39,001 --> 00:13:39,834 Pewnie. 190 00:13:39,918 --> 00:13:46,293 Raz dojdę ja, raz ty. Kto wie, na kogo padnie. 191 00:13:47,751 --> 00:13:50,501 Muszę lecieć. Do zobaczenia, kapitanie. 192 00:13:50,584 --> 00:13:53,251 Jasne. Zobaczymy się, 193 00:13:53,334 --> 00:13:55,709 gdybyś miała ochotę na powtórkę. 194 00:13:55,793 --> 00:13:57,918 Albo coś takiego. Wrócimy do tematu. 195 00:14:00,084 --> 00:14:03,043 Co ja miałem zrobić? 196 00:14:03,126 --> 00:14:04,543 No tak. 197 00:14:16,876 --> 00:14:18,876 WIELKIE OTWARCIE! 198 00:14:18,959 --> 00:14:21,668 Dzień dobry. Próba mikrofonu. 199 00:14:22,501 --> 00:14:26,709 Drodzy przyjaciele, rodzino. Droga Elizabeth. 200 00:14:27,251 --> 00:14:32,709 Jak wiecie, to ludzkie zoo powstało dzięki sercu Elizabeth. 201 00:14:33,418 --> 00:14:37,876 Zależy jej na ludziach. To prawdziwa ksenofilka. 202 00:14:37,959 --> 00:14:42,834 Inne kultury i obyczaje to jej prawdziwa pasja. 203 00:14:42,918 --> 00:14:45,834 Nagrodźmy ją gromkimi brawami. 204 00:14:47,209 --> 00:14:49,709 Dziękuję, Jan. 205 00:14:50,668 --> 00:14:54,459 Chciałem podarować jej coś, czego nigdy nie dostała. 206 00:14:54,543 --> 00:14:58,543 Najdroższy i najrzadszy klejnot w naszej kolekcji. 207 00:14:59,043 --> 00:15:04,168 Przedstawiam wam ludzi wprost z amazońskiej dżungli. 208 00:15:04,251 --> 00:15:09,626 Od tysięcy lat żyli tam w całkowitej izolacji. 209 00:15:09,709 --> 00:15:15,501 Prawdziwa rzadkość. Plemię Javaruna! 210 00:15:18,376 --> 00:15:19,376 Co? 211 00:15:19,959 --> 00:15:21,918 - Nie! - Choroba! 212 00:15:22,001 --> 00:15:24,418 Sprowadzili na nas plagę! 213 00:15:24,501 --> 00:15:27,334 Chcą nas zabić! Uciekajmy! 214 00:15:29,543 --> 00:15:34,168 Co to ma być, do licha? Co za hańba! 215 00:15:34,251 --> 00:15:38,209 Przepraszam. Wspominali coś o kiepskim układzie odpornościowym. 216 00:15:38,293 --> 00:15:39,168 Sam nie wiem. 217 00:15:39,251 --> 00:15:42,376 To wadliwy towar, idioto! 218 00:15:42,459 --> 00:15:47,334 Do dupy z taką niespodzianką. Zrobiłeś z nas głupców! 219 00:15:47,418 --> 00:15:48,584 Z drogi! 220 00:15:50,168 --> 00:15:52,001 UWOLNIENIE WIĘŹNIÓW NIE WCISKAĆ 221 00:15:53,543 --> 00:15:56,584 To chwila, na którą czekaliśmy od lat. 222 00:15:56,668 --> 00:15:58,084 Wdrażamy plan! 223 00:16:10,209 --> 00:16:17,126 To nasza szansa. Udało się, Bubba! Wolna amerykanka! USA! 224 00:16:17,209 --> 00:16:19,001 Lecę do domu, kochany! 225 00:16:33,959 --> 00:16:36,418 Otoczyć ich i wyłapać! 226 00:16:44,501 --> 00:16:48,084 Wezwijcie milicję! Zemszczę się! 227 00:16:48,168 --> 00:16:52,334 Nie wolno drwić z Jana Onthercaarta von der Rechta! 228 00:16:52,418 --> 00:16:55,459 Mówiłeś coś, szefie? Syreny wyją. 229 00:16:55,543 --> 00:16:58,459 Wezwijcie milicję! Zemszczę się! 230 00:16:58,543 --> 00:17:01,501 Nie wolno drwić z Jana Onthercaarta von der Rechta! 231 00:17:02,084 --> 00:17:03,126 Wezwać milicję? 232 00:17:03,209 --> 00:17:05,209 Tak, durniu! 233 00:17:07,126 --> 00:17:10,376 Kapitan Fall dostanie za swoje! 234 00:17:13,709 --> 00:17:16,251 - Nie mamy siły, Jim. - Dasz radę. 235 00:17:16,334 --> 00:17:18,168 Nie nadaję się do biegania. 236 00:17:18,251 --> 00:17:22,209 Dasz sobie radę. Musimy spieprzać. 237 00:17:22,293 --> 00:17:25,251 Żadne więzienie nie będzie gorsze od tego. 238 00:17:25,751 --> 00:17:28,376 Nie waż zwijać się w kulkę! 239 00:17:28,459 --> 00:17:32,251 To jedyne, co mi zostało. 240 00:17:32,334 --> 00:17:35,001 Nie! Siedzimy w tym razem. 241 00:17:35,084 --> 00:17:37,543 Jeśli ty, to i ja, do licha! 242 00:17:47,126 --> 00:17:51,584 Jak miło. Padam z nóg po tym sprincie. 243 00:17:51,668 --> 00:17:55,501 Racja. Ciekawe, co na obiad. 244 00:18:01,209 --> 00:18:05,376 Ujawnię to okropne miejsce, choćbym przypłacił to życiem. 245 00:18:05,876 --> 00:18:09,001 Mam taki sam plan. 246 00:18:09,751 --> 00:18:15,293 Serio? Nie zgapiaj wszystkiego, co robię. 247 00:18:15,376 --> 00:18:20,668 To dość oczywisty plan po 16 latach w ludzkim zoo. 248 00:18:20,751 --> 00:18:23,543 Zrobisz, jak uważasz, 249 00:18:23,626 --> 00:18:29,834 ale zgapianie mojego planu nie jest zbyt kreatywne. 250 00:18:34,126 --> 00:18:37,751 Udanego zwiedzania. Bawcie się dobrze! 251 00:18:37,834 --> 00:18:40,834 Byle nie za dobrze. Żartuję, może być za dobrze. 252 00:18:40,918 --> 00:18:42,084 Do zobaczenia. 253 00:18:44,459 --> 00:18:47,084 Chciałem cię o coś zapytać. 254 00:18:48,959 --> 00:18:53,126 - Nieważne, wypadło mi z głowy. - Nie szkodzi. 255 00:18:53,209 --> 00:18:57,001 Już pamiętam. Znasz Lizę, prawda? 256 00:18:57,084 --> 00:18:58,584 Jasne. 257 00:18:58,668 --> 00:19:02,084 Pracujemy razem od niemal dziewięciu lat. 258 00:19:02,168 --> 00:19:05,126 Bardzo miła kobieta. 259 00:19:05,209 --> 00:19:09,459 Pewnie ma męża i zgraję maluchów? 260 00:19:09,543 --> 00:19:12,668 Nie, zawsze była singielką. 261 00:19:12,751 --> 00:19:17,584 Serio? Pewnie czuje się samotna. 262 00:19:18,459 --> 00:19:24,334 - Być może. - A ja mógłbym wypełnić tę pustkę. 263 00:19:24,834 --> 00:19:29,126 Jesteśmy do siebie tacy podobni. 264 00:19:29,709 --> 00:19:31,501 - Jasne. - Jest wyjątkowa. 265 00:19:31,584 --> 00:19:36,043 Delikatna i wrażliwa. Niemal nieśmiała. 266 00:19:36,126 --> 00:19:39,001 Wrzucona do brutalnego środowiska, 267 00:19:39,084 --> 00:19:41,001 jakim potrafi być wycieczkowiec. 268 00:19:42,084 --> 00:19:45,418 Delikatny kwiat w betonowej dżungli. 269 00:19:46,668 --> 00:19:49,543 Oby czuła się tu bezpiecznie 270 00:19:49,626 --> 00:19:52,584 i nie uważała tego miejsca za toksyczne 271 00:19:52,668 --> 00:19:56,251 z powodu ogromnej ilości męskiej energii. 272 00:19:57,709 --> 00:20:01,834 Ma wrażliwą duszę, ale to nic złego. 273 00:20:01,918 --> 00:20:07,209 Tyle nas łączy. Jesteśmy sobie przeznaczeni. 274 00:20:07,293 --> 00:20:12,376 - Muszę ją zdobyć. - Panią Barell? 275 00:20:14,626 --> 00:20:18,793 Czemu nie? Spróbuj, kapitanie. 276 00:20:18,876 --> 00:20:20,876 Miło było pogadać. 277 00:20:20,959 --> 00:20:24,293 Dzięki za radę. Poszukam jej. 278 00:20:24,376 --> 00:20:27,168 - Prawdziwy z ciebie kumpel. - Do usług, amigo. 279 00:20:28,209 --> 00:20:29,209 Amigo. 280 00:20:30,251 --> 00:20:33,459 Nie wiem, co to oznacza, ale brzmi poetycko. 281 00:20:37,876 --> 00:20:39,293 Liza! 282 00:20:39,376 --> 00:20:41,793 - Hej. - Cześć. 283 00:20:41,876 --> 00:20:44,543 - Szukałem cię. - Jak to? 284 00:20:44,626 --> 00:20:47,834 Chciałem pogadać. 285 00:20:48,793 --> 00:20:50,168 Czy to może poczekać? 286 00:20:50,251 --> 00:20:53,418 Muszę wziąć prysznic i zmyć z siebie tę farbę. 287 00:20:53,501 --> 00:20:54,709 To farba? 288 00:20:54,793 --> 00:20:57,459 - Wygląda ohydnie. Jak krew. - Nie. 289 00:20:57,543 --> 00:21:00,959 A to wygląda jak ludzka skóra i… włos? 290 00:21:01,043 --> 00:21:05,168 To czerwona farba. Niechcący ją na siebie wylałam. 291 00:21:06,334 --> 00:21:08,668 Co za peszek. 292 00:21:08,751 --> 00:21:11,709 Za dziesięć minut na tylnym pokładzie? 293 00:21:11,793 --> 00:21:13,043 Jasne. 294 00:21:19,918 --> 00:21:22,793 No dobra. Zdejmę czapkę. 295 00:21:22,876 --> 00:21:23,834 Zbyt oficjalnie. 296 00:21:25,126 --> 00:21:27,668 „Cześć”. Nie. „Dobry wieczór”. 297 00:21:27,751 --> 00:21:30,251 Lepiej jednak z czapką. 298 00:21:32,293 --> 00:21:35,376 - Jesteś. - Jestem. 299 00:21:35,459 --> 00:21:37,626 - Co tam, admirale? - „Admirale”. 300 00:21:38,126 --> 00:21:41,334 Pomyślałem sobie… 301 00:21:41,418 --> 00:21:44,959 A raczej miałem nadzieję… 302 00:21:45,043 --> 00:21:46,626 Na co? 303 00:21:46,709 --> 00:21:52,001 Czuję między nami silną chemię 304 00:21:52,084 --> 00:21:54,334 i chciałem zapytać, czy… 305 00:21:55,251 --> 00:21:56,209 Czy? 306 00:21:56,293 --> 00:22:02,251 Czy chciałabyś pójść ze mną na rand… 307 00:22:09,209 --> 00:22:11,626 Nico, lewa. Pedro, prawa. 308 00:22:11,709 --> 00:22:13,293 Formacja! 309 00:22:14,793 --> 00:22:17,293 To Jan! Szybko! 310 00:22:19,418 --> 00:22:22,293 Pierdol się, Jan! Żadnych zwrotów! 311 00:22:32,376 --> 00:22:33,334 Zniszczcie ich! 312 00:22:40,001 --> 00:22:43,251 Gińcie, skurwiele! 313 00:23:08,668 --> 00:23:10,251 Światła! Ludzie! 314 00:23:10,751 --> 00:23:13,584 Widzę. Ciężko przegapić miasto 315 00:23:13,668 --> 00:23:18,126 po kilku tygodniach tułaczki po dżungli. 316 00:23:18,209 --> 00:23:19,501 To dość oczywiste. 317 00:23:19,584 --> 00:23:22,084 Ale udało nam się! 318 00:23:22,168 --> 00:23:25,251 Kłóciliśmy się, nie zawsze było pięknie, 319 00:23:25,334 --> 00:23:27,501 ale udało nam się. Biegniemy tam? 320 00:23:27,584 --> 00:23:31,959 Nie możemy tam wbiec jak jacyś zziajani idioci. 321 00:23:32,043 --> 00:23:32,876 Czemu? 322 00:23:33,376 --> 00:23:35,251 Bo to durne. 323 00:23:35,334 --> 00:23:38,043 Uznają nas za natrętów. 324 00:23:38,126 --> 00:23:42,959 Rozbijmy tu obóz, posiedźmy sobie 325 00:23:43,043 --> 00:23:45,834 i powspominajmy, co razem przeszliśmy. 326 00:23:45,918 --> 00:23:49,751 Jakie zwierzęta widzieliśmy. To dużo ciekawsze. 327 00:23:49,834 --> 00:23:55,334 Ale jesteśmy tak blisko celu, a tutaj jest niebezpiecznie. 328 00:23:55,418 --> 00:23:57,584 Przetrwaliśmy tu kilka tygodni. 329 00:23:57,668 --> 00:24:01,418 Jedna noc ma coś zmienić? Bez sensu. 330 00:24:01,501 --> 00:24:03,793 Może masz rację. 331 00:24:04,293 --> 00:24:08,418 A jutro wejdziemy do miasta niczym królowie. 332 00:24:08,501 --> 00:24:10,959 - Wkroczymy z dumą. - Właśnie. 333 00:24:11,043 --> 00:24:12,543 Tak to sobie wyobrażam. 334 00:24:12,626 --> 00:24:15,918 Wchodzimy na pełnym ludzie, a wszyscy padają z wrażenia. 335 00:24:18,209 --> 00:24:20,626 - To dobranoc. - Dobranoc. 336 00:24:33,793 --> 00:24:34,626 W mordę. 337 00:24:35,626 --> 00:24:37,376 Johaness? 338 00:24:45,043 --> 00:24:46,918 Sio! Nie wolno! 339 00:24:47,001 --> 00:24:47,834 Siad! 340 00:24:47,918 --> 00:24:51,126 Sio! Nie wolno! 341 00:25:28,626 --> 00:25:31,543 Napisy: Krzysztof Zając