1 00:00:16,918 --> 00:00:18,834 - Płaski śrubokręt. - Tak jest. 2 00:00:22,501 --> 00:00:24,709 Dzięki. Świetne narzędzie. 3 00:00:24,793 --> 00:00:28,876 Ideał śrubokręta. Fajny, płaski, poręczny. 4 00:00:28,959 --> 00:00:32,668 - Jasne. - Do tego duży łom. 5 00:00:33,959 --> 00:00:36,501 Ale wielki. Ponad dwa metry. 6 00:00:36,584 --> 00:00:42,126 Taka długość to rzadkość, ale takich łomów używamy w kosmosie. 7 00:00:42,209 --> 00:00:46,043 Tak, niczego sobie. Skup się na złapaniu go. 8 00:00:46,126 --> 00:00:47,584 Nie gadaj tyle. 9 00:00:48,376 --> 00:00:49,209 Do cholery. 10 00:00:49,293 --> 00:00:54,751 Nie przechwyciłem. Straciliśmy narzędzie. Do licha. 11 00:00:54,834 --> 00:00:55,918 Świetna robota. 12 00:00:56,001 --> 00:00:59,459 Będzie krążył przez dwa i pół roku i spadnie na Ziemię. 13 00:00:59,543 --> 00:01:01,293 Kryjcie się. Za jakiś czas. 14 00:01:01,376 --> 00:01:03,334 Wybaczcie, Ziemianie. Moja wina. 15 00:01:03,418 --> 00:01:04,626 No raczej. 16 00:01:09,834 --> 00:01:12,543 TANZANIA, DWA I PÓŁ ROKU PÓŹNIEJ 17 00:01:14,501 --> 00:01:17,709 - Cześć, Mamadou! - Coś takiego. 18 00:01:18,626 --> 00:01:21,584 Identyczne naszyjniki. Gratulacje. 19 00:01:21,668 --> 00:01:23,876 Co to za sztuczne palce? 20 00:01:23,959 --> 00:01:28,293 To prawdziwe palce albinosów. Są warte fortunę. 21 00:01:28,376 --> 00:01:31,751 Kupiliście te durne amulety? 22 00:01:31,834 --> 00:01:34,584 Mieliśmy trochę wątpliwości, 23 00:01:34,668 --> 00:01:37,834 ale czego się nie robi dla szczęścia. 24 00:01:37,918 --> 00:01:40,543 Dla szczęścia? Masz wyższe wykształcenie. 25 00:01:40,626 --> 00:01:42,543 Jesteś naukowcem, na litość! 26 00:01:42,626 --> 00:01:46,751 Więcej jest rzeczy na ziemi i w niebie, niż zna twoja filozofia. 27 00:01:46,834 --> 00:01:49,418 Czemu palec albinosa ma dać szczęście? 28 00:01:50,251 --> 00:01:52,751 To makabryczny przesąd. 29 00:01:52,834 --> 00:01:55,584 Chociaż nie boję się pójść nieco pod prąd, 30 00:01:55,668 --> 00:01:59,001 a nie zawsze iść z falą. 31 00:01:59,084 --> 00:02:02,918 Właśnie. Myśl otwarcie. Nie bądź taki uprzedzony. 32 00:02:04,918 --> 00:02:10,459 A jeśli to naprawdę działa i znajdę dzięki temu bratnią duszę? 33 00:02:10,543 --> 00:02:13,168 Albo na farcie stanę się bogata. 34 00:02:13,251 --> 00:02:15,918 Chcesz mi to odebrać? 35 00:02:16,001 --> 00:02:21,251 Żyjecie dalej w swojej ciemnocie. Olać postępy i naukę. 36 00:02:21,334 --> 00:02:22,168 Tak trzymać! 37 00:02:27,501 --> 00:02:30,918 Zaakceptuj, że ludzie wierzą w różne rzeczy. 38 00:02:31,001 --> 00:02:32,543 To wolność wyznania. 39 00:02:32,626 --> 00:02:35,001 I pamiętasz słowa Sokratesa. 40 00:02:35,084 --> 00:02:38,626 Mądrość polega na świadomości swojej niewiedzy. 41 00:02:38,709 --> 00:02:42,168 - Sama prawda. - Właśnie. 42 00:02:42,251 --> 00:02:45,793 Może to my mamy rację, a ty się mylisz. 43 00:02:50,001 --> 00:02:55,043 Przymierz naszyjnik na minutę. Sprawdzimy, czy doda ci szczęścia. 44 00:02:55,126 --> 00:02:57,043 Dla zabawy. Proszę. 45 00:02:57,126 --> 00:02:58,334 - Nie. - No chodź. 46 00:02:58,418 --> 00:02:59,793 To głupota. 47 00:02:59,876 --> 00:03:02,376 Daj spokój. Co się może stać? 48 00:03:02,459 --> 00:03:04,084 Twój fart się nie zmieni? 49 00:03:07,668 --> 00:03:09,959 Nie dotykaj mnie tym martwym palcem. 50 00:03:10,043 --> 00:03:12,043 No chodź, zobaczmy. 51 00:03:12,751 --> 00:03:14,293 Czujesz już fortunę? 52 00:03:15,918 --> 00:03:18,376 Nie, nie czuję… 53 00:03:19,293 --> 00:03:20,126 Co, do kur… 54 00:03:21,709 --> 00:03:24,334 Boże, on nie żyje! 55 00:03:26,709 --> 00:03:27,543 Boże. 56 00:03:29,918 --> 00:03:36,751 KAPITAN FALL 57 00:03:39,209 --> 00:03:40,626 KRÓLOWA KARAIBÓW 58 00:03:42,584 --> 00:03:43,668 - Witam! - Czołem. 59 00:03:44,293 --> 00:03:45,751 Kapitanie! 60 00:03:45,834 --> 00:03:49,834 Pewnie jesteś zajęty, ale możemy zająć ci chwilę? 61 00:03:49,918 --> 00:03:52,001 Jasne. O co chodzi? 62 00:03:52,084 --> 00:03:54,543 Poprosimy o fotkę z przystojniakiem. 63 00:03:54,626 --> 00:03:58,376 - Jeśli to nie problem. - Gdzie go znajdziemy? 64 00:03:59,751 --> 00:04:01,876 Głuptas. Mówimy o tobie! 65 00:04:01,959 --> 00:04:02,793 O mnie? 66 00:04:04,334 --> 00:04:06,668 Naprawdę? 67 00:04:06,751 --> 00:04:09,668 Jasne. 68 00:04:10,543 --> 00:04:14,751 Przepraszam. Mówiono mi, że mój wygląd… 69 00:04:15,668 --> 00:04:18,543 nie należy do cudów świata. 70 00:04:19,251 --> 00:04:22,543 - Ale nie ma sprawy. - W porządku. 71 00:04:22,626 --> 00:04:23,459 Uśmiech! 72 00:04:25,793 --> 00:04:26,626 Tak. 73 00:04:28,334 --> 00:04:32,043 Oczywiście, panie Tyrant. Są rzadkie, jest na nie popyt, 74 00:04:32,126 --> 00:04:35,459 a cena za palec jest astronomiczna. 75 00:04:35,543 --> 00:04:37,209 Ale czy nie jest to zbyt… 76 00:04:37,293 --> 00:04:39,876 Zapewnimy ten towar. 77 00:04:39,959 --> 00:04:43,418 Moralność nie może stanąć nam na drodze. 78 00:04:43,501 --> 00:04:46,043 To tylko subiektywne odczucie. 79 00:04:46,126 --> 00:04:49,584 Musisz ją zdławić, by odnieść sukces w biznesie. 80 00:04:49,668 --> 00:04:51,293 Zapamiętam. 81 00:04:51,376 --> 00:04:54,001 I nie będą na pokładzie. 82 00:04:54,084 --> 00:04:58,293 Królowa Karaibów pozwoli tylko wywabić ich z ukrycia. 83 00:04:58,918 --> 00:05:03,501 Pomyśl o tym, ile szczęścia da to ludziom. 84 00:05:04,293 --> 00:05:05,418 Staram się. 85 00:05:05,501 --> 00:05:07,251 Pomagamy potrzebującym. 86 00:05:07,334 --> 00:05:11,001 Dajemy im nadzieję w tym trudnym świecie. 87 00:05:14,876 --> 00:05:17,626 Odpłacamy się społeczeństwu. Prawie. 88 00:05:17,709 --> 00:05:21,001 Można tak na to spojrzeć. 89 00:05:21,084 --> 00:05:23,793 Oczywiście, że tak. Działaj. 90 00:05:23,876 --> 00:05:26,584 Dobrze… Halo? 91 00:05:28,168 --> 00:05:29,043 Kurwa. 92 00:05:36,251 --> 00:05:41,459 Consuelo, śniadanie. Raz, raz! 93 00:05:41,543 --> 00:05:44,293 Jest na talerzu, panie Fallu Młodszy. 94 00:05:44,376 --> 00:05:48,251 Nie jest gotowe, jeśli tost nie jest przekrojony. 95 00:05:48,334 --> 00:05:54,876 Przecież o tym wiesz. Robisz to od 30 lat. 96 00:05:58,709 --> 00:06:01,126 Z szacunkiem, ale nie jesteś moim szefem. 97 00:06:01,209 --> 00:06:05,668 Niby nie, ale ojciec płaci ci, żebyś mi usługiwała. 98 00:06:05,751 --> 00:06:08,251 Jego nie ma, a jestem jego potomkiem, 99 00:06:08,334 --> 00:06:11,751 a więc twoim pośrednim przełożonym. 100 00:06:11,834 --> 00:06:16,376 Moim pracodawcą jest twój ojciec, który jest w ogródku. 101 00:06:16,459 --> 00:06:18,459 Nie pyskuj, Consuelo. 102 00:06:18,543 --> 00:06:23,209 Będę musiał zabiegać o twoje zwolnienie, jeśli będziesz taka krnąbrna. 103 00:06:23,293 --> 00:06:25,668 A nie chcę tego robić. 104 00:06:25,751 --> 00:06:27,709 Jasne. Kończ śniadanie. 105 00:06:29,043 --> 00:06:32,918 Wszystko jest takie zabawne, póki nie wylecisz na zbity pysk. 106 00:06:42,376 --> 00:06:45,126 Jebcie się, ptaszyska! 107 00:06:50,918 --> 00:06:54,834 Co powiecie na ménage à trois podczas drzemki? 108 00:06:55,459 --> 00:06:56,584 Słucham? 109 00:06:56,668 --> 00:07:00,209 Kopulujmy podczas drzemki dzieciaków. 110 00:07:00,293 --> 00:07:02,084 Podziękujemy, wybacz. 111 00:07:02,584 --> 00:07:07,043 Bez jaj. Nie zgrywajcie jakichś dziewic. 112 00:07:07,126 --> 00:07:09,959 Wszyscy widzą, że macie to za sobą. 113 00:07:10,043 --> 00:07:11,293 Bo macie dzieci! 114 00:07:11,376 --> 00:07:13,251 Weź się wal. 115 00:07:13,334 --> 00:07:17,168 Stary, dobry stosunek nie jest wam obcy. 116 00:07:17,251 --> 00:07:19,876 Co byłoby złego w skoku na mój bok? 117 00:07:19,959 --> 00:07:22,209 Co jest z tobą nie tak? 118 00:07:22,293 --> 00:07:25,918 To jakieś schorzenie? Mamy kogoś wezwać? 119 00:07:26,501 --> 00:07:28,251 Wszystko ze mną okej. 120 00:07:28,334 --> 00:07:32,626 Po prostu przystojny skurczybyk składa wam kuszącą ofertę. 121 00:07:32,709 --> 00:07:35,793 Nie sądzę. Z pewnością brakuje ci klepki. 122 00:07:35,876 --> 00:07:39,834 To chyba najgorsza oferta w historii ludzkości. 123 00:07:39,918 --> 00:07:42,043 Wasza strata, panienki. 124 00:07:42,126 --> 00:07:45,418 Ale wiedzcie, że nawet najbardziej suchą pustynię 125 00:07:45,501 --> 00:07:47,751 zmieniam w błotniste bagno! 126 00:07:48,459 --> 00:07:49,293 Spadam! 127 00:07:55,501 --> 00:07:56,751 DLA NIEPEŁNOSPRAWNYCH 128 00:08:00,209 --> 00:08:03,626 - Panie przodem. - Nie, proszę, kapitanie. 129 00:08:03,709 --> 00:08:05,793 - Nalegam. - Dobrze. 130 00:08:06,418 --> 00:08:10,168 Co za obłędny tyłeczek. Zagrałbym jak na bębenku. 131 00:08:10,959 --> 00:08:14,084 Kudos. Masz mój szacuneczek. 132 00:08:16,251 --> 00:08:17,626 PRAWA BURTA 133 00:08:18,376 --> 00:08:20,251 Cześć. Zobacz na to. 134 00:08:20,334 --> 00:08:23,834 Teraz nikt nie będzie miał problemu z kierunkami. 135 00:08:23,918 --> 00:08:25,793 LEWA BURTA 136 00:08:25,876 --> 00:08:27,084 Świetnie. 137 00:08:27,168 --> 00:08:29,959 Doszło do kilku niefortunnych zdarzeń, 138 00:08:30,043 --> 00:08:34,293 gdy członkowie załogi pomylili się, doprowadzając do zagrożenia, 139 00:08:34,376 --> 00:08:39,001 obrażeń załogi i pasażerów oraz uszkodzeń doków i statku. 140 00:08:39,084 --> 00:08:44,168 Sam nie jestem bez winy. Nie będę kłamał. 141 00:08:44,251 --> 00:08:48,084 To bardzo mądry pomysł. Pomoże nam wszystkim. 142 00:08:48,168 --> 00:08:50,668 - Pomóc ci? - Jasne. 143 00:08:50,751 --> 00:08:51,959 - Świetnie. - Dzięki. 144 00:08:52,043 --> 00:08:56,626 Masz naprawdę wielkie serce, kapitanie. 145 00:08:56,709 --> 00:09:00,334 - Lubisz pomagać. - Gdy mam okazję. 146 00:09:00,418 --> 00:09:04,918 Załoga chce pomóc potrzebującym. 147 00:09:05,001 --> 00:09:07,626 Byłbyś zainteresowany czymś takim? 148 00:09:07,709 --> 00:09:10,418 - Oczywiście. - Świetnie! 149 00:09:10,501 --> 00:09:12,834 Mamy trochę wolnych miejsc. 150 00:09:12,918 --> 00:09:16,751 Zorganizujmy charytatywny rejs dla pomijanych społeczności. 151 00:09:16,834 --> 00:09:18,168 Oczywiście. 152 00:09:19,001 --> 00:09:22,001 - O kim mowa? - O albinosach. 153 00:09:22,084 --> 00:09:24,501 O albinosach? 154 00:09:24,584 --> 00:09:26,709 Ludziach o bardzo białej skórze. 155 00:09:26,793 --> 00:09:28,251 Już wiem! 156 00:09:28,918 --> 00:09:31,376 W porządku. Czemu? 157 00:09:31,459 --> 00:09:34,209 Słucham? A czemu nie? 158 00:09:34,293 --> 00:09:37,501 Mamy oceniać ludzi na podstawie koloru ich skóry? 159 00:09:37,584 --> 00:09:39,834 To prawdziwy rasizm, kapitanie. 160 00:09:39,918 --> 00:09:42,084 Oby to nie był jego przejaw. 161 00:09:42,168 --> 00:09:45,918 W życiu! Nie jestem rasistą. 162 00:09:46,001 --> 00:09:47,834 To świetny pomysł. 163 00:09:47,918 --> 00:09:51,543 Świetnie. Nagramy zaproszenia wideo 164 00:09:51,626 --> 00:09:54,834 i wyślemy je do albinosów z całego świata. 165 00:09:54,918 --> 00:09:56,543 Cudownie. 166 00:09:56,626 --> 00:09:58,543 Wchodzę w to! 167 00:10:07,709 --> 00:10:11,418 Spokojnie. Dzień dobry! Proszę o uwagę. 168 00:10:11,501 --> 00:10:14,418 Przed nami ważny dzień. Sporo do zrobienia. 169 00:10:14,501 --> 00:10:19,209 Ale przed poranną odprawą chciałbym wam o czymś opowiedzieć. 170 00:10:19,959 --> 00:10:22,834 Wczoraj wydarzyło się coś wyjątkowego. 171 00:10:23,334 --> 00:10:26,834 Byłem na bardzo wytwornej imprezie, 172 00:10:26,918 --> 00:10:29,959 ale wszyscy szaleli i latali nago. 173 00:10:30,043 --> 00:10:35,168 Poza mną były tam tylko zajebiste lasencje. 174 00:10:35,251 --> 00:10:38,709 Cudowne ciałka. Cycki, że kolana miękną. 175 00:10:40,084 --> 00:10:43,251 Rozpocząłem penetrację. 176 00:10:43,334 --> 00:10:48,209 Laska po lasce. Po prostu ostre walenie. 177 00:10:48,293 --> 00:10:54,043 Nagle wszystkie doszły jednocześnie. 178 00:10:54,126 --> 00:10:55,209 Obłęd! 179 00:10:55,709 --> 00:10:58,543 Jakieś 15 lasek krzyczało 180 00:10:58,626 --> 00:11:04,376 i zalewało swoimi sokami całą podłogę… 181 00:11:04,459 --> 00:11:07,834 To świetna historia, ale musimy wracać do pracy. 182 00:11:07,918 --> 00:11:09,043 Nie mamy czasu. 183 00:11:09,126 --> 00:11:13,168 - Nie skończyłem, Greg. - Przepraszam. 184 00:11:13,251 --> 00:11:16,334 Musimy wypłynąć, by nie mieć opóźnienia. 185 00:11:16,418 --> 00:11:21,251 Mówi się trudno. Muszę opowiedzieć sen do końca. 186 00:11:21,334 --> 00:11:23,584 To tylko sen? 187 00:11:24,418 --> 00:11:26,376 Niestety tak, 188 00:11:26,459 --> 00:11:29,501 ale był naprawdę mocny i realistyczny. 189 00:11:29,584 --> 00:11:32,501 - Musiałem wam opowiedzieć. - Nie musiałeś. 190 00:11:32,584 --> 00:11:34,918 Przepraszam, Belindo. 191 00:11:35,709 --> 00:11:37,168 Co za tyłeczek! 192 00:11:39,126 --> 00:11:40,459 O nie… 193 00:11:41,918 --> 00:11:46,668 Pyton na wolności! Muszę złapać go drugą ręką! 194 00:11:46,751 --> 00:11:48,043 Co, u licha? 195 00:11:48,126 --> 00:11:52,834 To tylko żart z niewinnym podtekstem seksualnym. 196 00:11:52,918 --> 00:11:55,001 Co za brak profesjonalizmu. 197 00:11:55,084 --> 00:11:56,959 Co nie? 198 00:11:58,876 --> 00:12:00,293 Ale ubaw. 199 00:12:00,376 --> 00:12:05,168 Dość już wydurniania się. Wracamy do pracy. 200 00:12:06,501 --> 00:12:08,043 UWAGA, NAGRANIA 201 00:12:08,126 --> 00:12:12,001 Świetna robota, kapitanie. Spróbujmy jeszcze raz. 202 00:12:12,084 --> 00:12:15,501 Postaraj się mówić z jeszcze większą szczerością. 203 00:12:15,584 --> 00:12:19,376 Jakby naprawdę ci zależało. 204 00:12:19,459 --> 00:12:22,668 Jest prawie idealnie, ale ciut brakuje. 205 00:12:22,751 --> 00:12:25,209 Naprawdę odrobinkę. Jasne? 206 00:12:25,293 --> 00:12:27,376 Co ty wiesz o filmach, Nico? 207 00:12:28,001 --> 00:12:33,668 Zrobiłem kilka reklam radiowych i grałem kiedyś w serialu. 208 00:12:33,751 --> 00:12:34,876 - Serio? - Tak. 209 00:12:34,959 --> 00:12:38,709 Jako statysta, ale z niezłym czasem antenowym. 210 00:12:38,793 --> 00:12:41,168 Pozwólcie mi robić swoje. 211 00:12:41,251 --> 00:12:43,834 - Zna się na rzeczy. - Działaj. 212 00:12:43,918 --> 00:12:48,293 Jeszcze jedno ujęcie. Nieco więcej szczerości. 213 00:12:48,376 --> 00:12:51,418 Tak, niemal niezauważalnie. 214 00:12:51,501 --> 00:12:52,751 Jasna sprawa. 215 00:12:52,834 --> 00:12:54,084 Akcja! 216 00:12:54,168 --> 00:12:55,959 WSZYSTKO W CENIE! 217 00:12:56,043 --> 00:12:57,876 Drogi albinoski przyjacielu. 218 00:12:57,959 --> 00:13:02,793 Ja, kapitan Jonathan Fall, chciałbym osobiście zaprosić cię 219 00:13:02,876 --> 00:13:05,668 na rejs twojego życia. 220 00:13:05,751 --> 00:13:10,709 Jedyne, o co proszę w zamian, to zachowanie tego w tajemnicy. 221 00:13:10,793 --> 00:13:14,959 Nikt nie może wiedzieć o naszej niezwykłej szczodrości, 222 00:13:15,043 --> 00:13:17,959 by nie wzbudziło to zazdrości. 223 00:13:19,376 --> 00:13:22,168 To brzmi jak coś dla nas. 224 00:13:22,251 --> 00:13:25,168 - Co to? - Zaproszenie na darmowy rejs. 225 00:13:25,251 --> 00:13:26,501 Tylko dla albinosów. 226 00:13:26,584 --> 00:13:29,293 Darmowy? To jakiś przekręt. 227 00:13:29,376 --> 00:13:32,084 Kapitan Fall wydaje się szczerym gościem. 228 00:13:32,168 --> 00:13:35,084 Płacą nawet za bilety lotnicze. 229 00:13:35,168 --> 00:13:39,293 To i tak niemożliwe. Upalne słońce nam nie służy. 230 00:13:39,376 --> 00:13:43,126 Na głównym pokładzie są siatki zacieniające. 231 00:13:43,209 --> 00:13:45,834 Są też darmowe kremy do opalania i kapelusze. 232 00:13:45,918 --> 00:13:49,459 Przeszkolili nawet załogę w kwestii poparzeń słonecznych. 233 00:13:49,543 --> 00:13:51,793 Kapitan Fall pomyślał o wszystkim. 234 00:13:51,876 --> 00:13:53,876 No to jedziemy. Zajebiście. 235 00:13:54,376 --> 00:13:57,293 Czas na awans w szeregach niepełnosprawnych. 236 00:13:57,376 --> 00:14:04,168 Po prostu się tym cieszmy. Nie róbmy z tego kwestii politycznej. 237 00:14:04,251 --> 00:14:08,918 Czemu nie? Jesteśmy pomijani i marginalizowani od wieków. 238 00:14:09,001 --> 00:14:12,626 Jeśli jest się niewidomym lub niesłyszącym, 239 00:14:12,709 --> 00:14:16,126 stawiają cię na cholernym piedestale. 240 00:14:16,209 --> 00:14:17,918 Ale przy braku pigmentów 241 00:14:18,001 --> 00:14:22,584 musisz żyć w cieniu jak jakiś jebany wampir. 242 00:14:22,668 --> 00:14:28,543 Zobaczymy Afrykę, kochanie. Cieszmy się tym. 243 00:14:29,168 --> 00:14:36,043 Wiem. Nadszedł nasz czas. Pieprzyć całą resztę. 244 00:14:36,126 --> 00:14:38,584 To będzie niesamowity rejs. 245 00:14:39,084 --> 00:14:40,543 Ku wiktorii! 246 00:14:52,043 --> 00:14:58,626 Kto ma ochotę na lufy i imprę, gdy pasażerowie zejdą na ląd? 247 00:14:59,293 --> 00:15:00,751 Mam klucze do spa. 248 00:15:00,834 --> 00:15:04,876 Jasne. Brzmi świetnie. 249 00:15:04,959 --> 00:15:07,376 Super. Nie pożałujecie. 250 00:15:08,293 --> 00:15:09,418 Będzie świetnie. 251 00:15:09,501 --> 00:15:11,501 Nie wątpię. 252 00:15:11,584 --> 00:15:14,293 Do zobaczenia w spa. 253 00:15:14,376 --> 00:15:17,626 Jasne. Superancko. Do zobaczenia. 254 00:15:19,001 --> 00:15:21,001 Tak jest! 255 00:15:34,876 --> 00:15:37,793 Teraz lepiej. Wielki gałgan. 256 00:15:38,293 --> 00:15:40,751 Imponujący. Mogę iść. 257 00:15:44,751 --> 00:15:46,459 Jesteście tu? 258 00:15:49,376 --> 00:15:54,084 Co to za porąbany żart? Ściągać ciuchy, ale już! 259 00:15:56,959 --> 00:15:59,334 - Dość tego, kapitanie. - Co? 260 00:15:59,418 --> 00:16:00,959 Dość tego. 261 00:16:01,043 --> 00:16:02,334 Co to ma być? 262 00:16:02,418 --> 00:16:04,751 - Interwencja. - Po co? 263 00:16:04,834 --> 00:16:07,668 Masz spory problem, kapitanie. 264 00:16:07,751 --> 00:16:10,293 Jesteś uzależniony od molestowania. 265 00:16:10,376 --> 00:16:12,418 - Lub czegoś tak okropnego. - Co? 266 00:16:12,501 --> 00:16:17,084 Zebraliśmy się tu dzisiaj, by pomóc ci stać się kimś lepszym. 267 00:16:17,168 --> 00:16:18,293 Jestem świetny. 268 00:16:18,376 --> 00:16:23,709 Nie, jesteś człowiekiem, który żyje śpiewką przeszłości. 269 00:16:23,793 --> 00:16:26,834 Przed 2017 rokiem. Kto chce zacząć? 270 00:16:28,168 --> 00:16:29,501 - Amanda? - Dziękuję. 271 00:16:30,376 --> 00:16:33,876 Zraniłeś mnie słowami, kapitanie. 272 00:16:33,959 --> 00:16:35,668 Niby jakimi? 273 00:16:35,751 --> 00:16:37,709 Kiedy mówiłeś o tym, 274 00:16:37,793 --> 00:16:42,918 że chciałbyś mnie penetrować i wylizywać każdego bożego dnia. 275 00:16:43,001 --> 00:16:44,459 I tak od dwóch lat. 276 00:16:44,543 --> 00:16:45,751 O to chodzi? 277 00:16:45,834 --> 00:16:49,876 W takim razie jestem winny, ale ponętna z ciebie kocica. 278 00:16:49,959 --> 00:16:53,043 Nie da się temu zaprzeczyć. Na moją obronę. 279 00:16:53,126 --> 00:16:57,126 A ja nie lubię, gdy wrzucasz mi we włosy łoniaki. 280 00:16:57,209 --> 00:17:00,959 Przecież peruka z łoniaków to jakiś sztos! 281 00:17:01,043 --> 00:17:02,793 Wesprzyjcie mnie, ludziska. 282 00:17:02,876 --> 00:17:05,043 Do tego to łapanie cycków. 283 00:17:05,126 --> 00:17:09,084 - Małe honk-honk? - Tak, to nieakceptowalne. 284 00:17:09,168 --> 00:17:12,959 Nie macie dowodów. To wasze słowo przeciwko mojemu. 285 00:17:13,043 --> 00:17:17,376 Stąpacie po cienkim lodzie, bo jestem zbyt wielką szychą. 286 00:17:18,334 --> 00:17:21,293 Posłuchaj nas, Tanner. 287 00:17:21,376 --> 00:17:25,001 Przekonałam ludzi, by dali ci drugą szansę. 288 00:17:25,084 --> 00:17:26,543 Nie zawiedź mnie. 289 00:17:26,626 --> 00:17:30,043 Udowodnij, że skrywa się w tobie dobra, porządna osoba. 290 00:17:32,209 --> 00:17:33,293 No dobrze. 291 00:17:34,709 --> 00:17:38,168 Najwyraźniej was zawiodłem. 292 00:17:39,168 --> 00:17:42,543 Myślałem, że sprawiam wam radość. 293 00:17:42,626 --> 00:17:48,626 Nie chciałem was skrzywdzić ani urazić. Chciałem być fajnym szefem. 294 00:17:48,709 --> 00:17:53,959 Dlatego robiłem honk-honk i ściskałem za jaja. 295 00:17:54,043 --> 00:17:55,418 Stąd te łoniaki, Greg. 296 00:17:56,584 --> 00:17:59,084 Wybaczcie, że was zraniłem. 297 00:17:59,584 --> 00:18:02,959 Potrzebuję czasu, by to przemyśleć. 298 00:18:03,043 --> 00:18:04,168 Oczywiście. 299 00:18:04,668 --> 00:18:09,709 W ramach pocieszenia możecie korzystać ze spa, ile chcecie. 300 00:18:10,376 --> 00:18:15,001 I jeszcze jedno. Oby to był początek mojego odkupienia. 301 00:18:21,668 --> 00:18:24,626 Bałam się najgorszego, ale całkiem mnie zaskoczył. 302 00:18:24,709 --> 00:18:28,751 Chyba naprawiliśmy kapitana. 303 00:18:28,834 --> 00:18:30,751 To cud! 304 00:18:30,834 --> 00:18:33,834 Alleluja! Chwalmy Pana. 305 00:18:34,501 --> 00:18:36,876 DOBRE WIEŚCI! PROBLEM Z FALLEM ROZWIĄZANY 306 00:18:43,668 --> 00:18:45,001 Co jest, u licha? 307 00:18:46,584 --> 00:18:47,418 Cholera! 308 00:18:47,501 --> 00:18:50,668 A kuku! Ktoś ma ochotę? 309 00:18:52,001 --> 00:18:53,668 Mam cię, skurwielu! 310 00:18:54,376 --> 00:18:57,709 Zrobiłaś zdjęcie? No dobra. 311 00:18:57,793 --> 00:19:01,626 Nie wolno robić zdjęcia penisowi swojego szefa! 312 00:19:02,418 --> 00:19:03,584 Dorośnij! 313 00:19:11,668 --> 00:19:13,126 Kapitan Fall. 314 00:19:13,209 --> 00:19:15,834 - Braciszku! - Tanner? 315 00:19:15,918 --> 00:19:20,584 Tak, to ja. Cieszysz się, że mnie słyszysz? 316 00:19:20,668 --> 00:19:23,793 Czemu dzwonisz w środku nocy? Mama umarła? 317 00:19:23,876 --> 00:19:27,959 Nie, stało się coś dużo gorszego. 318 00:19:28,043 --> 00:19:29,168 Oboje zmarli? 319 00:19:29,251 --> 00:19:32,168 Brali udział w tragicznym wypadku? 320 00:19:32,251 --> 00:19:35,543 - Nie, chodzi o mnie. - Co? 321 00:19:35,626 --> 00:19:39,751 Pieprzony ruch Me Too wyruchał mnie po całości. 322 00:19:41,293 --> 00:19:42,876 W końcu cię dopadli? 323 00:19:42,959 --> 00:19:48,209 Czają się przebiegle i czekają na jakiś niewinny tekst. 324 00:19:48,293 --> 00:19:51,126 Nadeszła kolej na mnie. 325 00:19:51,209 --> 00:19:53,668 Musieli usunąć największych. 326 00:19:53,751 --> 00:19:55,876 Czyli jesteś niewinny? 327 00:19:55,959 --> 00:20:00,418 Jasne, że tak. Zrobili to z zazdrości. 328 00:20:00,501 --> 00:20:03,334 Ruch Me Too ci zazdrości? 329 00:20:03,418 --> 00:20:05,459 - Wszyscy! - Jasne. 330 00:20:05,543 --> 00:20:08,251 Nie nosisz mojego brzemienia. 331 00:20:08,334 --> 00:20:13,709 Nie jesteś bogatym człowiekiem sukcesu o średnim, ale pięknym fiucie. 332 00:20:13,793 --> 00:20:17,793 Boże! Mój fiut aż pcha się do gardła. 333 00:20:17,876 --> 00:20:20,334 Czemu właściwie dzwonisz? 334 00:20:20,418 --> 00:20:21,834 Zwolnili mnie. 335 00:20:22,334 --> 00:20:23,876 Potrzebuję roboty. 336 00:20:25,001 --> 00:20:28,668 Roześlij CV. Jesteś pożądanym kapitanem. 337 00:20:28,751 --> 00:20:31,751 Teraz traktują mnie jak trędowatego. 338 00:20:31,834 --> 00:20:32,751 Rozumiem. 339 00:20:32,834 --> 00:20:37,126 Jako kapitan załatwisz mi coś u siebie. 340 00:20:38,084 --> 00:20:41,334 Dasz radę? Pociągnij za kilka sznurków. 341 00:20:42,376 --> 00:20:43,543 No nie wiem. 342 00:20:43,626 --> 00:20:48,334 Wyobraź sobie naszą dwójkę przemierzającą oceany. 343 00:20:48,418 --> 00:20:50,043 Byłoby cudownie. 344 00:20:50,126 --> 00:20:54,459 Chwilę pozostaniesz kapitanem, a potem się zamienimy. 345 00:20:54,543 --> 00:20:56,334 Dobry plan? 346 00:20:56,418 --> 00:21:00,834 Przykro mi, ale nie jestem przekonany. 347 00:21:00,918 --> 00:21:03,501 To nie są twoje klimaty. 348 00:21:04,209 --> 00:21:05,043 Rozumiesz? 349 00:21:05,584 --> 00:21:06,918 Jesteś tam? 350 00:21:08,084 --> 00:21:09,834 Załatw mi coś, kurwiszonie, 351 00:21:09,918 --> 00:21:13,251 albo tego pożałujesz. Zniszczę cię! 352 00:21:13,334 --> 00:21:17,418 Roztrzaskam ci ryj młotkiem! 353 00:21:17,501 --> 00:21:21,626 Nie mówiłem tego serio, Jonathan… 354 00:21:27,251 --> 00:21:29,501 Nie zrobi tego. 355 00:21:33,459 --> 00:21:34,543 To by mnie zabiło. 356 00:21:39,251 --> 00:21:41,501 Parzy! Co za ostry smak. 357 00:21:42,209 --> 00:21:43,543 Jakbym pił benzynę. 358 00:22:07,584 --> 00:22:09,376 Co za emocje. 359 00:22:10,251 --> 00:22:12,584 Podoba mi się ta tajemniczość. 360 00:22:15,001 --> 00:22:19,334 Podróżowanie incognito dodaje temu wyjątkowości. 361 00:22:21,001 --> 00:22:22,751 Wiem, kochanie. 362 00:22:22,834 --> 00:22:27,126 Miło w końcu tu być. Niemal słyszę już tę bryzę. 363 00:22:30,751 --> 00:22:32,751 Tam. Linie rejsowe Pigmentia. 364 00:22:33,293 --> 00:22:34,543 To my. 365 00:22:34,626 --> 00:22:38,584 Świetnie. Jesteście ostatni. Zapraszam. 366 00:22:49,501 --> 00:22:54,709 Spójrz tylko. Przyciemnili i zabezpieczyli dla nas okna. 367 00:22:54,793 --> 00:22:56,584 Pomyśleli o wszystkim. 368 00:23:05,543 --> 00:23:07,501 Świetnie. 369 00:23:07,584 --> 00:23:10,209 Gdyby niewidomi to widzieli… 370 00:23:11,001 --> 00:23:12,751 I kto się śmieje teraz? 371 00:23:12,834 --> 00:23:16,168 To teraz nieważne. Po prostu się tym cieszmy. 372 00:23:16,251 --> 00:23:19,501 Zachowaj nienawiść na innych, gdy wrócimy do domu. 373 00:23:19,584 --> 00:23:24,168 TERMINAL PROMOWY 374 00:23:32,001 --> 00:23:34,126 WITAJCIE, DRODZY ALBINOSI! 375 00:23:34,209 --> 00:23:35,751 KREM DO OPALANIA PARASOLE 376 00:23:35,834 --> 00:23:38,334 Czuję się, jak na urodzinach za dzieciaka. 377 00:23:39,334 --> 00:23:43,501 Co za tupet, by się nie pojawić. 378 00:23:43,584 --> 00:23:46,876 Może uznali, że ten rejs nie jest dla nich. 379 00:23:46,959 --> 00:23:49,418 Przestraszyli się słońca. 380 00:23:49,501 --> 00:23:52,043 Byli tacy wdzięczni za zaproszenie. 381 00:23:52,126 --> 00:23:56,043 - Nie sądzę. - Ludzie zmieniają zdanie. 382 00:23:56,126 --> 00:23:58,543 - To normalne. - Ale wszyscy? 383 00:23:58,626 --> 00:24:00,959 - Na to wygląda. - Nie do wiary. 384 00:24:01,459 --> 00:24:04,043 Nie lubię szufladkować, 385 00:24:04,126 --> 00:24:09,043 ale muszę przyznać, że albinosom nie można ufać 386 00:24:09,126 --> 00:24:11,209 w kwestii uczestnictwa w rejsach. 387 00:24:11,293 --> 00:24:15,584 Grupa jest na tyle duża, że mogę to powiedzieć, 388 00:24:15,668 --> 00:24:19,751 nie zostając przy tym uznanym za gruboskórnego. 389 00:24:19,834 --> 00:24:22,251 Przykro mi, że tak czujesz. 390 00:24:23,084 --> 00:24:24,334 Zbieramy się. 391 00:24:24,418 --> 00:24:27,626 Albinosi nie chcą naszej radości. 392 00:24:27,709 --> 00:24:30,543 Cholera! Za przeproszeniem. 393 00:24:47,751 --> 00:24:48,584 Dziękuję. 394 00:24:49,251 --> 00:24:50,876 To ja dziękuję. 395 00:24:50,959 --> 00:24:54,668 Te palce zapewnią regionowi mnóstwo bogactwa i szczęścia. 396 00:25:01,001 --> 00:25:01,918 Chryste. 397 00:25:02,584 --> 00:25:04,251 Dla większego dobra. 398 00:25:05,043 --> 00:25:08,126 To poświęcenie dla większego dobra. 399 00:25:08,209 --> 00:25:11,418 - Udało się. - Można tak na to spojrzeć. 400 00:25:11,501 --> 00:25:15,918 Jakbyśmy cofnęli się w czasie i zaciukali małego Hitlera, 401 00:25:16,001 --> 00:25:17,543 by uratować miliony. 402 00:25:18,126 --> 00:25:19,668 - No nie wiem. - To samo. 403 00:25:20,418 --> 00:25:21,501 Rany. 404 00:25:24,543 --> 00:25:25,626 To samo. 405 00:26:04,918 --> 00:26:07,834 Napisy: Krzysztof Zając