1 00:00:57,015 --> 00:01:00,269 Już dobrze. Michael już cię nie skrzywdzi. 2 00:01:32,259 --> 00:01:34,928 NA PODSTAWIE POWIEŚCI SARAH PERRY 3 00:01:43,896 --> 00:01:46,440 Wąż z Essex 4 00:02:00,996 --> 00:02:03,373 Moje kondolencje. 5 00:02:03,457 --> 00:02:06,001 - Możecie na nas liczyć. - Dziękuję. 6 00:02:09,128 --> 00:02:10,631 Tak mi przykro. 7 00:02:19,431 --> 00:02:21,225 Współczuję. 8 00:02:43,372 --> 00:02:44,831 Czas wracać do domu? 9 00:02:45,374 --> 00:02:48,043 Do Aldwinter. Jest tam domek do wynajęcia. 10 00:02:48,126 --> 00:02:49,545 Co? 11 00:02:51,505 --> 00:02:55,676 Widziałaś wyrzuconą na brzeg dziewczynę w ramionach siostry. 12 00:02:55,759 --> 00:02:58,929 - Po co chcesz wracać? - Muszę wiedzieć, co tam jest. 13 00:03:00,347 --> 00:03:02,516 Ty też chcesz zostać w Essex, prawda? 14 00:03:02,599 --> 00:03:04,977 Nie. Nie cierpię świeżego powietrza. 15 00:03:08,897 --> 00:03:11,441 Może być miło pomieszkać trochę w domku. 16 00:03:14,152 --> 00:03:16,196 Mogę pojechać po twoje rzeczy 17 00:03:17,281 --> 00:03:19,074 i kupić więcej Sherlocka. 18 00:03:24,538 --> 00:03:26,206 Potrzebuję pieniędzy na bilet. 19 00:03:27,249 --> 00:03:30,043 Oczywiście. Wszelkie inne koszty 20 00:03:30,127 --> 00:03:32,004 - chętnie… - Dam sobie radę. 21 00:03:37,885 --> 00:03:39,344 Wróć do Londynu. 22 00:03:39,928 --> 00:03:41,722 Przepraszam, Luke, nie mogę. 23 00:03:41,805 --> 00:03:43,307 Jesteś w szoku. 24 00:03:43,390 --> 00:03:46,643 Kiedy wrócimy, znowu poczujesz się sobą. 25 00:03:46,727 --> 00:03:50,230 - Jestem sobą teraz. - Nie. Wierz mi, już to widziałem. 26 00:03:51,690 --> 00:03:53,150 - To? Co… - Tak. 27 00:03:53,233 --> 00:03:55,986 Kobiecy niepokój. Chęć powrotu do miejsca traumy. 28 00:03:56,069 --> 00:03:57,571 - Wracam, by pomóc. - Jak to? 29 00:03:57,654 --> 00:04:00,866 Mogę podać ludziom racjonalne wyjaśnienie. 30 00:04:00,949 --> 00:04:02,993 Twoją teorię o plezjozaurze? Teraz? 31 00:04:03,076 --> 00:04:04,953 Zginęła młoda dziewczyna. 32 00:04:05,037 --> 00:04:07,831 - Myślę, że… - Mam porzucić swoje cele? 33 00:04:08,415 --> 00:04:09,917 Ty tego nie robisz. 34 00:04:10,000 --> 00:04:12,878 - Jestem lekarzem. - A ja nie jestem twoją pacjentką. 35 00:04:20,761 --> 00:04:21,845 Będziesz pisać? 36 00:04:24,681 --> 00:04:25,807 Oczywiście. 37 00:04:35,275 --> 00:04:38,153 - Na dworzec. - Tak jest. 38 00:05:56,899 --> 00:05:57,941 Mały jest. 39 00:05:58,025 --> 00:06:00,611 Większy niż pub. Możesz mieć swój pokój. 40 00:06:00,694 --> 00:06:02,487 Miałem swój pokój w Londynie. 41 00:06:16,210 --> 00:06:17,544 Dobra jest? 42 00:06:18,754 --> 00:06:20,130 Poleciłabyś ją? 43 00:06:21,965 --> 00:06:23,091 Tak. 44 00:06:24,134 --> 00:06:25,427 Posłuchaj tego. 45 00:06:25,928 --> 00:06:29,640 „Cała stałość się rozmywa. Cała świętość ulega splamieniu”. 46 00:06:32,100 --> 00:06:33,310 Shakespeare? 47 00:06:34,269 --> 00:06:35,604 Karl Marx. 48 00:06:35,687 --> 00:06:37,898 Manifest komunistyczny, tak? 49 00:06:40,442 --> 00:06:44,071 Jak się tak… zradykalizowałaś? 50 00:06:46,323 --> 00:06:47,991 Urodziłam się w Bethnal Green. 51 00:06:48,825 --> 00:06:52,496 Kiedy wszystko wokół jest zepsute, szukamy nowych idei. 52 00:06:52,579 --> 00:06:55,999 Jak Cora znosi zaciekłą socjalistkę w domu? 53 00:06:56,083 --> 00:06:57,960 Aż tak się od siebie nie różnimy. 54 00:06:58,043 --> 00:06:59,878 W swoim dużym, miejskim domu. 55 00:06:59,962 --> 00:07:01,380 Należał do jej męża. 56 00:07:01,463 --> 00:07:04,132 - Tak jak i klejnoty? - Wszystkie oddała. 57 00:07:07,845 --> 00:07:09,096 Jesteście blisko? 58 00:07:09,596 --> 00:07:11,056 Można tak powiedzieć. 59 00:07:11,139 --> 00:07:13,267 - Zwierza ci się? - Czasem. 60 00:07:13,350 --> 00:07:14,768 Ze spraw sercowych? 61 00:07:19,439 --> 00:07:20,941 To znaczy… 62 00:07:21,942 --> 00:07:24,778 - Myślisz… - Myślisz, że długo zostanie w Essex? 63 00:07:27,239 --> 00:07:28,490 Nie wiem. 64 00:07:29,324 --> 00:07:31,493 Cora robi teraz to, co chce. 65 00:07:32,119 --> 00:07:34,746 - Czyżby? - Tak jak pewnie i pan, doktorze. 66 00:08:05,277 --> 00:08:07,529 Gdzie ją znalazłeś? 67 00:08:07,613 --> 00:08:10,032 Była na zewnątrz. Mogę ją zatrzymać? 68 00:08:11,491 --> 00:08:13,327 Póki się nie dowiemy, czyja jest. 69 00:08:14,745 --> 00:08:16,121 Co jeszcze widziałeś? 70 00:08:16,205 --> 00:08:18,207 Dużo osób w czerni. 71 00:08:46,276 --> 00:08:48,445 - Henry. - Słyszałeś, co mówią? 72 00:08:48,529 --> 00:08:49,613 Nie. 73 00:08:50,906 --> 00:08:53,367 Gracie została zabrana za grzechy. 74 00:08:55,452 --> 00:09:00,040 Nie, Henry. Utonęła, rozumiesz? 75 00:09:00,832 --> 00:09:02,835 To był wypadek. Tragiczny wypadek. 76 00:09:07,923 --> 00:09:09,633 Bóg ma ją teraz w opiece. 77 00:09:15,722 --> 00:09:17,891 A my musimy mieć w opiece Naomi. 78 00:09:32,573 --> 00:09:33,949 Co mogę zrobić? 79 00:09:46,628 --> 00:09:47,963 Zaśpiewać dla ciebie? 80 00:09:49,173 --> 00:09:51,425 - Pozwól mi. - Dobrze. 81 00:10:04,605 --> 00:10:11,111 Głęboko w lesie stoi dom 82 00:10:11,195 --> 00:10:16,700 Słyszę, jak dzwonią rajskie dzwony 83 00:10:16,783 --> 00:10:22,915 Purpura i kir pokrywa go 84 00:10:22,998 --> 00:10:29,421 Purpura i kir pokrywa go 85 00:10:33,217 --> 00:10:39,056 W środku domu łoże stoi 86 00:10:39,139 --> 00:10:44,978 Słyszę, jak dzwonią rajskie dzwony 87 00:10:45,062 --> 00:10:51,068 Pokrywa je czerwieni płomień 88 00:10:51,151 --> 00:10:57,950 Pokrywa je czerwieni płomień 89 00:11:01,620 --> 00:11:05,791 Pod łożem płynie… 90 00:11:20,013 --> 00:11:21,181 Przepraszam. 91 00:11:21,265 --> 00:11:23,100 W połowie woda 92 00:11:23,183 --> 00:11:25,394 Co ona tu jeszcze robi? 93 00:11:25,477 --> 00:11:28,146 W połowie krew 94 00:11:28,230 --> 00:11:33,110 W połowie woda, w połowie krew 95 00:11:33,193 --> 00:11:34,486 Pani Seaborne. 96 00:11:35,237 --> 00:11:37,531 - Cora. - Przyszłam pożegnać zmarłą. 97 00:11:37,614 --> 00:11:39,575 Przepraszam, jeśli ich rozdrażniłam. 98 00:11:48,667 --> 00:11:52,212 Stella i ja myśleliśmy, że nie wrócisz. 99 00:11:53,505 --> 00:11:56,300 Chciałam pomóc. Jako głos rozsądku. 100 00:11:56,383 --> 00:11:59,303 - Jak? - Służąc wyjaśnieniami. 101 00:12:00,971 --> 00:12:02,723 Nie, przyjechałaś do węża. 102 00:12:06,393 --> 00:12:08,645 Muszę iść. Frankie się rozpakowuje. 103 00:12:10,230 --> 00:12:11,481 Odprowadzę cię. 104 00:12:15,402 --> 00:12:17,029 Nie chcę sprawiać kłopotów. 105 00:12:17,112 --> 00:12:20,866 Ale chcesz badać tę sprawę, zadawać pytania. 106 00:12:21,491 --> 00:12:22,576 Chciałabym. 107 00:12:24,578 --> 00:12:27,247 Ludzie się boją. Musisz być ostrożna. 108 00:12:27,331 --> 00:12:28,373 Oczywiście. 109 00:12:28,457 --> 00:12:32,294 Ale Stella chętnie cię zobaczy. Przyjdziesz, kiedy się urządzisz? 110 00:12:32,377 --> 00:12:33,795 Chętnie. 111 00:12:37,674 --> 00:12:39,676 Nie jesteś przeciwny mojej obecności? 112 00:12:41,053 --> 00:12:46,141 Próbujesz zrozumieć. Odkryć prawdę. 113 00:12:48,268 --> 00:12:49,603 Temu nie jestem przeciwny. 114 00:13:13,752 --> 00:13:16,004 Twoja służąca nie będzie jeszcze spała? 115 00:13:16,505 --> 00:13:18,131 To ja jestem służącą. 116 00:13:18,924 --> 00:13:23,220 - Oczywiście. Głupi jestem. - Droczę się z tobą, Spencer. 117 00:13:30,727 --> 00:13:31,937 Co się stało? 118 00:13:32,020 --> 00:13:33,063 Wybuch w zbrojowni. 119 00:13:33,146 --> 00:13:35,732 Jedna z ofiar ma chyba rozdarte osierdzie. 120 00:13:35,816 --> 00:13:38,318 - Jest młody? - Tak. I silny. 121 00:13:39,528 --> 00:13:40,654 No to chodźmy. 122 00:13:40,737 --> 00:13:42,197 Znowu to samo. 123 00:13:46,493 --> 00:13:47,870 Mogę panią o coś prosić? 124 00:13:50,956 --> 00:13:54,793 Nic mu nie będzie, panie doktorze. Prawie nie ma krwi. 125 00:14:01,341 --> 00:14:04,428 Myślę, że worek dookoła serca pani brata jest rozdarty. 126 00:14:05,053 --> 00:14:06,263 Wykrwawia się. 127 00:14:07,890 --> 00:14:10,517 Od wewnątrz. Bardzo szybko. 128 00:14:11,268 --> 00:14:12,811 Musimy natychmiast operować. 129 00:14:13,979 --> 00:14:16,690 Na jego sercu? Czy to bezpieczne? 130 00:14:16,773 --> 00:14:19,526 Będę szczery. Ostatnim razem mi się nie udało. 131 00:14:19,610 --> 00:14:23,822 Ale w medycynie zawsze jest pierwszy raz, a bez tego do rana umrze. 132 00:14:23,906 --> 00:14:25,115 To jedyna nadzieja. 133 00:14:27,159 --> 00:14:28,619 Proszę przygotować maskę. 134 00:14:29,286 --> 00:14:31,371 Moja znajoma poczeka z panią na zewnątrz. 135 00:14:38,212 --> 00:14:40,797 Proszę zrobić co w pańskiej mocy. 136 00:14:41,840 --> 00:14:43,300 Chodźmy. 137 00:14:48,805 --> 00:14:49,848 Piękne. 138 00:14:52,184 --> 00:14:55,145 Mam skontaktować się z kimś z rodziny? 139 00:14:56,563 --> 00:15:01,193 Nev i ja przyjechaliśmy niedawno z Indii. Nikogo tu nie znamy. 140 00:15:07,157 --> 00:15:08,659 Co robicie w Londynie? 141 00:15:11,495 --> 00:15:13,455 Przyjechaliśmy z brytyjską rodziną. 142 00:15:14,414 --> 00:15:17,668 Ja byłam opiekunką, a Nev korepetytorem. 143 00:15:19,169 --> 00:15:23,006 Ale po przyjeździe zmienili zdanie. 144 00:15:24,633 --> 00:15:26,009 Zwolnili nas. 145 00:15:28,887 --> 00:15:30,347 Współczuję. 146 00:15:35,269 --> 00:15:36,395 Nożyczki. 147 00:15:42,067 --> 00:15:43,360 Zaciski. 148 00:15:57,207 --> 00:15:58,333 Jesteś gotowy? 149 00:16:10,012 --> 00:16:11,263 Igła. 150 00:16:11,346 --> 00:16:12,723 Tampon. 151 00:16:37,539 --> 00:16:38,540 Nożyczki. 152 00:16:50,594 --> 00:16:54,264 Rana jest nienaruszona… na razie. Zamknijmy go. 153 00:16:54,348 --> 00:16:56,725 Musimy czekać, aż się obudzi. 154 00:17:28,048 --> 00:17:29,675 Musiała się otworzyć. 155 00:17:32,511 --> 00:17:34,054 Dajmy mu czas. 156 00:17:54,491 --> 00:17:55,534 Budzi się. 157 00:18:02,082 --> 00:18:03,125 Luke. 158 00:18:10,549 --> 00:18:13,260 Poszło bardzo dobrze. Proszę odpoczywać. 159 00:18:13,343 --> 00:18:15,095 Hej, Nev. 160 00:18:18,223 --> 00:18:21,185 Stałem przy Katedrze św. Pawła, 161 00:18:22,978 --> 00:18:26,064 zastanawiając się… jak trzyma się kopuła. 162 00:18:27,691 --> 00:18:31,153 Przepraszam, muszę znaleźć pana Garretta. 163 00:18:40,871 --> 00:18:41,997 Luke? 164 00:18:46,543 --> 00:18:47,628 Co ty robisz? 165 00:18:48,295 --> 00:18:51,465 Myślałem, że mogę… Nie wiedziałem. 166 00:18:53,008 --> 00:18:55,302 Nie wątpiłem w to nawet przez chwilę. 167 00:19:17,449 --> 00:19:18,450 Proszę wejść. 168 00:19:21,954 --> 00:19:23,997 To dla was. 169 00:19:24,081 --> 00:19:25,290 Dziękuję. 170 00:19:26,083 --> 00:19:30,254 Przepraszam, jeśli wczoraj przeszkodziłam. Chciałam tylko złożyć kondolencje. 171 00:19:31,171 --> 00:19:35,175 Wynajęłam domek obok, więc w razie potrzeby służę pomocą. 172 00:19:37,511 --> 00:19:38,971 Bardzo wam współczuję. 173 00:19:41,348 --> 00:19:43,100 Mój mąż zmarł niedawno, ale… 174 00:19:46,019 --> 00:19:47,271 stracić córkę… 175 00:19:47,354 --> 00:19:50,357 Ma pani rację. To nienaturalne. 176 00:19:54,528 --> 00:19:57,739 - Myśli pan, że coś tam jest? - Myślę, że powinna pani iść. 177 00:20:08,834 --> 00:20:13,964 Ta kura, którą znalazł pani syn… Należy do starego Cracknella. 178 00:20:14,047 --> 00:20:15,507 Mieszka na bagnach. 179 00:20:15,591 --> 00:20:16,758 Dziękuję. 180 00:21:18,237 --> 00:21:20,739 Dzień dobry pani. 181 00:21:21,490 --> 00:21:24,076 - Czego chcecie od Cracknella? - Mamy jego kurę. 182 00:21:24,159 --> 00:21:25,452 Bądźcie ostrożni. 183 00:21:25,536 --> 00:21:27,120 Dlaczego? 184 00:21:27,871 --> 00:21:30,624 - Nie chodzi do kościoła. - My też nie. 185 00:21:44,847 --> 00:21:46,390 Dzień dobry. 186 00:21:46,473 --> 00:21:47,766 Pan Cracknell? 187 00:21:49,226 --> 00:21:51,395 Nowo przybyli miłośnicy węża. 188 00:21:52,062 --> 00:21:53,564 A to moja kura. 189 00:21:53,647 --> 00:21:56,608 Przepraszam. Mam nadzieję, że nie uznał ją pan za skradzioną. 190 00:21:56,692 --> 00:21:58,151 Przez bestię? 191 00:21:59,945 --> 00:22:02,155 Wierzy pan, że coś tam jest? 192 00:22:02,239 --> 00:22:04,533 Dla mnie to nie kwestia wiary. 193 00:22:05,784 --> 00:22:07,744 - Do klatki. - Ma pan dowód? 194 00:22:09,746 --> 00:22:11,874 Jeśli nie wierzy się w Boga, 195 00:22:11,957 --> 00:22:13,792 nie można też wierzyć w diabła. 196 00:22:15,294 --> 00:22:17,129 To co według pana stało się Gracie? 197 00:22:19,131 --> 00:22:21,592 Co roku ktoś ginie na bagnach. 198 00:22:22,384 --> 00:22:24,428 Łapie ich przypływ. 199 00:22:25,929 --> 00:22:29,892 Widział pan coś nietypowego? Stwora morskiego? 200 00:22:29,975 --> 00:22:32,686 Jeszcze nie. Węgorze, foki. 201 00:22:33,520 --> 00:22:34,688 Ale nie potwora. 202 00:22:35,355 --> 00:22:37,316 Przepraszam pana. 203 00:22:37,399 --> 00:22:39,026 Jak one mają na imię? 204 00:22:39,693 --> 00:22:41,987 Gog i Magog. 205 00:22:43,655 --> 00:22:45,115 Taki żart. 206 00:22:46,408 --> 00:22:47,618 Chcesz je nakarmić? 207 00:22:54,750 --> 00:22:55,751 Proszę bardzo. 208 00:22:58,128 --> 00:23:00,422 - Dziękuję. - Nie ma za co. 209 00:23:17,231 --> 00:23:19,149 Mogę coś ojcu powiedzieć? 210 00:23:20,025 --> 00:23:21,151 Oczywiście. 211 00:23:25,447 --> 00:23:26,740 Widziałam tego węża. 212 00:23:30,077 --> 00:23:31,453 Jesteś pewna? 213 00:23:33,830 --> 00:23:35,457 Teraz widzę go też nocami. 214 00:23:38,544 --> 00:23:40,712 Jakby czekał na mnie w cieniu. 215 00:23:40,796 --> 00:23:42,506 - Nie, Naomi. - Tak. 216 00:23:44,424 --> 00:23:45,551 Czuję go. 217 00:23:45,634 --> 00:23:46,802 Po prostu… 218 00:23:49,012 --> 00:23:51,849 nocą strach przejmuje nad nami kontrolę. 219 00:24:20,794 --> 00:24:22,296 - Dzień dobry. - Witaj. 220 00:24:23,422 --> 00:24:24,464 Witaj. 221 00:24:24,548 --> 00:24:26,008 Miło cię widzieć. 222 00:24:26,091 --> 00:24:28,552 Jak się macie? Jak się czują dzieci? 223 00:24:29,261 --> 00:24:30,387 Wciąż trochę nerwowe. 224 00:24:32,014 --> 00:24:33,015 Wejdźcie. 225 00:24:34,641 --> 00:24:36,143 Cora. Frankie. 226 00:24:38,312 --> 00:24:39,354 Czego się uczysz? 227 00:24:39,438 --> 00:24:42,649 - Przyrody. Same nudy. - Przynajmniej ty masz przyrodę. 228 00:24:43,817 --> 00:24:44,902 A dziewczęta nie? 229 00:24:44,985 --> 00:24:48,614 Wszyscy potrzebujemy nauk przyrodniczych, żeby zrozumieć świat. 230 00:24:49,239 --> 00:24:52,034 Może nas pani pouczyć? Opowiedzieć, co tu pani robi? 231 00:24:53,160 --> 00:24:56,330 Chętnie. Mogę przynieść skamieliny. 232 00:24:56,830 --> 00:24:59,917 - Jeśli się zgodzisz. - Nie widzę przeszkód. 233 00:25:00,000 --> 00:25:03,295 - Poproszę Willa, żeby to zorganizował. - Gdzie on jest? 234 00:25:03,378 --> 00:25:04,379 W gabinecie. 235 00:25:04,463 --> 00:25:06,048 Przywitam się. 236 00:25:12,179 --> 00:25:13,430 Pani Seaborne. 237 00:25:13,514 --> 00:25:15,682 Cora. 238 00:25:15,766 --> 00:25:18,560 Nie sądziłam, że wiejski pastor może być tak oczytany. 239 00:25:20,896 --> 00:25:22,814 Cóż za szokujący brak wyobraźni. 240 00:25:30,697 --> 00:25:32,533 Co tu robisz, Will? 241 00:25:32,616 --> 00:25:33,617 W jakim sensie? 242 00:25:34,785 --> 00:25:37,996 Mężczyzna twojego pokroju na bagnach. 243 00:25:40,999 --> 00:25:42,835 Mógłbym spytać cię o to samo. 244 00:25:45,504 --> 00:25:49,383 Patrz, co znalazłem podczas porannego spaceru. 245 00:25:51,051 --> 00:25:53,011 Nie miałam cię za zbieracza. 246 00:25:53,095 --> 00:25:57,391 Zainspirowałaś mnie, żeby patrzeć w dół, nie tylko w górę. 247 00:26:01,186 --> 00:26:03,689 Co to jest? Masz jakiś pomysł? 248 00:26:05,274 --> 00:26:07,109 Jakiś homar. 249 00:26:08,485 --> 00:26:12,281 Hoploparia albo… Gdzie to znalazłeś? 250 00:26:12,364 --> 00:26:16,326 Przy urwiskach w St. Osyth. Mogę ci kiedyś pokazać. 251 00:26:16,410 --> 00:26:17,411 Dziękuję. 252 00:26:22,124 --> 00:26:23,125 To dla ciebie. 253 00:26:26,044 --> 00:26:28,005 Zaraz przyjdę, tylko… 254 00:26:30,841 --> 00:26:32,301 A co to jest? 255 00:26:33,051 --> 00:26:35,095 Dziwny kolor, prawda? 256 00:26:35,179 --> 00:26:36,889 Dzielimy się skarbami. 257 00:26:38,640 --> 00:26:40,058 Jeśli pozwolisz. 258 00:26:42,936 --> 00:26:43,979 Oczywiście. 259 00:26:48,066 --> 00:26:49,902 To znalazłem przy Tamizie. 260 00:26:49,985 --> 00:26:53,989 Naprawdę? Chyba podoba mi się najbardziej. 261 00:26:58,076 --> 00:26:59,620 Kiedy wraca Martha? 262 00:27:00,162 --> 00:27:01,455 Oby wkrótce. 263 00:27:06,210 --> 00:27:09,463 „Pan Luke Garrett przeprowadził 264 00:27:09,546 --> 00:27:12,883 - pierwszą operację osierdzia”… - Wiemy. 265 00:27:12,966 --> 00:27:16,803 …„w szpitalu Borough w Londynie. 266 00:27:16,887 --> 00:27:21,308 Znaczenia ratującej życie, a może nawet cudotwórczej”… 267 00:27:21,391 --> 00:27:23,727 - Cudotwórczej? - Zamknij się, Garrett. 268 00:27:23,810 --> 00:27:27,481 …„operacji pana Garretta nie można przecenić. 269 00:27:27,564 --> 00:27:31,276 Może wyznaczyć nowe granice nie tylko w naukach medycznych”… 270 00:27:31,360 --> 00:27:34,530 Co tu robisz? Nie żeby nie było miło cię widzieć. 271 00:27:34,613 --> 00:27:37,157 Dr Garrett może być cudotwórcą, 272 00:27:37,241 --> 00:27:39,076 a nawet samym Jezusem, 273 00:27:39,159 --> 00:27:41,828 ale jaki pacjent wydobrzeje bez jedzenia? 274 00:27:41,912 --> 00:27:43,372 Pójdę z tobą. 275 00:27:44,081 --> 00:27:47,251 Pan Garrett pławi się w chwale, a mnie zostawia resztę. 276 00:27:48,252 --> 00:27:51,630 „To znakomity wkład w”… 277 00:27:58,971 --> 00:28:01,598 „To ona pracowała z łatwością nad”… 278 00:28:01,682 --> 00:28:03,016 Wygląda pan o wiele lepiej. 279 00:28:03,100 --> 00:28:04,977 Dziękuję, panie doktorze. 280 00:28:05,060 --> 00:28:08,146 To panu Garrettowi powinien pan dziękować, jeśli go pan zobaczy. 281 00:28:08,230 --> 00:28:10,941 Mogę obejrzeć ranę? 282 00:28:22,661 --> 00:28:24,997 - Dziękuję. - I tak piekłam. 283 00:28:25,080 --> 00:28:26,415 To bardzo miłe. 284 00:28:28,917 --> 00:28:32,045 Mój brat zachorował, kiedy byłam w pani wieku. To trudne. 285 00:28:32,129 --> 00:28:33,547 Też nie mieliście rodziców? 286 00:28:35,716 --> 00:28:38,427 To było dawno. Dziesięć lat temu. 287 00:28:40,762 --> 00:28:45,851 - Pani brat wyzdrowiał? - Nie. To był tyfus. Nigdy nie… 288 00:28:45,934 --> 00:28:47,227 Bardzo współczuję. 289 00:28:49,438 --> 00:28:50,981 Miałam dużo szczęścia. 290 00:28:51,064 --> 00:28:53,192 Mam teraz dobrą pracę i dom. 291 00:28:56,445 --> 00:28:59,656 Myślałem, że bardziej się ucieszy z powrotu do domu. 292 00:29:00,407 --> 00:29:03,702 Po tym, jak dałeś mu listę leków i zaleciłeś miesiąc bez pracy? 293 00:29:03,785 --> 00:29:04,870 Minimum. 294 00:29:05,495 --> 00:29:06,955 To jak opłacą czynsz? 295 00:29:07,831 --> 00:29:09,458 Myślisz, że ich eksmitują? 296 00:29:09,541 --> 00:29:13,253 Oczywiście, że nie. Od poniedziałku znów będzie pakował proch. 297 00:29:13,337 --> 00:29:16,215 Nie, Martho. Tak nie wróci do zdrowia. 298 00:29:16,298 --> 00:29:17,841 Trzeba mu to powiedzieć. 299 00:29:17,925 --> 00:29:21,178 Że nie ma dobrego wyboru? Ja mam mu powiedzieć czy ty? 300 00:29:32,564 --> 00:29:34,316 Gdybym dobrze to rozegrał, 301 00:29:34,399 --> 00:29:38,570 mógłbym pewnie debatować w parlamencie nad jakąś drobną kwestią prawną. 302 00:29:39,655 --> 00:29:44,117 Ale prawdę mówiąc… wolę spędzać czas, 303 00:29:45,369 --> 00:29:48,413 prowadząc Cracknella do Boga, który go nie opuścił. 304 00:29:49,915 --> 00:29:50,958 Albo… 305 00:29:53,085 --> 00:29:58,549 Tak naprawdę chciałem mieć cel, a nie osiągnięcia. 306 00:29:59,341 --> 00:30:00,717 Rozumiesz różnicę? 307 00:30:03,887 --> 00:30:05,055 A poza tym 308 00:30:06,765 --> 00:30:08,559 mam równą sobie w Stelli. 309 00:30:10,978 --> 00:30:13,355 To było mniej więcej tutaj. 310 00:30:14,648 --> 00:30:17,401 Ziemia musiała się osunąć podczas trzęsienia. 311 00:30:17,484 --> 00:30:19,653 O tak. Cała okolica ucierpiała. 312 00:30:32,457 --> 00:30:34,084 Wrócę tu z narzędziami. 313 00:30:34,168 --> 00:30:35,794 Co masz nadzieję znaleźć? 314 00:30:37,212 --> 00:30:38,714 Namacalny związek z przeszłością. 315 00:30:40,174 --> 00:30:42,426 Z istotami, które żyły przed nami. 316 00:30:44,595 --> 00:30:46,180 Z tym, co według ciebie tam jest. 317 00:30:48,724 --> 00:30:49,933 Być może. 318 00:30:54,021 --> 00:30:59,026 Ale jak martwa skamieniałość może dowieść istnienia żyjącej? 319 00:31:00,903 --> 00:31:04,907 Nie może. Ale może dać nam wskazówki. Tropy. 320 00:31:06,783 --> 00:31:07,951 Naprawdę w to wierzysz? 321 00:31:09,453 --> 00:31:10,787 Tak myślę. 322 00:31:12,915 --> 00:31:15,792 Nie jestem pewna różnicy między myśleniem a wiarą. 323 00:31:16,752 --> 00:31:18,837 Może kiedyś mnie jej nauczysz. 324 00:31:21,131 --> 00:31:24,092 Myślałem, że przedkładasz dowody nad domysły. 325 00:31:25,135 --> 00:31:27,930 Nauka wymaga marzeń, tak jak twoja teologia. 326 00:31:28,722 --> 00:31:32,976 Żeby przeskoczyć na ślepo od ignorancji do zrozumienia. 327 00:31:36,563 --> 00:31:37,814 To wiara. 328 00:31:50,494 --> 00:31:52,204 A pani wierzy w węża? 329 00:31:56,208 --> 00:31:57,751 Nie wiem, Frankie. 330 00:31:59,253 --> 00:32:01,296 Nie wiem, czy wszystko już wiemy. 331 00:32:03,215 --> 00:32:04,341 Ale nie mów Willowi. 332 00:32:04,424 --> 00:32:05,968 Umiem dotrzymać tajemnicy. 333 00:32:07,386 --> 00:32:08,554 Ja też. 334 00:32:12,432 --> 00:32:14,226 Zbierają ostrygi. 335 00:32:15,060 --> 00:32:17,062 Też to w dzieciństwie robiłam. 336 00:32:17,145 --> 00:32:21,775 - Myślałem, że dorastałaś w mieście. - Mieszkałam na wybrzeżu do 16 roku życia. 337 00:32:23,694 --> 00:32:26,697 Ojciec przywiózł mnie do Londynu, żebym poznała męża. 338 00:32:30,033 --> 00:32:31,702 Pewnie za nim tęsknisz. 339 00:32:36,957 --> 00:32:40,002 Wchodząc do mojego domu, najpierw zobaczyłbyś… 340 00:32:41,545 --> 00:32:43,589 japońską wazę kintsugi. 341 00:32:44,464 --> 00:32:48,760 To potłuczona ceramika, którą sklejono ponownie przy użyciu złota. 342 00:32:48,844 --> 00:32:49,845 Jest piękna. 343 00:32:52,222 --> 00:32:54,266 Dostałam ją od Michaela. 344 00:32:59,521 --> 00:33:03,942 Powiedział, że chce mnie potłuc i naprawić złotem. 345 00:33:10,532 --> 00:33:11,783 Skrzywdził cię? 346 00:33:26,173 --> 00:33:27,508 Patrz. 347 00:34:21,186 --> 00:34:22,938 Inaczej niż w Knightsbridge, co? 348 00:34:46,210 --> 00:34:49,505 - Witam. Dziękuję, że przyszliście. - Nie ma za co. 349 00:34:49,590 --> 00:34:50,757 Dobrze panią widzieć. 350 00:34:54,594 --> 00:34:56,304 - Jak pacjent? - Lepiej. 351 00:34:57,181 --> 00:34:59,725 Codziennie oczyszczam ranę, jak pan zalecał. 352 00:35:10,861 --> 00:35:11,862 Jakieś bóle? 353 00:35:12,863 --> 00:35:14,323 Tylko przy oddechu. 354 00:35:14,907 --> 00:35:16,074 Świetnie. 355 00:35:20,287 --> 00:35:21,455 Dziękuję. 356 00:35:38,305 --> 00:35:41,350 Laudanum. Nie musi pan płacić. 357 00:35:42,309 --> 00:35:43,602 Dziękuję. 358 00:35:44,269 --> 00:35:46,605 Jeśli obieca pan, że nie wróci do pracy. 359 00:35:48,106 --> 00:35:49,650 I tak już ją straciłem. 360 00:35:51,485 --> 00:35:52,694 Jak sobie radzicie? 361 00:35:54,404 --> 00:35:55,989 Jakoś się udaje. 362 00:35:59,326 --> 00:36:01,453 Opłacę czynsz podczas rekonwalescencji. 363 00:36:02,996 --> 00:36:05,249 Przyczynił się pan do rozwoju medycyny. 364 00:36:06,083 --> 00:36:08,794 - Przynajmniej tyle możemy. - Ocaliliście mu życie. 365 00:36:08,877 --> 00:36:10,462 Nalegam. 366 00:36:21,431 --> 00:36:22,558 Nie chcemy jałmużny. 367 00:36:23,141 --> 00:36:25,477 Jesteśmy wykształceni i sami rozwiązujemy problemy. 368 00:36:25,561 --> 00:36:30,065 - Wiem. Potraktujcie to jako pożyczkę, aż… - Aż co? 369 00:36:30,148 --> 00:36:33,110 Utknęliśmy w tych slumsach, robiąc zapałki i proch. 370 00:36:33,193 --> 00:36:35,654 - Nie widzi pani? - Widzę. 371 00:36:35,737 --> 00:36:38,365 - Dlatego jestem socjalistką. - Mąciciele. 372 00:36:50,377 --> 00:36:53,046 Czasem trzeba namącić, żeby coś zmienić. 373 00:36:53,922 --> 00:36:57,301 Wszystko w porządku. Laudanum powinno pomóc na ból. 374 00:36:58,427 --> 00:36:59,845 Raz jeszcze dziękuję. 375 00:37:02,097 --> 00:37:04,850 Proszę przyjść na zebranie. Będzie pani mile widziana. 376 00:37:09,188 --> 00:37:10,689 Wszystkiego dobrego. 377 00:37:17,196 --> 00:37:20,574 Potrzebuję twojej pomocy, żebym mogła coś zmienić. 378 00:37:21,783 --> 00:37:22,993 Co ja mogę zrobić? 379 00:37:23,076 --> 00:37:25,913 Pomówić z Charlesem Ambrose’em. Mnie nie traktuje serio. 380 00:37:26,580 --> 00:37:28,207 I co mu powiedzieć? 381 00:37:28,957 --> 00:37:30,459 Ludziom potrzebne są domy. 382 00:37:30,542 --> 00:37:34,588 Musimy go przekonać, żeby wniósł projekt ustawy o lokalach socjalnych. 383 00:37:36,423 --> 00:37:39,968 Mogę do niego napisać i opowiedzieć, co widziałem. 384 00:37:40,052 --> 00:37:42,095 Przygotuję szkic, a ty dodasz fakty. 385 00:37:42,179 --> 00:37:44,973 Albo spotkajmy się na obiedzie i zróbmy to razem. 386 00:37:51,772 --> 00:37:56,068 Drogi Panie Ambrose, proszę wybaczyć, że do Pana piszę. 387 00:37:57,402 --> 00:37:58,904 Ostatnio miałam okazję 388 00:37:58,987 --> 00:38:01,740 poznać warunki mieszkaniowe w Pańskim okręgu 389 00:38:02,950 --> 00:38:09,248 i myślę, że teraz, kiedy zbliżamy się już do XX wieku, przyszła pora na zmianę. 390 00:38:36,650 --> 00:38:39,486 PRAWDZIWY OBIEKT 391 00:38:48,036 --> 00:38:50,205 FATAMORGANA 392 00:38:52,207 --> 00:38:54,418 CIEPLEJSZE POWIETRZE ZIMNE POWIETRZE 393 00:39:26,658 --> 00:39:28,702 Stacja Colchester! 394 00:39:28,785 --> 00:39:30,162 Martha. 395 00:39:32,956 --> 00:39:34,082 Co ty tu robisz? 396 00:39:34,166 --> 00:39:37,920 Ciebie też miło widzieć. Byłam w bibliotece. 397 00:39:38,003 --> 00:39:39,463 - Gdzie Frankie? - Ze Stellą. 398 00:39:39,546 --> 00:39:42,591 Daj. Wezmę to. Muszę ci dużo opowiedzieć. 399 00:39:42,674 --> 00:39:45,552 - Ja tobie też. - I chcę ci pokazać domek. 400 00:39:48,347 --> 00:39:49,765 To tam. 401 00:39:51,642 --> 00:39:52,643 Śliczny jest. 402 00:39:57,481 --> 00:39:59,024 To Will. 403 00:40:08,116 --> 00:40:09,368 Witaj, Coro. 404 00:40:11,453 --> 00:40:15,290 Właśnie wracam z biblioteki. To nie był miraż, tylko… 405 00:40:15,374 --> 00:40:17,000 - Fatamorgana. - Skąd wiesz? 406 00:40:17,084 --> 00:40:18,418 Jest w mojej książce. 407 00:40:18,961 --> 00:40:21,630 Angelucci widział taką w Cieśninie Mesyńskiej. 408 00:40:21,713 --> 00:40:22,840 Patrz. 409 00:40:22,923 --> 00:40:26,468 Zimne powietrze zmieszane z ciepłym tworzy soczewkę załamującą. 410 00:40:26,552 --> 00:40:28,428 Obiekty w wodzie wydają się zniekształcone. 411 00:40:28,512 --> 00:40:31,223 - To może sama wejdę. - Daj mi chwilkę. 412 00:40:34,268 --> 00:40:36,019 Cuda nauki. 413 00:40:36,103 --> 00:40:39,690 A jednak… martwi mnie to. 414 00:40:39,773 --> 00:40:40,774 Dlaczego? 415 00:40:42,067 --> 00:40:43,235 Nie wiem. 416 00:40:44,236 --> 00:40:47,698 My myślimy, że widzieliśmy płynącą po niebie łódkę. 417 00:40:48,574 --> 00:40:53,078 A Naomi myśli, że widziała w wodzie węża. 418 00:40:54,496 --> 00:40:55,998 Sam nie wiem. 419 00:40:57,332 --> 00:40:58,584 Co myśli o tym Stella? 420 00:41:02,171 --> 00:41:03,380 Nie mówiłem jej. 421 00:41:11,054 --> 00:41:13,432 Muszę iść do Marthy. 422 00:41:17,352 --> 00:41:18,770 Cora. 423 00:41:21,356 --> 00:41:23,525 Myślisz, że dzieje się tu coś dziwnego? 424 00:41:25,152 --> 00:41:26,278 Oczywiście, że nie. 425 00:41:46,882 --> 00:41:48,967 - Matthew. - Barykady są gotowe. 426 00:41:49,718 --> 00:41:52,429 - Rozpocznę nocne warty. - Co? Matthew. 427 00:41:52,513 --> 00:41:55,974 Ogniska na plaży. Ja zacznę, a potem ustalę grafik. 428 00:41:56,600 --> 00:41:57,851 A jeśli go zobaczę… 429 00:41:57,935 --> 00:42:03,106 Co zrobisz? Zaatakujesz go gałęzią? Powalisz na ziemię? 430 00:42:03,190 --> 00:42:04,983 Pobiegnę do wioski i ogłoszę alarm. 431 00:42:06,485 --> 00:42:10,781 Nie rozumiesz? Dzieci i my wszyscy potrzebujemy pokrzepienia. 432 00:42:12,866 --> 00:42:13,951 No tak. 433 00:42:15,953 --> 00:42:19,248 - Może potrzebują wyjaśnienia. - Jak to? 434 00:42:19,331 --> 00:42:21,959 Moja znajoma, pani Seaborne, jest naturalistką. 435 00:42:22,042 --> 00:42:25,671 Zaproponowała, że porozmawia z dziećmi w szkole. 436 00:42:25,754 --> 00:42:26,964 Rozumiem. 437 00:42:27,548 --> 00:42:28,715 Liczę, że ją powitasz. 438 00:42:33,011 --> 00:42:34,638 Czego oczekujesz ode mnie? 439 00:42:34,721 --> 00:42:36,098 Zwołaj radę parafialną. 440 00:42:36,181 --> 00:42:39,476 Wykluczone. Zebranie umocni tylko obawy. 441 00:42:39,560 --> 00:42:43,188 To zrób to po swojemu i wpuść tu diabła. 442 00:42:58,871 --> 00:43:00,455 Frankie. Dziesięć minut. 443 00:43:00,539 --> 00:43:01,957 Dobrze. 444 00:43:42,623 --> 00:43:45,417 „Szukałem Pana, a On mnie wysłuchał 445 00:43:45,501 --> 00:43:47,961 i uwolnił od wszelkiej trwogi”. 446 00:44:01,683 --> 00:44:03,310 Czego się boisz? 447 00:44:12,110 --> 00:44:13,153 Niczego. 448 00:44:15,072 --> 00:44:16,198 Niczego. 449 00:44:19,117 --> 00:44:21,495 Przepraszam. Nie chciałem cię budzić. 450 00:45:45,913 --> 00:45:46,997 Cora ma skamieliny. 451 00:45:51,460 --> 00:45:52,586 Co się stało? 452 00:45:54,171 --> 00:45:56,215 W nocy do domu wleciała mewa. 453 00:45:56,924 --> 00:45:58,383 Mówię ci, że to znak. 454 00:45:58,467 --> 00:46:01,386 - Nie martw się. - Wąż po mnie przyjdzie. 455 00:46:01,470 --> 00:46:03,096 Cora wszystko wyjaśni. 456 00:46:06,892 --> 00:46:11,313 Wszędzie wokół nas w błocie zakopane są pozostałości dawnych istot. 457 00:46:11,396 --> 00:46:14,858 Istot, które Bóg sprowadził na Ziemię tysiące lat temu. 458 00:46:14,942 --> 00:46:18,320 Istot, które według mnie z czasem ewoluowały. 459 00:46:18,403 --> 00:46:20,989 To znaczy, że za tysiące lat ludzie znajdą 460 00:46:21,073 --> 00:46:23,784 - pozostałości węża? - To głupie pytanie. Cicho. 461 00:46:23,867 --> 00:46:25,369 Nie, to dobre pytanie. 462 00:46:25,452 --> 00:46:27,329 To znaczy, że może istnieć? 463 00:46:29,790 --> 00:46:32,626 Tak. Jeśli to żywa skamieniałość. 464 00:46:32,709 --> 00:46:36,421 Żywa skamieniałość? To czemu o nich nigdy nie słyszałem? 465 00:46:36,505 --> 00:46:37,714 Nie wiem. 466 00:46:37,798 --> 00:46:41,093 To znana teoria, że niektóre zwierzęta umknęły ewolucji. 467 00:46:41,176 --> 00:46:42,511 Czyli wąż istnieje? 468 00:46:43,554 --> 00:46:45,305 Uspokójcie się. 469 00:46:45,389 --> 00:46:47,933 - Pani Seaborne tak nie mówi. - Nie, mówię tylko… 470 00:46:48,016 --> 00:46:49,726 To jest wąż czy nie? 471 00:46:52,729 --> 00:46:54,022 Proszę powiedzieć prawdę. 472 00:46:57,860 --> 00:46:59,736 Właśnie to chcę tu odkryć. 473 00:47:01,280 --> 00:47:05,325 Prawdę mówiąc, sama nie wiem. 474 00:47:06,910 --> 00:47:08,036 Wąż po nas przyjdzie. 475 00:47:08,120 --> 00:47:10,998 - Wąż po nas przyjdzie. - Nie o to mi chodzi. 476 00:47:11,081 --> 00:47:13,584 - Wąż po nas… Wąż! - Nie. 477 00:47:13,667 --> 00:47:16,295 - Jacob, Mark, dość tego! - Wąż! 478 00:47:16,378 --> 00:47:20,007 - Chwila. Boicie się? - Spokój. Wystarczy tej zabawy. 479 00:47:21,592 --> 00:47:23,468 Dość tego. 480 00:47:28,807 --> 00:47:30,434 Przestańcie. Zamknijcie się. 481 00:47:31,560 --> 00:47:33,187 - Naomi. - Naomi, weź się w… 482 00:47:45,574 --> 00:47:46,783 Ona to zrobiła. 483 00:47:47,868 --> 00:47:51,747 Ona to zrobiła. 484 00:47:52,247 --> 00:47:54,583 - Ona to zrobiła. - Siadaj, Ruth! 485 00:47:54,666 --> 00:47:57,669 Ona to zrobiła. 486 00:48:04,051 --> 00:48:06,595 Elizabeth, co ty robisz? Siadaj! 487 00:48:06,678 --> 00:48:09,848 - Ona to zrobiła. - Mark, co ty robisz? 488 00:48:12,809 --> 00:48:15,729 Ona mnie krzywdzi! 489 00:48:20,984 --> 00:48:22,361 Siadajcie! 490 00:48:25,322 --> 00:48:26,615 Jo, nie. Proszę. 491 00:48:27,324 --> 00:48:30,202 Proszę, nie dołączaj do nich. Proszę. 492 00:48:33,622 --> 00:48:35,958 John, biegnij za siostrą. 493 00:48:37,376 --> 00:48:39,169 Naomi? 494 00:48:47,678 --> 00:48:49,388 Naomi, proszę! 495 00:49:04,111 --> 00:49:05,237 Frankie? 496 00:49:11,243 --> 00:49:12,619 Jo? 497 00:50:22,606 --> 00:50:24,608 Napisy: Marzena Falkowska