1 00:01:45,063 --> 00:01:46,982 Pomóżcie mi! Złapcie sieć! 2 00:01:48,567 --> 00:01:51,945 Joshua! 3 00:01:52,029 --> 00:01:54,781 Joshua, szybko! Płyń! 4 00:02:05,792 --> 00:02:06,793 Już dobrze. 5 00:02:35,364 --> 00:02:38,158 NA PODSTAWIE POWIEŚCI SARAH PERRY 6 00:02:47,084 --> 00:02:49,628 Wąż z Essex 7 00:02:54,508 --> 00:02:55,717 Obudziłaś się? 8 00:02:57,719 --> 00:02:59,346 Chyba za długo nie spałaś. 9 00:03:02,307 --> 00:03:04,977 To była jedna z tych niekończących się nocy. 10 00:03:11,525 --> 00:03:15,779 - Te dzieci nie mają żadnych rozrywek. - Nie powinnam była tam iść. 11 00:03:15,863 --> 00:03:17,573 Pokazywałaś im skamieliny. 12 00:03:17,656 --> 00:03:19,366 Nie sądziłam, że tak się… 13 00:03:19,449 --> 00:03:21,994 Zginęła ich koleżanka. Są zaniepokojone. 14 00:03:22,077 --> 00:03:25,038 To coś więcej. Były przerażone. 15 00:03:26,540 --> 00:03:27,791 I to była moja wina. 16 00:03:39,386 --> 00:03:40,470 Dzień dobry. 17 00:03:42,472 --> 00:03:43,682 Już lepiej? 18 00:03:45,726 --> 00:03:48,478 Jo, powiedz coś. 19 00:03:48,562 --> 00:03:51,398 W porządku. Odezwiesz się, kiedy będziesz gotowa. 20 00:03:53,025 --> 00:03:55,068 Wąż zabrał jej głos. 21 00:03:55,152 --> 00:03:56,445 Johnie Ransome. 22 00:04:02,743 --> 00:04:06,997 Milczy przez cały weekend. Może powinniśmy porozmawiać z Corą. 23 00:04:07,080 --> 00:04:08,957 Powie nam, co się stało. 24 00:04:13,754 --> 00:04:15,631 Widać Luke’a? 25 00:04:16,130 --> 00:04:17,466 Jeszcze nie. 26 00:04:18,300 --> 00:04:20,677 Przyniesiesz nam mleko od Cracknella? 27 00:04:20,761 --> 00:04:22,012 Pamiętasz drogę? 28 00:04:22,095 --> 00:04:23,222 No pewnie. 29 00:04:24,306 --> 00:04:26,183 Nie zbliżaj się do wody. 30 00:04:49,414 --> 00:04:50,415 Już jest! 31 00:04:53,168 --> 00:04:56,046 - Cora, jak się masz? - Dobrze cię widzieć. 32 00:04:56,129 --> 00:04:57,548 Chcę ci pokazać szkołę. 33 00:04:57,631 --> 00:04:59,258 - Możemy już iść? - Pewnie. 34 00:05:03,720 --> 00:05:05,764 Dziękuję, że tak szybko przyjechałeś. 35 00:05:05,848 --> 00:05:07,933 Kiedy tylko dostałem twój list. 36 00:05:08,642 --> 00:05:10,519 Od tamtej pory ledwo śpię. 37 00:05:11,854 --> 00:05:13,730 To niedobrze. 38 00:05:13,814 --> 00:05:15,315 Co się dokładnie stało? 39 00:05:29,705 --> 00:05:32,583 Jeśli przyszedłeś po mleko, musisz sam je zdobyć. 40 00:05:36,962 --> 00:05:38,130 Chodź tutaj. 41 00:05:49,224 --> 00:05:53,478 Nie bój się. Twój strach ją zdenerwuje. 42 00:05:55,814 --> 00:05:56,815 Widzisz? 43 00:06:03,238 --> 00:06:05,866 Cześć. 44 00:06:08,994 --> 00:06:12,831 To było jak zaraza. Jakby wszystkich opętał diabeł. 45 00:06:15,375 --> 00:06:17,753 Ty nie wierzysz w zjawiska nadnaturalne. 46 00:06:19,338 --> 00:06:23,759 Coś się stało. To nie była tylko dziecięca zabawa. 47 00:06:24,343 --> 00:06:27,638 Dobrze, ale może jest jakieś racjonalne wyjaśnienie, co? 48 00:06:28,639 --> 00:06:29,640 Na przykład? 49 00:06:29,723 --> 00:06:32,601 Sądzimy, że dziewczęta z procesów czarownic w Salem 50 00:06:32,684 --> 00:06:36,230 zjadły truciznę, która zmieniła chemię ich mózgu. 51 00:06:37,314 --> 00:06:42,653 Claviceps purpurea. To pleśń. Rośnie na życie i innych zbożach. 52 00:06:43,695 --> 00:06:46,240 Może powodować halucynacje i konwulsje? 53 00:06:46,323 --> 00:06:49,993 Jak najbardziej, choć w Anglii nie jest zbyt pospolita. 54 00:06:51,370 --> 00:06:53,497 To zajście w ogóle nie było pospolite. 55 00:06:59,628 --> 00:07:02,339 Sam widzisz. 56 00:07:15,102 --> 00:07:17,271 Jakby ktoś ich zaatakował. 57 00:07:18,856 --> 00:07:21,066 Myślałam, że jeśli wrócę… 58 00:07:23,318 --> 00:07:24,319 Idziemy? 59 00:07:36,248 --> 00:07:38,083 - Pani Seaborne. - Zbieram swoje rzeczy. 60 00:07:38,166 --> 00:07:39,710 Muszę tu posprzątać. 61 00:07:39,793 --> 00:07:41,211 Spokojnie. Już idziemy. 62 00:07:41,295 --> 00:07:44,256 - Kim pan jest? - Luke Garrett. 63 00:07:44,339 --> 00:07:45,424 Jest lekarzem. 64 00:07:45,507 --> 00:07:50,012 Tak. Interesuje mnie, co stało się dzieciom. 65 00:07:50,095 --> 00:07:53,599 Miały gorączkę albo opuchnięte twarze? Wymiotowały? 66 00:07:53,682 --> 00:07:55,350 Nie. Skąd ten pomysł? 67 00:07:55,976 --> 00:07:59,479 - Próbuję tylko wyja… - Mojej klasie nic nie dolegało, 68 00:07:59,563 --> 00:08:03,358 dopóki nie przyniosła tu pani tych swoich heretyckich idei. 69 00:08:06,153 --> 00:08:07,446 Chodźcie. 70 00:08:19,124 --> 00:08:20,125 Jo. 71 00:08:23,462 --> 00:08:25,380 Nie wiem, co stało się w piątek, 72 00:08:28,967 --> 00:08:31,720 ale wiem, że nie pomogę, jeśli mi nie powiesz. 73 00:08:38,101 --> 00:08:39,227 Nie będę zły. 74 00:08:59,581 --> 00:09:00,999 Wchodźcie. 75 00:09:01,083 --> 00:09:03,961 Dobrze, rozumiem. Skoro musicie… 76 00:09:04,044 --> 00:09:05,045 Chodźcie. 77 00:09:12,261 --> 00:09:13,470 Będzie dobrze. 78 00:09:14,513 --> 00:09:15,597 Do zobaczenia. 79 00:09:21,144 --> 00:09:22,563 Mówili ci, co się stało? 80 00:09:24,147 --> 00:09:27,234 Oczywiście. Jo jest wytrącona z równowagi. 81 00:09:27,317 --> 00:09:29,319 Próbowałem ci powiedzieć. 82 00:09:29,403 --> 00:09:32,322 Dzieci potrzebują pewności. Nie nowych idei. 83 00:09:33,282 --> 00:09:34,283 Nic im nie będzie. 84 00:09:35,075 --> 00:09:36,702 Nawet rodzice się boją. 85 00:09:37,786 --> 00:09:39,913 Myślą, że dzieci wyczuwają obecność. 86 00:09:40,747 --> 00:09:43,375 Obecność? Mam nadzieję, że to sprostowałeś. 87 00:09:44,084 --> 00:09:47,754 Potwierdzanie szalonych opowieści z pubu nie pomoże. 88 00:09:47,838 --> 00:09:48,964 Więc nie słyszałeś? 89 00:09:50,382 --> 00:09:54,553 Rybacy zostali dziś rano zaatakowani. Ich sieci są w strzępach. 90 00:09:55,679 --> 00:09:58,599 Naomi! Wracaj do domu! Nie możesz dziś przychodzić. 91 00:09:58,682 --> 00:10:01,435 - Matthew. - Nie chcę jej tu. Sprawia kłopoty. 92 00:10:04,188 --> 00:10:07,024 Naomi, poczekaj. 93 00:10:11,653 --> 00:10:14,198 Musi tu być. Dopiero co straciła siostrę. 94 00:10:16,074 --> 00:10:19,036 To moja szkoła. Przykro mi. 95 00:10:43,977 --> 00:10:45,270 Głupia byłam. 96 00:10:46,522 --> 00:10:47,648 Nie. 97 00:10:49,149 --> 00:10:50,901 Myślałam, że to ich uspokoi, 98 00:10:50,984 --> 00:10:55,155 bo zobaczą, że istnienie węża można racjonalnie wyjaśnić. 99 00:10:55,239 --> 00:10:57,282 Naprawdę myślisz, że tam jest? 100 00:11:00,953 --> 00:11:02,496 Tak mi się wydaje. 101 00:11:07,292 --> 00:11:09,294 Mogę ci zadać osobiste pytanie? 102 00:11:11,380 --> 00:11:13,173 Pojawia się w twoich snach? 103 00:11:20,848 --> 00:11:23,934 - Tak myślałem. - Myślisz, że go sobie uroiłam? 104 00:11:24,977 --> 00:11:26,270 Myślę, że jesteś w żałobie. 105 00:11:29,231 --> 00:11:33,026 To teorie pionierów takich jak Darwin i Lyell. 106 00:11:33,110 --> 00:11:35,028 Miejscowi widują to stworzenie 107 00:11:35,112 --> 00:11:37,155 - od ponad 200 lat. - Dobrze. 108 00:11:37,823 --> 00:11:38,824 Tak. 109 00:11:38,907 --> 00:11:40,325 Wreszcie jest. 110 00:11:40,409 --> 00:11:42,119 - Co? - Twoja pasja. 111 00:11:42,619 --> 00:11:44,371 Czyli jednak mi wierzysz? 112 00:11:44,454 --> 00:11:45,956 Nieważne, co ja myślę. 113 00:11:47,666 --> 00:11:50,085 Wiem, że łatwo nie odkryjesz prawdy. 114 00:11:51,378 --> 00:11:53,881 Musisz w siebie uwierzyć i wrócić do pracy. 115 00:12:29,833 --> 00:12:30,834 Will. 116 00:12:32,252 --> 00:12:34,338 Co u ciebie? Jak się czuje Jo? 117 00:12:35,088 --> 00:12:36,173 Nie przeszkadzam? 118 00:12:36,256 --> 00:12:38,091 Skądże. Wejdziesz? 119 00:12:44,014 --> 00:12:46,767 - Łódka? Jaka? - Jak daleko? 120 00:12:47,351 --> 00:12:49,853 Przyjechał nasz przyjaciel. Wejdź, poznasz go. 121 00:12:49,937 --> 00:12:52,439 Nie, muszę wracać na kolację. 122 00:12:52,523 --> 00:12:55,025 Chciałem tylko sprawdzić, jak się czujesz. 123 00:12:55,734 --> 00:12:58,654 Dzieci mi powiedziały, co się stało w szkole. 124 00:12:58,737 --> 00:13:01,865 Dziękuję. U mnie w porządku. Ale jak się czuje Jo? 125 00:13:02,783 --> 00:13:05,827 - Jest… - Cora? Potrzebujemy cię. 126 00:13:06,787 --> 00:13:12,167 Przeszkadzam ci. Może porozmawiamy jutro? 127 00:13:12,751 --> 00:13:14,378 Tak. Do zobaczenia. 128 00:13:16,505 --> 00:13:17,506 Czekaj. 129 00:13:20,259 --> 00:13:21,260 Kto to był? 130 00:13:22,261 --> 00:13:23,428 Will Ransome. 131 00:13:24,429 --> 00:13:26,640 Ten stary pastor o byczej szyi? 132 00:13:30,143 --> 00:13:32,396 Pewnie chcesz pojąć, co się stało. 133 00:13:32,479 --> 00:13:36,233 - Nie sugeruję, że… - Nie, popełniłam błąd. Wystraszyłam je. 134 00:13:37,734 --> 00:13:39,194 Nie ty to zaczęłaś. 135 00:13:39,945 --> 00:13:42,072 Całą noc tak myślałam. 136 00:13:43,866 --> 00:13:46,535 Czasem środek nocy nas okłamuje. 137 00:13:48,287 --> 00:13:49,496 Tak. 138 00:13:54,168 --> 00:13:58,088 Stella pomyślała, że możesz wiedzieć, jak pomóc Jo. 139 00:14:00,257 --> 00:14:01,633 To bardzo dziwne. 140 00:14:03,343 --> 00:14:04,887 Nie może mówić. 141 00:14:04,970 --> 00:14:06,471 Co takiego? 142 00:14:06,555 --> 00:14:07,681 Boi się. 143 00:14:11,852 --> 00:14:14,938 Mój przyjaciel Luke jest lekarzem. Może porozmawiać z Jo. 144 00:14:20,944 --> 00:14:24,448 Dziękuję. Tak. To może naprawdę pomóc. 145 00:14:26,992 --> 00:14:31,496 Chyba powinnaś wracać do swojego gościa. 146 00:14:32,706 --> 00:14:33,874 Tak. 147 00:14:35,083 --> 00:14:36,335 Wyszłaś bez płaszcza? 148 00:14:49,598 --> 00:14:50,599 Dziękuję. 149 00:14:54,937 --> 00:14:56,063 Do zobaczenia. 150 00:14:56,146 --> 00:14:57,147 Pa. 151 00:15:25,926 --> 00:15:27,177 Napijesz się? 152 00:15:30,806 --> 00:15:35,102 Wiem od Marthy, że oszczędzacie tę butelkę na twoje urodziny w sobotę. 153 00:15:35,853 --> 00:15:37,020 Czemu nic nie mówiłaś? 154 00:15:37,104 --> 00:15:40,023 - Kto lubi urodziny? - Każdy lubi urodziny, przyjęcia… 155 00:15:42,317 --> 00:15:43,652 Nigdy nie miałam przyjęcia. 156 00:15:44,444 --> 00:15:45,487 Nie wierzę ci. 157 00:15:47,072 --> 00:15:48,657 Michael je miewał. 158 00:15:49,867 --> 00:15:54,830 Ludzie pili, popisywali się. Oczywiście on też się mną popisywał. 159 00:15:54,913 --> 00:15:58,208 W takim razie najwyższa pora na ciebie. 160 00:15:58,792 --> 00:16:02,254 W tę sobotę zorganizuję ci przyjęcie urodzinowe. 161 00:16:15,475 --> 00:16:17,519 Will bardzo martwi się Jo. 162 00:16:18,353 --> 00:16:21,273 Powiedziałam, że ją zbadasz. Nie masz nic przeciwko? 163 00:16:21,857 --> 00:16:25,360 Oczywiście, że nie. Mogę spróbować hipnozy. 164 00:16:25,444 --> 00:16:28,906 Chcesz zmesmeryzować Jo? Czy to nie jest niebezpieczne? 165 00:16:28,989 --> 00:16:32,034 Nie. Czytałem prace pewnego austriackiego lekarza. 166 00:16:32,117 --> 00:16:35,954 Stosuje medyczne podejście. Pacjenci wchodzą do podświadomości, 167 00:16:36,038 --> 00:16:38,707 odsłaniając najskrytsze lęki i pragnienia. 168 00:16:39,208 --> 00:16:40,751 Czy to bezpieczne? 169 00:16:40,834 --> 00:16:44,087 Jak najbardziej. Mogę ci pokazać. 170 00:16:47,591 --> 00:16:49,676 Na pewno chcesz grzebać mi w głowie? 171 00:16:52,554 --> 00:16:53,680 To był tylko pomysł. 172 00:16:56,433 --> 00:16:58,101 No to co mam robić? 173 00:16:58,602 --> 00:17:03,941 Nic. Naprawdę. Tylko połóż się tutaj. 174 00:17:18,163 --> 00:17:19,164 A teraz… 175 00:17:20,499 --> 00:17:22,209 Może mi się nie udać. 176 00:17:22,291 --> 00:17:24,586 Oto piękno hipnozy. Nie musisz próbować. 177 00:17:25,587 --> 00:17:26,839 Słuchaj moich słów. 178 00:17:28,674 --> 00:17:29,675 Ufam ci. 179 00:17:32,511 --> 00:17:34,429 Głęboki, miarowy oddech. 180 00:17:36,682 --> 00:17:38,267 Odpręż się. 181 00:17:39,810 --> 00:17:42,688 Twoje kończyny są ciężkie. 182 00:18:11,175 --> 00:18:12,176 Odpręż się. 183 00:18:13,760 --> 00:18:15,888 Zapomnij o swoich lękach. 184 00:18:18,473 --> 00:18:20,809 Poddaj się swoim pragnieniom. 185 00:18:35,574 --> 00:18:38,785 Radząc ci powrót do pracy, nie myślałem o sobie. 186 00:18:39,786 --> 00:18:40,829 Daleko jeszcze? 187 00:18:45,626 --> 00:18:48,170 Te rzeczy nie widziały światła od tysięcy, 188 00:18:48,253 --> 00:18:50,339 a może milionów lat. 189 00:18:53,175 --> 00:18:57,304 Jeśli nie płynie w nich krew, moje zainteresowanie lekko słabnie. 190 00:18:59,890 --> 00:19:01,767 Kiedyś zamawiałam skamieliny pocztą. 191 00:19:02,935 --> 00:19:05,729 Wkładałam je do gablotki z ładną etykietką. 192 00:19:07,898 --> 00:19:10,943 Na pewno wyglądasz inaczej niż wtedy, kiedy cię poznałem. 193 00:19:27,543 --> 00:19:28,669 Luke! 194 00:19:29,169 --> 00:19:30,295 Co to jest? 195 00:19:34,508 --> 00:19:36,844 Wygląda jak kręg, który Anning znalazła w Dorset. 196 00:20:30,647 --> 00:20:31,899 Co tu się stało? 197 00:20:31,982 --> 00:20:33,400 Zniszczył sieci. 198 00:20:33,483 --> 00:20:35,444 - Prawie zrzucił rybaków z łodzi. - Kto? 199 00:20:35,527 --> 00:20:37,905 - Mógł ich zabić. - Ktoś był w wodzie? 200 00:20:37,988 --> 00:20:39,740 Widzieliście go? Jak wyglądał? 201 00:20:39,823 --> 00:20:42,367 Może pani nam powie? Dużo pani o nim wie. 202 00:20:42,451 --> 00:20:43,577 Co? Nie… 203 00:20:43,660 --> 00:20:46,705 Moja córka ma koszmary po pani wizycie w szkole. 204 00:20:46,788 --> 00:20:49,666 - Chciała tylko pomóc. - Przepraszam, jeśli je wystraszyłam. 205 00:20:49,750 --> 00:20:52,419 - Wystraszyła? Co pani im zrobiła? - Chodźmy. 206 00:20:54,254 --> 00:20:56,715 Nie obchodzi nas, po co pani przyjechała. 207 00:20:56,798 --> 00:21:03,305 Ale jeśli coś pani robi, nieważne co, prosimy przestać. 208 00:21:24,618 --> 00:21:25,619 Tato? 209 00:22:06,869 --> 00:22:09,371 - Widział pan mojego tatę? - Właśnie wyszedł. 210 00:22:22,176 --> 00:22:23,468 Poproszę piwo. 211 00:22:25,679 --> 00:22:26,930 Dobrze. 212 00:22:40,569 --> 00:22:43,447 - Naomi. - Samuel. 213 00:22:56,710 --> 00:22:58,086 Słyszałeś o sieciach? 214 00:23:00,214 --> 00:23:01,215 Tak. 215 00:23:07,262 --> 00:23:09,473 No już, pij. 216 00:23:11,183 --> 00:23:12,226 Przyniosę kolejne. 217 00:23:25,531 --> 00:23:28,242 Już dobrze. Jestem tu. 218 00:23:36,625 --> 00:23:37,626 - To boli. - No weź. 219 00:23:38,961 --> 00:23:40,003 To boli. 220 00:23:45,759 --> 00:23:48,178 - No weź. - Nie. 221 00:23:50,764 --> 00:23:52,724 Przestań. To grzech. 222 00:23:53,225 --> 00:23:55,686 Myślałem, że jesteś dziwką, jak twoja siostra. 223 00:24:06,363 --> 00:24:09,157 Wybacz mi, Ojcze. Wybacz mi. 224 00:24:45,694 --> 00:24:48,447 To wąż. Wysłannik diabła. 225 00:24:49,198 --> 00:24:50,616 Módl się za nasze dusze. 226 00:24:51,325 --> 00:24:52,826 Modlitwa nie wystarczy. 227 00:25:03,170 --> 00:25:06,632 Cora. Tak się cieszę, że przyszłaś. 228 00:25:07,841 --> 00:25:09,176 - Witaj. - Dzień dobry. 229 00:25:09,718 --> 00:25:11,178 Stello, to Luke Garrett. 230 00:25:11,762 --> 00:25:15,307 - Luke, Stella Ransome. - Bardzo miło pana poznać, doktorze. 231 00:25:16,433 --> 00:25:17,476 Wejdźcie. 232 00:25:17,559 --> 00:25:19,853 Wybaczcie ten bałagan. 233 00:25:20,354 --> 00:25:22,940 Nie nadążam z pracami domowymi. 234 00:25:26,777 --> 00:25:28,362 Will jest w gabinecie? 235 00:25:29,071 --> 00:25:33,116 Odwiedza parafianina. Będzie żałował, że ominie go wasza wizyta. 236 00:25:40,082 --> 00:25:41,083 Dzień dobry. 237 00:25:44,962 --> 00:25:47,381 Powinniście przyjść do Cory w sobotę. 238 00:25:47,464 --> 00:25:49,675 Urządzam jej przyjęcie urodzinowe. 239 00:25:49,758 --> 00:25:50,759 Chętnie. 240 00:25:52,469 --> 00:25:53,846 Zrobisz nam herbaty? 241 00:26:02,437 --> 00:26:03,522 Jak się czuje? 242 00:26:04,815 --> 00:26:05,858 Milczy. 243 00:26:08,026 --> 00:26:09,069 To bardzo niepokojące. 244 00:26:10,112 --> 00:26:12,489 Biedactwo. Przestraszyła się. 245 00:26:15,200 --> 00:26:16,827 Proszę, usiądźcie. 246 00:26:24,918 --> 00:26:26,587 Co pan myśli, doktorze? 247 00:26:29,047 --> 00:26:30,632 Słyszała pani o podświadomości? 248 00:26:30,716 --> 00:26:31,758 Nie. 249 00:26:32,968 --> 00:26:38,640 To nasze wewnętrzne myśli i lęki. 250 00:26:38,724 --> 00:26:44,146 Nie kontrolujemy ich, ale mogą wpływać na nas i nasze zachowanie. 251 00:26:46,273 --> 00:26:49,443 To brzmi niepokojąco, ale zapewniam, że tak działa mózg. 252 00:26:50,194 --> 00:26:54,948 Chciałbym wprowadzić Jo w stan odprężenia, 253 00:26:55,032 --> 00:26:59,286 żeby odnalazła te wewnętrzne myśli i powiedziała nam, co ją trapi. 254 00:26:59,786 --> 00:27:01,538 To tak zwana hipnoza. 255 00:27:06,335 --> 00:27:07,336 Dziękuję. 256 00:27:12,591 --> 00:27:16,845 Dr Garrett chce spróbować nowej metody, żeby ci pomóc. 257 00:27:18,222 --> 00:27:19,932 Nazywa się hipnoza. 258 00:27:20,599 --> 00:27:21,683 Właśnie. 259 00:27:27,147 --> 00:27:32,069 Świetnie. Musimy przygotować pokój i zaciągnąć zasłony. 260 00:27:35,197 --> 00:27:38,075 Może zaczekajmy na Willa? Gdyby Jo była moją córką… 261 00:27:38,158 --> 00:27:39,868 Mamy czekać na pozwolenie mężczyzny? 262 00:27:45,874 --> 00:27:48,335 Muszę wrócić do Frankiego. Sama wyjdę. 263 00:27:57,261 --> 00:27:59,513 Przepraszam, moja grypa się przeciąga. 264 00:28:19,992 --> 00:28:23,787 Proszę, Boże. Ochroń nas. 265 00:28:25,122 --> 00:28:27,416 Ochroń nas. Miej nas w swojej opiece. 266 00:28:28,125 --> 00:28:29,126 Matthew. 267 00:28:31,879 --> 00:28:33,213 Przepraszam. 268 00:28:35,007 --> 00:28:36,341 Nie wiedziałem, że… 269 00:28:37,217 --> 00:28:38,218 To twój kościół. 270 00:28:40,053 --> 00:28:41,054 Matthew. 271 00:28:43,640 --> 00:28:45,517 - Jesteś zły. - Nie jestem. 272 00:28:45,601 --> 00:28:46,810 Usiądź ze mną. 273 00:29:06,955 --> 00:29:10,542 Rozmowy człowieka z Bogiem to jego osobista sprawa. 274 00:29:10,626 --> 00:29:13,795 Ale powinniśmy się sobie zwierzać. To może pomóc. 275 00:29:13,879 --> 00:29:15,672 - Jesteś w tym dobry. - W czym? 276 00:29:15,756 --> 00:29:21,887 W tym. Jesteś przyjazny i dzięki temu ludzie czują, że to, co mówią, jest ważne. 277 00:29:22,679 --> 00:29:24,473 Że traktujesz ich serio. 278 00:29:25,641 --> 00:29:28,018 - Po prostu… - Wiem, co myślisz, kiedy ja mówię. 279 00:29:29,811 --> 00:29:32,272 Widzisz kogoś, kto wierzy w bajdy. 280 00:29:32,898 --> 00:29:36,693 - Nie. Wcale tak nie myślę. - Nic nie rozumiesz. 281 00:29:39,071 --> 00:29:41,156 To nie ty ryzykujesz życiem w wodzie. 282 00:29:42,324 --> 00:29:44,785 To nie twoje dzieci płaczą w łóżku, 283 00:29:44,868 --> 00:29:47,621 - bo czują, że coś się zbliża. - Moje dzieci… 284 00:30:01,218 --> 00:30:03,178 Śmierć Gracie była tragedią. 285 00:30:05,931 --> 00:30:08,559 Wstrząsnęła wszystkimi, ale nie wiem, 286 00:30:08,642 --> 00:30:11,103 - czy sugerowanie… - Wyjaśnij mi to znowu. 287 00:30:11,186 --> 00:30:14,231 Wyjaśnij zadrapania na ciele Gracie Banks. 288 00:30:14,314 --> 00:30:17,359 Wyjaśnij atak na łodzie. Stan twojej córki! 289 00:30:19,152 --> 00:30:21,363 Widzę po tobie, że też to czujesz. 290 00:30:26,285 --> 00:30:30,956 Powinieneś pokazywać ludziom, jak szukać opieki Boga. 291 00:30:32,833 --> 00:30:34,710 Powinieneś ich chronić. 292 00:31:22,132 --> 00:31:28,055 „Przeto się nie boimy, choćby wody burzyły się i kipiały”. 293 00:32:05,801 --> 00:32:09,763 …cały czas odprężona, świadoma mojego głosu. 294 00:32:10,264 --> 00:32:13,433 Twoje kończyny są ciężkie. 295 00:32:16,728 --> 00:32:18,772 Jo, słuchaj mojego głosu. 296 00:32:20,607 --> 00:32:24,111 Skup się na nim. Daj mi znać, że go słyszysz. 297 00:32:26,697 --> 00:32:30,492 Jo. Możesz mi powiedzieć, jak… 298 00:32:31,493 --> 00:32:32,703 Wąż. 299 00:32:36,415 --> 00:32:39,042 - Boję się. - Jesteś bezpieczna, Jo. 300 00:32:40,586 --> 00:32:42,212 Nie ma powodów do strachu. 301 00:32:43,630 --> 00:32:46,592 Ale zdarzenie ze szkoły cię zdenerwowało, prawda? 302 00:32:46,675 --> 00:32:47,885 Mogłam to zatrzymać. 303 00:32:49,636 --> 00:32:52,222 Rozumiesz, że nie zrobiłaś nic złego? 304 00:32:55,309 --> 00:32:56,518 Rzuciłyśmy zaklęcie. 305 00:32:58,228 --> 00:32:59,479 Sprowadziłyśmy go. 306 00:33:01,315 --> 00:33:02,649 Kogo? 307 00:33:03,275 --> 00:33:06,028 Spokojnie. Nie spiesz się. 308 00:33:08,739 --> 00:33:10,449 To miała być tajemnica. 309 00:33:10,532 --> 00:33:12,826 Co było tajemnicą? 310 00:33:14,536 --> 00:33:15,537 Zaklęcie. 311 00:33:17,039 --> 00:33:18,081 To, które rzuciłyśmy. 312 00:33:18,832 --> 00:33:20,167 Luke. 313 00:33:20,250 --> 00:33:25,756 Jo, słuchaj mojego głosu. Nie ma powodów do strachu. 314 00:33:26,882 --> 00:33:29,510 Już za późno. Naomi go wpuściła. 315 00:33:30,344 --> 00:33:31,345 Ja go wpuściłam. 316 00:33:32,596 --> 00:33:33,597 Jest… 317 00:33:34,097 --> 00:33:35,891 - Jest w nas. - Jo. 318 00:33:40,395 --> 00:33:42,022 Przestań. 319 00:33:46,944 --> 00:33:49,154 - Co to jest? - Will, to mój przyjaciel. 320 00:33:49,238 --> 00:33:51,490 - Dr Luke Garrett. - Panie pastorze… 321 00:33:52,741 --> 00:33:54,117 Co pan robi mojej córce? 322 00:33:54,201 --> 00:33:56,286 Nie rozumie pan. Pomagam jej. 323 00:33:56,370 --> 00:33:59,289 - Pańska żona zgodziła się, żebym… - To przyjaciel. 324 00:33:59,373 --> 00:34:02,709 - Przyjaciel Cory. Puść go. - To mój dom. Jak pan śmie! 325 00:34:02,793 --> 00:34:05,546 Nie rozumiesz. Puść go, już. 326 00:34:10,425 --> 00:34:13,178 Zapewniam, że to dobrze zbadana metoda leczenia. 327 00:34:14,429 --> 00:34:15,472 Prosiłeś o pomoc. 328 00:34:15,556 --> 00:34:16,556 Tato… 329 00:34:18,934 --> 00:34:20,226 Nic mi nie jest. 330 00:34:23,105 --> 00:34:24,147 Pójdziemy sobie. 331 00:34:24,231 --> 00:34:26,567 Nie idźcie. To tylko nieporozumienie. 332 00:34:27,067 --> 00:34:28,110 Dziękuję, Stello. 333 00:34:45,627 --> 00:34:46,628 Przepraszam. 334 00:34:49,630 --> 00:34:51,632 - Nic ci nie jest? - Nie. 335 00:34:51,717 --> 00:34:53,217 Tak mi przykro. 336 00:34:53,302 --> 00:34:55,512 Nie wierzę, że tak zareagował. 337 00:34:56,179 --> 00:34:58,307 Zadziałało. Odzyskała mowę. 338 00:35:13,030 --> 00:35:15,365 Niech płomienie pochłoną mrok. 339 00:35:16,283 --> 00:35:17,951 Ochronią nas od grzechu. 340 00:35:18,493 --> 00:35:19,828 Tak. Zapalcie ogień. 341 00:35:27,544 --> 00:35:28,962 Potrzebuję wina. 342 00:35:29,630 --> 00:35:30,756 Co się stało? 343 00:35:31,507 --> 00:35:35,677 Will wrócił i nie był zadowolony. Tak to nazwijmy. 344 00:35:37,221 --> 00:35:38,722 - Zaatakował mnie. - Co? 345 00:35:38,805 --> 00:35:40,849 Nikt nikogo nie zaatakował. Wszedł, 346 00:35:40,933 --> 00:35:43,936 zobaczył Luke’a nad Jo i przesadnie zareagował. 347 00:35:44,436 --> 00:35:48,815 Pewnie się o nią bał. Wyjaśniliście mu to? 348 00:35:48,899 --> 00:35:51,443 - Przeprosiliście? - Stella i ja tam byłyśmy. 349 00:35:51,527 --> 00:35:55,280 Widziałam zmesmeryzowanych ludzi. Wygląda to dziwnie. Jest dziwne. 350 00:35:55,364 --> 00:35:57,699 To była hipnoza. I zadziałała. 351 00:35:59,493 --> 00:36:02,162 - Nie idź. Zostań z nami. - Muszę to skończyć. 352 00:36:02,246 --> 00:36:04,122 - Do kogo piszesz? - Do Spencera. 353 00:36:06,124 --> 00:36:09,169 Próbujemy pomóc twojemu pacjentowi i jego sąsiadom. 354 00:36:09,253 --> 00:36:11,380 Frankie, jak ci minął dzień? 355 00:36:11,463 --> 00:36:14,007 Bardziej mi się tu podoba niż w Londynie. 356 00:36:14,550 --> 00:36:16,176 Chcę tu zostać na zawsze. 357 00:36:16,760 --> 00:36:19,972 Wygląda na to, że utknęłyśmy tu na dłużej, Martho. 358 00:36:21,849 --> 00:36:24,059 Chodź. Cuchniesz jak koza. 359 00:36:24,142 --> 00:36:26,186 - Wcale nie. - Tak. 360 00:36:26,270 --> 00:36:29,439 Wyjazd z Londynu nigdy nie przyniósł nic dobrego. 361 00:37:37,090 --> 00:37:38,634 Ty też się na mnie gniewasz? 362 00:37:40,010 --> 00:37:41,512 A obeszłoby cię to? 363 00:37:42,429 --> 00:37:43,680 Wiesz, że tak. 364 00:37:48,352 --> 00:37:52,314 To takie frustrujące. Nie chcę nikogo denerwować. 365 00:37:54,149 --> 00:37:55,609 Powinnaś przeprosić Willa. 366 00:37:56,652 --> 00:38:01,365 Nie mogę przepraszać za każdym razem, kiedy zrobię coś bez pozwolenia mężczyzny. 367 00:38:01,448 --> 00:38:03,742 Tylko wtedy, kiedy zrobisz coś złego. 368 00:38:05,577 --> 00:38:07,454 Akurat. 369 00:38:12,042 --> 00:38:15,045 Jeśli wiesz, że nie zrobiłaś nic złego, to co cię martwi? 370 00:38:24,847 --> 00:38:26,306 Idź już spać. 371 00:39:53,769 --> 00:39:55,270 Nie chciałam was budzić. 372 00:39:55,354 --> 00:39:58,607 - Mamy skrzynkę. - Chciałam ci to przekazać prywatnie. 373 00:40:01,693 --> 00:40:03,946 Według Marthy powinnam przeprosić. 374 00:40:04,613 --> 00:40:05,656 I przeprosiłaś? 375 00:40:06,406 --> 00:40:07,824 Nie. 376 00:40:08,367 --> 00:40:10,619 Nie mogę, jeśli nie zrobiłam nic złego. 377 00:40:12,120 --> 00:40:13,830 Chętnie to przeczytam. 378 00:40:13,914 --> 00:40:14,915 Drwisz ze mnie? 379 00:40:14,998 --> 00:40:18,043 Nie, po prostu właśnie tego się po tobie spodziewałem. 380 00:40:21,755 --> 00:40:22,756 Cora, za… 381 00:40:30,222 --> 00:40:31,473 Poprosiłeś o pomoc. 382 00:40:31,557 --> 00:40:34,101 - Nie o eksperymenty. - Stella się zgodziła. 383 00:40:34,184 --> 00:40:36,228 Na to, żeby ją wystraszyć? 384 00:40:36,311 --> 00:40:38,939 - Nic o tym nie wiesz. - Wiem, ile trzeba. 385 00:40:39,773 --> 00:40:43,277 Wściekasz się, bo nie zdałam się na ciebie. 386 00:40:43,360 --> 00:40:46,822 Przecież miałaś dr. Garretta. Na niego jakoś mogłaś się zdać. 387 00:40:51,743 --> 00:40:54,288 Nie masz prawa aż tak się na mnie złościć. 388 00:40:57,708 --> 00:40:58,876 Pewnie masz rację. 389 00:41:01,253 --> 00:41:02,629 To dlaczego to robisz? 390 00:42:19,748 --> 00:42:21,750 Napisy: Marzena Falkowska