1
00:00:09,718 --> 00:00:12,846
Pomocy! Potrzebuję lekarza!
2
00:00:12,846 --> 00:00:14,348
Straciłem sutek!
3
00:00:14,848 --> 00:00:17,559
- Nie może pan tu wchodzić.
- Tu go mam!
4
00:00:17,559 --> 00:00:20,229
- Nie może tu pana być.
- Zachowałem go!
5
00:00:25,442 --> 00:00:27,319
Sanitariusz!
6
00:00:55,013 --> 00:00:57,474
Czego? Zdrzemnęłam się tylko.
7
00:01:01,562 --> 00:01:04,105
Co się lampisz? Wypierdalaj.
8
00:01:07,109 --> 00:01:08,110
Kurwa.
9
00:01:12,197 --> 00:01:13,866
Dobra.
10
00:01:36,013 --> 00:01:37,222
PUSTYNIA WYSOKICH LOTÓW
11
00:02:10,005 --> 00:02:11,548
Widać, że to wspaniała okolica.
12
00:02:11,548 --> 00:02:13,425
- Fakt.
- Dom ma wielki potencjał.
13
00:02:13,425 --> 00:02:17,054
- Jest uroczy i pasuje do pustyni.
- Właśnie.
14
00:02:17,054 --> 00:02:18,222
Podoba mi się.
15
00:02:31,902 --> 00:02:32,903
No dalej.
16
00:02:35,822 --> 00:02:36,698
Cholera.
17
00:02:37,324 --> 00:02:39,117
{\an8}Wybaczysz mi na chwilę?
18
00:02:39,117 --> 00:02:40,202
{\an8}Pewnie.
19
00:02:41,620 --> 00:02:43,580
Co się stało? Jesteś cała?
20
00:02:43,580 --> 00:02:46,124
Co tu robisz i cóż to za elegancik?
21
00:02:47,334 --> 00:02:48,627
Co się stało z autem?
22
00:02:48,627 --> 00:02:51,839
Ktoś rozwalił mi furę i zwiał.
Ostatni raz byłam w tym walmarcie.
23
00:02:51,839 --> 00:02:54,550
- Byłaś wtedy w środku?
- Pewnie, że nie.
24
00:02:54,550 --> 00:02:57,094
Nie przetrwałaby tego
nawet czarna skrzynka.
25
00:02:58,345 --> 00:02:59,638
Coś za jeden?
26
00:03:00,264 --> 00:03:04,810
- Chris Cooly. Gallantry Realty.
- To Chris.
27
00:03:04,810 --> 00:03:06,562
- Nie sprzedajemy go.
- Serio?
28
00:03:06,562 --> 00:03:08,564
- Spadaj.
- Nie stać cię na hipotekę.
29
00:03:08,564 --> 00:03:11,692
- Niech go chociaż wyceni.
- Precz! Wynoś się stąd!
30
00:03:11,692 --> 00:03:13,402
- W porządku.
- Zadzwonimy.
31
00:03:13,402 --> 00:03:15,237
- Miło było poznać.
- Nie zadzwonimy.
32
00:03:15,237 --> 00:03:18,031
- Nie czekaj.
- Przepraszam, Chris.
33
00:03:18,031 --> 00:03:19,700
- Może później.
- Nigdy.
34
00:03:19,700 --> 00:03:20,868
Cholera.
35
00:03:20,868 --> 00:03:22,953
Masz chociaż ubezpieczenie?
36
00:03:22,953 --> 00:03:26,415
Tylko zwykłe OC.
Ubezpieczyciele to żądne mamony sępy.
37
00:03:26,415 --> 00:03:28,584
Kasują parę stów za pierdnięcie w aucie.
38
00:03:31,295 --> 00:03:33,839
Odbierzesz?
Dlaczego nigdy nie odbierasz?
39
00:03:33,839 --> 00:03:36,091
- Przez telemarketerów.
- Zaraz zwariuję.
40
00:03:36,091 --> 00:03:41,763
Jacyś Hindusi od tygodnia
próbują mi się dobrać do konta w banku.
41
00:03:41,763 --> 00:03:42,848
Super.
42
00:03:50,522 --> 00:03:52,983
Spójrz na tę piankę.
Istne dzieło sztuki.
43
00:03:53,525 --> 00:03:55,194
Następnym razem będzie kwiatek.
44
00:03:56,320 --> 00:03:58,780
Masz ochotę na stek?
45
00:03:59,406 --> 00:04:01,742
Nie. I dlaczego masz ich aż tyle?
46
00:04:02,659 --> 00:04:04,161
Znam dobrego dostawcę.
47
00:04:07,331 --> 00:04:12,377
Potrzebuję zaliczki na samochód.
Sama widzisz, że ten nie jest bezpieczny.
48
00:04:13,045 --> 00:04:15,714
Pracuję nad sprawą. Oddam ci kasę.
49
00:04:15,714 --> 00:04:18,841
Chyba limuzyna z szoferem byłaby tańsza.
50
00:04:18,841 --> 00:04:20,302
Tak powiedział Stewart?
51
00:04:20,302 --> 00:04:21,803
To jego słowa?
52
00:04:21,803 --> 00:04:23,305
Oboje tak sądzimy.
53
00:04:25,682 --> 00:04:29,353
- Dianne, nie ulegaj jego wpływom.
- Przestań.
54
00:04:29,353 --> 00:04:34,024
- Nie bądź jak chorągiewka.
- Potrafię myśleć za siebie.
55
00:04:34,024 --> 00:04:36,777
- To ogromna sprawa. Serio.
- W porządku.
56
00:04:36,777 --> 00:04:41,323
- Że niby jesteś detektywem?
- Żadne niby, więc daruj sobie.
57
00:04:41,323 --> 00:04:44,535
A myślisz,
że gdzie byłam wczoraj wieczorem?
58
00:04:45,744 --> 00:04:50,499
Byłam w robocie na konkretnej obserwacji.
Wkrótce o tym przeczytasz.
59
00:04:51,166 --> 00:04:53,961
I nie pokazuj nikomu domu,
gdy mnie nie ma.
60
00:04:55,379 --> 00:04:56,380
W porządku.
61
00:04:56,880 --> 00:04:58,715
Wpłacę zaliczkę na nowy samochód.
62
00:04:58,715 --> 00:04:59,675
Dziękuję.
63
00:04:59,675 --> 00:05:02,970
Ale to nasz rodzinny dom, Peggy.
Należy także do mnie.
64
00:05:03,720 --> 00:05:05,180
Oczywiście, skarbie.
65
00:05:09,852 --> 00:05:11,645
Normalnie cios w plecy.
66
00:05:11,645 --> 00:05:14,064
Dla nich mogłabym mieszkać w kartonie.
67
00:05:14,898 --> 00:05:16,024
Rozumiem cię.
68
00:05:16,024 --> 00:05:18,652
I wiesz co? Będzie im głupio.
69
00:05:18,652 --> 00:05:20,529
Niebawem zarobię kupę szmalu.
70
00:05:20,529 --> 00:05:23,949
Wiadomo. A wiesz dlaczego? Wraz z Cooper...
71
00:05:23,949 --> 00:05:28,662
No, w zasadzie to Cooper przeszukała neta
i znalazła co nieco na tego całego Guru.
72
00:05:28,662 --> 00:05:33,584
Jebać go. Ale co odwalił?
Ma kartotekę? Oszukał kogoś? Wiedziałam.
73
00:05:33,584 --> 00:05:36,962
No to trzymaj się. Jego żona zaginęła.
74
00:05:37,546 --> 00:05:38,672
Zamordował żonę.
75
00:05:41,383 --> 00:05:44,636
Donatella nie żyje.
No to nie będzie ich potrzebować.
76
00:05:44,636 --> 00:05:47,681
Bob twierdzi, że rzuciła go
i wyjechała do Meksyku.
77
00:05:47,681 --> 00:05:49,433
Ale myślę, że nie żyje.
78
00:05:49,433 --> 00:05:50,434
Na bank.
79
00:05:50,434 --> 00:05:54,563
Jej rodzina w to nie uwierzyła.
Za jej odnalezienie było 70 tysiaków.
80
00:05:55,147 --> 00:05:57,983
A może i nadal jest. Musimy to sprawdzić.
81
00:05:57,983 --> 00:06:00,986
O cholera. Muszę zgarnąć tę kasę.
82
00:06:00,986 --> 00:06:05,115
Tak jest! Musimy namieszać.
Nie będziemy siedzieć cicho, Peg.
83
00:06:05,115 --> 00:06:06,992
- Jestem z tobą.
- Tak jest!
84
00:06:06,992 --> 00:06:07,910
Przepraszam.
85
00:06:07,910 --> 00:06:10,245
Ile za zabezpieczenie okien?
86
00:06:13,916 --> 00:06:15,709
Myśl o lewej stopie.
87
00:06:16,376 --> 00:06:20,547
Zacznij od dużego palca.
Zmieniaj palec co oddech.
88
00:06:21,340 --> 00:06:25,677
Czucie w palcach wzrasta,
a ty czujesz pełne bezpieczeństwo.
89
00:06:25,677 --> 00:06:28,722
Niczego ci nie brakuje.
90
00:06:32,100 --> 00:06:33,185
O chuj.
91
00:06:40,734 --> 00:06:44,112
Zabieraj stąd ten złom.
Spodziewam się klienta.
92
00:06:44,112 --> 00:06:47,199
Chcę pogadać z tobą
o tym złajdaczonym Guru.
93
00:06:47,199 --> 00:06:49,535
Nie powinnaś być na zajęciach?
94
00:06:49,535 --> 00:06:52,621
Dziś zaczynają się później.
I tak, idzie mi świetnie.
95
00:06:52,621 --> 00:06:54,206
Chcę zobaczyć notatki.
96
00:06:54,206 --> 00:06:56,792
Powodzenia. Wszystko mam w głowie.
97
00:06:56,792 --> 00:06:59,962
Umówiłam cię jutro w Pioneertown.
98
00:06:59,962 --> 00:07:03,215
Wystarczy, że tam pojedziesz
i domkniesz sprawę.
99
00:07:03,215 --> 00:07:05,133
A co ty dzisiaj zrobiłeś?
100
00:07:05,801 --> 00:07:07,427
Wiesz, co zrobiłem?
101
00:07:07,427 --> 00:07:11,765
Posprzątałem łazienkę na wypadek,
gdyby ostatni duży klient chciał jej użyć.
102
00:07:11,765 --> 00:07:15,644
- Ty powinnaś to robić.
- Nie po to mnie zatrudniłeś.
103
00:07:15,644 --> 00:07:18,897
Ale nie mogę liczyć na pomoc
od jedynego pracownika,
104
00:07:18,897 --> 00:07:21,859
który jeździ sobie rzęchem
rozwalonym jak żaba na torach.
105
00:07:21,859 --> 00:07:25,571
Guru ma sporo skradzionych obrazów.
106
00:07:25,571 --> 00:07:30,742
Do tego zaginęła jego żona.
Możemy zgarnąć za nią nagrodę.
107
00:07:30,742 --> 00:07:35,122
Nie dostaniesz tych 70 kawałków.
Ona nie chce być odnaleziona.
108
00:07:35,122 --> 00:07:37,708
- Słyszałeś o tym?
- A ty nie?
109
00:07:37,708 --> 00:07:41,587
Niby gdzie? Tańcząc kankana w Pioneertown?
110
00:07:41,587 --> 00:07:45,257
Zostawiła list.
Wyciągnęła wszystko z konta w banku.
111
00:07:45,257 --> 00:07:47,885
Jej samochód znaleziono w Meksyku.
112
00:07:47,885 --> 00:07:49,970
Rodzina szukała odpowiedzi.
113
00:07:49,970 --> 00:07:53,891
Tak, jestem pewny.
Była nagroda. Z naciskiem na „była”.
114
00:07:53,891 --> 00:07:55,601
To ogromna sprawa!
115
00:07:55,601 --> 00:07:59,855
Właśnie ci powiedziałem, że nie.
A teraz zabieraj stąd tego trupa.
116
00:07:59,855 --> 00:08:01,982
Za chwilę zjawi się klient.
117
00:08:01,982 --> 00:08:04,484
Uwaga. Gotowy?
118
00:08:08,363 --> 00:08:10,699
Smacznej zapiekanki. I nie ma za co.
119
00:08:10,699 --> 00:08:11,783
Zmywaj się!
120
00:08:31,428 --> 00:08:35,765
Cześć, Carol. To moja nowa bryka.
121
00:08:36,433 --> 00:08:38,684
Miałam wziąć coś rozsądnego.
122
00:08:38,684 --> 00:08:41,145
Peggy, twoja matka wsiada do autobusu.
123
00:08:41,145 --> 00:08:43,023
Ta, o której ci mówiłam?
124
00:08:43,023 --> 00:08:44,441
Chyba tak.
125
00:08:44,441 --> 00:08:46,276
Błagam, jedź za nią.
126
00:08:46,276 --> 00:08:48,737
Wyślij mi współrzędne. Już jadę!
127
00:09:00,791 --> 00:09:02,209
- Muszę lecieć.
- W porządku.
128
00:09:39,204 --> 00:09:41,540
Poczekaj. Dzięki.
129
00:09:42,666 --> 00:09:44,209
Bardzo dziękuję.
130
00:09:48,338 --> 00:09:51,175
- Zajmę się autem.
- Kluczyki są w stacyjce!
131
00:10:12,821 --> 00:10:14,656
Jest sporo wolnych miejsc.
132
00:10:16,325 --> 00:10:20,204
- Piękny dzień, co?
- W Palm Springs zawsze jest tak samo.
133
00:10:21,788 --> 00:10:22,915
Skąd jesteś?
134
00:10:23,999 --> 00:10:25,792
Kiedyś mieszkałam w Nowym Jorku.
135
00:10:26,418 --> 00:10:27,419
Syosset!
136
00:10:28,670 --> 00:10:31,882
Bardzo mi przypominasz kogoś, kogo znałam.
137
00:10:32,966 --> 00:10:35,177
Była przepiękną kobietą.
138
00:10:37,262 --> 00:10:39,389
Nie próbujesz mnie poderwać, co?
139
00:10:39,389 --> 00:10:42,226
Skądże. Za dużo mam teraz na głowie.
140
00:10:46,480 --> 00:10:49,316
Mieszkałam też w Los Angeles.
141
00:10:49,316 --> 00:10:50,651
Naprawdę?
142
00:10:50,651 --> 00:10:51,985
Byłam aktorką.
143
00:10:53,070 --> 00:10:55,113
Coś mi się zdaje, że byłaś bardzo dobra.
144
00:10:55,113 --> 00:10:56,865
Bo byłam.
145
00:10:56,865 --> 00:10:59,493
Miałam skromne role w każdym serialu
146
00:10:59,493 --> 00:11:02,454
od Strzałów w Dodge City
po B.J. na lodzie.
147
00:11:03,372 --> 00:11:04,831
To drugie to był pornus?
148
00:11:06,583 --> 00:11:10,796
Nie, to było o podróżującej małpie.
Wielki hit.
149
00:11:10,796 --> 00:11:13,590
Rozumiem. Małpy potrafią oczarować.
150
00:11:13,590 --> 00:11:15,425
Tu wysiadam.
151
00:11:15,425 --> 00:11:17,636
Nie, najpierw daj mi swój numer.
152
00:11:17,636 --> 00:11:21,765
Mam kontakty w świecie teatru.
Mogę ci coś załatwić.
153
00:11:21,765 --> 00:11:23,892
Twoja kariera może trwać.
154
00:11:49,042 --> 00:11:50,210
I jest aktorką?
155
00:11:51,170 --> 00:11:52,171
Tak.
156
00:11:53,172 --> 00:11:57,968
To może zabrzmieć szalenie,
ale powinnaś wystawić sztukę.
157
00:12:00,095 --> 00:12:03,849
Mogłaby zagrać Roslyn,
a ty byś zamknęła ten rozdział.
158
00:12:05,350 --> 00:12:10,480
Genialny pomysł.
Zupełnie jakby Roslyn mi ją zesłała.
159
00:12:12,107 --> 00:12:13,358
Boże.
160
00:12:13,358 --> 00:12:14,610
Dawaj telefon.
161
00:12:15,402 --> 00:12:19,781
Co godzinę będziesz mieć przypomnienie,
by napisać tę sztukę.
162
00:12:19,781 --> 00:12:21,992
Trochę ładu ci pomoże.
163
00:12:21,992 --> 00:12:24,203
Ktoś dzwoni. To chyba ważne.
164
00:12:24,203 --> 00:12:26,079
To ci oszuści z Mumbaju.
165
00:12:27,497 --> 00:12:28,498
No dobra.
166
00:12:28,498 --> 00:12:29,833
Peggy Newman.
167
00:12:29,833 --> 00:12:33,754
Szpital w Palm Desert.
Proszę się nie rozłączać.
168
00:12:33,754 --> 00:12:36,507
Mamy tu pacjenta
nazwiskiem Bob Scarborough.
169
00:12:36,507 --> 00:12:38,133
Miał na ręce ten numer.
170
00:12:38,133 --> 00:12:41,595
- Scarborough.
- Nie chce podać żadnego innego.
171
00:12:41,595 --> 00:12:43,263
- Do Boba Scarborough?
- Tak.
172
00:12:43,263 --> 00:12:46,266
Nie udało się uratować sutka.
Jest tym przygnębiony.
173
00:12:46,266 --> 00:12:48,060
To i tak błąd w ewolucji.
174
00:12:48,060 --> 00:12:50,771
- Potrzebuje środków przeciwbólowych.
- Nie żałować.
175
00:12:51,355 --> 00:12:52,940
Przyszła pana przyjaciółka.
176
00:12:53,607 --> 00:12:56,235
- Czołem. Przejmę go.
- Żadna przyjaciółka.
177
00:12:56,235 --> 00:13:00,447
- Co tu robisz?
- Wołałeś moje imię, leżąc na podłodze.
178
00:13:01,114 --> 00:13:05,077
- Przecież go nie znam.
- Chodźmy po coś przeciwbólowego.
179
00:13:07,162 --> 00:13:11,124
Mogłaś mi wczoraj pomóc.
Widziałaś, że mi grozili.
180
00:13:12,417 --> 00:13:15,420
- A co ja, twój starszy brat?
- Dawałem ci znaki oczami.
181
00:13:15,420 --> 00:13:20,133
Widziałaś, że jestem w potrzasku.
A teraz zostałem zdeformowany.
182
00:13:20,133 --> 00:13:21,301
Przykro mi.
183
00:13:21,301 --> 00:13:24,012
No ale nieważne. Trzymaj.
184
00:13:24,596 --> 00:13:25,973
Trzeba uprzedzić ból.
185
00:13:25,973 --> 00:13:28,767
To przepis na życie. Ty weź dwie.
186
00:13:37,067 --> 00:13:39,736
Dlaczego twoi znajomi
byli na ciebie wkurzeni?
187
00:13:44,116 --> 00:13:46,159
Poczęstujesz mnie kulkami?
188
00:13:46,159 --> 00:13:48,120
Nie pomagam ci za frajer.
189
00:13:48,120 --> 00:13:51,123
Bulisz trzy koła,
które trafią do Pioneertown.
190
00:13:51,123 --> 00:13:55,794
Twoja dziewczyna Tammy
zrobiła sobie dla ciebie cycki.
191
00:13:56,295 --> 00:14:00,299
- Aby to zrobić, ukradła pieniądze.
- Nie prosiłem jej o to.
192
00:14:01,884 --> 00:14:03,802
Ale jak wyglądają?
193
00:14:04,469 --> 00:14:05,804
Niezły z ciebie guru.
194
00:14:06,889 --> 00:14:09,808
To co, poczęstujesz mnie teraz?
195
00:14:11,935 --> 00:14:14,479
Chcę odzyskać tę kasę, jasne?
196
00:14:16,064 --> 00:14:18,275
Kulki za donice.
197
00:14:23,363 --> 00:14:25,157
Co to w ogóle ma być?
198
00:14:25,157 --> 00:14:28,327
„Program śledczy: Śmierć w spa”.
199
00:14:28,911 --> 00:14:29,995
Serio?
200
00:14:30,662 --> 00:14:33,498
Nie słyszałaś o Newseys?
201
00:14:33,498 --> 00:14:35,083
Słyszałam o Pulitzerze.
202
00:14:35,083 --> 00:14:38,921
Newseys rozdaje się
tylko programom informacyjnym.
203
00:14:38,921 --> 00:14:41,381
Nie słyszałam. Emmy jeszcze ogarniam.
204
00:14:42,049 --> 00:14:44,218
Mają dwa skrzydła. Twoja ma tylko jedno.
205
00:14:45,219 --> 00:14:49,181
- Jest tam więcej szczegółów.
- Wygląda jak fant z loterii.
206
00:14:49,181 --> 00:14:50,682
To prestiżowe wyróżnienie.
207
00:14:51,642 --> 00:14:54,144
Czyli to naprawdę oryginał?
208
00:14:54,144 --> 00:14:56,939
Mówiłaś, że znasz jakiegoś kupca.
209
00:14:56,939 --> 00:14:58,732
Znam wiele osób, kochany.
210
00:14:59,566 --> 00:15:03,362
Jak prezenter lokalnych wiadomości
zdobył kasę na obraz Picassa?
211
00:15:05,030 --> 00:15:06,240
Za sprawą żony.
212
00:15:06,240 --> 00:15:07,824
Masz żonę, tak?
213
00:15:09,368 --> 00:15:10,911
A gdzie ona jest?
214
00:15:10,911 --> 00:15:14,373
Odeszła. Muszę iść spać.
Jestem wyczerpany.
215
00:15:14,373 --> 00:15:17,000
Pogadamy jutro o tym twoim kupcu.
216
00:15:17,000 --> 00:15:19,044
Gdzie twoja książeczka czekowa, Bobby?
217
00:15:19,044 --> 00:15:21,463
W szufladzie w kuchni.
I wystarczy samo „Bob”.
218
00:15:24,299 --> 00:15:25,509
{\an8}R. SCARBOROUGH MĘŻCZYZNA
219
00:15:44,570 --> 00:15:46,822
O Boże. No dobra.
220
00:15:47,364 --> 00:15:49,533
Odwróć się.
221
00:15:49,533 --> 00:15:53,328
Jakbyś uciekł z wariatkowa.
222
00:15:55,038 --> 00:15:57,583
Dobra... Co tym razem?
223
00:16:01,086 --> 00:16:02,379
Będziemy się bzykać?
224
00:16:03,088 --> 00:16:05,048
Muszę napisać sztukę.
225
00:16:05,048 --> 00:16:08,093
Mówiłaś, że znasz jakiegoś kupca.
226
00:16:09,136 --> 00:16:11,680
Oczywiście. Trzymaj.
227
00:16:12,764 --> 00:16:16,393
Trzymaj i podpisuj. Cztery tysiące.
228
00:16:18,187 --> 00:16:19,188
Zuch chłopak.
229
00:16:20,772 --> 00:16:21,815
No dobra.
230
00:16:21,815 --> 00:16:23,400
Cicho.
231
00:16:24,943 --> 00:16:27,571
Dobranoc. Karaluchy pod poduchy.
232
00:16:29,823 --> 00:16:31,700
{\an8}ARYSTOTELES: RETORYKA I POETYKA
233
00:16:31,700 --> 00:16:36,121
{\an8}„Peggy wchodzi na główną scenę,
cała rozpromieniona”. I jej kwestia.
234
00:16:36,121 --> 00:16:40,250
„To sztuka o miłości i żalu.
235
00:16:43,504 --> 00:16:45,005
Podobnie jak Hamilton”.
236
00:16:47,049 --> 00:16:48,050
Dobre.
237
00:17:02,648 --> 00:17:04,107
Co on tam, kurwa, wie?
238
00:17:04,608 --> 00:17:08,194
Dobra, weź paszę.
Otwartą dłonią do zwierzęcia.
239
00:17:12,616 --> 00:17:16,662
To na cztery tysiące dolarów.
240
00:17:17,162 --> 00:17:21,208
Chciał to już mieć z głowy,
ale ma też prośbę do ciebie.
241
00:17:21,959 --> 00:17:25,546
Chce, by było tu jak dawniej
i by nie zadawano żadnych pytań.
242
00:17:26,505 --> 00:17:28,507
Śledztwa bywają kłopotliwe.
243
00:17:28,507 --> 00:17:30,926
- Czyli to była Tammy.
- Bez komentarza.
244
00:17:30,926 --> 00:17:33,178
Ważne, byś o tym zapomniał.
245
00:17:36,390 --> 00:17:40,602
- Zmieniłeś kombinację?
- Tak. I nie zdradzę ci jej.
246
00:17:40,602 --> 00:17:43,605
Czyli szafa gra,
zwłaszcza że masz już ochronę.
247
00:17:43,605 --> 00:17:45,148
Jaką ochronę?
248
00:17:45,774 --> 00:17:47,609
Rozmawialiśmy o tym, Owen.
249
00:17:47,609 --> 00:17:52,197
O czym gadaliśmy w tym pokoju?
Mówię o Bruce Harvey Investigations.
250
00:17:54,992 --> 00:17:56,201
Muszę pogadać z matką.
251
00:17:56,201 --> 00:17:58,036
Gdy będzie zmieniać ci pieluchy?
252
00:17:58,036 --> 00:18:01,832
To ty jesteś tu szefem, Owen,
więc zachowaj się jak szef.
253
00:18:01,832 --> 00:18:05,627
Ile to będzie kosztować?
I czym on się zajmuje?
254
00:18:05,627 --> 00:18:09,464
A czym się nie zajmujemy?
Umówię nas, a teraz lecę na próbę.
255
00:18:11,091 --> 00:18:12,467
Próbę do czego?
256
00:18:12,968 --> 00:18:16,305
„NASZE PIONEERTOWN” - PEGGY NEWMAN
I GWIAZDA TELEWIZJI GINGER FOX!
257
00:18:16,305 --> 00:18:18,473
JUŻ WE WTOREK ALBO CZWARTEK WKRÓTCE
258
00:18:19,975 --> 00:18:21,393
Nie mogę tego odczytać.
259
00:18:22,811 --> 00:18:26,899
- Jesteś niewidoma?
- Nie, ale nie odczytam tych gryzmołów.
260
00:18:28,192 --> 00:18:30,235
To ostatni dzień w twoim życiu.
261
00:18:30,235 --> 00:18:33,030
Mówisz: „Wybieram się na Long Island”.
262
00:18:33,030 --> 00:18:35,365
Umierasz.
Tracisz i odzyskujesz przytomność.
263
00:18:35,991 --> 00:18:38,785
A ja na to: „Już tam nie mieszkamy”.
264
00:18:39,620 --> 00:18:43,874
A potem ty mówisz:
„Odwiedzę rodziców w Niemczech”.
265
00:18:45,459 --> 00:18:48,003
A ja odpowiadam:
„O czym ty pierdolisz?”.
266
00:18:48,003 --> 00:18:49,254
Widać jak na dłoni.
267
00:18:49,254 --> 00:18:51,798
Możemy to wydrukować?
268
00:18:56,762 --> 00:18:57,596
Przerwa.
269
00:18:59,848 --> 00:19:00,724
Roger.
270
00:19:01,433 --> 00:19:02,476
Peggy!
271
00:19:03,101 --> 00:19:06,021
- Czyżbym wyczuwała Axe?
- To Shalimar.
272
00:19:06,021 --> 00:19:08,941
Perfumy są tu zakazane.
Obowiązuje to także księgowych.
273
00:19:09,942 --> 00:19:12,903
Saloon jest dziś zarezerwowany.
274
00:19:12,903 --> 00:19:15,280
Możecie już zawracać.
275
00:19:17,699 --> 00:19:18,700
Miłego dnia.
276
00:19:23,539 --> 00:19:25,123
Tu jest napisane „naziści”?
277
00:19:26,959 --> 00:19:28,919
W Niemczech nadal jest pełno nazistów.
278
00:19:29,419 --> 00:19:31,880
A to nie dzieje się
w latach 70. XIX wieku?
279
00:19:31,880 --> 00:19:32,965
Peggy?
280
00:19:34,007 --> 00:19:37,803
Peggy, co to ma być? Co to za transparent?
281
00:19:37,803 --> 00:19:40,430
Nie wspominałaś o żadnej sztuce.
282
00:19:42,224 --> 00:19:43,350
Jeszcze chwila przerwy.
283
00:19:43,350 --> 00:19:45,644
Mówiłam, że mamy próbę.
284
00:19:45,644 --> 00:19:48,772
Miasto Zjeżdżalni rządzi na wodzie,
a my na lądzie.
285
00:19:48,772 --> 00:19:51,942
Oferujemy alternatywę
dla ich wody pod ciśnieniem.
286
00:19:51,942 --> 00:19:54,987
Alternatywą tą będzie emocjonujący dramat.
287
00:19:54,987 --> 00:19:56,488
Nie chcę zapeszać,
288
00:19:56,488 --> 00:20:00,534
ale ludzie będą mówić,
że to coś na miarę Hamiltona.
289
00:20:00,534 --> 00:20:02,160
Będzie szał pał.
290
00:20:02,160 --> 00:20:03,287
Ale niby co?
291
00:20:03,787 --> 00:20:07,165
- Nie wiem nawet, co to jest.
- Pytasz, co to jest?
292
00:20:07,165 --> 00:20:12,963
Być może największa opowieść w dziejach,
za którą stoi profesjonalna produkcja.
293
00:20:15,757 --> 00:20:17,217
Widzisz tę damę?
294
00:20:18,385 --> 00:20:19,511
Przypomina ci kogoś?
295
00:20:21,680 --> 00:20:22,806
Tak. Może.
296
00:20:24,766 --> 00:20:26,518
Gdzie ją już widziałem?
297
00:20:26,518 --> 00:20:27,686
Wszędzie.
298
00:20:28,562 --> 00:20:32,983
Ma na koncie liczne występy.
Była praktycznie we wszystkim.
299
00:20:32,983 --> 00:20:34,359
Ma wielu fanów.
300
00:20:34,359 --> 00:20:38,155
Zjadą się tu dla niej tłumy,
a ty nic za to nie zapłacisz.
301
00:20:43,911 --> 00:20:46,914
No tak, kojarzę ją.
Na pewno gdzieś ją widziałem.
302
00:20:46,914 --> 00:20:48,540
Oglądałeś Projektantki?
303
00:20:50,250 --> 00:20:51,793
O Boże.
304
00:20:53,003 --> 00:20:56,215
- Albo Prawo ulicy?
- Tak. Zaraz, ona tam grała?
305
00:20:56,215 --> 00:20:57,799
Wszędzie indziej.
306
00:20:58,342 --> 00:21:00,802
Miasto Zjeżdżalni nie będzie mieć szans.
307
00:21:02,054 --> 00:21:05,974
W porządku. No to idźcie na tę próbę.
308
00:21:05,974 --> 00:21:08,185
Śmiało. Działajcie.
309
00:21:08,185 --> 00:21:10,646
Jedziemy z tym koksem.
Ginger, od początku.
310
00:21:10,646 --> 00:21:12,105
Zapisz to.
311
00:21:12,731 --> 00:21:15,359
Mama mówi: „Dawaj kreple”.
312
00:21:15,359 --> 00:21:17,653
Albo zmień to na drożdżówkę z serem.
313
00:21:23,784 --> 00:21:26,995
- Naprawdę wymieniłaś zamki?
- Mówiłam, że ogarnę kasę.
314
00:21:26,995 --> 00:21:29,748
- Jestem detektywem.
- Tak? Bo nie wyglądasz.
315
00:21:29,748 --> 00:21:31,667
Pracuję nad morderstwem.
316
00:21:34,670 --> 00:21:37,589
O Boże, Peggy.
Ona wygląda zupełnie jak mama.
317
00:21:37,589 --> 00:21:42,469
Co nie? Przygotowuję z nią sztukę
na temat arystotelesowego katharsis.
318
00:21:42,469 --> 00:21:46,098
Przepracowuję rzeczy związane z mamą,
by nie wywołały u mnie raka.
319
00:21:46,098 --> 00:21:48,559
Mogę napisać ci scenę. To jak terapia.
320
00:21:48,559 --> 00:21:51,103
Nie. Wystarczy mi klucz do domu.
321
00:21:51,103 --> 00:21:52,396
Nie mam zapasowego.
322
00:21:52,396 --> 00:21:55,691
Czyli masz tylko jeden?
Po prostu cudownie, Peggy.
323
00:21:55,691 --> 00:21:58,277
- Dzięki! Jak zawsze!
- Idziemy, Ginger.
324
00:21:58,277 --> 00:21:59,736
Olej ją.
325
00:22:05,868 --> 00:22:08,161
Muszę przejąć tę nagrodę.
326
00:22:08,161 --> 00:22:11,331
Mama byłaby ze mnie dumna,
gdybym zgarnęła 70 koła.
327
00:22:11,331 --> 00:22:14,751
Dowiedziałaś się na zajęciach
czegoś o zaginionych?
328
00:22:14,751 --> 00:22:19,381
Tak. A nawet sprawdziłam,
co się działo, zanim zaginęła.
329
00:22:19,381 --> 00:22:21,758
Musisz to zobaczyć. Było na YouTubie.
330
00:22:21,758 --> 00:22:23,468
Stracił wtedy pracę.
331
00:22:23,468 --> 00:22:26,221
No to zerknę na to.
W sumie już go znam.
332
00:22:29,349 --> 00:22:32,269
Zawinęła ci wino. Całą butelkę!
333
00:22:33,395 --> 00:22:36,190
To tani sauvignon blanc.
Będzie jej smakować.
334
00:22:36,899 --> 00:22:40,027
Zaraz. Podoba ci się ten gość?
335
00:22:40,027 --> 00:22:43,614
Złajdaczony Guru? W życiu.
336
00:22:43,614 --> 00:22:44,781
A może tak?
337
00:22:46,700 --> 00:22:48,827
Może kiedyś. Teraz już nie.
338
00:22:48,827 --> 00:22:51,580
Zdecydowałam, że na niego nie lecę.
339
00:22:51,580 --> 00:22:53,248
W porządku.
340
00:22:54,208 --> 00:22:56,293
To spiracona wersja.
Usunięto to z YouTube’a.
341
00:22:56,293 --> 00:22:58,629
{\an8}Zabierzemy państwa na Palm Canyon Drive.
342
00:22:58,629 --> 00:23:03,300
{\an8}Podobno zapadła się tam ziemia,
pochłaniając turystę.
343
00:23:03,300 --> 00:23:06,428
Na miejscu jest Alicia Herrera,
która zna szczegóły.
344
00:23:06,428 --> 00:23:08,180
Alicia, co wiemy o tej tragedii?
345
00:23:08,180 --> 00:23:10,974
Chwileczkę. Moment.
346
00:23:10,974 --> 00:23:12,851
Czy to na pewno tragedia?
347
00:23:12,851 --> 00:23:14,728
To nie ma znaczenia.
348
00:23:15,354 --> 00:23:17,606
To tylko śmierć.
349
00:23:17,606 --> 00:23:19,691
Czeka nas wszystkich.
350
00:23:19,691 --> 00:23:21,860
Dziś na drugą stronę trafił turysta.
351
00:23:21,860 --> 00:23:24,112
Co z tego? Bo cała reszta...
352
00:23:24,112 --> 00:23:28,992
To wszystko jest głupie.
I nie ma znaczenia.
353
00:23:28,992 --> 00:23:31,537
Wy i wasze problemy.
354
00:23:31,537 --> 00:23:33,747
- Zdradzający ją mąż.
- Że co, Bob?
355
00:23:33,747 --> 00:23:37,918
To głupie. Wszystko jest głupie.
356
00:23:37,918 --> 00:23:39,878
- Wszystko.
- Nie myli się.
357
00:23:39,878 --> 00:23:42,673
Kurwa, śmierć spotka nas wszystkich.
358
00:23:42,673 --> 00:23:45,843
- To was totalnie rozjebie.
- Przepraszam państwa. Bob.
359
00:23:45,843 --> 00:23:47,845
Barb, zamknij ryj.
360
00:23:47,845 --> 00:23:49,429
- Ludzie cię nie cierpią.
- Bob!
361
00:23:49,429 --> 00:23:51,974
- Bob.
- Nie ubieraj się nigdy na czerwono!
362
00:23:53,892 --> 00:23:57,896
Wiele osób tak uważa.
Bo dlaczego nazywają go Guru Bobem?
363
00:23:58,814 --> 00:23:59,940
Kurwa, co to?
364
00:24:00,983 --> 00:24:03,151
O chuj, co to? Obserwują nas gliny?
365
00:24:03,151 --> 00:24:07,197
- To ty, Bezos?
- To Cooper. Dostała go od Chada.
366
00:24:07,197 --> 00:24:10,993
Jezu! Czyli siedzi sobie w domu,
popijając twoje wino?
367
00:24:10,993 --> 00:24:13,412
W garażu mam całe hektolitry.
368
00:24:13,412 --> 00:24:17,958
To jakiś absurd.
Nie ukradłem żadnego czeku.
369
00:24:17,958 --> 00:24:20,878
Dostałem go od Peggy Newman.
370
00:24:20,878 --> 00:24:22,921
- Czek był jej!
- Palce.
371
00:24:22,921 --> 00:24:24,923
To nie ona chciała go zrealizować.
372
00:24:25,424 --> 00:24:26,592
Kciuk.
373
00:24:26,592 --> 00:24:29,052
Ludzie są beznadziejni.
374
00:24:30,012 --> 00:24:32,181
POLICJA
375
00:24:33,724 --> 00:24:35,434
Nie wolno tu palić.
376
00:24:36,476 --> 00:24:37,477
Nie palę.
377
00:24:39,563 --> 00:24:43,692
Ale skoro tu czekam,
to poproszę o raport z zaginięcia.
378
00:24:43,692 --> 00:24:46,278
- Nazwisko?
- Donatella Scarborough.
379
00:24:48,697 --> 00:24:50,115
Jest i on.
380
00:24:53,535 --> 00:24:57,831
Dzięki, że mnie wyciągnęłaś.
Oprócz tego jesteś zwolniona.
381
00:24:57,831 --> 00:25:03,212
Przecież nic ci nie jest.
Spokojnie. Wszystko ogarnę.
382
00:25:03,212 --> 00:25:08,175
Jedyne, co możesz teraz ogarnąć,
to swoją szafkę, bo jesteś zwolniona.
383
00:25:08,175 --> 00:25:10,636
Nie mam własnej szafki.
Dzielę ją z Jeannie.
384
00:25:10,636 --> 00:25:13,013
To skandal,
biorąc pod uwagę mój staż pracy.
385
00:25:14,014 --> 00:25:15,599
Załatwię ci kasę.
386
00:25:15,599 --> 00:25:21,688
Nie. Skończył ci się czas.
Poza tym już ci nie ufam.
387
00:25:21,688 --> 00:25:24,191
Zaufanie to tylko konstrukt.
Podobnie jak czas.
388
00:25:24,191 --> 00:25:26,860
A skoro o tym mowa,
to załatwię to do wieczora.
389
00:25:26,860 --> 00:25:28,278
Najpóźniej do jutra.
390
00:25:28,278 --> 00:25:31,156
- Do północy, z hakiem.
- Nie. Koniec z tym.
391
00:25:31,156 --> 00:25:32,449
I oddalą zarzuty.
392
00:25:33,575 --> 00:25:35,410
Mają je oddalić w ciągu godziny.
393
00:25:35,410 --> 00:25:37,079
Daj mi pięć.
394
00:25:37,079 --> 00:25:38,997
- Twoja mama to popiera.
- Co?
395
00:25:40,040 --> 00:25:42,209
Pogadałam z nią
jak babka z babką.
396
00:25:42,209 --> 00:25:44,044
Wiem, że ty się bałeś.
397
00:25:45,045 --> 00:25:46,922
Myślisz, że kto wpłacił kaucję?
398
00:25:47,756 --> 00:25:50,092
O Boże! Peggy!
399
00:25:52,636 --> 00:25:54,179
Nie martw się, Owen.
400
00:25:54,179 --> 00:25:56,849
Sztuka, którą wystawię,
poruszy naszych widzów.
401
00:25:56,849 --> 00:26:00,185
Wyrwie im serca przez oczodoły.
402
00:26:00,185 --> 00:26:01,270
Co?
403
00:26:10,904 --> 00:26:12,739
Otwieraj, draniu!
404
00:26:14,324 --> 00:26:19,371
Mój szef trafił na dołek.
Masz oddać kasę i nie wnieść zarzutów.
405
00:26:19,371 --> 00:26:21,206
Omówmy to przy kolacji.
406
00:26:22,040 --> 00:26:23,041
Kolacji?
407
00:26:25,335 --> 00:26:27,171
- Kiedy?
- Teraz.
408
00:26:29,548 --> 00:26:30,549
Gdzie?
409
00:26:30,549 --> 00:26:32,259
W Cheesecake Factory.
410
00:26:33,218 --> 00:26:34,219
Ruth’s Chris.
411
00:26:34,219 --> 00:26:35,137
Outback.
412
00:26:35,137 --> 00:26:36,263
Geraldo of Rome.
413
00:26:38,891 --> 00:26:39,892
W porządku.
414
00:26:44,563 --> 00:26:45,606
Ty płacisz.
415
00:26:49,902 --> 00:26:51,945
Wróćmy do twojego kupca.
416
00:26:51,945 --> 00:26:56,533
Nadal działa w branży,
handluje dziełami sztuki?
417
00:26:56,533 --> 00:26:57,993
Tak.
418
00:26:57,993 --> 00:27:00,579
Broń, dragi. Pewnie także nerki.
419
00:27:02,289 --> 00:27:03,999
Jaki masz do niego biznes?
420
00:27:05,375 --> 00:27:09,671
Chcę sprzedać coś z mojej kolekcji.
421
00:27:10,214 --> 00:27:13,008
- Obraz Picassa?
- Nie, Cézanne’a.
422
00:27:15,511 --> 00:27:18,597
- Mój kupiec się rozmyślił.
- A Sotheby’s?
423
00:27:19,181 --> 00:27:20,891
Mają złodziejską prowizję.
424
00:27:20,891 --> 00:27:23,227
Co to za obraz?
425
00:27:23,227 --> 00:27:28,148
To Widok Auvers de... coś tam.
426
00:27:28,148 --> 00:27:30,859
Widok Auvers-sur-Oise?
427
00:27:32,778 --> 00:27:33,612
Tak.
428
00:27:33,612 --> 00:27:37,616
Skradziono go w 1999 roku.
429
00:27:43,830 --> 00:27:44,748
Mogę ci pomóc.
430
00:27:46,124 --> 00:27:47,209
Za prowizję.
431
00:27:48,085 --> 00:27:49,461
Ile za niego chcesz?
432
00:27:49,461 --> 00:27:52,339
Odstąpię go za 1,3 miliona.
433
00:27:52,339 --> 00:27:57,344
No to biorę 20 koła prowizji
plus cztery teraz za cycki Tammy.
434
00:27:57,344 --> 00:28:00,556
Do tego nie wniesiesz zarzutów
w sprawie Owena.
435
00:28:00,556 --> 00:28:03,976
I jeśli znów odrzucą czek,
to utnę ci kolejny sutek.
436
00:28:16,905 --> 00:28:19,366
Niezła z ciebie łowczyni.
437
00:28:19,867 --> 00:28:21,785
To część twojej ściemy?
438
00:28:22,286 --> 00:28:24,288
Nie. Mówię tylko, co widzę.
439
00:28:27,457 --> 00:28:30,752
Obejrzałam twój proroczy moment
w wiadomościach.
440
00:28:32,004 --> 00:28:34,381
Większość ludzi nie zniesie prawdy.
441
00:28:34,381 --> 00:28:35,841
Zawsze tak mówię.
442
00:28:38,302 --> 00:28:39,511
No proszę, twoja znajoma.
443
00:28:41,054 --> 00:28:42,472
Masz mały przeciek.
444
00:28:42,472 --> 00:28:43,932
Śledzi mnie.
445
00:28:43,932 --> 00:28:47,019
- O co jej chodzi?
- Kiedy dasz znać temu kupcowi?
446
00:28:47,019 --> 00:28:48,103
Kachelowi?
447
00:28:48,103 --> 00:28:50,314
Nawet dziś. Ewentualnie jutro.
448
00:28:50,314 --> 00:28:51,857
Najpóźniej w środę.
449
00:28:51,857 --> 00:28:55,027
Nie wiem, czy wpadnie osobiście,
ale ma od tego ludzi.
450
00:28:57,070 --> 00:29:01,283
Ale kasę dla Tammy
masz mi przekazać jeszcze dzisiaj.
451
00:29:01,283 --> 00:29:05,579
- I daj znać policji o braku zarzutów.
- Nie mam przy sobie książeczki czekowej.
452
00:29:10,626 --> 00:29:12,169
Zawinęłaś mi czek?
453
00:29:12,169 --> 00:29:14,213
Dlaczego sama go nie podpisałaś?
454
00:29:14,213 --> 00:29:16,882
To byłoby nielegalne i słabe.
455
00:29:16,882 --> 00:29:18,050
W porządku.
456
00:29:19,676 --> 00:29:21,678
{\an8}Znowu dzwoni Dianne.
457
00:29:23,180 --> 00:29:25,057
To moja siostra. Daj mi chwilę.
458
00:29:25,807 --> 00:29:27,226
Zgadnij, gdzie jestem.
459
00:29:27,226 --> 00:29:29,645
Na pewno nie w domu, bo ja tu jestem.
460
00:29:29,645 --> 00:29:32,105
- Próbuje tu wejść Denny.
- Otwórz!
461
00:29:32,105 --> 00:29:34,066
Widać wyszedł.
462
00:29:34,066 --> 00:29:35,859
- To nadal mój dom.
- Nie ma jej!
463
00:29:35,859 --> 00:29:38,153
- Brak zasięgu. Wezwij gliny.
- Otwórz!
464
00:29:38,153 --> 00:29:41,240
- Jak tam weszliście?
- Też umiem wezwać ślusarza.
465
00:29:41,240 --> 00:29:42,741
To rodzinny dom.
466
00:29:42,741 --> 00:29:46,286
Ale to ja tam mieszkam, nie wy.
467
00:29:46,286 --> 00:29:49,248
Ależ tu milusio.
468
00:29:49,248 --> 00:29:51,250
Możemy o tym porozmawiać?
469
00:29:51,250 --> 00:29:55,420
Skarbie, nie sądzisz,
że trochę tu drogo jak dla gościa,
470
00:29:55,420 --> 00:29:57,381
- który wisi ludziom kasę?
- Dlatego...
471
00:29:57,381 --> 00:29:59,925
- Niech Denny spierdala.
- Przepraszam.
472
00:29:59,925 --> 00:30:02,302
Niech zabierze kartotekę i złe wybory
473
00:30:02,302 --> 00:30:04,930
i wsadzi sobie w tę skazaną dupę.
474
00:30:04,930 --> 00:30:06,765
- Mam dość.
- To ja mam dość.
475
00:30:06,765 --> 00:30:11,311
Za 11 dni będziemy rozwiedzeni.
Powiedz mu, że je odliczam.
476
00:30:11,895 --> 00:30:15,858
A wy też macie spadać z mojego domu!
477
00:30:15,858 --> 00:30:17,317
Proszę pani, tu są dzieci.
478
00:30:17,317 --> 00:30:20,946
- Proszę się uspokoić.
- Już skończyłam! Wyluzuj trochę!
479
00:30:20,946 --> 00:30:23,532
Chryste.
480
00:30:23,532 --> 00:30:24,700
Spadam.
481
00:30:25,826 --> 00:30:26,827
Kim jest Denny?
482
00:30:29,329 --> 00:30:30,664
To mój pieprzony mąż.
483
00:30:33,709 --> 00:30:35,210
Kiedy to się stało?
484
00:30:38,255 --> 00:30:39,381
To twój samochód?
485
00:30:44,678 --> 00:30:45,762
Fajni ci znajomi.
486
00:30:47,264 --> 00:30:49,224
Przynajmniej oszczędzili drugi sutek.
487
00:31:07,326 --> 00:31:09,745
Oto i ona.
488
00:31:09,745 --> 00:31:11,371
Kurwa, jaja sobie robisz?
489
00:31:12,039 --> 00:31:13,373
Wcześniejsze zwolnienie.
490
00:32:13,809 --> 00:32:15,811
Napisy: Krzysiek Igielski