1 00:00:06,256 --> 00:00:07,424 To ona. 2 00:00:08,550 --> 00:00:09,634 Hina stoi przede mną. 3 00:00:12,053 --> 00:00:13,972 Co to ma znaczyć, Mikey? 4 00:00:18,727 --> 00:00:19,853 Co mam robić? 5 00:00:20,812 --> 00:00:21,730 No… 6 00:00:23,273 --> 00:00:24,107 Cóż… 7 00:00:27,986 --> 00:00:29,070 Ale niezręcznie. 8 00:00:31,072 --> 00:00:33,491 Rozstańmy się. 9 00:00:35,952 --> 00:00:37,704 Rzuciłem ją bez słowa wyjaśnienia. 10 00:00:40,040 --> 00:00:41,332 Nienawidzę cię! 11 00:00:42,250 --> 00:00:45,086 I co ja mam jej teraz powiedzieć? 12 00:00:49,716 --> 00:00:50,884 Znowu się biłeś? 13 00:02:33,695 --> 00:02:34,946 Tato! 14 00:02:35,029 --> 00:02:38,199 ODCINEK 34 15 00:02:39,200 --> 00:02:41,703 Co powiedziałeś Takemichiemu? 16 00:02:43,163 --> 00:02:44,289 Przepraszam, Hinata. 17 00:02:45,123 --> 00:02:47,709 Ale spróbuj mnie zrozumieć. 18 00:02:49,919 --> 00:02:52,755 Nie chcę, żebyś miała chłopaka oprycha. 19 00:02:53,923 --> 00:02:56,134 Chcę, żebyś była szczęśliwa. 20 00:02:59,012 --> 00:03:02,223 Dlaczego zakochałeś się w mamie? 21 00:03:03,474 --> 00:03:06,186 Nie chodziło o jej wygląd, prawda? 22 00:03:07,145 --> 00:03:09,355 Lubię charakter Takemichiego. 23 00:03:09,898 --> 00:03:13,151 Jest oprychem i wygląda na niegodnego zaufania, 24 00:03:13,234 --> 00:03:16,154 ale w rzeczywistości jest dobrym i ciepłym człowiekiem. 25 00:03:16,237 --> 00:03:20,867 To chłopak, który pomoże mi w każdej sytuacji. 26 00:03:23,745 --> 00:03:27,207 Dlatego Takemichiego nie można opisać tylko słowem "oprych". 27 00:03:27,665 --> 00:03:28,666 Hinata! 28 00:03:36,466 --> 00:03:39,260 Boże, wysłuchaj moich modlitw. 29 00:03:40,637 --> 00:03:43,473 Kto modli się w świątyni w Boże Narodzenie? 30 00:03:43,556 --> 00:03:44,432 Co? 31 00:03:45,266 --> 00:03:46,351 Emma? 32 00:03:46,434 --> 00:03:47,852 Tak myślałam, że to ty. 33 00:03:50,480 --> 00:03:52,941 Też przyszłaś się pomodlić? 34 00:03:53,024 --> 00:03:53,858 Tak. 35 00:03:53,942 --> 00:03:58,238 Mój najstarszy brat zawsze modlił się tu w Boże Narodzenie. 36 00:03:58,321 --> 00:03:59,822 Dziwak, no nie? 37 00:04:00,406 --> 00:04:04,619 Gdy zaczęłam z nim przychodzić, stało się to coroczną tradycją. 38 00:04:04,702 --> 00:04:06,704 Co za zbieg okoliczności. 39 00:04:06,788 --> 00:04:09,666 Też przychodzę tu w każde święta. 40 00:04:09,749 --> 00:04:11,417 Kolejna dziwaczka. 41 00:04:12,335 --> 00:04:16,130 No to możliwe, że się już spotkałyśmy. 42 00:04:17,632 --> 00:04:18,508 Możliwe. 43 00:04:19,801 --> 00:04:22,595 O co się modliłaś? 44 00:04:28,559 --> 00:04:32,146 Rozumiem. Twój tata się wtrącił? 45 00:04:32,230 --> 00:04:35,316 To musiało być okropne dla Takemichiego. 46 00:04:35,400 --> 00:04:36,234 Tak. 47 00:04:36,943 --> 00:04:39,529 Ale czemu to zrobił, nawet jeśli twój tata mu kazał? 48 00:04:41,114 --> 00:04:41,990 Dobra! 49 00:04:43,241 --> 00:04:44,742 Zostaw to mnie. 50 00:04:44,826 --> 00:04:45,660 Co? 51 00:04:47,996 --> 00:04:50,123 Co? Takemichi? 52 00:04:50,957 --> 00:04:52,292 Mikey. 53 00:04:53,918 --> 00:04:57,088 Emma pyta, czy wiemy, gdzie jest Takemichi. 54 00:04:57,171 --> 00:04:58,172 Nie mam pojęcia. 55 00:04:58,840 --> 00:05:00,216 Nie wiemy. 56 00:05:01,926 --> 00:05:03,219 Co? Mamy go szukać? 57 00:05:04,345 --> 00:05:05,596 Co za utrapienie. 58 00:05:05,680 --> 00:05:07,056 W końcu są święta. 59 00:05:07,682 --> 00:05:10,184 Wkurzaj się, ile chcesz. 60 00:05:10,768 --> 00:05:12,687 Nie mam pojęcia, gdzie on może być. 61 00:05:12,770 --> 00:05:13,604 Draken. 62 00:05:15,064 --> 00:05:15,898 Wracajmy. 63 00:05:17,108 --> 00:05:19,027 Ten impuls, którego słyszałem… 64 00:05:19,110 --> 00:05:20,278 To był Mitsuya. 65 00:05:21,529 --> 00:05:23,239 Takemichi może być z nim. 66 00:05:24,240 --> 00:05:26,993 Sprowadźcie go. 67 00:05:27,076 --> 00:05:28,828 Spotkajmy się pod blokiem Hiny. 68 00:05:28,911 --> 00:05:29,912 Co? 69 00:05:30,788 --> 00:05:32,790 Dobrze. Chodźmy, Hina. 70 00:05:32,874 --> 00:05:34,292 Co? Czekaj! 71 00:05:35,084 --> 00:05:36,419 Takemichi tu przyjedzie? 72 00:05:36,502 --> 00:05:39,005 No co? Przecież go kochasz, nie? 73 00:05:39,088 --> 00:05:40,506 Powiedz mu prawdę. 74 00:05:40,590 --> 00:05:41,758 Ale… 75 00:05:43,760 --> 00:05:47,972 Jeśli go zobaczę, to stanę jak wryta. Chyba bym się rozpłakała. 76 00:05:48,056 --> 00:05:50,266 Hina! 77 00:05:50,892 --> 00:05:52,185 Przepraszam. 78 00:05:53,978 --> 00:05:59,192 Jestem oprychem i rozumiem twojego tatę. 79 00:06:00,443 --> 00:06:02,862 I naraziłem cię na niebezpieczeństwo. 80 00:06:06,866 --> 00:06:10,286 Nie zniósłbym, gdyby coś ci się stało. 81 00:06:10,870 --> 00:06:14,749 Obiecałem, że cię uratuję. 82 00:06:16,250 --> 00:06:17,335 Uratujesz? 83 00:06:17,418 --> 00:06:18,711 Hina! 84 00:06:19,420 --> 00:06:24,175 Przysięgam, że będę cię chronił, nawet jeśli zginiesz. 85 00:06:26,302 --> 00:06:29,722 O czym ty mówisz, Takemichi? 86 00:06:31,766 --> 00:06:33,559 Nawet jeśli potrąci cię ciężarówka… 87 00:06:34,811 --> 00:06:37,146 albo nie będziesz czuła nóg… 88 00:06:38,106 --> 00:06:40,566 Zawsze będę cię chronił. 89 00:06:41,442 --> 00:06:42,276 Tylko proszę… 90 00:06:44,529 --> 00:06:45,571 Proszę… 91 00:06:46,697 --> 00:06:50,368 Zapomnij o tym, że się rozstaliśmy. 92 00:06:58,668 --> 00:06:59,752 Chodźmy do świątyni… 93 00:07:02,046 --> 00:07:02,922 w Nowy Rok. 94 00:07:03,798 --> 00:07:04,632 Co? 95 00:07:06,134 --> 00:07:08,052 To znaczy… 96 00:07:09,929 --> 00:07:10,888 Pogodziliśmy się. 97 00:07:15,977 --> 00:07:16,978 Hina! 98 00:07:17,061 --> 00:07:19,355 Proszę cię. Nie płacz. 99 00:07:19,939 --> 00:07:20,773 Nic nie poradzę. 100 00:07:20,857 --> 00:07:22,817 Tak się cieszę. 101 00:07:22,900 --> 00:07:24,610 Dlaczego płaczesz? 102 00:07:27,363 --> 00:07:30,032 To mięczak w miłości i słabo walczy. 103 00:07:30,783 --> 00:07:33,119 Ale można na nim polegać, gdy zrobi się gorąco. 104 00:07:33,828 --> 00:07:38,082 Takemichi serio jest jak „on”, no nie? 105 00:07:39,834 --> 00:07:40,668 Tak. 106 00:07:42,420 --> 00:07:43,337 Takemichi. 107 00:07:45,256 --> 00:07:46,674 Przejedźmy się. 108 00:07:49,760 --> 00:07:51,554 No chodź. 109 00:07:51,637 --> 00:07:53,264 Ale Mikey… 110 00:07:53,347 --> 00:07:56,100 - Porwę go na chwilę. - Wygląda na to, że przegrałeś. 111 00:07:56,184 --> 00:07:59,896 O rany. Ale zimno. Wracajmy do środka. 112 00:08:01,314 --> 00:08:03,524 Tak się cieszę, Hina. 113 00:08:03,608 --> 00:08:06,986 Nie tak dawno temu była dziewczynką z podstawówki. 114 00:08:08,237 --> 00:08:11,199 To się chyba nazywa dorastanie. 115 00:08:14,035 --> 00:08:17,288 Jeśli znów się wtrącisz, Hinata się na ciebie obrazi. 116 00:08:17,371 --> 00:08:19,248 Nie dopuszczę do tego. 117 00:08:19,874 --> 00:08:22,585 Ale jest późno, więc niech lepiej wraca do domu. 118 00:08:30,468 --> 00:08:33,429 Kiedy jest z gangiem, jest przerażający i odpychający. 119 00:08:34,180 --> 00:08:37,225 Ale kiedy jesteśmy sami, 120 00:08:37,808 --> 00:08:40,728 jest tak wyluzowany, że mogę z nim gadać o wszystkim. 121 00:08:42,021 --> 00:08:43,648 Mikey, gdzie są twoi rodzice? 122 00:08:43,731 --> 00:08:45,483 Co? Nie mam rodziców. 123 00:08:45,566 --> 00:08:47,276 Mieszkamy z Emmą u dziadka. 124 00:08:47,360 --> 00:08:48,319 Serio? 125 00:08:48,402 --> 00:08:50,780 Wychowywał cię dziadek? Zaskoczyłeś mnie. 126 00:08:50,863 --> 00:08:52,615 Ja i Emma mamy inne matki. 127 00:08:53,241 --> 00:08:55,326 Mieszkaliśmy kiedyś osobno. 128 00:08:56,202 --> 00:09:00,498 Dziesięć lat temu jej mama zostawiła ją u nas i zniknęła. 129 00:09:00,581 --> 00:09:02,917 To brzmi okropnie. 130 00:09:04,502 --> 00:09:07,129 Mój starszy brat był dla nas jak ojciec. 131 00:09:09,131 --> 00:09:12,760 Był dziesięć lat starszy, ale wszędzie za nim chodziliśmy. 132 00:09:13,386 --> 00:09:14,887 Dużo nas nauczył. 133 00:09:17,265 --> 00:09:18,683 Zawsze był z nami… 134 00:09:19,892 --> 00:09:22,270 Czasem bez niego czuję się zagubiony. 135 00:09:25,982 --> 00:09:28,484 Nie rozumiem, co to znaczy. 136 00:09:29,652 --> 00:09:33,197 W takich chwilach mam pustkę w głowie. 137 00:09:34,198 --> 00:09:36,951 Gubię się w świecie. 138 00:09:40,621 --> 00:09:44,125 Zapominam, co dobre, a co złe. 139 00:09:45,585 --> 00:09:46,711 Mikey… 140 00:09:47,503 --> 00:09:53,384 Mikey rozumie, że straci głowę, jeśli czegoś z tym nie zrobi. 141 00:09:54,135 --> 00:09:56,178 Wie, że nosi brzemię. 142 00:10:03,019 --> 00:10:05,396 Mój brat był przywódcą gangu motocyklowego, 143 00:10:05,479 --> 00:10:07,023 ale nie umiał się bić. 144 00:10:07,106 --> 00:10:09,900 Co? Niemożliwe! Nie spodziewałem się. 145 00:10:14,447 --> 00:10:17,533 Zainspirował wielu chłopaków. 146 00:10:18,909 --> 00:10:20,328 A oprychy podążały za nim, 147 00:10:21,037 --> 00:10:23,289 mimo że walczyli lepiej od niego. 148 00:10:25,166 --> 00:10:26,167 Shinichiro. 149 00:10:27,084 --> 00:10:27,918 Co? 150 00:10:28,002 --> 00:10:30,171 Nie umiesz się bić. 151 00:10:31,339 --> 00:10:33,174 Zawsze uganiasz się za kobietami. 152 00:10:34,592 --> 00:10:35,926 Twoje pierdy cuchną. 153 00:10:38,429 --> 00:10:40,056 Jakim cudem oni cię lubią? 154 00:10:41,390 --> 00:10:43,559 Jeszcze tego nie rozumiesz, Manjiro. 155 00:10:52,193 --> 00:10:54,862 Gdy dowodził tokijskim twardzielom, 156 00:10:55,404 --> 00:10:57,406 zawsze robił wrażenie. 157 00:10:58,949 --> 00:11:03,829 Pewnie wierzyli, że póki jest z nimi, to nigdy nie przegrają. 158 00:11:03,913 --> 00:11:06,290 To jak ty, Mikey. 159 00:11:09,543 --> 00:11:10,586 Ja jestem słaby. 160 00:11:11,087 --> 00:11:12,213 Co? 161 00:11:15,341 --> 00:11:17,760 Ty jesteś twardy. 162 00:11:20,930 --> 00:11:24,433 Wygrywanie walk nie jest najważniejsze. 163 00:11:25,685 --> 00:11:27,269 Grunt to nie przegrać ze sobą. 164 00:11:29,647 --> 00:11:31,899 Jesteś słaby, ale nikomu nie ulegasz. 165 00:11:33,192 --> 00:11:35,736 Nawet Czarnemu Smokowi. 166 00:11:37,905 --> 00:11:42,118 Jeśli uznasz, że tracę grunt pod nogami, że tracę własne serce, 167 00:11:42,702 --> 00:11:45,621 musisz mnie upomnieć. 168 00:11:47,707 --> 00:11:48,833 Jak mój brat. 169 00:11:57,758 --> 00:11:58,968 Załatwione. 170 00:12:02,596 --> 00:12:07,268 Ogłosimy to na pierwszym spotkaniu w nowym roku? 171 00:12:07,351 --> 00:12:08,185 Tak. 172 00:12:08,728 --> 00:12:10,730 Ludzie mogą być niezadowoleni. 173 00:12:11,397 --> 00:12:13,315 No to będziemy walczyć. 174 00:12:13,983 --> 00:12:16,235 Jako bliźniacze smoki Tomanu. 175 00:12:16,318 --> 00:12:17,945 Bliźniacze smoki? 176 00:12:18,529 --> 00:12:19,905 Aż wracają wspomnienia, co? 177 00:12:25,786 --> 00:12:27,538 Pojedziemy tam teraz? 178 00:12:28,998 --> 00:12:31,083 Pewnie już dawno temu to wyczyścili. 179 00:12:32,960 --> 00:12:33,794 Wciąż tu jest. 180 00:12:42,678 --> 00:12:45,097 Luna. Mana. 181 00:12:45,765 --> 00:12:48,392 Zostawiłem je, ale mam nadzieję, że nic im nie jest. 182 00:12:51,353 --> 00:12:52,730 Całkiem fajne. 183 00:12:55,524 --> 00:12:57,276 Co to jest? Smok? 184 00:12:57,359 --> 00:12:59,111 Od kiedy tu jesteś? 185 00:12:59,195 --> 00:13:00,988 Od początku. 186 00:13:01,655 --> 00:13:02,490 No… 187 00:13:05,034 --> 00:13:05,993 To oprych. 188 00:13:06,494 --> 00:13:08,370 Dzieciak, ale nosi kolczyk. 189 00:13:12,541 --> 00:13:13,918 Chcesz wołowiny z grilla? 190 00:13:19,924 --> 00:13:20,925 Siadaj. 191 00:13:23,803 --> 00:13:26,597 Nazywam się Ken Ryuguji. A ty? 192 00:13:28,724 --> 00:13:30,059 Takashi Mitsuya. 193 00:13:30,392 --> 00:13:34,438 Taki dzieciak jak ty na ulicy o tej porze? Rodzice pewnie się martwią. 194 00:13:34,980 --> 00:13:36,398 Też jesteś dzieciakiem. 195 00:13:37,107 --> 00:13:38,150 Za kogo on się ma? 196 00:13:38,818 --> 00:13:40,945 Wszystko zeżarłeś. 197 00:13:41,028 --> 00:13:44,114 Przepraszam. Nic dziś nie jadłem. 198 00:13:45,825 --> 00:13:46,992 Dobra. 199 00:13:47,076 --> 00:13:47,910 Co? 200 00:13:49,870 --> 00:13:52,665 To graffiti jest moje. 201 00:13:53,874 --> 00:13:55,376 Twoje? 202 00:13:55,459 --> 00:13:57,586 W zamian za wołowinę. 203 00:13:58,879 --> 00:14:00,297 Chodź do mnie do domu. 204 00:14:00,381 --> 00:14:01,340 Co? 205 00:14:01,423 --> 00:14:02,675 Chyba nie jesteś zajęty? 206 00:14:04,009 --> 00:14:07,179 Co? 207 00:14:07,263 --> 00:14:08,681 Tutaj mieszkasz? 208 00:14:08,764 --> 00:14:09,932 To burdel! 209 00:14:10,015 --> 00:14:11,851 Zamknij się, bachorze! 210 00:14:11,934 --> 00:14:14,228 Ken, nie przyprowadzaj tu kolegów! 211 00:14:14,311 --> 00:14:15,229 Wal się. 212 00:14:18,107 --> 00:14:20,609 Ken, zrób mi zakupy. 213 00:14:20,693 --> 00:14:21,861 Jestem zajęty. 214 00:14:21,944 --> 00:14:24,572 Mój ostatni klient był niemożliwy. 215 00:14:24,655 --> 00:14:25,948 Powiesz mi później. 216 00:14:26,657 --> 00:14:28,868 Hej, Ken. Zagrajmy w pokera. 217 00:14:28,951 --> 00:14:31,996 Co to za miejsce? On tu mieszka? 218 00:14:32,830 --> 00:14:34,707 Proszę. Full. 219 00:14:34,790 --> 00:14:37,459 No nieźle! Ten dzieciak dobrze gra. 220 00:14:37,543 --> 00:14:40,379 Przystopujmy z jokerami, dobra? 221 00:14:40,462 --> 00:14:42,423 Ciągle je wyciąga. 222 00:14:43,716 --> 00:14:46,218 Od teraz masz ksywkę „Joker”. 223 00:14:47,469 --> 00:14:49,972 Brawo, Mitsuya. Trzepiesz kasę. 224 00:14:50,639 --> 00:14:53,058 Zawsze tak zarabiasz na kieszonkowe? 225 00:14:53,142 --> 00:14:56,353 Tak. Gdy przegrywają, płacą mi 1000 jenów. 226 00:14:56,437 --> 00:14:58,606 A jak ja przegram, robię im darmowy masaż. 227 00:14:58,689 --> 00:14:59,773 Masaż? 228 00:14:59,857 --> 00:15:02,443 Masaże Kena są pierwsza klasa. 229 00:15:02,526 --> 00:15:05,321 Koi nasze zmęczone ciała. 230 00:15:05,404 --> 00:15:07,990 Ta robota jest trudniejsza, niż się wydaje. 231 00:15:08,073 --> 00:15:10,492 To piekło, gdy ciągle przegrywam. 232 00:15:10,576 --> 00:15:12,453 Na drugi dzień mam zdrętwiałe ręce. 233 00:15:13,412 --> 00:15:14,288 Rany. 234 00:15:17,917 --> 00:15:19,710 Co jest? 235 00:15:19,793 --> 00:15:24,131 Tak sobie myślałem, że to miłe. 236 00:15:25,132 --> 00:15:28,594 Mojej mamy nigdy nie ma w domu. 237 00:15:29,178 --> 00:15:32,514 Po szkole zajmuję się tylko siostrami. 238 00:15:32,598 --> 00:15:34,808 Koleś uciekł z domu. 239 00:15:35,809 --> 00:15:36,644 Naprawdę? 240 00:15:37,144 --> 00:15:38,312 Będzie dobrze, Joker. 241 00:15:40,981 --> 00:15:42,733 Też chciałbym tu mieszkać. 242 00:15:45,486 --> 00:15:47,655 Au! A to za co? 243 00:15:48,614 --> 00:15:49,782 Wynoś się stąd. 244 00:15:54,954 --> 00:15:57,247 Myślisz, że to zabawa, smarku? 245 00:16:02,127 --> 00:16:04,296 Cholera. Co jej odwaliło? 246 00:16:04,380 --> 00:16:06,298 Wybacz, Mitsuya. 247 00:16:07,091 --> 00:16:11,470 Ale one nie są tam z własnej woli. 248 00:16:14,515 --> 00:16:16,392 Lubisz, jak mama ci gotuje? 249 00:16:16,475 --> 00:16:17,309 Co? 250 00:16:18,727 --> 00:16:20,938 Ja chyba gotuję lepiej. 251 00:16:21,438 --> 00:16:23,857 Ona rzadko, więc wychodzi jej beznadziejnie. 252 00:16:24,316 --> 00:16:25,442 Paskudztwo. 253 00:16:25,526 --> 00:16:26,360 Serio? 254 00:16:26,443 --> 00:16:27,820 To musi być miłe. 255 00:16:27,903 --> 00:16:28,737 Co? 256 00:16:29,363 --> 00:16:31,615 Nie słyszałeś mnie? Smakuje okropnie. 257 00:16:33,075 --> 00:16:34,743 Ja nie mam rodziców. 258 00:16:35,953 --> 00:16:38,831 Chciałbym móc powiedzieć, że ich gotowanie jest do bani. 259 00:16:40,791 --> 00:16:42,918 Wracaj do domu, Mitsuya. 260 00:16:43,752 --> 00:16:47,798 Pewnie się martwisz o swoje siostry, co? 261 00:16:49,216 --> 00:16:50,718 Masz to wypisane na twarzy. 262 00:16:53,012 --> 00:16:54,805 Dobry z ciebie dzieciak. 263 00:16:56,181 --> 00:16:57,766 Nie nadajesz się na oprycha. 264 00:16:57,850 --> 00:16:58,851 Na razie. 265 00:17:00,811 --> 00:17:03,772 Jakby mnie przejrzał na wylot. 266 00:17:06,442 --> 00:17:07,651 Znalazłem cię. 267 00:17:07,735 --> 00:17:09,111 Ken Ryuguji. 268 00:17:09,194 --> 00:17:10,904 Co? Mitsuya? 269 00:17:10,988 --> 00:17:12,406 Hej! 270 00:17:12,489 --> 00:17:15,117 Kiedyś będziemy sobie równi. 271 00:17:15,701 --> 00:17:17,161 Przysięgam. 272 00:17:18,037 --> 00:17:20,748 Będę bandziorem dbającym o rodzinę. 273 00:17:22,708 --> 00:17:23,751 Co? 274 00:17:23,834 --> 00:17:25,419 - Co? - Co? 275 00:17:27,588 --> 00:17:29,214 Czemu zrobiłeś taki tatuaż? 276 00:17:29,298 --> 00:17:30,758 Masz zapuścić włosy. 277 00:17:30,841 --> 00:17:31,675 Co? 278 00:17:31,759 --> 00:17:34,178 Dałem ci za niego mięso. 279 00:17:34,261 --> 00:17:36,430 Smok jest mój. 280 00:17:45,064 --> 00:17:47,066 Bliźniacze smoki? 281 00:17:47,775 --> 00:17:49,026 Od tamtej pory 282 00:17:49,109 --> 00:17:51,945 podążam za nim. 283 00:17:52,654 --> 00:17:53,530 Co się stało? 284 00:17:53,614 --> 00:17:54,740 Nic. 285 00:17:59,286 --> 00:18:00,412 Rany. 286 00:18:00,913 --> 00:18:02,039 Ale tłum. 287 00:18:02,122 --> 00:18:03,457 Ogromny. 288 00:18:03,540 --> 00:18:04,374 Takemichi. 289 00:18:05,959 --> 00:18:08,837 Przebraliście się na festyn dla dzieci? 290 00:18:08,921 --> 00:18:09,838 Hej. 291 00:18:09,922 --> 00:18:13,926 Co? To siostry Mitsuyi? 292 00:18:14,009 --> 00:18:16,220 Tak. To Luna i Mana. 293 00:18:16,720 --> 00:18:19,640 Ile macie lat? Jakie małe aniołki. 294 00:18:19,723 --> 00:18:22,059 Nie traktuj nas jak dzieci, głupia gębo. 295 00:18:22,142 --> 00:18:23,018 Głupia gęba. 296 00:18:23,102 --> 00:18:23,977 Co? 297 00:18:24,478 --> 00:18:26,063 Ale ładna pani. 298 00:18:26,146 --> 00:18:27,147 Ładna pani. 299 00:18:27,231 --> 00:18:29,233 Tak wychowujesz te dzieci? 300 00:18:29,316 --> 00:18:30,859 Przepraszam. 301 00:18:31,443 --> 00:18:34,696 Yuzuha, Hakkai, wykurowaliście się już? 302 00:18:34,780 --> 00:18:36,615 Tak, już lepiej. 303 00:18:36,698 --> 00:18:37,699 No nie, Hakkai? 304 00:18:38,492 --> 00:18:39,368 Hej. 305 00:18:40,702 --> 00:18:41,537 Co? 306 00:18:41,620 --> 00:18:43,789 Mogę cię wziąć za rękę? 307 00:18:43,872 --> 00:18:45,124 Jasne. 308 00:18:45,207 --> 00:18:46,708 Ja też! 309 00:18:46,792 --> 00:18:48,127 Dobrze, chodźmy razem. 310 00:18:48,210 --> 00:18:50,754 To moja Hina! 311 00:18:50,838 --> 00:18:54,633 Jak możesz gadać coś tak żenującego? 312 00:18:54,716 --> 00:18:57,261 No i po randce. 313 00:18:57,344 --> 00:19:00,139 To miało jej wynagrodzić święta. 314 00:19:00,222 --> 00:19:01,723 Wybacz, Takemichi. 315 00:19:05,811 --> 00:19:08,188 Możecie iść na randkę w każdej chwili. 316 00:19:08,772 --> 00:19:10,190 Teraz rozumiem. 317 00:19:10,274 --> 00:19:12,109 Nic dziwnego, że go lubisz. 318 00:19:13,110 --> 00:19:15,696 Tamtej nocy był naprawdę twardy. 319 00:19:19,199 --> 00:19:20,159 Taiju. 320 00:19:21,076 --> 00:19:23,287 Gdy kilka dni temu odchodził, powiedział… 321 00:19:23,787 --> 00:19:26,874 Chciałem, by Hakkai wyrósł na silnego. 322 00:19:27,749 --> 00:19:29,751 Wkurzał mnie, gdy był słaby. 323 00:19:32,171 --> 00:19:34,089 Kim jest ten Takemichi Hanagaki? 324 00:19:36,383 --> 00:19:39,595 Nie udało mi się zmienić Hakkaiego, a on to zrobił. 325 00:19:40,596 --> 00:19:42,973 Nie jestem już potrzebny w tym domu. 326 00:19:44,349 --> 00:19:45,976 Nie zmienię się. 327 00:19:46,768 --> 00:19:49,313 Ale przyznaję, że przemoc to nie wszystko. 328 00:19:50,480 --> 00:19:52,191 To pożegnanie, Yuzuha. 329 00:19:52,774 --> 00:19:54,276 Pewnie ci ulżyło. 330 00:20:00,574 --> 00:20:02,075 Taiju tak powiedział? 331 00:20:02,576 --> 00:20:03,410 Tak. 332 00:20:04,286 --> 00:20:05,787 Wiesz… 333 00:20:05,871 --> 00:20:08,832 W końcu zmienił i ciebie, i Taiju. 334 00:20:09,333 --> 00:20:13,212 Dla mnie Takemichi Hanagaki jest… 335 00:20:14,755 --> 00:20:15,797 Co? 336 00:20:15,881 --> 00:20:20,260 Chwila, moment. Myślałem, że to Taka ci się podoba. 337 00:20:20,344 --> 00:20:21,929 Co? Mitsuya? 338 00:20:22,012 --> 00:20:24,097 Jest jak brat. I ma krótkie włosy. 339 00:20:24,181 --> 00:20:26,725 Co? Zakochałaś się w Takemichim? 340 00:20:26,808 --> 00:20:29,311 Zamknij się, kretynie! Poza tym on ma Hinę. 341 00:20:31,271 --> 00:20:33,774 Nieodwzajemnione zauroczenie to nic złego, co? 342 00:20:33,857 --> 00:20:35,234 Co? 343 00:20:36,568 --> 00:20:37,653 Coś nie tak? 344 00:20:38,946 --> 00:20:40,447 - Zupełnie nic! - Zupełnie nic! 345 00:20:40,530 --> 00:20:41,365 Co? 346 00:20:41,990 --> 00:20:43,450 Takemichi. 347 00:20:43,533 --> 00:20:44,368 Tak? 348 00:20:44,451 --> 00:20:45,786 Mają tabliczki ema. 349 00:20:45,869 --> 00:20:47,329 Super. Kupmy jedną. 350 00:20:51,124 --> 00:20:51,959 Dobra. 351 00:20:52,042 --> 00:20:53,460 Co napisałeś? 352 00:20:54,920 --> 00:20:55,796 Hina. 353 00:20:55,879 --> 00:20:59,466 Jak to mówią: „To się nie spełni, jeśli komuś pokażesz”. 354 00:20:59,549 --> 00:21:00,884 Pokaż nam. 355 00:21:00,968 --> 00:21:02,636 Pokaż, Takemichi. 356 00:21:02,719 --> 00:21:03,804 Nie ma mowy! 357 00:21:03,887 --> 00:21:05,097 Czemu nie? 358 00:21:05,180 --> 00:21:06,265 No pokaż nam. 359 00:21:06,974 --> 00:21:08,141 Nie ma mowy. Nigdy! 360 00:21:08,225 --> 00:21:09,935 Hej, to Takemichi. 361 00:21:10,018 --> 00:21:11,603 Co wy robicie? 362 00:21:11,687 --> 00:21:15,315 Chifuyu, pomóż! Ty też, Peh-yan. 363 00:21:15,399 --> 00:21:17,442 Co tam się dzieje? 364 00:21:17,526 --> 00:21:19,528 Brzmi jak dobra zabawa. 365 00:21:20,445 --> 00:21:21,655 Przestań, Hakkai! 366 00:21:21,738 --> 00:21:24,157 Oddawaj! To moja ema! 367 00:21:24,241 --> 00:21:26,368 Kto tam wrzeszczy „moja Emma”? 368 00:21:26,451 --> 00:21:27,869 To Takemichi. 369 00:21:28,745 --> 00:21:29,579 Hakkai. 370 00:21:35,585 --> 00:21:37,254 To twoja ema? 371 00:21:42,050 --> 00:21:44,011 Proszę, oddaj mi to. 372 00:21:44,094 --> 00:21:46,596 Widzę, że bardzo ci zależy. 373 00:21:47,597 --> 00:21:48,640 Co się dzieje? 374 00:21:48,724 --> 00:21:50,267 Już prawie czas. 375 00:21:50,350 --> 00:21:52,602 Dziesięć sekund do Nowego Roku. 376 00:21:53,228 --> 00:21:54,438 Skoczmy razem! 377 00:21:55,480 --> 00:21:57,149 Co? 378 00:21:57,232 --> 00:21:58,358 - Trzy. - Trzy. 379 00:21:58,442 --> 00:21:59,568 - Dwa. - Dwa. 380 00:21:59,651 --> 00:22:01,236 - Jeden. - Jeden. 381 00:22:02,279 --> 00:22:04,531 Szczęśliwego Nowego Roku! 382 00:22:04,614 --> 00:22:07,367 CHCĘ ZOSTAĆ BOHATEREM, KTÓRY WSZYSTKICH OCALI. 383 00:23:30,575 --> 00:23:34,496 Nie sądziłem, że Takemichiemu się uda. 384 00:23:35,288 --> 00:23:36,248 Zaskakujące. 385 00:23:37,833 --> 00:23:39,876 Ale to nie koniec. 386 00:23:39,960 --> 00:23:41,002 Napisy: Małgorzata Fularczyk