1 00:00:11,041 --> 00:00:12,416 ERŞAN KUNERI 2 ODCINEK 3 2 00:00:18,500 --> 00:00:19,500 Seyyal. 3 00:00:21,958 --> 00:00:22,958 Mami. 4 00:00:24,208 --> 00:00:26,333 A ten dupek… 5 00:00:26,416 --> 00:00:27,416 Cengo. 6 00:00:29,125 --> 00:00:30,583 Niełatwy człowiek. 7 00:00:32,166 --> 00:00:33,291 Niełatwy. 8 00:00:36,208 --> 00:00:38,166 To on w musicalu. 9 00:00:40,166 --> 00:00:41,041 Proszę. 10 00:00:42,208 --> 00:00:46,416 - Ten film to coś innego. - Co to za film? 11 00:00:46,500 --> 00:00:48,416 - Widzicie? - Tak. 12 00:00:48,500 --> 00:00:50,333 Widzicie tę osobę? 13 00:00:51,500 --> 00:00:53,166 - Kto to? - Nie wiem. 14 00:00:53,250 --> 00:00:54,333 Kto to? 15 00:00:54,416 --> 00:00:55,958 - W środku to ja. - Serio? 16 00:00:56,041 --> 00:00:57,791 - Nie wierzę! - Tak, to ja. 17 00:00:57,875 --> 00:00:58,708 Poważnie? 18 00:00:59,416 --> 00:01:01,875 Przebraliśmy się wtedy za kobiety. 19 00:01:01,958 --> 00:01:06,916 Mami, ja, nasz Payro i facet, o którym wspomniałem, Cengo. 20 00:01:07,000 --> 00:01:08,375 W babskich ciuszkach. 21 00:01:08,458 --> 00:01:11,750 Przystojna z pana kobieta. 22 00:01:11,833 --> 00:01:13,375 Tak? Podobam ci się? 23 00:01:13,458 --> 00:01:15,875 - Zdenerwował się pan? - Nie, skąd. 24 00:01:15,958 --> 00:01:18,208 To mi się podoba. Myślisz jak ja. 25 00:01:18,291 --> 00:01:20,708 Cieszę się, że jestem przekonujący. 26 00:01:20,791 --> 00:01:24,958 Panie Erşan, muszę przyznać, że bym pana przeleciał. 27 00:01:25,041 --> 00:01:27,708 Tak dobrze pan wygląda jako kobieta. 28 00:01:28,208 --> 00:01:32,250 Gdybym miał okazję, też bym przeleciał ciebie jako dziewczynę. 29 00:01:33,208 --> 00:01:35,500 Przeleciałbym. Podoba ci się mój żart? 30 00:01:35,583 --> 00:01:38,416 Z wiekiem ma pan coraz bardziej cięty język? 31 00:01:38,500 --> 00:01:41,791 Żadna dziewczyna na mój język nie narzekała. 32 00:01:43,500 --> 00:01:46,208 - Sama się o to prosiłaś. - Prawda. 33 00:01:46,291 --> 00:01:48,541 Pan Erşan jest w formie. 34 00:01:51,000 --> 00:01:52,000 Moi przyjaciele. 35 00:01:56,000 --> 00:01:58,750 Robota w piekarni to był świetny film. 36 00:01:58,833 --> 00:02:02,250 Obejrzyjcie, jeśli go znajdziecie. Robota w piekarni. 37 00:02:02,333 --> 00:02:03,583 Co za film! 38 00:02:07,666 --> 00:02:14,458 ZYCIE I FILMY ERŞANA KUNERI 39 00:02:14,958 --> 00:02:17,458 Od lat chcę się nauczyć jeździć, 40 00:02:17,541 --> 00:02:19,833 ale trochę się boję. 41 00:02:19,916 --> 00:02:21,625 Nigdy się nie zebrałam. 42 00:02:21,708 --> 00:02:23,416 - Bądź cierpliwy. - Jasne. 43 00:02:23,500 --> 00:02:26,541 Wrzuć bieg na D i zdejmij stopę z hamulca. 44 00:02:26,625 --> 00:02:27,500 Dobra. 45 00:02:28,375 --> 00:02:31,500 - Ryczy, ale nie jedzie! - Uspokój się. Powoli. 46 00:02:31,583 --> 00:02:34,416 Są tylko P, R i D. 47 00:02:35,291 --> 00:02:37,958 To zbyt skomplikowane! 48 00:02:38,041 --> 00:02:39,958 Najpierw P, potem R i jeszcze D! 49 00:02:40,041 --> 00:02:42,791 Ja tylko chcę, żeby szalik powiewał na wietrze, 50 00:02:42,875 --> 00:02:44,625 ale litery komplikują sprawę. 51 00:02:44,708 --> 00:02:47,166 Musimy ruszyć, żeby szalik powiewał. 52 00:02:47,250 --> 00:02:48,250 No dobrze. 53 00:02:48,333 --> 00:02:49,791 - Trzymam to. - Tak. 54 00:02:49,875 --> 00:02:51,666 A tym skręcam. Tak? 55 00:02:51,750 --> 00:02:52,958 To Cemal? 56 00:02:55,083 --> 00:02:56,041 O nie! 57 00:02:56,125 --> 00:02:57,000 Kobieto! 58 00:02:57,083 --> 00:02:58,333 Co ja zrobiłam? 59 00:02:58,416 --> 00:03:00,750 Nie miałaś już kogo potrącić. 60 00:03:01,750 --> 00:03:03,250 Za zimny? 61 00:03:03,333 --> 00:03:05,250 Nie, to bardzo przyjemne. 62 00:03:09,291 --> 00:03:11,541 Wszystko w porządku? Co się stało? 63 00:03:12,041 --> 00:03:15,625 Wybacz, Muammer. Nie mogę wstać. Może już nigdy nie wstanę. 64 00:03:15,708 --> 00:03:18,666 - Nie mów tak! - Co mam powiedzieć? 65 00:03:18,750 --> 00:03:22,166 Powiedz mi, kochanie. Nie jest ci zimno w tym stroju? 66 00:03:22,250 --> 00:03:23,666 Martwię się o ciebie. 67 00:03:23,750 --> 00:03:25,875 Widzisz, jak jej przykro, Erşan. 68 00:03:26,875 --> 00:03:30,041 - Co powiedzieli lekarze? - Lekarze? Jacy lekarze? 69 00:03:30,125 --> 00:03:31,583 Zderzak ledwo go musnął. 70 00:03:31,666 --> 00:03:34,166 Nikt mnie nie zabrał do szpitala. 71 00:03:34,250 --> 00:03:35,750 Tu mnie przywieźli. 72 00:03:35,833 --> 00:03:37,083 Ona jest świadkiem. 73 00:03:37,166 --> 00:03:38,958 - Jak się nazywasz? - Şermin. 74 00:03:39,041 --> 00:03:42,000 Şermin. Co za piękna, urocza dziewczyna. 75 00:03:42,083 --> 00:03:43,708 Patrz, jak pociera mi nogę. 76 00:03:43,791 --> 00:03:46,458 Znacie się? 77 00:03:46,541 --> 00:03:49,250 To mój brat. Młodszy brat. 78 00:03:49,333 --> 00:03:52,958 Niektóre jabłka spadają dalej od jabłoni. To mój brat! 79 00:03:53,041 --> 00:03:55,375 Płacze, żeby zarobić na wypadku. 80 00:03:55,458 --> 00:03:58,583 Daj Cemalowi 10 000 lir w gotówce. 81 00:03:58,666 --> 00:04:01,708 Przestań gadać o kasie. Zawstydzasz mnie. 82 00:04:01,791 --> 00:04:04,458 Mieszkasz w Alibeyköy. Co robiłeś w Topağacı? 83 00:04:04,541 --> 00:04:06,708 To oczywiste. Wystarczy 10 tysięcy. 84 00:04:06,791 --> 00:04:09,291 Biedak nawet nie wspomniał o pieniądzach. 85 00:04:09,375 --> 00:04:11,375 Jesteś taki cyniczny. 86 00:04:11,458 --> 00:04:14,250 I tak bym ich nie przyjął. 87 00:04:14,333 --> 00:04:15,458 Jak mógłbym? 88 00:04:15,541 --> 00:04:17,250 To nie do pomyślenia! 89 00:04:17,333 --> 00:04:19,375 Şermin, przestań pocierać mu nogę. 90 00:04:19,458 --> 00:04:21,416 Niech wstanie i się przejdzie. 91 00:04:21,500 --> 00:04:23,875 Czyli dostanę 1000, jeśli mogę chodzić? 92 00:04:25,375 --> 00:04:27,250 Nie mogę zrobić kroku więcej. 93 00:04:27,333 --> 00:04:29,750 Jeśli tobie to nie przeszkadza, dobrze. 94 00:04:29,833 --> 00:04:32,541 Chcę do ciebie podejść, ale nie mogę. 95 00:04:32,625 --> 00:04:33,708 Nie podchodź. 96 00:04:33,791 --> 00:04:36,750 Mamy pracę. Film. Muszę być na planie. 97 00:04:36,833 --> 00:04:39,250 - Co tym razem? - Nie mogę nigdzie iść. 98 00:04:39,333 --> 00:04:41,000 Nawet w lokalnej kawiarni 99 00:04:41,083 --> 00:04:43,458 nazywają mnie „Bratem pornografa”. 100 00:04:43,541 --> 00:04:48,958 Czasem ludzie wspominają Erşana Kuneri, a ja muszę trzymać język za zębami. 101 00:04:49,041 --> 00:04:52,458 Kiedyś wystawiałem sztukę w miejskim teatrze Tomurcuk. 102 00:04:52,541 --> 00:04:53,875 Lewacka sztuka. 103 00:04:54,458 --> 00:04:55,708 Ruch oporu Karagöza. 104 00:04:55,791 --> 00:04:58,416 Zaatakowano mnie podczas trasy w Adapazarı. 105 00:04:58,500 --> 00:05:00,541 Dostałem niezłe bęcki. 106 00:05:00,625 --> 00:05:03,208 Dlaczego? Bo sztuka była polityczna. 107 00:05:03,291 --> 00:05:05,041 Odebrałem cię z komisariatu. 108 00:05:05,125 --> 00:05:08,291 Scenograf i aktorzy cię pobili, bo im nie zapłaciłeś. 109 00:05:08,375 --> 00:05:09,750 - Polityczna! - Cicho! 110 00:05:09,833 --> 00:05:13,333 A na komisariacie powiedziałem, że nadal jesteś moim bratem. 111 00:05:13,416 --> 00:05:15,625 Cemal, pracujesz jeszcze w teatrze? 112 00:05:15,708 --> 00:05:18,750 Teatr jest na zawsze w moim sercu, Muammer! 113 00:05:18,833 --> 00:05:20,000 Dziękuję. 114 00:05:20,083 --> 00:05:22,291 Nieważne. Wystarczy dziesięć tysięcy. 115 00:05:22,375 --> 00:05:23,666 Dobra. 116 00:05:23,750 --> 00:05:24,791 Chwila. 117 00:05:24,875 --> 00:05:27,000 Zrób mi zdjęcie z bratem. 118 00:05:27,083 --> 00:05:28,458 Nie widuję go często. 119 00:05:28,541 --> 00:05:29,458 Nie. 120 00:05:29,541 --> 00:05:31,083 No dobra. 121 00:05:31,791 --> 00:05:33,291 Kogo my tu mamy? 122 00:05:33,833 --> 00:05:34,833 Cemal Kier! 123 00:05:34,916 --> 00:05:36,875 Altın, chłopie. 124 00:05:36,958 --> 00:05:39,583 - Cemal Kier? - To nawiązanie do hazardu. 125 00:05:39,666 --> 00:05:43,791 Mało ostatnio grasz. Bywałeś kiedyś u Araba. 126 00:05:43,875 --> 00:05:46,166 Przyjdzie. Dostał transfuzję krwi. 127 00:05:46,250 --> 00:05:47,833 Skończyłem z tym. 128 00:05:47,916 --> 00:05:50,541 Pracuję dla organizacji charytatywnych. 129 00:05:51,291 --> 00:05:53,083 Dajcie mi nieużywane ciuchy. 130 00:05:53,166 --> 00:05:55,375 Rozdaję je potrzebującym. 131 00:05:55,458 --> 00:05:57,333 Ty masz ładny strój. Nosisz go? 132 00:05:57,416 --> 00:06:00,125 Noszę go. Teraz. 133 00:06:00,208 --> 00:06:01,833 Jakby co, to wiesz. 134 00:06:01,916 --> 00:06:03,250 Ja ci dam. 135 00:06:03,875 --> 00:06:05,458 Nie kłopocz się. 136 00:06:05,541 --> 00:06:08,541 Potrzebujący to wysocy mężczyźni, jak ja. 137 00:06:08,625 --> 00:06:10,291 Do zobaczenia u Araba. 138 00:06:10,375 --> 00:06:12,541 Nie przyjdę. Jestem nową osobą. 139 00:06:12,625 --> 00:06:15,166 Zastąpiłem hazard teatrem. Rozumiesz? 140 00:06:15,250 --> 00:06:18,083 Ale przyjdę, jeśli masz dla mnie rolę, Muammer. 141 00:06:18,166 --> 00:06:20,375 Chętnie przyjdę, Erşan. 142 00:06:20,458 --> 00:06:23,458 - Kręcimy film o skoku na bank. - O skoku? 143 00:06:23,541 --> 00:06:26,416 Nie przejmuj się nim. To ciebie nie dotyczy. 144 00:06:26,500 --> 00:06:28,500 Nie wziąłbym udziału w skoku. 145 00:06:29,166 --> 00:06:33,291 Macie uroczą sekretarkę. 146 00:06:35,208 --> 00:06:36,208 Cześć wszystkim. 147 00:06:37,458 --> 00:06:39,208 - Co to jest? - Jestem Emel. 148 00:06:40,333 --> 00:06:42,916 - Nie jest ci zimno w tym stroju? - Nie. 149 00:06:43,000 --> 00:06:46,750 Świetny aktor, 10 000 za jedną scenę. Nawet ja tyle nie dostaję. 150 00:06:46,833 --> 00:06:49,041 - W końcu to starszy brat. - Niestety. 151 00:06:49,125 --> 00:06:51,625 Payro, czy to motyl? 152 00:06:52,875 --> 00:06:53,708 Nie. 153 00:06:53,791 --> 00:06:55,958 Ma rację. Wygląda jak motyl. 154 00:07:13,750 --> 00:07:18,916 ROBOTA W PIEKARNI 155 00:07:24,166 --> 00:07:25,500 Ładnie wygląda, co? 156 00:07:25,583 --> 00:07:27,250 Tak. Czekoladowe rogaliki? 157 00:07:27,333 --> 00:07:28,875 W piekarniku. Daj je, Ozi. 158 00:07:32,041 --> 00:07:33,083 Rany. 159 00:07:35,916 --> 00:07:36,916 Ładnie wyszło. 160 00:07:37,416 --> 00:07:38,416 Proszę. 161 00:07:40,708 --> 00:07:43,041 Proszę. Czekoladowe rogaliki. 162 00:07:43,125 --> 00:07:47,500 Z takimi umiejętnościami możesz zbić fortunę, Ergin. 163 00:07:48,208 --> 00:07:49,916 - Dobra robota. - Dzięki. 164 00:07:50,791 --> 00:07:51,958 Cześć. 165 00:07:52,041 --> 00:07:54,541 - Jak leci? - Świetnie! 166 00:07:56,500 --> 00:07:58,500 Ergin, Meral. 167 00:07:59,833 --> 00:08:01,500 Ozi, Nilgün. 168 00:08:02,708 --> 00:08:04,416 Ferhun, Güner. 169 00:08:05,458 --> 00:08:07,416 Meral mi pasuje. Podoba mi się. 170 00:08:07,500 --> 00:08:09,250 Dobrze. A ja będę Sabahat. 171 00:08:09,833 --> 00:08:13,458 Dokumenty dla cukierni też są gotowe. Za miesiąc otwieramy. 172 00:08:13,541 --> 00:08:14,958 Doktor czeka na telefon. 173 00:08:15,041 --> 00:08:17,041 Po dwóch naraz? 174 00:08:17,666 --> 00:08:21,583 Jest problem, stary. Ferhun myślał, że to tylko przebieranki. 175 00:08:21,666 --> 00:08:23,541 Mówi, że tego nie załapał. 176 00:08:23,625 --> 00:08:27,416 Posłuchaj, Ergüder. Możemy przebrać się za kobiety. 177 00:08:27,500 --> 00:08:29,333 Ale o co chodzi z tą operacją? 178 00:08:29,416 --> 00:08:32,916 Wielu facetów próbowało dokonać napadu w przebraniu. 179 00:08:33,000 --> 00:08:34,541 Nasz plan jest niezawodny. 180 00:08:34,625 --> 00:08:35,458 Nie wiem. 181 00:08:35,541 --> 00:08:38,000 Mówią, że można to cofnąć, 182 00:08:38,083 --> 00:08:39,458 ale tego nie rozumiem. 183 00:08:39,541 --> 00:08:40,708 Boi się. 184 00:08:40,791 --> 00:08:42,750 Też się boję, 185 00:08:42,833 --> 00:08:44,916 ale przebieranki są dla amatorów. 186 00:08:45,000 --> 00:08:48,125 Lekarz zachowa nasze organy przez trzy miesiące. 187 00:08:48,208 --> 00:08:50,916 Po skończonej robocie z powrotem je przyszyje. 188 00:08:51,000 --> 00:08:52,375 Mamy gwarancję. 189 00:08:52,458 --> 00:08:53,666 Nie wiem, Ergüder. 190 00:08:53,750 --> 00:08:55,875 Kiedy wygłupialiśmy się po pijaku, 191 00:08:55,958 --> 00:08:59,458 nie mówiliśmy, że obcięlibyśmy sobie fiuty za miliard? 192 00:08:59,541 --> 00:09:02,208 I nie było gwarancji, że je potem przyszyją. 193 00:09:02,291 --> 00:09:03,916 Mamy słowo lekarza. 194 00:09:04,000 --> 00:09:05,875 Gdzie je przechowa? 195 00:09:05,958 --> 00:09:06,958 W chłodziarce. 196 00:09:07,041 --> 00:09:08,083 Dobrze wiedzieć. 197 00:09:08,166 --> 00:09:11,958 Ergin martwi się, że mu za bardzo zmarznie. 198 00:09:12,458 --> 00:09:13,458 Przestań. 199 00:09:13,541 --> 00:09:15,916 Mam niski próg bólu. 200 00:09:16,000 --> 00:09:17,375 Denerwuję się. 201 00:09:17,458 --> 00:09:20,000 Pomyśl. Chodzi o 200 kilogramów złota. 202 00:09:20,083 --> 00:09:21,250 Skupmy się na tym. 203 00:09:21,333 --> 00:09:23,625 Za tyle możesz kupić nowiutkiego 204 00:09:23,708 --> 00:09:24,791 i dwa zapasowe. 205 00:09:24,875 --> 00:09:26,875 Kto robi ten skok? 206 00:09:26,958 --> 00:09:29,333 Meral, Nilgün, Sabahat, Güner. 207 00:09:29,416 --> 00:09:30,500 Kim są? 208 00:09:30,583 --> 00:09:32,750 Bez sprawcy nie ma przestępstwa. 209 00:09:32,833 --> 00:09:34,458 To ma sens. 210 00:09:34,541 --> 00:09:36,083 Zacznijmy wdrażać plan. 211 00:09:36,166 --> 00:09:37,958 - To ma sens? - Tak. 212 00:09:38,041 --> 00:09:41,791 Cztery niewinne kobiety otwierają piekarnię. 213 00:09:41,875 --> 00:09:43,708 Dobra lokalizacja, blisko biur. 214 00:09:44,291 --> 00:09:47,041 Sprzedajemy świetne wypieki za rozsądną cenę. 215 00:09:47,125 --> 00:09:48,875 Wszyscy je uwielbiają. 216 00:09:48,958 --> 00:09:52,291 Dodam skórkę cytryny do lemoniady. To odświeży powietrze. 217 00:09:52,375 --> 00:09:56,458 Ferhun i Ozi zaczną kopać na początku każdej zmiany. 218 00:09:56,541 --> 00:09:58,541 Gdy zmiana skończy się o 19.30, 219 00:09:58,625 --> 00:10:01,500 Ergin i ja będziemy do rana wyrzucać śmieci. 220 00:10:01,583 --> 00:10:03,833 - O której gotowe są bułki? - O 6.30. 221 00:10:03,916 --> 00:10:06,791 W piątek zaczniemy dwie godziny po fajrancie. 222 00:10:06,875 --> 00:10:11,125 Złoto łącznie waży 800 kilo. Czyli 20 worków po 40 kilogramów. 223 00:10:11,208 --> 00:10:15,000 Wyjdziemy z tunelu, wysadzimy go i zalejemy wejście betonem. 224 00:10:15,083 --> 00:10:18,208 Po 200 kilo złota dla każdego z nas! 225 00:10:18,291 --> 00:10:20,208 A co z operacją? 226 00:10:20,291 --> 00:10:24,291 Dzwonisz do lekarza i idziesz pod nóż w ciągu 12 godzin. 227 00:10:24,375 --> 00:10:26,666 Mam pieniądze. Jutro zapłacę gotówką. 228 00:10:26,750 --> 00:10:29,000 Przyszyje nam te same, prawda? 229 00:10:29,083 --> 00:10:30,625 Dlaczego o to pytasz? 230 00:10:30,708 --> 00:10:32,500 Nie pomylą się, prawda? 231 00:10:32,583 --> 00:10:35,250 Jak mogą? Napisze na nich nasze imiona. 232 00:10:35,333 --> 00:10:38,666 Zawiąż na swoim wstążkę, skoro tak się martwisz. 233 00:10:38,750 --> 00:10:41,791 Przesadzacie. Spokojnie. 234 00:10:41,875 --> 00:10:43,958 Skupmy się na 200 kilogramach. 235 00:10:44,041 --> 00:10:45,083 200 kilo złota. 236 00:10:45,166 --> 00:10:47,083 Zacznijcie wcielać się w postać. 237 00:10:47,166 --> 00:10:48,583 Jesteście gotowe? 238 00:10:49,458 --> 00:10:50,375 Jestem gotowa. 239 00:10:51,000 --> 00:10:52,333 Ja też. 240 00:10:52,916 --> 00:10:54,458 Bardziej już nie dam rady. 241 00:10:54,541 --> 00:10:57,791 Jeśli wpadniemy przez Ferhuna, wkurzę się. 242 00:10:57,875 --> 00:11:00,541 Proszę, panowie. Tylko o to proszę. 243 00:11:00,625 --> 00:11:01,750 Postaraj się. 244 00:11:30,833 --> 00:11:33,458 Panie doktorze, mogę spojrzeć ostatni raz? 245 00:11:38,333 --> 00:11:39,333 Dobrze. 246 00:11:58,250 --> 00:12:01,291 Spróbuję podkreślić twoje rysy. 247 00:12:01,375 --> 00:12:03,666 Widzisz, jak teraz wyglądam? 248 00:12:03,750 --> 00:12:05,458 Zrobię cię na bóstwo. 249 00:12:05,541 --> 00:12:07,500 Mogę nie malować paznokci? 250 00:12:07,583 --> 00:12:09,083 Nie musisz. 251 00:12:10,375 --> 00:12:12,333 Pozbyliśmy się nadmiaru. Widzisz? 252 00:12:12,416 --> 00:12:14,041 Tak. Kiedy będzie Ergüder? 253 00:12:14,125 --> 00:12:16,000 Jak załatwi sprawy z cukiernią. 254 00:12:16,083 --> 00:12:18,625 - Mam nadzieję, że niedługo. - Tak. 255 00:12:18,708 --> 00:12:20,416 Cześć pracy! 256 00:12:20,500 --> 00:12:22,375 Wszyscy patrzyli na mój tyłek. 257 00:12:22,458 --> 00:12:24,333 A nie mam nawet na sobie mini! 258 00:12:24,416 --> 00:12:27,041 - Serio? - Czemu kosmetyki są takie drogie? 259 00:12:27,125 --> 00:12:29,083 Było nie kupować. Mam od mamy. 260 00:12:29,166 --> 00:12:31,833 Musiałem kupić. Musimy dobrze wyglądać. 261 00:12:31,916 --> 00:12:33,583 To będzie trudne. Patrz. 262 00:12:34,291 --> 00:12:36,416 - Co zrobiliście? - To i owo. 263 00:12:36,500 --> 00:12:38,375 - Boli cię? - Bardzo. 264 00:12:38,458 --> 00:12:42,000 Dobre wieści. W poniedziałek otwieramy piekarnię. 265 00:12:42,083 --> 00:12:43,750 - Wreszcie! - Świetnie. 266 00:12:43,833 --> 00:12:45,208 - Właśnie… - Dobrze. 267 00:12:45,708 --> 00:12:49,166 Proszę, zaciśnij wargi, żeby szminka się rozprowadziła. 268 00:13:02,750 --> 00:13:04,666 Niezłe z was laski. 269 00:13:04,750 --> 00:13:06,166 Zaraz ci przypierdolę! 270 00:13:06,750 --> 00:13:07,875 O rany! 271 00:13:08,958 --> 00:13:10,041 Güner, siostro? 272 00:13:10,750 --> 00:13:12,250 To przez hormony. 273 00:13:12,333 --> 00:13:14,375 Leki tak na mnie wpływają. Wybacz. 274 00:13:14,458 --> 00:13:16,208 Uważaj, bracie. 275 00:13:19,000 --> 00:13:21,791 Najpierw prawa stopa na szczęście. 276 00:13:46,041 --> 00:13:47,750 Najlepsze czekoladowe rogale. 277 00:13:47,833 --> 00:13:51,083 Kochanie, najważniejsze, żeby nie chodzić na skróty. 278 00:13:51,166 --> 00:13:53,000 Wkładamy w nie, co najlepsze. 279 00:13:53,083 --> 00:13:54,750 - Prawda, Güner? - Prawda. 280 00:13:55,250 --> 00:13:57,416 - Były pyszne. - Dziękuję, kochana. 281 00:13:57,500 --> 00:14:00,166 Niech ci Bóg błogosławi. Zapraszamy ponownie. 282 00:14:00,250 --> 00:14:01,291 Dzień dobry. 283 00:14:01,375 --> 00:14:02,375 Eklery są gotowe. 284 00:14:02,458 --> 00:14:04,416 Delikatniej, jaskiniowcu. 285 00:14:04,500 --> 00:14:05,916 Daj je Güner. 286 00:14:06,000 --> 00:14:07,291 - Proszę. - Dzięki. 287 00:14:10,291 --> 00:14:11,333 Witam. 288 00:14:11,416 --> 00:14:13,916 Dziękuję. Cudowne miejsce! 289 00:14:14,000 --> 00:14:16,416 Mam ją po drodze do pracy. Będę bywalcem. 290 00:14:16,500 --> 00:14:18,458 Cudownie. Co podać? 291 00:14:19,500 --> 00:14:20,833 Pracuję w budżetówce. 292 00:14:20,916 --> 00:14:23,708 Coś słodkiego, za co nie zapłacę zbyt słono. 293 00:14:23,791 --> 00:14:25,958 Rozumiem. Mamy świeże eklerki. 294 00:14:26,041 --> 00:14:28,541 To poproszę i limoniadę cytrynową. 295 00:14:29,625 --> 00:14:31,333 Bo robi się tu gorąco. 296 00:14:32,208 --> 00:14:33,916 Eklerek i lemoniada z cytryn. 297 00:14:34,000 --> 00:14:36,583 - Najpierw się je rżnie, potem ściska. - Co? 298 00:14:36,666 --> 00:14:38,166 Taki żart, panie dziejku. 299 00:14:38,250 --> 00:14:39,083 To wszystko. 300 00:14:39,166 --> 00:14:40,666 - Zaraz wracam. - Dzięki. 301 00:14:45,166 --> 00:14:46,166 Dziękuję. 302 00:14:49,875 --> 00:14:51,500 Pracuje w budżetówce? 303 00:14:51,583 --> 00:14:53,458 Tak. Ciekawe, czy jest gliną. 304 00:14:54,250 --> 00:14:56,750 Powiedz mu, że to na koszt firmy. 305 00:14:56,833 --> 00:14:57,791 Dobra. 306 00:15:01,666 --> 00:15:03,791 - Proszę. - Dziękuję. 307 00:15:03,875 --> 00:15:05,791 - Są na koszt firmy. - Co? 308 00:15:05,875 --> 00:15:09,083 Pracuje pan w budżetówce? Gdzie dokładnie? 309 00:15:09,583 --> 00:15:11,083 Nie powiem. To tajemnica. 310 00:15:11,916 --> 00:15:13,333 Nie mówmy o tym. 311 00:15:13,416 --> 00:15:15,958 Dobrze. Smacznego. 312 00:15:25,041 --> 00:15:27,625 Chciałem ci coś pokazać. 313 00:15:27,708 --> 00:15:29,833 - To jest to? - Tak. Przesuń je. 314 00:15:31,208 --> 00:15:35,708 Wszystko inne gra, ale te paznokcie mnie dobijają. 315 00:15:35,791 --> 00:15:37,500 Musisz się przyzwyczaić. 316 00:15:37,583 --> 00:15:39,166 To kwestia cierpliwości. 317 00:15:39,250 --> 00:15:40,541 Dalej. Patrz. 318 00:15:40,625 --> 00:15:45,291 Te cztery płytki, zaczynając od tej. 319 00:15:45,375 --> 00:15:46,583 I jeszcze te cztery. 320 00:15:47,083 --> 00:15:48,541 Tu się kończy. Dobrze? 321 00:15:48,625 --> 00:15:50,416 - Usuwamy 16. - Te wszystkie. 322 00:15:50,500 --> 00:15:51,583 - Dobrze? - Dobra. 323 00:15:51,666 --> 00:15:55,125 To wszystko. Prowadzenie cukierni jest trudniejsze. 324 00:17:03,000 --> 00:17:05,333 Proszę, kochany. Smacznego. 325 00:17:05,416 --> 00:17:08,250 - Drogo. Dołoży pani melony? - Niestety. 326 00:17:08,333 --> 00:17:10,708 Moje melony nie są na sprzedaż. 327 00:17:10,791 --> 00:17:12,208 Szkoda. 328 00:17:13,791 --> 00:17:14,916 - Ergin. - Tak? 329 00:17:15,000 --> 00:17:16,875 - Wentylacja włączona? - Tak. 330 00:17:16,958 --> 00:17:19,125 Ozi, wyłącz światła. 331 00:17:19,208 --> 00:17:20,416 Nie ma sprawy. 332 00:17:22,958 --> 00:17:23,791 OTWARTE 333 00:17:24,291 --> 00:17:25,125 ZAMKNIĘTE 334 00:17:27,041 --> 00:17:30,833 - Nadsłuchujcie. Dobrze? - Dobra. Uważaj. 335 00:17:31,333 --> 00:17:32,416 No już. 336 00:17:32,500 --> 00:17:34,708 Dobrze. Idź. 337 00:17:34,791 --> 00:17:36,500 - Włączam zasilanie. - Dobra. 338 00:17:36,583 --> 00:17:37,416 Gotowe. 339 00:17:40,125 --> 00:17:41,583 Widzisz światło? 340 00:17:41,666 --> 00:17:42,666 Widzę. 341 00:17:48,750 --> 00:17:51,875 Powiedz im, żeby przynieśli młotek. 342 00:17:51,958 --> 00:17:52,875 Dobra. 343 00:17:54,083 --> 00:17:56,166 Przynieście młotek. 344 00:17:56,250 --> 00:17:57,958 Gdzie jest młotek? 345 00:17:58,041 --> 00:17:59,166 Gdzie jest… 346 00:17:59,250 --> 00:18:00,833 Kurwa! Został na górze. 347 00:18:00,916 --> 00:18:02,125 - Leć! - Zaraz będę. 348 00:18:19,625 --> 00:18:20,958 Zamknięte? 349 00:18:21,041 --> 00:18:24,250 Pomyślałem, że wpadnę, ale chyba już zamknęliście. 350 00:18:24,333 --> 00:18:26,041 Tak, późno już. 351 00:18:26,125 --> 00:18:27,958 Co pani tu robi? Piecze? 352 00:18:28,041 --> 00:18:30,041 Tak, rogaliki na jutro. 353 00:18:30,125 --> 00:18:33,250 Jakie fajne rękawiczki. 354 00:18:33,333 --> 00:18:36,000 Nie chcę poparzyć sobie rąk gorącymi blachami. 355 00:18:36,083 --> 00:18:39,291 Proszę dbać o swoje piękne dłonie. 356 00:18:40,291 --> 00:18:41,291 Nie mam młotka. 357 00:18:42,875 --> 00:18:43,708 Młotka? 358 00:18:45,958 --> 00:18:47,000 Szarlotka. 359 00:18:47,916 --> 00:18:51,291 - Pieczecie jabłecznik? - Właśnie. 360 00:18:51,375 --> 00:18:54,041 Uwielbiam ze szczyptą cukru pudru! 361 00:18:54,125 --> 00:18:55,750 A skoro o tym mowa… 362 00:18:56,250 --> 00:18:58,583 Mogę uszczypnąć pączusia? 363 00:18:58,666 --> 00:19:00,791 - Nie mamy pączków. - Jeden raz. 364 00:19:00,875 --> 00:19:03,000 - W takim razem jeden całus. - Nie. 365 00:19:03,083 --> 00:19:06,250 - Ludzie mogą nas usłyszeć… Idź. - Mógłbym cię zjeść. 366 00:19:06,333 --> 00:19:08,750 Do zobaczenia. Wrócę rano. 367 00:19:13,541 --> 00:19:15,791 Jestem. 368 00:19:15,875 --> 00:19:19,500 Jak dobrze słyszeć dźwięk tego młota pneumatycznego. 369 00:19:19,583 --> 00:19:20,791 Chodźmy. 370 00:19:25,875 --> 00:19:26,750 Młotek! 371 00:19:27,250 --> 00:19:28,250 Dalej! 372 00:19:32,291 --> 00:19:35,125 - Przewierciłeś się? - Proszę. 373 00:20:05,708 --> 00:20:06,541 Chodźcie. 374 00:20:10,583 --> 00:20:11,583 Tak. 375 00:20:18,708 --> 00:20:19,708 Rób swoje. 376 00:20:30,916 --> 00:20:31,916 Cicho. 377 00:20:33,416 --> 00:20:34,958 Przeżyje? 378 00:20:43,250 --> 00:20:44,375 Nie wierzę! 379 00:20:45,208 --> 00:20:46,500 Nie wierzę! 380 00:20:50,500 --> 00:20:52,125 Uszczypnijcie mnie. 381 00:20:54,666 --> 00:20:57,000 Tak to się robi w Stambule! 382 00:21:29,125 --> 00:21:30,666 Została tylko jedna torba. 383 00:21:31,416 --> 00:21:32,416 Tak jest! 384 00:21:35,666 --> 00:21:37,666 - Ostatnia? - Tak. 385 00:21:39,958 --> 00:21:42,083 Ozi, pociągnij. To już ostatnia. 386 00:21:50,958 --> 00:21:51,958 Stop. 387 00:22:08,833 --> 00:22:13,000 Tak to się robi, brachu. 388 00:22:14,041 --> 00:22:16,166 - Pomóż Erginowi. - Chodź. 389 00:22:17,666 --> 00:22:18,541 Dzięki. 390 00:22:19,041 --> 00:22:20,541 - Silnik włączony? - Tak. 391 00:22:20,625 --> 00:22:22,500 - Dobra. - Zanieśmy je. 392 00:22:26,541 --> 00:22:27,541 Bierz. 393 00:23:09,041 --> 00:23:10,541 Szybko! 394 00:23:15,208 --> 00:23:17,500 Szybko! Szybko! 395 00:23:17,583 --> 00:23:19,125 - Tutaj. - Daj mi. 396 00:23:23,416 --> 00:23:24,708 Przynieście wszystko. 397 00:23:30,791 --> 00:23:35,041 Bułka z masłem! Zrobione! 398 00:23:35,791 --> 00:23:39,416 Koniec z ciastkami. Będę jadł tylko owoce morza! 399 00:23:40,333 --> 00:23:41,958 Dzwoniłeś do doktora? 400 00:23:42,041 --> 00:23:45,000 Zadzwonię, ale jestem zbyt podekscytowany. 401 00:23:46,416 --> 00:23:47,875 Policja! Nie ruszać się! 402 00:23:47,958 --> 00:23:49,750 Ręce do góry! Już! 403 00:23:53,041 --> 00:23:54,666 Odsunąć się! 404 00:24:14,750 --> 00:24:15,875 Co to jest? 405 00:24:15,958 --> 00:24:17,958 Pracujemy w piekarni. 406 00:24:18,500 --> 00:24:19,541 Jak widzicie. 407 00:24:23,416 --> 00:24:25,750 Świetny plan, co? 408 00:24:25,833 --> 00:24:27,416 Przymknij się. 409 00:24:27,500 --> 00:24:29,333 - Miał być niezawodny. - Cicho. 410 00:24:29,916 --> 00:24:32,250 Nie wiecie, gdzie jest złoto? 411 00:24:32,333 --> 00:24:36,000 Jakie złoto? To, które dostałam w prezencie ślubnym? 412 00:24:36,083 --> 00:24:37,875 Jesteście aresztowane. 413 00:24:37,958 --> 00:24:40,208 Nie porozmawiamy z prokuratorem? 414 00:24:40,291 --> 00:24:41,791 A z moim adwokatem? 415 00:24:41,875 --> 00:24:44,583 Masz adwokata? Ma papugę! 416 00:24:45,458 --> 00:24:46,791 Spokojnie. 417 00:24:47,958 --> 00:24:49,125 Według prawa… 418 00:24:49,208 --> 00:24:50,833 Najpierw jest prokurator. 419 00:24:50,916 --> 00:24:52,791 Tak nie traktuje się kobiet. 420 00:24:59,416 --> 00:25:00,666 I co teraz? 421 00:25:01,958 --> 00:25:03,083 Myślę. 422 00:25:22,500 --> 00:25:23,500 Przepraszam. 423 00:25:32,375 --> 00:25:33,666 Mam papierosy. 424 00:25:33,750 --> 00:25:36,458 Ale nie sprzedają szminek ani lakieru. 425 00:25:36,541 --> 00:25:37,958 Mieli za to spinkę. 426 00:25:38,041 --> 00:25:41,333 - Zabiję cię. Uduszę! - Co ja zrobiłem? 427 00:25:41,416 --> 00:25:44,500 Mamy jeszcze czas. Wyjdziemy stąd, nie martwcie się. 428 00:25:44,583 --> 00:25:46,083 Zniszczyłeś nas. 429 00:25:46,166 --> 00:25:47,708 Zamknij się. 430 00:25:47,791 --> 00:25:50,375 To był twój Idealny plan, Ergüder? 431 00:25:50,458 --> 00:25:52,416 Nie miałem takiego dużego tyłka. 432 00:25:52,500 --> 00:25:54,375 Powiększył go. 433 00:25:54,458 --> 00:25:56,625 Zawsze miałeś tłusty tyłek. 434 00:25:56,708 --> 00:25:58,583 Wygląda jak zawsze. 435 00:25:58,666 --> 00:26:01,666 Na to samo by wyszło, gdybyśmy tylko się przebrali. 436 00:26:01,750 --> 00:26:05,041 Gdybyśmy się przebrali, bylibyśmy w męskim pudle. 437 00:26:05,125 --> 00:26:07,416 Dostawalibyśmy regularnie wpierdol. 438 00:26:07,500 --> 00:26:09,000 Świetnie nam tu idzie. 439 00:26:09,083 --> 00:26:10,125 - Prawda. - Fakt. 440 00:26:11,375 --> 00:26:13,875 Dobra, drogie panie, koniec spaceru. 441 00:26:13,958 --> 00:26:15,291 Wracajcie do środka. 442 00:26:15,375 --> 00:26:16,333 Chwila. 443 00:26:16,833 --> 00:26:17,833 Ten strażnik… 444 00:26:17,916 --> 00:26:20,541 Wracamy do środka, drogie panie. 445 00:26:32,875 --> 00:26:35,625 - Melis, moja różyczka. - Cześć, kochanie. 446 00:26:38,458 --> 00:26:39,458 Mam plan. 447 00:26:40,208 --> 00:26:42,166 Porozmawiaj z nim. 448 00:26:42,250 --> 00:26:43,375 Jasne, rozumiem. 449 00:26:49,958 --> 00:26:52,958 Cześć. Pamiętasz mnie? Z cukierni. 450 00:26:54,125 --> 00:26:55,958 Złamała mi pani serce. 451 00:26:56,041 --> 00:26:58,375 Do środka. Życzę pani powodzenia. 452 00:26:58,458 --> 00:27:00,708 Czyli tak to będzie? 453 00:27:00,791 --> 00:27:02,625 Okazałaś się złodziejką! 454 00:27:03,208 --> 00:27:05,041 Wszystkie gazety o was piszą. 455 00:27:05,125 --> 00:27:07,291 Jestem załamany. To bardzo smutne. 456 00:27:07,375 --> 00:27:10,041 Nie powiedziałeś, że jesteś strażnikiem. 457 00:27:10,125 --> 00:27:11,208 Uroczo wyglądasz! 458 00:27:11,291 --> 00:27:13,375 Boże. Wracaj do środka. Jestem… 459 00:27:13,458 --> 00:27:16,750 Jestem na ciebie zły. Do środka. Wykonuję swoją pracę. 460 00:27:16,833 --> 00:27:18,375 Nie patrz tak na mnie. 461 00:27:18,458 --> 00:27:21,000 Jestem ofiarą sytuacji. 462 00:27:21,083 --> 00:27:23,125 Przestań tak na mnie patrzeć. 463 00:27:23,208 --> 00:27:25,791 Powiedz to sędziemu, nie mnie. Do środka. 464 00:27:25,875 --> 00:27:29,083 - Dobrze wyglądasz w tym mundurze. - Boże! Proszę. 465 00:27:29,166 --> 00:27:31,916 Do środka. Czas minął. 466 00:27:32,000 --> 00:27:35,041 Czas na spacerniaku dobiegł końca. Dalej! 467 00:27:39,375 --> 00:27:40,875 Żegnaj, świeże powietrze. 468 00:27:41,375 --> 00:27:42,916 Wszyscy do środka. 469 00:27:46,083 --> 00:27:48,291 - Co powiedział? - Jest na mnie zły. 470 00:27:48,791 --> 00:27:51,500 Dobrze. Nie byłby, gdyby cię nie lubił. 471 00:27:51,583 --> 00:27:54,125 To znaczy, że mamy tu swojego człowieka. 472 00:27:54,208 --> 00:27:55,500 - Właśnie. - Świetnie. 473 00:27:55,583 --> 00:27:57,291 - Dalej! - Już idziemy. 474 00:27:57,375 --> 00:27:58,791 - Dobra. - Do celi! 475 00:28:05,291 --> 00:28:08,583 Jak chcesz. Przyprowadź je, to porozmawiamy. 476 00:28:09,333 --> 00:28:10,333 Dobrze. 477 00:28:12,791 --> 00:28:14,791 Porozmawiam z Murtazą i… 478 00:28:15,416 --> 00:28:17,958 - Laska chce z wami porozmawiać. - O czym? 479 00:28:18,750 --> 00:28:19,875 O czymś. 480 00:28:19,958 --> 00:28:22,708 Jestem zmęczona. Niedługo idę spać. 481 00:28:22,791 --> 00:28:24,083 Możesz iść spać, 482 00:28:24,166 --> 00:28:26,375 ale już się nie obudzisz. 483 00:28:26,916 --> 00:28:28,583 Laska z wami porozmawia. 484 00:28:29,666 --> 00:28:31,291 Możemy porozmawiać. 485 00:28:31,375 --> 00:28:33,000 To tylko babska gadka. 486 00:28:33,083 --> 00:28:34,833 Mój plan działa. 487 00:28:34,916 --> 00:28:35,916 Naprawdę? 488 00:28:37,166 --> 00:28:39,666 - Niech Bóg was uwolni. - I ciebie. 489 00:28:39,750 --> 00:28:41,291 Sztabki złota. 490 00:28:41,375 --> 00:28:43,750 Złapali was. 491 00:28:43,833 --> 00:28:45,583 Gdzieś ich nie schowałyście? 492 00:28:45,666 --> 00:28:48,375 Próbowałyśmy dokonać skoku na bank. 493 00:28:48,458 --> 00:28:51,041 Ale, wybacz mój język, dałyśmy dupy. 494 00:28:51,125 --> 00:28:53,875 Przestań na chwilę gadać, babciu. 495 00:28:55,500 --> 00:28:57,458 - Jak masz na imię? - Meral. 496 00:28:57,541 --> 00:28:59,166 Ty zajmiesz się napojami. 497 00:29:03,333 --> 00:29:04,958 Babcia pościeli łóżka. 498 00:29:05,041 --> 00:29:08,083 Chodźmy, babciu. Chodź. 499 00:29:09,500 --> 00:29:11,166 A ty co, chuda? 500 00:29:11,250 --> 00:29:12,250 Ja? 501 00:29:13,125 --> 00:29:14,208 Jestem Nilgün. 502 00:29:14,791 --> 00:29:17,333 - To ta, Nazo? - Tak. 503 00:29:18,291 --> 00:29:21,125 Zabierz swoje rzeczy. Pójdziesz z Nazo. 504 00:29:23,541 --> 00:29:24,500 Chodź. 505 00:29:30,000 --> 00:29:34,416 A ty, miotaczko, wymyjesz tu wszystko do czysta. 506 00:29:34,500 --> 00:29:35,833 Podłogę? 507 00:29:35,916 --> 00:29:38,250 Nie podłogę, wszystko. 508 00:29:38,333 --> 00:29:41,666 Nie jestem miotaczką. Mam po prostu grube kości. 509 00:29:42,708 --> 00:29:43,916 Czas na sen. 510 00:29:44,500 --> 00:29:45,333 Chodź. 511 00:29:51,000 --> 00:29:54,458 Powiedz. Wiesz, gdzie jest złoto? 512 00:29:54,541 --> 00:29:56,583 Niedługo wyjdzie kilka dziewczyn. 513 00:29:56,666 --> 00:29:59,041 Możemy jakoś wam pomóc? 514 00:30:00,125 --> 00:30:04,458 Być może mogłybyśmy skorzystać z waszej pomocy. 515 00:30:14,041 --> 00:30:17,166 To dobrze. Ale zacznijmy od tego mycia. 516 00:30:21,083 --> 00:30:24,916 Mam tylko pościelić łóżka czy też wszystko umyć? 517 00:30:25,583 --> 00:30:26,791 Odejdź, stary. 518 00:30:30,083 --> 00:30:32,125 Jeśli nam pomożesz, 519 00:30:32,208 --> 00:30:34,333 wyliżę wszystko do czysta. 520 00:30:34,416 --> 00:30:36,958 Zrobisz to? Zobaczmy. 521 00:30:40,250 --> 00:30:43,333 Mam zacząć na mokro czy na sucho? 522 00:30:43,416 --> 00:30:45,583 Do roboty. 523 00:31:06,666 --> 00:31:07,958 Dzień dobry. 524 00:31:08,041 --> 00:31:09,458 Dzień dobry. 525 00:31:09,541 --> 00:31:11,000 Świetnie się spisałaś. 526 00:31:11,500 --> 00:31:12,666 Lubię cię. 527 00:31:12,750 --> 00:31:13,833 Dziękuję. 528 00:31:14,750 --> 00:31:18,125 Pogadaj z Murtazą. Umieści cię na liście wychodzących. 529 00:31:18,916 --> 00:31:21,458 Mówiłam, że wyliżę do czysta. 530 00:31:26,708 --> 00:31:28,375 Podaj. Podbiję. 531 00:31:31,083 --> 00:31:34,083 Nie mam wprawy. 532 00:31:35,125 --> 00:31:36,750 Jak mogłeś coś obiecać? 533 00:31:36,833 --> 00:31:38,625 Nie mamy tyle pieniędzy. 534 00:31:38,708 --> 00:31:40,375 Może gliny je zabrały. 535 00:31:40,458 --> 00:31:42,166 A ty mówisz o złocie! 536 00:31:42,250 --> 00:31:44,958 Musimy się pospieszyć. Zostały cztery dni. 537 00:31:45,041 --> 00:31:46,708 - Panowie… - Panowie? 538 00:31:46,791 --> 00:31:48,291 Nie ma już żadnych panów. 539 00:31:50,583 --> 00:31:52,416 Można się tu nieźle zgrzać. 540 00:31:53,666 --> 00:31:55,541 Ta dziewczyna jest taka urocza. 541 00:31:55,625 --> 00:31:58,333 Nigdy nie przeżyłem takiej miłości na wolności. 542 00:31:58,416 --> 00:32:01,083 Mamy 800 kilo złota. 543 00:32:01,166 --> 00:32:02,916 - Być może. - Właśnie. 544 00:32:03,750 --> 00:32:06,666 Ukryłem oddzielnie 10 kilo na wszelki wypadek. 545 00:32:06,750 --> 00:32:07,875 Serio? Gdzie? 546 00:32:08,916 --> 00:32:10,125 W cukierni. 547 00:32:10,791 --> 00:32:12,625 Czyli trochę podebrałeś? 548 00:32:12,708 --> 00:32:13,875 Podebrałem! 549 00:32:13,958 --> 00:32:16,541 Na taką sytuację. Myślę perspektywicznie! 550 00:32:17,416 --> 00:32:20,916 Zapłacimy Lasce dwa kilo, żeby stąd wyjść. 551 00:32:21,000 --> 00:32:24,208 Wciąż zostanie nam po dwa kilo. 552 00:32:24,291 --> 00:32:26,416 - Dwa kilo na osobę. - Tak. 553 00:32:26,500 --> 00:32:27,583 A operacja? 554 00:32:28,083 --> 00:32:30,208 Najpierw musimy wyjść. Nie? 555 00:32:30,291 --> 00:32:31,541 Stary, 556 00:32:31,625 --> 00:32:34,000 ja mógłbym tu zostać. 557 00:32:34,083 --> 00:32:36,583 Dasz mi moją działkę po odsiadce. 558 00:32:36,666 --> 00:32:38,958 W sumie to nie wiem, ile dostaliśmy. 559 00:32:39,791 --> 00:32:43,166 Ta dziewczyna jest taka urocza! Doprowadza mnie do szału! 560 00:32:43,250 --> 00:32:44,250 Meral. 561 00:32:46,333 --> 00:32:48,916 Mamy dać nasze imiona Murtazie. 562 00:32:49,000 --> 00:32:50,916 To proste. Ja się tym zajmę. 563 00:32:51,000 --> 00:32:53,625 Drogie panie, wracamy do środka! 564 00:32:54,458 --> 00:32:55,750 Powiedziała „panie”. 565 00:33:00,375 --> 00:33:02,250 Pospieszcie się. Szybciej. 566 00:33:02,333 --> 00:33:04,041 Proszę wejść do środka. 567 00:33:07,958 --> 00:33:09,958 Pośpieszcie się. 568 00:33:12,541 --> 00:33:13,958 Szybciej. 569 00:33:14,958 --> 00:33:15,958 Panie Murtaza? 570 00:33:16,666 --> 00:33:17,666 Cześć, kochanie. 571 00:33:18,291 --> 00:33:19,375 Musimy pogadać. 572 00:33:19,875 --> 00:33:22,250 Wiem wszystko. Przestań flirtować. 573 00:33:22,333 --> 00:33:23,541 Bądź poważna. 574 00:33:23,625 --> 00:33:25,750 - Rozmawiałaś z Laską? - Tak. 575 00:33:25,833 --> 00:33:27,666 Wyciągniesz dziś naszą czwórkę. 576 00:33:27,750 --> 00:33:29,541 Naprawdę? Tak powiedziała? 577 00:33:30,083 --> 00:33:34,041 Jestem mózgiem tej operacji. Rozumiesz? 578 00:33:34,958 --> 00:33:37,041 Chcę dwie sztabki. Powiedziała to? 579 00:33:37,125 --> 00:33:40,291 - To tak się sprawy mają? - Właśnie. 580 00:33:40,375 --> 00:33:42,916 - „Nażaram” się na ryzyko. - „Nażarasz”? 581 00:33:43,416 --> 00:33:46,166 Nażaram się, panie dziejku, tą rozmową. 582 00:33:46,250 --> 00:33:48,875 - Ale ci to pasuje. - Wiem. 583 00:33:49,375 --> 00:33:51,291 Dwie sztabki też mi pasują. 584 00:33:51,375 --> 00:33:54,000 - Dwie sztabki dla ciebie. - Idź już. 585 00:33:54,875 --> 00:33:55,875 Szybciej. 586 00:34:01,916 --> 00:34:04,083 Nazo, jak to wygląda? 587 00:34:04,166 --> 00:34:06,083 Wszystko gra. Przyślij je. 588 00:34:06,166 --> 00:34:07,166 Dobra. 589 00:34:09,625 --> 00:34:12,583 Murtaza was tam spotka. Żadnych sztuczek. 590 00:34:12,666 --> 00:34:15,833 Daj to dziewczynom. Wychodzę za tydzień. 591 00:34:15,916 --> 00:34:17,083 Powodzenia. 592 00:34:17,583 --> 00:34:19,208 Dziękujemy. 593 00:34:20,333 --> 00:34:21,333 Idziemy. 594 00:34:22,583 --> 00:34:23,416 Dobra. 595 00:34:27,208 --> 00:34:29,333 Mocno. Tak. Dobrze. 596 00:34:30,791 --> 00:34:31,791 Dalej! 597 00:34:32,625 --> 00:34:33,625 Pospieszcie się. 598 00:34:47,458 --> 00:34:48,500 Wsiadajcie. 599 00:34:49,291 --> 00:34:51,583 Pospieszcie się. Wsiadajcie. 600 00:34:57,208 --> 00:34:58,208 Jedźmy. 601 00:34:58,916 --> 00:35:00,958 - Wyszliśmy! - Tak! 602 00:35:01,041 --> 00:35:03,333 Nie mówiłem wam? Wystarczy mi zaufać. 603 00:35:08,291 --> 00:35:10,708 Murtaza, zabierz nas do piekarni. 604 00:35:11,375 --> 00:35:12,750 Przyjąłem. 605 00:35:21,083 --> 00:35:22,250 Wróć później. 606 00:36:17,000 --> 00:36:18,291 - Chodź! - Jedźmy. 607 00:36:18,375 --> 00:36:19,916 - Pospiesz się! - Idę. 608 00:36:31,708 --> 00:36:33,791 Wszystko jest, jak należy. 609 00:36:34,458 --> 00:36:35,458 Tak! 610 00:36:40,833 --> 00:36:42,125 Te też wezmę. 611 00:36:42,208 --> 00:36:45,000 - Dobra. Zaraz wracam. - Dobrze. 612 00:36:47,500 --> 00:36:48,500 Dzięki! 613 00:36:51,375 --> 00:36:53,333 - Tak jak ustaliliśmy. - Cudownie. 614 00:36:53,416 --> 00:36:55,208 Dziękuję bardzo. 615 00:36:55,291 --> 00:36:56,625 Proszę. 616 00:36:57,250 --> 00:36:59,625 Jutro policzą ludzi w więzieniu. 617 00:37:00,833 --> 00:37:02,208 Będzie się działo. 618 00:37:02,291 --> 00:37:03,541 Totalny chaos. 619 00:37:04,916 --> 00:37:06,958 Chyba będziemy już uciekać. 620 00:37:07,041 --> 00:37:09,541 Miło się z wami robi interesy. Dziękuję. 621 00:37:10,125 --> 00:37:13,125 Ale chyba niezbyt rozsądnie będzie zostać w okolicy. 622 00:37:13,208 --> 00:37:14,375 Jak myślisz, Nazo? 623 00:37:14,458 --> 00:37:16,083 Powinnyśmy się ukryć. 624 00:37:16,166 --> 00:37:18,625 Gdybyście od razu wyszły na miasto, 625 00:37:18,708 --> 00:37:20,875 postąpiłybyście po amatorsku. 626 00:37:22,208 --> 00:37:23,958 Dziewczyny powinny tu zostać. 627 00:37:24,041 --> 00:37:27,791 Zgadzam się, niech dziewczyny tu zostaną. 628 00:37:27,875 --> 00:37:32,291 Poczekam, aż sprawy się uspokoją i wrócę, żeby wam powiedzieć, 629 00:37:32,375 --> 00:37:34,083 kiedy możecie wyjechać. 630 00:37:34,166 --> 00:37:36,875 Inaczej postąpilibyśmy jak amatorzy. 631 00:37:36,958 --> 00:37:38,208 Jutro też pracujesz? 632 00:37:38,291 --> 00:37:39,916 Nie, to mój wolny dzień. 633 00:37:40,000 --> 00:37:43,541 Nie zostawiaj tu dziewczyn samych. 634 00:37:43,625 --> 00:37:46,041 My wyjeżdżamy wcześnie rano. 635 00:37:46,125 --> 00:37:47,375 Możesz iść potem. 636 00:37:47,958 --> 00:37:49,166 Dobrze. 637 00:37:49,250 --> 00:37:51,791 Super! Nazo zostanie z nami! 638 00:37:53,458 --> 00:37:54,583 To znaczy… 639 00:37:54,666 --> 00:37:57,916 Muszę wykonać telefon. Przepraszam. 640 00:38:09,791 --> 00:38:11,833 Dzień dobry. Tu Ergüder. 641 00:38:11,916 --> 00:38:14,250 Plan się zmienił. 642 00:38:14,333 --> 00:38:17,250 Przeniesie nas pan na jutro rano? 643 00:38:18,083 --> 00:38:20,083 Tak. 644 00:38:20,583 --> 00:38:21,875 Jeden z nich? 645 00:38:21,958 --> 00:38:23,583 - Co? - Co się stało? 646 00:38:24,833 --> 00:38:28,125 Wystawiony na działanie powietrza? Wszystko dobrze. 647 00:38:29,083 --> 00:38:30,625 Rozumiem. 648 00:38:31,125 --> 00:38:32,375 Dobrze. Jutro rano. 649 00:38:32,458 --> 00:38:35,750 - Co się stało? Zepsuł się? Który? - W porządku. 650 00:38:35,833 --> 00:38:37,500 Świetnie. 651 00:38:38,000 --> 00:38:39,541 Będziemy o siódmej rano. 652 00:38:39,625 --> 00:38:42,750 Wszystko gra. Przyjmie nas o siódmej. 653 00:38:42,833 --> 00:38:45,125 To była droga przez mękę. 654 00:38:45,208 --> 00:38:48,333 - To już ostatni dzień. - Zgadza się. Pieprzyć to! 655 00:38:49,500 --> 00:38:50,875 - Wreszcie. - Ulżyło mi. 656 00:38:54,375 --> 00:38:57,375 Naprawdę nie sądziłem, że wam się uda. 657 00:38:57,458 --> 00:38:59,000 Dlaczego? Jakiś problem? 658 00:38:59,083 --> 00:38:59,958 Nie. 659 00:39:00,041 --> 00:39:01,666 Zaczynajmy. Pójdę pierwszy! 660 00:39:01,750 --> 00:39:03,041 - Drugi! - Ja drugi! 661 00:39:03,625 --> 00:39:05,875 Jestem najstarszy. Ja idę pierwszy. 662 00:39:05,958 --> 00:39:07,208 Zapraszam. 663 00:40:28,958 --> 00:40:30,125 Operacja się udała. 664 00:40:30,208 --> 00:40:34,000 Ale w koniuszek wdało się zakażenie. Musiałem usunąć centymetr. 665 00:40:34,083 --> 00:40:35,458 Ale nawet nie zauważy. 666 00:40:35,541 --> 00:40:37,083 O cholera. 667 00:40:37,166 --> 00:40:39,083 Był zbytnim pesymistą. 668 00:40:39,166 --> 00:40:41,333 - Wykrakał to sobie. - No nic. 669 00:40:41,416 --> 00:40:45,333 To nie problem. Gdyby pan wiedział, przez co przeszliśmy! 670 00:40:45,916 --> 00:40:47,458 Słyszałem w wiadomościach. 671 00:40:47,541 --> 00:40:49,166 Co za szalona akcja. 672 00:40:49,666 --> 00:40:51,916 To nie moja sprawa. 673 00:40:54,208 --> 00:40:57,458 To miał być niezawodny plan! 674 00:40:58,291 --> 00:40:59,541 - Ferhun. - Co? 675 00:40:59,625 --> 00:41:02,291 To tylko jeden centymetr. Zapomnij o tym. 676 00:41:02,375 --> 00:41:06,666 Ale Ergüder, w tych sprawach liczy się każdy milimetr. 677 00:41:07,708 --> 00:41:08,708 Dobra. 678 00:41:08,791 --> 00:41:10,708 Pomyśl, stary. 679 00:41:10,791 --> 00:41:14,041 Uciekliśmy z więzienia i nikt nas nie szuka. 680 00:41:14,125 --> 00:41:17,083 To dowód, że mój plan działa. 681 00:41:17,166 --> 00:41:19,041 Zgadza się! 682 00:41:19,125 --> 00:41:22,458 Przez znieczulenie zapomniałem, czemu trafiliśmy do paki. 683 00:41:23,125 --> 00:41:25,708 Ergüder, mój mały członek dużo zniósł. 684 00:41:25,791 --> 00:41:29,458 Odcinanie, przyszywanie! Jeśli nie działa, dam ci w dupę. 685 00:41:30,041 --> 00:41:32,375 Jak mi dasz w dupę, jeśli nie działa? 686 00:41:46,125 --> 00:41:47,458 Nic tu nie ma. 687 00:41:47,541 --> 00:41:49,541 Kij nic nie złapał? 688 00:41:50,250 --> 00:41:51,666 Nie widzisz? 689 00:41:51,750 --> 00:41:54,541 Jak to możliwe? Schowaliśmy tu tyle toreb. 690 00:41:54,625 --> 00:41:56,500 Sam, kurwa, sprawdź! 691 00:41:56,583 --> 00:41:57,666 Ale… 692 00:41:58,166 --> 00:42:01,458 Wszystko, czego się tkniesz zamienia się w gówno. 693 00:42:01,541 --> 00:42:03,041 Przestańcie już! 694 00:42:03,625 --> 00:42:05,541 Nic. Nic tu nie ma! 695 00:42:07,291 --> 00:42:09,041 Gdzie jest moje złoto? 696 00:42:09,125 --> 00:42:12,416 W cipce twojej mamy! Całe twoje złoto jest w jej cipce! 697 00:42:12,500 --> 00:42:15,000 - Przestańcie! Co robicie? - Przestańcie. 698 00:42:15,083 --> 00:42:18,666 - Nie wolno bić starszych ludzi. - Chodźmy już. 699 00:42:19,333 --> 00:42:20,708 Naprawdę nic nie ma? 700 00:42:20,791 --> 00:42:22,916 - Nie ma. - Nic tam nie ma! 701 00:42:23,000 --> 00:42:25,708 - Mieliśmy tu 20 toreb. - Pieprzyć to! 702 00:42:27,125 --> 00:42:30,500 - Świetny plan, Ergüder! - Gdzie ono, kurwa, może być? 703 00:42:31,083 --> 00:42:35,375 Co za niezawodny plan! „Zostawcie to mnie”. 704 00:42:36,333 --> 00:42:38,541 - Zostawiłeś? - Tak i co się stało? 705 00:42:38,625 --> 00:42:39,875 Wy tylko narzekacie! 706 00:42:39,958 --> 00:42:42,583 Zostawiliśmy to tobie! Dowodziłeś! 707 00:42:42,666 --> 00:42:43,708 Właśnie! 708 00:42:43,791 --> 00:42:46,708 „Zaufaj mi!” Zaufaliśmy i patrzcie, co się stało! 709 00:42:46,791 --> 00:42:48,583 Tak to się robi. 710 00:42:49,166 --> 00:42:51,208 Nie popełniasz błędów? 711 00:42:51,291 --> 00:42:55,250 Nie mogę powiedzieć, że błędy się nie zdarzają… 712 00:42:55,750 --> 00:42:58,541 Słyszałem o Ergüderze, ale on mnie nie znał. 713 00:42:58,625 --> 00:43:01,916 Dowiedziałem się o złocie i pomyślałem, że to spieprzą. 714 00:43:02,000 --> 00:43:03,583 Ale dobrze im poszło. 715 00:43:03,666 --> 00:43:06,541 Myślałem, że odłożą 20 kilo na wszelki wypadek, 716 00:43:06,625 --> 00:43:07,875 ale się myliłem. 717 00:43:07,958 --> 00:43:10,125 Chociaż dziesięć kilo złota 718 00:43:11,250 --> 00:43:13,500 to też całkiem niezły wynik. 719 00:43:13,583 --> 00:43:15,000 Zdobyłem doświadczenie. 720 00:43:15,083 --> 00:43:17,041 Dam znać, jeśli coś się nadarzy. 721 00:43:17,125 --> 00:43:18,166 Zawsze do usług. 722 00:43:20,166 --> 00:43:21,625 Ja cię! 723 00:43:21,708 --> 00:43:25,166 Murat, koniecznie dawaj nam znać o takich okazjach. 724 00:43:26,208 --> 00:43:29,458 Jak ty to robisz, że brzmisz jak wieśniak? 725 00:43:29,541 --> 00:43:30,500 Ach… 726 00:43:31,250 --> 00:43:32,916 Z jakiegoś powodu to ważne. 727 00:43:33,000 --> 00:43:36,500 Przestają się mieć na baczności, panie dziejku. 728 00:43:38,000 --> 00:43:41,833 Tak, panie dziejku. Gdy tak mówisz, są jak zahipnotyzowani. 729 00:43:44,416 --> 00:43:46,166 To tyle na dziś. 730 00:43:46,250 --> 00:43:48,041 Do zobaczenia, moja różyczko. 731 00:43:48,583 --> 00:43:50,750 - Do zobaczenia. - Do zobaczenia. 732 00:43:52,625 --> 00:43:53,833 - Dzięki. - Buziaki. 733 00:44:38,125 --> 00:44:40,208 KONIEC 734 00:47:00,375 --> 00:47:05,375 Napisy: Tatiana Grzegorzewska