1
00:00:06,000 --> 00:00:11,041
SERIAL NETFLIX
2
00:00:12,708 --> 00:00:16,000
Wasz film zdobył nagrodę publiczności.
Co czujecie?
3
00:00:16,083 --> 00:00:19,916
Cieszymy się,
że widzowie docenili naszą pracę.
4
00:00:20,000 --> 00:00:20,833
Właśnie.
5
00:00:20,916 --> 00:00:24,250
To był bardzo artystyczny festiwal.
Co pan myśli?
6
00:00:24,333 --> 00:00:28,333
Jak widać, ja przegrałem zakład,
ale widzowie wygrali.
7
00:00:29,708 --> 00:00:33,041
Nagrodę XVIII Festiwalu „Złota Pomarańcza”
8
00:00:33,125 --> 00:00:35,583
za najlepszą rolę kobiecą otrzymuje…
9
00:00:37,708 --> 00:00:39,541
Meral Orhonsay!
10
00:00:57,750 --> 00:00:59,041
Dzięki, kochana!
11
00:00:59,125 --> 00:01:00,500
- Zaczynamy.
- Chodźcie.
12
00:01:00,583 --> 00:01:02,416
Zajmij miejsce, słonko.
13
00:01:03,166 --> 00:01:06,000
Możesz sprawdzić moją fryzurę?
14
00:01:06,083 --> 00:01:08,333
Seyyal. To lakier do włosów?
15
00:01:13,375 --> 00:01:14,916
Alev, weź to.
16
00:01:15,000 --> 00:01:17,208
- Dobre miejsce?
- Idealne! Gotowi?
17
00:01:17,291 --> 00:01:19,750
Możecie wziąć moją gumę?
18
00:01:19,833 --> 00:01:20,666
Weź gumę.
19
00:01:21,250 --> 00:01:23,750
Pieprz ogrodnika,
scena 3, ujęcie pierwsze.
20
00:01:23,833 --> 00:01:25,625
Chwila. Gdzie jest Altın?
21
00:01:25,708 --> 00:01:29,833
- Jestem w kadrze?
- Nie martw się, szerokie ujęcie. Gotowi?
22
00:01:29,916 --> 00:01:33,958
- Do dzieła, póki jeszcze stoi!
- Gdzie jest Arab Sami?
23
00:01:34,041 --> 00:01:35,416
Sami, chodź tu, synu.
24
00:01:35,500 --> 00:01:38,666
- Jak ci powiem, idź na całość!
- Tak jest.
25
00:01:38,750 --> 00:01:39,583
Klaps.
26
00:01:39,666 --> 00:01:42,166
Pieprz ogrodnika,
scena 3, ujęcie pierwsze.
27
00:01:42,250 --> 00:01:43,083
Akcja!
28
00:02:00,750 --> 00:02:03,458
Nie jesteś zwykłą sekretarką.
29
00:02:04,833 --> 00:02:05,916
Śniłeś mi się.
30
00:02:06,000 --> 00:02:07,833
Wybacz. Nie widziałem cię.
31
00:02:07,916 --> 00:02:09,333
Ale ja wszystko widzę.
32
00:02:09,416 --> 00:02:12,583
- Pan Erşan wyszedł.
- To ja jestem Erşan.
33
00:02:16,250 --> 00:02:17,500
Lubi mnie.
34
00:02:19,875 --> 00:02:21,375
- Dzień dobry.
- Dobry.
35
00:02:24,000 --> 00:02:26,541
Miałem sen. Kręciliśmy pornola.
36
00:02:26,625 --> 00:02:29,041
Marzenie. To dopiero sen!
37
00:02:29,541 --> 00:02:31,166
Widziałeś gazetę?
38
00:02:31,250 --> 00:02:33,083
Ładnie wyszedłeś.
39
00:02:33,166 --> 00:02:36,000
Ale lepiej się ze mną więcej nie zakładaj.
40
00:02:36,083 --> 00:02:37,750
Żarty się skończyły.
41
00:02:37,833 --> 00:02:39,166
Liczby nie kłamią.
42
00:02:39,250 --> 00:02:42,750
Jeszcze jeden taki film
i naprawdę puścisz nas w skarpetkach.
43
00:02:42,833 --> 00:02:45,208
Mogę zagrać w tym filmie geja?
44
00:02:45,291 --> 00:02:48,291
- Jasne.
- No kretyn. O czym ty mówisz?
45
00:02:48,375 --> 00:02:51,166
Przyszedłem po kasę
i dzielę się pomysłami.
46
00:02:51,250 --> 00:02:53,041
- Chłopaki, whisky?
- Chwila.
47
00:02:53,125 --> 00:02:56,083
Jaka whisky?
Koniec z whisky. Nawet z herbatą.
48
00:02:56,166 --> 00:02:59,375
Cięcia budżetowe.
Proszę. To wszystko, co mam.
49
00:03:02,083 --> 00:03:04,000
Erşan. Wisiałem ci 500 lir.
50
00:03:04,625 --> 00:03:06,666
- Pożyczyłeś mi tysiaka?
- Tak.
51
00:03:06,750 --> 00:03:09,166
Oddam ci. Proszę.
52
00:03:09,250 --> 00:03:11,833
- Razem 1100…
- Tumtum, masz 2000?
53
00:03:12,916 --> 00:03:15,750
- Mam 800.
- Mami da ci 1200.
54
00:03:15,833 --> 00:03:18,083
Tumtum, pożyczysz tysiaka do wtorku?
55
00:03:18,166 --> 00:03:19,833
Będziesz mi wisiał 300 lir.
56
00:03:19,916 --> 00:03:23,541
Czemu 300? Nie dostałeś 400 lir zaliczki?
57
00:03:23,625 --> 00:03:26,750
Moja gaża to 2000. Jesteś mi winny 1600.
58
00:03:26,833 --> 00:03:29,000
- Dostałeś zapłatę.
- Czekajcie.
59
00:03:29,791 --> 00:03:33,000
Słyszycie? To nadchodzi bankructwo.
60
00:03:33,083 --> 00:03:36,500
- Rany. Tak źle?
- Tak źle.
61
00:03:36,583 --> 00:03:39,208
Tumtum, wprowadzisz mnie w świat hazardu?
62
00:03:39,833 --> 00:03:41,375
- Parzysta czy nie?
- Nie.
63
00:03:42,333 --> 00:03:45,750
- Parzysta. Wisisz mi 100 lir.
- Tak się nauczę.
64
00:03:45,833 --> 00:03:49,000
Panowie, mam coś, co uratuje nam tyłki.
65
00:03:52,166 --> 00:03:53,250
Atari.
66
00:03:54,125 --> 00:03:56,000
Atari to…
67
00:03:56,083 --> 00:03:58,250
Ten japoński reżyser Kumiro Atari?
68
00:03:58,333 --> 00:04:00,500
Nie. Masz obsesję na punkcie kina.
69
00:04:00,583 --> 00:04:02,250
To gra zręcznościowa.
70
00:04:02,333 --> 00:04:03,750
Działa na żetony.
71
00:04:03,833 --> 00:04:08,333
Wstawię ją do baru. Ukręcimy niezłe lody.
72
00:04:09,875 --> 00:04:13,958
Widziałem ją w barze w Aksaray.
Ustawiła się kolejka.
73
00:04:14,041 --> 00:04:16,500
Panowie, to nasza przyszłość.
74
00:04:16,583 --> 00:04:17,416
Atari.
75
00:04:17,500 --> 00:04:20,291
- Będziemy prowadzić jaskinię hazardu?
- Skąd.
76
00:04:20,375 --> 00:04:22,666
Mówimy tu o komputerach.
77
00:04:22,750 --> 00:04:23,625
To przyszłość.
78
00:04:23,708 --> 00:04:26,875
Możesz na mnie liczyć. Po ile będą żetony?
79
00:04:26,958 --> 00:04:29,541
Zobaczymy. Otworzę ci rachunek na 50 lir.
80
00:04:29,625 --> 00:04:30,708
Wspaniale.
81
00:04:39,000 --> 00:04:40,666
- Wasze Atari.
- To jest to?
82
00:04:41,166 --> 00:04:43,416
Należy mu się 50 lir za dostawę.
83
00:04:43,916 --> 00:04:46,708
Jebane Atari. Od początku generuje koszty.
84
00:04:49,833 --> 00:04:54,083
Pani Alev,
dokąd zmierza kino Erşana Kuneriego?
85
00:04:54,166 --> 00:04:58,958
Chciałabym wystąpić w filmie romantycznym.
Erşan? Nakręćmy film miłosny.
86
00:04:59,041 --> 00:05:00,083
Jasne.
87
00:05:00,166 --> 00:05:03,750
Pracujemy zespołowo.
Zawsze mówimy to, co myślimy.
88
00:05:03,833 --> 00:05:06,041
Ja tak nie pracuję.
89
00:05:06,125 --> 00:05:09,875
Trzeba walczyć o swoje.
Inaczej „raz dwa trzy, wypadasz z gry”.
90
00:05:09,958 --> 00:05:12,916
Nie wygaduj głupot. Nagrywa nas.
91
00:05:13,000 --> 00:05:15,208
- Halo?
- Alev, Seyyal.
92
00:05:15,291 --> 00:05:17,208
Opanujcie się. Proszę.
93
00:05:19,250 --> 00:05:20,083
Proszę.
94
00:05:20,916 --> 00:05:22,083
- Proszę.
- Dzięki.
95
00:05:23,375 --> 00:05:25,875
- Cześć, Muammer. Cześć, stary.
- Witaj.
96
00:05:25,958 --> 00:05:29,583
Słyszałem, że macie Atari.
Przyszedłem z kumplami.
97
00:05:29,666 --> 00:05:31,250
Ale jest długa kolejka.
98
00:05:31,333 --> 00:05:33,500
Nie musisz czekać w kolejce.
99
00:05:33,583 --> 00:05:38,125
Dzięki. Mówili coś o żetonach.
Jak to działa? Dziesięć wystarczy?
100
00:05:38,208 --> 00:05:40,625
Zacznij od 20, Altın.
101
00:05:40,708 --> 00:05:44,083
Jeśli przegrasz, możesz dokupić więcej.
102
00:05:44,166 --> 00:05:46,541
To wbrew pozorom niełatwa gra.
103
00:05:46,625 --> 00:05:48,583
- Ile, Pyro?
- 100 lir.
104
00:05:50,375 --> 00:05:52,083
- Proszę.
- Dzięki, stary.
105
00:05:52,166 --> 00:05:54,166
- Jak w to się gra?
- To proste.
106
00:05:54,250 --> 00:05:57,291
Wkładasz żeton i strzelasz do samolotów.
107
00:05:57,375 --> 00:05:58,833
- Śmiało.
- Dobra.
108
00:05:58,916 --> 00:06:02,750
- Stań za Tumtumem.
- Chłopaki, chodźcie ze mną.
109
00:06:03,541 --> 00:06:07,791
W życiu nie wygra,
nawet jak wykupi trzy pudełka żetonów.
110
00:06:08,500 --> 00:06:10,958
To komputer, idioto!
111
00:06:11,041 --> 00:06:13,250
- Przegrałeś.
- Zaraz pobiję rekord.
112
00:06:13,333 --> 00:06:15,083
- Idź już.
- Zagrasz później.
113
00:06:15,166 --> 00:06:16,791
- Spadaj.
- Jesteś młody.
114
00:06:16,875 --> 00:06:17,875
Ale mój rekord…
115
00:06:22,708 --> 00:06:26,083
Caner, kochanie! Co tam się dzieje?
116
00:06:26,166 --> 00:06:27,125
Chodź tu.
117
00:06:27,208 --> 00:06:31,166
Ciociu, nie mam żetonów.
Ten facet mnie wypchnął. Jeszcze grałem.
118
00:06:31,250 --> 00:06:32,916
Grałem, a on mnie odepchnął.
119
00:06:33,000 --> 00:06:34,625
Chciałem pobić swój rekord.
120
00:06:34,708 --> 00:06:36,208
Przepraszam.
121
00:06:37,416 --> 00:06:38,416
Chodź ze mną.
122
00:06:40,250 --> 00:06:41,916
- Czy to Atari?
- Tak.
123
00:06:42,000 --> 00:06:46,791
Co się tu się dzieje?
Kto odepchnął tego chłopca?
124
00:06:46,875 --> 00:06:48,416
Mogę zrobić kilka zdjęć?
125
00:06:50,000 --> 00:06:50,958
Zatem…
126
00:06:51,916 --> 00:06:54,375
Przedstawiałam swoją opinię.
127
00:06:54,458 --> 00:06:56,291
Nie skończyłam. Nieważne.
128
00:06:56,375 --> 00:06:59,583
Alev, jest kolejka. Wszystko gra.
Młody przegrał.
129
00:06:59,666 --> 00:07:02,000
To nie jest wobec niego fair!
130
00:07:02,083 --> 00:07:03,375
Co ty wyprawiasz?
131
00:07:03,458 --> 00:07:05,125
Każdy gra własnymi żetonami.
132
00:07:05,208 --> 00:07:06,208
- Naprawdę?
- Tak.
133
00:07:06,291 --> 00:07:08,166
Daj mi dziesięć żetonów.
134
00:07:10,916 --> 00:07:13,250
- Dwa gratis.
- Dzięki.
135
00:07:13,333 --> 00:07:16,000
Weź je i zagraj sobie.
136
00:07:16,083 --> 00:07:18,875
Nie daj się przegonić.
Jakby co, dam im popalić.
137
00:07:18,958 --> 00:07:22,041
Idź. Zaczekaj za nim, ustaw się w kolejce.
138
00:07:22,125 --> 00:07:24,375
Mami, narobiłeś mi kłopotów.
139
00:07:24,458 --> 00:07:27,916
- Co ja mogę? To era komputerów!
- Ustaw się w kolejce.
140
00:07:28,000 --> 00:07:29,375
Cholera, przegrałem.
141
00:07:29,458 --> 00:07:33,250
Ciszej tam! Przegrałem!
Ale tym razem się nie dam.
142
00:07:34,041 --> 00:07:35,083
Co jest grane?
143
00:07:35,166 --> 00:07:38,791
W ciągu godziny sprzedałem 300 żetonów.
144
00:07:38,875 --> 00:07:40,333
Atari to wielki sukces.
145
00:07:40,416 --> 00:07:41,583
Wywiad!
146
00:07:44,375 --> 00:07:47,125
Skurwiel! Przyleciał samolot i…
147
00:07:47,208 --> 00:07:49,750
Cisza! Muszę wrzucić kolejny żeton?
148
00:07:50,458 --> 00:07:53,166
Proszę pani.
Możemy nie skupiać się na Atari?
149
00:07:53,958 --> 00:07:55,625
To będzie wielki hit.
150
00:07:55,708 --> 00:07:58,250
No tak. Oczywiście. Ja jako artysta,
151
00:07:59,000 --> 00:08:00,791
trzymam rękę na pulsie
152
00:08:00,875 --> 00:08:03,875
technologicznych nowinek,
takich jak Atari.
153
00:08:03,958 --> 00:08:06,958
Może wystąpi w filmie.
Zrobimy zdjęcie z nagrodą?
154
00:08:07,041 --> 00:08:08,458
- Wszyscy razem!
- Jasne.
155
00:08:08,541 --> 00:08:09,875
Chodźcie.
156
00:08:11,458 --> 00:08:14,125
- Cudownie. Nie ruszajcie się.
- Dobrze.
157
00:08:14,208 --> 00:08:17,583
- Świetnie.
- O Atari porozmawiamy innym razem.
158
00:08:18,583 --> 00:08:19,750
To było okropne.
159
00:08:19,833 --> 00:08:21,291
Byliśmy nadzy.
160
00:08:21,916 --> 00:08:24,125
Nie duś wszystkiego w sobie.
161
00:08:24,208 --> 00:08:27,125
Zaproponowano mi
zaśpiewanie na targach w Izmirze.
162
00:08:27,208 --> 00:08:30,250
- Rany.
- Umiesz śpiewać?
163
00:08:30,333 --> 00:08:33,791
Nie umiem. Zaśpiewam na migi.
Co za pytanie!
164
00:08:33,875 --> 00:08:35,125
Skąd mam wiedzieć?
165
00:08:35,208 --> 00:08:38,708
Artyści powinni móc wyrażać siebie
wszelkimi środkami.
166
00:08:38,791 --> 00:08:41,583
- Co zaśpiewasz?
- Mieszankę pop i arabeski.
167
00:08:41,666 --> 00:08:44,416
Pasuje. Umiesz nieźle mieszać.
168
00:08:45,791 --> 00:08:47,958
Ale nie namieszaj za bardzo.
169
00:08:48,458 --> 00:08:50,958
- Erşan, masz pianino.
- Tak.
170
00:08:51,041 --> 00:08:53,291
Możemy z Alev poćwiczyć?
171
00:08:53,375 --> 00:08:54,416
Oczywiście.
172
00:08:54,500 --> 00:08:56,125
Przez kolejne trzy miesiące
173
00:08:56,208 --> 00:08:59,666
nic nie kręcimy,
chyba że kogoś ubłagamy o kasę.
174
00:08:59,750 --> 00:09:04,916
Ten wiejski film wszystkich zdołował.
Zrobimy coś wesołego, Erşan?
175
00:09:05,000 --> 00:09:06,625
„Erşan”.
176
00:09:07,291 --> 00:09:09,666
Też mam zaśpiewać na targach?
177
00:09:09,750 --> 00:09:12,166
Przez miesiąc możecie robić, co chcecie.
178
00:09:12,250 --> 00:09:14,791
Alev, powinnaś przyjąć to zlecenie.
179
00:09:14,875 --> 00:09:15,916
To zawsze coś.
180
00:09:16,833 --> 00:09:18,416
Feride, mówiłaś o teatrze.
181
00:09:18,500 --> 00:09:21,708
Tak. Sztuka eksperymentalna.
Uzależnienie i pasja…
182
00:09:21,791 --> 00:09:23,625
Błagam cię!
183
00:09:23,708 --> 00:09:25,416
Tylko jedna gra! Proszę!
184
00:09:25,500 --> 00:09:27,208
- Włącz go.
- Zwariowałeś?
185
00:09:27,291 --> 00:09:28,500
- Spieprzaj!
- Jedna!
186
00:09:28,583 --> 00:09:30,500
- Oszalałeś?
- Błagam cię.
187
00:09:30,583 --> 00:09:32,125
Tylko jedna gra!
188
00:09:32,208 --> 00:09:34,041
- Co jest?
- Atari się zepsuł.
189
00:09:34,125 --> 00:09:35,833
Szukam numeru do serwisu.
190
00:09:35,916 --> 00:09:37,500
Altın, co z tobą?
191
00:09:37,583 --> 00:09:39,041
Atari nie działa!
192
00:09:39,125 --> 00:09:40,958
Atari kaput!
193
00:09:41,041 --> 00:09:44,833
Włożyłem żeton, tankowałem mały samolot,
194
00:09:45,833 --> 00:09:47,958
wleciał duży samolot i przegrałem!
195
00:09:48,041 --> 00:09:50,416
- Błagam.
- Weź się w garść!
196
00:09:50,500 --> 00:09:53,458
Spójrz na mnie, nie gadaj bzdur.
Co się dzieje?
197
00:09:53,958 --> 00:09:58,250
- Ma szaleństwo w oczach. Zwariował.
- Atari!
198
00:09:58,333 --> 00:10:00,208
Daj mi jeden żeton!
199
00:10:00,291 --> 00:10:02,166
To fiksacja.
200
00:10:02,250 --> 00:10:03,958
Hej, spójrz tutaj.
201
00:10:06,500 --> 00:10:08,208
- Nie zareagował.
- Widzisz?
202
00:10:08,708 --> 00:10:09,958
Mój bratanek został?
203
00:10:10,041 --> 00:10:11,625
Cholerny bachor!
204
00:10:12,500 --> 00:10:13,375
Głupi konus!
205
00:10:13,458 --> 00:10:15,083
To jego wina.
206
00:10:15,166 --> 00:10:18,083
Nie doszłoby do tego,
gdyby nie grał przede mną.
207
00:10:18,166 --> 00:10:20,125
Ale wypadło na mnie!
208
00:10:20,208 --> 00:10:22,000
Zamknij już się!
209
00:10:22,083 --> 00:10:23,708
Nie mogę go znaleźć.
210
00:10:23,791 --> 00:10:26,208
- Spójrz na mnie.
- Żeton!
211
00:10:26,291 --> 00:10:28,708
- Uspokój się!
- Daj mi żeton!
212
00:10:28,791 --> 00:10:30,208
Żeton. Atari.
213
00:10:30,291 --> 00:10:31,625
- Dzwoń.
- Stary.
214
00:10:31,708 --> 00:10:33,458
Tak dobrze mi szło.
215
00:10:35,041 --> 00:10:35,916
- Atari!
- Już.
216
00:10:36,000 --> 00:10:37,791
Żeton! Rozbiłem się!
217
00:10:38,375 --> 00:10:39,541
Dzwoń do serwisu.
218
00:10:39,625 --> 00:10:42,458
Tak pięknie leciałem. Żeton! Atari!
219
00:10:42,541 --> 00:10:44,041
- Nie działa!
- Co?
220
00:10:44,125 --> 00:10:46,583
W środku jest woda. Nastąpiło zwarcie.
221
00:10:46,666 --> 00:10:49,458
- Umrę, jeśli tego nie naprawisz!
- Przestań.
222
00:10:49,541 --> 00:10:51,625
Erşan. Chłopak chce coś powiedzieć.
223
00:10:51,708 --> 00:10:53,708
On zabrał mi żetony.
224
00:10:53,791 --> 00:10:58,166
Chciał sprzedać mi za 250 lir
żetony z lodu, dzięki którym nie zginę.
225
00:10:58,250 --> 00:10:59,375
Kłamie!
226
00:11:00,000 --> 00:11:02,708
Powiedziałem, że to za drogo.
Że mnie nie stać.
227
00:11:02,791 --> 00:11:06,333
Prowadzę bingo w szkole.
Ledwo zarabiam na zwykłe żetony.
228
00:11:06,416 --> 00:11:08,000
Wszystko wydaję na Atari.
229
00:11:08,083 --> 00:11:10,500
Chce pan zagrać? Tylko pięć lir.
230
00:11:11,083 --> 00:11:12,166
Przysięgam…
231
00:11:12,250 --> 00:11:14,333
Jak mógłbym zepsuć Atari?
232
00:11:14,416 --> 00:11:17,041
Nie wkurzajcie mnie. Zabierzcie to Atari!
233
00:11:17,125 --> 00:11:18,791
Cześć. Przepraszam.
234
00:11:18,875 --> 00:11:19,958
Co?
235
00:11:20,041 --> 00:11:21,416
- Co?
- Co?
236
00:11:21,500 --> 00:11:22,875
Co to jest Atari?
237
00:11:22,958 --> 00:11:25,458
O czym mówisz? Ty…
238
00:11:25,541 --> 00:11:29,125
Ty… Sukinsynu.
239
00:11:29,208 --> 00:11:31,666
Gdzie jest Atari? Gdzie?
240
00:11:31,750 --> 00:11:33,583
Chwila.
241
00:11:33,666 --> 00:11:35,583
Spokojnie.
242
00:11:35,666 --> 00:11:37,583
Wrzućcie na luz.
243
00:11:37,666 --> 00:11:39,625
Jestem Johnny, tak na marginesie.
244
00:11:39,708 --> 00:11:41,291
Panie Taknamarginesie,
245
00:11:42,208 --> 00:11:43,333
przyjacielu…
246
00:11:43,833 --> 00:11:46,250
Macie problem z Atari.
247
00:11:46,333 --> 00:11:48,083
Mogę wam pomóc.
248
00:11:48,166 --> 00:11:50,750
- Erşan, co on mówi?
- To turysta.
249
00:11:50,833 --> 00:11:52,166
Jak to jest po turecku?
250
00:11:53,000 --> 00:11:56,000
Ja ciebie pomagać.
251
00:11:56,708 --> 00:11:58,916
Nie znoszę takich błędów.
252
00:11:59,000 --> 00:12:01,875
Chłopak chce pomóc.
253
00:12:01,958 --> 00:12:02,791
Patrz. Atari.
254
00:12:02,875 --> 00:12:05,041
Niech pomoże. Przekonajmy się.
255
00:12:05,125 --> 00:12:06,000
Proszę. Chodź.
256
00:12:06,083 --> 00:12:06,916
Napraw to.
257
00:12:07,875 --> 00:12:11,625
Eryetiş, odwieź go do domu
i zabierz mu to bingo.
258
00:12:11,708 --> 00:12:14,000
I nie mów nic Alev. Ani mru-mru.
259
00:12:14,083 --> 00:12:15,041
Dobrze.
260
00:12:17,583 --> 00:12:18,916
Napraw to!
261
00:12:20,250 --> 00:12:21,500
Nie zepsułeś maszyny?
262
00:12:22,416 --> 00:12:24,500
- Znasz mnie.
- No właśnie!
263
00:12:26,875 --> 00:12:28,041
Posłuchaj.
264
00:12:31,166 --> 00:12:32,375
Zaśpiewaj.
265
00:12:35,041 --> 00:12:36,291
Nie, spieszysz się.
266
00:12:36,375 --> 00:12:38,208
Słuchaj uważnie. Zaraz.
267
00:12:44,375 --> 00:12:45,458
Nie zapędzaj się.
268
00:12:45,541 --> 00:12:48,333
Usłysz to w głowie, a potem zaśpiewaj.
269
00:12:48,416 --> 00:12:49,250
Proszę.
270
00:12:52,708 --> 00:12:57,041
Któż to wie?
271
00:12:57,125 --> 00:12:59,500
Czemu nie śpiewasz do muzyki?
272
00:12:59,583 --> 00:13:03,375
Muszę tak śpiewać.
Nie umiem śpiewać inaczej.
273
00:13:03,458 --> 00:13:09,166
Czy ktoś wie, jak czekać będę cię?
Któż to wie?
274
00:13:09,250 --> 00:13:12,750
- Czekaj! Muszę znaleźć te dźwięki!
- To znajduj.
275
00:13:12,833 --> 00:13:13,916
Czekam.
276
00:13:14,000 --> 00:13:16,708
Hej, laska. Umiesz śpiewać.
277
00:13:16,791 --> 00:13:18,583
Oczywiście. A co myślałaś?
278
00:13:18,666 --> 00:13:20,333
Któż to wie?
279
00:13:20,416 --> 00:13:22,166
Któż to wie?
280
00:13:22,250 --> 00:13:25,250
Któż to wie?
281
00:13:25,333 --> 00:13:27,500
Zaraz. Dajcie mi chwilę.
282
00:13:27,583 --> 00:13:29,583
Szybciej szukaj. Dalej.
283
00:13:29,666 --> 00:13:31,416
Nie znajdzie. Śpiewaj!
284
00:13:31,500 --> 00:13:33,875
Naprawdę ich tu nie ma.
285
00:13:33,958 --> 00:13:36,416
Jebać to. Co jeszcze możemy zrobić?
286
00:13:36,500 --> 00:13:41,208
No proszę. Ty też umiesz śpiewać.
Nie jesteś taka zła.
287
00:13:41,291 --> 00:13:43,833
Kochana, mogę zaśpiewać wszystko.
288
00:13:44,541 --> 00:13:46,958
Biedactwo, nie może znaleźć dźwięków.
289
00:13:47,583 --> 00:13:50,291
Może zaśpiewacie w duecie jak Cici Kızlar?
290
00:13:50,375 --> 00:13:52,083
Cici Kızlar to trio.
291
00:13:52,833 --> 00:13:56,333
Feride, jedź z nami na te targi.
Wystąpimy w trójkę.
292
00:13:56,416 --> 00:14:00,083
Damy czadu. Chociaż pewnie znowu
nie znajdziesz dźwięków.
293
00:14:01,916 --> 00:14:03,625
Chyba się posikam ze śmiechu.
294
00:14:03,708 --> 00:14:06,375
Sama mogę wystąpić jako trio.
295
00:14:06,458 --> 00:14:07,666
Kto wie, czemu nie?
296
00:14:07,750 --> 00:14:09,458
Któż to wie?
297
00:14:09,541 --> 00:14:11,041
Któż to wie?
298
00:14:11,125 --> 00:14:12,458
Nie, to nie to.
299
00:14:12,541 --> 00:14:14,000
Któż to wie?
300
00:14:14,083 --> 00:14:15,166
Nie słyszysz?
301
00:14:15,250 --> 00:14:16,583
Któż to wie?
302
00:14:16,666 --> 00:14:19,458
Nie. Za nisko. Fałszujesz.
303
00:14:19,541 --> 00:14:20,750
Idziemy do…
304
00:14:20,833 --> 00:14:21,708
Graj!
305
00:14:22,916 --> 00:14:24,791
Wpędziłeś nas tylko w kłopoty.
306
00:14:26,833 --> 00:14:28,625
Dobra. Chyba naprawione.
307
00:14:28,708 --> 00:14:30,416
- Gotowe?
- Działa?
308
00:14:30,500 --> 00:14:32,583
Nie mów mi!
309
00:14:32,666 --> 00:14:36,208
Tak. Włóż żeton. Daj mi żeton.
310
00:14:36,291 --> 00:14:39,416
- Myślisz, że są za darmo?
- Daj mu. Niech spróbuje.
311
00:14:42,208 --> 00:14:43,041
Johnny.
312
00:14:46,416 --> 00:14:48,125
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
313
00:14:48,208 --> 00:14:49,375
- Dzięki.
- Dzięki.
314
00:14:49,458 --> 00:14:50,708
Chcesz whisky?
315
00:14:50,791 --> 00:14:52,916
whisky? Nie. Wolę herbatę.
316
00:14:53,000 --> 00:14:55,083
Herbata. Jedno i to samo.
317
00:14:55,166 --> 00:14:56,958
Rola, tak? Mami?
318
00:14:57,041 --> 00:14:58,541
Rola w filmie.
319
00:14:58,625 --> 00:15:00,000
- Twoim filmie?
- Rola.
320
00:15:03,458 --> 00:15:04,750
Działa.
321
00:15:06,375 --> 00:15:07,958
Zatankuj!
322
00:15:08,041 --> 00:15:09,208
Tankujemy.
323
00:15:11,125 --> 00:15:13,458
Niewiarygodne. Wy tak na poważnie?
324
00:15:14,500 --> 00:15:16,750
Dostałyśmy angaż na występy w klubie.
325
00:15:16,833 --> 00:15:17,958
Cici Kızlar?
326
00:15:18,041 --> 00:15:21,083
Nie. Taki zespół już istnieje.
327
00:15:21,166 --> 00:15:24,583
Włożyłam ten strój dla draki.
Nie jestem w zespole.
328
00:15:24,666 --> 00:15:26,458
Jesteś.
329
00:15:26,541 --> 00:15:28,458
Znajdę wam nazwę.
330
00:15:28,541 --> 00:15:31,333
Mamy przesłuchanie z panem Fecrim o 17.
331
00:15:31,833 --> 00:15:35,791
Jeśli zostaniecie gwiazdami estrady,
będziecie kręcić ze mną filmy?
332
00:15:35,875 --> 00:15:37,458
Oczywiście.
333
00:15:37,541 --> 00:15:39,291
- Obiecujecie?
- Skarbie.
334
00:15:39,916 --> 00:15:41,875
Mam dla was nazwę. Ale-babki.
335
00:15:41,958 --> 00:15:45,375
Nie. Brzmi jak jakaś podróbka.
336
00:15:45,458 --> 00:15:46,666
- Chodźmy.
- Chodź.
337
00:15:50,916 --> 00:15:52,625
Dasz mi 20 lir?
338
00:15:52,708 --> 00:15:55,791
Stary, co z tobą? Co się dzieje?
339
00:15:56,416 --> 00:16:00,500
Jeśli potrzebujesz żetonów,
mam dobrą ofertę. 15 lir.
340
00:16:00,583 --> 00:16:03,666
To koniec! Mam dość tego dupka.
341
00:16:03,750 --> 00:16:07,416
Jebany turysta od czterech godzin
gra na jeden żeton!
342
00:16:07,500 --> 00:16:09,333
Atari się przegrzało.
343
00:16:09,416 --> 00:16:12,541
Ludzie się wkurwiają. Zajebię skurwiela.
344
00:16:12,625 --> 00:16:14,375
Przestań grać!
345
00:16:14,458 --> 00:16:16,708
Do ciebie mówię.
346
00:16:16,791 --> 00:16:19,041
Zabij mnie!
347
00:16:20,750 --> 00:16:22,750
Kurwa!
348
00:16:22,833 --> 00:16:24,291
Altın!
349
00:16:31,000 --> 00:16:32,333
Żetony!
350
00:16:37,625 --> 00:16:39,250
Nikt!
351
00:16:40,625 --> 00:16:41,958
Dość!
352
00:16:43,500 --> 00:16:45,500
Atari!
353
00:16:47,000 --> 00:16:50,125
Erşan!
354
00:16:52,041 --> 00:16:53,333
Żeton!
355
00:16:57,125 --> 00:16:58,875
ERŞAN WYŁĄCZA ATARI
356
00:17:04,500 --> 00:17:06,875
Słowo daję. Ledwo się wywinęliśmy.
357
00:17:06,958 --> 00:17:09,250
Atari to był prawdziwy wrzód na tyłku.
358
00:17:09,750 --> 00:17:14,125
Powiem ci coś. Jeśli komputery
nie zawładną kiedyś światem,
359
00:17:14,208 --> 00:17:15,583
to gówno wiem.
360
00:17:16,166 --> 00:17:19,625
Wyrzuciliśmy szmelc.
Zapłaciliśmy śmieciarzowi 50 lir.
361
00:17:19,708 --> 00:17:21,208
Kolejne koszty.
362
00:17:21,291 --> 00:17:24,875
Przyszli panowie
z Ministerstwa Zdrowia i policji.
363
00:17:31,708 --> 00:17:32,958
Witamy.
364
00:17:33,916 --> 00:17:38,875
Panie Erşan, pan Oktay jest z MSW.
Ja jestem z Ministerstwa Zdrowia.
365
00:17:38,958 --> 00:17:40,500
Pan Nuri jest z policji.
366
00:17:40,583 --> 00:17:43,416
Panowie, pozwólcie, że dam wam wizytówkę.
367
00:17:44,708 --> 00:17:48,541
Znaleźliśmy to w budynku.
Natychmiast zanieście na policję.
368
00:17:48,625 --> 00:17:51,833
- Przepraszam…
- Zostań. Proszę kontynuować.
369
00:17:51,916 --> 00:17:54,541
Może już widział pan to w prasie.
370
00:17:54,625 --> 00:17:58,000
Zwrócił pan uwagę
na duży problem społeczny.
371
00:17:58,083 --> 00:18:01,000
Już wcześniej mieliśmy Atari na celowniku.
372
00:18:01,083 --> 00:18:04,291
Chcielibyśmy podjąć z panem współpracę.
373
00:18:04,375 --> 00:18:05,500
Mamy budżet.
374
00:18:05,583 --> 00:18:08,958
Proszę nakręcić film.
Niech posłuży za ostrzeżenie.
375
00:18:09,041 --> 00:18:11,875
Film antynarkotykowy. Przeciwko nałogom!
376
00:18:12,666 --> 00:18:14,333
Erşan, mam żetony.
377
00:18:14,916 --> 00:18:16,000
Altın, wyjdź.
378
00:18:16,708 --> 00:18:21,416
Jak pan wie, wstrętni turyści
sprowadzają naszą młodzież na manowce.
379
00:18:21,500 --> 00:18:23,125
Zrealizujmy razem film,
380
00:18:23,208 --> 00:18:25,708
który poruszy te ważkie kwestie.
381
00:18:25,791 --> 00:18:26,916
Święte słowa.
382
00:18:27,000 --> 00:18:31,875
Niech szlag trafi tych turystów!
To oni są przyczyną wszelkiego zła.
383
00:18:31,958 --> 00:18:34,541
W Sultanahmet jest ich pełno.
384
00:18:34,625 --> 00:18:38,375
Panowie, jesteśmy przeciwni
wszelkim uzależnieniom.
385
00:18:38,458 --> 00:18:43,416
Zrobimy taki film, że handlarze narkotyków
nawrócą się i pójdą na pielgrzymkę.
386
00:18:49,000 --> 00:18:51,916
Kino to bardzo skuteczna broń.
387
00:18:52,000 --> 00:18:54,666
Wykorzystam je w najlepszy możliwy sposób.
388
00:18:54,750 --> 00:18:55,916
Bardzo dobrze.
389
00:18:56,000 --> 00:18:58,791
Inaczej nie ocalimy naszej młodzieży.
390
00:18:58,875 --> 00:19:00,333
Nie ocalimy.
391
00:19:01,208 --> 00:19:02,541
Klub to było fiasko.
392
00:19:02,625 --> 00:19:05,208
Powiedział, że one mają słuch, a ja nie.
393
00:19:05,291 --> 00:19:07,625
To co ja robię uszami? Oddycham?
394
00:19:07,708 --> 00:19:08,916
Pieprzyć klub nocny.
395
00:19:09,000 --> 00:19:10,666
Chodźcie, wznieśmy toast.
396
00:19:10,750 --> 00:19:11,708
Co to za jedne?
397
00:19:11,791 --> 00:19:13,958
To Ale-babki.
398
00:19:14,041 --> 00:19:16,333
Dziewczyny, kręcimy film. Zły towar.
399
00:19:16,416 --> 00:19:20,833
Obraz, który walczy ze złem
i przynosi wymierne efekty.
400
00:19:20,916 --> 00:19:23,208
Erşan, wiesz co? Rzuciłem hazard.
401
00:19:23,291 --> 00:19:26,083
Widzi pan? Mamy już wyniki.
402
00:19:26,166 --> 00:19:27,291
Gratuluję.
403
00:19:37,000 --> 00:19:39,708
ZŁY TOWAR
404
00:19:39,791 --> 00:19:40,750
Proszę.
405
00:19:42,291 --> 00:19:43,625
Witaj, Nihat.
406
00:19:43,708 --> 00:19:47,000
- Zabiorę to.
- Nie usiądę, szefie. Dziękuję.
407
00:19:48,916 --> 00:19:50,750
To niebezpieczna operacja.
408
00:19:50,833 --> 00:19:53,333
Potrzebuję kogoś młodego i energicznego.
409
00:19:53,416 --> 00:19:55,833
Tylko ty spełniasz te warunki.
410
00:19:55,916 --> 00:19:58,125
Oddaj broń i odznakę.
411
00:19:58,208 --> 00:20:01,166
- Ale dlaczego?
- Zgubiłem swoje.
412
00:20:01,250 --> 00:20:03,916
Trzy dni szukam, ale je gdzieś wcięło.
413
00:20:05,666 --> 00:20:10,708
Wezwę ludzi, z którymi będziesz pracować.
Nie masz nic przeciwko?
414
00:20:10,791 --> 00:20:13,500
Pracuję sam. Nieważne, proszę ich wezwać.
415
00:20:16,041 --> 00:20:18,916
- Możemy wejść z krótkofalówkami?
- Wchodźcie.
416
00:20:19,791 --> 00:20:21,875
Szalony Necmi i Łowca Murat.
417
00:20:21,958 --> 00:20:24,916
W jednostce jest też pies tropiący, Cango.
418
00:20:25,000 --> 00:20:27,000
Cango? Gdzie jest teraz?
419
00:20:27,083 --> 00:20:30,916
Prowadzi dochodzenie. Słyszysz?
To on. Hau! Hau!
420
00:20:31,000 --> 00:20:34,208
Zablokujecie przemyt
heroiny, kokainy i marihuany.
421
00:20:34,291 --> 00:20:36,708
Musimy mówić na nie „towar”,
422
00:20:36,791 --> 00:20:39,166
bo oni je tak nazywają.
423
00:20:39,250 --> 00:20:42,416
Musimy myśleć jak oni
i zachowywać się jak oni.
424
00:20:42,500 --> 00:20:44,291
Będziemy też mówić „handlarz”?
425
00:20:44,375 --> 00:20:46,500
Tak, „handlarz narkotyków”.
426
00:20:46,583 --> 00:20:48,250
Musicie być zawsze czujni.
427
00:20:49,375 --> 00:20:50,208
Proszę ze mną.
428
00:20:51,291 --> 00:20:54,041
SZEF
429
00:20:57,500 --> 00:20:59,416
Dostaliśmy cynk o szmuglu.
430
00:20:59,500 --> 00:21:02,041
Helena Kempinski. Przyleci na Yeşilköy.
431
00:21:03,833 --> 00:21:07,041
Niezła w te klocki.
Potrafi przemycić 20 kilo naraz.
432
00:21:07,125 --> 00:21:09,208
Co za cipa! Przepraszam.
433
00:21:09,291 --> 00:21:11,541
Tak właśnie przemyca.
434
00:21:11,625 --> 00:21:16,208
Narkotyki lecą z Holandii do Neapolu,
potem przez Maroko i Algierię na Maltę,
435
00:21:16,291 --> 00:21:19,583
a dalej do dzielnicy Stambułu,
która pozostanie anonimowa.
436
00:21:19,666 --> 00:21:20,958
Co to za dzielnica?
437
00:21:21,041 --> 00:21:23,458
Nie chcę nikogo inkryminować.
438
00:21:23,541 --> 00:21:25,750
Ale wspomniałeś o Neapolu.
439
00:21:25,833 --> 00:21:27,666
- Tak.
- Racja.
440
00:21:28,333 --> 00:21:30,750
Fuj. To obrzydliwe.
441
00:21:31,250 --> 00:21:35,041
Żaden młody człowiek nie powinien
zbliżać się do tego świństwa.
442
00:21:37,375 --> 00:21:40,625
Szefie. Jak to się robi?
443
00:21:41,333 --> 00:21:44,625
Infiltrujemy umysły.
Rozgrywamy niczym partię szachów.
444
00:21:44,708 --> 00:21:46,125
Nie o to mi chodziło.
445
00:21:46,208 --> 00:21:50,375
Kiedy konfiskujecie towar,
układacie z niego swoje imiona.
446
00:21:50,458 --> 00:21:51,583
Jak to robicie?
447
00:21:54,666 --> 00:21:57,958
- Proszę. Weź ten nóż, Nihat.
- Po co, szefie?
448
00:21:58,041 --> 00:22:01,041
Zrób to, a potem to.
449
00:22:01,125 --> 00:22:02,708
Chodzi mu o procedury.
450
00:22:02,791 --> 00:22:04,708
- Mówisz o tym?
- Właśnie.
451
00:22:04,791 --> 00:22:06,000
- Właśnie tak.
- Tak.
452
00:22:06,083 --> 00:22:07,333
- To.
- Tak jest.
453
00:22:07,416 --> 00:22:09,500
Ale jest jeszcze to.
454
00:22:09,583 --> 00:22:11,250
To ważny krok.
455
00:22:11,333 --> 00:22:12,916
- Próbuję tak?
- Tak.
456
00:22:13,000 --> 00:22:14,458
- Tak?
- Właśnie.
457
00:22:14,541 --> 00:22:16,208
- Rozumiesz?
- To trucizna.
458
00:22:16,291 --> 00:22:21,625
To branża warta miliardy,
więc są też powiązania polityczne.
459
00:22:21,708 --> 00:22:24,208
Bez kupców nie byłoby sprzedających.
460
00:22:24,291 --> 00:22:25,916
Skopię im tyłki.
461
00:22:26,000 --> 00:22:27,750
- Jesteś zbyt naiwny.
- Tak.
462
00:22:27,833 --> 00:22:30,541
Idź złapać tych handlarzy trucizny.
463
00:22:31,625 --> 00:22:33,458
Według rozkazu!
464
00:22:33,541 --> 00:22:35,125
Według rozkazu!
465
00:22:35,208 --> 00:22:36,958
Według rozkazu!
466
00:22:37,041 --> 00:22:39,666
Uważajcie na tego dupka. Nie ufam mu.
467
00:22:39,750 --> 00:22:42,916
Gdyby nie był ekspertem od kamuflażu,
wywaliłbym go.
468
00:22:43,000 --> 00:22:46,375
Zaniedbujesz swoją rodzinę, prawda, Nihat?
469
00:22:46,458 --> 00:22:47,458
Oczywiście.
470
00:22:47,541 --> 00:22:49,125
Dobrze. To ważne.
471
00:22:49,208 --> 00:22:51,625
- Uwielbiam swoją pracę.
- Świetnie.
472
00:22:51,708 --> 00:22:53,083
- Przysięgam.
- Proszę.
473
00:22:59,291 --> 00:23:00,875
Co z tobą, Nihat?
474
00:23:00,958 --> 00:23:04,791
Wydajesz się nieobecny.
Zachowujesz się, jakby ci nie zależało.
475
00:23:05,791 --> 00:23:09,000
Kocham cię bardziej niż siebie.
Ale moja praca…
476
00:23:09,083 --> 00:23:10,000
41 TON HEROINY
477
00:23:10,083 --> 00:23:12,208
Nie zauważyłeś nawet nowej fryzury.
478
00:23:12,708 --> 00:23:14,583
Mam dużo na głowie, skarbie.
479
00:23:15,291 --> 00:23:18,750
Próbuję rozbić gang,
który truje naszą młodzież.
480
00:23:18,833 --> 00:23:21,083
Bank? Jaki bank?
481
00:23:21,166 --> 00:23:22,125
Gang narkotykowy.
482
00:23:22,625 --> 00:23:23,916
Dobry Boże!
483
00:23:25,166 --> 00:23:27,500
Na ziemię, baloniarzu! Padnij!
484
00:23:29,291 --> 00:23:32,166
Co ty wyprawiasz? To zwykły sprzedawca!
485
00:23:32,875 --> 00:23:37,416
Jestem rozkojarzony. Myślałem,
że sprowadza młodzież na złą drogę.
486
00:23:38,500 --> 00:23:39,916
- Przepraszam.
- Co jest?
487
00:23:44,916 --> 00:23:46,666
- Stać.
- Ręce do góry!
488
00:23:47,791 --> 00:23:50,916
- Ściągaj kaptur.
- Ruszaj się! Idź tam.
489
00:23:56,708 --> 00:23:57,583
Cholera.
490
00:23:57,666 --> 00:23:58,916
Odwróć się.
491
00:24:00,916 --> 00:24:01,916
Zuch.
492
00:24:06,500 --> 00:24:07,333
Pieniądze?
493
00:24:08,291 --> 00:24:09,125
Policja!
494
00:24:14,833 --> 00:24:16,250
Rozpocząć operację.
495
00:24:35,958 --> 00:24:38,750
Znaleźliśmy przy nich
różne rodzaje narkotyków.
496
00:24:38,833 --> 00:24:40,125
Biedne dzieciaki.
497
00:24:40,208 --> 00:24:41,750
Biedactwa!
498
00:24:46,541 --> 00:24:49,291
Serce mi pęka,
gdy widzę was w takim stanie.
499
00:24:49,375 --> 00:24:51,291
Tylko głupcy biorą narkotyki.
500
00:24:51,375 --> 00:24:53,958
Nie, nie głupcy.
501
00:24:54,041 --> 00:24:57,125
Zagrożeni są ci,
którzy myślą, że są mądrzy.
502
00:24:57,958 --> 00:25:00,666
Myślicie, że jesteście tacy mądrzy?
503
00:25:00,750 --> 00:25:04,041
Jesteśmy artystami.
Dzięki temu jesteśmy kreatywnymi.
504
00:25:05,625 --> 00:25:06,625
Tak?
505
00:25:09,500 --> 00:25:11,875
Więc tak was wabią?
506
00:25:14,333 --> 00:25:19,041
„Chcę pisać piosenki jak Jim Morrison,
grać na gitarze jak Hendrix”.
507
00:25:19,125 --> 00:25:22,083
Jak było temu malarzowi ćpunowi?
508
00:25:22,583 --> 00:25:23,791
Z jakiegoś powodu
509
00:25:24,583 --> 00:25:25,708
nie wiem, szefie.
510
00:25:25,791 --> 00:25:28,083
- Trudno.
- Ma pan rację, szefie.
511
00:25:28,166 --> 00:25:30,208
Ale czy to coś zmienia?
512
00:25:30,291 --> 00:25:32,000
Piszę wiersze.
513
00:25:32,083 --> 00:25:33,083
Naprawdę?
514
00:25:35,791 --> 00:25:36,916
„Moje miasto”.
515
00:25:37,000 --> 00:25:38,666
Delikatny wietrzyk
516
00:25:38,750 --> 00:25:40,500
Na szczycie wysokiej góry…
517
00:25:41,375 --> 00:25:45,375
Musiałabyś wypalić całą Kolumbię,
by zrobić z tego coś przyzwoitego.
518
00:25:45,916 --> 00:25:47,750
Straciłabyś tylko zdrowie.
519
00:25:47,833 --> 00:25:51,208
Ostatni raz ostrzegam.
Przestańcie brać to świństwo.
520
00:25:51,291 --> 00:25:53,958
Jeśli znów was na tym złapię, pożałujecie.
521
00:25:54,041 --> 00:25:57,250
To nie nasza wina. To przez te kartele.
522
00:25:57,333 --> 00:26:00,000
Gdyby pan tylko wiedział, kto za tym stoi.
523
00:26:00,500 --> 00:26:02,291
Co może zrobić młodzież?
524
00:26:02,375 --> 00:26:04,583
Rozprawimy się też z kartelami.
525
00:26:05,208 --> 00:26:06,875
A co do młodzieży…
526
00:26:16,041 --> 00:26:17,291
Nihat!
527
00:26:17,833 --> 00:26:19,541
Teraz jeszcze kartele?
528
00:26:19,625 --> 00:26:20,750
Bahar.
529
00:26:21,750 --> 00:26:25,000
Co mam zrobić?
Dla ciebie są tylko narkotyki i heroina.
530
00:26:25,083 --> 00:26:26,291
Ale Bahar…
531
00:26:26,375 --> 00:26:29,291
Co mam zrobić, byś zwrócił na mnie uwagę?
532
00:26:29,375 --> 00:26:31,208
Powiedz!
533
00:26:31,291 --> 00:26:32,500
Powiedz!
534
00:26:32,583 --> 00:26:34,916
- Nie.
- Bahar, tak nie wolno.
535
00:26:38,958 --> 00:26:41,416
Bez was małżeństwo by mi się rozpadło.
536
00:26:41,916 --> 00:26:43,666
Twoja żona jest seksowna.
537
00:26:43,750 --> 00:26:44,875
Zgadza się.
538
00:26:44,958 --> 00:26:46,208
Bardzo.
539
00:26:46,291 --> 00:26:47,125
Masz rację.
540
00:26:47,208 --> 00:26:49,166
- Gorąca.
- Ognista.
541
00:26:49,250 --> 00:26:50,583
Pierdolcie się.
542
00:26:50,666 --> 00:26:52,500
- Racja.
- Tak.
543
00:27:24,375 --> 00:27:28,791
Dziś o 20 w Dragos. Dobra.
544
00:27:31,250 --> 00:27:34,583
Był dla nas taki miły i przyjacielski.
545
00:27:34,666 --> 00:27:38,625
Zachowywał się jak ojciec,
a nie policjant.
546
00:27:38,708 --> 00:27:42,750
Dość już. Zamknij się.
Gadasz tylko o tym Nihacie.
547
00:27:42,833 --> 00:27:46,916
Idę zagrać w brydża.
Wy załatwiajcie swoje gówniane interesy.
548
00:27:48,375 --> 00:27:50,875
Idź do siebie. To spotkanie służbowe.
549
00:27:52,708 --> 00:27:54,083
Jesteś taki zimny.
550
00:27:54,666 --> 00:27:56,333
Nie okazujesz mi uczuć.
551
00:27:56,833 --> 00:27:59,083
Dzięki Bogu nie stoczyłam się.
552
00:28:01,125 --> 00:28:03,333
Towar z Marsylii jest w drodze.
553
00:28:03,416 --> 00:28:05,500
Helena jest już w samolocie.
554
00:28:05,583 --> 00:28:07,166
Rozpoczniemy dystrybucję,
555
00:28:07,250 --> 00:28:11,000
chyba że wejdzie nam w drogę
ten porucznik Nihat.
556
00:28:11,083 --> 00:28:12,791
Ledwo się wymknąłem z nalotu.
557
00:28:16,000 --> 00:28:17,375
Jacy grzeczni chłopcy.
558
00:28:17,458 --> 00:28:18,666
Jedz, dziecinko.
559
00:28:18,750 --> 00:28:20,625
Sama je zrobiłam.
560
00:28:20,708 --> 00:28:23,333
Słabo jecie, prawie nie śpicie.
561
00:28:23,416 --> 00:28:24,458
Jedz, chłopcze!
562
00:28:24,541 --> 00:28:25,875
Gałgany.
563
00:28:25,958 --> 00:28:28,375
Ciociu Hatice, jesteś najlepsza.
564
00:28:28,458 --> 00:28:30,000
Najpiękniejsza.
565
00:28:33,625 --> 00:28:34,833
Przestańcie.
566
00:28:36,708 --> 00:28:37,833
Co wy wprawiacie?
567
00:28:38,750 --> 00:28:40,625
Nie żartujcie tak sobie.
568
00:28:40,708 --> 00:28:41,958
Mamo, chodź tu.
569
00:28:42,041 --> 00:28:43,416
Masz rację, szefie.
570
00:28:46,375 --> 00:28:48,458
Dziękuję, mamo. Są pyszne.
571
00:28:48,958 --> 00:28:53,500
Zaczynamy nową misję.
Posprzątamy tę stajnię Augiasza.
572
00:28:53,583 --> 00:28:57,083
Zrobiłabym dla ciebie wszystko.
Zjedz ładnie.
573
00:28:58,125 --> 00:29:01,041
- Zawsze mi ich mało.
- Jedz.
574
00:29:03,041 --> 00:29:04,041
A to co?
575
00:29:08,791 --> 00:29:10,916
Nic o tym nie wiem, synku.
576
00:29:11,000 --> 00:29:12,500
To nie jest moje.
577
00:29:12,583 --> 00:29:14,333
Jak to możliwe, mamo?
578
00:29:15,250 --> 00:29:16,250
Chodź tu.
579
00:29:19,000 --> 00:29:20,083
Mój Boże!
580
00:29:20,166 --> 00:29:21,166
Biała trucizna.
581
00:29:21,250 --> 00:29:22,583
Nie ruszaj się.
582
00:29:22,666 --> 00:29:24,291
Wstydź się.
583
00:29:26,083 --> 00:29:27,583
A teraz twoja matka?
584
00:29:27,666 --> 00:29:31,291
Jasne, zajmij się nią, aresztuj ją.
Kim ja jestem?
585
00:29:31,375 --> 00:29:33,791
Bahar. Jak mogłaś mi to zrobić?
586
00:29:33,875 --> 00:29:35,875
To kłamstwa! Pomówienia!
587
00:29:35,958 --> 00:29:39,416
Bahar to przyniosła. Kazała mi sprzedawać.
588
00:29:39,500 --> 00:29:43,500
Rodzina jest najważniejsza. Krew nie woda.
589
00:29:43,583 --> 00:29:45,833
Nie wierzyłem, kiedy mnie ostrzegano.
590
00:29:45,916 --> 00:29:47,791
Tak chcą mnie dopaść.
591
00:29:47,875 --> 00:29:50,416
Mów! Kto jest wtyczką w wydziale?
592
00:29:50,500 --> 00:29:53,333
A może to ja?
Zastrzeliłbym się, przysięgam!
593
00:29:53,416 --> 00:29:55,625
Działają w ten sposób.
594
00:29:55,708 --> 00:29:58,916
Żona dokonuje zakupu,
matka rozprowadza towar.
595
00:29:59,000 --> 00:30:02,208
Wróg jest zawsze najbliżej nas.
596
00:30:02,291 --> 00:30:05,333
Czasem nawet sam siebie podejrzewam.
597
00:30:05,416 --> 00:30:07,833
Biada nam!
598
00:30:08,333 --> 00:30:10,375
Necmi, zabierz moją mamę.
599
00:30:15,833 --> 00:30:17,250
Niech Bóg ci dopomoże.
600
00:30:17,333 --> 00:30:19,833
Dziękuję. Jestem ofiarą przeznaczenia.
601
00:30:19,916 --> 00:30:20,750
Idź.
602
00:30:21,333 --> 00:30:24,416
Aresztowałem moją matkę,
więc zostałaś tylko ty.
603
00:30:24,500 --> 00:30:26,541
Wyciągnij ręce. Aresztuję cię.
604
00:30:27,125 --> 00:30:28,000
Tylko spróbuj!
605
00:30:29,125 --> 00:30:30,000
Bahar!
606
00:30:31,958 --> 00:30:33,208
To daremne.
607
00:30:34,541 --> 00:30:36,958
„Policja nie aresztowała Bahar”.
608
00:30:37,458 --> 00:30:38,500
Tak.
609
00:30:39,125 --> 00:30:40,583
Masz rację, Murat.
610
00:30:41,083 --> 00:30:42,791
Odchodzę, szefie.
611
00:30:42,875 --> 00:30:45,583
Nawet moi najbliżsi są umoczeni.
612
00:30:45,666 --> 00:30:47,541
Zawiodłem. Proszę o wybaczenie.
613
00:30:47,625 --> 00:30:51,333
Nie, Nihat. Nauczyłeś nas czegoś ważnego.
614
00:30:51,416 --> 00:30:54,416
Każdy z nas może zostać ofiarą.
615
00:30:58,000 --> 00:31:00,083
Weź się w garść.
616
00:31:00,166 --> 00:31:03,750
Zawsze podejrzewałem
tę przeklętą staruszkę.
617
00:31:03,833 --> 00:31:08,208
Wróg wkrada się
w postaci matki, przyjaciela i brata.
618
00:31:08,291 --> 00:31:09,708
Takie jest przesłanie.
619
00:31:09,791 --> 00:31:12,875
Co za obojętna na krzywdę innych suka.
620
00:31:13,500 --> 00:31:15,500
- Przykro mi.
- Dobra.
621
00:31:17,041 --> 00:31:19,291
Osiem ton morfiny.
622
00:31:19,375 --> 00:31:22,833
Z Gibraltaru na Jamajkę,
do Marsylii i Portugalii.
623
00:31:22,916 --> 00:31:26,041
Potem do portu,
który chce pozostać anonimowy.
624
00:31:26,125 --> 00:31:29,083
Znasz młodą osobę,
która przekazała nam informacje.
625
00:31:30,541 --> 00:31:33,541
- Witaj, szefie.
- Witaj, ślicznotko.
626
00:31:34,041 --> 00:31:37,250
- Skąd masz te informacje?
- Od ojca.
627
00:31:37,333 --> 00:31:39,416
Jest przywódcą kartelu.
628
00:31:40,250 --> 00:31:42,375
Skąd mam wiedzieć, że nie kłamiesz?
629
00:31:42,458 --> 00:31:44,458
Jest wulgarny i apatyczny.
630
00:31:44,958 --> 00:31:48,416
- A moja mama cały czas gra w karty.
- Bingo!
631
00:31:48,916 --> 00:31:50,708
Nie w bingo, tylko karty.
632
00:31:50,791 --> 00:31:54,416
Port w Marsylii? Musimy działać szybko.
633
00:31:54,916 --> 00:31:56,833
Może pomaga im Helena Kempinski.
634
00:31:56,916 --> 00:32:00,791
Może przemycać towar
między udami albo nawet w waginie.
635
00:32:00,875 --> 00:32:02,083
W waginie?
636
00:32:02,166 --> 00:32:03,125
W cipce.
637
00:32:03,625 --> 00:32:05,166
To podobno osiem ton.
638
00:32:05,250 --> 00:32:06,958
O matko i córko!
639
00:32:07,041 --> 00:32:08,875
Czyli matka też jest uwikłana.
640
00:32:09,500 --> 00:32:10,458
Poruczniku?
641
00:32:10,541 --> 00:32:11,791
Maleńka.
642
00:32:14,083 --> 00:32:16,500
- Nie zostawiaj mnie.
- Nigdy.
643
00:32:24,125 --> 00:32:26,666
Cieszę się, że tak szybko znalazł miłość.
644
00:32:26,750 --> 00:32:28,583
Tak. Dziwna sprawa.
645
00:32:28,666 --> 00:32:31,250
My też łapiemy młode dziewczyny, ale…
646
00:32:31,750 --> 00:32:34,041
Życie nie jest fair.
647
00:32:34,125 --> 00:32:37,208
Rzeczywiście.
Przecież też jesteśmy glinami.
648
00:32:37,291 --> 00:32:39,375
- Tak.
- Racja.
649
00:32:44,125 --> 00:32:46,083
Jestem żoną porucznika Nihata.
650
00:32:46,166 --> 00:32:48,208
Wie o waszej dostawie.
651
00:32:48,291 --> 00:32:49,416
Zniszczy was.
652
00:32:49,500 --> 00:32:51,166
To czyste szaleństwo.
653
00:32:51,666 --> 00:32:53,875
Dlaczego chce nam pani pomóc?
654
00:32:53,958 --> 00:32:59,041
Chcę, by cały świat zobaczył,
co potrafi kobieta głodna miłości.
655
00:32:59,125 --> 00:33:00,541
Mój Boże!
656
00:33:00,625 --> 00:33:03,208
Dlatego właśnie tu jesteśmy.
657
00:33:03,291 --> 00:33:05,625
Nasi rodzice nigdy nas nie kochali.
658
00:33:06,125 --> 00:33:07,958
Nigdy nie okazywali nam uczuć.
659
00:33:08,541 --> 00:33:12,375
Biznes i geopolityka nie mają znaczenia,
jeśli jest się kochanym.
660
00:33:12,458 --> 00:33:16,041
Dlaczego to robimy?
Bo nie zaznaliśmy miłości.
661
00:33:16,125 --> 00:33:19,375
- Ojciec ciągle mnie bił.
- Widzi pani?
662
00:33:20,000 --> 00:33:22,708
Dogadamy się, żono porucznika Nihata.
663
00:33:23,541 --> 00:33:25,875
Otruję całą młodzież, zobaczycie.
664
00:33:26,375 --> 00:33:29,416
Skończę z tobą, poruczniku Nihat.
665
00:33:30,333 --> 00:33:31,166
Przełóż!
666
00:33:47,166 --> 00:33:48,875
Powiedz, Heleno,
667
00:33:48,958 --> 00:33:50,458
skąd się to wzięło?
668
00:33:50,541 --> 00:33:55,166
- A jak myślisz? Z dziupli.
- Z brochy, innymi słowy.
669
00:33:55,250 --> 00:33:57,541
Rany Julek. Gadaj!
670
00:33:58,375 --> 00:34:01,666
Zwiedzać Stambuł. Być niewinny.
671
00:34:03,041 --> 00:34:07,250
Nie znoszę, jak tak mówią.
Kto ich uczy tureckiego?
672
00:34:07,750 --> 00:34:11,458
Zrobię, co zechcesz.
Nie rób mi krzywdy, podam ci nazwiska.
673
00:34:11,541 --> 00:34:13,791
Stoją za tym cztery rodziny.
674
00:34:14,291 --> 00:34:17,000
Mogę je wymienić. Jedna po drugiej.
675
00:34:20,083 --> 00:34:21,916
Wy zmuście ich do gadania.
676
00:34:22,000 --> 00:34:24,041
Ja przesłucham Helenę.
677
00:34:24,125 --> 00:34:25,791
Wezmę ją w obroty.
678
00:34:27,291 --> 00:34:28,333
Nas też?
679
00:34:28,416 --> 00:34:31,500
Pojebało was? Przesłuchamy was normalnie.
680
00:34:36,416 --> 00:34:38,166
Co z ciebie za glina?
681
00:34:38,875 --> 00:34:41,458
Gdy cię poznałam, rozwiązał mi się język.
682
00:34:41,541 --> 00:34:44,458
Chcę ci wszystko powiedzieć. Wszystko.
683
00:34:45,500 --> 00:34:47,375
Jak cię skusili?
684
00:34:48,375 --> 00:34:49,625
Do zostania kurierem.
685
00:34:50,416 --> 00:34:54,041
Wszystkie te narkotyki,
które szmuglowałaś z narażeniem życia.
686
00:34:56,000 --> 00:34:57,625
Wybacz, utknął w środku.
687
00:34:58,125 --> 00:34:59,625
To przestępstwo.
688
00:35:00,125 --> 00:35:02,500
Czy miłość też jest przestępstwem?
689
00:35:04,666 --> 00:35:06,458
Chodź tu.
690
00:35:08,250 --> 00:35:12,333
Mówiłaś, że za tym biznesem
stoją cztery rodziny.
691
00:35:12,416 --> 00:35:14,083
Co to za rodziny?
692
00:35:14,166 --> 00:35:15,541
Flintstonowie,
693
00:35:15,625 --> 00:35:16,833
Jetsonowie,
694
00:35:16,916 --> 00:35:18,291
Barbapapa
695
00:35:18,375 --> 00:35:19,416
i Bonanza!
696
00:35:19,500 --> 00:35:20,833
To jakiś żart?
697
00:35:20,916 --> 00:35:22,250
Oczywiście.
698
00:35:23,333 --> 00:35:25,833
- Nihat!
- Ayşen?
699
00:35:25,916 --> 00:35:30,666
Zaniedbujesz mnie,
tak jak kiedyś zaniedbywałeś swoją żonę,
700
00:35:30,750 --> 00:35:34,125
a na dodatek zdradzasz mnie
i spełniasz swoje fantazje.
701
00:35:34,208 --> 00:35:35,458
Jakie fantazje?
702
00:35:35,541 --> 00:35:38,041
Została aresztowana. Przesłuchuję ją.
703
00:35:38,125 --> 00:35:39,958
Kłamstwa!
704
00:35:40,500 --> 00:35:42,125
- Dziwka!
- Nie jestem dziwką!
705
00:35:42,208 --> 00:35:43,375
Nie ty, idioto.
706
00:35:43,458 --> 00:35:45,541
Nie ruszaj się! Będę strzelać!
707
00:35:45,625 --> 00:35:46,750
- Nie!
- Nihat!
708
00:35:47,291 --> 00:35:48,541
Ayşen!
709
00:35:51,166 --> 00:35:52,333
Nie!
710
00:35:56,208 --> 00:35:59,208
Pragnęłam tylko,
byś zwrócił na mnie uwagę.
711
00:35:59,291 --> 00:36:02,333
Idź, ratuj młodych.
712
00:36:02,833 --> 00:36:04,916
Adres magazynu:
713
00:36:05,458 --> 00:36:07,041
róg Cankurtaran
714
00:36:08,000 --> 00:36:11,125
i Fehim Paşa 17.
715
00:36:11,208 --> 00:36:12,833
To przy plaży.
716
00:36:12,916 --> 00:36:15,958
Nie. Ma na myśli trzecią ulicę za rondem.
717
00:36:16,041 --> 00:36:17,500
Tam jest ten magazyn.
718
00:36:17,583 --> 00:36:20,333
Za meczetem, po lewej.
719
00:36:20,416 --> 00:36:22,416
- W pobliżu Demirkapı?
- Nie.
720
00:36:22,500 --> 00:36:23,333
Przy plaży.
721
00:36:23,416 --> 00:36:27,666
Dalej, nie pierwsza w prawo, ale druga.
722
00:36:29,000 --> 00:36:30,083
Odeszła.
723
00:36:31,208 --> 00:36:34,750
Wiesz, gdzie jest Demirkapı?
Niedaleko meczetu.
724
00:36:34,833 --> 00:36:37,583
- To ślepy zaułek.
- Nie, żaden ślepy zaułek.
725
00:36:37,666 --> 00:36:40,750
- Prowadzi na plażę.
- Kiedyś była dwukierunkowa.
726
00:36:40,833 --> 00:36:42,333
Teraz jednokierunkowa.
727
00:36:42,416 --> 00:36:43,250
Mam nadzieję.
728
00:36:43,333 --> 00:36:47,708
Mówiła, że to ulica dwukierunkowa.
Zaraz za tą.
729
00:36:47,791 --> 00:36:49,500
Nie ma tu wiaduktu?
730
00:36:49,583 --> 00:36:53,208
Tu jest rondo.
Trzeba zjechać trzecim zjazdem.
731
00:36:53,291 --> 00:36:54,666
- Nie.
- Za meczetem.
732
00:36:54,750 --> 00:36:57,541
To gorsza trasa. Pojedźmy tędy.
733
00:36:57,625 --> 00:37:00,625
Przejedziemy wiaduktem
i dotrzemy do morza.
734
00:37:04,333 --> 00:37:05,541
Ayşen nie żyje.
735
00:37:07,000 --> 00:37:09,458
Ale możemy uratować innych.
736
00:37:09,541 --> 00:37:11,750
- Tak.
- Racja.
737
00:37:12,500 --> 00:37:14,333
Wiedzcie, że nie jestem dziwką.
738
00:37:14,833 --> 00:37:16,708
- Tak.
- Racja.
739
00:37:17,583 --> 00:37:18,833
Ayşen!
740
00:37:24,791 --> 00:37:25,958
TAJNA OPERACJA
741
00:37:33,333 --> 00:37:35,500
Ten nalot jest bardzo ważny.
742
00:37:37,375 --> 00:37:39,333
Czemu nie masz kamizelki?
743
00:37:40,125 --> 00:37:43,541
Bo tu jest serce mocniejsze od stali.
744
00:37:48,916 --> 00:37:51,458
Przez niego zginiemy.
745
00:37:53,666 --> 00:37:54,583
Zaczynamy!
746
00:37:58,958 --> 00:38:00,791
Jesteście otoczeni.
747
00:38:00,875 --> 00:38:04,708
Weźcie narkotyki i białą truciznę
i zejdźcie tu.
748
00:38:04,791 --> 00:38:06,166
Poddajcie się!
749
00:38:06,250 --> 00:38:08,208
Poddajcie się sprawiedliwości!
750
00:38:08,291 --> 00:38:10,458
Odejdźcie! Wynocha!
751
00:38:11,041 --> 00:38:14,291
To my decydujemy, czy będziemy truć ludzi.
752
00:38:14,375 --> 00:38:16,875
Klienci głosują nogami. Idźcie sobie!
753
00:38:16,958 --> 00:38:18,541
Nihat, nie rób tego!
754
00:38:18,625 --> 00:38:19,750
Bahar!
755
00:38:21,875 --> 00:38:24,041
- Ostrożnie.
- Osłaniajcie się!
756
00:38:24,833 --> 00:38:26,625
Nie przysyłajcie wsparcia!
757
00:38:31,125 --> 00:38:32,541
Nihat, uważaj!
758
00:38:40,791 --> 00:38:42,333
Nie chcę wsparcia!
759
00:38:44,666 --> 00:38:45,916
- Nihat!
- Szefie!
760
00:38:46,791 --> 00:38:47,791
Uciekaj!
761
00:38:49,333 --> 00:38:51,166
Osłaniaj mnie! Pomogę mu.
762
00:38:51,250 --> 00:38:53,583
- Znowu ma rację!
- Tak!
763
00:39:11,125 --> 00:39:13,333
CO JEST, FRAJERZE?
764
00:39:15,750 --> 00:39:17,208
- Murat!
- Szefie.
765
00:39:18,416 --> 00:39:19,708
Uważaj, synu!
766
00:39:20,416 --> 00:39:21,666
Zuch.
767
00:39:26,208 --> 00:39:29,458
Murat. Nie wiemy, co nas tam czeka.
768
00:39:30,416 --> 00:39:33,291
- Musimy być bardzo ostrożni.
- Tak.
769
00:39:33,375 --> 00:39:35,458
Jeśli zginę podczas strzelaniny,
770
00:39:35,541 --> 00:39:37,083
swojemu pierwszemu dziecku
771
00:39:37,166 --> 00:39:38,875
daj na imię Nihat.
772
00:39:38,958 --> 00:39:43,333
Rozmawialiśmy o tym wiele razy.
Nazwiemy go po ojcu mojej narzeczonej.
773
00:39:43,833 --> 00:39:45,166
- Naprawdę?
- Tak.
774
00:39:45,250 --> 00:39:46,208
Dobrze.
775
00:39:46,708 --> 00:39:48,291
- Chodźmy.
- Chodźmy.
776
00:39:50,666 --> 00:39:51,791
Na kolana!
777
00:39:52,791 --> 00:39:54,083
Wstawaj! Rzuć broń.
778
00:40:00,375 --> 00:40:01,708
- Murat!
- Szefie!
779
00:40:01,791 --> 00:40:03,625
- Co z tobą?
- Nic mi nie jest!
780
00:40:03,708 --> 00:40:06,416
- Ty? Krwawisz?
- Nic mi nie jest.
781
00:40:07,625 --> 00:40:08,958
- Murat.
- Szefie.
782
00:40:10,958 --> 00:40:12,916
- Szefie!
- Nie!
783
00:40:14,541 --> 00:40:15,375
Nie!
784
00:40:18,958 --> 00:40:20,958
- Murat.
- Szefie.
785
00:40:21,666 --> 00:40:24,083
- Murat.
- Uda ci się.
786
00:40:24,583 --> 00:40:28,083
Nikt nie będzie brać tego świństwa.
Nikt go już nie weźmie!
787
00:40:30,000 --> 00:40:31,625
Murat, mój bracie.
788
00:40:32,541 --> 00:40:35,583
Wszystkie laski szaleją za tobą.
789
00:40:36,083 --> 00:40:38,291
Nigdy tego nie rozumiałem.
790
00:40:38,375 --> 00:40:39,375
Murat!
791
00:40:40,166 --> 00:40:41,458
Ty gałganie.
792
00:41:16,375 --> 00:41:17,958
PRYNCYPAŁ
793
00:41:18,041 --> 00:41:18,916
Idzie tu.
794
00:41:19,000 --> 00:41:21,375
Zabija każdego, kto stanie mu na drodze.
795
00:41:21,458 --> 00:41:22,833
Po prostu nie umiera.
796
00:41:22,916 --> 00:41:25,000
Został postrzelony wiele razy.
797
00:41:25,083 --> 00:41:27,208
Nie może być. Jak to robi?
798
00:41:28,458 --> 00:41:29,958
To ta jego obojętność.
799
00:41:30,041 --> 00:41:32,791
Skupia się na czymś
i nic więcej go nie obchodzi.
800
00:41:33,291 --> 00:41:36,708
Nie interesuje go już śmierć.
Teraz tylko zabija.
801
00:41:36,791 --> 00:41:39,666
Heleno, rozpraw się z nimi!
802
00:41:49,958 --> 00:41:51,250
Nie!
803
00:41:51,333 --> 00:41:53,041
Szefie!
804
00:42:00,875 --> 00:42:01,708
Szefie.
805
00:42:04,000 --> 00:42:05,250
İsmail.
806
00:42:08,041 --> 00:42:10,041
Ludzie, Necmi.
807
00:42:10,625 --> 00:42:11,708
Ludzie.
808
00:42:12,208 --> 00:42:14,125
Obudź ludzi.
809
00:42:14,750 --> 00:42:16,958
Uświadom im to.
810
00:42:17,458 --> 00:42:18,625
Szefie!
811
00:42:18,708 --> 00:42:20,041
İsmail!
812
00:42:20,541 --> 00:42:22,250
İsmail!
813
00:42:33,958 --> 00:42:36,208
Nie bierzcie tego świństwa!
814
00:42:36,291 --> 00:42:38,041
Po prostu nie bierzcie!
815
00:42:38,125 --> 00:42:39,625
Matki!
816
00:42:39,708 --> 00:42:41,041
Ojcowie!
817
00:42:41,125 --> 00:42:43,750
Dzieci! Młodzieży!
818
00:42:43,833 --> 00:42:45,416
Robotnicy!
819
00:42:45,500 --> 00:42:46,833
Spójrzcie.
820
00:42:47,333 --> 00:42:51,875
Porucznik Nihat umiera tam za was!
821
00:42:52,791 --> 00:42:55,791
Po co wam to? Czy warto?
822
00:42:55,875 --> 00:43:00,291
Jeśli nie będziecie brać,
nikt nie będzie sprzedawać.
823
00:43:01,125 --> 00:43:06,791
Pamiętajcie o wartościach,
które was uformowały!
824
00:43:06,875 --> 00:43:08,083
Nie zapominajcie.
825
00:43:08,791 --> 00:43:11,708
Potrzebujemy tylko siebie nawzajem!
826
00:43:12,791 --> 00:43:17,791
Potrzebujemy tylko siebie nawzajem!
827
00:43:18,458 --> 00:43:21,333
Nie bierzcie. Nie bierzcie tego świństwa!
828
00:43:22,541 --> 00:43:23,666
Nie bierzcie.
829
00:43:26,625 --> 00:43:27,708
Starczy!
830
00:43:33,583 --> 00:43:35,750
Nie jesteś martwy. Nie umierasz.
831
00:43:37,250 --> 00:43:40,333
Nie mogę zostać zabity.
Umiera tylko nadzieja.
832
00:43:42,250 --> 00:43:44,666
Dziękuję, poruczniku Nihat.
833
00:43:44,750 --> 00:43:46,125
W końcu tego dokonałeś.
834
00:43:46,208 --> 00:43:50,250
Posłuchaj skandujących tłumów.
Mówią: „Nie będziemy brać!”.
835
00:43:50,333 --> 00:43:53,625
Nie będziemy brać!
Nie będziemy brać tego świństwa!
836
00:43:53,708 --> 00:43:55,666
Nie będziemy brać! Po prostu nie!
837
00:43:56,500 --> 00:44:00,625
Pozostaje nam odpokutować grzechy
i porzucić ten biznes.
838
00:44:00,708 --> 00:44:02,000
Poddajemy się.
839
00:44:02,083 --> 00:44:03,375
Aresztuj nas.
840
00:44:04,625 --> 00:44:06,875
Nie będziemy brać tego świństwa!
841
00:44:06,958 --> 00:44:09,791
To nasza ostateczna decyzja!
Precz z kartelami!
842
00:44:15,541 --> 00:44:19,250
Błądzić jest rzeczą ludzką.
843
00:44:19,333 --> 00:44:23,166
Ale najważniejsze, by umieć
odróżnić dobro od zła.
844
00:44:24,458 --> 00:44:28,625
Idźcie już.
Odkupcie swe grzechy w więzieniu.
845
00:44:28,708 --> 00:44:31,000
A potem wróćcie do społeczeństwa.
846
00:44:31,708 --> 00:44:33,750
Wrócimy przez Marsylię?
847
00:44:33,833 --> 00:44:35,208
Heleno.
848
00:44:36,375 --> 00:44:38,208
Och, ty.
849
00:44:45,250 --> 00:44:46,791
Cango, gdzie byłeś?
850
00:44:47,875 --> 00:44:49,625
Uprzątnęliśmy wielki bałagan.
851
00:44:49,708 --> 00:44:50,833
Grzeczny piesek.
852
00:44:51,333 --> 00:44:52,833
A teraz pies?
853
00:44:54,208 --> 00:44:55,416
Tego mi trzeba.
854
00:44:55,500 --> 00:44:58,791
Gdybyś tylko dbał o mnie
w połowie tak jak o niego.
855
00:45:00,041 --> 00:45:02,541
CANGO POSTRACHEM KARTELI
856
00:45:03,916 --> 00:45:06,958
PRAWDZIWY NİHAT
SKONFISKOWAŁ WIELE NARKOTYKÓW.
857
00:45:07,041 --> 00:45:09,541
NAZWY ORGANIZACJI ZOSTAŁY ZMIENIONE.
858
00:45:09,625 --> 00:45:12,208
PAMIĘTAJCIE: NIE BIERZCIE TEGO ŚWIŃSTWA!
859
00:45:13,083 --> 00:45:17,125
KONIEC
860
00:47:42,125 --> 00:47:47,125
Napisy: Tatiana Grzegorzewska