1
00:00:06,000 --> 00:00:11,041
SERIAL NETFLIX
2
00:00:12,000 --> 00:00:12,916
Akcja!
3
00:00:14,791 --> 00:00:16,416
Nikt nie ucieknie!
4
00:00:16,500 --> 00:00:17,708
Nikt nie ucieknie!
5
00:00:17,791 --> 00:00:19,750
Nie unikniecie sprawiedliwości.
6
00:00:19,833 --> 00:00:21,875
Nie unikniecie sprawiedliwości.
7
00:00:21,958 --> 00:00:23,083
Stójcie!
8
00:00:23,166 --> 00:00:24,625
Cięcie! Cholera.
9
00:00:25,375 --> 00:00:27,958
Kretyni! Co za chujoza!
10
00:00:28,041 --> 00:00:31,375
Mam już dość. Przerwa. Poćwiczcie może.
11
00:00:43,250 --> 00:00:45,000
- Co tam, Pyro?
- Rany, Erşan.
12
00:00:45,083 --> 00:00:47,000
- Witaj.
- Jak leci?
13
00:00:47,083 --> 00:00:49,750
W porządku. Wybuchy, eksplozje itd.
14
00:00:50,416 --> 00:00:51,916
Tumtum też tu jest.
15
00:00:52,000 --> 00:00:53,500
I Altın.
16
00:00:53,583 --> 00:00:55,625
Kręcą Powrót poruczników.
17
00:00:55,708 --> 00:00:56,791
Robi to Tunç Film.
18
00:00:57,333 --> 00:00:58,791
Powrót poruczników?
19
00:00:59,666 --> 00:01:02,791
To nie czasem porucznicy
Murat i Necmi z mojego filmu?
20
00:01:03,416 --> 00:01:06,916
Mieli jakiś pomysł czy coś, ale nie wiem.
21
00:01:07,416 --> 00:01:08,791
Nie ma sprawy.
22
00:01:10,000 --> 00:01:12,000
Seyyal tu jest. Przywitam się.
23
00:01:12,083 --> 00:01:13,750
Tak. Jasne.
24
00:01:17,166 --> 00:01:19,208
- Jak leci, Nail?
- Cześć.
25
00:01:19,291 --> 00:01:21,083
Gotowi? Co jest grane?
26
00:01:21,166 --> 00:01:22,208
Dzień dobry.
27
00:01:23,041 --> 00:01:24,541
Witaj, Erkucie.
28
00:01:25,125 --> 00:01:26,791
Powrót poruczników?
29
00:01:27,375 --> 00:01:30,416
Tak. Widzisz? Kręcę tu film.
30
00:01:30,500 --> 00:01:32,125
Wszyscy gotowi?
31
00:01:32,208 --> 00:01:34,333
Jedziemy. Skupcie się.
32
00:01:34,416 --> 00:01:36,708
Klaps. Kręcimy!
33
00:01:36,791 --> 00:01:38,208
Nikt nie ucieknie!
34
00:01:38,291 --> 00:01:39,458
Cięcie!
35
00:01:39,541 --> 00:01:41,541
Co za beztalencia. Wszyscy.
36
00:01:41,625 --> 00:01:44,375
Nie zasługujecie na mnie! Cięcie!
37
00:01:45,041 --> 00:01:46,750
Przerwa.
38
00:01:48,583 --> 00:01:51,583
Odchodzę z branży.
Nie będę na razie kręcić filmów.
39
00:01:51,666 --> 00:01:55,375
- Jasne, odpocznij.
- To świetny pomysł.
40
00:01:56,250 --> 00:01:58,833
Ten film?
41
00:01:59,625 --> 00:02:02,291
Czy to nie porucznicy z naszego filmu?
42
00:02:02,375 --> 00:02:04,375
Tak się robi w Hollywood.
43
00:02:05,083 --> 00:02:08,666
To się nazywa spin-off.
Te same postacie, inny film.
44
00:02:09,166 --> 00:02:11,125
Dobrze, ale mogliście zapytać.
45
00:02:11,208 --> 00:02:12,875
Nic nie wiedziałem.
46
00:02:13,375 --> 00:02:15,666
Tak podobno robią w Hollywood.
47
00:02:15,750 --> 00:02:16,958
- To prawda.
- Tak?
48
00:02:17,041 --> 00:02:19,833
To teraz robimy wszystko jak w Hollywood?
49
00:02:21,000 --> 00:02:22,750
Nie pochodzisz z Zeytinburnu?
50
00:02:23,250 --> 00:02:24,708
Nie, ale wiesz…
51
00:02:24,791 --> 00:02:26,666
- A ty?
- Jestem z Mody.
52
00:02:28,041 --> 00:02:31,125
- Powrót poruczników, co?
- Powrót poruczników.
53
00:02:31,208 --> 00:02:33,166
Niech wrócą. Dobra robota.
54
00:02:35,583 --> 00:02:37,791
- Jak leci?
- Dobrze. A u ciebie?
55
00:02:38,625 --> 00:02:40,416
Dobrze. Zaręczyłaś się?
56
00:02:40,916 --> 00:02:42,625
Pieprzyć tego drania.
57
00:02:42,708 --> 00:02:44,708
Strasznie mnie wnerwił!
58
00:02:46,041 --> 00:02:47,833
Przyszedłem się pożegnać.
59
00:02:47,916 --> 00:02:49,250
Pożegnać?
60
00:02:49,333 --> 00:02:51,333
Przestańcie się już obijać!
61
00:02:51,416 --> 00:02:53,916
Wracać do roboty, kretyni!
62
00:02:55,541 --> 00:02:58,250
Dużo krzyczy na planie. Często przeklina.
63
00:02:58,333 --> 00:03:01,375
Ma zero talentu i wyżywa się na innych.
64
00:03:01,458 --> 00:03:04,500
Nie wkurwiajcie mnie! Wracajcie do pracy!
65
00:03:04,583 --> 00:03:05,875
- Erşan.
- Odpuść.
66
00:03:05,958 --> 00:03:07,291
- Stój.
- Spokojnie.
67
00:03:07,375 --> 00:03:08,666
- Nie szkodzi.
- Nie.
68
00:03:08,750 --> 00:03:10,875
- W porządku.
- Nie nakręcaj się.
69
00:03:10,958 --> 00:03:13,041
- Nie szkodzi.
- Erşan.
70
00:03:13,541 --> 00:03:18,000
Za dużo krzyczysz na planie
i przeklinasz. To niegrzeczne.
71
00:03:18,083 --> 00:03:20,875
- Tak?
- W każdym zawodzie obowiązuje etykieta.
72
00:03:20,958 --> 00:03:23,083
- Chodź, Erşan.
- Dobra.
73
00:03:23,166 --> 00:03:24,458
- Dobra.
- Chodź.
74
00:03:24,541 --> 00:03:28,541
Facet, który pieprzy ludzi na planie,
poucza mnie na temat etykiety.
75
00:03:29,041 --> 00:03:30,625
Spokojnie.
76
00:03:31,125 --> 00:03:32,291
Posłuchaj.
77
00:03:33,708 --> 00:03:37,666
Na planie filmowym jesteśmy jak rodzina.
78
00:03:37,750 --> 00:03:39,291
Nie mówimy nic,
79
00:03:39,375 --> 00:03:41,791
co mogłoby zranić innych.
80
00:03:41,875 --> 00:03:45,250
Wszyscy uważają. Nikt nie podnosi głosu.
81
00:03:45,333 --> 00:03:48,708
Jeśli jeszcze raz
obrazisz moich przyjaciół,
82
00:03:48,791 --> 00:03:50,541
wsadzę ci ten megafon w dupę.
83
00:03:51,375 --> 00:03:52,916
Nie mam megafonu.
84
00:03:53,000 --> 00:03:55,916
Mówię o tym. Widzisz? Ten.
85
00:03:56,000 --> 00:03:59,958
Będziesz pierdzeniem pozdrawiał
tankowce na Bosforze.
86
00:04:00,041 --> 00:04:01,416
Wystarczy. Zrozumiał.
87
00:04:01,500 --> 00:04:02,500
- Dobrze?
- Dobra.
88
00:04:02,583 --> 00:04:04,208
- Zrozumiałeś?
- Tak, kumam.
89
00:04:04,291 --> 00:04:05,125
Przepraszam.
90
00:04:05,208 --> 00:04:08,875
Prędzej z fiuta zrobisz igłę
niż z niego porządnego gościa.
91
00:04:08,958 --> 00:04:09,875
- Dobra.
- OK.
92
00:04:09,958 --> 00:04:11,416
Zero przeklinania.
93
00:04:11,500 --> 00:04:12,583
Tylko uzasadnione.
94
00:04:12,666 --> 00:04:13,625
Złamas.
95
00:04:13,708 --> 00:04:14,708
- Dobra.
- Dobra.
96
00:04:14,791 --> 00:04:15,916
Powodzenia.
97
00:04:16,000 --> 00:04:17,000
Na razie.
98
00:04:17,500 --> 00:04:18,875
No dobra.
99
00:04:18,958 --> 00:04:21,416
Nie ma co się rozckliwiać. Do roboty.
100
00:04:37,125 --> 00:04:39,375
No proszę, Erşan.
101
00:04:39,458 --> 00:04:40,333
Witaj.
102
00:04:40,833 --> 00:04:45,375
- Zbieramy zużyte chusteczki z podłogi.
- Ludzie wypłakują oczy.
103
00:04:45,458 --> 00:04:47,375
A wy się śmiejecie.
104
00:04:47,458 --> 00:04:49,166
Oczywiście. Licząc zyski.
105
00:04:50,541 --> 00:04:52,291
A ty co porabiasz?
106
00:04:52,375 --> 00:04:55,375
Słyszałem, że kręcisz film karate.
Zgadza się?
107
00:04:55,458 --> 00:04:58,208
W tym sezonie
już nam wystarczająco przywalili.
108
00:04:58,708 --> 00:05:00,291
Jestem tu w innej sprawie.
109
00:05:00,375 --> 00:05:03,416
Kiedyś pożyczyłem od was kasę.
110
00:05:03,500 --> 00:05:05,250
Pamiętacie?
111
00:05:05,333 --> 00:05:07,541
Mieliśmy zrobić Strzelaj w usta…
112
00:05:07,625 --> 00:05:10,500
Wtedy nic z tego nie wyszło,
113
00:05:11,000 --> 00:05:15,083
ale zastanawiam się,
czy moglibyśmy wskrzesić ten projekt
114
00:05:15,166 --> 00:05:17,291
i nakręcić wspólnie ten film.
115
00:05:17,375 --> 00:05:21,541
„Erşan Kuneri strzela im w usta”.
116
00:05:21,625 --> 00:05:22,666
Pif-paf.
117
00:05:24,208 --> 00:05:29,333
„Jeśli dostanie szansę”.
Może dodamy to jako podtytuł?
118
00:05:29,416 --> 00:05:32,333
Erşan, jesteś gwiazdą.
119
00:05:32,916 --> 00:05:34,333
- Dzięki.
- Posłuchaj.
120
00:05:34,416 --> 00:05:36,416
Mieliśmy taki film. Jak mu było?
121
00:05:36,500 --> 00:05:37,875
- Mało mi.
- Tak.
122
00:05:38,375 --> 00:05:40,958
- Film Mało mi.
- Ma jakąś fabułę?
123
00:05:41,041 --> 00:05:42,208
Oczywiście.
124
00:05:42,791 --> 00:05:43,625
Posłuchaj.
125
00:05:44,375 --> 00:05:46,916
Zróbmy to razem. Mamy dobry scenariusz.
126
00:05:47,625 --> 00:05:50,541
Jest w nim fabryka, konflikt klasowy,
127
00:05:50,625 --> 00:05:54,208
klub nocny, sława i wielka zemsta.
128
00:05:54,291 --> 00:05:57,958
Poza tym możesz wprowadzić swoje pomysły.
129
00:05:58,041 --> 00:05:59,666
Tytuł brzmi jak arabeska.
130
00:05:59,750 --> 00:06:02,000
Może zatytułujecie go Mało mi tego.
131
00:06:04,625 --> 00:06:07,000
Stary, to genialne!
132
00:06:08,041 --> 00:06:09,458
Przyszło mi to do głowy.
133
00:06:09,541 --> 00:06:13,375
A może lepiej zmienić szyk: Tego mi mało.
134
00:06:13,458 --> 00:06:16,083
- To bardziej oczywiste.
- Tak.
135
00:06:16,166 --> 00:06:17,125
Posłuchaj.
136
00:06:17,958 --> 00:06:19,625
Potrzebujemy kilku piosenek.
137
00:06:19,708 --> 00:06:21,541
Coś wymyślimy.
138
00:06:22,166 --> 00:06:24,333
Nakręćmy razem ten film.
139
00:06:24,416 --> 00:06:26,750
Potem możesz zrobić, co chcesz.
140
00:06:26,833 --> 00:06:30,208
Jestem zaskoczony.
Nie mówię, że tego nie zrobię.
141
00:06:30,291 --> 00:06:33,333
Myślałem, że kiedy tu przyjdę,
142
00:06:33,833 --> 00:06:36,750
wyśmiejecie mnie.
143
00:06:36,833 --> 00:06:38,708
Jak możesz tak mówić?
144
00:06:38,791 --> 00:06:43,166
Trochę darliśmy z ciebie łacha, ale…
145
00:06:43,791 --> 00:06:46,666
W każdym razie…
146
00:06:47,458 --> 00:06:51,708
Świetnie. Mało mi. Arabeska. Damy radę.
147
00:06:51,791 --> 00:06:53,958
To prawdziwa magia kina.
148
00:06:54,041 --> 00:06:56,291
Dla zawodowców takich jak my,
149
00:06:56,375 --> 00:06:59,250
ta magiczna atmosfera oznacza…
150
00:06:59,791 --> 00:07:01,916
Ile dostanę?
151
00:07:03,000 --> 00:07:06,666
- Dziesięć procent z biletów plus gaża.
- Ile? Umowa stoi.
152
00:07:07,708 --> 00:07:10,416
Zrobię wam taki wyciskacz łez,
153
00:07:10,500 --> 00:07:13,416
że będziecie po kinie ze szmatą latać.
154
00:07:14,583 --> 00:07:16,125
Chcecie seksu w filmie?
155
00:07:16,208 --> 00:07:18,916
Z tym trzeba uważać.
156
00:07:19,416 --> 00:07:20,916
Jeśli o mnie chodzi,
157
00:07:21,625 --> 00:07:24,125
to samo życie ma dymać bohatera.
158
00:07:24,916 --> 00:07:28,041
- Przez cały film.
- Niech cierpi.
159
00:07:28,125 --> 00:07:32,458
Niech drań umrze trzy razy. Co?
Niech będzie półżywy.
160
00:07:32,541 --> 00:07:33,583
Dla mnie bomba.
161
00:07:34,291 --> 00:07:38,250
- Niech umrze przy narodzinach.
- To byłby film krótkometrażowy.
162
00:07:39,416 --> 00:07:41,416
Nakręcimy go. To będzie hit.
163
00:07:42,625 --> 00:07:43,541
Za kino!
164
00:07:43,625 --> 00:07:45,541
- Za kino!
- Za kino!
165
00:07:47,250 --> 00:07:50,708
Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji.
166
00:07:51,583 --> 00:07:54,291
Erşan na pewno wszystko wam powie,
167
00:07:55,125 --> 00:07:57,500
ale jest niewyobrażalnie źle.
168
00:07:57,583 --> 00:08:00,291
Odejść mi nie każ
Bo to grzech
169
00:08:01,500 --> 00:08:04,125
Dla ciebie śmierci
Postawię się
170
00:08:06,083 --> 00:08:09,041
Odejść mi nie każ
Bo to grzech
171
00:08:09,583 --> 00:08:12,166
Dla ciebie śmierci
Postawię się
172
00:08:12,250 --> 00:08:14,875
Gdzie się podziewałeś? Martwiliśmy się.
173
00:08:14,958 --> 00:08:17,833
Wszystko w porządku?
Jesteś taki rozemocjonowany.
174
00:08:19,000 --> 00:08:20,541
„Rozemocjonowany”?
175
00:08:20,625 --> 00:08:22,083
Co? Na litość boską.
176
00:08:22,166 --> 00:08:25,375
Było w krzyżówce.
Nie masz monopolu na trudne słowa.
177
00:08:25,458 --> 00:08:29,000
Co mam powiedzieć? Jesteś zdenerwowany?
178
00:08:29,583 --> 00:08:32,083
Wręcz przeciwnie. Eryetiş!
179
00:08:33,041 --> 00:08:35,708
Podaj nam winogrona na talerzach.
180
00:08:35,791 --> 00:08:37,916
Nic mi nie jest.
181
00:08:41,166 --> 00:08:42,833
Powrót poruczników, co?
182
00:08:42,916 --> 00:08:44,041
Nie zaczynaj.
183
00:08:44,833 --> 00:08:46,208
Eksplozja na planie.
184
00:08:46,291 --> 00:08:48,083
Co? Nie kręcicie już?
185
00:08:48,583 --> 00:08:50,041
Niech on powie.
186
00:08:50,125 --> 00:08:51,791
Plan dosłownie eksplodował.
187
00:08:51,875 --> 00:08:54,875
Wybuchł. Reżyser trafił do szpitala.
188
00:08:54,958 --> 00:08:58,583
To był nieszczęśliwy wypadek.
Takie rzeczy się zdarzają.
189
00:09:00,416 --> 00:09:02,625
Przykro mi to słyszeć. Co z nim?
190
00:09:02,708 --> 00:09:04,250
Niech drań tam zgnije.
191
00:09:04,833 --> 00:09:09,666
Skoro mowa o draniach,
chciałbym powiedzieć kilka słów.
192
00:09:10,166 --> 00:09:13,875
Omówiliśmy to z Erşanem
i postanowiliśmy rzucić kino.
193
00:09:14,375 --> 00:09:19,625
Z tego, co pamiętam,
jesteśmy coś winni tylko Seyyal.
194
00:09:20,625 --> 00:09:25,250
Z Feride i Alev jesteśmy kwita.
Jeśli komuś coś wisimy, powiedzcie.
195
00:09:35,708 --> 00:09:36,750
Proszę.
196
00:09:36,833 --> 00:09:38,958
- Dzięki.
- Smacznego.
197
00:09:40,833 --> 00:09:41,958
Mało mi.
198
00:09:42,541 --> 00:09:44,791
- Nam też.
- Mnie też.
199
00:09:44,875 --> 00:09:47,833
- Wszystkim nam mało.
- Mało mi tego.
200
00:09:48,333 --> 00:09:51,208
Erşan, mamy umrzeć z ciekawości?
201
00:09:51,291 --> 00:09:53,291
Chcesz, żebyśmy się rozpłakali?
202
00:09:54,458 --> 00:09:56,375
Nasz nowy film. Mało mi tego.
203
00:09:59,000 --> 00:10:02,208
- To jest Mało mi.
- Sam dodałem „tego”.
204
00:10:02,291 --> 00:10:05,125
To ma być jakaś gra słów? Jak druh Boruch?
205
00:10:05,208 --> 00:10:06,375
Nieźle.
206
00:10:06,458 --> 00:10:08,291
Nie, to nasz nowy projekt.
207
00:10:08,375 --> 00:10:11,375
Jest pełen motywów z arabesek.
208
00:10:11,458 --> 00:10:12,500
Jest niesamowity.
209
00:10:13,000 --> 00:10:14,333
Mam świetny scenariusz.
210
00:10:14,416 --> 00:10:17,291
Sprawdziłem, co doprowadza ludzi do łez.
211
00:10:17,375 --> 00:10:20,750
I dodałem takie elementy jak:
żal, smutek, szczęście,
212
00:10:20,833 --> 00:10:25,833
bunt, sprzeciw, cierpienie i tym podobne.
Wszystko zmieszane razem.
213
00:10:25,916 --> 00:10:28,708
Mam role dla was wszystkich. Co wy na to?
214
00:10:28,791 --> 00:10:31,000
Będą łzy? To smutny film?
215
00:10:31,083 --> 00:10:33,250
Bardzo smutny, ale pośmiejemy się.
216
00:10:34,083 --> 00:10:35,666
A budżet?
217
00:10:36,166 --> 00:10:37,416
Neco i Muzo.
218
00:10:39,000 --> 00:10:42,500
Dziesięć procent z zysków plus gaża.
Otworzymy jutro biuro?
219
00:10:42,583 --> 00:10:45,041
Powiem Fedonowi, żeby nie czekał na molo.
220
00:10:46,041 --> 00:10:47,250
Tak!
221
00:10:47,333 --> 00:10:49,083
Wypijmy za to.
222
00:10:49,791 --> 00:10:51,333
Uśmiechnijcie się.
223
00:10:51,416 --> 00:10:53,083
Żyjemy w luksusie.
224
00:10:53,166 --> 00:10:55,583
- Zatem za luksus.
- Dobrze.
225
00:10:55,666 --> 00:10:57,375
Za więcej luksusu.
226
00:11:02,750 --> 00:11:05,625
Pośmiejmy się trochę i dużo popłaczemy.
227
00:11:16,041 --> 00:11:17,125
MAŁO MI
228
00:11:17,208 --> 00:11:21,083
Teraz już spaliłem wszystko
Co na myśl cię przywodziło
229
00:11:21,166 --> 00:11:23,708
Twe na ścianie zdjęcia w ramkach
Usunąłem
230
00:11:23,791 --> 00:11:26,000
UDŹWIĘKOWIENIE
DİMİTRİ VAPURİDİS
231
00:11:26,083 --> 00:11:30,250
To się tak zdarzyło nagle
Jakby we śnie, nie naprawdę
232
00:11:30,333 --> 00:11:35,500
Usunąłem cię jak z pleców duży pieprzyk
233
00:11:37,541 --> 00:11:42,250
Wymazałem twoje imię
Nie pamiętam ciebie przy mnie
234
00:11:42,333 --> 00:11:47,000
Ale na tych wokół wyżywałem się
235
00:11:47,083 --> 00:11:51,666
Wymazałem twoje imię
Nie pamiętam ciebie przy mnie
236
00:11:51,750 --> 00:11:56,375
Potem już nie byłem sobą,
Nigdy nie
237
00:11:56,458 --> 00:12:01,000
Prawie cię już nie pamiętam
Życie me to nie udręka
238
00:12:01,083 --> 00:12:05,791
Los przeklinam lecz nie ciebie
Ciebie nie
239
00:12:05,875 --> 00:12:10,500
Powiedziałaś: „Nie tej wiosny.
Latem nastrój niemiłosny”.
240
00:12:10,583 --> 00:12:15,500
Odłożyłaś znów mnie jak na zimę płaszcz
241
00:12:17,500 --> 00:12:22,250
Wymazałem twoje imię
Nie pamiętam ciebie przy mnie
242
00:12:22,333 --> 00:12:27,000
Ale na tych wokół wyżywałem się
243
00:12:27,083 --> 00:12:31,625
Wymazałem twoje imię
Nie pamiętam ciebie przy mnie
244
00:12:31,708 --> 00:12:36,375
Potem już nie byłem sobą,
Nigdy nie
245
00:12:36,458 --> 00:12:40,958
Teraz już spaliłem wszystko
Co na myśl cię przywodziło
246
00:12:41,041 --> 00:12:45,958
Los przeklinam lecz nie ciebie
Ciebie nie
247
00:12:46,041 --> 00:12:50,458
To się tak zdarzyło nagle
Jakby we śnie, nie naprawdę
248
00:12:50,541 --> 00:12:55,458
Odłożyłaś znów mnie jak na zimę płaszcz
249
00:13:18,791 --> 00:13:22,166
Twoje piosenki są mi tak bliskie,
250
00:13:22,250 --> 00:13:25,291
że boję się, że coś nas rozłączy.
251
00:13:25,375 --> 00:13:30,875
Zeynep, znamy się od 22 lat.
Razem dorastaliśmy.
252
00:13:31,375 --> 00:13:34,708
Mój ojciec pracował w warsztacie,
twój był właścicielem.
253
00:13:34,791 --> 00:13:35,958
Nadal tak jest.
254
00:13:36,458 --> 00:13:40,041
Nic się nie stanie.
Tylko śmierć może nas rozdzielić.
255
00:13:40,541 --> 00:13:42,958
- Mój skarb.
- Moje kochanie.
256
00:13:43,958 --> 00:13:45,916
- Wiesz, co mnie ciekawi?
- Co?
257
00:13:46,000 --> 00:13:49,333
Zauważyłeś tę orkiestrę grającą w tle,
gdy śpiewałeś?
258
00:13:49,416 --> 00:13:50,666
Skąd się wzięła?
259
00:13:50,750 --> 00:13:51,958
Mówisz o tym?
260
00:13:52,041 --> 00:13:56,958
Usunąłem cię jak z pleców duży pieprzyk
261
00:13:57,458 --> 00:13:59,708
Śpiewasz tak szczerze, tak pięknie.
262
00:13:59,791 --> 00:14:01,791
Twój głos jest tak poruszający.
263
00:14:02,625 --> 00:14:04,750
- Co się stało?
- To nic takiego.
264
00:14:04,833 --> 00:14:07,166
- Leci ci krew z nosa.
- To nic.
265
00:14:07,250 --> 00:14:08,791
Nie wygłupiaj się.
266
00:14:08,875 --> 00:14:11,416
- Co to?
- Zdjęcie klatki piersiowej.
267
00:14:11,500 --> 00:14:14,875
- Nic mi nie jest. Tak tylko pstryknęli.
- Jak to?
268
00:14:15,375 --> 00:14:19,083
Zeynep, nigdy się nie rozstaniemy.
Nie martw się.
269
00:14:19,166 --> 00:14:21,000
Nawet śmierć nas nie rozdzieli.
270
00:14:21,083 --> 00:14:24,916
A jeśli będziemy razem nieszczęśliwi?
Wtedy też nie zerwiemy?
271
00:14:25,000 --> 00:14:26,125
Ty głuptasie.
272
00:14:26,208 --> 00:14:27,958
Ercanie. Zeynep.
273
00:14:28,041 --> 00:14:29,875
Coşkun. Gülcan!
274
00:14:33,833 --> 00:14:37,875
Gdy śpiewałeś,
Coşkun nie mógł przestać kaszleć.
275
00:14:38,375 --> 00:14:41,166
To dziwne. Coś nie tak, synu szefa?
276
00:14:41,250 --> 00:14:43,375
Co ci dolega?
277
00:14:45,458 --> 00:14:47,458
Coşkun? To prawdziwa krew.
278
00:14:47,541 --> 00:14:49,791
Nie. To niemożliwe.
279
00:14:51,125 --> 00:14:52,500
Ty gałganie!
280
00:14:59,375 --> 00:15:01,083
Niestety, to suchoty.
281
00:15:04,416 --> 00:15:06,166
Nie ma nadziei, doktorze?
282
00:15:06,916 --> 00:15:08,791
Kim pan jest?
283
00:15:08,875 --> 00:15:12,041
Jej ojcem. Jej nieszczęsnym ojcem.
284
00:15:12,625 --> 00:15:16,250
Jestem gotów poświęcić swój majątek,
by uratować córkę.
285
00:15:21,208 --> 00:15:22,166
Panie doktorze.
286
00:15:22,875 --> 00:15:26,583
Ciśnienie rozkurczowe
skacze mi czasem do 95, a nawet 100.
287
00:15:26,666 --> 00:15:28,458
Brałem leki przeciwzakrzepowe.
288
00:15:28,541 --> 00:15:31,500
Ale kiedy ćwiczę i zdrowo się odżywiam,
289
00:15:31,583 --> 00:15:32,875
wszystko jest okej.
290
00:15:33,916 --> 00:15:35,000
120/80.
291
00:15:35,083 --> 00:15:36,166
Proszę wyjść.
292
00:15:36,666 --> 00:15:37,500
Dziękuję.
293
00:15:37,583 --> 00:15:38,958
Chodźmy stąd, Zeynep.
294
00:15:42,208 --> 00:15:45,208
Przestań płakać, Gülcan. Wystarczy.
295
00:15:46,791 --> 00:15:48,791
To dobrzy ludzie, mamo.
296
00:15:49,625 --> 00:15:53,541
Jego ojciec zaakceptował mnie jako synową,
mimo że u niego pracuję.
297
00:15:55,791 --> 00:15:58,333
Coşkun i ja mieliśmy wziąć ślub.
298
00:16:00,875 --> 00:16:03,583
Ale wiesz, co powiedział lekarz?
299
00:16:05,500 --> 00:16:07,708
Niestety, nic nie możemy zrobić.
300
00:16:08,208 --> 00:16:09,750
Możemy jedynie pomilczeć.
301
00:16:10,375 --> 00:16:11,208
Pomilczeć?
302
00:16:12,166 --> 00:16:13,541
Milczenie jest złotem.
303
00:16:19,500 --> 00:16:24,458
Mimo że Ercan jest synem robotnika,
kocham go jak własnego syna.
304
00:16:25,041 --> 00:16:27,791
Zostawmy mu ten mały warsztat.
305
00:16:28,291 --> 00:16:31,625
Ziemię i kwatery rozdamy pracownikom.
306
00:16:32,541 --> 00:16:33,875
O co chodzi, bracie?
307
00:16:35,083 --> 00:16:36,916
Miałem się ożenić z Gülcan.
308
00:16:37,000 --> 00:16:40,791
Ale boję się, że będę ciężarem
przez krótki czas, jaki mi został.
309
00:16:41,625 --> 00:16:43,458
Czemu spotykają nas złe rzeczy?
310
00:16:43,541 --> 00:16:45,875
Czemu?
311
00:16:45,958 --> 00:16:48,208
Jak cudowne są pragnienia
312
00:16:48,291 --> 00:16:49,250
Co to za hałas?
313
00:16:49,333 --> 00:16:50,916
W życiu trzeba je doceniać
314
00:16:51,000 --> 00:16:53,541
Powtarzałem, że mi mało
315
00:16:53,625 --> 00:16:55,208
Lecz mówili mi, że dość
316
00:16:55,291 --> 00:16:57,083
Ercan!
317
00:16:57,166 --> 00:17:00,125
To ostatnie słowo moje
318
00:17:00,208 --> 00:17:02,625
Nie będziemy już we dwoje
319
00:17:02,708 --> 00:17:05,291
Gdy uśmiechnął los się do mnie
320
00:17:05,375 --> 00:17:08,208
Powiedzieli, że to koniec
321
00:17:09,833 --> 00:17:11,000
Tato?
322
00:17:11,708 --> 00:17:13,416
- Zeynep.
- Tato.
323
00:17:13,500 --> 00:17:15,500
Tato, nie!
324
00:17:15,583 --> 00:17:17,000
Proszę.
325
00:17:18,000 --> 00:17:19,875
Tato, nic ci nie jest?
326
00:17:20,625 --> 00:17:23,041
Zeynep!
327
00:17:23,125 --> 00:17:25,000
- Ercanie.
- Co się stało?
328
00:17:25,083 --> 00:17:27,083
Tata zemdlał.
329
00:17:31,666 --> 00:17:34,625
Bólu! Nie odpuszczaj.
330
00:17:34,708 --> 00:17:37,500
Nie odpuszczaj.
Cierpienie mnie nie pokona.
331
00:17:37,583 --> 00:17:40,125
Będę się opierał! Zniosę cały ból!
332
00:17:40,208 --> 00:17:41,916
Jestem gotowy!
333
00:17:42,000 --> 00:17:45,833
Więcej! Wytrzymam. Nie dam się pokonać!
334
00:17:45,916 --> 00:17:47,375
A mój tata?
335
00:17:47,875 --> 00:17:48,958
Tak, twój tata.
336
00:17:49,666 --> 00:17:50,583
Mój szef.
337
00:17:51,083 --> 00:17:52,875
Kim jestem w porównaniu z nim?
338
00:17:52,958 --> 00:17:53,916
Zwykłym robolem!
339
00:17:54,416 --> 00:17:56,916
Nie o to mi chodziło, kochanie.
340
00:17:57,000 --> 00:17:59,875
Nie, jestem nieistotnym pracownikiem.
341
00:17:59,958 --> 00:18:01,958
Ale on jest potężnym szefem!
342
00:18:03,041 --> 00:18:04,666
- Prawda?
- Nie.
343
00:18:05,291 --> 00:18:07,500
Co dolega ojcu? Proszę powiedzieć.
344
00:18:08,083 --> 00:18:09,083
Hemoroidy.
345
00:18:10,833 --> 00:18:12,583
To nie prześwietlenie klatki?
346
00:18:13,083 --> 00:18:16,208
Niestety zajęły już płuca.
347
00:18:17,041 --> 00:18:18,625
Mogę dostać zapłatę?
348
00:18:18,708 --> 00:18:21,458
Kłamstwa! To kłamstwa!
349
00:18:21,541 --> 00:18:23,750
Nie wierzę w medycynę! Kłamstwa!
350
00:18:23,833 --> 00:18:25,500
Chodźmy stąd!
351
00:18:29,250 --> 00:18:30,625
Ile się należy?
352
00:18:31,125 --> 00:18:34,500
Mam wycenić życie pana ojca?
353
00:18:35,000 --> 00:18:37,750
Ile warte jest życie człowieka?
354
00:18:42,458 --> 00:18:44,500
Panie doktorze, co panu jest?
355
00:18:45,250 --> 00:18:47,666
Niestety, to galopujące suchoty.
356
00:18:57,666 --> 00:19:01,666
Gdy słów mi zbraknie
Gdy czas już na mnie
357
00:19:01,750 --> 00:19:04,250
Gdy świat nam spłonie
358
00:19:05,416 --> 00:19:08,916
Gdy świat nam spłonie
To wygrasz…
359
00:19:35,000 --> 00:19:36,041
„Moja próba”.
360
00:19:37,458 --> 00:19:38,791
„Stracona szansa”.
361
00:19:39,958 --> 00:19:41,166
„Zastrzel mnie”.
362
00:19:42,291 --> 00:19:43,666
„Zrozpaczeni”.
363
00:19:53,958 --> 00:19:57,083
Odejść mi nie każ
Bo to grzech
364
00:19:57,166 --> 00:20:00,041
Dla ciebie śmierci
Postawię się
365
00:20:00,625 --> 00:20:02,333
Ercan, synku.
366
00:20:03,958 --> 00:20:05,333
Nie dotykaj tego.
367
00:20:05,416 --> 00:20:07,500
To płyty mojego taty, mamo?
368
00:20:07,583 --> 00:20:08,916
Niech go szlag.
369
00:20:09,833 --> 00:20:11,000
Tak, są jego.
370
00:20:11,083 --> 00:20:13,625
Czemu nie powiedziałaś mi o tych płytach?
371
00:20:13,708 --> 00:20:17,750
W młodości twój ojciec
nieomal nas zniszczył.
372
00:20:18,791 --> 00:20:20,750
Nikomu o tym nie mówiłam.
373
00:20:20,833 --> 00:20:22,875
Ale widzę,
374
00:20:22,958 --> 00:20:25,208
że czeka cię to samo.
375
00:20:26,000 --> 00:20:29,583
Ten saz przyniesie nam same kłopoty,
376
00:20:29,666 --> 00:20:32,666
smutek i rozpacz.
377
00:20:33,166 --> 00:20:34,791
Gdy ty będziesz grał,
378
00:20:34,875 --> 00:20:37,625
my jedno po drugim umrzemy.
379
00:20:37,708 --> 00:20:42,750
Spójrz na tytuły tych piosenek.
„Zrozpaczeni”. „Moja próba”.
380
00:20:42,833 --> 00:20:44,625
Nie. Nie graj.
381
00:20:44,708 --> 00:20:46,208
- Zagram.
- Nie.
382
00:20:46,291 --> 00:20:49,125
- Zagram.
- Przestań. To nas zabije.
383
00:20:49,208 --> 00:20:50,041
Mamo?
384
00:20:50,125 --> 00:20:51,125
Co się stało?
385
00:20:51,208 --> 00:20:54,166
Idź i powiedz wszystkim. Muszą wiedzieć.
386
00:20:54,250 --> 00:20:56,250
- Zagram.
- Bracie?
387
00:20:56,333 --> 00:20:58,333
- Wstawaj, mamo!
- Wychodzimy.
388
00:20:58,416 --> 00:20:59,416
Mamy kłopoty!
389
00:20:59,500 --> 00:21:01,166
Dalej!
390
00:21:01,250 --> 00:21:03,541
Gdy słów mi zbraknie
391
00:21:03,625 --> 00:21:04,875
Co się dzieje?
392
00:21:07,083 --> 00:21:08,500
Będzie źle, Gülcan.
393
00:21:08,583 --> 00:21:10,833
- Mamo!
- Zamykam drzwi.
394
00:21:10,916 --> 00:21:12,583
- Co robisz?
- Boże dopomóż.
395
00:21:13,708 --> 00:21:15,000
Co się dzieje?
396
00:21:16,833 --> 00:21:17,875
Mamo!
397
00:21:18,916 --> 00:21:19,833
Otwierać drzwi!
398
00:21:20,416 --> 00:21:21,541
Gülcan!
399
00:21:22,208 --> 00:21:23,458
Zagram!
400
00:21:24,041 --> 00:21:25,500
Zagram!
401
00:21:25,583 --> 00:21:27,083
Zagram!
402
00:21:27,166 --> 00:21:28,291
Zagram!
403
00:21:30,541 --> 00:21:31,750
Zagram!
404
00:21:33,625 --> 00:21:35,375
Chodź, Zeynep.
405
00:21:35,875 --> 00:21:40,833
Orhan Verevli. Psychiatra.
Ma nam coś do powiedzenia.
406
00:21:41,333 --> 00:21:43,333
Dzień dobry, pani Zeynep.
407
00:21:43,916 --> 00:21:46,416
Stan Ercana jest dość skomplikowany.
408
00:21:46,500 --> 00:21:50,458
Ale wpływ, jaki ma na was,
można wyjaśnić w prosty sposób.
409
00:21:50,541 --> 00:21:53,166
Jak długo Ercan śpiewa?
410
00:21:53,250 --> 00:21:54,416
Od pięciu lat.
411
00:21:55,500 --> 00:21:58,541
A kiedy pojawił się saz
412
00:21:59,041 --> 00:22:00,625
jego ojca?
413
00:22:00,708 --> 00:22:03,166
- Piętnaście dni temu.
- Znalazł go.
414
00:22:03,250 --> 00:22:05,875
Przez lata chowałam go w skrzyni.
415
00:22:09,166 --> 00:22:11,000
- To są te płyty?
- Tak.
416
00:22:12,166 --> 00:22:13,583
„Zrozpaczeni”.
417
00:22:14,250 --> 00:22:15,416
„Moja próba”.
418
00:22:16,000 --> 00:22:18,291
„Zastrzel mnie”.
419
00:22:19,166 --> 00:22:20,500
„Spalona szansa”.
420
00:22:21,166 --> 00:22:23,250
To dość oczywiste. Żyje?
421
00:22:24,333 --> 00:22:26,041
- Nie.
- To normalne.
422
00:22:26,125 --> 00:22:27,833
Gürsel Erses.
423
00:22:28,416 --> 00:22:29,750
Pamiętam go.
424
00:22:29,833 --> 00:22:31,500
O co tu chodzi?
425
00:22:31,583 --> 00:22:34,041
Jest dla nas bardzo ważny.
426
00:22:34,125 --> 00:22:35,333
Proszę posłuchać.
427
00:22:35,833 --> 00:22:41,000
Jeśli odłożymy na bok
aspekt parapsychologiczny,
428
00:22:41,083 --> 00:22:46,041
to schorzenie to można nazwać
masowym uszkodzeniem psychologicznym.
429
00:22:46,125 --> 00:22:51,000
To, że kochacie Ercana,
pogłębia uszkodzenia.
430
00:22:51,083 --> 00:22:54,125
Jego piosenki wpędzają was w choroby.
431
00:22:54,208 --> 00:22:57,041
Najpierw natury psychicznej,
potem somatycznej.
432
00:22:57,541 --> 00:22:59,583
Ale to niedorzeczne.
433
00:23:02,750 --> 00:23:03,916
Młoda damo.
434
00:23:05,083 --> 00:23:08,458
Chyba nie słyszała pani o eksperymencie,
435
00:23:08,541 --> 00:23:12,083
w którym krzyczano:
„Jesteś świrem” do kropli wody,
436
00:23:12,166 --> 00:23:17,333
co spowodowało zmianę struktury kryształu.
437
00:23:17,416 --> 00:23:18,375
O Boże.
438
00:23:18,958 --> 00:23:22,166
Odziedziczona po ojcu
439
00:23:22,666 --> 00:23:24,750
mistyczna klątwa
440
00:23:24,833 --> 00:23:28,875
lub uwarunkowanie,
jeśli wolicie takie określenie,
441
00:23:28,958 --> 00:23:30,916
ożywa w muzyce arabeskowej.
442
00:23:31,000 --> 00:23:33,708
Jego muzyka prowadzi
443
00:23:33,791 --> 00:23:36,500
do zniszczenia komórek
444
00:23:36,583 --> 00:23:39,458
u tych, którzy jej słuchają.
445
00:23:39,958 --> 00:23:44,291
Ciągle powtarza, że mu mało.
446
00:23:44,375 --> 00:23:48,500
Mało mu poczucie własnej wartości
i ciągle prosi o więcej.
447
00:23:48,583 --> 00:23:55,458
Są nawet przypadki określane mianem
„uzależnienia od traumy”.
448
00:23:55,541 --> 00:23:56,666
Przypadki?
449
00:23:59,625 --> 00:24:04,166
Ercan to zarówno ofiara, jak i napastnik.
450
00:24:04,250 --> 00:24:09,791
Gdy bierze do ręki saza,
jest ofiarą łamane na wilkołaka.
451
00:24:10,375 --> 00:24:12,375
- Łamane?
- Co jest łamane?
452
00:24:13,416 --> 00:24:18,125
Mój brat nie jest wilkołakiem.
Nie docenia pan arabeski.
453
00:24:18,208 --> 00:24:20,875
Jest pan pogardliwym,
wykształconym robotem,
454
00:24:20,958 --> 00:24:24,416
który nie mógł zostać
przyzwoitym człowiekiem.
455
00:24:25,541 --> 00:24:29,291
Po zaledwie trzech dniach bez tej muzyki
456
00:24:29,375 --> 00:24:34,916
sprawdziliśmy u Coşkuna
poziom czerwonych krwinek.
457
00:24:35,000 --> 00:24:37,416
Zobaczyliśmy ogromną poprawę.
458
00:24:38,041 --> 00:24:40,208
To twardy dowód.
459
00:24:41,458 --> 00:24:42,458
Czuję się lepiej.
460
00:24:44,000 --> 00:24:46,250
Silniej na nas działa, bo go kochamy.
461
00:24:46,333 --> 00:24:48,958
Miłość to zbrodnia
z punktu widzenia nauki?
462
00:24:50,375 --> 00:24:51,583
Uważajcie na nią.
463
00:24:51,666 --> 00:24:54,833
Umysł Zeynep został opętany.
464
00:24:54,916 --> 00:24:56,416
Bo jest zakochana.
465
00:24:57,083 --> 00:25:01,375
- Kochankowie nigdy nie umierają.
- Nie ma pani pojęcia, jak to jest.
466
00:25:02,541 --> 00:25:03,541
Otwierać!
467
00:25:03,625 --> 00:25:05,333
- Mój Boże!
- Zeynep.
468
00:25:05,416 --> 00:25:06,750
- Jest tutaj!
- Nie!
469
00:25:06,833 --> 00:25:07,916
Uspokój się.
470
00:25:08,000 --> 00:25:10,333
- Byle nie śpiewał.
- Kto tam jest?
471
00:25:10,416 --> 00:25:12,416
Trzeba się przygotować.
472
00:25:12,500 --> 00:25:13,416
Bracie!
473
00:25:13,500 --> 00:25:14,750
Bracie.
474
00:25:14,833 --> 00:25:16,458
- Nie!
- Zeynep.
475
00:25:17,041 --> 00:25:18,583
Otwórzcie drzwi!
476
00:25:18,666 --> 00:25:20,833
Otwierać! Słyszycie mnie?
477
00:25:21,708 --> 00:25:22,750
Zeynep.
478
00:25:23,250 --> 00:25:25,541
Co jest grane? Otwórzcie drzwi!
479
00:25:25,625 --> 00:25:27,708
- Wyważę je!
- Nie wchodź!
480
00:25:33,833 --> 00:25:37,291
Czemu mnie zamknęliście?
Czemu mnie zostawiliście?
481
00:25:37,375 --> 00:25:39,916
Ostrożnie. Próbuje manipulacji.
482
00:25:40,000 --> 00:25:43,125
Próbowaliście tylko się chronić.
483
00:25:43,208 --> 00:25:47,375
Wziął to do siebie
i teraz chce was o to obwinić.
484
00:25:47,458 --> 00:25:49,666
Kto to? Dlaczego stoi między nami?
485
00:25:51,583 --> 00:25:56,125
Ignoruje naukę i podkreśla,
że w życiu można kierować się emocjami.
486
00:25:56,208 --> 00:25:58,208
Coşkun, bracie,
487
00:25:58,708 --> 00:26:00,083
po co ci ta strzelba?
488
00:26:00,166 --> 00:26:01,791
Ercan, kochanie!
489
00:26:01,875 --> 00:26:03,500
Uspokój się.
490
00:26:04,125 --> 00:26:06,791
Okazuje się,
że chorujemy przez twój śpiew.
491
00:26:07,291 --> 00:26:09,916
- Możesz przestać śpiewać?
- Nie.
492
00:26:10,416 --> 00:26:12,291
Mam przestać wyrażać swój ból?
493
00:26:12,375 --> 00:26:15,333
Widzi pani? Uważajcie.
Chce chronić siebie.
494
00:26:15,416 --> 00:26:17,333
Bracie, proszę.
495
00:26:18,166 --> 00:26:20,833
Związali mi ręce
496
00:26:20,916 --> 00:26:22,541
Wypalili oczy
497
00:26:22,625 --> 00:26:24,625
Coşkun! Nie!
498
00:26:24,708 --> 00:26:26,416
- Nie!
- Przestań!
499
00:26:26,500 --> 00:26:29,333
Kochałem cię jak brata!
500
00:26:29,416 --> 00:26:31,875
- Przestań nas nękać!
- Ercan!
501
00:26:31,958 --> 00:26:35,291
Nie da się uciszyć śpiewu!
Nie da się uciszyć bólu!
502
00:26:36,958 --> 00:26:38,041
Coşkun!
503
00:26:38,916 --> 00:26:40,041
Co ty zrobiłeś?
504
00:26:41,541 --> 00:26:45,041
Dlaczego?
505
00:26:45,125 --> 00:26:46,375
Ercan, czemu?
506
00:26:46,458 --> 00:26:48,000
Pani Zeynep, wystarczy.
507
00:26:48,083 --> 00:26:50,166
- Dlaczego?
- Proszę zaufać nauce.
508
00:26:50,875 --> 00:26:52,458
To haniebne!
509
00:26:52,541 --> 00:26:54,666
Kochałem cię jak własnego syna!
510
00:26:54,750 --> 00:26:56,666
Jestem ofiarą przeznaczenia.
511
00:26:56,750 --> 00:26:58,375
Uderz mnie.
512
00:26:58,458 --> 00:26:59,291
Zabij mnie!
513
00:27:00,416 --> 00:27:01,250
Ercanie!
514
00:27:03,666 --> 00:27:04,958
Ostrzegałem.
515
00:27:05,458 --> 00:27:08,541
Coşkun nie będzie mógł chodzić.
516
00:27:09,041 --> 00:27:12,916
Gülcan, jeśli będzie musiała pani
pracować w klubie nocnym,
517
00:27:13,000 --> 00:27:16,916
co panią z pewnością czeka,
przyda się pani ta wizytówka.
518
00:27:17,000 --> 00:27:22,000
- Prowadzą go moi znajomi.
- W klubie? Czemu pan tak mówi?
519
00:27:22,666 --> 00:27:26,083
Nauka wyciąga wnioski
dzięki eksperymentom.
520
00:27:26,166 --> 00:27:29,083
Proszę zapamiętać moje słowa.
521
00:27:29,708 --> 00:27:35,000
Wasz ojciec dostanie udaru.
522
00:27:35,083 --> 00:27:36,916
To przewidywalne.
523
00:27:38,791 --> 00:27:40,458
- Tato!
- Boże.
524
00:27:40,541 --> 00:27:41,750
- Tato!
- Nie!
525
00:27:41,833 --> 00:27:42,833
Tato!
526
00:27:43,666 --> 00:27:45,708
Tato!
527
00:27:46,458 --> 00:27:47,541
Ercan!
528
00:27:47,625 --> 00:27:48,750
Tato!
529
00:28:14,791 --> 00:28:19,291
Jak złamane serce me?
530
00:28:19,791 --> 00:28:24,166
Jak złamane serce me?
531
00:28:24,666 --> 00:28:28,791
Moje serce się nie goi
532
00:28:29,833 --> 00:28:33,000
Chociaż poskładali je
533
00:28:34,875 --> 00:28:40,208
Cały świat się zmówił
Przeciw mnie
534
00:28:40,833 --> 00:28:45,791
Gdy upadnę
Będą ze mnie śmiali się
535
00:28:46,708 --> 00:28:52,708
Gdy o tobie śnię
To me serce się nie goi
536
00:28:52,791 --> 00:28:57,916
Nikt nie pyta:
„Jak twe serce czuje się?”
537
00:28:58,666 --> 00:29:04,541
Tylko ty i moje serce
I palący się papieros
538
00:29:04,625 --> 00:29:10,791
Nikt nie pyta:
„Jak twe serce czuje się?”
539
00:29:10,875 --> 00:29:13,458
Jak złamane serce me?
540
00:29:13,541 --> 00:29:16,625
Jak złamane serce me?
541
00:29:16,708 --> 00:29:19,208
Moje serce się nie goi
542
00:29:19,291 --> 00:29:22,500
Chociaż poskładali je
543
00:29:22,583 --> 00:29:25,458
Jak złamane serce me?
544
00:29:25,541 --> 00:29:28,500
Jak złamane serce me?
545
00:29:28,583 --> 00:29:31,166
Moje serce się nie goi
546
00:29:31,250 --> 00:29:34,166
Chociaż poskładali je
547
00:29:46,500 --> 00:29:49,416
Jak złamane serce me?
548
00:29:49,500 --> 00:29:52,625
Jak złamane serce me?
549
00:29:52,708 --> 00:29:55,208
Moje serce się nie goi
550
00:29:55,291 --> 00:29:58,083
Chociaż poskładali je
551
00:29:58,583 --> 00:30:01,416
Jak złamane serce me?
552
00:30:01,500 --> 00:30:04,500
Jak złamane serce me?
553
00:30:04,583 --> 00:30:07,208
Moje serce się nie goi
554
00:30:07,291 --> 00:30:10,000
Chociaż poskładali je
555
00:30:13,333 --> 00:30:18,250
WYTWÓRNIA FONOGRAFICZNA KOSMOS
556
00:30:20,041 --> 00:30:22,875
Udało nam się to zdusić w zarodku.
557
00:30:23,833 --> 00:30:24,958
Cóż,
558
00:30:25,458 --> 00:30:28,500
taki mam już zawód.
559
00:30:29,000 --> 00:30:32,041
On jest w więzieniu,
jego matka jest nieszczęśliwa,
560
00:30:32,125 --> 00:30:34,625
a jego siostra zarabia w klubie nocnym.
561
00:30:35,125 --> 00:30:37,875
Masz niesamowitą zdolność prania mózgów.
562
00:30:38,375 --> 00:30:39,875
Mieliśmy im pozwolić
563
00:30:39,958 --> 00:30:42,208
dokonywać zbrodni na muzyce?
564
00:30:42,291 --> 00:30:43,291
Nigdy.
565
00:30:43,375 --> 00:30:45,958
Jest jazz i muzyka polifoniczna,
566
00:30:46,041 --> 00:30:48,208
a oni chcą wyć z bólu?
567
00:30:48,708 --> 00:30:50,250
Wszystkich zniszczę.
568
00:30:50,333 --> 00:30:52,875
Zniszczę ich życie, jednego po drugim.
569
00:30:53,375 --> 00:30:57,458
Musimy przelać doktorowi Aliemu 5000 lir
570
00:30:57,541 --> 00:30:59,458
za fałszywą diagnozę.
571
00:30:59,541 --> 00:31:00,458
Jasne.
572
00:31:01,875 --> 00:31:04,958
Czemu chcesz wykończyć arabeskę?
573
00:31:05,041 --> 00:31:07,166
Nie lubię jej! Nikt mnie nie zmusi.
574
00:31:07,875 --> 00:31:09,666
Ercan ma potężny głos.
575
00:31:11,000 --> 00:31:14,375
Chciałem go dopaść, zanim stał się sławny.
576
00:31:14,916 --> 00:31:17,541
Zniszczę ich wszystkich. Co do jednego.
577
00:31:17,625 --> 00:31:20,500
Ludzie będą słuchać jazzu!
Choćby pod przymusem.
578
00:31:20,583 --> 00:31:21,750
To głupie, Suat.
579
00:31:21,833 --> 00:31:25,333
Gówno wiesz.
Nic nie wiesz o dynamizmie społecznym.
580
00:31:25,416 --> 00:31:28,333
Myślisz, że czym jest blues,
który tak lubisz?
581
00:31:28,416 --> 00:31:32,875
Dość! Blues jest daleko
i nie niszczy społeczeństwa.
582
00:31:32,958 --> 00:31:35,625
„O rękę poprosiłem, ale nie zgodziła się”.
583
00:31:35,708 --> 00:31:38,208
To mnie nie zepsuje.
Śpiewają po angielsku.
584
00:31:39,125 --> 00:31:41,083
Arabeska jest inna.
585
00:31:41,708 --> 00:31:42,625
I jest do bani.
586
00:31:43,250 --> 00:31:44,541
Żal mi cię.
587
00:31:44,625 --> 00:31:47,500
Jesteś ignorantem.
Wykształconym ignorantem.
588
00:31:47,583 --> 00:31:50,333
Nie byłbym złoczyńcą, gdybym coś wiedział.
589
00:31:50,416 --> 00:31:51,333
Nie przeginaj.
590
00:31:51,416 --> 00:31:53,375
Tylko jej nie wyprałeś mózgu.
591
00:31:53,458 --> 00:31:54,958
Bo go nie ma.
592
00:31:57,166 --> 00:32:01,125
Kiedy wszystko się posypie,
wysłucham twojego naukowego wyjaśnienia.
593
00:32:01,208 --> 00:32:03,333
Jeśli tak będzie, nazwiemy to karmą.
594
00:32:03,416 --> 00:32:05,833
To żadna nauka, więc tak się nie stanie.
595
00:32:05,916 --> 00:32:08,666
Dostajemy to, czego chcemy. Rozejrzyj się!
596
00:32:08,750 --> 00:32:09,958
Patrz.
597
00:32:10,041 --> 00:32:13,583
Nazywamy się „Kosmos”.
Nie ma nic większego od nas.
598
00:32:19,750 --> 00:32:21,083
Uważaj na nią.
599
00:32:21,583 --> 00:32:24,625
Będzie ci chciała wywinąć jakiś numer.
600
00:32:24,708 --> 00:32:27,250
Figę mi wywinie.
601
00:32:33,250 --> 00:32:35,208
Możemy porozmawiać?
602
00:32:36,333 --> 00:32:37,166
Kim jesteś?
603
00:32:37,250 --> 00:32:39,083
Twój ukochany, Ercan,
604
00:32:39,583 --> 00:32:40,708
jest niewinny.
605
00:32:40,791 --> 00:32:43,000
Oszukano was.
606
00:32:43,500 --> 00:32:48,333
Jest wspaniałym artystą.
Dlatego niektórzy chcą go zniszczyć.
607
00:32:48,416 --> 00:32:49,750
Idź już.
608
00:32:49,833 --> 00:32:51,750
Nie mieszaj się w nasze życie.
609
00:32:51,833 --> 00:32:54,416
Zeynep, Ercan cię kocha.
610
00:32:54,916 --> 00:32:56,583
Nigdy o tym nie zapominaj.
611
00:32:57,291 --> 00:32:58,500
Poza tym
612
00:32:59,625 --> 00:33:01,125
nie masz raka.
613
00:33:01,875 --> 00:33:03,416
To było kłamstwo.
614
00:33:05,416 --> 00:33:06,833
Mój Boże!
615
00:33:06,916 --> 00:33:07,916
Ercanie.
616
00:33:08,000 --> 00:33:08,833
Ercanie!
617
00:33:12,875 --> 00:33:14,333
Pięknie śpiewasz.
618
00:33:14,416 --> 00:33:15,791
Dziękuję, Gariban.
619
00:33:16,291 --> 00:33:19,125
- Wzruszyliśmy się.
- Dziękuję.
620
00:33:19,625 --> 00:33:22,250
Obyście tu nie wrócili. Wychodzisz jutro?
621
00:33:22,333 --> 00:33:25,416
Razem wychodzimy. Zabieram ze sobą Ercana.
622
00:33:25,500 --> 00:33:27,291
Pójdziemy prosto do klubu.
623
00:33:27,375 --> 00:33:30,041
Na pewno już drukują twoje plakaty.
624
00:33:30,541 --> 00:33:31,791
Nie żartuj sobie.
625
00:33:31,875 --> 00:33:34,375
- Niezły z ciebie gałgan.
- Wcale nie!
626
00:33:34,458 --> 00:33:37,625
Chcę, żebyś potrząsnął całym Stambułem.
627
00:33:37,708 --> 00:33:41,125
Nieważne, ile potrząsasz,
kilka kropli zostanie do końca.
628
00:33:43,416 --> 00:33:45,166
To taki słaby żart,
629
00:33:45,666 --> 00:33:48,458
że aż mnie rozśmieszył,
mimo moich problemów.
630
00:33:48,541 --> 00:33:52,583
Jesteś świetnym przykładem na to,
że trudno napisać zabawne postacie.
631
00:33:52,666 --> 00:33:56,250
Tak, nie mam giętkiego języka,
jeśli wiesz, co mam na myśli.
632
00:33:57,000 --> 00:33:59,916
Turlalibyśmy się ze śmiechu,
gdybyś się jąkał.
633
00:34:03,291 --> 00:34:04,833
Tego nie potrafię.
634
00:34:08,333 --> 00:34:09,791
ZAKŁAD KARNY
635
00:34:13,208 --> 00:34:14,041
Zeynep.
636
00:34:14,125 --> 00:34:15,916
Ercanie!
637
00:34:16,000 --> 00:34:18,416
- Zeynep, kochanie!
- Ercan!
638
00:34:19,208 --> 00:34:20,458
Uważaj na mojego saza.
639
00:34:21,041 --> 00:34:23,333
Ercan! Zostałam zmanipulowana.
640
00:34:23,416 --> 00:34:24,916
Wybacz mi.
641
00:34:25,416 --> 00:34:27,916
Moja choroba była kłamstwem.
642
00:34:28,416 --> 00:34:30,625
Tata przechodzi fizjoterapię.
643
00:34:30,708 --> 00:34:31,791
Fizjoterapię?
644
00:34:32,500 --> 00:34:33,833
A co z Gülcan?
645
00:34:34,333 --> 00:34:35,375
Coşkunem?
646
00:34:35,958 --> 00:34:38,666
Pracują w klubie nocnym Çakır.
647
00:34:38,750 --> 00:34:40,500
Jedno w toalecie,
648
00:34:41,000 --> 00:34:42,250
a drugie
649
00:34:42,750 --> 00:34:44,166
jest hostessą.
650
00:34:44,666 --> 00:34:46,958
Kto pracuje w toalecie? Gülcan?
651
00:34:47,458 --> 00:34:49,625
Gülcan pracuje w toalecie?
652
00:34:49,708 --> 00:34:52,333
Powiedz, że to Gülcan. Proszę!
653
00:34:52,416 --> 00:34:54,416
Coşkun.
654
00:34:54,500 --> 00:34:56,750
Coşkun.
655
00:34:59,416 --> 00:35:00,666
Jedźcie do baru.
656
00:35:00,750 --> 00:35:02,833
Miej oko na Zeynep.
657
00:35:02,916 --> 00:35:04,416
Jasne, Ercan.
658
00:35:04,500 --> 00:35:06,208
- Dokąd idziesz?
- Do klubu.
659
00:35:06,291 --> 00:35:09,250
Jest tylko jeden. Łatwo do niego trafić.
660
00:35:17,750 --> 00:35:20,208
- Wesoła atmosfera?
- Tak. Co ci do tego?
661
00:35:20,291 --> 00:35:23,708
Zaraz się popsuje. Wszyscy się zasmucą.
662
00:35:32,666 --> 00:35:34,125
Ercan.
663
00:35:34,208 --> 00:35:36,750
Coşkun. Mój przyjacielu.
664
00:35:37,583 --> 00:35:38,958
Wybacz nam.
665
00:35:39,458 --> 00:35:41,125
Życie nas splamiło.
666
00:35:41,208 --> 00:35:45,375
Nie, Coşkun. Jesteście
najczystszymi ludźmi, jakich znam.
667
00:35:45,458 --> 00:35:46,541
Gülcan?
668
00:35:47,708 --> 00:35:49,125
Jest tam.
669
00:35:49,208 --> 00:35:50,208
Chodź ze mną.
670
00:36:07,958 --> 00:36:08,791
Gülcan!
671
00:36:09,625 --> 00:36:10,958
Gülcan!
672
00:36:11,458 --> 00:36:13,166
- Gdzie jesteś?
- Uciekaj!
673
00:36:13,250 --> 00:36:14,083
Gülcan!
674
00:36:30,000 --> 00:36:31,041
Gülcan!
675
00:36:33,333 --> 00:36:34,625
Gülcan!
676
00:36:36,583 --> 00:36:38,083
Ercan, bracie?
677
00:36:39,166 --> 00:36:40,250
Gülcan.
678
00:36:40,916 --> 00:36:42,750
Dość! To zaszło za daleko.
679
00:36:43,458 --> 00:36:44,291
Nie podchodź!
680
00:36:48,625 --> 00:36:49,875
Jestem gotowy.
681
00:36:49,958 --> 00:36:51,208
Coşkun, nie!
682
00:36:51,875 --> 00:36:53,708
To za Gülcan. Jestem gotowy.
683
00:37:16,708 --> 00:37:18,916
Coşkun!
684
00:37:19,625 --> 00:37:20,666
Wszystko dobrze.
685
00:37:21,500 --> 00:37:25,041
Jesteśmy razem, jak za dawnych czasów.
686
00:37:30,166 --> 00:37:32,166
Ty gałganie!
687
00:37:33,916 --> 00:37:35,125
Bracie.
688
00:37:35,208 --> 00:37:36,666
- Chodź tu.
- Bracie.
689
00:37:38,208 --> 00:37:40,916
Ręce mi związali
690
00:37:41,000 --> 00:37:43,708
Oczy wypalili
691
00:37:43,791 --> 00:37:46,000
Skrzydła podcinali
692
00:37:46,083 --> 00:37:48,833
Umierać kazali
693
00:37:48,916 --> 00:37:51,458
Mało mi wciąż, mało mi wciąż
Ciebie
694
00:37:51,541 --> 00:37:53,791
Mało mi wciąż, mało mi wciąż
Tego
695
00:37:53,875 --> 00:37:54,916
I tak dalej.
696
00:37:55,000 --> 00:37:58,125
Nie da się napisać takich tekstów
bez tego bólu.
697
00:37:58,208 --> 00:37:59,291
Podoba się panu?
698
00:38:03,708 --> 00:38:07,875
Daleko zajdziesz.
Chcę, żebyś zaczął w przyszłym tygodniu.
699
00:38:08,375 --> 00:38:10,250
Zanim zacznę pracę,
700
00:38:10,333 --> 00:38:12,291
chciałbym dać prywatny koncert.
701
00:38:12,375 --> 00:38:15,791
Zaprosić moich bliskich
i gości specjalnych.
702
00:38:16,291 --> 00:38:17,541
Oczywiście.
703
00:38:19,750 --> 00:38:21,166
Dziękujemy!
704
00:38:21,250 --> 00:38:23,708
- Dziękuję.
- Nie trzeba.
705
00:38:40,250 --> 00:38:41,666
Poproszę cygaro.
706
00:38:43,791 --> 00:38:45,000
Jak wyglądam?
707
00:38:45,625 --> 00:38:48,833
Cały czas się martwię,
że coś nam się stanie.
708
00:38:48,916 --> 00:38:51,083
Co może się stać? Jestem przy tobie.
709
00:38:51,166 --> 00:38:52,833
No właśnie.
710
00:38:55,750 --> 00:38:57,375
Goście zajęli miejsca.
711
00:38:57,458 --> 00:38:59,375
Twój tata też już jest.
712
00:39:51,666 --> 00:39:53,541
Brawo!
713
00:39:58,541 --> 00:40:01,750
Zaraz wystąpi inny zespół. Szykują się.
714
00:40:07,625 --> 00:40:08,625
Ercan już idzie.
715
00:40:15,833 --> 00:40:18,166
Co to? Gdzie ty nas przyprowadziłeś?
716
00:40:19,375 --> 00:40:21,208
- Nie…
- Rusz się, a po tobie.
717
00:40:28,541 --> 00:40:29,708
Ty
718
00:40:31,166 --> 00:40:32,541
Ty
719
00:40:33,958 --> 00:40:36,958
W piersiach zapierasz dech już mi
720
00:40:38,541 --> 00:40:39,750
Ty
721
00:40:41,041 --> 00:40:42,416
Ty
722
00:40:43,791 --> 00:40:46,875
Mój świat zmieniłaś w marny pył
723
00:40:47,500 --> 00:40:49,875
Gdy słów mi zbraknie
724
00:40:49,958 --> 00:40:51,791
Gdy czas już na mnie
725
00:40:52,375 --> 00:40:54,625
Gdy świat nam spłonie
726
00:40:54,708 --> 00:40:57,083
To wygrasz ty
727
00:40:57,166 --> 00:40:59,375
Gdy brak nadziei
728
00:40:59,875 --> 00:41:01,750
To losu dar
729
00:41:02,250 --> 00:41:04,500
Gdy w sercu ból
730
00:41:04,583 --> 00:41:07,083
To wygrasz ty
731
00:41:07,166 --> 00:41:10,333
Odejść mi nie każ
Bo to grzech
732
00:41:12,250 --> 00:41:15,250
Ty nie zabijasz, okaleczasz mnie
733
00:41:17,041 --> 00:41:20,041
Odejść mi nie każ
Bo to grzech
734
00:41:22,166 --> 00:41:25,250
Dla ciebie śmierci
Postawię się
735
00:41:27,000 --> 00:41:29,416
Każesz mi czekać
736
00:41:29,500 --> 00:41:31,833
Wziąć na wstrzymanie
737
00:41:31,916 --> 00:41:36,791
Tylko ty jedna
W marzeniach mych
738
00:41:36,875 --> 00:41:39,416
Jeśli poczekam
739
00:41:39,500 --> 00:41:41,750
A nic się nie stanie
740
00:41:41,833 --> 00:41:43,958
To świat usłyszy
741
00:41:44,041 --> 00:41:46,666
Okrutnaś ty
742
00:41:46,750 --> 00:41:49,875
Odejść mi nie każ
Bo to grzech
743
00:41:51,833 --> 00:41:54,875
Ty nie zabijasz, okaleczasz mnie
744
00:41:56,666 --> 00:41:59,833
Odejść mi nie każ
Bo to grzech
745
00:42:01,750 --> 00:42:05,000
Dla ciebie śmierci
Postawię się
746
00:42:46,000 --> 00:42:47,250
Krwotok mózgowy.
747
00:42:47,875 --> 00:42:49,041
Moje kondolencje.
748
00:42:50,291 --> 00:42:53,875
Nie znamy zmarłych.
I oni nas też nie znali.
749
00:42:54,583 --> 00:42:57,833
Gdybyśmy się poznali,
to by się tak nie skończyło.
750
00:43:04,416 --> 00:43:07,125
Przytul mnie, Ercan. Ciągle mi cię mało.
751
00:43:07,208 --> 00:43:09,041
Mnie też ciągle mało ciebie.
752
00:43:09,125 --> 00:43:11,541
- Ciągle mi tego mało
- Tego?
753
00:43:11,625 --> 00:43:12,916
KONIEC
754
00:43:13,000 --> 00:43:16,541
Ci, co piszą przeznaczenie
I zadają mi cierpienie
755
00:43:16,625 --> 00:43:19,833
Położyli kres już temu
Co się stało wczoraj
756
00:43:19,916 --> 00:43:21,041
Dziękujemy.
757
00:43:21,125 --> 00:43:21,958
Dziękuję.
758
00:43:24,041 --> 00:43:24,875
Dziękuję.
759
00:43:24,958 --> 00:43:25,916
Dzięki.
760
00:43:27,583 --> 00:43:30,416
Erşan, co ty zrobiłeś?
761
00:43:30,500 --> 00:43:32,791
Przez ciebie płaczę. Naprawdę.
762
00:43:33,666 --> 00:43:37,041
Stary! Ale film!
763
00:43:37,125 --> 00:43:39,125
Widzisz? Podciąłem sobie żyły.
764
00:43:39,625 --> 00:43:41,708
- Mówiłem wam.
- Tak.
765
00:43:42,208 --> 00:43:43,041
Dzięki.
766
00:43:43,125 --> 00:43:44,583
- Brawo.
- Do widzenia.
767
00:43:44,666 --> 00:43:47,166
Mami. Czy bar jest dziś zamknięty?
768
00:43:47,250 --> 00:43:48,333
Nie dzisiaj!
769
00:43:48,416 --> 00:43:49,666
- Nie dzisiaj!
- Co?
770
00:43:53,208 --> 00:43:55,041
Dziękuję.
771
00:44:05,416 --> 00:44:06,916
Tego się nie spodziewałem.
772
00:44:07,000 --> 00:44:08,250
Niewiarygodne.
773
00:44:08,333 --> 00:44:10,583
To dla ciebie.
774
00:44:10,666 --> 00:44:12,208
- Co to jest?
- Co to?
775
00:44:13,458 --> 00:44:14,375
To dziwne.
776
00:44:15,875 --> 00:44:17,625
KONKURS NA CZŁOWIEKA ROKU
777
00:44:17,708 --> 00:44:18,916
Patrzcie.
778
00:44:20,375 --> 00:44:25,125
To zaproszenie do reprezentowania
Turcji w konkursie na Człowieka Roku.
779
00:44:25,208 --> 00:44:27,208
- Rany!
- Erşan?
780
00:44:27,291 --> 00:44:28,750
Musisz jechać.
781
00:44:28,833 --> 00:44:32,833
Ja nie dostałem zaproszenia,
bo jestem człowiekiem miesiąca.
782
00:44:34,500 --> 00:44:38,208
To na pewno nie ja.
Jestem człowiekiem zmarnowanych lat.
783
00:44:39,125 --> 00:44:41,291
To co? Jedziemy?
784
00:44:41,375 --> 00:44:44,791
Mamy dużo pracy. Zobaczymy.
785
00:44:44,875 --> 00:44:46,500
- Właśnie!
- Napijmy się!
786
00:44:46,583 --> 00:44:47,666
- Dalej!
- Daj mi.
787
00:44:47,750 --> 00:44:49,833
No to siup!
788
00:44:49,916 --> 00:44:51,500
- No już.
- Dalej.
789
00:50:12,416 --> 00:50:17,416
Napisy: Tatiana Grzegorzewska