1 00:00:10,721 --> 00:00:11,722 Franklin! 2 00:00:13,140 --> 00:00:14,558 Franklin! 3 00:00:17,060 --> 00:00:18,395 O Boże! 4 00:00:29,782 --> 00:00:31,533 Nie ruszaj się, kochanie. 5 00:00:31,617 --> 00:00:34,411 Daj, pomogę ci wstać. 6 00:00:34,495 --> 00:00:37,122 -Zrobiłaś sobie coś? -Tam! 7 00:00:37,206 --> 00:00:39,374 Co tam robiłaś? 8 00:00:39,458 --> 00:00:41,293 -Co? -W szopie ktoś jest. 9 00:00:41,376 --> 00:00:43,796 -W... -Tak. 10 00:00:50,302 --> 00:00:51,470 Hej, ty! 11 00:00:52,596 --> 00:00:54,264 Wyłaź na górę! 12 00:00:56,934 --> 00:00:58,602 Mam broń! 13 00:01:02,439 --> 00:01:03,607 Nie żartuję! 14 00:01:16,036 --> 00:01:17,204 Wstawaj! 15 00:01:24,837 --> 00:01:26,046 Nic ci nie jest? 16 00:01:49,278 --> 00:01:52,614 -Skąd tyle krwi? -Nie mam pojęcia! 17 00:01:52,698 --> 00:01:55,909 -Musimy go czymś obmyć. -Ja przyniosę, usiądź. 18 00:02:16,471 --> 00:02:19,474 Może to tylko ćpun, który szukał miejsca do spania. 19 00:02:19,558 --> 00:02:22,853 Był po drugiej stronie. 20 00:02:22,936 --> 00:02:25,731 Nie, to nie tam go znalazłem. 21 00:02:25,814 --> 00:02:28,567 -Wypiłaś trochę i... -Wiem, co widziałam! 22 00:02:28,650 --> 00:02:31,695 -To niemożliwe. -Ale tu jest, prawda? 23 00:02:31,778 --> 00:02:35,824 Nie wiemy, co to za człowiek ani jak znalazł się w tunelu. 24 00:02:35,908 --> 00:02:37,200 Może być groźny. 25 00:02:37,284 --> 00:02:39,745 Spójrz na niego. Nie może nawet wstać. 26 00:02:39,828 --> 00:02:42,080 Jest cały w cudzej krwi. 27 00:02:42,164 --> 00:02:45,000 -Skąd wiesz? -Nie znalazłem rany. 28 00:02:46,376 --> 00:02:48,545 Nie otwieraj. 29 00:02:48,629 --> 00:02:50,631 To pewnie policja. Wezwałem ich. 30 00:02:50,714 --> 00:02:53,133 Dlaczego to zrobiłeś? 31 00:02:53,216 --> 00:02:56,470 -Powiedziałem tylko, że ktoś... -A co, jeśli tam zejdą? 32 00:02:56,553 --> 00:02:58,639 To co mamy zrobić, Irene? 33 00:02:58,722 --> 00:03:02,184 Musimy powiedzieć im, że to tylko nieporozumienie. 34 00:03:08,899 --> 00:03:11,526 -Dzień dobry. -Cześć, Tommy. 35 00:03:12,402 --> 00:03:13,487 Nic nam nie jest. 36 00:03:13,570 --> 00:03:15,572 Nie wierzę, że wysłali aż ciebie. 37 00:03:15,656 --> 00:03:18,867 Byłem niedaleko, na Mill Road, kiedy przyszło wezwanie. 38 00:03:18,951 --> 00:03:20,369 Gdzie jest ten facet? 39 00:03:21,912 --> 00:03:25,082 Zwiał, jak tylko się zbliżyłem. 40 00:03:25,165 --> 00:03:28,835 -W którą stronę pobiegł? -Mniej więcej na północ. 41 00:03:29,753 --> 00:03:30,754 Na północ? 42 00:03:32,130 --> 00:03:35,509 Może sprawdzę dom, tak dla pewności. 43 00:03:35,592 --> 00:03:38,136 Po co? Nikt się nie włamał. 44 00:03:38,220 --> 00:03:41,098 -Strzeżonego pan Bóg strzeże. -Tak. 45 00:03:41,181 --> 00:03:42,349 Prowadźcie. 46 00:03:46,311 --> 00:03:49,773 Dawno tu nie byłem. Nic się nie zmieniło. 47 00:03:49,856 --> 00:03:53,151 Nie przepadamy za zmianami, Thomas. 48 00:03:53,235 --> 00:03:57,280 Moi rodzice ciągle się przeprowadzają. Teraz są na Florydzie. 49 00:03:57,364 --> 00:03:58,365 Tak? 50 00:04:05,288 --> 00:04:06,373 Rany... 51 00:04:07,833 --> 00:04:10,877 Tu obejrzałem z Mikiem pierwszy horror w życiu. 52 00:04:12,462 --> 00:04:13,839 Mgłę. 53 00:04:13,922 --> 00:04:16,383 Najadłem się strachu. 54 00:04:16,466 --> 00:04:19,219 A jak miewa się Denise? 55 00:04:19,302 --> 00:04:23,682 Dobrze. Robi MBA. 56 00:04:23,765 --> 00:04:25,350 -Ma 22 lata. -Naprawdę? 57 00:04:25,434 --> 00:04:27,019 Ma 24 lata, Franklin. 58 00:04:28,895 --> 00:04:30,605 Ale ten czas leci. 59 00:04:31,815 --> 00:04:33,942 Zawsze była łebska. 60 00:04:34,026 --> 00:04:35,485 Wiem, że Mike... 61 00:04:37,320 --> 00:04:38,864 Byłby bardzo dumny. 62 00:04:42,034 --> 00:04:43,035 Tam sprawdzałeś? 63 00:04:43,118 --> 00:04:47,039 Tak. Nikogo w szopie i niczego nie brakuje. 64 00:05:03,847 --> 00:05:07,768 Thomas, czy mogę prosić cię o słówko na osobności? 65 00:05:09,394 --> 00:05:11,605 Jasne, oczywiście. 66 00:05:14,441 --> 00:05:17,444 Coś się dzieje? 67 00:05:17,527 --> 00:05:18,528 Wiesz... 68 00:05:19,780 --> 00:05:21,698 Franklin nie jest ostatnio sobą. 69 00:05:21,782 --> 00:05:24,201 Trochę mu się miesza. 70 00:05:24,284 --> 00:05:28,413 Czasami widzi rzeczy, których nie ma. 71 00:05:31,374 --> 00:05:33,251 Też wyjrzałam przez okno. 72 00:05:33,335 --> 00:05:34,836 Nikogo tam nie było. 73 00:05:34,920 --> 00:05:38,215 Wybacz, że zmarnowaliśmy twój czas. 74 00:05:38,298 --> 00:05:42,052 Nie ma za co przepraszać. 75 00:05:43,553 --> 00:05:46,723 Cieszę się, że nic wam nie grozi, ale... 76 00:05:48,767 --> 00:05:51,478 Przykro słyszeć to o panu Yorku. 77 00:05:56,858 --> 00:05:59,945 Dam znać, jeśli znajdziemy tego gościa, dobrze? 78 00:06:01,196 --> 00:06:03,532 Dzięki, że wpadłeś, Tom. 79 00:06:03,615 --> 00:06:04,699 Nie ma sprawy. 80 00:06:13,667 --> 00:06:14,918 Co mu powiedziałaś? 81 00:06:15,919 --> 00:06:19,673 Że nie chcę, żeby ktokolwiek wchodził do pokoju Michaela. 82 00:06:19,756 --> 00:06:20,966 Nawet on. 83 00:06:39,860 --> 00:06:41,653 Dzień dobry. 84 00:06:51,705 --> 00:06:53,748 Dzień dobry, śpiochu. 85 00:07:36,583 --> 00:07:39,002 Marmolada znowu ma za długie futro. 86 00:07:39,085 --> 00:07:40,253 Trzeba ją ostrzyc. 87 00:07:41,421 --> 00:07:43,423 Nie cierpi tego. 88 00:07:43,506 --> 00:07:46,218 Nie, ale lubi dostać potem przysmaczek. 89 00:08:34,724 --> 00:08:36,142 Możemy dziś odpuścić? 90 00:08:36,893 --> 00:08:38,144 Spóźnię się. 91 00:08:39,729 --> 00:08:41,481 Spokojnie, czasu jest dość. 92 00:09:26,860 --> 00:09:28,445 Dzień dobry, Argentyno! 93 00:09:38,204 --> 00:09:39,956 Ostrzyżmy ją w ten weekend. 94 00:09:40,040 --> 00:09:42,500 Do kina pójdziemy następnym razem. 95 00:09:42,584 --> 00:09:44,419 Żartujesz? 96 00:09:44,502 --> 00:09:47,464 Mówiłam ci, żeby zrobić to w poprzedni weekend. 97 00:09:47,547 --> 00:09:49,966 Masz jakiś problem? 98 00:09:50,050 --> 00:09:51,343 Coś się stało? 99 00:09:51,426 --> 00:09:54,679 Zawsze odkładasz wszystko na ostatnią chwilę. 100 00:10:22,165 --> 00:10:24,626 Kocham cię, Toni. 101 00:10:25,418 --> 00:10:26,836 Ja ciebie też. 102 00:10:59,786 --> 00:11:01,246 Cześć, Toni. 103 00:11:01,329 --> 00:11:03,998 Cześć, Matias, co tam? 104 00:11:04,082 --> 00:11:05,959 Co rysujesz? 105 00:11:06,042 --> 00:11:07,669 Nic, takie tam głupoty. 106 00:11:07,752 --> 00:11:11,256 To czemu spędzasz nad tym tyle czasu? Ciągle coś rysujesz. 107 00:11:11,339 --> 00:11:13,842 Zostaw ją. Nie chce ci pokazać. 108 00:11:14,717 --> 00:11:15,969 Nieważne. 109 00:11:17,178 --> 00:11:18,847 Nie przejmuj się nim. 110 00:11:19,764 --> 00:11:22,559 Mogę cię o coś spytać? 111 00:11:23,893 --> 00:11:25,270 Jasne. 112 00:11:42,912 --> 00:11:43,997 Wrzuć wszystko. 113 00:11:44,831 --> 00:11:45,999 Spróbuj. 114 00:11:51,421 --> 00:11:53,548 -Trzeba dosolić. -Tak? 115 00:11:55,800 --> 00:11:57,760 Chcesz tu odrobić lekcje? 116 00:11:58,636 --> 00:11:59,637 Nie. 117 00:11:59,721 --> 00:12:04,851 Mam na jutro wypracowanie, pójdę do swojego pokoju. 118 00:12:04,934 --> 00:12:06,853 Dobrze. Powodzenia. 119 00:12:06,936 --> 00:12:09,105 -Dobranoc. -Dobranoc. 120 00:12:52,607 --> 00:12:54,150 Cholera. 121 00:12:54,234 --> 00:12:57,737 Mówiłaś, że kawał drogi, ale to naprawdę daleko... 122 00:12:57,820 --> 00:13:00,323 Mama wie, że wyszłaś o tej porze? 123 00:13:00,406 --> 00:13:02,075 Zamknij się, dupku. 124 00:13:02,158 --> 00:13:04,244 Wrócę za godzinę, kochasiu. 125 00:13:05,537 --> 00:13:07,664 Nie byłam pewna, czy przyjedziesz. 126 00:13:07,747 --> 00:13:10,833 A więc tu mieszkasz. Fajnie. 127 00:13:14,295 --> 00:13:16,506 Stój. Tu wystarczy. 128 00:13:19,425 --> 00:13:20,885 Niesamowite miejsce. 129 00:13:20,969 --> 00:13:23,513 Wiem, że jest dziwne. 130 00:13:23,596 --> 00:13:27,016 Ale moja rodzina mieszka tu od setek lat. 131 00:13:27,100 --> 00:13:29,227 Mama chce tu zostać. To zobaczyłeś. 132 00:13:30,895 --> 00:13:32,355 Co to? 133 00:13:32,438 --> 00:13:34,232 Nic takiego. Matias... 134 00:13:44,742 --> 00:13:46,286 Ja pierdolę. 135 00:13:48,955 --> 00:13:50,790 Kto ma kościół na podwórku? 136 00:13:52,333 --> 00:13:54,002 Zostaw to, proszę. 137 00:13:54,085 --> 00:13:55,628 Chcę tylko zobaczyć. 138 00:13:55,712 --> 00:13:57,880 Nie chcesz posiedzieć ze mną? 139 00:14:01,676 --> 00:14:02,677 Jasne. 140 00:14:14,814 --> 00:14:15,898 Toni... 141 00:14:16,691 --> 00:14:18,359 Muszę ci powiedzieć... 142 00:14:24,907 --> 00:14:26,159 Źle to zrobiłam? 143 00:14:28,411 --> 00:14:29,329 To... 144 00:14:30,038 --> 00:14:31,581 To był zakład. 145 00:14:33,207 --> 00:14:34,667 Zakład? 146 00:14:34,751 --> 00:14:39,464 Miałem dostać cztery tysiące peso, jeśli wejdę do środka. 147 00:14:39,547 --> 00:14:43,134 No wiesz, do nawiedzonego domu. 148 00:14:46,888 --> 00:14:48,097 Przepraszam. 149 00:14:51,601 --> 00:14:52,685 Co? 150 00:14:53,686 --> 00:14:57,023 Wszyscy słyszeli historie o twoim dziadku. 151 00:14:57,106 --> 00:15:00,151 To tutaj miał ten swój kult? 152 00:15:04,113 --> 00:15:06,658 Myślałam, że ci się podobam. 153 00:15:10,662 --> 00:15:12,580 Słuchaj... 154 00:15:14,040 --> 00:15:15,458 Podzielimy się forsą. 155 00:15:15,541 --> 00:15:17,877 -Co tam robisz? -Nic. 156 00:15:17,960 --> 00:15:19,837 -Co wy tu robicie? -Nic! 157 00:15:19,921 --> 00:15:22,215 Wynoś się! Zjeżdżaj stąd, ale już! 158 00:15:22,298 --> 00:15:23,966 A ty idź do swojego pokoju! 159 00:15:26,260 --> 00:15:28,262 Niszczysz mi życie! 160 00:16:44,839 --> 00:16:46,632 To stary plecak polowy. 161 00:16:46,716 --> 00:16:49,135 Można kupić taki w sklepie z demobilem. 162 00:16:51,429 --> 00:16:54,223 Mówię ci, ten facet to tylko jakiś włóczęga. 163 00:16:54,307 --> 00:16:57,185 Nie miał przy sobie dowodu ani portfela. 164 00:16:57,268 --> 00:16:58,102 HRABIA MONTE CHRISTO 165 00:16:58,186 --> 00:16:59,020 Szwendał się. 166 00:16:59,103 --> 00:17:03,858 Zobaczył nasz dom i szopę, pomyślał: „Świetne miejsce do spania”. 167 00:17:03,941 --> 00:17:06,944 Trafił tam przypadkiem. To wszystko. 168 00:17:08,070 --> 00:17:09,822 -Co to? -Nie wiem. 169 00:17:15,119 --> 00:17:16,871 Brzmi obiecująco. 170 00:17:18,873 --> 00:17:20,166 Pewnie ukradł. 171 00:17:21,876 --> 00:17:23,711 Obrobił muzeum, czy co. 172 00:17:23,795 --> 00:17:25,254 Daj spokój, Franklin. 173 00:17:25,338 --> 00:17:28,508 To nie jest bardziej szalone niż to, co ty myślisz. 174 00:17:28,591 --> 00:17:31,511 -Co ja myślę? -Mówisz, że znalazłaś go tam, 175 00:17:31,594 --> 00:17:33,721 ale pamiętasz myszy. 176 00:17:33,805 --> 00:17:37,517 Jeśli był tam bez skafandra czy czegoś w tym stylu... 177 00:17:37,600 --> 00:17:42,522 Nie wiem, dla mnie to nie człowiek, tylko jakiś kos... 178 00:17:45,107 --> 00:17:47,026 Rany. Chodź. 179 00:17:47,109 --> 00:17:48,945 Nie powinieneś wstawać. 180 00:17:50,029 --> 00:17:53,115 No chodź. Połóż się. 181 00:17:54,242 --> 00:17:55,868 Trzęsie się jak osika. 182 00:17:56,494 --> 00:17:58,246 Ma wysoką gorączkę. 183 00:17:58,329 --> 00:18:00,164 Musimy wezwać karetkę. 184 00:18:01,290 --> 00:18:02,708 Jak to wytłumaczymy? 185 00:18:02,792 --> 00:18:05,294 A jak wytłumaczymy trupa w domu? 186 00:18:05,378 --> 00:18:06,379 Franklin. 187 00:18:06,462 --> 00:18:09,298 Wybacz, ale są granice. Musimy coś zrobić. 188 00:18:09,382 --> 00:18:11,259 -Spójrz na niego. -O Boże. 189 00:18:11,342 --> 00:18:14,804 W zeszłym roku, kiedy byłam chora, też tak miałam. 190 00:18:14,887 --> 00:18:18,266 Doktor Mareese powiedziała, że to wirus i przepisała mi... 191 00:18:18,349 --> 00:18:20,393 Co to było? 192 00:18:20,476 --> 00:18:22,186 Na Boga, co mi przepisała? 193 00:18:22,270 --> 00:18:24,146 -Tamiflu. -Tak! 194 00:18:24,230 --> 00:18:26,983 -Widzisz? Nie wszystko zapominam. -Tamiflu. 195 00:18:28,651 --> 00:18:30,319 Zaraz ci pomożemy. 196 00:18:40,913 --> 00:18:44,208 -Nie wiem, czy dam radę. -Bądź pewny siebie. 197 00:18:44,292 --> 00:18:46,127 To tylko niewinne kłamstewko. 198 00:18:46,210 --> 00:18:48,379 Poza tym za kasą zawsze stoi Warren. 199 00:18:48,462 --> 00:18:51,424 -A jeśli zacznie zadawać pytania? -Nie zacznie. 200 00:18:51,507 --> 00:18:55,887 To tylko lek na grypę dla schorowanej starszej pani. 201 00:18:55,970 --> 00:18:57,054 Tak. Dobrze. 202 00:18:57,138 --> 00:18:58,389 „Moja żona ma grypę”. 203 00:18:58,472 --> 00:19:01,142 „Potrzebuję więcej tego, bo Irene ma grypę”. 204 00:19:02,143 --> 00:19:03,811 Wierzę w ciebie. 205 00:19:05,062 --> 00:19:06,772 Przynajmniej ty jedna. 206 00:19:09,150 --> 00:19:12,653 Jeśli coś się stanie, zadzwoń. Nie schodź tam sama. 207 00:19:13,905 --> 00:19:15,072 Niedługo wrócę. 208 00:19:25,666 --> 00:19:27,084 BYRON NA RADNEGO 209 00:19:27,168 --> 00:19:28,628 Cześć, czy mógłbym... 210 00:19:31,631 --> 00:19:32,840 -Czy... -Nie mam kasy. 211 00:19:32,924 --> 00:19:33,841 Nie chcę kasy. 212 00:19:33,925 --> 00:19:35,843 Byron Albemarle, kandyduję... 213 00:19:35,927 --> 00:19:37,345 -Brawo. -Zbieram podpisy 214 00:19:37,428 --> 00:19:38,387 pod kandydaturę. 215 00:19:39,722 --> 00:19:43,267 Uważam, że Farnsworth zasługuje na zmiany. 216 00:19:43,351 --> 00:19:45,186 Mogę być tą zmianą. 217 00:19:45,269 --> 00:19:48,898 Brzmi pan dość arogancko. Z jakiej jest pan partii? 218 00:19:48,981 --> 00:19:51,525 Startuję jako kandydat niezależny. 219 00:19:51,609 --> 00:19:53,736 To głupie. 220 00:19:53,819 --> 00:19:55,154 I proszę się ogolić. 221 00:19:56,530 --> 00:19:57,615 Serio? 222 00:20:00,868 --> 00:20:03,287 -Franklin! Czy mogę... -Nie teraz. 223 00:20:03,371 --> 00:20:05,331 -Twój podpis, to... -Nie teraz. 224 00:20:05,831 --> 00:20:08,334 Chciałbym... 225 00:20:09,043 --> 00:20:10,127 Dobra. 226 00:20:12,505 --> 00:20:13,923 Jak mogę pomóc? 227 00:20:17,969 --> 00:20:18,970 Proszę pana? 228 00:20:22,306 --> 00:20:24,058 Tak, czy jest może Warren? 229 00:20:24,141 --> 00:20:27,269 Przeniósł się do Arizony. Jestem Hugo, mogę pomóc? 230 00:20:30,773 --> 00:20:34,360 To... Irene ma... 231 00:20:35,444 --> 00:20:37,780 Warren by wiedział. 232 00:20:37,863 --> 00:20:41,242 Choruje na... Ma wysoką gorączkę i... 233 00:20:41,325 --> 00:20:42,994 Co ma pan w kieszeni? 234 00:20:45,997 --> 00:20:48,124 Tak. Tamiflu. 235 00:20:48,874 --> 00:20:51,502 Doktor Mareese. Tylko do niej zadzwonię. 236 00:20:51,585 --> 00:20:54,797 Nie dodzwoniliśmy się. Wątpię, czy uda się... 237 00:20:54,880 --> 00:20:57,550 Mówi Hugo, chcę potwierdzić receptę. 238 00:20:57,633 --> 00:21:00,177 Tak. Tamiflu dla Irene York. 239 00:21:02,847 --> 00:21:03,806 Jasne. 240 00:21:04,765 --> 00:21:05,933 Jest tu teraz. 241 00:21:06,559 --> 00:21:08,477 Doktor chce z panem rozmawiać. 242 00:21:11,188 --> 00:21:12,064 Oczywiście. 243 00:21:14,442 --> 00:21:17,570 Dzień dobry. Przepraszam, ja... 244 00:21:20,114 --> 00:21:21,115 Słucham? 245 00:21:27,038 --> 00:21:30,041 Na trzy powiedz „czuję fazę!” No, dalej. 246 00:21:30,124 --> 00:21:32,376 -Co to znaczy? -„Czuję fazę”. 247 00:21:32,501 --> 00:21:34,420 Nie chcę. 248 00:21:34,503 --> 00:21:36,505 Inaczej nie podpiszę, więc... 249 00:21:36,589 --> 00:21:37,757 Poważnie? 250 00:21:37,840 --> 00:21:38,924 Proszę. 251 00:21:39,008 --> 00:21:41,969 Proszę, podpisz. Czy tak trudno jest... 252 00:21:42,511 --> 00:21:43,846 Franklin. Cześć. 253 00:21:43,929 --> 00:21:45,347 -Mam... -Nie teraz. 254 00:21:45,848 --> 00:21:47,767 Co jest z tobą nie tak? 255 00:21:47,850 --> 00:21:49,935 Jestem miłym sąsiadem. 256 00:21:50,019 --> 00:21:51,103 Mówię „nie”. 257 00:21:52,480 --> 00:21:53,355 Ale dlaczego? 258 00:21:54,190 --> 00:21:57,109 To nic osobistego, Byron. Po prostu... 259 00:21:57,193 --> 00:21:58,819 Nie lubię cię. 260 00:22:03,532 --> 00:22:06,327 Staruszek jest bezlitosny, co? 261 00:22:06,410 --> 00:22:08,204 Spadaj. 262 00:23:40,296 --> 00:23:44,049 Zorganizujemy ci lekarstwo. W międzyczasie przyniosłam ci coś, 263 00:23:44,133 --> 00:23:46,135 dzięki czemu lepiej się poczujesz. 264 00:23:48,137 --> 00:23:49,138 Proszę. 265 00:23:52,183 --> 00:23:55,269 Pozwól... wypij trochę. 266 00:23:56,937 --> 00:23:59,481 Wiem, że paskudnie smakuje, 267 00:24:00,316 --> 00:24:03,068 ale obiecuję, że pomaga. 268 00:24:05,571 --> 00:24:07,072 Jeszcze jeden łyk. 269 00:24:08,490 --> 00:24:11,076 Doskonale. 270 00:24:11,160 --> 00:24:12,953 Świetnie. 271 00:24:13,037 --> 00:24:14,788 Połóż się. Odpocznij. 272 00:24:16,916 --> 00:24:18,584 Kiedy byłam mała, 273 00:24:18,667 --> 00:24:22,379 przyrządzała to dla mnie moja babcia, Bitsy. 274 00:24:22,463 --> 00:24:25,633 Nazywała to „miksturą”. 275 00:24:25,716 --> 00:24:27,218 Nienawidziłam tego. 276 00:24:28,802 --> 00:24:30,304 Ale Bitsy miała rację. 277 00:24:32,097 --> 00:24:34,350 To naprawdę pomaga. 278 00:24:34,433 --> 00:24:35,601 Obiecuję. 279 00:24:42,441 --> 00:24:45,778 Znalazłam twoją książkę. Chcesz, żeby ci poczytać? 280 00:24:50,783 --> 00:24:52,201 Zobaczmy. 281 00:24:56,872 --> 00:25:01,627 „Dzień, którego Dantes wyczekiwał z niecierpliwością i otwartymi oczyma, 282 00:25:01,710 --> 00:25:04,546 „nareszcie zaświtał. 283 00:25:05,256 --> 00:25:06,840 „Gdy tylko się rozjaśniło, 284 00:25:06,924 --> 00:25:09,551 „Dantes powrócił do swych poszukiwań. 285 00:25:09,635 --> 00:25:13,931 „Ponownie wspiął się na wzgórze, które pokonał był ubiegłego wieczora, 286 00:25:14,014 --> 00:25:19,353 „i uważnie przyglądał się wszystkim szczegółom krajobrazu...” 287 00:25:46,046 --> 00:25:47,464 Toni! 288 00:26:30,341 --> 00:26:31,925 Toni... 289 00:26:32,009 --> 00:26:33,427 Gdzie idziesz? 290 00:26:36,388 --> 00:26:37,681 Do kina. 291 00:26:38,474 --> 00:26:40,184 Z plecakiem? 292 00:26:42,936 --> 00:26:45,731 Nie złość się już na mnie. 293 00:26:47,024 --> 00:26:48,525 Możemy zrobić reset? 294 00:26:54,615 --> 00:26:59,328 Wiem, że nie jest łatwo żyć tak, jak my żyjemy. 295 00:27:00,329 --> 00:27:03,290 Tylko we dwie, na pustkowiu. 296 00:27:05,292 --> 00:27:06,835 Szczególnie w twoim wieku. 297 00:27:08,754 --> 00:27:11,090 Wiem, że to poświęcenie. 298 00:27:12,049 --> 00:27:13,884 Ale... 299 00:27:13,967 --> 00:27:15,886 Bóg to widzi. 300 00:27:16,553 --> 00:27:18,472 Tu nie chodzi o Boga, 301 00:27:19,181 --> 00:27:21,475 tylko o to, że nie mam przyjaciół. 302 00:27:21,558 --> 00:27:24,144 Muszę mieszkać w strasznym domu 303 00:27:24,228 --> 00:27:26,563 i opiekować się durną kaplicą. 304 00:27:27,356 --> 00:27:28,857 Tego chce Bóg? 305 00:27:29,691 --> 00:27:30,859 Dlaczego? 306 00:27:34,947 --> 00:27:36,281 Złożyłam obietnicę. 307 00:27:38,784 --> 00:27:41,120 Tak samo jak dziadek. 308 00:27:41,203 --> 00:27:44,540 I jego ojciec przed nim. I tak dalej. 309 00:27:45,457 --> 00:27:46,458 Pokolenia. 310 00:27:49,044 --> 00:27:51,422 Nie mogę i nie chcę 311 00:27:52,840 --> 00:27:54,925 złamać tej obietnicy. 312 00:27:55,008 --> 00:27:57,010 Co takiego obiecałaś? 313 00:27:57,094 --> 00:27:59,221 Ja niczego nie obiecywałam. 314 00:27:59,638 --> 00:28:02,057 Nie chcę być więźniem w tym domu. 315 00:28:02,141 --> 00:28:03,559 Kiedy byłam nastolatką, 316 00:28:04,560 --> 00:28:05,978 dziadek Epi... 317 00:28:07,146 --> 00:28:09,940 Powiedział mi coś, co zrozumiałam dużo później. 318 00:28:10,983 --> 00:28:12,151 Powiedział mi, 319 00:28:13,068 --> 00:28:14,194 że nie istnieje... 320 00:28:14,862 --> 00:28:18,907 Nie istnieje w życiu większy dar, niż poczucie misji. 321 00:28:18,991 --> 00:28:21,326 Dlatego poszedł do więzienia? 322 00:28:22,035 --> 00:28:24,163 Bo miał misję? 323 00:28:24,246 --> 00:28:26,039 Nie musiałaś tego mówić. 324 00:28:27,040 --> 00:28:29,209 Jesteś z rodu Calderon, 325 00:28:29,293 --> 00:28:31,795 więc jesteś przeznaczona do wyższych celów. 326 00:28:31,879 --> 00:28:33,755 Wiem, mamo. 327 00:28:34,298 --> 00:28:35,632 Ale co to znaczy? 328 00:28:36,258 --> 00:28:39,553 -Zrozumiesz, jak będziesz starsza. -Mam 15 lat. 329 00:28:39,636 --> 00:28:42,347 Nasi przodkowie zakładali w tym wieku rodziny. 330 00:28:42,431 --> 00:28:43,557 Powiedz mi prawdę. 331 00:28:46,727 --> 00:28:48,979 Chrzanić te wszystkie nakazy. 332 00:28:54,568 --> 00:28:57,988 Członkowie naszej rodziny, 333 00:29:00,491 --> 00:29:03,827 wszyscy jesteśmy strażnikami czegoś niezwykłego. 334 00:29:06,079 --> 00:29:08,957 Dowiesz się we właściwej chwili. 335 00:29:09,041 --> 00:29:10,542 Taka jest wola Boga. 336 00:29:12,544 --> 00:29:15,464 Brzmisz jak świr, wiesz o tym? 337 00:29:26,975 --> 00:29:28,060 Chodźmy. 338 00:29:28,143 --> 00:29:29,686 Musimy iść! 339 00:30:05,430 --> 00:30:06,515 Gdzie ja jestem? 340 00:30:07,599 --> 00:30:10,185 W Farnsworth w stanie Illinois. 341 00:30:10,269 --> 00:30:12,938 Nazywam się Irene York, jesteś w moim domu. 342 00:30:14,648 --> 00:30:16,149 Jesteś tu bezpieczny. 343 00:30:18,652 --> 00:30:20,195 Jak ci na imię? 344 00:30:26,743 --> 00:30:27,828 Jude. 345 00:30:32,583 --> 00:30:34,501 Skąd jesteś, Jude? 346 00:30:40,173 --> 00:30:41,675 Nie jestem pewien. 347 00:30:49,766 --> 00:30:52,519 Pamiętam, że szedłem. Było zimno. 348 00:30:53,562 --> 00:30:56,189 Pamiętam góry. Potem zaczęło padać. 349 00:31:00,444 --> 00:31:01,612 A potem... 350 00:31:03,196 --> 00:31:04,531 Chyba upadłem. 351 00:31:05,824 --> 00:31:09,620 Zrobiło się ciemno, a potem ktoś mnie niósł. 352 00:31:09,703 --> 00:31:11,788 To był mój mąż, Franklin. 353 00:31:13,332 --> 00:31:15,375 Wiesz, jak się tu dostałeś? 354 00:31:23,216 --> 00:31:25,302 Nie pamiętam. 355 00:31:28,597 --> 00:31:32,059 Na pewno sobie przypomnisz. 356 00:31:34,311 --> 00:31:36,063 Wspomnienia zwykle wracają. 357 00:31:45,614 --> 00:31:47,783 Chicago jest godzinę drogi stąd. 358 00:31:47,866 --> 00:31:50,160 Byłeś tam kiedyś? 359 00:31:50,243 --> 00:31:51,495 Chyba nie. 360 00:31:51,995 --> 00:31:56,833 Udało ci się! Jestem z ciebie taka dumna. 361 00:31:58,752 --> 00:32:00,462 Wszystko w porządku. 362 00:32:02,005 --> 00:32:04,257 Franklin, to jest Jude. 363 00:32:10,639 --> 00:32:13,934 Weź to, pomoże ci. 364 00:32:16,353 --> 00:32:19,690 Jude właśnie mówił mi, że... 365 00:32:19,773 --> 00:32:22,693 Nic ci nie jest? 366 00:32:22,776 --> 00:32:24,820 W porządku, tylko... 367 00:32:24,903 --> 00:32:26,822 Zakręciło mi się w głowie. 368 00:32:26,905 --> 00:32:28,782 Jesteś blada jak ściana. 369 00:32:28,865 --> 00:32:31,076 Jadłaś coś dzisiaj? 370 00:32:31,159 --> 00:32:33,495 Nie jestem pewna. 371 00:32:33,578 --> 00:32:34,955 Chodź. 372 00:32:35,664 --> 00:32:37,708 Musisz coś zjeść. 373 00:32:37,791 --> 00:32:39,793 Przepraszam, Jude. 374 00:32:48,969 --> 00:32:50,637 Cześć! 375 00:32:51,346 --> 00:32:52,889 Witaj, nieznajomy. 376 00:32:54,975 --> 00:32:56,143 Co tam masz? 377 00:32:57,686 --> 00:32:59,771 Prosto z drukarni! 378 00:32:59,855 --> 00:33:02,023 BYRON NA RADNEGO 379 00:33:02,107 --> 00:33:05,694 Projekt niezwykle zdolnej Jeanine Albemarle. 380 00:33:07,904 --> 00:33:09,448 No proszę. 381 00:33:09,531 --> 00:33:11,450 Niebawem zobaczysz je wszędzie. 382 00:33:12,284 --> 00:33:13,910 Zebrałeś dość podpisów? 383 00:33:17,539 --> 00:33:19,583 Namówiłeś nawet Franklina. 384 00:33:19,666 --> 00:33:21,126 Zobacz. 385 00:33:21,209 --> 00:33:24,546 Jeszcze jedna parafka i będzie oficjalnie. 386 00:33:29,259 --> 00:33:31,470 Ta pauza ma dodać dramatyzmu, czy... 387 00:33:36,600 --> 00:33:38,143 Powodzenia. 388 00:33:40,937 --> 00:33:42,731 A właśnie, 389 00:33:42,814 --> 00:33:46,234 pod dom Yorków zajechał rano wóz policyjny. 390 00:33:47,402 --> 00:33:48,403 Tak? 391 00:33:48,487 --> 00:33:49,488 Co się stało? 392 00:33:49,571 --> 00:33:53,492 Sąsiadka, pani Siebert, słyszała, że kręcił się tam włóczęga. 393 00:33:53,575 --> 00:33:55,410 Ale nie złapali go. 394 00:33:59,998 --> 00:34:01,958 Wcześnie dziś wyszedłeś. 395 00:34:03,293 --> 00:34:06,046 Tak. Pojechałem po plakaty. 396 00:34:08,423 --> 00:34:09,633 Proszę cię. 397 00:34:09,716 --> 00:34:11,885 Wiesz, że to nie byłem ja, prawda? 398 00:34:11,968 --> 00:34:13,470 Nie jestem podglądaczem. 399 00:34:13,553 --> 00:34:15,847 Nie powiedziałam tego. 400 00:34:15,931 --> 00:34:17,015 Dobra. 401 00:34:19,768 --> 00:34:22,562 Przyniosę z auta resztę plakatów. 402 00:34:26,983 --> 00:34:31,321 Jesteście szefem marketingu firmy w rankingu Fortune 500. 403 00:34:31,404 --> 00:34:34,908 Pewnego dnia dyrektor finansowa zagląda do waszego gabinetu. 404 00:34:35,033 --> 00:34:36,868 „Mam złe wieści, 405 00:34:36,952 --> 00:34:39,704 „musimy wprowadzić cięcia 406 00:34:39,788 --> 00:34:43,834 „i w przyszłym kwartale obetniemy ci budżet o 20%. 407 00:34:43,917 --> 00:34:47,045 „Ale wciąż musisz budować świadomość marki. 408 00:34:47,128 --> 00:34:49,631 „Musisz utrzymać współczynnik klikalności. 409 00:34:49,714 --> 00:34:51,842 „Musisz zrobić to wszystko 410 00:34:51,925 --> 00:34:54,469 „i utrzymać poziom przychodów...” 411 00:34:54,553 --> 00:34:55,554 Hej. 412 00:34:55,637 --> 00:34:58,265 „Ale damy ci znacznie mniej zasobów”. 413 00:34:58,348 --> 00:35:01,601 Oczywiście pomyślicie: „Cholera, 414 00:35:01,685 --> 00:35:04,771 „to niewykonalne”. Ale czy naprawdę? 415 00:35:04,855 --> 00:35:06,898 Wcale nie zasypiałam. 416 00:35:06,982 --> 00:35:10,193 W ciągu dwóch minut byś odpłynęła. 417 00:35:12,028 --> 00:35:15,240 Późno się położyłam. Wczoraj miałam ciężki dzień. 418 00:35:15,323 --> 00:35:17,534 Wszystko w porządku? 419 00:35:17,617 --> 00:35:19,369 Nie chcę o tym mówić. 420 00:35:19,452 --> 00:35:21,830 Musiałam pojechać do rodziców taty. 421 00:35:21,913 --> 00:35:24,082 -Wszystko z nimi dobrze? -Tak. 422 00:35:24,165 --> 00:35:26,126 Po prostu się starzeją. 423 00:35:26,209 --> 00:35:27,836 Jasne. 424 00:35:27,919 --> 00:35:32,048 Parę lat temu rodzicom mojej mamy bardzo się pogorszyło. 425 00:35:32,132 --> 00:35:33,592 O nie. 426 00:35:33,675 --> 00:35:37,929 W Święto Dziękczynienia babcia... 427 00:35:38,013 --> 00:35:39,014 Tak. 428 00:35:39,097 --> 00:35:42,517 Załatwiła się do zmywarki. 429 00:35:43,935 --> 00:35:48,690 -Brzmi śmiesznie, ale to było straszne. -Bardzo smutne. 430 00:35:48,773 --> 00:35:51,443 Tak. Czy twój tata nie powinien... 431 00:35:52,277 --> 00:35:53,278 się tym zająć? 432 00:35:55,280 --> 00:35:57,073 Mój tata? On... 433 00:35:59,242 --> 00:36:01,494 Ma dużo na głowie. 434 00:36:01,578 --> 00:36:04,998 Tyle podróżuje z powodu pracy, że w ogóle u nich nie bywa. 435 00:36:05,081 --> 00:36:07,375 -Co takiego robi? -Jest konsultantem. 436 00:36:07,459 --> 00:36:10,295 -Serio? Typu McKinsey? -Nie. 437 00:36:10,378 --> 00:36:12,464 Nic aż tak prestiżowego. 438 00:36:12,547 --> 00:36:16,176 Ma własną firmę. Zajmują się głównie organizacjami non-profit. 439 00:36:16,259 --> 00:36:17,594 Nieźle. 440 00:36:17,677 --> 00:36:20,722 -Jesteście blisko? -Tak, utrzymujemy kontakt. 441 00:36:20,805 --> 00:36:25,101 Niewiele młodych osób rzuciłoby wszystko, żeby pomóc dziadkom. 442 00:36:25,185 --> 00:36:26,436 Tak. 443 00:36:26,519 --> 00:36:28,396 Sam wiesz, rodzina. 444 00:36:34,986 --> 00:36:36,655 Musisz jeść, kochanie. 445 00:36:36,738 --> 00:36:39,240 -Nie jesz. -Nie jestem głodna. 446 00:36:39,324 --> 00:36:42,577 Nie nabierzesz sił od patrzenia na jedzenie. 447 00:36:44,287 --> 00:36:46,957 Ten facet to kłopoty, jak na to nie patrzeć. 448 00:36:47,040 --> 00:36:51,127 Jeśli mówi prawdę, to w sumie go porwaliśmy 449 00:36:51,211 --> 00:36:53,922 i potrzebna mu profesjonalna pomoc. 450 00:36:54,005 --> 00:36:56,132 A jeśli kłamie, to jeszcze gorzej. 451 00:36:56,216 --> 00:37:00,637 Czy zupełnie nie przeszkadza ci, że najbardziej logiczna wersja to ta, 452 00:37:00,720 --> 00:37:02,931 w której jest kosmitą? 453 00:37:03,014 --> 00:37:05,642 Nie jest kosmitą, Franklin. 454 00:37:06,309 --> 00:37:08,436 Jakby nie było, 455 00:37:09,104 --> 00:37:12,065 pojawił się tu skąpany w cudzej krwi, 456 00:37:12,148 --> 00:37:14,526 a ty rozwinęłaś czerwony dywan. 457 00:37:14,609 --> 00:37:18,989 Przyrządzasz mu herbatki i dajesz czystą pościel. 458 00:37:19,072 --> 00:37:21,658 A powinniśmy starać się go pozbyć. 459 00:37:21,741 --> 00:37:24,661 To nie jest bezpieczne, szczególnie teraz. 460 00:37:24,744 --> 00:37:27,330 I czy możesz, proszę, zjeść kęs kanapki? 461 00:37:27,414 --> 00:37:29,416 Jak to „szczególnie teraz”? 462 00:37:31,584 --> 00:37:34,295 Kiedy zamierzałaś powiedzieć mi o diagnozie? 463 00:37:39,217 --> 00:37:43,596 Kiedy byłem w aptece, zadzwonili do doktor Mareese. 464 00:37:43,680 --> 00:37:46,307 -Co ci powiedziała? -Wystarczająco dużo. 465 00:37:47,726 --> 00:37:50,562 Nie chciałam cię martwić. 466 00:37:51,604 --> 00:37:55,025 Zamierzałaś nic z tym nie robić? 467 00:37:55,108 --> 00:37:56,151 Jakoś będzie? 468 00:37:56,234 --> 00:37:58,903 Musimy zająć się tobą, nie nim. 469 00:37:58,987 --> 00:38:01,573 Zajmujesz się mną. 470 00:38:01,656 --> 00:38:04,075 Właśnie to robisz. 471 00:38:04,492 --> 00:38:05,618 Może... 472 00:38:06,369 --> 00:38:09,372 Może właśnie na to czekaliśmy. 473 00:38:09,456 --> 00:38:11,541 Jak możesz w ogóle to mówić? 474 00:38:11,624 --> 00:38:15,045 Muszę zobaczyć, gdzie to prowadzi, 475 00:38:15,128 --> 00:38:17,213 i chcę, żebyś był przy mnie. 476 00:38:18,673 --> 00:38:21,551 Zrobię, co każe mi doktor. 477 00:38:21,634 --> 00:38:25,972 Ćwiczenia, terapia. 478 00:38:29,100 --> 00:38:30,268 Zacznę nawet jeść. 479 00:38:49,454 --> 00:38:51,039 Zostań w aucie. 480 00:39:05,845 --> 00:39:07,263 Mam broń! 481 00:39:08,264 --> 00:39:10,433 Ręce do góry. Mówię poważnie. 482 00:39:12,143 --> 00:39:13,853 Będę strzelać. 483 00:39:56,855 --> 00:39:58,064 Minęło trochę czasu. 484 00:40:00,900 --> 00:40:02,944 Proszę, jak wyrosła. 485 00:40:04,404 --> 00:40:07,240 -Szkolisz ją? -Czego chcesz? 486 00:40:16,166 --> 00:40:17,417 Wszystko w porządku? 487 00:40:17,959 --> 00:40:19,544 Kto to? 488 00:40:20,628 --> 00:40:23,047 Tak, w porządku. Nie ruszaj się. 489 00:40:23,923 --> 00:40:25,592 Dobre. 490 00:40:25,675 --> 00:40:27,427 Ale przydałoby się dosolić. 491 00:40:29,387 --> 00:40:31,556 Spokojnie, Stella. Usiądź. 492 00:40:44,277 --> 00:40:46,279 Cieszę się, że wciąż masz broń. 493 00:40:46,905 --> 00:40:48,448 Przyda ci się. 494 00:40:52,410 --> 00:40:54,162 To był długi dzień. 495 00:40:54,245 --> 00:40:56,789 Myślę, że wszyscy potrzebujemy się wyspać. 496 00:40:56,873 --> 00:41:00,126 Przyniosłam ci jedzenie, gdybyś w nocy zgłodniał, 497 00:41:00,210 --> 00:41:03,129 i mam dla ciebie świeżą piżamę. 498 00:41:03,213 --> 00:41:07,425 Weź też jeszcze jedną dawkę tego. 499 00:41:07,508 --> 00:41:09,135 Pomoże ci. 500 00:41:14,557 --> 00:41:16,351 Dobranoc, Jude. 501 00:41:17,727 --> 00:41:20,146 Jakby co, jesteśmy na górze. 502 00:41:20,230 --> 00:41:21,940 Dziękuję, Irene. 503 00:41:24,609 --> 00:41:27,445 Idź, kochanie. Zaraz przyjdę. 504 00:41:27,528 --> 00:41:30,823 Zamienię tylko kilka słów z Jude'em. Między mężczyznami. 505 00:41:41,376 --> 00:41:43,294 Czujesz się już lepiej? 506 00:41:47,006 --> 00:41:49,759 Irene mówi, że niewiele pamiętasz. 507 00:41:51,094 --> 00:41:53,346 To pewnie nieprzyjemne. 508 00:41:59,435 --> 00:42:02,480 Nie wiem, czy ci mówiła, ale kiedy cię znaleźliśmy, 509 00:42:02,563 --> 00:42:04,148 byłeś cały umazany krwią. 510 00:42:05,525 --> 00:42:07,568 Najwyraźniej cudzą. 511 00:42:07,652 --> 00:42:09,654 Pamiętasz coś na ten temat? 512 00:42:12,907 --> 00:42:15,034 Nie, niczego nie pamiętam. 513 00:42:28,965 --> 00:42:30,633 To był pokój naszego syna. 514 00:42:32,510 --> 00:42:33,511 Michael. 515 00:42:37,849 --> 00:42:40,226 Zmarł nieco ponad 20 lat temu. 516 00:42:47,191 --> 00:42:49,444 Czas nie tłumi takiego bólu. 517 00:42:55,783 --> 00:42:58,161 Irene nigdy... 518 00:43:04,792 --> 00:43:06,169 To mądra kobieta. 519 00:43:08,463 --> 00:43:10,506 Najbystrzejsza osoba, jaką znam. 520 00:43:12,967 --> 00:43:14,469 Ale jest bardzo uparta. 521 00:43:15,970 --> 00:43:18,139 Zawsze wie lepiej. 522 00:43:21,934 --> 00:43:23,936 Nikt nie ma zawsze racji. 523 00:43:27,565 --> 00:43:30,735 Powiem to wprost, Jude. Nie ufam ci. 524 00:43:32,278 --> 00:43:34,322 I absolutnie cię tu nie chcę. 525 00:43:37,575 --> 00:43:40,578 Ale Irene uparła się, że jesteś wyjątkowy. 526 00:43:42,830 --> 00:43:44,832 Potrzebuje, żebyś był. 527 00:43:47,794 --> 00:43:51,047 Więc przez wzgląd na nią pozwolę ci zostać. Na trochę. 528 00:43:55,218 --> 00:44:00,681 Ale jeśli zrobisz cokolwiek, co narazi ją na jakiekolwiek niebezpieczeństwo... 529 00:44:04,394 --> 00:44:05,645 Pożałujesz. 530 00:44:11,692 --> 00:44:13,069 Zapamiętasz to? 531 00:44:19,450 --> 00:44:20,451 Tak. 532 00:44:25,623 --> 00:44:26,749 No dobrze. 533 00:44:28,042 --> 00:44:29,085 To pogadaliśmy. 534 00:44:32,255 --> 00:44:33,089 Dobranoc... 535 00:44:35,049 --> 00:44:36,050 Franklin. 536 00:44:55,403 --> 00:44:57,822 To tutaj. 537 00:44:58,448 --> 00:44:59,782 Dzięki za kolację. 538 00:44:59,866 --> 00:45:01,868 Jasne. Polecam się. 539 00:45:03,369 --> 00:45:05,955 Jeśli nie chcesz jeszcze wracać do domu, 540 00:45:06,038 --> 00:45:08,833 mieszkam niedaleko. 541 00:45:08,916 --> 00:45:11,627 Robię fantastyczny rumianek. 542 00:45:13,546 --> 00:45:18,009 -Cliff, muszę ci coś powiedzieć. -Masz kogoś. 543 00:45:18,092 --> 00:45:20,928 Nie. 544 00:45:23,848 --> 00:45:27,226 -To, co mówiłam o rodzinie... -Tak? 545 00:45:27,310 --> 00:45:30,480 O tym, że jestem blisko z tatą, 546 00:45:33,274 --> 00:45:34,442 to było kłamstwo. 547 00:45:36,611 --> 00:45:38,196 Mój tata 548 00:45:38,279 --> 00:45:41,199 zabił się, kiedy miałam pięć lat. 549 00:45:43,910 --> 00:45:45,536 Trudno mi o tym mówić. 550 00:45:49,373 --> 00:45:53,461 -Denise, tak mi przykro, ja... -Powinnam już iść. 551 00:46:28,454 --> 00:46:30,873 -Cześć. -Cześć. 552 00:46:30,957 --> 00:46:33,793 -Co robisz? -Gdzie się podział ten skurwiel? 553 00:46:33,876 --> 00:46:35,878 -Za dużo bluzgasz. -Tak? 554 00:46:35,962 --> 00:46:37,755 Udziela mi się 555 00:46:37,838 --> 00:46:40,716 i zaczynam bluzgać przy uczniach, więc przestań. 556 00:46:40,800 --> 00:46:44,637 -Dobra, gdzie się podział ten skakaniec? -Nie, to jeszcze gorsze. 557 00:46:51,227 --> 00:46:55,898 Pan Groth mówi, że nigdy nie widział, żeby ktoś tak szybko uczył się stolarki. 558 00:46:56,899 --> 00:46:59,068 Ale wypłaty mi nie podwyższy. 559 00:47:11,163 --> 00:47:12,248 Co? 560 00:47:13,332 --> 00:47:14,834 Jestem w ciąży. 561 00:47:16,127 --> 00:47:19,547 W zeszłym tygodniu byłam u lekarza. 562 00:47:20,840 --> 00:47:22,758 Dziś zadzwonił z wynikiem. 563 00:47:27,471 --> 00:47:29,807 Pieprzyć jebaną szafkę. 564 00:47:29,890 --> 00:47:31,976 Będziemy mieli dziecko! 565 00:47:32,059 --> 00:47:34,270 Ostrożnie! 566 00:47:34,353 --> 00:47:36,564 Mówiłam, bądź ostrożny. 567 00:53:21,659 --> 00:53:23,661 Napisy: Maria Frączek 568 00:53:23,744 --> 00:53:25,746 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Krzysztof Wollschlaeger