1 00:00:10,471 --> 00:00:11,472 Irene. 2 00:00:12,848 --> 00:00:15,976 -Znalazłam. -Dam ci chociaż laskę. 3 00:00:17,060 --> 00:00:18,437 Nie ekscytuj się zbytnio. 4 00:00:19,229 --> 00:00:21,398 To właśnie zalecił lekarz. 5 00:00:28,614 --> 00:00:30,449 Włożyłeś buty do tańca? 6 00:00:32,075 --> 00:00:34,536 Wiesz, że nie chodzę w butach po domu. 7 00:00:50,636 --> 00:00:52,596 Kiedy ostatnio tańczyliśmy? 8 00:00:53,972 --> 00:00:55,057 Minęło trochę czasu. 9 00:01:51,113 --> 00:01:53,282 Dziwię się, że ten gruchot odpalił. 10 00:01:55,242 --> 00:01:58,161 -Twoje prawo jazdy wygasło. -Poważnie? 11 00:02:01,790 --> 00:02:04,167 Muszę wybrać się do wydziału komunikacji. 12 00:02:06,086 --> 00:02:07,087 A ty? 13 00:02:09,131 --> 00:02:13,218 To była tylko krótka lekcja jazdy. Ma do tego talent. 14 00:02:15,137 --> 00:02:16,972 Irene jest doskonałą nauczycielką. 15 00:02:17,055 --> 00:02:19,641 Nie będziesz musiał mnie teraz wszędzie wozić. 16 00:02:21,268 --> 00:02:23,312 Brakowało mi tej wolności. 17 00:02:25,898 --> 00:02:27,858 Dokąd zaprowadziła cię ta wolność? 18 00:02:28,692 --> 00:02:32,696 Tylko do miasta. Znaleźliśmy nowe tropy w sprawie taty Jude'a. 19 00:02:32,779 --> 00:02:35,866 Miał jakąś sprzeczkę z miejscowym, Billem Dunlapem. 20 00:02:35,949 --> 00:02:38,410 Jesteście niczym Holmes i Watson. 21 00:02:42,039 --> 00:02:46,877 Mam pewien projekt w warsztacie. Wrócę do niego. 22 00:02:47,753 --> 00:02:48,837 Dzięki za kolację. 23 00:03:08,231 --> 00:03:09,274 Cholerne szopy. 24 00:03:35,467 --> 00:03:37,427 „Drogi Franklinie, 25 00:03:37,511 --> 00:03:40,013 „Może zacznę od przeprosin. 26 00:03:40,097 --> 00:03:42,224 „Nie robię tego, by cię skrzywdzić. 27 00:03:42,307 --> 00:03:45,185 „Po prostu przestałam czekać”. 28 00:03:47,229 --> 00:03:50,983 Dziękuję bardzo, panie Dunlap. Do zobaczenia. 29 00:03:51,984 --> 00:03:53,902 Dobrze. Do widzenia. 30 00:03:55,445 --> 00:03:56,822 To był Bill Jr. 31 00:03:56,905 --> 00:03:59,866 Powiedział, że jego tata mieszkał w domu opieki 32 00:03:59,950 --> 00:04:01,284 aż do śmierci. 33 00:04:03,870 --> 00:04:06,081 -Chandra nie kłamała. -Nie. 34 00:04:06,164 --> 00:04:09,626 Nadal pracuje w mieście. Powiedział, że możemy go odwiedzić. 35 00:04:12,963 --> 00:04:13,839 Jutro? 36 00:04:13,922 --> 00:04:15,215 Tak. Jutro. 37 00:04:16,717 --> 00:04:19,386 Myślisz, że przetrwasz jedną noc 38 00:04:19,469 --> 00:04:21,430 bez wpadania w kłopoty? 39 00:04:22,514 --> 00:04:24,307 Postaram się. 40 00:04:24,975 --> 00:04:26,518 To dobry początek. 41 00:05:04,931 --> 00:05:08,727 Nie widziałam, jak wszedłeś. Skończyłeś w warsztacie? 42 00:05:11,813 --> 00:05:14,608 Podobało mi się, jak dziś tańczyliśmy. 43 00:05:17,861 --> 00:05:18,945 O co chodzi? 44 00:05:41,259 --> 00:05:43,053 Nie mogę tu teraz być. 45 00:05:57,442 --> 00:05:58,360 Cholera. 46 00:06:14,543 --> 00:06:18,004 Zdajesz sobie sprawę z tego, co nam robisz? 47 00:06:19,756 --> 00:06:21,216 Z bólu, który powodujesz? 48 00:06:23,802 --> 00:06:25,428 O czym ty mówisz? 49 00:06:27,889 --> 00:06:30,433 Dobrze sobie radziliśmy, zanim się zjawiłeś. 50 00:06:37,190 --> 00:06:38,191 Jesteś pewien? 51 00:07:03,175 --> 00:07:08,388 WOLNE POKOJE 52 00:07:20,567 --> 00:07:21,860 Potrzebujemy pokoju. 53 00:07:22,694 --> 00:07:26,615 -Na noc czy na godziny? -Na noc. Poproszę dwa pokoje. 54 00:07:27,741 --> 00:07:30,118 To 85 za pokój plus podatek. 55 00:07:31,536 --> 00:07:34,789 To dużo forsy. Moglibyśmy spać w vanie. 56 00:07:41,379 --> 00:07:42,505 Ten jest twój. 57 00:07:43,256 --> 00:07:46,301 Weź też kopię mojego, 58 00:07:47,469 --> 00:07:49,346 w razie czego. 59 00:07:49,930 --> 00:07:50,931 Nie, dziękuję. 60 00:07:54,517 --> 00:07:55,518 Chodźmy. 61 00:08:05,946 --> 00:08:06,947 Jest coś dobrego? 62 00:08:07,614 --> 00:08:08,490 Nie. 63 00:08:09,866 --> 00:08:11,076 Ale spójrz! 64 00:08:11,159 --> 00:08:12,786 W szafie były darmowe buty! 65 00:08:13,620 --> 00:08:16,122 Zdejmij je, Toni. Są obrzydliwe. 66 00:08:18,041 --> 00:08:20,710 Możemy wyjść i zrobić coś fajnego? 67 00:08:20,794 --> 00:08:21,795 Nie. 68 00:08:21,878 --> 00:08:24,589 Widziałam w Internecie, że jest tu co robić. 69 00:08:24,673 --> 00:08:28,176 Jest centrum handlowe z ponad trzydziestoma restauracjami. 70 00:08:28,969 --> 00:08:31,596 Nie dziś wieczorem. W drodze powrotnej możemy trochę pozwiedzać. 71 00:08:34,724 --> 00:08:37,602 Patrz! Godzilla! Lubisz to. 72 00:08:38,728 --> 00:08:40,188 Nie chcę tego oglądać. 73 00:08:44,693 --> 00:08:45,694 Mamo. 74 00:08:46,903 --> 00:08:48,571 Dlaczego Nick ma w vanie broń? 75 00:08:50,073 --> 00:08:52,784 Nie wiem. Ale wszyscy Amerykanie mają broń. 76 00:08:53,368 --> 00:08:54,786 Nick zgrywa ważniaka. 77 00:08:56,454 --> 00:08:57,998 Powiedział, że zna mojego tatę. 78 00:09:00,542 --> 00:09:01,960 Nie powinien z tobą rozmawiać o takich rzeczach. 79 00:09:03,962 --> 00:09:05,005 Masz rację. 80 00:09:06,089 --> 00:09:07,090 Ty powinnaś. 81 00:09:08,216 --> 00:09:09,217 Toni. 82 00:09:09,843 --> 00:09:12,137 Myślałaś kiedyś, że jest powód, dla którego nie mówię ci pewnych rzeczy? 83 00:09:12,220 --> 00:09:13,680 Że cię przed czymś chronię? 84 00:09:14,597 --> 00:09:20,061 Chciałam, żebyś miała normalne życie. 85 00:09:20,145 --> 00:09:21,813 Normalne życie? 86 00:09:22,522 --> 00:09:25,567 Mam 15 lat, a mama jest moją jedyną przyjaciółką. Co to za życie? 87 00:09:25,650 --> 00:09:28,069 Proszę cię. A Ana? 88 00:09:28,153 --> 00:09:31,156 Nie jesteśmy przyjaciółkami od lat, odkąd zabroniłaś jej przychodzić. 89 00:09:31,823 --> 00:09:33,867 Chodzi o tego chłopaka z kaplicy? 90 00:09:33,950 --> 00:09:36,619 Dlaczego zachowujesz się tak, jakby to nie było ważne? 91 00:09:37,287 --> 00:09:41,875 Mam po prostu zostać w domu? Bez przyjaciół, bez pracy, bez niczego? 92 00:09:42,542 --> 00:09:44,377 Musiałabym być niespełna rozumu! 93 00:09:45,462 --> 00:09:46,463 Jak ja? 94 00:09:50,925 --> 00:09:51,968 Gdzie idziesz? 95 00:09:52,052 --> 00:09:55,889 Do automatu. A jak wrócę, będziemy oglądać Godzillę. 96 00:10:03,521 --> 00:10:05,523 PRAŻONE ORZESZKI ZIEMNE 97 00:10:05,607 --> 00:10:08,193 CUKIERKI Z LUKRECJI 98 00:10:08,276 --> 00:10:09,486 KRAKERSY SEROWE 99 00:10:20,121 --> 00:10:22,540 ...starożytne piramidy... 100 00:10:22,624 --> 00:10:24,959 To nie tylko my i Ziemia. 101 00:10:25,043 --> 00:10:27,962 Tak, istnieją. Istnieją w wielu miejscach. 102 00:10:28,046 --> 00:10:31,674 -To wszechświat. -Jak planeta? W przestrzeni kosmicznej? 103 00:10:31,758 --> 00:10:33,510 -Oczywiście. -Nick! 104 00:10:37,138 --> 00:10:38,681 Stella, udało ci się. 105 00:10:38,765 --> 00:10:40,850 -Co ty wyprawiasz? -Ja i Gina... 106 00:10:40,934 --> 00:10:41,810 Jestem Nina. 107 00:10:41,893 --> 00:10:44,646 Przepraszam. Dopiero się poznajemy. 108 00:10:46,189 --> 00:10:48,400 -Jest fanką Metsów. -Metsi do boju. 109 00:10:51,152 --> 00:10:53,571 Ty. Wstań. 110 00:10:53,655 --> 00:10:55,115 -Bądź miła. -Zamknij się. 111 00:10:56,533 --> 00:10:57,742 Ile? 112 00:10:57,826 --> 00:10:58,827 Dwieście. 113 00:11:07,919 --> 00:11:08,962 Dzięki. 114 00:11:10,964 --> 00:11:12,424 Myślałem, że to miłość. 115 00:11:13,716 --> 00:11:14,926 Myślisz, że to zabawne. 116 00:11:16,719 --> 00:11:20,056 Przecież ona nic nie powie. 117 00:11:20,140 --> 00:11:22,642 Zresztą i tak nikt by jej nie uwierzył. 118 00:11:24,102 --> 00:11:27,188 -Po prostu się bawiłem. -Nie możesz się bawić. 119 00:11:28,314 --> 00:11:30,817 Bo kiedy się bawisz, umierają ludzie. 120 00:11:33,153 --> 00:11:34,237 Jak twój brat. 121 00:11:36,114 --> 00:11:37,615 Czego się nauczyłeś? 122 00:11:37,699 --> 00:11:38,783 Niczego. 123 00:11:43,538 --> 00:11:46,332 To o nim myślę, gdy budzę się rano. 124 00:11:51,379 --> 00:11:52,922 Jego twarz widzę. 125 00:11:56,426 --> 00:11:57,469 To ma być nic? 126 00:11:58,303 --> 00:12:01,222 Nie masz prawa mnie pouczać. 127 00:12:01,306 --> 00:12:03,850 Własna córka nic o tobie nie wie. 128 00:12:03,933 --> 00:12:05,894 O nacięciach na twoim pasku. 129 00:12:07,061 --> 00:12:08,855 Nie powinnam była cię zabierać. 130 00:12:08,938 --> 00:12:11,441 Masz szczęście, że tak się stało. 131 00:12:11,524 --> 00:12:14,235 Inaczej goniłabyś za własnym ogonem. 132 00:12:16,529 --> 00:12:19,741 Epi byłby naprawdę dumny ze swojej córeczki, prawda? 133 00:12:21,534 --> 00:12:22,535 Pierdol się! 134 00:12:23,495 --> 00:12:24,370 Mamo. 135 00:12:24,454 --> 00:12:25,330 -Co? -Co się dzieje? 136 00:12:25,413 --> 00:12:26,498 Wracamy do pokoju. 137 00:12:26,581 --> 00:12:28,791 -Czy Nick ma kłopoty? -Nick zawsze ma kłopoty. 138 00:12:29,584 --> 00:12:30,710 Kupiłam nam cukierki z lukrecji. 139 00:12:30,793 --> 00:12:32,128 Smakują jak plastik. 140 00:12:32,212 --> 00:12:33,338 To ja je zjem. 141 00:13:21,511 --> 00:13:22,845 Wybierasz się gdzieś? 142 00:13:24,097 --> 00:13:25,682 Już wszystko pozamykane. 143 00:13:27,892 --> 00:13:29,894 Chciałam się tylko rozejrzeć. 144 00:13:32,272 --> 00:13:33,523 Na parkingu? 145 00:13:34,649 --> 00:13:36,484 Ona naprawdę cię więzi. 146 00:13:40,280 --> 00:13:42,865 To szaleństwo myśleć, że to wszystko tam jest. 147 00:13:44,909 --> 00:13:45,910 Co tam jest? 148 00:13:51,499 --> 00:13:52,500 Słuchaj, Toni. 149 00:13:54,377 --> 00:13:57,005 Co robisz dla zabawy na dnie świata? 150 00:13:57,714 --> 00:14:01,050 Dla zabawy? Ona na nic mi nie pozwala. 151 00:14:03,595 --> 00:14:05,013 Jest w trudnej sytuacji. 152 00:14:07,432 --> 00:14:09,142 Nie jesteś już dzieckiem. 153 00:14:10,643 --> 00:14:12,186 Co w tym złego? 154 00:14:14,188 --> 00:14:15,440 Ma tylko ciebie. 155 00:14:19,736 --> 00:14:21,237 Boi się, że cię straci. 156 00:14:22,614 --> 00:14:24,032 Więc mnie okłamuje? 157 00:14:25,408 --> 00:14:27,076 Jeszcze dwa dni temu 158 00:14:27,160 --> 00:14:31,080 nawet nie wiedziałam, że to coś istnieje. 159 00:14:31,164 --> 00:14:32,707 Że ty istniejesz. 160 00:14:34,042 --> 00:14:35,918 Nie zgadzam się z nią w tej kwestii. 161 00:14:38,421 --> 00:14:39,881 Jesteś dla mnie miły. 162 00:14:43,801 --> 00:14:46,638 Nie ma nas zbyt wielu. Musimy się wspierać. 163 00:14:51,017 --> 00:14:52,393 Mogę papierosa? 164 00:14:54,103 --> 00:14:55,104 Nie przeginaj. 165 00:15:07,075 --> 00:15:08,076 Irene? 166 00:15:09,410 --> 00:15:10,411 Jude? 167 00:15:13,539 --> 00:15:15,333 Zrobiłem ci herbatę. 168 00:15:15,833 --> 00:15:16,834 Dziękuję. 169 00:15:17,585 --> 00:15:21,130 Moglibyśmy dzisiaj zobaczyć się z panem Dunlapem? 170 00:15:24,092 --> 00:15:28,721 Tak mi przykro, Jude. Dziś chyba nie dam rady. 171 00:15:29,889 --> 00:15:31,099 Jedź sam. 172 00:15:31,182 --> 00:15:34,852 Na lodówce jest numer taksówki. 173 00:15:44,987 --> 00:15:46,489 Co się stało zeszłej nocy? 174 00:15:47,323 --> 00:15:49,158 Nie warto o tym mówić. 175 00:15:50,410 --> 00:15:54,831 Małżeństwa takie są. Pełne wzlotów i upadków. 176 00:16:00,878 --> 00:16:02,463 Musi mu być ciężko. 177 00:16:04,757 --> 00:16:08,302 Tak dobrze sobie radzisz. Chodzisz i jeździsz autem. 178 00:16:08,386 --> 00:16:09,387 Tak. 179 00:16:12,640 --> 00:16:16,102 Przyzwyczaił się, że przez cały czas go potrzebujesz. 180 00:16:18,104 --> 00:16:19,313 Potrzebuję go. 181 00:16:21,107 --> 00:16:22,525 Zawsze będę go potrzebować. 182 00:16:25,403 --> 00:16:26,779 I on też mnie potrzebuje. 183 00:16:31,159 --> 00:16:33,077 Lucy, wynocha! Dalej! 184 00:16:33,161 --> 00:16:34,328 Wypad. 185 00:16:35,455 --> 00:16:37,790 Przepraszam. Stawia się. 186 00:16:37,874 --> 00:16:39,041 Jasne. 187 00:16:41,043 --> 00:16:43,671 Wygodnie ci na kanapie? 188 00:16:43,755 --> 00:16:44,630 Tak. 189 00:16:50,052 --> 00:16:52,847 Będziesz się na mnie gapić? Jesteś jak ten pies. 190 00:16:52,930 --> 00:16:54,265 Chcę ci coś pokazać. 191 00:16:55,308 --> 00:16:57,143 Witam, panie York. 192 00:16:57,226 --> 00:16:58,895 Chce pan śniadanie? 193 00:16:59,645 --> 00:17:01,397 Nie. Dziękuję, nie trzeba. 194 00:17:02,899 --> 00:17:04,859 Na pewno? Upiekłam bułeczki. 195 00:17:06,152 --> 00:17:07,028 Dzięki. 196 00:17:07,695 --> 00:17:08,571 Dzięki, kochanie. 197 00:17:14,494 --> 00:17:17,997 -Koniec z noclegami, dobrze? -Jasne. 198 00:17:25,963 --> 00:17:30,092 -Nie uwierzysz. -Widziałem już kule do kręgli, Byron. 199 00:17:32,345 --> 00:17:35,223 A niech mnie! Co to? 200 00:17:35,306 --> 00:17:38,643 Twój opiekun zakopał to w ziemi za twoim domem. 201 00:17:38,726 --> 00:17:41,562 Trzeba uważać, żeby tego nie dotknąć. To... 202 00:17:41,646 --> 00:17:45,024 -Zaufaj mi, nie jest fajnie. -Nie machaj mi tym. 203 00:17:45,107 --> 00:17:45,983 Odłóż to. 204 00:17:47,902 --> 00:17:48,861 Dobry pomysł. 205 00:17:51,072 --> 00:17:53,533 -Muszę iść. -Teraz? 206 00:17:55,034 --> 00:17:55,910 Tak. 207 00:17:57,036 --> 00:18:01,332 Nie chcesz włożyć tego z powrotem, żeby znów zadziałało? 208 00:18:01,415 --> 00:18:04,168 Mam coś do zrobienia. 209 00:18:05,670 --> 00:18:08,172 -Coś ważniejszego niż to? -Tak. 210 00:18:09,924 --> 00:18:11,133 Mogę sam spróbować? 211 00:18:12,885 --> 00:18:14,637 No jasne. 212 00:18:36,117 --> 00:18:38,828 Pani profesor Sandhu? Mówi Denise. 213 00:18:46,669 --> 00:18:48,129 Dobrze, że wróciłaś. 214 00:18:48,212 --> 00:18:51,591 W samą porę. Robię własną kombuchę. 215 00:18:51,674 --> 00:18:53,759 Ta papka to kultury drożdży i bakterii. 216 00:18:53,843 --> 00:18:56,762 To kolonia bakterii. Dobrze ci to zrobi. 217 00:18:58,431 --> 00:18:59,849 Rzuciłam studia. 218 00:19:01,517 --> 00:19:02,518 Że co? 219 00:19:02,602 --> 00:19:06,188 Rozmawiałam z moją doradczynią. Powiedziałam jej, że nie wrócę. 220 00:19:07,690 --> 00:19:09,108 To szaleństwo! 221 00:19:11,193 --> 00:19:12,194 To znaczy... 222 00:19:13,487 --> 00:19:16,490 -Jesteś pewna? Co zamierzasz robić? -Nie wiem. 223 00:19:16,574 --> 00:19:18,784 Może właśnie tego potrzebuję. 224 00:19:19,911 --> 00:19:23,456 -Może nawet wrócę tutaj. -Do Farnsworth? 225 00:19:25,249 --> 00:19:27,501 A co z życiem, które budowałaś? 226 00:19:28,377 --> 00:19:30,171 Nie chciałam takiego życia. 227 00:19:31,005 --> 00:19:33,466 Myślisz, że każdy żyje tak, jak chce? 228 00:19:34,342 --> 00:19:36,052 Właściwie to obraźliwe. 229 00:19:37,762 --> 00:19:41,265 Nie każdy ma taką przewagę jak ty. 230 00:19:42,683 --> 00:19:44,727 -Przewagę? -Wiesz, o co mi chodzi. 231 00:19:48,731 --> 00:19:51,442 Na przykład Sarah Rush. 232 00:19:52,568 --> 00:19:56,238 Nie dostała się do szkoły biznesu. 233 00:19:56,322 --> 00:19:59,992 To dlatego, że nie chodziła na zajęcia i nienawidziła czytać. 234 00:20:00,076 --> 00:20:03,371 Zrezygnowała z Modelu ONZ, bo nie mogła być Belgią. 235 00:20:06,207 --> 00:20:09,919 Może nie była tak atrakcyjna jak ty. 236 00:20:14,215 --> 00:20:18,511 Ciężko pracowałam na to, by się tam dostać. 237 00:20:18,594 --> 00:20:20,930 Ale zawsze będę miała w życiu ludzi, 238 00:20:21,013 --> 00:20:25,017 których miałam za przyjaciół, a którzy nie wierzą, że na to zasłużyłam. 239 00:20:26,852 --> 00:20:28,688 Przepraszam. Dziadku. 240 00:20:29,230 --> 00:20:32,692 Mówi Jude. Opiekun twoich dziadków. 241 00:20:32,775 --> 00:20:36,028 Tak, wiem, kim jesteś. Co się dzieje? 242 00:20:36,112 --> 00:20:38,656 Jesteś teraz zajęta? 243 00:20:40,825 --> 00:20:41,826 Nie. 244 00:20:46,414 --> 00:20:47,915 To niesamowite. 245 00:20:47,999 --> 00:20:51,252 Czuję, że pozbyłam się ogromnego ciężaru, 246 00:20:51,335 --> 00:20:53,462 i nie chodzi tylko o czesne. 247 00:20:53,546 --> 00:20:56,382 -Chwila. Musisz im płacić? -Tak. 248 00:20:56,465 --> 00:20:59,260 Ale tylko kilkaset tysięcy dolarów. 249 00:21:00,386 --> 00:21:03,264 Cieszę się razem z tobą. Nie jest łatwo odejść. 250 00:21:03,347 --> 00:21:04,348 Chyba tak. 251 00:21:05,599 --> 00:21:10,187 Ale to pierwszy dzień czegoś nowego. Czegoś lepszego. 252 00:21:12,148 --> 00:21:13,774 I spędzisz go ze mną? 253 00:21:23,868 --> 00:21:26,078 Cześć. Ty jesteś Jude? 254 00:21:26,162 --> 00:21:27,955 Tak jest. Pan Dunlap? 255 00:21:28,039 --> 00:21:30,332 Mów mi Bill, proszę. I... 256 00:21:30,416 --> 00:21:32,877 -Denise. -Miło was poznać. Wejdziecie. 257 00:21:35,963 --> 00:21:39,592 Przepraszam za bałagan. Miałem kilka małych zamówień. 258 00:21:40,760 --> 00:21:44,930 Myślałem o zatrudnieniu sekretarki, ale to za duży koszt. 259 00:21:46,807 --> 00:21:51,312 Powiedziano mi, że masz coś, co należało do Billa seniora? 260 00:21:56,817 --> 00:21:58,152 Nie wierzę. 261 00:21:58,986 --> 00:22:02,406 To talizman szczęścia mojego taty. Myślałem, że zginął. 262 00:22:02,490 --> 00:22:04,867 Miał go ktoś w domu opieki. 263 00:22:04,950 --> 00:22:10,456 Ne sądziłem, że jeszcze go zobaczę. Chyba faktycznie jest szczęśliwy. Dzięki. 264 00:22:11,248 --> 00:22:12,249 Co to jest? 265 00:22:12,833 --> 00:22:17,338 Temat wielu debat w domu Dunlapów na przestrzeni lat. 266 00:22:19,799 --> 00:22:21,342 Dziwna rzecz, prawda? 267 00:22:22,927 --> 00:22:25,471 Skąd twój tata go wziął? 268 00:22:26,972 --> 00:22:30,184 Mój tata jeździł w długie trasy, 269 00:22:30,267 --> 00:22:32,895 ale jego kłamstwa miały krótkie nogi. 270 00:22:32,978 --> 00:22:35,356 To była jego popisowa historia. 271 00:22:36,607 --> 00:22:38,484 Bardzo chcielibyśmy ją usłyszeć. 272 00:22:41,529 --> 00:22:44,198 Raz w mieście zabrał autostopowicza. 273 00:22:45,032 --> 00:22:47,827 Facet był trochę podejrzany. 274 00:22:47,910 --> 00:22:50,246 Jakby skądś uciekał. 275 00:22:50,329 --> 00:22:52,623 Rzeczywiście, po kilku godzinach jazdy 276 00:22:52,706 --> 00:22:56,502 tata zdał sobie sprawę, że ktoś jedzie za nimi w vanie. 277 00:22:58,671 --> 00:23:00,881 Ale znał wszystkie boczne drogi, więc... 278 00:23:03,050 --> 00:23:05,761 -Uciekli, tak? -Tak, oczywiście. Ale... 279 00:23:06,720 --> 00:23:08,514 Tutaj robi się trochę dziwnie. 280 00:23:09,765 --> 00:23:12,768 Po tym, jak stracili z oczu vana, 281 00:23:12,852 --> 00:23:15,813 autostopowicz sięgnął do schowka 282 00:23:15,896 --> 00:23:17,940 i wyciągnął nóż myśliwski taty. 283 00:23:18,691 --> 00:23:21,485 Tata myślał, że chce go dźgnąć. 284 00:23:21,569 --> 00:23:25,823 Ale zamiast tego wyciął to sobie z kostki. 285 00:23:26,574 --> 00:23:30,536 Uderzył tym kilka razy w deskę rozdzielczą i dał mu jako pamiątkę. 286 00:23:45,968 --> 00:23:47,261 Gdzie spałeś? 287 00:23:50,472 --> 00:23:51,974 Tyle masz do powiedzenia? 288 00:23:55,019 --> 00:23:56,520 Nie wiem, co powiedzieć. 289 00:23:58,814 --> 00:24:00,232 Przepraszam. 290 00:24:02,109 --> 00:24:03,110 Myliłam się. 291 00:24:04,904 --> 00:24:06,113 To był błąd. 292 00:24:09,158 --> 00:24:10,201 Błąd? 293 00:24:14,705 --> 00:24:16,707 Zostawienie mleka na blacie to błąd. 294 00:24:19,001 --> 00:24:23,088 Niezapięcie guzika koszuli to błąd. To było... 295 00:24:27,635 --> 00:24:28,928 Staliśmy właśnie tu. 296 00:24:30,888 --> 00:24:33,015 Sprzątaliśmy po twoim klubie brydżowym. 297 00:24:34,225 --> 00:24:37,519 Marcy Delmore oszukiwała. Zapytałem, czy coś jej powiesz. 298 00:24:37,603 --> 00:24:38,729 Proszę, Franklin. 299 00:24:38,812 --> 00:24:41,607 Ty na to, że i tak nie wygrywa. Zadzwonił telefon. 300 00:24:45,236 --> 00:24:47,363 Ten telefon, którego boi się każdy rodzic. 301 00:24:50,407 --> 00:24:54,286 A ja byłem silny dla ciebie. 302 00:24:57,039 --> 00:24:59,458 Pozwoliłem ci na taką żałobę, jakiej chciałaś. 303 00:25:03,379 --> 00:25:05,714 Myślałem, że tak właśnie trzeba. 304 00:25:10,636 --> 00:25:11,679 A ty chciałaś... 305 00:25:13,305 --> 00:25:15,307 Chciałaś mnie tu zostawić... 306 00:25:16,976 --> 00:25:17,977 samego... 307 00:25:19,770 --> 00:25:21,563 bym znów przez to przechodził. 308 00:25:25,276 --> 00:25:26,527 Byłam samolubna. 309 00:25:31,448 --> 00:25:32,658 Jestem samolubna. 310 00:25:35,953 --> 00:25:36,954 A ty nie. 311 00:25:44,003 --> 00:25:45,212 Siedziałaś tutaj 312 00:25:47,047 --> 00:25:49,216 i obiecałaś mi jeszcze 30 lat. 313 00:25:50,843 --> 00:25:53,971 -A potem co? -Franklin. 314 00:25:55,180 --> 00:25:58,684 Nie mogłabym ci obiecać 30 dni, a tym bardziej lat. 315 00:26:00,394 --> 00:26:01,729 Czego chciałeś? 316 00:26:06,984 --> 00:26:08,527 Chcę ci wystarczać. 317 00:26:10,863 --> 00:26:12,197 Żebyś chciała zostać. 318 00:27:03,374 --> 00:27:04,291 W porządku. 319 00:27:11,090 --> 00:27:12,966 Tak! Całkiem nieźle... 320 00:27:15,594 --> 00:27:18,472 Co? Nie. No dalej. 321 00:27:27,189 --> 00:27:28,065 No tak. 322 00:27:35,823 --> 00:27:38,367 -Rejestr z patroli. Do podpisania. -W porządku. 323 00:27:38,450 --> 00:27:41,370 Deena mnie złamała. Kupujemy to jacuzzi. 324 00:27:41,453 --> 00:27:42,663 -Tak? -Tak. 325 00:27:42,746 --> 00:27:45,666 Ma pomóc mi z rwą kulszową. Ale tanie nie jest. 326 00:27:46,542 --> 00:27:49,586 Hej, Gibby, co to za aresztowanie? Co to za Jude? 327 00:27:50,671 --> 00:27:53,924 Novatny miał służbę. To jakiś pijany dzieciak. 328 00:27:54,007 --> 00:27:56,593 -Uniknął aresztowania? -To była jakaś pomyłka. 329 00:27:56,677 --> 00:28:00,848 Dzieciak okazał się opiekunem Yorków. Pani York wszystko wyjaśniła. 330 00:28:00,931 --> 00:28:02,224 Opiekun. 331 00:28:03,350 --> 00:28:04,351 Dzięki, Gibby. 332 00:28:21,618 --> 00:28:23,495 Byron, jesteś tutaj? 333 00:28:26,039 --> 00:28:28,917 Jak było w pracy? 334 00:28:29,001 --> 00:28:30,919 Tylko jeden krzykacz. 335 00:28:31,003 --> 00:28:33,172 Szukasz czegoś? 336 00:28:33,255 --> 00:28:36,049 Tak. Widziałaś kable rozruchowe? 337 00:28:36,967 --> 00:28:38,760 Franklin chce je pożyczyć. 338 00:28:38,844 --> 00:28:41,722 Nie. Biedny Franklin. Był w opłakanym stanie. 339 00:28:41,805 --> 00:28:43,515 Nic mu nie będzie. 340 00:28:43,599 --> 00:28:46,101 Jestem z ciebie dumna. 341 00:28:46,810 --> 00:28:51,690 Znalazłeś sobie nowego kumpla. Nawet jeśli to zrzędliwy staruszek. 342 00:28:52,816 --> 00:28:54,151 Od czegoś trzeba zacząć. 343 00:28:54,902 --> 00:28:55,903 Tak. 344 00:28:56,904 --> 00:28:59,281 Widzę je. Leżą przy wentylatorze. 345 00:29:00,532 --> 00:29:03,076 Sokoli wzrok, nieźle. 346 00:29:05,662 --> 00:29:06,788 Baw się dobrze. 347 00:29:07,498 --> 00:29:10,292 Tak. Dzięki, Jean! 348 00:29:32,356 --> 00:29:33,315 Frank! 349 00:29:34,274 --> 00:29:35,317 Pracuję nad tym. 350 00:30:04,805 --> 00:30:08,350 Tommy! Znów się widzimy! Jeszcze nie masz mnie dość? 351 00:30:08,433 --> 00:30:12,020 Nie. Pani York, czy jest tu pani opiekun? 352 00:30:13,188 --> 00:30:15,023 Nie. Dlaczego? 353 00:30:17,317 --> 00:30:19,778 Nie chcę pani straszyć. Proszę spojrzeć. 354 00:30:24,533 --> 00:30:29,663 To poważne sprawy. Brutalne incydenty, zatrzymania psychiatryczne. 355 00:30:30,247 --> 00:30:34,876 Chciałbym go aresztować, dopóki tego nie wyjaśnimy. 356 00:30:36,712 --> 00:30:40,465 Aresztować? To musi być jakaś pomyłka. 357 00:30:40,549 --> 00:30:42,801 Pani York, on nie jest zdrowy. 358 00:30:43,552 --> 00:30:46,179 Podstępem wkroczył w wasze życie. 359 00:30:46,263 --> 00:30:48,390 To... To mi wystarczy. 360 00:30:49,850 --> 00:30:51,518 Kiedy ma wrócić? 361 00:30:52,811 --> 00:30:54,062 Nigdy. 362 00:30:55,939 --> 00:30:58,275 -Już go zwolniłam. -Zwolniła go pani? 363 00:30:58,984 --> 00:31:02,362 Tak. Był pijany i został aresztowany. 364 00:31:03,322 --> 00:31:05,574 Jak mogłabym go przyjąć z powrotem? 365 00:31:06,908 --> 00:31:10,787 Powiedział, dokąd jedzie? 366 00:31:11,455 --> 00:31:15,959 Chciał wyjechać z Farnsworth, to na pewno. 367 00:31:16,043 --> 00:31:17,044 Nie wątpię. 368 00:31:18,545 --> 00:31:21,548 Dobrze. Proszę to zatrzymać. 369 00:31:21,632 --> 00:31:25,218 Jeśli się z panią skontaktuje, proszę do mnie zadzwonić. 370 00:31:27,512 --> 00:31:31,183 Niech mi pani wierzy. Takich ludzi trudno się pozbyć. 371 00:31:32,643 --> 00:31:33,685 Dziękuję. 372 00:32:04,216 --> 00:32:07,302 -Z czego się śmiejecie? -Opowiadamy sobie historie. 373 00:32:10,055 --> 00:32:12,557 Ta sałatka wygląda ciekawie. 374 00:32:14,226 --> 00:32:16,561 W takich miejscach jem gorące posiłki. 375 00:32:17,270 --> 00:32:18,271 Co on ci powiedział? 376 00:32:20,273 --> 00:32:21,483 Spokojnie. 377 00:32:21,566 --> 00:32:22,859 Jestem spokojna. 378 00:32:23,777 --> 00:32:26,655 Widzisz tę żyłę pulsującą na czole twojej mamy? 379 00:32:26,738 --> 00:32:28,740 To oznaka nadciśnienia. 380 00:32:28,824 --> 00:32:31,326 Powinnaś zmierzyć sobie ciśnienie krwi. 381 00:32:31,910 --> 00:32:32,828 Wystarczy. 382 00:32:34,538 --> 00:32:35,789 Nie zawsze taka była. 383 00:32:37,666 --> 00:32:38,792 Wiesz? 384 00:32:38,875 --> 00:32:41,712 Gdy ją poznałem, była niewiele starsza od ciebie. 385 00:32:42,462 --> 00:32:44,131 -To było jej perdisco. -Nie. 386 00:32:44,214 --> 00:32:45,674 Perdisco? 387 00:32:45,757 --> 00:32:48,260 -Byłeś tam? -Tak. Wielu z nas tam było. 388 00:32:51,763 --> 00:32:54,725 Widziałem na własne oczy. Twoja mama była szalona. 389 00:32:54,808 --> 00:32:56,768 Mówię poważnie, Nick. Nie rób tego. 390 00:32:57,602 --> 00:32:59,229 Jakie rzeczy robiła? 391 00:32:59,312 --> 00:33:04,693 Jeśli mnie pamięć nie zawodzi, nie robiła nic przyzwoitego. 392 00:33:04,776 --> 00:33:07,195 Pamiętam jak pewnego razu ona i Caleb... 393 00:33:07,279 --> 00:33:08,280 Dość! 394 00:33:10,198 --> 00:33:11,783 Byłam młodą, głupią dziewczyną. 395 00:33:11,867 --> 00:33:13,618 Nie ma z czego być dumnym. 396 00:33:14,661 --> 00:33:18,582 Niektórzy z nas wyrośli z tego, zanim komuś stała się krzywda. 397 00:33:25,255 --> 00:33:29,259 Nie powiedziałbym, że nikogo nie skrzywdziłaś. A Caleb? 398 00:33:30,802 --> 00:33:32,763 Kim właściwie jest Caleb? 399 00:33:33,847 --> 00:33:35,682 Nie mówiła ci o Calebie? 400 00:33:38,101 --> 00:33:39,686 To niewiarygodne. 401 00:33:39,770 --> 00:33:42,981 Bo byli ze sobą naprawdę blisko. 402 00:33:43,857 --> 00:33:46,485 Widzę to w tym świetle. 403 00:33:48,862 --> 00:33:50,405 To oczy. 404 00:33:51,198 --> 00:33:52,199 Podobieństwo... 405 00:33:52,741 --> 00:33:53,700 Kurwa! 406 00:33:53,784 --> 00:33:54,618 Wstawaj, Toni. 407 00:33:54,701 --> 00:33:56,203 Dalej. Chodźmy! 408 00:34:05,587 --> 00:34:07,172 Co do cholery? 409 00:34:07,255 --> 00:34:08,965 -To szaleństwo! -Uważaj, co mówisz! 410 00:34:09,049 --> 00:34:09,883 Żartujesz sobie? 411 00:34:09,966 --> 00:34:11,176 Dalej. Musimy się pospieszyć. 412 00:34:11,259 --> 00:34:13,094 Co się dzieje? Przerażasz mnie! 413 00:34:14,179 --> 00:34:15,680 Nie możemy po prostu zostawić Nicka. 414 00:34:15,764 --> 00:34:17,307 Możemy. Dalej! 415 00:34:19,434 --> 00:34:20,685 Nie. 416 00:34:21,478 --> 00:34:23,438 Nawet o tym nie myśl! Czekaj! 417 00:34:23,522 --> 00:34:24,564 Proszę! 418 00:34:25,524 --> 00:34:27,734 Stella, proszę cię! Nie rób mi tego! 419 00:34:27,818 --> 00:34:28,860 Stella! 420 00:34:46,419 --> 00:34:48,380 Gdzie byliście przez cały dzień? 421 00:34:48,755 --> 00:34:52,050 Wybrałaś najdziwniejszą osobę na swojego opiekuna, babciu. 422 00:34:52,133 --> 00:34:53,134 Wiemy, gdzie był. 423 00:34:53,218 --> 00:34:55,345 To księga dostaw Billa seniora. 424 00:34:55,846 --> 00:34:59,057 5 czerwca 2005 roku. Wtedy został zwolniony z więzienia. 425 00:34:59,307 --> 00:35:02,185 Enfield, Michigan? 426 00:35:02,269 --> 00:35:05,814 To osiem godzin jazdy. Dojedziemy tam rano. 427 00:35:05,897 --> 00:35:07,315 Denise pojedzie z nami. 428 00:35:08,024 --> 00:35:10,569 -Naprawdę? -Czemu nie? Lubię takie wycieczki. 429 00:35:11,361 --> 00:35:12,612 Wycieczka dokąd? 430 00:35:12,696 --> 00:35:16,116 Michigan. Mój ojciec pojechał tam po Farnsworth. 431 00:35:16,700 --> 00:35:18,702 Znalazłeś kolejne zdjęcie policyjne? 432 00:35:18,785 --> 00:35:21,788 Wszyscy pojedziemy. Spędzimy noc na wybrzeżu. 433 00:35:21,872 --> 00:35:23,874 -Może być fajnie. -Nie, dzięki. 434 00:35:31,548 --> 00:35:34,301 Wygląda na pustkowie. Dobre miejsce, by się ukryć. 435 00:35:34,384 --> 00:35:35,677 Pewnie tam jest. 436 00:35:35,760 --> 00:35:36,761 Mam nadzieję. 437 00:35:38,388 --> 00:35:39,389 Chodź ze mną. 438 00:35:46,730 --> 00:35:47,981 Między wami w porządku? 439 00:35:48,982 --> 00:35:50,650 Nie martw się o nas, dzieciaku. 440 00:35:53,486 --> 00:35:55,363 To ma coś wspólnego z Jude'em? 441 00:35:55,447 --> 00:35:57,991 Dlaczego wszystko musi dotyczyć jego? 442 00:35:59,159 --> 00:36:00,452 Nie, to... 443 00:36:02,120 --> 00:36:05,332 Nie wszystko jest jego winą. To tylko głupi dzieciak. 444 00:36:05,415 --> 00:36:07,417 To sprawa między mną a twoją babcią. 445 00:36:09,044 --> 00:36:11,087 Dogadacie się. 446 00:36:12,547 --> 00:36:16,051 Można by pomyśleć, że po tak długim czasie rozumiem już, 447 00:36:16,134 --> 00:36:19,095 jak działają związki. 448 00:36:20,096 --> 00:36:23,391 Powiem babci, że nie powinna jechać. 449 00:36:23,475 --> 00:36:26,937 Nikt nie wyperswaduje jej czegoś, czego chce. 450 00:36:27,020 --> 00:36:28,229 Tego się nauczyłem. 451 00:36:29,439 --> 00:36:31,775 To ja tu zostanę. Porobimy coś razem. 452 00:36:33,276 --> 00:36:35,278 To miłe, ale wiem, że chcesz jechać. 453 00:36:35,362 --> 00:36:38,740 Cieszysz się. I ktoś musi pilnować twojej babci. 454 00:36:39,491 --> 00:36:41,326 Trzymać ją z dala od minibaru. 455 00:37:15,652 --> 00:37:17,028 Chyba w to nie wierzysz? 456 00:37:19,739 --> 00:37:20,740 Co? 457 00:37:23,660 --> 00:37:24,661 Nie wiem. 458 00:37:25,996 --> 00:37:26,997 A powinnam? 459 00:37:29,624 --> 00:37:33,670 To nieprawda. To ludzie, o których ci mówiłem. 460 00:37:38,550 --> 00:37:39,801 Ten lokalizator? 461 00:37:44,139 --> 00:37:45,348 To nie wisiorek. 462 00:37:48,518 --> 00:37:49,894 Wyciąłem go z nogi. 463 00:37:50,937 --> 00:37:52,522 Zrobią wszystko. 464 00:37:59,112 --> 00:38:00,530 Musisz mi uwierzyć. 465 00:38:29,059 --> 00:38:31,019 Nie wiesz, w którą stronę jechać? 466 00:38:33,354 --> 00:38:35,315 Szkoda, że porzuciłyśmy naszego pilota. 467 00:38:36,858 --> 00:38:39,569 Dobrze, że wiem, jak obsługiwać nawigację. 468 00:38:39,652 --> 00:38:40,528 Co? 469 00:38:41,988 --> 00:38:43,364 Obserwowałam, jak Nick to robi. 470 00:38:44,324 --> 00:38:46,326 -Zrobię to z zamkniętymi oczami. -No to dawaj! 471 00:38:47,827 --> 00:38:49,746 Najpierw powiedz, co to za „przesyłka”. 472 00:38:51,664 --> 00:38:52,791 A może powinnyśmy jechać po Nicka? 473 00:38:56,669 --> 00:38:57,837 To nie jest coś. 474 00:39:00,423 --> 00:39:01,424 Tylko ktoś. 475 00:39:04,135 --> 00:39:05,637 „Przesyłka” 476 00:39:07,055 --> 00:39:07,972 to człowiek. 477 00:39:10,266 --> 00:39:11,351 Jeden z nas. 478 00:39:14,479 --> 00:39:17,607 Złamał zasady, a naszym zadaniem jest go znaleźć. 479 00:39:19,776 --> 00:39:22,320 Jeśli tego nie zrobimy, wielu ludzi będzie w śmiertelnym niebezpieczeństwie. 480 00:39:26,116 --> 00:39:29,327 Dlatego nie możemy ryzykować z „fajnym Nickiem”. 481 00:39:31,830 --> 00:39:34,874 Widzisz? Dlaczego nie mogłaś mi tego po prostu powiedzieć? 482 00:39:37,252 --> 00:39:38,586 Mogłyśmy tego uniknąć. 483 00:39:42,632 --> 00:39:44,384 Nie byłam pewna, czy zrozumiesz. 484 00:39:47,971 --> 00:39:49,013 Bałam się. 485 00:39:50,056 --> 00:39:51,307 To bardziej skomplikowane niż kaplica? 486 00:40:00,567 --> 00:40:01,734 Potrafisz to obsługiwać czy nie? 487 00:40:28,803 --> 00:40:32,265 Nie zapomnij organizatora do tabletek. 488 00:40:32,348 --> 00:40:34,309 Nie wyjeżdżam na tak długo. 489 00:40:35,977 --> 00:40:37,353 Dlaczego musisz jechać? 490 00:40:42,609 --> 00:40:47,947 W noc, kiedy napisałam do ciebie ten list, znalazłam Jude'a. 491 00:40:49,073 --> 00:40:50,700 To musi coś znaczyć. 492 00:40:52,744 --> 00:40:53,953 Naprawdę? 493 00:40:54,037 --> 00:40:57,415 Od 20 lat przyglądam się tej planecie, pytając dlaczego. 494 00:40:57,999 --> 00:40:59,417 A potem tej samej nocy, 495 00:41:01,294 --> 00:41:03,213 gdy byłam gotowa przestać pytać, 496 00:41:04,339 --> 00:41:05,548 odpowiedziała mi. 497 00:41:07,425 --> 00:41:10,929 Zawsze szukasz odpowiedzi na wielką zagadkę życia. 498 00:41:13,389 --> 00:41:14,390 Ja znalazłem swoją. 499 00:41:15,642 --> 00:41:17,352 Tutaj, w tym domu, z tobą. 500 00:41:19,312 --> 00:41:22,607 Mam nadzieję, że znajdziesz to, czego szukasz. 501 00:41:25,318 --> 00:41:29,280 Niezależnie od rezultatu ja będę tu na ciebie czekał. 502 00:41:39,791 --> 00:41:40,875 Złapię cię. 503 00:41:42,794 --> 00:41:46,089 Uważaj, Denise. Dziadek ciężko pracował nad tym ptakiem. 504 00:41:46,172 --> 00:41:49,550 -Ostrożnie. -Klej poradzi sobie ze wszystkim. 505 00:41:50,218 --> 00:41:52,929 Dziadku, chodź za mną! 506 00:41:53,012 --> 00:41:54,305 Zostałem wezwany. 507 00:42:22,375 --> 00:42:24,877 Dzieci mają dużo energii, prawda? 508 00:42:24,961 --> 00:42:27,797 Przydałoby mi się jej trochę. 509 00:42:30,508 --> 00:42:34,262 Zawsze tu jestem, jeśli chcesz porozmawiać. 510 00:42:35,346 --> 00:42:36,514 Wiem. 511 00:42:36,597 --> 00:42:39,100 Nic nie muszę mówić. Mogę tylko słuchać. 512 00:42:39,183 --> 00:42:41,644 Kiedy powstrzymałaś się od opinii, mamo? 513 00:42:43,187 --> 00:42:48,484 Późną jesienią w 1984 roku, ale mogłam mieć wtedy zapalenie krtani. 514 00:42:55,199 --> 00:42:58,202 Poddają nas ocenie w pracy. Nie będzie dobrze. 515 00:43:01,247 --> 00:43:02,498 To tylko praca. 516 00:43:04,208 --> 00:43:05,501 Nie chodzi tylko o to. 517 00:43:07,295 --> 00:43:09,672 Bardzo się staram, by wszystko się udawało. 518 00:43:12,258 --> 00:43:16,012 Leslie mówi, że powinniśmy być wdzięczni za wszystko, co mamy. 519 00:43:16,095 --> 00:43:17,597 Ma rację, ale ja... 520 00:43:19,432 --> 00:43:21,642 Nie wiem, co zrobić, by tak czuć. 521 00:43:24,812 --> 00:43:27,231 Jestem zmęczony zawodzeniem wszystkich. 522 00:43:27,732 --> 00:43:29,567 Nikogo nie zawodzisz. 523 00:43:30,360 --> 00:43:32,320 Tyle ludzi cię kocha. 524 00:43:33,404 --> 00:43:35,031 Denise cię uwielbia. 525 00:43:36,115 --> 00:43:37,158 Tak myślisz? 526 00:43:38,576 --> 00:43:39,911 Wiem to. 527 00:43:43,373 --> 00:43:45,792 Rozmawiałeś z doktorem Evansem? 528 00:43:48,503 --> 00:43:51,047 Znów chce zmienić mi leki. 529 00:43:52,632 --> 00:43:53,466 To... 530 00:43:54,550 --> 00:43:56,344 To może ci pomóc, prawda? 531 00:43:58,012 --> 00:43:59,013 Tak. 532 00:44:00,723 --> 00:44:04,394 Nie chcę cię martwić. Nic mi nie będzie. Musiałem się wygadać. 533 00:44:06,604 --> 00:44:07,605 Nic mi nie jest. 534 00:44:08,523 --> 00:44:09,482 Naprawdę. 535 00:44:20,535 --> 00:44:21,869 W porządku, babciu? 536 00:44:23,955 --> 00:44:25,873 Tak, kochanie, wszystko dobrze. 537 00:44:54,110 --> 00:44:55,027 Halo? 538 00:44:55,111 --> 00:44:57,155 Mogę rozmawiać z Franklinem Yorkiem? 539 00:44:57,238 --> 00:45:00,158 Jeśli chodzi o ten klub z marmoladą miesiąca, 540 00:45:00,241 --> 00:45:01,868 kazałem wam przestać dzwonić. 541 00:45:02,827 --> 00:45:04,954 Panie York, chodzi o monety. 542 00:45:05,037 --> 00:45:07,290 O dublony. Bardzo rzadkie. 543 00:45:09,333 --> 00:45:10,877 Skąd ma pan ten numer? 544 00:45:10,960 --> 00:45:14,046 Dzwonił pan do mnie. Pamięta pan? Rozmawialiśmy już. 545 00:45:15,006 --> 00:45:17,467 Nie. Kto mówi? 546 00:45:17,550 --> 00:45:21,888 Bardzo interesują mnie te monety. Jak je pan zdobył? 547 00:45:23,014 --> 00:45:25,308 One nie są moje. 548 00:45:25,391 --> 00:45:27,894 Naprawdę? A do kogo należą? 549 00:45:27,977 --> 00:45:29,604 Proszę tu więcej nie dzwonić! 550 00:45:34,108 --> 00:45:35,109 Frank! 551 00:45:36,319 --> 00:45:38,571 Już czas. Chodźmy. 552 00:45:50,625 --> 00:45:52,168 Co z tobą nie tak? 553 00:45:52,251 --> 00:45:55,087 Przyzwyczaisz się do oparów. Pokażę ci. 554 00:46:00,510 --> 00:46:05,556 To jest serce. Dzięki temu wszystko działa. 555 00:46:05,640 --> 00:46:09,894 Wyjmiesz je, a wszystko traci moc. Ten koleś wiedział, co robi. 556 00:46:09,977 --> 00:46:12,522 Nie chciał, byśmy tego kiedykolwiek używali. 557 00:46:13,940 --> 00:46:15,942 -To działa czy nie? -Dobra. 558 00:46:16,025 --> 00:46:19,111 Chciałem uderzyć z jak największą siłą. 559 00:46:19,195 --> 00:46:24,575 Teraz musimy tylko zamknąć obwód. 560 00:46:24,659 --> 00:46:28,204 Tam. Potem po prostu... Uruchomimy je znów przez zwarcie. 561 00:46:29,205 --> 00:46:33,459 Teoretycznie. Ale pomyślałem, że zostawię to dla ciebie, kolego. 562 00:46:36,170 --> 00:46:37,171 To zadziała. 563 00:46:40,466 --> 00:46:41,467 Pieprzyć to. 564 00:46:59,860 --> 00:47:01,988 Widzisz? Mówiłem ci! 565 00:47:15,459 --> 00:47:17,461 Hej, dziewczyno, na co szczekasz? 566 00:47:36,439 --> 00:47:37,398 Co oznacza ten dźwięk? 567 00:47:37,481 --> 00:47:38,733 Nie wiem. 568 00:47:41,986 --> 00:47:42,945 Co się dzieje? 569 00:47:52,663 --> 00:47:53,664 Nic ci nie jest? 570 00:47:54,957 --> 00:47:56,083 Chyba jesteśmy na miejscu. 571 00:48:21,400 --> 00:48:22,401 Frank. 572 00:48:23,694 --> 00:48:24,779 Nic ci nie jest? 573 00:48:26,030 --> 00:48:27,073 Zrobiliśmy to! 574 00:48:28,491 --> 00:48:29,909 Kuźwa, zrobiliśmy to! 575 00:48:31,077 --> 00:48:32,078 Chodź! 576 00:48:34,622 --> 00:48:35,748 O Boże! 577 00:48:50,805 --> 00:48:53,265 Ile razy już to robiłeś? 578 00:48:53,349 --> 00:48:55,434 To będzie 857. 579 00:48:56,227 --> 00:48:57,978 Precyzyjna liczba. 580 00:48:58,062 --> 00:49:00,981 Cóż, całe twoje ciało rozpadnie się zaraz 581 00:49:01,065 --> 00:49:04,694 w bilion cząstek i złoży ponownie po drugiej stronie wszechświata. 582 00:49:05,653 --> 00:49:08,155 To niezapomniane przeżycie. Więc je liczę. 583 00:49:08,239 --> 00:49:09,281 Jasne. 584 00:49:09,365 --> 00:49:10,741 -Ty stań tam. -Dobrze. 585 00:49:13,536 --> 00:49:15,454 Cholera, trochę się denerwuję. 586 00:49:15,538 --> 00:49:16,622 I dobrze. 587 00:49:17,331 --> 00:49:18,999 -Po co to? -Zaufaj mi. 588 00:49:23,087 --> 00:49:24,630 To normalne? 589 00:49:25,965 --> 00:49:27,007 Zaczynamy. 590 00:49:36,892 --> 00:49:39,270 Już po wszystkim? Myślałem, że to było... 591 00:50:03,502 --> 00:50:04,712 O Boże! 592 00:50:17,975 --> 00:50:19,185 Jak pięknie. 593 00:50:22,229 --> 00:50:23,272 Zgadza się. 594 00:50:58,182 --> 00:50:59,683 Wyszedłeś tam? 595 00:51:01,101 --> 00:51:02,102 Nie. 596 00:51:04,188 --> 00:51:05,898 Zawsze się bałem. 597 00:51:12,488 --> 00:51:13,906 Ale już się nie boję. 598 00:53:00,179 --> 00:53:02,181 Napisy: Anna Kurzajczyk