1 00:00:28,654 --> 00:00:30,031 Rączka dał mi liścik. 2 00:00:30,698 --> 00:00:34,869 Byłem zaskoczony, że chcesz mnie widzieć po tamtej ucieczce. 3 00:00:36,037 --> 00:00:38,623 Czy to jest randka? 4 00:00:38,706 --> 00:00:40,416 To niespodzianka. 5 00:00:48,925 --> 00:00:52,345 Kiedy przyjechałam do Nevermore, nie szukałam romansów. 6 00:00:54,680 --> 00:00:56,182 Ale gdy mnie pocałowałeś… 7 00:00:57,141 --> 00:01:00,144 otworzyłeś mi oczy i wszystko nagle nabrało sensu. 8 00:01:02,522 --> 00:01:05,149 Xavier ostrzegał przed tobą, ale nie słuchałam. 9 00:01:06,067 --> 00:01:07,151 Ironia losu, co? 10 00:01:07,235 --> 00:01:11,197 Ironia losu to wrobić Xaviera w morderstwo z pomocą prawdziwego hyde’a. 11 00:01:14,283 --> 00:01:16,494 Zaraz… Chyba nie myślisz… 12 00:01:16,577 --> 00:01:18,287 Nie myślę. Ja wiem. 13 00:01:18,371 --> 00:01:22,542 Kinbott pewnie odkryła twój sekret w czasie sesji i cię wyzwoliła. 14 00:01:22,625 --> 00:01:23,835 Czemu ją zabiłeś? 15 00:01:24,418 --> 00:01:26,921 Hyde jest zwykle lojalny wobec swego pana. 16 00:01:27,004 --> 00:01:28,506 Na serio, to jakiś obłęd. 17 00:01:28,589 --> 00:01:32,009 W Dzień Pomocy powiedziałam ci, że idę do domu modlitwy. 18 00:01:33,052 --> 00:01:35,138 Kinbott wysłała cię na przeszpiegi? 19 00:01:35,721 --> 00:01:36,556 Na imprezie 20 00:01:36,639 --> 00:01:40,268 słyszałeś naszą rozmowę o grocie w lesie i ostrzegłeś Kinbott. 21 00:01:41,144 --> 00:01:43,104 Eugene musiał widzieć, jak ją podpala. 22 00:01:43,688 --> 00:01:46,274 Potem wysłała cię, byś posprzątał bałagan. 23 00:01:47,275 --> 00:01:49,193 Muszę ci to oddać, Tyler. 24 00:01:49,694 --> 00:01:52,071 Raniąc się w domu Gatesów tamtej nocy, 25 00:01:52,864 --> 00:01:54,824 mistrzowsko zmyliłeś tropy. 26 00:01:54,907 --> 00:01:57,201 Przestań. To brzmi niedorzecznie. 27 00:01:57,994 --> 00:01:59,245 Nie jestem potworem. 28 00:01:59,328 --> 00:02:01,038 Gdybyś tak myślała, 29 00:02:01,122 --> 00:02:04,083 ściągnęłabyś mnie do lasu na samotną konfrontację? 30 00:02:04,167 --> 00:02:05,710 Kto mówi, że jestem sama? 31 00:02:14,093 --> 00:02:16,596 To jakiś niesmaczny żart, Wednesday. 32 00:02:17,346 --> 00:02:19,182 - Ja się zmywam. - Właściwie to… 33 00:02:21,017 --> 00:02:22,602 idziesz z nami. 34 00:02:44,707 --> 00:02:45,791 Witaj z powrotem. 35 00:02:47,251 --> 00:02:50,546 - Gdzie ja jestem? - Tam, gdzie nikt nie usłyszy krzyków. 36 00:02:50,630 --> 00:02:51,797 Po co te łańcuchy? 37 00:02:51,881 --> 00:02:53,424 Nie zadawaj głupich pytań. 38 00:02:54,842 --> 00:02:56,969 To jakaś paranoja. Jestem normalny. 39 00:02:57,053 --> 00:02:58,471 To tylko połowa prawdy. 40 00:03:00,556 --> 00:03:02,183 Rozpoznajesz ją? 41 00:03:02,266 --> 00:03:05,436 Gdyby moja matka nie skupiała na sobie całej uwagi, 42 00:03:05,519 --> 00:03:07,438 to wcześniej zauważyłabym twoją. 43 00:03:08,731 --> 00:03:10,942 Twój ojciec ożenił się z dziwolągiem. 44 00:03:13,361 --> 00:03:15,863 Mama dziwoląg nie czyni ze mnie potwora. 45 00:03:15,947 --> 00:03:17,865 Według dokumentacji lekarskiej… 46 00:03:17,949 --> 00:03:20,660 - Ukradłaś jej dokumentację? - Rączka ukradł. 47 00:03:20,743 --> 00:03:23,955 Z waszego garażu. Twój ojciec lubi zbierać graty. 48 00:03:25,373 --> 00:03:27,625 Wszystko wywołała depresja poporodowa. 49 00:03:27,708 --> 00:03:29,627 Mama miała chorobę dwubiegunową. 50 00:03:29,710 --> 00:03:32,213 Oboje wiemy, że to kłamstwo. Była hyde’em. 51 00:03:32,880 --> 00:03:34,840 A twój ojciec cały czas bał się, 52 00:03:34,924 --> 00:03:37,718 czy nie przekazała tej przypadłości tobie. 53 00:03:39,220 --> 00:03:41,847 Zamierzacie tak stać i jej na to pozwalać? 54 00:03:41,931 --> 00:03:44,183 Wiecie co? Enid przysłała SMS-a. 55 00:03:44,267 --> 00:03:45,851 Thornhill coś podejrzewa. 56 00:03:45,935 --> 00:03:48,604 Za ile przemieni się w… to coś? 57 00:03:48,688 --> 00:03:50,815 - Nie jestem potworem. - Jesteś. 58 00:03:50,898 --> 00:03:53,067 Wiem to z wizji w Wiatrowskazie. 59 00:03:53,150 --> 00:03:56,862 Opierasz się na tym, co zobaczyłaś po naszym pocałunku? 60 00:03:56,946 --> 00:03:58,739 Czy można temu ufać? 61 00:03:59,615 --> 00:04:00,992 Wednesday, co robisz? 62 00:04:01,659 --> 00:04:04,620 Delikatne tortury. Bez obaw, nie zostawię śladów. 63 00:04:04,704 --> 00:04:07,915 - Wednesday, zaczekaj… - Mówisz poważnie? 64 00:04:08,541 --> 00:04:10,668 Hyde rozumie tylko jedno. 65 00:04:11,460 --> 00:04:12,295 Ból. 66 00:04:12,378 --> 00:04:13,921 - Czekaj! Nie! - Wednesday! 67 00:04:15,256 --> 00:04:16,590 Dość. Ja spadam. 68 00:04:17,383 --> 00:04:19,135 - My też. - Nie. 69 00:04:19,218 --> 00:04:20,177 - Zaraz. - Dosyć. 70 00:04:21,304 --> 00:04:23,556 Wednesday, nie na to się pisałam. 71 00:04:23,639 --> 00:04:26,600 - Opowiedzmy wszystko Weems. - Weems nie pomoże. 72 00:04:26,684 --> 00:04:28,936 A Tyler zawsze wyprzedza ojca o krok. 73 00:04:31,063 --> 00:04:32,440 To zostałaś sama. 74 00:04:34,442 --> 00:04:37,695 Nie zostawiajcie mnie tu z nią, proszę! Błagam was! 75 00:04:44,201 --> 00:04:45,745 AKADEMIA NEVERMORE 76 00:04:46,287 --> 00:04:48,706 SERIAL NETFLIX 77 00:05:53,396 --> 00:05:57,233 Gdy drążę sprawę matki lub drażliwy problem, puszczają mu nerwy, 78 00:05:57,316 --> 00:05:59,276 staje się zimny i obojętny. 79 00:05:59,360 --> 00:06:01,529 Jakbym mówiła do innej osoby. 80 00:06:02,279 --> 00:06:04,073 Coraz bardziej się martwię. 81 00:06:04,156 --> 00:06:06,117 Trauma spowodowana utratą matki 82 00:06:06,200 --> 00:06:09,495 mogła pozostawić większe blizny, niż podejrzewałam. 83 00:06:19,088 --> 00:06:21,173 - Halo? - Szeryfie Galpin. 84 00:06:22,174 --> 00:06:23,426 Mamy problem. 85 00:06:24,802 --> 00:06:27,096 Nazywa się Wednesday Addams. 86 00:06:27,179 --> 00:06:30,349 Do jakiego celu służysz Kinbott, a raczej Laurel Gates? 87 00:06:30,433 --> 00:06:31,892 Wednesday, proszę. 88 00:06:31,976 --> 00:06:34,979 Tyler, te fragmenty ciał w piwnicy domu Gatesów. 89 00:06:35,062 --> 00:06:36,480 Po co były zbierane? 90 00:06:36,564 --> 00:06:38,607 Nie rozumiem. Czemu to robisz? 91 00:06:45,906 --> 00:06:47,324 Sprawdźmy twoje odruchy. 92 00:06:47,408 --> 00:06:50,161 - Tutaj jestem! - Zostaw mojego syna! Rzuć to. 93 00:06:51,078 --> 00:06:51,996 Rzuć to. 94 00:06:54,707 --> 00:06:56,917 HRABSTWO JERICHO BIURO SZERYFA 95 00:06:58,461 --> 00:06:59,295 Podpisz tu. 96 00:07:07,636 --> 00:07:09,972 Szeryf nie wnosi zarzutów o porwanie. 97 00:07:10,055 --> 00:07:12,475 Co w tych okolicznościach zakrawa na cud. 98 00:07:12,558 --> 00:07:13,392 Wiadomo. 99 00:07:14,393 --> 00:07:15,644 Od jak dawna pan wie? 100 00:07:16,437 --> 00:07:17,396 Słucham? 101 00:07:17,480 --> 00:07:20,649 Czy kiedy dałam panu pazur z groty, już pan wiedział? 102 00:07:20,733 --> 00:07:22,401 Wednesday, dość. 103 00:07:22,485 --> 00:07:24,612 Xavier Thorpe jest naszym hyde’em. 104 00:07:24,695 --> 00:07:28,032 Dzięki tobie mamy dowód. Dlatego daruję ci ostatni raz. 105 00:07:28,115 --> 00:07:31,202 - Tyler zwróci się też przeciw panu. - Idziemy. 106 00:07:38,417 --> 00:07:39,251 Wynocha. 107 00:07:40,794 --> 00:07:42,004 Wednesday, poczekaj. 108 00:07:43,672 --> 00:07:45,591 Tyler! Co ty wyprawiasz? 109 00:07:46,592 --> 00:07:48,177 Muszę z nią pogadać, tato. 110 00:07:49,178 --> 00:07:50,513 Przyjaźniliśmy się. 111 00:07:51,096 --> 00:07:53,182 Co może się stać na komisariacie? 112 00:08:00,022 --> 00:08:00,856 Tylko szybko. 113 00:08:08,322 --> 00:08:09,198 Czego chcesz? 114 00:08:10,824 --> 00:08:12,076 Zadać ci pytanie. 115 00:08:15,621 --> 00:08:17,039 Jakie to uczucie? 116 00:08:18,040 --> 00:08:19,625 Które uczucie? 117 00:08:20,876 --> 00:08:22,169 Przegrać. 118 00:08:26,966 --> 00:08:28,342 Na początku 119 00:08:28,425 --> 00:08:29,843 budziłem się nagi, 120 00:08:30,386 --> 00:08:31,679 pokryty krwią, 121 00:08:32,555 --> 00:08:34,265 nie wiedząc, co się stało. 122 00:08:35,933 --> 00:08:37,142 Ale z czasem 123 00:08:38,310 --> 00:08:39,937 zacząłem sobie przypominać… 124 00:08:40,646 --> 00:08:41,605 wszystko. 125 00:08:43,190 --> 00:08:45,317 Ich krzyki, 126 00:08:46,151 --> 00:08:48,195 panikę w oczach 127 00:08:49,238 --> 00:08:52,866 i lęk tak pierwotny, że czułem jego smak. 128 00:08:57,329 --> 00:08:59,331 Był przepyszny. 129 00:09:03,919 --> 00:09:05,963 Nie masz pojęcia, co nadchodzi. 130 00:09:37,494 --> 00:09:41,123 W zamian za niewniesienie zarzutów musiałam obiecać szeryfowi, 131 00:09:41,206 --> 00:09:43,626 że zostaniesz wydalona z Nevermore. 132 00:09:44,376 --> 00:09:46,462 Inni nie mieli z tym nic wspólnego. 133 00:09:46,962 --> 00:09:48,130 Działałam sama. 134 00:09:49,131 --> 00:09:52,509 Twierdzisz, że nie masz przyjaciół, ale ich chronisz. 135 00:09:52,593 --> 00:09:54,595 Nie mieli odwagi nic zrobić. 136 00:09:54,678 --> 00:09:56,680 Masz na myśli porwanie i tortury? 137 00:09:56,764 --> 00:09:57,598 Mam nadzieję. 138 00:09:57,681 --> 00:10:00,893 Proszę pamiętać, że Tyler wypatroszył sześć osób 139 00:10:00,976 --> 00:10:03,020 i pobrał od nich fragmenty ciał. 140 00:10:03,103 --> 00:10:05,147 Gdybyś przyszła z tym do mnie, 141 00:10:05,230 --> 00:10:08,609 a nie brała sprawy w swoje ręce, rozwiązałybyśmy to razem. 142 00:10:08,692 --> 00:10:12,237 Bo zaufanie i współpraca zawsze towarzyszyły naszej relacji. 143 00:10:15,908 --> 00:10:20,371 Podziwiam twoją niezależność i wiarę we własną intuicję. 144 00:10:20,454 --> 00:10:23,582 Ale te cechy czynią cię niecierpliwą i impulsywną. 145 00:10:23,666 --> 00:10:26,835 Postawiłaś mnie i szkołę w nieznośnym położeniu. 146 00:10:26,919 --> 00:10:28,337 Tyler jest hyde’em. 147 00:10:29,171 --> 00:10:30,673 I wrobił Xaviera. 148 00:10:30,756 --> 00:10:32,508 Wszystko mi wyznał! 149 00:10:32,591 --> 00:10:34,843 Chciałabym ci wierzyć. 150 00:10:38,180 --> 00:10:39,848 Jego matka była dziwolągiem. 151 00:10:39,932 --> 00:10:42,351 Była tu uczennicą, musi ją pani pamiętać. 152 00:10:42,434 --> 00:10:43,644 Była hyde’em! 153 00:10:43,727 --> 00:10:47,398 Tak, Francois. Cudowna kobieta. Nie pytałam, jak się utożsamia. 154 00:10:47,481 --> 00:10:50,484 Proszę o więcej czasu, a udowodnię, że są hyde’ami. 155 00:10:50,567 --> 00:10:51,819 Nie ma już czasu 156 00:10:51,902 --> 00:10:53,821 i nasze umowy się wyczerpały. 157 00:10:55,364 --> 00:10:56,740 Pakuj kufry. 158 00:10:56,824 --> 00:10:59,785 Odeślemy je, a ty się pożegnasz. 159 00:11:00,869 --> 00:11:03,247 Jutro po południu wsiądziesz do pociągu. 160 00:11:04,748 --> 00:11:07,918 Przykro mi, że Nevermore nie było dla ciebie. 161 00:11:09,169 --> 00:11:11,588 Twoja matka na pewno będzie rozczarowana. 162 00:11:16,093 --> 00:11:17,219 Tak jak i ja. 163 00:11:25,602 --> 00:11:28,522 Xavier, nie wiem, ile mamy czasu. 164 00:11:28,605 --> 00:11:31,567 Rączka odwrócił uwagę strażników i zapętlił kamery. 165 00:11:32,484 --> 00:11:33,444 Co tu robisz? 166 00:11:34,528 --> 00:11:38,574 Wiem, że nie jesteś hyde’em. Tyler wykorzystał mnie, by cię wrobić. 167 00:11:38,657 --> 00:11:39,700 On nim jest. 168 00:11:42,453 --> 00:11:43,454 Skąd wiesz? 169 00:11:45,164 --> 00:11:47,207 Miałam wizję, jak mnie pocałował. 170 00:11:49,835 --> 00:11:53,464 Fajnie, że dobrze się bawiłaś, jak mnie fałszywie oskarżono. 171 00:11:54,047 --> 00:11:58,010 Powinnam była ci wierzyć. Skoro masz paranormalny kontakt z hyde’em, 172 00:11:58,093 --> 00:12:00,804 może wiesz coś, co rzuciłoby światło na sprawę? 173 00:12:00,888 --> 00:12:02,264 Chcesz mojej pomocy? 174 00:12:07,519 --> 00:12:09,146 Zniszczyłaś mi życie. 175 00:12:13,942 --> 00:12:14,818 Nie. 176 00:12:15,569 --> 00:12:17,112 Chciałem być przyjacielem. 177 00:12:18,238 --> 00:12:20,657 - I jak skończyłem? - Tu nie chodzi o nas. 178 00:12:20,741 --> 00:12:21,742 Chodzi o ciebie! 179 00:12:22,326 --> 00:12:24,620 Jak tylko się mieszasz, ktoś cierpi. 180 00:12:25,746 --> 00:12:26,914 Jesteś toksyczna. 181 00:12:28,457 --> 00:12:30,751 Zawsze tylko pogarszasz sprawę. 182 00:12:37,257 --> 00:12:40,511 - Tyler mówi, że stanie się coś złego. - Mam to gdzieś! 183 00:12:40,594 --> 00:12:43,055 Chcesz to zatrzymać? To wyjedź. 184 00:12:43,138 --> 00:12:45,766 Jedź daleko stąd i nigdy nie wracaj. 185 00:12:47,559 --> 00:12:48,477 Rozumiesz? 186 00:12:49,728 --> 00:12:51,730 Bez ciebie to się nie stanie. 187 00:12:53,482 --> 00:12:55,567 Dzięki temu wszystkich ocalisz. 188 00:12:57,027 --> 00:12:57,861 Więc wyjedź. 189 00:13:00,864 --> 00:13:02,032 No już! 190 00:13:34,606 --> 00:13:38,819 Nie wierzę, że będzie mi brakowało twoich upiornych oczu na dzień dobry. 191 00:13:38,902 --> 00:13:40,863 Bez ciebie to nie będzie to samo. 192 00:13:43,407 --> 00:13:45,617 Pewnie wprowadzisz się do Yoko. 193 00:13:45,701 --> 00:13:47,286 Ja stanę się przeszłością. 194 00:13:47,369 --> 00:13:48,453 Nigdy. 195 00:13:49,413 --> 00:13:50,372 A ty? 196 00:13:51,665 --> 00:13:52,708 Zapomnisz o mnie? 197 00:13:54,543 --> 00:13:57,588 Enid, pozostawiłaś we mnie trwały ślad. 198 00:13:58,589 --> 00:14:00,549 Byle mdłości na widok tęczy, 199 00:14:00,632 --> 00:14:04,720 ból uszu od jakiejś piosenki pop i natychmiast pomyślę o tobie. 200 00:14:07,264 --> 00:14:08,140 Dziękuję. 201 00:14:09,391 --> 00:14:10,225 Chyba. 202 00:14:13,103 --> 00:14:16,356 Zawsze uważałam, że liczenie na kogoś to oznaka słabości 203 00:14:16,899 --> 00:14:19,276 i prosta droga do rozczarowania. 204 00:14:22,905 --> 00:14:24,948 A sama jestem rozczarowaniem. 205 00:14:25,032 --> 00:14:26,325 Żartujesz sobie? 206 00:14:27,659 --> 00:14:29,536 Tyle się od ciebie nauczyłam. 207 00:14:29,620 --> 00:14:31,997 Za część z tych rzeczy można siedzieć, 208 00:14:32,080 --> 00:14:36,001 ale większość ludzi całe życie udaje, że ma wszystkich gdzieś, 209 00:14:36,084 --> 00:14:38,462 podczas gdy ty naprawdę masz to gdzieś. 210 00:14:40,547 --> 00:14:44,051 Masz jakiś podstępny plan, jak uchylić się od decyzji Weems? 211 00:14:45,218 --> 00:14:46,303 Xavier ma rację. 212 00:14:47,471 --> 00:14:49,932 Beze mnie przepowiednia się nie spełni. 213 00:14:51,516 --> 00:14:54,478 Ale boli mnie, że odchodzę, gdy Tyler chodzi wolno. 214 00:14:56,480 --> 00:14:58,023 W razie czego 215 00:14:58,106 --> 00:15:01,276 w szkole jest pełno gorgon, wampirów i wilkołaków, 216 00:15:01,360 --> 00:15:02,611 którzy tylko czekają. 217 00:15:02,694 --> 00:15:04,863 Damy sobie radę. Mówię ci. 218 00:15:07,532 --> 00:15:08,450 Dobre wieści. 219 00:15:08,533 --> 00:15:11,662 Dostałam SMS-a od mam Eugene’a. Wybudził się w nocy. 220 00:15:11,745 --> 00:15:13,997 Może Weems pozwoli ci go odwiedzić. 221 00:15:20,587 --> 00:15:21,922 Chyba wszystko gotowe. 222 00:15:23,215 --> 00:15:24,049 Rączko… 223 00:15:24,633 --> 00:15:29,012 Będzie mi brakowało lekcji makijażu. I czekam na rady na temat nawilżania. 224 00:15:29,596 --> 00:15:31,223 Bądźmy w kontakcie, dobrze? 225 00:15:42,985 --> 00:15:43,986 Jeszcze tylko… 226 00:15:47,406 --> 00:15:48,281 Racja. 227 00:15:49,032 --> 00:15:50,826 Uściski to nie nasza bajka. 228 00:16:02,462 --> 00:16:06,008 W planie nie było, że masz wylecieć. Bardzo nam przykro. 229 00:16:06,591 --> 00:16:08,760 Bądźcie gotowi na to, co nadchodzi. 230 00:16:09,344 --> 00:16:10,887 Inaczej zginie wiele osób. 231 00:16:13,974 --> 00:16:15,976 Tak się cieszę, że cię złapałam. 232 00:16:16,059 --> 00:16:19,688 Pieliłam mojego tojada i całkiem straciłam poczucie czasu. 233 00:16:20,605 --> 00:16:22,190 To prezent pożegnalny. 234 00:16:23,442 --> 00:16:26,570 Biały oleander, jest niezwykle śmiercionośny. 235 00:16:26,653 --> 00:16:29,781 Symbolizuje także przeznaczenie i odnowę. 236 00:16:30,490 --> 00:16:34,995 Jesteś bardzo uzdolniona, Wednesday. Czekam na twoje kolejne kroki. 237 00:16:36,288 --> 00:16:37,247 Wednesday. 238 00:16:38,457 --> 00:16:40,709 Tym razem ja odwiozę cię na pociąg. 239 00:16:41,543 --> 00:16:43,128 Mam jedną prośbę. 240 00:16:58,351 --> 00:16:59,436 Wednesday! 241 00:17:00,312 --> 00:17:01,271 Eugene. 242 00:17:02,272 --> 00:17:04,274 Super, że wreszcie się wybudziłeś. 243 00:17:04,357 --> 00:17:07,611 - Podobno mnie odwiedzałaś. - Nie wspominaj o tym. 244 00:17:07,694 --> 00:17:09,321 Chciałam coś ci powiedzieć… 245 00:17:11,364 --> 00:17:14,618 Nie powinnam była iść na imprezę, tylko być tam z tobą. 246 00:17:14,701 --> 00:17:17,412 Kiedy parkiet wzywa, nie można się uchylać. 247 00:17:19,498 --> 00:17:23,001 - To nie twoja wina, tylko potwora. - On nazywa się hyde. 248 00:17:23,085 --> 00:17:24,211 I ciągle grasuje. 249 00:17:24,795 --> 00:17:27,172 Nie możesz wrócić, nawet do pszczół. 250 00:17:28,173 --> 00:17:29,841 Tym razem musisz posłuchać. 251 00:17:30,467 --> 00:17:32,511 Brzęczki mają trzymać się razem. 252 00:17:35,263 --> 00:17:37,265 Tej nocy w lesie 253 00:17:38,183 --> 00:17:39,684 ktoś podpalił jaskinię. 254 00:17:39,768 --> 00:17:41,728 Tak, dr Kinbott. 255 00:17:41,812 --> 00:17:43,855 To jakieś szaleństwo, że to ona. 256 00:17:43,939 --> 00:17:46,358 Ja nic nie pamiętam. 257 00:17:46,441 --> 00:17:49,736 Widziałem tylko kogoś ubranego na czarno i buty. 258 00:17:49,820 --> 00:17:51,238 Jakie buty? 259 00:17:52,114 --> 00:17:54,950 Od eksplozji zrobiło się jasno 260 00:17:55,033 --> 00:17:56,535 i przez moment 261 00:17:56,618 --> 00:17:59,830 wydawało mi się, że nie są czarne, tylko czerwone. 262 00:18:20,100 --> 00:18:21,101 Wednesday. 263 00:18:22,227 --> 00:18:24,604 Miałaś być już w drodze do New Jersey. 264 00:18:24,688 --> 00:18:28,150 Odpuść sobie, Laurel. Powinnam była się domyślić, że to ty. 265 00:18:28,233 --> 00:18:31,319 Udajesz własną śmierć, dostajesz pracę w Nevermore, 266 00:18:31,403 --> 00:18:32,863 uwalniasz hyde’a. 267 00:18:32,946 --> 00:18:35,740 Dobrze zaplanowane zemsty wzbudzają mój podziw. 268 00:18:35,824 --> 00:18:39,161 Ale ty trochę przesadziłaś, nawet jak na moje standardy. 269 00:18:39,828 --> 00:18:41,329 O rany. 270 00:18:41,913 --> 00:18:43,165 Weems miała rację. 271 00:18:45,041 --> 00:18:47,043 Potrzebny ci psychiatra. 272 00:18:47,627 --> 00:18:51,715 Nie można bez żadnych konsekwencji rzucać poważnych oskarżeń. 273 00:18:51,798 --> 00:18:54,509 Może i są poważne, ale prawdziwe. 274 00:18:55,093 --> 00:18:56,803 Tyler wszystko mi powiedział. 275 00:19:04,019 --> 00:19:08,064 Niesłusznie oskarżyłam Kinbott o użycie wobec niego hipnozy. 276 00:19:08,148 --> 00:19:10,775 A ty wyzwoliłaś go za pomocą rośliny, prawda? 277 00:19:12,152 --> 00:19:14,821 Twój ojciec miał na oku wszystkich dziwolągów. 278 00:19:14,905 --> 00:19:18,408 Pewnie powiedział ci o sekrecie Galpinów, jak byłaś mała. 279 00:19:18,491 --> 00:19:20,285 Stąd obrałaś za cel Tylera. 280 00:19:20,869 --> 00:19:23,872 Zmanipulowałaś go, pokazując mu, kim była jego mama. 281 00:19:24,414 --> 00:19:27,500 Tyler nie wiedział, że prawda nie da mu wolności. 282 00:19:27,584 --> 00:19:28,752 Tak mi przykro. 283 00:19:30,503 --> 00:19:32,088 A zamieni go w niewolnika. 284 00:19:32,672 --> 00:19:35,467 To go przeraziło, stąd grota i kajdany. 285 00:19:37,719 --> 00:19:40,347 Ale w końcu zgodził się ci służyć. 286 00:19:40,430 --> 00:19:45,101 Kiedy Kinbott zbliżyła się do prawdy, kazałaś Tylerowi ją zabić, winiąc Xaviera. 287 00:19:47,771 --> 00:19:48,605 Wystarczy. 288 00:19:50,732 --> 00:19:53,360 Tyler, skarbie, zrób coś dla mamy i ucisz ją. 289 00:19:54,110 --> 00:19:55,028 Na zawsze. 290 00:19:55,111 --> 00:19:59,282 - On nie jest po twojej stronie. - Tyler zrobi dla mnie wszystko. 291 00:20:01,618 --> 00:20:03,328 Pamiętasz, co ci mówiłam? 292 00:20:04,037 --> 00:20:06,039 Pokazałam ci, kim naprawdę jesteś. 293 00:20:08,291 --> 00:20:10,710 I to, co zrobili twojej matce… 294 00:20:12,254 --> 00:20:14,798 Dziwolągi zrobiły z ciebie potwora. 295 00:20:16,841 --> 00:20:19,970 Nienawidzisz dziwolągów. Czemu zabijasz i normalnych? 296 00:20:21,554 --> 00:20:23,723 To pionki w poważniejszej grze. 297 00:20:24,516 --> 00:20:26,059 Tak ja ty, Wednesday. 298 00:20:26,142 --> 00:20:29,604 Znów nie doceniłaś sytuacji. 299 00:20:30,105 --> 00:20:34,109 Nie wsiadłabyś do tego pociągu. Wysłałam Tylera, żeby cię zatrzymał. 300 00:20:34,734 --> 00:20:36,611 Nie dotarłam na dworzec. 301 00:20:37,570 --> 00:20:38,488 Wystarczy? 302 00:20:46,121 --> 00:20:48,832 Twój niewolnik jest pewnie nadal na dworcu. 303 00:20:48,915 --> 00:20:51,668 Nie pogarszaj sytuacji, Marilyn. 304 00:20:53,211 --> 00:20:54,629 Mam na imię Laurel! 305 00:21:06,266 --> 00:21:09,227 Pani dyrektor Weems! 306 00:21:21,906 --> 00:21:23,325 Zatrucie wilczą jagodą. 307 00:21:23,408 --> 00:21:24,993 Stosowny koniec, prawda? 308 00:21:50,977 --> 00:21:51,978 Nic ci nie jest? 309 00:21:52,520 --> 00:21:55,231 Chyba nie zamienisz się teraz w wilczycę? 310 00:21:55,315 --> 00:21:57,150 Jest krwawy księżyc w pełni. 311 00:21:57,650 --> 00:21:59,444 Mam się dobrze. Tak myślę. 312 00:22:01,613 --> 00:22:02,947 Ale to pomaga. 313 00:22:15,710 --> 00:22:19,464 - Eugene, jak się masz? - Widziałaś Wednesday? 314 00:22:20,048 --> 00:22:22,759 Nie, po południu wyjechała. Nie była u ciebie? 315 00:22:22,842 --> 00:22:25,804 Weems i Wednesday poszły rozmawiać z Thornhill. 316 00:22:25,887 --> 00:22:27,847 Żadna z nich się nie odezwała. 317 00:22:27,931 --> 00:22:29,641 Po co poszły z nią rozmawiać? 318 00:22:29,724 --> 00:22:31,893 Bo to ona stoi za tym wszystkim. 319 00:22:31,976 --> 00:22:33,937 To ona jest czarnym charakterem. 320 00:22:34,020 --> 00:22:35,438 To po prostu zła osoba. 321 00:22:35,522 --> 00:22:38,233 Dobra. Sprawdzimy z Ajaxem oranżerię. 322 00:22:38,817 --> 00:22:42,737 - Hej, pszczelarzu, serwus. - Co on robi w twoim pokoju? 323 00:22:45,907 --> 00:22:46,908 Co…? 324 00:22:50,870 --> 00:22:52,622 Zwolnij! Co się stało? 325 00:22:56,793 --> 00:22:57,877 Dyrektorka Weems? 326 00:22:57,961 --> 00:22:59,671 - Co jest? - A Wednesday? 327 00:23:00,964 --> 00:23:03,800 Tyler i Thornhill ją zabrali? Dokąd? 328 00:23:05,051 --> 00:23:06,469 Do krypty Crackstone’a? 329 00:23:08,888 --> 00:23:10,265 Kim są Wilcze Jagody? 330 00:23:13,351 --> 00:23:14,978 Wyjaśnię po drodze. 331 00:23:16,104 --> 00:23:17,105 Chodź. 332 00:23:17,730 --> 00:23:19,524 Słuchajcie! 333 00:23:20,692 --> 00:23:22,026 Spokojnie, Eugene. 334 00:23:22,110 --> 00:23:24,154 Ta gorgona to kretyn. 335 00:23:24,821 --> 00:23:26,698 To może być niebezpieczne. 336 00:23:26,781 --> 00:23:30,368 Jeśli Enid ma rację i Wednesday porwano, zawiadomimy szeryfa. 337 00:23:30,452 --> 00:23:31,744 Mamo, muszę iść. 338 00:23:31,828 --> 00:23:35,039 Wednesday to moja jedyna przyjaciółka, muszę jej pomóc. 339 00:23:35,582 --> 00:23:36,833 Taki jest kodeks ula. 340 00:24:16,372 --> 00:24:19,250 Mamy tu małe déjà vu, nieprawda? 341 00:24:20,126 --> 00:24:22,670 Tyle że ja nie będę beczeć jak dzieciak. 342 00:24:22,754 --> 00:24:25,340 Tyler, zaczekaj przy łodzi. 343 00:24:26,090 --> 00:24:26,966 Tak. 344 00:24:27,675 --> 00:24:30,094 Słuchaj swojej pani, bądź dobrym hyde’em. 345 00:24:37,477 --> 00:24:38,728 Muszę przyznać, 346 00:24:39,395 --> 00:24:42,398 że chwyt ze zmiennokształtną Weems prawie się udał. 347 00:24:43,816 --> 00:24:45,235 Ale jak mawiał ojciec: 348 00:24:45,818 --> 00:24:49,447 „Jeśli chcesz przechytrzyć dziwoląga, musisz myśleć szybciej”. 349 00:24:50,990 --> 00:24:54,285 Nasze korzenie sięgają samego Josepha Crackstone’a. 350 00:24:54,827 --> 00:24:57,080 Też pochodzisz od zaburzonych zabójców. 351 00:24:57,163 --> 00:25:00,166 Joseph Crackstone był wizjonerem 352 00:25:00,250 --> 00:25:02,877 oddanym obronie normalnych przed dziwolągami. 353 00:25:02,961 --> 00:25:07,423 Spotkała go przedwczesna śmierć z ręki twojej przodkini Goody Addams. 354 00:25:08,007 --> 00:25:10,051 I żeby przelać czarę goryczy, 355 00:25:10,134 --> 00:25:13,555 dziwolągi ukradły mu ziemię pod budowę tej plugawej szkoły. 356 00:25:19,185 --> 00:25:20,103 Ale… 357 00:25:21,521 --> 00:25:23,064 przez wszystkie te wieki 358 00:25:23,147 --> 00:25:26,859 moja rodzina pozostała w pełni oddana misji Crackstone’a. 359 00:25:27,443 --> 00:25:29,737 Brat zginął, służąc tej sprawie. 360 00:25:30,321 --> 00:25:32,323 Ja wybrałam inną metodę. 361 00:25:32,907 --> 00:25:34,033 Nadprzyrodzoną. 362 00:25:35,034 --> 00:25:38,413 Tyler zbierał fragmenty ciał, żeby wskrzesić Crackstone’a. 363 00:25:38,496 --> 00:25:42,667 Jedynego człowieka, który prawie zdołał wyplenić dziwolągi. 364 00:25:43,876 --> 00:25:46,713 Nie da się ożywić zmarłego. Uwierz, próbowałam. 365 00:25:47,589 --> 00:25:51,384 Twoja przodkini Goody Addams nie zgodziłaby się z tym. 366 00:25:51,968 --> 00:25:53,219 Księga Cieni Goody. 367 00:25:53,303 --> 00:25:55,972 To ty ukradłaś oryginał ze Świata Pielgrzyma. 368 00:25:56,848 --> 00:25:59,601 Goody nie wystarczyło zabicie Crackstone’a. 369 00:25:59,684 --> 00:26:01,769 Musiała też przekląć jego duszę. 370 00:26:03,271 --> 00:26:04,981 Co to ma wspólnego ze mną? 371 00:26:06,149 --> 00:26:07,567 Moja droga Wednesday, 372 00:26:08,234 --> 00:26:09,819 ty jesteś kluczem. 373 00:26:09,902 --> 00:26:13,531 Twoje przybycie do Nevermore sprawiło, że mój plan ruszył. 374 00:26:14,032 --> 00:26:18,119 Goody krwią zapieczętowała sarkofag z Crackstone’em. 375 00:26:18,202 --> 00:26:21,122 Tylko jedna spośród jej potomkiń może go otworzyć. 376 00:26:21,956 --> 00:26:23,082 Ty jesteś kluczem. 377 00:26:23,166 --> 00:26:26,336 Żyjąca potomkini w noc krwawego księżyca. 378 00:26:26,878 --> 00:26:30,173 A więc czekałam na właściwy moment, 379 00:26:30,256 --> 00:26:32,675 sprawiając, byś czuła się wyjątkowa, 380 00:26:32,759 --> 00:26:34,886 aż nadeszła pora cię poświęcić. 381 00:26:38,723 --> 00:26:39,557 Cholera. 382 00:26:39,641 --> 00:26:40,516 Cicho! 383 00:26:41,768 --> 00:26:43,102 Santiago, co tam? 384 00:26:43,186 --> 00:26:44,771 Szeryfie, mamy problem. 385 00:26:44,854 --> 00:26:47,357 Dzwoniła mama Eugene’a Ottingera. W panice. 386 00:26:47,440 --> 00:26:51,110 - Coś dzieje się w Nevermore. - Bierz natychmiast kilka aut. 387 00:26:51,194 --> 00:26:52,862 Chodzi o to, że nie mogę. 388 00:26:52,945 --> 00:26:55,239 Opony w radiowozach są przecięte. 389 00:26:55,323 --> 00:26:56,783 Dosłownie we wszystkich. 390 00:26:56,866 --> 00:26:58,159 Dobra, już tam jadę. 391 00:29:02,366 --> 00:29:04,118 Wywodzę się z twojej krwi. 392 00:29:04,202 --> 00:29:09,373 Wezwałam cię, by pozbyć się dziwolągów raz na zawsze. 393 00:29:15,421 --> 00:29:18,716 Moja zemsta będzie szybka i skuteczna. 394 00:29:20,718 --> 00:29:21,552 Moja też. 395 00:29:24,013 --> 00:29:25,640 Goody Addams. 396 00:29:26,891 --> 00:29:28,643 Nadal mnie prześladujesz. 397 00:29:28,726 --> 00:29:31,771 Czeka cię taki sam los, jaki mi zgotowałaś. 398 00:29:33,940 --> 00:29:36,818 Płoń w piekielnym ogniu na wieki. 399 00:29:38,903 --> 00:29:40,947 Tam jest twoje miejsce. 400 00:29:53,960 --> 00:29:55,920 Słodkich snów, Wednesday! 401 00:30:04,637 --> 00:30:08,182 Należysz do tajnego stowarzyszenia i nic mi nie powiedziałeś? 402 00:30:09,308 --> 00:30:11,060 No bo wiesz… 403 00:30:12,353 --> 00:30:13,437 ono jest tajne. 404 00:30:15,815 --> 00:30:17,608 Bianca, Davina… 405 00:30:17,692 --> 00:30:19,026 I Kent? 406 00:30:19,110 --> 00:30:21,153 Na serio, nawet Kent? 407 00:30:21,237 --> 00:30:23,489 Jak bardzo ekskluzywny to klub? 408 00:30:23,573 --> 00:30:25,908 To Thornhill jest jakąś psycholką? 409 00:30:25,992 --> 00:30:29,078 Zabiła Weems i zabrała Wednesday do krypty Crackstone’a. 410 00:30:29,745 --> 00:30:32,832 Musimy ewakuować szkołę, póki nie jest za późno. 411 00:30:32,915 --> 00:30:34,125 Oto co nadchodzi. 412 00:30:34,792 --> 00:30:36,419 Może alarm przeciwpożarowy? 413 00:30:36,502 --> 00:30:39,130 Panika ostrzeże Tylera i Thornhill. 414 00:30:40,006 --> 00:30:41,507 To jak wyprowadzić ludzi? 415 00:30:42,967 --> 00:30:44,802 Użyjemy syreniego śpiewu. 416 00:30:51,851 --> 00:30:53,769 My z Rączką poszukamy Wednesday. 417 00:30:54,770 --> 00:30:56,689 Dobra, Wilcze Jagody na wieki. 418 00:30:59,233 --> 00:31:01,777 Na serio, tajne pstryknięcie? 419 00:31:10,828 --> 00:31:11,746 Wednesday. 420 00:31:15,583 --> 00:31:17,543 Zabierzesz mnie na drugą stronę? 421 00:31:17,627 --> 00:31:21,047 Trzeba przebić czarne serce Crackstone’a. 422 00:31:21,923 --> 00:31:24,675 To jedyny sposób, aby go pokonać raz na zawsze. 423 00:31:24,759 --> 00:31:28,137 Masz upośledzone widzenie widmowe? Umieram. 424 00:31:28,220 --> 00:31:29,472 Twój naszyjnik. 425 00:31:29,555 --> 00:31:30,890 To potężny talizman. 426 00:31:32,558 --> 00:31:35,061 Mama powiedziała mi, że on wywołuje wizje. 427 00:31:35,144 --> 00:31:37,438 To także kanał do wywoływania duchów. 428 00:31:37,521 --> 00:31:40,733 Pozwoli mi przejść przez ciebie i cię uzdrowić. 429 00:31:40,816 --> 00:31:43,945 Ale wiedz, że potem już nigdy mnie nie zobaczysz. 430 00:31:44,737 --> 00:31:46,697 Szkoła cię potrzebuje, Wednesday. 431 00:32:39,834 --> 00:32:41,961 Czemu stajemy w środku lasu? 432 00:32:42,044 --> 00:32:44,839 - Śledzisz swojego potwora? - Ucisz się. 433 00:32:49,010 --> 00:32:50,177 Zaczekaj. 434 00:32:50,845 --> 00:32:52,430 Hej! A ja? 435 00:32:52,513 --> 00:32:53,556 Co… 436 00:32:54,598 --> 00:32:56,142 Ty dupku! 437 00:32:57,184 --> 00:32:59,645 Wychodzimy spokojnie i sprawnie, jasne? 438 00:32:59,729 --> 00:33:01,939 - Dobra robota. Idziemy. - Bianca! 439 00:33:04,567 --> 00:33:05,609 Co tu się dzieje? 440 00:33:06,193 --> 00:33:09,030 Zbliża się niebezpieczeństwo. Nie ma czasu. 441 00:33:14,326 --> 00:33:16,620 Za mną. No już, prędzej. 442 00:33:32,636 --> 00:33:33,721 O Boże. 443 00:33:34,221 --> 00:33:35,848 O mój Boże! 444 00:33:36,348 --> 00:33:37,808 To się dzieje! 445 00:33:40,186 --> 00:33:41,729 Rączko, staję się wilkiem! 446 00:33:55,659 --> 00:33:59,205 - Laurel mówiła, że nie żyjesz. - Już mi dużo lepiej. 447 00:33:59,789 --> 00:34:01,082 Jesteś jak karaluch. 448 00:34:01,165 --> 00:34:03,334 Pochlebstwem niczego nie zyskasz. 449 00:34:06,670 --> 00:34:08,547 To nie skończy się dla ciebie dobrze. 450 00:34:42,706 --> 00:34:43,582 Enid? 451 00:34:45,126 --> 00:34:45,960 Enid! 452 00:34:54,218 --> 00:34:55,761 Muszę wracać do szkoły. 453 00:35:02,143 --> 00:35:05,813 Tak czekałam na tę chwilę. Ona tyle znaczy dla mojej rodziny. 454 00:35:05,896 --> 00:35:07,314 Cicho, kobieto! 455 00:35:08,274 --> 00:35:13,112 Odejdź, bo inaczej wyrwę ci język z twojej nieszczęsnej gęby! 456 00:35:15,114 --> 00:35:16,240 Od idoli z daleka. 457 00:35:27,918 --> 00:35:31,380 Wymażę tę ohydę z powierzchni ziemi! 458 00:35:51,150 --> 00:35:52,526 Tak! 459 00:35:52,610 --> 00:35:53,694 Tak! 460 00:35:53,777 --> 00:35:55,196 Tak, Rączko! 461 00:35:59,408 --> 00:36:01,327 BRAK ZASIĘGU 462 00:36:23,891 --> 00:36:24,850 Tyler. 463 00:36:24,934 --> 00:36:26,477 Synu, to naprawdę ty? 464 00:37:36,505 --> 00:37:37,840 Cześć, pielgrzymie. 465 00:37:41,260 --> 00:37:43,470 Jak twoje serce może wciąż bić? 466 00:37:44,054 --> 00:37:46,724 Cóż to za szatańskie czary? 467 00:37:46,807 --> 00:37:47,725 Odejdź od niej! 468 00:38:01,113 --> 00:38:01,947 Nie! 469 00:38:04,825 --> 00:38:07,870 - O Boże! - Nic mi nie jest. Idź. Zabierz ich stąd! 470 00:38:09,204 --> 00:38:10,539 No już! 471 00:38:10,622 --> 00:38:11,457 Dobrze! 472 00:38:15,711 --> 00:38:17,546 Chodźcie, idziemy! 473 00:38:59,421 --> 00:39:01,799 Wyślę cię z powrotem do piekła. 474 00:40:13,912 --> 00:40:15,873 Pistolet w pojedynku na szable. 475 00:40:17,040 --> 00:40:19,042 Pierwsza mądra decyzja od rana. 476 00:40:19,626 --> 00:40:21,879 Może nie zabiję wszystkich dziwolągów, 477 00:40:21,962 --> 00:40:24,381 ale przynajmniej zabiję ciebie. 478 00:40:52,493 --> 00:40:54,912 Lepiej nie zadzierać z Nevermore. 479 00:40:55,746 --> 00:40:56,580 Zołzo. 480 00:40:59,458 --> 00:41:01,668 Brzęczki trzymają się razem, tak? 481 00:41:12,471 --> 00:41:15,682 - Moja kolej. - Może lepiej zadzwonić po szeryfa? 482 00:41:15,766 --> 00:41:17,351 Odwróć się, Eugene. 483 00:41:38,413 --> 00:41:39,456 Enid? 484 00:42:17,578 --> 00:42:18,537 Gdzie Wednesday? 485 00:43:37,240 --> 00:43:43,747 KONIEC? 486 00:44:28,792 --> 00:44:32,421 Z niechęcią przyznaję, że będzie mi brakować dyrektorki Weems. 487 00:44:33,422 --> 00:44:34,673 Czasem dawała w kość. 488 00:44:37,467 --> 00:44:38,593 Ale była twarda. 489 00:44:39,845 --> 00:44:43,014 I zginęła za to, co naprawdę kochała. Za tę szkołę. 490 00:44:45,892 --> 00:44:47,602 Dlatego mam do niej szacunek. 491 00:44:49,229 --> 00:44:50,522 Była jedną z nas. 492 00:45:02,242 --> 00:45:06,621 Do końca semestru nie ma lekcji. Musisz mnie odwiedzić w San Francisco. 493 00:45:06,705 --> 00:45:09,332 Mgła i mżawka gwarantowane codziennie. 494 00:45:09,416 --> 00:45:10,584 Brzmi kusząco. 495 00:45:11,084 --> 00:45:11,960 Bianca. 496 00:45:13,378 --> 00:45:14,880 Wiszę ci podziękowania. 497 00:45:15,797 --> 00:45:17,758 Za rok walka na szpady o tytuł. 498 00:45:17,841 --> 00:45:20,677 Niech zabicie pielgrzyma nie uderzy ci do głowy. 499 00:45:58,465 --> 00:46:00,175 Podobno jesteś wolny. 500 00:46:01,426 --> 00:46:03,887 Tak. Zarzuty wycofano. 501 00:46:05,514 --> 00:46:06,515 Posłuchaj. 502 00:46:06,598 --> 00:46:09,351 W celi powiedziałem wiele różnych rzeczy. 503 00:46:11,228 --> 00:46:17,234 Przestrzegałbym przed przyjaźnią z tobą. Ale niewielu zasłoniłoby mnie piersią. 504 00:46:18,068 --> 00:46:20,195 Witaj w XXI wieku, Addams. 505 00:46:27,285 --> 00:46:28,829 Mój numer już tam jest. 506 00:46:29,955 --> 00:46:31,206 Odważne posunięcie. 507 00:46:32,457 --> 00:46:36,044 - Ale chyba nie liczysz, że zadzwonię. - Nie, skądże. 508 00:46:38,213 --> 00:46:39,297 Wystarczy SMS. 509 00:46:42,717 --> 00:46:43,593 Wiesz, co to? 510 00:46:46,513 --> 00:46:48,098 Żegnaj, Xavier. 511 00:46:51,560 --> 00:46:53,979 Wrócisz tu w następnym semestrze? 512 00:46:56,231 --> 00:46:57,649 Tak? Nie? Może? 513 00:47:02,153 --> 00:47:04,573 AKADEMIA NEVERMORE 514 00:47:17,460 --> 00:47:20,463 NUMER NIEZNANY NOWA WIADOMOŚĆ 515 00:47:26,803 --> 00:47:31,057 OBSERWUJĘ CIĘ. 516 00:47:31,766 --> 00:47:33,351 Mój pierwszy stalker. 517 00:47:34,853 --> 00:47:38,398 Może te wymuszone wakacje będą ciekawsze, niż myślałam. 518 00:47:40,233 --> 00:47:42,819 Inaczej niż w powieści pozostały nierozwikłane wątki 519 00:47:42,903 --> 00:47:44,696 i pytania bez odpowiedzi. 520 00:47:44,779 --> 00:47:47,908 Sekrety wciąż czyhają w ciemnych zakamarkach Jericho. 521 00:47:53,455 --> 00:47:56,583 Czy Laurel Gates i Tyler byli tylko pionkami w grze? 522 00:47:57,542 --> 00:48:00,545 Czy dzisiejszy stalker zostanie jutrzejszym nemezis? 523 00:48:04,633 --> 00:48:07,135 Wiem, że to napięcie już was zadręcza. 524 00:49:56,327 --> 00:49:58,246 Napisy: Dorota Nowakówna