1
00:00:30,655 --> 00:00:34,826
Byłem zaskoczony, że chcesz
mnie widzieć po tamtej ucieczce.
2
00:00:35,994 --> 00:00:38,580
Czy to jest randka?
3
00:00:38,663 --> 00:00:40,373
To niespodzianka.
4
00:00:48,882 --> 00:00:52,302
Kiedy przyjechałam do Nevermore,
nie szukałam romansów.
5
00:00:54,637 --> 00:00:56,139
Ale gdy mnie pocałowałeś…
6
00:00:57,098 --> 00:01:00,101
otworzyłeś mi oczy
i wszystko nagle nabrało sensu.
7
00:01:02,479 --> 00:01:05,106
Xavier ostrzegał przed tobą,
ale nie słuchałam.
8
00:01:06,024 --> 00:01:07,108
Ironia losu, co?
9
00:01:07,192 --> 00:01:11,154
Ironia losu to wrobić Xaviera w morderstwo
z pomocą prawdziwego hyde’a.
10
00:01:14,240 --> 00:01:16,451
Zaraz… Chyba nie myślisz…
11
00:01:16,534 --> 00:01:18,244
Nie myślę. Ja wiem.
12
00:01:18,328 --> 00:01:22,499
Kinbott pewnie odkryła twój sekret
w czasie sesji i cię wyzwoliła.
13
00:01:22,582 --> 00:01:23,792
Czemu ją zabiłeś?
14
00:01:24,375 --> 00:01:26,878
Hyde jest zwykle lojalny wobec swego pana.
15
00:01:26,961 --> 00:01:28,463
Na serio, to jakiś obłęd.
16
00:01:28,546 --> 00:01:31,966
W Dzień Pomocy powiedziałam ci,
że idę do domu modlitwy.
17
00:01:33,009 --> 00:01:35,095
Kinbott wysłała cię na przeszpiegi?
18
00:01:35,678 --> 00:01:36,513
Na imprezie
19
00:01:36,596 --> 00:01:40,225
słyszałeś naszą rozmowę o grocie w lesie
i ostrzegłeś Kinbott.
20
00:01:41,101 --> 00:01:43,061
Eugene musiał widzieć, jak ją podpala.
21
00:01:43,645 --> 00:01:46,231
Potem wysłała cię, byś posprzątał bałagan.
22
00:01:47,232 --> 00:01:49,150
Muszę ci to oddać, Tyler.
23
00:01:49,651 --> 00:01:52,028
Raniąc się w domu Gatesów tamtej nocy,
24
00:01:52,821 --> 00:01:54,781
mistrzowsko zmyliłeś tropy.
25
00:01:54,864 --> 00:01:57,158
Przestań. To brzmi niedorzecznie.
26
00:01:57,951 --> 00:01:59,202
Nie jestem potworem.
27
00:01:59,285 --> 00:02:00,995
Gdybyś tak myślała,
28
00:02:01,079 --> 00:02:04,040
ściągnęłabyś mnie do lasu
na samotną konfrontację?
29
00:02:04,124 --> 00:02:05,667
Kto mówi, że jestem sama?
30
00:02:14,050 --> 00:02:16,553
To jakiś niesmaczny żart, Wednesday.
31
00:02:17,303 --> 00:02:19,138
- Ja się zmywam.
- Właściwie to…
32
00:02:20,974 --> 00:02:22,559
idziesz z nami.
33
00:02:44,664 --> 00:02:45,748
Witaj z powrotem.
34
00:02:47,208 --> 00:02:50,503
- Gdzie ja jestem?
- Tam, gdzie nikt nie usłyszy krzyków.
35
00:02:50,587 --> 00:02:51,754
Po co te łańcuchy?
36
00:02:51,838 --> 00:02:53,381
Nie zadawaj głupich pytań.
37
00:02:54,799 --> 00:02:56,926
To jakaś paranoja. Jestem normalny.
38
00:02:57,010 --> 00:02:58,428
To tylko połowa prawdy.
39
00:03:00,513 --> 00:03:02,140
Rozpoznajesz ją?
40
00:03:02,223 --> 00:03:05,393
Gdyby moja matka
nie skupiała na sobie całej uwagi,
41
00:03:05,476 --> 00:03:07,395
to wcześniej zauważyłabym twoją.
42
00:03:08,688 --> 00:03:10,899
Twój ojciec ożenił się z dziwolągiem.
43
00:03:13,318 --> 00:03:15,820
Mama dziwoląg nie czyni ze mnie potwora.
44
00:03:15,904 --> 00:03:17,822
Według dokumentacji lekarskiej…
45
00:03:17,906 --> 00:03:20,617
- Ukradłaś jej dokumentację?
- Rączka ukradł.
46
00:03:20,700 --> 00:03:23,912
Z waszego garażu.
Twój ojciec lubi zbierać graty.
47
00:03:25,330 --> 00:03:27,582
Wszystko wywołała depresja poporodowa.
48
00:03:27,665 --> 00:03:29,584
Mama miała chorobę dwubiegunową.
49
00:03:29,667 --> 00:03:32,170
Oboje wiemy, że to kłamstwo. Była hyde’em.
50
00:03:32,837 --> 00:03:34,797
A twój ojciec cały czas bał się,
51
00:03:34,881 --> 00:03:37,675
czy nie przekazała tej przypadłości tobie.
52
00:03:39,177 --> 00:03:41,804
Zamierzacie tak stać i jej na to pozwalać?
53
00:03:41,888 --> 00:03:44,140
Wiecie co? Enid przysłała SMS-a.
54
00:03:44,224 --> 00:03:45,808
Thornhill coś podejrzewa.
55
00:03:45,892 --> 00:03:48,561
Za ile przemieni się w… to coś?
56
00:03:48,645 --> 00:03:50,772
- Nie jestem potworem.
- Jesteś.
57
00:03:50,855 --> 00:03:53,024
Wiem to z wizji w Wiatrowskazie.
58
00:03:53,107 --> 00:03:56,819
Opierasz się na tym,
co zobaczyłaś po naszym pocałunku?
59
00:03:56,903 --> 00:03:58,696
Czy można temu ufać?
60
00:03:59,572 --> 00:04:00,949
Wednesday, co robisz?
61
00:04:01,616 --> 00:04:04,577
Delikatne tortury.
Bez obaw, nie zostawię śladów.
62
00:04:04,661 --> 00:04:07,872
- Wednesday, zaczekaj…
- Mówisz poważnie?
63
00:04:08,498 --> 00:04:10,625
Hyde rozumie tylko jedno.
64
00:04:11,417 --> 00:04:12,251
Ból.
65
00:04:12,335 --> 00:04:13,878
- Czekaj! Nie!
- Wednesday!
66
00:04:15,213 --> 00:04:16,547
Dość. Ja spadam.
67
00:04:17,340 --> 00:04:19,092
- My też.
- Nie.
68
00:04:19,175 --> 00:04:20,134
- Zaraz.
- Dosyć.
69
00:04:21,260 --> 00:04:23,513
Wednesday, nie na to się pisałam.
70
00:04:23,596 --> 00:04:26,557
- Opowiedzmy wszystko Weems.
- Weems nie pomoże.
71
00:04:26,641 --> 00:04:28,893
A Tyler zawsze wyprzedza ojca o krok.
72
00:04:31,020 --> 00:04:32,397
To zostałaś sama.
73
00:04:34,399 --> 00:04:37,652
Nie zostawiajcie mnie tu z nią, proszę!
Błagam was!
74
00:04:44,158 --> 00:04:45,702
AKADEMIA NEVERMORE
75
00:04:46,244 --> 00:04:48,663
SERIAL NETFLIX
76
00:05:53,353 --> 00:05:57,190
Gdy drążę sprawę matki
lub drażliwy problem, puszczają mu nerwy ,
77
00:05:57,273 --> 00:05:59,233
staje się zimny i obojętny.
78
00:05:59,317 --> 00:06:01,486
Jakbym mówiła do innej osoby.
79
00:06:02,236 --> 00:06:04,030
Coraz bardziej się martwię.
80
00:06:04,113 --> 00:06:06,074
Trauma spowodowana utratą matki
81
00:06:06,157 --> 00:06:09,452
mogła pozostawić większe blizny,
niż podejrzewałam.
82
00:06:19,045 --> 00:06:21,130
- Halo?
- Szeryfie Galpin.
83
00:06:22,131 --> 00:06:23,383
Mamy problem.
84
00:06:24,759 --> 00:06:27,053
Nazywa się Wednesday Addams.
85
00:06:27,136 --> 00:06:30,306
Do jakiego celu służysz Kinbott,
a raczej Laurel Gates?
86
00:06:30,390 --> 00:06:31,849
Wednesday, proszę.
87
00:06:31,933 --> 00:06:34,936
Tyler, te fragmenty ciał
w piwnicy domu Gatesów.
88
00:06:35,019 --> 00:06:36,437
Po co były zbierane?
89
00:06:36,521 --> 00:06:38,564
Nie rozumiem. Czemu to robisz?
90
00:06:45,863 --> 00:06:47,281
Sprawdźmy twoje odruchy.
91
00:06:47,365 --> 00:06:50,118
- Tutaj jestem!
- Zostaw mojego syna! Rzuć to.
92
00:06:51,035 --> 00:06:51,953
Rzuć to.
93
00:06:54,664 --> 00:06:56,874
HRABSTWO JERICHO
BIURO SZERYFA
94
00:06:58,418 --> 00:06:59,252
Podpisz tu.
95
00:07:07,593 --> 00:07:09,929
Szeryf nie wnosi zarzutów o porwanie.
96
00:07:10,012 --> 00:07:12,431
Co w tych okolicznościach zakrawa na cud.
97
00:07:12,515 --> 00:07:13,349
Wiadomo.
98
00:07:14,350 --> 00:07:15,601
Od jak dawna pan wie?
99
00:07:16,394 --> 00:07:17,353
Słucham?
100
00:07:17,436 --> 00:07:20,606
Czy kiedy dałam panu pazur z groty,
już pan wiedział?
101
00:07:20,690 --> 00:07:22,358
Wednesday, dość.
102
00:07:22,442 --> 00:07:24,569
Xavier Thorpe jest naszym hyde’em.
103
00:07:24,652 --> 00:07:27,989
Dzięki tobie mamy dowód.
Dlatego daruję ci ostatni raz.
104
00:07:28,072 --> 00:07:31,159
- Tyler zwróci się też przeciw panu.
- Idziemy.
105
00:07:38,374 --> 00:07:39,208
Wynocha.
106
00:07:40,751 --> 00:07:41,961
Wednesday, poczekaj.
107
00:07:43,629 --> 00:07:45,548
Tyler! Co ty wyprawiasz?
108
00:07:46,549 --> 00:07:48,134
Muszę z nią pogadać, tato.
109
00:07:49,135 --> 00:07:50,469
Przyjaźniliśmy się.
110
00:07:51,053 --> 00:07:53,139
Co może się stać na komisariacie?
111
00:07:59,979 --> 00:08:00,813
Tylko szybko.
112
00:08:08,279 --> 00:08:09,155
Czego chcesz?
113
00:08:10,781 --> 00:08:12,033
Zadać ci pytanie.
114
00:08:15,578 --> 00:08:16,996
Jakie to uczucie?
115
00:08:17,997 --> 00:08:19,582
Które uczucie?
116
00:08:20,833 --> 00:08:22,126
Przegrać.
117
00:08:26,923 --> 00:08:28,299
Na początku
118
00:08:28,382 --> 00:08:29,800
budziłem się nagi,
119
00:08:30,343 --> 00:08:31,636
pokryty krwią,
120
00:08:32,511 --> 00:08:34,222
nie wiedząc, co się stało.
121
00:08:35,890 --> 00:08:37,099
Ale z czasem
122
00:08:38,267 --> 00:08:39,894
zacząłem sobie przypominać…
123
00:08:40,603 --> 00:08:41,562
wszystko.
124
00:08:43,147 --> 00:08:45,274
Ich krzyki,
125
00:08:46,108 --> 00:08:48,152
panikę w oczach
126
00:08:49,195 --> 00:08:52,823
i lęk tak pierwotny, że czułem jego smak.
127
00:08:57,286 --> 00:08:59,288
Był przepyszny.
128
00:09:03,876 --> 00:09:05,920
Nie masz pojęcia, co nadchodzi.
129
00:09:37,451 --> 00:09:41,080
W zamian za niewniesienie zarzutów
musiałam obiecać szeryfowi,
130
00:09:41,163 --> 00:09:43,583
że zostaniesz wydalona z Nevermore.
131
00:09:44,333 --> 00:09:46,419
Inni nie mieli z tym nic wspólnego.
132
00:09:46,919 --> 00:09:48,087
Działałam sama.
133
00:09:49,088 --> 00:09:52,466
Twierdzisz, że nie masz przyjaciół,
ale ich chronisz.
134
00:09:52,550 --> 00:09:54,552
Nie mieli odwagi nic zrobić.
135
00:09:54,635 --> 00:09:56,637
Masz na myśli porwanie i tortury?
136
00:09:56,721 --> 00:09:57,555
Mam nadzieję.
137
00:09:57,638 --> 00:10:00,850
Proszę pamiętać,
że Tyler wypatroszył sześć osób
138
00:10:00,933 --> 00:10:02,977
i pobrał od nich fragmenty ciał.
139
00:10:03,060 --> 00:10:05,104
Gdybyś przyszła z tym do mnie,
140
00:10:05,187 --> 00:10:08,566
a nie brała sprawy w swoje ręce,
rozwiązałybyśmy to razem.
141
00:10:08,649 --> 00:10:12,194
Bo zaufanie i współpraca
zawsze towarzyszyły naszej relacji.
142
00:10:15,865 --> 00:10:20,328
Podziwiam twoją niezależność
i wiarę we własną intuicję.
143
00:10:20,411 --> 00:10:23,539
Ale te cechy
czynią cię niecierpliwą i impulsywną.
144
00:10:23,622 --> 00:10:26,792
Postawiłaś mnie i szkołę
w nieznośnym położeniu.
145
00:10:26,876 --> 00:10:28,294
Tyler jest hyde’em.
146
00:10:29,128 --> 00:10:30,630
I wrobił Xaviera.
147
00:10:30,713 --> 00:10:32,465
Wszystko mi wyznał!
148
00:10:32,548 --> 00:10:34,800
Chciałabym ci wierzyć.
149
00:10:38,137 --> 00:10:39,805
Jego matka była dziwolągiem.
150
00:10:39,889 --> 00:10:42,308
Była tu uczennicą, musi ją pani pamiętać.
151
00:10:42,391 --> 00:10:43,601
Była hyde’em!
152
00:10:43,684 --> 00:10:47,355
Tak, Francois. Cudowna kobieta.
Nie pytałam, jak się utożsamia.
153
00:10:47,438 --> 00:10:50,441
Proszę o więcej czasu,
a udowodnię, że są hyde’ami.
154
00:10:50,524 --> 00:10:51,776
Nie ma już czasu
155
00:10:51,859 --> 00:10:53,778
i nasze umowy się wyczerpały.
156
00:10:55,321 --> 00:10:56,697
Pakuj kufry.
157
00:10:56,781 --> 00:10:59,742
Odeślemy je, a ty się pożegnasz.
158
00:11:00,826 --> 00:11:03,204
Jutro po południu wsiądziesz do pociągu.
159
00:11:04,705 --> 00:11:07,875
Przykro mi,
że Nevermore nie było dla ciebie.
160
00:11:09,126 --> 00:11:11,545
Twoja matka na pewno będzie rozczarowana.
161
00:11:16,050 --> 00:11:17,176
Tak jak i ja.
162
00:11:25,559 --> 00:11:28,479
Xavier, nie wiem, ile mamy czasu.
163
00:11:28,562 --> 00:11:31,524
Rączka odwrócił uwagę strażników
i zapętlił kamery.
164
00:11:32,441 --> 00:11:33,401
Co tu robisz?
165
00:11:34,485 --> 00:11:38,531
Wiem, że nie jesteś hyde’em.
Tyler wykorzystał mnie, by cię wrobić.
166
00:11:38,614 --> 00:11:39,657
On nim jest.
167
00:11:42,410 --> 00:11:43,411
Skąd wiesz?
168
00:11:45,121 --> 00:11:47,164
Miałam wizję, jak mnie pocałował.
169
00:11:49,792 --> 00:11:53,421
Fajnie, że dobrze się bawiłaś,
jak mnie fałszywie oskarżono.
170
00:11:54,004 --> 00:11:57,967
Powinnam była ci wierzyć.
Skoro masz paranormalny kontakt z hyde’em,
171
00:11:58,050 --> 00:12:00,761
może wiesz coś,
co rzuciłoby światło na sprawę?
172
00:12:00,845 --> 00:12:02,221
Chcesz mojej pomocy?
173
00:12:07,476 --> 00:12:09,103
Zniszczyłaś mi życie.
174
00:12:13,899 --> 00:12:14,775
Nie.
175
00:12:15,526 --> 00:12:17,069
Chciałem być przyjacielem.
176
00:12:18,195 --> 00:12:20,614
- I jak skończyłem?
- Tu nie chodzi o nas.
177
00:12:20,698 --> 00:12:21,699
Chodzi o ciebie!
178
00:12:22,283 --> 00:12:24,577
Jak tylko się mieszasz, ktoś cierpi.
179
00:12:25,703 --> 00:12:26,871
Jesteś toksyczna.
180
00:12:28,414 --> 00:12:30,708
Zawsze tylko pogarszasz sprawę.
181
00:12:37,214 --> 00:12:40,468
- Tyler mówi, że stanie się coś złego.
- Mam to gdzieś!
182
00:12:40,551 --> 00:12:43,012
Chcesz to zatrzymać? To wyjedź.
183
00:12:43,095 --> 00:12:45,723
Jedź daleko stąd i nigdy nie wracaj.
184
00:12:47,516 --> 00:12:48,434
Rozumiesz?
185
00:12:49,685 --> 00:12:51,687
Bez ciebie to się nie stanie.
186
00:12:53,439 --> 00:12:55,524
Dzięki temu wszystkich ocalisz.
187
00:12:56,984 --> 00:12:57,818
Więc wyjedź.
188
00:13:00,821 --> 00:13:01,989
No już!
189
00:13:34,563 --> 00:13:38,776
Nie wierzę, że będzie mi brakowało
twoich upiornych oczu na dzień dobry.
190
00:13:38,859 --> 00:13:40,819
Bez ciebie to nie będzie to samo.
191
00:13:43,364 --> 00:13:45,574
Pewnie wprowadzisz się do Yoko.
192
00:13:45,658 --> 00:13:47,243
Ja stanę się przeszłością.
193
00:13:47,326 --> 00:13:48,410
Nigdy.
194
00:13:49,370 --> 00:13:50,329
A ty?
195
00:13:51,622 --> 00:13:52,665
Zapomnisz o mnie?
196
00:13:54,500 --> 00:13:57,545
Enid, pozostawiłaś we mnie trwały ślad.
197
00:13:58,546 --> 00:14:00,506
Byle mdłości na widok tęczy,
198
00:14:00,589 --> 00:14:04,677
ból uszu od jakiejś piosenki pop
i natychmiast pomyślę o tobie.
199
00:14:07,221 --> 00:14:08,097
Dziękuję.
200
00:14:09,348 --> 00:14:10,182
Chyba.
201
00:14:13,060 --> 00:14:16,313
Zawsze uważałam,
że liczenie na kogoś to oznaka słabości
202
00:14:16,856 --> 00:14:19,233
i prosta droga do rozczarowania.
203
00:14:22,862 --> 00:14:24,905
A sama jestem rozczarowaniem.
204
00:14:24,989 --> 00:14:26,282
Żartujesz sobie?
205
00:14:27,616 --> 00:14:29,493
Tyle się od ciebie nauczyłam.
206
00:14:29,577 --> 00:14:31,954
Za część z tych rzeczy można siedzieć,
207
00:14:32,037 --> 00:14:35,958
ale większość ludzi całe życie udaje,
że ma wszystkich gdzieś,
208
00:14:36,041 --> 00:14:38,419
podczas gdy ty naprawdę masz to gdzieś.
209
00:14:40,504 --> 00:14:44,008
Masz jakiś podstępny plan,
jak uchylić się od decyzji Weems?
210
00:14:45,175 --> 00:14:46,260
Xavier ma rację.
211
00:14:47,428 --> 00:14:49,889
Beze mnie przepowiednia się nie spełni.
212
00:14:51,473 --> 00:14:54,435
Ale boli mnie, że odchodzę,
gdy Tyler chodzi wolno.
213
00:14:56,437 --> 00:14:57,980
W razie czego
214
00:14:58,063 --> 00:15:01,233
w szkole jest pełno gorgon,
wampirów i wilkołaków,
215
00:15:01,317 --> 00:15:02,568
którzy tylko czekają.
216
00:15:02,651 --> 00:15:04,820
Damy sobie radę. Mówię ci.
217
00:15:07,489 --> 00:15:08,407
Dobre wieści.
218
00:15:08,490 --> 00:15:11,619
Dostałam SMS-a od mam Eugene’a.
Wybudził się w nocy.
219
00:15:11,702 --> 00:15:13,954
Może Weems pozwoli ci go odwiedzić.
220
00:15:20,544 --> 00:15:21,879
Chyba wszystko gotowe.
221
00:15:23,172 --> 00:15:24,006
Rączko…
222
00:15:24,590 --> 00:15:28,969
Będzie mi brakowało lekcji makijażu.
I czekam na rady na temat nawilżania.
223
00:15:29,553 --> 00:15:31,180
Bądźmy w kontakcie, dobrze?
224
00:15:42,942 --> 00:15:43,943
Jeszcze tylko…
225
00:15:47,363 --> 00:15:48,238
Racja.
226
00:15:48,989 --> 00:15:50,783
Uściski to nie nasza bajka.
227
00:16:02,419 --> 00:16:05,964
W planie nie było, że masz wylecieć.
Bardzo nam przykro.
228
00:16:06,548 --> 00:16:08,717
Bądźcie gotowi na to, co nadchodzi.
229
00:16:09,301 --> 00:16:10,844
Inaczej zginie wiele osób.
230
00:16:13,931 --> 00:16:15,933
Tak się cieszę, że cię złapałam.
231
00:16:16,016 --> 00:16:19,645
Pieliłam mojego tojada
i całkiem straciłam poczucie czasu.
232
00:16:20,562 --> 00:16:22,147
To prezent pożegnalny.
233
00:16:23,399 --> 00:16:26,527
Biały oleander,
jest niezwykle śmiercionośny.
234
00:16:26,610 --> 00:16:29,738
Symbolizuje także przeznaczenie i odnowę.
235
00:16:30,447 --> 00:16:34,952
Jesteś bardzo uzdolniona, Wednesday.
Czekam na twoje kolejne kroki.
236
00:16:36,245 --> 00:16:37,204
Wednesday.
237
00:16:38,414 --> 00:16:40,666
Tym razem ja odwiozę cię na pociąg.
238
00:16:41,500 --> 00:16:43,085
Mam jedną prośbę.
239
00:16:58,308 --> 00:16:59,393
Wednesday!
240
00:17:00,269 --> 00:17:01,228
Eugene.
241
00:17:02,229 --> 00:17:04,231
Super, że wreszcie się wybudziłeś.
242
00:17:04,314 --> 00:17:07,568
- Podobno mnie odwiedzałaś.
- Nie wspominaj o tym.
243
00:17:07,651 --> 00:17:09,278
Chciałam coś ci powiedzieć…
244
00:17:11,321 --> 00:17:14,575
Nie powinnam była iść na imprezę,
tylko być tam z tobą.
245
00:17:14,658 --> 00:17:17,369
Kiedy parkiet wzywa,
nie można się uchylać.
246
00:17:19,455 --> 00:17:22,958
- To nie twoja wina, tylko potwora.
- On nazywa się hyde.
247
00:17:23,041 --> 00:17:24,168
I ciągle grasuje.
248
00:17:24,752 --> 00:17:27,129
Nie możesz wrócić, nawet do pszczół.
249
00:17:28,130 --> 00:17:29,798
Tym razem musisz posłuchać.
250
00:17:30,424 --> 00:17:32,468
Brzęczki mają trzymać się razem.
251
00:17:35,220 --> 00:17:37,222
Tej nocy w lesie
252
00:17:38,140 --> 00:17:39,641
ktoś podpalił jaskinię.
253
00:17:39,725 --> 00:17:41,685
Tak, dr Kinbott.
254
00:17:41,769 --> 00:17:43,812
To jakieś szaleństwo, że to ona.
255
00:17:43,896 --> 00:17:46,315
Ja nic nie pamiętam.
256
00:17:46,398 --> 00:17:49,693
Widziałem tylko kogoś
ubranego na czarno i buty.
257
00:17:49,777 --> 00:17:51,195
Jakie buty?
258
00:17:52,071 --> 00:17:54,907
Od eksplozji zrobiło się jasno
259
00:17:54,990 --> 00:17:56,492
i przez moment
260
00:17:56,575 --> 00:17:59,787
wydawało mi się,
że nie są czarne, tylko czerwone.
261
00:18:20,057 --> 00:18:21,058
Wednesday.
262
00:18:22,184 --> 00:18:24,561
Miałaś być już w drodze do New Jersey.
263
00:18:24,645 --> 00:18:28,107
Odpuść sobie, Laurel.
Powinnam była się domyślić, że to ty.
264
00:18:28,190 --> 00:18:31,276
Udajesz własną śmierć,
dostajesz pracę w Nevermore,
265
00:18:31,360 --> 00:18:32,820
uwalniasz hyde’a.
266
00:18:32,903 --> 00:18:35,697
Dobrze zaplanowane zemsty
wzbudzają mój podziw.
267
00:18:35,781 --> 00:18:39,118
Ale ty trochę przesadziłaś,
nawet jak na moje standardy.
268
00:18:39,785 --> 00:18:41,286
O rany.
269
00:18:41,870 --> 00:18:43,121
Weems miała rację.
270
00:18:44,998 --> 00:18:47,000
Potrzebny ci psychiatra.
271
00:18:47,584 --> 00:18:51,672
Nie można bez żadnych konsekwencji
rzucać poważnych oskarżeń.
272
00:18:51,755 --> 00:18:54,466
Może i są poważne, ale prawdziwe.
273
00:18:55,050 --> 00:18:56,760
Tyler wszystko mi powiedział.
274
00:19:03,976 --> 00:19:08,021
Niesłusznie oskarżyłam Kinbott
o użycie wobec niego hipnozy.
275
00:19:08,105 --> 00:19:10,732
A ty wyzwoliłaś go
za pomocą rośliny, prawda?
276
00:19:12,109 --> 00:19:14,778
Twój ojciec miał na oku
wszystkich dziwolągów.
277
00:19:14,862 --> 00:19:18,365
Pewnie powiedział ci o sekrecie Galpinów,
jak byłaś mała.
278
00:19:18,448 --> 00:19:20,242
Stąd obrałaś za cel Tylera.
279
00:19:20,826 --> 00:19:23,829
Zmanipulowałaś go,
pokazując mu, kim była jego mama.
280
00:19:24,371 --> 00:19:27,457
Tyler nie wiedział,
że prawda nie da mu wolności.
281
00:19:27,541 --> 00:19:28,709
Tak mi przykro.
282
00:19:30,460 --> 00:19:32,045
A zamieni go w niewolnika.
283
00:19:32,629 --> 00:19:35,424
To go przeraziło, stąd grota i kajdany.
284
00:19:37,676 --> 00:19:40,304
Ale w końcu zgodził się ci służyć.
285
00:19:40,387 --> 00:19:45,058
Kiedy Kinbott zbliżyła się do prawdy,
kazałaś Tylerowi ją zabić, winiąc Xaviera.
286
00:19:47,728 --> 00:19:48,562
Wystarczy.
287
00:19:50,689 --> 00:19:53,317
Tyler, skarbie,
zrób coś dla mamy i ucisz ją.
288
00:19:54,067 --> 00:19:54,985
Na zawsze.
289
00:19:55,068 --> 00:19:59,239
- On nie jest po twojej stronie.
- Tyler zrobi dla mnie wszystko.
290
00:20:01,575 --> 00:20:03,285
Pamiętasz, co ci mówiłam?
291
00:20:03,994 --> 00:20:05,996
Pokazałam ci, kim naprawdę jesteś.
292
00:20:08,248 --> 00:20:10,667
I to, co zrobili twojej matce…
293
00:20:12,211 --> 00:20:14,755
Dziwolągi zrobiły z ciebie potwora.
294
00:20:16,798 --> 00:20:19,927
Nienawidzisz dziwolągów.
Czemu zabijasz i normalnych?
295
00:20:21,511 --> 00:20:23,680
To pionki w poważniejszej grze.
296
00:20:24,473 --> 00:20:26,016
Tak ja ty, Wednesday.
297
00:20:26,099 --> 00:20:29,561
Znów nie doceniłaś sytuacji.
298
00:20:30,062 --> 00:20:34,066
Nie wsiadłabyś do tego pociągu.
Wysłałam Tylera, żeby cię zatrzymał.
299
00:20:34,691 --> 00:20:36,568
Nie dotarłam na dworzec.
300
00:20:37,527 --> 00:20:38,445
Wystarczy?
301
00:20:46,078 --> 00:20:48,789
Twój niewolnik
jest pewnie nadal na dworcu.
302
00:20:48,872 --> 00:20:51,625
Nie pogarszaj sytuacji, Marilyn.
303
00:20:53,168 --> 00:20:54,586
Mam na imię Laurel!
304
00:21:06,223 --> 00:21:09,184
Pani dyrektor Weems!
305
00:21:21,863 --> 00:21:23,282
Zatrucie wilczą jagodą.
306
00:21:23,365 --> 00:21:24,950
Stosowny koniec, prawda?
307
00:21:50,934 --> 00:21:51,935
Nic ci nie jest?
308
00:21:52,477 --> 00:21:55,188
Chyba nie zamienisz się teraz w wilczycę?
309
00:21:55,272 --> 00:21:57,107
Jest krwawy księżyc w pełni.
310
00:21:57,607 --> 00:21:59,401
Mam się dobrze. Tak myślę.
311
00:22:01,570 --> 00:22:02,904
Ale to pomaga.
312
00:22:15,667 --> 00:22:19,421
- Eugene, jak się masz?
- Widziałaś Wednesday?
313
00:22:20,005 --> 00:22:22,716
Nie, po południu wyjechała.
Nie była u ciebie?
314
00:22:22,799 --> 00:22:25,761
Weems i Wednesday
poszły rozmawiać z Thornhill.
315
00:22:25,844 --> 00:22:27,804
Żadna z nich się nie odezwała.
316
00:22:27,888 --> 00:22:29,598
Po co poszły z nią rozmawiać?
317
00:22:29,681 --> 00:22:31,850
Bo to ona stoi za tym wszystkim.
318
00:22:31,933 --> 00:22:33,894
To ona jest czarnym charakterem.
319
00:22:33,977 --> 00:22:35,395
To po prostu zła osoba.
320
00:22:35,479 --> 00:22:38,190
Dobra. Sprawdzimy z Ajaxem oranżerię.
321
00:22:38,774 --> 00:22:42,694
- Hej, pszczelarzu, serwus.
- Co on robi w twoim pokoju?
322
00:22:45,864 --> 00:22:46,865
Co…?
323
00:22:50,827 --> 00:22:52,579
Zwolnij! Co się stało?
324
00:22:56,750 --> 00:22:57,834
Dyrektorka Weems?
325
00:22:57,918 --> 00:22:59,628
- Co jest?
- A Wednesday?
326
00:23:00,921 --> 00:23:03,757
Tyler i Thornhill ją zabrali? Dokąd?
327
00:23:05,008 --> 00:23:06,426
Do krypty Crackstone’a?
328
00:23:08,845 --> 00:23:10,222
Kim są Wilcze Jagody?
329
00:23:13,308 --> 00:23:14,935
Wyjaśnię po drodze.
330
00:23:16,061 --> 00:23:17,062
Chodź.
331
00:23:17,687 --> 00:23:19,481
Słuchajcie!
332
00:23:20,649 --> 00:23:21,983
Spokojnie, Eugene.
333
00:23:22,067 --> 00:23:24,111
Ta gorgona to kretyn.
334
00:23:24,778 --> 00:23:26,655
To może być niebezpieczne.
335
00:23:26,738 --> 00:23:30,325
Jeśli Enid ma rację i Wednesday porwano,
zawiadomimy szeryfa.
336
00:23:30,408 --> 00:23:31,701
Mamo, muszę iść.
337
00:23:31,785 --> 00:23:34,996
Wednesday to moja jedyna przyjaciółka,
muszę jej pomóc.
338
00:23:35,539 --> 00:23:36,790
Taki jest kodeks ula.
339
00:24:16,329 --> 00:24:19,207
Mamy tu małe déjà vu, nieprawda?
340
00:24:20,083 --> 00:24:22,627
Tyle że ja nie będę beczeć jak dzieciak.
341
00:24:22,711 --> 00:24:25,297
Tyler, zaczekaj przy łodzi.
342
00:24:26,047 --> 00:24:26,923
Tak.
343
00:24:27,632 --> 00:24:30,051
Słuchaj swojej pani, bądź dobrym hyde’em.
344
00:24:37,434 --> 00:24:38,685
Muszę przyznać,
345
00:24:39,352 --> 00:24:42,355
że chwyt ze zmiennokształtną Weems
prawie się udał.
346
00:24:45,775 --> 00:24:49,404
„Jeśli chcesz przechytrzyć dziwoląga,
musisz myśleć szybciej”.
347
00:24:50,947 --> 00:24:54,242
Nasze korzenie sięgają
samego Josepha Crackstone’a.
348
00:24:54,784 --> 00:24:57,037
Też pochodzisz od zaburzonych zabójców.
349
00:24:57,120 --> 00:25:00,123
Joseph Crackstone był wizjonerem
350
00:25:00,207 --> 00:25:02,834
oddanym obronie
normalnych przed dziwolągami.
351
00:25:02,918 --> 00:25:07,380
Spotkała go przedwczesna śmierć
z ręki twojej przodkini Goody Addams.
352
00:25:07,964 --> 00:25:10,008
I żeby przelać czarę goryczy,
353
00:25:10,091 --> 00:25:13,512
dziwolągi ukradły mu ziemię
pod budowę tej plugawej szkoły.
354
00:25:19,142 --> 00:25:20,060
Ale…
355
00:25:21,478 --> 00:25:23,021
przez wszystkie te wieki
356
00:25:23,104 --> 00:25:26,816
moja rodzina pozostała
w pełni oddana misji Crackstone’a.
357
00:25:27,400 --> 00:25:29,694
Brat zginął, służąc tej sprawie.
358
00:25:30,278 --> 00:25:32,280
Ja wybrałam inną metodę.
359
00:25:32,864 --> 00:25:33,990
Nadprzyrodzoną.
360
00:25:34,991 --> 00:25:38,370
Tyler zbierał fragmenty ciał,
żeby wskrzesić Crackstone’a.
361
00:25:38,453 --> 00:25:42,624
Jedynego człowieka,
który prawie zdołał wyplenić dziwolągi.
362
00:25:43,833 --> 00:25:46,670
Nie da się ożywić zmarłego.
Uwierz, próbowałam.
363
00:25:47,545 --> 00:25:51,341
Twoja przodkini Goody Addams
nie zgodziłaby się z tym.
364
00:25:51,925 --> 00:25:53,176
Księga Cieni Goody.
365
00:25:53,260 --> 00:25:55,929
To ty ukradłaś oryginał
ze Świata Pielgrzyma.
366
00:25:56,805 --> 00:25:59,558
Goody nie wystarczyło
zabicie Crackstone’a.
367
00:25:59,641 --> 00:26:01,726
Musiała też przekląć jego duszę.
368
00:26:03,228 --> 00:26:04,938
Co to ma wspólnego ze mną?
369
00:26:06,106 --> 00:26:07,524
Moja droga Wednesday,
370
00:26:08,191 --> 00:26:09,776
ty jesteś kluczem.
371
00:26:09,859 --> 00:26:13,488
Twoje przybycie do Nevermore sprawiło,
że mój plan ruszył.
372
00:26:13,989 --> 00:26:18,076
Goody krwią zapieczętowała
sarkofag z Crackstone’em.
373
00:26:18,159 --> 00:26:21,079
Tylko jedna spośród jej potomkiń
może go otworzyć.
374
00:26:21,913 --> 00:26:23,039
Ty jesteś kluczem.
375
00:26:23,123 --> 00:26:26,293
Żyjąca potomkini w noc krwawego księżyca.
376
00:26:26,835 --> 00:26:30,130
A więc czekałam na właściwy moment,
377
00:26:30,213 --> 00:26:32,632
sprawiając, byś czuła się wyjątkowa,
378
00:26:32,716 --> 00:26:34,843
aż nadeszła pora cię poświęcić.
379
00:26:38,680 --> 00:26:39,514
Cholera.
380
00:26:39,598 --> 00:26:40,473
Cicho!
381
00:26:41,725 --> 00:26:43,059
Santiago, co tam?
382
00:26:43,143 --> 00:26:44,728
Szeryfie, mamy problem.
383
00:26:44,811 --> 00:26:47,314
Dzwoniła mama Eugene’a Ottingera.
W panice.
384
00:26:47,397 --> 00:26:51,067
- Coś dzieje się w Nevermore.
- Bierz natychmiast kilka aut.
385
00:26:51,151 --> 00:26:52,819
Chodzi o to, że nie mogę.
386
00:26:52,902 --> 00:26:55,196
Opony w radiowozach są przecięte.
387
00:26:55,280 --> 00:26:56,740
Dosłownie we wszystkich.
388
00:26:56,823 --> 00:26:58,116
Dobra, już tam jadę.
389
00:29:02,323 --> 00:29:04,075
Wywodzę się z twojej krwi.
390
00:29:04,159 --> 00:29:09,330
Wezwałam cię, by pozbyć się
dziwolągów raz na zawsze.
391
00:29:15,378 --> 00:29:18,673
Moja zemsta będzie szybka i skuteczna.
392
00:29:20,675 --> 00:29:21,509
Moja też.
393
00:29:23,970 --> 00:29:25,597
Goody Addams.
394
00:29:26,848 --> 00:29:28,600
Nadal mnie prześladujesz.
395
00:29:28,683 --> 00:29:31,728
Czeka cię taki sam los,
jaki mi zgotowałaś.
396
00:29:33,897 --> 00:29:36,774
Płoń w piekielnym ogniu na wieki.
397
00:29:38,860 --> 00:29:40,904
Tam jest twoje miejsce.
398
00:29:53,917 --> 00:29:55,877
Słodkich snów, Wednesday!
399
00:30:04,594 --> 00:30:08,139
Należysz do tajnego stowarzyszenia
i nic mi nie powiedziałeś?
400
00:30:09,265 --> 00:30:11,017
No bo wiesz…
401
00:30:12,310 --> 00:30:13,394
ono jest tajne.
402
00:30:15,772 --> 00:30:17,565
Bianca, Davina…
403
00:30:17,649 --> 00:30:18,983
I Kent?
404
00:30:19,067 --> 00:30:21,110
Na serio, nawet Kent?
405
00:30:21,194 --> 00:30:23,446
Jak bardzo ekskluzywny to klub?
406
00:30:23,530 --> 00:30:25,865
To Thornhill jest jakąś psycholką?
407
00:30:25,949 --> 00:30:29,035
Zabiła Weems i zabrała Wednesday
do krypty Crackstone’a.
408
00:30:29,702 --> 00:30:32,789
Musimy ewakuować szkołę,
póki nie jest za późno.
409
00:30:32,872 --> 00:30:34,082
Oto co nadchodzi.
410
00:30:34,749 --> 00:30:36,376
Może alarm przeciwpożarowy?
411
00:30:36,459 --> 00:30:39,087
Panika ostrzeże Tylera i Thornhill.
412
00:30:39,963 --> 00:30:41,464
To jak wyprowadzić ludzi?
413
00:30:42,924 --> 00:30:44,759
Użyjemy syreniego śpiewu.
414
00:30:51,808 --> 00:30:53,726
My z Rączką poszukamy Wednesday.
415
00:30:54,727 --> 00:30:56,646
Dobra, Wilcze Jagody na wieki.
416
00:30:59,190 --> 00:31:01,734
Na serio, tajne pstryknięcie?
417
00:31:10,785 --> 00:31:11,703
Wednesday.
418
00:31:15,540 --> 00:31:17,500
Zabierzesz mnie na drugą stronę?
419
00:31:17,584 --> 00:31:21,004
Trzeba przebić czarne serce Crackstone’a.
420
00:31:21,879 --> 00:31:24,632
To jedyny sposób,
aby go pokonać raz na zawsze.
421
00:31:24,716 --> 00:31:28,094
Masz upośledzone
widzenie widmowe? Umieram.
422
00:31:28,177 --> 00:31:29,429
Twój naszyjnik.
423
00:31:29,512 --> 00:31:30,847
To potężny talizman.
424
00:31:32,515 --> 00:31:35,018
Mama powiedziała mi, że on wywołuje wizje.
425
00:31:35,101 --> 00:31:37,395
To także kanał do wywoływania duchów.
426
00:31:37,478 --> 00:31:40,690
Pozwoli mi przejść przez ciebie
i cię uzdrowić.
427
00:31:40,773 --> 00:31:43,901
Ale wiedz, że potem
już nigdy mnie nie zobaczysz.
428
00:31:44,694 --> 00:31:46,654
Szkoła cię potrzebuje, Wednesday.
429
00:32:39,791 --> 00:32:41,918
Czemu stajemy w środku lasu?
430
00:32:42,001 --> 00:32:44,796
- Śledzisz swojego potwora?
- Ucisz się.
431
00:32:48,966 --> 00:32:50,134
Zaczekaj.
432
00:32:50,802 --> 00:32:52,387
Hej! A ja?
433
00:32:52,470 --> 00:32:53,513
Co…
434
00:32:54,555 --> 00:32:56,099
Ty dupku!
435
00:32:57,141 --> 00:32:59,602
Wychodzimy spokojnie i sprawnie, jasne?
436
00:32:59,686 --> 00:33:01,896
- Dobra robota. Idziemy.
- Bianca!
437
00:33:04,524 --> 00:33:05,566
Co tu się dzieje?
438
00:33:06,150 --> 00:33:08,986
Zbliża się niebezpieczeństwo.
Nie ma czasu.
439
00:33:14,283 --> 00:33:16,577
Za mną. No już, prędzej.
440
00:33:32,593 --> 00:33:33,678
O Boże.
441
00:33:34,178 --> 00:33:35,805
O mój Boże!
442
00:33:36,305 --> 00:33:37,765
To się dzieje!
443
00:33:40,143 --> 00:33:41,686
Rączko, staję się wilkiem!
444
00:33:55,616 --> 00:33:59,162
- Laurel mówiła, że nie żyjesz.
- Już mi dużo lepiej.
445
00:33:59,746 --> 00:34:01,039
Jesteś jak karaluch.
446
00:34:01,122 --> 00:34:03,291
Pochlebstwem niczego nie zyskasz.
447
00:34:06,627 --> 00:34:08,504
To nie skończy się dla ciebie dobrze.
448
00:34:42,663 --> 00:34:43,539
Enid?
449
00:34:45,083 --> 00:34:45,917
Enid!
450
00:34:54,175 --> 00:34:55,718
Muszę wracać do szkoły.
451
00:35:02,100 --> 00:35:05,770
Tak czekałam na tę chwilę.
Ona tyle znaczy dla mojej rodziny.
452
00:35:05,853 --> 00:35:07,271
Cicho, kobieto!
453
00:35:08,231 --> 00:35:13,069
Odejdź, bo inaczej wyrwę ci język
z twojej nieszczęsnej gęby!
454
00:35:15,071 --> 00:35:16,197
Od idoli z daleka.
455
00:35:27,875 --> 00:35:31,337
Wymażę tę ohydę z powierzchni ziemi!
456
00:35:51,107 --> 00:35:52,483
Tak!
457
00:35:52,567 --> 00:35:53,651
Tak!
458
00:35:53,734 --> 00:35:55,153
Tak, Rączko!
459
00:35:59,365 --> 00:36:01,284
BRAK ZASIĘGU
460
00:36:23,848 --> 00:36:24,807
Tyler.
461
00:36:24,891 --> 00:36:26,434
Synu, to naprawdę ty?
462
00:37:36,462 --> 00:37:37,797
Cześć, pielgrzymie.
463
00:37:41,217 --> 00:37:43,427
Jak twoje serce może wciąż bić?
464
00:37:44,011 --> 00:37:46,681
Cóż to za szatańskie czary?
465
00:37:46,764 --> 00:37:47,682
Odejdź od niej!
466
00:38:01,070 --> 00:38:01,904
Nie!
467
00:38:04,782 --> 00:38:07,827
- O Boże!
- Nic mi nie jest. Idź. Zabierz ich stąd!
468
00:38:09,161 --> 00:38:10,496
No już!
469
00:38:10,579 --> 00:38:11,414
Dobrze!
470
00:38:15,668 --> 00:38:17,503
Chodźcie, idziemy!
471
00:38:59,378 --> 00:39:01,756
Wyślę cię z powrotem do piekła.
472
00:40:13,869 --> 00:40:15,830
Pistolet w pojedynku na szable.
473
00:40:16,997 --> 00:40:18,999
Pierwsza mądra decyzja od rana.
474
00:40:19,583 --> 00:40:21,836
Może nie zabiję wszystkich dziwolągów,
475
00:40:21,919 --> 00:40:24,338
ale przynajmniej zabiję ciebie.
476
00:40:52,450 --> 00:40:54,869
Lepiej nie zadzierać z Nevermore.
477
00:40:55,703 --> 00:40:56,537
Zołzo.
478
00:40:59,415 --> 00:41:01,625
Brzęczki trzymają się razem, tak?
479
00:41:12,428 --> 00:41:15,639
- Moja kolej.
- Może lepiej zadzwonić po szeryfa?
480
00:41:15,723 --> 00:41:17,308
Odwróć się, Eugene.
481
00:41:38,370 --> 00:41:39,413
Enid?
482
00:42:17,535 --> 00:42:18,494
Gdzie Wednesday?
483
00:43:37,197 --> 00:43:43,704
KONIEC?
484
00:44:28,749 --> 00:44:32,378
Z niechęcią przyznaję,
że będzie mi brakować dyrektorki Weems.
485
00:44:33,379 --> 00:44:34,630
Czasem dawała w kość.
486
00:44:37,424 --> 00:44:38,550
Ale była twarda.
487
00:44:39,802 --> 00:44:42,971
I zginęła za to,
co naprawdę kochała. Za tę szkołę.
488
00:44:45,849 --> 00:44:47,559
Dlatego mam do niej szacunek.
489
00:44:49,186 --> 00:44:50,479
Była jedną z nas.
490
00:45:02,199 --> 00:45:06,578
Do końca semestru nie ma lekcji.
Musisz mnie odwiedzić w San Francisco.
491
00:45:06,662 --> 00:45:09,289
Mgła i mżawka gwarantowane codziennie.
492
00:45:09,373 --> 00:45:10,541
Brzmi kusząco.
493
00:45:11,041 --> 00:45:11,917
Bianca.
494
00:45:13,335 --> 00:45:14,837
Wiszę ci podziękowania.
495
00:45:15,754 --> 00:45:17,714
Za rok walka na szpady o tytuł.
496
00:45:17,798 --> 00:45:20,634
Niech zabicie pielgrzyma
nie uderzy ci do głowy.
497
00:45:58,422 --> 00:46:00,132
Podobno jesteś wolny.
498
00:46:01,383 --> 00:46:03,844
Tak. Zarzuty wycofano.
499
00:46:05,471 --> 00:46:06,472
Posłuchaj.
500
00:46:06,555 --> 00:46:09,308
W celi powiedziałem wiele różnych rzeczy.
501
00:46:11,185 --> 00:46:17,191
Przestrzegałbym przed przyjaźnią z tobą.
Ale niewielu zasłoniłoby mnie piersią.
502
00:46:18,025 --> 00:46:20,152
Witaj w XXI wieku, Addams.
503
00:46:27,242 --> 00:46:28,786
Mój numer już tam jest.
504
00:46:29,912 --> 00:46:31,163
Odważne posunięcie.
505
00:46:32,414 --> 00:46:36,001
- Ale chyba nie liczysz, że zadzwonię.
- Nie, skądże.
506
00:46:38,170 --> 00:46:39,254
Wystarczy SMS.
507
00:46:42,674 --> 00:46:43,550
Wiesz, co to?
508
00:46:46,470 --> 00:46:48,055
Żegnaj, Xavier.
509
00:46:51,517 --> 00:46:53,936
Wrócisz tu w następnym semestrze?
510
00:46:56,188 --> 00:46:57,606
Tak? Nie? Może?
511
00:47:02,110 --> 00:47:04,530
AKADEMIA NEVERMORE
512
00:47:17,417 --> 00:47:20,420
NUMER NIEZNANY
NOWA WIADOMOŚĆ
513
00:47:26,760 --> 00:47:31,014
OBSERWUJĘ CIĘ.
514
00:47:31,723 --> 00:47:33,308
Mój pierwszy stalker.
515
00:47:34,810 --> 00:47:38,355
Może te wymuszone wakacje
będą ciekawsze, niż myślałam.
516
00:47:40,190 --> 00:47:42,776
Inaczej niż w powieści
pozostały nierozwikłane wątki
517
00:47:42,859 --> 00:47:44,653
i pytania bez odpowiedzi.
518
00:47:44,736 --> 00:47:47,865
Sekrety wciąż czyhają
w ciemnych zakamarkach Jericho.
519
00:47:53,412 --> 00:47:56,540
Czy Laurel Gates i Tyler
byli tylko pionkami w grze?
520
00:47:57,499 --> 00:48:00,502
Czy dzisiejszy stalker
zostanie jutrzejszym nemezis?
521
00:48:04,590 --> 00:48:07,092
Wiem, że to napięcie już was zadręcza.
522
00:49:56,284 --> 00:49:58,203
Dorota Nowakówna