1 00:00:25,192 --> 00:00:27,903 Wiesz, co obchodzimy 2 lutego? 2 00:00:28,654 --> 00:00:30,155 Jasne. Dzień Świstaka. 3 00:00:30,656 --> 00:00:31,823 Dzień Świstaka? 4 00:00:32,448 --> 00:00:33,450 Dzień Świstaka? 5 00:00:34,076 --> 00:00:35,244 Joe, zatrzymaj się. 6 00:00:35,244 --> 00:00:36,787 Nie, nie zatrzymam się. 7 00:00:36,787 --> 00:00:41,124 W Meksyku obchodzi się wtedy el Día de la Candelaria, Ofiarowanie Pańskie. 8 00:00:41,208 --> 00:00:44,044 To dużo lepsze niż Dzień Świstaka. 9 00:00:44,044 --> 00:00:45,712 W naszym dniu 10 00:00:45,796 --> 00:00:47,381 ten, kto trafił na Jezuska 11 00:00:47,381 --> 00:00:50,717 w swoim kawałku ciasta Rosca de Reyes w Dniu Trzech Króli, 12 00:00:51,343 --> 00:00:53,345 przynosił tamales dla wszystkich. 13 00:00:53,345 --> 00:00:55,472 To dość skomplikowane. 14 00:00:55,556 --> 00:00:57,891 Tak, to zdecydowanie zbyt skomplikowane. 15 00:00:57,975 --> 00:01:00,352 Poza tym świstaki są słodkie. - Są beznadziejne. 16 00:01:00,352 --> 00:01:02,312 Meksyk wygrywa. Koniec dyskusji. 17 00:01:02,396 --> 00:01:06,441 W styczniu 1985 roku znalazłem Jezuska. 18 00:01:06,525 --> 00:01:07,693 Dlatego 2. lutego 19 00:01:07,693 --> 00:01:10,612 miałem przynieść do pracy tamales dla wszystkich. 20 00:01:10,696 --> 00:01:11,738 A w tamtym miesiącu... 21 00:01:12,656 --> 00:01:14,449 Byłem naprawdę zajęty. 22 00:01:15,158 --> 00:01:17,911 Memo wreszcie pracował ze mną na basenie. 23 00:01:18,537 --> 00:01:20,122 Tworzyliśmy świetny zespół. 24 00:01:21,039 --> 00:01:23,250 Trzeba zwinąć ręczniki. 25 00:01:23,250 --> 00:01:26,086 Dzięki Memo praca stała się zabawniejsza. 26 00:01:26,753 --> 00:01:28,338 Nawet zmagania z Héctorem. 27 00:01:30,257 --> 00:01:34,386 Zacząłem pracę, którą Don Pablo załatwił mi, żebym zbliżył się do Diane. 28 00:01:35,846 --> 00:01:38,432 W domu wciąż spotykałem się z Robertą. 29 00:01:39,600 --> 00:01:41,351 A raczej tak myślała mama. 30 00:01:42,394 --> 00:01:44,188 Tamta dziewczyna, Isabel, 31 00:01:44,188 --> 00:01:46,732 wciąż przynosiła posole do ośrodka... 32 00:01:48,567 --> 00:01:50,402 I wynosiła inne rzeczy. 33 00:01:50,402 --> 00:01:52,237 Co dziś ukradłaś? 34 00:01:52,321 --> 00:01:54,698 Solniczkę. Mój drobny akt oporu. 35 00:01:55,199 --> 00:01:56,783 To był nasz zwyczaj. 36 00:01:56,867 --> 00:01:59,203 Za każdym razem pytałem, co ukradła. 37 00:01:59,203 --> 00:02:00,913 Lakier Héctora? 38 00:02:00,913 --> 00:02:02,539 Igrasz z ogniem. 39 00:02:02,831 --> 00:02:04,124 Cóż mogę powiedzieć? 40 00:02:04,208 --> 00:02:06,668 Lubię żyć na krawędzi. - Gdzie on jest? 41 00:02:08,044 --> 00:02:09,338 Tracę objętość. 42 00:02:11,131 --> 00:02:13,592 W końcu nadszedł 2 lutego 43 00:02:13,592 --> 00:02:18,138 i wszyscy byli podekscytowani, bo nie był to Dzień Świstaka. 44 00:02:19,431 --> 00:02:21,642 Miałem inne rzeczy na głowie. 45 00:02:21,642 --> 00:02:23,227 PILNE UREGULOWANIE ZALEGŁOŚCI 46 00:02:23,227 --> 00:02:27,272 Pamiętasz? W zeszłe Święta moja matka miała operację oczu. 47 00:02:27,356 --> 00:02:31,276 Dziękuję. W tym tygodniu dostanę awans. 48 00:02:31,818 --> 00:02:33,570 Spłacę dług do marca. 49 00:02:34,279 --> 00:02:36,949 Jeśli nie spłacisz go w ciągu trzech miesięcy, 50 00:02:36,949 --> 00:02:38,909 przywrócę jej katarakty. 51 00:02:41,203 --> 00:02:44,164 Żartowałem. Przejmiemy tylko wszystko, co macie. 52 00:02:45,499 --> 00:02:47,626 Nie dostałem awansu. 53 00:02:47,626 --> 00:02:52,047 W wyniku umowy z Héctorem zarabiałem jeszcze mniej. 54 00:02:52,589 --> 00:02:54,508 Moja rodzina o tym nie wiedziała, 55 00:02:54,508 --> 00:02:57,302 ale byliśmy na skraju katastrofy. 56 00:02:58,470 --> 00:03:00,681 Przyszło kolejne ponaglenie 57 00:03:00,681 --> 00:03:02,850 w sprawie płatności za operację mamy. 58 00:03:02,850 --> 00:03:04,726 Mamy poważne kłopoty. 59 00:03:04,810 --> 00:03:08,522 Nie szkodzi. Muszę ciężej pracować. Zawsze znajdzie się rozwiązanie. 60 00:03:08,522 --> 00:03:10,816 Jasne, że tak! 61 00:03:10,816 --> 00:03:13,151 Jesteś Máximo Gallardo. 62 00:03:13,652 --> 00:03:16,446 Dzięki, że przypomniałeś mi moje nazwisko. 63 00:03:17,155 --> 00:03:20,659 Przypomnisz mi też, żebym w porze obiadu odebrał tamales? 64 00:03:20,659 --> 00:03:22,244 Moja mama właśnie je robi. 65 00:03:22,244 --> 00:03:24,538 Oczywiście! 66 00:03:24,538 --> 00:03:26,582 Nie mogę się doczekać tamales. 67 00:03:27,749 --> 00:03:31,128 Prawie nie widuję Loreny, odkąd nie pracuję już w pralni. 68 00:03:31,128 --> 00:03:32,379 Lupe cię tam nie wpuszcza? 69 00:03:32,379 --> 00:03:34,548 A dokładniej użyła słów: 70 00:03:35,174 --> 00:03:39,136 „Przestąp próg, a ci go odetnę”. 71 00:03:39,678 --> 00:03:44,725 Mam nadzieję, że chodziło jej o palec, ale to nie na niego wskazywała. 72 00:03:49,980 --> 00:03:52,274 To Fabián Solares? Ten od plotek? 73 00:03:52,274 --> 00:03:53,609 Z Espectacular? 74 00:03:53,609 --> 00:03:56,403 To on. Moja mama codziennie go ogląda. 75 00:03:56,403 --> 00:03:58,238 Nie patrz w jego stronę. 76 00:03:58,322 --> 00:04:00,073 Nie chcę wpaść w tarapaty. 77 00:04:00,157 --> 00:04:02,034 Witajcie, przystojni przyjaciele! 78 00:04:02,034 --> 00:04:06,872 Podobno zatrzymał się tu pewien słynny tenisista. 79 00:04:07,289 --> 00:04:10,334 Macie jakieś informacje? - Przykro mi, nic nie wiem. 80 00:04:10,334 --> 00:04:12,002 Mogę spytać o wasze imiona? 81 00:04:12,002 --> 00:04:13,045 Nie mamy imion! 82 00:04:13,253 --> 00:04:15,339 Chodź, Máximo. 83 00:04:25,766 --> 00:04:28,143 Jeszcze sześć sukienek, 84 00:04:28,227 --> 00:04:30,145 ale zrób cztery razy większe bufki. 85 00:04:30,229 --> 00:04:31,980 Czy to nie przesada? 86 00:04:32,064 --> 00:04:34,399 Chcę, by na tych ramionach mógł wylądować samolot. 87 00:04:34,483 --> 00:04:35,567 Julia. 88 00:04:35,651 --> 00:04:36,777 Rozgryzłem to. 89 00:04:36,777 --> 00:04:39,863 Pamiętasz na Olimpiadzie faceta z plecakiem odrzutowym? 90 00:04:40,447 --> 00:04:42,407 Pojawmy się tak na naszym ślubie. 91 00:04:43,909 --> 00:04:46,078 Plany ślubne powoli się klarują. 92 00:04:46,703 --> 00:04:49,623 Tak... to słyszeć. 93 00:04:50,958 --> 00:04:53,627 Jestem taka... 94 00:04:54,127 --> 00:04:55,546 To szczera prawda. 95 00:04:55,546 --> 00:04:57,339 Myśleliśmy o grudniu. 96 00:04:57,339 --> 00:04:58,924 Grudniu tego roku? 97 00:04:58,924 --> 00:05:01,677 Ona chce cię zatrzymać, zanim zmienisz zdanie. 98 00:05:01,677 --> 00:05:03,720 To akurat był mój pomysł. 99 00:05:04,513 --> 00:05:06,765 Chce cię zatrzymać, zanim zmienisz zdanie, co? 100 00:05:06,849 --> 00:05:10,352 Zdążymy to wszystko zorganizować. To nieduży ślub, Diane. 101 00:05:10,853 --> 00:05:14,398 Rozsądnie. Mniej prezentów do zwrócenia, jeśli wam się nie uda. 102 00:05:15,274 --> 00:05:16,692 Oczywiście żartuję! 103 00:05:17,651 --> 00:05:19,444 Nie zapomnij. Bufki. 104 00:05:25,158 --> 00:05:26,159 Máximo. 105 00:05:27,077 --> 00:05:28,495 Jesteś fanem tenisa? 106 00:05:28,996 --> 00:05:30,455 Niespecjalnie. 107 00:05:31,290 --> 00:05:33,500 Pytasz, bo chcesz mi kupić prezent? 108 00:05:33,584 --> 00:05:35,127 Zawsze marzyłem o motorze. 109 00:05:35,127 --> 00:05:37,880 Zapewniam ci szansę. 110 00:05:37,880 --> 00:05:41,341 Kiedy podasz dziś Diane kawę i gazetę, 111 00:05:41,884 --> 00:05:43,177 bądź fanem tenisa. 112 00:05:47,181 --> 00:05:49,183 ENCYKLOPEDIA 113 00:05:49,183 --> 00:05:51,310 Przybył pani przyjaciel 114 00:05:51,310 --> 00:05:54,104 na mecz pokazowy ze swoim rywalem. 115 00:05:54,188 --> 00:05:57,441 Światowej klasy tenisista powinien mieć światowej klasy obsługę. 116 00:05:58,066 --> 00:06:00,402 Może powinien mieć osobistego opiekuna. 117 00:06:01,653 --> 00:06:04,114 Mogę się tym zająć. Jestem fanem tenisa. 118 00:06:05,240 --> 00:06:06,241 Naprawdę? 119 00:06:06,325 --> 00:06:09,536 Największym. Kocham drop shoty i chwyt wschodni w forehandzie. 120 00:06:10,120 --> 00:06:13,707 Tak się cieszę, że Walter Wingfield rozwinął dzisiejszą wersję gry w 1873. 121 00:06:15,542 --> 00:06:16,543 Świetnie. 122 00:06:17,419 --> 00:06:19,421 I może nie mów za dużo o tenisie. 123 00:06:19,505 --> 00:06:20,672 Oczywiście. 124 00:06:21,548 --> 00:06:23,884 Opiekując się gwiazdą tenisa, 125 00:06:23,884 --> 00:06:26,803 mogłem liczyć na napiwki, których potrzebowaliśmy. 126 00:06:27,471 --> 00:06:30,140 Proszę. Nektar Héctora. 127 00:06:30,974 --> 00:06:33,310 Te spodenki za długo były w suszarce. 128 00:06:33,310 --> 00:06:35,229 Jeszcze chwila i poznam małego „Héctorcita”. 129 00:06:36,230 --> 00:06:37,314 Nabijasz się z szefa. 130 00:06:37,314 --> 00:06:39,149 Cudownie. Wspaniale. 131 00:06:41,151 --> 00:06:42,152 A teraz słuchaj. 132 00:06:42,236 --> 00:06:44,112 Bardzo, bardzo wyjątkowa gościni 133 00:06:44,196 --> 00:06:47,366 z bardzo, bardzo wypchanym portfelem 134 00:06:47,366 --> 00:06:50,244 poprosiła dziś o swój ulubiony leżak. 135 00:06:50,244 --> 00:06:53,830 Musisz go pilnować, aż do jej przybycia. 136 00:06:54,414 --> 00:06:56,875 A tabliczka z rezerwacją? - To nie działa. 137 00:06:56,959 --> 00:06:59,545 Nasi goście z USA zawsze na nich siadają. 138 00:06:59,545 --> 00:07:03,257 Dlatego musisz posiedzieć na tym leżaku. 139 00:07:04,591 --> 00:07:07,261 Moje zadanie polega na siedzeniu tu? 140 00:07:07,886 --> 00:07:09,555 Zgadza się. - Na tym leżaku. 141 00:07:09,555 --> 00:07:11,431 Tak jest. - Po prostu siedzieć? 142 00:07:11,515 --> 00:07:12,933 Owszem. - Tutaj? 143 00:07:12,933 --> 00:07:14,226 Bingo. - To tyle? 144 00:07:14,768 --> 00:07:15,811 To tyle. 145 00:07:17,062 --> 00:07:18,272 Co mam robić? - Siedzieć. 146 00:07:18,272 --> 00:07:19,356 Gdzie? - Na tym leżaku. 147 00:07:19,356 --> 00:07:20,649 Co poza tym? - Nic. 148 00:07:20,649 --> 00:07:22,192 Dobrze. Siedzę tu. - Tak. 149 00:07:22,276 --> 00:07:23,402 Na leżaku. - Zapętliłeś się? 150 00:07:23,402 --> 00:07:24,945 Jeszcze raz... - Siadaj! 151 00:07:24,945 --> 00:07:26,029 Dobrze. 152 00:07:28,365 --> 00:07:30,784 To ważne. Rozumiesz? 153 00:07:31,535 --> 00:07:33,787 Obyś nie wstał w czasie pracy. 154 00:07:45,674 --> 00:07:46,675 Rany. - Hej. 155 00:07:46,675 --> 00:07:48,594 Żadnych zdjęć. - Przepraszam. 156 00:07:48,594 --> 00:07:49,970 Żartowałem. 157 00:07:52,973 --> 00:07:54,766 Hej! Jestem Máximo. 158 00:07:54,850 --> 00:07:56,894 Na prośbę Diane zadbam, by niczego ci nie zabrakło. 159 00:07:56,894 --> 00:07:58,478 Bosko! Dobra. 160 00:07:58,562 --> 00:08:01,607 Narobisz się, ale dostaniesz duży napiwek. 161 00:08:01,607 --> 00:08:02,524 Okej. 162 00:08:02,608 --> 00:08:05,277 Potrzebuję kabiny nad basenem. Z telewizorem 163 00:08:05,277 --> 00:08:06,945 i moim systemem do gier wideo. 164 00:08:07,029 --> 00:08:08,363 Jest w torbie na kanapie. 165 00:08:08,447 --> 00:08:10,365 Full serwis. 166 00:08:10,949 --> 00:08:11,992 Serwis. 167 00:08:11,992 --> 00:08:13,493 Tenisowy żarcik. Dobry. 168 00:08:13,577 --> 00:08:15,662 Jasne! O to mi właśnie chodziło. 169 00:08:16,330 --> 00:08:20,334 Jakieś wiadomości? Aaron Azzaro, ale na pewno wiecie. 170 00:08:20,334 --> 00:08:23,295 Chwilowo nie. Ale w razie czego dam panu znać. 171 00:08:23,795 --> 00:08:25,172 Zrób to, złotko. 172 00:08:26,924 --> 00:08:28,342 Boże, co za pajac. 173 00:08:29,176 --> 00:08:30,928 Głos profesjonalnej recepcjonistki. 174 00:08:30,928 --> 00:08:32,763 Nie wiem, co ma pani na myśli. 175 00:08:48,946 --> 00:08:50,113 Saro. 176 00:08:50,197 --> 00:08:51,657 Co ty tu robisz? 177 00:08:51,657 --> 00:08:55,661 Mówiłaś, że idziesz do rzeźnika. Co wy robicie? 178 00:09:00,541 --> 00:09:02,292 Máximo zerwał rano z Robertą. 179 00:09:02,376 --> 00:09:05,087 Biedaczka ciągle płacze, więc ją pocieszam. 180 00:09:05,087 --> 00:09:07,256 Wiem, że uważasz go za anioła, 181 00:09:07,256 --> 00:09:09,258 ale ma nieznane ci oblicze. 182 00:09:09,258 --> 00:09:13,178 Zdradził ją z rudą dziewczyną... Bardzo, bardzo wysoką... 183 00:09:13,262 --> 00:09:14,096 Ma na imię... 184 00:09:17,349 --> 00:09:18,433 „Skye”. 185 00:09:19,685 --> 00:09:20,686 Mój Máximo? 186 00:09:28,986 --> 00:09:32,197 Zmierzałem do Aarona z jego grą wideo, gdy... 187 00:09:32,281 --> 00:09:33,448 Máximo. 188 00:09:33,532 --> 00:09:36,535 To mój znajomy, o którym ci mówiłam. 189 00:09:37,578 --> 00:09:41,081 Pani znajomy, słynny tenisista? 190 00:09:41,081 --> 00:09:42,541 To sam Jann Berglund. 191 00:09:42,541 --> 00:09:44,543 Wirujący Wiking. 192 00:09:44,543 --> 00:09:45,961 Szybki Szwedzik. 193 00:09:45,961 --> 00:09:47,713 Nie podobają mi się te przezwiska. 194 00:09:47,713 --> 00:09:49,464 Nie używaj ich, Máximo. 195 00:09:49,548 --> 00:09:51,550 Máximo się tobą zaopiekuje 196 00:09:51,550 --> 00:09:54,469 i pomoże ci się przygotować na jutrzejszy mecz z Aaronem Azzaro. 197 00:09:54,553 --> 00:09:56,305 Widzimy się na kolacji. 198 00:09:58,265 --> 00:10:03,103 Diane mówiła, że masz się opiekować tylko mną. To prawda? 199 00:10:03,604 --> 00:10:07,524 Pojawiła się szansa, by zarobić dwa razy więcej. 200 00:10:07,608 --> 00:10:11,195 Ale jak miałem to zrobić? Rozdwoić się? 201 00:10:11,862 --> 00:10:12,863 Jestem do dyspozycji. 202 00:10:12,863 --> 00:10:14,615 Zawsze jest rozwiązanie. 203 00:10:14,615 --> 00:10:16,950 Widzimy się na siłowni za 5 minut. 204 00:10:17,034 --> 00:10:18,952 Okej. Nie ma sprawy. 205 00:10:19,036 --> 00:10:20,913 Full serwis. 206 00:10:22,331 --> 00:10:23,498 Jak w tenisie. 207 00:10:24,082 --> 00:10:25,083 Serwis? 208 00:10:26,126 --> 00:10:27,544 Dobra. Do zobaczenia. 209 00:10:48,774 --> 00:10:50,567 Hej! gotowe! 210 00:10:50,651 --> 00:10:53,904 Dobra. Patrz, to moja nowa gra. 211 00:10:54,488 --> 00:10:55,948 Patrz, to ja. 212 00:10:56,573 --> 00:11:00,077 O rany, czuję się jak na korcie na Wimble... manie. 213 00:11:00,077 --> 00:11:01,745 Zagrajmy razem. 214 00:11:03,288 --> 00:11:07,000 Świetna grafika. Wypasione włosy. 215 00:11:09,086 --> 00:11:11,672 O nie! Zasilanie padło w tajemniczy sposób! 216 00:11:11,672 --> 00:11:12,923 Pójdę to sprawdzić. 217 00:11:16,593 --> 00:11:18,345 SIŁOWNIA 218 00:11:21,265 --> 00:11:23,600 Dobra, przypakujmy trochę. 219 00:11:24,685 --> 00:11:26,687 Ta muzyka. Jest zbyt powolna. 220 00:11:26,687 --> 00:11:28,564 Nadaje się do uprawy jęczmienia. 221 00:11:28,564 --> 00:11:31,358 Właśnie dotarł nasz zespół, każę im to zmienić. 222 00:11:49,835 --> 00:11:52,921 Zasilanie wróciło! Dzięki! 223 00:11:53,005 --> 00:11:54,631 Nareszcie! Dawaj. 224 00:11:54,715 --> 00:11:57,718 Tak! Najpierw przyniosę ci nowego drinka. 225 00:11:57,718 --> 00:11:59,553 Nawodnisz się przed meczem. 226 00:12:05,684 --> 00:12:08,020 Dużo lepsza muzyka. Mam więcej energii. 227 00:12:08,812 --> 00:12:09,813 Dziesięć powtórek. 228 00:12:11,023 --> 00:12:16,111 A może sprawdzimy, czy utrzymasz ten ciężar przez dwie minuty? 229 00:12:16,195 --> 00:12:18,113 To jakiś nowy typ treningu? 230 00:12:18,197 --> 00:12:20,616 Tak. Bardzo nowoczesny. 231 00:12:20,616 --> 00:12:22,826 Gotowy? I... 232 00:12:39,009 --> 00:12:41,094 Proszę bardzo. - Dzięki! 233 00:12:41,178 --> 00:12:43,639 A teraz siadaj i daj sobie skopać tyłek. 234 00:12:44,723 --> 00:12:46,350 To moje. 235 00:12:46,350 --> 00:12:48,060 Tak, grajmy. 236 00:12:55,901 --> 00:12:56,985 Ile jeszcze? 237 00:12:58,695 --> 00:13:00,572 Masz rację. Lepiej nie wiedzieć. 238 00:13:06,370 --> 00:13:07,204 WYPAS! 239 00:13:07,204 --> 00:13:09,581 „Wypas”. - A masz. 240 00:13:10,249 --> 00:13:11,750 A mam. 241 00:13:11,834 --> 00:13:13,627 Hej! Nie dotykaj włosów. 242 00:13:13,627 --> 00:13:18,549 Jasne. Wróć do trybu jednoosobowego, a ja doleję ci lemoniady. 243 00:13:23,846 --> 00:13:25,472 Dobra robota! 244 00:13:28,725 --> 00:13:30,185 Wiesz co? 245 00:13:30,269 --> 00:13:32,437 Myślałem, że nie dam rady. 246 00:13:32,521 --> 00:13:35,232 Ale miałeś rację. Jesteś dobrym trenerem. 247 00:13:35,816 --> 00:13:38,527 To ty wykonałeś całą robotę. 248 00:13:38,527 --> 00:13:40,612 Ja nawet nie musiałem tu być. 249 00:13:42,447 --> 00:13:43,657 Wody? 250 00:13:45,826 --> 00:13:48,287 Twoja mama nie chce, żebyśmy się pobrali. 251 00:13:48,287 --> 00:13:49,955 Co z tym zrobimy? 252 00:13:49,955 --> 00:13:51,665 Weź pod uwagę, 253 00:13:51,665 --> 00:13:55,169 że jest samotną matką, a jej jedyne dziecko bierze ślub. 254 00:13:55,169 --> 00:13:56,420 To wielka sprawa. 255 00:13:56,962 --> 00:14:00,048 Musimy być cierpliwi i szanować jej emocje, 256 00:14:00,132 --> 00:14:02,759 a ona z czasem się do tego przekona. 257 00:14:02,843 --> 00:14:04,428 Obiecuję. - Boisz się konfrontacji. 258 00:14:04,428 --> 00:14:05,512 Panicznie. 259 00:14:08,724 --> 00:14:09,766 Dobra. 260 00:14:10,267 --> 00:14:12,728 Aaron ogląda zapisy meczów, a Jann jest na lunchu, 261 00:14:12,728 --> 00:14:14,438 więc mogę wreszcie odpocząć. 262 00:14:14,938 --> 00:14:17,482 Farciarz. Ja nie miałem przerwy przez cały dzień. 263 00:14:18,650 --> 00:14:19,693 Co? 264 00:14:19,693 --> 00:14:21,778 Leżenie na słońcu jest męczące. 265 00:14:22,321 --> 00:14:23,906 Jak zdołasz to ciągnąć? 266 00:14:23,906 --> 00:14:27,034 Jeśli się dowiedzą, że działałeś na dwa fronty, będzie źle. 267 00:14:27,034 --> 00:14:29,661 Będzie gorzej, jeśli nie spłacę długów. 268 00:14:29,745 --> 00:14:32,497 Muszę to zrobić. Potrzebuję tylko chwili przerwy. 269 00:14:32,581 --> 00:14:35,959 Miałem ci przypomnieć o... - Tamales! Zapomniałem o tamales. 270 00:14:36,502 --> 00:14:39,671 Skoro wstałeś, czy możesz mi przynieść... Dobra, nieważne. 271 00:14:39,755 --> 00:14:42,424 Tamales gotowe, mamo? 272 00:14:43,217 --> 00:14:45,928 Przepraszam, spieszę się... 273 00:14:48,096 --> 00:14:49,431 Witajcie. 274 00:14:51,350 --> 00:14:53,101 Roberta! Co u ciebie, kochanie? 275 00:14:54,061 --> 00:14:55,395 Co z nią? 276 00:14:55,479 --> 00:14:56,480 Ma złamane serce! 277 00:14:57,314 --> 00:14:59,358 Tak? - Boże, Máximo! 278 00:14:59,650 --> 00:15:03,529 Zachowujesz się, jakbyś nie zerwał z nią dziś rano. 279 00:15:03,529 --> 00:15:06,573 Dlatego mama widziała, jak pocieszałam ją w mieście. 280 00:15:07,616 --> 00:15:09,159 Tak... 281 00:15:09,243 --> 00:15:11,703 To prawda... Zrobiłem to. 282 00:15:11,787 --> 00:15:12,621 Dziękuję... 283 00:15:12,829 --> 00:15:16,041 Słuchajcie. Brzmi tak, jakby był z tego dumny! 284 00:15:16,041 --> 00:15:17,876 Niewiarygodne. 285 00:15:17,960 --> 00:15:19,169 To kim jest Skye? 286 00:15:20,087 --> 00:15:23,131 Skye to... dziewczyna? 287 00:15:23,215 --> 00:15:26,593 Z którą potajemnie spotykałeś się za moimi plecami. 288 00:15:26,677 --> 00:15:28,595 Nie mogę w to uwierzyć. 289 00:15:28,679 --> 00:15:30,347 No jasne. Skye. Tak. 290 00:15:30,889 --> 00:15:33,851 Moja sekretna dziewczyna. - Przyznał się. 291 00:15:33,851 --> 00:15:35,727 W razie, gdyby były wątpliwości, 292 00:15:35,811 --> 00:15:37,271 Skye istnieje. 293 00:15:37,271 --> 00:15:38,230 Proszę... 294 00:15:38,230 --> 00:15:39,648 W końcu płaczesz. 295 00:15:42,025 --> 00:15:43,235 Máximo. 296 00:15:43,694 --> 00:15:45,070 Jak mogłeś zrobić coś takiego? 297 00:15:45,696 --> 00:15:46,864 Sam tego nie wiem. 298 00:15:46,864 --> 00:15:49,199 Wszystko wyjaśnię później... Może. 299 00:15:50,951 --> 00:15:52,536 Wybacz, Roberto. Dzięki, mamo! 300 00:15:55,664 --> 00:15:57,666 Mężczyźni. - Po co tracić na nich czas? 301 00:16:00,669 --> 00:16:03,422 Przez fiasko z Robertą spóźniłem się, ale miałem nadzieję, 302 00:16:03,422 --> 00:16:06,466 że zdążę wrócić do Aarona i Janna, zanim... 303 00:16:06,550 --> 00:16:10,304 Czemu ty i twoje durne włosy nie znajdziecie innego hotelu? 304 00:16:10,304 --> 00:16:12,097 Durne? Chyba ty. 305 00:16:12,181 --> 00:16:14,725 Według „Sports Illustrated” wyglądam jak ptak drapieżny. 306 00:16:14,725 --> 00:16:16,977 Kiepsko to wyglądało. 307 00:16:16,977 --> 00:16:19,521 Ale dopóki mnie nie widzieli, mogłem... 308 00:16:20,981 --> 00:16:23,400 Każ mu stąd iść. - Pozbądź się go! 309 00:16:23,400 --> 00:16:25,485 Szykowała się trudna robota. 310 00:16:25,986 --> 00:16:28,113 Bez obaw. Możesz na mnie liczyć. 311 00:16:28,197 --> 00:16:29,573 Wynoś się stąd, ty. 312 00:16:30,365 --> 00:16:32,784 Czekaj. Do którego z nas mówisz? 313 00:16:32,868 --> 00:16:34,995 To jasne, po czyjej jestem stronie. 314 00:16:34,995 --> 00:16:37,956 Więc niech ten drugi spada. 315 00:16:38,540 --> 00:16:40,375 Po czyjej jesteś stronie? 316 00:16:42,794 --> 00:16:44,671 Cóż... - Panowie. 317 00:16:45,672 --> 00:16:48,008 Na pewno wszystkie spory 318 00:16:48,008 --> 00:16:50,427 możecie rozstrzygnąć jutro na korcie. 319 00:16:50,511 --> 00:16:51,595 Prawda? 320 00:16:54,973 --> 00:16:56,225 Máximo. 321 00:16:57,768 --> 00:16:59,019 Co tu się dzieje? 322 00:16:59,561 --> 00:17:03,398 Przepraszam. Pogubiłem się. Najpierw poznałem Aarona, potem Janna. 323 00:17:03,482 --> 00:17:05,901 Potrzebuję pieniędzy. Zajmowałem się oboma. 324 00:17:06,818 --> 00:17:08,403 Ale ich zdradzałem. 325 00:17:08,487 --> 00:17:10,614 Tak jak zdradzałem swoją niby-dziewczynę Robertę, 326 00:17:10,696 --> 00:17:12,199 z inną niby-dziewczyną... 327 00:17:13,116 --> 00:17:14,117 Skye. 328 00:17:15,327 --> 00:17:17,119 Nie znasz powiedzenia 329 00:17:17,204 --> 00:17:19,330 o psie i dwóch kanapkach? 330 00:17:19,414 --> 00:17:22,334 Próbując mieć wszystko, kończysz z niczym. 331 00:17:22,416 --> 00:17:24,670 Dobrze, że z tobą się tak nie skończy. 332 00:17:24,752 --> 00:17:27,756 Ponieważ najpierw zobowiązałeś się pomóc Aaronowi, 333 00:17:27,756 --> 00:17:30,551 znajdę kogoś innego do opieki nad Jannem. 334 00:17:31,635 --> 00:17:35,097 Musisz poczekać na inną okazję, by zaimponować Diane. 335 00:17:36,098 --> 00:17:38,934 Podobny los spotkał ten drugi duży napiwek. 336 00:17:39,768 --> 00:17:41,854 KIEROWNICZKA 337 00:17:43,355 --> 00:17:44,940 Hej, Diane. Mogę wejść? 338 00:17:44,940 --> 00:17:46,024 Pewnie. 339 00:17:46,942 --> 00:17:51,488 Chcieliśmy ci z Chadem podziękować za to, że pomagasz nam planować wesele. 340 00:17:52,072 --> 00:17:53,323 Ach, oczywiście. 341 00:17:53,407 --> 00:17:57,202 Niestety czujemy, że musimy podejmować samodzielne decyzje. 342 00:17:57,286 --> 00:17:58,912 Liczymy na zrozumienie. 343 00:17:59,496 --> 00:18:00,497 Chwileczkę. 344 00:18:01,206 --> 00:18:03,333 Używasz swojego głosu recepcjonistki? 345 00:18:03,417 --> 00:18:07,004 Twoje zadowolenie jest kluczowe dla Chada i dla mnie. 346 00:18:08,005 --> 00:18:09,756 Nie wiesz, z kim zadzierasz. 347 00:18:09,840 --> 00:18:12,342 Spędziłam 20 lat w Hollywood. Znam tę grę. 348 00:18:14,303 --> 00:18:15,721 I zgadzam się. 349 00:18:15,721 --> 00:18:17,890 Powinniście podejmować samodzielne decyzje. 350 00:18:17,890 --> 00:18:20,517 Obyście kiedyś byli na tyle dojrzali. 351 00:18:20,601 --> 00:18:21,935 Jak doskonale wiesz, 352 00:18:22,019 --> 00:18:24,563 mądrość niekoniecznie przychodzi z wiekiem. 353 00:18:25,355 --> 00:18:29,276 Błędem byłoby nie słuchać kogoś, kto brał ślub trzykrotnie. 354 00:18:29,276 --> 00:18:31,278 Mamy nadzieję, że uda nam się za pierwszym razem. 355 00:18:31,278 --> 00:18:33,530 Za późno. Kto bierze ślub w grudniu? 356 00:18:33,614 --> 00:18:36,116 Konkurujecie z Dzieciątkiem Jezus. - Mam dobre wieści! 357 00:18:36,200 --> 00:18:38,160 Przesunęliśmy ślub na czerwiec. 358 00:18:38,160 --> 00:18:39,494 Co? 359 00:18:41,371 --> 00:18:45,709 Nie wiedzieć czemu, nigdy ci nie pasowało, że spotykam się z twoim synem. 360 00:18:48,629 --> 00:18:52,925 Okej. Szczerze mówiąc, to prawda. Ale to nie ma z tobą nic wspólnego. 361 00:18:52,925 --> 00:18:55,552 To jasne, że cię lubię. Jesteśmy wspólniczkami. 362 00:18:56,053 --> 00:18:58,722 Jesteście na różnych etapach swojego życia. 363 00:18:58,722 --> 00:19:00,641 Nie pasujecie do siebie. 364 00:19:00,641 --> 00:19:02,184 Tego nie możesz wiedzieć. 365 00:19:02,184 --> 00:19:03,727 Nie mogę? 366 00:19:03,727 --> 00:19:08,524 Powiedz mi, czy Chad naprawdę jest miłością twojego życia? 367 00:19:13,320 --> 00:19:14,488 Tak. Jest. 368 00:19:15,322 --> 00:19:17,241 I pobierzemy się. W czerwcu. 369 00:19:17,908 --> 00:19:23,413 Chcielibyśmy, żebyś cieszyła się z nami i pogodziła się z naszą decyzją. 370 00:19:24,790 --> 00:19:26,041 Proszę. 371 00:19:28,210 --> 00:19:31,046 Dobrze. Może posunęłam się za daleko. Przepraszam. 372 00:19:31,630 --> 00:19:33,549 Muszę pozwolić wam podejmować własne decyzje. 373 00:19:33,549 --> 00:19:35,843 Obyś miała rację co do ciebie i Chada. 374 00:19:35,843 --> 00:19:39,304 Wierz mi, niczego nie pragnę bardziej niż waszego szczęścia. 375 00:19:39,888 --> 00:19:40,889 Dziękuję. 376 00:19:48,438 --> 00:19:51,024 I powiedziałam mu: „Nie dziś, ale może jutro”. 377 00:19:51,108 --> 00:19:53,735 Hej, Adriana. Ładnie wyglądasz. 378 00:19:53,819 --> 00:19:56,113 Pam Dawber nosi chyba ten strój. 379 00:19:56,113 --> 00:19:58,448 Nie pamiętam. Ale często spędzałem z nią czas. 380 00:19:58,532 --> 00:20:01,201 Mam coś dla ciebie. 381 00:20:02,244 --> 00:20:03,662 Pomyślałem, że ci się spodoba. 382 00:20:03,662 --> 00:20:04,955 Ekstra. Dzięki. 383 00:20:04,955 --> 00:20:07,165 Może w sobotę... - Tak i... 384 00:20:07,249 --> 00:20:08,333 Świetnie poszło. 385 00:20:09,459 --> 00:20:12,713 Czyli rozmawiałaś z nią i ją przekonałaś? 386 00:20:13,714 --> 00:20:15,549 Szkoda, że nie byłaś przy mnie, kiedy miałem 15 lat. 387 00:20:15,549 --> 00:20:18,468 Mogłem zrobić sobie ten fajny tatuaż z delfinami. 388 00:20:18,552 --> 00:20:20,470 Zgadzam się z twoją mamą. 389 00:20:21,430 --> 00:20:24,057 Isabel! Chcesz tamales? Co tam? 390 00:20:25,559 --> 00:20:27,144 Nie mogę zostać. 391 00:20:27,144 --> 00:20:28,478 Przyniosłam dostawę 392 00:20:28,562 --> 00:20:30,772 i chciałam przywitać się z Máximo, jeśli jest. 393 00:20:31,565 --> 00:20:33,734 Nie widziałam go. 394 00:20:33,734 --> 00:20:36,653 To dziwne, bo to on przyniósł tamales. 395 00:20:37,154 --> 00:20:39,615 O co chodzi z Máximo? 396 00:20:40,407 --> 00:20:41,700 Chyba jest Meksykaninem. 397 00:20:43,577 --> 00:20:45,662 Chodzi mi o to, co o nim myślicie. 398 00:20:47,456 --> 00:20:48,999 Uwielbiamy Máximo. 399 00:20:48,999 --> 00:20:50,876 Tak. - Chcesz zaprosić go na randkę? 400 00:20:50,876 --> 00:20:52,920 Może. Julia? 401 00:20:56,423 --> 00:20:57,799 Powinnaś. 402 00:20:57,883 --> 00:21:00,886 Powinna, kochanie. Bylibyście słodką parą. 403 00:21:01,470 --> 00:21:04,181 Dobrze, może to zrobię. Dam wam znać. 404 00:21:04,181 --> 00:21:05,140 Dobra. 405 00:21:06,475 --> 00:21:08,602 Niektóre mają mniej nadzienia. 406 00:21:14,691 --> 00:21:16,318 Hej. - Hej. 407 00:21:16,318 --> 00:21:18,320 Nie chciałam, żebyś je przegapił. 408 00:21:18,570 --> 00:21:20,364 Dziękuję! Jak miło! 409 00:21:20,739 --> 00:21:22,616 Gościni wciąż nie ma? 410 00:21:23,450 --> 00:21:25,410 Siedzisz tu cały dzień. 411 00:21:25,619 --> 00:21:27,329 To jakieś tortury. 412 00:21:30,666 --> 00:21:31,959 O Boże. 413 00:21:32,209 --> 00:21:34,211 Ta gościni nie istnieje! 414 00:21:34,211 --> 00:21:36,547 Rano nabijałem się ze spodenek Héctora, 415 00:21:36,547 --> 00:21:39,299 więc w ramach zemsty kazał mi siedzieć cały dzień na słońcu. 416 00:21:39,383 --> 00:21:40,926 To tortury! 417 00:21:41,718 --> 00:21:43,971 Gnojek w krótkich, krótkich spodenkach. 418 00:21:45,764 --> 00:21:48,934 Przynajmniej jestem już wolny. 419 00:21:48,934 --> 00:21:51,728 Chodźmy na imprezę. 420 00:21:51,812 --> 00:21:53,146 Po krótkiej wizycie w łazience. 421 00:21:53,230 --> 00:21:54,731 Może nie takiej krótkiej, 422 00:21:54,815 --> 00:21:56,358 wypiłem osiem szklanek wody. 423 00:21:57,192 --> 00:22:00,988 Jak mogłem się nabrać na jego kłamstwo o dużym napiwku? 424 00:22:03,282 --> 00:22:06,285 Tędy, proszę. Ostrożnie. 425 00:22:07,119 --> 00:22:08,120 Dokąd on... 426 00:22:08,704 --> 00:22:09,705 Cóż. 427 00:22:09,705 --> 00:22:12,124 Proszę, panno Leonoro. - Dziękuję, Héctor. 428 00:22:12,124 --> 00:22:14,626 Nie musiała pani, ale dziękuję. 429 00:22:14,710 --> 00:22:17,504 Zaraz wrócę z kilkoma margaritami z mango. 430 00:22:24,344 --> 00:22:27,681 Dobra. Musimy być jeszcze ostrożniejsze. 431 00:22:27,681 --> 00:22:29,850 Pomyślałam... - Saro. 432 00:22:29,850 --> 00:22:31,894 Powiem mamie, że idę na wolontariat do biblioteki, 433 00:22:31,894 --> 00:22:34,271 Nie sprawdzi tego, bo nie znosi ciszy. 434 00:22:34,563 --> 00:22:35,606 Saro... 435 00:22:35,606 --> 00:22:36,982 Co? 436 00:22:39,067 --> 00:22:40,861 Nie mogę tak dłużej. 437 00:22:41,862 --> 00:22:43,447 To zbyt wiele. 438 00:22:43,947 --> 00:22:46,241 Te ciągłe kłamstwa i ukrywanie się... 439 00:22:46,950 --> 00:22:51,038 Moi rodzice też robią się podejrzliwi i... 440 00:22:53,832 --> 00:22:56,460 Nie mogę ryzykować, że się dowiedzą. 441 00:22:58,253 --> 00:23:01,173 Zrywasz ze mną? 442 00:23:02,925 --> 00:23:04,176 Nie chcę tego robić. 443 00:23:04,176 --> 00:23:05,969 To tego nie rób! 444 00:23:08,055 --> 00:23:09,848 Musimy na jakiś czas przestać się spotykać. 445 00:23:38,418 --> 00:23:40,963 Wszystko, o co prosiłeś. 446 00:23:40,963 --> 00:23:42,464 Potrzebujesz czegoś jeszcze? 447 00:23:43,382 --> 00:23:46,218 Nie. To wszystko na dziś. Dzięki. Hej. 448 00:23:46,218 --> 00:23:47,678 Gotów na napiwek? 449 00:23:48,220 --> 00:23:50,389 Zasłużyłeś na niego. - Tak jest. 450 00:23:50,389 --> 00:23:51,932 Dobra. 451 00:23:51,932 --> 00:23:57,396 Kluczem do przewidzenia kolejnego ruchu przeciwnika 452 00:23:57,396 --> 00:24:00,816 jest obserwowanie jego oczu podczas zamachu. 453 00:24:03,277 --> 00:24:05,904 Okej. - Estra. Jeszcze raz dzięki, stary. 454 00:24:06,655 --> 00:24:08,240 A... mój napiwek? 455 00:24:10,826 --> 00:24:12,077 To było to. 456 00:24:12,077 --> 00:24:14,204 Płacą mi tysiące dolarów za takie rady. 457 00:24:14,788 --> 00:24:18,166 To było świetne, ale liczyłem na prawdziwe pieniądze. 458 00:24:19,334 --> 00:24:21,545 O rany. To dla ciebie za mało, co? 459 00:24:22,171 --> 00:24:23,213 Ależ jesteście. 460 00:24:26,091 --> 00:24:29,011 Masz. Pięć dolców. Pewnie są tu dużo warte, co? 461 00:24:29,011 --> 00:24:32,848 Nie, to nie fair. Harowałeś dla tego pajaca. 462 00:24:32,848 --> 00:24:35,726 Co gorsza, potrzebowałem tych pieniędzy. 463 00:24:35,726 --> 00:24:40,022 Moja rodzina była na skraju. Groziło nam, że stracimy wszystko. 464 00:24:41,607 --> 00:24:42,608 Ale wtedy... 465 00:24:44,109 --> 00:24:45,527 Przypomniałem sobie. 466 00:24:49,364 --> 00:24:52,910 Świetna grafika. Wypasione włosy. 467 00:24:52,910 --> 00:24:55,037 Jeśli naprawdę się postarasz... 468 00:24:55,037 --> 00:24:56,121 KLEJ 469 00:24:56,205 --> 00:24:57,289 To moje. 470 00:24:57,289 --> 00:24:59,082 Nie dotykaj... 471 00:24:59,666 --> 00:25:01,502 włosów 472 00:25:02,377 --> 00:25:04,129 ...zawsze znajdziesz sposób. 473 00:25:09,968 --> 00:25:13,514 Musiałem nagiąć nie to, co mogłem zrobić, 474 00:25:13,514 --> 00:25:15,182 tylko to, co byłem gotów zrobić. 475 00:25:20,187 --> 00:25:21,730 „Espectacular”! 476 00:25:23,607 --> 00:25:25,734 Uciekliśmy strażnikom 477 00:25:25,734 --> 00:25:27,152 i weszliśmy do Las Colinas. 478 00:25:27,236 --> 00:25:30,072 Aaron Azzaro zaraz się pojawi. 479 00:25:30,697 --> 00:25:31,532 Oto i on! 480 00:25:31,532 --> 00:25:32,616 Dzięki. 481 00:25:32,616 --> 00:25:34,451 Aaron Azzaro. 482 00:25:34,535 --> 00:25:36,828 Według źródeł to nie są twoje prawdziwe włosy. 483 00:25:36,912 --> 00:25:37,913 Jakiś komentarz? 484 00:25:37,913 --> 00:25:39,998 Co? To... To kłamstwo. 485 00:25:40,082 --> 00:25:42,668 Na sto procent. Wiesz, to... 486 00:25:42,668 --> 00:25:45,087 Nie tak to wygląda! Okej? 487 00:25:46,171 --> 00:25:47,548 Tamtego wieczoru 488 00:25:47,548 --> 00:25:50,968 powiedziałem rodzinie, że wreszcie spłacimy długi. 489 00:25:51,802 --> 00:25:53,387 Przynajmniej przez jeden wieczór 490 00:25:53,387 --> 00:25:56,807 zapomnieliśmy o naszych problemach i świętowaliśmy. 491 00:26:00,644 --> 00:26:03,647 Tak! Zdobyłeś pieniądze i się zemściłeś. 492 00:26:03,647 --> 00:26:05,023 Wygrałeś. 493 00:26:05,107 --> 00:26:07,150 Nie, Hugo. Przegrałem. 494 00:26:08,360 --> 00:26:10,571 Nie powinienem był przekraczać tej granicy. 495 00:26:10,571 --> 00:26:12,906 A wkrótce za mój układ z Fabiánem 496 00:26:12,990 --> 00:26:17,578 niespodziewanie przyszło mi zapłacić. 497 00:26:17,578 --> 00:26:21,206 Zbliżał się mroczny okres w moim życiu. 498 00:26:21,999 --> 00:26:23,542 O rety. Czas na lunch. 499 00:26:24,042 --> 00:26:25,627 Nie. - Joe, ja stawiam. 500 00:26:26,503 --> 00:26:27,838 No co ty. 501 00:26:27,838 --> 00:26:29,673 Tamtego wieczoru 502 00:26:29,673 --> 00:26:32,342 nie mogłem się uwolnić od pewnego uczucia. 503 00:26:37,347 --> 00:26:39,349 Kim ja się stawałem, Hugo? 504 00:26:40,767 --> 00:26:43,979 Jak mogłem być dumny z tego, że jestem Máximo Gallardo? 505 00:26:45,272 --> 00:26:48,942 Minęło wiele czasu, zanim poznałem odpowiedź na to pytanie. 506 00:27:58,512 --> 00:28:00,514 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK