1 00:00:09,593 --> 00:00:13,472 Witaj w pięknym Acapulco. 2 00:00:14,097 --> 00:00:15,599 To miejsce jest do kitu. 3 00:00:15,682 --> 00:00:17,976 Czemu tu jesteśmy? 4 00:00:19,061 --> 00:00:20,771 W dzieciństwie się tu bawiłem. 5 00:00:21,855 --> 00:00:24,900 Bez przerwy przychodziliśmy tu z Memo. 6 00:00:24,983 --> 00:00:27,778 Często łapaliśmy… Jak to się nazywa? 7 00:00:28,278 --> 00:00:29,571 - Tężec? - Lucjany. 8 00:00:30,072 --> 00:00:35,702 A w dalszej części opowieści posłużę się tą przystanią jako metaforą. 9 00:00:35,786 --> 00:00:37,746 Metaforą. O rany, ekscytujące. 10 00:00:37,829 --> 00:00:41,917 Prawda? Dobra metafora działa na mnie jak kocimiętka. 11 00:00:42,501 --> 00:00:47,256 W Walentynki wróciłem wieczorem do domu po spotkaniu z Isabel. 12 00:00:55,222 --> 00:00:57,474 Listy Roberty na stole 13 00:00:57,558 --> 00:00:59,476 mogły oznaczać tylko jedno. 14 00:01:00,727 --> 00:01:04,147 Mama musiała je znaleźć i odkryć tajemnicę mojej siostry. 15 00:01:20,831 --> 00:01:22,958 Nic nie mów, posłuchaj. 16 00:01:23,041 --> 00:01:24,751 Wiem, że jesteś smutna, 17 00:01:24,835 --> 00:01:26,587 ale wszystko będzie dobrze. 18 00:01:26,670 --> 00:01:28,046 Jestem przy tobie. 19 00:01:28,881 --> 00:01:30,507 Kocham cię. 20 00:01:30,591 --> 00:01:31,967 Ja też cię kocham. 21 00:01:37,264 --> 00:01:38,557 Co się dzieje? 22 00:01:38,640 --> 00:01:39,600 Gdzie Sara? 23 00:01:39,683 --> 00:01:41,685 Pewnie jest z twoją byłą, Robertą. 24 00:01:41,768 --> 00:01:42,936 Mamo, wytłumaczę… 25 00:01:43,020 --> 00:01:44,188 Nie przejmuj się. 26 00:01:44,271 --> 00:01:45,731 Już mi wszystko wytłumaczyła! 27 00:01:45,814 --> 00:01:47,149 Powiedziała, że mnie nienawidzi. 28 00:01:47,232 --> 00:01:50,277 Najwyraźniej nie wolno marzyć o idealnych dzieciach. 29 00:01:50,694 --> 00:01:52,321 A ty co jej powiedziałaś? 30 00:01:52,404 --> 00:01:54,239 Musimy o tym porozmawiać jako rodzina. 31 00:01:54,448 --> 00:01:55,782 Właśnie to jej mówiłem. 32 00:01:57,242 --> 00:01:59,036 Po cichu. Trochę się jąkając. 33 00:01:59,244 --> 00:02:00,370 A raczej o tym myślałem. 34 00:02:00,621 --> 00:02:01,705 Może nie wiesz, 35 00:02:01,788 --> 00:02:03,373 ale nie lubię konfrontacji. 36 00:02:04,291 --> 00:02:06,418 - Przepraszam. - Nie mam Sarze nic do powiedzenia, 37 00:02:06,502 --> 00:02:08,044 dopóki mnie nie przeprosi. 38 00:02:08,127 --> 00:02:10,339 Uważa, że może się tak po prostu wyprowadzić? 39 00:02:10,422 --> 00:02:11,507 O nie. 40 00:02:12,049 --> 00:02:14,718 Gdy wróci, przekona się że pozbyłam się rzeczy, 41 00:02:14,801 --> 00:02:16,553 przez które wybrała ten styl życia. 42 00:02:16,970 --> 00:02:18,805 Mamo, to nie jest styl życia… 43 00:02:19,139 --> 00:02:21,558 Myślę, że trzeba też usunąć ten adapter. 44 00:02:21,642 --> 00:02:23,018 Kto wie, 45 00:02:23,101 --> 00:02:25,270 jakiej grzesznej muzyki słucha. 46 00:02:25,646 --> 00:02:27,064 Dobry pomysł. 47 00:02:27,397 --> 00:02:29,816 Czy twój adapter właśnie się nie zepsuł? 48 00:02:31,318 --> 00:02:32,778 Wiesz co… 49 00:02:32,861 --> 00:02:33,987 Całkiem możliwe. 50 00:02:41,620 --> 00:02:43,747 Hej, to nie powinno tu stać. 51 00:02:43,830 --> 00:02:45,082 Dzięki. 52 00:02:49,878 --> 00:02:51,088 Przepraszam. 53 00:02:51,755 --> 00:02:53,382 Co ty… 54 00:02:53,674 --> 00:02:54,967 Nie jesteś siostrą Máximo? 55 00:02:55,050 --> 00:02:56,593 Czekaj… spałaś tu? 56 00:02:58,679 --> 00:02:59,596 Cześć! 57 00:03:00,264 --> 00:03:04,434 Máximo, zgubiłeś coś? Na przykład siostrę? 58 00:03:04,518 --> 00:03:05,519 Sara. 59 00:03:05,602 --> 00:03:06,645 Jak się tu dostałaś? 60 00:03:06,728 --> 00:03:08,981 Czekałam, aż strażnik pójdzie do toalety 61 00:03:09,064 --> 00:03:10,190 i weszłam do środka. 62 00:03:10,274 --> 00:03:12,693 Mały pęcherz Guillerma uderza ponownie. 63 00:03:15,195 --> 00:03:17,906 Wiem, co się stało. Tak mi przykro. 64 00:03:17,990 --> 00:03:19,575 Porozmawiajmy o tym jako rodzina! 65 00:03:19,658 --> 00:03:20,659 Porozmawiamy, 66 00:03:20,742 --> 00:03:22,202 kiedy mnie przeprosi. 67 00:03:22,286 --> 00:03:23,537 Nie wiem, co zrobię, 68 00:03:23,620 --> 00:03:25,205 ale nie wrócę do domu. 69 00:03:31,545 --> 00:03:33,130 Moja siostra i mama się pokłóciły. 70 00:03:33,213 --> 00:03:34,131 Zastanawiałem się… 71 00:03:34,214 --> 00:03:36,508 Już pytała. Nie może tu zostać… 72 00:03:36,592 --> 00:03:37,593 Julio, proszę. 73 00:03:37,676 --> 00:03:38,927 Nie ma dokąd pójść. 74 00:03:39,011 --> 00:03:41,346 Nie ma pracy ani pieniędzy i ma 16 lat! 75 00:03:44,141 --> 00:03:45,434 Prawie siedemnaście. 76 00:03:47,561 --> 00:03:50,480 Okej. Dobra. W północnym skrzydle są puste pokoje. 77 00:03:50,564 --> 00:03:52,149 Ale jutro zaczynają remont. 78 00:03:52,232 --> 00:03:54,776 Może tam zostać najwyżej na maksimum noc. 79 00:03:55,360 --> 00:03:58,322 Máximo nie maksimum. I dziękuję. Jesteś najlepsza. 80 00:04:03,076 --> 00:04:04,077 Hej. 81 00:04:10,083 --> 00:04:10,959 Masz szczęście… 82 00:04:11,043 --> 00:04:13,170 Jedyny dostępny pokój to apartament. 83 00:04:13,253 --> 00:04:15,380 Dziękuję. Nie potrzebuję wiele. 84 00:04:15,464 --> 00:04:17,548 To szaleństwo. Kapitalizm chce nam wmówić, 85 00:04:17,632 --> 00:04:19,927 że potrzebujemy ekstrawaganckich rzeczy. 86 00:04:20,010 --> 00:04:22,554 Zawsze uważałam, że to… 87 00:04:23,388 --> 00:04:25,557 Jezu Chryste! 88 00:04:25,641 --> 00:04:27,226 O rany. 89 00:04:57,172 --> 00:04:59,091 Martwiłem się o rodzinę, 90 00:04:59,174 --> 00:05:02,094 ale jedna osoba zawsze poprawiała mi humor. 91 00:05:02,177 --> 00:05:04,388 Wszystkiego dobrego z okazji 30. rocznicy. 92 00:05:04,471 --> 00:05:07,182 Niech dni wypełni wam radość. Bardzo się cieszę. 93 00:05:07,850 --> 00:05:10,018 Dobra, może nie zawsze. 94 00:05:10,519 --> 00:05:11,812 Co się stało? 95 00:05:11,895 --> 00:05:14,898 Tęsknię za Loreną tak bardzo, że boli mnie serce. 96 00:05:15,566 --> 00:05:17,693 Minęło tyle czasu. Zapominam jej twarz. 97 00:05:17,776 --> 00:05:19,653 Żegnaliście się wczoraj wieczorem. 98 00:05:19,736 --> 00:05:22,573 Wiem, ale czuję, jakby minęły już dwie noce. 99 00:05:26,869 --> 00:05:29,037 O Boże. Spójrz na to. 100 00:05:30,247 --> 00:05:32,165 Hugo Sánchez jest w mieście? 101 00:05:32,249 --> 00:05:34,543 Mój ulubiony piłkarz! 102 00:05:34,626 --> 00:05:36,086 Ale ekstra. 103 00:05:36,712 --> 00:05:38,422 Wyobraź sobie, że go spotykasz. 104 00:05:41,633 --> 00:05:44,803 Memo, nie pozwolę ci się smucić Loreną. 105 00:05:44,887 --> 00:05:49,516 Podnosiłeś mnie na duchu setki razy. Dziś to ja będę twoim Memo! 106 00:05:49,600 --> 00:05:51,018 - Będziesz moim mną? - Tak! 107 00:05:51,101 --> 00:05:53,437 Zrobię dla ciebie wszystko, co robisz dla mnie, gdy mi smutno. 108 00:05:53,520 --> 00:05:57,149 Będziesz mówił: „Możesz wszystko. Jesteś Máximo Gallardo”? 109 00:05:57,232 --> 00:05:59,943 Tak! Tyle że użyję twojego imienia i nazwiska. 110 00:06:00,027 --> 00:06:02,613 Co za sprytna podmiana. 111 00:06:02,696 --> 00:06:04,990 To co robimy? 112 00:06:05,490 --> 00:06:07,326 Idziemy poznać Hugo Sáncheza. 113 00:06:07,409 --> 00:06:11,538 Ilekroć przyjeżdża, idzie do klubu Beach Baby w La Costera. 114 00:06:11,622 --> 00:06:14,875 Tam właśnie się dziś wybierzemy. 115 00:06:15,626 --> 00:06:16,710 Męski wieczór. 116 00:06:16,793 --> 00:06:18,795 Męski wieczór! 117 00:06:19,379 --> 00:06:22,090 Och, ale miałem coś dziś robić z Isabel. 118 00:06:23,383 --> 00:06:24,676 Męski wieczór plus Isabel. 119 00:06:24,760 --> 00:06:26,970 Męski wieczór plus Isabel. 120 00:06:32,100 --> 00:06:33,852 Chad, w czym mogę pomóc? 121 00:06:33,936 --> 00:06:37,981 Przepraszam, że przeszkadzam, ale mam prośbę o skomplikowaną przysługę. 122 00:06:38,524 --> 00:06:41,109 Boże, dlaczego mnie karzesz? 123 00:06:41,193 --> 00:06:43,695 Oczywiście. Czego potrzebujesz? 124 00:06:43,779 --> 00:06:47,449 Zarezerwowałem na nasz ślub mojego ulubionego DJ'a, 125 00:06:47,533 --> 00:06:49,117 ale właśnie odwołał. 126 00:06:49,201 --> 00:06:55,207 Julia wynajęła zespół salsy, ale ja nie umiem tańczyć salsy. 127 00:06:59,837 --> 00:07:00,838 Więc… 128 00:07:02,339 --> 00:07:04,842 Cóż, może… 129 00:07:04,925 --> 00:07:06,802 Zapytałbym Beto. 130 00:07:06,885 --> 00:07:10,264 Zabawne, właśnie pytałem Beto, a on kazał mi spytać pana. 131 00:07:10,848 --> 00:07:12,516 - Istotne, zabawne. - Tak. 132 00:07:12,599 --> 00:07:16,520 - Może zapytaj Héctora. - Pytałem. I też skierował mnie do pana. 133 00:07:20,274 --> 00:07:21,191 Próbowałeś pytać… 134 00:07:21,275 --> 00:07:23,527 Wszyscy mówili, że tańczy pan najlepiej w Las Colinas. 135 00:07:23,610 --> 00:07:26,196 Boże, dlaczego mnie karzesz? 136 00:07:27,406 --> 00:07:29,867 Dam ci dziś wieczorem jedną lekcję. 137 00:07:29,950 --> 00:07:32,870 Ale wcześniej umyj mi samochód. 138 00:07:34,788 --> 00:07:36,164 Widziałem Karate Kida.Czy to… 139 00:07:36,248 --> 00:07:38,000 Tak nauczę się tych tanecznych ruchów? 140 00:07:38,083 --> 00:07:41,170 Nie, tak będę miał czysty samochód. 141 00:07:41,962 --> 00:07:44,089 Nie będę robił tego za darmo. 142 00:07:46,800 --> 00:07:47,676 Mamo! 143 00:07:47,759 --> 00:07:50,304 Przyszedłem się przebrać, nie jem dziś w do… 144 00:07:55,559 --> 00:07:59,521 Co ty zrobiłaś? To wygląda jak miejsce, w którym rozpacza zakonnica. 145 00:07:59,605 --> 00:08:00,480 I dobrze. 146 00:08:01,773 --> 00:08:03,442 Kiedy Sara wróci do domu, 147 00:08:03,525 --> 00:08:06,069 musi skupić się na proszeniu Jezusa o wybaczenie. 148 00:08:08,780 --> 00:08:11,283 To nie Jezus, to Barry Gibb z Bee Gees. 149 00:08:13,160 --> 00:08:16,455 Sprzedawali to pod kościołem, założyłam, że to Jezus. 150 00:08:16,705 --> 00:08:19,458 Wyznawałem najmroczniejsze tajemnice Bee Geesom? 151 00:08:20,250 --> 00:08:22,794 Nie mogę tu być. To nie przypomina już pokoju Sary. 152 00:08:23,879 --> 00:08:25,297 Serce mi się kraje. 153 00:08:29,134 --> 00:08:30,552 Przesadziliśmy? 154 00:08:31,803 --> 00:08:33,804 Mogliśmy nie wyrzucać jej rzeczy. 155 00:08:34,722 --> 00:08:38,477 Tak naprawdę niczego nie wyrzuciłem. 156 00:08:39,352 --> 00:08:41,395 Przeniosłem pudła do siebie. Na wszelki wypadek. 157 00:08:41,605 --> 00:08:44,733 Poważnie? I wszystko może tu wyglądać tak, jak wyglądało? 158 00:08:45,651 --> 00:08:46,485 Dziękuję! 159 00:08:46,985 --> 00:08:49,363 Zróbmy to szybko, lada chwila wróci do domu. 160 00:08:49,947 --> 00:08:50,781 Dziękuję! 161 00:08:51,949 --> 00:08:55,577 Biedna Sara. Pewnie ciężko jej bez matki. 162 00:09:28,068 --> 00:09:30,028 W latach 80. 163 00:09:30,112 --> 00:09:33,240 życie nocne w Acapulco nie miało sobie równych. 164 00:09:33,323 --> 00:09:37,452 Znani i bogaci przyjeżdżali z Mexico City, żeby imprezować cały weekend. 165 00:09:37,995 --> 00:09:40,372 Nie miałem pojęcia, czy wejdziemy, 166 00:09:40,455 --> 00:09:43,876 ale Memo był przygnębiony, więc musiałem spróbować. 167 00:09:43,959 --> 00:09:45,460 Dzięki za zaproszenie. 168 00:09:45,544 --> 00:09:48,881 Obyśmy zobaczyli tego piłkarza, który mnie nie obchodzi. 169 00:09:48,964 --> 00:09:51,466 Lubię ją. Jest zabawna. 170 00:09:54,761 --> 00:09:56,763 Wy dwaj nie. 171 00:09:56,847 --> 00:09:57,890 Jesteśmy z nią! 172 00:09:57,973 --> 00:09:59,975 Nie obchodzi mnie to. Nie wejdziecie. 173 00:10:01,935 --> 00:10:04,563 Nie ma szans. Może powinniśmy iść. 174 00:10:04,646 --> 00:10:07,941 Jutro czeka nas długi dzień w Las Colinas. 175 00:10:08,025 --> 00:10:11,528 Czekajcie, pracujecie w Las Colinas? 176 00:10:11,612 --> 00:10:13,071 Następnym razem zacznijcie od tego. 177 00:10:16,491 --> 00:10:18,577 To się nie wydarzyło. 178 00:10:18,660 --> 00:10:20,329 Wydarzyło się. 179 00:10:20,412 --> 00:10:22,789 Dzięki pracy w Las Colinas staliśmy się 180 00:10:22,873 --> 00:10:26,251 częścią społeczności pracowników luksusowych lokali usługowych. 181 00:10:26,335 --> 00:10:28,253 Pomagaliśmy sobie. 182 00:10:49,233 --> 00:10:51,985 Kojarzysz palantów w klubach, 183 00:10:52,069 --> 00:10:53,445 którzy omijają kolejkę 184 00:10:53,529 --> 00:10:55,364 i mają się za lepszych od innych? 185 00:10:55,447 --> 00:10:57,407 Dziś to my nimi jesteśmy! 186 00:10:59,243 --> 00:11:01,912 Rozejrzałam się. Nie widzę Hugo Sáncheza. 187 00:11:01,995 --> 00:11:06,583 Nie szkodzi. Noc jeszcze młoda. Zadbamy o to, byś dobrze się bawił, Memo. 188 00:11:06,667 --> 00:11:08,627 Napijmy się i poczekajmy. 189 00:11:11,588 --> 00:11:13,757 Czekajcie. Chcę czegoś spróbować. 190 00:11:13,841 --> 00:11:16,885 Cześć. Pracujemy w Las Colinas. 191 00:11:16,969 --> 00:11:18,095 W Las Colinas? 192 00:11:18,720 --> 00:11:20,222 Każdy, kto tam pracuje, jest przyjacielem. 193 00:11:20,305 --> 00:11:22,391 Pijecie dziś za darmo! 194 00:12:13,483 --> 00:12:14,985 Raz, dwa, trzy. 195 00:12:15,068 --> 00:12:17,529 Raz, dwa, trzy. 196 00:12:17,613 --> 00:12:19,907 - Raz, dwa, trzy. - Zwolnij. 197 00:12:19,990 --> 00:12:22,034 Raz, dwa, trzy. 198 00:12:22,117 --> 00:12:24,077 - Raz, dwa, trzy. Chad! - To boli. 199 00:12:24,161 --> 00:12:25,120 To bardzo proste. 200 00:12:25,204 --> 00:12:28,207 - Raz, dwa, trzy. - Tak właśnie robię. 201 00:12:31,168 --> 00:12:32,628 Rozluźnij się. 202 00:12:32,711 --> 00:12:34,421 Próbuję, ale mnie pan przeraża. 203 00:12:34,505 --> 00:12:38,258 Problem w tym, że nie prowadzisz. Naśladujesz. 204 00:12:38,342 --> 00:12:39,927 Naśladuję, bo nie wiem, co robić. 205 00:12:40,010 --> 00:12:42,304 Naśladujesz, bo jesteś niepewny. 206 00:12:42,387 --> 00:12:45,682 Musisz uwierzyć w swoje ruchy, w siebie. 207 00:12:45,766 --> 00:12:46,850 Bądź liderem, prowadź. 208 00:12:46,934 --> 00:12:50,729 Chętnie poprowadzę. Ale ktoś musi pokazać mi, jak to zrobić. 209 00:12:51,355 --> 00:12:53,315 To właśnie naśladowanie! 210 00:12:53,398 --> 00:12:54,733 Spróbujmy jeszcze raz. 211 00:12:56,109 --> 00:12:57,194 Jezu. 212 00:13:04,076 --> 00:13:06,328 Świetny wieczór! 213 00:13:06,411 --> 00:13:08,288 Bardzo wam dziękuję. 214 00:13:08,580 --> 00:13:10,499 Idziemy do domu? 215 00:13:12,167 --> 00:13:16,713 Do domu? Nie. Musimy zaczekać na Hugo Sáncheza! 216 00:13:22,010 --> 00:13:23,637 Co to za dźwięk? 217 00:13:23,720 --> 00:13:25,389 Nie wiem, ale… 218 00:13:25,722 --> 00:13:27,182 Dochodzi chyba z… 219 00:13:27,266 --> 00:13:28,809 przyszłości. 220 00:13:28,892 --> 00:13:31,061 Tak jakby wiele lat później 221 00:13:31,436 --> 00:13:33,355 ktoś opowiadał o tej chwili, 222 00:13:33,647 --> 00:13:36,692 a jego nietaktowny siostrzeniec nie wyciszyłby telefonu… 223 00:13:38,527 --> 00:13:40,863 Dobra. Wybacz. 224 00:13:42,239 --> 00:13:43,282 Hej, mamo. 225 00:13:43,365 --> 00:13:45,826 Hej! Zapomniałeś napisać po wylądowaniu. 226 00:13:45,909 --> 00:13:47,661 Przepraszam. Wujek Máximo opowiadał 227 00:13:47,744 --> 00:13:50,205 o twojej wielkiej kłótni z moją abuelą 228 00:13:50,289 --> 00:13:52,082 i o twoim wspaniałym dniu w ośrodku. 229 00:13:52,875 --> 00:13:54,877 Twój wujek zawsze ubarwia opowieści. 230 00:13:54,960 --> 00:13:57,796 Hej! Nie zawsze. 231 00:13:57,880 --> 00:14:02,176 Dobrze się bawiłam w ośrodku. Ale miałam też wiele na głowie. 232 00:14:02,259 --> 00:14:07,139 O części pobytu nikomu nie opowiedziałam. 233 00:14:07,222 --> 00:14:11,226 Bez przerwy odtwarzałam w głowie tę kłótnię. 234 00:14:11,935 --> 00:14:15,814 Mama pytała, jak mogę być pewna, że nie lubię chłopców, 235 00:14:15,898 --> 00:14:17,691 skoro nigdy nie spróbowałam. 236 00:14:17,774 --> 00:14:20,986 Może miała rację? Może to była tylko faza, 237 00:14:21,069 --> 00:14:24,364 a spotkanie odpowiedniego chłopaka wybiłoby mi to z głowy? 238 00:14:36,210 --> 00:14:40,881 Wtedy zdecydowałam, że jeśli mam gdzieś poznać chłopaka, 239 00:14:40,964 --> 00:14:43,967 to właśnie tam, w Las Colinas. 240 00:15:03,529 --> 00:15:04,988 Cześć, mamuśka. 241 00:15:07,241 --> 00:15:08,700 - Ohyda! - Ohyda! 242 00:15:11,912 --> 00:15:15,499 Przykro mi, że musiałaś to oglądać, mężczyźni bywają obleśni. 243 00:15:15,958 --> 00:15:19,586 Zdecydowanie. Jeszcze nie spotkałam wyjątków. 244 00:15:19,670 --> 00:15:22,214 Pozwól, że się przedstawię. 245 00:15:22,297 --> 00:15:23,924 Jestem Daniel. 246 00:15:24,967 --> 00:15:27,052 Dzwoni klient. Zaraz wracam. 247 00:15:27,135 --> 00:15:28,136 Nie! Hej! 248 00:15:28,637 --> 00:15:31,223 Skoro o złych narratorach mowa. 249 00:15:32,850 --> 00:15:35,060 Tymczasem w klubie… 250 00:15:35,143 --> 00:15:37,980 Może wrócimy do restauracji na kolację? 251 00:15:38,063 --> 00:15:40,983 Tak! I może zadzwonię do Loreny z waszego telefonu. 252 00:15:41,066 --> 00:15:42,526 Na pewno jeszcze nie śpi. 253 00:15:42,609 --> 00:15:45,320 Nie! Muszę ci pomóc, pamiętasz? 254 00:15:45,863 --> 00:15:49,199 Mam opuścić telefon do Loreny, żebyś pomógł mi 255 00:15:49,283 --> 00:15:51,994 lepiej się poczuć z tęsknotą za Loreną? 256 00:15:52,077 --> 00:15:54,454 Właśnie! Jestem twoim Memo! 257 00:15:54,538 --> 00:16:00,919 Nie mam pewności, że jesteś mną takim, jakim ja byłbym dla ciebie. 258 00:16:02,504 --> 00:16:04,423 Wszystko w porządku, Máximo? 259 00:16:04,631 --> 00:16:06,008 Oczywiście! 260 00:16:06,091 --> 00:16:07,801 Nie możemy się poddać. 261 00:16:08,135 --> 00:16:10,637 Ja się poddaję. Do jutra. 262 00:16:14,224 --> 00:16:16,310 Jestem. Na czym skończyłam? 263 00:16:16,393 --> 00:16:20,439 Hej! Nie możesz mi tak przerywać. Hugo chce posłuchać mojej opowieści. 264 00:16:20,522 --> 00:16:23,275 Żartujesz? Moja mama flirtowała kiedyś z facetem. 265 00:16:23,358 --> 00:16:24,860 Chcę usłyszeć, co się wydarzyło. 266 00:16:24,943 --> 00:16:25,944 Zdrajca. 267 00:16:26,028 --> 00:16:30,115 Spędziłam z Danielem cały dzień. 268 00:16:30,199 --> 00:16:35,329 Był inteligentny, zabawny. Zgadzaliśmy się we wszystkich ważnych sprawach. 269 00:16:35,621 --> 00:16:38,290 Mamy, które siedzą w domu, też zasługują na pensję. 270 00:16:38,665 --> 00:16:40,125 Tak! 271 00:16:40,542 --> 00:16:45,047 W Świcie żywych trupów gonią ich zombie, ale prawdziwym zabójcą jest kapitalizm. 272 00:16:45,589 --> 00:16:46,507 Tak! 273 00:16:47,674 --> 00:16:51,094 Oposy wyglądają jak małe diabły i ich nienawidzę. 274 00:16:51,386 --> 00:16:52,763 Tak! 275 00:16:52,846 --> 00:16:55,265 Tak. Nienawidził oposów. Co za ciacho. 276 00:16:55,349 --> 00:16:56,808 Wracajmy do Chada. 277 00:16:59,436 --> 00:17:00,354 Dwa, trzy. 278 00:17:00,437 --> 00:17:01,480 Hej! 279 00:17:01,563 --> 00:17:03,899 Raz, dwa, trzy. 280 00:17:03,982 --> 00:17:05,233 Przesunięcie. 281 00:17:05,817 --> 00:17:08,403 - Tak! - Świetnie. Raz, dwa, trzy. 282 00:17:08,487 --> 00:17:10,239 Obrót. Doskonale. 283 00:17:10,321 --> 00:17:12,406 Raz, dwa, trzy. Tak! 284 00:17:12,491 --> 00:17:14,492 - Raz, dwa, trzy. - Tak. 285 00:17:14,576 --> 00:17:16,369 O rany! Robię to! 286 00:17:17,496 --> 00:17:20,165 Tak! Zrobiłeś to! 287 00:17:20,249 --> 00:17:22,876 - Udało mi się! - Czułem twoją pewność siebie. 288 00:17:22,960 --> 00:17:26,213 - Prowadziłeś. - Wiedziałem. Umiem tańczyć salsę. 289 00:17:26,296 --> 00:17:29,800 Zupełnie nie, ale jesteś trochę mniej beznadziejny. 290 00:17:32,469 --> 00:17:33,971 „Trochę mniej beznadziejny”. 291 00:17:34,680 --> 00:17:35,681 Podoba mi się. 292 00:17:35,764 --> 00:17:39,142 Spędzałam wieczór z Danielem. 293 00:17:39,685 --> 00:17:41,854 Było jak w komedii romantycznej. 294 00:17:41,937 --> 00:17:44,940 Nigdy nie poznałem kogoś takiego. 295 00:17:45,566 --> 00:17:47,818 Jesteś pewna siebie, 296 00:17:47,901 --> 00:17:49,528 dowcipna, 297 00:17:49,862 --> 00:17:51,780 masz oczy w kolorze zachodu słońca. 298 00:17:52,406 --> 00:17:53,657 Saro, 299 00:17:54,074 --> 00:17:55,117 z całą pewnością 300 00:17:55,534 --> 00:17:58,996 jesteś najinteligentniejszą osobą w twojej rodzinie… 301 00:17:59,079 --> 00:18:01,373 - Nie powiedział tego. - Skąd wiesz? 302 00:18:01,456 --> 00:18:03,417 Zawsze musisz coś wymyślać? 303 00:18:03,500 --> 00:18:06,545 Połowa tego, co opowiadasz Hugo, to kłamstwa! 304 00:18:06,962 --> 00:18:09,298 Czyli przyznajesz, że połowa to prawda. 305 00:18:09,381 --> 00:18:11,341 Nie ma się z czego cieszyć! 306 00:18:11,425 --> 00:18:13,302 Jak mówiłam, 307 00:18:14,595 --> 00:18:17,681 patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. 308 00:18:19,808 --> 00:18:23,228 I wtedy to się wydarzyło. 309 00:18:38,118 --> 00:18:40,412 Wszystko nabiera sensu. 310 00:18:40,871 --> 00:18:43,040 Tak! Czuję to samo! 311 00:18:43,665 --> 00:18:45,042 Dopiero się poznaliśmy, 312 00:18:45,125 --> 00:18:46,668 a ludzie uznają to za szaleństwo, 313 00:18:47,044 --> 00:18:48,170 ale mam to gdzieś… 314 00:18:48,712 --> 00:18:49,588 Co? 315 00:18:49,671 --> 00:18:52,007 Co ty robisz? Nie! 316 00:18:52,549 --> 00:18:54,885 Jesteś naprawdę niesamowity. 317 00:18:55,469 --> 00:18:57,262 Nie zrozum mnie źle, 318 00:18:57,554 --> 00:19:00,724 ale już nigdy w życiu nie chcę całować mężczyzny. 319 00:19:04,603 --> 00:19:06,522 Jak mam to dobrze zrozumieć? 320 00:19:08,106 --> 00:19:10,943 Zrozumiałam, dlaczego w podstawówce 321 00:19:11,026 --> 00:19:13,820 nigdy nie chciałam bawić się z chłopcami w dom. 322 00:19:13,904 --> 00:19:16,532 Dlaczego moje koleżanki zachwycały się Johnem Travoltą, 323 00:19:16,615 --> 00:19:19,243 a ja nie mogłam oderwać wzroku od Olivii Newton-John. 324 00:19:20,035 --> 00:19:23,747 Było tyle momentów, kiedy sądziłam, że coś jest ze mną nie tak. 325 00:19:24,248 --> 00:19:26,250 Nagle wszystko nabrało sensu. 326 00:19:26,333 --> 00:19:29,253 W końcu wiedziałam, kim jestem. 327 00:19:29,336 --> 00:19:31,797 Tak. Najważniejsza chwila twojego życia. 328 00:19:31,880 --> 00:19:32,881 Wróćmy do mnie. 329 00:19:33,382 --> 00:19:37,302 Zostali sami frajerzy. Nie możemy wracać do domu? 330 00:19:37,386 --> 00:19:41,265 Nie! Hugo Sánchez się pojawi, musimy tylko być cierpliwi. 331 00:19:41,348 --> 00:19:43,725 Zresztą pokaż mi tu choć jednego frajera. 332 00:19:43,809 --> 00:19:45,811 Hej, chłopaki! 333 00:19:45,894 --> 00:19:46,895 Héctor! 334 00:19:46,979 --> 00:19:50,023 Jestem zaskoczony, że stać was na wizytę w tym klubie. 335 00:19:50,107 --> 00:19:52,442 Podają tu najdroższe drinki w Acapulco. 336 00:19:52,526 --> 00:19:55,946 Gdy mówisz, że pracujesz w Las Colinas, dostajesz je za darmo. 337 00:19:57,698 --> 00:20:01,159 Jasne. Wiedziałem o tym. 338 00:20:01,243 --> 00:20:02,953 A co ty tu robisz? 339 00:20:03,036 --> 00:20:07,499 Nic, po prostu szukam lasek! 340 00:20:10,169 --> 00:20:12,379 Mogę się do czegoś przyznać? 341 00:20:13,088 --> 00:20:15,299 Próbuję o kimś zapomnieć. 342 00:20:16,300 --> 00:20:17,759 O kimś, kto złamał mi serce. 343 00:20:18,135 --> 00:20:21,013 Wiem, że dbam o pozory, ale w głębi serca 344 00:20:21,096 --> 00:20:24,558 jestem delikatną duszą, która chce kochać i być kochana. 345 00:20:26,643 --> 00:20:28,520 - Głośno tu. Co mówiłeś? - Nie słyszeliśmy! 346 00:20:28,604 --> 00:20:29,605 Och! Nic takiego! 347 00:20:29,688 --> 00:20:31,481 Mówiłem, że szukam lasek! 348 00:20:31,565 --> 00:20:33,817 Ten wieczór zszedł na psy. Możemy iść? 349 00:20:33,901 --> 00:20:35,235 Nie! Proszę, zostańcie! 350 00:20:35,319 --> 00:20:37,529 Całymi dniami siedzę sam w małym biurze, 351 00:20:37,613 --> 00:20:40,365 z dala od słońca i ludzi. 352 00:20:40,449 --> 00:20:43,118 Proszę… Zostańcie, jestem taki samotny. 353 00:20:44,661 --> 00:20:46,038 - Co? - Mów głośniej! 354 00:20:46,121 --> 00:20:47,581 Nic, nic! 355 00:20:47,664 --> 00:20:49,917 Zostańcie! Impreza dopiero się rozkręca! 356 00:20:51,710 --> 00:20:55,547 Ta piosenka jest niesamowita! Chodźcie! 357 00:21:23,617 --> 00:21:26,703 Przepraszam, że pociągam nosem. Boli mnie szczęka i jestem pełen życia! 358 00:21:26,787 --> 00:21:30,040 Przychodźcie, kiedy chcecie. Możecie na mnie liczyć. 359 00:21:30,123 --> 00:21:32,251 To zasada Włóczykijów. To my! 360 00:21:32,543 --> 00:21:34,127 Kim jesteśmy? 361 00:21:34,211 --> 00:21:35,462 Włóczykijami! 362 00:21:35,546 --> 00:21:39,341 Lubicie filmy? Może założymy klub filmowy? Klub Włóczykija? 363 00:21:39,424 --> 00:21:40,717 Nie odmawiajcie. 364 00:21:40,801 --> 00:21:45,889 Musimy obejrzeć Zwyczajnych ludzi. Ten film jest taki smutny. 365 00:21:49,309 --> 00:21:51,186 Hej, DP. 366 00:21:51,270 --> 00:21:53,897 Chciałem podziękować za wczorajszą lekcję. 367 00:21:53,981 --> 00:21:55,148 Nie ma za co. 368 00:21:55,232 --> 00:21:58,443 Masz rację. Pozwalałem, by inni mnie prowadzili. 369 00:21:59,069 --> 00:22:00,779 Pokazałeś mi, jak prowadzić. 370 00:22:00,863 --> 00:22:03,240 Cieszę się, że miałeś tę lekcję życia. 371 00:22:03,824 --> 00:22:06,243 Życia? Mówiłem tylko o tańcu. 372 00:22:09,955 --> 00:22:11,874 Boże, to faktycznie lekcja życia. 373 00:22:11,957 --> 00:22:14,543 Na przykład tu w pracy moja… 374 00:22:15,419 --> 00:22:18,297 „Ośrodek” narzuca pewne rzeczy, 375 00:22:18,380 --> 00:22:22,676 ale może powinienem trochę się buntować przeciw temu, czego chce „ośrodek”. 376 00:22:22,759 --> 00:22:24,928 Och, tak. „Ośrodek”. 377 00:22:26,180 --> 00:22:29,349 Próbowałem wziąć więcej wolnego, żeby odwiedzić syna, 378 00:22:29,892 --> 00:22:33,270 ale „ośrodek” na to nie pozwala. 379 00:22:33,353 --> 00:22:36,190 Twój syn wiele traci. Mam nadzieję, że niebawem go zobaczysz. 380 00:22:36,273 --> 00:22:38,317 Dziękuję. Też mam taką nadzieję. 381 00:22:41,862 --> 00:22:43,614 - „Ośrodek” to moja mama… - Wiem, Chad. 382 00:22:44,489 --> 00:22:45,532 Rozumiesz mnie. 383 00:22:51,455 --> 00:22:56,502 Máximo, jestem taki zmęczony. Nie wierzę, że nie wróciłem wczoraj do domu. 384 00:22:56,585 --> 00:22:59,588 Hugo Sánchez na pewno tam dziś będzie. 385 00:22:59,671 --> 00:23:01,215 Męski wieczór. 386 00:23:01,298 --> 00:23:03,091 - Męski wieczór. - Wciąż jesteś mną? 387 00:23:03,175 --> 00:23:04,301 Jeśli tak, 388 00:23:05,219 --> 00:23:07,221 potrafię być strasznym wrzodem na tyłku. 389 00:23:08,138 --> 00:23:09,014 Hej! 390 00:23:09,932 --> 00:23:12,226 Nie uwierzycie, kto był wczoraj w La Marea. 391 00:23:12,976 --> 00:23:14,520 Hugo Sánchez! 392 00:23:15,395 --> 00:23:18,524 Po wyjściu z klubu wpadłam tam na kolację i on tam był. 393 00:23:19,274 --> 00:23:20,192 Poważnie? 394 00:23:21,985 --> 00:23:27,241 Czyli gdybyśmy wczoraj wyszli z klubu, tak jak chciałem, 395 00:23:27,824 --> 00:23:29,785 mógłbym poznać Hugo Sáncheza? 396 00:23:31,537 --> 00:23:32,371 Jaki był? Miły? 397 00:23:32,454 --> 00:23:33,288 Tak, ale… 398 00:23:33,372 --> 00:23:34,456 Jak mogłeś to zrobić? 399 00:23:34,540 --> 00:23:35,832 Chciałem poprawić ci humor. 400 00:23:35,916 --> 00:23:37,125 Smuciłeś się Loreną… 401 00:23:37,209 --> 00:23:38,919 Już nie jestem smutny, 402 00:23:39,211 --> 00:23:40,504 teraz jestem wściekły! 403 00:23:40,712 --> 00:23:43,799 Nie poznałem Hugo Sáncheza i nie pogadałem z Loreną! 404 00:23:44,091 --> 00:23:46,927 I musieliśmy tańczyć z durnym Héctorem. 405 00:23:47,553 --> 00:23:49,388 Czemu nie pozwoliłeś nam wrócić do domu? 406 00:23:51,056 --> 00:23:52,474 Nie mogę wracać do domu! 407 00:23:53,559 --> 00:23:55,227 To już nawet nie jest dom. 408 00:23:56,061 --> 00:23:57,563 Mama i Sara strasznie się pokłóciły. 409 00:23:57,646 --> 00:23:58,480 Sara się wyprowadziła… 410 00:23:58,897 --> 00:24:01,692 Moja rodzina się rozpada, a ja nie mogę tego naprawić. 411 00:24:23,463 --> 00:24:25,591 Od czasu śmierci taty myślałem: 412 00:24:26,341 --> 00:24:29,845 „Okej, Máximo, teraz to ty musisz chronić swoją rodzinę”. 413 00:24:31,513 --> 00:24:32,973 Seksistowskie. 414 00:24:33,557 --> 00:24:34,600 Ale słodkie. 415 00:24:35,893 --> 00:24:38,312 Nie chcę wracać do domu, bo przypomina mi to o porażce. 416 00:24:38,979 --> 00:24:41,190 Nie, Máximo. To nie porażka. 417 00:24:42,191 --> 00:24:45,027 One kochają się za bardzo, by tak miało się to skończyć. 418 00:24:45,444 --> 00:24:50,616 To prawda. Czasem coś musi się rozpaść, żeby mogło odrodzić się mocniejsze. 419 00:24:50,699 --> 00:24:53,327 Musisz po prostu je wspierać. 420 00:24:54,995 --> 00:24:56,955 Poradzicie sobie z tym. 421 00:24:57,456 --> 00:24:59,917 W końcu nie ma dla was rzeczy niemożliwych. 422 00:25:00,626 --> 00:25:04,254 Jesteście Máximo, Sara i Nora Gallardo. 423 00:25:06,048 --> 00:25:07,591 Znów jesteś Memo? 424 00:25:07,674 --> 00:25:09,968 To naturalny porządek rzeczy. 425 00:25:10,469 --> 00:25:12,804 Choć ona ma świetne zadatki na Memo. 426 00:25:14,181 --> 00:25:15,182 Dzięki. 427 00:25:16,642 --> 00:25:19,770 - Szkoda, że nie zobaczyliśmy Sáncheza. - Nie szkodzi. 428 00:25:20,896 --> 00:25:25,567 Był bardzo miły. Tak się składa… 429 00:25:28,862 --> 00:25:30,948 Mam autograf Hugo Sáncheza? 430 00:25:31,573 --> 00:25:34,159 Wybacz. Mogłam wziąć czystą serwetkę. 431 00:25:34,243 --> 00:25:36,411 Użył tej serwetki? 432 00:25:37,996 --> 00:25:39,748 Pocałowałem Hugo Sáncheza. 433 00:25:39,831 --> 00:25:41,542 Smakuje jak mole. 434 00:25:42,292 --> 00:25:43,293 Posole. 435 00:25:48,340 --> 00:25:49,550 Julia! 436 00:25:49,633 --> 00:25:51,176 Hej, Sara. Co słychać? 437 00:25:51,260 --> 00:25:54,346 Czy mogłabym zostać jeszcze na kilka dni… 438 00:25:54,721 --> 00:25:55,556 albo tygodni… 439 00:25:55,639 --> 00:25:56,723 w hotelu? 440 00:25:56,807 --> 00:26:00,227 To nie musi być apartament. Choć łóżko king-size byłoby miłe. 441 00:26:00,811 --> 00:26:03,689 Przykro mi, ale dziś zaczyna się remont pokojów. 442 00:26:04,106 --> 00:26:04,940 Jesteś pewna? 443 00:26:05,399 --> 00:26:09,278 Mogę spać gdziekolwiek. I jestem mała, więc zwykła szafka wystarczy! 444 00:26:10,070 --> 00:26:10,904 Słuchaj… 445 00:26:11,196 --> 00:26:13,657 Możesz użyć telefonu z recepcji, 446 00:26:13,866 --> 00:26:16,702 jeśli chcesz zadzwonić do kogoś z rodziny albo znajomych. 447 00:26:18,787 --> 00:26:21,123 Nie musisz mi mówić, co się stało, ale… 448 00:26:21,206 --> 00:26:22,499 Możesz na mnie liczyć. 449 00:26:23,542 --> 00:26:24,418 Jestem lesbijką. 450 00:26:30,090 --> 00:26:31,133 O rany. 451 00:26:32,134 --> 00:26:33,760 Powiedziałam to pierwszy raz w życiu. 452 00:26:36,346 --> 00:26:37,973 Moja mama się dowiedziała 453 00:26:38,056 --> 00:26:40,684 - i uważa, że pójdę do Piekła… - Nie, nie. 454 00:26:40,767 --> 00:26:42,561 …Nie mogę wrócić, ale nie wiem, co robić. 455 00:26:42,644 --> 00:26:45,189 Boję się mówić innym. Gdzie będę mieszkać… 456 00:26:45,272 --> 00:26:46,231 Saro. 457 00:26:47,024 --> 00:26:48,358 Możesz zamieszkać u mnie. 458 00:26:51,695 --> 00:26:52,905 - Co? - Tak. 459 00:26:53,155 --> 00:26:57,451 Możesz u mnie zamieszkać. Tyle, ile będziesz potrzebowała. Poważnie. 460 00:26:59,036 --> 00:26:59,912 Jesteś pewna? 461 00:27:02,372 --> 00:27:05,876 Mama uczyła mnie, że kobiety powinny się wspierać. 462 00:27:06,418 --> 00:27:08,212 Nie powinnaś przechodzić przez to sama. 463 00:27:09,004 --> 00:27:10,214 Możesz na mnie liczyć. 464 00:27:12,049 --> 00:27:13,008 Boże… Dziękuję! 465 00:27:14,218 --> 00:27:15,844 Wszystko będzie dobrze. Obiecuję. 466 00:27:17,930 --> 00:27:19,223 Rany. 467 00:27:19,932 --> 00:27:22,559 A ja myślałem, że dobrze się bawisz w ośrodku. 468 00:27:23,477 --> 00:27:28,273 Choć nie wiedziałeś o wszystkim, co się działo… 469 00:27:32,194 --> 00:27:35,072 Zrobiłeś to, co radził ci zrobić Memo. 470 00:27:43,497 --> 00:27:45,499 Wspierałeś nas obie. 471 00:27:50,170 --> 00:27:52,631 A teraz muszę nawrzeszczeć na prokuratora. 472 00:27:52,714 --> 00:27:53,966 Kocham cię, chaparrito. 473 00:27:54,049 --> 00:27:56,218 - Ja ciebie też. - Pa, Sarape. 474 00:27:56,969 --> 00:27:58,053 Pa. 475 00:28:07,813 --> 00:28:09,022 Chodźmy. 476 00:28:10,357 --> 00:28:12,985 Wszystko sprowadza się do tego, co mówiła Isabel. 477 00:28:13,527 --> 00:28:17,197 Czasem coś się musi rozpaść, żeby odrodzić się mocniejsze. 478 00:28:17,281 --> 00:28:20,701 To, że coś jest złe, nie znaczy, że nie stanie się lepsze. 479 00:28:21,368 --> 00:28:24,580 Tak jak… Gotów na metaforę? 480 00:28:25,998 --> 00:28:28,417 Tak jak ta przystań. 481 00:28:31,086 --> 00:28:34,715 Cała okolica wyglądała jak miejsce, od którego zaczęliśmy. 482 00:28:35,757 --> 00:28:39,094 Po tym, jak odniosłem sukces, chciałem się nim podzielić. 483 00:28:40,262 --> 00:28:41,388 O rany. 484 00:28:41,972 --> 00:28:43,223 To ty to zrobiłeś? 485 00:28:43,307 --> 00:28:44,516 Tak. 486 00:28:44,600 --> 00:28:46,977 To pierwsza rzecz, jaką zrobiłem, gdy się wzbogaciłem. 487 00:28:47,060 --> 00:28:48,729 Więcej opowiem ci na łodzi. 488 00:28:49,897 --> 00:28:52,107 - To… To naprawdę ekstra. - Tak. 489 00:28:52,649 --> 00:28:56,737 Czy dalsza część tej historii jest o tym, jak mama wróciła do domu? 490 00:28:56,820 --> 00:28:57,863 Chciałbym. 491 00:28:58,488 --> 00:28:59,573 Jeszcze nie wiedziałem, 492 00:28:59,656 --> 00:29:03,243 ale poważniejszy problem miał wkrótce zmienić całe moje życie. 493 00:29:06,455 --> 00:29:11,668 Máximo Gallardo. Dobrze cię widzieć, przystojniaku. 494 00:29:11,752 --> 00:29:14,004 Wpadnij na chwilę do mojego biura. 495 00:29:14,338 --> 00:29:17,299 Mam informacje, których nie chcesz przegapić. 496 00:30:18,151 --> 00:30:20,153 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK