1 00:00:06,459 --> 00:00:08,876 [energiczna muzyka] 2 00:00:17,293 --> 00:00:19,876 [złowieszczy śmiech] 3 00:00:19,959 --> 00:00:21,626 [diabeł] Zobacz, Kleofas. 4 00:00:21,709 --> 00:00:23,876 - już niedługo… Czekaj. - [Kleofas] Co? 5 00:00:23,959 --> 00:00:25,793 [diabeł] Masz na imię Kleofas? 6 00:00:25,876 --> 00:00:28,834 [Kleofas] Naprawdę to Bartek, ale chujowo mi brzmiało, 7 00:00:28,918 --> 00:00:31,293 to się przechrzciłem. Znaczy przediabliłem. 8 00:00:31,376 --> 00:00:34,543 No dobra, nieważne. [śmieje się złowieszczo] 9 00:00:35,251 --> 00:00:37,959 Zobacz, Kleofas. Już niedługo będziemy 10 00:00:38,043 --> 00:00:41,709 największymi producentami energii elektrycznej w piekle! 11 00:00:41,793 --> 00:00:44,709 Co ja mówię w piekle, w dupie! Uważaj, włażę. 12 00:00:44,793 --> 00:00:47,084 Tylko trzymaj, żebym nie zleciał. 13 00:00:47,168 --> 00:00:49,834 - A nie tak jak ostatnio. - Przecież trzymałem! 14 00:00:49,918 --> 00:00:53,251 Było kabli nie dotykać, toby cię prąd nie kopnął i byś nie zleciał. 15 00:00:53,334 --> 00:00:56,793 [diabeł] Kurde, Bartek, powiem ci: trochę strach. No ale opyla się. 16 00:00:56,876 --> 00:01:00,126 Zobaczysz, ja już nawet gniazdko w domu zamontowałem. 17 00:01:00,209 --> 00:01:03,001 Szkoda, że z urządzeń elektrycznych mam tylko kibelek, 18 00:01:03,084 --> 00:01:05,168 no ale nie od razu Rzym zbudowano. 19 00:01:05,251 --> 00:01:07,709 Najpierw było Piaseczno. 20 00:01:08,459 --> 00:01:11,293 Klasyka. One man, one jar. 21 00:01:11,376 --> 00:01:13,459 To wpisz sobie: 22 00:01:13,543 --> 00:01:16,043 „two girls, one”... 23 00:01:16,126 --> 00:01:17,668 [diabeł krzyczy] 24 00:01:18,376 --> 00:01:20,626 O kurde. Grzechu, nic ci się nie stało? 25 00:01:21,543 --> 00:01:24,376 [śmieje się złowieszczo] 26 00:01:24,459 --> 00:01:26,876 [imprezowa muzyka] 27 00:01:26,959 --> 00:01:28,668 Czy to oznacza, 28 00:01:28,751 --> 00:01:30,251 że jesteśmy zamożni? 29 00:01:30,334 --> 00:01:33,751 Lepiej! To oznacza, że spłacimy część naszych długów 30 00:01:33,834 --> 00:01:36,043 i już tylko trochę będziemy pod kreską. 31 00:01:38,001 --> 00:01:41,876 Mordo, wypiernicz tą drabinę. Niedługo se kupisz takie dwie! 32 00:01:43,459 --> 00:01:47,168 Grzechu, wydaje mi się, że właśnie minęliśmy wrota piekieł. 33 00:01:47,251 --> 00:01:48,459 Ta, minęliśmy. 34 00:01:48,543 --> 00:01:52,126 Przecież cały czas idziemy po kablu, który prowadzi prosto do… 35 00:01:52,709 --> 00:01:54,626 - O kurna. - Dobry wieczór. 36 00:01:56,293 --> 00:01:59,709 O kurczę, Grzesiek. Zobacz, jaka fajna wiertareczka. 37 00:01:59,793 --> 00:02:01,834 No i właśnie w tym momencie 38 00:02:01,918 --> 00:02:04,834 widać najlepiej wyższość technikum nad liceum. 39 00:02:04,918 --> 00:02:07,293 - To jest diaks, baranie. - [Boner] Brawo! 40 00:02:07,376 --> 00:02:10,126 - Nagroda dla pana technika! - Naprawdę? 41 00:02:10,709 --> 00:02:12,459 [krzyczy] 42 00:02:14,126 --> 00:02:16,626 O kurczę, co zrobiłeś Grześkowi?! 43 00:02:16,709 --> 00:02:19,793 Zabiję! Ale najpierw skoczę do piekła po nunczako. 44 00:02:19,876 --> 00:02:22,584 Szybciej, szybciej! Mam nadzieję, że za mną nie leci. 45 00:02:22,668 --> 00:02:25,543 Uf, nie leci. Dobra, są wrota piekieł. Hopla! 46 00:02:27,543 --> 00:02:30,293 O nie! Tylko nie wrota niebios! 47 00:02:30,376 --> 00:02:32,418 [Kleofas] Au! Jaki ból! 48 00:02:32,501 --> 00:02:34,293 Mam uczulenie na niebo! 49 00:02:34,376 --> 00:02:36,001 Wypuśćcie mnie! 50 00:02:36,084 --> 00:02:37,959 [rzężenie] 51 00:02:38,543 --> 00:02:40,751 I drugi załatwiony. 52 00:02:40,834 --> 00:02:43,168 No i git. Ładujcie wrota na Żuka 53 00:02:43,251 --> 00:02:45,626 i jadziem po nagrodę do elektrowni. 54 00:02:45,709 --> 00:02:48,793 Nielegalny proceder ukrócony. 55 00:02:50,209 --> 00:02:53,459 - [Belzedup] Diaksem i do nieba? - [diabeł] Dwóch przedsiębiorców. 56 00:02:53,543 --> 00:02:55,876 I to przedsiębiorców ekologów, 57 00:02:55,959 --> 00:02:58,793 bo energię chcieli pozyskiwać z alternatywnego źródła. 58 00:02:58,876 --> 00:03:02,709 - A ten ich wziął i zabił. - [warczy] Znowu ten Boner! 59 00:03:02,793 --> 00:03:04,459 Pieprzę to, wysłać wojsko! 60 00:03:04,543 --> 00:03:07,584 Z całym szacunkiem, wasza diabelskość i wasza mać, 61 00:03:07,668 --> 00:03:08,959 ale mamy rozejm. 62 00:03:09,043 --> 00:03:12,876 Jak wyślemy wojska na Ziemię, to z Nieba też przyślą i armagedon gotowy. 63 00:03:12,959 --> 00:03:15,251 No, może i masz rację. 64 00:03:15,334 --> 00:03:17,001 Co tu robić? 65 00:03:17,084 --> 00:03:18,709 - [dzwoni telefon] - Żona. 66 00:03:19,376 --> 00:03:21,584 Tak, kochanie? No która jest? 67 00:03:22,251 --> 00:03:25,959 Cholera! Już jadę. Dobra, bo Kamilka muszę z przedszkola odebrać. 68 00:03:26,043 --> 00:03:28,084 Ech, z tymi babami to jest. 69 00:03:28,168 --> 00:03:31,459 Zobacz. Ja, pan piekła, ale wystarczy, że tylko burknie, 70 00:03:31,543 --> 00:03:34,834 i już lecę z podkulonym ogonem. Mają swoje sposoby. 71 00:03:34,918 --> 00:03:37,376 Nie ma chłopa, co by se z babskiem poradził. 72 00:03:38,251 --> 00:03:39,668 Ty, czekaj! 73 00:03:48,293 --> 00:03:49,709 [buczenie] 74 00:03:52,751 --> 00:03:54,459 Udar wyłącz! 75 00:03:55,793 --> 00:03:58,459 - Co?! - Udar wyłącz, baranie! 76 00:03:59,293 --> 00:04:00,918 [śmieje się] 77 00:04:01,001 --> 00:04:03,376 Ale to jest wiertarka, a nie jakieś udar. 78 00:04:03,876 --> 00:04:07,293 Ech, tak jak myślałem. Nie dość, że z udarem szlifuje, 79 00:04:07,376 --> 00:04:09,918 aż dołów w karoserii narobił od tego tłuczenia, 80 00:04:10,001 --> 00:04:13,293 to jeszcze baran lewe obroty włączył i pod włos szlifuje. 81 00:04:13,376 --> 00:04:16,459 Nowiuśka, kilkuletnia szczotka do wyrzutu! 82 00:04:16,543 --> 00:04:18,959 No nic, będę ci musiał potrącić z pensji. 83 00:04:19,043 --> 00:04:22,126 Szefie, chciałem zauważyć, że pracuję u pana za darmo. 84 00:04:22,209 --> 00:04:25,293 [muczy] W takim razie trzy razy karczycho. 85 00:04:25,376 --> 00:04:28,209 Uf, to mi się upiekło. Myślałem, że będzie cztery. 86 00:04:29,084 --> 00:04:30,501 - O Jezu. - Raz! 87 00:04:30,584 --> 00:04:33,334 - Szefie. - Nie przeszkadzaj, rozliczam się. 88 00:04:33,418 --> 00:04:35,501 Dwa! I trzy! No co tam? 89 00:04:35,584 --> 00:04:38,251 Dzwoni jakaś pani. Ma problem z orbami. 90 00:04:38,334 --> 00:04:40,918 Ile razy mówiłem, że orby nie istnieją? 91 00:04:41,001 --> 00:04:42,834 Podobno te są prawdziwe. 92 00:04:44,376 --> 00:04:46,209 Reszta po robocie. 93 00:04:46,293 --> 00:04:49,126 - Ale dwie dychy to jest na łebka? - Na wszystkich. 94 00:04:49,209 --> 00:04:50,293 Mało. 95 00:04:50,376 --> 00:04:52,876 Szczepan, nie wybrzydzaj. Bierz, co dają. 96 00:04:53,501 --> 00:04:57,209 W życiu nam nikt nie zapłacił. Nikt w nas nie wierzy. 97 00:04:57,293 --> 00:04:58,543 [dzwonek] 98 00:04:58,626 --> 00:05:01,459 Mam dzwonić po strzygi? One to zrobią za pół ceny. 99 00:05:01,543 --> 00:05:04,001 Dobra, dobra. Co szefowa taka nerwowa? 100 00:05:04,084 --> 00:05:06,501 Chłopaki, na pozycje! 101 00:05:08,459 --> 00:05:10,584 Proszę panią, orby nie istnieją. 102 00:05:10,668 --> 00:05:13,668 To zwykły kurz, co świeci w lampie błyskowej na zdjęciu. 103 00:05:13,751 --> 00:05:15,959 Ale za przyjazd i tak należy się 200. 104 00:05:16,043 --> 00:05:17,959 [mruczy] 105 00:05:18,793 --> 00:05:22,876 - Ale możemy się też dogadać inaczej. - Najpierw dogadajcie się z tymi tam. 106 00:05:22,959 --> 00:05:26,793 [krzyczy głośno] Na nich! Za mną! 107 00:05:26,876 --> 00:05:28,543 Orby? Nie wierzę. 108 00:05:28,626 --> 00:05:30,876 Będziesz zbierał zęby z podłogi! 109 00:05:33,876 --> 00:05:37,293 Ło chulera. Co zrobiłeś Szczepanowi? 110 00:05:41,293 --> 00:05:43,334 [stęka] Co się stało? 111 00:05:43,418 --> 00:05:45,918 Mariusz, muszę ci coś powiedzieć. 112 00:05:46,001 --> 00:05:48,834 Wcale nie jesteśmy nieśmiertelni. 113 00:05:48,918 --> 00:05:51,834 Co prawda żyjemy dość długo, trzy, cztery lata, 114 00:05:51,918 --> 00:05:53,626 ale potem koniec. 115 00:05:53,709 --> 00:05:54,793 Do piachu. 116 00:05:54,876 --> 00:05:58,168 I, jak się pewnie domyśliłeś, dość łatwo nas zabić. 117 00:05:58,251 --> 00:06:00,459 Wystarczy strzał ze strzelby 118 00:06:00,543 --> 00:06:02,126 albo uderzenie butem. 119 00:06:02,209 --> 00:06:04,209 Żegnaj, przyjacielu. 120 00:06:04,293 --> 00:06:06,001 Co złego, to nie ja. 121 00:06:06,084 --> 00:06:09,876 Oprócz tej karteczki na plecach z napisem „kopnij mnie w dupę”. 122 00:06:09,959 --> 00:06:12,501 To akurat była moja sprawka. 123 00:06:12,584 --> 00:06:13,709 [stęknięcie, pierdnięcie] 124 00:06:13,793 --> 00:06:16,959 Szczepan, kula pomieszała ci zmysły chyba! 125 00:06:17,043 --> 00:06:20,168 [śmieje się] Orby nie są nieśmiertelne. Akurat. 126 00:06:20,251 --> 00:06:22,209 [jęk, pierdnięcie] 127 00:06:25,876 --> 00:06:27,126 [wrzeszczy] 128 00:06:29,209 --> 00:06:30,376 [krzyczy] 129 00:06:30,959 --> 00:06:32,459 [wrzeszczy] 130 00:06:32,543 --> 00:06:34,543 [drze się] 131 00:06:34,626 --> 00:06:35,626 [strzał] 132 00:06:43,001 --> 00:06:45,334 [krzyczy] 133 00:06:54,543 --> 00:06:55,793 [wrzeszczy] 134 00:06:56,626 --> 00:06:59,751 Może i Szczepan mówił, że jesteśmy nieśmiertelni, 135 00:06:59,834 --> 00:07:02,709 ale nie uśmiecha mi się dostać taką klepką na muchy. 136 00:07:02,793 --> 00:07:05,668 - To co robimy? - Przeczekajmy zadymę na balkonie, 137 00:07:05,751 --> 00:07:07,959 - a przy okazji zajarajmy. - Namówił! 138 00:07:11,459 --> 00:07:13,709 Udało się. To był ostatni. 139 00:07:13,793 --> 00:07:17,043 No to ten, to tak jak mówiłem. Należy się 200. 140 00:07:17,126 --> 00:07:19,876 No chyba że chce pani z fakturą, ale to się nie opyla. 141 00:07:19,959 --> 00:07:22,251 Panie Bogdanie, tu jest mały problem, 142 00:07:22,334 --> 00:07:24,168 Bo mam tylko… 143 00:07:24,793 --> 00:07:26,793 Właściwie to nie mam pieniędzy. 144 00:07:29,043 --> 00:07:32,084 Tylko z nim nie walcz, bo i tak przegrasz. 145 00:07:32,168 --> 00:07:33,626 Zdobądź zaufanie. 146 00:07:33,709 --> 00:07:35,918 Zaproś do wynajętego mieszkania. 147 00:07:36,001 --> 00:07:38,501 Jak trzeba, to się nawet z nim prześpij. 148 00:07:38,584 --> 00:07:39,918 A jak zaśnie, 149 00:07:40,001 --> 00:07:42,293 zrób mu zastrzyk z cykuty 150 00:07:42,376 --> 00:07:43,959 i będzie po Bonerze. 151 00:07:44,043 --> 00:07:46,376 - Zrozumiała? - Tak, o najciemniejszy. 152 00:07:46,459 --> 00:07:50,584 No, to wypad na ziemię. A jak się dobrze spiszesz, to.... 153 00:07:50,668 --> 00:07:53,959 - [dzwoni telefon] - Dobra, spadaj. Żona dzwoni. Halo. 154 00:07:54,459 --> 00:07:57,293 Nie mam pieniędzy, ale w ramach podziękowania 155 00:07:57,376 --> 00:07:59,293 zapraszam na herbatkę i placek. 156 00:07:59,376 --> 00:08:01,126 O, placek! 157 00:08:01,209 --> 00:08:02,459 I herbatka. 158 00:08:02,543 --> 00:08:05,251 Szefie, nie wypada odmówić. Zostaniemy? 159 00:08:05,334 --> 00:08:08,876 Niestety. Ty, Domino, musisz dokończyć blacharkę w Żuku, 160 00:08:08,959 --> 00:08:12,251 a ty, Marcinek, musisz przypilnować tego barana, 161 00:08:12,334 --> 00:08:15,293 bo zna się na robocie jak krzyżofob na pacierzu. 162 00:08:15,376 --> 00:08:18,584 No ale ja nie mam już dzisiaj nic do roboty, więc… 163 00:08:19,126 --> 00:08:21,293 [łóżko skrzypi rytmicznie] 164 00:08:24,709 --> 00:08:26,543 [skrzypienie] 165 00:08:28,043 --> 00:08:30,876 - Dlaczego nie jedziemy? - Zaczekamy na szefa. 166 00:08:30,959 --> 00:08:35,084 Nie widziałaś, jaka to laska była? Krótka piłka będzie, raz dwa i gotowe. 167 00:08:35,168 --> 00:08:37,418 Coś ty. Zanim się herbata zaparzy, 168 00:08:37,501 --> 00:08:40,334 później gorąca, to przecież od razu nie wypijesz… 169 00:08:40,418 --> 00:08:43,668 No chyba że z zimną wodą pół na pół, ale to trzeba umieć, 170 00:08:43,751 --> 00:08:47,209 bo to najpierw się zimną chyba, a dopiero później gorącą zalewa. 171 00:08:47,793 --> 00:08:49,459 [Boner chrapie] 172 00:09:00,459 --> 00:09:03,376 [orb] Szefowo, to jak z tymi 20 złotymi? 173 00:09:03,459 --> 00:09:05,959 - Już po robocie przecież. - [ucisza orby] 174 00:09:09,793 --> 00:09:13,626 - Ło ty! - [warczy przeciągle] 175 00:09:20,293 --> 00:09:24,709 [w zwolnionym tempie] Szefowo. 176 00:09:25,751 --> 00:09:30,043 [w zwolnionym tempie] To jak? 177 00:09:33,501 --> 00:09:36,209 [krzyczy w zwolnionym tępie] 178 00:09:37,209 --> 00:09:39,001 [krzyczy w zwolnionym tępie] 179 00:09:54,126 --> 00:09:55,793 [dźwięk pełen grozy] 180 00:09:55,876 --> 00:09:56,918 [klikanie] 181 00:09:57,001 --> 00:09:58,293 Koniec amunicji. 182 00:09:59,126 --> 00:10:01,001 Wracaj tu, nie masz szans! 183 00:10:01,084 --> 00:10:03,543 A już na pewno nie w kiblu! 184 00:10:07,126 --> 00:10:10,251 Jeszcze się spotkamy, laleczko. 185 00:10:18,001 --> 00:10:19,376 A to kondon. 186 00:10:19,459 --> 00:10:21,293 A mówił, że założył gumę. 187 00:10:22,376 --> 00:10:25,334 ♪ Egzorcysta za niecałe trzysta ♪ 188 00:10:25,418 --> 00:10:28,376 ♪ Dokładnie za dwie stówy Jak z fakturą, będzie drożej ♪ 189 00:10:28,459 --> 00:10:31,459 ♪ Uważaj, Belzedupie Dostaniesz po dupie ♪ 190 00:10:31,543 --> 00:10:34,626 ♪ Uważaj, Dupcyperze Na muszkę cię bierze ♪ 191 00:10:34,709 --> 00:10:36,918 [złowieszczy śmiech]