1 00:00:06,459 --> 00:00:08,459 [dramatyczna muzyka] 2 00:00:17,293 --> 00:00:19,834 Szefie, do widzenia. 3 00:00:20,668 --> 00:00:21,501 O kurde! 4 00:00:28,168 --> 00:00:30,376 [trzaski] 5 00:00:30,459 --> 00:00:33,209 O cholera. Kamil. Kamil! Kamilek, słyszysz mnie? 6 00:00:33,293 --> 00:00:35,626 Kurde, kretynie, zabiłeś go. Kamil! 7 00:00:35,709 --> 00:00:38,668 Taa, zabiłem. Przecież tylko psiknąłem mu w gębę dla jaj. 8 00:00:38,751 --> 00:00:40,834 Człowieku, to jest trucizna na robaki! 9 00:00:40,918 --> 00:00:43,043 Myślisz, że po cholerę są te maski? 10 00:00:43,126 --> 00:00:43,959 No zdechł. 11 00:00:44,043 --> 00:00:47,543 Kurde, po co ja wam tę robotę załatwiłem? I jeszcze poręczyłem! 12 00:00:47,626 --> 00:00:49,626 Jak wylecę, to masz w zęby. 13 00:00:49,709 --> 00:00:51,918 Czekaj. Mam pomysł. 14 00:00:52,959 --> 00:00:54,959 [skoczna muzyka] 15 00:01:06,376 --> 00:01:07,668 Ej, daj grzdyla. 16 00:01:09,001 --> 00:01:12,709 Ach! Gdzie ja jestem? Przed chwilą graliśmy koncert. 17 00:01:12,793 --> 00:01:16,209 Sroncert. Wszystko ci się przyśniło, jak leżałeś nieprzytomny. 18 00:01:16,293 --> 00:01:18,751 Kurde, szkoda, bo zajebiście było. 19 00:01:18,834 --> 00:01:22,584 Klub wyprzedany, pełna sala, my na scenie dajemy czadu. 20 00:01:22,668 --> 00:01:26,084 A w pierwszym rzędzie laseczki pokazują cycki. 21 00:01:26,168 --> 00:01:28,626 Ech, zagrałoby się jakąś sztukę, nie? 22 00:01:28,709 --> 00:01:30,459 No kurna! 23 00:01:30,543 --> 00:01:32,793 No ale w piekle metal nie przejdzie. 24 00:01:32,876 --> 00:01:35,793 - Tylko disco polo. - No i chuj, zagramy dla ludzi. 25 00:01:35,876 --> 00:01:38,126 Całą trasę koncertową. 26 00:01:38,209 --> 00:01:41,668 Zwariowałeś? Nie pamiętasz, jak się skończyło ostatnim razem? 27 00:01:41,751 --> 00:01:43,001 Oj tam, będziemy uważać. 28 00:01:43,084 --> 00:01:47,251 Po pierwsze, żeby nie było przypału, jeden z nas zawsze będzie trzeźwawy. 29 00:01:47,334 --> 00:01:48,459 Będziemy losować który. 30 00:01:48,543 --> 00:01:51,626 Kurwa, znając moje szczęście, to zawsze na mnie wypadnie. 31 00:01:51,709 --> 00:01:54,626 No ale chyba kilka piwek na humor to będzie można? 32 00:01:54,709 --> 00:01:58,251 Daj spokój, piwo to nie alkohol, pewnie, że można. Zdrowie. 33 00:01:58,876 --> 00:02:00,584 - Ach! - Teraz moje zdrowie. 34 00:02:00,668 --> 00:02:03,001 A, chłopaki, tylko że ja już bębny sprzedałem. 35 00:02:03,084 --> 00:02:05,501 A co za problem? Ukradniesz trzecie. 36 00:02:07,459 --> 00:02:11,209 Ej, no gościu, wpuść nas, no przecież mamy kasę na wejście. Tyle, ile trzeba. 37 00:02:11,293 --> 00:02:13,626 Nie ma miejsca, bilety wyprzedane. 38 00:02:13,709 --> 00:02:16,709 [tłum skanduje] Kurwa mać! Ajronwejder grać! 39 00:02:16,793 --> 00:02:19,876 Kurwa mać! Ajronwejder grać! 40 00:02:19,959 --> 00:02:23,626 Defekator, kończ ten browar i dawaj na scenę. Słyszysz, jak krzyczą? 41 00:02:23,709 --> 00:02:24,959 W ogóle, to miałeś nie pić. 42 00:02:25,043 --> 00:02:28,043 Jezu, już przecież nie piję. To piwo tylko. 43 00:02:28,876 --> 00:02:30,126 [beknięcie] 44 00:02:33,626 --> 00:02:35,376 [muzyka heavymetalowa] 45 00:02:35,459 --> 00:02:38,793 Ekstra mają te stroje diabłów. Kurna, jak prawdziwe. 46 00:02:38,876 --> 00:02:42,959 Takie se. Mogłyby być bardziej straszne, żeby grozę wzbudzali na scenie. 47 00:02:43,043 --> 00:02:44,376 Jak Maryla na sylwku. 48 00:02:44,459 --> 00:02:48,043 Może i gramy do dupy Ale kto dzisiaj gra super? 49 00:02:49,709 --> 00:02:53,793 Niewybredni nasi fani Bo słuchają nas pijani 50 00:02:55,126 --> 00:03:00,418 Za tą cenę Nie spodziewaj się za wiele 51 00:03:00,501 --> 00:03:02,959 Gramy za flaszkę 52 00:03:03,043 --> 00:03:06,293 Jak dla mnie, może być 53 00:03:06,376 --> 00:03:08,584 Ale łoją! Zajebiście! 54 00:03:08,668 --> 00:03:10,043 No, superkawałek! 55 00:03:10,126 --> 00:03:13,501 Chodziło mi, że zajebiście głośno. A kawałek średni. 56 00:03:13,584 --> 00:03:16,459 - Czyli super? - Pewnie, że super. Ogień! 57 00:03:16,543 --> 00:03:20,168 Może i nierówno gramy Ale za to równo chlamy 58 00:03:21,793 --> 00:03:25,626 Teksty mamy chuj wie o czym To nieważne, i tak bełkoczę 59 00:03:27,043 --> 00:03:29,709 Koncert gratis 60 00:03:29,793 --> 00:03:32,459 Na ścianie wisi taki napis 61 00:03:32,543 --> 00:03:35,043 Nie dbamy o gażę 62 00:03:35,126 --> 00:03:38,001 Najważniejszy rekord na barze 63 00:03:39,209 --> 00:03:41,834 Ajronwejder Naszym domem piekło 64 00:03:41,918 --> 00:03:44,459 Jak po dobrym kebsie Dwa razy piekło 65 00:03:44,543 --> 00:03:47,043 Kebab i diabeł Będzie piekło 66 00:03:47,126 --> 00:03:50,001 Zajebisty refren Cztery razy piekło 67 00:03:50,084 --> 00:03:51,626 [radosne okrzyki] 68 00:03:52,793 --> 00:03:56,293 Tak jest! Zaraz następny numer, ale najpierw… 69 00:03:56,376 --> 00:03:57,209 Zdrowie! 70 00:03:59,543 --> 00:04:01,793 Grześ, jeden z nas miał być trzeźwy. 71 00:04:01,876 --> 00:04:03,918 [beknięcie] Piwo to nie alkohol. 72 00:04:05,459 --> 00:04:07,709 - I-ha! [śmiech] - [sprzężenie mikrofonu] 73 00:04:07,793 --> 00:04:09,293 No to se pograliśmy. 74 00:04:09,376 --> 00:04:11,168 Za mną do baru! 75 00:04:11,251 --> 00:04:14,459 Szturm jak na fryzjerów przed lockdownem! 76 00:04:14,543 --> 00:04:15,459 O cholera! 77 00:04:15,543 --> 00:04:17,376 Grześ, miałeś nie pić! 78 00:04:17,459 --> 00:04:19,293 Spokojnie, to tylko piwo. 79 00:04:19,376 --> 00:04:21,751 [w tle podniecone okrzyki tłumu] 80 00:04:21,834 --> 00:04:25,209 Za mną! Ruszamy w miasto! 81 00:04:26,959 --> 00:04:28,418 [okrzyki oddalają się] 82 00:04:28,501 --> 00:04:30,918 - Kurde, znowu będzie przypał. - No. 83 00:04:31,001 --> 00:04:34,334 Ale w razie co, będzie na Grześka. To on miał nie pić. 84 00:04:35,876 --> 00:04:37,668 I-ha! 85 00:04:39,959 --> 00:04:42,126 No i widzisz, baranie, jak oklejałeś? 86 00:04:42,209 --> 00:04:44,126 Cała listwa upierdzielona farbą. 87 00:04:44,209 --> 00:04:46,584 Przecież dobrze okleiłem. Tak się okleja. 88 00:04:46,668 --> 00:04:49,001 Tylko trzeba uważać, jak się do taśmy dojeżdża. 89 00:04:49,084 --> 00:04:51,751 A nie jechać pędzlem jak Durczok po autostradzie. 90 00:04:51,834 --> 00:04:55,709 A w ogóle to wypadałoby rozłożyć folię malarską na podłodze. 91 00:04:55,793 --> 00:04:57,793 A po co? Domino jest tańszy. 92 00:04:57,876 --> 00:04:59,043 [chichocze] 93 00:04:59,126 --> 00:05:00,793 O właśnie, à propos pieniędzy, to… 94 00:05:00,876 --> 00:05:03,209 Cicho, Marcinek. Domino, weź głośniej. 95 00:05:04,084 --> 00:05:07,293 Uczestnicy koncertu heavymetalowego zespołu Ajronwejder 96 00:05:07,376 --> 00:05:10,334 najpierw zdemolowali pub, w którym odbywała się impreza, 97 00:05:10,418 --> 00:05:13,834 a następnie szturmem wdarli się do pobliskiego klubu go-go, 98 00:05:13,918 --> 00:05:15,584 gdzie doszło do rękoczynów. 99 00:05:15,668 --> 00:05:18,293 Na szczęście uczestnicy libacji bili się sami ze sobą 100 00:05:18,376 --> 00:05:20,876 i żadna osoba postronna nie ucierpiała. 101 00:05:20,959 --> 00:05:24,209 Ucierpiały natomiast dwie karetki, które przybyły na miejsce rozróby. 102 00:05:24,293 --> 00:05:26,126 Oto nagranie z monitoringu przed klubem. 103 00:05:26,709 --> 00:05:30,918 Zawsze i wszędzie Straż piekła jebana będzie 104 00:05:31,001 --> 00:05:33,459 - Zawsze i wszę… - [trzaski] 105 00:05:33,543 --> 00:05:36,918 Miejmy nadzieję, że następny koncert zespołu przebiegnie spokojniej. 106 00:05:37,001 --> 00:05:41,043 Muzycy stylizujący się na diabły wystąpią dzisiaj w klubie Sedes. 107 00:05:41,126 --> 00:05:45,459 No przecież to są te obwiesie, przez których kiedyś dostałem po ryju. 108 00:05:45,543 --> 00:05:48,751 I nie stylizują się, tylko to są diabły. 109 00:05:48,834 --> 00:05:50,543 E, szefie. 110 00:05:50,626 --> 00:05:52,918 Pała się przegięła. 111 00:05:53,001 --> 00:05:55,376 Dobra, kończymy byle jak i zawijamy się. 112 00:05:55,459 --> 00:05:58,376 - [dramatyczna muzyka] - Wieczorem mamy koncert. 113 00:06:02,209 --> 00:06:05,043 [tłum skanduje] Kurwa mać! Ile mamy stać? 114 00:06:05,126 --> 00:06:07,959 Kurwa mać! Ile mamy stać? 115 00:06:08,043 --> 00:06:11,209 Ale super! Dziś jest dwa razy więcej ludzi. 116 00:06:11,293 --> 00:06:13,626 Czyli dadzą dwa razy więcej wódy. 117 00:06:13,709 --> 00:06:16,043 Zajebiście to wykombinowałem, co? 118 00:06:16,126 --> 00:06:17,709 No kurwa! 119 00:06:17,793 --> 00:06:20,001 Ej, co to ma być za syf? 120 00:06:20,084 --> 00:06:21,209 Bezalkoholowe? 121 00:06:21,293 --> 00:06:23,459 Przecież sam mówisz, że piwo to nie alkohol. 122 00:06:23,543 --> 00:06:25,876 No ale bezalkoholowe to nie piwo. 123 00:06:25,959 --> 00:06:28,876 Dobra, po sztuce poprosimy o normalne, teraz gramy. 124 00:06:28,959 --> 00:06:31,709 Nie poprosimy, tylko zażądamy. 125 00:06:31,793 --> 00:06:33,126 A w ogóle to zmieniamy, 126 00:06:33,209 --> 00:06:35,334 że jak ktoś dwa razy pod rząd wylosował abstynenta, 127 00:06:35,418 --> 00:06:37,376 to za trzecim razem pije normalnie. 128 00:06:37,459 --> 00:06:39,459 [radosne okrzyki] 129 00:06:44,668 --> 00:06:46,668 [instrumenty grają bardzo cicho] 130 00:06:46,793 --> 00:06:48,793 - Ej, co to za unplugged? - [tłum buczy] 131 00:06:48,876 --> 00:06:51,126 Kurde, nie znam chwytów na akustyka. 132 00:06:51,209 --> 00:06:53,209 [z tłumu] Oddawać kasę za bilety! 133 00:06:53,293 --> 00:06:55,293 No właśnie, zero złotych! 134 00:06:55,376 --> 00:06:58,876 - Mówiłem, żeby zainwestować w dźwiękowca? - [Boner] Polecam się. 135 00:07:00,209 --> 00:07:03,918 Rączki do góry! Po angielsku: hände hoch! 136 00:07:04,876 --> 00:07:07,418 O cholera, to znowu ten świr. Chodu! 137 00:07:07,501 --> 00:07:09,543 [okrzyki przerażenia] 138 00:07:10,376 --> 00:07:12,043 Marcinek, drzwi! 139 00:07:14,543 --> 00:07:15,376 Gotowe. 140 00:07:15,959 --> 00:07:17,293 [wzdycha] 141 00:07:17,376 --> 00:07:19,376 [pisk opon] 142 00:07:21,626 --> 00:07:23,626 O-o, wzięli żuka. 143 00:07:23,709 --> 00:07:25,626 Nie daruję. 144 00:07:25,709 --> 00:07:28,751 - Nie daruję. - I co niby zrobisz? 145 00:07:28,834 --> 00:07:30,584 Nie widziałeś, że miał pistolet? 146 00:07:30,668 --> 00:07:34,293 Na następny gig bierzemy ochroniarza. 147 00:07:34,376 --> 00:07:37,293 Grzesiek, nie pierdol, że chcesz prosić o pomoc tego, 148 00:07:37,376 --> 00:07:40,251 którego imienia się nie wymawia. 149 00:07:42,918 --> 00:07:44,959 Nebulizator! 150 00:07:45,043 --> 00:07:47,668 - [grzmoty] - [dramatyczna muzyka] 151 00:07:54,376 --> 00:07:55,376 Jest. 152 00:07:57,543 --> 00:08:01,251 Czekajcie, nie podchodzimy bliżej, bo może nas niechcący popieścić taserem. 153 00:08:01,334 --> 00:08:02,168 Stąd gadamy. 154 00:08:02,251 --> 00:08:04,793 Siema, stary! Kopę lat! 155 00:08:08,043 --> 00:08:10,376 - Nie wie, że o niego chodzi. - Cholera. 156 00:08:10,459 --> 00:08:12,543 Na otwartym polu jesteśmy. 157 00:08:12,626 --> 00:08:14,751 No nic, Rydzyk-fizyk. 158 00:08:14,834 --> 00:08:16,876 Cześć, Nebulizator. 159 00:08:16,959 --> 00:08:19,043 [dramatyczna muzyka] 160 00:08:19,126 --> 00:08:22,459 Ja pierdzielę, widzieliście? Siema, Grześ, co tam? 161 00:08:22,543 --> 00:08:25,709 A nic, interes jest do zrobienia. Ile tutaj wyciągasz? 162 00:08:25,793 --> 00:08:28,376 Powiem tak: nie narzekam. 163 00:08:28,459 --> 00:08:31,918 Co prawda nie mam też powodów do zadowolenia, ale… 164 00:08:32,001 --> 00:08:34,626 Jaka praca, taka płaca. [śmiech] 165 00:08:34,709 --> 00:08:36,543 - To lamy, tak? - Ostrożnie, plują. 166 00:08:36,626 --> 00:08:39,293 A to nie lepiej elektrycznego pastucha rozciągnąć? 167 00:08:39,376 --> 00:08:41,376 Grześ, kogo ty przyprowadziłeś? 168 00:08:41,459 --> 00:08:44,501 Działka po obwodzie ma dwa i pół tysiąca metrów. 169 00:08:44,584 --> 00:08:47,084 A drut kosztuje 80 groszy z metra. 170 00:08:47,168 --> 00:08:49,751 To se policzcie, ile by instalacja kosztowała. 171 00:08:49,834 --> 00:08:52,626 Majątek! A jeszcze prądu ile to żre. 172 00:08:52,709 --> 00:08:55,751 Dlatego gospodarz dobrodziej wynajął mnie do pilnowania. 173 00:08:55,834 --> 00:08:58,126 Bo jestem tańszy i prawie tak samo skuteczny… 174 00:08:58,209 --> 00:09:00,376 Gdzie w szkodę lezie bydle głupie?! 175 00:09:03,918 --> 00:09:06,501 Był szybszy. No nic, wszystkiego nie zeżre. 176 00:09:06,584 --> 00:09:08,626 A tak z ciekawości, to co to za robota? 177 00:09:08,709 --> 00:09:10,709 Potrzebujemy ochroniarza na koncertach. 178 00:09:10,793 --> 00:09:14,251 No, niby praca jak dla mnie stworzona, ale niestety, 179 00:09:14,334 --> 00:09:17,668 dałem słowo gospodarzowi, że łubinu przypilnuję. 180 00:09:17,751 --> 00:09:19,459 A słowo Nebulizatora… 181 00:09:20,751 --> 00:09:23,376 Pardon. Słowo Nebu-hm-hm-hm… 182 00:09:25,709 --> 00:09:29,293 droższe od pieniędzy. A tak z ciekawości, ile płacicie? 183 00:09:29,376 --> 00:09:31,834 No i tu jest mały haczyk, bo nie płacimy, 184 00:09:31,918 --> 00:09:35,709 ale na koncertach piwo dla zespołu i ekipy jest za darmo. 185 00:09:35,793 --> 00:09:37,126 Piwo to nie alkohol. 186 00:09:37,209 --> 00:09:38,209 I wóda. 187 00:09:43,709 --> 00:09:46,959 - Coś mało ludzi. - Zaczniemy grać, to przyjdą. Nabijaj. 188 00:09:49,376 --> 00:09:51,126 [dramatyczna muzyka] 189 00:09:51,209 --> 00:09:52,376 O-o! 190 00:09:52,459 --> 00:09:55,501 A teraz pożegnajcie się z… 191 00:09:55,584 --> 00:09:58,584 - Domino, po co ci warcaby? - Spokojnie, szefie, jestem w to niezły. 192 00:09:58,668 --> 00:10:00,209 Nie mają szans. 193 00:10:00,293 --> 00:10:01,626 [Boner wzdycha] 194 00:10:05,626 --> 00:10:07,293 Koniec amunicji. 195 00:10:09,376 --> 00:10:12,709 W obuwiu sportowym wstęp wzbroniony! 196 00:10:12,793 --> 00:10:13,793 [okrzyk] 197 00:10:13,876 --> 00:10:16,709 [dramatyczna muzyka] 198 00:10:17,626 --> 00:10:18,793 [śmiech] 199 00:10:19,376 --> 00:10:21,751 Twardy jak fiutek nastolatka. 200 00:10:21,834 --> 00:10:22,709 Dawaj to! 201 00:10:25,459 --> 00:10:28,043 Szefie, do widzenia. 202 00:10:28,834 --> 00:10:29,668 O kurde! 203 00:10:31,043 --> 00:10:34,959 No nie, tego już za wiele. Siadaj do walki! 204 00:10:35,043 --> 00:10:36,793 Które wybierasz? Bo ja białe. 205 00:10:37,959 --> 00:10:40,626 [śmiech] Widzieliście? Jak w gówno! 206 00:10:40,709 --> 00:10:43,168 „Jak w gówno”! To dobre, nie mogę! 207 00:10:43,251 --> 00:10:45,709 [śmiech] 208 00:10:45,793 --> 00:10:49,626 [rechocze] 209 00:10:51,918 --> 00:10:52,959 [wzdycha] 210 00:10:53,043 --> 00:10:54,876 I co się stało? 211 00:10:54,959 --> 00:10:59,876 Kretyn rozpylił Insektomordercę, zanim założyliśmy maski. 212 00:10:59,959 --> 00:11:03,418 Co? Czyli te koncerty nam się tylko przyśniły? 213 00:11:03,501 --> 00:11:06,209 I wcale nie pokonaliśmy tego egzorcysty? 214 00:11:06,293 --> 00:11:09,126 Ale lipa! A czekaj, mam pomysł. 215 00:11:09,209 --> 00:11:13,334 O cholera! Kamil, odłóż rozpylacz, bo jak cię zaraz kopnę w dupę… 216 00:11:16,209 --> 00:11:18,834 Ajronwejder Naszym domem piekło 217 00:11:18,918 --> 00:11:21,584 Jak po dobrym kebsie Dwa razy piekło 218 00:11:21,668 --> 00:11:24,043 Kebab i diabeł Będzie piekło 219 00:11:24,126 --> 00:11:26,959 Zajebisty refren Cztery razy piekło 220 00:11:27,043 --> 00:11:29,043 [muzyka cichnie]