1
00:00:06,459 --> 00:00:08,876
[energiczna muzyka]
2
00:00:15,876 --> 00:00:17,501
[stukot kopyt]
3
00:00:19,459 --> 00:00:21,209
Góry Wamać.
4
00:00:21,293 --> 00:00:23,043
Jesteśmy niedaleko.
5
00:00:23,126 --> 00:00:24,209
O kurwa.
6
00:00:24,293 --> 00:00:25,626
Siwek, ty mówisz?
7
00:00:25,709 --> 00:00:26,876
W chuj słabo,
8
00:00:26,959 --> 00:00:29,001
za to zajebiście dobrze bluzgam.
9
00:00:29,084 --> 00:00:31,709
Iha-wa jego w dupę mać!
10
00:00:31,793 --> 00:00:33,668
[dżingiel]
11
00:00:36,001 --> 00:00:37,751
[lektor] Wyżyna lubelska.
12
00:00:37,834 --> 00:00:41,959
To tu uprawiany jest
najlepszy chmiel w Polsce…
13
00:00:42,043 --> 00:00:46,126
ale po co przepłacać?
Piwo Karaś ważymy z chmielu Chińskiego!
14
00:00:48,793 --> 00:00:51,626
Piwo Karaś! Przebijcie to!
15
00:00:51,709 --> 00:00:54,043
Przyłączamy się do akcji
„Alkohol tylko dla pełnoletnich”.
16
00:00:54,126 --> 00:00:55,293
Piwo to nie alkohol.
17
00:00:55,376 --> 00:00:59,209
A propos, idę do lodówy po piwerko.
Kto nie chce, ręka do góry!
18
00:01:00,459 --> 00:01:01,834
Czyli wszyscy chcą.
19
00:01:01,918 --> 00:01:04,251
To ja strzelę z ogóra. [sapnięcie]
20
00:01:05,876 --> 00:01:09,459
[lektor] Czesław, Czesław, Czesław.
21
00:01:09,543 --> 00:01:11,959
Klopsiki mięsne Czesław
22
00:01:12,043 --> 00:01:15,376
wyprodukowane w 10% z mięsa.
23
00:01:15,459 --> 00:01:18,709
Reszta składu to nasza słodka tajemnica.
24
00:01:18,793 --> 00:01:21,543
[złowrogi śmiech]
25
00:01:21,626 --> 00:01:24,459
Dla tych klopsików mógłbym zabić.
26
00:01:24,543 --> 00:01:27,209
[demoniczny głos] Zabij! Zabij!
27
00:01:27,293 --> 00:01:30,126
Zabij!
28
00:01:31,209 --> 00:01:33,584
Kto piwa nie chlupie, ten ma chu…
29
00:01:34,293 --> 00:01:37,376
Pietrucha, wszystko gra?
O cholera, słabo wyglądasz.
30
00:01:37,459 --> 00:01:40,793
- Masz, napij się piwa.
- Wolę klopsiki!
31
00:01:41,376 --> 00:01:42,918
[krztusi się]
32
00:01:43,793 --> 00:01:45,668
Pietrucha, no co ty?
33
00:01:46,209 --> 00:01:47,293
[stęka]
34
00:01:47,376 --> 00:01:50,834
Miała być jedynka, a przeważyła dwójeczka.
35
00:01:50,918 --> 00:01:52,959
Dobrze, że usiadłem na sedesie.
36
00:01:53,043 --> 00:01:54,084
Pietrucha?
37
00:01:54,626 --> 00:01:56,126
[bulgocący śmiech]
38
00:01:56,209 --> 00:01:58,126
Weź się, ja mam łaskotki!
39
00:01:58,209 --> 00:02:00,876
[gulgocze]
40
00:02:01,418 --> 00:02:03,418
Klopsiki!
41
00:02:07,876 --> 00:02:10,168
[komendant] Tak to mniej więcej wygląda.
42
00:02:10,251 --> 00:02:12,709
Na przykład
ten tutaj wdarł się na komendę,
43
00:02:12,793 --> 00:02:15,709
zaatakował posterunkowego
Napletnikowskiego
44
00:02:15,793 --> 00:02:17,209
i zabrał mu broń.
45
00:02:17,293 --> 00:02:20,668
Na szczęście niezbyt dobrze
potrafił się nią obsługiwać.
46
00:02:20,751 --> 00:02:25,168
Reszta zginęła albo pod kołami samochodów,
albo spadając z wysokości.
47
00:02:25,251 --> 00:02:27,793
Komendancie, nie widzę w tym nic dziwnego.
48
00:02:27,876 --> 00:02:30,543
Weekend, wiadomo.
Ludziom po spożyciu odwala.
49
00:02:30,626 --> 00:02:33,626
Poza tym wszyscy „opętani” zginęli,
50
00:02:33,709 --> 00:02:35,626
czyli problem rozwiązał się sam.
51
00:02:35,709 --> 00:02:37,084
Rozwiązał…
52
00:02:37,168 --> 00:02:39,293
za tydzień wszystko się powtórzy!
53
00:02:39,376 --> 00:02:42,418
Nie wiadomo,
czym jest to zjawisko spowodowane,
54
00:02:42,501 --> 00:02:46,459
ale co sobota
kilka osób z miasteczka traci zmysły
55
00:02:46,543 --> 00:02:48,209
i rusza w miasto,
56
00:02:48,293 --> 00:02:51,793
siejąc śmierć i zniszczenie. Mienia.
57
00:02:51,876 --> 00:02:52,959
[mruczy]
58
00:02:53,043 --> 00:02:57,084
A może jakaś trefna partia bimbru
zza wschodniej granicy się trafiła?
59
00:02:57,168 --> 00:02:59,043
Sam piję i nic mi nie jest.
60
00:02:59,126 --> 00:03:02,584
Zresztą według świadków
niektórzy zwariowali też na trzeźwo,
61
00:03:02,668 --> 00:03:05,293
oglądając film
na lokalnym kanale kablówki.
62
00:03:05,376 --> 00:03:09,043
- Dokładnie to w czasie reklam.
- Wiem, do czego pan zmierza.
63
00:03:09,126 --> 00:03:11,751
Przeklęta reklama.
64
00:03:11,834 --> 00:03:13,459
Też słyszałem tą legendę.
65
00:03:13,543 --> 00:03:16,126
Mogę sprawdzić ten trop, ale wątpię.
66
00:03:16,209 --> 00:03:20,084
Przecież to bujda. Taka sama
jak legenda o piekielnym sedesie.
67
00:03:20,168 --> 00:03:22,543
- No ale nasz klient, nasz...
- [brzęk]
68
00:03:22,626 --> 00:03:25,793
- ...idiota!
- O, pardon! Zaraz posprzątam.
69
00:03:29,209 --> 00:03:31,543
- Ale jak to skontrolować?
- Proszę bardzo,
70
00:03:31,626 --> 00:03:34,959
tu jest nakaz podpisany
przez samego komendanta
71
00:03:35,043 --> 00:03:37,459
i kogo tam jeszcze trzeba. Spokojnie.
72
00:03:37,543 --> 00:03:40,376
Nie chodzi nam o filmy
pokazywane bez licencji.
73
00:03:40,459 --> 00:03:41,543
To o co?
74
00:03:41,626 --> 00:03:44,876
Głównie o blok reklamowy
wyświetlany w sobotnie wieczory.
75
00:03:44,959 --> 00:03:49,001
Reklamy? A kto ogląda reklamy?
Nawet nie wiem, co puszczamy.
76
00:03:49,084 --> 00:03:51,209
Wszystko na dyskach. Janusz pokaże.
77
00:03:51,293 --> 00:03:53,376
Marcinek i ten drugi baran,
78
00:03:53,459 --> 00:03:56,251
idźcie z panem Januszem
i zobaczcie, co tam leciało.
79
00:03:56,334 --> 00:03:59,709
A ja jeszcze mam parę pytań
do dyrektora Szczyłasia.
80
00:03:59,793 --> 00:04:02,418
Chętnie odpowiem,
ale nie wiem, czy będę potrafił.
81
00:04:02,501 --> 00:04:05,459
Stację przejęliśmy niedawno.
Po incydencie,
82
00:04:05,543 --> 00:04:09,001
kiedy to zginęła
prawie cała obsada Telebajeru.
83
00:04:09,084 --> 00:04:10,959
Z ekipy został dozorca.
84
00:04:11,043 --> 00:04:13,876
W takim razie prowadź pan do ciecia.
85
00:04:13,959 --> 00:04:15,959
Dobra, ale ostrzegam,
86
00:04:16,043 --> 00:04:19,293
stary Kózka ma
trochę nierówno pod sufitem.
87
00:04:19,793 --> 00:04:23,376
Wszystkie reklamy są w tym katalogu,
88
00:04:23,459 --> 00:04:26,251
ale nie wiem, co leciało w sobotę.
Komputer wybiera.
89
00:04:26,334 --> 00:04:28,543
O matko! 340 pozycji?
90
00:04:28,626 --> 00:04:30,834
Całą noc będziemy tu siedzieć.
91
00:04:30,918 --> 00:04:32,959
Nie gadaj, że reklam nie lubisz.
92
00:04:33,043 --> 00:04:34,418
Niektóre są super!
93
00:04:34,501 --> 00:04:36,918
♪ Tabletki dopochwowe Włodek ♪
94
00:04:37,001 --> 00:04:40,126
♪ Z nimi trochę mniejszy smrodek ♪
95
00:04:40,209 --> 00:04:42,626
[z telewizora]
Masz już dość piwnego brzucha?
96
00:04:42,709 --> 00:04:46,334
Chcesz, żeby kobiety znów oglądały się
za tobą i wszystkie były piękne?
97
00:04:46,418 --> 00:04:48,501
Zmień nawyki i zadbaj o sylwetkę.
98
00:04:48,584 --> 00:04:49,876
Wódka czysta.
99
00:04:49,959 --> 00:04:53,043
A więc chcesz się dowiedzieć,
100
00:04:53,126 --> 00:04:57,376
co zaszło owej nocy w budyneczku...
101
00:04:57,459 --> 00:05:01,084
O to pytam już trzeci raz
i powoli tracę cierpliwość.
102
00:05:01,168 --> 00:05:02,126
Milczeć!
103
00:05:02,209 --> 00:05:04,043
Bo ja będę milczał!
104
00:05:04,126 --> 00:05:06,293
Dobra, po prostu gadaj pan.
105
00:05:06,376 --> 00:05:07,543
Gadać?
106
00:05:07,626 --> 00:05:08,793
O nie.
107
00:05:08,876 --> 00:05:10,709
Co to, to nie!
108
00:05:10,793 --> 00:05:12,084
Będę bredził.
109
00:05:12,168 --> 00:05:14,751
Będę pieprzył trzy po trzy,
110
00:05:14,834 --> 00:05:17,084
co mi wóda na język przyniesie.
111
00:05:17,168 --> 00:05:18,918
A ty z tego bełkotu,
112
00:05:19,001 --> 00:05:21,126
z tego potoku szamba,
113
00:05:21,209 --> 00:05:23,293
wyłowisz sobie rodzynki prawdy,
114
00:05:23,376 --> 00:05:24,876
ale uważaj!
115
00:05:24,959 --> 00:05:27,709
Bo choć smakują jak gówno,
116
00:05:27,793 --> 00:05:30,543
nie wszystkie są jadalne…
117
00:05:30,626 --> 00:05:32,668
A więc zaczynajmy!
118
00:05:32,751 --> 00:05:34,001
Był... [beka]
119
00:05:34,084 --> 00:05:36,209
...czwartkowy wieczór.
120
00:05:36,293 --> 00:05:38,418
Ekipa Tele-bajera
121
00:05:38,501 --> 00:05:40,876
kończyła właśnie zdjęcia
122
00:05:40,959 --> 00:05:42,959
do reklamy tabletek Włodek.
123
00:05:43,043 --> 00:05:45,334
Ja zaś zajęty byłem
124
00:05:45,418 --> 00:05:48,584
swoimi codziennymi obowiązkami.
125
00:05:50,543 --> 00:05:52,709
Nagle stało się coś,
126
00:05:52,793 --> 00:05:55,626
czego nie spodziewał się żodyn.
127
00:05:55,709 --> 00:05:57,834
Zamiast 18.00
128
00:05:57,918 --> 00:06:01,459
wybiła godzina 24.00.
129
00:06:01,543 --> 00:06:03,418
Niebo zachmurzyło się
130
00:06:03,501 --> 00:06:06,126
i pierdyknął pierun.
131
00:06:06,209 --> 00:06:07,626
Prosto w Lanosa.
132
00:06:08,626 --> 00:06:10,876
I wtedy otworzyły się drzwi.
133
00:06:11,584 --> 00:06:14,793
W drzwiach stała bestia.
134
00:06:14,876 --> 00:06:17,459
Wszyscy zamarli z przerażenia.
135
00:06:17,543 --> 00:06:21,876
- Wtedy bestia odezwała się w te słowa.
- [mówi bezgłośnie]
136
00:06:21,959 --> 00:06:23,959
[cieć] Lecz ja nie słuchałem,
137
00:06:24,043 --> 00:06:27,293
bo zajęty byłem swoimi obowiązkami.
138
00:06:27,793 --> 00:06:29,709
A kto się sprzeciwi,
139
00:06:29,793 --> 00:06:32,293
temu wyrwę łeb i pokażę,
140
00:06:32,376 --> 00:06:35,126
gdzie diabeł mówi „dobry wieczór”!
141
00:06:35,209 --> 00:06:36,668
O nie!
142
00:06:36,751 --> 00:06:38,668
Ja tu jestem dyrektorem i…
143
00:06:41,126 --> 00:06:42,626
- E...
- Dobry wieczór.
144
00:06:42,709 --> 00:06:46,709
I wtedy rozpętało się piekło…
145
00:06:46,793 --> 00:06:48,209
[beka]
146
00:06:50,751 --> 00:06:53,168
[wrzeszczą]
147
00:06:56,626 --> 00:06:58,543
[piszczy]
148
00:07:00,043 --> 00:07:02,043
[ryczy wściekle]
149
00:07:06,584 --> 00:07:11,209
- [diabeł] Dobry wieczór.
- [cieć] Niestety nie wiem dokładnie,
150
00:07:11,293 --> 00:07:13,126
co było dalej,
151
00:07:13,209 --> 00:07:17,293
gdyż pochłonęły mnie
moje własne obowiązki.
152
00:07:17,876 --> 00:07:20,793
Wszyscy mówią, że wóda zabija,
153
00:07:20,876 --> 00:07:24,293
ale ja jestem najlepszym przykładem,
154
00:07:24,376 --> 00:07:27,709
że jest zupełnie odwrotnie.
155
00:07:29,209 --> 00:07:30,043
Fuj…
156
00:07:30,584 --> 00:07:33,709
[cieć] Tu urwał mi się film na dobre.
157
00:07:34,209 --> 00:07:37,043
Nie wiem, jak długo byłem nieprzytomny,
158
00:07:37,126 --> 00:07:40,209
ale spodnie zdążyły już przeschnąć.
159
00:07:40,293 --> 00:07:42,293
Gdy otworzyłem oczy,
160
00:07:42,376 --> 00:07:45,293
Bestii już nie było. Za to w powietrzu
161
00:07:45,376 --> 00:07:50,293
unosiła się woń klopsików…
[przeciąga ostatnią sylabę]
162
00:07:50,376 --> 00:07:52,751
Klopsików, powiadasz.
163
00:07:53,376 --> 00:07:56,334
No tak, jakie to teraz proste.
164
00:07:56,418 --> 00:08:00,293
Dla niepoznaki demon nagrał reklamę,
a potem ją przeklął.
165
00:08:00,376 --> 00:08:02,834
Normalni ludzie nie oglądają reklam,
166
00:08:02,918 --> 00:08:05,543
ale biada temu, kto...
[wzdycha gwałtownie]
167
00:08:06,209 --> 00:08:09,709
Marcinek, nie oglądaj klopsików!
168
00:08:11,543 --> 00:08:14,876
- Co ty robisz?
- [stęka] Nic. Co?
169
00:08:14,959 --> 00:08:16,626
Grasz w karty!
170
00:08:16,709 --> 00:08:18,959
- [mruczy]
- Bardzo dobrze!
171
00:08:19,043 --> 00:08:22,001
Naprawdę? No bo to takie nudne.
172
00:08:22,084 --> 00:08:23,959
Kto normalny ogląda reklamy?
173
00:08:24,043 --> 00:08:27,959
Wymiękłem przy urządzeniu do masażu
końcówki przewodu pokarmowego,
174
00:08:28,043 --> 00:08:29,376
ale Domino patrzy.
175
00:08:29,459 --> 00:08:32,543
O cholera, zapomniałem o tym głąbie.
Domino, nie ogląd...
176
00:08:32,626 --> 00:08:35,043
[hałas]
177
00:08:35,126 --> 00:08:36,459
[wściekły ryk]
178
00:08:36,543 --> 00:08:38,209
Za późno.
179
00:08:38,293 --> 00:08:40,709
O kurczę, Domino, co ci się stało?
180
00:08:40,793 --> 00:08:43,001
[śmieje się złowrogo]
181
00:08:43,084 --> 00:08:45,209
Zaraz wam się stanie!
182
00:08:45,293 --> 00:08:47,293
[ryczy]
183
00:08:47,376 --> 00:08:49,793
No trudno, mała strata.
184
00:08:50,793 --> 00:08:52,293
Nie!
185
00:08:52,376 --> 00:08:55,459
Jeżeli pan go zastrzeli, ja odejdę.
186
00:08:55,543 --> 00:08:56,626
No i git.
187
00:08:56,709 --> 00:09:00,043
Pozbędę się dwóch darmozjadów
za jednym zamachem.
188
00:09:00,126 --> 00:09:02,876
I podam pana do sejmu,
189
00:09:02,959 --> 00:09:05,209
że pracowałem na czarno!
190
00:09:06,043 --> 00:09:07,293
[wzdycha]
191
00:09:07,376 --> 00:09:09,209
Będę tego żałował.
192
00:09:10,459 --> 00:09:11,876
[Domino warczy wściekle]
193
00:09:11,959 --> 00:09:13,209
[jęczy z bólu]
194
00:09:13,709 --> 00:09:16,543
Domino, zaczekaj. W Żuku mam klopsiki!
195
00:09:21,293 --> 00:09:24,334
No i gdzie te klopsi… ej!
196
00:09:24,418 --> 00:09:28,751
[Boner] Dzwoń po Natana,
niech odprawi to kościelne Mambo Jambo.
197
00:09:31,001 --> 00:09:34,459
Egzorcyzm na diable,
tego jeszcze nie grali.
198
00:09:34,543 --> 00:09:36,209
Przecież to masło maślane.
199
00:09:36,293 --> 00:09:39,043
No ale udało się.
Niedługo powinien się obudzić.
200
00:09:39,126 --> 00:09:40,876
Wisisz mi przysługę, Boner.
201
00:09:40,959 --> 00:09:42,126
Nara!
202
00:09:42,209 --> 00:09:45,668
Wisi to codziennie twoja stara
na moim fiu...
203
00:09:45,751 --> 00:09:50,209
[Bestia] Kto ośmielił się zdjąć klątwę
i skasować moją zajebistą reklamę?!
204
00:09:50,293 --> 00:09:52,459
To była jedyna kopia!
205
00:09:52,543 --> 00:09:53,709
Ło ty!
206
00:09:54,834 --> 00:09:56,209
[rechocze]
207
00:09:56,293 --> 00:09:58,834
Może nie tak zabawnie jak przez klopsiki,
208
00:09:58,918 --> 00:10:02,209
ale tak czy siak wyciągniesz kopyta.
209
00:10:05,584 --> 00:10:06,876
[Domino] Sławek?
210
00:10:07,543 --> 00:10:11,168
Dominik? O kurde. Ale spotkanie!
211
00:10:11,251 --> 00:10:13,793
- Zabić ich?
- Nie, zostaw. Oni są spoko.
212
00:10:13,876 --> 00:10:18,209
Chodziliśmy ze Sławkiem do trzeciej klasy,
tylko że ja nie zdałem.
213
00:10:18,293 --> 00:10:20,668
A mnie wywalili. [śmieje się]
214
00:10:20,751 --> 00:10:23,584
To mówisz, że przeszedłeś na jasną stronę?
215
00:10:23,668 --> 00:10:25,084
I jak, opyla się?
216
00:10:25,168 --> 00:10:26,751
No tak ci powiem,
217
00:10:26,834 --> 00:10:30,293
że tak miesięcznie
to spokojnie wychodzę na zero.
218
00:10:30,376 --> 00:10:32,501
Kurwa, a ja dokładam!
219
00:10:32,584 --> 00:10:35,126
A nie potrzebujecie przypadkiem
kogoś do roboty?
220
00:10:35,209 --> 00:10:38,293
Nie wiem, to z szefem trzeba.
Co? Potrzebujemy?
221
00:10:38,376 --> 00:10:40,459
Zawsze raźniej w kupie.
222
00:10:40,543 --> 00:10:44,459
Dobra, niech stracę,
ale po pierwsze robisz za darmo.
223
00:10:44,543 --> 00:10:46,626
Na dzień dobry podwyżka!
224
00:10:46,709 --> 00:10:48,126
A po drugie…
225
00:10:52,543 --> 00:10:54,793
Teraz już dwie przysługi.
226
00:10:56,293 --> 00:10:59,251
♪ Egzorcysta za niecałe trzysta ♪
227
00:10:59,334 --> 00:11:02,293
♪ Dokładnie za dwie stówy
Jak z fakturą, będzie drożej ♪
228
00:11:02,376 --> 00:11:05,418
♪ Uważaj, Belzedupie
Dostaniesz po dupie ♪
229
00:11:05,501 --> 00:11:08,543
♪ Uważaj, Dupcyperze
Na muszkę cię bierze ♪
230
00:11:08,626 --> 00:11:10,834
[złowieszczy śmiech]