1 00:00:06,459 --> 00:00:12,376 [energiczna muzyka] 2 00:00:15,876 --> 00:00:19,501 [sielankowa muzyka] 3 00:00:26,126 --> 00:00:28,376 [odgłosy wystrzałów] 4 00:00:35,376 --> 00:00:39,709 Rżnąć z karabinów jak w pieluchę! Tra-ta-ta-ta-ta-ta-ta! 5 00:00:39,793 --> 00:00:41,043 Czyli na oślep? 6 00:00:41,126 --> 00:00:42,918 Oczywiście, że na oślep! 7 00:00:43,001 --> 00:00:46,209 Słabo strzelamy, więc na oślep wychodzi celniej! 8 00:00:46,793 --> 00:00:48,126 Szefie, nic nie rozumiem. 9 00:00:48,209 --> 00:00:51,209 Niby strzelam ze straszaka, a wcale się nie boją. 10 00:00:51,293 --> 00:00:53,126 Odkręć tłumik, geniuszu! 11 00:00:55,126 --> 00:00:56,043 Kurde, ale głośno. 12 00:00:56,584 --> 00:00:59,043 [pociąganie nosem] 13 00:00:59,126 --> 00:01:02,001 Rafał, wysmarkaj nos i przestań połykać gluty, 14 00:01:02,084 --> 00:01:03,959 bo zaraz puszczę pawia! 15 00:01:04,043 --> 00:01:05,626 [dmuchanie nosa] 16 00:01:05,709 --> 00:01:08,126 Kurde, francuski piesek się znalazł. 17 00:01:08,209 --> 00:01:10,543 Mateo, rozejrzyj się. Żyjemy w kanałach. 18 00:01:10,626 --> 00:01:13,959 Smród jak rano z japy, wilgoć, 19 00:01:14,043 --> 00:01:16,293 parówa jak w saunie, robactwo. 20 00:01:16,376 --> 00:01:18,793 O, bez przesady, nie ma żadnego robactwa. 21 00:01:18,876 --> 00:01:21,626 No właśnie, bo nawet robactwo nie chce tu mieszkać. 22 00:01:21,709 --> 00:01:23,959 Żywimy się tym, co wyłowimy ze ścieków. 23 00:01:25,501 --> 00:01:26,709 Na śniadanie zjadłeś… 24 00:01:26,793 --> 00:01:28,376 Przestań. Wiem, co zjadłem. 25 00:01:28,959 --> 00:01:31,876 I to z papierem! I katar ci przeszkadza? 26 00:01:31,959 --> 00:01:35,626 [kicha] O, i do tego zimno. Nie dziwota, że się przeziębiłem. 27 00:01:42,168 --> 00:01:44,209 [odgłos złamania karku i pierdzenia] 28 00:01:44,293 --> 00:01:47,626 O kurczę! Zabili Mareckiego! 29 00:01:47,709 --> 00:01:51,709 Bydlaki! No to teraz miarka się przebrała. 30 00:01:51,793 --> 00:01:53,543 Mogli dostać z karabina, 31 00:01:53,626 --> 00:01:56,543 a tak to będzie z piąchy. 32 00:01:56,626 --> 00:01:57,459 Hopla! 33 00:01:58,293 --> 00:02:00,918 Mateo, drabinka jest od tego! 34 00:02:05,459 --> 00:02:10,334 Kto zadziera z Kanalizerami, ten może pożegnać się z zębami! 35 00:02:10,918 --> 00:02:12,251 Aaa! 36 00:02:13,626 --> 00:02:14,876 Ha, ha, ha! 37 00:02:14,959 --> 00:02:18,376 Jestem Najman, a twoja gęba to mata! 38 00:02:20,709 --> 00:02:22,459 Zostaw szefa! 39 00:02:23,043 --> 00:02:24,709 O kurczę, Domino, jesteś cały? 40 00:02:25,626 --> 00:02:28,793 No poddawaj się, bo już mnie ręce bolą. 41 00:02:28,876 --> 00:02:32,626 [stękanie] 42 00:02:35,709 --> 00:02:36,626 Ło ty! 43 00:02:40,709 --> 00:02:42,293 Uff, udało się. 44 00:02:42,376 --> 00:02:44,543 No, poszło łatwiej, niż myślałem. 45 00:02:44,626 --> 00:02:46,918 Dobra, zawijamy się, bo parówa jak w saunie 46 00:02:47,001 --> 00:02:48,293 i smród jak rano z japy. 47 00:02:48,376 --> 00:02:50,126 Przynajmniej robactwa nie ma. 48 00:02:50,626 --> 00:02:53,001 [stękanie] 49 00:02:53,709 --> 00:02:58,043 [Boner, pociągając nosem] Ło Jezu, no zaraził mnie pierdzielony. 50 00:02:58,126 --> 00:03:01,543 - Marcinek, podaj mi kielona. - Szefie. 51 00:03:01,626 --> 00:03:03,209 A może najpierw chusteczkę? 52 00:03:03,293 --> 00:03:04,834 A co ja, baba jestem? 53 00:03:04,918 --> 00:03:08,209 [połykając gile] Teraz już dwa kielony. 54 00:03:09,418 --> 00:03:10,543 Naprawdę chce pan dwa? 55 00:03:10,626 --> 00:03:14,293 Naprawdę to chcę całą butelkę, ale niestety jest tylko pół. 56 00:03:15,543 --> 00:03:17,168 O matko, zaraz zdechnę. 57 00:03:17,251 --> 00:03:18,543 [pisk opon] 58 00:03:20,793 --> 00:03:22,418 Panie, pomóż pan. Dzień dobry. 59 00:03:22,501 --> 00:03:25,043 Żonę mi opętało. Cała zapuchnęła. 60 00:03:25,126 --> 00:03:27,459 Wzdęcia dostała jak po mielonych. 61 00:03:27,543 --> 00:03:29,959 Oczy wybałuszyło jak u ropuchy. 62 00:03:30,043 --> 00:03:32,584 Pluje jadem, czarną mazią taką. 63 00:03:32,668 --> 00:03:35,251 I bluzga, jakbym nawalony nad ranem wrócił. 64 00:03:35,334 --> 00:03:39,001 A wcale nie wróciłem, bo było za piętnaście dwudziesta czwarta dopiero. 65 00:03:39,084 --> 00:03:40,876 Mówię, do księdza pójdę po pomoc. 66 00:03:40,959 --> 00:03:43,584 Poszłem. A ksiądz, że i owszem, pomoże, 67 00:03:43,668 --> 00:03:46,168 ale to będzie kosztowało, co łaska. 68 00:03:46,251 --> 00:03:48,459 Mówię: „O, za drogo”. 69 00:03:48,543 --> 00:03:50,459 Ja forsą nie robię pod siebie. 70 00:03:50,543 --> 00:03:53,293 Pomóż pan w przystępnej cenie. Może się jakoś dogadamy. 71 00:03:53,376 --> 00:03:54,793 Ile taka przyjemność kosztuje? 72 00:03:54,876 --> 00:03:58,293 [pociągając nosem] Dzisiaj to nic, bo na chorobowym jestem. 73 00:03:58,376 --> 00:04:00,626 Pilny przypadek, no zlituj się pan. 74 00:04:00,709 --> 00:04:03,709 Panie, daj pan spokój, lekarstwo muszę zażyć. 75 00:04:03,793 --> 00:04:05,626 Ale ja zapłacę. Ile, pincet? 76 00:04:05,709 --> 00:04:07,793 Hm. Pincet? 77 00:04:07,876 --> 00:04:11,043 Dobra, zrobimy tak. Marcinek, pojedziesz z panem i baranem, 78 00:04:11,126 --> 00:04:13,126 a ja będę gadał przez telefon, co robić. 79 00:04:13,209 --> 00:04:14,459 Ło kurwa, diabeł! 80 00:04:14,543 --> 00:04:17,126 [kichając] Spokojnie, oswojony. 81 00:04:17,209 --> 00:04:18,543 [energiczna muzyka] 82 00:04:20,543 --> 00:04:23,709 Halo, szefie? Dojechaliśmy. Zaraz wchodzimy do domu. 83 00:04:23,793 --> 00:04:26,959 Najpierw rozeznajcie się w sytuacji. Po co już dzwonisz? 84 00:04:27,043 --> 00:04:29,043 Chcesz, żebym majątek na telefon wydał? 85 00:04:29,126 --> 00:04:30,959 Po pierwsze, to ja do pana dzwonię, 86 00:04:31,043 --> 00:04:34,126 a po drugie, to mam „niemilitowane” rozmowy w abonamencie. 87 00:04:34,209 --> 00:04:37,376 Ale ja za prąd bulę, bo mam telefon na ładowarce. Nara. 88 00:04:37,459 --> 00:04:39,626 Ech. Prowadź pan. 89 00:04:39,709 --> 00:04:42,543 [złowieszcza muzyka] 90 00:04:45,459 --> 00:04:46,501 Jest na górze. 91 00:04:46,584 --> 00:04:47,626 W sypialni. 92 00:04:47,709 --> 00:04:48,543 No to idziemy. 93 00:04:48,626 --> 00:04:50,751 To idźcie. Ja już się dzisiaj nasłuchałem. 94 00:04:50,834 --> 00:04:53,209 - Nawet mnie obcharchała. - Dobra, mam pomysł. 95 00:04:53,293 --> 00:04:54,709 Podam się za twojego syna. 96 00:04:54,793 --> 00:04:55,793 My nie mamy dzieci. 97 00:04:55,876 --> 00:04:57,209 Ale demon tego nie wie. 98 00:04:57,293 --> 00:04:59,793 Jeżeli ją opętał, pomyśli, że naprawdę nim jestem. 99 00:04:59,876 --> 00:05:01,334 Słuchaj, Domino, co zrobimy. 100 00:05:01,418 --> 00:05:03,501 [szepty] 101 00:05:03,584 --> 00:05:04,418 …gówno… 102 00:05:04,501 --> 00:05:05,709 [szepty] 103 00:05:05,793 --> 00:05:09,043 Lewandowski, Lewandowski. Nie. Chwileczkę, to nie Lewandowski. 104 00:05:09,918 --> 00:05:13,293 Ręce do góry i dawaj biżuterię albo pochlastam ci nygusa! 105 00:05:13,376 --> 00:05:15,959 [demonicznym głosem] Czekaj. Pauza. 106 00:05:16,043 --> 00:05:17,418 Yyy. To ja mam syna? 107 00:05:17,501 --> 00:05:21,626 A nieważne. Po pierwsze, to możesz go pochlastać. Chętnie popatrzę. 108 00:05:21,709 --> 00:05:25,084 A po drugie, to wypad z baru, diabełku pospolity, 109 00:05:25,168 --> 00:05:26,501 bo miejscówa już zajęta. 110 00:05:26,584 --> 00:05:30,001 Opętałem tą babę, żeby sobie w spokoju Ligę Mistrzów obejrzeć, 111 00:05:30,084 --> 00:05:32,168 a nie dyskutować z jakimś obszczymurem. 112 00:05:32,251 --> 00:05:34,584 - I to w trakcie meczu. - O, Liga Mistrzów? 113 00:05:34,668 --> 00:05:35,959 A mogę z tobą popatrzeć? 114 00:05:36,043 --> 00:05:38,501 Jak śmiesz mówić do mnie na ty? 115 00:05:38,584 --> 00:05:39,626 Wiesz, z kim gadasz? 116 00:05:39,709 --> 00:05:40,793 No właśnie nie wiem. 117 00:05:40,876 --> 00:05:43,293 No to patrz, tylko nie fiknij z wrażenia. 118 00:05:44,709 --> 00:05:45,543 Łyso? 119 00:05:45,626 --> 00:05:47,543 - Co się stało? - Gówno! 120 00:05:47,626 --> 00:05:49,459 O-o. Do widzenia. 121 00:05:51,543 --> 00:05:53,543 …wadzi. I dośrodkowanie na aut. 122 00:05:53,626 --> 00:05:54,543 No? 123 00:05:54,626 --> 00:05:58,043 - Szefie, nie jest dobrze. - Wiem, lekarstwo się skończyło. 124 00:05:58,126 --> 00:05:59,209 Nie, ja nie o tym. 125 00:05:59,293 --> 00:06:01,001 Ta babka, co ją opętało, 126 00:06:01,084 --> 00:06:03,793 to Domino mówi, że to sprawka Anaela czy kogoś. 127 00:06:03,876 --> 00:06:05,043 [dramatyczna muzyka] 128 00:06:05,126 --> 00:06:07,876 [przerażony] Anael! Jezus Maria! 129 00:06:07,959 --> 00:06:10,876 Mam nadzieję, że nie przeszkodziłeś mu w oglądaniu meczu. 130 00:06:10,959 --> 00:06:13,459 Ja nie. Domino. Ale nic mu nie zrobił. 131 00:06:13,543 --> 00:06:14,376 Bo diabeł. 132 00:06:14,459 --> 00:06:17,501 Mieliście więcej szczęścia niż rozumu. 133 00:06:17,584 --> 00:06:18,834 Czyli i tak niewiele. 134 00:06:18,918 --> 00:06:21,543 No ale dobrze, że nie próbowaliście z nim walczyć. 135 00:06:21,626 --> 00:06:25,626 Tak czy srak, zawijajcie się stamtąd, bo jak zabrzmi gwizdek końcowy, 136 00:06:25,709 --> 00:06:28,668 a wynik meczu będzie niesatysfakcjonujący, 137 00:06:28,751 --> 00:06:31,793 to zrobi wam z dup szwedzki stół. 138 00:06:31,876 --> 00:06:36,668 Anaela może pokonać tylko jego odwieczny wróg. 139 00:06:36,751 --> 00:06:38,459 Klasykozaur. 140 00:06:38,543 --> 00:06:43,126 [złowieszcza muzyka] 141 00:06:45,626 --> 00:06:47,293 - Najtańszy browar? - Jest. 142 00:06:47,376 --> 00:06:48,709 Wnyk z trytytek? 143 00:06:48,793 --> 00:06:50,459 - Jest. - Patyczek? 144 00:06:50,543 --> 00:06:51,709 - Jest. - Flet? 145 00:06:51,793 --> 00:06:53,126 - Jest. - Kupa? 146 00:06:53,209 --> 00:06:54,293 Domino właśnie robi. 147 00:06:54,376 --> 00:06:56,293 - Północ? - Za dwie minuty. 148 00:06:56,376 --> 00:07:00,626 Co? No to montujcie instalację, kretyny, bo zaraz będzie za późno. 149 00:07:00,709 --> 00:07:01,543 Tak jest. 150 00:07:08,001 --> 00:07:09,459 Jak to niby ma zadziałać? 151 00:07:09,543 --> 00:07:14,626 Klasykozaur, zwabiony zaklęciem i piękną melodią, pojawi się 152 00:07:14,709 --> 00:07:15,834 na szczycie góry. 153 00:07:15,918 --> 00:07:18,959 Potem zobaczy piwo i pobiegnie do niego. 154 00:07:19,043 --> 00:07:20,751 Po drodze wdepnie w kupę. 155 00:07:20,834 --> 00:07:23,959 Więc zatrzyma się, żeby oczyścić kopyto patyczkiem. 156 00:07:24,043 --> 00:07:26,543 Wtedy ty pociągniesz za linkę, 157 00:07:26,626 --> 00:07:28,834 pętla zaciśnie się i mamy go. 158 00:07:28,918 --> 00:07:30,793 Plan doskonały. 159 00:07:30,876 --> 00:07:32,418 Nie może się nie udać. 160 00:07:32,501 --> 00:07:34,709 O kurczę, za osiem sekund północ. Chowaj się. 161 00:07:36,376 --> 00:07:39,418 „Głos flecika słysz, demonie. 162 00:07:39,501 --> 00:07:42,793 I przybywaj tutaj do mnie”. 163 00:07:42,876 --> 00:07:47,209 [fałszowanie na flecie] 164 00:07:48,084 --> 00:07:50,626 [demonicznym głosem] Kto tak kaleczy na fujarze? 165 00:07:50,709 --> 00:07:54,543 Nienawidzę tej melodyjki. Uaaa! 166 00:07:59,376 --> 00:08:03,876 - Już po tobie. - Zaczekaj. Zaczekaj. Tam stoi piwo. 167 00:08:04,626 --> 00:08:05,751 Ło ty! 168 00:08:05,834 --> 00:08:07,584 Wiesz, że mam wszyty Esperal. 169 00:08:07,668 --> 00:08:10,501 Chciałeś mnie zabić! Uaaa! 170 00:08:10,584 --> 00:08:13,126 Proszę pana! Wiemy, gdzie siedzi jeden Anael! 171 00:08:14,168 --> 00:08:15,459 Żartujesz. 172 00:08:21,959 --> 00:08:23,793 [alarm budzika] 173 00:08:23,876 --> 00:08:27,126 Co? Co się dzieje? Która to godzina? 174 00:08:27,209 --> 00:08:30,293 Druga dwadzieścia siedem, zajebiście. 175 00:08:30,376 --> 00:08:32,834 Za trzy minuty powtóreczka meczu. 176 00:08:32,918 --> 00:08:35,293 Tottenham podejmuje Lokomotiw. 177 00:08:35,376 --> 00:08:36,793 Co prawda wynik już znam, 178 00:08:36,876 --> 00:08:39,001 ale za pierwszym razem oglądałem niedokładnie, 179 00:08:39,084 --> 00:08:40,793 Do kibla wychodziłem… Wychodziłam. 180 00:08:40,876 --> 00:08:44,459 I teraz pytanie: iść teraz i ryzykować spóźnienie? 181 00:08:44,543 --> 00:08:46,751 Czy trzymać do przerwy? 182 00:08:46,834 --> 00:08:50,418 A zapauzować nie mogę, bo mi się Szachtar z Interem przestanie nagrywać. 183 00:08:51,043 --> 00:08:53,209 Ty, czekaj, przecież co to, moje wyro? 184 00:08:53,293 --> 00:08:55,001 Spompuję się w pościel. He, he. 185 00:08:55,084 --> 00:08:56,001 [stukanie w szybę] 186 00:08:56,084 --> 00:08:59,751 [sikając pod siebie] Jezu, żeby tylko nie usnąć jak zwykle. 187 00:08:59,834 --> 00:09:01,293 Co to tak stuka w tą szybę? 188 00:09:03,209 --> 00:09:04,293 Ki diabeł? 189 00:09:04,376 --> 00:09:07,376 …nasza słodka tajemnica! Ha, ha, ha! 190 00:09:07,459 --> 00:09:09,126 [upiorna muzyka] 191 00:09:09,209 --> 00:09:11,001 Klasykozaur! 192 00:09:11,084 --> 00:09:13,043 Czekaj no. Pauza. A nie, wróć! 193 00:09:13,126 --> 00:09:14,793 No i po Szachtarze. 194 00:09:14,876 --> 00:09:16,959 Pożałujesz tego! 195 00:09:17,043 --> 00:09:20,459 Te, w łeb se rzuć tym kamykiem, parówo niemyta. Czego tu? 196 00:09:20,543 --> 00:09:23,834 Ha, ha, ha! Starą babę opętał! 197 00:09:23,918 --> 00:09:24,751 Czekaj chwilę. 198 00:09:24,834 --> 00:09:27,209 Ale będzie beka, jak pokażę chłopakom. 199 00:09:27,293 --> 00:09:31,626 Ani mi się waż! Nie wyrażam zgody! RODO! Zara ci tego… 200 00:09:31,709 --> 00:09:32,709 Tylko czekaj. 201 00:09:32,793 --> 00:09:33,959 [stękanie] 202 00:09:34,043 --> 00:09:34,876 No nie dam rady. 203 00:09:34,959 --> 00:09:37,126 He, he. Dawaj, dawaj. Filmik nagrywam. 204 00:09:37,209 --> 00:09:38,126 Pożałujesz! 205 00:09:45,709 --> 00:09:47,959 Opuścił ciało pani, no i teraz się biją. 206 00:09:48,043 --> 00:09:49,376 Bardzo dobrze. 207 00:09:49,459 --> 00:09:51,626 Jeżeli Klasykozaur jest trzeźwy, 208 00:09:51,709 --> 00:09:53,459 to mamy szansę na zwycięstwo. 209 00:09:53,543 --> 00:09:56,959 I tu jest mały problem, bo niestety nie wytrzymał napięcia 210 00:09:57,043 --> 00:09:59,543 i walnął tego browara pomimo wszywki w dupie. 211 00:09:59,626 --> 00:10:00,793 O cholera. Rzygał? 212 00:10:00,876 --> 00:10:01,709 Czekaj chwilę. 213 00:10:02,876 --> 00:10:05,876 - Teraz rzyga. - Dobrze. Jest szansa, że to pomoże. 214 00:10:07,959 --> 00:10:10,126 Ha, ha! I co teraz? 215 00:10:10,209 --> 00:10:11,793 Klasyko-szmaciarzu? 216 00:10:11,876 --> 00:10:14,168 - Było fikać? - Jesteś pewien? 217 00:10:14,251 --> 00:10:16,126 Spójrz w dół. 218 00:10:16,959 --> 00:10:19,209 O ty zdradziecki Judaszu. 219 00:10:19,293 --> 00:10:23,209 - Kiedy to zrobiłeś? - Prędzej umrę, niż ci powiem. 220 00:10:23,293 --> 00:10:24,334 [jęk] 221 00:10:24,418 --> 00:10:25,251 [pierd] 222 00:10:25,793 --> 00:10:26,793 No i dobra. 223 00:10:26,876 --> 00:10:29,209 Teraz ostrożnie. Chyba nie jest źle. 224 00:10:30,376 --> 00:10:31,418 Udało się. 225 00:10:31,501 --> 00:10:33,334 He, he. Do wesela się zagoi. 226 00:10:33,418 --> 00:10:36,376 A teraz rura na drugą połowę! 227 00:10:36,459 --> 00:10:37,709 Aaa! 228 00:10:37,793 --> 00:10:42,626 - Zwycięstwo! - I to już? Gotowe? 229 00:10:42,709 --> 00:10:43,584 Tereska, to ty? 230 00:10:43,668 --> 00:10:45,293 [wąchając] Piłeś. 231 00:10:45,959 --> 00:10:48,126 - To ona. - He, he. Szefie? 232 00:10:48,209 --> 00:10:50,043 Melduję wykonanie zadania. 233 00:10:50,126 --> 00:10:54,126 No i git. Wracajcie, tylko po drodze kupcie mi lekarstwo. 234 00:10:54,209 --> 00:10:56,751 - W aptece? - W monopolowym, Marcinek. 235 00:10:57,376 --> 00:10:59,001 W monopolowym. 236 00:10:59,543 --> 00:11:02,459 ♪ Egzorcysta za niecałe trzysta ♪ 237 00:11:02,543 --> 00:11:05,751 ♪ Dokładnie za dwie stówy Jak z fakturą, będzie drożej ♪ 238 00:11:05,834 --> 00:11:08,584 ♪ Uważaj, Belzedupie Dostaniesz po dupie ♪ 239 00:11:08,668 --> 00:11:11,959 ♪ Uważaj, Dupcyperze Na muszkę cię bierze ♪ 240 00:11:12,043 --> 00:11:16,501 [złowieszczy śmiech]