1
00:00:06,459 --> 00:00:08,876
[energiczna muzyka]
2
00:00:20,209 --> 00:00:21,543
Gotowe. Co teraz?
3
00:00:21,626 --> 00:00:22,876
Widzisz, Remas,
4
00:00:22,959 --> 00:00:26,459
żeby ludzie dostali się do piekła,
muszą grzeszyć.
5
00:00:26,543 --> 00:00:30,834
A ja jako władca królestwa ciemności
muszę świecić przykładem
6
00:00:30,918 --> 00:00:33,793
i grzeszyć na okrągło.
7
00:00:33,876 --> 00:00:36,376
Złym uczynkiem jest na przykład gwałt.
8
00:00:36,459 --> 00:00:38,793
O kurczę. Co wasza łajdackość zamierza?
9
00:00:38,876 --> 00:00:40,209
Samogwałt!
10
00:00:40,293 --> 00:00:43,876
Będę jechał na ręcznym wbrew swej woli.
11
00:00:43,959 --> 00:00:46,043
Aha. A po co ta kamera?
12
00:00:46,126 --> 00:00:48,209
A co szkodzi jeszcze na tym zarobić?
13
00:00:48,293 --> 00:00:50,709
Mało jest zboków, co zapłacą za nagranie?
14
00:00:50,793 --> 00:00:52,584
Spieprzaj, nie mam czasu!
15
00:00:55,459 --> 00:00:59,126
Boner, ten egzorcysta, twoim starym?
16
00:00:59,209 --> 00:01:00,459
Akurat.
17
00:01:00,543 --> 00:01:03,334
No mówię ci.
Bo niby czemu tak szybko dorastam?
18
00:01:03,418 --> 00:01:06,126
Roku jeszcze nie mam,
a wyglądam jak dorosły chłop.
19
00:01:06,209 --> 00:01:09,168
No w sumie mogłoby się zgadzać.
20
00:01:09,251 --> 00:01:11,876
Podobno dla krzyżówek diabłów i ludzi
21
00:01:11,959 --> 00:01:13,793
czas płynie 20 razy szybciej.
22
00:01:13,876 --> 00:01:17,709
No widzisz. Tylko nie mów nikomu,
bo w piekle będę miał przerąbane.
23
00:01:17,793 --> 00:01:21,168
No co ty, Roman? Wydać kumpla?
24
00:01:21,251 --> 00:01:23,959
Nigdy w życiu!
A już na pewno nie za darmo.
25
00:01:24,043 --> 00:01:27,043
Krzychu, fiucie,
jak mogłeś mnie podkablować?
26
00:01:27,126 --> 00:01:29,209
Myślałem, że jesteśmy kolegami!
27
00:01:29,293 --> 00:01:32,168
Jesteśmy, ja się na ciebie nie obraziłem.
28
00:01:32,251 --> 00:01:33,584
Wręcz przeciwnie.
29
00:01:33,668 --> 00:01:35,584
Dwie dychy piechotą nie chodzi.
30
00:01:35,668 --> 00:01:36,543
Raus!
31
00:01:39,876 --> 00:01:41,876
[postękiwanie]
32
00:01:44,043 --> 00:01:45,793
- [pukanie do drzwi]
- Wejść!
33
00:01:46,709 --> 00:01:48,376
Szefie, dwie wiadomości.
34
00:01:48,459 --> 00:01:51,709
[warczy] Skurwysynu.
Dobra, najpierw ta zła.
35
00:01:51,793 --> 00:01:53,126
Ale obie są dobre.
36
00:01:53,209 --> 00:01:55,543
Serio? No to gadaj. Na co czekasz?
37
00:01:55,626 --> 00:01:59,043
Ten cały Bober ma syna
i wiemy, gdzie on jest.
38
00:01:59,126 --> 00:02:00,751
Co ty gadasz?
39
00:02:00,834 --> 00:02:05,459
No to teraz wystarczy go tylko porwać
i użyć jako przynęty. A druga wiadomość?
40
00:02:05,543 --> 00:02:06,709
Mamy go!
41
00:02:06,793 --> 00:02:07,959
Ta?!
42
00:02:08,043 --> 00:02:10,876
No to teraz dopiero będzie!
43
00:02:12,459 --> 00:02:16,709
- No przecież to jest diabeł.
- A dokładniej pół diabeł, pół człowiek.
44
00:02:16,793 --> 00:02:20,459
Okazało się, że ten cały Bąbel
strzelił gola którejś z diablic.
45
00:02:21,043 --> 00:02:22,668
Dobra, nieważne.
46
00:02:22,751 --> 00:02:25,251
Ważne, że syn. Akurat kamerka rozstawiona,
47
00:02:25,334 --> 00:02:27,584
to nagramy filmik i wyślemy staremu.
48
00:02:27,668 --> 00:02:29,251
[śmieje się złowrogo]
49
00:02:29,334 --> 00:02:31,334
Szkoda, że nie mam drugiej kasety.
50
00:02:31,418 --> 00:02:35,418
Ale i tak z samogwałtu gówno wyszło,
bo mi się w połowie zaczęło podobać.
51
00:02:35,501 --> 00:02:37,043
Dobra, nagramy na kupę.
52
00:02:37,626 --> 00:02:39,834
[Marcinek] Więc tak, będą dwie średnie.
53
00:02:40,334 --> 00:02:43,126
Dla mnie Boryna w toi toiu,
czyli z pepperoni,
54
00:02:43,209 --> 00:02:47,001
dla Domino Boryna w Mielnie,
czyli hawajska,
55
00:02:47,084 --> 00:02:51,084
a dla szefa duże mięsne tsunami,
czyli Boryna u Kardiologa.
56
00:02:51,793 --> 00:02:52,918
Z podwójnym.
57
00:02:53,626 --> 00:02:57,126
- Dziękuję, do widzenia.
- Ale zajebiście!
58
00:02:57,209 --> 00:02:59,834
Marcin, odpalaj PS2!
59
00:02:59,918 --> 00:03:03,251
Tylko robimy tak: nie jemy od razu,
tylko czekamy, aż wystygnie.
60
00:03:03,334 --> 00:03:06,709
Nic nie smakuje tak, jak zimna pizza
w czasie rozgrywki w FIFĘ.
61
00:03:06,793 --> 00:03:09,376
Masz rację, Domino. Poza jednym.
62
00:03:09,459 --> 00:03:11,584
- No?
- Ananas na pizzy?
63
00:03:11,668 --> 00:03:14,084
No prośba, to jak opryszczka na fiucie.
64
00:03:14,168 --> 00:03:17,334
Z opryszczką czy bez,
do gęby bym nie włożył.
65
00:03:17,418 --> 00:03:21,459
Pierwszy i ostatni raz dałem się namówić
na to żarcie dla dzieci
66
00:03:21,543 --> 00:03:23,959
i powiem jedno słowo, co ja wiem:
67
00:03:24,043 --> 00:03:26,543
smażone talarki z kartofli,
68
00:03:26,626 --> 00:03:30,209
cebula i kiełbacha.
To jest prawdziwe żarcie!
69
00:03:30,293 --> 00:03:31,709
- [pukanie]
- Już?
70
00:03:31,793 --> 00:03:34,168
No i to się nazywa ekspresowa dostawa!
71
00:03:34,251 --> 00:03:36,626
Co się cieszysz?
Napiwek będzie trzeba dać.
72
00:03:37,209 --> 00:03:39,876
Przesyłka dla pana Bogdana... Borena.
73
00:03:39,959 --> 00:03:42,418
- Pizza?
- Nie, paczka jakaś dla szefa.
74
00:03:42,501 --> 00:03:45,334
- Zamawiał pan coś?
- A po co miałbym zamawiać,
75
00:03:45,418 --> 00:03:49,043
jak mamy monopolowy 24/7
po drugiej stronie ulicy? Otwieraj.
76
00:03:49,543 --> 00:03:51,043
Kaseta jakaś.
77
00:03:54,876 --> 00:03:57,626
[śmieje się złowrogo]
78
00:03:57,709 --> 00:03:59,918
- Kurna!
- [Remas] Chwileczkę!
79
00:04:00,001 --> 00:04:02,001
- Co?
- [Remas] Wydawało mi się,
80
00:04:02,084 --> 00:04:04,668
że znowu nie wcisnąłem „rec”.
Dobra, można gadać.
81
00:04:04,751 --> 00:04:08,209
[chrząka i śmieje się złowrogo]
82
00:04:08,293 --> 00:04:09,876
Kurna!
83
00:04:09,959 --> 00:04:12,293
Egzorcysto Duper,
84
00:04:12,376 --> 00:04:16,043
mam dla ciebie małą niespodziankę.
85
00:04:16,126 --> 00:04:20,043
Poznajesz? Zgadza się, to twój bękart!
86
00:04:20,126 --> 00:04:23,334
A teraz słuchaj uważnie,
bo trzeci raz nie będę powtarzał.
87
00:04:23,418 --> 00:04:26,126
Za pierwszym razem
Remas nie wcisnął „rec”.
88
00:04:26,209 --> 00:04:28,793
Zrobisz to, co powiem, albo….
89
00:04:29,959 --> 00:04:33,043
Oj, sorry. W Remasa chciałem.
90
00:04:33,126 --> 00:04:37,543
No trudno. Tak czy siak gówniarz zginie!
91
00:04:37,626 --> 00:04:39,293
[śmieje się złowrogo]
92
00:04:39,376 --> 00:04:40,709
Dobra, po kolei.
93
00:04:40,793 --> 00:04:43,876
Dawno temu przez małe nieporozumienie
94
00:04:43,959 --> 00:04:46,168
zostałem wygnany z nieba.
95
00:04:46,251 --> 00:04:48,834
I dobrze,
bo dzięki temu zostałem królem piekła,
96
00:04:48,918 --> 00:04:51,709
ale w złości odciąłem sobie skrzydła
97
00:04:51,793 --> 00:04:53,751
i wywaliłem je do zsypu.
98
00:04:53,834 --> 00:04:58,168
Jak łatwo można wywnioskować,
patrząc na moją figurę, stać mnie.
99
00:04:58,251 --> 00:05:01,251
Ale tusza powoli zaczyna
utrudniać poruszanie
100
00:05:01,334 --> 00:05:03,793
i takie skrzydełka
jednak by mi się przydały.
101
00:05:03,876 --> 00:05:06,168
Dlatego wpadłem na zajebisty pomysł.
102
00:05:06,251 --> 00:05:09,209
Sprowadzisz mi tu anioła.
103
00:05:09,293 --> 00:05:10,709
Prawdziwego!
104
00:05:10,793 --> 00:05:13,126
Każę mu amputować płaty nośne
105
00:05:13,209 --> 00:05:14,751
i przyszyć je sobie.
106
00:05:14,834 --> 00:05:18,084
W zamian daruję życie twojemu zafajdańcowi
107
00:05:18,168 --> 00:05:22,751
i puszczę was wolno. Albo szybko.
Wszystko jedno. Będziecie mogli odejść.
108
00:05:22,834 --> 00:05:26,668
Masz czas do piątku,
bo w weekend robię grilla. Cześć.
109
00:05:27,584 --> 00:05:28,793
Remas, wyłącz.
110
00:05:29,709 --> 00:05:32,043
[stęka]
111
00:05:32,126 --> 00:05:34,709
Czekaj chwilę. O, to będzie dobre.
112
00:05:34,793 --> 00:05:38,209
[Boner] Marcinek, wyłącz to w cholerę,
zanim będzie za późno!
113
00:05:39,043 --> 00:05:41,209
Uf, w ostatniej chwili.
114
00:05:41,293 --> 00:05:42,418
I co robimy?
115
00:05:42,501 --> 00:05:45,043
Chyba trzeba pomóc. W końcu to pański syn.
116
00:05:45,126 --> 00:05:47,418
W końcu to zamknij mordę.
117
00:05:47,501 --> 00:05:49,293
No ale dobra, dam mu szansę.
118
00:05:49,376 --> 00:05:51,626
Jak wypadnie orzeł, pomogę.
119
00:05:51,709 --> 00:05:54,459
Jak to drugie, niech matka się martwi.
120
00:05:56,293 --> 00:05:57,126
Kur…
121
00:05:59,126 --> 00:06:02,876
„Autoryzowana stacja obsługi Deawaoo”.
122
00:06:02,959 --> 00:06:07,084
Co my tu robimy? Myślałem, że anioła
to najprędzej w kościele spotkamy.
123
00:06:07,168 --> 00:06:09,959
Weź mnie nie rozśmieszaj,
Marcinek. W kościele.
124
00:06:10,043 --> 00:06:13,001
Kościół zależy od księdza,
a wiadomo, jak z nimi jest.
125
00:06:13,084 --> 00:06:15,209
Jeden dobry, dwóch złych. Ruleta.
126
00:06:15,293 --> 00:06:17,751
A anioły pojawiają się
127
00:06:17,834 --> 00:06:20,543
tylko w cudownych miejscach.
128
00:06:20,626 --> 00:06:23,459
Tu mamy stuprocentową pewność.
129
00:06:23,543 --> 00:06:24,709
Faktycznie!
130
00:06:24,793 --> 00:06:26,043
Leci jeden!
131
00:06:26,126 --> 00:06:29,626
To jest anioł? Myślałem, że są ładniejsze.
132
00:06:31,543 --> 00:06:32,793
Piękny...
133
00:06:32,876 --> 00:06:35,209
Jak na anioła, oczywiście. Dobra.
134
00:06:35,293 --> 00:06:38,626
- Wiecie, co macie robić?
- Wiemy, wiemy.
135
00:06:38,709 --> 00:06:42,709
Podobno ojca i matki się nie wybiera,
136
00:06:42,793 --> 00:06:45,459
ale ja plotek nie słucham.
137
00:06:45,543 --> 00:06:48,709
Dlatego jesteś winny tak samo jak on.
138
00:06:48,793 --> 00:06:51,168
A w oczekiwaniu na twojego starego
139
00:06:51,251 --> 00:06:55,543
umilimy sobie czas rozrywką.
Remas, długo jeszcze?
140
00:06:55,626 --> 00:06:58,418
No już, szefie. Strasznie krzywy łeb ma.
141
00:06:59,418 --> 00:07:00,626
Dobra stoi.
142
00:07:01,126 --> 00:07:03,876
I jak Benny Hill w Chłopakach w rajtuzach!
143
00:07:05,459 --> 00:07:07,376
Widziałeś, Remas?
144
00:07:07,459 --> 00:07:09,418
Za pierwszym razem!
145
00:07:09,501 --> 00:07:12,834
A nie, czekaj, to w jabłko miało być.
Coś mu się stało?
146
00:07:13,626 --> 00:07:15,168
E, udaje tylko.
147
00:07:16,126 --> 00:07:17,543
Kurna mać.
148
00:07:21,459 --> 00:07:22,668
O Jezu,
149
00:07:22,751 --> 00:07:25,876
aż miło popatrzeć, jak oni to serwisują.
150
00:07:25,959 --> 00:07:28,834
I to w takich śmiesznych pieniądzach.
151
00:07:28,918 --> 00:07:32,584
No ale w końcu jaka płaca, taka praca.
152
00:07:33,209 --> 00:07:34,751
[Marcinek] Ratunku!
153
00:07:34,834 --> 00:07:36,084
Diabeł!
154
00:07:36,168 --> 00:07:38,793
- Na pomoc!
- Diabeł?
155
00:07:39,793 --> 00:07:43,126
Pomocy! Precz, siło nieczysta!
156
00:07:43,209 --> 00:07:44,834
O, wypraszam sobie!
157
00:07:44,918 --> 00:07:47,751
Kąpię się co sobotę. I to prawie każdą.
158
00:07:48,376 --> 00:07:50,043
[anioł] Rączki do góry!
159
00:07:51,626 --> 00:07:53,209
E, anioł?
160
00:07:53,293 --> 00:07:55,668
A dokładnie Anioł Stróż.
161
00:07:55,751 --> 00:07:58,376
Zgadza się,
jestem cieciem na strzeżonym parkingu.
162
00:07:58,459 --> 00:08:02,126
Strzeżony parking w niebie?
To u was kradną samochody?
163
00:08:02,209 --> 00:08:03,626
Jeszcze jak!
164
00:08:04,543 --> 00:08:05,876
Mamy go!
165
00:08:09,626 --> 00:08:12,376
Dobra, a teraz poruszaj rękami.
166
00:08:15,543 --> 00:08:18,459
[Remas jęczy i stęka]
167
00:08:22,376 --> 00:08:23,876
Nieźle…
168
00:08:23,959 --> 00:08:26,543
To może się udać.
169
00:08:27,043 --> 00:08:29,043
- [strażnik] Jest ta kutwa.
- Co?
170
00:08:29,126 --> 00:08:31,209
- Żona moja?
- Nie no, Boner.
171
00:08:31,293 --> 00:08:33,418
- Aha. Ma anioła?
- Ma.
172
00:08:33,501 --> 00:08:36,293
To co tak stoisz jak poranna sztyca?
Dawaj go tutaj!
173
00:08:37,459 --> 00:08:39,793
Skrzydełka, kurna.
174
00:08:39,876 --> 00:08:41,793
Ale będzie, Remas!
175
00:08:47,793 --> 00:08:49,543
Sprawdziliśmy, nie ma broni.
176
00:08:50,126 --> 00:08:52,418
Bogdan Boner!
177
00:08:52,501 --> 00:08:54,751
Znowu się spotykamy.
178
00:08:54,834 --> 00:08:56,876
Tym razem masz szczęście,
179
00:08:56,959 --> 00:08:58,959
bo przyprowadziłeś anioła.
180
00:08:59,043 --> 00:09:02,209
Mam nadzieję, że dotrzymasz umowy
i oddasz mi syna.
181
00:09:02,293 --> 00:09:04,126
Spokojna dyńka.
182
00:09:04,209 --> 00:09:08,043
Moje słowo droższe od pieniędzy.
Jak w hip-hopie.
183
00:09:10,459 --> 00:09:11,501
Zara.
184
00:09:12,043 --> 00:09:14,543
Chwila, przecież on jest…
185
00:09:16,126 --> 00:09:17,876
Kompletnie nawalony!
186
00:09:17,959 --> 00:09:20,293
Y... Tak, tak. Nawalony.
187
00:09:21,376 --> 00:09:23,126
Moja krew.
188
00:09:23,209 --> 00:09:26,084
No dobra, młody. Zawijamy się stąd.
189
00:09:29,543 --> 00:09:30,876
Zaraz,
190
00:09:30,959 --> 00:09:33,709
dlaczego on nie oddycha?
191
00:09:34,209 --> 00:09:35,709
Zabiłeś go!
192
00:09:35,793 --> 00:09:38,459
Zenek, niech ci będzie. Plan B!
193
00:09:42,459 --> 00:09:44,543
O cholera, są w zmowie!
194
00:09:44,626 --> 00:09:46,918
Dlaczego nie sprawdziliście anioła?
195
00:09:47,001 --> 00:09:48,459
Ognia!
196
00:10:02,043 --> 00:10:04,668
- [wzdycha z bólu]
- Ostrożnie!
197
00:10:04,751 --> 00:10:06,959
Nie podziurawić skrzydełek!
198
00:10:09,876 --> 00:10:11,834
Zenek, nie mam broni!
199
00:10:11,918 --> 00:10:14,043
Pożycz mi jeden karabin!
200
00:10:14,126 --> 00:10:17,209
Nie mogę, sam mam mało!
201
00:10:17,293 --> 00:10:20,376
Mam jeszcze bazukę, jak chcesz.
Ale nie wiem!
202
00:10:20,459 --> 00:10:23,293
Dopiero teraz mówisz? Dawaj!
203
00:10:23,376 --> 00:10:25,751
[śmieje się złowieszczo]
204
00:10:25,834 --> 00:10:27,001
Jak myślicie,
205
00:10:27,084 --> 00:10:30,876
że pokonacie jopka wszelkiego zła
jakimś tam panzerfaustem...
206
00:10:32,293 --> 00:10:34,876
To macie rację, ale łatwo się nie poddam.
207
00:10:34,959 --> 00:10:37,334
Książę, tu nie jest bezpiecznie!
208
00:10:37,418 --> 00:10:38,959
Szybko do schronu!
209
00:10:39,043 --> 00:10:41,834
Nimi zajmie się gwardia ciemności!
210
00:10:50,751 --> 00:10:52,376
Koniec amunicji!
211
00:10:54,376 --> 00:10:56,126
Już po nas.
212
00:10:56,209 --> 00:10:59,043
[spokojnie] Uciekaj, ja ich powstrzymam.
213
00:10:59,126 --> 00:11:01,709
Zenon, przecież zginiesz!
214
00:11:01,793 --> 00:11:03,626
Bez obaw, Bogdan.
215
00:11:03,709 --> 00:11:05,876
Anioły mają tuzin żyć,
216
00:11:05,959 --> 00:11:07,793
a ja żyję dopiero dwunastym!
217
00:11:10,043 --> 00:11:11,543
[krzyczą bojowo]
218
00:11:14,668 --> 00:11:17,834
„Jeszcze Polska nie zginęła”.
219
00:11:19,876 --> 00:11:21,126
[plaśnięcia]
220
00:11:24,376 --> 00:11:26,209
[warczy]
221
00:11:26,293 --> 00:11:28,376
Jeszcze się spotkamy,
222
00:11:28,459 --> 00:11:30,543
egzorcysto.
223
00:11:30,626 --> 00:11:33,584
♪ Egzorcysta za niecałe trzysta ♪
224
00:11:33,668 --> 00:11:36,626
♪ Dokładnie za dwie stówy
Jak z fakturą, będzie drożej ♪
225
00:11:36,709 --> 00:11:39,834
♪ Uważaj, Belzedupie
Dostaniesz po dupie ♪
226
00:11:39,918 --> 00:11:42,876
♪ Uważaj, Dupcyperze
Na muszkę cię bierze ♪
227
00:11:42,959 --> 00:11:44,959
[złowieszczy śmiech]