1 00:00:14,320 --> 00:00:15,920 Jak ja mogłem to zrobić? 2 00:00:17,160 --> 00:00:20,480 W przypływie szaleństwa czy może autodestrukcji? 3 00:00:20,480 --> 00:00:21,640 Nie byłem pewien. 4 00:00:22,560 --> 00:00:26,480 Wiele razy próbowałem ją usunąć, ale się powstrzymywałem. 5 00:00:27,080 --> 00:00:29,960 Jest chora, niezrozumiana. 6 00:00:29,960 --> 00:00:32,120 Każda historia ma dwa oblicza. 7 00:00:32,640 --> 00:00:36,520 Jeśli twoje życie nie jest nic warte, to czy ktoś może je zepsuć? 8 00:00:39,440 --> 00:00:42,080 Zaczęła pisać komentarze do moich zdjęć, 9 00:00:42,080 --> 00:00:44,920 nawet tych z początku konta. 10 00:00:44,920 --> 00:00:47,680 Zazdrosne uwagi o mojej byłej, Keeley, 11 00:00:47,680 --> 00:00:51,400 i dziwaczne opisy każdego mojego zachowania. 12 00:00:51,400 --> 00:00:52,680 spragniony reniferek 13 00:00:53,520 --> 00:00:54,840 wysportowany reniferek 14 00:00:55,960 --> 00:00:57,200 reniferowe zarciki 15 00:00:57,200 --> 00:00:59,000 szczesliwy reniferek 16 00:01:13,120 --> 00:01:14,200 Jesteś? 17 00:01:16,440 --> 00:01:18,000 dzis byłotak romntycznie! 18 00:01:18,000 --> 00:01:19,920 {\an8}jestesmy oficialnie razem? 19 00:01:25,560 --> 00:01:28,920 {\an8}To nie była randka, tylko 20 00:01:36,320 --> 00:01:37,640 czemu nie skonczyles? 21 00:01:39,440 --> 00:01:40,920 jest ktos innny? 22 00:01:42,720 --> 00:01:44,560 ren ferku jest ktos innny? 23 00:01:48,200 --> 00:01:50,680 nie odpowiedziales n pytanie reniferku 24 00:01:50,680 --> 00:01:53,520 Wysłane z mojego iPhone’a 25 00:01:53,520 --> 00:01:55,080 RENIFEREK 26 00:02:00,680 --> 00:02:03,880 Tony, cokolwiek robisz, to działa. 27 00:02:08,120 --> 00:02:09,280 To znaczy? 28 00:02:09,280 --> 00:02:10,600 Mówię tylko, 29 00:02:11,120 --> 00:02:12,640 że to już szósta randka, 30 00:02:12,640 --> 00:02:14,920 a ty podowcipkujesz i się zmywasz. 31 00:02:15,920 --> 00:02:17,480 Powinnam się obrazić, 32 00:02:17,480 --> 00:02:19,480 ale mnie to, kurczę, intryguje. 33 00:02:19,480 --> 00:02:20,720 Nie spieszę się. 34 00:02:20,720 --> 00:02:23,000 Pod tym względem jestem dżentelmenem. 35 00:02:23,000 --> 00:02:26,120 Nie odprowadzasz mnie. Nie opowiadasz o swoim życiu. 36 00:02:26,120 --> 00:02:27,840 Nie ma cię na Facebooku. 37 00:02:27,840 --> 00:02:29,520 Może jesteś nieszczery 38 00:02:29,520 --> 00:02:33,000 i ostatecznie zostanę postacią z podcastu kryminalnego. 39 00:02:34,400 --> 00:02:37,040 No to co chcesz wiedzieć? 40 00:02:42,000 --> 00:02:44,320 Czemu zawsze spotykamy się tutaj? 41 00:02:44,320 --> 00:02:46,640 Z wielu powodów. Jest klimat. 42 00:02:46,640 --> 00:02:49,000 Tak, zawsze poznasz dobry bar po tym, 43 00:02:49,000 --> 00:02:51,240 ile osób czyta Financial Times. 44 00:02:53,440 --> 00:02:56,720 I jest tak ciemno, że muszę na ciebie ślepić. 45 00:02:56,720 --> 00:02:59,400 Po prostu nie mruż oczu. 46 00:02:59,400 --> 00:03:01,680 Lekko rozmyty wyglądam najlepiej. 47 00:03:04,800 --> 00:03:06,040 Dziwny jesteś. 48 00:03:07,320 --> 00:03:09,680 - Tak? - Spoko. Lubię dziwactwa. 49 00:03:09,680 --> 00:03:13,040 Każdy z nas jest dziwny, prawda? Tylko udajemy ludzkich. 50 00:03:13,040 --> 00:03:15,840 Dobre. Chyba to wykorzystam. 51 00:03:17,560 --> 00:03:20,600 Filozofia sprawdza się na budowie, Tony? 52 00:03:25,520 --> 00:03:29,160 Poznałem Teri na portalu randkowym dla osób transpłciowych. 53 00:03:29,160 --> 00:03:31,080 Zmieniłem imię z Donny na Tony 54 00:03:31,080 --> 00:03:35,360 i wymyśliłem pracę i cały wizerunek, żeby mnie nie rozpoznano. 55 00:03:36,720 --> 00:03:38,160 Nienawidziłem się za to, 56 00:03:38,760 --> 00:03:41,440 {\an8}ale nie mogłem znieść myśli, że ktoś się dowie. 57 00:03:43,000 --> 00:03:45,000 Nie sądziłem, że się zakocham. 58 00:03:47,720 --> 00:03:49,240 - Cześć. - Hej. 59 00:03:49,760 --> 00:03:52,440 Była genialna. Ostra, dowcipna, bezwstydna. 60 00:03:52,440 --> 00:03:53,760 Nie to co ja. 61 00:03:53,760 --> 00:03:56,600 Terapeutka, która mieszka tu od sześciu lat, 62 00:03:56,600 --> 00:03:58,960 a teraz pracuje w centrum miasta. 63 00:04:00,520 --> 00:04:03,760 Im dłużej się śmialiśmy i gadaliśmy do rana, 64 00:04:03,760 --> 00:04:05,680 tym bardziej się zakochiwałem. 65 00:04:06,160 --> 00:04:07,480 Wiesz, że to jest to, 66 00:04:07,480 --> 00:04:10,800 gdy czujesz ciarki w głowie podczas rozmowy. 67 00:04:11,840 --> 00:04:16,640 Ale na samą myśl, że wpadlibyśmy na kogoś z pubu czy ze świata komedii, 68 00:04:16,640 --> 00:04:19,800 kto zorientowałby się, że randkuję z transpłciową kobietą, 69 00:04:20,320 --> 00:04:23,120 ogarniał mnie irracjonalny wstyd. 70 00:04:24,160 --> 00:04:26,120 Więc umawiałem się z nią 71 00:04:26,120 --> 00:04:29,600 w ciemnym barze na obrzeżach miasta. 72 00:04:30,720 --> 00:04:31,600 No więc, 73 00:04:32,720 --> 00:04:33,600 Tony. 74 00:04:35,080 --> 00:04:36,800 Powiesz coś? 75 00:04:38,080 --> 00:04:40,240 Chciałem powiedzieć jej o Tonym, 76 00:04:40,240 --> 00:04:43,920 ale im bardziej się zakochiwałem, tym bardziej to odkładałem. 77 00:04:44,440 --> 00:04:46,280 czmu nie odpowiadziales? 78 00:04:46,280 --> 00:04:49,240 Wysłane z mojego iPhone’a 79 00:04:55,680 --> 00:04:58,960 WCZORAJ BYŁO MIŁO. TO SAMO MIEJSCE W PIĄTEK? 80 00:04:58,960 --> 00:05:00,920 No i jest, mój Frankie. 81 00:05:02,200 --> 00:05:03,160 Martha. 82 00:05:06,360 --> 00:05:07,600 - Cześć. - Serio. 83 00:05:07,600 --> 00:05:10,760 Gdzie byłeś wczoraj? Musisz mówić, że cię nie będzie. 84 00:05:11,400 --> 00:05:14,440 Myślałam sobie, że pływasz twarzą w dół w kanale. 85 00:05:14,440 --> 00:05:16,680 Tym, który pokonujesz do pracy. 86 00:05:17,400 --> 00:05:19,160 Kręcą się tam dziwne typy. 87 00:05:19,160 --> 00:05:21,880 Ćpuny, złodzieje i inni. 88 00:05:21,880 --> 00:05:22,960 Azjaci. 89 00:05:23,760 --> 00:05:25,000 Musisz uważać. 90 00:05:26,560 --> 00:05:29,560 A właśnie. Świetny profil na Facebooku. 91 00:05:30,680 --> 00:05:33,400 Ale te cizie, którymi się otaczasz. 92 00:05:33,400 --> 00:05:35,200 Zwłaszcza Keeley Leigh. 93 00:05:35,200 --> 00:05:39,240 Tak cię przyciska, że wbija ci nos w karczycho. 94 00:05:40,240 --> 00:05:42,400 Można być bardziej zdesperowaną? 95 00:05:43,360 --> 00:05:44,480 Wyobrażasz sobie? 96 00:05:46,240 --> 00:05:47,640 Do kogo piszesz? 97 00:05:49,280 --> 00:05:51,680 - Słucham? - Do tej pindy Keeley? 98 00:05:51,680 --> 00:05:54,480 Nie, ale Keeley to moja dawna przyjaciółka. 99 00:05:54,480 --> 00:05:56,560 Faceci i babki się nie przyjaźnią. 100 00:05:58,720 --> 00:05:59,600 Pieprzysz ją? 101 00:06:00,200 --> 00:06:03,240 Co? Nie. Możesz zostawić ten temat? 102 00:06:04,160 --> 00:06:06,480 Boże. Przepraszam, reniferku. 103 00:06:07,000 --> 00:06:09,520 Jestem koszmarna. Poniosło mnie. 104 00:06:10,640 --> 00:06:12,680 Nie radzę sobie z konkurencją. 105 00:06:12,680 --> 00:06:14,360 Wydobywa ze mnie najgorsze. 106 00:06:15,480 --> 00:06:16,440 W jaki sposób? 107 00:06:16,440 --> 00:06:17,640 Różnie. 108 00:06:18,840 --> 00:06:23,680 Wysiaduję w internecie, wyszukując wszystko na ich temat. 109 00:06:25,440 --> 00:06:28,920 Ale nie martw się. Wiem, że jesteś singlem. 110 00:06:29,560 --> 00:06:32,720 Nie przymila się kobiecie, mając cizię na boku. 111 00:06:33,520 --> 00:06:34,600 To byłoby okrutne. 112 00:06:36,080 --> 00:06:37,480 Nie zniosłabym tego. 113 00:06:40,240 --> 00:06:42,640 No nic. Widzimy się w środku. 114 00:06:49,600 --> 00:06:53,160 Tej nocy nie spałem ze strachu, że Martha dowie się o Teri. 115 00:06:53,160 --> 00:06:54,440 NIE! CHODŹMY TUTAJ. 116 00:06:54,440 --> 00:06:55,800 Co wtedy? 117 00:06:57,560 --> 00:07:00,280 Przysiągłem sobie, że się do siebie nie zbliżą. 118 00:07:01,480 --> 00:07:04,800 I łatwiej będzie trzymać Teri z dala od Marthy. 119 00:07:04,800 --> 00:07:06,040 Hej, Teri! 120 00:07:07,240 --> 00:07:08,640 Co tu robisz? 121 00:07:11,440 --> 00:07:13,400 Jasna cholera. 122 00:07:14,640 --> 00:07:17,240 Są ich setki, i to tylko z dzisiaj. 123 00:07:17,240 --> 00:07:19,080 Czytałeś to wszystko? 124 00:07:19,080 --> 00:07:21,640 Nie wystarczyłoby dnia. 125 00:07:22,840 --> 00:07:24,240 Niektóre są... 126 00:07:26,440 --> 00:07:28,240 Ewidentnie coś z nią nie tak. 127 00:07:29,840 --> 00:07:32,720 Wiem. Dlatego powinniśmy pozostać dyskretni. 128 00:07:32,720 --> 00:07:34,440 Czemu nazywa cię Donny? 129 00:07:37,000 --> 00:07:39,040 Różnie na mnie mówi. 130 00:07:40,240 --> 00:07:42,000 Wesołek, cycolek... 131 00:07:42,000 --> 00:07:43,520 Reniferek? 132 00:07:47,000 --> 00:07:48,680 Raczej nie jest prawniczką. 133 00:07:49,200 --> 00:07:51,720 No nie. Cały dzień siedzi w Pikawie. 134 00:07:51,720 --> 00:07:54,080 W Pikawie? W tym pubie w Camden? 135 00:07:58,240 --> 00:07:59,880 - Co powiedziałem? - Pikawa. 136 00:08:00,880 --> 00:08:02,000 Stamtąd się znacie? 137 00:08:06,200 --> 00:08:08,280 Próbuję sobie przypomnieć. 138 00:08:08,280 --> 00:08:10,560 W Camden jest tylko jeden taki pub. 139 00:08:10,560 --> 00:08:11,880 Już tam nie chodzę. 140 00:08:11,880 --> 00:08:13,680 Pisze, że byłeś wczoraj. 141 00:08:13,680 --> 00:08:15,360 Nieprawda. Kłamie. 142 00:08:17,280 --> 00:08:19,040 Co mówi policja? 143 00:08:20,440 --> 00:08:22,480 To raczej nie wymaga... 144 00:08:23,200 --> 00:08:24,400 Nie jest aż tak źle. 145 00:08:24,400 --> 00:08:27,520 Ale na tyle, żebyśmy byli dyskretni. 146 00:08:28,600 --> 00:08:30,120 Czemu tego nie zgłosiłeś? 147 00:08:30,120 --> 00:08:32,200 Nie wiem. No jest stuknięta. 148 00:08:32,200 --> 00:08:35,840 Ale poza kilkoma mailami nic takiego nie było. 149 00:08:36,680 --> 00:08:38,680 Nie chciałem cię w to wciągać. 150 00:08:38,680 --> 00:08:39,960 „Nic takiego”? 151 00:08:40,760 --> 00:08:44,720 To fantastka, która sfabrykowała całą swoją tożsamość. 152 00:08:44,720 --> 00:08:47,200 Nie zapala ci się czerwona lampka, Tony? 153 00:08:48,160 --> 00:08:50,600 Ludzie kłamią z różnych powodów. 154 00:08:50,600 --> 00:08:52,120 Nie w ten sposób. 155 00:08:52,120 --> 00:08:54,440 Obiecaj, że zamkniesz tę sprawę. 156 00:08:54,440 --> 00:08:56,720 Nie mam zamiaru się ukrywać. 157 00:08:56,720 --> 00:09:01,040 Jeśli tego nie zrobisz, pojadę do Camden i sama ją odwiedzę. 158 00:09:09,280 --> 00:09:12,840 To było jak koszmar, w którym każde kłamstwo i błędna decyzja 159 00:09:12,840 --> 00:09:14,880 zbliżały do siebie Marthę i Teri. 160 00:09:14,880 --> 00:09:16,680 Jakby wszechświat karał mnie 161 00:09:16,680 --> 00:09:19,720 za każdym razem, gdy chciałem z tego wybrnąć. 162 00:09:19,720 --> 00:09:20,960 Jezu, cycolku! 163 00:09:20,960 --> 00:09:23,720 Siedzę tu 15 minut, tracąc głowę. 164 00:09:23,720 --> 00:09:26,720 Musisz mi mówić, kiedy się spóźnisz. 165 00:09:26,720 --> 00:09:30,360 Daj mi chociaż swój numer, żebym się nie martwiła. 166 00:09:31,240 --> 00:09:32,800 Wiesz, co robić, cycolku. 167 00:09:33,280 --> 00:09:35,880 Strzelę colę na szybko i znikam. 168 00:09:41,640 --> 00:09:42,800 Poproszę 2,50. 169 00:09:45,240 --> 00:09:46,160 Nie płaciłam. 170 00:09:46,160 --> 00:09:47,120 Musisz. 171 00:09:48,200 --> 00:09:50,320 - Nie stać mnie. - Jesteś prawniczką. 172 00:09:50,320 --> 00:09:51,920 Zachowujesz się dziwnie. 173 00:09:51,920 --> 00:09:54,640 Nie. Czas postawić pewne granice. 174 00:09:54,640 --> 00:09:56,600 Ale mówiłeś o gniazdku. 175 00:09:56,600 --> 00:09:59,120 Żartowałem. Komicy ciągle żartują. 176 00:10:00,640 --> 00:10:01,640 Co? Czyli... 177 00:10:03,960 --> 00:10:05,000 to był 178 00:10:06,240 --> 00:10:07,720 jeden wielki psikus? 179 00:10:10,640 --> 00:10:15,000 Szalona Martha z wielką głową. Ponabijajmy się? 180 00:10:15,000 --> 00:10:16,760 To nie tak. 181 00:10:16,760 --> 00:10:18,640 Nagadałeś mi głupot. 182 00:10:19,240 --> 00:10:22,040 Nie płacz, proszę. 183 00:10:24,400 --> 00:10:25,280 Co? 184 00:10:26,240 --> 00:10:28,920 Twierdzisz, że nic do mnie nie czujesz? 185 00:10:28,920 --> 00:10:32,040 Tego nie powiedziałem. 186 00:10:33,080 --> 00:10:36,400 Myślę, że jesteś super. Po prostu... 187 00:10:40,480 --> 00:10:41,320 O co chodzi? 188 00:10:45,600 --> 00:10:47,440 - No o co? - O różnicę wieku. 189 00:10:51,960 --> 00:10:54,000 Nie jest aż taka duża. 190 00:10:54,000 --> 00:10:56,840 Ale jak będę chciał mieć dzieci, 191 00:10:56,840 --> 00:11:00,880 no wiesz, dużą rodzinę, to będzie istotne. 192 00:11:06,160 --> 00:11:07,400 Byłoby trudno. 193 00:11:07,400 --> 00:11:08,440 Tak. 194 00:11:10,360 --> 00:11:11,840 Kurwa, co za świat. 195 00:11:13,160 --> 00:11:14,880 Wszystko ciągle zabiera. 196 00:11:28,280 --> 00:11:30,920 Buraczana fala z mojej wadzajny! 197 00:11:30,920 --> 00:11:33,600 Lekarz mowi ze mam jajeczka 20latki! 198 00:11:33,600 --> 00:11:35,400 Kiedy chcesz je skonsumowac? 199 00:11:35,400 --> 00:11:38,160 Wysłane z mojego iPhone’a 200 00:11:40,800 --> 00:11:44,360 Tego wieczoru Martha zalała moje konto mailami 201 00:11:44,360 --> 00:11:47,640 opisującymi okresy, tampony, skrzepy krwi, 202 00:11:47,640 --> 00:11:50,200 zapewniając mnie o swojej płodności. 203 00:11:50,200 --> 00:11:52,360 Nie widziała już usprawiedliwienia. 204 00:11:53,360 --> 00:11:54,840 Stawaliśmy się parą. 205 00:11:56,240 --> 00:11:57,960 Szybko! Reniferku! 206 00:11:59,000 --> 00:12:01,920 Szybko! Otwieraj! 207 00:12:01,920 --> 00:12:05,880 Teraz Martha przychodziła dwie godziny przed otwarciem pubu. 208 00:12:05,880 --> 00:12:08,000 Nie odstępowała mnie na krok, 209 00:12:08,000 --> 00:12:10,160 trajkocząc o naszej przyszłości. 210 00:12:10,160 --> 00:12:12,280 Przemyślałam to i chcę tego. 211 00:12:12,280 --> 00:12:14,600 - Czego? - Dzieci, małżeństwa i reszty. 212 00:12:14,600 --> 00:12:16,600 Nie mówiłem nic o małżeństwie. 213 00:12:16,600 --> 00:12:19,000 Gdzie się nie odwróciłem, ona tam była 214 00:12:19,000 --> 00:12:22,200 i zagadywała mnie w najmniej odpowiednich chwilach. 215 00:12:22,200 --> 00:12:24,680 O dzień ślubu, imiona dla dzieci... 216 00:12:24,680 --> 00:12:26,680 Dałabym radę zrobić trzy. 217 00:12:26,680 --> 00:12:29,520 Myślałam, jak je nazwać. Proszę. 218 00:12:29,520 --> 00:12:33,000 Ta wizja przerażała mnie tak samo jak imiona, które wybierała. 219 00:12:35,520 --> 00:12:37,280 Próbowałem się zdystansować, 220 00:12:37,280 --> 00:12:40,800 ale ona była niezmordowana w swoich wysiłkach. 221 00:12:42,200 --> 00:12:44,120 - Pomóc ci, Frankie? - Nie. 222 00:12:44,120 --> 00:12:45,640 Podoba ci się „Frankie”? 223 00:12:45,640 --> 00:12:48,880 Od duetu Franka Sinatry. Też miał cudo pupcię. 224 00:12:49,560 --> 00:12:51,360 Trzymam gorące talerze. 225 00:12:51,360 --> 00:12:54,840 - Przestań się tu kręcić. - Mam bilety na półfinał. 226 00:12:56,080 --> 00:12:56,920 Co? 227 00:12:56,920 --> 00:13:00,720 Bilety na twój konkurs. Będę ci kibicować. 228 00:13:00,720 --> 00:13:04,680 Uczyłam się też nowej piosenki. Tym razem Kylie i Jasona. 229 00:13:05,280 --> 00:13:07,400 - Przyjdziesz na konkurs? - Jasne. 230 00:13:07,400 --> 00:13:10,720 A po półfinale masz u mnie finisz. 231 00:13:15,880 --> 00:13:18,720 - Trzeba wywalić Marthę. - Co? Nie ma mowy. 232 00:13:18,720 --> 00:13:20,960 Żebyś stracił swoje pogaduszki? 233 00:13:20,960 --> 00:13:23,800 Bądźmy szczerzy. Bez niej jesteś nikim. 234 00:13:24,600 --> 00:13:26,560 Wysłuchaj mnie. Gino, zostaw nas. 235 00:13:26,560 --> 00:13:29,640 Mów. Nie mam tajemnic przed starą. 236 00:13:31,080 --> 00:13:33,160 Mam złe przeczucia. 237 00:13:34,080 --> 00:13:37,040 Spójrz na maile, które mi wysyła. 238 00:13:40,000 --> 00:13:44,000 W mordę, stary. Ale psycholka. 239 00:13:44,000 --> 00:13:45,640 - Rozumiesz? - No nie wiem. 240 00:13:45,640 --> 00:13:48,000 Nie tak łatwo kogoś dziś wywalić. 241 00:13:48,000 --> 00:13:50,240 Jeszcze nam się za to oberwie. 242 00:13:50,240 --> 00:13:52,560 - Skąd ma twojego maila? - Nieważne. 243 00:13:52,560 --> 00:13:54,560 Gdzieś go znalazła, 244 00:13:54,560 --> 00:13:57,400 a my mamy dowody, żeby zabronić jej wstępu. 245 00:13:57,400 --> 00:13:59,920 No, mnóstwo dowodów. Czytałeś to? 246 00:14:01,000 --> 00:14:04,000 O nie. To było brutalne. 247 00:14:04,920 --> 00:14:07,920 - Ale co? - Jak błagasz ją o seks analny. 248 00:14:08,840 --> 00:14:10,520 - Co ty pleciesz? - Zobacz. 249 00:14:11,160 --> 00:14:14,080 Wygląda na to, że błagałeś ją o anal. 250 00:14:16,720 --> 00:14:18,840 Odpisałeś. Pojebało cię? 251 00:14:19,600 --> 00:14:21,040 Wysłałeś to. 252 00:14:21,040 --> 00:14:23,880 Głupi jesteś? Kurwa, ty kretynie! 253 00:14:23,880 --> 00:14:26,360 Wyluzuj. Potraktuje to jako żart. 254 00:14:29,120 --> 00:14:30,040 kiedy? 255 00:14:30,040 --> 00:14:31,040 gdzie 256 00:14:31,040 --> 00:14:33,160 wyslano z mojego iphone’a 257 00:14:33,800 --> 00:14:35,080 To niesamowite, 258 00:14:35,960 --> 00:14:38,680 jak szybko wszystko zaczęło się sypać. 259 00:14:40,560 --> 00:14:41,840 Czy to Jason? 260 00:14:41,840 --> 00:14:46,240 Cześć, mówi Donny. Wybacz, że dzwonię tak późno. 261 00:14:46,240 --> 00:14:49,320 Czy jest szansa, żebyś przeniósł mój występ? 262 00:14:50,760 --> 00:14:54,680 Mam sprawę rodzinną, nie dam rady przyjść w terminie. 263 00:14:57,360 --> 00:14:59,040 No to rewelacja! 264 00:14:59,040 --> 00:15:01,120 Dzięki, Jase. Mogę ci tak mówić? 265 00:15:02,200 --> 00:15:04,640 Dobra, Jason. Na razie, stary. 266 00:15:39,560 --> 00:15:40,520 Udało ci się. 267 00:15:40,520 --> 00:15:43,440 Wybrałam bar gejowski, żeby cię sprawdzić. 268 00:15:43,440 --> 00:15:47,160 Wiem o tym. Co mam teraz robić? Nie wdychać powietrza? 269 00:15:47,160 --> 00:15:49,080 Weź przestań! 270 00:15:49,080 --> 00:15:52,360 Byłabyś nieznośna, gdybyś nie łapała ironii. 271 00:15:52,360 --> 00:15:55,400 - Uznam to za komplement. - Powinnaś. 272 00:15:56,240 --> 00:15:58,960 Czy ja pozwoliłam ci mnie objąć? 273 00:15:58,960 --> 00:16:02,400 Tak, pojawiając się w tej skąpej sukience. 274 00:16:03,280 --> 00:16:04,400 Już jesteś pijany? 275 00:16:04,400 --> 00:16:06,200 Tylko z miłości. 276 00:16:06,200 --> 00:16:07,440 Spadaj. 277 00:16:07,440 --> 00:16:09,000 Serio, musisz ją poznać. 278 00:16:11,840 --> 00:16:15,080 Boże, uwielbiam ten kawałek. Zatańczmy. 279 00:16:15,600 --> 00:16:19,080 - Od kiedy jesteś tancerzem? - Nie jestem, ale chodź. 280 00:16:26,400 --> 00:16:29,720 Serio, co z nim zrobiłeś? Gdzie jest Tony? 281 00:16:29,720 --> 00:16:32,800 To mój brat bliźniak. Mam za niego przybić interes. 282 00:16:32,800 --> 00:16:35,640 Powiedz mu, że to nielegalne. 283 00:16:35,640 --> 00:16:36,920 Ale co? 284 00:16:36,920 --> 00:16:39,600 Sypianie z kimś pod fałszywą tożsamością. 285 00:16:40,360 --> 00:16:41,200 Poważnie? 286 00:16:41,720 --> 00:16:43,440 Oczywiście. 287 00:16:45,360 --> 00:16:47,920 To jak masz na imię, bliźniaku? 288 00:16:50,760 --> 00:16:51,600 Donny. 289 00:16:54,120 --> 00:16:56,920 Dziwne. Martha tak cię nazywa. 290 00:16:58,760 --> 00:16:59,600 Tak. 291 00:17:01,120 --> 00:17:02,120 Wszystko okej? 292 00:17:02,120 --> 00:17:04,600 Tak. Tylko wiesz co? 293 00:17:05,400 --> 00:17:06,680 Poczekaj chwilę. 294 00:17:20,440 --> 00:17:22,720 Ja pierdolę. 295 00:17:25,560 --> 00:17:26,640 Nic ci nie jest? 296 00:17:26,640 --> 00:17:28,520 Wszystko gra. 297 00:17:29,360 --> 00:17:30,360 Napijemy się? 298 00:17:30,360 --> 00:17:32,360 Może zwolnij trochę. 299 00:17:32,960 --> 00:17:35,000 - Dobra. - Usiądź. 300 00:17:35,000 --> 00:17:36,320 Napij się wody. 301 00:17:36,320 --> 00:17:37,400 Kurwa. 302 00:17:39,160 --> 00:17:43,240 Coś się stało? Chyba coś cię trapi. 303 00:17:43,240 --> 00:17:44,600 Nic mi nie jest. 304 00:17:45,640 --> 00:17:47,640 Może przypadkiem Martha? 305 00:17:50,800 --> 00:17:53,240 Coś mi mówi, że mi się to spodoba. 306 00:17:53,240 --> 00:17:54,360 Nie, tylko... 307 00:17:55,080 --> 00:17:56,760 Myślałem, że ją spławię, 308 00:17:57,760 --> 00:17:59,680 mówiąc, że chcę mieć dzieci. 309 00:18:02,480 --> 00:18:04,920 No coraz lepiej. 310 00:18:04,920 --> 00:18:06,840 Chcesz znać moje zdanie? 311 00:18:06,840 --> 00:18:08,720 Chyba i tak mi powiesz. 312 00:18:08,720 --> 00:18:10,960 Myślę, że dobrze się bawisz. 313 00:18:10,960 --> 00:18:14,240 Widziałaś kilka maili. Nie znasz całej sytuacji. 314 00:18:14,240 --> 00:18:15,480 Wygooglowałam ją. 315 00:18:15,480 --> 00:18:18,200 Czemu nie powiedziałeś, że była w więzieniu? 316 00:18:20,560 --> 00:18:22,640 - To nie było istotne. - Widzisz? 317 00:18:23,160 --> 00:18:26,360 Zdrowy na umyśle człowiek dręczony przez byłego więźnia 318 00:18:26,360 --> 00:18:28,160 od razu poszedłby na policję. 319 00:18:29,240 --> 00:18:30,320 Ale nie ty. 320 00:18:30,840 --> 00:18:32,440 Dla ciebie jest niegroźna. 321 00:18:32,440 --> 00:18:34,320 Godna współczucia. 322 00:18:34,320 --> 00:18:37,160 A reszta jest nieistotna? 323 00:18:40,040 --> 00:18:43,640 Nie trzymasz jej przy sobie bez powodu. 324 00:18:43,640 --> 00:18:47,320 Może nie chodzi o to, kim jest, ale... 325 00:18:49,080 --> 00:18:50,680 o to, co ci daje. 326 00:18:53,520 --> 00:18:55,440 Bo prawda jest taka, 327 00:18:56,240 --> 00:19:00,840 że miłość pokrzepia najbardziej, gdy jest jednostronna. 328 00:19:03,560 --> 00:19:05,360 A jak myślisz, co tu robię? 329 00:19:09,320 --> 00:19:11,040 Jesteś niebywałym kłamcą. 330 00:19:26,120 --> 00:19:27,560 Chodź dzisiaj ze mną. 331 00:19:31,040 --> 00:19:32,600 Tylko nie mów Tony’emu. 332 00:19:39,600 --> 00:19:40,600 Dobra. 333 00:19:41,600 --> 00:19:44,520 gdzie renferek? pomachal marchewka i zniknal! 334 00:19:44,520 --> 00:19:46,840 wysłano z mojego iphone’a 335 00:19:47,960 --> 00:19:53,000 Czasem tworzysz taką sieć kłamstw, że prawie zapominasz, od czego uciekałeś. 336 00:19:53,000 --> 00:19:55,760 Przede mną stała kobieta moich marzeń, 337 00:19:55,760 --> 00:19:59,560 a ja, „Tony”, byłem o cztery stacje od przestępstwa seksualnego. 338 00:19:59,560 --> 00:20:00,480 Boże. 339 00:20:00,480 --> 00:20:02,600 Upiłam się bardziej, niż myślałam. 340 00:20:02,600 --> 00:20:05,560 Jak na złość, ja zaczynam trzeźwieć. 341 00:20:06,400 --> 00:20:08,240 O rety, przepraszam! 342 00:20:08,240 --> 00:20:09,720 Stój w miejscu. 343 00:20:09,720 --> 00:20:11,920 Chyba ją nadepnęłam. 344 00:20:13,160 --> 00:20:15,360 Trochę ciszej, dobra? 345 00:20:15,880 --> 00:20:17,600 Za bardzo się przejmujesz. 346 00:20:17,600 --> 00:20:21,160 Nie zachęcam do narkomanii, ale wyszłaby ci na dobre. 347 00:20:22,440 --> 00:20:24,200 Pokaż mi dłoń. 348 00:20:27,440 --> 00:20:30,720 Czy do prac budowlanych zakładasz nową parę? 349 00:20:33,240 --> 00:20:34,400 Jak to? 350 00:20:34,400 --> 00:20:40,520 Są mało stwardniałe jak na budowlańca. 351 00:20:42,520 --> 00:20:45,480 Tymi walę konia. Codziennie je wymieniam. 352 00:20:45,480 --> 00:20:47,720 Czochrałaś się kiedyś twardą dłonią? 353 00:20:48,480 --> 00:20:50,720 Nie mogłam się doczekać. 354 00:20:55,680 --> 00:20:59,280 Czego ci trzeba, żebyś mnie w końcu pocałował? 355 00:21:13,800 --> 00:21:15,120 Sorki, co mówiłaś? 356 00:21:15,720 --> 00:21:17,040 Pocałuj mnie. 357 00:21:46,360 --> 00:21:49,760 Nie ma nic gorszego, niż uważać się za postępowca, 358 00:21:49,760 --> 00:21:52,560 a potem okazać się tchórzem. 359 00:21:54,200 --> 00:21:56,880 Ale kiedy tak długo nasiąkasz wstydem, 360 00:21:58,080 --> 00:22:00,560 siłą rzeczy staje się częścią ciebie. 361 00:22:15,640 --> 00:22:17,200 Ty sprośniaku. 362 00:22:19,160 --> 00:22:23,000 Nigdy nie brałam w tyłek, ale dla ciebie pójdę na ustępstwa. 363 00:22:25,920 --> 00:22:27,880 Proszę cię. Muszę iść do domu. 364 00:22:27,880 --> 00:22:29,280 Masz wybór, chłopcze. 365 00:22:30,680 --> 00:22:33,040 Dzieciaki albo amory w kufer. 366 00:22:33,040 --> 00:22:36,240 Nie wiem, czego cię uczyli w tej szkockiej szkole, 367 00:22:36,760 --> 00:22:41,160 ale jeśli wsadzisz w dwójkę, nie zrobisz bachorka. 368 00:22:41,160 --> 00:22:43,880 - Rozumiesz? - Martha, wracaj do domu. 369 00:22:43,880 --> 00:22:48,160 Działasz mi na nerwy tą cholerną gierką w „ciepło-zimno”! 370 00:22:48,160 --> 00:22:50,080 - Zejdź mi z drogi. - Nie! 371 00:22:50,960 --> 00:22:54,240 Oddałam ci część siebie. 372 00:22:55,800 --> 00:23:00,880 Więc przynajmniej podaj mi, do jasnej cholery, jakieś uzasadnienie. 373 00:23:02,280 --> 00:23:04,160 Bo wiesz, powiem ci coś. 374 00:23:05,520 --> 00:23:07,600 Faceci, którym się nie podobam, 375 00:23:08,680 --> 00:23:11,240 są ślepi albo są gejami. 376 00:23:13,160 --> 00:23:17,080 Nie widzę, żebyś sięgał poręczy, wchodząc po schodach. 377 00:23:18,840 --> 00:23:21,560 Kurwa, nie jestem gejem. Jezu. 378 00:23:21,560 --> 00:23:25,080 To przestań mnie odpychać. 379 00:23:28,280 --> 00:23:29,480 Mogę ci pomóc. 380 00:23:29,480 --> 00:23:31,000 W czym? 381 00:23:32,000 --> 00:23:33,000 Z tą osobą. 382 00:23:34,280 --> 00:23:36,920 - Która cię skrzywdziła. - O czym ty mówisz? 383 00:23:36,920 --> 00:23:38,480 To był mężczyzna, prawda? 384 00:23:40,960 --> 00:23:42,360 Co on ci zrobił? 385 00:23:48,840 --> 00:23:51,120 Wracam do domu, jasne? 386 00:23:51,800 --> 00:23:55,840 Odwrócę się i odejdę, a ty za mną nie pójdziesz. 387 00:23:55,840 --> 00:23:57,000 Rozumiesz? 388 00:23:59,120 --> 00:24:00,080 Dobrze. 389 00:24:07,080 --> 00:24:08,520 Mówię poważnie. 390 00:24:09,280 --> 00:24:11,200 Tak, wujaszku. Berek! 391 00:24:11,800 --> 00:24:15,320 - Co ty wyprawiasz? - Podoba ci się, wujaszku? 392 00:24:15,320 --> 00:24:17,840 Ja jestem ciotka, bo zawsze mam ciotę. 393 00:24:18,360 --> 00:24:20,320 - Berek! - Zostaw mnie. Odwal się! 394 00:24:20,320 --> 00:24:22,600 - Berek! - Mówię serio. Zostaw mnie! 395 00:24:22,600 --> 00:24:25,120 Nie żartuję. Trzymaj ręce przy sobie. 396 00:24:27,640 --> 00:24:29,040 Chryste Panie! 397 00:24:35,560 --> 00:24:38,200 Na litość boską. Przestań w końcu. 398 00:24:39,400 --> 00:24:40,560 Zawróć, kurwa! 399 00:24:41,440 --> 00:24:42,320 Martha. 400 00:24:43,760 --> 00:24:45,120 Co ty robisz? 401 00:24:45,120 --> 00:24:46,680 - Berek! - Ja pierdolę! 402 00:24:46,680 --> 00:24:48,000 - Berek! - Przestań! 403 00:24:48,000 --> 00:24:50,840 No serio. Trzymaj ręce przy sobie! 404 00:24:50,840 --> 00:24:52,120 - Kurwa! - Berek! 405 00:24:53,080 --> 00:24:54,720 Czekaj. Przestań. 406 00:24:55,280 --> 00:24:56,520 Nie ruszaj się. 407 00:25:16,760 --> 00:25:17,960 Serducho ci wali. 408 00:25:21,800 --> 00:25:23,520 Dzięki mnie. 409 00:25:35,040 --> 00:25:36,280 NA PODSTAWIE SZTUKI RENIFEREK RICHARDA GADDA 410 00:26:23,960 --> 00:26:26,680 Napisy: Anna Samoń