1 00:00:12,681 --> 00:00:14,599 PARYŻ 2 00:00:16,851 --> 00:00:19,479 - Kocham spacery po Paryżu. - O Boże. 3 00:00:19,563 --> 00:00:22,232 Pamiętasz nasze dowcipy z serii „puk, puk”? 4 00:00:22,315 --> 00:00:23,984 Miałyśmy ich miliony. 5 00:00:24,067 --> 00:00:28,947 Wciąż bawił mnie ten: „Puk, puk”. 6 00:00:29,030 --> 00:00:30,532 „Kto tam?” 7 00:00:30,615 --> 00:00:32,909 „Sąsiadki”. 8 00:00:32,993 --> 00:00:34,452 „Nie ma siatek”. 9 00:00:34,536 --> 00:00:37,664 - Śmieszył mnie najbardziej. - Tak jak twoje dzieci. 10 00:00:38,248 --> 00:00:40,292 Byłyście z babcią bardzo cierpliwe, 11 00:00:40,375 --> 00:00:42,752 kiedy ciągle opowiadałam ten dowcip. 12 00:00:44,045 --> 00:00:45,964 - Cześć. - Ale odważny. 13 00:00:46,047 --> 00:00:47,591 A ten bardzo zaciekły. 14 00:00:47,674 --> 00:00:50,635 To nie fair tak mówić, ale ta główka wygląda groźnie. 15 00:00:50,719 --> 00:00:53,972 Ale jej ruchy naśladowałyśmy w szkole dla klaunów. 16 00:00:54,055 --> 00:00:55,265 Do tyłu i do przodu… 17 00:00:55,348 --> 00:00:58,310 Do tyłu i do przodu. 18 00:00:58,393 --> 00:01:00,729 - Dookoła. - I dookoła. 19 00:01:00,812 --> 00:01:03,356 Podróżowałyśmy od Paryża do Filadelfii, 20 00:01:03,440 --> 00:01:06,526 żeby spotkać się ze szczególnie zabawnymi kobietami 21 00:01:06,610 --> 00:01:11,615 i odkryć, jak w niespodziewany sposób śmiech może zmienić kobiece życie. 22 00:01:16,912 --> 00:01:18,872 Świetnie, pani Clinton. 23 00:01:18,955 --> 00:01:20,373 Mów mi Hillary. 24 00:01:23,543 --> 00:01:25,128 Hillary, nos. 25 00:01:25,212 --> 00:01:27,464 Myślałam, że kobiety będą tam… 26 00:01:27,547 --> 00:01:31,092 Jeśli problem jest z siusiakiem, potrafią go załatwić. 27 00:01:31,176 --> 00:01:33,178 - Zachowaj klasę. - No wiesz. 28 00:01:33,261 --> 00:01:37,641 NIE DO ZDARCIA KOBIETY ŚMIEJĄ SIĘ OSTATNIE 29 00:01:41,353 --> 00:01:43,146 NOWY JORK 30 00:01:44,898 --> 00:01:46,983 Namaste, Nowy Jorku! 31 00:01:49,444 --> 00:01:51,905 Trochę o mnie. Jestem imigrantką. 32 00:01:51,988 --> 00:01:55,242 Przyjechałam do Ameryki, mając 9 $ w kieszeni. 33 00:01:55,909 --> 00:01:58,411 10 000 w banku, ale dziewięć w kieszeni. 34 00:01:59,871 --> 00:02:01,289 Nie będę wzruszająca. 35 00:02:01,373 --> 00:02:05,627 Nie po to dzisiaj przyszłam. Chciałam pokazać się w tym stroju. 36 00:02:06,795 --> 00:02:10,257 Jestem z Jersey. Moje miasto jest bardzo zróżnicowane. 37 00:02:10,340 --> 00:02:13,635 33 000 włoskich katolików i sześciu muzułmanów, moja rodzina. 38 00:02:13,718 --> 00:02:18,056 Transkobiety żyły w obu światach i wiedzą to, czego nie wiedzą ciskobiety. 39 00:02:18,139 --> 00:02:21,393 Na przykład ile powinnyśmy zarabiać. 40 00:02:22,644 --> 00:02:24,646 Często kiedy wchodzimy na scenę, 41 00:02:24,729 --> 00:02:27,148 co u mężczyzn zdarza się rzadziej, 42 00:02:27,232 --> 00:02:29,025 wielu facetów robi tak. 43 00:02:29,109 --> 00:02:30,527 Energia nagle siada. 44 00:02:30,610 --> 00:02:32,487 - I wtedy myślę… - Tak. 45 00:02:32,571 --> 00:02:36,283 „Co jest z twoimi rękami? Nie chcesz klaskać? Spoko”. 46 00:02:36,366 --> 00:02:38,326 To ja sobie wystąpię. 47 00:02:38,410 --> 00:02:40,954 Kobieta wchodzi na scenę, a oni… „Ojej”. 48 00:02:41,037 --> 00:02:43,248 I patrzą na ciebie przez jakąś minutę. 49 00:02:43,331 --> 00:02:45,709 Czujecie, że nie słuchają, tylko patrzą. 50 00:02:45,792 --> 00:02:50,046 Tak. Jakby pierwszy żart się marnował, bo dziwią się, że widzą kobietę. 51 00:02:50,130 --> 00:02:52,465 Właśnie dlatego dobieramy też strój. 52 00:02:52,549 --> 00:02:55,886 Kiedyś wciąż nosiłam marynarki, żeby nikt nie widział moich piersi 53 00:02:55,969 --> 00:02:58,847 i kobiety na widowni nie myślały, że kuszę ich facetów. 54 00:02:58,930 --> 00:03:00,932 - Żeby jakiś sobie nie pomyślał… - Tak. 55 00:03:01,016 --> 00:03:04,686 Myślimy o tym wszystkim, a faceci wybierają cokolwiek z szafy, 56 00:03:04,769 --> 00:03:07,272 - jeśli mają czas. - Poplamione koszulki. 57 00:03:07,355 --> 00:03:09,024 Kiedy zaczynałam w komedii, 58 00:03:09,107 --> 00:03:11,776 panowała zasada: jedna kobieta na występ. 59 00:03:11,860 --> 00:03:13,570 Dziwne, że w ogóle się znamy. 60 00:03:13,653 --> 00:03:16,656 Tak wiele jest komiczek. Widzę ich zdjęcia w klubach 61 00:03:16,740 --> 00:03:18,116 i dziwię się, czemu ich nie znam. 62 00:03:18,783 --> 00:03:19,868 Nie wolno nam. 63 00:03:19,951 --> 00:03:22,704 Ile razy każda z was tu występowała? 64 00:03:22,787 --> 00:03:24,998 - Nie zliczę. - Co najmniej 200. 65 00:03:25,081 --> 00:03:26,541 - O kurka. - O rety. 66 00:03:26,625 --> 00:03:27,459 Tak. 67 00:03:27,542 --> 00:03:29,628 To miłe, że mama dalej mówi „O kurka”. 68 00:03:32,589 --> 00:03:35,425 Czemu w Ameryce tak rzadko siedzi się w kuchni? 69 00:03:35,508 --> 00:03:36,509 Nie mam pojęcia. 70 00:03:36,593 --> 00:03:38,053 Bo wolność wymaga pokoju. 71 00:03:42,015 --> 00:03:44,809 Kiedy się zastanowić, to nawet zmyślne. 72 00:03:46,895 --> 00:03:48,396 Zrobiłabyś stand-up? 73 00:03:49,356 --> 00:03:52,442 Miałam z komedią inne doświadczenie 74 00:03:52,525 --> 00:03:54,736 - niż większość osób… - O nie. 75 00:03:54,819 --> 00:03:57,989 …bo byłam w dzieciństwie bardzo wyśmiewana 76 00:03:58,073 --> 00:03:59,574 przez zawodowych komików. 77 00:03:59,658 --> 00:04:00,659 No tak. 78 00:04:00,742 --> 00:04:03,954 Oraz okropnych komentatorów, takich jak Rush Limbaugh. 79 00:04:04,037 --> 00:04:06,873 Ale to było inne, bo on i tak nienawidził nas 80 00:04:06,957 --> 00:04:09,459 i wszystkiego, w co z tatą wierzyliście. 81 00:04:09,542 --> 00:04:12,879 Dlatego łatwo było mi uznać, że mnie to nie dotyczy. 82 00:04:12,963 --> 00:04:18,093 Ale kiedy śmiano się ze mnie w SNL, dziwiłam się, że grupa dorosłych usiadła 83 00:04:19,261 --> 00:04:21,805 i wspólnie uznała to za dobry pomysł. 84 00:04:21,888 --> 00:04:25,225 Nikt nie pomyślał, że może lepiej nie wyśmiewać dzieci. 85 00:04:25,308 --> 00:04:28,395 Dla mnie nie było to zabawne ani w porządku, 86 00:04:28,478 --> 00:04:30,897 dlatego komedia też nie była. 87 00:04:30,981 --> 00:04:34,025 - To całkowicie zrozumiałe. - Często wyśmiewam dzieci. 88 00:04:34,109 --> 00:04:35,527 Czasem rodzice się obrażają. 89 00:04:35,610 --> 00:04:38,321 Jedna kobieta wkurzyła się na żart o alergiach. 90 00:04:38,405 --> 00:04:40,991 Powiedziałam jej, że takie jest moje zdanie 91 00:04:41,074 --> 00:04:42,617 na temat alergii. 92 00:04:42,701 --> 00:04:45,954 Dlatego na to kicham. 93 00:04:47,247 --> 00:04:48,790 Rozśmieszyłaś ekipę. 94 00:04:50,458 --> 00:04:51,835 Jakich komików lubisz? 95 00:04:52,335 --> 00:04:55,797 - Szczerze? Nie wiem. - Zabiorę cię do klubu komediowego. 96 00:04:55,881 --> 00:04:58,383 Jasne. Nie wiedziałam, że tego mi trzeba. 97 00:05:05,932 --> 00:05:10,896 Chelsea, czy wiesz, gdzie podpisano traktat paryski? 98 00:05:12,814 --> 00:05:14,900 - Nie. - Pod tekstem. 99 00:05:17,569 --> 00:05:21,156 To ci nie przystoi. Dosłownie. 100 00:05:26,202 --> 00:05:27,203 HERBACIARNIA 101 00:05:27,287 --> 00:05:28,622 NOWY JORK 102 00:05:28,705 --> 00:05:33,376 Niektóre komiczki poprzez żarty naświetlają tematy tabu, 103 00:05:33,460 --> 00:05:36,463 na przykład normalne funkcje ciała kobiecego. 104 00:05:36,546 --> 00:05:39,174 Chcę spróbować zupełnie nowej herbaty. 105 00:05:39,257 --> 00:05:41,218 - Lubisz kofeinę? - Uwielbiam. 106 00:05:42,385 --> 00:05:44,763 Moją ulubioną jest indyjski czaj. 107 00:05:44,846 --> 00:05:45,680 Jasne. 108 00:05:45,764 --> 00:05:49,100 - Chętnie wypiję herbatę Alice. - Świetnie. 109 00:05:49,184 --> 00:05:50,477 Mogę prosić o kawę? 110 00:05:50,560 --> 00:05:54,314 - O rety. Jak śmiesz? - Wiem. Przepraszam. 111 00:05:54,397 --> 00:05:56,274 - No właśnie. - Dziękuję, Kenya. 112 00:05:56,358 --> 00:05:59,194 Muszę przyznać, że wspaniale cię widzieć 113 00:05:59,277 --> 00:06:01,988 - taką zdrową i szczęśliwą… - Tak! 114 00:06:02,072 --> 00:06:07,077 …po tych niewiarygodnych przejściach z endometriozą. 115 00:06:07,160 --> 00:06:09,788 Słuchaj, chcemy pogadać o komedii, 116 00:06:09,871 --> 00:06:12,540 o tym, co to znaczy być komiczką 117 00:06:12,624 --> 00:06:14,000 i o tym, co przeszłaś… 118 00:06:14,084 --> 00:06:15,502 Ale jesteś też kobietą. 119 00:06:15,585 --> 00:06:18,713 Kiedy występuję, zabieram ze sobą na scenę jajniki, 120 00:06:18,797 --> 00:06:20,465 więc dobrze, że o tym mówimy. 121 00:06:20,549 --> 00:06:22,676 Nie zostawiam ich przed drzwiami. 122 00:06:24,427 --> 00:06:28,056 Od pierwszego okresu miałam osłabiające bóle miesiączkowe. 123 00:06:28,557 --> 00:06:30,517 Wymiotowałam z bólu 124 00:06:31,101 --> 00:06:33,603 i mówiono mi wtedy, 125 00:06:33,687 --> 00:06:37,524 że kobiety miewają bóle i mam zacisnąć zęby. 126 00:06:37,607 --> 00:06:40,360 Potem słyszałam, że pomogą tabletki antykoncepcyjne. 127 00:06:40,443 --> 00:06:42,487 Jak jakieś plastry opatrunkowe. 128 00:06:42,571 --> 00:06:45,824 A trudno zdiagnozować endometriozę bez operacji. 129 00:06:45,907 --> 00:06:47,867 Mam na ten temat żart. 130 00:06:47,951 --> 00:06:49,828 „Dostałam diagnozę, co teraz?” 131 00:06:49,911 --> 00:06:54,165 „Przykro nam, nie mogliśmy tego zbadać, bo przytrafia się tylko kobietom”. 132 00:06:54,249 --> 00:06:57,586 - Tak. - Ale jest Viagra do ssania. 133 00:06:57,669 --> 00:06:59,462 No właśnie. 134 00:07:00,046 --> 00:07:03,675 Jeśli problem jest z siusiakiem, potrafią go załatwić. 135 00:07:03,758 --> 00:07:07,721 Czasem trudno łykać pigułkę, bo co, jeśli facet się zadławi? 136 00:07:07,804 --> 00:07:12,392 Ta tabletka smakuje dobrze i można ją ssać. Czy to nie chore? 137 00:07:17,272 --> 00:07:19,441 FILADELFIA 138 00:07:21,318 --> 00:07:22,485 - Hej, Wanda. - Cześć. 139 00:07:22,569 --> 00:07:24,779 - Ojej. - Ale świetnie wyglądamy. 140 00:07:24,863 --> 00:07:26,823 - Mam mówić „pani sekretarz”? - Może Hillary? 141 00:07:26,907 --> 00:07:28,408 - Chętnie. - Patrz na jej bluzkę. 142 00:07:28,491 --> 00:07:31,202 Tu mamy zapisane imiona, gdybyś zapomniała. 143 00:07:31,286 --> 00:07:33,580 - Komiczne są. - Jak Laverne i Shirley. 144 00:07:33,663 --> 00:07:35,206 - Są super. - Świetne. 145 00:07:35,290 --> 00:07:37,542 - Gotowe na kręgle? - Tak. 146 00:07:37,626 --> 00:07:39,252 - Musicie wybrać kulę. - Dobra. 147 00:07:39,336 --> 00:07:41,838 - Przyniosłaś swoją kulę? - Tak. 148 00:07:41,922 --> 00:07:45,842 - To poważna sprawa. - Mam dochód rozporządzalny. 149 00:07:46,593 --> 00:07:48,428 - Moje buty. - Co takiego? 150 00:07:48,511 --> 00:07:51,056 Chyba się tu pod kogoś podszywamy. 151 00:07:52,849 --> 00:07:53,975 O rany, Wanda. 152 00:07:54,059 --> 00:07:57,896 Powiem ci, co wspaniałego według mnie zrobiłaś. 153 00:07:57,979 --> 00:08:00,899 Opowiedziałaś o tym, jak to jest po menopauzie. 154 00:08:00,982 --> 00:08:03,693 - O tak. - Bo nikt o tym nie mówi. 155 00:08:03,777 --> 00:08:06,655 Masz swoje ciało przez 40 czy 50 lat, 156 00:08:06,738 --> 00:08:07,948 a potem nagle 157 00:08:08,031 --> 00:08:09,950 - tracisz nad nim kontrolę. - Tak. 158 00:08:10,033 --> 00:08:12,744 - Nazwałaś swój brzuch, nie? - To Esther Roll. 159 00:08:12,827 --> 00:08:15,121 Esther Roll. Jest ci bardzo bliska, wiem. 160 00:08:15,205 --> 00:08:16,331 To prawda. 161 00:08:16,414 --> 00:08:18,917 Wiedziałam, co przeżywam i pomyślałam, 162 00:08:19,000 --> 00:08:21,211 że powinniśmy o tym rozmawiać. 163 00:08:21,294 --> 00:08:24,005 Uświadomiłam to sobie, kiedy poszłam do lekarki 164 00:08:24,089 --> 00:08:27,425 i poskarżyłam się na uderzenia gorąca: 165 00:08:27,509 --> 00:08:31,096 „Próbuję kręcić i nagle muszę przerwać, 166 00:08:31,179 --> 00:08:33,847 bo okropnie się pocę. Musisz mi coś na to dać”. 167 00:08:33,932 --> 00:08:35,517 A ona na to, 168 00:08:35,600 --> 00:08:37,936 że teraz przepisuje się Xanax. 169 00:08:38,019 --> 00:08:42,606 Ale to wiele mówi o opiece zdrowotnej nad kobietami, 170 00:08:42,691 --> 00:08:44,651 jeśli potrafili wpaść tylko na to, 171 00:08:44,734 --> 00:08:46,861 żeby dać nam pigułki dla świrusek. 172 00:08:46,945 --> 00:08:49,614 - Stereotyp histeryczki. - To… Właśnie. 173 00:08:49,698 --> 00:08:53,618 Jako komiczka możesz w pewnym sensie rozjaśnić ten mrok 174 00:08:53,702 --> 00:08:55,620 i zacząć poruszać ten temat. 175 00:08:55,704 --> 00:08:58,957 Tak kobiety nie czują się samotne. Nie przestawaj, proszę. 176 00:08:59,040 --> 00:09:01,626 Nie przestanę, bo wciąż przez to przechodzę. 177 00:09:02,252 --> 00:09:03,670 Pograjmy w kręgle. 178 00:09:03,753 --> 00:09:05,630 - Wybierzcie sobie ksywę. - Ksywę? 179 00:09:05,714 --> 00:09:09,634 - Tak. Ja będę „Posypką”. - „Burza”. 180 00:09:09,718 --> 00:09:10,927 Lubię pogodę. 181 00:09:11,011 --> 00:09:12,470 Ja będę „Szeptem”. 182 00:09:14,973 --> 00:09:20,103 - Cichy, ale potencjalnie zabójczy. - Dobrze. „Szept”. 183 00:09:21,396 --> 00:09:24,107 Mamy dla was paterę Szalonego Kapelusznika. 184 00:09:24,190 --> 00:09:25,525 Super. Dziękuję. 185 00:09:25,609 --> 00:09:27,444 Wszystko wygląda pysznie. 186 00:09:27,527 --> 00:09:30,322 Mamy też bułeczki. 187 00:09:30,405 --> 00:09:33,867 Patrzcie, jakie duże. Te bułeczki są nielegalne. 188 00:09:33,950 --> 00:09:36,369 Potrzymaj ją. Jest wyjątkowa. 189 00:09:36,453 --> 00:09:38,955 Już ją pomacałam, więc pewnie jest moja? 190 00:09:39,748 --> 00:09:42,375 Powiedziałam pewnej osobie, że się dziś spotkamy, 191 00:09:42,459 --> 00:09:43,793 a ona odpowiedziała, 192 00:09:43,877 --> 00:09:49,341 że podziwia cię za szczerość na temat tego, jak trudna może być ciąża. 193 00:09:49,424 --> 00:09:51,551 W filmach kobieta siusia na patyczek, 194 00:09:51,635 --> 00:09:57,140 a potem maluje stodołę w ogrodniczkach, śmiejąc się ze szczęścia i tyle. 195 00:09:57,224 --> 00:09:59,768 Dla mnie to było piekło na ziemi. 196 00:10:03,438 --> 00:10:04,522 Pomocy. 197 00:10:05,315 --> 00:10:06,858 Kocham być w ciąży. 198 00:10:06,942 --> 00:10:08,151 Jest zajebiście. 199 00:10:13,448 --> 00:10:15,200 Nikt nie słucha kobiet. 200 00:10:15,283 --> 00:10:17,494 Serena Williams prawie zmarła w trakcie porodu. 201 00:10:17,577 --> 00:10:20,205 Nie posłuchacie jej, kiedy mówi, że coś jest nie tak? 202 00:10:20,288 --> 00:10:22,040 - To nie ma końca. - Prawda? 203 00:10:22,123 --> 00:10:24,751 Te kobiety, które teraz protestują 204 00:10:24,834 --> 00:10:26,836 w sprawie praw reprodukcyjnych 205 00:10:26,920 --> 00:10:29,005 muszą być tym zajebiście znużone. 206 00:10:29,089 --> 00:10:32,759 Widuje się starsze kobiety na marszach z transparentami: 207 00:10:32,842 --> 00:10:34,803 „Byłam tu w latach siedemdziesiątych”. 208 00:10:34,886 --> 00:10:37,097 Myślałam, że już to załatwiłyśmy. 209 00:10:37,180 --> 00:10:40,100 Minęłam dużego gościa, który łaził w kółko 210 00:10:40,183 --> 00:10:42,185 z transparentem: „Stop aborcji”. 211 00:10:42,269 --> 00:10:44,980 Spytałam go, kiedy ostatnio był w ciąży. 212 00:10:45,063 --> 00:10:46,398 Od dziecka uwielbiałam Whoopi… 213 00:10:46,481 --> 00:10:48,441 A inni mają taki śmieszny pępek… 214 00:10:48,525 --> 00:10:49,526 …Gildę… 215 00:10:49,609 --> 00:10:53,113 …wklęsły albo wypukły, w formie dziurki albo zakręcony, 216 00:10:53,196 --> 00:10:55,865 albo jak gałka do drzwi. 217 00:10:55,949 --> 00:10:57,701 Voilà. 218 00:10:57,784 --> 00:10:58,702 …i Joan. 219 00:10:58,785 --> 00:11:03,957 Do wszystkich płaskich jak deska. To się nazywa biustonosz typu push-up. 220 00:11:04,040 --> 00:11:06,126 Przepycha wszystko stąd. 221 00:11:06,209 --> 00:11:07,544 Cały czas przepycha. 222 00:11:07,627 --> 00:11:11,298 Cała skóra się przesuwa, a mój pępek jest tutaj… 223 00:11:11,381 --> 00:11:15,176 Margaret Cho wywarła na mnie ogromny wpływ. 224 00:11:15,260 --> 00:11:19,764 Nie wolno mi mówić słowa „wagina”, bo nawet swojej nie używam. 225 00:11:22,934 --> 00:11:23,977 Może ktoś ją chce? 226 00:11:25,812 --> 00:11:28,148 Można włożyć do niej książki albo coś. 227 00:11:29,524 --> 00:11:31,234 Użyć jako donicy. 228 00:11:31,318 --> 00:11:32,402 Moms Mabley. 229 00:11:32,485 --> 00:11:34,738 …Jackie „Moms” Mabley. 230 00:11:34,821 --> 00:11:40,118 Ubrana w starą podomkę, bezzębna, ze ścierką na głowie. 231 00:11:40,201 --> 00:11:46,041 Dobrze z dzieciństwa zapamiętałam widok tej czarnej kobiety. 232 00:11:46,124 --> 00:11:48,460 „Pamiętaj, co dla ciebie zrobiłem. 233 00:11:48,543 --> 00:11:50,337 Nazwałem cię”. 234 00:11:51,004 --> 00:11:53,798 Ja na to: „Ja też cię zaraz nazwę”. 235 00:11:55,217 --> 00:11:58,053 Od dzieciństwa chciałam wystąpić w Szpitalu miejskim, 236 00:11:58,136 --> 00:12:00,096 jak większość muzułmanek z Jersey. 237 00:12:00,180 --> 00:12:02,349 Hollywood unika osób z niepełnosprawnością. 238 00:12:02,432 --> 00:12:05,769 Podobnych do siebie ludzi widziałam w stand-upach. 239 00:12:05,852 --> 00:12:07,312 Zwłaszcza Richarda Pryora. 240 00:12:07,395 --> 00:12:09,689 Uznałam, że nauczę się żartować, 241 00:12:09,773 --> 00:12:12,525 zostanę sławną komiczką i wtedy będę w telewizji. 242 00:12:12,609 --> 00:12:16,613 Więc jeśli to trafi do telewizji, to uda się po raz pierwszy. 243 00:12:18,573 --> 00:12:21,243 Prosimy o duże brawa dla Maysoon! 244 00:12:31,002 --> 00:12:35,006 Dla tych, którzy mnie nie znają: nie jestem pijana. 245 00:12:35,507 --> 00:12:40,428 Mój położnik był, więc mam uszkodzony mózg, ale nic nie szkodzi. 246 00:12:40,512 --> 00:12:44,516 Mam 99 problemów i paraliż jest tylko jednym z nich. 247 00:12:46,017 --> 00:12:48,853 Na Olimpiadzie Ucisku zdobyłabym złoty medal. 248 00:12:48,937 --> 00:12:53,525 Jestem Palestynką, muzułmanką, niebiałą kobietą, 249 00:12:53,608 --> 00:12:57,487 jestem rozwiedziona, niepełnosprawna 250 00:12:57,571 --> 00:12:59,489 oraz, jesteście gotowi? 251 00:12:59,990 --> 00:13:01,032 Jestem z Jersey. 252 00:13:03,785 --> 00:13:06,454 Richard Pryor był wulgarnym człowiekiem. 253 00:13:06,538 --> 00:13:10,250 Zastanawiałam się, jak obraźliwa mogę być na scenie. 254 00:13:10,333 --> 00:13:13,044 Uznałam, że będę muzułmanką żartującą z Maryi Dziewicy. 255 00:13:13,628 --> 00:13:15,213 Wtedy sobie nie uświadamiałam, 256 00:13:15,297 --> 00:13:19,384 że niepełnosprawnych uważa się za infantylnych i aseksualnych, 257 00:13:19,467 --> 00:13:22,971 więc kiedy mówiłam na scenie o seksie, ludzie myśleli… 258 00:13:23,054 --> 00:13:27,392 „Muzułmanka mówi o seksie. Niepełnosprawna muzułmanka mówi o seksie”. 259 00:13:27,475 --> 00:13:29,561 To ich szokowało. 260 00:13:29,644 --> 00:13:33,315 Singli nigdy się nie ostrzega, 261 00:13:33,398 --> 00:13:36,735 że nawyki współmałżonka bardzo szybko zaczynają wkurzać. 262 00:13:36,818 --> 00:13:40,488 Do szału doprowadzał mnie pewien jego nawyk, 263 00:13:40,572 --> 00:13:43,992 kiedy na końcu ciągle oddychał. 264 00:13:44,075 --> 00:13:47,704 Wdech, wydech, wdech, wydech. 265 00:13:47,787 --> 00:13:50,332 Spytałam, czy nie może na chwilę przestać. 266 00:13:50,415 --> 00:13:52,709 Robiłam tak przy porodzie i dałam radę. 267 00:14:01,676 --> 00:14:03,887 Uwielbiam te stare witryny sklepowe. 268 00:14:03,970 --> 00:14:08,391 Wiesz, w tej fromagerie był wybuch i prawie wszyscy zginęli. 269 00:14:08,475 --> 00:14:09,684 Skąd wiesz? 270 00:14:09,768 --> 00:14:11,853 Został tylko Szwajcar. 271 00:14:14,022 --> 00:14:16,608 Mam się śmiać? Sorry, to nie było zbyt zabawne. 272 00:14:17,525 --> 00:14:21,821 Ale nie przyjechałyśmy do Paryża tylko dla sucharów. 273 00:14:22,405 --> 00:14:25,283 Paryż jest znany jako stolica klaunady. 274 00:14:25,367 --> 00:14:28,745 Przyjechałyśmy spotkać się z mistrzem, Philippe Gaulierem. 275 00:14:29,329 --> 00:14:32,123 Philippe szkoli klaunów od ponad 50 lat. 276 00:14:32,207 --> 00:14:36,711 Uczył m.in. Emmę Thompson i Sachę Barona Cohena. 277 00:14:38,547 --> 00:14:40,173 To była katastrofa. 278 00:14:41,508 --> 00:14:43,426 Nikt się nie śmiał. 279 00:14:45,136 --> 00:14:46,388 Katastrofa. 280 00:14:48,390 --> 00:14:51,893 Philippe, pochodzisz z rodziny farmaceutów. 281 00:14:51,977 --> 00:14:56,439 Jak zostałeś jednym z największych ekspertów od klaunady? 282 00:14:56,523 --> 00:15:00,819 Nigdy nie wiadomo, dlaczego ktoś w rodzinie jest idiotą… 283 00:15:00,902 --> 00:15:02,404 ZAŁOŻYCIEL ÉCOLE PHILIPPE GAULIER 284 00:15:02,487 --> 00:15:04,656 - …i szaleńcem. - Ty nim byłeś? 285 00:15:04,739 --> 00:15:05,740 - Tak. - Nie. 286 00:15:05,824 --> 00:15:07,284 AKTORKA / ARTYSTKA 287 00:15:07,367 --> 00:15:08,910 Byłem bardzo niegrzeczny. 288 00:15:08,994 --> 00:15:10,328 Byłeś niegrzeczny. 289 00:15:10,412 --> 00:15:14,082 Warto pamiętać, że klaun jest pomyłką. 290 00:15:14,165 --> 00:15:15,750 - Tak. - Piękną pomyłką. 291 00:15:15,834 --> 00:15:16,835 Piękną pomyłką. 292 00:15:16,918 --> 00:15:20,714 Wiele pomyłek nie jest pięknych, ale ta jest. 293 00:15:20,797 --> 00:15:23,717 Żeby poczuć, jak to jest w szkole klaunów, 294 00:15:23,800 --> 00:15:25,635 poszłyśmy na lekcję Lee Delong, 295 00:15:25,719 --> 00:15:30,390 która występowała na całym świecie, w tym w strefach wojny. 296 00:15:31,558 --> 00:15:37,230 Czyż nie idealnie się składa, że jesteśmy na scenie Moulin Rouge, 297 00:15:37,314 --> 00:15:40,567 gdzie występowały pierwsze kobiety-klauni? 298 00:15:40,650 --> 00:15:45,655 Cha-U-Kao, La Goulue, La Môme Fromage. Wszystkie tu były. 299 00:15:46,156 --> 00:15:47,449 AKTORKA / INSTRUKTORKA 300 00:15:47,532 --> 00:15:50,577 Wszystkie skończyły zapomniane i w biedzie, 301 00:15:50,660 --> 00:15:54,873 a były prekursorkami współczesnej kobiecej klaunady we Francji. 302 00:15:55,457 --> 00:15:57,959 Wybierzemy się w podróż. 303 00:15:58,543 --> 00:16:04,466 To będzie podróż do naszej autentyczności, naiwności, wrażliwości. 304 00:16:04,549 --> 00:16:07,761 Nauczymy się, że nasze słabości są siłą. 305 00:16:07,844 --> 00:16:09,012 To świat klaunów. 306 00:16:09,095 --> 00:16:13,516 Wybierzemy się w tę podróż przy pomocy tego, 307 00:16:14,017 --> 00:16:16,269 najmniejszej maski na świecie. 308 00:16:16,353 --> 00:16:17,771 Załóżcie swoje nosy. 309 00:16:18,605 --> 00:16:20,315 Hillary, twój nos. 310 00:16:21,524 --> 00:16:23,485 Ale z was klauni. 311 00:16:39,167 --> 00:16:40,210 Robi notatki. 312 00:16:40,293 --> 00:16:41,461 Hillary. 313 00:16:46,007 --> 00:16:47,217 To było kiepskie. Tak. 314 00:16:50,178 --> 00:16:54,808 Kiedy wykonujesz stand-up, stoisz tam zupełnie sama. 315 00:16:54,891 --> 00:16:56,017 Tylko ty. 316 00:16:56,101 --> 00:16:58,311 Widzowie nie zawsze są po twojej stronie. 317 00:16:58,395 --> 00:16:59,229 Nie. 318 00:16:59,312 --> 00:17:02,190 Niektórzy chcą wręcz, żeby ci się nie udało. 319 00:17:02,274 --> 00:17:04,359 Dlatego żeby być komikiem, 320 00:17:04,441 --> 00:17:08,112 a zwłaszcza komiczką, która wystawia się na widok innych, 321 00:17:08,612 --> 00:17:11,283 - trzeba być nie do zdarcia. - To wymaga odwagi. 322 00:17:11,366 --> 00:17:14,035 - Nie do zdarcia. - Tak trafiłam do tego programu. 323 00:17:14,119 --> 00:17:15,829 - Prawie. - Jasne. 324 00:17:16,287 --> 00:17:20,041 Bo przez dziesięć lat mocno mnie trollowano. 325 00:17:20,125 --> 00:17:21,668 Pewnie tego nie znasz. 326 00:17:21,751 --> 00:17:24,838 - W ogóle. - Mocno trollowano mnie w sieci. 327 00:17:24,920 --> 00:17:27,674 Zupełnie się na to znieczuliłam. 328 00:17:27,757 --> 00:17:30,176 Nie miałaś prawa być zabawna. 329 00:17:30,260 --> 00:17:32,596 - Myślałam, że… - Zwłaszcza publicznie. 330 00:17:32,679 --> 00:17:34,097 Wy wiecie to najlepiej. 331 00:17:34,180 --> 00:17:36,016 Pragniemy innej wersji kobiety. 332 00:17:36,099 --> 00:17:40,020 Żeby była ładna, cicha, górnolotna… 333 00:17:40,103 --> 00:17:41,730 I tylko w roli drugoplanowej. 334 00:17:41,813 --> 00:17:43,398 - Zdecydowanie. - Tak. 335 00:17:43,481 --> 00:17:46,067 Lucille Ball mawiała, że kiedy jesteśmy tam same, 336 00:17:46,151 --> 00:17:48,945 to musimy traktować to osobiście. 337 00:17:51,948 --> 00:17:54,284 Ludzie zawsze myślą o klaunach urodzinowych, 338 00:17:54,367 --> 00:17:56,494 - z pomalowaną na biało twarzą. - Tak. 339 00:17:56,578 --> 00:18:00,332 Nie bardzo wiedzą, kim naprawdę jest klaun, 340 00:18:00,415 --> 00:18:02,626 ale kiedy go oglądają, to im się podoba. 341 00:18:02,709 --> 00:18:05,754 No dobrze. Idzie wam wspaniale. 342 00:18:05,837 --> 00:18:07,464 Przyspieszcie trochę! 343 00:18:08,632 --> 00:18:10,842 Lucille Ball jest klaunem. 344 00:18:11,468 --> 00:18:13,803 Kiedy wpycha do ust czekoladki, 345 00:18:13,887 --> 00:18:15,055 to numer klauna. 346 00:18:15,138 --> 00:18:17,557 - Zgodzisz się? - Pewnie. 347 00:18:17,641 --> 00:18:18,892 Tak. 348 00:18:19,768 --> 00:18:23,563 Philippe, jaka jest różnica między kobietą 349 00:18:23,647 --> 00:18:24,981 a mężczyzną w komedii? 350 00:18:25,065 --> 00:18:26,483 Mogą robić to samo? 351 00:18:26,566 --> 00:18:30,654 Z komedią jest jeszcze w porządku, ale w klaunadzie jest trudniej. 352 00:18:30,737 --> 00:18:31,613 Tak. 353 00:18:31,696 --> 00:18:35,325 Bo kiedy jako chłopiec 354 00:18:36,076 --> 00:18:41,331 wracasz do domu i masz całkiem brudne ubranie, 355 00:18:41,414 --> 00:18:43,458 twoja matka wciąż cię kocha. 356 00:18:43,541 --> 00:18:44,584 Tak. 357 00:18:44,668 --> 00:18:50,006 Jeśli robisz to jako dziewczynka, to nie wiesz, czy ojciec wciąż cię kocha. 358 00:18:50,090 --> 00:18:52,008 Dlatego dla kobiety 359 00:18:52,092 --> 00:18:57,597 bycie idiotką jest trudniejsze niż dla mężczyzny. 360 00:18:57,681 --> 00:18:59,766 I kiedy uczymy, to widzimy, 361 00:19:00,684 --> 00:19:04,479 że kobiety chcą być czarującymi klaunami. 362 00:19:05,480 --> 00:19:08,984 Ale znałem parę kobiet-potworów. 363 00:19:09,776 --> 00:19:12,112 Są fantastyczne, ale jest ich mało. 364 00:19:12,696 --> 00:19:14,239 Chyba jestem takim potworem. 365 00:19:21,913 --> 00:19:26,751 Moja mama zawsze się martwi, że nie jestem na scenie dystyngowana. 366 00:19:27,252 --> 00:19:28,712 - Nadal? - Tak. 367 00:19:28,795 --> 00:19:32,132 Jesteś niesforną dziewczyną, co? 368 00:19:32,215 --> 00:19:35,093 - Jestem bardzo niegrzeczna. - Tak? Tak. 369 00:19:37,762 --> 00:19:40,307 Twój ostatni show ma tytuł Nate, 370 00:19:40,390 --> 00:19:43,894 co jest męską wersją twojego imienia, prawda? 371 00:19:43,977 --> 00:19:46,021 Tak. Udaję faceta. 372 00:19:46,104 --> 00:19:49,065 Wzbudzam u widzów dyskomfort, żeby wytworzyć napięcie. 373 00:19:49,149 --> 00:19:50,859 Bawię się ideą zgody. 374 00:19:50,942 --> 00:19:56,114 - Wyciągam ręce do czyichś piersi. - Nie strasz mnie. 375 00:19:56,197 --> 00:19:57,032 Ale… 376 00:19:57,866 --> 00:19:59,367 - Boisz się? - Ja się nie boję. 377 00:19:59,451 --> 00:20:00,994 - Możesz sięgać. - Dobrze. 378 00:20:01,077 --> 00:20:03,163 - Sięgam do czyichś piersi. - Tak. 379 00:20:03,246 --> 00:20:04,956 - Powoli. - Chyba się już poznałyśmy. 380 00:20:05,040 --> 00:20:06,041 Tak. 381 00:20:06,124 --> 00:20:07,584 - Co się dzieje? - To ta chwila. 382 00:20:07,667 --> 00:20:09,211 - I mówię… - Ważna chwila. 383 00:20:10,503 --> 00:20:12,088 Mogę? 384 00:20:16,301 --> 00:20:18,094 - Mogę? - Jasne. 385 00:20:18,178 --> 00:20:19,429 A potem… 386 00:20:21,097 --> 00:20:22,098 Pułapka. 387 00:20:22,182 --> 00:20:24,309 Łapię jej piersi. 388 00:20:24,392 --> 00:20:26,144 Tylko mój mąż mnie tam dotyka. 389 00:20:26,228 --> 00:20:28,021 - Miałyśmy ten moment. - Tak. 390 00:20:28,104 --> 00:20:29,814 Wystarczy spytać. Dzięki za pozwolenie. 391 00:20:30,482 --> 00:20:31,566 Spoko. 392 00:20:34,569 --> 00:20:36,238 Wystarczy spytać. 393 00:20:37,530 --> 00:20:39,908 Kiedy zapada pełna napięcia cisza 394 00:20:39,991 --> 00:20:42,744 albo ludzie się boją, bo nie wiedzą, co zrobię, 395 00:20:42,827 --> 00:20:44,496 łatwo to przełamać. 396 00:20:44,579 --> 00:20:45,997 Ale znasz tę osobę? 397 00:20:46,081 --> 00:20:47,624 - Nie. - Nie znam nikogo. 398 00:20:47,707 --> 00:20:50,961 - Znamy się od wczoraj. - Ale ludzie się śmieją czy boją? 399 00:20:51,044 --> 00:20:53,255 Śmieją się. Z tego też. 400 00:20:53,338 --> 00:20:58,593 Najpierw sięgam do piersi, a potem do… 401 00:21:00,679 --> 00:21:02,305 - Ja bym się bał. - No wiesz. 402 00:21:07,394 --> 00:21:09,938 Kiedy mój syn miał dziesięć lat, postanowiłam 403 00:21:10,021 --> 00:21:12,023 poczytać mu Dziennik Anne Frank. 404 00:21:12,107 --> 00:21:14,150 Bo szukałam kobiecej bohaterki 405 00:21:14,234 --> 00:21:15,986 i okazji do poznania historii. 406 00:21:16,069 --> 00:21:19,698 Okazuje się, że dziesięć lat to o wiele za wcześnie na tę książkę. 407 00:21:21,032 --> 00:21:23,994 Wiele się tam dzieje. Po pierwsze, Anne dostaje okres. 408 00:21:24,953 --> 00:21:27,122 Mój syn spytał, co to jest. 409 00:21:27,205 --> 00:21:31,251 Ja na to, że dziewczynki w wieku Anne zaczynają miesiączkować, 410 00:21:31,334 --> 00:21:34,713 co znaczy, że raz w miesiącu, w niekontrolowany sposób, 411 00:21:35,422 --> 00:21:39,175 z ich wagin wypływa krew przez cztery do 15 dni… 412 00:21:41,553 --> 00:21:42,888 zależnie od dziewczynki. 413 00:21:44,472 --> 00:21:49,019 Widok kogoś, kto po raz pierwszy słyszy taką informację… 414 00:21:50,395 --> 00:21:51,771 Zaczął panikować. 415 00:21:51,855 --> 00:21:54,190 Jedną rękę przyłożył do krocza, 416 00:21:54,274 --> 00:21:57,068 bo myślał, że sam zacznie krwawić, 417 00:21:57,152 --> 00:21:59,738 a drugą uniósł, blokując kolejne informacje. 418 00:21:59,821 --> 00:22:04,618 Wyglądało to jak taniec na dwie ręce, który trwał około minutę. 419 00:22:04,701 --> 00:22:07,037 Potem się uspokoił, wziął znowu książkę 420 00:22:07,120 --> 00:22:10,832 i stwierdził: „Mam nadzieję, że nic złego nie spotka już Anne Frank”. 421 00:22:14,127 --> 00:22:18,131 Ty przekraczasz granice w kwestii rasy, ty w kwestii niepełnosprawności, 422 00:22:18,215 --> 00:22:20,091 a ty w kwestii śmierci. 423 00:22:20,675 --> 00:22:22,594 Co w tym śmiesznego? 424 00:22:22,677 --> 00:22:25,889 Ludzie wokół mnie umierają. 425 00:22:25,972 --> 00:22:28,850 Wierz mi, nie chcę się w tym specjalizować. 426 00:22:30,227 --> 00:22:33,897 Moja mama zmarła na COVID i mówię o tym publiczności. 427 00:22:33,980 --> 00:22:37,901 Wszyscy biorą wtedy wdech, a ja na to: „Moja mama, ha-ha”. 428 00:22:37,984 --> 00:22:38,818 No i… 429 00:22:39,527 --> 00:22:41,446 Podobało wam się o Anne Frank, 430 00:22:41,529 --> 00:22:43,156 więc chyba wytrzymacie. 431 00:22:43,240 --> 00:22:46,159 Mówię: „Moja mama zmarła na COVID. Jestem komiczką 432 00:22:46,243 --> 00:22:48,245 i z tego żartuję. Przygotujcie się”. 433 00:22:48,328 --> 00:22:51,414 A oni to akceptują. Może komedia trochę się rozwinęła. 434 00:22:51,498 --> 00:22:56,878 Ludzie łatwiej przyjmują trudne tematy niż, powiedzmy, pięć czy siedem lat temu. 435 00:22:56,962 --> 00:22:59,923 Moja mama popierała Trumpa i zmarła na COVID, 436 00:23:00,006 --> 00:23:02,217 więc koroner uznał, że to samobójstwo. 437 00:23:19,734 --> 00:23:21,736 Przepraszam, zaśmiałam się? 438 00:23:24,155 --> 00:23:26,241 W pewnym momencie zrozumiałaś, 439 00:23:26,324 --> 00:23:28,952 że poniosłaś porażkę. 440 00:23:29,035 --> 00:23:32,872 „Nikt się nie śmie…” I wtedy musisz wyjść. 441 00:23:32,956 --> 00:23:34,416 Klapa. 442 00:23:34,499 --> 00:23:37,502 W klaunadzie, w przeciwieństwie do innych form sztuki, 443 00:23:37,586 --> 00:23:40,881 o których wiem, klapa jest konieczna. 444 00:23:40,964 --> 00:23:42,591 Klapa jest bardzo ważna. 445 00:23:42,674 --> 00:23:47,470 Robisz coś, co uważasz za śmieszne, ale nikt się nie śmieje. 446 00:23:48,179 --> 00:23:50,181 Nikt. Panuje cisza. 447 00:23:50,265 --> 00:23:55,478 Albo popełniasz samobójstwo, albo ratujesz sytuację, 448 00:23:55,562 --> 00:23:58,899 robiąc inną rzecz, którą uważasz za śmieszną. 449 00:23:58,982 --> 00:24:01,610 Jeśli ludzie się śmieją, ratujesz klapę. 450 00:24:01,693 --> 00:24:03,904 Wszyscy znów cię uwielbiają. 451 00:24:03,987 --> 00:24:06,990 - Tak. - Klaszczą i występujesz dalej. 452 00:24:07,073 --> 00:24:08,491 Bęc, kolejna klapa. 453 00:24:09,618 --> 00:24:13,038 Klauni szukają wartości w porażkach. 454 00:24:13,121 --> 00:24:16,666 Dlatego klaunada jest tak trudna dla początkujących, 455 00:24:16,750 --> 00:24:22,172 bo muszą pozwolić sobie na porażkę, żeby dotrzeć do momentu, 456 00:24:22,255 --> 00:24:24,257 kiedy będą musieli ją uratować. 457 00:24:24,341 --> 00:24:27,010 Bo jeśli nie ma klapy, nie ma czego ratować. 458 00:24:27,093 --> 00:24:29,095 - To metafora życia, prawda? - Tak. 459 00:24:30,180 --> 00:24:32,057 - Jeszcze? - Ty mi powiedz. 460 00:24:36,478 --> 00:24:38,813 To tego właśnie chcecie? 461 00:24:48,990 --> 00:24:54,079 Wiele ludzi, zwłaszcza kobiet, upada. 462 00:24:55,038 --> 00:24:57,749 - Zawodzi, ale publicznie, prawda? - Tak. 463 00:24:58,583 --> 00:25:01,586 Chcemy nigdy więcej do tego nie dopuścić. 464 00:25:01,670 --> 00:25:05,674 Cierpimy na coś, co nazywam genem perfekcjonizmu. 465 00:25:05,757 --> 00:25:07,342 - Zbyt wiele kobiet… - Mam go. 466 00:25:07,425 --> 00:25:09,010 - …zwłaszcza młodych… - Ja też. 467 00:25:09,094 --> 00:25:12,264 …myśli, że musi być idealna i idealnie wyglądać. 468 00:25:12,347 --> 00:25:14,975 Musi idealnie się zachowywać i idealnie mówić. 469 00:25:15,058 --> 00:25:19,604 Ale klaunów uczymy, żeby nie byli idealni. 470 00:25:19,688 --> 00:25:21,481 - Właśnie. - Nigdy. 471 00:25:21,565 --> 00:25:24,317 - To było okropne. - Nie za dobrze. 472 00:25:24,401 --> 00:25:25,819 Nie za dobrze. 473 00:25:25,902 --> 00:25:27,612 Grasz jako Posypka. 474 00:25:27,696 --> 00:25:31,157 Posypka nie zasługuje na takie okropne wyniki. 475 00:25:31,241 --> 00:25:33,118 Wierz mi, że to zmienię. 476 00:25:33,201 --> 00:25:35,579 - Muszę się zbliżyć… - Dasz radę. 477 00:25:35,662 --> 00:25:37,872 Na pewno? Nie bardzo to widzę. 478 00:25:38,456 --> 00:25:40,625 Nie wpadaj do rynny, proszę! 479 00:25:40,709 --> 00:25:43,211 - Cholera, mam… - Jeszcze dalej. 480 00:25:43,295 --> 00:25:44,254 Pomogę ci. 481 00:25:44,337 --> 00:25:46,298 - Pokaż, co umiesz. - Skup się. 482 00:25:46,381 --> 00:25:48,842 Niczego nie obiecuję. Dawno nie grałam w kręgle. 483 00:25:48,925 --> 00:25:50,802 No proszę. Patrz na nią. 484 00:25:51,636 --> 00:25:52,637 No weź. 485 00:25:52,721 --> 00:25:54,514 Nawet dobrze stawiasz stopę. 486 00:25:54,598 --> 00:25:56,766 Zawsze wyglądaj, jakbyś znała się na rzeczy. 487 00:25:56,850 --> 00:25:58,768 Racja. Muszę nad tym popracować. 488 00:25:59,644 --> 00:26:01,521 Wando, kiedy piszesz żarty, 489 00:26:01,605 --> 00:26:05,275 czy w ogóle myślisz o tym, że możesz użyć komedii do tego, 490 00:26:05,358 --> 00:26:07,819 żeby zmienić coś, na czym bardzo ci zależy? 491 00:26:07,903 --> 00:26:10,363 Bardziej o tym, czy mogę rozpocząć rozmowę. 492 00:26:10,447 --> 00:26:12,324 - Która doprowadzi do zmiany? - Tak. 493 00:26:12,407 --> 00:26:14,534 Nie wierzę, że coś powiem, 494 00:26:14,618 --> 00:26:18,330 ludziom zapali się lampka i nagle stwierdzą, że mam rację. 495 00:26:18,413 --> 00:26:19,873 Bardziej chcę, 496 00:26:19,956 --> 00:26:21,708 - żeby się zastanowili. - Tak. 497 00:26:21,791 --> 00:26:24,461 Uwielbiam wspierać coś poprzez żarty, 498 00:26:24,544 --> 00:26:26,588 ale ludzie nie lubią czuć się pouczani. 499 00:26:26,671 --> 00:26:28,715 Dlatego wcieram marchewkę do ciastek. 500 00:26:28,798 --> 00:26:30,550 Niektóre rzeczy to bzdety. 501 00:26:30,634 --> 00:26:32,844 Kiedy mówię, że głupio trzymać w domu ptaka, 502 00:26:32,928 --> 00:26:35,513 to nikomu nie pomagam i nie ratuję życia. 503 00:26:35,597 --> 00:26:37,515 Ale też wszystko, co mówię, 504 00:26:37,599 --> 00:26:42,145 to próba rozśmieszenia, zwłaszcza kobiet, i poprawienia im nastroju. 505 00:26:42,229 --> 00:26:45,357 - Wypiję za to. Proszę, kochana. - Na zdrowie. 506 00:26:45,440 --> 00:26:50,904 Lubię zapuszczać się tam, gdzie może spotkać mnie ostra reakcja. 507 00:26:50,987 --> 00:26:55,492 Myślę, że najlepszą dekadą dla Amerykanek były lata 70. 508 00:26:55,575 --> 00:27:00,705 W 1974 dostałyśmy prawo do karty kredytowej na nasze nazwisko. 509 00:27:00,789 --> 00:27:04,459 Mało kto wie, że powodem był fakt, 510 00:27:04,542 --> 00:27:07,879 że w ’73 dostałyśmy prawo do aborcji. 511 00:27:07,963 --> 00:27:10,715 Kobiety w ’73 zaczęły robić sobie aborcje 512 00:27:10,799 --> 00:27:12,926 i płacić za nie kartą. 513 00:27:15,929 --> 00:27:18,640 Wyzwaniem dla komiczek jest przekonać ludzi. 514 00:27:18,723 --> 00:27:21,017 Kiedy występujemy i ludzie robią tak, 515 00:27:21,101 --> 00:27:23,478 to chcemy, żeby w trakcie opuścili ręce 516 00:27:23,562 --> 00:27:28,275 i śmiali się z rzeczy, z których normalnie by się nie śmiali. 517 00:27:28,358 --> 00:27:31,570 Jako kobiety walczymy już wystarczająco. 518 00:27:32,779 --> 00:27:34,197 Nie chcę niczego dodawać. 519 00:27:34,281 --> 00:27:37,158 Jeśli tego nie łapiesz, to nie. Jeśli cię nie zmienię, to nie. 520 00:27:37,242 --> 00:27:38,702 Bo większość ignorantów 521 00:27:38,785 --> 00:27:42,789 w kwestii rasy czy niepełnosprawności została tak nauczona 522 00:27:42,872 --> 00:27:44,416 i sama musi się tego oduczyć. 523 00:27:44,499 --> 00:27:45,500 Halo? 524 00:27:46,084 --> 00:27:47,752 Kici, kici, kici. 525 00:27:50,255 --> 00:27:53,592 Może chwycić mnie za pusię, bo moja pusia chwyci jego. 526 00:27:54,759 --> 00:27:57,095 On położy tu rękę, a ja: „Kuku”. 527 00:27:58,221 --> 00:28:00,390 Poszlibyśmy krabim chodem aż do Białego Domu. 528 00:28:00,473 --> 00:28:03,143 „Teraz jesteś ze mną. Mamy cztery lata”. 529 00:28:05,228 --> 00:28:08,982 Dużo żartuję z Trumpa i to na tematy, 530 00:28:09,065 --> 00:28:11,568 - z których może nie powinnam. - Tak. 531 00:28:11,651 --> 00:28:13,528 Ale to też jest fajne. 532 00:28:13,612 --> 00:28:14,821 Mówię ludziom, 533 00:28:14,905 --> 00:28:18,700 że wpuszczamy białych facetów do miejsc, na które nie zasługują. 534 00:28:18,783 --> 00:28:21,620 Tak właśnie został prezydentem, ale wszyscy są w szoku. 535 00:28:21,703 --> 00:28:25,749 Pierwszy raz zauważacie, że w tym kraju biały może robić, co chce? 536 00:28:25,832 --> 00:28:27,292 „Witajcie w naszym świecie”. 537 00:28:27,375 --> 00:28:28,877 Gdzie byliście? 538 00:28:28,960 --> 00:28:31,421 Robię to też dla czarnych widzów, 539 00:28:31,504 --> 00:28:33,256 którzy mają tego dość. 540 00:28:33,340 --> 00:28:35,592 W końcu ktoś mówi im coś, 541 00:28:35,675 --> 00:28:37,344 nie martwiąc się o granice. 542 00:28:37,427 --> 00:28:39,846 A kiedy mówię o białych, czują dyskomfort. 543 00:28:39,930 --> 00:28:41,723 Wszystko będzie dobrze. 544 00:28:41,806 --> 00:28:43,850 Nie pierwszy raz 545 00:28:43,934 --> 00:28:48,980 wybraliśmy prezydenta, który jest rasistą, seksistą i homofobem. 546 00:28:49,064 --> 00:28:51,399 IMPREZA CHARYTATYWNA KOMIKÓW LISTOPAD 2016 547 00:28:51,483 --> 00:28:54,778 Nie jest pierwszym, tylko pierwszym potwierdzonym. 548 00:28:54,861 --> 00:28:56,780 Byliśmy w hali Garden tuż po wyborach. 549 00:28:56,863 --> 00:29:00,408 Występowałaś po innych komikach, którzy żartowali z Trumpa 550 00:29:00,492 --> 00:29:02,702 i mieli dobry odzew publiczności. 551 00:29:02,786 --> 00:29:03,828 - No… - Prawda? 552 00:29:03,912 --> 00:29:05,413 - …biali faci hetero… - Tak. 553 00:29:05,497 --> 00:29:07,123 …którzy żartowali. 554 00:29:07,207 --> 00:29:09,167 - Potem wyszłaś ty i… - Tak. 555 00:29:09,251 --> 00:29:11,086 - …też zażartowałaś. - To był obłęd. 556 00:29:11,169 --> 00:29:13,922 Jak niby nie jest seksistą? 557 00:29:14,005 --> 00:29:16,591 Jak niby nie jest rasistą? 558 00:29:16,675 --> 00:29:19,261 Jak niby nie jest homofobem? 559 00:29:20,470 --> 00:29:22,597 Tłum się podzielił. 560 00:29:22,681 --> 00:29:23,932 Połowa mnie wybuczała, 561 00:29:24,015 --> 00:29:27,143 a druga mówiła pierwszej, żeby się zamknęli. 562 00:29:27,227 --> 00:29:29,604 Zaczęły wywiązywać się bójki… 563 00:29:29,688 --> 00:29:31,731 - Żartujesz. O Boże. - …wśród widzów. 564 00:29:31,815 --> 00:29:34,025 Niektórzy obrzucali mnie obelgami rasowymi. 565 00:29:34,109 --> 00:29:35,944 - Zrobiło się strasznie. - O rety! 566 00:29:36,027 --> 00:29:39,281 Pomyślałam, że muszę to jakoś uratować. 567 00:29:39,364 --> 00:29:40,865 Wiedziałam, że nie zejdę. 568 00:29:40,949 --> 00:29:43,451 - W życiu. Walić to. - Nigdy nie schodź. 569 00:29:43,535 --> 00:29:47,289 Nie przebierałam w słowach. Zaczęłam nawet wywoływać sektory. 570 00:29:47,372 --> 00:29:49,040 „Pie… się, sektorze 220!” 571 00:29:49,124 --> 00:29:53,962 Pie… się wszyscy! 572 00:29:54,045 --> 00:29:56,006 A potem postanowiłam to skończyć. 573 00:29:56,089 --> 00:29:59,134 Przypomniałam, że jesteśmy tu w szczytnym celu. 574 00:29:59,217 --> 00:30:01,344 - „Liczę, że tu się zgadzamy”. - Tak. 575 00:30:01,428 --> 00:30:04,431 Potem opowiedziałam, jak przeżyłam raka piersi 576 00:30:04,514 --> 00:30:06,391 i pożartowałam na ten temat. 577 00:30:06,474 --> 00:30:09,394 Znów zapanowała zgoda i się pożegnałam. 578 00:30:09,477 --> 00:30:12,022 Moja żona wbiegła na scenę, a nigdy tego nie robi, 579 00:30:12,105 --> 00:30:15,066 pocałowała mnie i pokazała znak pokoju. 580 00:30:15,150 --> 00:30:16,943 Oczywiście ja mam mniej klasy. 581 00:30:17,027 --> 00:30:18,820 Widziałam tylko jeden palec. 582 00:30:18,904 --> 00:30:20,447 „Tak, kochanie!” 583 00:30:20,530 --> 00:30:23,074 Dopiero potem się wycofałam, 584 00:30:23,158 --> 00:30:25,869 ale oczywiście widać było głównie, jak pokazuję to. 585 00:30:25,952 --> 00:30:28,204 - Zachowaj klasę. - No wiesz. 586 00:30:28,288 --> 00:30:31,249 - Zachowaj klasę. - Czasem trzeba walczyć tą samą bronią. 587 00:30:31,333 --> 00:30:32,334 Tak. 588 00:30:32,417 --> 00:30:35,712 Wiesz, kto świetnie według mnie używał humoru? 589 00:30:35,795 --> 00:30:39,799 Robiła to w swojej pracy na najwyższych szczeblach dobrze znana ci 590 00:30:39,883 --> 00:30:43,178 była sekretarz stanu Madeleine Albright, nasza przyjaciółka. 591 00:30:43,261 --> 00:30:46,932 Chyba dobrze sobie poradziłam jako pierwsza kobieta w tej roli… 592 00:30:47,015 --> 00:30:49,017 SEKRETARZ STANU 593 00:30:49,100 --> 00:30:51,895 …bo nie rozpatrują już mężczyzn na to stanowisko. 594 00:30:53,355 --> 00:30:55,690 Opanowała sztukę 595 00:30:56,358 --> 00:31:01,863 komunikowania treści, często humorystycznych, 596 00:31:01,947 --> 00:31:03,698 za pomocą swoich broszek. 597 00:31:07,369 --> 00:31:10,455 Zaczęło się to po pierwszej wojnie w Zatoce Perskiej, 598 00:31:10,538 --> 00:31:14,751 kiedy jeden z popleczników Saddama Husajna nazwał ją żmiją. 599 00:31:15,460 --> 00:31:20,173 Na następne spotkanie z Saddamem Husajnem 600 00:31:20,257 --> 00:31:23,093 założyła więc dużą broszkę ze żmiją 601 00:31:23,176 --> 00:31:27,639 i tak w elegancki sposób dała coś do zrozumienia. 602 00:31:27,722 --> 00:31:29,683 „Słucham i obserwuję”. 603 00:31:29,766 --> 00:31:34,646 Idąc na negocjacje w sprawie traktatu ABM z Rosjanami, 604 00:31:34,729 --> 00:31:38,108 znalazła w swojej kolekcji broszkę w kształcie pocisku. 605 00:31:38,191 --> 00:31:40,485 Akurat się walała. 606 00:31:40,569 --> 00:31:42,737 - Miała sporo broszek. - Typowe. 607 00:31:42,821 --> 00:31:44,030 Zakładała je, żeby… 608 00:31:44,114 --> 00:31:46,157 Która wygląda jak głowica nuklearna? 609 00:31:46,908 --> 00:31:48,368 Jeden Rosjanin spytał, 610 00:31:48,451 --> 00:31:51,496 czy to jeden z pocisków skierowanych w ich stronę. 611 00:31:51,580 --> 00:31:53,873 - Dość sugestywne. - Właśnie. 612 00:31:53,957 --> 00:31:55,667 Odpowiedziała: „Lepiej uważajcie”. 613 00:31:55,750 --> 00:32:01,506 Lubię myśleć, że w pewnym sensie to pozwalało innym wymyślić, 614 00:32:01,590 --> 00:32:04,634 jak coś, co mogło być w zamierzeniu obelgą… 615 00:32:04,718 --> 00:32:06,386 - Tak. - …obrócić… 616 00:32:06,469 --> 00:32:08,430 - Tak. - …w coś być może pięknego, 617 00:32:08,513 --> 00:32:11,558 być może prowokacyjnego, być może zabawnego. 618 00:32:11,641 --> 00:32:13,268 Żeby odbić to i odeprzeć. 619 00:32:13,351 --> 00:32:14,978 Właśnie tak. 620 00:32:17,188 --> 00:32:19,774 Mam jedno pytanie. O debatę. 621 00:32:19,858 --> 00:32:22,694 To było surrealne doświadczenie. 622 00:32:22,777 --> 00:32:24,029 Zakradał się do mnie… 623 00:32:24,112 --> 00:32:26,948 - Tak. - …łypał okiem i nade mną wisiał. 624 00:32:27,032 --> 00:32:30,911 Powinnam się obrócić i powiedzieć: „Odsuń się, ty świrze”? 625 00:32:30,994 --> 00:32:35,248 Gdybym obróciła to w żart, to już widzę, jak eksperci, 626 00:32:35,332 --> 00:32:37,125 - głównie mężczyźni, mówią… - Tak. 627 00:32:37,208 --> 00:32:40,962 „Jak może postawić się innym liderom? 628 00:32:41,046 --> 00:32:43,715 Nie daje rady z atakiem na scenie”. 629 00:32:43,798 --> 00:32:46,176 Jak w twojej sytuacji w Bostonie. 630 00:32:46,259 --> 00:32:50,096 To do ciebie zaczyna należeć obowiązek zjednoczenia wszystkich. 631 00:32:50,180 --> 00:32:52,849 A to takie męczące. 632 00:32:52,933 --> 00:32:55,310 Musimy skakać w głowie przez płotki, 633 00:32:55,393 --> 00:32:58,521 żeby powiedzieć, co myślimy i zastanawiać się, 634 00:32:58,605 --> 00:33:02,275 jak zostanie to odebrane, bo jesteśmy kobietami. 635 00:33:02,359 --> 00:33:03,777 Mężczyźni tak nie muszą. 636 00:33:03,860 --> 00:33:05,862 Powinnam wymyślić żart? 637 00:33:05,946 --> 00:33:07,364 Myślę, że by pomógł. 638 00:33:07,447 --> 00:33:12,244 Bo masz rację. Gdybyś powiedziała mu, że jest świrem, 639 00:33:12,327 --> 00:33:13,536 naskoczyliby na ciebie. 640 00:33:13,620 --> 00:33:16,206 Na przykład: „Tak, są moje”. 641 00:33:17,040 --> 00:33:19,709 „Wiem, że próbujesz obejrzeć moje włosy, ale”… 642 00:33:19,793 --> 00:33:22,921 - „Ale w przeciwieństwie do ciebie”… - …„ja mam swoje”. 643 00:33:23,004 --> 00:33:24,965 Gdybym mogła cofnąć czas. To by było dobre. 644 00:33:32,222 --> 00:33:35,350 Białe kobiety mają mnie za ich duchowe zwierzę i Lizzo. 645 00:33:37,852 --> 00:33:40,480 Moja córka zdała na Uniwersytet Stanforda. 646 00:33:42,440 --> 00:33:45,569 Poprosiłam mamę, żeby się nie chwaliła, a ona na to: 647 00:33:45,652 --> 00:33:48,572 „Jaka dobra szkoła przyjęłaby tyle dziewcząt?”. 648 00:33:50,782 --> 00:33:54,077 Jeśli przyłapię syna na oglądaniu pornografii, 649 00:33:54,160 --> 00:33:56,621 to usiądę i obejrzę ją z nim. 650 00:33:58,039 --> 00:33:59,207 Niezły pomysł. 651 00:33:59,291 --> 00:34:03,086 Co lepiej zniechęci go od oglądania pornografii… 652 00:34:04,963 --> 00:34:07,299 niż wspomnienie moich komentarzy? 653 00:34:09,843 --> 00:34:11,344 Moja mama lubi Lifetime. 654 00:34:14,639 --> 00:34:17,559 Kobiety, które oglądają Lifetime, niech zaklaszczą… 655 00:34:18,727 --> 00:34:22,646 Chcę wam powiedzieć, że to przez was kobiety się nie rozwijają. 656 00:34:25,650 --> 00:34:29,028 Żart, który był dla mnie bardzo ważny, 657 00:34:29,112 --> 00:34:31,530 wziął się od oglądania telewizji z moją mamą. 658 00:34:31,615 --> 00:34:34,617 Ona uwielbia Kawalera do wzięcia i Lifetime. 659 00:34:34,701 --> 00:34:38,204 Czuję, jakbym była adoptowana, bo nie mamy wspólnych upodobań. 660 00:34:38,288 --> 00:34:42,959 Moja mama jest tym zaabsorbowana jako prawdziwa kobieta. 661 00:34:43,043 --> 00:34:45,003 Moja mama jest prawdziwą kobietą. 662 00:34:45,086 --> 00:34:48,215 Kiedy to oglądam, to widzę, czemu kobietom nie wychodzi. 663 00:34:48,298 --> 00:34:50,090 Cały czas widzę coś nie tak. 664 00:34:50,175 --> 00:34:54,346 Przyznaję innym kobietom rację, że facet powiedział coś złego, 665 00:34:54,429 --> 00:34:56,181 ale co my robimy? 666 00:34:56,264 --> 00:34:58,892 Co jest dla nas ważne? 667 00:34:58,975 --> 00:35:02,020 Czemu potrzebujemy takiego dowartościowania? 668 00:35:02,103 --> 00:35:03,688 „Stacja dla kobiet”. 669 00:35:03,772 --> 00:35:08,485 Brzmi dobrze w teorii, nie? 670 00:35:08,568 --> 00:35:11,404 Myślałam, że będą tam filmy o mocnych kobietach. 671 00:35:11,488 --> 00:35:15,033 Na przykład swobodnie miesiączkujących na trawie. 672 00:35:16,201 --> 00:35:18,328 Albo odcinających facetom fujary. 673 00:35:18,411 --> 00:35:21,081 Myślałam, że kobiety będą tam… 674 00:35:22,082 --> 00:35:23,333 Nie spodziewałam się 675 00:35:23,416 --> 00:35:26,586 ciągłego widoku tej samej baby, która udaje zdziwienie. 676 00:35:30,382 --> 00:35:33,093 Kto stanie na drodze tej kuli, niech uważa. 677 00:35:33,176 --> 00:35:38,139 Dobrze. Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć! 678 00:35:40,809 --> 00:35:42,269 Chwila. Naprawdę to zrobiłaś? 679 00:35:42,352 --> 00:35:44,271 - Tak. Przyrzekam. - Imponujące. 680 00:35:44,354 --> 00:35:46,231 Nie zestrzeliły ich służby specjalne? 681 00:35:46,314 --> 00:35:48,316 Nie, była świetna. 682 00:35:48,400 --> 00:35:51,111 - Ale czekałam, aż się odwrócisz. - Brawo. 683 00:35:53,071 --> 00:35:55,156 Chyba trudniej teraz uprawiać komedię. 684 00:35:55,240 --> 00:35:57,742 Z wielu spraw nie można żartować 685 00:35:57,826 --> 00:36:00,370 albo nie powinno się, bo wpadnie się w kłopoty. 686 00:36:00,453 --> 00:36:03,707 Jako osoba, która w dzieciństwie była celem wielu żartów, 687 00:36:03,790 --> 00:36:05,625 - jestem szczęśliwa… - Nie… 688 00:36:05,709 --> 00:36:06,918 …że są zakazane tematy. 689 00:36:07,002 --> 00:36:09,296 - Jestem politycznie poprawna. - Ja uważam tak. 690 00:36:09,379 --> 00:36:11,673 Wiem, co jest dla mnie właściwe, 691 00:36:11,756 --> 00:36:15,802 co sprawia mi przyjemność, a czego nie będę poruszać. 692 00:36:15,886 --> 00:36:20,098 Nie powiem innym komikom, że nie mogą robić tego czy tamtego, 693 00:36:20,181 --> 00:36:22,475 ale ja mam swoje granice. 694 00:36:22,559 --> 00:36:25,562 - Ale się przesunęły, prawda? - O tak. 695 00:36:25,645 --> 00:36:27,439 Kiedyś były dalej. Teraz… 696 00:36:27,522 --> 00:36:32,110 Nie pamiętam, który komik to powiedział: „Gdyby miał syna geja, 697 00:36:32,193 --> 00:36:35,113 walnąłbym go domkiem dla lalek” czy coś takiego. 698 00:36:35,196 --> 00:36:38,992 Uraziło mnie to, po pracowałam z dziećmi LGBT, 699 00:36:39,075 --> 00:36:42,203 które były maltretowane i wyrzucane z domu za orientację. 700 00:36:42,287 --> 00:36:46,082 Stwierdziłam, że to nie jest spoko. 701 00:36:46,166 --> 00:36:50,253 To nie jest nawet śmieszne. Dajesz przyzwolenie innym, żeby to robili. 702 00:36:50,337 --> 00:36:53,006 Lepiej się nad tym zastanowić. 703 00:36:53,089 --> 00:36:55,425 W dzieciństwie oglądałam Dice’a i Eddiego Murhpy’ego, 704 00:36:55,508 --> 00:37:00,096 więc kiedyś dużo żartowałam z kobiet, grubych ludzi, prostytutek. 705 00:37:00,180 --> 00:37:01,348 Tak robiłam, 706 00:37:01,431 --> 00:37:06,228 choć nie próbowałam być mężczyzną, tylko komiczką. 707 00:37:06,311 --> 00:37:08,230 - Ciekawe. - Bo to oglądałam. 708 00:37:08,313 --> 00:37:11,191 Pewnego dnia jedna dziewczyna powiedziała mi: 709 00:37:11,274 --> 00:37:15,278 „Przyszłam się pośmiać, ale twój żart o pedofilii był tak czarny, 710 00:37:15,362 --> 00:37:17,864 że przywołał najgorszy moment w moim życiu”. 711 00:37:17,948 --> 00:37:20,617 I dlatego zmieniłam wszystko. 712 00:37:20,700 --> 00:37:24,871 Komicy, których podziwiam i uwielbiam, tacy jak George Carlins, 713 00:37:24,955 --> 00:37:27,040 atakują tych na górze. 714 00:37:27,123 --> 00:37:30,001 - Słusznie powiedziane. - O to chodzi. 715 00:37:30,085 --> 00:37:31,419 Prześwietlaj władzę. 716 00:37:31,503 --> 00:37:33,755 - Po co mam czepiać się… - Kogoś z problemami. 717 00:37:33,838 --> 00:37:35,549 …jakiegoś biedaka? 718 00:37:35,632 --> 00:37:38,134 Nie to jest celem komedii. 719 00:37:38,218 --> 00:37:39,761 - Trzeba dodawać otuchy. - Tak. 720 00:37:39,844 --> 00:37:41,972 Dawać ludziom, których nie słychać… 721 00:37:42,055 --> 00:37:43,223 - Dawać im głos. - Tak. 722 00:37:43,306 --> 00:37:45,642 I wytykać hipokryzję. 723 00:37:45,725 --> 00:37:47,852 Taką komedię uwielbiam. 724 00:37:47,936 --> 00:37:49,563 - Trzeba ją przekłuwać. - To robię. 725 00:37:49,646 --> 00:37:51,940 - Kamienie rzucam w górę. - Tak. 726 00:37:58,613 --> 00:38:01,741 Niestety często ludzie śmieją się wtedy, 727 00:38:01,825 --> 00:38:05,036 kiedy komik nabija się z kogoś innego. 728 00:38:05,120 --> 00:38:06,121 Tak. 729 00:38:07,455 --> 00:38:10,792 Na ile rozumiem klaunadę, 730 00:38:10,875 --> 00:38:14,254 najśmieszniejsza jest wtedy, kiedy to klauni się odsłaniają 731 00:38:14,337 --> 00:38:15,881 i śmieją się z siebie. 732 00:38:15,964 --> 00:38:19,134 - Zapraszają nas do tego śmiechu… - Tak. 733 00:38:19,217 --> 00:38:22,220 …zamiast wzbudzać śmiech skierowany przeciw komuś innemu. 734 00:38:22,846 --> 00:38:25,223 To by prawdopodobnie pomogło prawie każdemu. 735 00:38:31,438 --> 00:38:33,231 Muszę… 736 00:38:33,315 --> 00:38:36,568 Muszę przyznać, że to jedna z moich najgorszych gier w kręgle. 737 00:38:36,651 --> 00:38:38,153 Powyżej mojej normy. 738 00:38:38,737 --> 00:38:42,365 No weźcie. Tracimy teraz całą środkową Amerykę i Chicago. 739 00:38:42,449 --> 00:38:44,159 - No weźcie. - Zdarza się. 740 00:38:44,242 --> 00:38:46,411 - Proszę bardzo. Dajecie. - Dalej. 741 00:38:53,126 --> 00:38:57,297 Z DEDYKACJĄ DLA SEKRETARZ MADELEINE ALBRIGHT 742 00:38:58,048 --> 00:39:00,967 Wyjaśnianie żartów jest jak przeprowadzanie sekcji żaby. 743 00:39:01,593 --> 00:39:05,597 Można się czegoś nauczyć, ale przy okazji żaba umiera. 744 00:39:06,139 --> 00:39:08,934 Jechałam pociągiem z Waszyngtonu. 745 00:39:09,017 --> 00:39:10,810 Konduktor spytał, 746 00:39:10,894 --> 00:39:15,690 czy chcę wózek, a ja na to: „Nie, jadę do Colberta dać czadu”. 747 00:40:13,915 --> 00:40:15,917 Napisy: Marzena Falkowska