1 00:00:10,387 --> 00:00:13,223 Bardzo się cieszę na powrót do Arkansas. 2 00:00:13,306 --> 00:00:14,558 Mam trochę książek. 3 00:00:15,141 --> 00:00:17,727 101 rzeczy do zjedzenia w Arkansas przez śmiercią. 4 00:00:17,811 --> 00:00:20,480 - Pierwszą restauracją… - Powiedz. 5 00:00:20,564 --> 00:00:22,899 …jest AQ Chicken House. 6 00:00:22,983 --> 00:00:24,484 Ojej. 7 00:00:24,568 --> 00:00:28,405 Zjadłam mnóstwo kurczaka w AQ Chicken House. 8 00:00:28,488 --> 00:00:30,699 Z cytryną i pieprzem, pikantnego, w panierce 9 00:00:30,782 --> 00:00:32,993 i smażonego na patelni. 10 00:00:33,076 --> 00:00:34,536 Nie do wiary. 11 00:00:34,619 --> 00:00:36,162 Poszukamy go dla ciebie. 12 00:00:37,789 --> 00:00:40,458 Wspaniale było tam dorastać. 13 00:00:40,542 --> 00:00:45,589 Mam dużo cudownych wspomnień z dzieciństwa w Little Rock. 14 00:00:45,672 --> 00:00:47,841 Kiedy zaczęłam chodzić z twoim tatą, 15 00:00:47,924 --> 00:00:50,844 od początku mówił, że wraca do domu do Arkansas. 16 00:00:50,927 --> 00:00:53,513 Pomyślałam, że muszę zobaczyć, jak tam jest. 17 00:00:54,014 --> 00:00:58,310 Wtedy postanowiłam zaryzykować i pójść za głosem serca. 18 00:00:59,227 --> 00:01:03,315 Traktuję Arkansas jak punkt zwrotny w moim życiu. 19 00:01:03,398 --> 00:01:05,065 Właśnie tam się urodziłaś. 20 00:01:05,150 --> 00:01:08,778 To było oczywiście najważniejsze, co mnie tam spotkało. 21 00:01:09,988 --> 00:01:11,448 Zastanawiam się, 22 00:01:11,531 --> 00:01:17,412 jak miejsce, w którym mieszkamy, kształtuje nas i mobilizuje? 23 00:01:17,996 --> 00:01:21,458 Powrót do Arkansas pomoże nam rozważyć, 24 00:01:21,541 --> 00:01:24,836 co tak naprawdę oznacza, że ktoś jest nie do zdarcia? 25 00:01:24,920 --> 00:01:27,339 Jak dokonuje się trudnych wyborów? 26 00:01:27,422 --> 00:01:29,758 Jak podejmuje się ryzyko, 27 00:01:29,841 --> 00:01:32,969 kiedy czasem nie wiadomo, jaki będzie wynik? 28 00:01:33,053 --> 00:01:35,055 Cieszę się na powrót. 29 00:01:35,138 --> 00:01:36,139 Ja też. 30 00:01:37,307 --> 00:01:39,309 Nie wiem, czy zmieścisz tam więcej. 31 00:01:39,392 --> 00:01:42,979 Zdziwisz się. Jest bardzo elastyczna. 32 00:01:43,063 --> 00:01:44,439 Zostało dużo miejsca. 33 00:01:45,023 --> 00:01:48,526 - Mam usiąść na twojej walizce? - Nie trzeba. Jest bardzo… 34 00:01:48,610 --> 00:01:49,945 - Jesteś bardzo… - …solidna! 35 00:01:50,028 --> 00:01:51,905 - …lojalna wobec tej walizki. - Tak. 36 00:01:53,240 --> 00:01:54,991 O Boże. Dobra. 37 00:01:55,075 --> 00:01:58,036 Jesteśmy gotowe! Jedziemy do Arkansas. 38 00:01:58,703 --> 00:01:59,704 W drogę. 39 00:02:01,248 --> 00:02:04,334 Nie spodziewałam się tego. To dodało mi otuchy. 40 00:02:05,794 --> 00:02:07,379 Mam magisterkę z białych. 41 00:02:07,462 --> 00:02:11,299 Oby tylko biali zdali maturę z czarnych. To wszystko. 42 00:02:11,383 --> 00:02:15,762 NIE DO ZDARCIA: KOBIETY PODEJMUJĄ RYZYKO 43 00:02:16,263 --> 00:02:18,181 NOWY JORK 44 00:02:18,682 --> 00:02:20,892 Następny przystanek, Little Rock. 45 00:02:26,690 --> 00:02:29,109 - I już. - To nie skrzynia biegów, nie? 46 00:02:29,192 --> 00:02:30,485 Nie, to mikrofon. 47 00:02:31,861 --> 00:02:34,656 „Wymagana konserwacja. Skontaktuj się z salonem.” 48 00:02:36,741 --> 00:02:38,368 Ale będzie fajnie. 49 00:02:40,662 --> 00:02:44,249 Nie mogę się doczekać powrotu do Fayetteville. 50 00:02:44,332 --> 00:02:48,003 Właśnie tam w Arkansas zamieszkałam na początku. 51 00:02:48,086 --> 00:02:50,714 Było super. Uczyłam na wydziale prawa. 52 00:02:50,797 --> 00:02:53,842 Pojedziemy do domu, w którym się pobraliśmy. 53 00:02:54,968 --> 00:02:59,723 Mieści się tam teraz muzeum, przez co, przyznaję, czuję się staro. 54 00:03:00,515 --> 00:03:04,185 Nie wyobrażam sobie lepszej przewodniczki niż Ann Henry, 55 00:03:04,269 --> 00:03:06,855 która była jedną z moich pierwszych przyjaciółek 56 00:03:06,938 --> 00:03:08,481 w Fayetteville. 57 00:03:08,565 --> 00:03:09,608 DOM CLINTONÓW MUZEUM 58 00:03:10,775 --> 00:03:11,860 Ann! 59 00:03:12,944 --> 00:03:14,321 EDUKATORKA I AKTYWISTKA 60 00:03:14,404 --> 00:03:17,198 Witaj w swoim domu! No i Chelsea. 61 00:03:17,282 --> 00:03:18,283 Cześć, Ann. 62 00:03:18,366 --> 00:03:21,036 - To tu wszystko się zaczęło. - Wiem. Nigdy tu nie byłam. 63 00:03:21,119 --> 00:03:23,413 - Będziesz zachwycona. - To pierwszy raz. 64 00:03:23,496 --> 00:03:26,166 - To twoja suknia ślubna? - Nigdy tu nie była. 65 00:03:26,249 --> 00:03:28,543 Aż do teraz nie wiedziałam, że tu jest. 66 00:03:28,627 --> 00:03:32,839 Kupiłam ją w Dillard’s, a kosztowała 53 $. 67 00:03:33,673 --> 00:03:36,468 Bo twoja matka powiedziała ci, że musisz ją kupić. 68 00:03:36,551 --> 00:03:39,054 Tak, i poszła ze mną do Dillard’s w przeddzień 69 00:03:39,137 --> 00:03:41,848 - mojego ślubu. - Trochę inna niż twoja, Chelsea. 70 00:03:41,932 --> 00:03:43,058 Tak, cóż… 71 00:03:46,478 --> 00:03:48,605 - Pobraliśmy się tutaj. - Tak. 72 00:03:50,982 --> 00:03:52,609 To była jadalnia. 73 00:03:55,737 --> 00:03:56,571 NOWA DRUŻYNA 74 00:03:56,655 --> 00:03:59,074 - Clinton do Kongresu. - To był ’74. 75 00:03:59,157 --> 00:03:59,991 CLINTON DLA ARKANSAS 76 00:04:00,075 --> 00:04:01,451 Pamiętam tę gwiazdę. 77 00:04:02,118 --> 00:04:04,079 Chwila, a co to za krawat? 78 00:04:04,162 --> 00:04:07,415 Takie krawaty nosili wtedy mężczyźni. 79 00:04:07,499 --> 00:04:08,875 Należał do taty? 80 00:04:08,959 --> 00:04:10,835 - To możliwe. - Śmieszny, nie? 81 00:04:10,919 --> 00:04:12,712 Dobra, teraz kuchnia. 82 00:04:12,796 --> 00:04:15,632 - Wygląda tak samo, mamo? - Dokładnie tak samo. 83 00:04:19,009 --> 00:04:20,178 Ciemnopomarańczowy. 84 00:04:20,262 --> 00:04:22,847 - Podoba mi się. Jest przytulna. - Fantastyczna. 85 00:04:25,725 --> 00:04:27,811 Skąd te zdjęcia produktów Swansona? 86 00:04:27,894 --> 00:04:30,689 - Bo to ważna rzecz. - Robili je w Fayetteville. 87 00:04:30,772 --> 00:04:33,108 Pamiętam, jak jadłam ich zapiekanki. 88 00:04:33,191 --> 00:04:36,319 Zdziwiłam się tylko, co robią obok moich rodziców. 89 00:04:36,403 --> 00:04:38,989 - Bo rzadko gotowali. - Dlatego pytałam. 90 00:04:39,072 --> 00:04:40,448 Często jedliśmy zapiekanki. 91 00:04:42,492 --> 00:04:44,077 Co tu masz? Jakieś zdjęcia? 92 00:04:44,744 --> 00:04:46,538 Cudowne, prawda? 93 00:04:46,621 --> 00:04:49,124 - Tego chyba nie widziałam. - Ale okulary. 94 00:04:49,207 --> 00:04:51,001 - Wyglądasz jak lata 70. - Zawsze… 95 00:04:51,084 --> 00:04:52,127 O rany. 96 00:04:52,794 --> 00:04:55,547 - Powiem wam, że w 1974… - Tak jest. 97 00:04:55,630 --> 00:04:56,923 …o niej słyszeliśmy. 98 00:04:57,007 --> 00:05:01,136 Twój tata opowiadał o kobiecie, w której się zakochał. 99 00:05:01,219 --> 00:05:05,056 Potrafiła wszystko i bardzo chciał się z nią ożenić, 100 00:05:05,140 --> 00:05:07,559 ale nie wiedział, czy ona go zechce. 101 00:05:08,059 --> 00:05:09,519 Chcieliśmy ją poznać. 102 00:05:10,020 --> 00:05:12,022 Na wydziale prawa było przyjęcie. 103 00:05:12,105 --> 00:05:13,940 Jako prawniczka mogłam uczestniczyć. 104 00:05:14,024 --> 00:05:18,612 Tam ją zobaczyłam. Nosiła pazia i była w garsonce. 105 00:05:19,112 --> 00:05:21,615 Podałyśmy sobie dłonie i się zaprzyjaźniłyśmy. 106 00:05:21,698 --> 00:05:23,116 - Tak. - Od razu… 107 00:05:23,199 --> 00:05:25,785 - Prawie 50 lat temu. - Właśnie. Było świetnie. 108 00:05:26,620 --> 00:05:29,915 Ann zgodziła się zorganizować przyjęcie ślubne. 109 00:05:29,998 --> 00:05:31,541 Zawaliłam jeden test. 110 00:05:31,625 --> 00:05:33,168 - Nie było fotografa. - Ojej. 111 00:05:33,251 --> 00:05:36,796 Dzisiaj jest tak, że jeśli nie ma zdjęcia, to się nie stało. 112 00:05:37,297 --> 00:05:39,549 - Ale za dużo o tym nie myśleliśmy. - Fakt. 113 00:05:39,633 --> 00:05:41,760 Jeśli nie myślała o sukni ślubnej, 114 00:05:41,843 --> 00:05:46,264 to na pewno nie myślała o fotografie. 115 00:05:46,348 --> 00:05:48,808 - Nigdy nie stawiałyśmy na modę. - Nie! 116 00:05:48,892 --> 00:05:51,478 Na pewno nie była moją mocną stroną. 117 00:05:53,230 --> 00:05:56,191 Przeprowadzka do Fayetteville była dla mnie ryzykiem. 118 00:05:56,274 --> 00:05:57,859 Wielu miało mnie za szaloną. 119 00:05:58,443 --> 00:06:01,613 Przeprowadzka z dużego miasta, jakim jest Chicago, 120 00:06:01,696 --> 00:06:04,783 - była pewnie jak z sitcomu Green Acres. - Prowincja. 121 00:06:04,866 --> 00:06:06,826 Miasto było małe, ale przyjazne, 122 00:06:06,910 --> 00:06:10,664 ludzie byli ciekawi i było nam tu bardzo przyjemnie. 123 00:06:10,747 --> 00:06:14,251 Wszędzie mówię ludziom, że świetnie mi się tu mieszkało. 124 00:06:14,334 --> 00:06:18,171 - Tak. Tu wzięłam ślub. - Właśnie. 125 00:06:18,255 --> 00:06:19,965 - Resztę wszyscy znają. - Jak mówiłam… 126 00:06:30,642 --> 00:06:33,728 To miejsce bardzo mnie ukształtowało. 127 00:06:34,396 --> 00:06:36,189 Znalazłam tu cudowny dom. 128 00:06:36,690 --> 00:06:38,233 I nie ja jedyna. 129 00:06:38,316 --> 00:06:40,318 Jedziemy na spotkanie z Canopy, 130 00:06:40,986 --> 00:06:45,949 jedną z organizacji, które pomagają uchodźcom przesiedlić się do Arkansas. 131 00:06:46,032 --> 00:06:49,536 Obecnie Canopy bierze udział w ogólnokrajowej akcji 132 00:06:49,619 --> 00:06:54,708 przesiedlenia ponad 75 000 Afgańczyków, którzy musieli uciec z domu, 133 00:06:54,791 --> 00:06:59,170 kiedy talibowie ponownie przejęli władzę latem 2021 roku. 134 00:06:59,921 --> 00:07:02,257 WITAMY WSZYSTKICH 135 00:07:05,760 --> 00:07:10,807 - Dzień dobry. Jak się masz? - Witam, pani sekretarz. Jestem Joanna. 136 00:07:10,891 --> 00:07:13,727 - Miło cię poznać, Chelsea. - Przepraszam, mam zimne dłonie. 137 00:07:13,810 --> 00:07:15,896 Pokażę wam nasze ciepłe powitanie 138 00:07:15,979 --> 00:07:17,188 - w Fayetteville. - Cudnie. 139 00:07:17,272 --> 00:07:18,690 DYREKTORKA WYKONAWCZA 140 00:07:18,773 --> 00:07:20,734 - Nowa rodzina przyjeżdża w środę. - Żartujesz. 141 00:07:20,817 --> 00:07:23,486 Działamy, żeby wszystko przygotować, 142 00:07:23,570 --> 00:07:27,115 bo chcemy, żeby czekał na nich ciepły dom. 143 00:07:28,658 --> 00:07:30,785 Przyjęliśmy w ostatnim miesiącu 144 00:07:30,869 --> 00:07:33,288 pięćdziesiąt sześć osób do 13 domów… 145 00:07:33,371 --> 00:07:35,665 - Wspaniale. - …co jest niesamowite. 146 00:07:35,749 --> 00:07:37,792 Ile osób tu zamieszka? 147 00:07:37,876 --> 00:07:39,961 Pięcioosobowa rodzina. 148 00:07:40,045 --> 00:07:43,590 To był bardzo trudny okres dla wszystkich przybyłych rodzin, 149 00:07:43,673 --> 00:07:47,427 ale mogliśmy zapewnić im bezpieczne, spokojne miejsce. 150 00:07:47,969 --> 00:07:50,430 - Pomożecie nam złożyć łóżko? - Chętnie. 151 00:07:50,931 --> 00:07:54,601 Między innymi dlatego fajnie jest być w Canopy. 152 00:07:54,684 --> 00:07:56,269 Ludzie przekazują nam rzeczy. 153 00:07:56,353 --> 00:07:58,563 Mamy tu torbę ze śrubkami 154 00:07:58,647 --> 00:08:01,441 - i tapczan… - Torbę ze śrubkami? 155 00:08:01,524 --> 00:08:03,902 …i zwykle próbujemy to ogarnąć. 156 00:08:05,403 --> 00:08:06,863 Potrzymaj to, Chels. 157 00:08:07,489 --> 00:08:09,199 - To idzie… - Tutaj. 158 00:08:09,282 --> 00:08:10,575 - Tak, mamo. - Tutaj. 159 00:08:10,659 --> 00:08:12,160 Czyli to są dary? 160 00:08:12,244 --> 00:08:15,163 - Tak, więc czasem… - Mamy dość śrubek? 161 00:08:15,247 --> 00:08:19,167 - Mamy trochę krótkich. - To będzie ciekawe. 162 00:08:19,251 --> 00:08:22,337 - Mamo, tu jest potrzebna krótsza. - Się robi. 163 00:08:22,420 --> 00:08:24,047 - To wchodzi tutaj. - Tak. 164 00:08:24,130 --> 00:08:26,007 Wiecie, ile złożyłam łóżeczek? 165 00:08:27,175 --> 00:08:28,260 - Tak. - Dobrze. 166 00:08:28,343 --> 00:08:30,637 Nie chcę, żeby łóżko się pod kimś zapadło. 167 00:08:31,721 --> 00:08:34,057 Zwykle od razu wskakują do łóżka. 168 00:08:34,140 --> 00:08:37,811 - Więc musi być wytrzymałe. - O nie! To straszne. 169 00:08:39,020 --> 00:08:41,398 Dobrze, zobaczmy, czy… 170 00:08:41,481 --> 00:08:42,481 Wspólnymi siłami. 171 00:08:42,566 --> 00:08:45,151 Jak najbardziej. 172 00:08:45,235 --> 00:08:46,861 Jeszcze tutaj. 173 00:08:46,945 --> 00:08:48,321 - O tak. - Świetnie. 174 00:08:49,406 --> 00:08:51,616 - Wygląda stabilnie. - Tak, jest dobrze. 175 00:08:51,700 --> 00:08:52,826 Dałyśmy radę. 176 00:08:53,326 --> 00:08:54,703 - Pasuje! Dobrze. - Tak. 177 00:08:54,786 --> 00:08:55,954 Znakomicie. 178 00:08:56,037 --> 00:08:57,747 - Musimy pracować dalej. - Tak! 179 00:08:57,831 --> 00:08:59,332 Mamy dużo roboty. 180 00:09:00,125 --> 00:09:01,459 - Papier toaletowy. - Dziękuję. 181 00:09:01,543 --> 00:09:04,296 Coś tu spadło. Zamontujemy to z powrotem? 182 00:09:05,380 --> 00:09:06,965 Zasłona prysznicowa spadła. 183 00:09:07,048 --> 00:09:08,758 - Tak. - Nie wiem. 184 00:09:08,842 --> 00:09:10,552 - Te rzeczy są… - O nie. 185 00:09:10,635 --> 00:09:12,762 Mamo, potrzebujemy tych małych… 186 00:09:12,846 --> 00:09:13,889 Nie trzyma się. 187 00:09:13,972 --> 00:09:17,183 - Potrzebujemy tych półksiężyców. - Tak. 188 00:09:17,267 --> 00:09:20,645 Będzie spadać, ale przynajmniej ładnie wygląda. 189 00:09:21,605 --> 00:09:23,106 Powieszona. 190 00:09:23,189 --> 00:09:24,316 NAWET NIE WIESZ, JAK BARDZO CIĘ KOCHAM 191 00:09:24,399 --> 00:09:26,818 - Świetna książka. - Jesteśmy gotowi. 192 00:09:26,902 --> 00:09:29,696 - Wystarczy naprawić zasłonę. - Tak. 193 00:09:29,779 --> 00:09:31,448 Już prawie. 194 00:09:33,283 --> 00:09:35,702 Ale super. Bardzo mi się podoba. 195 00:09:35,785 --> 00:09:37,537 CIESZYMY SIĘ, ŻE TU JESTEŚCIE 196 00:09:40,582 --> 00:09:43,752 Potrzeba niewyobrażalnej odwagi, żeby opuścić dom. 197 00:09:44,461 --> 00:09:46,129 Zostawić wszystko, co znane. 198 00:09:47,589 --> 00:09:49,758 Będziemy mogły poznać rodzinę z Kabulu, 199 00:09:49,841 --> 00:09:52,344 która przyjechała do Arkansas parę tygodni temu. 200 00:09:53,511 --> 00:09:57,140 Mamo, miesiącami próbowałaś pomagać w ewakuacji Afgańczyków, 201 00:09:57,641 --> 00:10:00,727 a zwłaszcza tamtejszych kobiet i ich rodzin. 202 00:10:00,810 --> 00:10:04,356 W pewnym sensie wracam do punktu wyjścia, poznając rodzinę, 203 00:10:04,439 --> 00:10:06,399 której Canopy pomaga w osiedleniu. 204 00:10:10,320 --> 00:10:12,906 Jestem wdzięczna, że mam okazję 205 00:10:12,989 --> 00:10:16,409 powitać was w Arkansas i Ameryce. 206 00:10:16,493 --> 00:10:18,119 - Dziękujemy. - Tak. 207 00:10:18,203 --> 00:10:19,829 Od kiedy tu jesteście? 208 00:10:19,913 --> 00:10:22,165 Od około trzech tygodni. 209 00:10:22,249 --> 00:10:23,124 Trzech tygodni. 210 00:10:23,208 --> 00:10:25,627 Kiedy przyjechałyśmy, 211 00:10:25,710 --> 00:10:28,129 przy wszystkich drzwiach były dynie. 212 00:10:28,213 --> 00:10:30,423 Moja matka wciąż pytała, 213 00:10:30,507 --> 00:10:33,677 czemu ludzie trzymają tam dynie. 214 00:10:33,760 --> 00:10:38,765 Pewnego dnia zobaczyliśmy dzieci w różnych strojach 215 00:10:38,848 --> 00:10:43,436 i zrozumieliśmy, że to część kultury i tradycji. 216 00:10:43,520 --> 00:10:45,105 Może za rok. 217 00:10:45,188 --> 00:10:48,817 Tak. Twój syn na pewno będzie chciał się przebrać. 218 00:10:48,900 --> 00:10:49,943 Tak. 219 00:10:50,527 --> 00:10:54,114 Naprawdę wykazujecie się niezwykłą odwagą, 220 00:10:54,197 --> 00:10:58,201 co dla wielu Afgańczyków było koniecznością. 221 00:10:59,202 --> 00:11:00,036 15 SIERPNIA 2021 222 00:11:00,120 --> 00:11:02,747 Talibańskie siły weszły dzisiaj do Kabulu. 223 00:11:02,831 --> 00:11:04,749 To kulminacja szybkiego natarcia 224 00:11:04,833 --> 00:11:08,295 i odzyskiwania kontroli po niemal dwóch dekadach 225 00:11:08,795 --> 00:11:10,338 odsunięcia od władzy. 226 00:11:10,422 --> 00:11:12,465 Warunki w Afganistanie 227 00:11:12,549 --> 00:11:18,096 w trakcie tych 20 lat nie były idealne, 228 00:11:18,179 --> 00:11:20,557 ale ludzie byli szczęśliwi, 229 00:11:20,640 --> 00:11:22,976 bo mieli podstawowe prawa. 230 00:11:23,059 --> 00:11:26,354 Kobiety mogły chodzić do szkoły, na uniwersytet 231 00:11:26,938 --> 00:11:29,482 i pełnić aktywną rolę w społeczeństwie. 232 00:11:29,566 --> 00:11:32,569 Chodziłaś w tamtym okresie do szkoły? 233 00:11:32,652 --> 00:11:35,280 Ukończyłam Uniwersytet Kabulski. 234 00:11:35,363 --> 00:11:36,698 Studiowałam prawo. 235 00:11:37,240 --> 00:11:38,700 Prawo i politologię. 236 00:11:38,783 --> 00:11:40,327 Ty też byłaś w szkole? 237 00:11:40,410 --> 00:11:42,621 Na uniwersytecie. 238 00:11:42,704 --> 00:11:45,248 Studiując w Kabulu, 239 00:11:45,332 --> 00:11:49,920 zawsze mówiłam, że chcę być lekarką. 240 00:11:50,837 --> 00:11:54,007 Straciłyście nie tylko teraźniejszość, ale i przyszłość. 241 00:11:54,090 --> 00:11:55,967 Straciłyście swoje możliwości. 242 00:11:56,968 --> 00:12:00,013 Kiedy doszło do zmiany władzy i wrócili talibowie, 243 00:12:00,096 --> 00:12:03,767 dla Afganistanu to była katastrofa. 244 00:12:04,392 --> 00:12:06,394 To było bardzo szybkie. 245 00:12:06,978 --> 00:12:12,234 Musieliście podjąć życiowe decyzje w ciągu paru godzin. 246 00:12:14,402 --> 00:12:17,614 Tysiące ludzi popędziły na lotnisko 247 00:12:17,697 --> 00:12:20,158 i niektórzy zginęli w tłumie. 248 00:12:21,451 --> 00:12:25,580 Niektórzy nasi krewni nie chcieli iść na lotnisko. 249 00:12:26,206 --> 00:12:28,166 Ale o 2.00 rano 250 00:12:28,250 --> 00:12:30,085 opuściliśmy nasz dom. 251 00:12:30,669 --> 00:12:34,381 Mogliśmy wziąć tylko plecak. 252 00:12:34,464 --> 00:12:38,051 24 SIERPNIA 2021 253 00:12:38,134 --> 00:12:40,720 Lotnisko w Afganistanie ma dużo bramek. 254 00:12:41,680 --> 00:12:43,640 Dostaliśmy się do bramki Abbey. 255 00:12:44,724 --> 00:12:46,268 Dwa dni potem 256 00:12:46,351 --> 00:12:49,396 doszło tam do samobójczego zamachu bombowego. 257 00:12:55,151 --> 00:12:57,529 To było niebezpieczne i ryzykowne, 258 00:12:57,612 --> 00:13:00,824 ale przeszliśmy przez tę bramkę. 259 00:13:00,907 --> 00:13:03,326 - Udało wam się wylecieć razem? - Tak. 260 00:13:03,410 --> 00:13:05,996 Nie chcieliśmy przylatywać jako uchodźcy, 261 00:13:06,621 --> 00:13:09,124 ale musieliśmy podjąć tę decyzję. 262 00:13:14,212 --> 00:13:18,466 A jak się czuje twój syn? Jak przystosował się do nowego miejsca? 263 00:13:18,550 --> 00:13:20,552 Nowych ludzi, nowego domu? 264 00:13:21,761 --> 00:13:23,930 Pierwsze dni były trudne, 265 00:13:24,014 --> 00:13:26,850 bo poczucie bezdomności 266 00:13:27,392 --> 00:13:30,020 jest ciężkie nawet dla małego dziecka. 267 00:13:30,103 --> 00:13:34,149 Kiedy już zrozumiał, że ma dom, 268 00:13:34,232 --> 00:13:35,942 bardzo się ucieszył. 269 00:13:37,235 --> 00:13:39,779 Wie, że mamy dom, 270 00:13:40,989 --> 00:13:44,618 spokojne miasto i może bezpiecznie się bawić. 271 00:13:45,243 --> 00:13:47,078 Teraz poznaje nowych kolegów. 272 00:13:47,162 --> 00:13:49,789 Właśnie miałam o to pytać. Ma nowych kolegów? 273 00:13:49,873 --> 00:13:56,713 Tak, poznał ich wśród sąsiadów i pomagających nam rodzin. 274 00:13:56,796 --> 00:13:59,674 Teraz dobrze czuje się w Arkansas. 275 00:14:01,218 --> 00:14:05,347 Życzymy wam wszystkiego najlepszego i miłego pierwszego Święta Dziękczynienia. 276 00:14:05,430 --> 00:14:07,933 - Dziękujemy. - Szczęśliwych obchodów. 277 00:14:08,016 --> 00:14:09,017 Dziękuję, mamo. 278 00:14:09,559 --> 00:14:10,477 Mogę to wziąć. 279 00:14:10,560 --> 00:14:13,063 Nie, ja to zrobię. Ty nas obsłużyłaś. Dziękuję. 280 00:14:15,690 --> 00:14:17,734 - Pani sekretarz? - Tak? 281 00:14:17,817 --> 00:14:20,654 Pierwszego dnia w afgańskim domu 282 00:14:20,737 --> 00:14:22,280 nie myje się naczyń. 283 00:14:25,033 --> 00:14:27,035 Dopiero drugiego dnia. 284 00:14:27,118 --> 00:14:28,703 Myjemy je u siebie. 285 00:14:28,787 --> 00:14:31,373 Dobrze? Pierwszego dnia się nie myje. 286 00:14:34,376 --> 00:14:37,337 Myślę, że powrót do przeszłości jest ważny. 287 00:14:37,420 --> 00:14:40,882 Jakie miejsce nadaje się do tego lepiej niż Little Rock? 288 00:14:47,597 --> 00:14:50,934 Jest Rally’s. Pamiętam ich kręcone frytki. 289 00:14:51,017 --> 00:14:53,812 Były pyszne. Ciekawe, czy dalej je tak robią. 290 00:14:54,563 --> 00:14:56,314 Ojej. Pamiętam plac zabaw 291 00:14:56,398 --> 00:14:58,608 przy War Memorial Stadium. Miał takie… 292 00:14:58,692 --> 00:15:00,944 - Zoo. - Uwielbiałam tamto zoo. 293 00:15:01,027 --> 00:15:03,738 To prawda. Nazwali po tobie szympansicę. 294 00:15:03,822 --> 00:15:05,240 Wcale nie. 295 00:15:05,323 --> 00:15:07,284 Nie szympansicę, tylko orangutanicę. 296 00:15:07,367 --> 00:15:09,452 - To była orangutanica? - Urodzona w 1975. 297 00:15:09,536 --> 00:15:11,621 Myślałam, że ty nazwałaś mnie po niej. 298 00:15:12,581 --> 00:15:16,084 - Nie zrobiłabym tego. - Była bardzo urocza. 299 00:15:17,127 --> 00:15:20,380 Kiedy byliśmy tu w ’96 w dniu wyborów, 300 00:15:20,463 --> 00:15:23,967 poszłam z koleżankami do galerii handlowej. 301 00:15:24,050 --> 00:15:28,305 Chciałam przekłuć sobie uszy. Miałam 16 lat. Zadzwoniłam do ciebie, 302 00:15:28,388 --> 00:15:31,099 a ty nie chciałaś, żebym robiła to pod wpływem euforii. 303 00:15:32,976 --> 00:15:34,436 Nie mogłam w to uwierzyć. 304 00:15:34,519 --> 00:15:38,148 Minęły cztery lata od 12. urodzin, a mówiłaś, że wtedy będę mogła. 305 00:15:38,231 --> 00:15:41,109 Przede wszystkim nie pamiętam, żebym mówiła o 12 latach. 306 00:15:41,192 --> 00:15:44,905 - Mogłam mówić o 20 czy 30. Nigdy o 12. - Skądże. 307 00:15:44,988 --> 00:15:47,782 - Nigdy tak nie powiedziałam. - Powiedziałaś. 308 00:15:47,866 --> 00:15:49,200 Kiedy byłam mała. 309 00:15:49,284 --> 00:15:52,370 Powiedziałam Charlotte, że przekłuję sobie z nią uszy. 310 00:15:52,454 --> 00:15:56,166 O rany. Zobaczymy, kiedy jako 16-latka zadzwoni do ciebie z galerii. 311 00:15:56,249 --> 00:15:58,710 Powiedziałam, że będzie mogła w wieku 12 lat. 312 00:16:00,212 --> 00:16:02,714 No dobra. Moja biedna wnuczka. 313 00:16:02,797 --> 00:16:03,924 Będzie dobrze. 314 00:16:05,884 --> 00:16:08,595 Tu jest liceum Central, gdzie chodziłabyś, 315 00:16:08,678 --> 00:16:11,097 - gdybyśmy zostali w Little Rock. - Tak. 316 00:16:11,181 --> 00:16:13,308 To wspaniały budynek, 317 00:16:13,391 --> 00:16:15,143 a dzięki historii jest jeszcze 318 00:16:15,227 --> 00:16:18,772 - ważniejszy i bardziej wyjątkowy. - Tak. 319 00:16:18,855 --> 00:16:20,232 LICEUM CENTRAL 320 00:16:20,315 --> 00:16:22,108 Kiedy patrzę na liceum Central, 321 00:16:22,192 --> 00:16:25,362 myślę o decyzji w sprawie Brown v. Board of Education, 322 00:16:25,445 --> 00:16:26,279 kiedy uznano, 323 00:16:26,363 --> 00:16:29,699 że szkoły publiczne w Ameryce powinny być zintegrowane. 324 00:16:29,783 --> 00:16:31,701 Że szkoły dla czarnych dzieci… 325 00:16:31,785 --> 00:16:33,453 ZAKAZ SEGREGACJI W SZKOŁACH 326 00:16:33,536 --> 00:16:38,375 …były nieporównywalnie słabsze niż szkoły, do których chodziły białe dzieci. 327 00:16:39,459 --> 00:16:43,880 W 1957 DO LICEUM CENTRAL W LITTLE ROCK CHODZILI SAMI BIALI UCZNIOWIE 328 00:16:44,381 --> 00:16:48,260 W 1957 roku kuratorium oświaty w Little Rock uznało, 329 00:16:48,343 --> 00:16:50,387 że zintegruje szkoły. 330 00:16:50,971 --> 00:16:54,558 Dziewięcioro odważnych młodych ludzi 331 00:16:54,641 --> 00:16:59,020 było pierwszymi czarnymi uczniami tego wspaniałego liceum. 332 00:16:59,980 --> 00:17:02,524 Oczywiście każdy powinien był robić to samo, 333 00:17:02,607 --> 00:17:06,444 ale w wielu częściach kraju nie robiono niczego. 334 00:17:07,070 --> 00:17:09,363 Trudno nawet nazwać dziewięć osób 335 00:17:09,447 --> 00:17:12,909 w gronie blisko 2000 uczniów 336 00:17:12,993 --> 00:17:15,829 prawdziwą integracją. 337 00:17:15,911 --> 00:17:21,126 Poza tym ci uczniowie musieli czuć wielką presję. 338 00:17:23,837 --> 00:17:25,130 Jako dziecko w Chicago 339 00:17:25,213 --> 00:17:27,924 - wiedziałaś, co się dzieje w Little Rock? - Oczywiście. 340 00:17:28,007 --> 00:17:30,760 Mieszkałam na białych przedmieściach Chicago 341 00:17:30,844 --> 00:17:33,096 i chodziłam do świetnych szkół publicznych. 342 00:17:33,680 --> 00:17:36,600 Mój ojciec co wieczór oglądał wiadomości 343 00:17:36,683 --> 00:17:42,522 i nagle zobaczyłam na ekranie obraz, który zapadł mi w pamięć. 344 00:17:43,273 --> 00:17:48,278 Bardzo odważni, czarni uczniowie. Dziewiątka z Little Rock. 345 00:17:51,364 --> 00:17:54,659 Szli przez tłum, który krzyczał na nich i pluł. 346 00:17:54,743 --> 00:17:56,828 - Nienawidzili ich. - Pluli na nich. 347 00:17:57,412 --> 00:18:01,207 Na dzieci, które były pięć, sześć, siedem lat starsze ode mnie. 348 00:18:02,083 --> 00:18:06,421 Dzięki temu stałam się bardziej świadoma tego, co dzieje się poza moją okolicą. 349 00:18:10,884 --> 00:18:14,512 Wielkość to nie zawsze linia prosta. 350 00:18:14,596 --> 00:18:18,725 Widziałam, co działo się tu w 1957. 351 00:18:18,808 --> 00:18:21,978 Nie przestałam przez to lubić mojego kraju. 352 00:18:22,062 --> 00:18:25,941 Zamiast tego zaczęłam podziwiać młodych ludzi, którzy próbowali 353 00:18:26,024 --> 00:18:29,194 pomóc mu zrealizować jego najwyższe ideały. 354 00:18:30,278 --> 00:18:31,321 To zaszczyt, 355 00:18:31,404 --> 00:18:34,157 że możemy porozmawiać z Carlottą i Minnijean 356 00:18:34,241 --> 00:18:38,411 z Dziewiątki z Little Rock o ich osobistych doświadczeniach. 357 00:18:38,495 --> 00:18:41,790 - O rany! Carla. - Witajcie. 358 00:18:42,290 --> 00:18:45,544 - Dobrze was widzieć. - Miło znów was widzieć. 359 00:18:45,627 --> 00:18:47,087 Was również. 360 00:18:47,170 --> 00:18:49,381 - Ojej. Ale wspaniale. - Prawda? 361 00:18:49,464 --> 00:18:50,924 Tak, cudownie. 362 00:18:51,883 --> 00:18:54,636 Dużo mówimy o tym, co to znaczy być nie do zdarcia. 363 00:18:54,719 --> 00:18:59,057 W waszym przypadku to pewność, że zasługujecie na najlepszą edukację, 364 00:18:59,140 --> 00:19:03,436 i wiara, że macie na tyle odwagi, żeby walczyć o naukę w Central. 365 00:19:03,520 --> 00:19:07,524 Myślałam o dzieciństwie na południu w erze Jima Crowa. 366 00:19:07,607 --> 00:19:09,526 Uczono mnie, że jestem piękna. 367 00:19:09,609 --> 00:19:11,278 Że jestem mądra… 368 00:19:11,361 --> 00:19:13,863 - To prawda. - …i utalentowana. 369 00:19:14,614 --> 00:19:16,032 Jestem Minnijean Brown. 370 00:19:16,116 --> 00:19:17,909 Jestem wdzięczna wielu ludziom, 371 00:19:17,993 --> 00:19:21,329 którzy nas wytrwale wspierali nas w naszych staraniach. 372 00:19:22,247 --> 00:19:27,210 Nasze rodziny nie chciały, żeby źle nas traktowano. 373 00:19:27,294 --> 00:19:31,006 Chodziliśmy, zamiast jeździć autobusem. 374 00:19:31,089 --> 00:19:33,383 Nie wysyłano was na koniec, 375 00:19:33,466 --> 00:19:36,094 - żeby tego uniknąć? - Dużo chodziliśmy. 376 00:19:36,678 --> 00:19:39,097 Opór staje się naturalny. 377 00:19:39,180 --> 00:19:42,267 - Właśnie. - Żebyśmy byli bezpieczni. 378 00:19:43,643 --> 00:19:46,771 Moja mama mówiła, że sytuacja się zmieni. 379 00:19:47,355 --> 00:19:50,775 Muszę być gotowa przejść przez drzwi, 380 00:19:50,859 --> 00:19:55,238 czy to szeroko otwarte, czy ledwie uchylone. 381 00:19:55,780 --> 00:19:58,241 A do tego potrzebna jest najlepsza edukacja. 382 00:19:58,325 --> 00:20:02,579 Od najmłodszych lat słyszałam o edukacji. 383 00:20:03,288 --> 00:20:05,707 Na lekcji historii w Central 384 00:20:05,790 --> 00:20:08,126 pojawił się temat niewolnictwa 385 00:20:08,209 --> 00:20:12,214 i w podręczniku było napisane: „Niewolnictwo było dobre dla czarnych”. 386 00:20:13,381 --> 00:20:17,761 I jako młoda głuptaska potulnie podniosłam rękę i powiedziałam: 387 00:20:18,678 --> 00:20:21,973 „Uczyłam się o niewolnictwie czegoś innego”. 388 00:20:22,057 --> 00:20:26,519 To mnie naznaczyło. Zostałam mąciwodą. 389 00:20:26,603 --> 00:20:28,104 Nie wiedziałam, co… 390 00:20:28,188 --> 00:20:30,774 Nie wiedziałaś, że masz nie mówić prawdy. 391 00:20:30,857 --> 00:20:32,359 Właśnie. 392 00:20:32,901 --> 00:20:35,737 Ale kiedy kuratorium podjęło tę decyzję, 393 00:20:36,321 --> 00:20:37,739 jak to się stało, 394 00:20:37,822 --> 00:20:39,658 że weszłyście do tej dziewiątki? 395 00:20:40,158 --> 00:20:44,537 Chciałam być lekarką przez Madame Curie. 396 00:20:45,455 --> 00:20:46,456 Dobry powód. 397 00:20:46,539 --> 00:20:50,835 Wiedziałam, że w tamtym laboratorium dwójka dzieci 398 00:20:51,962 --> 00:20:53,088 przeprowadza sekcję żaby. 399 00:20:53,713 --> 00:20:55,173 Natomiast w Dunbar 400 00:20:55,257 --> 00:20:59,219 biedną żabę próbowało rozkrajać dziesięcioro czy 12 dzieci. 401 00:20:59,302 --> 00:21:02,430 Chodziło więc o dostęp do możliwości. 402 00:21:02,514 --> 00:21:06,393 Chyba pierwszego sierpnia dostałam kartę rejestracyjną. 403 00:21:07,060 --> 00:21:10,313 Nigdy nie zapomnę miny mojego taty. 404 00:21:10,397 --> 00:21:12,399 Oczy mu się powiększyły. 405 00:21:12,482 --> 00:21:15,527 Spytał, czy planuję iść do Central. Potwierdziłam. 406 00:21:16,194 --> 00:21:22,284 Służył w II wojnie światowej. Powiedział, że nikt nie oddziela jego dolarów. 407 00:21:22,367 --> 00:21:26,663 Pod kątem podatków nie ma białych i czarnych dolarów. 408 00:21:26,746 --> 00:21:29,874 Pomaga płacić za liceum Central w Little Rock. 409 00:21:29,958 --> 00:21:32,377 Moi rodzice byli dumni. 410 00:21:36,631 --> 00:21:41,219 Pierwszego dnia poznałam pozostałych. 411 00:21:42,178 --> 00:21:44,264 Widziałam tamten tłum, 412 00:21:45,891 --> 00:21:48,393 ale się nie bałam. 413 00:21:50,437 --> 00:21:51,438 - A ty? - Nie. 414 00:21:51,521 --> 00:21:54,190 - W ogóle. - Nie znałyśmy nienawiści. 415 00:21:54,816 --> 00:21:57,319 - Czego miałyśmy się bać? - Właśnie. 416 00:21:57,819 --> 00:21:59,154 Zaczęłyśmy iść, 417 00:21:59,237 --> 00:22:04,159 podszedł dowódca i powiedział: 418 00:22:04,242 --> 00:22:06,578 „Zawróćcie te dzieci i idźcie do domu”. 419 00:22:09,080 --> 00:22:11,666 Dzień wcześniej gubernator wezwał 420 00:22:11,750 --> 00:22:15,462 Gwardię Narodową Arkansas do obrony mieszkańców Little Rock. 421 00:22:16,379 --> 00:22:19,507 Próbowałam zrozumieć, co się dzieje. 422 00:22:19,591 --> 00:22:22,344 Gwardia ma chronić obywateli. 423 00:22:23,887 --> 00:22:28,183 Niech zajmą się tamtym tłumem. Tak myślałam jako 14-latka. 424 00:22:28,934 --> 00:22:31,311 W końcu zawróciliśmy i odeszliśmy. 425 00:22:33,438 --> 00:22:37,859 Drugim pierwszym dniem był 23 września. 426 00:22:40,779 --> 00:22:44,616 Tamtego ranka weszliśmy bocznymi drzwiami. 427 00:22:45,450 --> 00:22:47,535 Klasa była z tyłu, 428 00:22:47,619 --> 00:22:50,538 więc nie widziałam, co się dzieje z przodu. 429 00:22:50,622 --> 00:22:52,374 Tłum się powiększał. 430 00:22:59,881 --> 00:23:03,677 Byłam na lekcji geometrii i przyszedł policjant, 431 00:23:03,760 --> 00:23:06,721 każąc nam szybko wsiąść do dwóch radiowozów. 432 00:23:06,805 --> 00:23:10,517 Kazał nam przykryć głowy kocami i nie wyglądać. 433 00:23:11,101 --> 00:23:12,602 Słyszałam, jak mówi: 434 00:23:12,686 --> 00:23:15,897 „Gaz do dechy i nie zatrzymuj się”. 435 00:23:17,774 --> 00:23:20,360 Do dzisiaj czuję te emocje. 436 00:23:21,486 --> 00:23:24,364 Do naszego domu wydzwaniali ludzie. 437 00:23:24,447 --> 00:23:29,286 Mówili mojej mamie, żeby zabrała mnie z tamtej szkoły. 438 00:23:30,078 --> 00:23:31,955 Moja mama ma 96 lat 439 00:23:32,038 --> 00:23:37,794 i pierwsze siwe włosy pojawiły się u niej tamtego dnia, 23 września 1957. 440 00:23:37,878 --> 00:23:39,462 Wtedy bałam się najbardziej. 441 00:23:40,797 --> 00:23:45,594 Wtedy prezydent Eisenhower spytał, co się dzieje w Little Rock. 442 00:23:46,261 --> 00:23:51,182 Wiedział, że musi coś zrobić. Mój wujek zadzwonił i spytał: 443 00:23:51,266 --> 00:23:56,062 „Wiesz, kto przyjeżdża do Little Rock z powodu ciebie i twoich przyjaciół?”. 444 00:23:56,146 --> 00:24:00,442 Najlepsza w kraju 101 Dywizja Lotnicza, Krzyczące Orły, 445 00:24:00,525 --> 00:24:03,445 która zasłynęła w II wojnie światowej. 446 00:24:03,528 --> 00:24:06,615 Wierzcie mi, że ich widok… 447 00:24:08,283 --> 00:24:11,328 Prezydent wysłał żołnierzy do Little Rock. 448 00:24:11,411 --> 00:24:14,706 Eskortowali czarne dzieci w drodze do szkoły i z powrotem, 449 00:24:14,789 --> 00:24:17,792 zapewniając im ochronę przed zagrażającym tłumem. 450 00:24:19,127 --> 00:24:21,463 - Mieliśmy chować się… - Tak. 451 00:24:21,546 --> 00:24:22,964 - …w szafach. - Tak. 452 00:24:23,048 --> 00:24:24,716 O to chodziło temu tłumowi. 453 00:24:24,799 --> 00:24:27,427 Stąd brała się nienawiść. Mieliśmy uznać, 454 00:24:27,510 --> 00:24:29,512 - że nie wracamy. - Nie. 455 00:24:29,596 --> 00:24:31,932 Ale ponieważ wróciliśmy, 456 00:24:32,015 --> 00:24:33,600 musiał zadziałać. 457 00:24:34,976 --> 00:24:37,938 Musieliście naprawdę w siebie wierzyć 458 00:24:38,688 --> 00:24:40,565 i musieliście być odważni. 459 00:24:41,358 --> 00:24:44,110 Musieliście być gotowi walczyć o swoje. 460 00:24:44,194 --> 00:24:46,363 - Tak. - I za to zapłacić. 461 00:24:47,447 --> 00:24:50,909 Od początku miałam kłopoty przez to pytanie o niewolnictwo. 462 00:24:50,992 --> 00:24:54,079 Ta reputacja do mnie przylgnęła. 463 00:24:55,789 --> 00:24:58,959 Codziennie grupa dziewcząt 464 00:24:59,042 --> 00:25:03,463 chodziła za mną, plując i mówiąc: „Jesteś brzydka. Śmierdzisz…”. 465 00:25:03,547 --> 00:25:04,798 To, co zwykle. 466 00:25:05,382 --> 00:25:07,926 Wchodząc do klasy na lekcję wychowawczą, 467 00:25:08,843 --> 00:25:12,055 dostałam czymś w głowę. 468 00:25:12,681 --> 00:25:15,725 Podniosłam to, a to była torebka 469 00:25:15,809 --> 00:25:18,103 z sześcioma zamkami szyfrowymi. 470 00:25:18,186 --> 00:25:19,688 Wzięłam ją, 471 00:25:20,355 --> 00:25:23,900 rzuciłam na podłogę i powiedziałam: „Zostawcie mnie, białe śmieci”. 472 00:25:24,401 --> 00:25:27,612 Moja wychowawczyni usłyszała mnie. 473 00:25:29,239 --> 00:25:33,326 I wtedy wyrzucili mnie ze szkoły. 474 00:25:33,410 --> 00:25:37,122 Plucie i spychanie ze schodów trwało, 475 00:25:37,205 --> 00:25:39,916 ale wiedziałam, że nie jestem gorsza od innych. 476 00:25:40,500 --> 00:25:42,919 To pomogło mi to wszystko przetrwać. 477 00:25:43,545 --> 00:25:46,923 Dotarliście przez chaos na listę najlepszych uczniów. 478 00:25:47,007 --> 00:25:48,008 Tak. 479 00:25:48,091 --> 00:25:52,888 Chcę, żeby młodzi to zrozumieli. Trzeba ignorować łobuzów. 480 00:25:52,971 --> 00:25:55,891 - Tak. - Bo tylko nas rozpraszają. 481 00:25:55,974 --> 00:25:58,184 - Chcą nam nabruździć. - I rozproszyć. 482 00:25:58,268 --> 00:25:59,978 - Chcą z nami zadrzeć. - Tak. 483 00:26:00,061 --> 00:26:01,771 - Przejdźcie przez to. - Tak. 484 00:26:11,114 --> 00:26:13,617 Wiele działo się na tych korytarzach. 485 00:26:14,159 --> 00:26:16,244 Zawsze nosiliśmy nasze książki, 486 00:26:16,328 --> 00:26:21,041 bo kiedy zostawialiśmy je w szafkach, 487 00:26:21,124 --> 00:26:22,542 włamywano się do nich. 488 00:26:23,251 --> 00:26:26,004 I lepiej nie upuszczać książek. 489 00:26:26,087 --> 00:26:27,631 Bo jeśli się schyliliśmy, 490 00:26:27,714 --> 00:26:29,049 - żeby je podnieść… - Odsłonięta głowa. 491 00:26:29,132 --> 00:26:30,592 - …ktoś kopał nas w tyłek. - Tak. 492 00:26:31,176 --> 00:26:33,511 Moja mama mówiła, że mogę zostać w domu. 493 00:26:33,595 --> 00:26:37,515 Ale odpowiadałam, że muszę iść zobaczyć, co zrobią mi dzisiaj. 494 00:26:39,684 --> 00:26:42,979 Wciąż uważacie, chodząc po korytarzach? 495 00:26:43,063 --> 00:26:45,065 - Czujecie się bezpiecznie? - Ja uważam. 496 00:26:45,148 --> 00:26:46,900 - Przez to, co tu się działo. - Tak. 497 00:26:46,983 --> 00:26:51,321 Uważam też na to, kto idzie w moim kierunku. 498 00:26:51,905 --> 00:26:55,951 I wiele osób, które dorastały na południu w erze Jima Crowa, 499 00:26:56,826 --> 00:26:58,328 - ma taką antenę. - Tak. 500 00:26:58,411 --> 00:27:00,622 Wiemy wszystko o białych ludziach. 501 00:27:00,705 --> 00:27:02,791 - Ale nie na odwrót. - To prawda. 502 00:27:02,874 --> 00:27:05,835 - Mam magisterkę z białych. - Tak. 503 00:27:05,919 --> 00:27:08,463 Oby tylko biali zdali maturę z czarnych. 504 00:27:08,547 --> 00:27:09,714 To wszystko. 505 00:27:16,680 --> 00:27:21,184 Mówię młodzieży, że dzieci mogą skłonić prezydentów do działania. 506 00:27:25,105 --> 00:27:26,815 Macie głos. 507 00:27:27,774 --> 00:27:32,028 Możecie zmusić ludzi u władzy, żeby zrobili to, 508 00:27:32,112 --> 00:27:35,532 czego może nie chcą zrobić. 509 00:27:36,658 --> 00:27:40,203 Zwykli ludzie mogą robić niezwykłe rzeczy. Bardzo niezwykłe. 510 00:27:53,091 --> 00:27:54,676 To nasz kościół. 511 00:27:54,759 --> 00:27:56,928 - Zjednoczony Kościół Metodystyczny. - Tak. 512 00:27:57,679 --> 00:28:00,098 - Spędzaliśmy tam dużo czasu. - Co niedzielę. 513 00:28:00,181 --> 00:28:05,896 Pamiętam, jak wstydziłam się podczas Dnia Matki, 514 00:28:06,521 --> 00:28:09,065 kiedy wypowiadały się dzieci… 515 00:28:09,149 --> 00:28:10,859 No tak. 516 00:28:10,942 --> 00:28:16,573 Spytali nas, co chcemy dać swojej mamie, i powiedziałam, że ubezpieczenie na życie. 517 00:28:16,656 --> 00:28:19,159 Myślałam, że to znaczy, że będziesz żyć wiecznie. 518 00:28:20,076 --> 00:28:25,790 Wszyscy wierni zdziwili się, że chcę dać mamie ubezpieczenie na życie. 519 00:28:25,874 --> 00:28:28,168 Pamiętam, że bardzo się wstydziłam. 520 00:28:28,251 --> 00:28:31,004 Bardzo mnie to ujęło. Podobało mi się. 521 00:28:32,881 --> 00:28:37,219 To przywołuje wiele dobrych wspomnień, prawda? 522 00:28:37,302 --> 00:28:39,888 Ojej, naprawdę wiele. 523 00:28:40,680 --> 00:28:42,515 Miałam tu świetne dzieciństwo, 524 00:28:43,016 --> 00:28:47,479 ale dorastanie w Arkansas nie zawsze było łatwe dla Symone, 525 00:28:47,562 --> 00:28:52,025 której mogłaś nie znać przed naszym powrotem do Little Rock, 526 00:28:52,108 --> 00:28:55,612 a którą ja znałam, bo oglądałam RuPaul’s Drag Race. 527 00:28:56,363 --> 00:28:57,614 Mam na imię Symone 528 00:28:57,697 --> 00:28:59,491 SEZON 13 529 00:28:59,574 --> 00:29:03,954 I chcę się wspiąć na tron Arkansas to mój dom 530 00:29:04,037 --> 00:29:05,413 Symone wcześniej 531 00:29:05,497 --> 00:29:09,209 nazywała się Reggie Gavin. Pochodzi z Conway w Arkansas, 532 00:29:09,292 --> 00:29:10,794 niedaleko Little Rock. 533 00:29:10,877 --> 00:29:14,464 Poczuła się sobą dopiero wtedy, kiedy znalazła drag. 534 00:29:15,131 --> 00:29:18,176 Następną dragową supergwiazdą Ameryki jest… 535 00:29:18,260 --> 00:29:23,473 Bardzo się cieszyłam, że wygrała w 13. sezonie Drag Race. 536 00:29:23,557 --> 00:29:24,933 Symone! 537 00:29:26,101 --> 00:29:28,979 Zawsze bez żenady kibicuję ludziom z Arkansas. 538 00:29:30,647 --> 00:29:33,775 Teraz Symone mieszka w Los Angeles, 539 00:29:33,858 --> 00:29:36,027 ale wróciła do Little Rock na weekend. 540 00:29:36,111 --> 00:29:40,031 Dzisiaj urządza imprezę ze swoimi przyjaciółmi z Arkansas 541 00:29:40,115 --> 00:29:42,742 i wpisali nas na listę gości. 542 00:29:50,375 --> 00:29:51,668 A oto i ona. 543 00:29:55,130 --> 00:29:57,257 Dorastałam w Conway, małym miasteczku. 544 00:29:58,216 --> 00:30:04,389 Mój najodważniejszy czyn w życiu to pójście na bal maturalny w przebraniu. 545 00:30:05,724 --> 00:30:09,060 W młodości nie czułam się dobrze ani bezpiecznie, będąc sobą, 546 00:30:09,144 --> 00:30:14,149 ale wiedziałam, że jeśli wejdę tam z podniesioną głową, mogę wszystko. 547 00:30:14,232 --> 00:30:17,444 To był mój pierwszy publiczny raz w przebraniu. 548 00:30:17,527 --> 00:30:22,073 Najodważniejsza mieszkanka Arkansas w świecie dragu. 549 00:30:24,200 --> 00:30:28,163 Na studiach w Little Rock zrozumiałam, że chcę robić to dalej. 550 00:30:28,246 --> 00:30:31,708 Tam poznałam swoją rodzinę, House of Avalon. 551 00:30:32,375 --> 00:30:36,588 House of Avalon to kolektyw queerowych artystów, którzy chcą się bawić 552 00:30:36,671 --> 00:30:39,049 i sprawić, żeby świat był bezpieczniejszy, 553 00:30:39,132 --> 00:30:42,552 czy to przed sztukę, fotografię, drag, wideoklipy… 554 00:30:42,636 --> 00:30:43,970 Wszystkie kolory tęczy. 555 00:30:46,097 --> 00:30:49,184 Odsłonię jedną nogę i moje dobre ramię. 556 00:30:49,267 --> 00:30:51,394 - Dobrą nóżkę kurczaka i dobre ramię. - Tak. 557 00:30:51,937 --> 00:30:55,732 House of Avalon dał mi pozwolenie, którego potrzebowałam, 558 00:30:56,233 --> 00:31:00,737 żeby być tym, kim chcę, i naprawdę zgłębić drag oraz Symone. 559 00:31:01,363 --> 00:31:03,365 DZIŚ HOUSE OF AVALON URZĄDZA IMPREZĘ 560 00:31:03,448 --> 00:31:06,159 W STYLU BALU MATURALNEGO DLA PRZYJACIÓŁ I RODZINY. 561 00:31:06,243 --> 00:31:08,620 - To będzie mój pierwszy bal. - Co? 562 00:31:08,703 --> 00:31:10,205 - No proszę! - Ale słodko. 563 00:31:10,288 --> 00:31:11,456 Upijesz się i zajdziesz w ciążę. 564 00:31:15,627 --> 00:31:17,212 BAL MATURALNY 565 00:31:26,763 --> 00:31:30,100 Witamy na balu maturalnym Avalon. 566 00:31:30,183 --> 00:31:32,185 Tak! 567 00:31:36,147 --> 00:31:37,566 Cześć! 568 00:31:40,193 --> 00:31:41,820 O Boże. 569 00:31:42,654 --> 00:31:45,198 Świetne wejście. Podoba mi się. 570 00:31:46,366 --> 00:31:48,660 Potrzebuję was raz na tydzień. 571 00:31:49,619 --> 00:31:51,204 Zawsze możemy imprezować. 572 00:31:52,539 --> 00:31:55,584 To niezwykła impreza jak na zachodnie Little Rock. 573 00:31:56,710 --> 00:31:58,044 Twój bal był inny? 574 00:31:58,128 --> 00:32:00,005 To było wieki temu. 575 00:32:00,672 --> 00:32:03,258 House of Avalon to jak Mgły Avalonu. 576 00:32:03,341 --> 00:32:05,343 Dawne dzieje. 577 00:32:05,427 --> 00:32:06,928 Pamiętam twój bal. 578 00:32:07,012 --> 00:32:09,222 - Gdzie był? - Na statku. 579 00:32:09,306 --> 00:32:10,599 Naprawdę? 580 00:32:11,600 --> 00:32:13,935 Nie miałam cekinów, czego żałuję. 581 00:32:14,019 --> 00:32:16,062 To o wiele piękniejsze 582 00:32:16,146 --> 00:32:17,439 niż mój strój balowy. 583 00:32:21,610 --> 00:32:23,528 Muszę niezbyt elegancko 584 00:32:23,612 --> 00:32:25,739 - przełożyć nogi. - Tak? 585 00:32:25,822 --> 00:32:27,407 Ja też musiałam. 586 00:32:27,490 --> 00:32:28,783 - Bo są superdługie. - Tak. 587 00:32:28,867 --> 00:32:29,701 MAMA SYMONE 588 00:32:34,706 --> 00:32:37,167 Kiedyś byłaś małym dzieckiem w Conway. 589 00:32:37,250 --> 00:32:39,502 Mamo, jak to wspominasz? 590 00:32:40,086 --> 00:32:43,131 Byłam bardzo opiekuńcza. Pilnowałam go. 591 00:32:43,215 --> 00:32:46,134 - Jak jastrząb. - Wiedziałaś o tym jako dziecko? 592 00:32:46,218 --> 00:32:48,970 Tak. Wiedziałam, na co mogę sobie pozwolić. 593 00:32:49,054 --> 00:32:51,348 Byłam nadopiekuńczą mamą 594 00:32:51,431 --> 00:32:54,935 i nie miało znaczenia, czy jest homo, hetero, czy fioletowy. 595 00:32:55,018 --> 00:32:56,811 Żadnego. 596 00:32:57,646 --> 00:33:01,441 - Kiedy zaczęli cię dręczyć? - W pierwszej klasie. Nie zapomnę tego. 597 00:33:01,524 --> 00:33:04,152 To był jeden z pierwszych dni szkoły i bardzo się cieszyłam. 598 00:33:04,236 --> 00:33:07,155 Usiadłam na moim normalnym miejscu w autobusie. 599 00:33:07,906 --> 00:33:12,577 Jeden z moich „kolegów”… Mówiłam, gestykulując. 600 00:33:13,078 --> 00:33:15,997 …powiedział: „Boże, czemu jesteś takim pedałem?”. 601 00:33:16,081 --> 00:33:18,208 - Pierwszoklasista tak powiedział? - Tak. 602 00:33:18,291 --> 00:33:19,834 Nawet nie znałam tego słowa. 603 00:33:20,418 --> 00:33:22,837 - Myślałaś o samobójstwie, prawda? - Tak. 604 00:33:22,921 --> 00:33:24,548 - Kiedy miałaś dziewięć lat? - Tak. 605 00:33:24,631 --> 00:33:26,424 Obłęd, nie? Ale… 606 00:33:26,508 --> 00:33:29,427 Dzieci nawet teraz odbierają sobie życie. 607 00:33:29,511 --> 00:33:30,845 - Tak. - Teraz. 608 00:33:30,929 --> 00:33:34,015 Raz wróciłaś do domu i stwierdziłam, że mam dość. 609 00:33:34,099 --> 00:33:36,768 Wściekłam się na niego i powiedziałam: 610 00:33:36,851 --> 00:33:40,313 „Nie musisz się tak czuć, 611 00:33:41,398 --> 00:33:44,526 bo jeśli nikt ci nie pomoże, ja zawszę cię wesprę”. 612 00:33:44,609 --> 00:33:47,237 Niech Bóg cię błogosławi. 613 00:33:47,320 --> 00:33:48,405 Zawsze. 614 00:33:49,781 --> 00:33:51,658 A kiedy odkryłaś drag? 615 00:33:51,741 --> 00:33:54,619 Miałam pewnie z 16 lat 616 00:33:54,703 --> 00:33:56,705 i oglądałam RuPaul’s Drag Race. 617 00:33:57,289 --> 00:34:01,084 Pomyślałam: „Można założyć perukę, pomalować się i robić, co się chce? 618 00:34:02,002 --> 00:34:04,754 Jestem gotowa. Do dzieła”. Tak to się zaczęło. 619 00:34:04,838 --> 00:34:08,133 - Tylko przez to, co zobaczyłeś w RuPaul? - Tak. 620 00:34:08,215 --> 00:34:10,010 Ale wspaniale, 621 00:34:10,093 --> 00:34:11,595 - że tam wystąpiłaś! - Tak. 622 00:34:11,678 --> 00:34:13,054 - I wygrałaś. - Tak. 623 00:34:13,137 --> 00:34:15,265 - Niesamowite. - Mam koronę. 624 00:34:15,347 --> 00:34:16,599 Nie widać jej, ale jest. 625 00:34:17,684 --> 00:34:20,228 Więc w wieku 16 lat uznałaś, że możesz to robić. 626 00:34:20,311 --> 00:34:21,313 Tak. 627 00:34:21,938 --> 00:34:23,773 Powiedziałam o tym innym. 628 00:34:23,856 --> 00:34:25,108 Moim przyjaciołom. 629 00:34:25,191 --> 00:34:27,777 Dziwili się, że chcę przyjść na bal w przebraniu. 630 00:34:27,861 --> 00:34:30,530 - Pomyślałam… - „Czy mogę to zrobić?” 631 00:34:30,614 --> 00:34:33,115 „Mogę tak iść na bal maturalny? Tak, mogę”. 632 00:34:34,701 --> 00:34:36,327 Poszłam sama. 633 00:34:36,411 --> 00:34:39,914 Zastępca dyrektora spytał: „Kto to? Nie znam tej uczennicy”. 634 00:34:40,707 --> 00:34:41,958 A pani Lynn: „To Reggie. 635 00:34:42,041 --> 00:34:44,294 Nie wiedziałeś, że się przebierze? Wejdź, Reggie. 636 00:34:44,376 --> 00:34:46,838 Jeśli ktoś ci coś powie, daj mi znać”. 637 00:34:46,922 --> 00:34:48,965 - Ojej. - Nie spodziewałam się tego. 638 00:34:49,048 --> 00:34:51,468 To dodało mi otuchy. 639 00:34:53,385 --> 00:34:54,554 Czy to nie ciekawe? 640 00:34:54,637 --> 00:34:56,932 Boimy się o swoje dziecko, 641 00:34:57,015 --> 00:34:59,017 - jeśli jest inne. - Tak. 642 00:34:59,100 --> 00:35:02,687 Ale kiedy jest inne i nie wolno mu 643 00:35:02,771 --> 00:35:06,107 - być tym, kim powinno być… - Tak. 644 00:35:06,191 --> 00:35:09,069 - To prawie gorsze. - …to nawet gorsze. 645 00:35:09,152 --> 00:35:11,238 Nagle zdajemy sobie sprawę, 646 00:35:11,321 --> 00:35:15,283 że najwspanialszym darem, jakiego możemy sobie dla niego życzyć, 647 00:35:15,367 --> 00:35:18,161 to żeby było tym, kim powinno być. 648 00:35:18,245 --> 00:35:20,705 - I tak stało się w twoim przypadku. - Oczywiście. 649 00:35:20,789 --> 00:35:23,708 Tak. Drag pozwolił mi znaleźć mój głos. 650 00:35:23,792 --> 00:35:27,212 Pozwolił mi poczuć się pewnie, kiedy jestem poza nim. 651 00:35:27,295 --> 00:35:30,507 Myślę, że nie przeżyłabym bez Symone. 652 00:35:30,590 --> 00:35:32,551 Bez siebie. Mogę tak powiedzieć. 653 00:35:32,634 --> 00:35:35,345 Bez siebie. Drag dosłownie uratował mi życie. 654 00:35:37,138 --> 00:35:39,933 Dobra, diwy. Zaczynamy bal. 655 00:35:40,016 --> 00:35:41,685 Już czas? 656 00:35:41,768 --> 00:35:43,603 Będzie dziś pracować. 657 00:35:43,687 --> 00:35:48,984 Duma Arkansas, Symone! 658 00:36:37,741 --> 00:36:41,661 NOWY JORK 659 00:36:43,872 --> 00:36:47,125 Co za cudowna podróż. 660 00:36:47,208 --> 00:36:50,086 Zwłaszcza o tej porze roku było tam pięknie. 661 00:36:50,587 --> 00:36:54,758 Poczułam silną nostalgię. Wspaniale było wrócić. 662 00:36:54,841 --> 00:36:57,969 - To wyjątkowe miejsce dla naszej rodziny. - Tak. 663 00:36:58,053 --> 00:37:00,722 Dziękuję, że mnie woziłaś. 664 00:37:00,805 --> 00:37:03,058 Dziękuję, że mi na tyle zaufałaś. 665 00:37:03,141 --> 00:37:06,019 Choć tobie nigdy bym nie pozwoliła siebie wozić. 666 00:37:07,520 --> 00:37:09,189 - Tak. - Było super. 667 00:37:09,272 --> 00:37:13,652 I bardzo poruszyły mnie 668 00:37:13,735 --> 00:37:15,737 opowieści tych wspaniałych kobiet. 669 00:37:16,238 --> 00:37:18,907 Każda nasza rozmówczyni opuściła jakąś przestrzeń. 670 00:37:18,990 --> 00:37:24,287 Może fizyczną, może psychologiczną. 671 00:37:24,371 --> 00:37:29,334 Wykonała skok od czegoś wygodnego i znajomego 672 00:37:29,417 --> 00:37:32,337 do nieznanego i tak naprawdę niebezpiecznego. 673 00:37:32,837 --> 00:37:36,007 Wszystkie one zaryzykowały. 674 00:37:36,091 --> 00:37:38,552 - Nie tylko dla siebie. - Tak. 675 00:37:38,635 --> 00:37:40,762 Także dla swoich dzieci 676 00:37:40,845 --> 00:37:44,891 i społeczności w sposób, który niewątpliwie jest nie do zdarcia 677 00:37:44,975 --> 00:37:48,019 i stanowi inspirację. 678 00:38:41,114 --> 00:38:43,116 Napisy: Marzena Falkowska