1
00:00:02,000 --> 00:00:07,000
Downloaded from
YTS.MX
2
00:00:08,000 --> 00:00:13,000
Official YIFY movies site:
YTS.MX
3
00:00:48,625 --> 00:00:51,541
Urodziłam się na platanie.
4
00:00:59,583 --> 00:01:02,291
Mama nosiła mnie już prawie 11. miesiąc,
5
00:01:02,291 --> 00:01:04,875
zastanawiając się,
kiedy w końcu przyjdę na świat.
6
00:01:06,166 --> 00:01:08,041
Już zaczęła myśleć, że nigdy.
7
00:01:08,041 --> 00:01:12,458
Zwróciła się więc o pomoc
do znajomej babci – czarownicy.
8
00:01:17,875 --> 00:01:21,000
Czarownica spytała mamę,
czy chce, by jej dziecię
9
00:01:21,000 --> 00:01:23,916
przez życie prowadziło
przeznaczenie czy los.
10
00:01:25,458 --> 00:01:28,416
Przeznaczenie pozwoliłoby mi
skręcić w prawo lub w lewo,
11
00:01:28,875 --> 00:01:32,166
zaś los...
los posłałby mnie w ślepy zaułek.
12
00:01:33,583 --> 00:01:35,916
Mama nie widziała różnicy
między jednym a drugim,
13
00:01:35,916 --> 00:01:39,333
więc czarownica podjęła decyzję za nią
i wskazała jej drogę.
14
00:01:40,833 --> 00:01:43,916
Najpierw jednak kazała jej
wspiąć się na platan
15
00:01:43,916 --> 00:01:47,875
i zaśpiewać swoją ulubioną pieśń.
Dopiero wówczas miałam przyjść na świat.
16
00:01:50,666 --> 00:01:52,625
Według mamy urodzenie się nad ziemią
17
00:01:52,625 --> 00:01:55,250
oszczędziło mi wrodzonego lęku wysokości.
18
00:01:55,250 --> 00:01:56,500
Witaj, Odette.
19
00:01:56,500 --> 00:02:00,708
Od urodzenia więc ciąży na mnie
przekleństwo bycia nieustraszoną.
20
00:02:01,333 --> 00:02:05,291
Na mojej przyjaciółce Clarice
ciąży coś zupełnie innego.
21
00:02:05,291 --> 00:02:06,583
Cześć, słońce.
22
00:02:06,583 --> 00:02:08,666
Przyszło jej być córką kobiety,
23
00:02:08,666 --> 00:02:12,041
która uważała, że jeśli zrobi
dobrą minę do złej gry,
24
00:02:12,041 --> 00:02:16,000
nikt nie zauważy,
że jest cholernym popychadłem.
25
00:02:19,458 --> 00:02:24,458
Pozowała do zdjęć
z idealnie wyćwiczonym uśmiechem.
26
00:02:24,458 --> 00:02:28,666
Przywdziewała go zawsze,
gdy jej mąż gdzieś się szlajał.
27
00:02:28,666 --> 00:02:30,916
Inspirująca historia murzyńskiej rodziny
28
00:02:33,916 --> 00:02:35,500
Urodziłam się na drzewie,
29
00:02:35,500 --> 00:02:38,125
a Clarice – w szpitalu dla białych,
30
00:02:38,125 --> 00:02:41,333
więc nasza przyjaciółka, Barbara Jean,
musiała przyjść na świat
31
00:02:41,333 --> 00:02:44,416
w iście wystrzałowym stylu...
I tak też się stało.
32
00:02:44,416 --> 00:02:48,166
Choć nie do końca było tak,
jak spodziewała się jej rozwiązła mamuśka.
33
00:02:48,166 --> 00:02:51,333
Panowie, muszę wam opowiedzieć
o mojej kobiecie.
34
00:02:51,333 --> 00:02:54,625
Jej szefuńcio upijał
potencjalnych tatusiów Barbary Jean,
35
00:02:54,625 --> 00:02:57,291
którzy później przechwalali się
swoimi podbojami.
36
00:02:57,291 --> 00:02:58,750
- Loretta...
- Loretta, pewnie
37
00:02:58,750 --> 00:03:00,708
pieką cię uszy. To nie moje dziecko.
38
00:03:00,708 --> 00:03:02,958
Czemu mi to robisz? Nie kochasz mnie już?
39
00:03:02,958 --> 00:03:04,750
Wkrótce jednak zrozumieli,
40
00:03:04,750 --> 00:03:07,041
że wszyscy chwalili się tą samą kobietą.
41
00:03:13,291 --> 00:03:16,375
Ludzie wierzyli, że niecodzienne
przyjście na świat
42
00:03:16,375 --> 00:03:18,750
naszej trójki to zły omen...
43
00:03:19,625 --> 00:03:24,000
Że nasza historia to nie dzieło sztuki,
a zwykłe, paskudne bazgroły.
44
00:03:25,375 --> 00:03:29,666
Że nasza przyszłość leży
w rękach przeznaczenia lub losu.
45
00:03:33,833 --> 00:03:36,791
Nie byłam wystarczająco cicha
ani zabawna, by ludziom umknęło,
46
00:03:36,791 --> 00:03:38,500
że jestem wrzodem na tyłku.
47
00:03:38,500 --> 00:03:41,458
Ale Clarice i Barbara Jean
i tak mnie kochały.
48
00:03:42,041 --> 00:03:44,458
Myślałam, że moją misją
jest odwzajemnić tę miłość.
49
00:03:44,916 --> 00:03:47,833
Jednak przyjaźń nie zawsze działa
w ten sposób.
50
00:03:49,375 --> 00:03:52,791
Tamta czarownica posłała mnie
w ślepy zaułek,
51
00:03:52,791 --> 00:03:57,750
przez który książka opisująca historię
moją, Clarice i Barbary Jean
52
00:03:57,750 --> 00:04:00,375
zwyczajnie pękła w szwach.
53
00:04:02,083 --> 00:04:05,583
Trio z
Plainview
54
00:04:41,416 --> 00:04:43,083
Brawo, Clarice!
55
00:04:43,083 --> 00:04:46,250
- Odette...
- Brawo, Clarice.
56
00:04:46,250 --> 00:04:47,625
Bis!
57
00:04:50,083 --> 00:04:51,333
Siadaj, Odette.
58
00:04:55,708 --> 00:04:58,708
Nie ma mowy, Clarice.
Już mi wystarczy twoich trofeów,
59
00:04:58,708 --> 00:04:59,833
zabieraj to do domu.
60
00:04:59,833 --> 00:05:01,416
Nie mam już miejsca, Odette.
61
00:05:01,416 --> 00:05:02,791
Nie mam co z tym zrobić.
62
00:05:02,791 --> 00:05:05,166
Pozostali pianiści gapili się
na to trofeum,
63
00:05:05,166 --> 00:05:06,958
jakby to był sam Pan Jezus.
64
00:05:07,458 --> 00:05:09,708
Sama się gapisz,
jakby wisiało ci pieniądze.
65
00:05:09,708 --> 00:05:12,041
Mogłoby się lepiej prezentować.
66
00:05:12,041 --> 00:05:13,125
Spójrz.
67
00:05:13,583 --> 00:05:16,541
Martw się lepiej swoim biletem
do Nowego Jorku.
68
00:05:17,041 --> 00:05:19,166
- Biletami.
- A nie mówiłam?
69
00:05:19,708 --> 00:05:22,833
Twoja mamcia będzie dumna
z kontraktu z wytwórnią.
70
00:05:22,833 --> 00:05:24,958
Lepiej w tę stronę,
bo mam już trochę dość.
71
00:05:28,375 --> 00:05:30,916
Jak byś na nią nie spojrzała,
72
00:05:31,541 --> 00:05:34,000
to i tak najbrzydsza kiecka na świecie.
73
00:05:36,083 --> 00:05:38,541
Te ciuchy będą bronić
twojego dziewictwa jak lew.
74
00:05:40,125 --> 00:05:42,666
Mogłam ci je pożyczyć,
żeby obroniły twoje.
75
00:05:43,500 --> 00:05:45,541
W życiu nie widziałam,
żeby ktoś tak szybko
76
00:05:45,541 --> 00:05:47,875
zmienił się z Maryi Dziewicy
w Marię Magdalenę.
77
00:05:47,875 --> 00:05:49,375
Z kościoła do burdelu.
78
00:05:49,375 --> 00:05:51,791
W życiu już niczego ci nie powiem.
79
00:05:52,541 --> 00:05:57,583
Nie mam na co narzekać. Richmond też nie.
80
00:06:00,125 --> 00:06:01,583
Sama nie wiem, Clarice.
81
00:06:01,583 --> 00:06:03,208
- Czekaj no.
- Dobrze.
82
00:06:04,125 --> 00:06:05,458
Przymierz niebieską.
83
00:06:07,250 --> 00:06:08,708
- Co? A idź ty.
- Spójrz.
84
00:06:08,708 --> 00:06:10,583
To i tak nieważne.
85
00:06:10,583 --> 00:06:12,458
Wszystko po to, byście zeswatali mnie
86
00:06:12,458 --> 00:06:15,500
- z niemową.
- James jest nieśmiały, Odette.
87
00:06:15,500 --> 00:06:19,250
Twoja niezamykająca się jadaczka
pewnie go odstraszyła.
88
00:06:20,791 --> 00:06:22,416
Mam niewyparzoną gębę.
89
00:06:22,916 --> 00:06:24,375
Jeśli mu to nie pasuje,
90
00:06:24,375 --> 00:06:26,583
może poszukać sobie innej lali,
91
00:06:26,583 --> 00:06:27,958
- bo nie będę...
- Cichosza.
92
00:06:28,708 --> 00:06:31,208
- Co to daje?
- Podkreśla kolor.
93
00:06:31,208 --> 00:06:32,666
Dusisz mnie.
94
00:06:34,833 --> 00:06:36,958
Dopełnia całości, Odette.
95
00:06:39,333 --> 00:06:42,208
Jak tylko James cię zobaczy,
gęba mu się nie zamknie.
96
00:06:43,291 --> 00:06:45,000
- Cały czas jest zamknięta.
- Spójrz.
97
00:06:45,000 --> 00:06:47,833
Obrót... James, chodź no tu...
98
00:06:50,958 --> 00:06:52,416
Odette, zanieś to
99
00:06:52,416 --> 00:06:54,416
swojej koleżance Barbarze Jean.
100
00:06:54,416 --> 00:06:56,791
- Barbarze Jean?
- Dziś był pogrzeb jej mamy.
101
00:06:56,791 --> 00:06:58,416
Upiekłam jej rodzinie kurczaka.
102
00:06:59,291 --> 00:07:00,875
Barbara Jean nie ma koleżanek.
103
00:07:02,083 --> 00:07:04,875
Moja kuzynka Veronica widziała,
jak z jej włosów
104
00:07:04,875 --> 00:07:06,250
wypadł karaluch.
105
00:07:06,250 --> 00:07:07,166
Cicho.
106
00:07:08,041 --> 00:07:10,875
Poza tym idziemy do Dużego Earla.
107
00:07:10,875 --> 00:07:14,375
Dom Barbary Jean jest w innym kierunku,
a ja mam obcasy.
108
00:07:14,833 --> 00:07:17,041
Odette zaniesie dziewczynie kurczaka,
109
00:07:17,041 --> 00:07:18,750
by okazać jej trochę życzliwości.
110
00:07:19,458 --> 00:07:22,041
Jeśli martwisz się o swoje buty,
idź na boso.
111
00:07:22,041 --> 00:07:25,125
Boisz się karaluchów?
Nie podchodź do niej.
112
00:07:28,166 --> 00:07:30,833
Albo po prostu wracaj do siebie, Clarice.
113
00:07:41,208 --> 00:07:42,250
Zrobię to, mamciu.
114
00:07:42,708 --> 00:07:43,875
Ma pani ładną perukę.
115
00:07:47,666 --> 00:07:48,875
Mnie się gęba nie zamyka?
116
00:07:50,958 --> 00:07:52,500
Dokąd wysłała nas twoja mama?
117
00:07:52,500 --> 00:07:54,000
Zawsze omijam tę okolicę.
118
00:07:54,000 --> 00:07:55,958
To drugi koniec Leaning Tree.
119
00:07:56,500 --> 00:07:58,458
- Tu porywają dzieci.
- Skąd wiesz?
120
00:07:58,458 --> 00:08:00,125
Kuzynka mi powiedziała!
121
00:08:00,125 --> 00:08:02,083
Ją mógłby ktoś w końcu porwać.
122
00:08:03,250 --> 00:08:05,666
- Dzień dobry.
- Nie gadaj z nikim.
123
00:08:05,666 --> 00:08:07,500
Nie podoba mi się tutaj.
124
00:08:07,500 --> 00:08:09,583
- Nie przywitali się.
- Patrzą się na nas.
125
00:08:09,583 --> 00:08:12,875
- Jeśli mama się dowie, że tu jestem...
- Za dużo gadasz.
126
00:08:16,083 --> 00:08:18,500
- Co to jest?
- Chcesz wdepnąć w kupę?
127
00:08:18,500 --> 00:08:20,791
Odette, wchodzimy i wychodzimy.
128
00:08:20,791 --> 00:08:22,916
- Wchodzimy i wychodzimy.
- Właśnie. Chodź.
129
00:08:31,208 --> 00:08:33,250
To na pewno jej dom.
130
00:08:33,250 --> 00:08:34,208
Chodźmy stąd.
131
00:08:34,750 --> 00:08:36,625
Chcesz podpaść mojej mamie
132
00:08:36,625 --> 00:08:38,416
i skończyć ze szwami? Droga wolna.
133
00:08:38,875 --> 00:08:41,000
Nikt tak nie spuszcza batów jak ona.
134
00:08:42,541 --> 00:08:44,416
Odette.
135
00:08:48,333 --> 00:08:49,333
Dzień dobry.
136
00:08:51,166 --> 00:08:54,333
Moja mama...
upiekła kurczaka dla Barbary Jean.
137
00:08:57,750 --> 00:09:00,458
Barbaro Jean, masz gości.
138
00:09:07,666 --> 00:09:09,333
Nasze kondolencje.
139
00:09:09,958 --> 00:09:11,250
- Mama upiekła...
- Dzięki.
140
00:09:11,250 --> 00:09:13,291
Powiedz mamie, że razem z pasierbicą
141
00:09:13,958 --> 00:09:15,458
doceniamy jej życzliwość.
142
00:09:17,958 --> 00:09:19,000
Zapraszamy do środka.
143
00:09:21,833 --> 00:09:22,916
Właźcie.
144
00:09:33,333 --> 00:09:37,083
Gdzie twoje ciotki i kuzynostwo?
145
00:09:37,916 --> 00:09:40,500
Nie przyszli na pogrzeb?
146
00:09:41,000 --> 00:09:43,000
Widocznie im nie zależało.
147
00:09:56,500 --> 00:09:59,000
Wybaczcie, gdzie moje maniery?
148
00:09:59,000 --> 00:10:01,958
Mała, przynieś naszym gościom
coś do picia.
149
00:10:04,083 --> 00:10:05,958
Nie trzeba.
150
00:10:06,625 --> 00:10:08,166
Dziękujemy panu.
151
00:10:08,166 --> 00:10:11,250
Miałyśmy tylko podrzucić kurczaka
i zgarnąć Barbarę Jean.
152
00:10:12,583 --> 00:10:15,041
Mama zaprosiła ją do nas na obiad.
153
00:10:15,041 --> 00:10:16,333
Nie przyjmie odmowy.
154
00:10:16,333 --> 00:10:17,791
Oj, nie.
155
00:10:17,791 --> 00:10:20,250
Za nią ciężki dzień.
156
00:10:20,708 --> 00:10:22,208
Powinna być z bliskimi.
157
00:10:25,916 --> 00:10:27,166
Chcesz tu zostać?
158
00:10:30,041 --> 00:10:31,125
Tak.
159
00:10:31,125 --> 00:10:33,708
Jeśli nie chce pan, bym złamała panu rękę,
160
00:10:33,708 --> 00:10:35,291
to niech pan ją zabierze.
161
00:10:42,916 --> 00:10:44,208
Wiem, coś ty za jedna.
162
00:10:44,916 --> 00:10:48,500
Jesteś tą szurniętą czarownicą,
która urodziła się na drzewie.
163
00:10:49,666 --> 00:10:51,708
Ponoć niczego się nie boisz.
164
00:10:52,541 --> 00:10:57,875
Najwyższy czas,
by ktoś napędził ci stracha, dziewczyno.
165
00:10:59,833 --> 00:11:00,833
Ma pan rację.
166
00:11:02,708 --> 00:11:04,416
Mój tatko był mistrzem boksu.
167
00:11:05,083 --> 00:11:07,333
Już za dzieciaka uczył mnie,
168
00:11:07,333 --> 00:11:10,208
jak radzić sobie z gnojkami,
którzy chcą mnie nastraszyć.
169
00:11:10,708 --> 00:11:13,750
Póki pan kontaktuje,
chciałabym panu podziękować
170
00:11:13,750 --> 00:11:15,416
za możliwość zaprezentowania
171
00:11:15,416 --> 00:11:17,541
pewnych sztuczek, których mnie nauczył.
172
00:11:17,541 --> 00:11:18,958
Rozepnij mnie.
173
00:11:22,291 --> 00:11:23,458
No już, rozpinaj.
174
00:11:25,833 --> 00:11:29,041
Nie chcę poplamić sobie sukienki
krwią tego dupka.
175
00:11:36,416 --> 00:11:37,416
Dawaj pan.
176
00:11:38,833 --> 00:11:40,666
Gdzie pas? Zapraszam.
177
00:11:50,208 --> 00:11:53,583
Uderz mnie pan paskiem.
178
00:11:54,083 --> 00:11:56,791
Nie mam czasu na wariactwo.
179
00:11:59,083 --> 00:12:01,458
Nie jesteś już moim zmartwieniem.
180
00:12:04,500 --> 00:12:05,750
Róbta, co chceta.
181
00:12:20,125 --> 00:12:22,125
Twój tata trenował boks?
182
00:12:22,125 --> 00:12:25,333
Tatko ważył 50 kilo,
trzymając kamienie w ręce.
183
00:12:25,333 --> 00:12:26,416
Kogo miałby zlać?
184
00:12:28,458 --> 00:12:30,958
Zbieramy się, Barbaro Jean.
185
00:12:30,958 --> 00:12:32,625
Idziesz z nami do Earla.
186
00:12:32,625 --> 00:12:35,041
- No nie wiem...
- Dawaj.
187
00:12:35,625 --> 00:12:37,541
I tak już się wystroiłaś.
188
00:12:40,708 --> 00:12:41,708
Dziękuję.
189
00:12:42,791 --> 00:12:45,125
Ach, jakby co, za żadne skarby
190
00:12:45,666 --> 00:12:47,208
nie jedz kurczaka mojej mamci.
191
00:12:48,583 --> 00:12:50,041
Dwa tygodnie miałam sraczkę.
192
00:12:50,875 --> 00:12:52,500
Smak, zapach...
193
00:12:53,333 --> 00:12:57,250
U Earla
Jesz, ile chcesz
194
00:13:08,541 --> 00:13:09,541
Cześć, mała.
195
00:13:18,208 --> 00:13:20,875
Nie zabierzemy z mamą
tego lokalu do nieba.
196
00:13:21,333 --> 00:13:23,625
Będziecie z Lydią musiały go przejąć.
197
00:13:23,625 --> 00:13:25,916
Ależ się pani Gigi wystroiła.
198
00:13:25,916 --> 00:13:27,958
Dzieńdoberek. Cześć!
199
00:13:31,583 --> 00:13:34,666
Palce lizać, przysięgam.
Musisz spróbować...
200
00:13:38,625 --> 00:13:42,500
A cóż to za trzy ślicznotki
do nas zawitały?
201
00:13:42,500 --> 00:13:44,083
Wyglądacie jak The Supremes.
202
00:13:45,958 --> 00:13:47,708
Duży Earlu, to Barbara Jean.
203
00:13:47,708 --> 00:13:50,583
- Dzień dobry.
- Witam w moich skromnych progach.
204
00:13:50,583 --> 00:13:51,875
Miło pana poznać.
205
00:13:52,833 --> 00:13:54,583
- Mały Earlu...
- Co?
206
00:13:57,083 --> 00:13:58,583
Znajdź stolik dla pań.
207
00:13:59,833 --> 00:14:01,416
- Drogie panie...
- Cześć.
208
00:14:02,208 --> 00:14:05,041
Barbaro Jean, dałabym się pociąć
za tutejsze shaki.
209
00:14:05,041 --> 00:14:06,958
Musisz też zamówić ciasto.
210
00:14:06,958 --> 00:14:08,916
Skończysz z cukrzycą, ale będzie warto.
211
00:14:08,916 --> 00:14:10,250
Zmiatać stąd.
212
00:14:10,250 --> 00:14:12,375
Supremes mają rezerwację.
213
00:14:13,541 --> 00:14:14,583
Pa...
214
00:14:15,625 --> 00:14:16,625
No już, sio.
215
00:14:20,583 --> 00:14:21,583
Dzięki, Mały Earlu.
216
00:14:23,125 --> 00:14:24,625
- Jak leci?
- Hej, Richmond.
217
00:14:27,958 --> 00:14:28,916
Cześć, skarbie.
218
00:14:29,541 --> 00:14:31,416
Pięknie wyglądasz.
219
00:14:31,416 --> 00:14:33,375
Co tam słychać, Odette?
220
00:14:33,375 --> 00:14:35,291
Poznajcie Barbarę Jean.
221
00:14:35,291 --> 00:14:38,041
- Cześć wam.
- Heja. Richmond.
222
00:14:52,958 --> 00:14:54,875
Ładną masz sukienkę, Odette.
223
00:14:54,875 --> 00:14:58,000
Wcale nie. Moja babka ją uszyła.
224
00:14:58,000 --> 00:14:59,291
Jest ślepa na oboje oczu.
225
00:15:05,166 --> 00:15:08,000
Ile zdobyłeś przyłożeń?
226
00:15:08,000 --> 00:15:09,583
- Przyłożeń?
- Niech pomyślę...
227
00:15:09,583 --> 00:15:11,208
Trzy podania, jedno przyłożenie.
228
00:15:11,875 --> 00:15:12,958
I nie grzałem ławy.
229
00:15:14,333 --> 00:15:16,541
Zagrałbym lepiej, gdybyś mi kibicowała.
230
00:15:16,541 --> 00:15:17,750
Ale nie kibicowała.
231
00:15:18,291 --> 00:15:21,333
Clarice też dostała zasłużoną
owację na stojąco.
232
00:15:21,333 --> 00:15:22,500
- Brawo.
- Tak?
233
00:15:22,500 --> 00:15:24,458
Nie miałaś grać w przyszły weekend?
234
00:15:24,458 --> 00:15:25,583
Nie, ale to nic.
235
00:15:25,583 --> 00:15:28,083
- Przyjdę na następny recital.
- Ten był ostatni.
236
00:15:28,083 --> 00:15:31,250
Wybaczcie, muszę spytać.
Grasz na fortepianie?
237
00:15:31,250 --> 00:15:33,041
A on gra w futbol?
238
00:15:34,166 --> 00:15:35,958
Strach pytać, czym ty się zajmujesz.
239
00:15:36,875 --> 00:15:38,916
Kopię ludziom tyłki i kradnę ich dusze.
240
00:15:41,500 --> 00:15:42,833
Z nią jest coś nie tak.
241
00:15:42,833 --> 00:15:44,791
- Chce zostać pielęgniarką.
- Poważnie?
242
00:15:44,791 --> 00:15:47,583
Chwilunia. Nie wiedziałem,
że masz mroczną stronę.
243
00:15:47,583 --> 00:15:50,833
Gadaj dalej, a ci ją przedstawię.
244
00:15:59,083 --> 00:16:03,208
James, zaniesiesz moją kurtkę
do auta Richmonda?
245
00:16:03,208 --> 00:16:04,916
- Nie chcę jej zgubić.
- Nie ma problemu.
246
00:16:04,916 --> 00:16:07,666
- Dziękuję. Dżentelmen z niego.
- Już zanoszę.
247
00:16:08,375 --> 00:16:09,375
Jak nie wiem co.
248
00:16:11,000 --> 00:16:12,708
- Podobasz mu się.
- Skarbie?
249
00:16:12,708 --> 00:16:14,583
- Tak?
- Czy James kiedyś się odezwie?
250
00:16:16,500 --> 00:16:19,208
Dostał ode mnie całą listę gadek.
251
00:16:19,666 --> 00:16:20,916
Nie mam czasu na pierdoły.
252
00:16:20,916 --> 00:16:22,166
Pochwalił twoją kieckę.
253
00:16:22,166 --> 00:16:24,041
Koniec tego. Dzisiaj zacznie gadać.
254
00:16:25,000 --> 00:16:27,500
- Zacznie... aha.
- Ja bym się jej bała.
255
00:16:31,875 --> 00:16:33,458
Co obiecał ci Richmond?
256
00:16:35,083 --> 00:16:36,916
- Za co?
- Za przyjście.
257
00:16:38,208 --> 00:16:40,000
Powiedział, że dam się zmacać?
258
00:16:40,000 --> 00:16:41,083
Bo nie dam.
259
00:16:42,583 --> 00:16:43,791
Niczego mi nie obiecał.
260
00:16:43,791 --> 00:16:45,041
To po coś tu przylazł?
261
00:16:45,041 --> 00:16:48,666
Ostatnio tylko gapiłeś się na mnie,
jakbym miała dwie głowy.
262
00:16:48,666 --> 00:16:49,833
Tak właśnie wyglądam.
263
00:16:51,083 --> 00:16:53,500
Jak ci się nie podobam, pogap się na inną.
264
00:16:57,041 --> 00:16:58,458
Nie chcę żadnej innej.
265
00:17:01,541 --> 00:17:02,541
Dlaczego nie?
266
00:17:03,208 --> 00:17:06,250
Pewnie tego nie pamiętasz,
ale kiedy mieliśmy po 12 lat,
267
00:17:06,250 --> 00:17:09,333
spuściłaś manto chłopakom,
którzy wołali na mnie „Frankenstein”.
268
00:17:10,916 --> 00:17:12,458
Od tamtej pory mi się podobasz.
269
00:17:22,541 --> 00:17:23,666
Wracajmy do środka.
270
00:17:35,291 --> 00:17:37,208
- Chodź na dwór.
- Nie, dziękuję.
271
00:17:37,208 --> 00:17:40,000
No weź. W takim razie zostaniemy...
272
00:17:42,958 --> 00:17:45,458
Nie podobało mi się, w jaki sposób
ojczym dotykał Barbarę Jean.
273
00:17:45,458 --> 00:17:46,708
Prawie mu przywaliłam.
274
00:17:47,333 --> 00:17:49,000
Nigdy nie był porządnym gościem.
275
00:17:50,458 --> 00:17:52,500
- Zajmę się tym.
- Dziękuję.
276
00:18:02,833 --> 00:18:04,458
Barbaro Jean...
277
00:18:05,416 --> 00:18:07,291
to prawda, że urodziłaś się
278
00:18:07,291 --> 00:18:09,250
w klubie dla dżentelmenów?
279
00:18:09,250 --> 00:18:10,500
Veronica!
280
00:18:13,416 --> 00:18:16,041
Barbaro Jean, nie zwracaj uwagi
na moją kuzynkę.
281
00:18:19,458 --> 00:18:20,916
Wiesz co, Veronica?
282
00:18:20,916 --> 00:18:22,583
Mój tata wygłosił mądre kazanie.
283
00:18:23,375 --> 00:18:25,958
- „Bóg nie lubi paskudnych ludzi”.
- Amen.
284
00:18:25,958 --> 00:18:27,791
Mogłabyś wpaść na mszę w niedzielę.
285
00:18:28,375 --> 00:18:30,833
Nie wygrałaś jeszcze żadnych wyborów miss.
286
00:18:30,833 --> 00:18:33,458
Kurczę, na ilu to już była, 20?
287
00:18:34,666 --> 00:18:38,000
Chyba czas się poddać.
Ja zrobiłbym to dawno temu.
288
00:18:38,000 --> 00:18:39,083
Mów do ściany.
289
00:18:41,125 --> 00:18:44,208
Bardzo dziękuję za zaproszenie,
ale powinnam się zbierać.
290
00:18:44,208 --> 00:18:45,375
- Nie.
- Czekaj.
291
00:18:45,375 --> 00:18:48,083
- Naprawdę. Do zobaczenia.
- Nie przejmuj się nią.
292
00:18:48,083 --> 00:18:49,583
Zaraz wracam.
293
00:18:51,333 --> 00:18:52,625
Pozwolicie na słówko?
294
00:18:53,458 --> 00:18:54,458
Chodźcie za mną.
295
00:18:56,375 --> 00:18:57,375
Będzie dobrze.
296
00:18:59,000 --> 00:19:01,000
Moja córka, Lydia, niedawno wyjechała
297
00:19:01,000 --> 00:19:02,958
do Chicago na studia.
298
00:19:03,625 --> 00:19:05,041
Jej sypialnia stoi pusta.
299
00:19:06,083 --> 00:19:07,083
Jest twoja.
300
00:19:07,875 --> 00:19:09,791
Nie śmiałabym.
301
00:19:09,791 --> 00:19:11,750
Tak tylko mówisz.
302
00:19:12,291 --> 00:19:14,083
Jutro Earl pojedzie po twoje rzeczy.
303
00:19:15,833 --> 00:19:17,541
- Ojczym...
- Możesz u nas zostać
304
00:19:17,541 --> 00:19:20,375
na noc albo na tak długo, jak zechcesz.
305
00:19:23,250 --> 00:19:24,291
Chodź, skarbie.
306
00:19:31,416 --> 00:19:35,125
Nikt nigdy nie okazał mi
takiej życzliwości.
307
00:19:36,833 --> 00:19:38,625
Nawet ludzie, którzy powinni byli.
308
00:19:43,291 --> 00:19:44,875
Nawet mnie nie znacie.
309
00:19:46,083 --> 00:19:47,291
No to musimy cię poznać.
310
00:19:48,333 --> 00:19:49,625
Jesteś naszą nową kumpelą.
311
00:19:54,500 --> 00:19:57,291
Wypijmy za twoją mamę.
Niech spoczywa w pokoju.
312
00:19:59,541 --> 00:20:00,541
Nie.
313
00:20:04,166 --> 00:20:07,583
Za Supremes.
314
00:20:09,208 --> 00:20:11,375
- Za Supremes.
- Za Supremes.
315
00:20:17,083 --> 00:20:18,625
Pychota, pani Thelmo.
316
00:20:18,625 --> 00:20:20,500
Musisz poznać chłopaków.
317
00:20:20,500 --> 00:20:23,500
Niedługo po tym Duży Earl
pochował panią Thelmę.
318
00:20:24,500 --> 00:20:26,958
Ale jeszcze bardziej bolało,
kiedy my go chowałyśmy.
319
00:20:27,791 --> 00:20:30,000
Człowieka, który był naszą oprawą
320
00:20:30,000 --> 00:20:33,291
i dzięki któremu powstała nasza książka.
321
00:20:35,583 --> 00:20:36,916
{\an8}W takiej pozycji zmarł tata?
322
00:20:38,458 --> 00:20:40,500
Dokładnie takiego go znalazłam.
323
00:20:40,500 --> 00:20:42,916
Pewnie modlił się
za twoją świętej pamięci mamę.
324
00:20:43,541 --> 00:20:45,208
I mówisz dopiero teraz?
325
00:20:45,666 --> 00:20:49,083
Nie chciałam dzwonić późnym wieczorem.
Człowiek musi się wyspać.
326
00:20:49,750 --> 00:20:52,541
A czy ty ostatnio nie dzwoniłaś
do Odette i Jamesa
327
00:20:52,541 --> 00:20:53,583
w środku nocy?
328
00:20:53,583 --> 00:20:56,375
James jest policjantem, czyż nie?
329
00:20:57,375 --> 00:20:58,875
Nie wiem, skąd to zdziwienie.
330
00:20:58,875 --> 00:21:01,250
Twierdzi, że widziała ducha.
331
00:21:01,916 --> 00:21:03,250
Nawet jeśli widziała,
332
00:21:03,250 --> 00:21:04,708
co miałby zrobić James?
333
00:21:04,708 --> 00:21:06,083
Zakuć ducha w kajdanki?
334
00:21:06,083 --> 00:21:07,791
Minnie, mogłaś zadzwonić do nas.
335
00:21:10,208 --> 00:21:11,458
Och, Earl.
336
00:21:15,291 --> 00:21:16,291
Minnie.
337
00:21:17,375 --> 00:21:18,208
Co?
338
00:21:19,958 --> 00:21:21,500
Gdzie wczoraj spałaś?
339
00:21:22,958 --> 00:21:24,708
W łóżku, a gdzie?
340
00:21:24,708 --> 00:21:26,250
- W łóżku?!
- Na kanapie...
341
00:21:26,250 --> 00:21:27,750
Od kanapy mam rwę kulszową.
342
00:21:27,750 --> 00:21:30,250
Ale nieboszczyk po drugiej stronie łóżka
343
00:21:30,250 --> 00:21:32,000
wysyła cię w objęcia Morfeusza?
344
00:21:35,458 --> 00:21:36,583
Cześć, James.
345
00:21:36,583 --> 00:21:38,041
Cześć wam.
346
00:21:38,041 --> 00:21:40,083
Koroner za chwile przyjedzie
347
00:21:40,083 --> 00:21:42,333
zabrać Dużego Earla.
348
00:21:42,875 --> 00:21:43,875
Dzięki, James.
349
00:21:49,791 --> 00:21:52,791
Teraz wpadła w histerię.
350
00:22:04,583 --> 00:22:05,708
Hej, Lester.
351
00:22:06,333 --> 00:22:07,333
Cześć, słoneczko.
352
00:22:07,333 --> 00:22:11,083
Już dobrze, Barbie...
Duży Earl na pewno nie cierpiał.
353
00:22:12,250 --> 00:22:13,708
Znajdź w tym pocieszenie.
354
00:22:13,708 --> 00:22:15,541
Ale ja cierpię.
355
00:22:15,541 --> 00:22:18,041
Minnie, wracajmy do restauracji.
356
00:22:18,500 --> 00:22:19,958
Zaparzę herbatę.
357
00:22:19,958 --> 00:22:21,041
Uspokoi się pani.
358
00:22:21,041 --> 00:22:23,500
Nie udawaj, że ci zależy.
359
00:22:23,500 --> 00:22:25,166
Chciałeś się mnie pozbyć,
360
00:22:25,166 --> 00:22:27,500
odkąd wyszłam za twojego ojca.
361
00:22:27,500 --> 00:22:29,958
Minnie... Kochana...
362
00:22:29,958 --> 00:22:33,333
Boże, tak mi przykro.
Wiedziałam, że coś jest nie tak.
363
00:22:33,333 --> 00:22:35,250
Nie przyszłaś postawić mi tarota.
364
00:22:35,250 --> 00:22:37,458
Ta stara dziwaczka dalej robi za wróżkę?
365
00:22:37,458 --> 00:22:40,041
- Tak.
- Słyszałam, Clarice.
366
00:22:40,041 --> 00:22:42,875
Veronico, dałybyście sobie spokój
z tym durnym tarotem.
367
00:22:42,875 --> 00:22:46,250
Nie jest durny. Poznałam faceta
i muszę wiedzieć, czy to ten jedyny.
368
00:22:47,208 --> 00:22:49,500
Veronico, nie musisz patrzeć w przyszłość.
369
00:22:49,500 --> 00:22:51,750
Wystarczy, że spojrzysz
na swoją przeszłość.
370
00:22:53,125 --> 00:22:54,666
- Pan Bóg cię słyszy.
- I dobrze.
371
00:22:54,666 --> 00:22:56,750
Powie ci to samo.
372
00:22:56,750 --> 00:23:00,958
Mój przewodnik duchowy, Charlemagne,
odwiedził mnie dziś rano.
373
00:23:02,333 --> 00:23:07,750
Powiedział, że w nowym roku
dołączę do Dużego Earla.
374
00:23:08,583 --> 00:23:09,875
W nowym roku!
375
00:23:10,916 --> 00:23:14,958
Jedną nogą jestem już zbawiona,
376
00:23:15,916 --> 00:23:20,041
a nikogo tutaj to nie obchodzi.
377
00:23:20,041 --> 00:23:21,416
Mnie obchodzi.
378
00:23:21,416 --> 00:23:23,375
Nie mogę na to patrzeć.
379
00:23:23,375 --> 00:23:25,166
- Idę.
- Leć.
380
00:23:25,166 --> 00:23:28,500
Banda niedowiarków.
381
00:23:29,208 --> 00:23:30,583
Będzie dobrze, Minnie.
382
00:23:31,291 --> 00:23:33,041
Nadchodzę, Duży Earlu!
383
00:23:37,750 --> 00:23:40,375
- Słyszeliście o Earlu?
- Moje kondolencje.
384
00:23:41,916 --> 00:23:43,375
Niech Bóg mu błogosławi.
385
00:23:45,083 --> 00:23:47,125
- To był dobry chłop.
- Cześć, Charlie.
386
00:23:54,000 --> 00:23:55,875
Poproszę menu. Dzięki.
387
00:23:57,250 --> 00:24:00,041
Śpi z nieboszczykiem,
ma przewodnika duchowego...
388
00:24:00,041 --> 00:24:03,541
- Mam dość.
- Nie wierzę, że Duży Earl odszedł.
389
00:24:04,958 --> 00:24:06,125
Wiem, że chorował, ale...
390
00:24:06,125 --> 00:24:08,333
James miewał wyższe ciśnienie
niż Duży Earl.
391
00:24:09,083 --> 00:24:10,541
Ale sauna.
392
00:24:10,541 --> 00:24:11,750
Jest listopad, Odette.
393
00:24:13,583 --> 00:24:15,375
Nie może mi być ciepło w listopadzie?
394
00:24:16,375 --> 00:24:19,041
Mówiłam. Zaczynasz menopauzę.
395
00:24:19,041 --> 00:24:24,041
Wam może i zaraz stuknie pięćdziesiątka,
ale moja macica ma 22 lata.
396
00:24:24,041 --> 00:24:26,916
Twoja macica zaraz wkroczy w nowy wiek.
397
00:24:26,916 --> 00:24:28,750
- Właśnie.
- Mówię ci,
398
00:24:28,750 --> 00:24:30,458
to wczesna menopauza.
399
00:24:35,916 --> 00:24:37,500
Co za wariatka.
400
00:24:37,500 --> 00:24:41,041
- Niezła z niej aktorka.
- To prawda.
401
00:24:42,791 --> 00:24:43,833
I to jaka.
402
00:24:47,666 --> 00:24:50,375
Richmond, spóźnimy się.
403
00:25:18,625 --> 00:25:19,625
Halo?
404
00:25:22,166 --> 00:25:23,125
Halo?
405
00:25:29,416 --> 00:25:31,916
- Halo?
- Kto dzwoni?
406
00:25:40,291 --> 00:25:41,291
Nikt.
407
00:25:43,166 --> 00:25:44,166
Pomyłka.
408
00:25:46,083 --> 00:25:48,083
Clarice już podjęła decyzję.
409
00:25:49,541 --> 00:25:52,125
Jeśli ktoś doda piosenkę,
przeklnie cały kościół.
410
00:25:52,125 --> 00:25:54,208
Nie wiem, po co ta cała szopka.
411
00:25:54,208 --> 00:25:57,666
Duży Earl był mężem Minnie.
412
00:25:58,250 --> 00:26:00,375
- Wyciągnij placek z piekarnika.
- Dobrze.
413
00:26:00,375 --> 00:26:02,208
- Zaraz się spali.
- Już wyciągam.
414
00:26:02,208 --> 00:26:04,083
Ma więc prawo głosu.
415
00:26:04,708 --> 00:26:06,458
Chociaż nikt nie chce jej słuchać.
416
00:26:06,458 --> 00:26:09,541
Jak poleci jakaś buddyjska mantra,
417
00:26:09,541 --> 00:26:11,291
ty będziesz trzymać Clarice.
418
00:26:11,875 --> 00:26:13,208
Zostawię to Richmondowi.
419
00:26:16,750 --> 00:26:19,625
Na pewno musi odpokutować
za jakieś grzechy.
420
00:26:19,625 --> 00:26:21,541
Ktoś do nich wydzwania i się rozłącza.
421
00:26:21,541 --> 00:26:23,541
Próbowała oddzwonić?
422
00:26:23,541 --> 00:26:27,375
- Zablokowany numer.
- Sporo zespołów i koledżów
423
00:26:27,875 --> 00:26:29,416
blokuje swoje numery.
424
00:26:29,416 --> 00:26:30,875
Nie mamy pewności, Odette.
425
00:26:31,625 --> 00:26:34,291
Ty nie masz. A ona nie chce mieć.
426
00:26:34,875 --> 00:26:38,291
Richmond czuje,
że przez cukrzycę wyszedł z formy.
427
00:26:38,750 --> 00:26:40,375
- Pępek świata.
- Przysięgam,
428
00:26:41,250 --> 00:26:44,083
jeśli tylko się dowiem,
że zdradza Clarice,
429
00:26:44,083 --> 00:26:45,958
będzie żałował, że wyszedł ze śpiączki.
430
00:26:47,208 --> 00:26:50,541
Słońce, wiesz, że wyglądasz bosko
w tej koszuli nocnej,
431
00:26:50,541 --> 00:26:52,458
ale musimy się szykować. Czas kończyć.
432
00:26:52,458 --> 00:26:54,583
Leć się szykować. Do zobaczyska.
433
00:26:55,625 --> 00:26:57,666
Nie zapomnij lasagne. Pa.
434
00:26:57,666 --> 00:26:58,875
Dobrze. Pa.
435
00:27:01,416 --> 00:27:02,416
No dobrze.
436
00:27:27,500 --> 00:27:28,583
Cholera.
437
00:27:34,375 --> 00:27:35,541
Piękna sukienka.
438
00:27:39,000 --> 00:27:40,000
Dziękuję.
439
00:27:46,833 --> 00:27:48,541
Kiedy zamieszkałam u Dużego Earla,
440
00:27:49,833 --> 00:27:52,250
miałam tylko ubrania po mamie.
441
00:27:52,750 --> 00:27:54,375
Zdzirowate ciuchy z drugiej ręki.
442
00:27:57,791 --> 00:28:00,041
A i tak codziennie mówił,
że wyglądam pięknie.
443
00:28:02,666 --> 00:28:04,458
Sukienka pewnie by mu się spodobała.
444
00:28:13,416 --> 00:28:14,583
Wiem, że...
445
00:28:15,708 --> 00:28:16,708
Nie musisz...
446
00:28:19,833 --> 00:28:20,791
Nie jesteś słaba.
447
00:28:26,583 --> 00:28:30,333
Słaba osoba byłaby już po drugim drinku.
448
00:28:32,833 --> 00:28:34,083
To, że odłożyłaś butelkę,
449
00:28:35,833 --> 00:28:37,458
mówi mi tylko to, co już wiem.
450
00:28:43,083 --> 00:28:44,666
Jesteś silna, Barbie.
451
00:28:47,166 --> 00:28:48,166
Hej...
452
00:29:02,750 --> 00:29:06,583
Zawsze jest przy mnie.
Tak jak moja niezawodna talia kart.
453
00:29:08,166 --> 00:29:10,708
Dobry Panie, a ta dalej to samo...
454
00:29:10,708 --> 00:29:12,500
- Weź to, kochanie.
- Jasne, mamo.
455
00:29:13,416 --> 00:29:16,458
- Po prostu chodźmy do środka.
- Jakoś rok temu...
456
00:29:17,083 --> 00:29:19,166
- Cześć wam.
- Hej.
457
00:29:19,166 --> 00:29:21,625
Zanieście to do kuchni.
458
00:29:21,625 --> 00:29:22,833
Robi się.
459
00:29:22,833 --> 00:29:24,375
Muszę przyznać,
460
00:29:24,833 --> 00:29:28,625
że to byłoby piękne pożegnanie,
z piękną muzyką,
461
00:29:28,625 --> 00:29:31,166
gdyby tylko Odette nie postawiła na swoim.
462
00:29:31,166 --> 00:29:34,000
Minnie zapaliła tylko szałwię,
to wszystko.
463
00:29:34,000 --> 00:29:35,375
Msza nie była taka zła.
464
00:29:36,208 --> 00:29:38,083
Dopełniła całości.
465
00:29:38,916 --> 00:29:40,750
Nie wierzę, że Earl odszedł.
466
00:29:40,750 --> 00:29:42,875
Opiekował się mną,
467
00:29:42,875 --> 00:29:45,375
- nawet gdy nie musiał.
- Kochał cię, James.
468
00:29:46,000 --> 00:29:48,125
Nie zrozumiem,
dlaczego ożenił się z Minnie.
469
00:29:48,125 --> 00:29:49,583
Była tancerką.
470
00:29:50,583 --> 00:29:51,500
Ja tam rozumiem.
471
00:29:53,583 --> 00:29:56,208
Duży Earl był dla nas jak ojciec,
472
00:29:56,208 --> 00:29:58,333
ale to wciąż był facet, czyż nie?
473
00:29:58,333 --> 00:30:01,708
Musiał zająć sobie czymś głowę,
zanim dołączył do pani Thelmy.
474
00:30:01,708 --> 00:30:03,833
Spójrzcie tylko na ten posąg.
475
00:30:04,375 --> 00:30:07,708
To, co ta baba zrobiła z domem
pani Thelmy, powinno być karalne.
476
00:30:08,208 --> 00:30:10,416
Od tej żarówki rozbolała mnie głowa.
477
00:30:10,416 --> 00:30:12,166
Mruga, odkąd tu jesteśmy.
478
00:30:13,250 --> 00:30:15,208
To pewnie niedokręcona żarówka.
479
00:30:15,750 --> 00:30:16,875
- Już dobrze.
- Sekunda.
480
00:30:16,875 --> 00:30:17,875
- Już idę.
- Dobrze.
481
00:30:18,916 --> 00:30:20,333
Lubi czuć się potrzebny.
482
00:30:21,000 --> 00:30:22,375
- No w końcu.
- Proszę.
483
00:30:22,375 --> 00:30:24,791
Carl, chcesz zabić swojego ojca?
484
00:30:24,791 --> 00:30:27,791
Nie zwalaj tego na Carla,
tylko na ten talerz wędlin.
485
00:30:27,791 --> 00:30:30,458
Mamcia zawsze mawiała,
że szacunek okazuje się
486
00:30:30,458 --> 00:30:32,291
- wieprzowiną.
- Amen.
487
00:30:34,958 --> 00:30:36,041
Barbaro Jean!
488
00:30:36,041 --> 00:30:37,458
Co się stało?
489
00:30:39,000 --> 00:30:41,375
Przepraszam. Lester.
490
00:30:43,166 --> 00:30:44,583
Dzwońcie po karetkę!
491
00:30:45,083 --> 00:30:46,375
O Jezu.
492
00:30:50,083 --> 00:30:51,083
Lester...
493
00:30:58,375 --> 00:31:02,000
Już dobrze.
494
00:31:03,958 --> 00:31:04,958
Już dobrze.
495
00:31:04,958 --> 00:31:08,458
Barbaro Jean, musisz to zobaczyć.
496
00:31:13,125 --> 00:31:15,000
- Cześć, Lester.
- Cześć, Barbie.
497
00:31:15,750 --> 00:31:18,791
- Co myślisz?
- Prawdziwe cacko.
498
00:31:18,791 --> 00:31:20,916
To znaczy... przepiękne auto.
499
00:31:21,916 --> 00:31:23,125
To patrz teraz.
500
00:31:30,708 --> 00:31:31,708
Uciekaj!
501
00:31:31,708 --> 00:31:33,375
Ej, to Desmond.
502
00:31:33,375 --> 00:31:34,708
Z drogi.
503
00:31:34,708 --> 00:31:36,666
Zjeżdżaj mi z drogi, czarnuchu.
504
00:31:38,625 --> 00:31:40,333
Uciekaj.
505
00:31:40,333 --> 00:31:42,000
Zmiataj stąd.
506
00:31:42,708 --> 00:31:43,708
Hej.
507
00:31:44,375 --> 00:31:46,625
Wybacz. Desmond znowu próbował
nas rozjechać.
508
00:31:46,625 --> 00:31:48,916
Po co zadzierasz z tym wieśniakiem?
509
00:31:48,916 --> 00:31:50,708
- W porządku?
- Nie pierwszy raz
510
00:31:50,708 --> 00:31:52,541
ktoś zwalił mnie z nóg. To nic.
511
00:31:52,541 --> 00:31:55,125
To ja chciałbym zwalić cię z nóg.
512
00:31:57,291 --> 00:31:59,000
Pewnie masz mnie za starucha, co?
513
00:31:59,000 --> 00:32:01,916
Nie, skąd.
514
00:32:01,916 --> 00:32:03,000
To dobrze.
515
00:32:04,291 --> 00:32:06,041
Co powiesz na kolację w mieście?
516
00:32:06,500 --> 00:32:08,125
Później moglibyśmy iść do kina.
517
00:32:09,333 --> 00:32:13,208
Chętnie. Odette i Clarice od dawna
wybierają się do miasta.
518
00:32:13,208 --> 00:32:14,791
- Hej!
- To pojedziemy.
519
00:32:14,791 --> 00:32:16,958
Chodźcie tu! Szybko!
520
00:32:17,750 --> 00:32:18,958
- Dobrze.
- To na razie.
521
00:32:19,708 --> 00:32:21,875
Jedziesz z Lesterem do kina?
522
00:32:21,875 --> 00:32:23,000
Jedziesz z nami.
523
00:32:23,000 --> 00:32:24,416
Ruchy.
524
00:32:24,416 --> 00:32:26,458
- Co takiego?
- Przygotujcie się.
525
00:32:26,458 --> 00:32:27,625
Jesteście gotowi?
526
00:32:28,250 --> 00:32:30,208
No już, ruchy.
527
00:32:30,208 --> 00:32:31,666
- Zwołałaś całe miasto.
- Już.
528
00:32:31,666 --> 00:32:33,666
Odette. Hej, Mały Earlu.
529
00:32:33,666 --> 00:32:35,041
Powoli.
530
00:32:36,208 --> 00:32:37,208
Cześć.
531
00:32:38,166 --> 00:32:39,666
...co roku nowego trenera.
532
00:32:39,666 --> 00:32:41,083
Rajuśku.
533
00:32:41,083 --> 00:32:42,708
- Spokój.
- Co się dzieje?
534
00:32:42,708 --> 00:32:44,000
Co jest?
535
00:32:45,416 --> 00:32:46,458
Patrzcie.
536
00:32:50,583 --> 00:32:52,041
To dopiero ładny białasek.
537
00:32:53,875 --> 00:32:54,875
Słucham?
538
00:32:55,333 --> 00:32:56,875
Ray, przedstawię cię.
539
00:32:58,583 --> 00:32:59,666
Cześć, Supremes.
540
00:32:59,666 --> 00:33:01,166
Cześć, Duży Earlu.
541
00:33:01,166 --> 00:33:04,041
Poznajcie Raya Carlsona.
Zaczął u nas pracę.
542
00:33:05,125 --> 00:33:06,541
Cześć.
543
00:33:08,416 --> 00:33:09,500
Cześć.
544
00:33:13,000 --> 00:33:14,000
Odette.
545
00:33:15,333 --> 00:33:16,458
Hej.
546
00:33:20,000 --> 00:33:21,500
Desmond Carlson to twój krewny?
547
00:33:23,083 --> 00:33:24,750
To mój starszy brat.
548
00:33:25,916 --> 00:33:27,041
Też lubisz jego zabawę?
549
00:33:28,166 --> 00:33:29,458
Rozjeżdżanie czarnych?
550
00:33:34,208 --> 00:33:35,208
Nie.
551
00:33:37,583 --> 00:33:38,583
No wiesz co, Earl?
552
00:33:39,916 --> 00:33:40,958
Po coś go zatrudnił?
553
00:33:40,958 --> 00:33:43,041
Ramsey, obaj twoi bracia siedzą w pace.
554
00:33:43,041 --> 00:33:45,416
Nie sprawdzam,
czy nie zakosiłeś mi sztućców.
555
00:33:46,916 --> 00:33:48,500
To fakt.
556
00:33:53,250 --> 00:33:54,916
Duży Earlu, nie wiedziałem,
557
00:33:54,916 --> 00:33:56,208
że zatrudniłeś koguta.
558
00:33:57,166 --> 00:33:59,625
- Łatwiutko.
- Richmond.
559
00:33:59,625 --> 00:34:01,791
- Hej.
- Spójrz, co leży na podłodze...
560
00:34:05,458 --> 00:34:06,750
Brawo, Koguciku.
561
00:34:07,958 --> 00:34:09,375
Poślizgnął się przez piórko.
562
00:34:09,375 --> 00:34:10,666
Tylko o to mi chodzi.
563
00:34:13,083 --> 00:34:14,500
Przepraszam, panie Earlu.
564
00:34:15,666 --> 00:34:18,333
Nie szkodzi. Nic się nie stało.
565
00:34:21,125 --> 00:34:22,916
Mógłbyś się wysilić i mu pomóc.
566
00:34:22,916 --> 00:34:24,125
Hej, skarbie.
567
00:34:24,125 --> 00:34:25,583
- Hej.
- Niezła bryka.
568
00:34:25,583 --> 00:34:26,833
- Mówisz?
- Mam mu pomóc?
569
00:34:29,250 --> 00:34:30,791
- Desmond?
- Desmond.
570
00:34:30,791 --> 00:34:32,083
Kto jak to...
571
00:34:38,000 --> 00:34:39,875
- Podoba ci się Kogucik?
- Jest uroczy.
572
00:34:39,875 --> 00:34:43,083
Macie może pięć centów na szafę grającą?
573
00:34:43,958 --> 00:34:46,375
- Słońce?
- Zostawiłem portfel w aucie.
574
00:34:48,416 --> 00:34:49,750
- Proszę.
- Dzięki wielkie.
575
00:34:49,750 --> 00:34:51,125
- Nie ma za co.
- Dzięki.
576
00:34:51,125 --> 00:34:52,458
Dziękuję, James.
577
00:34:52,458 --> 00:34:54,000
- Nie miałeś?
- Skarbie...
578
00:34:54,000 --> 00:34:56,000
- Nie ma sprawy.
- Trzymaj się.
579
00:34:56,000 --> 00:34:58,875
- To tylko pięć centów.
- Mam tylko całego dolca.
580
00:35:00,041 --> 00:35:02,875
- Aleś się odstawił.
- A niech mnie.
581
00:35:03,750 --> 00:35:04,875
- Hej...
- Hej.
582
00:35:04,875 --> 00:35:07,125
Niezła fura. Widzieliście?
583
00:35:07,125 --> 00:35:09,291
To twoje auto? A niech mnie.
584
00:35:09,291 --> 00:35:11,041
Sprawiłeś sobie kabrio.
585
00:35:13,208 --> 00:35:14,458
- Stary...
- Daj się karnąć.
586
00:35:32,208 --> 00:35:33,250
Wybacz...
587
00:35:40,708 --> 00:35:41,708
Cześć.
588
00:35:53,041 --> 00:35:54,666
Matka używała sprzączki od paska.
589
00:35:57,000 --> 00:35:58,166
Na pewno nieumyślnie.
590
00:35:59,416 --> 00:36:01,625
Była zbyt pijana, by zdać sobie sprawę,
591
00:36:01,625 --> 00:36:03,666
że uderzyła mnie złym końcem.
592
00:36:10,250 --> 00:36:13,500
Mój brat uderzył mnie cegłą za to,
593
00:36:15,000 --> 00:36:16,750
że zabrałem jedzenie z jego lodówki.
594
00:36:23,375 --> 00:36:25,125
Matka biła mnie kijem do bilarda,
595
00:36:25,125 --> 00:36:27,000
jak wychodziłam z domu bez makijażu.
596
00:36:28,458 --> 00:36:30,416
Matki nie miałem, a ojciec zmarł w kiciu.
597
00:36:30,416 --> 00:36:31,708
Nie znałam swojego ojca,
598
00:36:31,708 --> 00:36:34,916
ale znam czterech facetów,
którzy modlą się o to, by nim nie być.
599
00:36:34,916 --> 00:36:37,041
Duży Earl pozwolił mi się tu zatrzymać,
600
00:36:37,041 --> 00:36:39,416
bo mieszkałem w szopie
mojego brata, Desmonda...
601
00:36:40,875 --> 00:36:42,000
z kurami.
602
00:36:43,458 --> 00:36:45,583
Dobra, wygrałeś.
603
00:36:49,583 --> 00:36:50,875
Wygląda trochę jak twarz.
604
00:36:53,583 --> 00:36:54,666
Mogę?
605
00:36:56,208 --> 00:36:57,708
Ta linia to usta...
606
00:36:59,791 --> 00:37:01,208
a te dwie blizny to oczy.
607
00:37:07,750 --> 00:37:09,583
To ty poleciałaś za białasem.
608
00:37:09,583 --> 00:37:11,375
Tylko rozmawialiśmy.
609
00:37:11,375 --> 00:37:12,833
- Rozmawialiście?
- Tak.
610
00:37:12,833 --> 00:37:14,000
Rozmawiacie sobie?
611
00:37:14,000 --> 00:37:15,500
Tak, to mój znajomy.
612
00:37:16,791 --> 00:37:19,791
- Żadnego dotykania ani całowania?
- Nie.
613
00:37:19,791 --> 00:37:22,333
Nie wierzę ci, Barbaro Jean.
614
00:37:22,333 --> 00:37:24,333
Nie możemy sobie rozmawiać?
615
00:37:24,333 --> 00:37:26,625
- Nie lubisz Raya?
- Dobry z niego Kogucik.
616
00:37:27,291 --> 00:37:29,875
- Są gorsi ludzie, ale...
- Ale nie możemy się kumplować,
617
00:37:29,875 --> 00:37:31,500
- bo jest biały.
- Ale...
618
00:37:32,000 --> 00:37:32,958
Pracował dla Earla.
619
00:37:32,958 --> 00:37:34,958
- No i?
- Lubię go,
620
00:37:34,958 --> 00:37:36,500
ale to wasze łażenie na ciacho,
621
00:37:36,500 --> 00:37:38,625
i to od miesiąca...
622
00:37:39,833 --> 00:37:42,416
Że niby tylko się przyjaźnicie, tak?
623
00:37:43,041 --> 00:37:45,458
- Cześć.
- Przywiało i ją.
624
00:37:45,916 --> 00:37:48,250
W końcu załatwiłam wam studentów,
625
00:37:48,250 --> 00:37:49,750
a wy jesteście jak zakonnice.
626
00:37:49,750 --> 00:37:52,666
- Ja tańczyłam.
- Sama ze sobą...
627
00:37:52,666 --> 00:37:54,750
A ty masz w czym wybierać.
628
00:37:56,708 --> 00:37:58,375
Richmond też.
629
00:37:58,375 --> 00:37:59,541
Wariatka z ciebie.
630
00:38:01,083 --> 00:38:03,666
Obrączka jednak
nie odstrasza panienek, co?
631
00:38:03,666 --> 00:38:05,083
- Odette!
- Co?
632
00:38:05,666 --> 00:38:07,833
Żartuj dalej,
a nie będziesz moją świadkową.
633
00:38:07,833 --> 00:38:09,791
Wasz ślub będzie wspaniały.
634
00:38:09,791 --> 00:38:11,791
- Dzięki.
- I drogi.
635
00:38:14,916 --> 00:38:15,916
To też.
636
00:38:17,916 --> 00:38:18,958
Wybaczcie.
637
00:38:23,875 --> 00:38:24,958
Coś mi tu śmierdzi.
638
00:38:26,125 --> 00:38:27,500
Zaczyna świrować, co?
639
00:38:27,500 --> 00:38:29,333
- No.
- Idziemy za nią?
640
00:38:29,333 --> 00:38:30,666
Koniecznie.
641
00:38:35,666 --> 00:38:37,750
- Clarice.
- Co jest?
642
00:38:51,958 --> 00:38:53,875
Zrezygnowałam z kontraktu.
643
00:38:53,875 --> 00:38:55,416
- Jak to?
- Że co?
644
00:38:55,958 --> 00:38:58,458
To wszystko wina cholernego Richmonda...
645
00:38:58,458 --> 00:39:00,208
Wcale nie.
646
00:39:00,833 --> 00:39:02,791
Nawet nie wie, że zrezygnowałam.
647
00:39:06,250 --> 00:39:10,125
Taki kontrakt to jednorazowa szansa...
648
00:39:14,083 --> 00:39:16,875
a rodzina...
649
00:39:19,333 --> 00:39:20,625
jest na całe życie.
650
00:39:21,833 --> 00:39:25,166
To jedyna rzecz,
z której nie chcę rezygnować.
651
00:39:27,000 --> 00:39:29,541
- Nie musisz. Możesz to pogodzić.
- Właśnie.
652
00:39:29,541 --> 00:39:32,375
Richmond będzie jeździł na mecze
po całym kraju.
653
00:39:32,375 --> 00:39:34,291
Kto wychowa nasze dzieci?
654
00:39:34,291 --> 00:39:37,833
- Moja mama?
- Ty masz chociaż porządną matkę.
655
00:39:37,833 --> 00:39:39,041
I moja, i twoja matka
656
00:39:40,500 --> 00:39:44,125
przedkładała własne potrzeby
nad potrzeby swoich dzieci.
657
00:39:44,125 --> 00:39:47,958
To ta sama kobieta, tyle że w innym ciele.
658
00:39:49,583 --> 00:39:53,500
Kiedy pojedziesz w trasę,
659
00:39:53,500 --> 00:39:55,541
pomogę przy dzieciach, jak będzie trzeba.
660
00:39:55,541 --> 00:39:56,666
Ja też.
661
00:39:59,041 --> 00:40:00,958
Po co zakładać rodzinę,
662
00:40:02,708 --> 00:40:04,291
przy której się nie będzie?
663
00:40:05,583 --> 00:40:07,125
Clarice.
664
00:40:07,125 --> 00:40:12,083
Założenie rodziny z Richmondem
i urodzenie mu dzieci
665
00:40:14,916 --> 00:40:19,958
to najlepszy popis, jaki mogę dać.
666
00:40:28,875 --> 00:40:31,416
- Będziemy twoją kapelą.
- Właśnie.
667
00:40:32,750 --> 00:40:33,750
Orkiestrą.
668
00:40:34,541 --> 00:40:35,875
Jak zwał, tak zwał.
669
00:40:36,666 --> 00:40:39,083
Ale nie będę wychowywać brzydkich dzieci.
670
00:40:39,083 --> 00:40:40,500
Oby twoje były urocze.
671
00:40:40,500 --> 00:40:42,791
Z moimi genami masz to jak w banku.
672
00:40:42,791 --> 00:40:44,541
Nie o twoje geny się martwię.
673
00:40:47,916 --> 00:40:49,583
Nie dostajesz punktu.
674
00:40:52,666 --> 00:40:54,583
Clarice na ciebie czeka.
675
00:41:04,750 --> 00:41:06,083
Koleś zwariował.
676
00:41:07,166 --> 00:41:08,583
Zostawiasz nas?
677
00:41:57,541 --> 00:42:00,125
Muszę przypudrować nos. Zaraz wracam.
678
00:42:00,125 --> 00:42:01,208
Dobrze.
679
00:42:02,875 --> 00:42:03,708
Hej.
680
00:42:03,708 --> 00:42:05,875
- Co tam, stary?
- Pokaż, co masz.
681
00:42:20,916 --> 00:42:23,541
Zgrzałam się.
682
00:42:24,041 --> 00:42:25,583
Muszę trochę odsapnąć.
683
00:42:27,208 --> 00:42:29,500
Mogę się tu schować?
684
00:42:29,500 --> 00:42:32,041
Pewnie. Myślałem,
że będę się tu chować sam.
685
00:42:33,416 --> 00:42:35,916
Odette mnie zaprosiła,
686
00:42:35,916 --> 00:42:38,250
ale chyba nie nadaję się
na imprezy studenckie...
687
00:42:38,250 --> 00:42:40,583
czy w ogóle na studia.
688
00:42:40,583 --> 00:42:42,750
Byłbyś świetnym studentem.
689
00:42:43,833 --> 00:42:45,083
Może...
690
00:42:45,083 --> 00:42:47,333
Nie myślałem o tym,
dopóki nie poznałem Earla.
691
00:42:47,833 --> 00:42:49,916
Ciągle powtarza,
że marnuję swój potencjał.
692
00:42:49,916 --> 00:42:51,500
Ma rację.
693
00:42:55,875 --> 00:42:59,333
To zupełnie inny świat.
694
00:43:01,875 --> 00:43:04,541
Chętnie poszłabym na studia,
695
00:43:04,541 --> 00:43:09,416
ale nie mam żadnej pasji.
Clarice gra na fortepianie,
696
00:43:09,416 --> 00:43:11,583
Odette chce zostać pielęgniarką...
697
00:43:12,416 --> 00:43:13,916
Na pewno masz jakąś pasję.
698
00:43:17,000 --> 00:43:20,000
Matka zawsze mówiła,
że jestem za głupia, by być wyjątkowa,
699
00:43:20,000 --> 00:43:22,916
ale przynajmniej jestem ładna,
więc to mnie poratuje.
700
00:43:23,458 --> 00:43:26,291
Nie wierz w te głupoty.
701
00:43:30,916 --> 00:43:32,875
Jesteś wyjątkowa, Barbaro Jean.
702
00:43:52,416 --> 00:43:53,625
Całkiem nieźle.
703
00:44:00,250 --> 00:44:02,083
Jesteś gotowy na imprezę studencką.
704
00:44:25,416 --> 00:44:26,583
Nie biegaj z tym!
705
00:44:27,125 --> 00:44:28,416
Strzelałaś kiedyś?
706
00:44:28,416 --> 00:44:30,000
Wolę używać pięści.
707
00:44:30,916 --> 00:44:33,083
- Najpierw wyceluj.
- Mhm.
708
00:44:33,083 --> 00:44:34,166
Pociągnij za spust.
709
00:44:38,083 --> 00:44:39,000
O Boże.
710
00:44:39,958 --> 00:44:41,041
Tak sobie myślałem...
711
00:44:44,000 --> 00:44:46,541
że jeśli chcesz wyjść za mąż,
powinnaś wyjść za mnie.
712
00:46:11,041 --> 00:46:12,041
Kto umarł tym razem?
713
00:46:12,750 --> 00:46:14,000
Nikt.
714
00:46:14,791 --> 00:46:16,041
James kazał ci to dać.
715
00:46:17,208 --> 00:46:20,250
Powiedziałam, żeby zrobił to sam,
ale nie chciał ci przeszkadzać.
716
00:46:23,500 --> 00:46:24,791
Co on znowu wymyślił?
717
00:46:25,500 --> 00:46:28,291
POWODZENIA, PIELĘGNIARKO ODETTE
KOCHAM, JAMES
718
00:46:50,250 --> 00:46:51,583
Marnuje tylko pieniądze.
719
00:46:51,583 --> 00:46:53,791
A ty marnujesz czas.
720
00:46:53,791 --> 00:46:56,791
Pospiesz się, bo autobus ci ucieknie.
Zaraz wybije 10.00.
721
00:46:57,708 --> 00:46:58,833
Faktycznie.
722
00:46:58,833 --> 00:47:01,208
Nie wiem, czemu nie dałaś się podwieźć.
723
00:47:01,208 --> 00:47:02,541
Egzamin trwa kilka godzin.
724
00:47:10,125 --> 00:47:12,291
Nie mówiłaś, że do niego podchodzisz.
725
00:47:13,291 --> 00:47:16,000
Po co marnować benzynę na egzamin,
którego mogę nie zdać?
726
00:47:16,000 --> 00:47:17,541
Którego możesz nie zdać...
727
00:47:18,458 --> 00:47:20,083
Dziecko, co ty pleciesz?
728
00:47:20,083 --> 00:47:21,541
Ja odbiorę.
729
00:47:23,875 --> 00:47:25,083
Jacksonowie.
730
00:47:29,875 --> 00:47:31,791
Może spóźnia mi się okres.
731
00:47:32,375 --> 00:47:35,041
- Okres już o tobie zapomniał.
- Nic nie jest pewne.
732
00:47:35,500 --> 00:47:37,458
- Powinna iść do lekarza.
- Zgadzam się.
733
00:47:37,458 --> 00:47:39,333
Powie jej, kiedy wykluje się pisklę.
734
00:47:42,958 --> 00:47:45,875
Porozmawiaj z Dużym Earlem.
735
00:47:45,875 --> 00:47:47,416
Może on coś poradzi.
736
00:47:47,416 --> 00:47:49,208
Co mam mu powiedzieć, Clarice?
737
00:47:49,708 --> 00:47:52,166
Wymykałam się z domu,
w którym dałeś mi zamieszkać,
738
00:47:52,166 --> 00:47:54,458
żeby uprawiać seks
z twoim białym kelnerem.
739
00:47:55,166 --> 00:47:56,625
I zaszłam z nim w ciążę.
740
00:47:57,333 --> 00:47:59,333
Duży Earl nie może tak o mnie myśleć.
741
00:47:59,333 --> 00:48:00,583
Powiedz Kogucikowi.
742
00:48:01,166 --> 00:48:02,166
Nie.
743
00:48:02,833 --> 00:48:04,875
- Dlaczego nie?
- Boże,
744
00:48:04,875 --> 00:48:06,916
daruj mi to, co powiem, ale...
745
00:48:11,000 --> 00:48:12,750
może zechcesz je usunąć.
746
00:48:14,791 --> 00:48:17,958
Lepiej, żeby grzebano w niej
w brudnej piwnicy,
747
00:48:17,958 --> 00:48:20,041
niż żeby urodziła białe dziecko?
748
00:48:20,875 --> 00:48:22,000
Tak uważasz?
749
00:48:23,500 --> 00:48:24,458
Cóż...
750
00:48:25,208 --> 00:48:27,666
- Tyle ze ślubu z Lesterem.
- Ślubu?
751
00:48:28,375 --> 00:48:30,416
Przecież ona nawet go nie lubi.
752
00:48:32,708 --> 00:48:34,458
Jestem taka sama jak moja matka.
753
00:48:36,750 --> 00:48:40,125
Puszczalska, a w brzuchu dziecko,
które nie będzie miało ojca.
754
00:48:40,583 --> 00:48:43,541
Myślałam, że jestem od niej lepsza.
755
00:48:44,916 --> 00:48:46,708
Zasługuję na wszystko, co mnie czeka.
756
00:48:46,708 --> 00:48:48,833
- Na każdą jedną rzecz.
- Słuchaj no...
757
00:48:50,583 --> 00:48:53,916
Nie waż się myśleć,
że nie zasługujesz na więcej.
758
00:48:54,708 --> 00:48:55,708
Ani mi się waż.
759
00:48:57,416 --> 00:48:59,625
Nie dano ci szansy poznać swojego ojca.
760
00:49:01,083 --> 00:49:03,291
Jeśli nie chcesz być jak swoja matka,
761
00:49:03,291 --> 00:49:05,791
to wiesz, co musisz zrobić.
762
00:49:09,875 --> 00:49:13,125
- Boję się.
- Wiem. Jesteśmy z tobą.
763
00:49:14,750 --> 00:49:15,750
Trzymaj.
764
00:49:16,541 --> 00:49:17,750
Otrzyj łzy.
765
00:49:23,750 --> 00:49:25,083
Będzie dobrze.
766
00:49:45,250 --> 00:49:47,791
Coś panu powiem o menopauzie.
767
00:49:48,666 --> 00:49:50,750
Wszyscy mówią, że uderzenia gorąca
768
00:49:50,750 --> 00:49:53,500
{\an8}i ciągłe zmęczenie da się znieść.
769
00:49:53,500 --> 00:49:56,000
{\an8}Nie da się tego znieść. Jest mi gorąco.
770
00:49:58,125 --> 00:49:59,875
{\an8}Nie przechodzi pani przez menopauzę.
771
00:50:05,166 --> 00:50:06,666
Dzięki Bogu, ale w takim...
772
00:50:06,666 --> 00:50:08,208
Ma pani chłoniaka.
773
00:50:18,250 --> 00:50:20,458
Chłoniaka... Przecież to...
774
00:50:20,458 --> 00:50:21,750
Rak.
775
00:50:25,500 --> 00:50:26,500
Co?
776
00:50:27,541 --> 00:50:30,333
To poważa diagnoza,
ale można z tym walczyć chemioterapią.
777
00:50:32,041 --> 00:50:34,458
Pozwoliłem sobie umówić panią na wizytę
778
00:50:34,458 --> 00:50:35,833
u naszej onkolożki.
779
00:50:35,833 --> 00:50:37,541
Jest najlepsza w swoim fachu.
780
00:50:38,458 --> 00:50:42,416
Dobrze pani rokuje,
ale musimy podejść do tego agresywnie.
781
00:50:42,416 --> 00:50:43,916
Zaczniemy od dokładnego...
782
00:50:56,125 --> 00:50:57,125
Pani Odette.
783
00:51:04,875 --> 00:51:05,875
Pani Odette.
784
00:51:09,083 --> 00:51:11,000
Czy mam porozmawiać z panem Jamesem?
785
00:51:11,000 --> 00:51:12,958
Nie, nie.
786
00:51:14,916 --> 00:51:17,125
On umiera ze stresu,
jak jestem przeziębiona.
787
00:51:22,666 --> 00:51:27,208
Póki co zachowam to dla siebie.
788
00:52:27,708 --> 00:52:30,000
- Kogucik.
- Odette.
789
00:52:31,500 --> 00:52:32,916
Kogucik!
790
00:52:34,833 --> 00:52:36,250
Kogucik!
791
00:52:37,791 --> 00:52:38,833
Kogucik!
792
00:52:47,875 --> 00:52:50,333
Co cię tu sprowadza po tylu latach?
793
00:52:50,333 --> 00:52:53,625
Uniwerek powierzył mi projekt badawczy
794
00:52:53,625 --> 00:52:55,375
wydziału ornitologii.
795
00:52:55,375 --> 00:52:57,000
- Ach.
- Jastrzębie, sowy...
796
00:52:57,458 --> 00:52:58,583
Dziwuszki purpurowe.
797
00:52:59,625 --> 00:53:01,750
Mam teraz większą pracownię
niż w Oregonie.
798
00:53:03,541 --> 00:53:05,083
Oregon.
799
00:53:05,666 --> 00:53:07,208
Tam się chowałeś.
800
00:53:08,208 --> 00:53:09,750
Aj, Koguciku.
801
00:53:11,125 --> 00:53:14,250
Dalej jesteś najładniejszym białaskiem.
802
00:53:17,166 --> 00:53:20,958
I dalej zajmujesz się ptactwem.
Nie mów, że teraz jeszcze martwym.
803
00:53:20,958 --> 00:53:23,083
Nie, tylko obserwuję.
804
00:53:23,666 --> 00:53:25,333
Stado straciło jednego członka.
805
00:53:25,333 --> 00:53:27,000
To dlatego tak ćwierkają.
806
00:53:27,833 --> 00:53:28,833
Są w żałobie.
807
00:53:30,041 --> 00:53:33,000
Jak powiesz, że szykują mu pogrzeb,
to cię zdzielę.
808
00:53:33,500 --> 00:53:36,625
Dziwuszki nie wyprawiają pogrzebów,
ale czują smutek.
809
00:53:37,750 --> 00:53:38,750
Stratę.
810
00:53:57,291 --> 00:53:59,625
Aż tak bardzo się od nas nie różnią, co?
811
00:54:06,583 --> 00:54:08,041
Słyszałeś o Dużym Earlu?
812
00:54:09,375 --> 00:54:10,666
Mój pierwszy cel podróży.
813
00:54:12,083 --> 00:54:15,166
Mały Earl mi powiedział,
gdy zaszedłem do knajpy.
814
00:54:17,041 --> 00:54:19,083
Nie miałem serca iść na pogrzeb.
815
00:54:20,458 --> 00:54:23,375
Chciałem, ale...
816
00:54:26,208 --> 00:54:27,416
Barbara Jean.
817
00:54:28,958 --> 00:54:30,250
Może powinienem był pójść.
818
00:54:32,125 --> 00:54:33,958
Właściwa pora nigdy nie nadejdzie, co?
819
00:54:35,416 --> 00:54:36,833
Ale niewłaściwa może nadejść.
820
00:54:39,250 --> 00:54:40,791
To nie była niewłaściwa pora.
821
00:54:47,750 --> 00:54:48,916
Powinienem się zbierać.
822
00:54:50,458 --> 00:54:51,541
Miło cię widzieć.
823
00:54:52,666 --> 00:54:54,500
Ciebie też, Koguciku.
824
00:54:57,583 --> 00:54:59,750
Nie każ mi czekać kolejnych 30 lat.
825
00:55:03,625 --> 00:55:05,458
Ray mógłby zaczekać kolejne 30 lat,
826
00:55:05,458 --> 00:55:08,375
ale dla Barbary Jean
to i tak byłaby niewłaściwa pora.
827
00:55:10,208 --> 00:55:12,666
Nie przeżyłaby,
gdyby straciła go po raz drugi.
828
00:55:14,625 --> 00:55:15,625
Nie martw się.
829
00:55:15,625 --> 00:55:17,083
Musimy tylko iść na północ.
830
00:55:17,750 --> 00:55:21,291
- Tam obchodzi ich tylko kolor pieniędzy.
- No nie wiem, Ray.
831
00:55:21,791 --> 00:55:23,500
Nie zauważy, że pieniądze zniknęły?
832
00:55:23,500 --> 00:55:27,041
Jak już zobaczy, że pieniądze zniknęły,
nie będzie po nas śladu.
833
00:55:27,750 --> 00:55:30,541
Desmonda ścięło z nóg.
W weekendy zawsze pije do upadłego.
834
00:55:31,166 --> 00:55:33,291
Zaczekaj na mnie w szopie, zaraz przyjdę.
835
00:55:33,875 --> 00:55:35,375
- Wracaj szybko.
- Dobrze.
836
00:55:37,375 --> 00:55:39,666
Barbara Jean nie powiedziała
Kogucikowi o ciąży.
837
00:55:43,125 --> 00:55:48,541
Trafiła w ślepy zaułek, klnąc całą drogę.
838
00:55:59,083 --> 00:56:00,458
Czego tu szukasz, dziewczyno?
839
00:56:02,166 --> 00:56:03,166
Ty i Ray?
840
00:56:04,083 --> 00:56:05,958
Zaczął ruchać czarnuchów?
841
00:56:07,625 --> 00:56:09,541
Podobają ci się białe fiuty?
842
00:56:11,916 --> 00:56:13,125
Mam coś w sam raz dla ciebie.
843
00:56:14,625 --> 00:56:15,791
Dokąd to, suko?
844
00:56:17,000 --> 00:56:19,166
Spójrz na mnie.
845
00:56:19,166 --> 00:56:20,333
Daj buzi.
846
00:56:24,291 --> 00:56:26,208
Zabiję cię, jebana murzynko.
847
00:56:30,750 --> 00:56:31,958
Gdzie się schowałaś?
848
00:56:34,791 --> 00:56:35,791
Kurwa.
849
00:56:37,125 --> 00:56:38,208
Znajdę cię.
850
00:56:42,708 --> 00:56:43,708
Barbara Jean.
851
00:56:44,500 --> 00:56:46,416
Barbara Jean. Boże.
852
00:56:47,083 --> 00:56:49,083
- Wszystko dobrze?
- A jak myślisz?
853
00:56:49,083 --> 00:56:51,000
Przepraszam. Już jesteś bezpieczna.
854
00:56:51,000 --> 00:56:52,583
Bezpieczna?
855
00:56:52,583 --> 00:56:55,333
Nie jestem tu bezpieczna, Ray.
856
00:56:55,333 --> 00:56:57,541
Ciągle ci to powtarzam,
ale ty nie słuchasz.
857
00:56:57,541 --> 00:56:59,625
Zawsze tak będzie.
858
00:56:59,625 --> 00:57:02,875
- Desmond się nie dowie.
- Nie chodzi tylko o twojego brata.
859
00:57:02,875 --> 00:57:07,708
Gdziekolwiek nie pójdziemy,
ludzie będą nam pluć twarz albo i gorzej.
860
00:57:08,333 --> 00:57:11,041
Nie możemy sprowadzić dzieci
na taki świat.
861
00:57:11,041 --> 00:57:13,375
Nie.
862
00:57:13,375 --> 00:57:15,625
Będzie inaczej,
jak już będziemy mieli dzieci.
863
00:57:15,625 --> 00:57:17,625
Nie możemy tak żyć.
864
00:57:23,875 --> 00:57:28,250
Nie mogę tak żyć. Przepraszam. Nie mogę.
865
00:57:28,250 --> 00:57:31,500
Co ty wygadujesz?
Barbaro Jean, co ty pleciesz?
866
00:57:31,500 --> 00:57:32,791
Co ty pleciesz?
867
00:57:33,416 --> 00:57:36,666
- Kocham cię. Naprawdę cię kocham.
- To nie wystarczy.
868
00:57:40,500 --> 00:57:45,291
Oboje chcemy, żeby to wystarczyło,
ale nie wystarczy.
869
00:57:52,666 --> 00:57:54,208
Przepraszam, Ray.
870
00:57:56,125 --> 00:57:57,166
Wybacz mi.
871
00:59:05,916 --> 00:59:07,541
Nie chciałem cię zaskoczyć.
872
00:59:09,250 --> 00:59:11,166
Duży Earl powiedział, że tu będziesz.
873
00:59:11,166 --> 00:59:12,708
Mam nadzieję, że nie szkodzi.
874
00:59:21,250 --> 00:59:22,333
Co się stało?
875
00:59:23,833 --> 00:59:25,041
Jestem w ciąży.
876
00:59:36,958 --> 00:59:38,166
Ray Carlson jest ojcem.
877
00:59:51,125 --> 00:59:52,125
Kochasz go?
878
01:00:07,500 --> 01:00:08,708
Co zamierzasz?
879
01:00:13,708 --> 01:00:15,041
Co zamierza Ray?
880
01:00:15,875 --> 01:00:17,250
Ray nie wie.
881
01:00:22,333 --> 01:00:24,416
Odszedł, zanim zdążyłam mu powiedzieć.
882
01:00:43,208 --> 01:00:45,208
Zadbam o ciebie, Barbaro Jean.
883
01:00:48,708 --> 01:00:51,125
Chcę być blisko ciebie.
884
01:00:52,000 --> 01:00:54,333
I nie mówię o intymności.
885
01:00:58,833 --> 01:01:00,750
Chcę być twoim mężem.
886
01:01:01,583 --> 01:01:03,333
Czy będziesz mieć dziecko, czy nie.
887
01:01:08,958 --> 01:01:10,708
Oszalałeś, Lester.
888
01:01:12,250 --> 01:01:13,250
Oszalałem.
889
01:01:16,416 --> 01:01:17,583
Ale z miłości.
890
01:01:26,666 --> 01:01:28,708
Nie pokochasz mojego dziecka.
891
01:01:39,000 --> 01:01:40,791
Pokocham nasze dziecko.
892
01:02:23,291 --> 01:02:25,625
Clarice podarowała Barbarze Jean Biblię,
893
01:02:25,625 --> 01:02:29,083
żeby przyniosła jej ukojenie
po stracie Lestera,
894
01:02:29,541 --> 01:02:33,250
ale zamiast tego dała Barbarze Jean
więcej powodów,
895
01:02:33,250 --> 01:02:36,041
by być złą na Boga.
896
01:02:39,291 --> 01:02:41,875
Nie będę kłamać – ja też byłam zła.
897
01:02:41,875 --> 01:02:45,333
Bóg zdawał się coś do niej mieć
przez większość jej życia.
898
01:02:53,458 --> 01:02:57,875
Barbara Jean pocieszała się,
topiąc smutki w alkoholu
899
01:02:57,875 --> 01:03:01,041
i mając nadzieję, że kiedy się obudzi,
nie będzie pamiętać
900
01:03:01,041 --> 01:03:03,916
o okropnym bólu w sercu.
901
01:03:05,666 --> 01:03:10,166
Clarice miała nadzieję, że uderzając
w klawisze, jej ból również zniknie.
902
01:03:10,166 --> 01:03:13,541
W życiu nie umknęła jej żadna nutka.
903
01:03:18,458 --> 01:03:21,625
Za to umykało jej wszystko,
co robił Richmond.
904
01:03:22,541 --> 01:03:26,208
Mama zawsze mawiała, że uparty łeb
przekłada się na skopany tyłek.
905
01:03:26,916 --> 01:03:29,833
Kiedyś myślałam, że na tyłku się kończy,
906
01:03:29,833 --> 01:03:33,958
ale obserwując Clarice, zrozumiałam,
że serce też może oberwać.
907
01:03:39,125 --> 01:03:40,500
No tak.
908
01:04:08,833 --> 01:04:10,833
Niby w święta nie da czuć się podle,
909
01:04:10,833 --> 01:04:12,833
ale ja się z tym nie zgodzę...
910
01:04:13,416 --> 01:04:16,083
Święta zawsze były paskudne
dla Barbary Jean.
911
01:04:17,500 --> 01:04:21,208
I Bogowi, i jej urodził się wtedy syn.
912
01:04:21,708 --> 01:04:25,000
I Bóg, i ona stracili swojego syna.
913
01:04:27,125 --> 01:04:30,333
Do tej pory nie wiem,
czyja śmierć była okrutniejsza.
914
01:04:32,833 --> 01:04:34,583
Z nią nie da się grać.
915
01:04:34,583 --> 01:04:36,375
Dlatego gram z tobą, Odette.
916
01:04:37,750 --> 01:04:38,958
Połóż swoją kartę.
917
01:04:38,958 --> 01:04:40,250
- Mam taką...
- Gramy...
918
01:04:41,083 --> 01:04:42,958
- Młody cię uratował.
- Pitolisz.
919
01:04:42,958 --> 01:04:45,041
Mamo, mogę iść do Ricky’ego i Carla?
920
01:04:45,041 --> 01:04:49,500
Wujek Richmond chyba nie wytrzyma
z trójką chłopaków.
921
01:04:50,666 --> 01:04:53,000
Trzymaj się chodnika,
922
01:04:53,000 --> 01:04:56,333
patrz, czy coś nie jedzie,
i nie chodź na skróty.
923
01:04:56,333 --> 01:04:58,416
- Wiem.
- Dobrze. Obiecaj mi.
924
01:04:58,416 --> 01:05:01,041
Żadnego chodzenia na skróty, jasne?
925
01:05:27,041 --> 01:05:28,416
Proszę bardzo.
926
01:05:29,500 --> 01:05:31,291
Oszukuje.
927
01:05:31,291 --> 01:05:32,625
I to jak.
928
01:05:42,291 --> 01:05:43,625
Król zawsze wygrywa.
929
01:05:43,625 --> 01:05:45,416
- Zaraz po was.
- Teraz Barbara...
930
01:05:45,416 --> 01:05:46,666
Bum!
931
01:05:48,041 --> 01:05:50,000
Już nie chcę w to grać.
932
01:05:59,375 --> 01:06:01,583
Za długo zwlekałam. Jakim cudem...?
933
01:06:01,583 --> 01:06:03,333
Teraz masz za dużo kart.
934
01:06:03,333 --> 01:06:05,208
- No, już.
- Nie możemy...
935
01:06:46,333 --> 01:06:48,916
Już dobrze. Nic ci nie jest.
936
01:06:48,916 --> 01:06:52,500
Nic ci nie jest. Zaraz się obudzisz.
Wszystko dobrze.
937
01:07:19,125 --> 01:07:21,000
Wiesz, kto za tym stoi, James.
938
01:07:21,000 --> 01:07:22,583
- Desmond go zabił.
- Słuchaj...
939
01:07:22,583 --> 01:07:25,208
Policja już u niego jest.
Wszystko wyjaśnimy.
940
01:07:25,208 --> 01:07:27,666
Dobrze wiesz, że nie skażą za to białasa.
941
01:07:27,666 --> 01:07:30,166
- Czasy się zmieniły.
- Gówno prawda!
942
01:07:30,708 --> 01:07:32,500
To mój syn!
943
01:07:34,166 --> 01:07:38,791
Jeśli policja nic z tym nie zrobi,
wezmę sprawy w swoje ręce.
944
01:07:41,541 --> 01:07:43,583
Lester, musisz się uspokoić.
945
01:07:43,583 --> 01:07:47,500
Nie możesz tak mówić.
946
01:07:49,041 --> 01:07:51,208
Jak odwalisz taki numer,
947
01:07:51,208 --> 01:07:53,791
co będzie z Barbarą Jean?
948
01:07:55,916 --> 01:07:57,166
Co z nią będzie?
949
01:07:59,250 --> 01:08:00,625
Masz coś z tym zrobić.
950
01:08:04,916 --> 01:08:07,875
Już dobrze, kochanie. Wszystko dobrze.
951
01:08:13,541 --> 01:08:15,000
Barbara Jean.
952
01:08:15,000 --> 01:08:17,250
- Muszą go stąd zabrać.
- Nie.
953
01:08:17,750 --> 01:08:19,708
Łapy precz od niego.
954
01:08:20,875 --> 01:08:24,083
Nic mu nie jest.
Zaraz się obudzi. Zaczekajcie.
955
01:08:24,083 --> 01:08:27,250
- Chodź.
- Nie!
956
01:08:28,041 --> 01:08:30,791
Nie!
957
01:08:31,791 --> 01:08:35,333
Nie!
958
01:08:35,333 --> 01:08:38,875
Błagam, nie!
959
01:09:08,541 --> 01:09:10,333
Cholera.
960
01:09:25,791 --> 01:09:26,791
Hej, kotku.
961
01:09:31,125 --> 01:09:32,833
Jak było w pracy?
962
01:09:33,666 --> 01:09:34,750
W porządku.
963
01:09:38,083 --> 01:09:39,625
Jestem padnięta.
964
01:09:46,583 --> 01:09:48,041
Powiesz mi, co jest grane?
965
01:09:52,833 --> 01:09:54,416
A co ma być?
966
01:09:59,458 --> 01:10:02,500
Rozmawiałem z Laureen.
967
01:10:03,416 --> 01:10:05,833
Powiedziała,
968
01:10:05,833 --> 01:10:07,916
że we wtorek nie przyszłaś do pracy.
969
01:10:09,583 --> 01:10:11,500
Co to za szpiegowanie?
970
01:10:11,500 --> 01:10:14,291
Nie musiałbym szpiegować,
gdybyś była ze mną szczera.
971
01:10:15,708 --> 01:10:17,166
Dlatego spytam jeszcze raz:
972
01:10:18,458 --> 01:10:19,916
co jest grane?
973
01:10:29,625 --> 01:10:31,541
Ostatnio narzekałam na uderzenia gorąca.
974
01:10:32,416 --> 01:10:33,416
Aha.
975
01:10:35,541 --> 01:10:37,458
Lekarz powiedział...
976
01:10:41,125 --> 01:10:43,083
że to coś więcej niż menopauza.
977
01:10:53,500 --> 01:10:54,500
Co?
978
01:11:00,791 --> 01:11:02,458
Chłoniak.
979
01:11:16,208 --> 01:11:19,125
Nie taki prezent chciałam dostać
na Gwiazdkę.
980
01:11:31,500 --> 01:11:36,666
James, dawno nie brałeś mnie na kolana.
981
01:11:36,666 --> 01:11:38,666
To krzesło to przeżytek.
982
01:11:40,083 --> 01:11:41,750
Chodź do mnie.
983
01:11:46,958 --> 01:11:48,416
Już...
984
01:11:57,666 --> 01:12:01,083
Wszystko będzie dobrze. Jasne?
985
01:12:01,083 --> 01:12:03,291
Wypłacz się.
986
01:12:03,291 --> 01:12:08,166
Wyjdziesz z tego cała. Już dobrze.
Kocham cię, skarbie.
987
01:12:08,875 --> 01:12:10,958
Wszystko będzie dobrze.
988
01:12:10,958 --> 01:12:12,416
Obiecuję.
989
01:12:15,125 --> 01:12:17,583
- Mam powiedzieć Supremes?
- Nie.
990
01:12:18,708 --> 01:12:22,291
Nie udźwigną tego,
a poza tym mają własne problemy.
991
01:12:24,000 --> 01:12:25,000
Dobrze.
992
01:12:26,916 --> 01:12:28,375
Kiedy zaczynamy leczenie?
993
01:12:46,166 --> 01:12:47,250
Spóźnia się.
994
01:12:47,833 --> 01:12:49,000
Cóż...
995
01:12:49,750 --> 01:12:51,875
Ostatnio, jak wspominałyśmy Dużego Earla,
996
01:12:51,875 --> 01:12:53,875
zmarł Lester.
997
01:12:53,875 --> 01:12:57,291
Znowu ją usprawiedliwiasz.
998
01:12:57,833 --> 01:13:00,750
Dobrze wiesz, że wszędzie łazi
ze swoją „butelką na wodę”.
999
01:13:00,750 --> 01:13:02,250
W środku nie jest H2O.
1000
01:13:02,250 --> 01:13:07,291
Zdaję sobie sprawę z tego,
że to może przywoływać złe wspomnienia.
1001
01:13:07,291 --> 01:13:10,875
Gdybym miała pić za każdym razem,
jak myślę o czymś złym,
1002
01:13:10,875 --> 01:13:13,375
- mieszkałabym pod monopolowym.
- Nic jej nie jest.
1003
01:13:13,375 --> 01:13:14,666
Na razie.
1004
01:13:16,250 --> 01:13:18,791
Lester już jej nie pomoże wyjść na prostą.
1005
01:13:24,041 --> 01:13:25,541
- Hej, Barbaro Jean.
- Cześć.
1006
01:13:31,833 --> 01:13:35,125
Zeszło mi trochę dłużej
z wolontariatem w szpitalu.
1007
01:13:36,875 --> 01:13:37,916
Posuń się.
1008
01:13:40,291 --> 01:13:41,291
Cześć.
1009
01:13:43,583 --> 01:13:47,125
Witam państwa
na zbawiennym występie Minnie.
1010
01:13:47,125 --> 01:13:48,875
To nie oddajemy hołdu Earlowi?
1011
01:13:49,458 --> 01:13:51,166
Mały Earlu, zgaś światło.
1012
01:13:51,166 --> 01:13:52,750
Po co? Na dworze wciąż jasno.
1013
01:13:53,666 --> 01:13:56,208
- Po prostu zgaś światło.
- Mój Boże...
1014
01:14:00,333 --> 01:14:03,291
Ale będzie widowisko.
1015
01:14:04,000 --> 01:14:05,875
Otwórz drzwi.
1016
01:14:12,666 --> 01:14:16,208
Będziemy jeść czy oglądać wskrzeszenie?
1017
01:14:17,041 --> 01:14:19,750
Earl umarłby drugi raz,
żeby nie musieć na to patrzeć.
1018
01:14:38,583 --> 01:14:40,791
Mówiłaś, że kiedyś już
organizowałaś występy.
1019
01:14:41,333 --> 01:14:43,250
Wielkanocny teatrzyk to żaden występ.
1020
01:14:43,250 --> 01:14:45,083
Szkoda tylko zajączka.
1021
01:14:45,958 --> 01:14:48,916
Poprzednio byłyście w centrum uwagi.
1022
01:14:48,916 --> 01:14:50,375
Tym razem na to nie pozwolę!
1023
01:14:51,583 --> 01:14:54,625
- Cichosza!
- Duży Earl przewraca się w grobie.
1024
01:14:54,625 --> 01:14:56,041
Cichosza!
1025
01:15:01,458 --> 01:15:03,416
Zaczekajcie z oklaskami.
1026
01:15:05,041 --> 01:15:08,708
Wkrótce nie będę mogła ich usłyszeć.
1027
01:15:10,000 --> 01:15:12,583
Niedługo wstąpię do nieba.
1028
01:15:13,958 --> 01:15:16,750
A skoro mój koniec jest bliski,
1029
01:15:16,750 --> 01:15:19,166
- to zapraszam na wróżenie z kart.
- Nie...
1030
01:15:19,166 --> 01:15:22,583
Przyjmuję tylko płatności gotówką,
przy tamtym stole.
1031
01:15:23,041 --> 01:15:26,125
Czy Minnie zawczasu organizuje stypę?
1032
01:15:26,625 --> 01:15:29,625
Wiem, co jest grane.
Minnie McIntyre przedstawia
1033
01:15:30,208 --> 01:15:32,125
musical Ostatnia wieczerza.
1034
01:15:32,125 --> 01:15:35,041
- Słyszałam to.
- Miałaś to usłyszeć.
1035
01:15:35,041 --> 01:15:36,125
Wiecie co?
1036
01:15:38,416 --> 01:15:41,291
Powiedzieć wam, jaką wczoraj miałam wizję?
1037
01:15:41,291 --> 01:15:43,166
- Nie, dzięki.
- Widziałam Richmonda.
1038
01:15:43,666 --> 01:15:46,625
Na plaży była mgła,
a on przytulał kobietę.
1039
01:15:47,541 --> 01:15:50,958
Kiedy mgła opadła,
zobaczyłam tamtą kobietę.
1040
01:15:52,958 --> 01:15:54,333
I nie byłaś nią ty.
1041
01:15:57,458 --> 01:15:59,666
Nie każ swoim klientom czekać, Minnie.
1042
01:16:00,791 --> 01:16:02,916
Ignorujcie mnie, ile chcecie,
1043
01:16:03,875 --> 01:16:06,833
ale przewodnicy duchowi wiedzą to i owo.
1044
01:16:07,708 --> 01:16:11,750
A ja wiem od nich, że mąż pewnej kobiety
1045
01:16:11,750 --> 01:16:14,791
ma nową zabawkę – Cherokee.
1046
01:16:16,041 --> 01:16:18,291
I nie mówię teraz o jeepie.
1047
01:16:26,666 --> 01:16:30,333
Nie.
1048
01:16:34,291 --> 01:16:36,416
Aha. Nie przejmuj się.
1049
01:16:39,500 --> 01:16:40,916
Satynowy Pantofelek
1050
01:16:47,541 --> 01:16:49,500
Nawet nie mają fajnych striptizerek.
1051
01:16:51,166 --> 01:16:53,375
Veronica pracuje tu jako barmanka.
1052
01:16:53,375 --> 01:16:55,541
Wie o tym miejscu więcej niż ja,
1053
01:16:55,541 --> 01:16:57,333
a to ja się tutaj urodziłam.
1054
01:16:57,916 --> 01:17:02,291
Mówiła, że w poniedziałki
są biblijne występy.
1055
01:17:03,041 --> 01:17:06,083
Apokasiska św. Jana
zatańczy dla ciebie za 3,16 dolara.
1056
01:17:06,083 --> 01:17:08,833
Jeśli zaczniesz bujać się z Veronicą,
1057
01:17:08,833 --> 01:17:11,833
puszczę ten klub z dymem.
1058
01:17:11,833 --> 01:17:14,291
Poczekaj na Cherokee.
1059
01:17:14,291 --> 01:17:16,875
Chcę z nią pogadać jak kobieta z kobietą.
1060
01:17:16,875 --> 01:17:19,541
Pamiętaj, że jesteśmy z tobą.
1061
01:17:19,541 --> 01:17:22,125
Może to jedna z tych, co ściągają kolczyki
1062
01:17:22,125 --> 01:17:24,041
i wyskakują z prawym sierpowym.
1063
01:17:24,041 --> 01:17:26,583
Będziemy tuż za tobą.
1064
01:17:26,583 --> 01:17:29,791
- Będziemy się bić z Cherokee?
- Jeśli będzie trzeba.
1065
01:17:29,791 --> 01:17:32,916
Chcę tylko poznać prawdę,
a nie wszczynać bójki.
1066
01:17:33,666 --> 01:17:34,750
Tak tylko mówię.
1067
01:17:36,208 --> 01:17:37,208
Cherokee.
1068
01:17:38,791 --> 01:17:40,333
Jak to indiańskie plemię?
1069
01:17:40,333 --> 01:17:41,833
Nie, jak model jeepa.
1070
01:17:42,541 --> 01:17:44,125
Jej ojciec był mechanikiem.
1071
01:17:44,625 --> 01:17:48,250
Ma dwóch braci: Tercela i Seville’a.
1072
01:17:48,250 --> 01:17:50,083
- Nie gadaj.
- Moment.
1073
01:17:50,083 --> 01:17:52,208
- Znasz ją?
- Nie do końca.
1074
01:17:52,208 --> 01:17:54,666
Dorabia sobie w szpitalu
w sklepie z upominkami.
1075
01:17:55,208 --> 01:17:56,625
To ona.
1076
01:17:58,208 --> 01:18:00,083
No witam.
1077
01:18:00,083 --> 01:18:03,000
- Przecież to jeszcze dziecko.
- To fakt.
1078
01:18:03,708 --> 01:18:07,250
Ale jest na tyle duża, by wiedzieć,
że nie chodzi się z żonatymi do łóżka.
1079
01:18:09,083 --> 01:18:12,083
Nie ma żonatego faceta,
do którego byś się nie dobrała, co?
1080
01:18:13,416 --> 01:18:14,500
- Nie.
- Ach tak?
1081
01:18:14,500 --> 01:18:15,750
Lepiej nie próbuj.
1082
01:18:18,583 --> 01:18:19,625
Richmond to mój mąż.
1083
01:18:24,833 --> 01:18:26,875
Zapytam prosto z mostu.
1084
01:18:28,416 --> 01:18:30,125
Kiedy zaczęłaś z nim sypiać?
1085
01:18:35,416 --> 01:18:36,708
Cztery miesiące temu.
1086
01:18:39,166 --> 01:18:41,041
Powiedział, że nie jesteście razem,
1087
01:18:41,041 --> 01:18:42,666
więc to nie...
1088
01:18:42,666 --> 01:18:43,750
Zdrada.
1089
01:18:44,416 --> 01:18:47,125
Słońce, ten tekst jest tak stary,
jak dawanie dupy.
1090
01:18:47,125 --> 01:18:51,041
Czy jak byłaś mała, myślałaś,
że będziesz czyjąś kochanką?
1091
01:18:51,041 --> 01:18:53,416
Richmond musi ci wciskać kit
1092
01:18:53,416 --> 01:18:55,458
niczym sprzedawca w autokomisie.
1093
01:18:55,458 --> 01:18:59,041
Jesteś za młoda, żeby rozumieć,
że tylko Richmond na tym zyskuje
1094
01:18:59,041 --> 01:19:01,041
i że tylko ty dajesz coś od siebie.
1095
01:19:02,250 --> 01:19:05,083
On tylko zabiera.
1096
01:19:06,458 --> 01:19:08,125
Zabierze twoją urodę,
1097
01:19:08,125 --> 01:19:10,916
twój uśmiech, twój blask w oczach.
1098
01:19:10,916 --> 01:19:13,750
Zabierze nawet dziurę,
która zostanie po twoim sercu.
1099
01:19:13,750 --> 01:19:16,833
Będzie zabierał i zabierał,
1100
01:19:16,833 --> 01:19:18,458
aż w końcu zostaniesz z niczym,
1101
01:19:18,458 --> 01:19:23,083
bo ma cię gdzieś.
1102
01:19:29,250 --> 01:19:32,208
To nie będzie moja wina.
To po prostu cały on.
1103
01:19:34,833 --> 01:19:36,750
Nie pozwolę ci skończyć
1104
01:19:37,666 --> 01:19:42,583
tak jak ja, młoda damo.
1105
01:19:48,416 --> 01:19:50,500
Miłego wieczoru, Cherokee.
1106
01:19:53,208 --> 01:19:57,000
Pojechałaś po bandzie.
Myślałam, że to ja kradnę dusze.
1107
01:19:57,000 --> 01:20:00,166
- Jej duszę da się jeszcze uratować.
- Aha.
1108
01:20:03,875 --> 01:20:06,458
Duży Earl przyszedł porozmawiać
ze mną o Richmondzie
1109
01:20:06,458 --> 01:20:08,416
na tydzień przed naszym ślubem.
1110
01:20:08,416 --> 01:20:10,208
- Ze mną też.
- I ze mną.
1111
01:20:12,041 --> 01:20:13,375
Ach, ten Earl.
1112
01:20:15,875 --> 01:20:17,333
Co ci powiedział, Reese?
1113
01:20:18,291 --> 01:20:19,958
Że za 30 lat
1114
01:20:20,916 --> 01:20:24,083
Richmond będzie jednym
z najporządniejszych facetów w mieście,
1115
01:20:24,083 --> 01:20:27,458
ale przed nami wyboista droga.
1116
01:20:29,625 --> 01:20:33,458
Wówczas potraktowałam to jako aprobatę,
bo chciałam, żeby nią było,
1117
01:20:34,916 --> 01:20:37,333
ale jednak wszystko się sprawdziło.
1118
01:20:40,000 --> 01:20:43,500
To nie Earl powiedział ci,
żebyś nie wychodziła za Richmonda.
1119
01:20:44,416 --> 01:20:45,875
To byłam ja, kochana.
1120
01:20:48,541 --> 01:20:50,916
Co tu masz?
1121
01:20:52,750 --> 01:20:53,916
Nic.
1122
01:20:53,916 --> 01:20:55,875
Co ten lekarz ci robi?
1123
01:20:57,500 --> 01:20:58,583
Nic.
1124
01:20:58,583 --> 01:21:00,708
Powiedziałaś, że pomaga ci z menopauzą.
1125
01:21:00,708 --> 01:21:01,916
Aha.
1126
01:21:05,000 --> 01:21:06,500
To nie menopauza, prawda?
1127
01:21:13,125 --> 01:21:14,625
Mam raka.
1128
01:21:25,708 --> 01:21:27,000
Ale nic mi nie jest.
1129
01:21:28,833 --> 01:21:30,291
To nie wygląda na nic.
1130
01:21:31,166 --> 01:21:32,333
To nie wygląda na nic.
1131
01:21:32,333 --> 01:21:35,791
Założą mi port dożylny,
1132
01:21:36,791 --> 01:21:38,791
żeby nie musieli mnie ciągle kłuć.
1133
01:21:40,458 --> 01:21:42,958
Chemioterapia robi robotę.
1134
01:21:42,958 --> 01:21:44,791
Kiedy się dowiedziałaś?
1135
01:21:47,250 --> 01:21:48,791
Kiedy się dowiedziałaś?
1136
01:21:52,041 --> 01:21:53,250
Dość dawno temu.
1137
01:22:01,458 --> 01:22:02,750
Zrobię rozpiskę.
1138
01:22:03,458 --> 01:22:07,291
Codziennie będziesz miała kogoś,
kto będzie pomagał ci w leczeniu.
1139
01:22:07,291 --> 01:22:08,583
Ja będę pierwsza.
1140
01:22:09,125 --> 01:22:10,750
Powiedz tylko kiedy.
1141
01:22:10,750 --> 01:22:12,333
No i co żeś narobiła?
1142
01:22:12,333 --> 01:22:14,291
Musisz zadbać o swoją dietę.
1143
01:22:14,291 --> 01:22:16,041
Widzisz, coś narobiła?
1144
01:22:17,916 --> 01:22:19,791
Czy widzisz, co narobiłaś?
1145
01:22:21,625 --> 01:22:25,750
Teraz będziecie koło mnie skakać...
I to cały czas...
1146
01:22:25,750 --> 01:22:29,250
Skakałaś koło nas przez ostatnie 30 lat.
1147
01:22:29,958 --> 01:22:31,958
Daj nam się odwdzięczyć.
1148
01:22:40,291 --> 01:22:43,875
{\an8}Co ty wyrabiasz, gówniarzu?
1149
01:23:01,708 --> 01:23:05,625
Jeśli chcesz pogadać,
mogłaś po prostu powiedzieć.
1150
01:23:05,625 --> 01:23:08,666
Cherokee to śliczna dziewczyna.
1151
01:23:11,166 --> 01:23:13,166
Naiwna, ale śliczna.
1152
01:23:13,166 --> 01:23:14,916
- Jaka znowu Cherokee?
- Przestań.
1153
01:23:16,125 --> 01:23:17,666
Wystarczająco mnie ośmieszyłeś.
1154
01:23:17,666 --> 01:23:20,000
Clarice, przysięgam,
z nikim innym nie spałem.
1155
01:23:20,000 --> 01:23:21,125
Przysięgam na grób mamy.
1156
01:23:21,125 --> 01:23:23,458
Wiedząc, że wychowała męską dziwkę,
1157
01:23:24,000 --> 01:23:26,375
pewnie przewraca się w grobie.
1158
01:23:38,333 --> 01:23:40,041
To był tylko jeden raz.
1159
01:23:41,166 --> 01:23:43,500
Mówisz, że spałeś z nią tylko raz?
1160
01:23:43,500 --> 01:23:46,125
Raz przez cztery miesiące...
1161
01:23:47,000 --> 01:23:48,458
taki byłeś powściągliwy?
1162
01:23:49,250 --> 01:23:51,541
- Odette coś ci nagadała.
- Nieprawda.
1163
01:23:51,541 --> 01:23:55,625
Gdyby Odette miała coś do gadania,
wykastrowałaby cię
1164
01:23:55,625 --> 01:23:57,000
w naszą noc poślubną.
1165
01:23:57,000 --> 01:23:59,166
A w większości trzymała język za zębami.
1166
01:23:59,166 --> 01:24:00,625
- Też jesteś winna.
- To mnie
1167
01:24:00,625 --> 01:24:03,041
winisz za to, że posuwasz inne kobiety?
1168
01:24:04,666 --> 01:24:08,458
Sprzedałeś mi kłamstwo, zwyczajną bajkę.
1169
01:24:08,458 --> 01:24:11,208
Rzuciłam wszystko,
by założyć z tobą rodzinę.
1170
01:24:11,208 --> 01:24:12,750
Nie prosiłem cię o to.
1171
01:24:14,708 --> 01:24:16,291
Skoro masz do mnie tyle żalu,
1172
01:24:18,000 --> 01:24:19,250
dlaczego nic nie mówiłaś?
1173
01:24:19,250 --> 01:24:22,250
Wiedziałbyś, gdybyś tylko
na mnie spojrzał!
1174
01:24:40,333 --> 01:24:42,666
Nie chcę dłużej w tym trwać.
1175
01:24:50,500 --> 01:24:51,916
Rozumiem.
1176
01:24:56,125 --> 01:24:57,333
Ale nie wynoszę się stąd.
1177
01:25:01,500 --> 01:25:05,750
Tak że proponuję,
abyś wszystko sobie przemyślała.
1178
01:25:09,875 --> 01:25:11,500
To twoje prawdziwe oblicze?
1179
01:25:26,458 --> 01:25:27,541
Zostań tu sobie.
1180
01:25:30,416 --> 01:25:31,708
Ja się wyniosę, Richmond.
1181
01:25:53,333 --> 01:25:54,333
Dziękuję, skarbie.
1182
01:25:56,333 --> 01:25:59,333
Nie ma sprawy. Nie wiem, co robię,
1183
01:25:59,333 --> 01:26:01,375
ale chociaż się staram.
1184
01:26:03,416 --> 01:26:07,208
Próbowałam tylu diet,
a wystarczyło zachorować na raka.
1185
01:26:10,875 --> 01:26:11,875
Cholera.
1186
01:26:15,041 --> 01:26:16,875
- Przykro mi, skarbie.
- Nie szkodzi.
1187
01:26:18,958 --> 01:26:20,875
Będziesz miał mniej roboty.
1188
01:26:27,500 --> 01:26:28,916
To jak obraz.
1189
01:26:29,791 --> 01:26:30,833
Co?
1190
01:26:35,000 --> 01:26:36,000
Życie.
1191
01:26:43,708 --> 01:26:45,291
Codziennie dodajesz
1192
01:26:47,125 --> 01:26:48,291
coś nowego,
1193
01:26:49,708 --> 01:26:51,583
starając się robić to jak najpiękniej,
1194
01:26:51,583 --> 01:26:53,791
aż skończy ci się miejsce na płótnie.
1195
01:27:03,375 --> 01:27:05,791
Wierzę, że platan mojej mamy...
1196
01:27:08,291 --> 01:27:10,875
było najpiękniejszą częścią mojego płótna.
1197
01:27:20,208 --> 01:27:21,500
Pójdę otworzyć.
1198
01:27:33,625 --> 01:27:35,500
Nie wiem, co dalej.
1199
01:27:38,583 --> 01:27:39,916
Nikt nie wie.
1200
01:27:41,708 --> 01:27:42,625
Idziecie?
1201
01:27:46,750 --> 01:27:50,041
Jak masz dobrego faceta,
nie musisz wiedzieć.
1202
01:27:53,791 --> 01:27:55,791
Kiedy nadejdzie mój czas...
1203
01:27:58,291 --> 01:28:00,375
chcę być pod platanem.
1204
01:28:17,041 --> 01:28:19,416
- Jak tam?
- Wszystko pięknie. Nie ruszaj się.
1205
01:28:19,416 --> 01:28:21,125
No dobrze.
1206
01:28:30,333 --> 01:28:31,375
Gotowe.
1207
01:28:31,916 --> 01:28:33,333
- Gotowe!
- Już?
1208
01:28:33,916 --> 01:28:34,958
Rety.
1209
01:28:36,208 --> 01:28:39,208
Co? Nie, czekaj...
1210
01:28:42,916 --> 01:28:45,125
I tak by wypadły po chemii, prawda?
1211
01:28:45,125 --> 01:28:46,541
- Prawda.
- Prawda.
1212
01:28:53,416 --> 01:28:54,916
- Dobrze.
- Gotowa?
1213
01:28:54,916 --> 01:28:56,041
Gotowa.
1214
01:29:11,416 --> 01:29:13,291
Myślałam, że się rozpłaczę.
1215
01:29:15,041 --> 01:29:18,750
Po tylu latach używania lokówek, wałków,
1216
01:29:18,750 --> 01:29:22,625
farb do włosów...
Cholera, mogłam to zrobić wcześniej!
1217
01:29:23,083 --> 01:29:24,083
Pełna zgoda.
1218
01:29:24,583 --> 01:29:26,041
Wolność!
1219
01:29:29,250 --> 01:29:31,750
Do twarzy ci z łysą głową.
1220
01:29:31,750 --> 01:29:34,375
Świetną mam fryzjerkę, co?
1221
01:29:34,375 --> 01:29:35,541
Ano.
1222
01:29:36,666 --> 01:29:37,958
Ja też chcę.
1223
01:29:40,666 --> 01:29:42,333
- Co?
- Clarice.
1224
01:29:42,333 --> 01:29:46,083
Kochana, doceniam twoją solidarność,
ale dopiero co odeszłaś od męża.
1225
01:29:46,083 --> 01:29:47,166
No i?
1226
01:29:47,166 --> 01:29:50,375
I to nie jest odpowiedni moment
na taką decyzję.
1227
01:29:50,375 --> 01:29:52,625
Znalazłam swoje nazwisko
1228
01:29:52,625 --> 01:29:54,958
na liście intencji modłów w kościele.
1229
01:29:54,958 --> 01:29:56,875
Będą się modlić za moje zachowanie.
1230
01:29:56,875 --> 01:29:58,000
Typowo.
1231
01:29:58,958 --> 01:30:00,791
Dajmy im temat do plotek.
1232
01:30:01,666 --> 01:30:03,833
- Która następna? Proszę bardzo.
- Dobrze.
1233
01:30:03,833 --> 01:30:05,458
No już, zapraszam na fotel.
1234
01:30:06,375 --> 01:30:07,791
Zrobię to powoli.
1235
01:30:07,791 --> 01:30:09,541
Dlaczego powoli?
1236
01:30:09,541 --> 01:30:11,000
Może masz kanciasty łeb.
1237
01:30:12,166 --> 01:30:14,166
Przepraszam.
1238
01:30:14,166 --> 01:30:15,916
Tylko coś tam zostaw.
1239
01:30:17,125 --> 01:30:22,666
U Earla
Jesz, ile chcesz
1240
01:30:22,666 --> 01:30:24,708
Wiesz, co z Barbarą Jean?
1241
01:30:24,708 --> 01:30:26,125
Nie była na mszy.
1242
01:30:28,416 --> 01:30:30,875
Ubiera się tak,
że na pewno nie zginie w tłumie.
1243
01:30:30,875 --> 01:30:33,916
Przyganiał kocioł garnkowi.
1244
01:30:33,916 --> 01:30:37,041
Nie poszłam tak do kościoła, Clarice.
1245
01:30:37,041 --> 01:30:38,416
Odchudzam się.
1246
01:30:38,416 --> 01:30:39,541
Nie jest ci ciepło?
1247
01:30:41,958 --> 01:30:43,833
Ta nowa dieta to „udar cieplny”?
1248
01:30:48,291 --> 01:30:49,708
Co, u licha?
1249
01:30:50,666 --> 01:30:51,666
Rany boskie.
1250
01:30:53,250 --> 01:30:54,375
Barbara Jean?
1251
01:30:57,166 --> 01:30:59,250
- Barbara Jean?
- Dlaczego ja?
1252
01:31:00,583 --> 01:31:02,208
- Ja nie chciałam.
- Już dobrze.
1253
01:31:02,208 --> 01:31:04,166
Nic się nie stało.
1254
01:31:06,375 --> 01:31:09,000
Przepraszam, posikałam się.
1255
01:31:15,250 --> 01:31:16,708
Kogo my tu mamy?
1256
01:31:16,708 --> 01:31:17,958
Jak się czujesz?
1257
01:31:17,958 --> 01:31:19,791
Znacznie lepiej, dziękuję.
1258
01:31:21,000 --> 01:31:22,458
Nie wiem, co się stało.
1259
01:31:24,458 --> 01:31:25,875
Na szczęście jesteś cała.
1260
01:31:26,916 --> 01:31:28,541
Odpocznij sobie,
1261
01:31:29,041 --> 01:31:30,083
wrzuć coś na ząb...
1262
01:31:30,083 --> 01:31:31,750
Masz problem z alkoholem.
1263
01:31:35,958 --> 01:31:38,875
Sika w gacie przy ludziach, Clarice.
1264
01:31:38,875 --> 01:31:41,291
Kiedyś trzeba nazwać rzeczy po imieniu.
1265
01:31:41,291 --> 01:31:43,166
Jesteś alkoholiczką.
1266
01:31:43,166 --> 01:31:45,875
Nie, nie. Moja matka była alkoholiczką.
1267
01:31:46,666 --> 01:31:48,708
Wiem, na czym to polega. Nic mi nie jest.
1268
01:31:48,708 --> 01:31:50,333
Mogłaś kogoś zabić.
1269
01:31:52,833 --> 01:31:54,500
Mogłaś zabić dziecko.
1270
01:32:02,125 --> 01:32:04,333
Toniesz w smutku, odkąd Adam zmarł.
1271
01:32:05,625 --> 01:32:07,000
Chociaż ja mam jaja.
1272
01:32:09,541 --> 01:32:12,166
Powiem ci coś: dzisiaj z tym kończysz.
1273
01:32:12,833 --> 01:32:14,416
Zanim zabijesz siebie albo ko...
1274
01:32:14,416 --> 01:32:16,166
W porządku.
1275
01:32:17,166 --> 01:32:19,083
Przestanę pić. Dobrze?
1276
01:32:20,291 --> 01:32:21,541
Świetnie.
1277
01:32:22,291 --> 01:32:23,541
Bo jutro zabieramy cię
1278
01:32:23,541 --> 01:32:25,291
na spotkanie AA.
1279
01:32:25,291 --> 01:32:28,041
Nie róbmy od razu z igły widły.
1280
01:32:28,041 --> 01:32:30,958
To przesada.
Miałam ciężki dzień, to wszystko.
1281
01:32:33,041 --> 01:32:35,291
Aha. A miesiąc temu, jak nie stawiłaś się,
1282
01:32:35,291 --> 01:32:37,041
by zabrać mnie na chemię?
1283
01:32:37,041 --> 01:32:39,375
- Mówiłam...
- Nie potrafisz zadbać o siebie.
1284
01:32:39,375 --> 01:32:41,875
Nie wiem, dlaczego myślałam,
że zadbasz o mnie.
1285
01:32:41,875 --> 01:32:43,833
Sama jestem sobie winna.
1286
01:32:43,833 --> 01:32:45,875
Zgadzasz się z nią?
1287
01:32:45,875 --> 01:32:47,666
Nie dzwonimy do ciebie po 21.00,
1288
01:32:47,666 --> 01:32:50,000
bo wiemy, że nie będziesz nic pamiętać.
1289
01:32:51,875 --> 01:32:53,875
Nie będę nic pamiętać?
1290
01:32:55,708 --> 01:32:57,125
A co mam do zapamiętania?
1291
01:32:58,125 --> 01:33:00,250
W kółko ględzicie o tym samym...
1292
01:33:00,250 --> 01:33:01,583
- Barbaro...
- Niech mówi.
1293
01:33:01,583 --> 01:33:04,458
„A powinnam była to”, „a mogłam tamto”.
1294
01:33:05,000 --> 01:33:06,625
Dobrze wiecie, że nie zamierzacie
1295
01:33:06,625 --> 01:33:08,000
nic ze sobą zrobić.
1296
01:33:08,000 --> 01:33:11,083
Może dlatego, że jesteśmy zajęte
ustawianiem ciebie do pionu.
1297
01:33:11,083 --> 01:33:13,375
Trzeba było ustawić do pionu swojego męża.
1298
01:33:13,375 --> 01:33:16,916
Dużo szczekasz jak na sukę,
która nie gryzie.
1299
01:33:16,916 --> 01:33:18,291
Już ja cię ugryzę.
1300
01:33:18,291 --> 01:33:20,583
Pytanie tylko, czy stać cię na rewanż?
1301
01:33:20,583 --> 01:33:22,916
Mnie stać,
to nie ja zostałam kucharką w szkole.
1302
01:33:22,916 --> 01:33:24,041
Ożeż ty.
1303
01:33:25,791 --> 01:33:29,000
Nie zostałabym nią,
gdybyś trzymała nogi razem.
1304
01:33:29,000 --> 01:33:32,666
Nie trzymam nóg razem i to dlatego
nie byłaś w stanie podejść do egzaminu
1305
01:33:32,666 --> 01:33:35,333
przez ostatnie 30 lat?
Taki kit chcesz nam wcisnąć?
1306
01:33:35,333 --> 01:33:36,833
- Daj spokój.
- Z czym?
1307
01:33:36,833 --> 01:33:39,666
Mam dać sobie spokój z karierą
i zostawić ją dla faceta,
1308
01:33:39,666 --> 01:33:42,041
który się łajdaczy,
jakby mu za to płacono?
1309
01:33:42,041 --> 01:33:44,083
Jesteś jak swoja matka pijaczka.
1310
01:33:49,500 --> 01:33:50,500
BJ...
1311
01:33:53,875 --> 01:33:55,583
Kiedy stracicie męża
1312
01:33:57,500 --> 01:33:59,875
i pochowacie swoje dziecko
w zimnym piachu...
1313
01:34:01,166 --> 01:34:03,166
będziecie mogły mówić, co chcecie.
1314
01:34:04,291 --> 01:34:07,666
Ale do tego czasu
nie macie prawa mnie oceniać.
1315
01:34:08,500 --> 01:34:11,458
Nie wiecie, jak to jest.
Niczego nie rozumiecie.
1316
01:34:11,458 --> 01:34:16,333
Myślisz, że tylko ty miałaś źle w życiu?
1317
01:34:18,583 --> 01:34:21,875
Że nam nie jest ciężko?
1318
01:34:23,416 --> 01:34:26,291
Pieprzona chemia
przestała dawać rezultaty.
1319
01:34:27,875 --> 01:34:30,083
- Co?
- Co to znaczy?
1320
01:34:30,083 --> 01:34:33,458
To znaczy, że raczysko nie jest głupie...
1321
01:34:35,416 --> 01:34:36,791
i potrafi się dostosować.
1322
01:34:38,500 --> 01:34:39,625
To znaczy,
1323
01:34:40,666 --> 01:34:42,666
że kolejne leczenie
1324
01:34:43,708 --> 01:34:46,000
prędzej zabije mnie niż chorobę.
1325
01:34:47,166 --> 01:34:50,875
- Tak mi przykro, Odette.
- Daruj sobie.
1326
01:34:53,250 --> 01:34:54,625
Daruj sobie.
1327
01:34:55,333 --> 01:34:56,750
- Nie jest ci przykro.
- Jest.
1328
01:34:56,750 --> 01:34:57,791
Nie jest.
1329
01:34:59,625 --> 01:35:02,833
Nie chcę z tobą nic wspólnego. Ani z tobą!
1330
01:35:03,541 --> 01:35:06,583
- Nie mówisz poważnie.
- Ależ mówię!
1331
01:35:08,125 --> 01:35:09,750
Nie chcę z wami nic wspólnego!
1332
01:35:09,750 --> 01:35:11,958
Jesteście obie takie same.
1333
01:35:13,000 --> 01:35:14,083
Co?
1334
01:35:15,083 --> 01:35:17,083
Ty też wdałaś się w swoją matkę.
1335
01:35:19,291 --> 01:35:21,666
Odeszłaś od Richmonda,
1336
01:35:21,666 --> 01:35:24,958
ale zrobiłaś to 30 lat po fakcie,
1337
01:35:24,958 --> 01:35:28,916
chociaż powinno było to zająć 30 sekund.
1338
01:35:35,250 --> 01:35:39,250
Nie zamierzam spędzić swoich ostatnich dni
w towarzystwie popychadła...
1339
01:35:43,125 --> 01:35:44,958
i pieprzonej pijaczki.
1340
01:35:49,125 --> 01:35:50,291
- Odette!
- Odette!
1341
01:35:50,291 --> 01:35:51,791
Rany boskie.
1342
01:35:51,791 --> 01:35:53,958
Odette?
1343
01:35:53,958 --> 01:35:56,166
Wstawaj, Odette.
1344
01:35:59,041 --> 01:36:02,750
Rak to nie największy problem.
Nabawiła się infekcji.
1345
01:36:05,083 --> 01:36:06,791
Jakiej infekcji?
1346
01:36:07,458 --> 01:36:12,083
Serce i płuca rozprowadzają chorobę
po całym ciele, a antybiotyk nie działa.
1347
01:36:13,541 --> 01:36:14,791
Obudzi się?
1348
01:36:18,458 --> 01:36:19,750
Walczy jak lwica.
1349
01:36:49,500 --> 01:36:51,333
Wyjdziesz z tego, kochanie.
1350
01:36:52,666 --> 01:36:54,083
Musisz z tego wyjść.
1351
01:36:55,208 --> 01:36:57,083
Nie dam sobie rady sam.
1352
01:37:00,208 --> 01:37:02,250
Potrzebujesz odpoczynku, James.
1353
01:37:02,250 --> 01:37:04,291
Musisz być silny dla dzieci.
1354
01:37:04,791 --> 01:37:06,625
I w pełni zdrów dla Odette.
1355
01:37:08,041 --> 01:37:10,583
Odette mówi, że masz iść coś zjeść.
1356
01:37:11,250 --> 01:37:14,166
- Nie jestem głodny.
- Nie obchodzi jej to.
1357
01:37:14,750 --> 01:37:17,250
Masz iść na stołówkę
i wrzucić coś na żołądek.
1358
01:37:18,541 --> 01:37:20,791
Chodź.
1359
01:37:21,916 --> 01:37:23,208
Pójdę z tobą.
1360
01:37:24,208 --> 01:37:25,250
Niech będzie.
1361
01:37:27,125 --> 01:37:28,458
Niedługo wrócę, kochanie.
1362
01:37:29,958 --> 01:37:32,583
- Zostanę przy niej, James.
- Dobrze.
1363
01:37:57,000 --> 01:37:58,625
Zaczęłam chodzić na spotkania AA.
1364
01:38:02,291 --> 01:38:07,208
Jeszcze nie mam na tyle odwagi,
by podzielić się swoją historią.
1365
01:38:10,500 --> 01:38:11,708
Ale...
1366
01:38:15,083 --> 01:38:19,291
jeden z członków
będzie stawiać krok dziewiąty.
1367
01:38:21,875 --> 01:38:23,791
Ma osobiście zadośćuczynić wszystkim,
1368
01:38:24,416 --> 01:38:25,875
których zranił, chyba że...
1369
01:38:26,833 --> 01:38:28,791
miałoby to zadać im więcej krzywdy.
1370
01:38:32,916 --> 01:38:34,541
Oby nie zadało ci to krzywdy.
1371
01:38:41,916 --> 01:38:43,208
Barbara Jean.
1372
01:38:43,916 --> 01:38:48,958
W życiu robiłam gorsze rzeczy
niż picie do nieprzytomności.
1373
01:38:58,750 --> 01:39:01,833
O których nie wiesz ani ty, ani Clarice.
1374
01:39:03,875 --> 01:39:07,125
Wiedziałam, że lata milczenia
między mną a Rayem
1375
01:39:07,125 --> 01:39:09,666
będą przepełnione
wyłącznie smutkiem i żalem.
1376
01:39:10,583 --> 01:39:13,583
Ale i tak musiałam go odwiedzić
po śmierci Adama.
1377
01:39:14,458 --> 01:39:15,833
To był mój obowiązek.
1378
01:39:16,666 --> 01:39:19,791
Myślisz, że Desmond zabił Adama,
bo wiedział, że to twój syn?
1379
01:39:23,333 --> 01:39:25,250
Mój syn?
1380
01:39:25,250 --> 01:39:29,333
Nie powiedziałam ci,
ale w głębi duszy czułam, że wiesz.
1381
01:39:30,750 --> 01:39:32,750
Ja czuję, że Ad...
1382
01:39:34,500 --> 01:39:36,500
Czułam, że Adam był przy mnie,
1383
01:39:37,166 --> 01:39:39,166
jakby był częścią mnie.
1384
01:39:39,166 --> 01:39:42,208
Nie musiałam go widzieć,
żeby wiedzieć, że jest tuż obok.
1385
01:39:42,916 --> 01:39:44,625
Chyba po prostu...
1386
01:39:45,250 --> 01:39:47,416
Chciałam wierzyć, że masz tak samo.
1387
01:39:57,000 --> 01:39:58,791
Mam krew na rękach.
1388
01:40:01,000 --> 01:40:02,500
Ray też.
1389
01:40:03,791 --> 01:40:06,708
Powiedz, jak mogę pomóc, Barbaro Jean.
1390
01:40:06,708 --> 01:40:08,916
Musi być coś, co możemy zrobić.
1391
01:40:10,458 --> 01:40:12,875
Powiedz, co możemy zrobić.
1392
01:40:13,708 --> 01:40:16,291
Jeśli chcesz zrobić coś
dla naszego syna...
1393
01:40:17,333 --> 01:40:19,458
Pragnę tego bardziej niż czegokolwiek.
1394
01:40:20,166 --> 01:40:23,083
Upewnij się, że Desmond wie,
że zabił swojego bratanka.
1395
01:40:27,791 --> 01:40:29,791
A potem sam go zabij.
1396
01:40:47,083 --> 01:40:50,041
...a my wiemy, że potrafisz zdziałać cuda.
1397
01:40:50,041 --> 01:40:51,166
Amen.
1398
01:40:52,833 --> 01:40:54,291
Potrzebujemy twojej pomocy.
1399
01:40:55,541 --> 01:40:57,708
Musisz dopomóc naszej siostrze.
1400
01:40:57,708 --> 01:40:59,291
Tak.
1401
01:40:59,291 --> 01:41:02,541
Naszej przyjaciółce. Matce.
1402
01:41:03,083 --> 01:41:04,458
Tak.
1403
01:41:04,458 --> 01:41:06,000
Potrzebujemy jej.
1404
01:41:07,083 --> 01:41:09,791
- Potrzebujemy...
- Dlaczego wszyscy szepczą?
1405
01:41:11,166 --> 01:41:13,958
Mówiłem, że z tego wyjdzie.
Jak się czujesz, skarbie?
1406
01:41:18,625 --> 01:41:20,750
- James?
- Tak, słońce?
1407
01:41:21,625 --> 01:41:23,583
- Bardzo cię kocham...
- Wiem, kochanie.
1408
01:41:23,583 --> 01:41:25,666
Kocham cię nad życie.
1409
01:41:25,666 --> 01:41:28,125
...ale wyglądasz i pachniesz paskudnie.
1410
01:41:35,250 --> 01:41:37,125
- Państwo wybaczą.
- Widzicie?
1411
01:41:38,375 --> 01:41:40,458
Przeżyła piekło, a i tak się nie hamuje.
1412
01:41:41,791 --> 01:41:43,791
Nie mam na to czasu.
1413
01:41:44,791 --> 01:41:46,583
Więc nie będę hamować jęzora.
1414
01:41:47,958 --> 01:41:49,958
Mówisz, że wcześniej hamowałaś?
1415
01:41:50,916 --> 01:41:52,458
Ma jakieś uszkodzenia mózgu.
1416
01:41:54,583 --> 01:41:56,000
Clarice,
1417
01:41:56,875 --> 01:41:59,083
zabierz Jamesa do domu.
1418
01:41:59,083 --> 01:42:01,666
- Nie, nie.
- Skarbeńku...
1419
01:42:02,708 --> 01:42:04,125
- Ustaw je do pionu.
- Nie.
1420
01:42:04,125 --> 01:42:07,166
Nigdzie się nie wybieram,
a już zwłaszcza nie teraz.
1421
01:42:07,166 --> 01:42:09,458
Proszę.
1422
01:42:10,000 --> 01:42:11,250
Nic mi nie jest.
1423
01:42:11,250 --> 01:42:12,916
Nadal tu będę, gdy wrócisz.
1424
01:42:22,458 --> 01:42:24,166
- Kocham cię.
- Ja ciebie też.
1425
01:42:28,000 --> 01:42:29,291
No dobrze.
1426
01:42:32,000 --> 01:42:33,875
- Clarice?
- Tak?
1427
01:42:35,666 --> 01:42:38,041
Odnośnie do tego utworu,
który chciałaś zagrać...
1428
01:42:43,333 --> 01:42:45,916
nie przegapiłaś ani jednej cholernej nuty.
1429
01:42:51,333 --> 01:42:53,125
Przestań się zadręczać.
1430
01:42:54,750 --> 01:42:56,041
To nie twoja wina.
1431
01:43:14,666 --> 01:43:16,166
Barbara Jean.
1432
01:43:20,208 --> 01:43:21,375
Spotkałam Kogucika...
1433
01:43:24,041 --> 01:43:27,416
- Gdy byłaś w śpiączce?
- Nie.
1434
01:43:28,875 --> 01:43:30,583
Tuż po śmierci Dużego Earla.
1435
01:43:36,208 --> 01:43:38,583
- Ray tu jest?
- Pracuje na uczelni.
1436
01:43:40,708 --> 01:43:42,000
Mogłaś mi powiedzieć.
1437
01:43:42,458 --> 01:43:43,791
Wiem.
1438
01:43:45,125 --> 01:43:48,708
Ale strasznie przeżyłaś śmierć Lestera.
1439
01:43:49,416 --> 01:43:51,541
Nie chciałam przysparzać ci więcej bólu.
1440
01:43:54,458 --> 01:43:59,708
Barbaro Jean, nie obchodzi mnie,
że krok dziewiąty dopiero przed tobą.
1441
01:44:02,750 --> 01:44:04,541
Masz iść zobaczyć się z Kogucikiem.
1442
01:44:05,625 --> 01:44:10,708
Wyłożyć kawę na ławę,
wyznać mu całą prawdę.
1443
01:44:12,875 --> 01:44:17,041
Nie spocznę w pokoju,
dopóki tego nie zrobisz.
1444
01:44:19,833 --> 01:44:21,833
Obiecaj mi to.
1445
01:44:23,000 --> 01:44:24,541
Masz mi to obiecać.
1446
01:44:24,541 --> 01:44:27,500
Obiecuję.
1447
01:44:28,458 --> 01:44:30,375
Lepiej, żebyś tu była, jak wrócę.
1448
01:44:30,833 --> 01:44:32,916
Kochana, nigdzie się nie wybieram.
1449
01:44:35,250 --> 01:44:36,791
Jestem zbyt uparta.
1450
01:44:45,416 --> 01:44:47,291
Richmond, chcę, żebyś został.
1451
01:44:52,416 --> 01:44:54,500
Odette, zanim odwalisz numer jak Minnie...
1452
01:44:55,583 --> 01:44:57,333
Wiem, że nie byłem najlepszym mężem.
1453
01:44:57,875 --> 01:44:59,041
Mam tę świadomość.
1454
01:45:01,041 --> 01:45:02,250
Więc...
1455
01:45:03,500 --> 01:45:06,875
czy mogę po prostu za wszystko przeprosić?
1456
01:45:06,875 --> 01:45:08,208
I na tym skończymy?
1457
01:45:08,208 --> 01:45:10,041
Nie zamierzam z tobą gadać.
1458
01:45:11,916 --> 01:45:15,500
Potrzebuję tylko twoich mięśni i auta.
1459
01:45:32,541 --> 01:45:34,375
Powolutku, krok po kroczku.
1460
01:45:37,666 --> 01:45:40,000
Wszystko dobrze. Powolutku.
1461
01:45:40,708 --> 01:45:42,666
Zbliżamy się do drzewa.
1462
01:45:44,208 --> 01:45:46,166
Pomogę ci usiąść.
1463
01:45:46,625 --> 01:45:48,750
Dasz radę...
1464
01:45:56,000 --> 01:45:57,583
Właśnie tak.
1465
01:46:03,125 --> 01:46:04,458
W porządku?
1466
01:46:08,125 --> 01:46:09,125
Dobrze.
1467
01:46:12,875 --> 01:46:16,833
Mówiłam, że urodziłam się nieustraszona,
1468
01:46:16,833 --> 01:46:19,583
ale to było zwykłe kłamstwo.
1469
01:46:20,958 --> 01:46:24,625
Urodziłam się nad ziemią,
ale nigdy nie przeszło mi przez myśl,
1470
01:46:24,625 --> 01:46:27,041
że nie będzie mi dane umrzeć
w ten sam sposób.
1471
01:46:27,666 --> 01:46:30,416
W końcu musiałam dotknąć ziemi.
1472
01:46:30,416 --> 01:46:34,000
Miejsca, w którym gnieździ się
strach i los.
1473
01:46:34,625 --> 01:46:38,958
W życiu nie sądziłam,
że strach zetknie się z losem.
1474
01:46:39,416 --> 01:46:42,083
Okazuje się,
że mieli romans za moimi plecami,
1475
01:46:42,083 --> 01:46:44,416
odkąd po raz pierwszy zaczerpnęłam tchu.
1476
01:46:45,833 --> 01:46:49,541
Wszyscy mówią nam, jak żyć,
1477
01:46:50,375 --> 01:46:54,833
ale nikt nie mówi, jak umrzeć, nie?
1478
01:47:41,250 --> 01:47:44,250
Cholera jasna, Richmond.
Poprosiłam cię o jedną rzecz,
1479
01:47:44,250 --> 01:47:46,375
- a ty i tak to schrzaniłeś.
- Co?
1480
01:47:47,208 --> 01:47:50,041
- Chciałaś przyjść pod drzewo.
- Pod platan.
1481
01:47:50,666 --> 01:47:52,458
A to niby co?
1482
01:47:52,458 --> 01:47:56,208
Na łeb spadają mi strąki magnolii.
1483
01:47:58,458 --> 01:48:00,583
Wybacz. Dla mnie to drzewo jak drzewo.
1484
01:48:01,333 --> 01:48:03,708
Chciałam umrzeć po swojemu,
1485
01:48:05,000 --> 01:48:06,916
a nawet to mi nie wyszło.
1486
01:48:16,416 --> 01:48:17,958
Z czego rżysz?
1487
01:48:22,625 --> 01:48:26,291
Albo ci lepiej, albo Bóg
jeszcze nie chce cię u siebie.
1488
01:48:32,958 --> 01:48:34,666
Dokądś jeszcze cię zanieść?
1489
01:48:36,083 --> 01:48:39,041
Jeśli wskażesz mi, gdzie jest platan,
to cię tam zaniosę.
1490
01:48:41,416 --> 01:48:43,083
Nie wiem.
1491
01:48:43,750 --> 01:48:45,250
Nie wiem.
1492
01:48:46,875 --> 01:48:49,666
Nie przemyślałam tego.
1493
01:48:51,416 --> 01:48:53,333
Myślałam, że kopnę tu w kalendarz.
1494
01:49:00,625 --> 01:49:04,625
A nie uważasz,
że to jeszcze nie twój czas?
1495
01:49:08,125 --> 01:49:10,125
Mój ojciec zawsze mawiał,
1496
01:49:12,625 --> 01:49:14,083
że Bóg ma dla wszystkich plan.
1497
01:49:18,208 --> 01:49:20,833
Może twój plan zakłada coś innego.
1498
01:49:24,458 --> 01:49:26,458
Tego ci życzę.
1499
01:49:36,458 --> 01:49:39,291
Ja też ci czegoś życzę, Richmond.
1500
01:49:43,500 --> 01:49:45,750
Nie uwierzysz, co powiem,
1501
01:49:46,250 --> 01:49:50,791
bo sama w to nie wierzę,
ale w głębi serca wiem...
1502
01:49:54,375 --> 01:49:57,125
że stać cię na więcej.
1503
01:50:08,958 --> 01:50:10,041
Naprawdę tak myślisz?
1504
01:50:13,166 --> 01:50:14,208
Ja to wiem.
1505
01:50:26,000 --> 01:50:27,583
Zbieramy się.
1506
01:50:28,958 --> 01:50:31,541
Musimy zdążyć przed Jamesem.
1507
01:50:36,500 --> 01:50:38,916
Jak się o tym dowie, to sam mnie zabije.
1508
01:50:38,916 --> 01:50:40,708
Dobra, dawaj.
1509
01:51:03,916 --> 01:51:05,125
Cześć.
1510
01:51:05,833 --> 01:51:07,125
Cześć.
1511
01:51:08,500 --> 01:51:10,500
Zadośćuczynienie...
1512
01:51:12,625 --> 01:51:14,791
jest trudniejsze niż odstawienie alkoholu.
1513
01:51:17,458 --> 01:51:19,291
Chcesz mi zadośćuczynić?
1514
01:51:20,500 --> 01:51:21,500
Tak.
1515
01:51:31,458 --> 01:51:32,541
Czego chcesz?
1516
01:51:34,083 --> 01:51:35,625
Powinnam była
1517
01:51:36,791 --> 01:51:38,458
sama zastrzelić Desmonda.
1518
01:51:40,250 --> 01:51:41,833
Zamiast tego wykorzystałam ciebie
1519
01:51:41,833 --> 01:51:44,125
i twoją miłość do mnie,
byś pociągnął za spust.
1520
01:51:48,333 --> 01:51:50,000
Nie zabiłem Desmonda.
1521
01:51:52,208 --> 01:51:54,125
Po tym, jak odeszłaś, poszedłem do niego
1522
01:51:55,000 --> 01:51:57,083
i już wtedy zastałem go martwego.
1523
01:51:57,750 --> 01:51:59,000
Mój Boże.
1524
01:51:59,750 --> 01:52:01,541
Boże, Lester...
1525
01:52:03,458 --> 01:52:05,458
To nie Lester.
1526
01:52:06,541 --> 01:52:08,708
Przez Desmonda cierpiało wielu ludzi.
1527
01:52:10,000 --> 01:52:11,708
Jego dziewczyna
1528
01:52:13,375 --> 01:52:17,333
w końcu powiedziała „dość” i odegrała się
w jedyny sposób, jaki mogła.
1529
01:52:18,625 --> 01:52:20,333
Kazałem jej stąd wyjechać.
1530
01:52:20,333 --> 01:52:22,166
Bez sensu, by trafiła do więzienia,
1531
01:52:22,166 --> 01:52:23,833
kiedy dopiero co z niego uciekła.
1532
01:52:25,375 --> 01:52:26,958
To wczesny prezent.
1533
01:52:28,708 --> 01:52:31,625
koncert chopinowski:
wystąpi Clarice Baker
1534
01:52:32,500 --> 01:52:33,791
To jakiś żart?
1535
01:52:35,208 --> 01:52:40,250
Wiem, że chciałeś dobrze,
ale ja nie gram dla publiczności.
1536
01:52:41,833 --> 01:52:43,500
W takim razie
1537
01:52:43,500 --> 01:52:45,083
wejdź na scenę
1538
01:52:45,750 --> 01:52:47,625
i zagraj dla siebie.
1539
01:52:49,125 --> 01:52:51,958
Czasami nie wiem, czy cię pocałować
1540
01:52:53,041 --> 01:52:55,083
czy skopać ci tyłek.
1541
01:52:56,875 --> 01:52:58,250
Zrób i jedno, i drugie.
1542
01:52:58,916 --> 01:53:00,791
Za młodu bardzo cię kochałem.
1543
01:53:02,791 --> 01:53:06,916
Ale tak jak mówiłaś,
czasami miłość nie wystarczy.
1544
01:53:14,041 --> 01:53:15,125
Żegnaj, Ray.
1545
01:53:25,958 --> 01:53:27,208
Barbara Jean.
1546
01:54:00,000 --> 01:54:01,875
Dzień dobry.
1547
01:54:03,041 --> 01:54:05,166
Nie chciałem wychodzić,
zanim się obudzisz.
1548
01:54:06,041 --> 01:54:08,958
Powinniśmy kogoś wynająć
do przewiezienia twoich rzeczy.
1549
01:54:10,541 --> 01:54:11,916
Nie musisz robić tego sama.
1550
01:54:12,458 --> 01:54:13,708
O czym ty mówisz?
1551
01:54:13,708 --> 01:54:16,000
O twoim powrocie do domu.
1552
01:54:18,750 --> 01:54:20,375
Nie wracam do domu, Richmond.
1553
01:54:22,000 --> 01:54:24,000
Jak to nie wracasz do domu?
1554
01:54:24,458 --> 01:54:26,833
- Myślałem, że po wczoraj...
- Było miło.
1555
01:54:27,625 --> 01:54:30,458
Ale nie widzę powodu,
dla którego miałabym tu wrócić.
1556
01:54:39,291 --> 01:54:41,708
To była bardzo krótka przerwa.
1557
01:54:41,708 --> 01:54:45,708
Nie naprawi 30 lat twoich głupich decyzji.
1558
01:54:54,416 --> 01:54:55,500
No tak.
1559
01:54:56,416 --> 01:54:59,375
Wiedziałaś, co sobie pomyślę,
jak pójdziemy razem do łóżka.
1560
01:55:05,125 --> 01:55:06,291
Wykorzystałaś mnie.
1561
01:55:15,541 --> 01:55:17,666
Wybacz, Richmond. Przepraszam.
1562
01:55:34,083 --> 01:55:35,708
- Hej.
- Cześć wam.
1563
01:55:35,708 --> 01:55:37,625
No cześć.
1564
01:55:40,833 --> 01:55:43,375
Dziękuję.
1565
01:55:46,166 --> 01:55:47,583
Veronica.
1566
01:55:49,166 --> 01:55:51,666
- Chwała Bogu.
- Wiem.
1567
01:55:53,625 --> 01:55:54,666
Drogie panie.
1568
01:55:57,958 --> 01:55:59,791
- Hej.
- Chodź no tu.
1569
01:56:03,250 --> 01:56:05,250
Na pewno wszyscy nie przyszli tu dla mnie.
1570
01:56:05,250 --> 01:56:06,833
To nieważne, bo...
1571
01:56:06,833 --> 01:56:07,958
My przyszłyśmy.
1572
01:56:09,250 --> 01:56:10,250
My przyszłyśmy.
1573
01:56:13,041 --> 01:56:14,666
W końcu mogę się stroić,
1574
01:56:14,666 --> 01:56:16,625
a przez was, jędzy, będę beczeć.
1575
01:56:16,625 --> 01:56:19,458
Stroić? Na pewno mówisz o tym wdzianku?
1576
01:56:21,375 --> 01:56:22,958
Gdybyś nie miała dzieci,
1577
01:56:22,958 --> 01:56:25,666
pomyślałabym, że chcesz bronić
swojego dziewictwa.
1578
01:56:26,208 --> 01:56:28,625
- Wredna małpa.
- Strój dopełnia całości.
1579
01:56:30,166 --> 01:56:33,083
Jakieś małolaty chciały zająć nasz stolik.
1580
01:56:33,083 --> 01:56:34,208
Które?
1581
01:56:35,000 --> 01:56:36,416
Nie mają za grosz szacunku.
1582
01:56:37,000 --> 01:56:39,583
Na szczęście Barbara Jean
przywołała je do porządku.
1583
01:56:41,875 --> 01:56:43,416
No ładnie, Koguciku.
1584
01:56:44,625 --> 01:56:47,250
Pewnie myślały,
że Supremes odeszły do lamusa.
1585
01:56:47,708 --> 01:56:49,208
Już ja im pokażę lamusa.
1586
01:56:49,208 --> 01:56:52,583
Dalej niezłe z nas dżagi.
1587
01:56:52,583 --> 01:56:53,875
Prawda? Właśnie.
1588
01:56:55,791 --> 01:56:56,875
No pięknie.
1589
01:56:59,083 --> 01:57:01,875
Richmond wrócił do łask?
1590
01:57:02,333 --> 01:57:03,791
A skąd.
1591
01:57:03,791 --> 01:57:05,875
Ma dobre intencje, ale...
1592
01:57:06,458 --> 01:57:09,208
Nie zagram na jego koncercie.
1593
01:57:10,958 --> 01:57:12,291
Podzwoniłam po ludziach.
1594
01:57:15,500 --> 01:57:17,166
Jadę do Nowego Jorku.
1595
01:57:18,375 --> 01:57:19,375
Clarice.
1596
01:57:20,583 --> 01:57:24,208
Mam parę kontraktów do nadrobienia.
1597
01:57:27,916 --> 01:57:30,583
Reese, jestem z ciebie taka dumna.
1598
01:57:31,708 --> 01:57:33,333
Pękam z dumy.
1599
01:57:39,333 --> 01:57:42,208
Los posłał mnie w ślepy zaułek,
1600
01:57:42,833 --> 01:57:46,291
ale widocznie było mi pisane
kroczyć tą drogą, będąc wspierana
1601
01:57:47,250 --> 01:57:49,000
przez kogoś po swojej prawej,
1602
01:57:49,000 --> 01:57:52,041
jak również po swojej lewej.
1603
01:57:53,166 --> 01:57:55,791
Nie mając siebie nawzajem,
uwierzyłybyśmy w to,
1604
01:57:55,791 --> 01:57:57,583
co świat miał o nas do powiedzenia.
1605
01:57:57,583 --> 01:58:01,333
Kobiety w rozsypce,
siejące zamęt złe omeny...
1606
01:58:01,333 --> 01:58:04,291
Wszyscy uważali,
że przyjaźń nie utrzyma nas razem,
1607
01:58:04,291 --> 01:58:05,916
i mieli rację.
1608
01:58:06,583 --> 01:58:08,541
Zrobiła to miłość.
1609
01:58:09,125 --> 01:58:12,583
Każda z osobna może i siała zamęt
i była w rozsypce,
1610
01:58:12,583 --> 01:58:17,250
ale razem udało nam się namalować
przepiękny obraz.
1611
01:58:17,250 --> 01:58:19,541
Picasso nie dorasta nam do pięt.
1612
01:58:20,666 --> 01:58:22,625
Takiej miłości zaznałyśmy.
1613
01:58:23,583 --> 01:58:26,333
Były momenty – i dalej będą –
1614
01:58:26,333 --> 01:58:28,541
że trzęsły nam się ręce,
1615
01:58:29,250 --> 01:58:31,916
ale już nie martwimy się,
że skończy nam się płótno.
1616
01:58:32,416 --> 01:58:35,041
Do namalowania mamy jeszcze
1617
01:58:35,041 --> 01:58:38,250
sporo obrazów – razem.
1618
01:58:44,833 --> 01:58:46,750
{\an8}Ludziska, Minnie chce się zabić.
1619
01:58:47,958 --> 01:58:49,708
Minnie dziś umrze.
1620
01:58:50,333 --> 01:58:52,666
Czego to nie zrobi,
by jej wróżba się spełniła.
1621
01:58:52,666 --> 01:58:55,041
Podziwiam jej oddanie sprawie.
1622
01:58:56,625 --> 01:58:58,500
- No weź.
- Złaź na dół.
1623
01:58:58,500 --> 01:59:01,500
Chcielibyście, co?
1624
01:59:01,500 --> 01:59:06,416
Chcielibyście, żebym przeżyła.
1625
01:59:06,416 --> 01:59:09,625
Żebyście mogli podważyć
1626
01:59:09,625 --> 01:59:12,375
mój dar proroczy.
1627
01:59:13,541 --> 01:59:15,416
Chyba naprawdę się zabije.
1628
01:59:15,416 --> 01:59:16,958
- Niech pani uważa!
- Patrz.
1629
01:59:16,958 --> 01:59:18,208
O cholera!
1630
01:59:20,250 --> 01:59:21,458
Rany boskie!
1631
01:59:21,458 --> 01:59:24,458
- Żyjesz, Minnie?
- Co ci uderzyło do głowy?
1632
01:59:24,458 --> 01:59:25,708
Nie żyje?
1633
01:59:25,708 --> 01:59:27,541
Marzenia jednak się spełniają.
1634
01:59:30,166 --> 01:59:32,125
Mój Boże!
1635
01:59:32,125 --> 01:59:35,541
Moja przepowiednia się spełniła!
1636
01:59:36,000 --> 01:59:38,000
Mówiłaś, że umrzesz.
1637
01:59:38,458 --> 01:59:40,541
Otarłam się o śmierć.
1638
01:59:41,291 --> 01:59:42,625
To wystarczy.
1639
01:59:42,625 --> 01:59:45,791
Prawie żeś mnie pani zabiła.
1640
01:59:45,791 --> 01:59:49,000
Boś wtrącał się w moją przepowiednię.
1641
01:59:49,000 --> 01:59:50,958
Nikt się w nią nie wtrącał.
1642
01:59:50,958 --> 01:59:52,333
No już, dobrze.
1643
01:59:52,333 --> 01:59:55,208
Potrafi urządzić widowisko,
ale nie zamierzam go oglądać.
1644
02:04:25,291 --> 02:04:27,291
Napisy: Alicja Jas