1
00:00:24,441 --> 00:00:27,569
PIĄTEK, 14 KWIETNIA
2
00:00:56,557 --> 00:01:02,437
O JEDNO CIĘ PROSZĘ
3
00:01:04,438 --> 00:01:05,440
Bailey?
4
00:01:06,191 --> 00:01:08,151
Bailey, musimy się stąd wynosić.
5
00:01:09,611 --> 00:01:11,989
Musimy uciekać. Bailey.
6
00:01:15,075 --> 00:01:16,285
Kurwa!
7
00:01:19,329 --> 00:01:20,455
Bailey?
8
00:01:33,969 --> 00:01:34,970
Okej.
9
00:01:37,306 --> 00:01:38,765
Przepraszam.
10
00:01:40,934 --> 00:01:42,060
Proszę zacze...
11
00:01:43,937 --> 00:01:44,938
Kurwa.
12
00:02:01,288 --> 00:02:05,209
Widział pan nastolatkę?
Szesnaście lat, blondynka, różowe pasemka.
13
00:02:05,209 --> 00:02:07,878
Dopiero przyszedłem. Nie widzę jej.
14
00:02:14,927 --> 00:02:16,345
Taksówka?
15
00:02:23,810 --> 00:02:24,978
Cholera.
16
00:02:27,397 --> 00:02:28,398
Bailey?
17
00:02:41,537 --> 00:02:45,415
{\an8}CZTERY DNI WCZEŚNIEJ
18
00:03:01,723 --> 00:03:03,684
Powiedz, że masz kurczaka w pomarańczach.
19
00:03:03,684 --> 00:03:04,935
Masz mnie za amatora?
20
00:03:06,019 --> 00:03:07,354
- Trochę.
- Okej.
21
00:03:10,983 --> 00:03:12,067
Udany dzień w pracy?
22
00:03:12,609 --> 00:03:13,819
Teraz jest lepszy.
23
00:03:15,946 --> 00:03:18,240
Mogę zostać? Czy masz robotę?
24
00:03:18,240 --> 00:03:20,826
Niestety mam robotę.
25
00:03:21,827 --> 00:03:22,828
Świetnie to wygląda.
26
00:03:22,828 --> 00:03:24,663
Powoli kończę.
27
00:03:24,663 --> 00:03:25,747
Tak.
28
00:03:29,835 --> 00:03:31,336
Myślisz o jutrze?
29
00:03:34,047 --> 00:03:35,883
To tylko artykuł.
30
00:03:38,260 --> 00:03:42,306
To długi artykuł. Właściwie reportaż.
31
00:03:42,306 --> 00:03:45,309
- Przestań.
- Nagłówek na okładce.
32
00:03:45,309 --> 00:03:47,060
Zostaw mojego kurczaka i jedź.
33
00:03:48,020 --> 00:03:52,649
Okej. Ale zostawiłem wiadomość
na służbowej sekretarce,
34
00:03:52,649 --> 00:03:54,860
z prośbą, żeby wszyscy kupili egzemplarz.
35
00:03:55,444 --> 00:03:56,778
Nie pomagasz.
36
00:04:11,752 --> 00:04:13,170
Zaczekam w domu.
37
00:04:13,170 --> 00:04:16,048
Czekaj. Nie musisz od razu jechać.
38
00:04:34,858 --> 00:04:37,236
Poświętujmy w ten weekend.
39
00:04:38,028 --> 00:04:40,572
Przestańmy rozmawiać o artykule.
40
00:04:41,823 --> 00:04:44,159
Chodziło mi o naszą rocznicę.
41
00:04:44,159 --> 00:04:46,328
- Co?
- Czternaście miesięcy.
42
00:04:47,454 --> 00:04:50,249
To się chyba nie kwalifikuje.
43
00:04:50,249 --> 00:04:51,834
Dla mnie tak.
44
00:04:54,586 --> 00:04:58,632
Pamiętasz, jak na drugiej randce
zgubiłem bilet parkingowy?
45
00:04:58,632 --> 00:05:00,092
To ja go zgubiłam.
46
00:05:00,092 --> 00:05:01,593
Ale to była moja wina.
47
00:05:02,427 --> 00:05:04,012
Że zgubiłam bilet?
48
00:05:04,012 --> 00:05:05,597
Odwróciłem twoją uwagę.
49
00:05:05,597 --> 00:05:09,268
O rany. To prawda.
50
00:05:11,854 --> 00:05:15,566
Byłem taki zaskoczony... że to się działo.
51
00:05:17,359 --> 00:05:21,405
Mogłem z tobą siedzieć,
jeść kolację, być z tobą.
52
00:05:22,197 --> 00:05:23,574
Byłem...
53
00:05:25,409 --> 00:05:30,706
Myślałem, że ta część mojego życia
się zakończyła, że nie będę tego miał.
54
00:05:31,748 --> 00:05:34,001
Panie Michaels,
jest pan dziś bardzo poważny.
55
00:05:35,627 --> 00:05:38,672
Cóż, stuknęło nam czternaście miesięcy.
56
00:05:42,092 --> 00:05:43,093
To co ty na to?
57
00:05:44,178 --> 00:05:46,430
Pojedziemy w sobotę do Sonomy
i to uczcimy?
58
00:05:49,725 --> 00:05:51,685
Myślisz, że Bailey chciałaby pojechać?
59
00:05:54,021 --> 00:05:55,022
Absolutnie.
60
00:05:57,649 --> 00:05:58,650
Kłamca.
61
00:06:02,654 --> 00:06:05,407
- Zapytam.
- Ale z ciebie kłamczuch.
62
00:06:19,463 --> 00:06:20,464
Kłamczuch.
63
00:06:40,025 --> 00:06:41,026
AVETT - KOMÓRKA
64
00:06:44,530 --> 00:06:45,531
Dzień dobry.
65
00:06:46,198 --> 00:06:49,243
Myślisz, że dressing czosnkowy z anchois
musi zawierać anchois?
66
00:06:49,826 --> 00:06:51,537
Raczej tak. A co?
67
00:06:52,079 --> 00:06:57,209
Myślałam o zrobieniu pasty, którą jedliśmy
w Poggio. Tej, która smakowała Bailey.
68
00:07:00,170 --> 00:07:01,755
- Nie dziw się tak.
- Nie.
69
00:07:01,755 --> 00:07:04,299
- Gotuję. Umiem gotować.
- Wiem, wiem. To...
70
00:07:04,299 --> 00:07:06,593
Po prostu brzmi ambitnie,
71
00:07:06,593 --> 00:07:10,430
zwłaszcza, że moglibyśmy
zamówić jedzenie z Poggio.
72
00:07:10,430 --> 00:07:11,640
Ale z ciebie mądrala.
73
00:07:16,395 --> 00:07:17,813
To znowu Avett?
74
00:07:20,107 --> 00:07:22,234
To dość uporczywe, nawet jak na niego.
75
00:07:22,234 --> 00:07:24,236
Tak. Te same brednie.
76
00:07:27,906 --> 00:07:29,825
- Cześć, Bailey.
- Możemy jechać?
77
00:07:29,825 --> 00:07:32,202
Najpierw powinienem się ubrać.
78
00:07:32,828 --> 00:07:34,037
Tato, spóźnię się.
79
00:07:34,037 --> 00:07:36,790
Bails, mieszkamy pięć minut od szkoły.
80
00:07:36,790 --> 00:07:39,793
Wiem, że pierwsza lekcja
zaczyna się za 20 minut.
81
00:07:40,794 --> 00:07:42,588
Może zaczniemy od: „Dzień dobry”?
82
00:07:46,300 --> 00:07:47,634
Zaczekam przed domem.
83
00:07:52,764 --> 00:07:54,308
Może zacznę rano biegać.
84
00:07:54,308 --> 00:07:58,812
- Przeczekaj to.
- No tak.
85
00:08:03,984 --> 00:08:05,652
- Lepiej już idź.
- Dobra.
86
00:08:12,367 --> 00:08:16,330
Rób tak dalej,
a to ty będziesz nosiła robaki na ryby.
87
00:08:17,206 --> 00:08:21,001
Ohyda. Nie byliśmy na rybach ze trzy lata.
88
00:08:21,668 --> 00:08:22,669
Okej.
89
00:08:23,378 --> 00:08:26,465
Znów cię zabiorę, a wtedy
90
00:08:27,424 --> 00:08:29,426
nie będziesz chciała nieść robaków.
91
00:08:30,928 --> 00:08:33,263
Może czas się trochę bardziej postarać.
92
00:08:34,472 --> 00:08:37,558
Zawsze mówisz: „Jeśli nie masz
nic miłego do powiedzenia”...
93
00:08:37,558 --> 00:08:41,230
Bails, ona się naprawdę stara.
94
00:08:41,938 --> 00:08:43,315
Naprawdę.
95
00:08:44,691 --> 00:08:45,526
Jasne.
96
00:08:47,277 --> 00:08:48,362
Mogę prowadzić?
97
00:08:51,865 --> 00:08:53,534
A może jutro? Co?
98
00:08:53,534 --> 00:08:55,577
Po co pozwoliłeś mi zrobić prawko,
99
00:08:55,577 --> 00:08:57,204
skoro nie dajesz mi poćwiczyć?
100
00:08:57,204 --> 00:09:00,415
Chcę, żebyś ćwiczyła,
tylko na wyłączonym silniku.
101
00:09:02,501 --> 00:09:03,961
W skali od jednego do dziesięciu,
102
00:09:03,961 --> 00:09:06,380
na ile będziesz urażona,
jeśli usiądę z tyłu?
103
00:09:06,380 --> 00:09:08,298
- Tato.
- Bezpieczeństwo ponad wszystko.
104
00:09:17,307 --> 00:09:18,517
Halo?
105
00:09:18,517 --> 00:09:20,143
Szukam Owena Michaelsa.
106
00:09:20,143 --> 00:09:21,937
Właśnie wyszedł. Przekazać...
107
00:10:33,967 --> 00:10:35,719
Hej, Devaughn. Tylko fotel.
108
00:10:46,271 --> 00:10:49,024
- Hej.
- Hej. Widzę, że dzwoniłaś.
109
00:10:49,024 --> 00:10:51,401
Jestem w mieście. Wczesny lunch?
110
00:10:51,401 --> 00:10:53,612
Zawsze chętnie, ale mam dziś randkę.
111
00:10:53,612 --> 00:10:55,155
Max musi być zazdrosna.
112
00:10:55,155 --> 00:10:57,699
Tylko dlatego,
że lokalne reporterki nie spotykają się
113
00:10:57,699 --> 00:10:59,326
ze zdobywcami Złotej Rękawicy.
114
00:10:59,326 --> 00:11:00,911
To może kawa po południu?
115
00:11:00,911 --> 00:11:02,704
Nie mogę.
Mam spotkanie z klientem w Tiburon.
116
00:11:02,704 --> 00:11:05,332
Wpadłam do Ferry Building
po chleb na kolację.
117
00:11:05,332 --> 00:11:06,875
Nie macie chleba w Sausalito?
118
00:11:06,875 --> 00:11:08,043
To chleb z Acme.
119
00:11:08,043 --> 00:11:09,586
Podają go w Poggio.
120
00:11:09,586 --> 00:11:11,421
Byliśmy tam ostatnio z Bailey...
121
00:11:11,421 --> 00:11:13,507
To teraz jeździsz 45 minut
122
00:11:13,507 --> 00:11:14,800
po chleb dla Bailey?
123
00:11:14,800 --> 00:11:18,220
{\an8}I tak musiałam podrzucić Ash parę rzeczy.
124
00:11:19,680 --> 00:11:21,849
{\an8}Zaznaczam, że to pyszny chleb.
125
00:11:21,849 --> 00:11:23,851
{\an8}Każdy terapeuta powie ci,
126
00:11:23,851 --> 00:11:26,645
że jeśli tak się starasz,
to nie robisz tego dla Bailey.
127
00:11:26,645 --> 00:11:30,023
No jasne. Więc jesteś teraz terapeutką?
128
00:11:30,691 --> 00:11:32,359
Byłabym zajebistą terapeutką.
129
00:11:32,943 --> 00:11:34,069
Kończę rozmawiać z Jules.
130
00:11:34,945 --> 00:11:36,238
- Hej, kochanie.
- Hej, Ash.
131
00:11:36,238 --> 00:11:38,282
- Hannah, dasz mi chwilę?
- Jasne.
132
00:11:40,742 --> 00:11:41,869
Przepiękna.
133
00:11:41,869 --> 00:11:44,496
I jesteś teraz taka sławna,
że nie przetrwa weekendu.
134
00:11:46,456 --> 00:11:47,624
{\an8}HANNAH HALL: MISKA SPECJALNA.
135
00:11:47,624 --> 00:11:49,918
O rany, duże zdjęcie.
136
00:11:50,794 --> 00:11:51,962
Cholera.
137
00:11:51,962 --> 00:11:53,046
Co się stało?
138
00:11:54,464 --> 00:11:55,465
Jules?
139
00:11:56,842 --> 00:11:59,720
Muszę oddzwonić do Max.
Czymś się zdenerwowała.
140
00:12:00,220 --> 00:12:02,723
Kim jestem, by stawać na drodze
prawdziwej miłości?
141
00:12:02,723 --> 00:12:03,932
Dziś z tym kiepsko.
142
00:12:03,932 --> 00:12:06,476
- Całusy. Pa.
- Całusy. Pa.
143
00:12:07,144 --> 00:12:08,979
To twój słynny dziadek?
144
00:12:10,272 --> 00:12:13,192
Ucieszyłby się,
widząc swoje zdjęcie w czasopiśmie.
145
00:12:13,901 --> 00:12:14,902
Trochę wbrew sobie.
146
00:12:14,902 --> 00:12:17,446
Na pewno nie mogę wystawić jego prac?
147
00:12:17,446 --> 00:12:19,698
Nie. Wciąż nie są na sprzedaż.
148
00:12:19,698 --> 00:12:21,867
{\an8}„ZNAKOMITE PRACE HANNY HALL
ZMIENIAJĄ ZIMNE WNĘTRZE W DOM”.
149
00:12:23,118 --> 00:12:25,621
Hej, tu Owen. Zostaw wiadomość.
150
00:12:26,163 --> 00:12:28,415
Hej. Daj znać, wracając do domu.
151
00:12:28,415 --> 00:12:32,836
A gdybyś dotarł tam przede mną,
przypominam, że reszta kurczaka jest moja.
152
00:12:33,837 --> 00:12:34,838
Kocham cię.
153
00:12:47,893 --> 00:12:49,186
JULES - KOMÓRKA
154
00:12:55,984 --> 00:12:57,027
{\an8}ZADZWOŃ. TO PILNE.
155
00:12:57,027 --> 00:12:58,111
{\an8}NIEODEBRANE POŁĄCZENIE
156
00:13:19,675 --> 00:13:20,926
Bailey, otworzysz?
157
00:13:22,970 --> 00:13:23,971
Bailey!
158
00:13:36,024 --> 00:13:37,025
Halo?
159
00:13:37,693 --> 00:13:42,823
- Pani Michaels?
- Tak. Nikt tak do mnie nie mówi.
160
00:13:44,241 --> 00:13:46,869
- Jesteś koleżanką Bailey?
- Nie.
161
00:13:46,869 --> 00:13:49,204
Pan Michaels prosił, żebym to pani dała.
162
00:13:50,497 --> 00:13:52,708
Gdzie... Gdzie spotkałaś pana Michaelsa?
163
00:13:52,708 --> 00:13:55,294
- Mijał mnie na korytarzu.
- Na korytarzu?
164
00:13:55,836 --> 00:13:58,714
W szkole. Dał mi 20 dolarów i poprosił,
żebym to podrzuciła.
165
00:13:59,965 --> 00:14:01,508
Muszę już...
166
00:14:02,551 --> 00:14:03,927
Tak, jasne. Oczywiście.
167
00:14:08,515 --> 00:14:11,935
CHROŃ JĄ
168
00:14:29,620 --> 00:14:30,996
Co to za zapach?
169
00:14:32,039 --> 00:14:33,040
To kolacja.
170
00:14:33,832 --> 00:14:35,250
Oby nie.
171
00:14:43,133 --> 00:14:46,887
Wiesz, gdzie jest mój tata?
Powinien już być w domu.
172
00:14:46,887 --> 00:14:48,347
Właśnie do niego dzwonię.
173
00:14:50,516 --> 00:14:52,851
Hej, tu Owen. Zostaw wiadomość.
174
00:14:53,519 --> 00:14:57,481
Cześć, to ja. Pewnie jesteś już w drodze,
ale zadzwoń do mnie.
175
00:14:58,732 --> 00:15:00,984
PROSZĘ, ZADZWOŃ. TO PILNE.
176
00:15:00,984 --> 00:15:02,653
Zjem batonik.
177
00:15:03,862 --> 00:15:05,280
I tak muszę lecieć na próbę.
178
00:15:05,989 --> 00:15:08,784
Nie. Zawiozę cię.
179
00:15:10,160 --> 00:15:12,579
Suz właśnie pisała. Jest na nabrzeżu.
180
00:15:12,579 --> 00:15:14,581
Powiedz tacie,
że ktoś mnie podrzuci do domu.
181
00:15:16,124 --> 00:15:18,502
- Hej, Bailey...
- Dzięki za kolację.
182
00:15:31,974 --> 00:15:33,976
Tu Jules. Zostaw wiadomość.
183
00:15:51,869 --> 00:15:53,245
The Shop, w czym mogę pomóc?
184
00:15:53,245 --> 00:15:55,497
Hej, Greg. Tu Hannah. Jest tam Owen?
185
00:15:55,497 --> 00:15:59,001
Hej. Chyba nie jest...
186
00:15:59,960 --> 00:16:02,171
Nikt z kierownictwa
nie jest chwilowo dostępny.
187
00:16:02,671 --> 00:16:03,714
- Co?
- Tak...
188
00:16:03,714 --> 00:16:05,424
Proszę nie rozmawiać przez telefon.
189
00:16:05,424 --> 00:16:07,426
Wybacz, Hannah, muszę kończyć.
190
00:16:10,262 --> 00:16:12,389
{\an8}NIECH TWOJE ŻYCIE PRYWATNE
ZNÓW BĘDZIE PRYWATNE
191
00:16:12,389 --> 00:16:13,473
{\an8}TYLKO W THE SHOP
192
00:16:35,871 --> 00:16:36,872
Co się...
193
00:16:55,641 --> 00:16:57,643
Przykro mi, budynek jest zamknięty.
194
00:16:57,643 --> 00:17:00,020
Mój mąż tam pracuje.
Próbuję się z nim skontaktować.
195
00:17:00,020 --> 00:17:01,104
Jak się nazywa?
196
00:17:02,856 --> 00:17:04,066
Proszę pani?
197
00:17:04,858 --> 00:17:06,068
Jak się nazywa?
198
00:17:08,529 --> 00:17:09,695
Kim jest pani mąż?
199
00:17:11,198 --> 00:17:13,575
Przepraszam, kim jest pani mąż?
200
00:17:15,410 --> 00:17:16,411
Proszę pani?
201
00:17:26,296 --> 00:17:28,298
MIEJSCE DLA ODWIEDZAJĄCYCH
202
00:17:48,193 --> 00:17:50,237
Chodźmy, panie Thompson.
203
00:17:51,697 --> 00:17:52,698
Avett.
204
00:17:53,198 --> 00:17:54,408
O cholera.
205
00:17:57,077 --> 00:17:58,078
Uwaga na głowę.
206
00:19:08,106 --> 00:19:09,399
Bardzo ładnie.
207
00:19:09,399 --> 00:19:11,527
Koniec na dziś. Pozwól strunom odpocząć.
208
00:19:12,778 --> 00:19:14,530
Możemy zrobić porządek na scenie?
209
00:19:14,530 --> 00:19:19,034
Pora na szybką próbę
„Everybody Says Don't”.
210
00:19:19,034 --> 00:19:20,118
Okej.
211
00:19:27,918 --> 00:19:29,127
Brawo.
212
00:19:29,920 --> 00:19:31,588
Co ty tu robisz?
213
00:19:36,343 --> 00:19:39,972
Wcześniej skończyłem trening.
Wpadłem się przywitać.
214
00:19:39,972 --> 00:19:41,098
Hej.
215
00:19:41,098 --> 00:19:43,225
Skończyłaś? Potrzebujesz podwózki?
216
00:19:44,560 --> 00:19:47,145
Niestety już ją mam.
Maleficent na mnie czeka.
217
00:19:47,145 --> 00:19:48,230
JESTEM. CZEKAM.
218
00:19:48,230 --> 00:19:51,900
Nawet nie wiem, dlaczego tu jest.
Mówiłam, że sobie poradzę.
219
00:19:53,235 --> 00:19:54,695
MUSZĘ COŚ WYJĄĆ Z SZAFKI,
220
00:19:54,695 --> 00:19:55,779
WIDZIMY SIĘ W AUCIE
221
00:20:04,913 --> 00:20:07,207
Hej, tu Owen. Zostaw wiadomość.
222
00:20:10,544 --> 00:20:12,254
WTOREK 11 KWIETNIA
Z OSTATNIEJ CHWILI
223
00:20:12,254 --> 00:20:14,631
NALOT FBI NA STARTUP SOFTWARE'OWY
PREZES AVETT THOMPSON ARESZTOWANY
224
00:20:14,631 --> 00:20:16,383
AGENCI ZROBILI NALOT NA BIURA
225
00:20:16,383 --> 00:20:18,594
STARTUPU THE SHOP DZIŚ PO POŁUDNIU.
226
00:20:27,186 --> 00:20:29,396
CHODŹ JUŻ, PROSZĘ.
227
00:20:29,396 --> 00:20:32,524
Tata nie byłby zachwycony,
228
00:20:32,524 --> 00:20:34,902
gdybym miała być z tobą sama w głuszy.
229
00:20:34,902 --> 00:20:37,529
To jurta z królewskim łożem.
230
00:20:37,529 --> 00:20:41,450
Wspominanie o łóżku raczej nam nie pomoże.
231
00:20:43,660 --> 00:20:46,371
Nie możesz powiedzieć,
że przenocujesz u Suz?
232
00:20:46,371 --> 00:20:50,918
Kryłaby cię.
To byłaby nasza mała tajemnica.
233
00:20:52,211 --> 00:20:53,962
My z tatą nie mamy przed sobą tajemnic.
234
00:20:55,422 --> 00:20:56,924
Powinniście nad tym popracować.
235
00:21:05,474 --> 00:21:07,976
Lecę, zanim Hannah się wścieknie.
236
00:21:07,976 --> 00:21:11,813
Okej. Ale pogadaj z tatą, dobra?
237
00:21:12,689 --> 00:21:15,943
Powiedz mu, że będę dżentelmenem.
238
00:21:17,945 --> 00:21:19,571
Tego mu na pewno nie powiem.
239
00:21:25,702 --> 00:21:26,912
Napisz później.
240
00:21:33,794 --> 00:21:35,003
Co do...
241
00:21:52,104 --> 00:21:54,565
NALOT FBI NA STARTUP SOFTWARE'OWY
PREZES AVETT THOMPSON ARESZTOWANY
242
00:22:20,883 --> 00:22:22,050
Cześć.
243
00:22:25,179 --> 00:22:26,513
Bailey?
244
00:22:33,437 --> 00:22:34,646
To od twojego taty?
245
00:22:44,907 --> 00:22:46,158
PRZYKRO MI, ŻE NIE MOGĘ TEGO WYJAŚNIĆ.
246
00:22:46,158 --> 00:22:48,035
{\an8}WIESZ, CO SIĘ LICZY WE MNIE I W TOBIE
247
00:22:48,035 --> 00:22:48,952
{\an8}JESTEŚ MOIM ŻYCIEM
248
00:22:51,038 --> 00:22:52,080
Gdzie on jest?
249
00:22:54,124 --> 00:22:55,292
Gdzie mój tata?
250
00:22:57,628 --> 00:22:58,795
Nie wiem.
251
00:22:59,713 --> 00:23:01,423
Coś się dzieje w The Shop.
252
00:23:02,633 --> 00:23:03,967
Aresztowali Avetta.
253
00:23:06,929 --> 00:23:08,597
Nie mogę się do niego dodzwonić.
254
00:23:12,809 --> 00:23:14,811
Hej, tu Owen. Zostaw...
255
00:23:20,484 --> 00:23:21,568
Co to jest?
256
00:23:44,299 --> 00:23:45,342
Hannah?
257
00:24:18,000 --> 00:24:19,126
Wszystko w porządku?
258
00:24:20,085 --> 00:24:21,295
Tak.
259
00:25:15,182 --> 00:25:16,892
To ten artykuł z Chronicle?
260
00:25:16,892 --> 00:25:18,018
Co? Nie.
261
00:25:19,603 --> 00:25:22,356
- Jest jakiś artykuł w Chronicle?
- Tak.
262
00:25:22,356 --> 00:25:23,857
- Czy...
- Nie wspominają o twoim tacie.
263
00:25:23,857 --> 00:25:25,275
Tylko o Avetcie.
264
00:25:29,279 --> 00:25:31,365
Daily Beast tweetuje, że to nowy Enron.
265
00:25:31,365 --> 00:25:34,243
Lynn Williams
ciągle udostępnia ich tweety.
266
00:25:35,285 --> 00:25:37,788
O tym, że The Shop
ukradło miliard dolarów,
267
00:25:37,788 --> 00:25:39,581
a każdy, kto tam pracuje,
w tym uczestniczył.
268
00:25:39,581 --> 00:25:41,458
- To nieprawda.
- Ciągle mnie oznacza.
269
00:25:41,458 --> 00:25:44,086
To nieprawda.
Lynn Williams nie powinna cię oznaczać.
270
00:25:44,086 --> 00:25:45,504
To gdzie on jest?
271
00:25:48,507 --> 00:25:49,716
Czemu zostawił mi pieniądze?
272
00:25:53,470 --> 00:25:55,430
Wejdźmy do środka, okej?
273
00:25:55,973 --> 00:25:59,852
Podzwonię po ludziach. Ktoś musi wiedzieć,
gdzie jest twój ojciec.
274
00:26:00,394 --> 00:26:03,772
Od tego zacznijmy. Ustalmy, gdzie on jest.
275
00:26:07,609 --> 00:26:11,697
Bailey, on nam to wszystko wytłumaczy.
Jestem tego pewna.
276
00:26:16,618 --> 00:26:21,707
Dobra, ale zaproszę Bobby'ego,
chyba że wolisz, żebym poszła do niego.
277
00:26:22,332 --> 00:26:24,293
Nie. Może przyjechać tutaj.
278
00:26:26,128 --> 00:26:28,297
Nie mówmy na razie nikomu o pieniądzach.
279
00:26:28,297 --> 00:26:29,965
O, tak myślisz?
280
00:26:41,977 --> 00:26:43,020
Hej.
281
00:26:51,778 --> 00:26:52,821
Hej.
282
00:26:58,202 --> 00:27:01,038
Musimy wejść do środka. Zaufaj mi.
283
00:27:20,557 --> 00:27:22,017
Jak ona się trzyma?
284
00:27:23,101 --> 00:27:24,520
Okej. Jasne.
285
00:27:25,395 --> 00:27:26,855
Gdzie możemy porozmawiać?
286
00:27:26,855 --> 00:27:29,149
Tylny taras. Wezmę tylko sweter.
287
00:27:29,149 --> 00:27:30,234
Okej.
288
00:28:15,904 --> 00:28:17,114
Nie spakował się.
289
00:28:18,407 --> 00:28:19,658
Okej.
290
00:28:19,658 --> 00:28:22,244
Wciąż ma tu walizkę, wszystkie ubrania.
291
00:28:26,957 --> 00:28:28,166
Ty coś wiesz.
292
00:28:32,212 --> 00:28:33,338
Ona cię nie słyszy.
293
00:28:33,338 --> 00:28:34,923
Jesteś pewna?
294
00:28:42,055 --> 00:28:43,056
Teraz już tak.
295
00:28:52,149 --> 00:28:55,319
Max dostała rano cynk od znajomej
z Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.
296
00:28:56,653 --> 00:28:58,197
Dlatego się do mnie dobijała.
297
00:28:58,197 --> 00:29:01,366
Według tej znajomej
oprogramowanie The Shop nie działa.
298
00:29:02,034 --> 00:29:04,328
Co? Myślałam,
że sprzedaje się jak szalone.
299
00:29:05,120 --> 00:29:06,747
Owen mówił ci, że już je sprzedają?
300
00:29:07,873 --> 00:29:09,124
Nie, Avett.
301
00:29:10,542 --> 00:29:13,462
Dobra. Co dokładnie mówił?
302
00:29:13,962 --> 00:29:16,840
Byli u nas z Belle na kolacji
przed debiutem giełdowym.
303
00:29:16,840 --> 00:29:20,677
Avett ciągle mówił o tym,
jak niesamowite mają wyniki sprzedaży.
304
00:29:20,677 --> 00:29:25,349
Tyle że nie sprzedawali produktu,
wyłącznie udziały w demo oprogramowania.
305
00:29:25,974 --> 00:29:28,560
Ilekroć ktoś wyraził zainteresowanie demo,
306
00:29:28,560 --> 00:29:30,354
Avett księgował to jako przychód.
307
00:29:30,354 --> 00:29:31,271
O Boże.
308
00:29:31,271 --> 00:29:33,482
Max mówi, że to samo zrobili w Enron.
309
00:29:33,482 --> 00:29:36,610
Podwyższyli wycenę firmy
i sprawili, że ceny akcji poszły w górę
310
00:29:36,610 --> 00:29:37,819
przed debiutem giełdowym.
311
00:29:38,862 --> 00:29:39,863
To oszustwo.
312
00:29:39,863 --> 00:29:42,157
Udziałowcy stracą pół miliarda dolarów.
313
00:29:43,367 --> 00:29:45,369
Max nie mogła uwierzyć,
że Owen brał w tym udział.
314
00:29:45,369 --> 00:29:47,246
Kiedy powiedziała mi o tym rano,
315
00:29:47,246 --> 00:29:49,081
ja też nie wierzyłam, więc...
316
00:29:50,123 --> 00:29:51,166
Zadzwoniłaś do Owena.
317
00:29:52,292 --> 00:29:55,838
Najpierw do ciebie,
ale nie mogłam się dodzwonić.
318
00:29:57,339 --> 00:29:59,174
Więc zadzwoniłam do Owena.
319
00:30:02,135 --> 00:30:04,555
Boże, Han. Tak mi przykro.
320
00:30:04,555 --> 00:30:06,265
W życiu bym nie pomyślała...
321
00:30:06,265 --> 00:30:07,558
Że mógłby uciec.
322
00:30:14,565 --> 00:30:16,483
Nie wierzę, że to się dzieje.
323
00:30:17,317 --> 00:30:18,402
Rozumiem.
324
00:30:20,445 --> 00:30:24,283
Ludzie robią szalone rzeczy,
kiedy czują się osaczeni.
325
00:30:26,660 --> 00:30:29,454
Osaczeni? Co masz na myśli?
326
00:30:31,748 --> 00:30:36,044
Twój tata nie jest głównym programistą
czy kimś takim?
327
00:30:36,044 --> 00:30:37,921
Myślisz, że jest w to zamieszany?
328
00:30:37,921 --> 00:30:39,131
Nie powiedziałem tego.
329
00:30:39,131 --> 00:30:42,176
- To nie mój tata. Nie zrobiłby tego.
- Wiem...
330
00:30:42,176 --> 00:30:43,760
Pewnie dlatego zniknął.
331
00:30:43,760 --> 00:30:46,930
Wie, że każdy mądrala
będzie go oceniał tak jak ty.
332
00:30:46,930 --> 00:30:49,933
Nie oceniam go.
333
00:30:49,933 --> 00:30:54,438
Mówię tylko... że twój tata
to bardzo inteligentny facet.
334
00:30:55,522 --> 00:30:58,442
Trudno uwierzyć,
że nie wiedział, co się dzieje.
335
00:31:00,569 --> 00:31:04,907
I nie ma opcji,
żeby nie omawiał tego... z nią.
336
00:31:17,544 --> 00:31:18,545
Wszystko okej?
337
00:31:19,838 --> 00:31:24,009
Tak. Po prostu... zastanawiam się,
co on zamierza.
338
00:31:27,095 --> 00:31:28,722
Wiem, że to kiepsko wygląda...
339
00:31:31,767 --> 00:31:34,061
...ale nie wierzę, że Owen
mógłby być w to zamieszany.
340
00:31:36,230 --> 00:31:39,816
Znasz Owena,
jest wręcz przesadnie szczery.
341
00:31:40,859 --> 00:31:42,444
Czuję, że o czymś nie wiemy.
342
00:31:52,538 --> 00:31:53,580
Jules, no co?
343
00:31:57,292 --> 00:32:00,003
Informatorzy nie potrafią ukryć,
że coś wiedzą.
344
00:32:00,879 --> 00:32:03,674
Matka uczyła mnie tego,
gdy zaczynałam w Globe.
345
00:32:03,674 --> 00:32:05,717
Zapominają zadawać oczywiste pytania,
346
00:32:05,717 --> 00:32:08,637
pytać o to, o co pytaliby,
gdyby rzeczywiście nic nie wiedzieli.
347
00:32:10,138 --> 00:32:14,393
Gdyby Owen nie wiedział, co się dzieje,
chciałby zdobyć więcej informacji.
348
00:32:14,393 --> 00:32:17,563
Dlaczego FBI oskarżyło Avetta,
co dokładnie zrobił,
349
00:32:17,563 --> 00:32:21,984
na ile narażony jest The Shop.
Ale nie pytał o żadną z tych rzeczy.
350
00:32:23,151 --> 00:32:24,903
Nie to chciał wiedzieć.
351
00:32:27,990 --> 00:32:29,074
A co chciał wiedzieć?
352
00:32:32,244 --> 00:32:33,453
Ile ma czasu na ucieczkę.
353
00:32:53,724 --> 00:32:54,725
Na razie.
354
00:32:55,225 --> 00:32:56,393
Zadzwonię z domu.
355
00:32:57,811 --> 00:33:00,898
Wciąż masz swoje konto, prawda?
356
00:33:00,898 --> 00:33:02,399
Tak. A co?
357
00:33:02,900 --> 00:33:05,736
Max uważa, że FBI zamrozi konta Owena
358
00:33:05,736 --> 00:33:07,070
o ile jeszcze tego nie zrobiło.
359
00:33:07,821 --> 00:33:09,031
Zawsze podążają za pieniędzmi.
360
00:33:13,577 --> 00:33:14,703
Co?
361
00:33:18,415 --> 00:33:21,919
Nic. Chciałabym umieć pomóc Bailey.
362
00:33:25,547 --> 00:33:26,715
Kiedy mama odeszła,
363
00:33:26,715 --> 00:33:29,301
mój dziadek wiedział dokładnie,
co mi powiedzieć.
364
00:33:29,301 --> 00:33:30,928
Co powiedziałby teraz?
365
00:33:33,514 --> 00:33:34,848
Że mamy siebie.
366
00:33:36,600 --> 00:33:38,727
Tym razem to chyba nie wystarczy.
367
00:33:46,568 --> 00:33:49,154
- Trzymaj się, Julie.
- Dzięki. Jutro zadzwonię.
368
00:33:49,154 --> 00:33:50,572
Do jutra.
369
00:35:05,856 --> 00:35:07,566
Mieszkasz w domu na wodzie?
370
00:35:07,566 --> 00:35:10,194
Tak daleko od Nowego Jorku,
jak tylko się da.
371
00:35:11,320 --> 00:35:13,822
No nie wiem. Ja mieszkam na wyspie.
372
00:35:13,822 --> 00:35:17,159
Chcesz odbyć lekcję, czy to tylko wymówka,
żeby odprowadzić mnie do domu?
373
00:35:17,159 --> 00:35:19,786
Nie, nie. Chcę lekcję.
374
00:35:20,704 --> 00:35:22,456
Chcę się nauczyć,
jak robisz to, co robisz.
375
00:35:30,797 --> 00:35:31,632
Od czego zaczniemy?
376
00:35:32,299 --> 00:35:35,719
Wybierz kawałek drewna,
który do ciebie przemawia.
377
00:35:35,719 --> 00:35:39,765
Ja używam zwykle dębu, sosny, cedru.
378
00:35:39,765 --> 00:35:41,016
Co lubisz najbardziej?
379
00:35:41,642 --> 00:35:43,018
Nie mam ulubieńców.
380
00:35:44,686 --> 00:35:45,521
Dobrze wiedzieć.
381
00:35:46,522 --> 00:35:48,106
Każde ma swoje zalety.
382
00:35:48,106 --> 00:35:49,191
To moja pierwsza lekcja?
383
00:35:50,359 --> 00:35:54,905
Nie. Pierwsza lekcja jest taka,
że dobry kawałek drewna
384
00:35:54,905 --> 00:35:58,116
ma zawsze jedną cechę, która go określa.
385
00:36:00,160 --> 00:36:01,495
Co określa ten kawałek?
386
00:36:04,331 --> 00:36:06,291
Myślę, że ta część może wyjść ciekawie.
387
00:36:08,293 --> 00:36:09,294
Podoba mi się.
388
00:36:10,754 --> 00:36:13,590
To samo można pewnie powiedzieć
o większości ludzi.
389
00:36:13,590 --> 00:36:18,095
Ostatecznie określa ich jedna cecha.
390
00:36:20,556 --> 00:36:21,557
Co cię określa?
391
00:36:24,268 --> 00:36:25,686
A co określa ciebie?
392
00:36:25,686 --> 00:36:27,104
Zapytałam pierwsza.
393
00:36:30,190 --> 00:36:31,984
Nie ma rzeczy,
której nie zrobiłbym dla córki.
394
00:37:34,588 --> 00:37:35,589
Otwarte.
395
00:37:38,675 --> 00:37:39,968
Mogę wejść?
396
00:37:40,469 --> 00:37:41,470
Chyba tak.
397
00:37:44,431 --> 00:37:45,641
Spałaś trochę?
398
00:37:46,975 --> 00:37:48,018
Niespecjalnie.
399
00:37:53,232 --> 00:37:57,486
Ciągle to czytam, ale to nie ma sensu.
400
00:38:02,491 --> 00:38:06,662
„Wiesz, co się we mnie liczy”.
Co to w ogóle znaczy?
401
00:38:07,663 --> 00:38:13,377
Chyba chodzi mu o to, że wiesz,
jak bardzo cię kocha.
402
00:38:13,377 --> 00:38:17,965
Nie, to... to nie to, Hannah. Znam go.
Miał na myśli coś innego.
403
00:38:18,465 --> 00:38:21,176
Na przykład co?
404
00:38:21,176 --> 00:38:24,304
Nie mam pojęcia. Dlatego pytam ciebie.
405
00:38:24,304 --> 00:38:27,224
Słuchaj, Bailey.
Nie wiem, co miał na myśli...
406
00:38:29,017 --> 00:38:31,395
...ale muszę wierzyć,
że istnieje jakieś wytłumaczenie tego,
407
00:38:31,395 --> 00:38:32,980
co się teraz dzieje.
408
00:38:34,606 --> 00:38:37,985
Dlaczego musisz w to wierzyć?
409
00:38:37,985 --> 00:38:39,403
Coś ci mówił?
410
00:38:40,153 --> 00:38:42,030
Co? Nie.
411
00:38:43,323 --> 00:38:45,367
Ja też o niczym nie mam pojęcia.
412
00:38:59,631 --> 00:39:00,632
Bailey, ja...
413
00:39:01,842 --> 00:39:05,387
Nie wiem, co się dzieje,
ale wiem, że twój tata cię kocha.
414
00:39:07,681 --> 00:39:09,600
Naprawdę myślisz, że musisz mi to mówić?
415
00:39:17,858 --> 00:39:19,193
Zrobię śniadanie.
416
00:39:20,235 --> 00:39:21,945
Powinnaś przygotować się do szkoły.
417
00:39:21,945 --> 00:39:24,740
Do szkoły? Żartujesz, prawda?
418
00:39:30,287 --> 00:39:31,830
Staram się, Bailey.
419
00:39:33,290 --> 00:39:36,001
Przepraszam... Wiem,
że ciągle mówię nie to, co trzeba.
420
00:39:36,001 --> 00:39:37,085
Przynajmniej to wiesz.
421
00:40:21,505 --> 00:40:22,506
Hannah Hall?
422
00:40:25,384 --> 00:40:26,426
Kim pan jest?
423
00:40:27,219 --> 00:40:28,387
Jestem szeryfem federalnym.
424
00:40:29,888 --> 00:40:31,098
Czego pan chce?
425
00:40:33,517 --> 00:40:36,061
Mleko owsiane, tak?
Facet z kawiarni mi podpowiedział.
426
00:40:36,061 --> 00:40:37,813
Sama kupię sobie kawę.
427
00:40:37,813 --> 00:40:39,398
Jak pani sobie życzy.
428
00:40:39,398 --> 00:40:41,733
Proszę opuścić mój dok.
429
00:40:41,733 --> 00:40:43,026
To zrozumiałe.
430
00:40:43,026 --> 00:40:45,863
Gdyby żona nie odzywała się od 24 godzin,
a szeryf federalny
431
00:40:45,863 --> 00:40:48,574
pojawił się na moim progu,
czułbym to samo.
432
00:40:49,449 --> 00:40:51,743
Wtedy rozmawiała z nim pani
po raz ostatni, prawda?
433
00:40:53,120 --> 00:40:54,454
Zanim wyszedł wczoraj do pracy?
434
00:40:57,708 --> 00:41:00,419
Jeśli pani mąż mówił, dokąd się wybiera,
435
00:41:00,419 --> 00:41:03,005
muszę to wiedzieć.
Tylko tak zdołam go ochronić.
436
00:41:03,714 --> 00:41:06,675
Po to pan tu jest?
Żeby chronić mojego męża?
437
00:41:09,511 --> 00:41:13,891
Dopóki sprawa się nie wyjaśni,
nie powinna się pani wychylać,
438
00:41:14,683 --> 00:41:15,684
i zatrudnić prawnika.
439
00:41:15,684 --> 00:41:16,852
Po co mi prawnik?
440
00:41:18,020 --> 00:41:19,146
Po pierwsze po to,
441
00:41:19,146 --> 00:41:21,190
żeby nie odpowiadać na niechciane pytania.
442
00:41:21,190 --> 00:41:23,233
- Takie jak pańskie?
- Dokładnie tak.
443
00:41:25,444 --> 00:41:26,486
To moja komórka.
444
00:41:28,113 --> 00:41:29,907
Gdyby Owen się odzywał, mogę mu pomóc.
445
00:41:35,078 --> 00:41:38,373
Czy... Wie pan coś, czego ja nie wiem?
446
00:41:43,712 --> 00:41:49,343
Owen nie używał karty kredytowej,
czeków ani bankomatu od 24 godzin.
447
00:41:49,343 --> 00:41:51,428
Może pani przestać do niego dzwonić.
Na pewno wyrzucił telefon.
448
00:41:51,428 --> 00:41:52,930
Jeśli zadzwoni, to z jednorazówki
449
00:41:52,930 --> 00:41:54,890
albo innego telefonu nie do namierzenia.
450
00:41:54,890 --> 00:41:57,059
Ale jest zbyt mądry, żeby tak ryzykować.
451
00:41:57,059 --> 00:42:00,103
Dlaczego mówi pan o nim
jak o jakimś geniuszu zbrodni?
452
00:42:03,273 --> 00:42:07,402
Ma pani mój numer. Proszę dzwonić
o każdej porze i pozwolić sobie pomóc.
453
00:42:11,365 --> 00:42:14,076
W czym mógłby mi pan pomóc?
454
00:42:17,079 --> 00:42:21,750
W przejściu przez to.
Oczywiście to będzie ta prostsza część.
455
00:42:23,794 --> 00:42:25,003
A jaka jest trudna część?
456
00:42:27,965 --> 00:42:31,426
Owen Michaels nie jest tym,
za kogo go pani uważa.
457
00:42:51,905 --> 00:42:54,199
Hej, tu Owen. Zostaw wiadomość.
458
00:43:02,624 --> 00:43:04,960
O JEDNO CIĘ PROSZĘ
459
00:43:36,867 --> 00:43:39,286
SERIAL OPARTY NA POWIEŚCI LAURY DAVE
460
00:44:56,947 --> 00:44:58,949
NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK