1 00:00:58,100 --> 00:01:01,061 O JEDNO CIĘ PROSZĘ 2 00:01:01,061 --> 00:01:03,105 SERIAL OPARTY NA POWIEŚCI LAURY DAVE 3 00:01:13,532 --> 00:01:14,783 Będzie świetnie. 4 00:01:14,783 --> 00:01:16,535 Co mogłoby pójść nie tak? 5 00:01:16,535 --> 00:01:18,495 - Pokocha cię. - Aha. 6 00:01:20,163 --> 00:01:22,457 Sprawdzisz NYU podczas pobytu w Nowym Jorku? 7 00:01:24,168 --> 00:01:25,169 Może. 8 00:01:25,669 --> 00:01:27,129 Nie może iść na NYU. 9 00:01:27,129 --> 00:01:29,256 Jak jadałaby wtedy kolacje w domu? 10 00:01:29,798 --> 00:01:31,466 Twój tata mówił, że kochasz teatr, 11 00:01:31,466 --> 00:01:35,012 więc kupiłam nam bilety na jutro na wznowienie Boso w parku. 12 00:01:36,430 --> 00:01:40,309 To Neil Simon, prawda? Uwielbiamy go. Świetnie, co? 13 00:01:42,603 --> 00:01:44,521 Myślałam, że pobędziemy jutro sami. 14 00:01:47,191 --> 00:01:50,903 Wiecie co? Mam opóźnienie z tą miską dla Canners. 15 00:01:50,903 --> 00:01:52,779 Przyda mi się spokojna noc w pracowni. 16 00:01:52,779 --> 00:01:55,991 - Idźcie beze mnie. - Chciałbym, żebyśmy poszli razem. 17 00:01:55,991 --> 00:01:58,285 Zrobimy to następnym razem. 18 00:02:03,248 --> 00:02:04,958 Podziękuj za bilety. 19 00:02:06,752 --> 00:02:09,588 Dzięki. Muszę iść do łazienki. 20 00:02:16,386 --> 00:02:17,387 No tak. 21 00:02:18,514 --> 00:02:19,765 Będzie świetnie, co? 22 00:02:21,808 --> 00:02:22,809 Dobrze ci idzie. 23 00:02:23,310 --> 00:02:25,145 Doskonale wiem, jak mi idzie. 24 00:02:30,234 --> 00:02:32,486 - Wydaje się świetna. - Poważnie? 25 00:02:32,486 --> 00:02:33,987 Jest niezależna. 26 00:02:34,988 --> 00:02:36,406 Cóż może być lepszego? 27 00:02:38,158 --> 00:02:39,159 Nic. 28 00:02:41,370 --> 00:02:43,580 Dlaczego miałby wymyślać fałszywe życie? 29 00:02:44,540 --> 00:02:48,502 Nie wiem. Może próbował cię chronić. 30 00:02:48,502 --> 00:02:49,586 Przed czym? 31 00:02:50,671 --> 00:02:51,839 Nie mam pojęcia. 32 00:02:52,923 --> 00:02:55,926 - Jedno wiem na pewno... - Okłamał mnie. 33 00:02:57,427 --> 00:02:58,428 Mnie też okłamał. 34 00:03:04,560 --> 00:03:09,314 Skoro zmienił swoje imię i nazwisko, to zmienił też pewnie moje. 35 00:03:10,357 --> 00:03:11,692 Tak. 36 00:03:13,193 --> 00:03:14,194 I datę moich urodzin. 37 00:03:15,028 --> 00:03:16,029 Pewnie tak. 38 00:03:19,908 --> 00:03:22,953 To chyba coś, co powinno się na swój temat wiedzieć. 39 00:03:33,005 --> 00:03:34,464 - Bailey. - Co? 40 00:03:35,340 --> 00:03:36,800 Co chcesz powiedzieć, Hannah? 41 00:03:37,634 --> 00:03:41,180 Co możesz, kurwa, powiedzieć, żeby to wszystko nabrało sensu? 42 00:03:42,973 --> 00:03:45,809 Nic. Niczego nie mogę powiedzieć. 43 00:03:50,772 --> 00:03:54,985 Powinnyśmy iść spać. Mamy wczesny lot do domu. 44 00:03:56,278 --> 00:03:57,279 Słucham? 45 00:03:58,030 --> 00:03:59,281 Tam go nie znajdziemy. 46 00:04:04,703 --> 00:04:05,704 Miałaś rację. 47 00:04:06,788 --> 00:04:10,375 Coś tu jest. Czuję to. 48 00:04:13,837 --> 00:04:14,838 Więc chcesz zostać? 49 00:04:18,257 --> 00:04:20,677 Tak. Chcę zostać. 50 00:04:38,570 --> 00:04:40,447 Żałuj, że nie znałeś mnie jako piętnastolatki. 51 00:04:40,948 --> 00:04:42,366 Jaki miałaś kolor włosów? 52 00:04:42,366 --> 00:04:46,453 Było nieciekawie. Ciężko wychowywać się bez matki. 53 00:04:52,876 --> 00:04:55,045 Dobrze, że miałam dziadka. 54 00:04:55,838 --> 00:04:57,089 Tak. 55 00:05:18,694 --> 00:05:20,195 DEPARTAMENT SPRAWIEDLIWOŚCI SZERYF FEDERALNY 56 00:05:24,783 --> 00:05:26,076 Biuro szeryfa Bradforda. 57 00:05:26,076 --> 00:05:27,244 Zastałam go? 58 00:05:27,244 --> 00:05:29,705 Jest na urlopie. Przekazać wiadomość? 59 00:05:30,747 --> 00:05:31,790 Na urlopie? 60 00:05:31,790 --> 00:05:32,875 Zgadza się. 61 00:05:33,750 --> 00:05:35,127 Przekazać wiadomość? 62 00:05:35,627 --> 00:05:39,089 Nie, ale może mnie pani połączyć z kimś, kto powie mi, 63 00:05:39,089 --> 00:05:42,676 czemu szeryf Bradford machał mi odznaką przed nosem podczas urlopu. 64 00:05:45,596 --> 00:05:48,599 - Byłeś na meczu Warriors? - To nie taki wyjazd. 65 00:05:48,599 --> 00:05:51,351 Ale oglądałem wczorajszy mecz w telewizji. 66 00:05:51,852 --> 00:05:55,314 - DeRozan zniszczył Curry'ego. - Tak. To było ładne. 67 00:05:55,314 --> 00:05:56,857 Nie spałeś o tej porze? 68 00:05:57,858 --> 00:05:59,651 - Tato! - Następnego dnia miałeś szkołę. 69 00:05:59,651 --> 00:06:00,736 Rozmawialiśmy o tym. 70 00:06:01,445 --> 00:06:03,947 Daj spokój, tato. To play-offy. 71 00:06:06,033 --> 00:06:09,578 Okej. Jeszcze nie skończyliśmy. 72 00:06:14,541 --> 00:06:15,375 Tu Grady. 73 00:06:15,375 --> 00:06:16,543 Jak ci mija urlop? 74 00:06:17,044 --> 00:06:17,961 Słucham? 75 00:06:17,961 --> 00:06:20,797 W twoim biurze powiedzieli mi, że jesteś na urlopie. Zabawne. 76 00:06:20,797 --> 00:06:23,050 Nie wyglądało na to, kiedy siedziałeś w moim doku. 77 00:06:24,885 --> 00:06:26,553 Hannah, chciałem ci pomóc. 78 00:06:26,553 --> 00:06:28,597 To powiesz mi, co się tak naprawdę dzieje? 79 00:06:28,597 --> 00:06:32,267 Dlaczego nie ma śladów przeszłości Owena sprzed jego przyjazdu do Sausalito? 80 00:06:32,851 --> 00:06:34,728 Co? Kto ci to powiedział? 81 00:06:34,728 --> 00:06:36,146 Jakie to ma znaczenie? 82 00:06:36,146 --> 00:06:38,941 Nie pomyślałaś, że człowiek, który opracował oprogramowanie The Shop, 83 00:06:38,941 --> 00:06:41,485 służące do wymazywania obecności w sieci, sam z niego skorzystał? 84 00:06:43,862 --> 00:06:46,865 Gdyby działało, Avett nie zostałby oskarżony. 85 00:06:46,865 --> 00:06:49,284 A ja leżałabym w łóżku z Owenem, 86 00:06:49,284 --> 00:06:52,454 nieświadoma, że okłamał mnie na każdy temat. 87 00:06:52,454 --> 00:06:53,580 To nieprawda. 88 00:06:53,580 --> 00:06:56,708 Czyżby? Dlaczego Owen zmienił nazwisko? 89 00:06:58,585 --> 00:07:00,254 Chyba się trochę pospieszyłaś. 90 00:07:00,254 --> 00:07:02,047 Nie mówisz mi całej prawdy. 91 00:07:02,047 --> 00:07:05,092 Próbuję chronić Owena. Owena i Bailey. I ciebie. 92 00:07:05,092 --> 00:07:07,427 Sama mogę o siebie zadbać. Dzięki. 93 00:07:08,136 --> 00:07:09,304 I to właśnie robisz? 94 00:07:10,973 --> 00:07:13,058 - Co to ma znaczyć? - Gdzie jesteś? 95 00:07:14,434 --> 00:07:15,769 Hannah? 96 00:07:16,436 --> 00:07:17,437 Jestem w domu. 97 00:07:17,437 --> 00:07:19,273 Gdyby tak było, mięśniak, któremu Avett 98 00:07:19,273 --> 00:07:21,900 kazał się do ciebie włamać, bardziej by mnie zaniepokoił. 99 00:07:21,900 --> 00:07:24,027 Co? Avett przysłał kogoś do... 100 00:07:24,027 --> 00:07:27,114 Serio, gdzie jesteś? W hotelu? 101 00:07:27,114 --> 00:07:29,658 Przyślę po ciebie kogoś z biura w San Francisco. 102 00:07:30,784 --> 00:07:32,452 Obserwujesz mój dom? 103 00:07:33,078 --> 00:07:34,621 Gdzie ty, do cholery, jesteś? 104 00:07:34,621 --> 00:07:35,998 O co się tak martwisz? 105 00:07:43,672 --> 00:07:45,966 Takie coś powinno się wiedzieć. 106 00:07:45,966 --> 00:07:48,260 Nawet nie wie, w której jestem klasie. 107 00:07:56,101 --> 00:07:57,102 POZNAŁAM MĘŻCZYZNĘ W MONTREALU. 108 00:07:57,102 --> 00:07:59,354 {\an8}JEŹDZIMY POCIĄGIEM I ROBIMY PIKNIKI W PARKU. 109 00:07:59,354 --> 00:08:01,440 {\an8}JAK CI IDZIE W ÓSMEJ KLASIE? CAROLE 110 00:08:17,372 --> 00:08:18,373 Hannah. 111 00:08:21,502 --> 00:08:22,836 Co tu się wydarzyło? 112 00:08:23,587 --> 00:08:25,714 Nawet nie wie, w której jestem klasie. 113 00:08:30,761 --> 00:08:31,762 Pokaż. 114 00:08:40,895 --> 00:08:42,813 To nie była wina mojej miski. 115 00:08:44,858 --> 00:08:46,568 Chodź. Wisisz mi nową. 116 00:08:55,369 --> 00:08:56,662 Tak lepiej. 117 00:08:57,329 --> 00:08:59,540 - Nie rozumiem tego. - Zostawiasz mnie z tym? 118 00:08:59,540 --> 00:09:01,500 Jest tu masa znaczeń. Nie zdołam tego zetrzeć. 119 00:09:01,500 --> 00:09:03,126 To idzie do szafki, nie do muzeum. 120 00:09:03,126 --> 00:09:05,462 Nie musisz udawać. Oboje wiemy, że to gówno. 121 00:09:05,462 --> 00:09:09,466 Hej. Łatwo jest skupić się na tym, co poszło nie tak. 122 00:09:10,175 --> 00:09:12,094 Powinnaś poświęcić chwilę 123 00:09:12,094 --> 00:09:14,471 na przyjrzenie się temu, co doceniasz. 124 00:09:16,515 --> 00:09:20,185 Czyli chociaż moja mama nie wie, w której jestem klasie, 125 00:09:20,185 --> 00:09:23,063 powinnam docenić, że umie zapisać moje imię? 126 00:09:23,689 --> 00:09:24,773 - Jasne. - Hannah. 127 00:09:24,773 --> 00:09:25,858 Nie. Mam dość. 128 00:09:28,652 --> 00:09:29,653 Hannah. 129 00:09:33,490 --> 00:09:35,492 To ty decydujesz, na czym się skupiasz. 130 00:09:42,749 --> 00:09:45,252 JAK CI IDZIE? 131 00:09:49,006 --> 00:09:50,340 POŁĄCZENIE PRZYCHODZĄCE 132 00:09:54,761 --> 00:09:56,680 DOBRANOC B. LEĆ DO DOMU. JAK CI IDZIE? 133 00:09:56,680 --> 00:09:57,764 MOGĘ ZADZWONIĆ PÓŹNIEJ? 134 00:10:00,475 --> 00:10:01,351 JASNE 135 00:10:01,351 --> 00:10:02,436 CZEKAM 136 00:10:15,782 --> 00:10:19,536 Jak nazywała się restauracja, w której twój tata był parkingowym? 137 00:10:19,536 --> 00:10:22,456 Pamiętasz, jak opowiadał, że go zwolnili, bo zadrapał komuś porsche? 138 00:10:24,583 --> 00:10:25,876 Jasne. Tak. 139 00:10:25,876 --> 00:10:27,294 Uważasz, że to zmyślił? 140 00:10:28,587 --> 00:10:29,922 Podawał wiele szczegółów. 141 00:10:29,922 --> 00:10:33,800 Właśnie. Wszystkie te historie z czasów młodości, które opowiadał, 142 00:10:33,800 --> 00:10:35,219 nie mogą być zmyślone. 143 00:10:35,219 --> 00:10:37,221 Część szczegółów musi być prawdziwa. 144 00:10:37,221 --> 00:10:40,140 Na przykład nazwa restauracji. Jeśli sobie przypomnimy, sprawdzimy to. 145 00:10:40,140 --> 00:10:41,808 Znajdziemy ludzi, którzy go znali. 146 00:10:43,143 --> 00:10:45,771 To bez sensu? Patrzysz na mnie jak na wariatkę. 147 00:10:46,605 --> 00:10:48,941 Nie. Rozumiem to. Po prostu... 148 00:10:50,067 --> 00:10:53,987 - Nie pamiętam tej restauracji. - A tamta wycieczka łodzią w liceum? 149 00:10:53,987 --> 00:10:56,281 Opowiadał, że uratowała go straż przybrzeżna. 150 00:10:57,074 --> 00:10:58,825 Chyba mi o tym nie opowiadał. 151 00:10:58,825 --> 00:11:00,702 No tak. Sama bym ci nie opowiedziała. 152 00:11:01,745 --> 00:11:03,330 Teraz jestem ciekawa. 153 00:11:04,540 --> 00:11:06,917 A ten profesor matematyki z Princeton? 154 00:11:06,917 --> 00:11:10,045 Ten, o którym wspomina, kiedy poucza mnie o wytrwałości. 155 00:11:10,671 --> 00:11:13,131 Tata oblał egzamin, a ten facet oprawił go w ramkę. 156 00:11:13,131 --> 00:11:14,883 Jako ostrzeżenie dla reszty grupy. 157 00:11:14,883 --> 00:11:17,636 Tata uwielbia mi mówić, jak go to zmotywowało, 158 00:11:17,636 --> 00:11:19,263 co jest dość porąbane. 159 00:11:19,263 --> 00:11:20,973 Uwielbiał tego profesora. Jak on się nazywał? 160 00:11:23,058 --> 00:11:23,976 Tobias coś tam. 161 00:11:23,976 --> 00:11:28,313 Tobias... Cocher? Cooker? 162 00:11:28,313 --> 00:11:30,315 Cookman. Nazywał go Cook. 163 00:11:30,315 --> 00:11:33,986 Ilu może być profesorów, którzy nazywają się Tobias Cookman? 164 00:11:35,946 --> 00:11:37,239 Widzę tylko jednego. 165 00:11:37,865 --> 00:11:39,032 Co to jest Fields Medal? 166 00:11:39,032 --> 00:11:42,327 To jak Nagroda Nobla w matematyce. Wykłada w Princeton? 167 00:11:42,327 --> 00:11:43,704 Niezupełnie. 168 00:11:44,872 --> 00:11:46,290 AMERYKAŃSKI MATEMATYK 169 00:11:46,290 --> 00:11:48,125 {\an8}PROFESOR NA UNIWERSYTECIE TEKSAŃSKIM W AUSTIN. 170 00:11:49,543 --> 00:11:50,544 Ubieraj się. 171 00:11:59,303 --> 00:12:00,137 Hej. 172 00:12:00,137 --> 00:12:02,472 Jak się trzymacie? 173 00:12:03,140 --> 00:12:06,476 - Odpowiem: „Bez komentarza”. - No jasne. 174 00:12:06,977 --> 00:12:08,020 Co się dzieje? 175 00:12:08,020 --> 00:12:11,940 Cóż... Jake kłóci się z baristą o konsystencję swojej latte. 176 00:12:11,940 --> 00:12:15,068 Zastanawiam się, czy Owen nie miał sejfu w domu. 177 00:12:16,069 --> 00:12:17,070 Sejfu? 178 00:12:17,070 --> 00:12:18,947 Tak. W skarbonce Lady Paul 179 00:12:18,947 --> 00:12:23,160 był mały kluczyk Honeywell. Jake mówił, że otwiera się nimi ognioodporne sejfy. 180 00:12:24,620 --> 00:12:26,038 Tajny sejf? 181 00:12:26,914 --> 00:12:28,457 Masz pomysł, gdzie może być? 182 00:12:28,457 --> 00:12:32,461 Nie wiem. W jego gabinecie albo w szafie w sypialni. 183 00:12:32,461 --> 00:12:35,047 Dobra. Mogę coś jeszcze zrobić? 184 00:12:36,340 --> 00:12:38,717 Właściwie to tak. Jake mnie słyszy? 185 00:12:40,427 --> 00:12:41,553 Nie. 186 00:12:41,553 --> 00:12:45,474 To dobrze. Pod moim łóżkiem jest torba. Możesz ją zabrać? 187 00:12:45,474 --> 00:12:46,892 Tak. Co jest w środku? 188 00:12:47,643 --> 00:12:49,478 Nie chcesz wiedzieć. 189 00:12:53,440 --> 00:12:57,277 Hannah Hall. Podróżuje z szesnastoletnią pasierbicą, Bailey Michaels. 190 00:12:57,277 --> 00:13:00,572 Ostatnio widziano je w domu w Sausalito 36 godzin temu. 191 00:13:00,572 --> 00:13:02,866 Wszystko wskazuje na to, że opuściły miasto. 192 00:13:03,450 --> 00:13:04,493 Jej furgonetka stoi pod domem. 193 00:13:04,493 --> 00:13:07,871 Wynajmy samochodów, bilety autobusowe, kolejowe, samolotowe. Standard. 194 00:13:07,871 --> 00:13:11,875 Namierzcie jej karty kredytowe, wypłaty z bankomatów, wszelkie ślady. 195 00:13:11,875 --> 00:13:13,043 Musimy ją znaleźć. 196 00:13:15,420 --> 00:13:17,339 - Rochelle? - Szefowa chce cię widzieć. 197 00:13:17,339 --> 00:13:19,383 „Hej, Grady. Szybko wróciłeś. Jak urlop?” 198 00:13:19,383 --> 00:13:20,676 Wydawała się wściekła. 199 00:13:32,604 --> 00:13:35,899 Kim jest Hannah Hall? I co, do cholery, robiłeś w Sausalito? 200 00:13:40,779 --> 00:13:44,199 - Miałem ci powiedzieć. - Okłamywanie mnie to przestępstwo. 201 00:13:45,158 --> 00:13:46,326 W sprawie urlopu? 202 00:13:49,246 --> 00:13:50,247 Mów. 203 00:14:05,804 --> 00:14:07,472 NAUKOWCY ZMIENIAJĄ ŚWIAT 204 00:14:16,857 --> 00:14:17,858 Bailey. 205 00:14:25,741 --> 00:14:27,993 Ile medali zdobył ten facet? 206 00:14:27,993 --> 00:14:29,203 Chyba wszystkie. 207 00:14:32,748 --> 00:14:37,419 Dzień dobry. Chciałybyśmy porozmawiać z profesorem Cookmanem. 208 00:14:38,378 --> 00:14:39,379 Są panie umówione? 209 00:14:39,379 --> 00:14:41,924 - Mój ojciec był jego studentem. - Chętnie poczekamy. 210 00:14:41,924 --> 00:14:44,384 Musicie poczekać gdzieś indziej, 211 00:14:44,384 --> 00:14:48,472 bo jest wolny dopiero 24-go. 212 00:14:48,472 --> 00:14:49,848 To za dwa tygodnie. 213 00:14:51,517 --> 00:14:54,394 Jestem Hannah. A to Bailey. Jak masz na imię? 214 00:14:55,062 --> 00:14:56,188 Cheryl. 215 00:14:56,188 --> 00:14:58,398 Hej, Cheryl. Dzięki za rozmowę. 216 00:14:59,066 --> 00:15:04,905 Bailey należy do najlepszych matletek w całym Corpus Christi. 217 00:15:04,905 --> 00:15:08,116 Nie wie, czy iść na Uniwersytet Teksański jak jej tata, czy na Rice jak jej siostra. 218 00:15:08,116 --> 00:15:09,243 Sama rozumiesz. 219 00:15:09,243 --> 00:15:13,539 Jeśli nie pogadamy z Cookiem, stracę kolejne dziecko na rzecz Rice... 220 00:15:16,208 --> 00:15:20,003 Gdybyś mogła nam jakoś pomóc zamienić z nim słówko jeszcze dziś... 221 00:15:28,846 --> 00:15:30,180 Cook ma teraz wykład, 222 00:15:30,180 --> 00:15:33,267 ale jeśli poczekacie pod salą, może zdołacie z nim pogadać. 223 00:15:33,267 --> 00:15:35,894 Tylko nie przeszkadzajcie i nie hałasujcie. 224 00:15:36,395 --> 00:15:37,938 Jasne. Wielkie dzięki. 225 00:15:42,860 --> 00:15:44,611 Matletka? Serio? 226 00:15:45,153 --> 00:15:46,947 Czyli jesteś pod wrażeniem? 227 00:16:09,386 --> 00:16:11,096 Bailey, powinnyśmy zaczekać. 228 00:16:11,597 --> 00:16:12,598 Jebać Cheryl. 229 00:16:13,182 --> 00:16:17,436 Co ciekawe, iteracja tej macierzy, 230 00:16:17,436 --> 00:16:19,313 - zastosowana do niezerowego wektora... - Są dwa miejsca. 231 00:16:24,318 --> 00:16:25,319 Przepraszamy. 232 00:16:27,529 --> 00:16:29,573 Zapewne połowa z was zgubiła wątek, 233 00:16:29,573 --> 00:16:34,161 a druga połowa i tak nie nadążała, więc proponuję zakończyć na dziś. 234 00:16:41,835 --> 00:16:44,171 Przepraszamy. 235 00:16:49,301 --> 00:16:52,679 Ma pani w zwyczaju przerywać wykłady, czy tylko mnie spotkał ten zaszczyt? 236 00:16:53,472 --> 00:16:57,518 Przepraszam, nie chciałyśmy... Hannah Hall. To Bailey Michaels. 237 00:16:57,518 --> 00:16:58,435 O co chodzi? 238 00:16:58,435 --> 00:17:01,230 Miałyśmy nadzieję, że pomoże nam pan zidentyfikować byłego studenta. 239 00:17:01,230 --> 00:17:05,526 - Po tym, jak przerwałyście mi wykład? - Możliwe, że tylko pan może to zrobić. 240 00:17:10,113 --> 00:17:11,114 Co to za student? 241 00:17:12,115 --> 00:17:15,618 To najstarsze zdjęcie, jakie mam. 242 00:17:16,118 --> 00:17:18,497 Chodził na pańskie zajęcia jakieś 26 lat temu. 243 00:17:18,497 --> 00:17:20,332 Liczyłyśmy, że go pan pamięta. 244 00:17:21,666 --> 00:17:24,837 Wiecie, że studiował tu 26 lat temu, a nie znacie jego nazwiska? 245 00:17:24,837 --> 00:17:28,924 Znamy jego obecne nazwisko, ale zmienił tożsamość. To skomplikowane. 246 00:17:28,924 --> 00:17:30,551 - W skrócie. - To mój tata. 247 00:17:31,677 --> 00:17:32,803 I zaginął. 248 00:17:35,222 --> 00:17:37,599 - Jak połączyłyście go ze mną? - Mówił o panu. 249 00:17:38,100 --> 00:17:40,143 Był pan jego ulubionym wykładowcą. 250 00:17:41,645 --> 00:17:43,272 To bardzo miłe, 251 00:17:43,272 --> 00:17:46,483 ale nie poznaję go. Miałem tysiące studentów. 252 00:17:46,483 --> 00:17:49,069 Niestety większość z nich się ze sobą zlewa. 253 00:17:50,779 --> 00:17:53,198 To był pański pierwszy czy drugi rok wykładów. 254 00:17:55,701 --> 00:17:58,078 Nie wiem, jak działa pani pamięć, 255 00:17:58,078 --> 00:18:01,123 ale im odleglejsze czasy, tym mniej zwykle pamiętam. 256 00:18:01,123 --> 00:18:03,625 Może spróbujecie w dziekanacie. 257 00:18:05,544 --> 00:18:07,171 Był pańskim najgorszym studentem. 258 00:18:07,921 --> 00:18:09,923 Tak mu pan powiedział, kiedy oblał egzamin. 259 00:18:09,923 --> 00:18:11,967 Oprawił pan ten egzamin w ramkę. 260 00:18:11,967 --> 00:18:15,762 Powiesił go pan w gabinecie jako przestrogę dla innych studentów. 261 00:18:15,762 --> 00:18:17,431 Co swoją drogą było okrutne. 262 00:18:18,015 --> 00:18:21,518 Ale mój mąż, zamiast pana znienawidzić, uznał to za wyzwanie. 263 00:18:22,144 --> 00:18:23,520 Dostał szóstkę na końcowym. 264 00:18:30,485 --> 00:18:32,070 - Mogę zobaczyć zdjęcie? - Tak. 265 00:18:37,993 --> 00:18:41,788 Nie pamiętam nazwiska, ale ta twarz... 266 00:18:43,081 --> 00:18:44,416 Wygląda... 267 00:18:45,876 --> 00:18:49,505 W moich wspomnieniach wygląda inaczej. Choć nie do końca. 268 00:18:51,715 --> 00:18:52,758 Mówiłaś, że zaginął? 269 00:18:55,260 --> 00:18:56,637 Pracował w The Shop. 270 00:18:56,637 --> 00:18:59,848 Zniknął trzy dni temu. Od tego czasu się nie odzywał. 271 00:19:01,767 --> 00:19:03,852 Chodźmy poszukać odpowiedzi. 272 00:19:07,356 --> 00:19:08,649 POUFNE DEPARTAMENT SPRAWIEDLIWOŚCI 273 00:19:14,279 --> 00:19:15,572 Więc... 274 00:19:16,823 --> 00:19:19,409 - To nie nasz problem. - Żartujesz? 275 00:19:19,409 --> 00:19:22,412 - Owen Michaels jest w zachodnim Teksasie? - Oby nie. 276 00:19:22,412 --> 00:19:24,498 - I po sprawie. - Nie chodzi o to, gdzie jest. 277 00:19:24,498 --> 00:19:27,000 Gdyby to biuro wykonało swoją robotę... 278 00:19:27,000 --> 00:19:30,045 Grady, nie odpowiadasz za jego wybory. 279 00:19:30,045 --> 00:19:31,421 To biuro też nie. 280 00:19:31,421 --> 00:19:35,008 Okej. Ale jeśli Naomi Wu zacznie pokazywać twarz Owena w wiadomościach... 281 00:19:35,008 --> 00:19:38,804 To go tym bardziej zachęci do podejmowania lepszych decyzji. 282 00:19:38,804 --> 00:19:41,181 Choć siedzisz w tym długo i wiesz, 283 00:19:41,181 --> 00:19:43,058 że ludzie się nie zmieniają. 284 00:19:43,851 --> 00:19:45,060 A ta dziewczynka? 285 00:19:45,060 --> 00:19:48,230 - Jest w niebezpieczeństwie. - Nie, jeśli zostanie w Sausalito. 286 00:19:48,230 --> 00:19:49,731 Wiesz, z kim mamy do czynienia. 287 00:19:49,731 --> 00:19:51,733 Jeśli się o tym dowiedzą, znajdą ją. 288 00:19:52,317 --> 00:19:54,152 Jej ojciec mógł to przewidzieć. 289 00:19:58,824 --> 00:20:00,576 Zamknij za sobą drzwi. 290 00:20:15,257 --> 00:20:18,677 Powiesiłem jego egzamin. Powinienem pamiętać, jak się nazywa. 291 00:20:19,928 --> 00:20:22,848 Więc naprawdę go pan oprawił? 292 00:20:24,516 --> 00:20:26,602 Zrozumcie, byłem wtedy młody. 293 00:20:26,602 --> 00:20:31,398 Niewiele starszy od moich studentów. Chciałem tak zaznaczyć swój autorytet. 294 00:20:31,398 --> 00:20:32,941 Czemu go pan zdjął? 295 00:20:34,067 --> 00:20:36,653 Moja żona to zobaczyła. Nie spodobało jej się to. 296 00:20:36,653 --> 00:20:39,698 Uznała, że to niesmaczne: wykorzystałem porażkę dzieciaka 297 00:20:39,698 --> 00:20:41,450 i wywiesiłem jak cenne trofeum. 298 00:20:42,034 --> 00:20:44,536 - Mądra kobieta. - Mądrzejsza ode mnie. 299 00:20:46,413 --> 00:20:48,749 Znalazłam egzaminy końcowe z lat 90. 300 00:20:48,749 --> 00:20:49,958 Dzięki. 301 00:20:53,879 --> 00:20:57,216 Nie wiem, czy to pomoże. Mamy tu system anonimowych ocen. 302 00:20:57,216 --> 00:20:58,342 Nie ma tu nazwisk. 303 00:20:58,342 --> 00:21:00,344 Da się sprawdzić te numery? 304 00:21:00,344 --> 00:21:04,014 Może. Cheryl, sprawdź szafki kartotekowe w archiwum. 305 00:21:04,014 --> 00:21:05,516 Zobacz, czy jest tam lista. 306 00:21:05,516 --> 00:21:09,394 I poproś w dziekanacie o moje listy studentów z lat 1996-1998. 307 00:21:09,394 --> 00:21:10,521 Dobrze. 308 00:21:13,398 --> 00:21:15,609 Wciąż nie rozumiem tej zmiany tożsamości. 309 00:21:15,609 --> 00:21:18,028 Jak to się ma do zarzutów oszustwa stawianych jego firmie? 310 00:21:18,028 --> 00:21:19,821 To właśnie próbujemy ustalić. 311 00:21:20,989 --> 00:21:24,826 Mógł mieć kłopoty jeszcze przed The Shop. Nie wiemy. 312 00:21:24,826 --> 00:21:29,122 Dowiedziałyśmy się o rozbieżnościach między tym, co nam mówił a... 313 00:21:29,122 --> 00:21:30,290 Prawdą? 314 00:21:38,841 --> 00:21:42,386 Nie wyobrażam sobie, przez co teraz przechodzicie. 315 00:21:42,386 --> 00:21:44,847 Mogę tylko przytoczyć 316 00:21:44,847 --> 00:21:50,352 słowa Einsteina, które zawsze uspokajają mnie w trudnych chwilach. 317 00:21:50,352 --> 00:21:51,353 Einsteina? 318 00:21:52,771 --> 00:21:57,025 „W tym zakresie, w jakim teorie matematyki opisują rzeczywistość, 319 00:21:57,776 --> 00:21:58,944 nie są one pewne. 320 00:21:59,570 --> 00:22:01,321 W tym zakresie, w jakim są pewne, 321 00:22:02,364 --> 00:22:04,241 nie opisują rzeczywistości”. 322 00:22:05,033 --> 00:22:06,702 Można prosić o tłumaczenie na angielski? 323 00:22:07,953 --> 00:22:09,746 Wszyscy gówno wiemy. 324 00:22:35,772 --> 00:22:36,773 Cholera! 325 00:22:37,691 --> 00:22:38,942 Jak ci idzie? 326 00:22:45,324 --> 00:22:47,075 - Co się dzieje? - Nic. 327 00:22:49,286 --> 00:22:50,287 Hannah dzwoniła? 328 00:22:51,622 --> 00:22:52,873 Nie. 329 00:22:55,876 --> 00:22:57,961 Jules, wiesz coś, czego ja nie wiem? 330 00:22:58,462 --> 00:23:00,464 - Nie. - Jestem jej prawnikiem. 331 00:23:00,464 --> 00:23:01,632 Wiem o tym. 332 00:23:01,632 --> 00:23:03,133 Jeśli coś się dzieje, 333 00:23:03,133 --> 00:23:05,677 jeśli FBI zamierza wyjechać z czymś, o czym nie wiem, 334 00:23:05,677 --> 00:23:09,181 - to nie będę mógł jej ochronić. - Okej. Spokojnie. 335 00:23:12,518 --> 00:23:15,312 Owen zostawił Hannah i Bailey torbę pełną gotówki. 336 00:23:17,314 --> 00:23:18,357 Dużo jest tej gotówki? 337 00:23:18,941 --> 00:23:21,109 Chyba trochę ponad pół miliona dolarów. 338 00:23:21,944 --> 00:23:25,822 Chryste. Wiesz, jak źle to będzie wyglądało dla FBI? 339 00:23:25,822 --> 00:23:28,951 Nie wiem. Może nie tak źle, bo wygląda na to, że ją zgubiła. 340 00:23:28,951 --> 00:23:30,160 Kurwa, jaja sobie robisz? 341 00:23:30,160 --> 00:23:33,288 Jules, jeśli Hannah ukrywa forsę, którą ukradł jej mąż, 342 00:23:33,288 --> 00:23:35,332 zostanie oskarżona o współudział. 343 00:23:35,332 --> 00:23:38,210 - Utrudnianie śledztwa... - Nie wiemy, czy Owen ukradł tę forsę. 344 00:23:38,210 --> 00:23:41,046 Proszę cię. Kto trzyma pół miliona w torbie? 345 00:23:41,046 --> 00:23:42,798 Dlatego nie chciała, żebym ci mówiła. 346 00:23:42,798 --> 00:23:45,092 Wiedziała, że będziesz panikować. 347 00:23:45,092 --> 00:23:47,803 Jasne. Więc to moja wina, że woli się w coś wchrzanić, 348 00:23:47,803 --> 00:23:49,763 zamiast zaufać komuś, komu na niej zależy? 349 00:23:49,763 --> 00:23:53,016 - Ufała mi. Ufała Owenowi. - Zobacz, do czego to doprowadziło. 350 00:23:53,767 --> 00:23:56,103 Jak na kogoś, kto boi się porzucenia, 351 00:23:56,103 --> 00:23:57,771 świetnie dobiera sobie ludzi. 352 00:23:57,771 --> 00:24:00,107 Hannah nie boi się porzucenia. 353 00:24:00,107 --> 00:24:01,400 Boi się uwięzienia. 354 00:24:01,400 --> 00:24:03,360 Więc to dlatego nie wyszła za mnie. 355 00:24:03,360 --> 00:24:07,030 Nie wyszła za ciebie, bo jesteś palantem. 356 00:24:10,409 --> 00:24:11,410 Może i tak. 357 00:24:13,120 --> 00:24:15,414 Ale jeśli jestem takim palantem... 358 00:24:17,916 --> 00:24:19,334 to dlaczego to ja tu jestem? 359 00:24:29,803 --> 00:24:31,638 - Jakieś postępy? - Nie. 360 00:24:35,517 --> 00:24:36,560 Co to? 361 00:24:37,060 --> 00:24:39,605 Lista z wiosny 1997 roku. 362 00:24:39,605 --> 00:24:43,609 W 1996 miał pan seminaria magisterskie, a w 1998 doktoranckie, 363 00:24:43,609 --> 00:24:45,319 więc to muszą być te zajęcia. 364 00:24:45,903 --> 00:24:47,362 Dobra robota, Cheryl. 365 00:24:47,362 --> 00:24:48,447 Dziękuję. 366 00:24:55,704 --> 00:24:57,915 Przykro mi. Te nazwiska nic mi nie mówią. 367 00:24:59,791 --> 00:25:02,377 Jest tu 73 studentów. Ilu mężczyzn? 368 00:25:02,377 --> 00:25:04,171 Liczyłam, 49. 369 00:25:04,755 --> 00:25:06,590 To dużo lepiej niż miliard. 370 00:25:07,382 --> 00:25:08,675 - Mogę? - Proszę. 371 00:25:11,637 --> 00:25:12,638 Co? 372 00:25:14,014 --> 00:25:16,433 Ta młoda kobieta. Próbowałem sobie przypomnieć jej nazwisko. 373 00:25:17,017 --> 00:25:18,143 Jaka młoda kobieta? 374 00:25:18,727 --> 00:25:22,147 Ta, przez którą nie mógł skupić się na egzaminie semestralnym. 375 00:25:22,147 --> 00:25:25,025 Przypomniałem sobie, że dał mi długi list, 376 00:25:25,025 --> 00:25:28,779 w którym wyjaśnił, że zakochał się w dziewczynie ze swojej grupy. 377 00:25:28,779 --> 00:25:32,074 Że nie mógł się przy niej na niczym skoncentrować. 378 00:25:35,285 --> 00:25:36,787 Czy to może być ona? 379 00:25:40,290 --> 00:25:44,294 Chciałbym móc potwierdzić, ale po prostu nie wiem. 380 00:25:45,838 --> 00:25:47,548 Nie ma „Olivii” na liście. 381 00:25:50,300 --> 00:25:52,553 Tak miała na imię twoja matka? Olivia? 382 00:25:53,136 --> 00:25:55,264 Poznali się na ostatnim roku studiów. 383 00:25:55,889 --> 00:26:00,269 Tak mówił tata, ale może to nie do końca prawda. 384 00:26:00,269 --> 00:26:01,478 Tak jak wszystko inne. 385 00:26:05,148 --> 00:26:06,692 To co teraz? 386 00:26:10,529 --> 00:26:12,906 Cheryl, w której czytelni znajdę roczniki? 387 00:26:18,495 --> 00:26:20,581 Larry ma jakieś informacje o tej kobiecie... 388 00:26:20,581 --> 00:26:21,748 Niech to odpuści. 389 00:26:31,675 --> 00:26:33,552 {\an8}DYREKTOR FINANSOWY THE SHOP IDZIE NA WSPÓŁPRACĘ 390 00:26:36,013 --> 00:26:37,514 Odpuszczamy sprawę Hannah Hall? 391 00:26:38,223 --> 00:26:39,933 Tak. Znalazłeś coś? 392 00:26:39,933 --> 00:26:42,394 Wyleciała wczoraj z dziewczyną z lotniska SFO. 393 00:26:46,064 --> 00:26:48,025 Kurwa, żartujesz? 394 00:26:48,692 --> 00:26:50,068 Jaja sobie robisz? 395 00:26:55,032 --> 00:26:57,326 Roczniki zostały zdigitalizowane. 396 00:26:57,826 --> 00:26:59,203 Oto hasło gościa. 397 00:26:59,203 --> 00:27:02,247 A tam są stanowiska komputerowe. 398 00:27:02,247 --> 00:27:04,041 Bardzo dziękuję za pomoc. 399 00:27:20,807 --> 00:27:21,892 Hej. 400 00:27:25,687 --> 00:27:27,773 Co tu znajdziemy? 401 00:27:29,566 --> 00:27:32,236 - Usiądźmy. - Nie, nie. Co... 402 00:27:32,236 --> 00:27:34,321 Co znajdziemy o nim? 403 00:27:35,739 --> 00:27:37,366 Co znajdziemy o mnie? 404 00:27:38,534 --> 00:27:41,620 - Nawet nie wiem, kim jestem. - Bailey. 405 00:27:41,620 --> 00:27:45,415 Najgorsze, że zawsze był przy mnie. 406 00:27:48,126 --> 00:27:51,088 Nie poszłam nawet spać do koleżanki do dziesiątego roku życia. 407 00:27:53,257 --> 00:27:54,258 A kiedy to zrobiłam... 408 00:27:56,385 --> 00:28:00,973 mój tata siedział w aucie i czekał pod domem, aż pójdę spać, 409 00:28:02,015 --> 00:28:04,226 żeby mieć pewność, że nie będę go potrzebowała. 410 00:28:04,226 --> 00:28:05,894 Opowiadał mi o tym. 411 00:28:05,894 --> 00:28:08,355 Mówił ci, że wytrzymałam tylko do 19.30? 412 00:28:09,982 --> 00:28:10,983 A potem... 413 00:28:11,900 --> 00:28:16,488 Wybiegłam na dwór i powiedziałam mu, że chcę wracać do domu. 414 00:28:19,157 --> 00:28:22,703 Zawsze był przy mnie. Mówił, że zawsze będzie przy mnie. 415 00:28:24,538 --> 00:28:28,166 - Bailey, ja... - Nie. Po prostu... Chodźmy. 416 00:28:55,611 --> 00:28:57,487 - Śmiało. - Potem do niej oddzwonię. 417 00:28:57,487 --> 00:28:58,572 Nic mi nie jest. 418 00:29:01,491 --> 00:29:02,492 Naprawdę. 419 00:29:13,462 --> 00:29:15,297 Nawet nie wiem, kim jestem. 420 00:29:19,635 --> 00:29:21,512 Ona nawet nie wie, kim jestem. 421 00:29:23,972 --> 00:29:27,809 - Marnujesz tę pakę. - O Boże. Czy ty siebie słyszysz? 422 00:29:27,809 --> 00:29:29,937 Mówię tylko, że nie masz czego wozić. 423 00:29:29,937 --> 00:29:31,688 Gdyby ta ciężarówka była moja... 424 00:29:31,688 --> 00:29:34,274 I tak nie mogłabyś wozić tych swoich gratów, 425 00:29:34,274 --> 00:29:36,443 bo wciąż nie masz prawka. 426 00:29:36,443 --> 00:29:37,694 Szczegół. 427 00:29:46,787 --> 00:29:48,372 - Czy to... - Dzięki za podwózkę. 428 00:30:27,703 --> 00:30:29,204 Co robisz z moim wazonem? 429 00:30:30,205 --> 00:30:31,540 Ulepszam go. 430 00:30:31,540 --> 00:30:34,877 Dzięki tej pracy miałem zyskać sławę. 431 00:30:34,877 --> 00:30:36,879 To miało być moje największe dzieło. 432 00:30:37,462 --> 00:30:38,547 Ale nie było nim. 433 00:30:41,258 --> 00:30:43,385 Chcesz wejść i się przywitać, zanim pojedzie? 434 00:30:45,554 --> 00:30:47,431 - Nie, dzięki. - Chce cię zobaczyć. 435 00:30:48,515 --> 00:30:49,516 Teraz? 436 00:30:50,017 --> 00:30:52,978 Teraz chce mnie zobaczyć? Nawet nie wie, kim jestem. 437 00:30:52,978 --> 00:30:54,730 To twoja matka. Zna cię. 438 00:30:57,941 --> 00:30:59,860 Może nie zna twoich koleżanek 439 00:30:59,860 --> 00:31:02,029 i nie wie, że masz obsesję na punkcie Emmylou Harris. 440 00:31:02,029 --> 00:31:06,074 Ani że fatalnie prowadzisz. Ale takie rzeczy się zmieniają. 441 00:31:06,074 --> 00:31:08,785 Muzyka, której słuchasz, znajomi. Prowadzenie auta. Oby. 442 00:31:08,785 --> 00:31:09,953 Do czego zmierzasz? 443 00:31:11,246 --> 00:31:14,082 Może warto ją przy sobie zatrzymać. 444 00:31:15,501 --> 00:31:18,003 Jak mam to zrobić, skoro nigdy jej, kurwa, nie ma? 445 00:31:19,630 --> 00:31:20,631 Hannah. 446 00:31:22,090 --> 00:31:23,091 Hannah, daj spokój. 447 00:31:33,560 --> 00:31:34,811 Dziadku... 448 00:31:36,104 --> 00:31:39,149 Tak w ogóle, to doskonale prowadzę. 449 00:31:59,628 --> 00:32:02,172 - Hej. - Sejf może być w mojej pracowni. 450 00:32:02,172 --> 00:32:03,257 W pracowni? 451 00:32:03,257 --> 00:32:06,426 Owen wie, że są tam prace, których bym nie sprzedała ani nie oddała. 452 00:32:07,261 --> 00:32:09,137 Pamiętasz wazon mojego dziadka? 453 00:32:09,137 --> 00:32:10,973 - Tak. - Sprawdź jego podstawę. 454 00:32:10,973 --> 00:32:12,057 Tak zrobię. 455 00:32:13,600 --> 00:32:17,604 Słuchaj, jesteś pewna, że torba była pod twoim łóżkiem? 456 00:32:19,273 --> 00:32:21,108 Tak. A co? 457 00:32:22,734 --> 00:32:24,236 Nie ma jej tu. 458 00:32:26,071 --> 00:32:27,990 - Jesteś pewna? - Tak, Han. 459 00:32:28,574 --> 00:32:29,825 Co mam robić? 460 00:32:34,955 --> 00:32:35,956 Znajdź sejf. 461 00:32:52,389 --> 00:32:53,724 Bez powodzenia, co? 462 00:33:03,984 --> 00:33:04,985 Co? 463 00:33:07,738 --> 00:33:10,282 W twoim wieku byłam do ciebie trochę podobna. 464 00:33:10,282 --> 00:33:12,492 Dotąd tego nie zauważałam. 465 00:33:14,703 --> 00:33:15,704 Okej. 466 00:33:18,248 --> 00:33:19,541 Nie wierzysz mi, co? 467 00:33:21,668 --> 00:33:26,298 Nie mam już pojęcia, kim jestem, więc nawet nie wiem, co to oznacza. 468 00:33:26,298 --> 00:33:29,092 Ja wiem, kim jesteś. Ty też to wiesz. 469 00:33:30,135 --> 00:33:32,804 Imię i nazwisko, data urodzin... To tylko szczegóły. 470 00:33:33,639 --> 00:33:35,098 Dość istotne szczegóły. 471 00:33:35,098 --> 00:33:37,518 Niezależnie od tego, co się dzieje, 472 00:33:38,268 --> 00:33:43,023 masa ludzi będzie próbowała ci mówić, kim jesteś albo kim powinnaś być. 473 00:33:43,565 --> 00:33:46,151 Mówię tylko, że chyba już to wiesz. 474 00:33:47,653 --> 00:33:51,865 Myślę, że jesteś na tyle mądra, by sama o tym zdecydować 475 00:33:51,865 --> 00:33:53,617 i na tyle uparta, by się tego trzymać. 476 00:33:59,039 --> 00:34:00,207 Myślisz, że jestem uparta? 477 00:34:01,583 --> 00:34:03,544 I to na tym się skupiłaś? 478 00:34:12,511 --> 00:34:14,513 - Halo? - Towarzyskie. 479 00:34:14,513 --> 00:34:16,473 Nie pomyślałam o meczach towarzyskich. 480 00:34:17,056 --> 00:34:18,725 Przepraszam, kto mówi? 481 00:34:18,725 --> 00:34:20,768 Elenor McGovern z kościoła. 482 00:34:20,768 --> 00:34:24,523 Pytałaś o śluby, które odbywały się w te same dni co mecze w 2011 roku. 483 00:34:25,023 --> 00:34:26,108 Tak. Oczywiście. 484 00:34:26,108 --> 00:34:29,444 Opowiedziałam twoją historię parafiance, 485 00:34:29,444 --> 00:34:31,905 jej starszy syn gra w Longhorns. 486 00:34:31,905 --> 00:34:35,659 Zwróciła uwagę, że ślub mógł się odbyć przed rozpoczęciem sezonu. 487 00:34:35,659 --> 00:34:38,203 Pomyślałam: „Boże, jaki ze mnie głuptas”. 488 00:34:38,203 --> 00:34:41,206 Nie pomyślałam, żeby sprawdzić mecze towarzyskie. 489 00:34:41,206 --> 00:34:43,583 Mecze towarzyskie rozgrywane są na stadionie? 490 00:34:43,583 --> 00:34:47,295 Tak jak standardowe mecze. I przyciągają sporo ludzi. 491 00:34:47,295 --> 00:34:50,632 Elenor, porównałaś daty meczów towarzyskich ze ślubami? 492 00:34:50,632 --> 00:34:56,722 Tak. Okazuje się, że mieliśmy ślub tego dnia, co finałowy mecz towarzyski. 493 00:34:57,389 --> 00:35:00,184 - Ślub brali Reyes i Smith. - Co się dzieje? 494 00:35:00,184 --> 00:35:03,687 - W południe. - Czekaj... przepraszam. 495 00:35:03,687 --> 00:35:07,232 - Reyes, R-E-Y-E-S? - Zgadza się. 496 00:35:07,232 --> 00:35:08,609 - I Smith? - Tak. 497 00:35:08,609 --> 00:35:12,362 Nie ma Reyesa, ale jest Katherine Smith. 498 00:35:12,988 --> 00:35:15,365 Czy panna młoda miała na imię Katherine? 499 00:35:16,241 --> 00:35:18,493 Nie, to nie była Katherine. 500 00:35:18,493 --> 00:35:20,871 Miała na imię Andrea. 501 00:35:22,039 --> 00:35:23,916 A jej mąż miał na imię... 502 00:35:24,917 --> 00:35:27,669 Chwileczkę... Charles. 503 00:35:27,669 --> 00:35:30,547 Andrea Reyes i Charles Smith. 504 00:35:30,547 --> 00:35:33,133 Niesamowicie mi pomogłaś. Bardzo dziękuję. 505 00:35:33,133 --> 00:35:34,760 Nie ma za co. 506 00:35:35,260 --> 00:35:38,430 Chyba miałaś rację. Byliście w tym kościele. 507 00:35:39,097 --> 00:35:39,932 Może. 508 00:35:39,932 --> 00:35:41,141 GRUPA DYSKUSYJNA 509 00:35:41,141 --> 00:35:43,477 Czy jedna z nich to Katherine Smith? 510 00:35:44,895 --> 00:35:47,231 Tak wynika ze spisu. 511 00:35:50,734 --> 00:35:51,735 Czekaj. 512 00:35:55,364 --> 00:35:56,490 Bailey. 513 00:37:27,206 --> 00:37:29,208 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK