1
00:00:06,965 --> 00:00:09,466
Deborah Glass. Nie zadzwoniłam do niej.
2
00:00:09,467 --> 00:00:10,884
Dopnij sprawę.
3
00:00:10,885 --> 00:00:12,344
Tej rozmowy nie było.
4
00:00:12,345 --> 00:00:15,222
W procesach te pojęcia się nie przewijają.
5
00:00:15,223 --> 00:00:16,807
Ale są na egzaminie,
6
00:00:16,808 --> 00:00:19,810
który muszę zdać, żeby pracować w sądzie.
7
00:00:19,811 --> 00:00:21,187
Sprawdziłaś pocztę?
8
00:00:21,855 --> 00:00:23,230
Wiedzieliście, że zdam!
9
00:00:23,231 --> 00:00:24,690
Wypijmy za Lornę.
10
00:00:24,691 --> 00:00:28,277
- Przypominamy ci o niespłaconym długu.
- Pracuję nad tym.
11
00:00:28,278 --> 00:00:31,155
- A jeśli wyzerujemy dług?
- Co mam zrobić?
12
00:00:31,156 --> 00:00:32,573
- Dla ciebie.
- Co to?
13
00:00:32,574 --> 00:00:35,242
- Wezwanie do sądu.
- Doręczasz wezwania?
14
00:00:35,243 --> 00:00:38,120
„Moya kontra Rollins”. Co mi do tego?
15
00:00:38,121 --> 00:00:39,621
Tu chodzi o moje życie.
16
00:00:39,622 --> 00:00:41,999
To nie teoria. To prawdziwy spisek.
17
00:00:42,000 --> 00:00:43,167
Kim jest Sterghos?
18
00:00:43,168 --> 00:00:47,296
Słyszałem o nim, gdy szukałem,
co łączy Bishopa i De Marco.
19
00:00:47,297 --> 00:00:50,466
De Marco nakłonił Glorię,
by ta nakablowała na Moyę?
20
00:00:50,467 --> 00:00:53,052
Miała podrzucić do pokoju Moyi broń.
21
00:00:53,053 --> 00:00:55,763
- A ty to kto?
- Agent James De Marco z DEA.
22
00:00:55,764 --> 00:00:58,515
Trwa wojna.
Musisz wybrać stronę konfliktu.
23
00:00:58,516 --> 00:01:00,601
- Pomóżmy sobie.
- Co proponujesz?
24
00:01:00,602 --> 00:01:04,146
Od teraz, Sly, razem bronimy Hectora Moyę.
25
00:01:04,147 --> 00:01:05,106
Panie Haller?
26
00:01:07,817 --> 00:01:08,650
Eddie?
27
00:01:08,651 --> 00:01:12,905
Ludzie przy tobie giną! Nienawidzę cię!
Nie chcę z tobą więcej gadać!
28
00:01:12,906 --> 00:01:15,032
- Od Hectora Moyi.
- Kuloodporny?
29
00:01:15,033 --> 00:01:18,994
I opancerzony. On jest w zestawie z wozem.
Moya dał ci ochronę.
30
00:01:18,995 --> 00:01:21,663
Potrzebujesz kierowcy. Ufam tylko sobie.
31
00:01:21,664 --> 00:01:24,625
- Ryzykujesz.
- Wiem. Stąd czołg i trep.
32
00:01:24,626 --> 00:01:26,376
- Z wozu!
- Aresztujecie go?
33
00:01:26,377 --> 00:01:28,879
- Ma być deportowany.
- To De Marco?
34
00:01:28,880 --> 00:01:30,255
Do tyłu, bo cię zgarnę.
35
00:01:30,256 --> 00:01:34,052
Znajdę chuja, który to zrobił.
Znajdę i go pogrzebię.
36
00:01:55,865 --> 00:02:00,912
LA COSSE — WSPÓLNA LISTA ŚWIADKÓW
37
00:02:06,209 --> 00:02:07,293
W porządku, Izzy?
38
00:02:08,586 --> 00:02:09,420
Tak.
39
00:02:10,505 --> 00:02:11,422
Tylko...
40
00:02:13,174 --> 00:02:14,175
się skupiam.
41
00:02:17,053 --> 00:02:20,723
Okej. Rozumiem,
jeśli nie pasuje ci wożenie mnie.
42
00:02:21,516 --> 00:02:24,018
Szczęście ostatnio się mnie nie trzyma.
43
00:02:27,897 --> 00:02:32,109
Ale z drugiej strony
z takim wozem i nowymi ochroniarzami
44
00:02:32,110 --> 00:02:33,694
co może pójść nie tak?
45
00:02:33,695 --> 00:02:35,780
UZASDNNA WTPLIWĆ
46
00:02:43,454 --> 00:02:44,746
LORNA
NOWA WIADOMOŚĆ
47
00:02:44,747 --> 00:02:47,000
HAYLEY HALLER
NOWE ZDJĘCIE
48
00:02:56,467 --> 00:02:57,719
BRAK POSTÓW
49
00:02:59,095 --> 00:03:00,013
Izzy?
50
00:03:00,930 --> 00:03:05,058
Na profilu Hayley nie widzę już zdjęć.
51
00:03:05,059 --> 00:03:07,060
Jest tylko napis o braku postów.
52
00:03:07,061 --> 00:03:08,687
Pewnie cię zablokowała.
53
00:03:08,688 --> 00:03:11,399
Nie, dopiero co polajkowałem jej fotkę.
54
00:03:12,317 --> 00:03:14,944
Przypomniałeś jej, by cię zablokowała.
55
00:03:16,154 --> 00:03:17,614
Zablokowała? No weź. Co?
56
00:03:18,948 --> 00:03:21,241
Kiedy przestanie mnie karać?
57
00:03:21,242 --> 00:03:24,703
Na jej obronę powiem,
że większość nastolatków nie lubi,
58
00:03:24,704 --> 00:03:26,998
kiedy ojcowie śledzą ich w socialach.
59
00:03:27,582 --> 00:03:29,291
Nawet jeśli z nimi gadają.
60
00:03:29,292 --> 00:03:31,669
Ta sprawa schrzaniła mi życie.
61
00:03:32,212 --> 00:03:35,172
Dlatego dziś
wszystko musi zadziałać jak w zegarku.
62
00:03:35,173 --> 00:03:36,924
A co? Co dziś jest?
63
00:03:36,925 --> 00:03:40,470
Muszę wezwać na świadka agenta De Marco.
64
00:03:41,429 --> 00:03:45,433
Ale sędzia mi nie pozwoli,
chyba że wykażę związek agenta ze sprawą.
65
00:03:46,976 --> 00:03:48,518
Stąd pozostali świadkowie.
66
00:03:48,519 --> 00:03:50,312
Tworzą łańcuch.
67
00:03:50,313 --> 00:03:53,273
Każdy z nich daje podstawy
do wezwania kolejnego.
68
00:03:53,274 --> 00:03:55,068
Val da nam Slya juniora.
69
00:03:55,693 --> 00:03:59,405
Sly junior da nam Trinę.
Liczę, że tak dotrzemy do De Marco.
70
00:04:02,575 --> 00:04:05,452
Cholera. Lorna.
Przepraszam. Zanim zaczniesz...
71
00:04:05,453 --> 00:04:08,538
Mam ci się wpisać jako Andrea,
żebyś odpisywał?
72
00:04:08,539 --> 00:04:11,124
Przepraszam. Rozkojarzyłem się. Co tam?
73
00:04:11,125 --> 00:04:14,461
Przegapiłam telefon z sądu.
Zaczynamy godzinę później.
74
00:04:14,462 --> 00:04:16,004
Fakt, dzwonili do mnie.
75
00:04:16,005 --> 00:04:17,047
No halo!
76
00:04:17,048 --> 00:04:19,925
Mogłeś mnie uprzedzić.
Myślałam, że się spóźnię.
77
00:04:19,926 --> 00:04:23,845
To mój debiut w roli prawniczki,
musiałam się przygotować.
78
00:04:23,846 --> 00:04:26,599
Musiałam wybrać właściwy garnitur...
79
00:04:27,141 --> 00:04:29,142
i szpilki, no i wybrałam.
80
00:04:29,143 --> 00:04:30,978
Niedługo będę w sądzie. A ty?
81
00:04:30,979 --> 00:04:33,605
Muszę coś załatwić, ale to nieistotne.
82
00:04:33,606 --> 00:04:35,608
Najpierw masz coś do zrobienia.
83
00:04:36,109 --> 00:04:39,236
Naszego klienta aresztowano,
dziś sąd postawi zarzuty.
84
00:04:39,237 --> 00:04:41,405
Klient jest w sądowym areszcie.
85
00:04:41,406 --> 00:04:42,906
Jak ty to ogarniesz?
86
00:04:42,907 --> 00:04:44,366
Nie ja, tylko ty.
87
00:04:44,367 --> 00:04:46,660
Gratuluję. Oto twoja pierwsza sprawa.
88
00:04:46,661 --> 00:04:48,496
Co? Co to za klient?
89
00:04:49,122 --> 00:04:52,208
Klientem jest... Daniel Varela.
90
00:04:53,293 --> 00:04:56,461
Daniel Varela?
Nie kojarzę. To nasz klient?
91
00:04:56,462 --> 00:04:58,547
- Tak. Lor... Wybacz.
- Mickey!
92
00:04:58,548 --> 00:05:00,924
Coś przerywa. Wjeżdżamy do tunelu.
93
00:05:00,925 --> 00:05:02,301
- Mick!
- Na razie.
94
00:05:02,302 --> 00:05:04,637
Myślisz, że nie wiem, co zrobiłeś?
95
00:05:21,696 --> 00:05:23,781
Sam, kurwa, Scales?
96
00:05:31,414 --> 00:05:36,044
PRAWNIK Z LINCOLNA
97
00:05:36,919 --> 00:05:38,920
Dobra. Co tym razem, Sam?
98
00:05:38,921 --> 00:05:42,007
Czy też, przepraszam, señor Varela.
99
00:05:42,008 --> 00:05:44,886
Co? Jestem Hiszpanem w jednej dziesiątej.
100
00:05:45,386 --> 00:05:48,181
Różne tożsamości to w moim fachu atut.
101
00:05:49,098 --> 00:05:50,849
Szaleńców nie brakuje.
102
00:05:50,850 --> 00:05:56,188
A ja tylko pobudziłem lokalną gospodarkę.
103
00:05:56,189 --> 00:05:57,856
- Nie ma za co.
- Sam.
104
00:05:57,857 --> 00:06:01,569
Dobra. Po pierwsze,
nie robię tego na pełen etat.
105
00:06:02,070 --> 00:06:04,822
Dorabiałem na cele charytatywne.
106
00:06:05,406 --> 00:06:08,825
Rozkręciłem o wiele bardziej
dochodowy interes.
107
00:06:08,826 --> 00:06:11,244
Nawet nie chcę o tym wiedzieć.
108
00:06:11,245 --> 00:06:14,831
Masz u nas spory dług.
Proszę. Jedno przestępstwo naraz.
109
00:06:14,832 --> 00:06:16,583
Zaraz. O czym ty mówisz?
110
00:06:16,584 --> 00:06:19,545
Myślałem, że jesteśmy kwita
po akcji z obrazami.
111
00:06:20,254 --> 00:06:21,755
Spłaciłeś jeden rachunek.
112
00:06:21,756 --> 00:06:23,548
Co za brednie!
113
00:06:23,549 --> 00:06:25,801
Przyzwoitość już się nie liczy?
114
00:06:25,802 --> 00:06:28,095
No nie wiem, Sam! A co na to...
115
00:06:28,096 --> 00:06:29,179
Niech pomyślę.
116
00:06:29,180 --> 00:06:30,138
Benny Bates?
117
00:06:30,139 --> 00:06:33,392
Albo Francois DuPont?
118
00:06:33,393 --> 00:06:35,143
Albo... to jest hit.
119
00:06:35,144 --> 00:06:36,187
Gunther Schmidt?
120
00:06:38,106 --> 00:06:39,357
Mów, czemu tu jesteś.
121
00:06:41,234 --> 00:06:42,151
Znaczy,
122
00:06:42,985 --> 00:06:43,820
jak wiesz,
123
00:06:44,737 --> 00:06:46,780
robotnicy właśnie doszli do głosu.
124
00:06:46,781 --> 00:06:49,241
W całym LA trwają strajki.
125
00:06:49,242 --> 00:06:50,951
Ludzie cienko przędą.
126
00:06:50,952 --> 00:06:53,036
Zacząłem zbierać pieniądze
127
00:06:53,037 --> 00:06:56,457
na karty na zakupy
dla strajkujących robotników.
128
00:06:57,208 --> 00:07:00,795
Chciałem się w ten sposób zrewanżować.
129
00:07:01,671 --> 00:07:02,671
No i?
130
00:07:02,672 --> 00:07:04,799
I nic. Wszystko szło świetnie.
131
00:07:05,341 --> 00:07:08,135
Przekazałem 100 000 $
w kartach podarunkowych.
132
00:07:08,136 --> 00:07:09,553
No i proszę.
133
00:07:09,554 --> 00:07:11,848
Podarowałeś 100 000 dolarów?
134
00:07:13,558 --> 00:07:15,226
Sam, ile zebrałeś?
135
00:07:16,602 --> 00:07:18,353
Jakieś... trzy?
136
00:07:18,354 --> 00:07:20,689
Trzysta tysięcy?
137
00:07:20,690 --> 00:07:22,816
Czyli zatrzymałeś 200 dla siebie?
138
00:07:22,817 --> 00:07:24,777
Wszyscy trochę podskubują.
139
00:07:25,361 --> 00:07:27,737
To opłata administracyjna. Koszty.
140
00:07:27,738 --> 00:07:29,906
Jakie koszty? Masz laptopa.
141
00:07:29,907 --> 00:07:32,909
- Wiesz co? Powinni cię zamknąć.
- Dobra, słuchaj.
142
00:07:32,910 --> 00:07:35,371
Proszę. Musisz mnie stąd wyciągnąć.
143
00:07:35,913 --> 00:07:37,790
Spędziłem tu już dwie doby.
144
00:07:41,669 --> 00:07:42,670
Por favor.
145
00:07:48,301 --> 00:07:50,594
Dałeś się wywalić naprawdę nie w porę.
146
00:07:50,595 --> 00:07:52,888
Mam proces na głowie. Co zmalowałeś?
147
00:07:52,889 --> 00:07:56,558
Nic. To jedna wielka przesada.
148
00:07:56,559 --> 00:07:59,352
Pan Siegel nie chodził na terapię.
149
00:07:59,353 --> 00:08:02,189
- Co? No co ty.
- Kłócił się z personelem.
150
00:08:02,190 --> 00:08:06,151
A w pokoju miał kilkanaście
opakowań po kanapkach.
151
00:08:06,152 --> 00:08:08,195
Kanapki? Kto mu je dał?
152
00:08:08,196 --> 00:08:11,948
Nie może dostać reprymendy? To zły moment.
153
00:08:11,949 --> 00:08:16,703
Rzucił też talerzem sernika
w twarz fizjoterapeuty.
154
00:08:16,704 --> 00:08:17,746
Odmawiam zeznań.
155
00:08:17,747 --> 00:08:18,914
No dobra.
156
00:08:18,915 --> 00:08:22,626
Słuchaj, Legal,
Izzy zawiezie cię do mojego domu,
157
00:08:22,627 --> 00:08:24,961
jak podrzuci mnie do sądu.
158
00:08:24,962 --> 00:08:27,088
Poszukasz nowego domu opieki.
159
00:08:27,089 --> 00:08:28,465
Sernik, poważnie?
160
00:08:28,466 --> 00:08:30,009
Urągał sernikom.
161
00:08:30,510 --> 00:08:33,971
Rany! Nowa bryka! Szałowa.
162
00:08:34,764 --> 00:08:36,306
A na co ci motocykliści?
163
00:08:36,307 --> 00:08:37,850
Później ci wyjaśnię.
164
00:08:38,768 --> 00:08:40,186
- Wsiadaj.
- Jedziemy.
165
00:08:55,409 --> 00:08:57,411
Macie malinowy seltzer?
166
00:09:11,676 --> 00:09:12,760
Wszystko gra?
167
00:09:14,220 --> 00:09:15,179
Nie wiem.
168
00:09:15,763 --> 00:09:18,807
Oszustwo. Kradzież pod pretekstem.
169
00:09:18,808 --> 00:09:21,476
Sam może dostać trzy lata więzienia.
170
00:09:21,477 --> 00:09:24,938
Ryzyko zawodowe, jak się jest oszustem.
171
00:09:24,939 --> 00:09:27,816
W śródmieściu zmienia się sędzia.
172
00:09:27,817 --> 00:09:31,403
Przychodzi sędzia Connor.
Społeczniczka jakich mało.
173
00:09:31,404 --> 00:09:34,573
Jest w zarządzie szpitala dziecięcego.
174
00:09:34,574 --> 00:09:37,409
W radzie stowarzyszenia seniorów LA
175
00:09:37,410 --> 00:09:39,744
i pomaga w walce o prawa zwierząt.
176
00:09:39,745 --> 00:09:42,872
Lista ulubionych celów Sama.
177
00:09:42,873 --> 00:09:45,166
Zwolnienie za kaucją to będzie cud.
178
00:09:45,167 --> 00:09:48,087
Nie znam nikogo bystrzejszego od ciebie.
179
00:09:48,796 --> 00:09:50,881
Jeśli ktoś miałby to rozgryźć,
180
00:09:51,841 --> 00:09:53,050
ty już to zrobiłaś.
181
00:09:55,136 --> 00:09:59,307
Tak długo to trwało,
nim zostałam prawniczką.
182
00:10:00,016 --> 00:10:02,852
Teraz nią jestem
i muszę nadrobić stracony czas.
183
00:10:03,436 --> 00:10:06,896
Jeśli się wyłożę,
nim zacznie się moja kariera,
184
00:10:06,897 --> 00:10:10,275
nie będzie nas stać
na wyprowadzkę z mieszkania.
185
00:10:10,276 --> 00:10:13,653
Gdy sąsiedzi palą zioło,
dym rozchodzi się wentylacją.
186
00:10:13,654 --> 00:10:15,656
A Winston chyba się upala.
187
00:10:19,368 --> 00:10:20,244
Kochanie.
188
00:10:22,413 --> 00:10:23,289
Kochanie.
189
00:10:25,249 --> 00:10:27,335
To twoja pierwsza sprawa.
190
00:10:28,961 --> 00:10:31,380
Odpuść trochę mojej żonie, co?
191
00:10:41,766 --> 00:10:44,018
Jak długo już śpi?
192
00:11:11,128 --> 00:11:12,046
Jak tam?
193
00:11:13,464 --> 00:11:14,715
Odżywiasz się?
194
00:11:15,383 --> 00:11:18,343
Na tyle, na ile pozwalają
więzienne frykasy.
195
00:11:18,344 --> 00:11:20,554
Musisz coś jeść, Julianie.
196
00:11:21,055 --> 00:11:23,057
Musisz być silny, dobrze?
197
00:11:23,641 --> 00:11:26,560
Mój krawiec poprawi twoje garnitury, okej?
198
00:11:29,980 --> 00:11:30,898
Dzięki, Mickey.
199
00:11:32,983 --> 00:11:33,984
Powodzenia.
200
00:11:36,862 --> 00:11:38,698
Twoja kolej, Haller.
201
00:11:39,365 --> 00:11:41,283
Czyli brniesz w spisek?
202
00:11:42,702 --> 00:11:44,245
Dobrze to przemyślałeś?
203
00:11:45,204 --> 00:11:49,416
Dziękuję państwu
za wyrozumiałość i punktualność.
204
00:11:49,417 --> 00:11:53,044
Liczymy, że windy
zaczną działać od przyszłego tygodnia.
205
00:11:53,045 --> 00:11:56,631
Zaczynamy. Panie Haller,
proszę wezwać pierwszego świadka.
206
00:11:56,632 --> 00:12:00,052
Dziękuję, Wysoki Sądzie.
Obrona wzywa Franka Valenzuelę.
207
00:12:01,470 --> 00:12:04,514
Proszę powiedzieć przysięgłym,
czym się pan zajmuje.
208
00:12:04,515 --> 00:12:07,809
Jestem licencjonowanym poręczycielem.
209
00:12:07,810 --> 00:12:09,853
Oraz prywatnym detektywem.
210
00:12:09,854 --> 00:12:11,855
Doręczam pisma procesowe.
211
00:12:11,856 --> 00:12:14,858
Pisma procesowe.
Proszę wyjaśnić to przysięgłym.
212
00:12:14,859 --> 00:12:17,152
Kiedy ktoś kogoś pozywa i tak dalej,
213
00:12:17,153 --> 00:12:21,030
a prawnik musi kogoś wezwać
do zeznawania w sądzie,
214
00:12:21,031 --> 00:12:22,407
ja doręczam wezwania.
215
00:12:22,408 --> 00:12:26,411
Czy wręczył pan kiedykolwiek
wezwanie ofierze, Glorii Dayton?
216
00:12:26,412 --> 00:12:27,662
Tak.
217
00:12:27,663 --> 00:12:28,831
Kiedy?
218
00:12:29,457 --> 00:12:32,125
W poniedziałek trzeciego sierpnia o 18.06.
219
00:12:32,126 --> 00:12:34,086
Przed jej blokiem.
220
00:12:34,920 --> 00:12:37,547
Dokładnie określił pan datę i miejsce.
221
00:12:37,548 --> 00:12:39,007
Skąd ta pewność?
222
00:12:39,008 --> 00:12:41,968
Bo robię zdjęcie z datą i godziną
223
00:12:41,969 --> 00:12:43,471
na dowód doręczenia.
224
00:12:44,597 --> 00:12:48,975
Zrobił pan zdjęcie pani Dayton
zaraz po wręczeniu jej wezwania?
225
00:12:48,976 --> 00:12:49,977
Zgadza się.
226
00:12:52,313 --> 00:12:54,732
Dowód A, Wysoki Sądzie.
227
00:12:55,941 --> 00:12:58,693
Wysoki Sądzie, chętnie potwierdzimy,
228
00:12:58,694 --> 00:13:01,988
że pan Valenzuela
wręczył wezwanie Glorii Dayton.
229
00:13:01,989 --> 00:13:03,281
Zdjęcie jest zbędne.
230
00:13:03,282 --> 00:13:05,116
To miły gest oskarżyciela.
231
00:13:05,117 --> 00:13:08,536
Ale uważamy, że przysięgli
powinni poznać całą prawdę.
232
00:13:08,537 --> 00:13:12,499
Chyba że oskarżyciel ma problem
z pokazaniem zdjęcia ofiary.
233
00:13:12,500 --> 00:13:14,918
Proszę pokazać zdjęcie przysięgłym.
234
00:13:14,919 --> 00:13:16,003
Dziękuję.
235
00:13:19,215 --> 00:13:21,007
Czy to zdjęcie zrobił pan
236
00:13:21,008 --> 00:13:23,468
{\an8}pani Dayton po doręczeniu wezwania?
237
00:13:23,469 --> 00:13:26,596
- Tak.
- Kto pana wynajął?
238
00:13:26,597 --> 00:13:28,139
I w jakiej sprawie?
239
00:13:28,140 --> 00:13:30,517
Adwokat Sylvester Funaro junior.
240
00:13:30,518 --> 00:13:33,853
Niesłuszne skazanie. Moya kontra Rollins.
241
00:13:33,854 --> 00:13:35,146
Niesłuszne skazanie.
242
00:13:35,147 --> 00:13:38,900
Kiedy ktoś twierdzi, że został
uwięziony niezgodnie z prawem?
243
00:13:38,901 --> 00:13:42,028
Tak. Rollins to naczelnik
więzienia w Victorville.
244
00:13:42,029 --> 00:13:46,491
Dobrze. Rozumiał pan,
na jakiej podstawie złożono wniosek?
245
00:13:46,492 --> 00:13:49,494
Tak. Moya odsiaduje
dożywocie za przestępstwo...
246
00:13:49,495 --> 00:13:52,414
Sprzeciw, Wysoki Sądzie. Możemy podejść?
247
00:13:55,251 --> 00:13:56,918
Skąd pański sprzeciw?
248
00:13:56,919 --> 00:14:00,839
Zacznijmy od braku związku.
Do czego to zmierza?
249
00:14:00,840 --> 00:14:03,091
Pan Haller próbuje pchnąć sprawę
250
00:14:03,092 --> 00:14:05,176
na zupełnie nowe tory.
251
00:14:05,177 --> 00:14:10,014
Szczegóły wezwania pani Dayton
są niezwykle istotne w sprawie.
252
00:14:10,015 --> 00:14:12,308
Sądzimy, że to podłoże jej zabójstwa.
253
00:14:12,309 --> 00:14:13,935
Chyba żartujesz.
254
00:14:13,936 --> 00:14:16,062
Na tym opiera się nasza obrona.
255
00:14:16,063 --> 00:14:19,691
Mogę przedłożyć
poświadczoną kopię wniosku.
256
00:14:19,692 --> 00:14:21,067
Nie ma potrzeby.
257
00:14:21,068 --> 00:14:24,445
Oddalę sprzeciw,
ale proszę trzymać się głównego nurtu.
258
00:14:24,446 --> 00:14:25,739
Oczywiście.
259
00:14:29,994 --> 00:14:31,452
Niech pan kontynuuje.
260
00:14:31,453 --> 00:14:33,830
Mówił pan o niesłusznym skazaniu.
261
00:14:33,831 --> 00:14:35,623
Tak, Hector Moya.
262
00:14:35,624 --> 00:14:39,085
Koleś z kartelu,
próbuje wyjść z więzienia w Victorville.
263
00:14:39,086 --> 00:14:42,673
We wniosku twierdzi,
że DEA podrzuciła mu broń.
264
00:14:43,257 --> 00:14:45,593
To właśnie przez broń dostał dożywocie.
265
00:14:46,719 --> 00:14:48,678
Pani Dayton coś o tym wiedziała?
266
00:14:48,679 --> 00:14:50,847
Prawnik tak myślał. Pan Funaro.
267
00:14:50,848 --> 00:14:53,057
Dlatego miałem jej wręczyć wezwanie.
268
00:14:53,058 --> 00:14:57,604
Rozumiem. Jak pani Dayton
zareagowała na wezwanie?
269
00:14:57,605 --> 00:14:59,314
- Jak zareagowała?
- Tak.
270
00:14:59,315 --> 00:15:01,482
Wkurzyła się? Była zła?
271
00:15:01,483 --> 00:15:02,568
Zła? Nie.
272
00:15:04,028 --> 00:15:05,404
Ludzie się złoszczą,
273
00:15:06,530 --> 00:15:09,949
ale odniosłem wrażenie...
że czegoś się bała.
274
00:15:09,950 --> 00:15:11,576
Sprzeciw. Spekulacje.
275
00:15:11,577 --> 00:15:13,078
Wycofuję pytanie.
276
00:15:14,079 --> 00:15:17,582
Co pan zrobił po doręczeniu
wezwania pani Dayton?
277
00:15:17,583 --> 00:15:19,542
Powiadomiłem pana Funaro.
278
00:15:19,543 --> 00:15:23,379
Dopiero po jakimś tygodniu usłyszałem,
279
00:15:23,380 --> 00:15:27,550
że pana La Cosse
aresztowano za jej zabójstwo.
280
00:15:27,551 --> 00:15:29,761
Jak zareagował pan na te wieści?
281
00:15:29,762 --> 00:15:32,889
Chyba poczułem ulgę.
282
00:15:32,890 --> 00:15:34,307
Ulgę? Dlaczego?
283
00:15:34,308 --> 00:15:38,562
Bo to oznaczało, że sprawa Moyi
nie miała z tym nic wspólnego.
284
00:15:39,897 --> 00:15:41,398
Czemu to pana martwiło?
285
00:15:42,024 --> 00:15:43,107
Wie pan.
286
00:15:43,108 --> 00:15:45,902
Wręczyłem jej wezwanie
w imieniu szefa kartelu,
287
00:15:45,903 --> 00:15:47,570
a ona zginęła.
288
00:15:47,571 --> 00:15:49,697
- Nie trzeba...
- Sprzeciw!
289
00:15:49,698 --> 00:15:51,115
Przerwę świadkowi.
290
00:15:51,116 --> 00:15:54,202
Wykraczamy poza zakres
kompetencji pana Valenzueli.
291
00:15:54,203 --> 00:15:55,913
Nie mam więcej pytań.
292
00:16:11,595 --> 00:16:12,680
Dziękuję.
293
00:16:17,559 --> 00:16:20,144
Coś nie daje mi spokoju w sprawie Glassa.
294
00:16:20,145 --> 00:16:22,146
Jak można go reprezentować?
295
00:16:22,147 --> 00:16:23,148
To też.
296
00:16:24,316 --> 00:16:26,943
Źle to zabrzmi, nie chcę obwiniać ofiary...
297
00:16:26,944 --> 00:16:28,528
Już mi się to nie widzi.
298
00:16:28,529 --> 00:16:31,072
Czemu Deborah poszła tam, gdzie zawsze,
299
00:16:31,073 --> 00:16:33,408
kiedy wypuszczono jej narwanego eks?
300
00:16:33,409 --> 00:16:35,326
Dlaczego tak mu się wystawiła?
301
00:16:35,327 --> 00:16:38,079
- Obwiniasz ofiarę.
- Może.
302
00:16:38,080 --> 00:16:41,124
Ja na jej miejscu wyjechałabym z miasta.
303
00:16:41,125 --> 00:16:43,126
Nie wyjechała, gdy zadzwonił?
304
00:16:43,127 --> 00:16:44,293
Vanessa, ja nie...
305
00:16:44,294 --> 00:16:46,672
Wiem. Przepraszam. Źle to brzmi.
306
00:16:47,840 --> 00:16:51,009
Próbuję przeanalizować
potencjalne argumenty obrony.
307
00:16:51,010 --> 00:16:53,387
Pocieszę cię. To bez znaczenia.
308
00:16:53,929 --> 00:16:57,473
Scott Glass ją zabił.
Mamy świadków i dowody DNA.
309
00:16:57,474 --> 00:17:00,728
Jeśli będą winić ofiarę i spekulować,
310
00:17:01,437 --> 00:17:02,396
będzie dobrze.
311
00:17:03,439 --> 00:17:05,315
Fakt. Masz rację.
312
00:17:14,241 --> 00:17:15,868
Coś jeszcze?
313
00:17:24,209 --> 00:17:26,085
Izzy! O rety!
314
00:17:26,086 --> 00:17:28,296
Dziękuję, że się streszczałaś.
315
00:17:28,297 --> 00:17:31,674
Przegapiłam pierwszego świadka.
Teraz kolej Slya juniora.
316
00:17:31,675 --> 00:17:34,302
- Drobiazg. Co tam?
- Posiedzisz w sądzie.
317
00:17:34,303 --> 00:17:36,220
Napisz, zanim wezwą Sama.
318
00:17:36,221 --> 00:17:37,388
Spoko.
319
00:17:37,389 --> 00:17:38,390
Dziękuję.
320
00:17:40,350 --> 00:17:43,561
Chwila. Osadzeni mają osobne windy.
321
00:17:43,562 --> 00:17:46,647
Ta dostosowana do wózków też nie działa.
322
00:17:46,648 --> 00:17:49,358
Niby je ulepszają. Uwierzę, jak zobaczę.
323
00:17:49,359 --> 00:17:51,694
Tu jest jak w pierwszym kręgu piekła.
324
00:17:51,695 --> 00:17:53,654
- Żebyś wiedziała.
- Sam. Okej.
325
00:17:53,655 --> 00:17:56,240
Będę w innej sali sądowej,
aż cię wywołają.
326
00:17:56,241 --> 00:17:57,950
Izzy trzyma rękę na pulsie.
327
00:17:57,951 --> 00:18:00,620
Poczekasz trochę, rozwiąż krzyżówkę.
328
00:18:00,621 --> 00:18:04,249
Czekaj. Kolejną... Dokąd... Dokąd pobiegła?
329
00:18:06,502 --> 00:18:08,003
SCHODY
330
00:18:17,221 --> 00:18:20,724
Jak ja się poświęcam dla kariery.
331
00:18:35,489 --> 00:18:37,658
Obrona wzywa Slya Funaro juniora.
332
00:18:38,784 --> 00:18:40,993
Panie Funaro, proszę wyjaśnić sądowi,
333
00:18:40,994 --> 00:18:44,372
co skłoniło pana
do wezwania Glorii Dayton.
334
00:18:44,373 --> 00:18:45,706
Oczywiście.
335
00:18:45,707 --> 00:18:48,252
Zaczęło się, gdy pan Hector Moya
336
00:18:49,294 --> 00:18:50,420
poprosił o pomoc.
337
00:18:51,755 --> 00:18:53,757
Chodziło o niesłuszne skazanie?
338
00:18:55,008 --> 00:18:55,843
Tak.
339
00:18:58,387 --> 00:19:01,806
Pan Moya jest w więzieniu federalnym.
340
00:19:01,807 --> 00:19:03,558
Zarzuty dotyczące narkotyków
341
00:19:03,559 --> 00:19:06,395
poszerzono o zarzut posiadania broni.
342
00:19:06,937 --> 00:19:08,230
Tak dostał dożywocie.
343
00:19:09,106 --> 00:19:11,482
Mówił, że znaleziona broń nie była jego.
344
00:19:11,483 --> 00:19:12,900
Sprzeciw. Pogłoski.
345
00:19:12,901 --> 00:19:14,069
Podtrzymuję.
346
00:19:14,987 --> 00:19:17,321
Spróbujmy jeszcze raz, panie Funaro.
347
00:19:17,322 --> 00:19:19,073
Złożył pan wniosek,
348
00:19:19,074 --> 00:19:23,661
bo był przekonany o niewinności pana Moyi
co do zarzutu o posiadanie broni.
349
00:19:23,662 --> 00:19:24,580
Zgadza się?
350
00:19:25,747 --> 00:19:26,707
Tak.
351
00:19:29,001 --> 00:19:31,752
Odkryliśmy duże prawdopodobieństwo,
352
00:19:31,753 --> 00:19:35,966
że ktoś faktycznie podrzucił broń,
zanim przybyła policja.
353
00:19:41,805 --> 00:19:43,014
Kto mógł to zrobić?
354
00:19:43,015 --> 00:19:44,266
Znaczy...
355
00:19:45,184 --> 00:19:46,225
Sprawdziliśmy to.
356
00:19:46,226 --> 00:19:48,352
Okazało się, że dwie kobiety
357
00:19:48,353 --> 00:19:50,479
często bywały w pokoju pana Moyi
358
00:19:50,480 --> 00:19:51,773
podczas jego pobytu.
359
00:19:52,608 --> 00:19:56,820
Dwie prostytutki
znane jako Glory Days i Trina Trixxx.
360
00:19:58,071 --> 00:20:00,032
Przez... trzy iksy.
361
00:20:02,034 --> 00:20:05,120
Łatwiej znaleźć ją w sieci,
skontaktowałem się z nią.
362
00:20:05,704 --> 00:20:06,871
Umówiłem spotkanie.
363
00:20:06,872 --> 00:20:08,956
Czego się pan dowiedział?
364
00:20:08,957 --> 00:20:11,960
Po pierwsze,
że miała na nazwisko Rafferty.
365
00:20:13,253 --> 00:20:17,381
I że znała pana Moyę,
ale zaprzeczyła, że podłożyła broń.
366
00:20:17,382 --> 00:20:19,383
Sprzeciw. Znowu pogłoski!
367
00:20:19,384 --> 00:20:20,509
Podtrzymuję.
368
00:20:20,510 --> 00:20:23,138
Przysięgli zignorują ostatnią odpowiedź.
369
00:20:24,014 --> 00:20:27,350
Czego jeszcze dowiedział się pan
od Triny Rafferty?
370
00:20:27,351 --> 00:20:30,228
Zapytałem ją o drugą prostytutkę,
371
00:20:30,229 --> 00:20:31,355
Glory Days.
372
00:20:32,105 --> 00:20:33,190
Glorię Dayton.
373
00:20:34,524 --> 00:20:35,358
I?
374
00:20:35,359 --> 00:20:39,195
Stwierdziła, że Gloria przyznała,
że podłożyła broń.
375
00:20:39,196 --> 00:20:40,488
Sprzeciw! Pogłoski!
376
00:20:40,489 --> 00:20:43,658
- Na rozkaz agenta De Marco.
- Byłem cierpliwy.
377
00:20:43,659 --> 00:20:46,327
Ale to już trzeci raz słyszymy pogłoski.
378
00:20:46,328 --> 00:20:48,621
Podtrzymuję. Panie Haller?
379
00:20:48,622 --> 00:20:49,998
Możemy podejść?
380
00:20:52,960 --> 00:20:55,127
Zgadzam się z panem Forsythe’em.
381
00:20:55,128 --> 00:20:56,128
To są pogłoski.
382
00:20:56,129 --> 00:20:57,922
Dlatego najlepiej będzie,
383
00:20:57,923 --> 00:21:00,341
jeśli wypowie się agent James De Marco.
384
00:21:00,342 --> 00:21:03,345
Właśnie po to jest
na poprawionej liście świadków.
385
00:21:04,179 --> 00:21:07,640
Dałam panu czas na weryfikację listy,
386
00:21:07,641 --> 00:21:10,434
ale czy określi się pan
co do agenta De Marco?
387
00:21:10,435 --> 00:21:11,936
Chętnie, Wysoki Sądzie.
388
00:21:11,937 --> 00:21:13,813
Stanowczo sprzeciwiamy się
389
00:21:13,814 --> 00:21:16,899
powołaniu agenta De Marco na świadka.
390
00:21:16,900 --> 00:21:21,028
Pan Haller nie wykazał
żadnego związku agenta ze sprawą.
391
00:21:21,029 --> 00:21:24,031
Przyznaję, że zgadzam się
z panem Forsythe’em.
392
00:21:24,032 --> 00:21:25,741
{\an8}Nasz następny świadek
393
00:21:25,742 --> 00:21:27,952
potwierdzi zeznania pana Funaro
394
00:21:27,953 --> 00:21:30,079
i ugruntuje związek ze sprawą.
395
00:21:30,080 --> 00:21:32,164
Proszę sąd o cierpliwość.
396
00:21:32,165 --> 00:21:33,749
Jest na wyczerpaniu.
397
00:21:33,750 --> 00:21:36,085
Niech świadek dokończy zeznania.
398
00:21:36,086 --> 00:21:38,462
Proszę pytać tak, by mógł odpowiadać.
399
00:21:38,463 --> 00:21:41,132
Kwestię kolejnego świadka omówimy później.
400
00:21:41,133 --> 00:21:42,551
Oczywiście.
401
00:21:46,388 --> 00:21:49,099
Chwila! Stop! Dziękuję!
402
00:21:53,061 --> 00:21:55,314
Zaraz. Co, do...?
403
00:22:00,277 --> 00:22:01,194
Noż kur...
404
00:22:03,989 --> 00:22:07,034
To tylko cztery kondygnacje.
W wysokich obcasach.
405
00:22:07,534 --> 00:22:09,578
Nie szkodzi. Wszystko gra.
406
00:22:11,955 --> 00:22:16,001
JESZCZE TRZY OSOBY.
JESTEŚ NASTĘPNA! GDZIE JESTEŚ?
407
00:22:16,668 --> 00:22:20,630
Dobrze. Przesłuchanie odbędzie się
17. dnia przyszłego miesiąca.
408
00:22:21,757 --> 00:22:23,674
Coś jeszcze, pani Acosta?
409
00:22:23,675 --> 00:22:25,801
Połowa tych akt to moje sprawy.
410
00:22:25,802 --> 00:22:28,179
Chcę się jak najszybciej z nimi uporać.
411
00:22:28,180 --> 00:22:29,972
Święte słowa.
412
00:22:29,973 --> 00:22:32,600
Jestem! Przepraszam.
413
00:22:32,601 --> 00:22:35,812
Przepraszam.
414
00:22:36,396 --> 00:22:37,773
Jestem gotowa!
415
00:22:39,149 --> 00:22:41,484
Cieszę się, że wszyscy już są, pani...
416
00:22:41,485 --> 00:22:43,819
Lorna Crane, strona pozwana.
417
00:22:43,820 --> 00:22:46,405
Tak. Dziękuję, pani Crane.
418
00:22:46,406 --> 00:22:49,116
Niestety musimy zrobić
półgodzinną przerwę.
419
00:22:49,117 --> 00:22:51,702
Muszę omówić
z regionalnym bankiem żywności
420
00:22:51,703 --> 00:22:53,412
zbliżającą się zbiórkę.
421
00:22:53,413 --> 00:22:55,707
Widzimy się za pół godziny.
422
00:23:04,466 --> 00:23:06,218
Ups. Fałszywy alarm.
423
00:23:07,135 --> 00:23:09,220
Zbiegłaś cztery kondygnacje w dół?
424
00:23:09,221 --> 00:23:12,140
Tak. Działa tylko jedna...
425
00:23:22,526 --> 00:23:23,651
Zwarcie na zwojach?
426
00:23:23,652 --> 00:23:24,944
Nie.
427
00:23:24,945 --> 00:23:27,405
Tylko... poczekaj tutaj.
428
00:23:27,406 --> 00:23:28,407
Okej.
429
00:23:28,907 --> 00:23:30,574
Panie Funaro.
430
00:23:30,575 --> 00:23:33,703
Proszę nas oświecić.
Jak długo praktykuje pan prawo?
431
00:23:34,996 --> 00:23:37,331
W przyszłym miesiącu miną dwa lata.
432
00:23:37,332 --> 00:23:38,582
Jej! Całe dwa lata.
433
00:23:38,583 --> 00:23:40,752
Brał pan już udział w procesie?
434
00:23:41,962 --> 00:23:43,462
Że w sądzie?
435
00:23:43,463 --> 00:23:45,132
Tak, w sądzie.
436
00:23:46,675 --> 00:23:47,592
Na razie nie.
437
00:23:48,552 --> 00:23:51,929
Wielu prawników uważa,
że należy unikać rozpraw.
438
00:23:51,930 --> 00:23:55,559
Tak. Z mojego punktu widzenia
to dobra rada, panie Funaro.
439
00:23:56,351 --> 00:23:59,437
Dwa lata po studiach prawniczych
ani razu w sądzie.
440
00:23:59,438 --> 00:24:02,940
A mimo to złożył pan wniosek
kwestionujący zatrzymanie
441
00:24:02,941 --> 00:24:05,109
w imieniu dilera narkotyków.
442
00:24:05,110 --> 00:24:06,778
Jak do tego doszło?
443
00:24:08,697 --> 00:24:09,531
Na...
444
00:24:10,574 --> 00:24:12,491
Na stronie sądu można pobrać...
445
00:24:12,492 --> 00:24:16,288
Nie, jak to się stało,
że pan Moya pana zatrudnił.
446
00:24:18,498 --> 00:24:19,833
Z polecenia.
447
00:24:20,667 --> 00:24:21,501
Czyjego?
448
00:24:23,545 --> 00:24:24,378
Mojego ojca.
449
00:24:24,379 --> 00:24:27,506
Pański ojciec. Sylvester Funaro senior.
450
00:24:27,507 --> 00:24:32,262
Wyrzucony z palestry prawnik
odsiadujący wyrok za oszustwa podatkowe.
451
00:24:34,014 --> 00:24:34,847
Tak.
452
00:24:34,848 --> 00:24:38,810
To właśnie w więzieniu
pański ojciec poznał pana Moyę?
453
00:24:40,061 --> 00:24:40,978
Tak.
454
00:24:40,979 --> 00:24:43,314
Ojciec odpowiednio przygotował pana
455
00:24:43,315 --> 00:24:47,569
do zakwestionowania zatrzymania
skazanego członka kartelu?
456
00:24:50,071 --> 00:24:50,988
Tak.
457
00:24:50,989 --> 00:24:54,909
A może pański ojciec,
osoba skazana za oszustwa podatkowe,
458
00:24:54,910 --> 00:24:58,287
wykorzystująca państwo
dla prywatnych korzyści,
459
00:24:58,288 --> 00:25:01,373
może teraz też uznał,
460
00:25:01,374 --> 00:25:05,252
że wykorzysta współwięźnia
dla prywatnych korzyści?
461
00:25:05,253 --> 00:25:07,839
Sprzeciw. Spekulacje i subiektywna ocena.
462
00:25:08,465 --> 00:25:10,049
Podtrzymuję. Panie Forsythe.
463
00:25:10,050 --> 00:25:11,759
Przepraszam, Wysoki Sądzie.
464
00:25:11,760 --> 00:25:12,969
Mamy się martwić?
465
00:25:14,054 --> 00:25:16,765
Jeszcze jedno pytanie, panie Funaro.
466
00:25:17,265 --> 00:25:20,726
Pańska opowiastka o podłożonej broni,
467
00:25:20,727 --> 00:25:23,020
którą zapewne sam pan wymyślił.
468
00:25:23,021 --> 00:25:25,941
Udało się panu ją w ogóle potwierdzić?
469
00:25:27,484 --> 00:25:28,776
To znaczy...
470
00:25:28,777 --> 00:25:31,154
Tylko „tak” i „nie”, panie Funaro.
471
00:25:31,655 --> 00:25:33,114
Tak to działa w sądzie.
472
00:25:36,576 --> 00:25:37,410
Nie.
473
00:25:38,620 --> 00:25:40,330
To wszystko, Wysoki Sądzie.
474
00:26:01,977 --> 00:26:04,145
O nie! Mój obcas!
475
00:26:16,366 --> 00:26:17,701
Jak trzeba, to trzeba.
476
00:26:22,122 --> 00:26:24,331
Dziękuję wszystkim za cierpliwość.
477
00:26:24,332 --> 00:26:27,918
Wracamy do sprawy numer 72789.
478
00:26:27,919 --> 00:26:29,879
Oskarżony Samuel Scales.
479
00:26:30,463 --> 00:26:32,298
Czyli Daniel Varela,
480
00:26:32,299 --> 00:26:34,842
czyli Vincenzo D’Aramo.
481
00:26:34,843 --> 00:26:36,260
Wszystko jasne.
482
00:26:36,261 --> 00:26:40,014
Strony zgłosiły obecność przed przerwą.
483
00:26:40,015 --> 00:26:43,350
Pani Crane, czy pani klient jest gotowy?
484
00:26:43,351 --> 00:26:45,270
Przepraszam, Wysoki Sądzie.
485
00:26:46,313 --> 00:26:49,440
Mój klient wrócił do celi podczas przerwy.
486
00:26:49,441 --> 00:26:51,484
Dzwonił do mnie zastępca szeryfa.
487
00:26:52,235 --> 00:26:55,237
Wygląda na to, że mój klient tam utknął.
488
00:26:55,238 --> 00:26:56,780
Jest na wózku.
489
00:26:56,781 --> 00:27:00,660
Żadna z działających wind w sądzie
nie jest dostosowana do wózka.
490
00:27:01,286 --> 00:27:03,872
Przykro mi to słyszeć, ale...
491
00:27:04,372 --> 00:27:09,418
Chyba możemy się przenieść do piwnicy?
492
00:27:09,419 --> 00:27:12,714
Tak. Oczywiście. Dziękuję, Wysoki Sądzie.
493
00:27:13,298 --> 00:27:16,842
Choć trzeba zejść dziesięć kondygnacji.
494
00:27:16,843 --> 00:27:19,011
Jedenaście z piwnicą.
495
00:27:19,012 --> 00:27:19,928
I z powrotem.
496
00:27:19,929 --> 00:27:24,017
Nie chcę sądowi tak mieszać w grafiku.
497
00:27:26,144 --> 00:27:29,521
Możemy to przełożyć na jutro,
o ile sąd się zgodzi.
498
00:27:29,522 --> 00:27:31,231
Zasadniczo tak.
499
00:27:31,232 --> 00:27:34,193
Ale mój klient
został aresztowany dwa dni temu.
500
00:27:34,194 --> 00:27:38,030
Zgodnie z prawem,
o ile oskarżony nie zrzeknie się terminu,
501
00:27:38,031 --> 00:27:41,117
ma prawo stanąć przed sądem
w ciągu 48 godzin. Więc...
502
00:27:42,952 --> 00:27:44,204
Chyba mamy zgryz.
503
00:27:45,455 --> 00:27:49,041
Wysoki Sąd nie tylko
udziela się społecznie.
504
00:27:49,042 --> 00:27:50,709
Ale też, jak się okazuje,
505
00:27:50,710 --> 00:27:55,048
przewodniczy komisji sądu najwyższego
ds. przepisów o niepełnosprawności.
506
00:27:55,715 --> 00:27:59,009
Sąd najlepiej wie,
jak ogromna wydarzyłaby się krzywda,
507
00:27:59,010 --> 00:28:02,805
gdyby oskarżony musiał się zrzec
swoich konstytucyjnych praw
508
00:28:02,806 --> 00:28:05,183
ze względu na niepełnosprawność.
509
00:28:06,267 --> 00:28:07,476
Pani Acosta.
510
00:28:07,477 --> 00:28:09,645
Może uda się paniom
511
00:28:09,646 --> 00:28:12,106
dojść do porozumienia w tej kwestii,
512
00:28:12,107 --> 00:28:15,985
aby podratować szanse
na uporanie się z naszymi sprawami?
513
00:28:20,824 --> 00:28:22,575
Oczywiście, Wysoki Sądzie.
514
00:28:26,496 --> 00:28:27,621
Rafferty.
515
00:28:27,622 --> 00:28:30,917
R-A-F-F-E-R-T-Y.
516
00:28:31,501 --> 00:28:33,585
Dziękuję pani za przybycie.
517
00:28:33,586 --> 00:28:35,255
Raczej nie miałam wyboru.
518
00:28:36,548 --> 00:28:39,967
Skąd znała pani ofiarę, Glorię Dayton?
519
00:28:39,968 --> 00:28:44,430
Pracowałam z Glorią
z doskoku przez jakieś dziesięć lat.
520
00:28:44,431 --> 00:28:49,060
Korzystałyśmy z jednej poczty,
aż zaczęła pracować z Julianem.
521
00:28:49,602 --> 00:28:52,896
Miała pani styczność
ze środowiskiem stróżów prawa
522
00:28:52,897 --> 00:28:55,315
w czasie pracy z panią Dayton?
523
00:28:55,316 --> 00:28:56,860
Czy mnie przyskrzynili?
524
00:28:57,861 --> 00:28:59,487
Jasne. Kilka razy.
525
00:29:00,780 --> 00:29:03,782
Przez kogoś
z Agencji do Walki z Narkotykami?
526
00:29:03,783 --> 00:29:04,868
Z DEA?
527
00:29:06,369 --> 00:29:09,164
Nie. Tylko przez policję i szeryfów.
528
00:29:11,166 --> 00:29:12,374
Dobrze. Może...
529
00:29:12,375 --> 00:29:13,459
uściślę.
530
00:29:13,460 --> 00:29:17,213
Zatrzymał panią kiedyś
agent DEA James De Marco?
531
00:29:18,381 --> 00:29:19,381
Nie kojarzę.
532
00:29:19,382 --> 00:29:20,466
Na pewno?
533
00:29:20,467 --> 00:29:23,553
Na pewno. Powiedziałam „nie”, prawda?
534
00:29:24,554 --> 00:29:27,181
Nie zna pani agenta Jamesa De Marco?
535
00:29:27,182 --> 00:29:29,057
Zgadza się. Nie znam go.
536
00:29:29,058 --> 00:29:32,603
Nie mówiła mi pani
przed dzisiejszymi zeznaniami,
537
00:29:32,604 --> 00:29:34,938
że Gloria Dayton była informatorką
538
00:29:34,939 --> 00:29:37,149
agenta Jamesa De Marco z DEA?
539
00:29:37,150 --> 00:29:40,444
Mówiłam niejedno, bo opłacałeś mi czynsz.
540
00:29:40,445 --> 00:29:43,113
- Co? Wysoki Sądzie...
- Mówiłam, co chciałaś.
541
00:29:43,114 --> 00:29:45,240
Nie znam żadnego agenta De Marco.
542
00:29:45,241 --> 00:29:48,786
Mówiłam tak,
żebyś płacił za loft i jedzenie.
543
00:29:48,787 --> 00:29:50,871
Co to ma znaczyć? Możemy podejść?
544
00:29:50,872 --> 00:29:52,373
Proszę podejść.
545
00:29:53,416 --> 00:29:54,334
Wysoki Sądzie.
546
00:29:55,293 --> 00:29:58,295
Panie Haller, raczej nie na to pan liczył.
547
00:29:58,296 --> 00:30:00,339
Mało powiedziane.
548
00:30:00,340 --> 00:30:03,926
Świadkini miała powiązać sprawę
z agentem De Marco.
549
00:30:03,927 --> 00:30:06,512
Niestety dla pana jest wręcz odwrotnie.
550
00:30:06,513 --> 00:30:09,598
Wysoki Sądzie, to oczywiste,
że ktoś ją przekabacił.
551
00:30:09,599 --> 00:30:13,352
- A nakłanianie do krzywoprzysięstwa?
- To niedorzeczne.
552
00:30:13,353 --> 00:30:17,606
Zapewniam sąd,
że nigdy nie zapłaciłem jej za zeznania.
553
00:30:17,607 --> 00:30:19,149
Ani nikomu innemu.
554
00:30:19,150 --> 00:30:23,487
Jej zeznania nie uzasadniają
powołania agenta De Marco na świadka.
555
00:30:23,488 --> 00:30:25,697
- Wysoki Sądzie, chodzi mi...
- Nie.
556
00:30:25,698 --> 00:30:29,827
Na razie nie pozwalam
zeznawać agentowi De Marco.
557
00:30:29,828 --> 00:30:30,829
Tak orzekam.
558
00:30:32,580 --> 00:30:33,581
Czy w takim razie
559
00:30:34,499 --> 00:30:36,209
chce pan kontynuować?
560
00:30:36,793 --> 00:30:39,086
- Zadam jeszcze kilka pytań.
- Dobrze.
561
00:30:39,087 --> 00:30:41,673
Chcesz się dalej pogrążać, co?
562
00:30:46,344 --> 00:30:49,388
Ten loft, który według pani wynająłem,
563
00:30:49,389 --> 00:30:50,974
długo pani tam mieszkała?
564
00:30:51,808 --> 00:30:53,809
Od grudnia.
565
00:30:53,810 --> 00:30:55,937
Kiedy się poznaliśmy?
566
00:30:56,646 --> 00:30:58,022
Nie wiem.
567
00:30:58,982 --> 00:31:01,316
- Może na wiosnę? W kwietniu?
- Tak?
568
00:31:01,317 --> 00:31:06,281
Wynająłem dla pani mieszkanie,
zanim się poznaliśmy?
569
00:31:07,782 --> 00:31:08,616
Nie...
570
00:31:09,742 --> 00:31:11,034
nie ty konkretnie.
571
00:31:11,035 --> 00:31:14,371
Tylko ten drugi prawnik,
twój współpracownik.
572
00:31:14,372 --> 00:31:17,749
- Sylvester Funaro junior?
- Tak. On wynajął mieszkanie.
573
00:31:17,750 --> 00:31:20,711
Czego oczekiwał pan Funaro w zamian?
574
00:31:20,712 --> 00:31:24,131
Tego, co ty.
Kłamstw na temat agenta De Marco.
575
00:31:24,132 --> 00:31:28,093
Ale przed chwilą zeznała pani,
że nie słyszała o agencie De Marco.
576
00:31:28,094 --> 00:31:30,930
Słyszałam o nim, ale go nie spotkałam.
577
00:31:31,973 --> 00:31:33,641
Jest różnica, co nie?
578
00:31:35,018 --> 00:31:38,395
Pani Rafferty, czy dzwonił do pani
579
00:31:38,396 --> 00:31:41,481
albo odwiedził panią ostatnio
funkcjonariusz,
580
00:31:41,482 --> 00:31:44,485
ktoś, kogo interesowały
pani dzisiejsze zeznania?
581
00:31:46,195 --> 00:31:47,822
Mówię prawdę.
582
00:31:48,615 --> 00:31:49,449
I tyle.
583
00:32:00,084 --> 00:32:01,460
Co to miało być?
584
00:32:01,461 --> 00:32:03,503
De Marco na bank zrobił swoje.
585
00:32:03,504 --> 00:32:04,923
I to skutecznie.
586
00:32:06,716 --> 00:32:08,759
Mamy już coś z domu Sterghosa?
587
00:32:08,760 --> 00:32:10,928
Mick, jest środek dnia.
588
00:32:10,929 --> 00:32:13,722
Za dnia nic nie zrobią. Mamy tam kamery.
589
00:32:13,723 --> 00:32:15,642
- Musimy być cierpliwi.
- Dobra.
590
00:32:17,727 --> 00:32:21,813
Z ciekawszych wieści
ponoć pani Crane wygrała w sądzie.
591
00:32:21,814 --> 00:32:24,358
- Dała czadu.
- Obyło się bez rozprawy.
592
00:32:24,359 --> 00:32:26,944
Kij ci w oko, sędzio Connor, świętoszko!
593
00:32:26,945 --> 00:32:30,238
To wredne. Jest niezwykłą osobą.
594
00:32:30,239 --> 00:32:31,157
Lorna!
595
00:32:32,408 --> 00:32:33,825
Dostałam wiadomość.
596
00:32:33,826 --> 00:32:36,703
Ale fart, że trzymasz w szafce
zapasowe szpilki.
597
00:32:36,704 --> 00:32:39,331
Garderoba na zmianę to podstawa.
598
00:32:39,332 --> 00:32:41,416
Dziękuję. Ratujesz mi skórę.
599
00:32:41,417 --> 00:32:43,419
Co się stało z twoim butem?
600
00:32:44,879 --> 00:32:45,963
Później ci powiem.
601
00:32:45,964 --> 00:32:49,508
Tyle dobrze, że obniżyli zarzut
do poziomu wykroczenia.
602
00:32:49,509 --> 00:32:52,844
Dostanie nadzór kuratorski.
Musi tylko oddać całą kwotę.
603
00:32:52,845 --> 00:32:55,555
W najbliższym czasie nic z tego.
604
00:32:55,556 --> 00:32:56,765
Jak to?
605
00:32:56,766 --> 00:33:00,394
Mam większy dług u inwestora,
załatwi mnie za brak spłaty.
606
00:33:00,395 --> 00:33:03,271
Sami cię załatwimy,
jeśli nam nie zapłacisz.
607
00:33:03,272 --> 00:33:05,482
I pamiętaj o wyroku sądu.
608
00:33:05,483 --> 00:33:08,235
Dobra. To był długi dzień.
Wracamy do domu?
609
00:33:08,236 --> 00:33:11,238
Lorna, musimy inaczej
sprowadzić De Marco do sądu.
610
00:33:11,239 --> 00:33:13,115
Wymyśl, jak przekonać sąd.
611
00:33:13,116 --> 00:33:14,866
Sędzia już go skreśliła.
612
00:33:14,867 --> 00:33:17,537
Niech go przywróci.
Taką masz robotę. Chodź.
613
00:33:18,329 --> 00:33:19,163
Okej.
614
00:33:20,164 --> 00:33:20,999
Już się robi.
615
00:33:22,458 --> 00:33:25,086
Skarbie, jestem z ciebie taki dumny.
616
00:33:25,586 --> 00:33:26,462
Halo?
617
00:33:28,798 --> 00:33:29,632
Hej.
618
00:33:31,342 --> 00:33:34,429
Możecie mnie podrzucić na burgery?
619
00:33:38,141 --> 00:33:40,685
Oby smakowało. Nie miałem nic innego.
620
00:33:41,352 --> 00:33:45,106
Mówiłem, że mogłem zamówić żarcie z winem.
621
00:33:45,732 --> 00:33:50,069
Koszt dostawy był absurdalny.
Za jedną marną butelkę?
622
00:33:50,611 --> 00:33:53,238
Legal, proszę, zjedzmy w spokoju.
623
00:33:53,239 --> 00:33:56,117
Jezu! A ciebie co ugryzło?
624
00:33:58,327 --> 00:34:00,078
Masakra w sądzie.
625
00:34:00,079 --> 00:34:02,206
No to dobrze trafiłeś.
626
00:34:03,207 --> 00:34:05,667
Świadkini celowo skłamała w sądzie.
627
00:34:05,668 --> 00:34:10,047
Koszmar. I oskarżyła mnie,
że płacę jej za fałszywe zeznania.
628
00:34:10,048 --> 00:34:13,341
Ojej. Ale wiesz, co robić.
629
00:34:13,342 --> 00:34:17,471
Upadasz i wstajesz. I dalej do boju.
630
00:34:17,472 --> 00:34:19,140
To co teraz?
631
00:34:20,558 --> 00:34:22,185
Mamy nadzieję, że...
632
00:34:26,647 --> 00:34:27,523
Zaraz wracam.
633
00:34:34,280 --> 00:34:36,573
- Hej!
- Hej. Zły moment?
634
00:34:36,574 --> 00:34:38,784
Nie, nie spodziewałem się ciebie.
635
00:34:38,785 --> 00:34:40,995
Akurat mam randkę. Legal tu jest.
636
00:34:44,624 --> 00:34:47,043
Co się dzieje? Wejdź.
637
00:34:51,297 --> 00:34:56,469
Suarez odebrał mi sprawę Scotta Glassa.
638
00:34:57,720 --> 00:34:59,931
Przez to zamieszanie z umową Cruza?
639
00:35:00,473 --> 00:35:02,224
Myślałem, że mu powiedziałaś.
640
00:35:02,225 --> 00:35:05,811
Tak, ale Vanessa się dowiedziała.
Moja asystentka.
641
00:35:05,812 --> 00:35:09,356
- W jaki sposób?
- Ode mnie. Myślałam, że mogę jej ufać.
642
00:35:09,357 --> 00:35:11,608
Poszła prosto do Suareza.
643
00:35:11,609 --> 00:35:15,362
Teraz on rżnie głupa,
żeby to się na nim nie zemściło.
644
00:35:15,363 --> 00:35:18,073
Przykro mi, ale nie dziwi mnie to.
645
00:35:18,074 --> 00:35:19,616
Jak to?
646
00:35:19,617 --> 00:35:22,619
Mogłaś nie mówić o tym asystentce.
647
00:35:22,620 --> 00:35:24,454
Ale już po ptokach.
648
00:35:24,455 --> 00:35:27,249
Współpracujemy od ponad roku. Szkolę ją.
649
00:35:27,250 --> 00:35:31,211
Wiesz, o co mi chodzi.
U was nie ma zmiłuj się. Same gierki.
650
00:35:31,212 --> 00:35:36,175
Mówię tylko, że nie dziwi mnie,
że młodsza prokurator wykorzystała szansę.
651
00:35:36,926 --> 00:35:39,261
I że Suarez zwrócił się przeciw tobie...
652
00:35:39,262 --> 00:35:40,930
Okej.
653
00:35:43,015 --> 00:35:44,641
Nie po to tu przyszłam.
654
00:35:44,642 --> 00:35:46,351
Co masz na myśli?
655
00:35:46,352 --> 00:35:49,771
Przyszłam po wsparcie emocjonalne.
656
00:35:49,772 --> 00:35:51,565
Albo po radę.
657
00:35:51,566 --> 00:35:54,234
Albo żebyś mnie przytulił.
658
00:35:54,235 --> 00:35:56,361
Nie przyszłam tu, by obrywać.
659
00:35:56,362 --> 00:35:58,155
Nie atakuję cię, Andy. Ja...
660
00:35:58,156 --> 00:36:01,826
No co? Podajesz w wątpliwość to,
co i z kim robię?
661
00:36:02,827 --> 00:36:03,952
Mówię ci, jak jest.
662
00:36:03,953 --> 00:36:05,371
Doprawdy?
663
00:36:06,497 --> 00:36:07,914
Tak, proszę.
664
00:36:07,915 --> 00:36:09,583
Niech mądry Mickey Haller
665
00:36:09,584 --> 00:36:11,168
powie mi, jak jest.
666
00:36:11,169 --> 00:36:13,503
Ufanie Suarezowi to był zły pomysł.
667
00:36:13,504 --> 00:36:16,715
Chciał mnie awansować.
Na szefową kryminalnych.
668
00:36:16,716 --> 00:36:19,009
A jak tylko się porobiło, odpuścił.
669
00:36:19,010 --> 00:36:22,680
- Czyli jestem naiwna?
- Ambicja ma swoją cenę.
670
00:36:23,181 --> 00:36:25,808
Może twoja cię zaślepiła.
671
00:36:28,060 --> 00:36:29,060
Jeb się, Haller.
672
00:36:29,061 --> 00:36:30,605
Andy, przestań. Andy!
673
00:36:39,280 --> 00:36:42,783
Chyba nie poszło najlepiej.
674
00:36:53,419 --> 00:36:56,213
Sądy w tym kraju wielokrotnie orzekały,
675
00:36:56,214 --> 00:36:59,007
że próby uniemożliwienia obronie...
676
00:36:59,008 --> 00:37:01,509
Uniemożliwienia? Nie.
677
00:37:01,510 --> 00:37:05,431
Że próby udaremniania obronie...
678
00:37:08,184 --> 00:37:09,435
WYKRYTO RUCH
679
00:37:10,186 --> 00:37:11,646
Cholera. Szop.
680
00:37:13,731 --> 00:37:18,109
...przedstawienia odmiennych teorii
681
00:37:18,110 --> 00:37:21,239
grożą uchyleniem wyroku.
682
00:37:22,198 --> 00:37:23,449
Mój Boże.
683
00:37:25,701 --> 00:37:26,827
O kuźwa!
684
00:37:27,578 --> 00:37:28,537
Cisco!
685
00:37:29,497 --> 00:37:30,872
- Co?
- Dzwoń do Mickeya.
686
00:37:30,873 --> 00:37:31,791
Co?
687
00:37:32,333 --> 00:37:33,167
Czy to...
688
00:37:46,973 --> 00:37:49,099
- Hej, Cisco.
- Mick.
689
00:37:49,100 --> 00:37:52,102
Bishop i De Marco byli
w domu Sterghosa. Mamy go.
690
00:37:52,103 --> 00:37:53,020
Co?
691
00:37:53,604 --> 00:37:55,605
Nic lepszego dziś nie słyszałem.
692
00:37:55,606 --> 00:37:58,817
Zmontuję nagranie.
Rano wszystko dostaniesz.
693
00:37:58,818 --> 00:38:02,071
Dobrze. Świetna robota, Cisco. Dzięki.
694
00:38:12,331 --> 00:38:13,207
Chryste.
695
00:38:15,918 --> 00:38:16,751
Cześć, Izzy.
696
00:38:16,752 --> 00:38:18,712
Mamy go. Kamery go nagrały.
697
00:38:18,713 --> 00:38:21,339
Wiem. Cisco cię uprzedził.
698
00:38:21,340 --> 00:38:22,632
To co teraz?
699
00:38:22,633 --> 00:38:26,678
Teraz idziemy spać,
porozmawiamy o tym jutro.
700
00:38:26,679 --> 00:38:29,515
Świetna robota, Izzy. Wyśpij się. Pa.
701
00:38:38,482 --> 00:38:39,650
No bez jaj!
702
00:38:42,069 --> 00:38:44,030
- Pogadamy jutro.
- Haller?
703
00:38:47,366 --> 00:38:48,199
Sly?
704
00:38:48,200 --> 00:38:49,993
Co ty tam wyprawiasz, Haller?
705
00:38:49,994 --> 00:38:54,289
Syn przeszedł w sądzie przez magiel.
Mogłeś go przygotować.
706
00:38:54,290 --> 00:38:55,707
Przygotowaliśmy go.
707
00:38:55,708 --> 00:38:57,460
Zapomniałeś się sprzeciwiać?
708
00:38:58,169 --> 00:39:01,004
O co poszło z Triną?
Pogrążyła sprawę Moyi.
709
00:39:01,005 --> 00:39:03,548
Nie, Sly, pogrążyła moją sprawę.
710
00:39:03,549 --> 00:39:05,843
A z twoim synem zrobiłem, co mogłem.
711
00:39:06,469 --> 00:39:08,345
Szczerze, tak będzie najlepiej.
712
00:39:08,346 --> 00:39:11,015
Teraz wie, jak to jest w sądzie.
713
00:39:12,850 --> 00:39:14,434
Jestem na liście świadków?
714
00:39:14,435 --> 00:39:17,395
Czyli o to chodzi? O wycieczkę do LA?
715
00:39:17,396 --> 00:39:20,148
Hej, należy mi się zmiana otoczenia.
716
00:39:20,149 --> 00:39:22,525
Areszt jest lepszy od tej nory.
717
00:39:22,526 --> 00:39:23,985
Wisisz mi coś, Haller.
718
00:39:23,986 --> 00:39:25,695
Tak, jesteś na liście.
719
00:39:25,696 --> 00:39:27,072
Nie mam na to wpływu.
720
00:39:27,073 --> 00:39:29,325
Decyzja należy do sądu. Dobranoc.
721
00:39:35,039 --> 00:39:37,083
Kto ciągle wydzwania?
722
00:39:52,932 --> 00:39:54,892
Nadrabiasz zaległości w sobotę.
723
00:39:56,268 --> 00:39:57,645
Dobrze cię wyszkoliłam.
724
00:40:00,689 --> 00:40:02,858
Potrzebuję akt sprawy Scotta Glassa.
725
00:40:06,862 --> 00:40:08,823
Suarez dał jego sprawę tobie.
726
00:40:09,532 --> 00:40:11,950
Zauważył, że poradzę sobie sama.
727
00:40:11,951 --> 00:40:13,702
Tak to rozumiesz?
728
00:40:15,746 --> 00:40:18,165
Vanesso, zwierzyłam ci się.
729
00:40:20,376 --> 00:40:21,710
Szkoliłam cię.
730
00:40:23,045 --> 00:40:25,797
Naprawdę myślisz,
że nigdy nie popełnisz błędu?
731
00:40:25,798 --> 00:40:28,842
Chcesz mnie przekonać, że dekadę temu
732
00:40:28,843 --> 00:40:30,636
nie postąpiłabyś tak samo?
733
00:40:31,720 --> 00:40:33,722
Dobrze mnie wyszkoliłaś, Andreo.
734
00:40:45,484 --> 00:40:47,570
Dam ci jeszcze jedną lekcję.
735
00:40:48,863 --> 00:40:49,864
Uważaj...
736
00:40:50,865 --> 00:40:51,824
komu ufasz.
737
00:40:53,659 --> 00:40:54,702
Ja będę uważać.
738
00:41:05,838 --> 00:41:06,671
Cześć.
739
00:41:06,672 --> 00:41:08,549
- Dzień dobry!
- Dzień dobry.
740
00:41:09,341 --> 00:41:10,176
Rety!
741
00:41:23,439 --> 00:41:25,858
Dobra. Co was ugryzło?
742
00:41:27,610 --> 00:41:29,402
Dobra. Gotowy, Hitchcocku?
743
00:41:29,403 --> 00:41:31,238
Jak nigdy.
744
00:41:41,665 --> 00:41:43,834
Nasz ulubiony były gliniarz.
745
00:41:54,553 --> 00:41:55,554
Bingo.
746
00:42:03,103 --> 00:42:04,897
Ujęcie z tyłu domu.
747
00:42:27,044 --> 00:42:28,127
Co on robi?
748
00:42:28,128 --> 00:42:29,338
Oglądaj.
749
00:42:46,689 --> 00:42:47,522
I tyle.
750
00:42:47,523 --> 00:42:50,024
Potem się ulotnili.
751
00:42:50,025 --> 00:42:53,820
Wystarczy. I to z nawiązką.
To niewiarygodne, Cisco.
752
00:42:53,821 --> 00:42:55,948
Na co ja patrzę?
753
00:42:56,532 --> 00:42:59,534
Związek ze sprawą. To agent DEA.
754
00:42:59,535 --> 00:43:00,618
De Marco.
755
00:43:00,619 --> 00:43:03,830
I były policjant, Neil Bishop,
śledczy prokuratury.
756
00:43:03,831 --> 00:43:07,960
Włamali się do domu
potencjalnego świadka obrony.
757
00:43:08,544 --> 00:43:12,046
Jak wam się udało ustawić coś takiego?
758
00:43:12,047 --> 00:43:16,259
Potrzebowaliśmy konkretnych dowodów,
żeby ich powiązać, więc...
759
00:43:16,260 --> 00:43:19,846
Montgomery i Victory. Może to jest to.
760
00:43:19,847 --> 00:43:24,309
Podwójne zabójstwo
na Montgomery Avenue koło jeziora Balboa.
761
00:43:24,310 --> 00:43:26,477
Kto dostał tę sprawę?
762
00:43:26,478 --> 00:43:29,063
W wojnie karteli zginęło dwóch dilerów.
763
00:43:29,064 --> 00:43:32,775
Bishop to badał, a na zdjęciu
z miejsca zbrodni był agent DEA.
764
00:43:32,776 --> 00:43:34,777
De Marco był w to zamieszany.
765
00:43:34,778 --> 00:43:38,282
Jego ekipa, ale to było dekadę temu.
766
00:43:38,866 --> 00:43:43,077
Teraz tą sprawą wywabiliśmy De Marco.
767
00:43:43,078 --> 00:43:45,788
Musieliśmy obu nastraszyć,
by zaryzykowali.
768
00:43:45,789 --> 00:43:47,874
Proszę wybaczyć, Wysoki Sądzie,
769
00:43:47,875 --> 00:43:52,378
ale odkryliśmy 33 osoby,
które mogą być istotne w sprawie.
770
00:43:52,379 --> 00:43:53,505
To jakiś absurd.
771
00:43:54,423 --> 00:43:57,300
Tu jest połowa biura szeryfa.
772
00:43:57,301 --> 00:43:59,719
Mój śledczy jest na tej liście.
773
00:43:59,720 --> 00:44:03,598
Na liście 30 nowych nazwisk
774
00:44:03,599 --> 00:44:06,434
umieściliśmy Petera Sterghosa.
775
00:44:06,435 --> 00:44:08,353
Kto to jest?
776
00:44:08,354 --> 00:44:10,855
Ważne jest to, gdzie mieszka.
777
00:44:10,856 --> 00:44:14,360
Dokładnie naprzeciwko
miejsca podwójnego zabójstwa.
778
00:44:15,152 --> 00:44:19,405
Śledczy weryfikuje nowe nazwiska,
779
00:44:19,406 --> 00:44:23,576
znajduje Sterghosa, widzi jego adres...
780
00:44:23,577 --> 00:44:28,665
I zaczyna się bać.
Czyżby był na liście, bo coś widział?
781
00:44:28,666 --> 00:44:29,749
Co widział?
782
00:44:29,750 --> 00:44:31,376
Kto wie? Minęła dekada.
783
00:44:31,377 --> 00:44:34,462
To podwójne zabójstwo było dziwne.
784
00:44:34,463 --> 00:44:37,048
Zginęli członkowie kartelu,
sprawa ucichła.
785
00:44:37,049 --> 00:44:38,257
A do tego
786
00:44:38,258 --> 00:44:41,719
nie przechwycono ani forsy, ani dragów.
787
00:44:41,720 --> 00:44:43,596
Wydarzyło się coś szemranego.
788
00:44:43,597 --> 00:44:45,890
Bishop i De Marco brali w tym udział.
789
00:44:45,891 --> 00:44:48,476
Jak nakłoniliście Petera Sterghosa,
790
00:44:48,477 --> 00:44:50,019
by użyczył wam domu?
791
00:44:50,020 --> 00:44:51,270
To zasługa Izzy.
792
00:44:51,271 --> 00:44:53,898
Koleżanka kręci program w moim studiu.
793
00:44:53,899 --> 00:44:57,151
W podobny sposób
podeszliśmy Petera Sterghosa.
794
00:44:57,152 --> 00:44:59,070
Miło mi, panie Sterghos.
795
00:44:59,071 --> 00:45:01,280
To nasz doradca, Dennis.
796
00:45:01,281 --> 00:45:04,242
Dziękujemy za udostępnienie pięknego domu.
797
00:45:04,243 --> 00:45:07,621
A ja zamontowałem w domu kamery.
798
00:45:08,997 --> 00:45:09,957
Voilà.
799
00:45:10,916 --> 00:45:13,418
Nie mówiłeś. Co było w pudełku po pizzy?
800
00:45:13,419 --> 00:45:17,339
Nie chciałem wyrywać się przed szereg.
Zrobiłem tylko zdjęcie.
801
00:45:20,008 --> 00:45:21,426
Co to takiego?
802
00:45:21,427 --> 00:45:22,760
Kokaina.
803
00:45:22,761 --> 00:45:24,179
Tak myślałem.
804
00:45:24,680 --> 00:45:27,306
Schowali ją tam, by obalić jego zeznania
805
00:45:27,307 --> 00:45:29,518
albo zmusić go do milczenia.
806
00:45:30,144 --> 00:45:31,394
Czyli się boją.
807
00:45:31,395 --> 00:45:33,312
A my jesteśmy blisko.
808
00:45:33,313 --> 00:45:35,733
Wystarczy wymyślić, jak to wykorzystać.
809
00:45:37,568 --> 00:45:38,777
Przepraszam.
810
00:45:41,155 --> 00:45:42,781
Co? Legal.
811
00:45:45,242 --> 00:45:46,284
Co?
812
00:45:46,285 --> 00:45:49,078
Zapomnij o nowym domu opieki.
813
00:45:49,079 --> 00:45:52,081
Chcę polecieć na Florydę.
814
00:45:52,082 --> 00:45:54,292
Nie chcę być blisko ciebie.
815
00:45:54,293 --> 00:45:57,003
Czekaj. O czym ty mówisz? To niesamowite.
816
00:45:57,004 --> 00:45:59,505
Jasne, to ekscytujące.
817
00:45:59,506 --> 00:46:01,340
Ale zapomniałeś o jednym.
818
00:46:01,341 --> 00:46:05,178
Przestępcy z odznakami są najgorsi.
819
00:46:05,179 --> 00:46:08,474
A najlepiej wiedzą o tym obrońcy.
820
00:46:09,808 --> 00:46:12,268
To co mam zrobić? Przymknąć oko?
821
00:46:12,269 --> 00:46:15,481
Nie! Ale musisz być ostrożny.
822
00:46:15,981 --> 00:46:18,649
A ostrożność nie jest twoim atutem.
823
00:46:18,650 --> 00:46:20,234
Ten agent,
824
00:46:20,235 --> 00:46:22,320
cokolwiek ukrywa,
825
00:46:22,321 --> 00:46:24,822
zabije, by chronić swoje sekrety.
826
00:46:24,823 --> 00:46:26,949
Raz już próbował cię zabić.
827
00:46:26,950 --> 00:46:29,620
Sądzisz, że nie dokończy roboty?
828
00:46:32,289 --> 00:46:37,294
Po prostu, jeśli mierzysz
do kogoś takiego jak on,
829
00:46:38,962 --> 00:46:40,464
lepiej nie spudłuj.
830
00:46:56,188 --> 00:46:58,232
NA PODSTAWIE POWIEŚCI
MICHAELA CONNELLY’EGO
831
00:48:38,332 --> 00:48:42,002
Napisy: Łukasz Białk