1
00:00:06,006 --> 00:00:08,298
- Glory Days nie żyje.
- Nie zabiłem jej.
2
00:00:08,299 --> 00:00:09,925
- Ten facet.
- Śledzi ją.
3
00:00:09,926 --> 00:00:12,219
Facet w kapeluszu to Neil Bishop.
4
00:00:12,220 --> 00:00:14,430
Twoja sprawa mnie nie dotyczy.
5
00:00:14,431 --> 00:00:17,349
Sam, kurwa, Scales? Co tym razem?
6
00:00:17,350 --> 00:00:19,184
Wszyscy trochę podskubują.
7
00:00:19,185 --> 00:00:21,854
Trzeba go wyciągnąć. On dłużej nie wyrobi!
8
00:00:21,855 --> 00:00:24,398
Julian jest w szpitalu po ataku więźnia.
9
00:00:24,399 --> 00:00:27,359
Sprawcy chodziło o unieważnienie procesu.
10
00:00:27,360 --> 00:00:28,819
Juliana dźgnął
11
00:00:28,820 --> 00:00:30,821
niejaki Lalo Vasquez.
12
00:00:30,822 --> 00:00:34,158
Materiał dowodowy prokuratury
w sprawie Lalo Vasqueza.
13
00:00:34,159 --> 00:00:36,785
James De Marco. Ma cię w garści, co?
14
00:00:36,786 --> 00:00:38,829
Przyszedł agent James De Marco.
15
00:00:38,830 --> 00:00:41,415
Wysłuchamy, co ma do powiedzenia.
16
00:00:41,416 --> 00:00:44,543
Dzień dobry. Zna pan pana Bishopa?
17
00:00:44,544 --> 00:00:47,838
Poznaliśmy się 10 lat temu
przy podwójnym zabójstwie.
18
00:00:47,839 --> 00:00:50,591
- Zna pan Petera Sterghosa?
- Nie.
19
00:00:50,592 --> 00:00:52,843
Bishop i De Marco włamali się
20
00:00:52,844 --> 00:00:55,429
do domu potencjalnego świadka obrony.
21
00:00:55,430 --> 00:00:57,556
Może pan odejść. Dziękuję.
22
00:00:57,557 --> 00:00:59,433
Powiedz, że się wybudził.
23
00:00:59,434 --> 00:01:01,018
Julian się wybudził.
24
00:01:01,019 --> 00:01:03,687
Wysoki Sądzie, mój klient się wybudził.
25
00:01:03,688 --> 00:01:05,647
Proszę o odroczenie decyzji.
26
00:01:05,648 --> 00:01:08,650
Musisz uzyskać wyrok uniewinniający.
27
00:01:08,651 --> 00:01:11,195
Pan La Cosse podpisał zgodę
28
00:01:11,196 --> 00:01:13,697
na kontynuowanie procesu bez niego.
29
00:01:13,698 --> 00:01:17,076
Nagraniem z domu Sterghosa
obalisz jego argumenty.
30
00:01:17,077 --> 00:01:19,037
Chyba mam lepszy pomysł.
31
00:01:19,704 --> 00:01:22,372
Nie pokazuj tego.
Ani w sądzie, ani nigdzie.
32
00:01:22,373 --> 00:01:24,959
Obrona wzywa Neila Bishopa.
33
00:01:45,647 --> 00:01:47,815
{\an8}Czemu nie mogę przyjść na jego mecz?
34
00:01:47,816 --> 00:01:49,317
{\an8}Bo ty tam będziesz?
35
00:01:50,151 --> 00:01:52,111
To półfinał, Linda.
36
00:01:52,112 --> 00:01:55,573
Byłem na każdym meczu,
bez względu na wszystko.
37
00:01:57,700 --> 00:01:59,786
Nie. Nie, Linda.
38
00:02:01,621 --> 00:02:03,372
Nie, posłuchaj.
39
00:02:03,373 --> 00:02:06,708
Nie przegapię meczu syna dlatego,
że jesteś na mnie zła.
40
00:02:06,709 --> 00:02:08,086
To tak nie działa.
41
00:02:09,254 --> 00:02:10,088
Linda?
42
00:02:10,797 --> 00:02:11,714
Halo?
43
00:02:13,675 --> 00:02:14,801
Szlag.
44
00:02:24,477 --> 00:02:25,603
Kuźwa.
45
00:02:27,772 --> 00:02:28,731
Detektyw Bishop?
46
00:02:30,984 --> 00:02:32,735
Agent James De Marco, DEA.
47
00:02:34,487 --> 00:02:36,698
- Mogę?
- A mam wybór?
48
00:02:47,458 --> 00:02:48,877
O co chodzi?
49
00:02:50,128 --> 00:02:53,923
O to podwójne zabójstwo z Lake Balboa.
50
00:02:54,424 --> 00:02:56,009
Przy Montgomery Avenue?
51
00:02:56,593 --> 00:02:57,510
Właśnie.
52
00:02:58,469 --> 00:03:00,471
Ponoć na miejscu byli nasi agenci.
53
00:03:01,806 --> 00:03:05,059
Pokręcili się trochę.
Ulotnili się i tyle ich widziałem.
54
00:03:06,019 --> 00:03:09,272
Co? DEA zamierza zajumać nam sprawę?
55
00:03:10,982 --> 00:03:11,983
To nie tak.
56
00:03:13,318 --> 00:03:16,195
Jak wam idzie dochodzenie?
57
00:03:16,196 --> 00:03:17,822
Pytasz o tropy?
58
00:03:19,282 --> 00:03:20,491
W ogóle nie idzie.
59
00:03:21,201 --> 00:03:24,454
Fachowa robota. Stawiam na kartel.
60
00:03:24,996 --> 00:03:27,248
Zabójcy pewnie już wyjechali z kraju.
61
00:03:32,462 --> 00:03:35,882
Uczyli cię, że podjadanie
komuś żarcia to chamstwo?
62
00:03:40,762 --> 00:03:44,307
Przypadkiem usłyszałem twoją rozmowę.
63
00:03:45,975 --> 00:03:47,644
Domowe ognisko przygasa?
64
00:03:50,396 --> 00:03:52,148
Chuj ci do tego.
65
00:03:53,858 --> 00:03:54,817
W sumie racja.
66
00:03:55,652 --> 00:03:58,279
Z doświadczenia wiem, że bywa...
67
00:03:59,030 --> 00:03:59,864
nieciekawie.
68
00:04:00,782 --> 00:04:01,741
I drogo.
69
00:04:05,411 --> 00:04:07,080
Może mógłbym jakoś pomóc.
70
00:04:10,750 --> 00:04:13,419
Nie potrzebuję twojej pomocy. Ale dzięki.
71
00:04:17,757 --> 00:04:18,633
Neil.
72
00:04:20,802 --> 00:04:22,679
Chyba nie do końca rozumiesz.
73
00:04:25,473 --> 00:04:27,475
Lepiej mnie wysłuchaj.
74
00:04:33,064 --> 00:04:35,024
Panie Haller, kolejny świadek.
75
00:04:35,733 --> 00:04:37,819
Obrona wzywa Neila Bishopa.
76
00:05:01,301 --> 00:05:04,928
Czy przysięga pan,
że pańskie zeznania przed sądem
77
00:05:04,929 --> 00:05:07,389
będą prawdą, całą prawdą i tylko prawdą?
78
00:05:07,390 --> 00:05:08,599
Tak.
79
00:05:09,350 --> 00:05:10,435
Może pan zaczynać.
80
00:05:11,352 --> 00:05:12,562
Dziękuję.
81
00:05:17,859 --> 00:05:21,487
Proszę powiedzieć przysięgłym,
gdzie pan pracuje.
82
00:05:22,071 --> 00:05:25,282
Jestem śledczym
prokuratury okręgowej w LA.
83
00:05:25,283 --> 00:05:26,951
Jak pan tam trafił?
84
00:05:28,578 --> 00:05:33,082
Przepracowałem 18 lat w policji,
13 jako detektyw w wydziale zabójstw.
85
00:05:34,417 --> 00:05:36,044
Po odejściu z policji
86
00:05:37,003 --> 00:05:39,172
przeniosłem się do prokuratury.
87
00:05:39,672 --> 00:05:41,381
A ta konkretna sprawa?
88
00:05:41,382 --> 00:05:43,468
Jak ją panu przydzielono?
89
00:05:48,556 --> 00:05:49,766
Cóż.
90
00:05:50,600 --> 00:05:53,770
Zwykle sprawy przydzielane są losowo.
91
00:05:55,646 --> 00:05:58,440
Ale tym razem poprosiłem o przydział.
92
00:05:58,441 --> 00:06:00,359
Dlaczego?
93
00:06:00,360 --> 00:06:01,986
Miałem mało spraw.
94
00:06:02,820 --> 00:06:06,699
I słyszałam, że z prokuratorem
Forsythe’em dobrze się pracuje.
95
00:06:09,327 --> 00:06:10,995
Taki był oficjalny powód.
96
00:06:13,081 --> 00:06:16,125
Czyli miał pan jakiś inny powód?
97
00:06:18,336 --> 00:06:19,503
Tak.
98
00:06:19,504 --> 00:06:21,381
Jaki?
99
00:06:23,216 --> 00:06:26,677
Chciałem mieć możliwość
obserwacji przebiegu sprawy.
100
00:06:27,178 --> 00:06:28,137
Dlaczego?
101
00:06:29,931 --> 00:06:31,349
Bo ktoś mi kazał.
102
00:06:32,350 --> 00:06:33,601
Przełożony?
103
00:06:35,937 --> 00:06:37,563
Nie, nie przełożony.
104
00:06:39,065 --> 00:06:40,650
Przynajmniej nie do końca.
105
00:06:41,150 --> 00:06:42,276
A więc kto?
106
00:06:43,403 --> 00:06:46,155
Agent DEA James De Marco.
107
00:06:48,533 --> 00:06:49,700
Możemy podejść?
108
00:06:54,914 --> 00:06:57,207
Proszę o kwadrans przerwy
109
00:06:57,208 --> 00:06:58,917
na rozmowę ze śledczym.
110
00:06:58,918 --> 00:07:02,422
Nie ma mowy, panie Forsythe.
Jest świadkiem. Coś jeszcze?
111
00:07:03,965 --> 00:07:06,049
Ktoś chce mnie tu wyrolować.
112
00:07:06,050 --> 00:07:07,008
Kto?
113
00:07:07,009 --> 00:07:09,387
Pan Haller czy pański śledczy?
114
00:07:10,012 --> 00:07:11,805
Na miejsca, panowie.
115
00:07:11,806 --> 00:07:13,682
Proszę kontynuować.
116
00:07:13,683 --> 00:07:14,851
Dziękuję.
117
00:07:30,950 --> 00:07:32,034
Pan Haller.
118
00:07:32,869 --> 00:07:35,704
Przepraszam, Wysoki Sądzie.
Sprawdzam zapiski.
119
00:07:35,705 --> 00:07:37,832
DE MARCO MA SZPIEGA NA SALI.
120
00:07:43,129 --> 00:07:45,756
DZIAŁAM.
121
00:08:09,822 --> 00:08:10,865
Mam cię.
122
00:08:18,873 --> 00:08:23,336
PRAWNIK Z LINCOLNA
123
00:08:23,920 --> 00:08:28,173
Zeznał pan, że agent De Marco
kazał panu mieć oko na sprawę.
124
00:08:28,174 --> 00:08:30,092
- Zgadza się?
- Tak.
125
00:08:30,635 --> 00:08:32,512
Wyjawił powód?
126
00:08:33,471 --> 00:08:37,307
Powiedział, że Gloria Dayton
była jego informatorką.
127
00:08:37,308 --> 00:08:40,645
I chciał być na bieżąco
ze sprawą jej zabójstwa.
128
00:08:41,646 --> 00:08:43,439
Cofnijmy się na chwilę.
129
00:08:44,232 --> 00:08:48,527
Pamięta pan nagranie z hotelu Roosevelt
pokazane tu kilka dni temu?
130
00:08:48,528 --> 00:08:49,653
Tak.
131
00:08:49,654 --> 00:08:52,281
Nagranie z nocy,
kiedy zabito Glorię Dayton?
132
00:08:53,157 --> 00:08:53,990
Tak.
133
00:08:53,991 --> 00:08:58,203
Kierownik hotelu zeznał,
że na nagraniu widać,
134
00:08:58,204 --> 00:09:01,331
że Glorię śledzi mężczyzna w kapeluszu.
135
00:09:01,332 --> 00:09:02,749
Co pan na to?
136
00:09:02,750 --> 00:09:06,461
Sprzeciw. To wykracza
poza kompetencje świadka.
137
00:09:06,462 --> 00:09:10,840
Wysoki Sądzie, świadek był detektywem
w wydziale zabójstw przez 13 lat.
138
00:09:10,841 --> 00:09:13,511
Potrafi przeanalizować takie nagranie.
139
00:09:14,220 --> 00:09:15,429
Uchylam.
140
00:09:16,973 --> 00:09:18,516
Zapytam jeszcze raz.
141
00:09:19,016 --> 00:09:22,603
Czy nagranie pokazuje,
że ktoś śledzi Glorię Dayton?
142
00:09:24,063 --> 00:09:25,064
Tak.
143
00:09:25,606 --> 00:09:26,524
Dlaczego?
144
00:09:30,403 --> 00:09:31,988
Bo to ja ją śledziłem.
145
00:09:36,242 --> 00:09:37,200
Proszę o spokój.
146
00:09:37,201 --> 00:09:39,412
ZASUWAJ DO SĄDU. DZIEJE SIĘ.
147
00:09:39,996 --> 00:09:42,582
To pan jest na nagraniu?
148
00:09:43,082 --> 00:09:44,417
W kapeluszu?
149
00:09:45,501 --> 00:09:46,334
Tak.
150
00:09:46,335 --> 00:09:48,087
Dlaczego śledził pan Glorię?
151
00:09:49,755 --> 00:09:51,549
Na prośbę agenta De Marco.
152
00:09:52,049 --> 00:09:55,511
To on kazał panu mieć oko na sprawę?
153
00:09:56,095 --> 00:09:57,013
Tak.
154
00:09:57,597 --> 00:10:00,849
Miałem znaleźć Glorię
i dowiedzieć się, gdzie mieszka.
155
00:10:00,850 --> 00:10:02,934
Wyjawił panu powody tej prośby?
156
00:10:02,935 --> 00:10:04,811
Sprzeciw. Zachęta do pogłosek.
157
00:10:04,812 --> 00:10:07,272
Chcę ustalić, dlaczego pan Bishop
158
00:10:07,273 --> 00:10:09,066
zgodził się śledzić ofiarę.
159
00:10:09,567 --> 00:10:11,277
Uchylam. Proszę odpowiedzieć.
160
00:10:13,738 --> 00:10:16,740
Powiedział, że Gloria Dayton
była jego informatorką.
161
00:10:16,741 --> 00:10:18,451
Ale zapadła się pod ziemię.
162
00:10:18,951 --> 00:10:21,077
Chciał z nią o czymś pogadać.
163
00:10:21,078 --> 00:10:22,955
Jak pan ją odnalazł?
164
00:10:23,706 --> 00:10:25,374
De Marco dał mi jej zdjęcie.
165
00:10:26,083 --> 00:10:27,752
Wiedziałem, jak zarabia.
166
00:10:28,252 --> 00:10:31,588
Znalazłem ją na stronie Juliana La Cosse.
167
00:10:31,589 --> 00:10:33,632
Działała pod innym nazwiskiem.
168
00:10:33,633 --> 00:10:35,426
Giselle Dallinger.
169
00:10:36,010 --> 00:10:37,261
Co pan wtedy zrobił?
170
00:10:39,055 --> 00:10:40,806
Umówiłem się z nią.
171
00:10:45,061 --> 00:10:47,063
Pojechałem do hotelu Roosevelt.
172
00:10:48,397 --> 00:10:50,566
Podałem zmyślone nazwisko.
173
00:10:59,825 --> 00:11:01,284
W drodze do pokoju
174
00:11:01,285 --> 00:11:05,164
zauważyłem boya z bagażami
przy drzwiach naprzeciwko.
175
00:11:09,293 --> 00:11:11,754
Ktoś się wymeldowywał?
176
00:11:12,254 --> 00:11:13,339
Tak.
177
00:11:23,557 --> 00:11:24,766
Gdy wyszli z pokoju,
178
00:11:24,767 --> 00:11:26,476
przytrzymałem drzwi.
179
00:11:26,477 --> 00:11:28,938
Gdy odeszli, wszedłem do ich pokoju.
180
00:11:29,855 --> 00:11:31,273
Z jakiego powodu?
181
00:11:33,818 --> 00:11:37,071
Nim trafiłem do wydziału zabójstw,
byłem w obyczajówce.
182
00:11:37,571 --> 00:11:40,574
Wiem, jak prostytutki nie dają się złapać.
183
00:11:41,075 --> 00:11:45,246
Czułem, że pomagier Giselle
do mnie zadzwoni.
184
00:11:46,914 --> 00:11:49,125
Tak sprawdzali, czy jest się gliną.
185
00:12:01,804 --> 00:12:04,764
Umówiłem spotkanie
do pokoju naprzeciwko mojego.
186
00:12:04,765 --> 00:12:06,475
Na nazwisko tamtego gościa.
187
00:12:07,685 --> 00:12:09,561
Pogubiłem się.
188
00:12:09,562 --> 00:12:12,522
Szukał pan informatorki agenta.
189
00:12:12,523 --> 00:12:15,109
Po co tyle zachodu, by się ukryć?
190
00:12:16,527 --> 00:12:18,779
Bo wiem, że wszystko da się namierzyć.
191
00:12:20,072 --> 00:12:22,575
Nie chciałem, by to mi się odbiło czkawką.
192
00:12:23,701 --> 00:12:26,412
Chroniłem swoje cztery litery. I tyle.
193
00:12:29,165 --> 00:12:31,292
Okej. Co się stało potem?
194
00:12:31,917 --> 00:12:34,336
Umówiłem spotkanie na wieczór.
195
00:12:35,045 --> 00:12:37,381
Po chwili zadzwonił telefon.
196
00:12:37,923 --> 00:12:39,133
Tak jak myślałem.
197
00:12:46,432 --> 00:12:47,266
Tak?
198
00:12:49,393 --> 00:12:51,145
Tak, mówi Daniel Price.
199
00:12:54,356 --> 00:12:56,150
Zgadza się. Pokój 837.
200
00:12:57,777 --> 00:12:59,195
Potem opuściłem hotel.
201
00:13:00,738 --> 00:13:02,072
Wróciłem około 21.
202
00:13:02,573 --> 00:13:04,658
Co pan wtedy zrobił?
203
00:13:05,242 --> 00:13:07,161
Czekałem na nią w holu.
204
00:13:08,204 --> 00:13:11,040
Kapelusz miał ukryć
pańską twarz przed kamerami?
205
00:13:11,540 --> 00:13:12,374
Tak.
206
00:13:13,584 --> 00:13:19,840
Podejrzewał pan,
że tamtej nocy Glorii coś się stanie?
207
00:13:20,341 --> 00:13:24,094
Czy to dlatego ukrył pan twarz
i próbował zatrzeć ślady?
208
00:13:25,429 --> 00:13:28,766
Nie, niczego nie podejrzewałem.
209
00:13:29,767 --> 00:13:32,603
Po prostu czułem się nieswojo.
210
00:13:33,229 --> 00:13:35,147
Chciałem być ostrożny.
211
00:13:37,566 --> 00:13:39,193
Dobrze. Czekał pan.
212
00:13:39,860 --> 00:13:42,029
Pani Dayton przybyła o czasie?
213
00:13:42,947 --> 00:13:43,781
Tak.
214
00:13:44,323 --> 00:13:47,076
Wcześniej nie widziałem jej na żywo.
215
00:13:47,618 --> 00:13:49,411
Miałem tylko zdjęcie.
216
00:13:50,162 --> 00:13:53,165
Ale nie było mowy o pomyłce.
217
00:13:57,044 --> 00:14:00,046
Pojechała windą do pokoju 837.
218
00:14:00,047 --> 00:14:02,216
Wiedziałem, że nikogo nie zastanie.
219
00:14:02,967 --> 00:14:05,344
Czekał pan na dole do jej powrotu?
220
00:14:06,470 --> 00:14:07,346
Tak.
221
00:14:14,311 --> 00:14:19,607
Cześć. Czy w pokoju 837 jest Daniel Price?
222
00:14:19,608 --> 00:14:22,277
Nie udzielamy informacji o gościach.
223
00:14:22,278 --> 00:14:26,698
Rozumiem, ale jestem umówiona
z panem Price’em.
224
00:14:26,699 --> 00:14:29,576
Być może nie słyszał pukania do drzwi.
225
00:14:29,577 --> 00:14:33,163
Przykro mi. Proszę zadzwonić do pokoju.
226
00:14:34,164 --> 00:14:34,999
Okej.
227
00:14:35,499 --> 00:14:39,128
A czy w tym pokoju ktoś w ogóle nocuje?
228
00:14:41,755 --> 00:14:42,798
Dziękuję.
229
00:14:43,716 --> 00:14:46,718
Pokój 837 jest wolny.
230
00:14:46,719 --> 00:14:49,596
Czy mogę zrobić dla pani coś jeszcze?
231
00:14:49,597 --> 00:14:51,264
Nie. Dziękuję.
232
00:14:51,265 --> 00:14:53,475
Dość już pani zrobiła.
233
00:14:57,980 --> 00:15:00,024
Wstałem, gdy podeszła do drzwi.
234
00:15:01,650 --> 00:15:03,360
Ale potem znów się odwróciła.
235
00:15:09,491 --> 00:15:11,827
Podbijcie mi... kwitek.
236
00:15:16,707 --> 00:15:17,791
Miłego wieczoru.
237
00:15:27,426 --> 00:15:29,929
W końcu wyszła i poszedłem za nią.
238
00:15:32,932 --> 00:15:34,475
Co zrobił pan potem?
239
00:15:35,225 --> 00:15:37,353
Wóz stał po drugiej stronie ulicy.
240
00:15:39,688 --> 00:15:40,648
Dziękuję.
241
00:15:45,527 --> 00:15:48,155
Wsiadłem i czekałem,
aż podjedzie parkingowy.
242
00:15:50,616 --> 00:15:52,910
Pojechał pan za nią do jej mieszkania?
243
00:15:54,578 --> 00:15:55,704
Tak.
244
00:16:00,542 --> 00:16:01,709
Dobra. Detektywie...
245
00:16:01,710 --> 00:16:03,211
Panie Haller, chwilka.
246
00:16:03,212 --> 00:16:04,921
Państwo wybaczą.
247
00:16:04,922 --> 00:16:08,049
Dopiero się rozkręcamy,
ale muszę coś załatwić.
248
00:16:08,050 --> 00:16:10,302
Zrobimy krótką przerwę.
249
00:16:10,886 --> 00:16:14,430
Proszę zaczekać w pokoju narad
i pamiętać o pouczeniach.
250
00:16:14,431 --> 00:16:17,267
Strony i świadek zostają.
251
00:16:32,074 --> 00:16:35,077
Panie Bishop, ma pan adwokata?
252
00:16:36,203 --> 00:16:37,162
Nie.
253
00:16:37,830 --> 00:16:41,792
Mam wstrzymać pańskie zeznania,
by zasięgnął pan rady adwokata?
254
00:16:43,335 --> 00:16:45,671
Nie, Wysoki Sądzie. Chcę to zrobić.
255
00:16:46,171 --> 00:16:47,715
Nie złamałem prawa.
256
00:16:49,049 --> 00:16:49,967
Na pewno?
257
00:16:53,887 --> 00:16:54,722
Tak.
258
00:16:55,264 --> 00:16:57,016
Chcę zeznawać dalej.
259
00:16:59,727 --> 00:17:00,644
Strażnik?
260
00:17:12,573 --> 00:17:14,283
Panie Bishop, proszę wstać.
261
00:17:23,542 --> 00:17:25,002
Ma pan przy sobie broń?
262
00:17:26,295 --> 00:17:28,380
No pewnie.
263
00:17:29,006 --> 00:17:31,424
Proszę ją oddać strażnikowi.
264
00:17:31,425 --> 00:17:34,303
Przechowamy broń, aż skończy pan zeznawać.
265
00:17:42,394 --> 00:17:43,687
Panie Bishop.
266
00:17:44,980 --> 00:17:46,565
Proszę oddać broń.
267
00:17:57,201 --> 00:17:58,035
Dziękuję.
268
00:17:58,619 --> 00:18:01,412
Mam też scyzoryk. Czy to problem?
269
00:18:01,413 --> 00:18:02,914
Nie, to nie problem.
270
00:18:02,915 --> 00:18:04,333
Proszę usiąść.
271
00:18:05,167 --> 00:18:06,919
Przysięgli mogą wrócić.
272
00:18:09,963 --> 00:18:11,005
Julian?
273
00:18:11,006 --> 00:18:13,092
Przeżyje. Nadal leży na OIOM-ie.
274
00:18:16,970 --> 00:18:18,639
{\an8}JAK TAM?
275
00:18:35,447 --> 00:18:38,032
Dziękuję przysięgłym za cierpliwość.
276
00:18:38,033 --> 00:18:38,991
GDZIEŚ JEDZIE.
277
00:18:38,992 --> 00:18:40,661
Proszę, panie Haller.
278
00:18:41,829 --> 00:18:42,913
Dziękuję.
279
00:18:46,125 --> 00:18:47,000
Panie Bishop.
280
00:18:47,501 --> 00:18:50,795
Przed chwilą zeznał pan,
że w noc zabójstwa Glorii Dayton
281
00:18:50,796 --> 00:18:55,174
śledził ją pan z hotelu do jej mieszkania.
282
00:18:55,175 --> 00:18:57,052
Co było potem?
283
00:19:00,639 --> 00:19:01,723
Na miejscu
284
00:19:03,350 --> 00:19:05,352
stanąłem po drugiej stronie ulicy.
285
00:19:08,897 --> 00:19:11,316
Wysłałem agentowi De Marco adres.
286
00:19:11,859 --> 00:19:14,027
Czekał pan na niego?
287
00:19:14,778 --> 00:19:15,612
Tak.
288
00:19:16,113 --> 00:19:18,740
Ale trochę to trwało. Ponad godzinę.
289
00:19:19,741 --> 00:19:22,870
Czy w tym czasie ktoś wszedł do budynku?
290
00:19:23,453 --> 00:19:27,457
Tak. Około 22.45
pojawił się Julian La Cosse.
291
00:19:31,753 --> 00:19:32,795
Tak?
292
00:19:32,796 --> 00:19:34,463
Tu Julian. Wpuść mnie.
293
00:19:34,464 --> 00:19:37,843
Wtedy go nie znałem,
niespecjalnie się przyglądałem.
294
00:19:38,510 --> 00:19:41,137
Wyszedł po kwadransie.
295
00:19:41,138 --> 00:19:43,222
Kiedy przyjechał agent De Marco?
296
00:19:43,223 --> 00:19:45,434
Dziesięć minut później.
297
00:20:06,997 --> 00:20:08,873
Spytał, czy ona nadal tam była.
298
00:20:08,874 --> 00:20:11,210
Odparłem, że tak.
299
00:20:12,002 --> 00:20:13,295
Wszedł pan z nim?
300
00:20:14,171 --> 00:20:16,464
Nie. Odjechałem stamtąd.
301
00:20:16,465 --> 00:20:18,175
Widział pan, jak wchodził?
302
00:20:19,468 --> 00:20:21,720
- Nie dało się.
- Jak to?
303
00:20:28,185 --> 00:20:31,271
Nie podszedł do domofonu.
304
00:20:33,815 --> 00:20:37,486
Obszedł budynek. Straciłem go z oczu.
305
00:20:38,320 --> 00:20:41,530
Z jakiego powodu obszedł budynek?
306
00:20:41,531 --> 00:20:43,616
Sprzeciw. Zachęta do spekulacji.
307
00:20:43,617 --> 00:20:46,286
Wysoki Sądzie, pytam świadka o opinię.
308
00:20:46,954 --> 00:20:47,829
Uchylam.
309
00:20:49,039 --> 00:20:50,249
Domniemywałem,
310
00:20:51,333 --> 00:20:52,750
że chodziło kamerę
311
00:20:52,751 --> 00:20:54,043
nad drzwiami.
312
00:20:54,044 --> 00:20:56,797
Żeby ją ominąć, trzeba wejść z boku.
313
00:20:57,798 --> 00:21:00,342
Godzinę później Gloria Dayton nie żyła.
314
00:21:01,051 --> 00:21:02,010
Zgadza się?
315
00:21:04,471 --> 00:21:05,305
Tak.
316
00:21:09,559 --> 00:21:12,104
Panie Bishop, zapytam jeszcze raz.
317
00:21:13,146 --> 00:21:16,858
Wiedział pan,
że Gloria Dayton zginie tamtej nocy?
318
00:21:19,486 --> 00:21:20,445
Nie wiedziałem.
319
00:21:22,572 --> 00:21:23,407
Inaczej...
320
00:21:24,866 --> 00:21:25,784
Tak?
321
00:21:29,371 --> 00:21:30,247
Sam nie wiem.
322
00:21:32,291 --> 00:21:33,709
Nie wiem, co bym zrobił.
323
00:21:34,751 --> 00:21:36,669
A zatem spytam inaczej.
324
00:21:36,670 --> 00:21:40,674
Czego się pan spodziewał
po agencie De Marco?
325
00:21:42,968 --> 00:21:43,885
Nie wiem.
326
00:21:44,803 --> 00:21:47,347
Spytałem go o to, co się działo.
327
00:21:48,265 --> 00:21:49,224
Powiedziałem...
328
00:21:50,058 --> 00:21:52,268
że nie chcę mieć z tym nic wspólnego,
329
00:21:52,269 --> 00:21:54,313
jeśli coś miało się jej stać.
330
00:21:55,689 --> 00:21:56,856
A on odrzekł...
331
00:21:56,857 --> 00:22:00,234
Neil, chcę z nią tylko pogadać. Słowo.
332
00:22:00,235 --> 00:22:03,321
O czym? Nadstawiam dla ciebie karku.
333
00:22:03,322 --> 00:22:05,448
Dzwoniła do mnie tydzień temu.
334
00:22:05,449 --> 00:22:06,657
I?
335
00:22:06,658 --> 00:22:08,993
Dostała wezwanie w cywilnej sprawie.
336
00:22:08,994 --> 00:22:12,580
Jakiś kłapacz próbuje
wyciągnąć kartelowego szuję z pudła.
337
00:22:12,581 --> 00:22:16,501
Jest przerażona, muszę ją tylko uspokoić.
338
00:22:17,794 --> 00:22:19,212
Wiesz, że kapusie
339
00:22:19,880 --> 00:22:21,381
boją się własnego cienia.
340
00:22:25,093 --> 00:22:26,762
Nie martw się tym.
341
00:22:27,387 --> 00:22:29,556
Dziękuję, że mi pomogłeś.
342
00:22:30,432 --> 00:22:31,558
Nie zapomnę tego.
343
00:22:33,268 --> 00:22:35,020
Jedź do domu i się wyśpij.
344
00:22:37,773 --> 00:22:38,940
Wyglądasz fatalnie.
345
00:23:14,017 --> 00:23:15,060
Wtedy odjechałem.
346
00:23:16,395 --> 00:23:18,355
Nie wiem, co się potem wydarzyło.
347
00:23:58,353 --> 00:23:59,563
Kurde.
348
00:24:31,845 --> 00:24:33,096
Szlag.
349
00:24:37,726 --> 00:24:38,684
Panie Bishop,
350
00:24:38,685 --> 00:24:40,895
proszę coś wyjaśnić.
351
00:24:40,896 --> 00:24:44,483
Z jakiego powodu
pomagał pan agentowi De Marco?
352
00:24:48,778 --> 00:24:49,654
Bo...
353
00:24:52,741 --> 00:24:54,326
Bo miał na mnie haka.
354
00:24:56,077 --> 00:24:57,204
Miał mnie w garści.
355
00:24:57,871 --> 00:24:58,955
To znaczy?
356
00:25:02,000 --> 00:25:04,669
Dziesięć lat temu, gdy byłem detektywem,
357
00:25:05,420 --> 00:25:07,047
badałem podwójne zabójstwo.
358
00:25:08,048 --> 00:25:09,549
Zginęło dwóch dilerów.
359
00:25:10,425 --> 00:25:12,928
Podejrzewaliśmy kartel z Juárez.
360
00:25:14,221 --> 00:25:16,681
Sprawa utknęła. Nie mieliśmy tropów.
361
00:25:18,141 --> 00:25:20,810
Pewnego dnia
podszedł do mnie agent De Marco.
362
00:25:23,230 --> 00:25:24,523
Popełniłem błąd.
363
00:25:26,566 --> 00:25:27,943
Pewni ludzie...
364
00:25:29,069 --> 00:25:32,572
zapłaciliby krocie,
żeby ta sprawa nie została rozwikłana.
365
00:25:35,242 --> 00:25:38,245
Dwa trupy w sprawie,
której nikt nigdy nie rozwiąże.
366
00:25:39,371 --> 00:25:41,039
A w świetle
367
00:25:42,082 --> 00:25:43,583
rodzinnych kłopotów
368
00:25:44,876 --> 00:25:47,212
przyda ci się kasa na dobrego prawnika.
369
00:25:50,799 --> 00:25:52,425
Wilk syty, Neil.
370
00:25:54,719 --> 00:25:55,804
I owca cała.
371
00:26:03,812 --> 00:26:05,063
Wziął pan pieniądze?
372
00:26:08,316 --> 00:26:09,150
Tak.
373
00:26:12,153 --> 00:26:14,072
Mój syn miał dziewięć lat.
374
00:26:17,117 --> 00:26:18,451
Potrzebował ojca.
375
00:26:20,287 --> 00:26:21,621
Nie mogłem go stracić.
376
00:26:24,040 --> 00:26:27,294
A moja kariera w policji się sypała.
377
00:26:29,129 --> 00:26:30,672
Chyba pan kojarzy.
378
00:26:34,467 --> 00:26:35,844
Co się stało potem?
379
00:26:37,929 --> 00:26:40,098
Kurwa, mam to rozrysować?
380
00:26:40,890 --> 00:26:43,643
Miał na mnie haka. Rozumie mnie pan?
381
00:26:44,311 --> 00:26:46,145
Nie mogłem się już wywinąć.
382
00:26:46,146 --> 00:26:47,354
Ta sprawa w hotelu?
383
00:26:47,355 --> 00:26:50,190
Nie pierwszy raz
De Marco się mną wysłużył.
384
00:26:50,191 --> 00:26:52,986
To się powtarzało. Wielokrotnie.
385
00:26:53,570 --> 00:26:55,989
Traktował mnie jak swojego kapusia.
386
00:26:58,283 --> 00:27:00,201
Ostatnia kwestia, panie Bishop.
387
00:27:01,244 --> 00:27:04,581
Pytał pan agenta De Marco
o los Glorii Dayton?
388
00:27:06,666 --> 00:27:09,085
Zapytałem go wprost, czy ją zabił.
389
00:27:10,795 --> 00:27:13,048
Bo nie chciałem mieć jej na sumieniu.
390
00:27:15,258 --> 00:27:18,595
Odparł, że już nie żyła,
gdy wszedł do jej mieszkania.
391
00:27:19,929 --> 00:27:21,722
Wyznał, że wzniecił pożar,
392
00:27:21,723 --> 00:27:24,934
bo nie wiedział,
czy miała coś, co go z nią łączyło.
393
00:27:25,435 --> 00:27:27,312
Chciał uniknąć konsekwencji.
394
00:27:29,189 --> 00:27:30,357
Uwierzył mu pan?
395
00:27:32,484 --> 00:27:33,443
Chciałem.
396
00:27:36,237 --> 00:27:38,365
Zapytam jeszcze raz, panie Bishop.
397
00:27:39,449 --> 00:27:40,492
Uwierzył mu pan?
398
00:27:46,665 --> 00:27:47,624
Nie.
399
00:27:50,502 --> 00:27:51,544
Nie uwierzyłem.
400
00:27:56,257 --> 00:27:57,592
Brak dalszych pytań.
401
00:28:09,979 --> 00:28:10,855
Ja pierdzielę.
402
00:28:25,161 --> 00:28:26,496
Niech syn mi wybaczy.
403
00:28:29,416 --> 00:28:30,333
Nie!
404
00:29:06,369 --> 00:29:07,370
Haller.
405
00:29:08,371 --> 00:29:10,330
Hej, co tu robisz?
406
00:29:10,331 --> 00:29:11,666
Szukam ciebie.
407
00:29:14,002 --> 00:29:14,836
Trzymasz się?
408
00:29:17,547 --> 00:29:18,630
No co?
409
00:29:18,631 --> 00:29:20,508
Wysłów się, Mickey.
410
00:29:21,009 --> 00:29:22,218
O czym myślisz?
411
00:29:22,969 --> 00:29:24,012
Nie wiem.
412
00:29:24,804 --> 00:29:27,390
- Może przesadziłem z Bishopem.
- Nie.
413
00:29:28,266 --> 00:29:29,309
Zrobiłeś swoje.
414
00:29:29,893 --> 00:29:30,852
I tyle.
415
00:29:31,853 --> 00:29:34,063
A on ukrywał drugą broń.
416
00:29:34,564 --> 00:29:36,566
Od początku to planował.
417
00:29:37,233 --> 00:29:40,028
- Ja go powołałem.
- Bo musiałeś, Mickey.
418
00:29:40,820 --> 00:29:43,573
Gliny, agenci,
sprawa śmierdziała na kilometr.
419
00:29:45,283 --> 00:29:47,368
Zaczynam rozumieć, że...
420
00:29:48,453 --> 00:29:49,662
miałeś rację.
421
00:29:50,246 --> 00:29:51,372
W sensie?
422
00:29:52,749 --> 00:29:55,335
Cały system jest popieprzony.
423
00:29:56,503 --> 00:29:58,378
Nie możesz siebie za to winić.
424
00:29:58,379 --> 00:30:00,798
Twoje słowa co do Deborah Glass.
425
00:30:00,799 --> 00:30:02,300
Właśnie, co z tą sprawą?
426
00:30:04,052 --> 00:30:08,097
Podobno Vanessę kompletnie zjadają.
427
00:30:08,765 --> 00:30:10,058
Glassa broni rekin.
428
00:30:11,392 --> 00:30:14,312
Chcę, żeby Vanessa przegrała.
429
00:30:15,522 --> 00:30:19,776
Ale bardziej chcę,
żeby Scott Glass trafił za kratki.
430
00:30:21,653 --> 00:30:23,862
Suarez i tak ma to w poważaniu.
431
00:30:23,863 --> 00:30:24,823
Jak to?
432
00:30:25,698 --> 00:30:26,658
Nie słyszałeś?
433
00:30:27,242 --> 00:30:31,078
Bob Cardone został nominowany
na stanowisko sędziego federalnego.
434
00:30:31,079 --> 00:30:33,832
A Suarez został prokuratorem okręgowym.
435
00:30:36,000 --> 00:30:37,877
Jak mówiłaś, cały system.
436
00:30:42,215 --> 00:30:44,883
Muszę wracać do domu.
437
00:30:44,884 --> 00:30:47,720
Wokanda czeka skoro świt.
438
00:30:50,557 --> 00:30:51,975
Dziękuję za troskę.
439
00:31:02,277 --> 00:31:03,319
Zawsze do usług.
440
00:31:12,078 --> 00:31:12,912
Andy?
441
00:31:15,915 --> 00:31:16,833
Jebać system.
442
00:31:18,209 --> 00:31:21,421
Chcesz Scotta Glassa za kratkami,
sama go tam wsadź.
443
00:32:01,920 --> 00:32:03,546
Ktoś już się obudził.
444
00:32:04,422 --> 00:32:05,632
Jak się czujesz?
445
00:32:06,799 --> 00:32:07,800
Okropnie.
446
00:32:08,635 --> 00:32:09,593
Ale szczęśliwie.
447
00:32:09,594 --> 00:32:11,553
Dziękujemy za kwiaty.
448
00:32:11,554 --> 00:32:12,971
Drobiazg.
449
00:32:12,972 --> 00:32:16,059
Uszczęśliwię cię jeszcze bardziej.
450
00:32:17,018 --> 00:32:19,394
Zarzuty zostały oficjalnie oddalone.
451
00:32:19,395 --> 00:32:21,022
Jesteś wolnym człowiekiem.
452
00:32:25,652 --> 00:32:27,528
Dziękuję, Mickey.
453
00:32:28,446 --> 00:32:29,780
Zawdzięczam ci życie.
454
00:32:29,781 --> 00:32:31,949
Zawdzięczasz życie lekarzom.
455
00:32:31,950 --> 00:32:35,703
Co możemy zrobić po tym,
co przydarzyło się Julianowi?
456
00:32:36,329 --> 00:32:38,997
Zaproponują forsę,
żeby ukręcić sprawie łeb,
457
00:32:38,998 --> 00:32:42,418
ale o uczciwą kwotę
trzeba będzie ich przycisnąć.
458
00:32:43,211 --> 00:32:44,587
Mamy ich pozwać?
459
00:32:45,588 --> 00:32:46,839
Jeśli będzie trzeba.
460
00:32:49,175 --> 00:32:50,259
Mickey.
461
00:32:51,719 --> 00:32:53,388
Chyba nie dam rady.
462
00:32:54,305 --> 00:32:56,516
Nie chcę już nigdy wracać do sądu.
463
00:32:57,266 --> 00:32:58,601
Nie wszystko naraz.
464
00:32:59,352 --> 00:33:01,937
Na razie odpoczywaj.
Ja się wszystkim zajmę.
465
00:33:01,938 --> 00:33:03,022
Dobra.
466
00:33:06,109 --> 00:33:07,235
- W porządku.
- Tak.
467
00:33:07,777 --> 00:33:09,529
Właśnie się przeprowadzam.
468
00:33:11,781 --> 00:33:12,657
Dobrze.
469
00:33:14,283 --> 00:33:16,536
Dziękuję, senatorze. Do widzenia.
470
00:33:17,620 --> 00:33:18,788
Mogę na słowo?
471
00:33:20,999 --> 00:33:22,291
Nie bardzo, Freemann.
472
00:33:23,418 --> 00:33:24,876
Jestem zarobiony.
473
00:33:24,877 --> 00:33:27,338
Zajmę ci tylko chwilkę.
474
00:33:28,172 --> 00:33:29,381
Daję znać,
475
00:33:29,382 --> 00:33:33,760
że wokandą będę się zajmować
tylko do końca tygodnia.
476
00:33:33,761 --> 00:33:36,263
A jeśli nie chcesz na start nowej fuchy
477
00:33:36,264 --> 00:33:38,141
przegrać sprawy Scotta Glassa,
478
00:33:38,641 --> 00:33:39,809
oddasz mi ją.
479
00:33:40,393 --> 00:33:43,021
- Andreo, już miałaś...
- Adamie.
480
00:33:44,063 --> 00:33:46,024
Jestem tu najlepsza, wiesz o tym.
481
00:33:46,524 --> 00:33:48,359
A zatem, panie prokuratorze,
482
00:33:49,402 --> 00:33:51,737
albo mnie pan zwolni,
483
00:33:51,738 --> 00:33:53,113
albo odda tę sprawę.
484
00:33:53,114 --> 00:33:55,241
Mam dość zasranej pokuty.
485
00:33:58,244 --> 00:33:59,245
Gratulacje.
486
00:34:15,344 --> 00:34:16,678
Dzień dobry, Izzy.
487
00:34:16,679 --> 00:34:17,722
Dzień dobry.
488
00:34:19,182 --> 00:34:23,351
Ogarniam faktury z tego miesiąca.
Wielu klientów ma zaległości.
489
00:34:23,352 --> 00:34:26,021
I możemy przestać płacić Road Saints?
490
00:34:26,022 --> 00:34:28,648
Zaczynałam tolerować
jednego z nich, Nicka.
491
00:34:28,649 --> 00:34:30,443
Zna się na wodzie gazowanej.
492
00:34:33,613 --> 00:34:35,864
Nie wiemy, gdzie jest De Marco.
493
00:34:35,865 --> 00:34:38,159
Road Saints mogą się przydać.
494
00:34:38,826 --> 00:34:39,826
Kto nie zapłacił?
495
00:34:39,827 --> 00:34:41,120
Sam Scales.
496
00:34:42,080 --> 00:34:43,081
Jakżeby inaczej.
497
00:34:44,123 --> 00:34:45,708
Długo tam siedzi?
498
00:34:46,709 --> 00:34:48,127
Był tam, gdy przyszłam.
499
00:34:49,212 --> 00:34:51,130
Pracuje nad sprawą Juliana.
500
00:34:52,799 --> 00:34:55,176
Ciężko znosi to, co się stało.
501
00:34:56,177 --> 00:34:58,136
Sugerowałam mu urlop.
502
00:34:58,137 --> 00:35:00,305
Stwierdził, że może już nie wrócić.
503
00:35:00,306 --> 00:35:01,599
Rany.
504
00:35:02,308 --> 00:35:04,893
Cisco sprawdza coś od Andrei,
505
00:35:04,894 --> 00:35:06,562
ale to może nie starczyć.
506
00:35:07,730 --> 00:35:11,275
Od dawna nie było z nim aż tak źle.
507
00:35:12,485 --> 00:35:13,861
Od wypadku.
508
00:35:15,530 --> 00:35:17,240
Może zabiorę go na spotkanie.
509
00:35:18,032 --> 00:35:19,033
Sama nie wiem.
510
00:35:20,409 --> 00:35:22,203
Musi się jakoś otrząsnąć.
511
00:35:51,691 --> 00:35:52,650
Chłopaki.
512
00:36:01,617 --> 00:36:02,577
Halo?
513
00:36:06,706 --> 00:36:07,748
Jest tu kto?
514
00:36:18,843 --> 00:36:19,719
Tata?
515
00:36:22,680 --> 00:36:23,805
Hayley?
516
00:36:23,806 --> 00:36:25,641
W porządku. To moja córka.
517
00:36:26,434 --> 00:36:27,935
Co tu robisz?
518
00:36:30,021 --> 00:36:31,397
Tęskniłam za tobą.
519
00:36:33,316 --> 00:36:34,525
Ja za tobą bardziej.
520
00:36:38,154 --> 00:36:38,987
Wszystko gra?
521
00:36:38,988 --> 00:36:40,405
Tak. A u ciebie?
522
00:36:40,406 --> 00:36:43,992
Mama mówiła o ataku
na tego niewinnego klienta.
523
00:36:43,993 --> 00:36:46,119
Czytałam, że szukają agenta DEA.
524
00:36:46,120 --> 00:36:48,414
Popieprzone to wszystko.
525
00:36:50,625 --> 00:36:52,752
Właśnie tak jest.
526
00:36:55,171 --> 00:36:56,255
Przepraszam, tato.
527
00:36:57,173 --> 00:36:58,674
Że tak cię potraktowałam.
528
00:37:00,009 --> 00:37:03,095
Smutno mi z powodu Eddiego,
ale to nie była twoja wina.
529
00:37:04,305 --> 00:37:05,264
Przytul się.
530
00:37:07,058 --> 00:37:08,893
Nie musisz przepraszać.
531
00:37:10,937 --> 00:37:12,480
Cieszę się, że wróciłaś.
532
00:37:16,150 --> 00:37:19,779
A ty się ucieszysz,
bo myślę o rzuceniu pracy.
533
00:37:20,488 --> 00:37:21,405
Chcesz odejść?
534
00:37:23,074 --> 00:37:23,908
No...
535
00:37:24,700 --> 00:37:27,245
Chyba już mam dość, Hayley.
536
00:37:28,287 --> 00:37:30,289
System się nie zmienia.
537
00:37:30,873 --> 00:37:33,458
A ja chyba nie chcę walić głową w mur.
538
00:37:33,459 --> 00:37:35,168
Nie możesz zrezygnować.
539
00:37:35,169 --> 00:37:36,920
Nie cierpisz mojej pracy.
540
00:37:36,921 --> 00:37:39,506
Przecież uratowałeś niewinną osobę.
541
00:37:39,507 --> 00:37:41,508
To poważna sprawa.
542
00:37:41,509 --> 00:37:44,135
By system działał, ktoś musi go zmienić.
543
00:37:44,136 --> 00:37:46,638
To spora odmiana.
544
00:37:46,639 --> 00:37:49,516
Nawet rozważam pójście w twoje ślady.
545
00:37:49,517 --> 00:37:53,478
Według doradcy z moimi ocenami
dostanę się na dobrą uczelnię.
546
00:37:53,479 --> 00:37:56,898
Mogę zacząć zajęcia jesienią,
zaliczyłam dość kursów.
547
00:37:56,899 --> 00:37:58,316
Zajęcia w college’u?
548
00:37:58,317 --> 00:38:00,735
To świetny dodatek do świadectwa.
549
00:38:00,736 --> 00:38:04,197
Może też kiedyś dostanę się
na prawo na topowej uczelni.
550
00:38:04,198 --> 00:38:06,908
Kochanie, jesteś moją genialną córką.
551
00:38:06,909 --> 00:38:10,537
Na bank dostaniesz się tam,
gdzie tylko zechcesz.
552
00:38:10,538 --> 00:38:13,748
Możemy odłożyć przyszłość?
Stęskniłem się za tobą.
553
00:38:13,749 --> 00:38:16,167
Chcę wiedzieć, co u ciebie.
554
00:38:16,168 --> 00:38:17,502
No i umieram z głodu.
555
00:38:17,503 --> 00:38:19,171
To dobrze, bo mam tajskie.
556
00:38:19,672 --> 00:38:23,551
Same przysmaki. Posiedzimy do późna.
557
00:38:24,218 --> 00:38:25,635
Muszę ci coś powiedzieć.
558
00:38:25,636 --> 00:38:26,762
Co takiego?
559
00:38:27,346 --> 00:38:29,264
Chcę być prokuratorką.
560
00:38:29,265 --> 00:38:30,682
No ładnie.
561
00:38:30,683 --> 00:38:32,977
- Będziemy mieć problem.
- Wiem.
562
00:38:33,978 --> 00:38:36,355
Przyniosę talerze. Zaraz wracam.
563
00:38:52,747 --> 00:38:55,082
{\an8}CZTERY MIESIĄCE PÓŹNIEJ
564
00:39:19,940 --> 00:39:21,566
Dzięki tym informacjom
565
00:39:21,567 --> 00:39:24,569
powiązałem kokainę,
566
00:39:24,570 --> 00:39:27,447
którą Neil Bishop i agent James De Marco
567
00:39:27,448 --> 00:39:30,116
podłożyli w domu Petera Sterghosa
568
00:39:30,117 --> 00:39:33,454
z kokainą, którą Amber Dell...
569
00:39:34,205 --> 00:39:39,084
z Las Vegas, współpracowniczka
agenta De Marco, chciała mi sprzedać.
570
00:39:39,085 --> 00:39:41,795
Powiązałem też tę kokainę
571
00:39:41,796 --> 00:39:44,672
z kokainą z domieszką fentanylu,
572
00:39:44,673 --> 00:39:46,966
za którą siedział Lalo Vasqueza.
573
00:39:46,967 --> 00:39:48,927
To on dźgnął
574
00:39:48,928 --> 00:39:51,180
pana La Cosse w więzieniu.
575
00:39:51,764 --> 00:39:53,682
Jak pan to ustalił?
576
00:39:54,517 --> 00:39:56,684
We wszystkich trzech przypadkach
577
00:39:56,685 --> 00:40:01,774
torebki kokainy miały
charakterystyczną niebieską gwiazdkę.
578
00:40:02,441 --> 00:40:03,609
Dlaczego to ważne?
579
00:40:04,276 --> 00:40:05,819
Taką gwiazdką
580
00:40:05,820 --> 00:40:10,240
posługują się wyłącznie
oddziały kartelu Juárez.
581
00:40:10,241 --> 00:40:14,536
To ten kartel ma na koncie
podwójne zabójstwo,
582
00:40:14,537 --> 00:40:18,165
którego za kasę De Marco
Bishop miał nie rozwiązać.
583
00:40:19,375 --> 00:40:21,794
Trochę poszperałem.
584
00:40:22,503 --> 00:40:27,924
Agent De Marco
często doprowadzał przed sąd
585
00:40:27,925 --> 00:40:29,718
członków kartelu z Tijuany.
586
00:40:30,511 --> 00:40:33,388
Ale nigdy nie oskarżył
587
00:40:33,389 --> 00:40:36,559
członków kartelu Juárez.
588
00:40:37,977 --> 00:40:39,687
Ani jednego.
589
00:40:43,274 --> 00:40:44,483
Dziękuję panu.
590
00:40:48,154 --> 00:40:50,781
Mamy sporo do przemyślenia, panie Haller.
591
00:40:52,575 --> 00:40:56,704
Odezwiemy się, jak tylko to przetrawimy.
592
00:41:04,086 --> 00:41:05,337
Zaczekaj na zewnątrz.
593
00:41:17,057 --> 00:41:19,768
A może pominiemy zaloty?
594
00:41:21,645 --> 00:41:25,398
To, co przeszedł mój klient,
to wasza wina. Was wszystkich.
595
00:41:25,399 --> 00:41:27,318
Chwileczkę, Haller.
596
00:41:28,319 --> 00:41:30,320
To poważne oskarżenie.
597
00:41:30,321 --> 00:41:34,074
Nie, Adamie. To fakt.
A nawet mnóstwo faktów.
598
00:41:34,867 --> 00:41:35,868
Oto jeden z nich.
599
00:41:36,744 --> 00:41:39,204
James De Marco, zasłużony agent DEA,
600
00:41:39,205 --> 00:41:42,625
pracował dla najgroźniejszego
meksykańskiego kartelu.
601
00:41:43,209 --> 00:41:45,126
Dlatego musiał zamknąć Moyę,
602
00:41:45,127 --> 00:41:48,129
szefa rywalizującego kartelu, za kratkami.
603
00:41:48,130 --> 00:41:50,256
Wykorzystał do tego Glorię Dayton.
604
00:41:50,257 --> 00:41:53,134
Zabił ją, gdy zagroziła, że zacznie sypać.
605
00:41:53,135 --> 00:41:55,887
To nie był pojedynczy przypadek korupcji.
606
00:41:55,888 --> 00:41:57,306
To trwało całe dekady.
607
00:41:57,890 --> 00:41:59,682
I to nie dotyczyło tylko DEA.
608
00:41:59,683 --> 00:42:02,852
Śledczy prokuratory
był marionetką De Marco,
609
00:42:02,853 --> 00:42:06,231
jeszcze gdy był policjantem w LA.
610
00:42:06,232 --> 00:42:09,943
A gdy sprawa się posypała,
mój klient miał zginąć
611
00:42:09,944 --> 00:42:12,070
pod okiem biura szeryfa.
612
00:42:12,071 --> 00:42:14,490
Cała ta sprawa to ściema.
613
00:42:15,449 --> 00:42:16,700
Od samego początku.
614
00:42:19,286 --> 00:42:22,163
Wątpię, czy ktoś znajdzie Jamesa De Marco.
615
00:42:22,164 --> 00:42:25,291
DEA ze wstydu nie będzie chciała.
616
00:42:25,292 --> 00:42:28,420
Lepiej zamieść sprawę pod dywan.
617
00:42:29,046 --> 00:42:33,216
Czyli nikt nigdy nie zapłaci
za zabójstwo Glorii Dayton,
618
00:42:33,217 --> 00:42:37,513
zabójstwo mojego kierowcy, Eddiego Rojasa,
i Bóg wie co jeszcze.
619
00:42:40,099 --> 00:42:40,933
Ale wy,
620
00:42:41,600 --> 00:42:44,395
wszyscy, za to zapłacicie.
621
00:42:45,646 --> 00:42:47,523
Zmuszę was do zapłaty.
622
00:42:49,358 --> 00:42:50,734
Po prawdzie
623
00:42:51,527 --> 00:42:53,862
chciałem uniknąć rozprawy w sądzie.
624
00:42:54,738 --> 00:42:57,741
Wątpiłem, czy starczy mi sił, ale teraz?
625
00:42:59,118 --> 00:43:01,161
Teraz aż się rwę.
626
00:43:02,079 --> 00:43:04,999
Jeśli sądzicie, że mój klient
prosi o sporą kwotę,
627
00:43:06,750 --> 00:43:07,668
poczekajcie.
628
00:43:08,377 --> 00:43:11,672
Na wyrok przysięgłych.
Wiecie, gdzie mnie znaleźć.
629
00:43:32,359 --> 00:43:33,986
- Dzięki, Jess.
- Proszę.
630
00:43:36,405 --> 00:43:38,449
O co chodzi z nowym klientem?
631
00:43:39,408 --> 00:43:42,327
Pamiętasz typa, co wziął
Eddiego za parkingowego?
632
00:43:42,328 --> 00:43:43,369
Tego dupka?
633
00:43:43,370 --> 00:43:44,788
Mało powiedziane.
634
00:43:45,372 --> 00:43:46,789
Żona się z nim rozwodzi.
635
00:43:46,790 --> 00:43:49,292
Obskoczył topowych prawników w mieście
636
00:43:49,293 --> 00:43:50,460
i jej nabruździł.
637
00:43:50,461 --> 00:43:53,547
Przez konflikt interesów
ona nie może ich zatrudnić.
638
00:43:54,089 --> 00:43:55,089
Przyszła do nas.
639
00:43:55,090 --> 00:43:56,967
Zajmujemy się rozwodami?
640
00:43:58,177 --> 00:44:01,512
Bez obaw, na pewno dostaniesz
domek na plaży.
641
00:44:01,513 --> 00:44:03,431
Lamborghini mu zostawię.
642
00:44:03,432 --> 00:44:06,976
Oby ten chłam go zabił,
gdy ja będę sączyć drinki w Malibu.
643
00:44:06,977 --> 00:44:08,144
Brzmi świetnie.
644
00:44:08,145 --> 00:44:09,563
- Odezwę się.
- Dobra.
645
00:44:12,107 --> 00:44:14,860
Oskubię jej dzianego męża do gołego.
646
00:44:16,612 --> 00:44:18,656
Jej spojrzenie mnie przeraża.
647
00:44:20,199 --> 00:44:21,407
Dzień dobry.
648
00:44:21,408 --> 00:44:23,327
Hej! Dzień dobry, Mick.
649
00:44:26,538 --> 00:44:27,748
Co się stało, Izzy?
650
00:44:36,632 --> 00:44:37,633
Co się dzieje?
651
00:44:40,969 --> 00:44:41,804
W porządku?
652
00:44:45,516 --> 00:44:47,100
NUMER ZABLOKOWANY
653
00:44:47,101 --> 00:44:48,394
Halo?
654
00:44:50,020 --> 00:44:51,021
Señor Haller.
655
00:44:51,980 --> 00:44:53,649
Prezent dotarł?
656
00:44:55,234 --> 00:44:56,109
Tak.
657
00:44:56,110 --> 00:44:58,361
Zająłem się agentem De Marco.
658
00:44:58,362 --> 00:44:59,613
Na dobre.
659
00:45:00,364 --> 00:45:01,197
Rozumiem,
660
00:45:01,198 --> 00:45:04,493
ale co z ludźmi z Juárez,
dla których pracował?
661
00:45:05,411 --> 00:45:06,619
Ja się nimi zajmę.
662
00:45:06,620 --> 00:45:07,913
{\an8}Zaufaj mi.
663
00:45:09,039 --> 00:45:12,751
Sprawię im tyle kłopotów,
że nie będą się o ciebie martwić.
664
00:45:14,420 --> 00:45:15,837
Obyśmy się nie spotkali.
665
00:45:15,838 --> 00:45:18,257
Dziękuję za pomoc, panie Haller.
666
00:45:19,383 --> 00:45:20,384
{\an8}Miłego dnia.
667
00:45:26,432 --> 00:45:27,349
Kto dzwonił?
668
00:45:29,143 --> 00:45:32,646
Możemy odprawić Road Saints.
669
00:45:35,399 --> 00:45:36,608
Przepraszam.
670
00:45:37,484 --> 00:45:39,069
- I jak?
- Sprawdź pocztę.
671
00:45:39,695 --> 00:45:42,406
Spodoba wam się kwota.
672
00:45:44,032 --> 00:45:45,409
Dopiąłeś swego, Haller.
673
00:45:45,909 --> 00:45:47,702
Naprawdę? Na pewno?
674
00:45:47,703 --> 00:45:49,747
System nie może stać w miejscu.
675
00:45:50,873 --> 00:45:51,957
Do zobaczenia.
676
00:45:54,251 --> 00:45:56,962
{\an8}ODP: JULIAN LA COSSE – WARUNKI UGODY
677
00:46:02,760 --> 00:46:05,721
Mickey, powiesz nam, co się dzieje?
678
00:46:12,060 --> 00:46:14,271
Dzieje się to, że wygraliśmy.
679
00:46:16,315 --> 00:46:17,149
Ja pieprzę!
680
00:46:18,275 --> 00:46:19,610
To mnóstwo zer.
681
00:46:20,944 --> 00:46:23,572
Wiecie co? Koniec roboty na dziś.
682
00:46:29,495 --> 00:46:30,496
To prawda.
683
00:46:32,748 --> 00:46:34,582
Co powiedział Julian?
684
00:46:34,583 --> 00:46:36,501
Upuścił telefon.
685
00:46:36,502 --> 00:46:40,963
Powiedział, że kupią z Davidem kampera.
686
00:46:40,964 --> 00:46:42,840
Wszyscy mamy marzenia.
687
00:46:42,841 --> 00:46:45,718
W moim jest spa i chlor.
688
00:46:45,719 --> 00:46:48,180
Może coś na to zaradzimy, bo...
689
00:46:48,889 --> 00:46:49,890
będą premie.
690
00:46:50,891 --> 00:46:52,350
Zajebiście.
691
00:46:52,351 --> 00:46:55,061
Rany. Dziękuję, Mick. Hojny gest.
692
00:46:55,062 --> 00:46:57,064
Drobiazg. Zasłużyliście.
693
00:46:58,148 --> 00:47:01,776
Matka Eddiego, Esperanza,
też dostanie forsę. Przyda się jej.
694
00:47:01,777 --> 00:47:03,444
Posłucham się ciebie.
695
00:47:03,445 --> 00:47:05,447
Kompletnie zmienisz swoje życie?
696
00:47:05,948 --> 00:47:07,699
Nie, wyjadę na urlop.
697
00:47:08,283 --> 00:47:11,410
Jadę do Palm Springs na turniej tenisowy.
698
00:47:11,411 --> 00:47:15,748
A potem może zahaczę o Baja.
699
00:47:15,749 --> 00:47:17,792
Ale nie chcesz już rezygnować?
700
00:47:17,793 --> 00:47:19,252
Oczywiście, że nie.
701
00:47:19,253 --> 00:47:21,879
Muszę się po prostu zregenerować.
702
00:47:21,880 --> 00:47:25,341
Zajmiesz się kancelarią
pod moją nieobecność.
703
00:47:25,342 --> 00:47:27,635
Nie ma sprawy.
704
00:47:27,636 --> 00:47:30,513
Mam rozprawy wstępne
i sprawy o jazdę po pijaku,
705
00:47:30,514 --> 00:47:33,599
a rozwód Schwartzów idzie jak po maśle.
706
00:47:33,600 --> 00:47:35,601
To źle, że polubiłam rozwody?
707
00:47:35,602 --> 00:47:37,562
Bez urazy. Rozwody darmozjadów.
708
00:47:37,563 --> 00:47:41,107
Weź dowolną sprawę.
Nie rób czegoś, czego ja bym nie zrobił.
709
00:47:41,108 --> 00:47:42,442
Czyli hulaj dusza?
710
00:47:45,195 --> 00:47:46,070
Poważnie.
711
00:47:46,071 --> 00:47:47,114
Za Juliana.
712
00:47:47,823 --> 00:47:48,949
Za Juliana.
713
00:47:50,450 --> 00:47:52,119
I za bogów poczucia winy.
714
00:47:52,828 --> 00:47:54,413
Nie za przysięgłych.
715
00:47:55,038 --> 00:47:56,999
Za tych, których nosimy ze sobą.
716
00:47:59,084 --> 00:48:00,586
Bogowie poczucia winy.
717
00:48:01,169 --> 00:48:02,754
Bogowie poczucia winy.
718
00:48:03,338 --> 00:48:04,380
Czas coś zjeść.
719
00:48:04,381 --> 00:48:05,674
Mniam.
720
00:48:21,940 --> 00:48:23,399
Nie jestem pewna.
721
00:48:23,400 --> 00:48:24,692
To marakuja?
722
00:48:24,693 --> 00:48:25,861
I po Lornie.
723
00:48:26,612 --> 00:48:28,279
Dobra, ruszam w drogę.
724
00:48:28,280 --> 00:48:31,282
Zostańcie tu, ile chcecie.
Płacę za wszystko.
725
00:48:31,283 --> 00:48:34,243
- Do zobaczenia za tydzień.
- Dobra.
726
00:48:34,244 --> 00:48:35,912
Miłego. Kocham was.
727
00:48:35,913 --> 00:48:37,039
- Pa.
- Na razie.
728
00:49:33,637 --> 00:49:36,264
{\an8}NIEWINNY
729
00:50:34,740 --> 00:50:37,283
Dokumenty poproszę.
730
00:50:37,284 --> 00:50:41,328
Oczywiście, funkcjonariuszu Collins.
Czemu mnie pan zatrzymał?
731
00:50:41,329 --> 00:50:45,083
Nie przekroczyłem prędkości,
a światła były zielone.
732
00:50:45,709 --> 00:50:47,586
Dokumenty.
733
00:50:49,337 --> 00:50:50,172
Jasne.
734
00:50:54,134 --> 00:50:55,886
Powie mi pan, o co chodzi?
735
00:51:01,224 --> 00:51:02,725
Proszę wysiąść.
736
00:51:02,726 --> 00:51:04,393
Daj spokój. Naprawdę?
737
00:51:04,394 --> 00:51:05,896
Proszę opuścić pojazd.
738
00:51:08,982 --> 00:51:09,900
Niech będzie.
739
00:51:10,692 --> 00:51:13,569
Od razu mówię, nie piłem od trzech lat.
740
00:51:13,570 --> 00:51:15,947
Mogę dmuchać i co tam jeszcze do woli.
741
00:51:16,615 --> 00:51:19,784
Dobra. Gratuluję. Proszę stanąć za autem.
742
00:51:19,785 --> 00:51:22,495
Mam iść po linii? Liczyć wstecz?
743
00:51:22,496 --> 00:51:24,622
Jestem prawnikiem. Znam te gierki.
744
00:51:24,623 --> 00:51:25,791
Tutaj.
745
00:51:27,375 --> 00:51:28,460
Zatrzymałem pana
746
00:51:29,127 --> 00:51:30,878
za brak rejestracji.
747
00:51:30,879 --> 00:51:32,380
Kurde.
748
00:51:34,424 --> 00:51:38,762
Zaparkowałem w centrum,
ktoś pewnie ją ukradł.
749
00:51:40,055 --> 00:51:44,893
Przepraszam. Proszę mi wręczyć mandat.
750
00:51:46,520 --> 00:51:48,146
Proszę się zatrzymać.
751
00:51:49,022 --> 00:51:49,856
No co?
752
00:51:50,899 --> 00:51:52,817
- To krew?
- Co?
753
00:51:52,818 --> 00:51:53,818
Proszę podejść.
754
00:51:53,819 --> 00:51:55,987
- Krew? O czym ty mówisz?
- Tutaj.
755
00:52:06,248 --> 00:52:07,749
Proszę otworzyć bagażnik.
756
00:52:12,337 --> 00:52:13,547
Bagażnik.
757
00:52:16,341 --> 00:52:17,175
Nie.
758
00:52:18,009 --> 00:52:20,219
Chcę mandat za blachę.
759
00:52:20,220 --> 00:52:22,930
Nie otwieram bagażnika. Nie masz powodu.
760
00:52:22,931 --> 00:52:23,973
Aresztuję pana.
761
00:52:23,974 --> 00:52:25,307
Za co?
762
00:52:25,308 --> 00:52:28,019
- Nie ruszać się. Ręce razem.
- Co robisz?
763
00:52:28,728 --> 00:52:31,481
Umknęło ci, że jestem prawnikiem, co?
764
00:52:33,150 --> 00:52:35,484
Zostawię pana tutaj dla bezpieczeństwa.
765
00:52:35,485 --> 00:52:39,072
Usiądzie pan obok mojego wozu.
766
00:52:40,824 --> 00:52:42,616
Proszę się stąd nie ruszać.
767
00:52:42,617 --> 00:52:44,536
Nie możesz otworzyć bagażnika.
768
00:52:45,829 --> 00:52:48,914
Nie wiesz, czy to krew, czy płyn z wozu.
769
00:52:48,915 --> 00:52:51,168
Może przez coś przejechałem.
770
00:52:51,793 --> 00:52:53,587
Hej! Nie wolno ci!
771
00:53:02,929 --> 00:53:04,764
- Śmiało, na nogi.
- Zadowolony?
772
00:53:05,765 --> 00:53:08,226
Mówiłem. Mam tam tylko zapasową...
773
00:53:30,582 --> 00:53:32,626
NA PODSTAWIE POWIEŚCI
MICHAELA CONNELLY’EGO
774
00:55:10,890 --> 00:55:15,395
Napisy: Łukasz Białk