1
00:00:07,925 --> 00:00:09,802
Ten filmik ma dużo wyświetleń?
2
00:00:11,429 --> 00:00:14,182
To zależy, ile siedzisz w Internecie.
3
00:00:14,265 --> 00:00:15,558
Influencing i takie tam.
4
00:00:15,641 --> 00:00:18,644
Według ciebie
osiem milionów wyświetleń to dużo?
5
00:00:18,728 --> 00:00:22,065
Tak. Facebooka używam tylko
do pisania do taty.
6
00:00:22,148 --> 00:00:23,941
To dla mnie bardzo dużo.
7
00:00:24,609 --> 00:00:27,070
Czy mógłbyś przestać się na mnie gapić?
8
00:00:27,153 --> 00:00:28,988
Wybacz. Jestem zaabsorbowany.
9
00:00:29,072 --> 00:00:32,867
Nasz kolega z pracy, kurde, świeci.
Co jest, kurwa?
10
00:00:32,950 --> 00:00:34,660
To przenikliwa uwaga.
11
00:00:36,370 --> 00:00:40,041
Ale na pewno jest na to
jakieś medyczne wytłumaczenie?
12
00:00:40,124 --> 00:00:42,960
Też uważam, że to jest super. Nie wiemy…
13
00:00:43,044 --> 00:00:44,629
- Muszę wiedzieć…
- Tom!
14
00:00:44,712 --> 00:00:46,923
Nie przeszkadzaj mi, bo cię zabiję.
15
00:00:47,006 --> 00:00:49,509
Nie przeszkadzam, a wspólnie myślę.
16
00:00:49,592 --> 00:00:51,719
- Ale pieprzysz.
- Zatrucie ołowiem.
17
00:00:52,303 --> 00:00:54,347
Połknąłeś ostatnio małe baterie?
18
00:00:55,181 --> 00:00:58,768
Muszę wiedzieć.
Potrafisz coś więcej poza świeceniem?
19
00:00:58,851 --> 00:01:01,604
- Nie.
- Puszczasz Harry’ego Stylesa.
20
00:01:01,687 --> 00:01:04,690
To był chyba przypadek,
bo piosenka jest popularna.
21
00:01:04,774 --> 00:01:07,860
- Jest z 2017.
- No i Harry Styles ma trzeci sutek.
22
00:01:07,944 --> 00:01:09,737
Nie wiem, czy to ma znaczenie.
23
00:01:09,821 --> 00:01:10,947
Nie wiem.
24
00:01:11,030 --> 00:01:14,367
Z każdą chwilą masz więcej wyświetleń.
Ostro idziesz.
25
00:01:14,450 --> 00:01:18,079
Skoro już o tym mowa,
puszczasz inne piosenki Stylesa?
26
00:01:29,507 --> 00:01:31,092
Wszystko w porządku, synu?
27
00:01:31,175 --> 00:01:32,927
Tak. Nic mi nie jest.
28
00:01:33,010 --> 00:01:33,970
Dlaczego pytasz?
29
00:01:34,053 --> 00:01:36,848
Zemdlałeś niedawno na swoim podwórku.
30
00:01:36,931 --> 00:01:38,850
Jasne. Oczywiście.
31
00:01:39,934 --> 00:01:44,605
Musisz mi coś powiedzieć,
bo mam kłopoty, mój drogi synu.
32
00:01:45,314 --> 00:01:46,149
Co?
33
00:01:46,232 --> 00:01:48,192
Widziałam to na Twitterze.
34
00:01:48,276 --> 00:01:50,778
Widziałeś to świecenie?
35
00:01:50,862 --> 00:01:53,364
Widziałem to. Wiele osób to widziało.
36
00:01:53,447 --> 00:01:54,949
- O rany.
- Powiedz mi.
37
00:01:55,032 --> 00:01:57,243
Jak zrobiłeś tę sztuczkę?
38
00:01:57,326 --> 00:01:58,703
To nie była sztuczka.
39
00:01:58,786 --> 00:02:00,746
Nie wiem, co się dzieje.
40
00:02:00,830 --> 00:02:03,207
- Ale to nie była sztuczka.
- Nie rób tak.
41
00:02:03,291 --> 00:02:04,542
Proszę.
42
00:02:04,625 --> 00:02:06,586
To bzdura, synu.
43
00:02:06,669 --> 00:02:08,671
Jeśli nie jesteś ze mną szczery…
44
00:02:09,463 --> 00:02:10,715
To rani moje uczucia.
45
00:02:10,798 --> 00:02:12,425
Nie chcę cię ranić.
46
00:02:12,508 --> 00:02:14,719
Chodzi tylko o to, że jestem
47
00:02:15,344 --> 00:02:18,973
za stary, żeby… mnie pieprzyć.
48
00:02:19,056 --> 00:02:19,891
Dobra.
49
00:02:21,642 --> 00:02:25,730
Nie wiem, czy można użyć takiego zwrotu,
ale rozumiem cię.
50
00:02:25,813 --> 00:02:27,940
Nie czepiam się gramatyki.
51
00:02:28,024 --> 00:02:30,443
Naprawdę trudno mi to powiedzieć.
52
00:02:30,526 --> 00:02:32,653
Ale kiedy i tylko kiedy
53
00:02:33,571 --> 00:02:35,364
będziesz ze mną szczery,
54
00:02:35,448 --> 00:02:37,366
wtedy i tylko wtedy
55
00:02:37,450 --> 00:02:39,285
dostąpisz zaszczytu
56
00:02:39,368 --> 00:02:42,788
przebywania ze mną w saunie.
57
00:02:42,872 --> 00:02:43,748
Tato.
58
00:02:44,290 --> 00:02:47,293
To chyba zła konstrukcja zdania.
Mówię prawdę!
59
00:02:47,376 --> 00:02:49,921
Zostawiłaś tu spodnie.
60
00:02:50,004 --> 00:02:52,215
Zatrzymaj moje spodnie, synu!
61
00:02:52,298 --> 00:02:55,593
Zachowaj wszystko,
póki nie będzie między nami tajemnic.
62
00:02:57,261 --> 00:02:58,095
Cholera.
63
00:03:01,057 --> 00:03:04,977
Czy ktoś się czegoś dowiedział
w operacji „Dlaczego Clark świeci”?
64
00:03:05,061 --> 00:03:06,729
W drużynie Wendy
65
00:03:06,812 --> 00:03:09,565
znalazłam absolutnie nic.
66
00:03:09,649 --> 00:03:11,901
Przejrzałam dwa tematy:
67
00:03:11,984 --> 00:03:14,737
teorie spiskowe o obcych
i opowieści o duchach.
68
00:03:15,446 --> 00:03:18,282
Przykro mi, ale ja też niewiele znalazłem.
69
00:03:18,866 --> 00:03:22,078
Nawet ludzie, którzy dokonują samozapłonu…
70
00:03:22,161 --> 00:03:24,914
O rety, co? Samozapłon?
Wylecę w powietrze?
71
00:03:24,997 --> 00:03:27,750
Nie można tak po prostu wybuchnąć.
72
00:03:27,833 --> 00:03:30,920
Spalanie jest
od zbyt szybkiego samonagrzewania,
73
00:03:31,003 --> 00:03:33,673
co może prowadzić do samozapłonu,
74
00:03:33,756 --> 00:03:39,303
ale wtedy się najpierw nie świeci,
więc możemy to wykreślić.
75
00:03:39,387 --> 00:03:41,305
Dobra, skreślam spalanie.
76
00:03:41,389 --> 00:03:44,976
To musi być bardzo rzadkie,
jeśli w ogóle jest prawdziwe.
77
00:03:45,059 --> 00:03:47,228
Na pewno jest bardzo prawdziwe.
78
00:03:47,311 --> 00:03:49,855
Spaliło się trzech
z moich czterech wujków.
79
00:03:52,108 --> 00:03:56,529
Tobie się to nie przydarzy,
bo miałam poczu… Jak się o czymś myśli…
80
00:03:56,612 --> 00:03:58,072
- Przeczucie.
- Tak.
81
00:03:58,155 --> 00:04:00,366
O wszystkich trzech, ale nie o tobie!
82
00:04:01,158 --> 00:04:04,245
Mohsin, przestań straszyć Clarka.
83
00:04:06,080 --> 00:04:07,331
Tom, co czytasz?
84
00:04:07,415 --> 00:04:11,210
Zauważyłem, że nikt się tam nie pali,
więc to dobry początek.
85
00:04:11,294 --> 00:04:13,671
Znalazłeś coś dobrego?
86
00:04:13,754 --> 00:04:17,258
Myślałem, że to może być
coś związanego z religią,
87
00:04:17,341 --> 00:04:23,014
ale dowiedziałem się,
że nie potrafię rozszyfrować tego kodu.
88
00:04:23,097 --> 00:04:27,059
Myślałeś, że ot tak zaczniesz czytać
w starożytnym języku?
89
00:04:27,143 --> 00:04:29,562
Szybko nauczyłem się świńskiej łaciny.
90
00:04:29,645 --> 00:04:32,273
To nie to samo,
co nauka prawdziwego języka.
91
00:04:32,356 --> 00:04:34,525
- Nie zgadzam się.
- Oto, co wiemy.
92
00:04:34,608 --> 00:04:36,777
Om-Tay o-tay asraniec-zay.
93
00:04:38,612 --> 00:04:40,990
- Co to?
- Wiedziałam, że jej nie znasz.
94
00:04:41,073 --> 00:04:45,411
Znam świńską łacinę. To była świńska…
Twój akcent był okropny.
95
00:04:45,494 --> 00:04:46,620
Co za idiota.
96
00:04:46,704 --> 00:04:50,791
Dobra, wracamy do operacji
„Dlaczego Clark świeci”?
97
00:04:50,875 --> 00:04:53,627
Porównałam świecenie z innych źródeł
98
00:04:53,711 --> 00:04:56,630
z Nowym Testamentem
i natknęłam się na cytat.
99
00:04:56,714 --> 00:04:59,216
„Nie może się ukryć miasto
położone na górze..
100
00:04:59,300 --> 00:05:02,094
Nie zapala się też światła
i nie stawia pod korcem,
101
00:05:02,178 --> 00:05:04,055
ale na świeczniku,
102
00:05:04,138 --> 00:05:06,932
aby świeciło wszystkim, którzy są w domu.
103
00:05:07,016 --> 00:05:10,436
Tak niech świeci
wasze światło przed ludźmi,
104
00:05:10,519 --> 00:05:14,231
aby widzieli wasze dobre uczynki
i chwalili Ojca waszego w niebie”.
105
00:05:14,732 --> 00:05:16,442
Ewangelia Mateusza 5, 14 do 16.
106
00:05:19,403 --> 00:05:21,113
Skąd to wiedziałeś?
107
00:05:26,869 --> 00:05:29,288
To ta sama piosenka. Dlaczego?
108
00:05:29,372 --> 00:05:31,374
Nie wiem. Nie robię tego.
109
00:05:31,457 --> 00:05:33,334
Ale też nie nie zrobiłeś.
110
00:05:34,502 --> 00:05:36,504
Chyba muszę zaczerpnąć powietrza.
111
00:05:37,129 --> 00:05:38,005
Dobra.
112
00:05:39,423 --> 00:05:41,884
Tak trzymać. Świetnie wam idzie.
113
00:05:42,843 --> 00:05:45,805
To dla ciebie, Tom.
Postaraj się ie-nay być upkiem-day.
114
00:05:46,555 --> 00:05:47,765
Dobra.
115
00:05:49,392 --> 00:05:52,770
Cztery palce.
To nie jest nawet atomicznie poprawne…
116
00:05:52,853 --> 00:05:55,106
Anatomicznie także nie.
117
00:05:55,189 --> 00:05:56,690
A co powiedziałem?
118
00:06:02,154 --> 00:06:04,156
Ten koleś zrobił mi zdjęcie?
119
00:06:04,240 --> 00:06:05,366
Nie.
120
00:06:05,950 --> 00:06:06,784
Dupek.
121
00:06:07,618 --> 00:06:09,578
Wiem, że to dość dziwne…
122
00:06:09,662 --> 00:06:13,499
To w sumie bardzo dziwne, ale przynajmniej
123
00:06:14,583 --> 00:06:16,252
grasz muzykę, którą kochasz.
124
00:06:16,335 --> 00:06:19,630
Wyobraź sobie, że byłaby to muzyka,
której nienawidzisz.
125
00:06:25,428 --> 00:06:26,679
Wielka szkoda.
126
00:06:29,557 --> 00:06:31,725
Chyba mam pomóc temu ptakowi.
127
00:06:34,562 --> 00:06:39,483
Jakbyś dostał… Czy słyszysz głos
mówiący ci, co masz robić?
128
00:06:39,567 --> 00:06:41,735
Nie, chyba że mój własny głos…
129
00:06:41,819 --> 00:06:43,946
Co robi twój umysł, tak…
130
00:06:44,029 --> 00:06:47,491
Miałam na myśli to,
że jeśli słuchasz nie własnego głosu…
131
00:06:47,575 --> 00:06:49,285
- Nie.
- …mogłeś oszaleć.
132
00:06:49,368 --> 00:06:53,164
Ale wygląda na to, żebyś oszalał.
133
00:06:54,039 --> 00:06:56,459
Dla niego jest już za późno.
134
00:06:56,542 --> 00:06:59,587
To nie on, tylko ona. To samiczka.
135
00:07:00,963 --> 00:07:02,173
- Samiczka.
- Nie wiem…
136
00:07:02,256 --> 00:07:05,176
- Daj mi chwilę. Pójdę tutaj.
- Jasne.
137
00:07:05,259 --> 00:07:08,554
Zobaczę, czy mogę jej pomóc.
138
00:07:08,637 --> 00:07:11,682
Cześć, przyjaciółko. Jak się masz?
139
00:07:16,729 --> 00:07:17,730
Skoczyła na mnie.
140
00:07:17,813 --> 00:07:19,815
- Ona na ciebie.
- Skoczyła.
141
00:07:19,899 --> 00:07:23,152
- Nic jej nie jest.
- Ona… tak. Jasna cholera!
142
00:07:23,235 --> 00:07:25,362
Jesteś jak Mojżesz.
143
00:07:25,446 --> 00:07:26,447
Chyba.
144
00:07:26,530 --> 00:07:30,451
Nie wiem, kim dokładnie jest Mojżesz.
Wiem, że to jeden z białych
145
00:07:30,534 --> 00:07:36,040
z brodą i takie tam,
ale czy Mojżesz wskrzeszał martwe ptaki?
146
00:07:36,123 --> 00:07:39,502
Nie mam pojęcia.
Wychowano mnie w kościele episkopalnym.
147
00:07:43,839 --> 00:07:46,008
Ja pierniczę.
148
00:07:57,728 --> 00:08:00,773
- Mój Boże.
- Nie, nie jestem Bogiem.
149
00:08:00,856 --> 00:08:03,275
Tylko jednym z jego skromnych sług.
150
00:08:04,610 --> 00:08:05,528
Jesteś aniołem?
151
00:08:06,111 --> 00:08:06,946
Tak.
152
00:08:07,571 --> 00:08:09,490
- Tak.
- Super.
153
00:08:09,573 --> 00:08:10,533
To jest super.
154
00:08:10,616 --> 00:08:11,617
Clark.
155
00:08:12,826 --> 00:08:14,078
- Cześć.
- Oto i on.
156
00:08:14,161 --> 00:08:16,205
- Cześć.
- Przepraszam.
157
00:08:16,288 --> 00:08:19,333
Jestem aniołem zesłanym przez Boga.
158
00:08:20,501 --> 00:08:21,460
O nie.
159
00:08:24,004 --> 00:08:26,799
Dobrze, że jesteś aniołem
i że jesteś tutaj.
160
00:08:26,882 --> 00:08:29,260
- To oszałamiające.
- Tak.
161
00:08:29,343 --> 00:08:31,554
- Nie dosłyszałem imienia.
- Chamuel.
162
00:08:35,349 --> 00:08:36,517
Chamuel.
163
00:08:36,600 --> 00:08:40,771
Dobrze, Chamuelu,
co konkretnie cię tu sprowadza?
164
00:08:40,854 --> 00:08:43,357
Dobra, ty, Clark,
165
00:08:44,066 --> 00:08:46,860
zostałeś wybrany przez Boga,
166
00:08:46,944 --> 00:08:48,279
by pomóc światu.
167
00:08:48,946 --> 00:08:51,949
Nie. Naprawdę? Bałem się,
że powie coś takiego.
168
00:08:52,032 --> 00:08:54,451
- W porządku.
- Bardzo się denerwowałem.
169
00:08:54,535 --> 00:08:56,287
Oto historia w pigułce.
170
00:08:57,121 --> 00:09:02,126
Obecnie Lucyfer próbuje
ponownie przejąć tron w niebie,
171
00:09:02,209 --> 00:09:05,963
a dobrym gościom idzie jak po grudzie.
172
00:09:06,046 --> 00:09:07,590
- O nie.
- Tak.
173
00:09:08,173 --> 00:09:12,386
Szybkie pytanie. Co oznacza bycie
wybranym przez Boga, by pomóc światu?
174
00:09:12,469 --> 00:09:14,930
Nie wiem, która religia jest właściwa.
175
00:09:15,014 --> 00:09:17,141
Zgaduję, że religia amiszów.
176
00:09:19,018 --> 00:09:21,312
Muszę zapytać. Dlaczego ja?
177
00:09:21,895 --> 00:09:23,731
Ja się nie nadaję.
178
00:09:23,814 --> 00:09:26,942
Nigdy nie wybierano mnie na WF-ie,
nawet gdy drużyny nie były równe.
179
00:09:27,026 --> 00:09:28,986
Mogę to sobie wyobrazić.
180
00:09:29,069 --> 00:09:32,823
- Tak.
- Nie mogę ci powiedzieć dlaczego.
181
00:09:32,906 --> 00:09:35,743
Oczywiście zrobię to, cokolwiek mam robić.
182
00:09:35,826 --> 00:09:38,954
Ale nie wiem, co to jest,
więc co mam zrobić?
183
00:09:39,038 --> 00:09:41,582
Przekazuj wiadomość. Bądź sobą.
184
00:09:42,082 --> 00:09:44,251
Więcej dowiecie się o tym później.
185
00:09:44,335 --> 00:09:47,338
To tak jakby część procesu.
186
00:09:48,047 --> 00:09:49,381
Muszę lecieć.
187
00:09:49,465 --> 00:09:50,507
Do zobaczenia.
188
00:09:50,591 --> 00:09:54,720
Nie martwcie się, jeśli zrobi się dziwnie.
Zawsze najciemniej przed świtem.
189
00:09:55,679 --> 00:09:57,222
Chyba że wygra Lucyfer.
190
00:09:58,057 --> 00:09:58,932
Bo wtedy
191
00:09:59,642 --> 00:10:00,517
byłoby ciemno.
192
00:10:01,685 --> 00:10:03,145
Ludzie by się palili.
193
00:10:04,146 --> 00:10:05,189
Tak.
194
00:10:07,232 --> 00:10:10,319
Nikomu o mnie nie mówcie. Jeszcze nie.
195
00:10:18,827 --> 00:10:20,954
Nie mogę w to uwierzyć. To znaczy…
196
00:10:23,040 --> 00:10:24,583
Jasna cholera, prawda?
197
00:10:24,667 --> 00:10:25,501
Tak.
198
00:10:35,219 --> 00:10:36,220
- Cześć.
- O rety.
199
00:10:36,303 --> 00:10:38,764
Przepraszam. Jestem Judy z USA Today.
200
00:10:38,847 --> 00:10:42,851
Jestem reporterką.
Początkującą, ale wciąż reporterką.
201
00:10:42,935 --> 00:10:44,436
Mogę zadać kilka pytań?
202
00:10:44,520 --> 00:10:47,064
- Naprawdę?
- Masz problem z wolną prasą?
203
00:10:47,147 --> 00:10:50,067
Nie, uwielbiam wolną prasę.
Jest najlepsza.
204
00:10:50,150 --> 00:10:55,322
Piszecie to, co ludzie powinni czytać.
Jeśli dziecko wpadnie do studni, to wy.
205
00:10:55,406 --> 00:10:57,825
Dobra robota z tą poprawką.
206
00:10:57,908 --> 00:11:00,536
- Tą… dobrą.
- Pierwszą?
207
00:11:01,078 --> 00:11:03,247
- Słucham?
- Pierwsza poprawka?
208
00:11:03,330 --> 00:11:06,125
Uwielbiam ją. Jest u mnie na równi z…
209
00:11:06,208 --> 00:11:07,710
„nie zabijaj”. Jest super.
210
00:11:07,793 --> 00:11:10,963
To nie jest poprawka, a przykazanie.
211
00:11:11,046 --> 00:11:14,049
Racja. Tak czy inaczej,
miło było cię poznać.
212
00:11:14,133 --> 00:11:18,011
To był dziwny dzień
i nie najlepiej się czuję.
213
00:11:18,095 --> 00:11:20,723
Moglibyśmy porozmawiać kiedy indziej?
214
00:11:20,806 --> 00:11:25,728
Zrobimy to szybko.
Chciałam zapytać o sytuację w restauracji.
215
00:11:25,811 --> 00:11:28,230
Muszę lecieć. Miło było cię poznać.
216
00:11:28,313 --> 00:11:30,691
Umówmy się na czas, który ci pasuje!
217
00:11:30,774 --> 00:11:33,110
Weźmiesz chociaż moją wizytówkę?
218
00:11:33,193 --> 00:11:35,571
Bardzo miło było cię poznać.
219
00:11:42,327 --> 00:11:43,203
HINDUIZM
220
00:11:46,039 --> 00:11:47,249
LUDZIE KRETY
221
00:11:50,753 --> 00:11:51,754
Cześć?
222
00:11:52,463 --> 00:11:53,505
Cześć, Frisbee.
223
00:11:53,589 --> 00:11:55,340
Zauważyłem,
224
00:11:55,924 --> 00:11:59,803
że nie wykonujecie swojej pracy,
225
00:11:59,887 --> 00:12:03,640
pomagania ludziom
z problemami z komputerem
226
00:12:03,724 --> 00:12:05,601
już od kilku dni.
227
00:12:05,684 --> 00:12:07,770
Od znacznie dawniej niż kilku dni,
228
00:12:07,853 --> 00:12:10,522
ale z Clarkiem dzieje się coś ważnego.
229
00:12:10,606 --> 00:12:12,483
Ten gość świeci, Frisbee.
230
00:12:12,566 --> 00:12:14,735
Wiem, że Clark świeci.
231
00:12:14,818 --> 00:12:16,945
- Tak?
- Nie przeszkadza mi to.
232
00:12:17,029 --> 00:12:19,406
Co ważniejsze, nie przeszkadza to firmie.
233
00:12:19,490 --> 00:12:22,493
Dopóki przestrzegamy zasad kadrowych,
jest dobrze.
234
00:12:22,576 --> 00:12:26,997
Oczywiście, jeśli macie skargi,
złóżcie wniosek L2, dobrze?
235
00:12:27,080 --> 00:12:32,836
Potem będziemy mogli usiąść
i wszystko dokładnie przedyskutować.
236
00:12:32,920 --> 00:12:34,296
Mówiłeś coś?
237
00:12:35,839 --> 00:12:38,801
Nie. Bądźmy dziś świetni.
238
00:12:40,719 --> 00:12:41,720
Clark.
239
00:12:42,638 --> 00:12:44,640
Kadry aprobują twoje świecenie.
240
00:12:45,140 --> 00:12:46,642
Dziękuję, Frisbee.
241
00:12:47,726 --> 00:12:49,520
- Gdzie byłeś?
- Byłem…
242
00:12:49,603 --> 00:12:52,189
O nie. Nie musisz odpowiadać.
Co ty robisz?
243
00:12:52,272 --> 00:12:55,192
Wiemy, gdzie był.
Nie musisz kopać leżącego.
244
00:12:55,275 --> 00:12:57,653
O czym ty mówisz? Zadałam tylko pytanie.
245
00:12:57,736 --> 00:13:01,031
Rety, Clark, wszyscy wiemy,
że masz problemy z brzuszkiem
246
00:13:01,114 --> 00:13:06,078
przez media społecznościowe
i to świecenie. To musi być stresujące.
247
00:13:06,161 --> 00:13:08,831
Tak, i tata wciąż jest na mnie zły.
248
00:13:08,914 --> 00:13:12,167
Proszę. Tata wciąż jest
na niego zły. Nawijaj.
249
00:13:12,251 --> 00:13:15,295
Myśli, że kłamię w sprawie świecenia.
250
00:13:15,379 --> 00:13:19,216
Jeśli to świecenie ma
jakieś konotacje religijne,
251
00:13:19,299 --> 00:13:24,388
wygląda na to,
że wszystkie postacie, które Bóg testuje,
252
00:13:24,471 --> 00:13:27,057
przechodzą przez swój test.
253
00:13:27,140 --> 00:13:29,476
Świętego Bartłomieja obdarto ze skóry.
254
00:13:29,560 --> 00:13:33,397
Hazrat Yusuf został wrzucony do studni
i sprzedany do niewoli przez swoich braci.
255
00:13:33,480 --> 00:13:34,481
Jezu, Mohsin.
256
00:13:35,107 --> 00:13:38,735
Próbujesz wywołać u niego więcej biegunki
257
00:13:38,819 --> 00:13:41,488
niż to, ile ma jej już teraz?
258
00:13:41,572 --> 00:13:44,783
Oczywiście, że nie próbuję
dać mu więcej, niż już ma.
259
00:13:44,867 --> 00:13:46,159
Nie jestem potworem.
260
00:13:46,243 --> 00:13:50,038
Więc przestań go maglować,
póki ma biegunkę. To mu nie pomoże.
261
00:13:50,122 --> 00:13:53,959
Nic ci nie będzie. Biegunka rzadko zabija.
262
00:13:54,042 --> 00:13:56,169
Nie wiemy, czy to coś religijnego.
263
00:13:56,253 --> 00:13:58,255
Gadamy o tym, a nie wiemy.
264
00:13:58,338 --> 00:14:01,341
Może Mohsin miał rację.
Może dojdzie do samozapłonu.
265
00:14:01,425 --> 00:14:02,801
- Może.
- Co?
266
00:14:02,885 --> 00:14:05,637
Wątpię. Ryzyko jest niskie.
267
00:14:05,721 --> 00:14:10,225
Jak dla mnie tylko religijny
punkt widzenia ma jakiś sens.
268
00:14:10,309 --> 00:14:11,143
Dobrze?
269
00:14:11,643 --> 00:14:15,772
Ale nie rozumiem, bez urazy, przyjacielu,
270
00:14:15,856 --> 00:14:17,441
dlaczego ktoś miałby wybrać Clarka?
271
00:14:17,524 --> 00:14:20,193
Spokojnie, Wendy. Świetne pytanie.
272
00:14:20,277 --> 00:14:23,113
Dlaczego ktoś miałby wybrać mnie?
Proszę bardzo.
273
00:14:23,196 --> 00:14:26,283
Nie wiem, czy to dobre pytanie.
Bez urazy, Wendy.
274
00:14:26,366 --> 00:14:30,871
Ale to, że Clark jest ostatnią osobą,
którą Bóg by wybrał,
275
00:14:30,954 --> 00:14:33,457
nie znaczy, że Bóg wybrał
niewłaściwego człowieka.
276
00:14:33,540 --> 00:14:36,460
Bóg wybrałby kogoś prostego. Uroczego.
277
00:14:36,543 --> 00:14:40,631
To nie ja. Nie jestem prosty i uroczy.
Jestem bardzo nerwowy.
278
00:14:41,131 --> 00:14:44,509
Skoro jesteś taki nerwowy,
jakie masz ulubione hobby?
279
00:14:44,593 --> 00:14:46,094
Dziękuję, że pytasz.
280
00:14:46,178 --> 00:14:50,515
Moje ulubione hobby to sauna
z ojcem i miłe rozmowy.
281
00:14:50,599 --> 00:14:53,852
- O rety, jestem prosty.
- Ale jesteś też uroczy.
282
00:14:53,936 --> 00:14:56,188
Czy to znaczy, że muszę rozpocząć posługę?
283
00:14:56,271 --> 00:14:57,272
- Nie.
- Nie wiem jak.
284
00:14:57,356 --> 00:14:59,358
Nie lubię wstępować do klubów.
285
00:14:59,441 --> 00:15:02,861
Nie wiem. Jeśli mam pomóc Bogu,
to nie wiem jak.
286
00:15:02,945 --> 00:15:04,947
Kto powiedział, że masz pomagać Bogu?
287
00:15:05,781 --> 00:15:08,700
Nikt. Nie powiedział,
że ktoś to powiedział.
288
00:15:08,784 --> 00:15:11,787
Nikt tak nie powiedział. Żaden człowiek.
289
00:15:11,870 --> 00:15:13,413
- Ty to powiedziałeś.
- On.
290
00:15:13,497 --> 00:15:15,332
- Bo ty powiedziałeś.
- Nie kłamię.
291
00:15:15,415 --> 00:15:19,419
Ty jesteś człowiekiem, ja też.
Żaden człowiek o tym nie mówił.
292
00:15:19,503 --> 00:15:21,672
Racja, żaden człowiek, ale…
293
00:15:21,755 --> 00:15:25,801
Kto powiedział, że musisz pomóc Bogu?
Wracając do pierwszego pytania.
294
00:15:25,884 --> 00:15:26,802
Ty.
295
00:15:26,885 --> 00:15:28,637
Ja? Chyba tak.
296
00:15:29,179 --> 00:15:32,391
Myślę, że za bardzo
skupiamy się na jednym.
297
00:15:32,474 --> 00:15:34,977
Wszyscy odczuwamy przez to stres.
298
00:15:35,060 --> 00:15:38,021
Może zabiorę cię do domu. Nie wiem, czy…
299
00:15:38,563 --> 00:15:41,191
twój system zniesie jazdę na skuterze.
300
00:15:41,274 --> 00:15:44,403
Nie, brzmi nieźle i dziękuję.
301
00:15:44,486 --> 00:15:48,156
Mój system jest w porządku.
Dużo o tym mówiliście, ale nie mam tego.
302
00:15:48,949 --> 00:15:50,617
- Czego nie masz?
- Nie mam…
303
00:15:51,284 --> 00:15:52,828
Nie mam biegunki.
304
00:15:52,911 --> 00:15:55,205
- Czego nie masz?
- Nie mam biegunki.
305
00:15:55,288 --> 00:15:57,916
Mówi, że nie ma biegunki.
306
00:15:58,000 --> 00:16:00,460
Myśleliśmy, że ma biegunkę, a jej nie ma.
307
00:16:00,544 --> 00:16:02,629
Poszło w drugą stronę, dacie wiarę?
308
00:16:02,713 --> 00:16:04,381
- Och.
- Zatkało cię.
309
00:16:04,464 --> 00:16:08,635
Tak, ale nie lubię o tym mówić.
To było coś, co mi narzucono…
310
00:16:08,719 --> 00:16:11,638
Teraz mówię o tym więcej,
niż chciałam. To nie…
311
00:16:11,722 --> 00:16:12,556
Ludzie srają!
312
00:16:12,639 --> 00:16:14,891
- Fuj, Tom.
- To jest fakt!
313
00:16:14,975 --> 00:16:16,977
Kupa jest faktem! Dużo czy trochę.
314
00:16:17,060 --> 00:16:20,230
Robię kupę siedem do ośmiu razy dziennie,
to normalne.
315
00:16:20,313 --> 00:16:22,065
Tyle razy nie jest normalne.
316
00:16:22,149 --> 00:16:23,817
Dobra, Wendy. Chodzi o to,
317
00:16:23,900 --> 00:16:26,403
że nasz przywódca może trzymać,
jeśli chce.
318
00:16:26,486 --> 00:16:29,156
Chwila. Od kiedy Clark był
naszym przywódcą?
319
00:16:29,239 --> 00:16:30,699
Dlaczego on jest przywódcą?
320
00:16:30,782 --> 00:16:32,784
Nie ja to ustaliłem. Przepraszam.
321
00:16:32,868 --> 00:16:35,829
Źle to rozumiecie.
Nie mianował siebie przywódcą.
322
00:16:37,372 --> 00:16:38,498
I świeci!
323
00:16:39,583 --> 00:16:40,584
Możemy już iść?
324
00:16:42,252 --> 00:16:43,545
Chodź. Ja już wychodzę.
325
00:16:43,628 --> 00:16:45,005
Och. Na razie.
326
00:16:45,088 --> 00:16:46,339
- Pa, Clark.
- Cześć.
327
00:16:46,423 --> 00:16:47,591
Trzymam z tobą.
328
00:16:51,803 --> 00:16:52,929
Cześć, Skittles.
329
00:16:54,639 --> 00:16:55,891
Lubisz koty?
330
00:16:58,560 --> 00:17:01,855
Szczerze mówiąc,
prawie nie mam zdania o kotach.
331
00:17:01,938 --> 00:17:06,443
Naprawdę? Mam dwa. To Skittles.
To prawdziwa maszyna do przekąsek.
332
00:17:07,652 --> 00:17:09,196
Są takie słodkie.
333
00:17:09,780 --> 00:17:12,824
Proszę bardzo. Dobra. Idź się pobawić.
334
00:17:15,327 --> 00:17:16,661
Jak się masz, Clark?
335
00:17:17,788 --> 00:17:21,500
Myślę, że radzę sobie całkiem dobrze.
336
00:17:21,583 --> 00:17:24,961
Świetnie. Po prostu relaksuję się.
337
00:17:25,045 --> 00:17:28,215
Cieszę się wieczorem i…
Wszystko jest dobrze.
338
00:17:28,799 --> 00:17:30,717
- Wydajesz się niespokojny.
- Tak?
339
00:17:30,801 --> 00:17:33,386
Może dlatego, że, no nie wiem…
340
00:17:35,097 --> 00:17:37,265
Poznaliśmy anioła, po pierwsze.
341
00:17:37,349 --> 00:17:41,144
Najwyraźniej z jakiegoś powodu
mam dużą odpowiedzialność,
342
00:17:41,228 --> 00:17:44,064
choć wcale o to nie prosiłem.
343
00:17:44,147 --> 00:17:47,651
Ale jest dobrze, bo kto ich nie chce?
Odpowiedzialność to dobra rzecz.
344
00:17:47,734 --> 00:17:50,654
Ale też jak przekazać
Boże przesłanie, kiedy…
345
00:17:56,243 --> 00:17:57,494
Jak się teraz czujesz?
346
00:17:58,078 --> 00:17:59,746
Dużo lepiej. Dziękuję.
347
00:18:01,998 --> 00:18:04,751
Wszystko będzie dobrze.
348
00:18:04,835 --> 00:18:06,586
Nagranie przeciętnego mężczyzny,
349
00:18:06,670 --> 00:18:10,173
który, jak widać,
świeci bardzo jasnym światłem.
350
00:18:10,257 --> 00:18:14,344
Susan Storm przeprowadziła wywiad
z wpływowym wielebnym Miltonem Thropem.
351
00:18:14,427 --> 00:18:18,140
Mówi pan, że to ma podłoże religijne?
352
00:18:18,223 --> 00:18:20,684
Mówię, że właśnie to
353
00:18:20,767 --> 00:18:24,229
ten fałszywy świadek,
Clark Thompson, próbuje nam wmówić.
354
00:18:24,312 --> 00:18:28,233
Patrzenie na to, jak ten kłamca próbuje
oszukać współobywateli
355
00:18:28,316 --> 00:18:32,237
fałszywymi cudami i sztuczkami,
bardzo mnie złości.
356
00:18:32,320 --> 00:18:37,826
Ten krętacz, kimkolwiek jest,
jest co najmniej szarlatanem, a może nawet
357
00:18:38,743 --> 00:18:40,537
strasznym agentem diabła.
358
00:18:40,620 --> 00:18:42,080
Agentem diabła.
359
00:18:42,164 --> 00:18:46,710
Ja… To nie było takie pozytywne,
na jakie liczyłam.
360
00:18:47,210 --> 00:18:49,379
Co to w ogóle za gość?
361
00:18:49,880 --> 00:18:51,840
Nigdy mnie nie poznał. Nie zna mnie.
362
00:18:51,923 --> 00:18:54,634
Myślę, że Bóg wybrał niewłaściwą osobę.
363
00:18:54,718 --> 00:18:56,344
Nie sądzę.
364
00:18:58,763 --> 00:19:00,849
Nie musimy oglądać telewizji.
365
00:19:01,558 --> 00:19:03,977
Możemy zrobić coś zupełnie innego.
366
00:19:13,236 --> 00:19:15,322
Nie chciałem tego zrobić.
367
00:19:16,531 --> 00:19:17,365
Podoba mi się.
368
00:19:18,950 --> 00:19:20,493
Wierzę w ciebie, Clark!
369
00:19:20,577 --> 00:19:21,786
Jesteś bluźniercą!
370
00:19:21,870 --> 00:19:25,123
Tacy bluźniercy płoną w piekle!
Przez całą wieczność!
371
00:19:25,832 --> 00:19:28,251
Clark, jesteś mesjaszem!
372
00:19:29,753 --> 00:19:30,795
Przykro mi.
373
00:19:30,879 --> 00:19:34,507
Odprowadzę cię do skutera.
Mogę cię zabrać do domu. Przepraszam.
374
00:19:34,591 --> 00:19:36,927
Nie mogę powiedzieć, że to dziwne, bo…
375
00:19:37,552 --> 00:19:38,553
to jest dziwne.
376
00:19:38,637 --> 00:19:40,555
To znaczy, to czyste szaleństwo.
377
00:19:40,639 --> 00:19:43,892
Ale jak się nawalimy tequilą,
będzie dobrze.
378
00:19:45,143 --> 00:19:46,978
Nie piję, więc dziękuję.
379
00:19:47,062 --> 00:19:49,564
Powinieneś to rozważyć.
380
00:19:49,648 --> 00:19:50,815
Szarlatan!
381
00:19:51,316 --> 00:19:52,317
Clark!
382
00:19:52,400 --> 00:19:57,739
Clark!
383
00:21:35,253 --> 00:21:37,297
Napisy: Grzegorz Marczyk