1 00:00:06,049 --> 00:00:08,509 HAMBURGERY U BOBA 2 00:00:11,763 --> 00:00:14,223 Czy ktoś chce porozmawiać Bożym orędziu? 3 00:00:14,307 --> 00:00:16,309 - Ten gość. - Chcesz o tym pogadać? 4 00:00:16,392 --> 00:00:18,561 Proszę bardzo. Dziękuję. 5 00:00:18,644 --> 00:00:21,355 - Nie wyrzucaj! - Wyrzucił. 6 00:00:22,190 --> 00:00:23,441 Śmieciarz! 7 00:00:23,524 --> 00:00:24,942 - B-Ó-G. - Znasz mnie! 8 00:00:25,026 --> 00:00:27,653 - Nie jesteś zainteresowany. Nie szkodzi. - Nie? 9 00:00:27,737 --> 00:00:29,280 Świetnie ci idzie. 10 00:00:30,031 --> 00:00:31,282 Źle wyczuwam moment. 11 00:00:32,909 --> 00:00:33,826 Spójrz na to. 12 00:00:33,910 --> 00:00:36,454 - Brawo. - Sam się zaskoczyłem. Dodałem emocji. 13 00:00:36,537 --> 00:00:39,123 - Niezłe uczucie. - Tak trzymaj. Dobrze. 14 00:00:39,207 --> 00:00:41,042 Może zatańczę do tego. 15 00:00:43,211 --> 00:00:44,087 W porządku. 16 00:00:44,170 --> 00:00:47,465 Ktoś chce posłuchać o Bożym orędziu? 17 00:00:47,548 --> 00:00:48,382 Proszę pana? 18 00:00:48,466 --> 00:00:51,636 Cześć, chłopaki. Dezerter? Czy jednak Arka Noego? 19 00:00:51,719 --> 00:00:54,055 - Spierdalaj. - Dupek. 20 00:00:54,138 --> 00:00:56,015 Nikt tu nie lubi gier słownych. 21 00:00:56,099 --> 00:00:59,393 - Kto chce rozmawiać o Bogu? - Chcecie pogadać o Bogu? 22 00:01:00,269 --> 00:01:02,438 SERIAL NETFLIX 23 00:01:03,981 --> 00:01:07,151 Siedzę tu z wielebnym Miltonem Thropem, 24 00:01:07,235 --> 00:01:10,446 który szybko staje się najpotężniejszym i kochanym 25 00:01:10,530 --> 00:01:12,907 przywódcą religijnym w południowej Kalifornii. 26 00:01:12,990 --> 00:01:17,370 Nie jestem tego taki pewien, ale dziękuję ci i błogosławię cię. 27 00:01:17,787 --> 00:01:21,707 Kiedy, jeśli mogę spytać, po raz pierwszy usłyszałeś wezwanie Pana? 28 00:01:21,791 --> 00:01:24,502 Cytując zmarłego, wielkiego Johnny’ego Casha, 29 00:01:24,585 --> 00:01:28,297 który bez wątpienia smaży się teraz w piekle, 30 00:01:28,840 --> 00:01:30,299 byłem wszędzie, stara. 31 00:01:31,050 --> 00:01:32,051 Byłem złym… 32 00:01:32,135 --> 00:01:34,303 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 33 00:01:35,555 --> 00:01:36,889 Co oglądasz? 34 00:01:37,431 --> 00:01:40,810 Pamiętasz, jak mówiłam, że ten pastor jest jakby znajomy? 35 00:01:40,893 --> 00:01:43,521 Wyszukałam starą reklamę. Miałam rację. 36 00:01:44,105 --> 00:01:45,231 Miałam uroczą ciotkę. 37 00:01:45,314 --> 00:01:48,067 Kupiła jego bzdury, a on zabrał jej całą forsę. 38 00:01:48,151 --> 00:01:49,569 - Szkoda. - Tak. 39 00:01:49,652 --> 00:01:50,862 - Rany. - Tam jest! 40 00:01:51,529 --> 00:01:53,781 Ale tam jest dużo ludzi! 41 00:01:53,865 --> 00:01:56,742 Byli tam już wcześniej, ale teraz jest ich wielu. 42 00:01:56,826 --> 00:02:00,288 Wszędzie są wozy stacji telewizyjnych. To szaleństwo. 43 00:02:00,371 --> 00:02:02,415 To zbyt wiele. 44 00:02:03,124 --> 00:02:04,542 Musimy stąd iść. 45 00:02:04,625 --> 00:02:06,377 Dobra. Dokąd chcesz iść? 46 00:02:06,460 --> 00:02:08,004 Pewnie do pracy. 47 00:02:08,087 --> 00:02:09,338 O cholera. 48 00:02:10,006 --> 00:02:11,549 Zapominam, że mam pracę. 49 00:02:13,426 --> 00:02:14,260 O rety. 50 00:02:14,343 --> 00:02:15,887 NIE ŚWIEĆ 51 00:02:15,970 --> 00:02:17,180 O rety. 52 00:02:17,263 --> 00:02:18,723 Clark, wyleczysz mnie? 53 00:02:18,806 --> 00:02:19,974 Chyba nie potrafię. 54 00:02:20,057 --> 00:02:21,851 - Przejście. - Przykro mi. Cześć. 55 00:02:34,989 --> 00:02:36,407 Co właśnie powiedziałeś? 56 00:02:36,490 --> 00:02:40,661 Chyba sparafrazowałem Koryntian po hiszpańsku. Znam jedno i drugie. 57 00:02:42,455 --> 00:02:44,999 Cześć. Miło was tu wszystkich widzieć. 58 00:02:45,082 --> 00:02:47,335 - Niektórzy są chyba źli. - Skopię ci tyłek. 59 00:02:47,418 --> 00:02:49,962 Cisza i do tyłu. Wiecie, czemu biorą was za szaleńców? 60 00:02:50,046 --> 00:02:51,255 Bo tak się zachowujecie. 61 00:02:52,590 --> 00:02:55,718 Tak właśnie robią szaleńcy. Przejadę was. 62 00:02:55,801 --> 00:02:57,261 Siostro-żono, z drogi. 63 00:02:58,054 --> 00:02:58,888 Ruchy! 64 00:02:58,971 --> 00:03:01,140 Idźcie na wiec przeciwko broni. 65 00:03:01,224 --> 00:03:02,767 Nie chcesz kasku? 66 00:03:02,850 --> 00:03:05,436 Nie, płytka w głowie za bardzo się nagrzewa. 67 00:03:20,993 --> 00:03:24,038 - Bez sensu. Czemu nie mogę tego ułożyć? - Hej. 68 00:03:25,039 --> 00:03:26,916 Masz już prawie dwa boki. 69 00:03:26,999 --> 00:03:30,211 Potrzebuję wszystkich sześciu. Dwie strony to nic. Nic. 70 00:03:32,505 --> 00:03:33,714 Głupi, zły sześcian. 71 00:03:34,215 --> 00:03:35,049 Wal się! 72 00:03:40,054 --> 00:03:43,099 Przepraszam za ten wybuch. 73 00:03:43,724 --> 00:03:45,559 Tak mnie chyba wychowano. 74 00:03:46,727 --> 00:03:48,729 Nie wiem, może też to znasz, ale… 75 00:03:49,480 --> 00:03:52,066 Moi rodzice wyemigrowali z Pakistanu, 76 00:03:52,149 --> 00:03:56,112 więc porażka nigdy nie wchodziła w tym kraju w grę. 77 00:03:56,195 --> 00:03:57,488 Rozumiem to. 78 00:03:57,571 --> 00:04:00,241 Dla mnie porażka też nie jest opcją. 79 00:04:00,324 --> 00:04:03,286 Tak. Ale tobie świetnie idzie. 80 00:04:03,369 --> 00:04:07,290 Bardzo dziękuję. Bardzo miło, że tak mówisz. 81 00:04:07,373 --> 00:04:08,791 Mohsin. 82 00:04:10,167 --> 00:04:12,128 Nie złość się na kolorową kostkę. 83 00:04:12,211 --> 00:04:17,216 Oto rada od zawodowca. YouTube, jeden z tych filmików z łamigłówkami. 84 00:04:17,883 --> 00:04:21,387 - Po nim zrobiłem to w pięć minut. - Nie chcę tego oglądać. 85 00:04:21,470 --> 00:04:24,640 Sam chcę się tego nauczyć. A ty kłamiesz. 86 00:04:25,349 --> 00:04:27,476 Nigdy nie ułożyłeś kostki Rubika, prawda? 87 00:04:28,894 --> 00:04:32,481 Chodziło mi o to, że gdybym chciał, mógłbym. 88 00:04:32,565 --> 00:04:33,941 Te filmy są świetne. 89 00:04:34,942 --> 00:04:38,612 Ale tak. Nigdy nie zbliżyłem się do ułożenia kostki Rubika. 90 00:04:39,238 --> 00:04:43,576 I szczerze mówiąc, nie jestem dobry we wchodzeniu na YouTube. 91 00:04:43,659 --> 00:04:45,703 To jakiś absurd. 92 00:04:45,786 --> 00:04:50,082 Pracujesz w firmie technologicznej, a dzieci wiedzą, jak wejść na YouTube. 93 00:04:50,166 --> 00:04:52,251 Potrzebne jest hasło albo coś… 94 00:04:53,002 --> 00:04:54,045 Cześć. 95 00:04:54,962 --> 00:04:56,589 - Nasze gołąbeczki. - Cześć, Tom. 96 00:04:56,672 --> 00:04:59,133 Już po oficjalnym podrywaniu? 97 00:04:59,216 --> 00:05:03,596 Boże. To takie zupełnie niestosowne, Tom. 98 00:05:03,679 --> 00:05:07,641 Ludzie już tak nie mówią. Myślisz, że który to rok? 99 00:05:08,225 --> 00:05:12,730 Szczerze mówiąc, nigdy nie jestem pewien roku z powodu mojej dysleksji. 100 00:05:12,813 --> 00:05:14,607 To nie ma sensu. 101 00:05:14,690 --> 00:05:15,900 Tak czy inaczej. 102 00:05:16,901 --> 00:05:17,735 Przepraszam. 103 00:05:18,486 --> 00:05:19,737 Co? 104 00:05:19,820 --> 00:05:24,367 Musisz to powtórzyć. Co mi właśnie powiedziałeś? 105 00:05:26,285 --> 00:05:27,286 Przepraszam. 106 00:05:28,871 --> 00:05:30,122 Zawsze jest pierwszy raz. 107 00:05:30,998 --> 00:05:34,752 Zauważyłem, że mój komentarz był niedelikatny. 108 00:05:35,628 --> 00:05:37,588 Znasz mnie, lubię sprośne żarty. 109 00:05:38,339 --> 00:05:42,176 Często chcę powiedzieć coś głupiego, a potem to mówię. 110 00:05:42,259 --> 00:05:46,055 Zanim zdołam się powstrzymać, już to powiedziałem. 111 00:05:48,349 --> 00:05:50,017 Chciałbym przeprosić. 112 00:05:50,101 --> 00:05:53,270 Dobra, Tom. Przyjmuję twoje przeprosiny. 113 00:05:53,354 --> 00:05:55,981 - Czy to się dzieje naprawdę? - Potrzebujesz kopii. 114 00:05:56,065 --> 00:05:59,235 Wczoraj nie zmrużyłem oka. 115 00:05:59,318 --> 00:06:02,822 To pewnie dlatego, że odkąd zobaczyłem filmik, jak świecisz, 116 00:06:02,905 --> 00:06:05,658 stałem się innym człowiekiem. 117 00:06:06,242 --> 00:06:08,577 Myślę, że jesteś święty albo coś? 118 00:06:08,661 --> 00:06:11,705 Dlatego świecisz i wiesz różne rzeczy. 119 00:06:12,540 --> 00:06:14,875 Chcę być lepszy, a ty możesz mi pomóc, 120 00:06:14,959 --> 00:06:16,210 bo zostałeś… 121 00:06:17,420 --> 00:06:18,712 wybrany? 122 00:06:18,796 --> 00:06:20,214 Nie wiem tego. 123 00:06:20,297 --> 00:06:24,260 Wiesz co? Chyba odkryłem prawdziwe znaczenie życia. 124 00:06:24,343 --> 00:06:27,263 Może żyję, żeby być lepszym. 125 00:06:27,346 --> 00:06:28,764 Chyba mogę być lepszy. 126 00:06:29,432 --> 00:06:31,642 Moje życie ma teraz cel, iść za tobą. 127 00:06:32,268 --> 00:06:33,978 - Iść za mną? - Tak. 128 00:06:36,897 --> 00:06:37,857 Przytulisz mnie? 129 00:06:38,816 --> 00:06:40,609 Pewnie, oczywiście. 130 00:06:42,278 --> 00:06:44,572 Chodź tu. Nic ci nie jest, Tom. 131 00:06:44,655 --> 00:06:46,365 To najlepszy uścisk na świecie. 132 00:06:48,659 --> 00:06:49,493 O rety. 133 00:06:54,665 --> 00:06:55,499 Dobra. 134 00:06:55,583 --> 00:06:56,876 To się dzieje. 135 00:06:56,959 --> 00:06:59,628 Tak. Czuję, jak przenikasz przeze mnie. 136 00:07:00,337 --> 00:07:03,591 Jeśli nie zaczniecie składać kart pracy, korporacja oskarży mnie 137 00:07:03,674 --> 00:07:07,136 o niestosowanie się do przepisów, a Frisbee tak nie robi. 138 00:07:08,888 --> 00:07:10,598 Clark, blask jest przepiękny. 139 00:07:10,681 --> 00:07:12,475 Tom, ręce nad równikiem. 140 00:07:13,350 --> 00:07:14,477 Tak, oczywiście. 141 00:07:17,438 --> 00:07:19,732 W porządku, Tom. Nic ci nie jest. 142 00:07:21,609 --> 00:07:24,069 Przepraszam. Nie chciałem przeszkadzać 143 00:07:24,153 --> 00:07:27,573 i was w to wciągać. 144 00:07:27,656 --> 00:07:28,491 Nie szkodzi. 145 00:07:29,158 --> 00:07:30,618 Koniec przedstawienia. 146 00:07:30,701 --> 00:07:33,621 Koniec przedstawienia. Ktoś tylko świecił. 147 00:07:33,704 --> 00:07:34,830 Bella, koniec. 148 00:07:34,914 --> 00:07:37,583 - On świecił. - Wiem. Wyluzuj. 149 00:07:41,086 --> 00:07:46,008 Tom, muszę przyznać, że to najmniej dupkowata wersja ciebie, jaką widziałam. 150 00:07:48,719 --> 00:07:51,805 Wyrzuć to z siebie. Właśnie tak. 151 00:07:53,098 --> 00:07:54,391 Ohyda. 152 00:07:55,726 --> 00:07:57,228 Co się ze mną dzieje? 153 00:07:57,895 --> 00:08:01,357 Daj się uspokoić grze uspokajającej. 154 00:08:04,485 --> 00:08:06,946 - Clark. - O rety. Nie, Tom! 155 00:08:07,029 --> 00:08:09,406 Nie, Tom! Nie! O rety. 156 00:08:09,490 --> 00:08:13,661 Nie możesz tego zrobić. To spełnienie mojego najgorszego koszmaru. 157 00:08:13,744 --> 00:08:16,121 To już przeszłość. Idę teraz za tobą. 158 00:08:16,622 --> 00:08:18,666 - Udało ci się? - Niby co? 159 00:08:18,749 --> 00:08:20,251 Z tym zatwardzeniem. 160 00:08:20,334 --> 00:08:25,506 O nie. Właśnie tego nie chciałem… To mój problem i zmartwienie. 161 00:08:25,589 --> 00:08:28,551 Nie podzieliłbym się tym z nikim. Nawet z wyznawcą. 162 00:08:28,634 --> 00:08:30,219 Spoko, święty człowieku. 163 00:08:30,302 --> 00:08:32,805 Szybka oferta… Chcę być twoim ochroniarzem. 164 00:08:32,888 --> 00:08:35,683 - Co? - Tak, stary. Muszę ci pomóc. 165 00:08:36,350 --> 00:08:37,977 Skopię dla ciebie tyłki. 166 00:08:38,477 --> 00:08:41,105 No nie wiem. Wiele się teraz dzieje. 167 00:08:41,814 --> 00:08:44,984 - Potrafisz się bić? - Ależ skąd. 168 00:08:45,067 --> 00:08:47,236 To poważna wada w twoim planie. 169 00:08:47,945 --> 00:08:50,406 Można tak to nazwać. Wada. 170 00:08:50,489 --> 00:08:55,202 Prawie tak samo duża jak patrzenie na ludzi, gdy ci… kibelkują. 171 00:08:56,203 --> 00:09:00,624 Synu, tu tata. Postanowiłem ci wybaczyć i miło spędzić czas z tobą w saunie. 172 00:09:00,708 --> 00:09:02,293 Spotkajmy się w saunie za godzinę. 173 00:09:02,376 --> 00:09:03,711 Super. 174 00:09:03,794 --> 00:09:05,921 Tom, trochę przestrzeni, proszę. 175 00:09:06,005 --> 00:09:06,964 Cześć. 176 00:09:07,047 --> 00:09:11,844 Próbowałam go powstrzymać, ale jest zbyt śliski i oślizgły. 177 00:09:11,927 --> 00:09:13,262 Tom, odsuń się. 178 00:09:13,345 --> 00:09:14,430 Niemożliwe. 179 00:09:15,723 --> 00:09:16,932 Spieszysz się? 180 00:09:17,016 --> 00:09:19,268 Tata chce ze mną porozmawiać. 181 00:09:19,351 --> 00:09:21,687 Dobrze. To dobrze. 182 00:09:21,770 --> 00:09:23,731 Nie znam go, ale jeśli chcesz… 183 00:09:24,398 --> 00:09:25,899 towarzystwa lub wsparcia. 184 00:09:25,983 --> 00:09:27,860 Idziemy razem do sauny. 185 00:09:27,943 --> 00:09:29,028 - Odpadam. - Chętnie. 186 00:09:29,111 --> 00:09:30,529 - Odpadasz. - Jasne. 187 00:09:31,113 --> 00:09:34,199 - Ale może opowiem ci o tym później? - Jasne. 188 00:09:34,908 --> 00:09:38,495 Nie chcę się narzucać i sterczeć ci przed twarzą. 189 00:09:38,579 --> 00:09:39,913 Lubię cię przed twarzą. 190 00:09:39,997 --> 00:09:41,582 - Fajnie. - Powodzenia z tatą. 191 00:09:42,249 --> 00:09:45,502 Zdrzemnę się trochę w pracy. Spotkamy się później. 192 00:09:45,586 --> 00:09:48,088 Nie. W biurze nie można spać. 193 00:09:48,672 --> 00:09:51,050 - Frisbee, wracaj do swojej dziury. - Dobra. 194 00:09:52,009 --> 00:09:54,845 - I wyłącz światło. - Inni tutaj pracują. 195 00:09:54,928 --> 00:09:59,308 Dobry pomysł. Wszyscy wyłączcie dźwięki w telefonach. 196 00:09:59,892 --> 00:10:02,311 - Pięć minut przerwy. - Dobra! 197 00:10:08,108 --> 00:10:09,276 Hej! To on! 198 00:10:11,779 --> 00:10:14,073 WYJDŹ ZA MNIE CLARK JEST BOGIEM 199 00:10:14,657 --> 00:10:16,283 Wybacz tych dziennikarzy. 200 00:10:16,992 --> 00:10:22,539 Myślę, że zrozumiesz, że to jest wielkie nieporozumienie. 201 00:10:22,623 --> 00:10:23,749 Witaj, Clark. 202 00:10:24,333 --> 00:10:26,251 Tato, jak mogłeś? 203 00:10:26,335 --> 00:10:28,337 Wielebny ci pomoże, synu. 204 00:10:28,837 --> 00:10:30,255 Chciał się spotkać 205 00:10:30,339 --> 00:10:34,301 i zadzwonił do mnie, więc zaprosiłem go do naszej sauny. 206 00:10:36,387 --> 00:10:37,304 Nie za gorąco? 207 00:10:37,388 --> 00:10:38,972 Prawi się nie pocą. 208 00:10:39,473 --> 00:10:40,683 Proszę usiąść. 209 00:10:40,766 --> 00:10:42,017 O rany. Dobra. 210 00:10:43,769 --> 00:10:46,522 Znasz historię chłopca, który wołał „wilk”? 211 00:10:46,605 --> 00:10:48,440 - Jasne. - Napisał ją Ezop. 212 00:10:48,524 --> 00:10:51,694 Bajka Ezopa opowiada o chłopcu, który krzyczał „wilk”, 213 00:10:51,777 --> 00:10:56,907 mimo że nie było żadnego wilka zagrażającego jego stadu owiec. 214 00:10:56,990 --> 00:11:01,078 Aż pewnego dnia naprawdę zobaczył wilka. 215 00:11:01,704 --> 00:11:03,455 I znów krzyczał: „Wilk!”. 216 00:11:04,123 --> 00:11:08,293 Mieszkańcy nie przybiegli mu z pomocą, 217 00:11:08,377 --> 00:11:10,629 bo już mu nie ufali. 218 00:11:11,213 --> 00:11:12,756 Jego stado zostało pożarte. 219 00:11:13,465 --> 00:11:17,803 Morał tej bajki jest taki, że nie wierzy się kłamcom, 220 00:11:17,886 --> 00:11:20,305 nawet jeśli mówią prawdę. 221 00:11:21,390 --> 00:11:22,224 Nadążasz? 222 00:11:23,142 --> 00:11:25,686 Myślisz, że jestem chłopcem, który wołał. 223 00:11:25,769 --> 00:11:27,479 Mogłeś dojść do tego szybciej. 224 00:11:27,563 --> 00:11:32,234 Nie pozwolę na pożarcie mojej trzódki bo rozprasza ją taki dziecinny chłopiec, 225 00:11:32,317 --> 00:11:34,737 który zamierza okłamywać nas wszystkich. 226 00:11:34,820 --> 00:11:35,654 Wiesz, 227 00:11:36,530 --> 00:11:39,700 jako kontrargument, nie prosiłem o to. 228 00:11:39,783 --> 00:11:41,160 To się po prostu stało. 229 00:11:41,243 --> 00:11:44,913 To nie sztuczka. To się dzieje. To coś naprawdę dziwnego. 230 00:11:44,997 --> 00:11:47,207 Proszę, synu. Przyznaj się. 231 00:11:47,291 --> 00:11:50,461 Musisz przestać kłamać. Zwłaszcza mnie. 232 00:11:50,544 --> 00:11:52,546 Daj spokój. Co ty na to? 233 00:11:53,338 --> 00:11:54,173 Wiesz co? 234 00:11:55,632 --> 00:11:56,925 Może pokażę ci to. 235 00:12:01,180 --> 00:12:02,431 Co robisz? 236 00:12:06,101 --> 00:12:07,144 O Boże. 237 00:12:07,227 --> 00:12:08,061 Dobrze. 238 00:12:08,145 --> 00:12:09,813 Fajnie. Zrobiłem to. 239 00:12:09,897 --> 00:12:10,856 O Boże. 240 00:12:11,565 --> 00:12:15,277 Synu, tak bardzo cię przepraszam, że ci nie uwierzyłam. 241 00:12:15,360 --> 00:12:19,782 W porządku, tato. Rozumiem, że to dużo. Ale to nie jest sztuczka. 242 00:12:19,865 --> 00:12:21,325 Jak śmiesz? 243 00:12:21,408 --> 00:12:23,076 Matactwo przeciw Bogu. 244 00:12:23,160 --> 00:12:26,038 - Matactwo? - Zgaś to piekielne światło. Już. 245 00:12:26,121 --> 00:12:29,666 - Gdzie twój pilot? - Pilot? Jestem w szlafroku. 246 00:12:29,750 --> 00:12:33,295 - Gdzie miałby być? Ręce mam tutaj. - Wiem, gdzie jest pilot. 247 00:12:33,378 --> 00:12:34,338 W twoim tyłku. 248 00:12:35,506 --> 00:12:38,342 Czemu miałbym mieć pilot w… 249 00:12:38,425 --> 00:12:39,593 Bo jesteś podły. 250 00:12:39,676 --> 00:12:43,639 Jeszcze raz nazwiesz mojego syna podłym, to wybiję ci te ząbki. 251 00:12:43,722 --> 00:12:48,560 Nie pozwolę, by szarlatani odciągali uwagę od bogobojnych dusz, takich jak ja, 252 00:12:48,644 --> 00:12:50,813 którzy są prawdziwymi posłańcami Pana. 253 00:12:52,356 --> 00:12:53,607 Obiecuję, Clark. 254 00:12:54,358 --> 00:12:56,360 Skończ z tymi sztuczkami, 255 00:12:56,985 --> 00:12:58,695 bo cię zniszczę. 256 00:13:02,366 --> 00:13:04,117 Pieprzysz od rzeczy! 257 00:13:06,161 --> 00:13:09,331 Czułeś, że tym razem lepiej kontrolowałeś światło? 258 00:13:09,414 --> 00:13:11,542 Tak właśnie czułem. Tak. 259 00:13:11,625 --> 00:13:13,043 To może być coś ważnego. 260 00:13:13,627 --> 00:13:17,756 Mam nadzieję. Czuję, że mój cel jest bliski ale nie mogę go rozgryźć. 261 00:13:17,840 --> 00:13:21,468 Wiem, że zrozumiesz, co musisz zrobić. 262 00:13:21,552 --> 00:13:23,011 - Dziękuję. - Dobra. 263 00:13:23,095 --> 00:13:24,096 - Dzięki. - Kawę? 264 00:13:24,179 --> 00:13:25,514 - Nie. - Robi się. 265 00:13:26,098 --> 00:13:30,060 Dobre wieści są takie, że pogodziłeś się z tatą. 266 00:13:30,143 --> 00:13:32,020 - Tak. - Wiem, że jesteście blisko. 267 00:13:32,104 --> 00:13:33,146 - Dzięki. - Śmietanka? 268 00:13:33,230 --> 00:13:35,774 - Nie, dziękuję. - Dobra. Proszę. 269 00:13:37,609 --> 00:13:38,986 Nie chcę być ciekawska, 270 00:13:39,778 --> 00:13:42,030 ale czy twoja mama… 271 00:13:43,115 --> 00:13:46,076 wciąż żyje, jest wśród nas? 272 00:13:46,702 --> 00:13:47,828 Nic jej nie jest. 273 00:13:47,911 --> 00:13:50,330 Rodzice rozwiedli się, gdy miałem 13 lat. 274 00:13:50,414 --> 00:13:53,458 Mama poniekąd zdradziła mojego tatę. 275 00:13:53,542 --> 00:13:54,543 Poniekąd? 276 00:13:54,626 --> 00:13:57,337 Zdradziła mojego tatę. Tak. 277 00:13:57,421 --> 00:14:02,384 Kiedy się rozstali, nie chciała ze mną spędzać czasu. 278 00:14:02,467 --> 00:14:05,429 Ale ja i tata jesteśmy blisko. Zostałem z nim. 279 00:14:05,512 --> 00:14:08,015 Wciąż widuję mamę w święta i… 280 00:14:09,349 --> 00:14:10,309 w święta. 281 00:14:12,102 --> 00:14:12,936 Tom. 282 00:14:15,606 --> 00:14:17,691 Z całym szacunkiem, podsłuchiwałem. 283 00:14:17,774 --> 00:14:22,946 Uprzejmy i straszny. Ciężko to opanować, ale tobie się udało. 284 00:14:23,530 --> 00:14:25,949 Co to za ten wielki, dziwny miecz? 285 00:14:26,033 --> 00:14:27,159 Clark. 286 00:14:28,911 --> 00:14:31,246 Oddaję ci swój miecz. 287 00:14:31,747 --> 00:14:33,749 A także oświadczasz? 288 00:14:34,625 --> 00:14:36,126 Amily, to w przenośni. 289 00:14:36,209 --> 00:14:38,879 Teraz, gdy będę ochroniarzem Clarka. 290 00:14:38,962 --> 00:14:40,672 Co? Nie zgodziłem się na to. 291 00:14:40,756 --> 00:14:44,051 Nie martw się. Nikogo tym nie pokroję. Jest z pianki. 292 00:14:44,134 --> 00:14:45,093 Dzięki Bogu. 293 00:14:45,177 --> 00:14:48,972 Choć w sumie mógłbym kogoś nim zatłuc. 294 00:14:49,681 --> 00:14:51,808 Mam zatłuc tego pastora z telewizji? 295 00:14:51,892 --> 00:14:52,726 Co? 296 00:14:52,809 --> 00:14:54,811 Nie. Chciałaś odmówić, prawda? 297 00:14:55,520 --> 00:14:56,355 Czekałam. 298 00:14:56,438 --> 00:14:58,649 Czekałaś, by usłyszeć, co ja powiem? 299 00:14:58,732 --> 00:15:00,025 - Wahałam się. - Dobra. 300 00:15:00,108 --> 00:15:02,319 Absolutnie nie. Żadnego tłuczenia. 301 00:15:02,402 --> 00:15:03,612 Dobrze. 302 00:15:03,695 --> 00:15:06,949 Szybkie pytanie. Po co ci wielki miecz? 303 00:15:07,032 --> 00:15:09,034 - Skąd go masz? - Pokażę ci. 304 00:15:11,578 --> 00:15:13,914 Któż z was ma dość odwagi, 305 00:15:14,539 --> 00:15:17,668 by pokonać ogra z Gilgoth 306 00:15:18,460 --> 00:15:23,674 w bitwie, która zadecyduje o losie całego Gilgarath? 307 00:15:26,426 --> 00:15:28,261 Jam jest. 308 00:15:29,137 --> 00:15:33,058 Ohydny goblinie Gamwynie z Glendathf. 309 00:15:33,141 --> 00:15:35,560 - Na co patrzę? - Odgrywanie ról na żywo. 310 00:15:35,644 --> 00:15:37,771 - Jestem LARP-erem. - Świetnie wyglądasz. 311 00:15:37,854 --> 00:15:41,900 Ach, tak, Goladriyule z Gilgaru. 312 00:15:42,401 --> 00:15:43,568 Podobne imiona. 313 00:15:43,652 --> 00:15:47,906 Tak, to ja, Gidriyule z Gilgaru, i wyzywam cię, 314 00:15:48,407 --> 00:15:50,409 ogrze z Golgath. 315 00:15:50,492 --> 00:15:54,579 Jest dużo liter „G”, gdy w alfabecie jest 25 innych liter, ale okej. 316 00:15:54,663 --> 00:15:55,998 Wspomniałem im o tym, 317 00:15:56,081 --> 00:15:58,709 ale Vernon wymyśla imiona, bo jest kierownikiem. 318 00:15:58,792 --> 00:16:00,627 Vernon to ten pyskaty goblin? 319 00:16:00,711 --> 00:16:01,962 Tak. 320 00:16:02,045 --> 00:16:03,380 Skąd ty to wiesz? 321 00:16:03,839 --> 00:16:05,507 Słuchajcie mnie! 322 00:16:06,299 --> 00:16:07,843 Królowej Zamieci. 323 00:16:09,886 --> 00:16:12,139 Golidriyule z Gilgaru, musisz najpierw 324 00:16:12,222 --> 00:16:16,852 pokonać mnie, Glenwyn z Galdathlian, w zaciętej bitwie 325 00:16:16,935 --> 00:16:19,104 by zdobyć zaszczyt wykończenia 326 00:16:19,187 --> 00:16:20,147 tej suki. 327 00:16:20,230 --> 00:16:22,691 - Wal się, Amily. - Nie wychodźcie z roli. 328 00:16:22,774 --> 00:16:25,902 Sama uratuję Golgarath. 329 00:16:26,528 --> 00:16:27,863 Jim, Joe. 330 00:16:27,946 --> 00:16:29,948 Uwolnijcie mnie od mojej bestii. 331 00:16:30,032 --> 00:16:30,949 Tak, królowo! 332 00:16:32,242 --> 00:16:36,038 Glenwyn, Królowo Zamieci z Galdathlian, 333 00:16:36,538 --> 00:16:41,001 musisz stoczyć bitwę z Goladriyulem z Gilgaru, 334 00:16:41,084 --> 00:16:43,628 gdyż zostałaś wyzwana. 335 00:16:46,923 --> 00:16:51,803 Wyzwanie! 336 00:16:51,887 --> 00:16:54,806 Niech rozpocznie się bitwa! 337 00:16:54,890 --> 00:16:56,141 - Bitwa? - Tak. 338 00:16:56,224 --> 00:16:57,476 - Co? - Nadchodzi. 339 00:16:57,559 --> 00:16:59,019 Boże, to ty i… 340 00:17:03,607 --> 00:17:04,441 O tak. 341 00:17:21,708 --> 00:17:23,627 Poddaję się, do cholery! 342 00:17:30,342 --> 00:17:32,719 O Boże, padłeś tak szybko. 343 00:17:32,803 --> 00:17:34,513 - Tom Bomba. - Pierdol się, Frisbee. 344 00:17:34,596 --> 00:17:35,597 Stań w kolejce. 345 00:17:37,557 --> 00:17:38,850 Tu jesteś. 346 00:17:38,934 --> 00:17:40,769 To był niezły filmik. 347 00:17:40,852 --> 00:17:41,686 To prawda. 348 00:17:41,770 --> 00:17:43,772 Świetny. Powinnam to oglądać codziennie. 349 00:17:43,855 --> 00:17:46,983 Fajnie jest się śmiać, prawda? Zwłaszcza teraz. 350 00:17:47,067 --> 00:17:48,068 To prawda. 351 00:17:48,777 --> 00:17:50,779 Mo, zastanawiałam się… 352 00:17:52,072 --> 00:17:53,073 A jeśli to jest to? 353 00:17:53,865 --> 00:17:55,700 - A jeśli to jest co? - Koniec. 354 00:17:57,869 --> 00:17:59,913 Nie wydaje mi się, że to koniec. 355 00:17:59,996 --> 00:18:03,083 Ale jeśli Clark jest prawdziwym prorokiem, 356 00:18:03,166 --> 00:18:04,417 to może być to. 357 00:18:05,335 --> 00:18:07,379 To może być koniec świata. 358 00:18:07,462 --> 00:18:10,632 A w takim razie ty i ja, my wszyscy, 359 00:18:11,883 --> 00:18:13,135 bylibyśmy martwi. 360 00:18:14,594 --> 00:18:15,428 Ragnarok. 361 00:18:16,805 --> 00:18:18,807 Nie Ragnarok. To film o Thorze. 362 00:18:18,890 --> 00:18:23,895 Wiem. Ja tylko… Chciałem poprawić nastrój. Przepraszam. 363 00:18:27,232 --> 00:18:28,692 Mam coś dla ciebie. 364 00:18:33,613 --> 00:18:36,575 Czy to jeszcze trudniejsza kostka Rubika? 365 00:18:36,658 --> 00:18:38,869 W zasadzie to jest 366 00:18:38,952 --> 00:18:43,832 Pięciokątna Kostka Prędkości Magiczny Dwunastościan. 367 00:18:45,041 --> 00:18:45,959 Wygląda na trudne. 368 00:18:46,042 --> 00:18:48,378 Tak, ale myślę, że sobie poradzisz. 369 00:18:48,461 --> 00:18:52,716 Podobało mi się, że nie oszukiwałeś przy kostce Rubika 370 00:18:52,799 --> 00:18:57,053 i nie wyszukałeś odpowiedzi. To dużo mówi o tobie i twoim charakterze. 371 00:18:58,597 --> 00:19:01,349 Tamta kostka była dla ciebie zbyt łatwa. 372 00:19:01,433 --> 00:19:04,102 Nie poddawaj się. Nie przestawaj. 373 00:19:05,604 --> 00:19:06,688 Dziękuję. Boże. 374 00:19:07,939 --> 00:19:09,900 To takie miłe z twojej strony. 375 00:19:09,983 --> 00:19:11,943 - Cieszę się, że ci się podoba. - Tak. 376 00:19:12,027 --> 00:19:14,779 - Fajnie. - I będę się bardzo starał. 377 00:19:14,863 --> 00:19:15,780 Tak. 378 00:19:16,865 --> 00:19:19,242 Chciałam też powiedzieć… 379 00:19:20,160 --> 00:19:23,955 Jeśli to jest koniec świata… Mam nadzieję, że nie, ale jeśli tak… 380 00:19:24,539 --> 00:19:28,543 Powinnam ci powiedzieć, że uważam, że jesteś naprawdę miły. 381 00:19:30,921 --> 00:19:32,547 - Serio? - Tak. 382 00:19:33,340 --> 00:19:34,966 Miły. Tak. 383 00:19:39,054 --> 00:19:39,888 Fajnie. 384 00:19:48,396 --> 00:19:49,522 Myślę, że jesteś… 385 00:20:01,618 --> 00:20:02,744 O rany. 386 00:20:04,120 --> 00:20:05,163 Cześć, Tom. 387 00:20:07,040 --> 00:20:10,377 Czy to nie zabawne? Nie widzą mnie. Uwielbiam to. 388 00:20:10,460 --> 00:20:13,922 Cześć. Nie sądziłam, że cię jeszcze zobaczę. Witaj. 389 00:20:14,005 --> 00:20:15,757 Jesteśmy przyjaciółmi. 390 00:20:15,840 --> 00:20:17,133 Cześć, Amily. 391 00:20:17,217 --> 00:20:20,428 Cześć, Wendy. Fajna fryzura. 392 00:20:20,512 --> 00:20:23,181 Dziękuję za to. Wszystko w porządku? 393 00:20:23,765 --> 00:20:26,393 Pracuję tylko nad łokciem. 394 00:20:26,977 --> 00:20:28,687 Idź z tym do lekarza. 395 00:20:29,271 --> 00:20:31,189 - Cześć, Clark. - Cześć, Wendy. 396 00:20:31,982 --> 00:20:33,942 Ona też cię nie widzi? 397 00:20:34,025 --> 00:20:35,860 Nie chcę być tu widziany. 398 00:20:35,944 --> 00:20:41,324 Obiecuję, że jesteście jedynymi śmiertelnikami, którzy mnie teraz widzą. 399 00:20:41,408 --> 00:20:43,159 Jesteś! Ekstra. 400 00:20:43,243 --> 00:20:45,161 - Cześć. - Dobrze cię widzieć! 401 00:20:45,245 --> 00:20:47,497 Cześć, stary. Ciebie też. 402 00:20:47,580 --> 00:20:48,456 Chwila. Co? 403 00:20:48,540 --> 00:20:52,377 Przepraszam, ale co tu się, kurna, dzieje? 404 00:20:53,128 --> 00:20:56,423 Krótko mówiąc, jestem niezbędnym kierownikiem. 405 00:20:56,506 --> 00:21:01,303 Takim managerem średniego szczebla w niebie i na ziemi. 406 00:21:01,386 --> 00:21:04,180 Podwójny obowiązek, jeden czek. Nie narzekam. 407 00:21:04,264 --> 00:21:07,142 Chwila. Muszę zrozumieć, co ty mówisz. 408 00:21:07,225 --> 00:21:11,396 - Mówisz, że to jest aniołem? - Tak. 409 00:21:11,479 --> 00:21:14,691 Co to jest? To twój głupkowaty kostium człowieka? 410 00:21:14,774 --> 00:21:17,569 W niebie wygląda tak samo. 411 00:21:17,652 --> 00:21:18,987 Co tam robisz? 412 00:21:19,070 --> 00:21:23,325 Jeśli w niebie jest ważne wydarzenie, wielkie niebiańskie spotkanie, 413 00:21:23,408 --> 00:21:26,328 jestem odpowiedzialny za powiadomienie wszystkich. 414 00:21:26,411 --> 00:21:29,748 Potem na bieżąco informuję o spotkaniu, w którym uczestniczą. 415 00:21:29,831 --> 00:21:34,419 Krótko mówiąc, wysyła raporty o wszystkim, co wszyscy już wiedzą. 416 00:21:34,502 --> 00:21:36,421 Tutaj robi to samo. 417 00:21:36,504 --> 00:21:41,426 Ludzie. To nic wielkiego, ale muszę wam coś powiedzieć. 418 00:21:41,509 --> 00:21:44,846 Kiedy ludzie mówią, że to nic wielkiego, zwykle to coś wielkiego. 419 00:21:44,929 --> 00:21:46,806 To pewnie nic takiego. 420 00:21:47,307 --> 00:21:49,100 To raczej poważna sprawa. 421 00:21:49,184 --> 00:21:51,895 - Mówiłeś, że to nic takiego. - To ogromna sprawa. 422 00:21:52,854 --> 00:21:55,106 Dobra. Powiem, o co chodzi. 423 00:21:56,775 --> 00:21:57,692 Ona tu jest. 424 00:21:58,401 --> 00:21:59,235 Kto tu jest? 425 00:22:00,445 --> 00:22:01,404 Szatan. 426 00:22:04,491 --> 00:22:06,076 Uwaga, drzewo. 427 00:24:00,273 --> 00:24:02,358 Napisy: Grzegorz Marczyk