1
00:00:06,507 --> 00:00:08,176
SERIAL NETFLIX
2
00:00:33,034 --> 00:00:34,535
Hej. Dzień dobry.
3
00:00:35,328 --> 00:00:36,162
Dzień dobry.
4
00:00:37,538 --> 00:00:39,123
Bill Withers, co?
5
00:00:40,208 --> 00:00:41,167
Mocny wybór.
6
00:00:41,250 --> 00:00:43,836
Uwielbiam Withersów. Spoczywaj w pokoju.
7
00:00:44,378 --> 00:00:45,421
- Tak.
- Tak.
8
00:00:45,505 --> 00:00:49,092
- Wczoraj było niesamowicie fajnie.
- Zgoda.
9
00:00:49,175 --> 00:00:52,762
Prawie zapomniałem,
że jakiś demon chciał nas zabić.
10
00:00:52,845 --> 00:00:55,223
Chyba dałabym radę ją załatwić.
11
00:00:57,475 --> 00:00:59,644
Przyrządzasz prawdziwą ucztę.
12
00:00:59,727 --> 00:01:03,106
Tak. Próbuję. Pobudeczka,
czas na jajeczko i boczuś.
13
00:01:04,607 --> 00:01:06,400
Co to niby było?
14
00:01:06,484 --> 00:01:10,071
To tylko akcent, nad którym pracuję.
15
00:01:10,154 --> 00:01:13,282
Czy to holenderski czy…
16
00:01:13,366 --> 00:01:14,826
Australijski!
17
00:01:14,909 --> 00:01:15,868
Są podobnie.
18
00:01:15,952 --> 00:01:18,496
Myślałam, że to troll o wysokim głosie.
19
00:01:18,579 --> 00:01:22,542
Zwykle robię tylko
dziwne smoothie na śniadanko.
20
00:01:22,625 --> 00:01:24,877
Ale dziś chciałem spróbować
czegoś lepszego.
21
00:01:24,961 --> 00:01:27,588
Taka uczta jako przejaw miłości.
22
00:01:30,424 --> 00:01:31,259
Ojej.
23
00:01:31,801 --> 00:01:34,303
Przepraszam. Nie chciałem tego powiedzieć.
24
00:01:34,387 --> 00:01:38,641
Nie chodzi o to, że miłość to złe słowo
lub kochanie kogoś jest czymś złym.
25
00:01:38,724 --> 00:01:40,059
Tak mi się wyrwało.
26
00:01:40,143 --> 00:01:42,019
Możesz mówić, co chcesz.
27
00:01:43,855 --> 00:01:44,689
Fajnie.
28
00:01:45,773 --> 00:01:48,776
Bo wiesz, ja cię kocham.
29
00:01:48,860 --> 00:01:50,528
I to od dawna.
30
00:01:51,320 --> 00:01:52,155
Więc…
31
00:01:53,656 --> 00:01:56,868
- Jajka muszą być gotowe.
- Nie, to mój telefon. Chyba.
32
00:02:06,335 --> 00:02:09,130
To… Połączyło mnie z kimś na Tinderze.
33
00:02:11,174 --> 00:02:13,551
Powiadamia cię, gdy ktoś się znajdzie.
34
00:02:13,634 --> 00:02:15,303
Och, Tinder.
35
00:02:15,970 --> 00:02:19,307
Boże. Ten gość pisze,
że jeździ 19-kołowcem.
36
00:02:19,891 --> 00:02:23,603
- Ma dodatkowe jedno koło, co?
- Chyba. Dowiem się tego.
37
00:02:26,647 --> 00:02:28,065
Albo i nie.
38
00:02:28,858 --> 00:02:30,484
Byłoby super.
39
00:02:30,568 --> 00:02:34,113
Ale tak czy inaczej.
Cokolwiek zechcesz. To oczywiście…
40
00:02:35,823 --> 00:02:37,909
wolny kraj. Rób, co chcesz.
41
00:02:39,076 --> 00:02:41,621
Dziękuję. Wygląda pięknie.
42
00:02:42,622 --> 00:02:44,498
Cieszę się, że ci się podoba.
43
00:02:44,582 --> 00:02:46,792
Chciałem tylko powiedzieć…
44
00:02:47,460 --> 00:02:51,964
To, że powiedziałem „miłość”.
Nie oczekuję, że coś na to odpowiesz.
45
00:02:55,009 --> 00:02:56,010
Clark.
46
00:03:01,390 --> 00:03:04,227
Chciałabym móc rzucać piorunami,
47
00:03:04,310 --> 00:03:05,728
ale to też jest fajne.
48
00:03:07,396 --> 00:03:09,482
Tak, kwiaciarz.
49
00:03:10,274 --> 00:03:11,776
Cześć, koledzy!
50
00:03:13,569 --> 00:03:15,446
O cholera.
51
00:03:19,492 --> 00:03:20,660
Cześć wam!
52
00:03:20,743 --> 00:03:23,412
- Nie przez próg.
- Dziękuję.
53
00:03:23,496 --> 00:03:26,457
Jeśli nie przekroczycie progu,
54
00:03:26,540 --> 00:03:30,544
nie spróbujecie
mojej słynnej mortadeli gościnności.
55
00:03:32,171 --> 00:03:33,673
Pięknie pachnie.
56
00:03:33,756 --> 00:03:35,007
Uwielbiam mortadelę.
57
00:03:35,091 --> 00:03:37,134
Chodźcie. Spędźmy ze sobą czas.
58
00:03:37,218 --> 00:03:39,804
Przecież nie jestem morderczynią.
59
00:03:39,887 --> 00:03:42,139
Próbowałaś nas zabić wczoraj.
60
00:03:42,223 --> 00:03:44,308
Nie kumacie mojego poczucia humoru.
61
00:03:44,809 --> 00:03:45,643
Jeszcze nie.
62
00:03:46,936 --> 00:03:49,438
Słuchajcie. To były trudne dni.
63
00:03:50,106 --> 00:03:54,568
Wiecie, że wasz przyjaciel, Chamuel,
próbował mnie zabić?
64
00:03:54,652 --> 00:03:57,238
Zanim go złapałam i gdzieś zamknęłam,
65
00:03:57,321 --> 00:04:01,993
gdzie będę go torturować.
Chyba że skończysz pieprzyć, Clarky.
66
00:04:02,076 --> 00:04:05,288
Chyba nie mówisz prawdy.
Jesteś znana z tego, że kłamiesz.
67
00:04:05,371 --> 00:04:06,872
Jest panem kłamstw.
68
00:04:06,956 --> 00:04:08,291
- Tak.
- To twój tytuł.
69
00:04:08,374 --> 00:04:10,710
I co masz na myśli, że mam skończyć…
70
00:04:11,377 --> 00:04:12,586
- Pieprzyć.
- Dzięki.
71
00:04:12,670 --> 00:04:17,174
Bóg jest stary.
A Lucyfer tak go smaga po dupsku!
72
00:04:17,758 --> 00:04:20,928
Poza tym mam kłopoty,
bo jeszcze cię nie sprowadziłam.
73
00:04:21,012 --> 00:04:23,931
Niby czemu mamy się przejmować tym,
że masz kłopoty?
74
00:04:24,015 --> 00:04:25,308
Ponieważ…
75
00:04:26,684 --> 00:04:31,230
mój szef nie jest tak miły jak ja.
76
00:04:32,106 --> 00:04:34,317
Lukrowaną nadziewaną mortadelę?
77
00:04:34,400 --> 00:04:36,068
- Amily, nie!
- Czuję to.
78
00:04:36,152 --> 00:04:38,863
- Jest polana tequilą.
- Tak myślałam. Boże.
79
00:04:38,946 --> 00:04:40,614
- Cudowne.
- Añejo.
80
00:04:41,699 --> 00:04:43,409
- Añejo.
- To nie… Ty…
81
00:04:43,492 --> 00:04:45,828
Wiem, co robisz. Walczę uczciwie.
82
00:04:45,911 --> 00:04:48,247
Jak to twój szef?
83
00:04:48,331 --> 00:04:49,665
Kto jest twoim szefem?
84
00:04:49,749 --> 00:04:52,251
Dobre pytanie. Mam dwóch.
85
00:04:52,752 --> 00:04:57,715
Belzebub. To mój bezpośredni przełożony.
86
00:04:58,841 --> 00:05:02,428
Jestem już blisko.
A Lucyfer jest super szefem.
87
00:05:03,346 --> 00:05:05,890
- To trzy imiona.
- Myślałem, że jedno.
88
00:05:05,973 --> 00:05:10,144
- Tylko inaczej. Jak Sue, Susan, Suzie.
- Nie do końca tak myślałem.
89
00:05:10,227 --> 00:05:14,065
Myślałam, że to trzy różne…
Czy nie jesteś tym samym demonem?
90
00:05:14,148 --> 00:05:18,069
To rasistowskie, Clark.
91
00:05:18,152 --> 00:05:20,363
Jesteśmy trzema różnymi demonami.
92
00:05:20,446 --> 00:05:23,366
Czytaliście klasyfikację demonów
Johna Wycliffe’a?
93
00:05:23,449 --> 00:05:25,034
A jest audiobook?
94
00:05:25,117 --> 00:05:27,119
Oczywiście, że nie czytaliście.
95
00:05:27,203 --> 00:05:29,080
To nie ma znaczenia.
96
00:05:29,163 --> 00:05:31,165
Ale nie mam ci tego za złe.
97
00:05:31,248 --> 00:05:34,752
Mówię tylko, że jeśli mój szef
będzie musiał zareagować,
98
00:05:35,711 --> 00:05:37,129
zrobi się nieprzyjemnie.
99
00:05:37,213 --> 00:05:40,383
On nie przyniesie ci sałatki z ambrozji.
100
00:05:40,466 --> 00:05:41,675
Z małymi piankami.
101
00:05:41,759 --> 00:05:43,761
- Podążaj za sałatką.
- Nie.
102
00:05:44,387 --> 00:05:46,472
I pozwól mi wymazać ci umysł.
103
00:05:46,555 --> 00:05:48,474
- Walczysz nieczysto.
- Ludzie.
104
00:05:48,557 --> 00:05:51,102
Grzecznie odrzucimy twoją ofertę.
105
00:05:51,185 --> 00:05:53,396
- I życzymy miłego dnia.
- Naprawdę?
106
00:05:53,479 --> 00:05:56,524
Dlaczego? Wiecie, ile to wymagało pracy?
107
00:05:56,607 --> 00:06:00,236
Nie rozumiem, co jest nie
tak z moją ofertą. Co Bóg zrobił dla was?
108
00:06:00,319 --> 00:06:02,446
Ona nie robi takiej wyżerki!
109
00:06:02,530 --> 00:06:03,989
- Powiedz!
- To dobra wyżerka.
110
00:06:04,073 --> 00:06:06,158
Przyznaję. Świetna wyżerka.
111
00:06:06,242 --> 00:06:11,414
Niech zgadnę.
Bóg kazał ci przekazać wiadomość.
112
00:06:11,497 --> 00:06:13,290
Ale nie powiedział jak.
113
00:06:13,374 --> 00:06:15,918
To nie jest… Właściwie to nie…
114
00:06:16,001 --> 00:06:19,380
„Hej, musicie zrobić
dla mnie coś naprawdę trudnego.
115
00:06:19,463 --> 00:06:21,841
Ale nie powiem wam, jak to zrobić.
116
00:06:21,924 --> 00:06:24,552
I nie dam wam fajnego jedzenia”.
117
00:06:24,635 --> 00:06:26,011
Jestem blisko?
118
00:06:27,054 --> 00:06:31,183
Frustruje mnie to, że mam rację
i że wy wiecie, że mam rację.
119
00:06:31,267 --> 00:06:32,935
Ale i tak nie chcecie grać.
120
00:06:33,018 --> 00:06:35,312
Ale to dobrze, bo wiecie, co myślę?
121
00:06:35,396 --> 00:06:37,648
Że takie głupole jak wy…
122
00:06:37,731 --> 00:06:38,774
Będzie gorąco.
123
00:06:40,109 --> 00:06:43,612
Widzicie te parówki?
Mieliście je wszystkie dostać.
124
00:06:43,696 --> 00:06:45,489
Ale teraz nic nie dostaniecie!
125
00:06:46,323 --> 00:06:48,826
Bo głupole nie dostają…
126
00:06:50,494 --> 00:06:51,412
parówek!
127
00:06:51,996 --> 00:06:54,081
- Marnotrawstwo.
- Wiecie, co zrobię?
128
00:06:54,790 --> 00:06:58,252
Wrócę na górę na wojnę w niebie.
129
00:06:59,086 --> 00:07:01,172
I dźgnę anioła.
130
00:07:01,255 --> 00:07:02,590
Ale nie byle jakiego.
131
00:07:02,673 --> 00:07:06,802
Największego, najbardziej
soczystego anioła, jakiego znajdę.
132
00:07:07,678 --> 00:07:10,473
I mam nadzieję, że to poczujesz.
133
00:07:10,556 --> 00:07:14,143
- W swojej torbie.
- Nie mieszajmy w to tego.
134
00:07:14,768 --> 00:07:15,728
Pa, przyjaciele.
135
00:07:27,031 --> 00:07:30,159
Widzisz? Wystarczy, że odświeżysz. Bach!
136
00:07:30,242 --> 00:07:33,829
To jak magia.
Dziękuję, że zadzwoniłeś do Aresty. Pa.
137
00:07:36,540 --> 00:07:38,292
- Co o tym sądzisz?
- Prr!
138
00:07:38,375 --> 00:07:40,669
- Prr?
- Powiedziałem „prr”?
139
00:07:40,753 --> 00:07:42,213
- Tak.
- Racja.
140
00:07:42,296 --> 00:07:43,339
Ponieważ…
141
00:07:44,298 --> 00:07:47,843
jest to słowo, które mówię,
gdy coś mi się bardzo podoba.
142
00:07:48,427 --> 00:07:50,262
Bo uwielbiam konie.
143
00:07:50,846 --> 00:07:56,936
A kiedy mówisz „prr”, to dlatego,
że tak bardzo podobała ci się przejażdżka.
144
00:07:57,019 --> 00:07:59,271
Wszystko jest wręcz cudowne.
145
00:07:59,355 --> 00:08:00,731
Co znaczy, że twoje włosy
146
00:08:01,565 --> 00:08:03,192
wyglądają idealnie.
147
00:08:03,943 --> 00:08:04,777
Prr.
148
00:08:04,860 --> 00:08:06,195
Nie przesadziłam?
149
00:08:06,278 --> 00:08:09,865
Oczywiście, że nie. Może to nawet za mało.
150
00:08:10,908 --> 00:08:13,911
Świetnie. Zrobił to profesjonalista,
151
00:08:13,994 --> 00:08:16,539
Ale zawsze sama mogę coś podkręcić.
152
00:08:16,622 --> 00:08:19,375
- Może powinnam je trochę podnieść.
- Nie,
153
00:08:20,167 --> 00:08:23,087
to idealna wysokość, bo jest jej…
154
00:08:23,963 --> 00:08:24,880
już tak dużo.
155
00:08:24,964 --> 00:08:26,173
Bardzo się cieszę.
156
00:08:26,257 --> 00:08:29,635
Chciałam dziś ładnie wyglądać
przy tych dziennikarzach.
157
00:08:29,718 --> 00:08:31,345
W razie jakichś zdjęć.
158
00:08:31,929 --> 00:08:35,808
Tak między nami źle się czuję z tym,
159
00:08:35,891 --> 00:08:38,561
jak niewiele robię, by pomóc Clarkowi.
160
00:08:38,644 --> 00:08:42,731
Pomyślałam, że przez to
będzie wyglądał na bardziej poważnego.
161
00:08:42,815 --> 00:08:45,109
Gdyby koledzy wyglądali
bardziej profesjonalnie.
162
00:08:46,110 --> 00:08:47,194
Jasny gwint.
163
00:08:47,278 --> 00:08:49,029
Kto ci potargał włosy?
164
00:08:49,113 --> 00:08:52,491
Są bardzo wysokie. Jak wieżowiec.
Jak w ogóle tu weszłaś?
165
00:08:54,159 --> 00:08:55,536
Pierdol się, Tom.
166
00:08:55,619 --> 00:08:57,246
Ty jebany kutasie.
167
00:08:57,329 --> 00:08:59,623
Jak śmiesz nabijać się z moich włosów?
168
00:08:59,707 --> 00:09:01,959
Żadnych wulgaryzmów w biu…
169
00:09:02,585 --> 00:09:03,544
Prr.
170
00:09:04,753 --> 00:09:06,922
On też musi lubić konie.
171
00:09:07,006 --> 00:09:09,675
- Okłamujesz mnie, prawda?
- Nie.
172
00:09:10,301 --> 00:09:11,760
Wyglądają świetnie.
173
00:09:12,386 --> 00:09:16,432
Bądźcie poważni. „Prr” znaczy „stój”,
gdy jedziesz na koniu.
174
00:09:16,515 --> 00:09:18,976
W tym przypadku to zdecydowanie za dużo.
175
00:09:19,059 --> 00:09:20,311
- Stój.
- Jebać to!
176
00:09:20,394 --> 00:09:23,188
Frisbee, chcę złożyć na niego skargę.
177
00:09:23,272 --> 00:09:24,481
Skargę?
178
00:09:24,565 --> 00:09:26,400
Tom, Mohsin, zróbmy to od razu.
179
00:09:29,570 --> 00:09:32,740
Tylko cnotliwi mogą dostąpić nieba.
180
00:09:34,283 --> 00:09:38,078
I tylko dzieci Boże mogą dostać
jedną z tych piękności.
181
00:09:44,084 --> 00:09:45,377
Mogę jakoś pomóc?
182
00:09:45,919 --> 00:09:48,255
Pytanie brzmi, jak ja mogę pomóc tobie?
183
00:09:49,590 --> 00:09:51,008
Przepraszam, kim jesteś?
184
00:09:51,592 --> 00:09:52,718
Jestem Szatalinda.
185
00:09:53,218 --> 00:09:55,512
Szatalinda? Ciekawe imię.
186
00:09:56,096 --> 00:09:58,891
Rumuńskie. Niedźwiedzia, którego znam.
187
00:10:00,476 --> 00:10:01,727
Ale znam twoje imię.
188
00:10:03,145 --> 00:10:08,859
Wiem o tobie wszystko,
bo zamierzam zrobić z ciebie gwiazdę.
189
00:10:10,235 --> 00:10:11,695
Występuję już w telewizji
190
00:10:11,779 --> 00:10:15,199
w Los Angeles, w hrabstwie Orange
i w części Inland Empire.
191
00:10:16,116 --> 00:10:20,079
Reprezentuję duży serwis streamingowy
192
00:10:20,162 --> 00:10:25,125
i szukamy programów
dla naszej dużej, religijnej widowni.
193
00:10:25,209 --> 00:10:27,628
Znasz Anielską Opokę Hojnych Niebios?
194
00:10:28,420 --> 00:10:30,297
Aniel… Oczywiście. AOHN.
195
00:10:34,385 --> 00:10:35,928
Przejrzyj tę umowę.
196
00:10:37,680 --> 00:10:42,101
Zapewne zgodzisz się,
że jesteśmy pod tak wielkim wrażeniem
197
00:10:42,184 --> 00:10:45,145
twojego przesłania:
„Tylko prawi mają rację”,
198
00:10:45,771 --> 00:10:49,566
że jesteśmy gotowi zaoferować
ogromną sumę pieniędzy.
199
00:10:50,150 --> 00:10:52,152
Tak. To dość hojne.
200
00:10:52,820 --> 00:10:53,821
Wszyscy wygrywają.
201
00:10:54,321 --> 00:10:58,867
My przekażemy twoje prawe przesłanie
naszej ogromnej widowni,
202
00:10:59,660 --> 00:11:04,415
a ty w końcu będziesz mieć
ogromną platformę, na którą zasługujesz.
203
00:11:05,749 --> 00:11:07,209
I bardzo duży czek.
204
00:11:09,044 --> 00:11:10,129
Krótko mówiąc,
205
00:11:10,921 --> 00:11:11,922
potrzebujemy cię.
206
00:11:12,923 --> 00:11:14,091
A ty użyjesz nas…
207
00:11:15,801 --> 00:11:16,677
jak zechcesz.
208
00:11:20,723 --> 00:11:23,016
Zasługujesz na większy samolot.
209
00:11:24,643 --> 00:11:25,602
Latają wyżej.
210
00:11:27,396 --> 00:11:28,439
Bliżej Boga.
211
00:11:38,949 --> 00:11:39,783
Dobrze.
212
00:11:39,867 --> 00:11:40,868
PODPIS
213
00:11:46,540 --> 00:11:47,666
Zatrzymaj długopis.
214
00:11:50,335 --> 00:11:54,590
- Wszystko, co mówię, jest ignorowane.
- To spotkanie to farsa.
215
00:11:54,673 --> 00:11:55,507
Ludzie.
216
00:11:55,591 --> 00:11:57,801
„Bo nie mogę się umówić na Tinderze”.
217
00:11:57,885 --> 00:11:59,136
Ludzie!
218
00:11:59,219 --> 00:12:00,095
Nie może iść…
219
00:12:00,179 --> 00:12:01,513
- Ludzie!
- …jest niemiły!
220
00:12:01,597 --> 00:12:02,431
…w odbycie.
221
00:12:05,893 --> 00:12:09,188
Wracajcie do pracy.
I uspokójcie się trochę.
222
00:12:09,271 --> 00:12:12,900
Więc prosisz mnie,
żebym nie przyznawała się do swoich uczuć,
223
00:12:12,983 --> 00:12:15,611
czy żebym dała się
obrażać współpracownikowi?
224
00:12:15,694 --> 00:12:18,447
Trudne pytanie.
Podoba mi się ten dialog. Dziękuję.
225
00:12:18,530 --> 00:12:20,199
Tak, świetny dialog.
226
00:12:20,282 --> 00:12:24,244
Ale skontaktuję się z korporacją.
227
00:12:24,328 --> 00:12:27,289
I zwiększę wid tego wszystkiego.
228
00:12:27,372 --> 00:12:29,082
- Co to jest „wid”?
- Widoczność.
229
00:12:29,166 --> 00:12:31,001
- To mów „widoczność”.
- Tak.
230
00:12:31,502 --> 00:12:34,838
- Dziękuję za opromienienie tego.
- Co to, kurwa, znaczy?
231
00:12:36,715 --> 00:12:39,426
Słyszałem to na warsztatach.
Wydawało się pozytywne.
232
00:12:39,510 --> 00:12:41,261
Na czysto, próbuję pomóc.
233
00:12:41,345 --> 00:12:44,515
I żadnych wulgaryzmów, proszę.
Muszę dać ci minusa.
234
00:12:44,598 --> 00:12:46,767
Za następne będzie ostrzeżenie słowne.
235
00:12:46,850 --> 00:12:49,520
Jeśli ukarzesz mnie bez ukarania Toma,
236
00:12:49,603 --> 00:12:53,148
obiecuję, że opromienię moją małą,
nowozelandzką stopę
237
00:12:53,232 --> 00:12:54,233
prosto w dupę Toma!
238
00:12:54,316 --> 00:12:56,527
Wkładka kończyny?
239
00:12:56,610 --> 00:12:59,655
Nie wiem, o co chodzi.
Grozisz mi przemocą?
240
00:12:59,738 --> 00:13:02,241
Powiedziałem tylko, że ma potargane włosy.
241
00:13:03,116 --> 00:13:06,787
To bardzo pozytywne,
że próbowałam pomóc naszemu przyjacielowi.
242
00:13:06,870 --> 00:13:10,999
Nie słuchasz. Nie mówiłem, że nie powinnaś
próbować, ale że zawiodłaś.
243
00:13:11,083 --> 00:13:12,751
- Zamknij się!
- Źle wyszło.
244
00:13:12,835 --> 00:13:13,836
Dobra.
245
00:13:14,336 --> 00:13:16,129
Słowne ostrzeżenie i minus.
246
00:13:16,213 --> 00:13:18,215
Poza tym, Tom. Nie jesteś konstruktywny.
247
00:13:18,298 --> 00:13:20,884
Musimy budować, a nie niszczyć.
248
00:13:21,468 --> 00:13:24,221
Chcę coś opromienić.
249
00:13:24,721 --> 00:13:27,349
I upewnić się, że wszyscy się rozumiemy.
250
00:13:27,432 --> 00:13:30,644
Jesteśmy świadkami
zmieniającego paradygmaty wydarzenia.
251
00:13:30,727 --> 00:13:33,939
Nasz przyjaciel i kolega, Clark, świeci.
252
00:13:34,857 --> 00:13:38,735
Jest drogowskazem do Boga,
o którym nawet nie myślałam, że istnieje.
253
00:13:38,819 --> 00:13:41,530
A my jesteśmy uwięzieni w samym środku.
254
00:13:42,406 --> 00:13:45,158
Dziwne możliwości na to,
jak może się to rozegrać,
255
00:13:45,242 --> 00:13:46,827
są nieskończone.
256
00:13:46,910 --> 00:13:48,787
Mogą nas zabić demony.
257
00:13:48,871 --> 00:13:52,708
Jakieś groteskowe, podziemne istoty
mogą nas wiecznie palić.
258
00:13:52,791 --> 00:13:56,587
Mogą nas złapać
i obedrzeć żywcem ze skóry.
259
00:13:56,670 --> 00:13:58,422
I sondować widłami.
260
00:13:59,006 --> 00:14:02,050
Sondować widłami.
Dokądś w końcu dochodzimy.
261
00:14:02,134 --> 00:14:06,305
Chodzi mi o to, drużyno,
że prawdopodobnie mamy przesrane.
262
00:14:06,388 --> 00:14:09,892
W tym całym szaleństwie postanowiłam
zrobić coś pozytywnego.
263
00:14:09,975 --> 00:14:12,644
Wyglądając profesjonalnie,
żeby Clark lepiej wypadł.
264
00:14:12,728 --> 00:14:16,231
Dodałam włosom objętości.
Przykro mi, że nie wyszło.
265
00:14:16,315 --> 00:14:20,110
Rezultat jest druzgocący,
który naprawię, jak tylko będę mogła.
266
00:14:29,912 --> 00:14:30,746
Cześć.
267
00:14:31,246 --> 00:14:33,498
Ty pewnie jesteś tą dziennikarką.
268
00:14:33,582 --> 00:14:35,626
- Tak.
- Jestem Wendy.
269
00:14:36,418 --> 00:14:38,837
Gwoli ścisłości, masz świetne włosy.
270
00:14:39,463 --> 00:14:40,297
Dzięki.
271
00:14:41,048 --> 00:14:43,216
Ja też się z nimi świetnie czuję.
272
00:14:45,761 --> 00:14:46,678
Clark, Judy.
273
00:14:47,346 --> 00:14:48,180
Dziękuję.
274
00:14:49,973 --> 00:14:53,185
Przeprowadzimy wywiad
w obecności wszystkich?
275
00:14:53,894 --> 00:14:57,564
Tak. Tak myślałem, jeśli można.
Oni przechodzą przez to ze mną.
276
00:14:58,148 --> 00:14:59,816
Mogę nagrywać naszą rozmowę?
277
00:14:59,900 --> 00:15:00,776
Pewnie.
278
00:15:00,859 --> 00:15:03,695
Kto pierwszy zobaczył, jak Clark świeci?
279
00:15:03,779 --> 00:15:05,155
- Ja…
- Amily była pierwsza.
280
00:15:06,073 --> 00:15:08,825
Mogła to sama powiedzieć. Przepraszam.
281
00:15:08,909 --> 00:15:10,786
Trochę się denerwuję.
282
00:15:10,869 --> 00:15:14,706
Gdy jestem nagrywany, boję się,
że powiem coś niewłaściwego.
283
00:15:14,790 --> 00:15:16,124
Bo jesteś skazańcem?
284
00:15:16,208 --> 00:15:17,960
To było tylko wykroczenie.
285
00:15:18,043 --> 00:15:19,503
A ty jesteś…
286
00:15:19,586 --> 00:15:24,383
Mohsin. Mohsin Raza. Nie wiem,
dlaczego powiedziałem ci moje nazwisko.
287
00:15:24,466 --> 00:15:26,593
Tak oficjalnie.
Tylko ojciec tak mnie nazywa.
288
00:15:26,677 --> 00:15:29,179
Nie mam z nim dobrych relacji.
Mahmoud Raza.
289
00:15:29,262 --> 00:15:32,224
Mój brat to Muntezir Raza,
a moja siostra to Peggy.
290
00:15:32,307 --> 00:15:35,644
Bo ma na imię Margaret.
Ale możesz mówić do mnie Mo.
291
00:15:35,727 --> 00:15:38,105
Możesz przestać gadać w każdej chwili.
292
00:15:38,188 --> 00:15:39,606
- Świetnie. Dziękuję.
- Tak.
293
00:15:39,690 --> 00:15:41,483
A więc, Mo.
294
00:15:41,566 --> 00:15:43,527
- Lepiej mów Mohsin.
- Dobra.
295
00:15:43,610 --> 00:15:46,530
- Tak myślałem.
- Nigdy nie mówiłeś Mo.
296
00:15:46,613 --> 00:15:50,659
Niektórzy, w tym wielebny Throp, mówią,
że Clark wykonuje sztuczki,
297
00:15:50,742 --> 00:15:53,829
by podbić swoją popularność
i umniejszyć religię.
298
00:15:53,912 --> 00:15:55,622
Chcesz go oczerniać?
299
00:15:55,706 --> 00:15:59,292
Nie, lubię zadawać
niewygodne pytania na początku,
300
00:15:59,376 --> 00:16:01,044
żeby reszta była łatwiejsza.
301
00:16:01,128 --> 00:16:03,338
Dobra. Zobaczymy, prawda?
302
00:16:04,506 --> 00:16:09,636
Więc, Mohsin, twoim zdaniem,
czy świecenie Clarka może być sztuczką?
303
00:16:09,720 --> 00:16:12,014
Zdecydowanie nie. Robił to wiele razy.
304
00:16:12,097 --> 00:16:15,434
A gdyby to była sztuczka,
to jak by ją wykonywał?
305
00:16:15,517 --> 00:16:19,271
Musiałby mieć magicznego pilota.
Gdzie by go trzymał?
306
00:16:19,354 --> 00:16:20,480
- Nie mów…
- W dupie?
307
00:16:20,564 --> 00:16:21,940
Fuj!
308
00:16:22,024 --> 00:16:24,568
- Nie mów dalej.
- Nie zapisuj tego.
309
00:16:24,651 --> 00:16:27,612
Oficjalnie, on świeci.
Wszyscy to widzieliśmy.
310
00:16:27,696 --> 00:16:29,072
To coś, co widzieliśmy.
311
00:16:29,698 --> 00:16:34,286
To dobry gość. A ja staram się być lepszy.
312
00:16:35,287 --> 00:16:37,414
Idąc w jego ślady.
313
00:16:37,497 --> 00:16:39,875
Bo czasem popełniam błędy.
314
00:16:41,877 --> 00:16:43,712
Przy okazji, Wendy, przepraszam.
315
00:16:44,421 --> 00:16:46,339
Nie szkodzi. Dziękuję.
316
00:16:48,508 --> 00:16:51,136
Wybaczenie jest fajne. Miłe uczucie.
317
00:16:51,762 --> 00:16:56,224
To ważne,
żeby ten artykuł uzmysłowił ludziom,
318
00:16:56,975 --> 00:17:01,271
że Clark został wybrany
przez G-O-B-A, Boga.
319
00:17:01,354 --> 00:17:02,564
Ma dysleksję.
320
00:17:02,647 --> 00:17:03,815
Zamień.
321
00:17:04,316 --> 00:17:06,276
Skąd wiesz, że został wybrany?
322
00:17:06,359 --> 00:17:09,571
Wszyscy dzielimy takie przeczucie.
Poza tym świeci.
323
00:17:10,072 --> 00:17:12,449
I pachnie jak twoja ulubiona rzecz.
324
00:17:12,532 --> 00:17:13,408
To prawda.
325
00:17:13,492 --> 00:17:16,328
Ciągle się to zmienia.
Dla każdego jest inaczej.
326
00:17:16,411 --> 00:17:19,623
Czuję od ciebie jakby wytrawne Chardonnay.
327
00:17:20,957 --> 00:17:21,833
Fajnie.
328
00:17:26,463 --> 00:17:27,589
Cześć.
329
00:17:28,965 --> 00:17:30,092
Dzień bez spodni?
330
00:17:30,675 --> 00:17:33,512
- Kim jesteś?
- Przyjaciółką Clarka.
331
00:17:33,595 --> 00:17:36,765
- Z pracy.
- Ty pewnie jesteś Amily!
332
00:17:38,558 --> 00:17:40,560
- A ty kim jesteś?
- Jestem Gene.
333
00:17:40,644 --> 00:17:41,978
Jestem ojcem Clarka.
334
00:17:42,062 --> 00:17:44,689
- Nie.
- Tak. Dużo o tobie słyszałem.
335
00:17:46,858 --> 00:17:48,860
Mój syn się w tobie zakochał.
336
00:17:49,736 --> 00:17:53,490
Boże. Chciałbym wymazać to,
co powiedziałam.
337
00:17:53,573 --> 00:17:55,826
- Udam, że nic nie słyszałam.
- Dobrze.
338
00:17:56,493 --> 00:17:57,577
Dziękuję.
339
00:17:58,370 --> 00:18:02,457
Posłuchaj. Przełożę spotkanie z Clarkiem.
340
00:18:02,541 --> 00:18:08,964
Zwykle we wtorki mamy saunę,
ale wy powinniście się spotykać.
341
00:18:09,047 --> 00:18:11,424
Umówić się na randkę. Jakąkolwiek.
342
00:18:11,508 --> 00:18:14,094
Nie powiem, co to jest, bo nie chcę
343
00:18:14,177 --> 00:18:17,806
przekroczyć granic nowego
i liczę, że poważnego związku
344
00:18:17,889 --> 00:18:20,433
mojego kochanego syna.
345
00:18:20,517 --> 00:18:21,768
- Więc…
- Proszę!
346
00:18:22,394 --> 00:18:23,603
Zostań, proszę.
347
00:18:23,687 --> 00:18:28,108
Prawda jest taka, że ja też chciałam
cię poznać. Niedługo przyjdzie Clark.
348
00:18:28,191 --> 00:18:31,444
Dalej. Posiedźmy razem. Poznajmy się.
349
00:18:31,528 --> 00:18:33,738
Pogawędzimy sobie. Chodź!
350
00:18:34,447 --> 00:18:35,532
Ja nie gryzę.
351
00:18:35,615 --> 00:18:38,410
Wierzysz, że świecisz,
bo jesteś posłańcem Boga.
352
00:18:40,495 --> 00:18:44,291
Nie jestem pewny znaczenia tego świecenia.
353
00:18:44,374 --> 00:18:48,086
- Ale kiedy Bóg mówił do mnie w łazience…
- Chwila. W łazience?
354
00:18:48,170 --> 00:18:50,380
Wybacz, Clark. Bóg do ciebie mówił?
355
00:18:51,006 --> 00:18:53,592
To coś,
co powinieneś ujawnić Radzie Clarka.
356
00:18:53,675 --> 00:18:55,427
- Rada Clarka?
- Nie.
357
00:18:55,510 --> 00:18:57,637
- Nie ma czegoś takiego.
- Rozmawiałeś z Bogiem?
358
00:18:57,721 --> 00:18:58,680
Tak.
359
00:18:59,723 --> 00:19:02,017
Wybaczcie, nie miałem okazji
wam powiedzieć.
360
00:19:02,100 --> 00:19:05,478
Chyba mogłeś znaleźć na to trochę czasu.
361
00:19:05,562 --> 00:19:07,814
Może przy pączku.
„Mohsin. Spotkałem Boga”.
362
00:19:07,898 --> 00:19:10,901
- Tak. Jak zwykle masz rację.
- Dziękuję.
363
00:19:10,984 --> 00:19:14,821
Wszyscy członkowie Rady Clarka
muszą wiedzieć coś tak ważnego.
364
00:19:14,905 --> 00:19:16,573
- Fuj! Rada Clarka!
- Nie!
365
00:19:16,656 --> 00:19:18,617
- Nie pisz tego.
- Powtórzyła to.
366
00:19:18,700 --> 00:19:21,870
Oficjalnie powiem, że jestem szefem Rady.
367
00:19:21,953 --> 00:19:25,582
Nie jesteś przywódcą
i wcale nie o to chodzi, Tom.
368
00:19:25,665 --> 00:19:28,460
Clark, czy Bóg jest miły?
369
00:19:28,543 --> 00:19:30,587
Jest bardzo miła, to dobra wiadomość.
370
00:19:30,670 --> 00:19:35,342
A skoro jesteśmy w duchu
dzielenia się rzeczami.
371
00:19:35,425 --> 00:19:38,178
Poznaliśmy też archanioła
o imieniu Chamuel.
372
00:19:38,261 --> 00:19:39,137
Chamuel?
373
00:19:39,221 --> 00:19:42,432
Jest pomniejszym archaniołem,
ale wciąż archaniołem.
374
00:19:42,515 --> 00:19:45,727
Dobrą wieścią o Chamuelu jest także to,
375
00:19:45,810 --> 00:19:50,857
że próbuje przeszkodzić
Szatanowi w zabiciu nas.
376
00:19:51,441 --> 00:19:52,734
Którą też poznaliśmy.
377
00:19:52,817 --> 00:19:56,196
A ona jest dupkiem.
378
00:19:56,279 --> 00:19:58,156
- Prr.
- Prr?
379
00:19:58,740 --> 00:20:01,159
Wiedziałam, że nie podobały
ci się moje włosy.
380
00:20:01,243 --> 00:20:04,079
- Ludzie. Hej!
- Nie to miałem na myśli.
381
00:20:04,162 --> 00:20:05,497
Twoje włosy są bardzo…
382
00:20:05,580 --> 00:20:07,457
Ludzie!
383
00:20:07,540 --> 00:20:11,419
Nie czas na to. Wiem,
że chcesz szczegółów i masz pytania.
384
00:20:11,503 --> 00:20:16,091
Ale teraz główną misją Clarka jest
przeprowadzić ten wywiad. Więc…
385
00:20:16,591 --> 00:20:19,928
Tom! Przestań się gapić
na tył głowy Clarka. Chodź tu.
386
00:20:23,723 --> 00:20:25,642
To sporo do ogarnięcia.
387
00:20:27,352 --> 00:20:28,186
Śmiało.
388
00:20:29,354 --> 00:20:31,189
Dobra, zaczynamy.
389
00:20:31,273 --> 00:20:34,567
Bóg istnieje i jest dobry.
390
00:20:34,651 --> 00:20:37,028
Wszyscy mają rację co do Boga.
391
00:20:37,112 --> 00:20:40,740
Czyli Żydzi, chrześcijanie,
hindusi czy muzułmanie,
392
00:20:40,824 --> 00:20:44,369
czy inne zorganizowane religie
lub nawet te niezorganizowane.
393
00:20:44,452 --> 00:20:46,246
Albo tylko uduchowieni ludzie.
394
00:20:46,329 --> 00:20:49,541
Dopóki prowadzisz z miłością
i nie czynisz krzywdy,
395
00:20:49,624 --> 00:20:51,626
masz całkowitą rację co do Boga.
396
00:20:51,710 --> 00:20:56,464
Myślę, że Bóg chce, by ludzie
znacznie mniej walczyli o swoje religie.
397
00:20:56,548 --> 00:20:59,301
Bóg chce,
by wszyscy się kochali i szanowali.
398
00:21:01,720 --> 00:21:04,222
Mam tyle dalszych pytań,
399
00:21:05,015 --> 00:21:06,683
ale czy mógłbyś dla mnie zaświecić?
400
00:21:06,766 --> 00:21:07,600
O cholera.
401
00:21:10,228 --> 00:21:11,896
Tylko pytam, tato Clarka…
402
00:21:13,148 --> 00:21:14,691
Czemu jesteś tylko w ręczniku?
403
00:21:14,774 --> 00:21:18,695
Kiedy Clark i ja
zażywamy przyjemności w saunie,
404
00:21:20,196 --> 00:21:24,367
nigdy nie wiem, co zrobić z ubraniami,
więc postanowiłem myśleć nieszablonowo.
405
00:21:24,451 --> 00:21:26,619
Dlatego przyjechałem w ręczniku.
406
00:21:28,496 --> 00:21:30,540
Ale szczęście ma fotel w aucie.
407
00:21:30,623 --> 00:21:31,458
Co?
408
00:21:31,958 --> 00:21:33,877
O rany.
409
00:21:34,377 --> 00:21:38,298
Szczęśliwy fotel. Rany. Dobre.
410
00:21:38,381 --> 00:21:42,010
Nie żartowałam.
Chciałabym być twoim hyundaiem.
411
00:21:42,802 --> 00:21:44,721
Skąd wiesz, że jeżdżę hyundaiem?
412
00:21:48,350 --> 00:21:52,937
- Wybacz, nie zawsze działa od razu.
- Bez obaw. Mam mnóstwo czasu.
413
00:21:53,646 --> 00:21:55,940
Spokojnie, Clark. Nie spiesz się.
414
00:21:56,441 --> 00:21:58,735
- Nie ma presji.
- To ją stwórz.
415
00:21:58,818 --> 00:22:00,570
W sumie może potrzebować…
416
00:22:00,653 --> 00:22:03,907
Clark! Przyłóż się!
Wszystko spoczywa na tobie!
417
00:22:03,990 --> 00:22:06,785
To apokalipsa! Wszyscy zginą! Boleśnie!
418
00:22:06,868 --> 00:22:12,665
Twoi krewni! Nasi krewni! Dzieci!
Psy! Koty! Wiewiórki! Drzewa!
419
00:22:12,749 --> 00:22:15,001
Króliki! Małe króliczki! Małe wiewiórki!
420
00:22:15,085 --> 00:22:17,587
Wszystko umrze! To twoja wina!
421
00:22:17,670 --> 00:22:19,255
Teraz albo nigdy!
422
00:22:20,757 --> 00:22:24,594
Dziękuję wam za pomoc,
choćby nie wiem jak była dziwna.
423
00:22:32,852 --> 00:22:34,145
Nie!
424
00:22:35,980 --> 00:22:36,898
Nie!
425
00:22:36,981 --> 00:22:39,818
Muszę iść.
Coś strasznego spotka mojego tatę.
426
00:22:39,901 --> 00:22:42,445
- Judy, muszę iść.
- A co z naszym wywiadem?
427
00:22:42,529 --> 00:22:43,363
Może po drodze.
428
00:22:43,446 --> 00:22:45,698
Bez Chamuela przyda ci się anioł.
429
00:22:45,782 --> 00:22:49,411
- Mogę nawet prowadzić.
- Uwaga, spoiler. Frisbee to anioł.
430
00:22:49,494 --> 00:22:51,121
- Wcale nie!
- Wiem.
431
00:22:51,204 --> 00:22:53,706
Dopiero co odebrałem moją ukochaną furę.
432
00:22:53,790 --> 00:22:56,209
- To auto kryzysu wieku średniego?
- Może.
433
00:22:56,292 --> 00:22:58,503
Nie, dzięki.
Wezmę skuter i tam się spotkamy.
434
00:22:59,254 --> 00:23:01,047
Szykujmy się, Rado.
435
00:23:01,131 --> 00:23:02,340
- Nie mów tak.
- Nie.
436
00:23:02,424 --> 00:23:04,759
Tylko tu jesteście bezpieczni.
437
00:23:04,843 --> 00:23:06,678
Zostańcie. Później to wyjaśnię.
438
00:23:07,262 --> 00:23:08,430
Dobra. Powodzenia.
439
00:23:08,513 --> 00:23:09,931
- Z Bogiem.
- Kocham cię.
440
00:23:13,017 --> 00:23:15,019
Twojemu tacie nic się nie stanie.
441
00:23:18,106 --> 00:23:19,858
To twoje auto kryzysu wieku?
442
00:23:19,941 --> 00:23:23,987
Przez całe ludzkie życie pragnąłem
limonkowego gremlina. Kto by nie chciał?
443
00:23:24,070 --> 00:23:27,282
Nie wiem, czy to powszechne marzenie,
a muszę zobaczyć tatę.
444
00:23:27,365 --> 00:23:29,325
Nie umiesz się teleportować ani latać?
445
00:23:29,409 --> 00:23:34,581
Mogę teleportować się między niebem
a ziemią, ale nie z takim klasykiem.
446
00:23:34,664 --> 00:23:36,207
- Masz rękawiczki?
- Tak.
447
00:23:36,291 --> 00:23:40,462
Kiedy masz takie auto,
ręce muszą się dobrze trzymać kierownicy.
448
00:23:41,004 --> 00:23:42,672
Bądź ostrożny! Uwaga!
449
00:23:45,508 --> 00:23:47,844
Trudno mi uwierzyć, że jesteś aniołem.
450
00:23:47,927 --> 00:23:49,471
Często to słyszę.
451
00:23:52,140 --> 00:23:53,099
Jesteśmy, dzieciaki.
452
00:24:00,690 --> 00:24:03,776
- Jak się tu tak szybko znalazłaś?
- Przez podwórka, jak zawsze.
453
00:24:03,860 --> 00:24:05,361
Fajne rękawiczki.
454
00:24:05,445 --> 00:24:07,864
- Tato, gdzie jesteś?
- Z tyłu!
455
00:24:08,573 --> 00:24:09,574
Cześć, głupole!
456
00:24:10,241 --> 00:24:11,075
Szatalinda?
457
00:24:11,159 --> 00:24:12,827
Skąd wiesz, kim ona jest?
458
00:24:12,911 --> 00:24:14,078
Byłam z nią na randce.
459
00:24:14,162 --> 00:24:16,956
Dobrze się bawiłyśmy,
a ona nagle powiedziała,
460
00:24:17,040 --> 00:24:19,000
że jestem głupia i brzydka, i wyszła.
461
00:24:19,083 --> 00:24:20,543
Co zrobiłaś z moim tatą?
462
00:24:21,211 --> 00:24:23,713
Jest w saunie. Naprawdę się poci.
463
00:24:25,423 --> 00:24:26,257
Pa, Clark.
464
00:24:29,677 --> 00:24:31,721
Tato. Nic ci nie jest?
465
00:24:31,804 --> 00:24:33,139
O Boże!
466
00:24:34,015 --> 00:24:36,017
Jesteś prawdziwym dupkiem!
467
00:24:36,100 --> 00:24:38,728
A czego się spodziewasz? Ja to wymyśliłam.
468
00:24:38,811 --> 00:24:42,398
Tamtej piłeczki uniknąłeś.
Co powiesz na tą, suko?
469
00:24:42,482 --> 00:24:43,900
Zrób coś, Frisbee!
470
00:24:48,404 --> 00:24:50,114
Jesteś najgorsza.
471
00:24:53,535 --> 00:24:54,410
Frisbee!
472
00:24:56,329 --> 00:24:58,748
Spokojnie. Podnosimy go.
473
00:24:58,831 --> 00:25:02,043
Nic ci nie jest, tato. Będzie dobrze.
474
00:25:02,669 --> 00:25:04,879
- Boże!
- Delikatnie.
475
00:25:04,963 --> 00:25:06,756
Boże, tato.
476
00:25:06,839 --> 00:25:10,385
Frisbee, wezwij karetkę.
Tato. Tak mi przykro.
477
00:25:10,468 --> 00:25:11,344
O nie.
478
00:25:12,345 --> 00:25:13,680
To wszystko moja wina.
479
00:25:14,597 --> 00:25:15,848
To moja wina.
480
00:26:52,487 --> 00:26:54,530
Napisy: Grzegorz Marczyk