1
00:00:02,000 --> 00:00:07,000
Downloaded from
YTS.MX
2
00:00:08,000 --> 00:00:13,000
Official YIFY movies site:
YTS.MX
3
00:00:46,240 --> 00:00:52,079
PRZEZ DZIURKĘ OD KLUCZA
4
00:01:00,719 --> 00:01:02,799
Wszyscy czujni i skupieni.
5
00:01:02,880 --> 00:01:06,319
- Kiedy pokaże się napis "Śmiech"
- wszyscy się śmiejemy chórem.
6
00:01:06,799 --> 00:01:10,840
Kiedy pokaże się napis "Aplauz" -
wszyscy razem klaszczemy. Jasne?
7
00:01:11,560 --> 00:01:15,079
Wszyscy wyłączamy telefony.
8
00:01:15,560 --> 00:01:16,920
Siadamy.
9
00:01:17,000 --> 00:01:18,359
Każdy na swoim miejscu.
10
00:01:18,439 --> 00:01:22,319
Potem zrobimy przerwę,
będzie można pójść do toalety,
11
00:01:22,400 --> 00:01:24,159
ale na razie wszyscy siedzą.
12
00:01:24,640 --> 00:01:27,519
Cisza. Zaraz zaczynamy.
13
00:01:27,599 --> 00:01:30,319
Słucham, tak, mów.
14
00:01:31,159 --> 00:01:33,480
Kończymy makijaż, ostatnie poprawki.
15
00:01:33,560 --> 00:01:37,560
Dźwięki ustawiony.
Możemy zacząć w każdej chwili.
16
00:01:39,799 --> 00:01:42,359
Gotowe. Wchodzimy za dwadzieścia sekund.
17
00:01:42,439 --> 00:01:44,599
Proszę zająć miejsca i zachować ciszę.
18
00:01:45,480 --> 00:01:48,519
Gdyby ojciec mnie
zobaczył, umarłby ze wstydu.
19
00:01:49,079 --> 00:01:50,319
Dlaczego?
20
00:01:51,120 --> 00:01:53,159
Uważał takie programy za chłam.
21
00:01:54,000 --> 00:01:56,599
Jemu to się podobał Iñaki Gabilondo.
22
00:01:57,079 --> 00:01:58,319
On - tak.
23
00:02:02,359 --> 00:02:03,599
Cóż.
24
00:02:05,480 --> 00:02:09,800
Obawiam się, że Iñaki się nie zjawi,
więc ja będę musiał wystarczyć.
25
00:02:13,159 --> 00:02:15,280
Pięć, cztery...
26
00:02:16,280 --> 00:02:19,560
Przed państwem, Sergio O'Kane.
27
00:02:24,520 --> 00:02:29,479
Dobry wieczór. Dziś z nami wyjątkowy gość.
28
00:02:31,199 --> 00:02:34,719
Witaj, Damiánie, to wielka radość,
że możemy dzisiaj porozamwiać.
29
00:02:35,240 --> 00:02:38,400
Dziękuję,
cała przyjemność po mojej stronie.
30
00:02:38,479 --> 00:02:42,199
Czy jesteś gotowy opowiedzieć
nam całą prawdę i tylko prawdę?
31
00:02:47,560 --> 00:02:51,599
Tamtego dnia, nie miałeś pojęcia,
co cię czeka w pracy. Prawda?
32
00:02:51,960 --> 00:02:53,719
Nie, absolutnie.
33
00:02:54,879 --> 00:02:56,680
Jak długo pracowałeś w tej firmie?
34
00:02:57,840 --> 00:02:59,240
Dwadzieścia lat.
35
00:03:01,199 --> 00:03:03,120
Prawie pół życia.
36
00:03:04,639 --> 00:03:07,479
Zacząłem bardzo młodo, jako stażysta.
37
00:03:07,560 --> 00:03:12,759
Ku niezadowoleniu ojca, zamiast
studiować, uczyłem się zawodu.
38
00:03:13,080 --> 00:03:16,240
Miałem bardzo zręczne ręce. Tak wyszło.
39
00:03:16,599 --> 00:03:19,919
Zostań przy moim boku.
40
00:03:20,000 --> 00:03:23,520
Nigdy więcej nie odchodź.
41
00:03:35,159 --> 00:03:36,919
Proszę jechać, dziękuję.
42
00:04:04,560 --> 00:04:06,280
Czym jest świadomość?
43
00:04:07,280 --> 00:04:12,719
Zależy jedynie od mózgu,
największego osiągniecia ewolucji.
44
00:04:13,360 --> 00:04:16,680
Czym jest wolna wola?
45
00:04:16,759 --> 00:04:19,639
Damiánie, możesz na chwilę do gabinetu?
46
00:04:21,120 --> 00:04:24,879
- Skończę coś i przyjdę.
- Nie, teraz, proszę.
47
00:05:21,199 --> 00:05:22,600
Co się stało?
48
00:05:25,920 --> 00:05:27,240
Damiánie?
49
00:05:32,040 --> 00:05:33,199
Damiánie?
50
00:05:56,199 --> 00:05:59,639
Matko boska! Co jest?
51
00:05:59,720 --> 00:06:01,079
Jasna cholera!
52
00:06:02,439 --> 00:06:03,839
Wracaj!
53
00:06:06,839 --> 00:06:08,279
Dokąd idziesz?
54
00:06:09,160 --> 00:06:10,439
Chodź tu!
55
00:06:11,079 --> 00:06:12,319
Damiánie!
56
00:06:16,199 --> 00:06:19,439
Damian! Co ty odwalasz?! Damianie!
57
00:06:24,560 --> 00:06:27,319
Damianie! Chodź tu! Kurwa mać!
58
00:06:27,399 --> 00:06:28,600
Damian!
59
00:07:03,439 --> 00:07:04,959
Podniosę ją.
60
00:07:05,040 --> 00:07:06,360
Dasz radę?
61
00:07:06,759 --> 00:07:08,600
Tak, spokojnie.
62
00:07:16,279 --> 00:07:19,279
Daj mi ten pas. Zabezpieczę drzwi.
63
00:07:19,360 --> 00:07:20,920
Nie lepiej je zdjąć?
64
00:07:24,680 --> 00:07:29,399
Są za stare.
Potem będzie problem, żeby założyć.
65
00:07:29,480 --> 00:07:30,639
Jakie ciężkie!
66
00:07:30,720 --> 00:07:33,480
Bo to prawdziwe lite drzewo,
z dawnych lat.
67
00:07:37,920 --> 00:07:39,079
Jazda!
68
00:08:21,839 --> 00:08:25,000
Proszę tutaj.
Zamknę bramę i już do panów idę.
69
00:08:36,279 --> 00:08:37,600
Dawaj.
70
00:08:40,799 --> 00:08:42,360
Ja podniosę z tej strony.
71
00:08:43,200 --> 00:08:44,360
Ostrożnie!
72
00:08:44,440 --> 00:08:49,799
Spokojna głowa, proszę pani.
Ty weź z drugiej. Na "trzy".
73
00:08:50,639 --> 00:08:53,320
Raz, dwa i trzy.
74
00:08:55,759 --> 00:08:57,720
Czekaj! Chwilkę.
75
00:08:59,559 --> 00:09:00,799
Już.
76
00:09:17,519 --> 00:09:19,480
Zaraz się nam rozjedzie.
77
00:09:23,440 --> 00:09:26,200
- Trzymasz.
- Tak. W porządku.
78
00:09:32,039 --> 00:09:33,600
Tędy, proszę.
79
00:09:34,279 --> 00:09:36,120
- Czy są szersze drzwi?
- Niestety, nie.
80
00:09:36,200 --> 00:09:37,840
No, to idziemy.
81
00:09:38,559 --> 00:09:42,960
Uwaga na rogi. Proszę za mną, na górę.
82
00:09:43,039 --> 00:09:45,840
Trzeba było zdjąć te drzwi...
83
00:09:57,679 --> 00:10:01,240
- Proszę ustawić przy tej drugiej szafie.
- Tutaj?
84
00:10:01,320 --> 00:10:02,639
Tak, dziękuję.
85
00:10:03,720 --> 00:10:04,879
Dobra.
86
00:10:06,279 --> 00:10:07,440
Ustaw.
87
00:10:15,200 --> 00:10:17,879
Bardzo dziękuję. Może coś do picia?
88
00:10:18,600 --> 00:10:21,519
- Chętnie, dziękujemy.
- Zejdźmy na dół.
89
00:10:23,960 --> 00:10:26,960
Lekko nie było. Ale się udało.
90
00:11:32,519 --> 00:11:35,840
- Jeszcze raz dziękuję.
- Nie ma sprawy.
91
00:11:36,399 --> 00:11:37,679
Do zobaczenia.
92
00:12:27,360 --> 00:12:28,639
Cześć!
93
00:12:29,440 --> 00:12:30,759
Cześć?
94
00:12:43,919 --> 00:12:45,879
- Przynieśli ją.
- No proszę.
95
00:12:48,240 --> 00:12:50,879
I będzie stała tutaj?
Nie było innego miejsca?
96
00:12:51,200 --> 00:12:53,080
Zupełnie zasłania drugą szafę.
97
00:12:53,559 --> 00:12:57,200
Nie. Rozmawialiśmy już o tym.
98
00:12:57,639 --> 00:13:02,080
Ale to bez sensu,
bo nie ma dojścia do szafy.
99
00:13:04,279 --> 00:13:07,399
Jeśli czegoś mamy w nadmiarze
w tym domu, to wolnego miejsca.
100
00:13:09,480 --> 00:13:10,679
Nie podoba ci się?
101
00:13:13,279 --> 00:13:14,960
Podoba! Znaczy, nie wiem.
102
00:13:15,039 --> 00:13:16,679
Wydaje mi się mało praktyczna.
103
00:13:22,399 --> 00:13:24,080
Hej! Jest ktoś w domu?
104
00:13:24,159 --> 00:13:25,759
Cześć! Tu jesteśmy.
105
00:13:34,279 --> 00:13:37,320
O kurczę! Jak z filmu!
106
00:13:37,399 --> 00:13:39,480
Chyba z horroru.
107
00:13:40,559 --> 00:13:41,840
Tato!
108
00:13:43,720 --> 00:13:45,240
Żartowałem.
109
00:13:47,159 --> 00:13:50,600
To był żart, rozumiesz, Marío?
110
00:13:51,320 --> 00:13:52,720
Odłóż telefon.
111
00:13:52,799 --> 00:13:55,279
Jasne, że żartowałeś.
A szafa jest bardzo ładna.
112
00:13:57,440 --> 00:14:02,279
Zastanawiam się,
czy to na pewno szafa twojego dziadka,
113
00:14:02,360 --> 00:14:03,960
czy po prostu podobna.
114
00:14:05,759 --> 00:14:06,960
To ta.
115
00:14:08,000 --> 00:14:09,720
Marío, zobacz.
116
00:14:13,240 --> 00:14:14,519
Widzisz te kreski?
117
00:14:14,600 --> 00:14:18,600
Dziadek zaznaczał mój wzrost - odkąd
miałam pięć lat, aż skończyłam dziesięć.
118
00:14:20,840 --> 00:14:24,879
A te drugie? To czyje?
119
00:14:26,200 --> 00:14:28,120
Mojego brata, Jorgego.
120
00:14:33,720 --> 00:14:35,559
Tak... Chodźmy na kolację.
121
00:14:57,200 --> 00:15:01,200
Zatrzymajmy się tutaj, Damiánie,
bo nasuwa się oczywiste pytanie.
122
00:15:02,639 --> 00:15:06,480
Co czułeś w tym momencie,
leżąc pod łóżkiem?
123
00:15:10,360 --> 00:15:12,039
Chyba ciekawość.
124
00:15:14,279 --> 00:15:18,559
Zainteresowało mnie, to co usłyszałem
o tej rodzinie, o tym małżeństwie.
125
00:15:18,639 --> 00:15:20,799
O małżeństwie czy o żonie?
126
00:15:23,679 --> 00:15:25,240
Bardziej o żonie, owszem.
127
00:15:26,519 --> 00:15:28,039
Bo...?
128
00:15:29,320 --> 00:15:32,159
Po prostu. Czasem ktoś
bardziej przykuwa naszą uwagę.
129
00:15:32,240 --> 00:15:33,519
Sam nie wiem.
130
00:15:34,399 --> 00:15:38,320
Zdarza się, że mamy poczucie,
jakbyśmy kogoś znali od dawna.
131
00:15:38,840 --> 00:15:40,080
Aha...
132
00:15:44,639 --> 00:15:46,320
Byłam dziś u psychiatry.
133
00:15:46,679 --> 00:15:47,919
Tak?
134
00:15:50,120 --> 00:15:51,840
Zmieniła mi leki.
135
00:15:51,919 --> 00:15:54,679
Aha. To dobrze.
136
00:16:05,840 --> 00:16:07,559
W ogóle cię to nie obchodzi.
137
00:16:08,080 --> 00:16:11,559
Obchodzi! Zmieniła ci leki.
138
00:16:12,000 --> 00:16:13,240
I co mówiła?
139
00:16:13,799 --> 00:16:15,799
Nieważne. Dobranoc.
140
00:16:17,360 --> 00:16:18,639
Dobranoc!
141
00:21:00,359 --> 00:21:01,839
Pójdziesz obudzić Maríę?
142
00:21:01,920 --> 00:21:03,119
Tak.
143
00:21:11,079 --> 00:21:13,000
María? Wstawaj!
144
00:21:45,200 --> 00:21:46,880
Chodź, Marío!
145
00:21:58,160 --> 00:21:59,400
Na razie!
146
00:22:06,599 --> 00:22:08,559
- Pospiesz się!
- Idę!
147
00:25:55,319 --> 00:25:58,279
Naprawdę? Pozmywałeś naczynia?
148
00:25:58,359 --> 00:26:02,759
Tak. Mieli zmywarkę,
ale wolę zmywać ręcznie.
149
00:26:03,599 --> 00:26:06,640
Pomaga mi to zebrać myśli.
150
00:26:06,720 --> 00:26:10,200
Szukasz głębszego sensu?
151
00:26:13,319 --> 00:26:17,640
Nie wiem.
Po prostu zmywanie mnie odprężyło.
152
00:26:18,839 --> 00:26:20,480
Uspokoiło.
153
00:26:20,559 --> 00:26:21,720
Jasne.
154
00:27:44,319 --> 00:27:47,319
Nie patrz ludziom w oczy.
155
00:27:47,400 --> 00:27:50,680
Boję się ich, bo zawsze kłamią.
156
00:27:50,759 --> 00:27:53,279
Nie wychodź na zatłoczone ulice.
157
00:27:53,839 --> 00:27:55,359
Co, jeśli nie wrócisz?
158
00:27:55,440 --> 00:27:59,680
Co, jeśli się zgubisz?
159
00:28:00,119 --> 00:28:02,960
Co, jeśli się zgubisz?
160
00:28:09,759 --> 00:28:12,640
Schowaj się w pokoiku.
161
00:28:12,720 --> 00:28:16,039
Sam, w ciemności,
żeby nikt ci nie znalazł.
162
00:28:16,119 --> 00:28:18,519
Na pewno na ulicy są ludzie.
163
00:28:18,599 --> 00:28:23,599
Ktoś cię szuka.
164
00:28:25,480 --> 00:28:27,920
Ktoś cię wyczuł.
165
00:28:35,480 --> 00:28:39,119
Zostań przy moim boku.
166
00:28:39,200 --> 00:28:44,559
Nigdy więcej nie odchodź.
167
00:30:05,319 --> 00:30:06,680
He-ej?
168
00:30:07,839 --> 00:30:08,920
Fede?
169
00:30:10,440 --> 00:30:11,799
María?
170
00:31:02,519 --> 00:31:03,880
O czym myślałeś?
171
00:31:05,799 --> 00:31:11,680
O tym, że chociaż jej ręka była
parę centymetrów od mojej,
172
00:31:13,480 --> 00:31:14,920
to tak naprawdę
173
00:31:17,200 --> 00:31:19,359
byliśmy w równoległych wymiarach.
174
00:31:21,319 --> 00:31:24,000
Bardzo blisko,
a jednocześnie bardzo daleko od siebie.
175
00:31:24,680 --> 00:31:29,519
Myślałem, że to
jakaś forma bycia niewidzialnym.
176
00:31:31,319 --> 00:31:32,720
Niewidzialnym?
177
00:31:33,279 --> 00:31:37,319
Może Pan Bóg - czy
jak go nazwać, bo nie jestem wierzący -
178
00:31:38,119 --> 00:31:42,119
też się znajduje
po drugiej stronie cieniutkiej ścianki...
179
00:31:45,440 --> 00:31:47,759
Skąd ten dziwny pomysł?
180
00:31:48,519 --> 00:31:53,440
Nie wiem.
Nagle poczułem, że wszystko co się dzieje,
181
00:31:55,480 --> 00:31:58,039
że wszystko co robię, ma jakiś sens.
182
00:31:58,880 --> 00:32:00,359
Nic już nie było przypadkowe.
183
00:32:02,680 --> 00:32:05,160
Przyszło mi do głowy,
że normalnie nie widzimy sensu,
184
00:32:05,240 --> 00:32:07,599
bo jesteśmy zanurzeni
we wspólnej rzeczywistości.
185
00:32:07,680 --> 00:32:11,359
Ale ktoś z innego świata,
ktoś po drugiej stronie -
186
00:32:11,440 --> 00:32:14,599
widzi wyraźnie,
dokąd to wszystko prowadzi.
187
00:32:16,799 --> 00:32:18,000
Cześć!
188
00:32:18,440 --> 00:32:19,680
Cześć!
189
00:32:28,400 --> 00:32:29,440
Hej!
190
00:32:29,799 --> 00:32:30,880
Hej.
191
00:32:32,880 --> 00:32:37,480
Fede, wracałeś
dzisiaj do domu w ciągu dnia?
192
00:32:38,400 --> 00:32:39,880
Nie, dlaczego?
193
00:32:40,279 --> 00:32:43,359
Zostawiliśmy brudne
naczynia, a teraz są umyte.
194
00:32:43,960 --> 00:32:45,519
Pewnie María je umyła.
195
00:32:45,839 --> 00:32:47,079
María?
196
00:32:48,599 --> 00:32:50,640
Że przyszła do domu - możliwe.
197
00:32:51,400 --> 00:32:55,000
Ale że pozmywała - nie wierzę.
198
00:32:59,519 --> 00:33:00,640
Może to jednak ty?
199
00:33:01,640 --> 00:33:03,200
Przecież bym pamiętała.
200
00:33:03,279 --> 00:33:06,279
Lekarka ci mówiła,
201
00:33:06,759 --> 00:33:10,920
że nowe leki mogą
spowodować problemy z pamięcią.
202
00:33:11,000 --> 00:33:16,200
Mogą też spowodować wylew i atak serca,
ale to bardzo mało prawdopodobne.
203
00:33:16,279 --> 00:33:17,640
Ale możliwe.
204
00:33:29,960 --> 00:33:32,039
Cześć! Jest tu ktoś?
205
00:33:32,359 --> 00:33:33,680
Hej!
206
00:33:34,599 --> 00:33:37,480
Fede, nie wydaje ci się,
że ona ostatnio jest dziwna?
207
00:33:37,559 --> 00:33:38,759
W jakim sensie?
208
00:33:39,400 --> 00:33:42,200
Nieswoja, spięta, nerwowa, no, dziwna.
209
00:33:42,279 --> 00:33:46,160
Jest nastolatką,
czego od niej chcesz? "Dziwna"?
210
00:33:49,480 --> 00:33:51,319
Nasi widzowie mają pytanie.
211
00:33:51,839 --> 00:33:56,359
Czy nikt na ciebie nie czekał?
Nikt się o ciebie nie martwił?
212
00:33:58,519 --> 00:34:02,680
Nie. Moi rodzice nie żyją od paru lat.
Jestem jedynakiem.
213
00:34:03,799 --> 00:34:05,880
Nie miałeś przyjaciół?
214
00:34:06,599 --> 00:34:08,840
Nie, nie miałem.
215
00:34:10,280 --> 00:34:11,760
Żadnych?
216
00:34:13,119 --> 00:34:14,400
Miałem znajomych.
217
00:34:15,639 --> 00:34:19,519
Prawie wszyscy mają tylko znajomych,
ale ludzie nie chcą tego przyznać.
218
00:34:20,519 --> 00:34:24,480
Byłeś zupełnie sam. Nikogo nie miałeś.
219
00:34:24,920 --> 00:34:26,519
Nie czułeś klaustrofobii?
220
00:34:27,400 --> 00:34:28,760
Wręcz przeciwnie.
221
00:34:30,039 --> 00:34:32,679
Nigdy nie czułem się tak wyjątkowo...
222
00:34:34,199 --> 00:34:38,400
Jakbym był w łodzi podwodnej.
223
00:34:41,800 --> 00:34:45,360
Albo w statku
kosmicznym zmierzającym na Marsa.
224
00:34:45,440 --> 00:34:47,159
Bez kontaktu z Ziemią.
225
00:34:48,760 --> 00:34:51,000
- To musiało być trudne.
- Zupełnie nie.
226
00:34:54,000 --> 00:34:56,199
To uczucie uspokajało mnie nocą.
227
00:34:56,639 --> 00:34:58,079
- Naprawdę?
- Tak.
228
00:34:58,159 --> 00:35:00,559
Uczucie, że lecisz na Marsa?
229
00:35:02,360 --> 00:35:04,800
Ale po co? Poznawać ludzi?
230
00:35:10,480 --> 00:35:12,920
Nie. Ludzi poznałem na Ziemi.
231
00:35:13,000 --> 00:35:16,519
Leciałem na Marsa właśnie po to,
by nie być skazanym na ich towarzystwo.
232
00:35:20,360 --> 00:35:21,800
Jasne.
233
00:35:22,800 --> 00:35:27,199
Zatem myślałeś, że będziesz
mieszkał w tym domu? I już?
234
00:35:29,039 --> 00:35:30,760
Nic specjalnego nie myślałem.
235
00:35:31,199 --> 00:35:34,840
Wiem tylko, że to były
najszczęśliwsze dni mojego życia.
236
00:37:36,480 --> 00:37:38,440
- Chodź, Marío!
- Już idę!
237
00:37:55,800 --> 00:38:00,639
A zatem poświęcił pan całe życie
badaniom nad ludzkim umysłem?
238
00:38:00,719 --> 00:38:01,840
Zgadza się, Iñaki.
239
00:38:01,920 --> 00:38:07,039
Od małego zaczytywałem się w książkach
psychologicznych ojca, który był lekarzem
240
00:38:07,559 --> 00:38:10,639
To niesamowite,
że niektórzy ludzie wiedzą,
241
00:38:10,719 --> 00:38:13,960
czym chcą się zajmować
zawodowo, od dzieciństwa.
242
00:38:14,039 --> 00:38:15,679
Jakby było to wrodzone powołanie.
243
00:38:15,760 --> 00:38:20,000
Nie wiem,
czy tak było w pańskim przypadku.
244
00:40:20,239 --> 00:40:22,320
O mały włos, Damiánie.
245
00:40:24,199 --> 00:40:26,599
Chyba uznała, że jej się wydawało.
246
00:40:27,440 --> 00:40:29,280
Albo że zobaczyła ducha.
247
00:40:29,360 --> 00:40:32,280
Albo że jeszcze się nie obudziła.
Nie wiem.
248
00:40:32,360 --> 00:40:34,480
Nie sądzisz,
że zanadto straciłeś czujność?
249
00:40:34,559 --> 00:40:36,320
Niemal cię odkryto!
250
00:40:38,280 --> 00:40:42,880
Nie. Znałem już ich grafik na pamięć.
251
00:40:43,880 --> 00:40:45,840
Jedynie weekendy były problemem.
252
00:40:45,920 --> 00:40:47,239
Dlaczego?
253
00:40:47,320 --> 00:40:50,960
Bo prawie zawsze ktoś
był w domu, więc nie mogłem wyjść...
254
00:40:52,960 --> 00:40:54,199
Cześć, mamo.
255
00:40:56,280 --> 00:41:00,639
Chciałam ci coś opowiedzieć, ale to...
256
00:41:03,320 --> 00:41:04,679
dziwne.
257
00:41:06,719 --> 00:41:10,199
Nie, to nic złego.
258
00:41:10,280 --> 00:41:12,280
Po prostu - dziwnego.
259
00:41:19,320 --> 00:41:24,559
Odkąd przywiozłam
do domu szafę dziadków, czuję...
260
00:41:27,119 --> 00:41:28,360
czyjąś obecność.
261
00:41:35,000 --> 00:41:36,719
Nie wiem.
262
00:41:36,800 --> 00:41:41,719
Na przykład naczynia same się zmywają,
łóżka ścielą, rzeczy składają.
263
00:41:46,480 --> 00:41:49,960
Wiesz co? Nieważne.
264
00:41:50,039 --> 00:41:53,519
Chyba po prostu jestem zmęczona, i tyle.
265
00:41:53,599 --> 00:41:57,880
Poza tym czytałam książki dziadka...
266
00:42:02,519 --> 00:42:05,400
Wyrzucić je? Przecież to cenne pamiątki!
267
00:42:48,599 --> 00:42:52,920
Rozumiem, że wtedy twoja
relacja z Lucíą się zmieniła. Prawda?
268
00:42:54,679 --> 00:42:58,960
Oboje zaczęliście czuć coś głębszego.
269
00:43:00,960 --> 00:43:04,239
To sprawa osobista
i nie chcę o niej mówić.
270
00:43:04,320 --> 00:43:07,840
Czy nie dowiedziałeś się
czegoś na temat Lucíi, Damiánie?
271
00:43:09,280 --> 00:43:12,039
Damiánie! Całą prawdę!
272
00:43:16,199 --> 00:43:18,559
Owszem, dowiedziałem się.
273
00:43:19,079 --> 00:43:22,719
Jak rozumiem, miało to coś wspólnego
274
00:43:23,280 --> 00:43:24,760
z tą szafą.
275
00:43:29,239 --> 00:43:33,519
Mamy tutaj dokument,
odnaleziony przez samego Damiána,
276
00:43:34,159 --> 00:43:38,480
z którego wynika, że Lucía
od małego bawiła się w tej szafie
277
00:43:38,559 --> 00:43:41,679
ze swoim bratem - bliźniakiem, Jorgem.
278
00:43:42,079 --> 00:43:43,679
W co się bawili?
279
00:43:44,599 --> 00:43:48,960
Oboje się rozbierali i udawali,
że nadal są razem w brzuchu u mamy.
280
00:43:50,320 --> 00:43:54,559
Ale Jorge umarł, tragiczną
śmiercią w wieku lat siedmiu,
281
00:43:54,639 --> 00:43:56,079
na skutek reakcji alergicznej.
282
00:44:00,159 --> 00:44:03,519
Potem zaczęły się dziać dziwne rzeczy.
283
00:44:05,760 --> 00:44:09,119
Rzeczy włożone do szafy - znikały.
284
00:44:11,800 --> 00:44:14,800
Jajka, króliki, kurczaki.
285
00:44:16,360 --> 00:44:18,400
Rzeczy do jedzenia.
286
00:44:18,880 --> 00:44:24,000
Dziadek Lucíi twierdził,
że szafa jest zaczarowana.
287
00:44:25,920 --> 00:44:31,400
Opowiadał, że to, co zniknęło
w szafie, któregoś dnia powróci.
288
00:44:33,360 --> 00:44:35,559
Dlatego Lucía nadal bawiła się w szafie,
289
00:44:35,639 --> 00:44:39,920
wierząc, że pewnego dnia
znajdzie w niej swojego brata.
290
00:44:42,880 --> 00:44:46,039
Nic dziwnego, że kiedy po
latach odziedziczyła dom dziadka,
291
00:44:46,119 --> 00:44:47,920
chciała odzyskać szafę.
292
00:44:48,719 --> 00:44:52,079
Jaki to zbieg okoliczności,
że Damián zamieszkał w tej szafie!
293
00:44:54,639 --> 00:44:56,280
Czasem myślałem...
294
00:44:56,360 --> 00:44:58,400
Powiedz, co takiego?
295
00:44:59,760 --> 00:45:03,360
Że jej brat, Jorge,
296
00:45:03,679 --> 00:45:08,679
mógł mieć związek z tym,
że znalazłem się w tej szafie...
297
00:45:09,480 --> 00:45:11,599
- Tak...
- My, żywi,
298
00:45:11,960 --> 00:45:14,760
nieraz jesteśmy
narzędziem w rękach umarłych.
299
00:45:15,719 --> 00:45:19,679
Nie wszyscy,
tylko niektórzy, bardziej wrażliwi.
300
00:45:21,440 --> 00:45:22,679
Jak ty na przykład?
301
00:45:22,760 --> 00:45:24,000
Na przykład.
302
00:45:24,679 --> 00:45:26,519
Przyszło mi jeszcze coś do głowy.
303
00:45:28,239 --> 00:45:30,599
Fede i jego córka
304
00:45:30,679 --> 00:45:34,920
myśleli, że porządki w domu robi Lucía.
305
00:45:35,519 --> 00:45:38,119
Ale dlaczego Lucía,
która wiedziała, że to nie ona,
306
00:45:38,199 --> 00:45:40,360
- nie rozmawiała z nimi na ten temat?
- Właśnie.
307
00:45:40,760 --> 00:45:43,320
Jak myślisz, dlaczego?
308
00:45:44,840 --> 00:45:46,840
Myślę, że...
309
00:45:50,119 --> 00:45:52,840
nie chciała się mną z nikim dzielić.
310
00:45:54,039 --> 00:45:57,000
Nie chciała się tobą dzielić.
311
00:45:57,639 --> 00:46:02,639
Stała się twoją wspólniczką, prawda?
312
00:46:40,199 --> 00:46:41,280
Kim jesteś?
313
00:46:44,199 --> 00:46:45,360
Czy to ty?
314
00:46:47,599 --> 00:46:48,760
Jorge?
315
00:46:51,280 --> 00:46:52,760
Dlaczego tu jesteś?
316
00:46:57,639 --> 00:46:59,920
Najpierw, kiedy zaczęłam
zauważać twoją obecność,
317
00:47:00,000 --> 00:47:01,719
myślałam, że tracę rozum.
318
00:47:04,719 --> 00:47:08,719
Że jedna część mnie wykonuje prace domowe,
319
00:47:08,800 --> 00:47:10,800
żeby druga mogła wierzyć w duchy.
320
00:47:14,239 --> 00:47:15,679
Ale teraz już nie.
321
00:47:19,599 --> 00:47:21,119
Wiem, że tu jesteś.
322
00:48:07,320 --> 00:48:09,559
Czy to ty? Odpowiedz, proszę!
323
00:48:13,960 --> 00:48:15,199
Proszę!
324
00:48:19,360 --> 00:48:23,920
To bardzo emocjonujące,
ale teraz - przerwa na reklamy.
325
00:48:24,880 --> 00:48:27,119
Wracamy za chwilę.
326
00:48:31,519 --> 00:48:32,960
Wychodzimy!
327
00:48:34,320 --> 00:48:38,920
Słucham, Juanjo? Wiem, wiem!
328
00:48:39,000 --> 00:48:44,199
Pięć minut. Jeśli ktoś chce
skorzystać z toalety, to teraz.
329
00:48:44,280 --> 00:48:46,840
Proszę nie trącać mikrofonu.
330
00:48:46,920 --> 00:48:48,239
Jasne.
331
00:48:49,920 --> 00:48:52,440
Sergio, mogę coś powiedzieć?
332
00:48:56,280 --> 00:48:57,480
Słucham.
333
00:48:57,559 --> 00:48:59,639
Nie chcę już rozmawiać o Lucíi.
334
00:49:01,480 --> 00:49:02,800
Jak to?
335
00:49:02,880 --> 00:49:06,400
Ustaliliśmy, że pytania
nie będą zanadto osobiste.
336
00:49:08,840 --> 00:49:12,679
Jasne. Coś ci powiem.
337
00:49:13,000 --> 00:49:17,239
Kiedy ktoś przychodzi do mojego
programu, nie narzuca mi swoich zasad.
338
00:49:18,000 --> 00:49:22,679
To ja ustalam zasady.
I ustaliłem je, zanim się tu zjawiłeś.
339
00:49:23,360 --> 00:49:24,679
Ale obiecałeś.
340
00:49:24,760 --> 00:49:28,159
Obiecałem. Kiedyś.
A teraz mamy inna sytuację.
341
00:49:29,000 --> 00:49:31,280
Posłuchaj, radzisz sobie zajebiście.
342
00:49:31,360 --> 00:49:34,800
Tylko tak dalej.
Jesteś zwierzęciem telewizyjnym.
343
00:49:35,920 --> 00:49:41,559
Mamy dla ciebie niespodziankę.
Będziesz zachwycony.
344
00:49:42,480 --> 00:49:43,920
Zaufaj mi.
345
00:49:44,000 --> 00:49:46,519
Ale ja nie lubię niespodzianek.
346
00:49:53,679 --> 00:49:55,559
Szybko, musimy się spieszyć.
347
00:49:55,639 --> 00:49:57,519
Zerwałaś się tylko ze szkoły, nie panikuj.
348
00:49:58,320 --> 00:50:00,679
A co jak przyjdą rodzice?
349
00:50:00,760 --> 00:50:02,679
Mówiłaś, że będą dopiero o siódmej?
350
00:50:03,079 --> 00:50:04,559
- Tak.
- Więc o co chodzi?
351
00:50:13,960 --> 00:50:16,159
Sorki, muszę teraz, bo mi jaja obetną.
352
00:50:16,639 --> 00:50:19,880
Ci goście się nie pierdolą w tańcu.
353
00:50:20,440 --> 00:50:21,719
Masz.
354
00:50:28,239 --> 00:50:29,679
Zabierz wszystko.
355
00:50:31,199 --> 00:50:32,719
Nie wszystko naraz.
356
00:50:32,800 --> 00:50:34,239
Co?
357
00:50:34,320 --> 00:50:35,679
Przetrzymaj mi to.
358
00:50:35,760 --> 00:50:37,239
Nie, powiedziałam, że nie!
359
00:50:37,320 --> 00:50:39,679
Połowę zabieram.
360
00:50:41,159 --> 00:50:43,199
A jak rodzice znajdą, to co im powiem?
361
00:50:43,280 --> 00:50:47,159
Pierdol rodziców, sama mówiłaś,
że mają cię gdzieś.
362
00:50:47,840 --> 00:50:50,679
- Ale...
- Ale co? O co chodzi?
363
00:50:52,679 --> 00:50:54,360
- Boisz się?
- Nie.
364
00:50:56,079 --> 00:51:01,400
Boisz się. Srasz w gacie. Dlaczego?
365
00:51:02,880 --> 00:51:04,599
Nie ma się czego bać.
366
00:51:06,039 --> 00:51:08,920
- O co chodzi?
- Oj, Raúl!
367
00:51:10,679 --> 00:51:12,159
Czego się tak boisz?
368
00:51:15,119 --> 00:51:17,280
- Dobra, zostaw.
- Okej.
369
00:51:18,960 --> 00:51:20,320
- Co ty robisz?
- Przecinam.
370
00:51:20,400 --> 00:51:23,000
Nie tutaj. Chodźmy do mojego pokoju.
371
00:51:23,079 --> 00:51:25,800
Do twojego pokoju? Dobra.
372
00:51:39,639 --> 00:51:41,039
Co ty robisz?
373
00:51:41,599 --> 00:51:43,079
Chyba mogę cię nagrać?
374
00:51:43,159 --> 00:51:44,559
Nie, lepiej nie!
375
00:51:44,639 --> 00:51:46,760
- Dlaczego?
- Dzisiaj nie, proszę.
376
00:51:59,519 --> 00:52:01,519
Przestań, Raúl!
377
00:52:01,880 --> 00:52:04,199
- O co chodzi?
- Nie wiem.
378
00:52:04,559 --> 00:52:07,440
Wyluzuj, uspokój się.
379
00:52:11,719 --> 00:52:12,840
Co ci jest?
380
00:52:12,920 --> 00:52:14,400
Raúl! Przestań!
381
00:52:14,480 --> 00:52:17,119
- Nie podoba ci się?
- Proszę cię, naprawdę.
382
00:52:17,199 --> 00:52:19,239
Wiem, że ci się podoba. Nie kłam.
383
00:52:19,320 --> 00:52:21,000
Przestań!
384
00:52:27,000 --> 00:52:28,280
No, przestań!
385
00:52:29,639 --> 00:52:32,519
- Dlaczego? Co jest?
- Weź, kurde, przestań!
386
00:52:41,079 --> 00:52:42,920
Wiem, o czym myślałeś, Damiánie.
387
00:52:43,639 --> 00:52:46,119
Że gdybyś wkroczył, zdemaskowałbyś się.
388
00:52:47,280 --> 00:52:49,639
Wiele razy wracałem myślą do tej sytuacji.
389
00:52:50,480 --> 00:52:53,840
Wyobrażałem sobie,
że mogłem zareagować inaczej.
390
00:52:54,239 --> 00:52:56,559
Inaczej? Ale jak?
391
00:52:57,039 --> 00:52:59,400
Mogłem stłuc chłopaka na kwaśne jabłko.
392
00:52:59,480 --> 00:53:03,159
Ale tak naprawdę nie zrobiłeś nic.
393
00:53:07,039 --> 00:53:08,480
Ale ja...
394
00:53:10,280 --> 00:53:11,599
Jestem dobrym człowiekiem.
395
00:53:12,639 --> 00:53:14,039
Nie wątpię.
396
00:53:19,239 --> 00:53:22,239
I właśnie to mnie oddaliło od świata.
397
00:53:24,880 --> 00:53:26,440
Dobroć cię oddaliła, Damiánie?
398
00:53:27,000 --> 00:53:29,360
Tak. Oczywiście.
399
00:53:29,440 --> 00:53:31,079
Uważasz, że świat jest zły?
400
00:54:34,400 --> 00:54:38,079
Powiedz, czy to ci się podoba.
Tego chciałeś?
401
00:54:40,360 --> 00:54:44,639
Rozumiem, że to chciałeś
zobaczyć, tak? To ci się podoba?
402
00:54:47,000 --> 00:54:48,440
Odpowiedz, proszę!
403
00:54:52,079 --> 00:54:54,639
Mamo? Nie widziałaś mojego telefonu?
404
00:54:54,719 --> 00:54:56,800
Nie, musimy się zbierać.
405
00:54:57,920 --> 00:55:00,639
- Sekundę!
- Pojedziesz bez telefonu.
406
00:55:00,719 --> 00:55:04,639
- Leżał tutaj! - Cześć.
- Więc musi gdzieś być.
407
00:55:04,719 --> 00:55:06,000
Do zobaczenia.
408
00:55:09,039 --> 00:55:10,360
Już schodzę.
409
00:55:11,119 --> 00:55:12,960
- Chodź, Marío.
- Ale mój telefon...
410
00:55:13,039 --> 00:55:14,639
Pewnie masz w plecaku.
411
00:56:09,000 --> 00:56:10,760
...jednak najgroźniejsze są te pająki,
412
00:56:10,840 --> 00:56:14,679
które chowają się
w najmniej spodziewanych miejscach.
413
00:56:14,760 --> 00:56:20,440
Mistrzowie mimetyzmu i kamuflażu.
Bezbłędnie wyczuwają ofiarę.
414
00:56:20,519 --> 00:56:24,000
Mają szybki refleks
potężne kły i silną truciznę.
415
00:56:24,079 --> 00:56:27,159
Ofiary nie mają szans.
416
00:56:27,239 --> 00:56:31,400
Gdy zbliżą się na kilka centymetrów,
pająk atakuje błyskawicznie.
417
00:56:33,119 --> 00:56:34,440
Jest María?
418
00:56:34,519 --> 00:56:36,559
Wejdź.
419
00:56:44,199 --> 00:56:45,440
Gdzie jest María?
420
00:56:45,519 --> 00:56:47,519
Usiądź, proszę.
421
00:56:52,400 --> 00:56:53,599
A María?
422
00:56:55,440 --> 00:56:56,920
Maríi nie ma.
423
00:57:00,960 --> 00:57:02,519
Jak się miewasz, Raúlu?
424
00:57:06,920 --> 00:57:08,400
Wszystko w porządku?
425
00:57:11,039 --> 00:57:12,840
To jakaś chora sytuacja, wychodzę.
426
00:57:15,119 --> 00:57:19,119
Drzwi są zamknięte na klucz.
Musiałbyś mi go odebrać.
427
00:57:23,360 --> 00:57:24,719
Pan zwariował.
428
00:57:26,119 --> 00:57:27,599
Siadaj.
429
00:57:30,360 --> 00:57:31,880
No, usiądź, proszę.
430
00:57:42,199 --> 00:57:45,119
Przyniosłeś haszysz? Plastelinkę?
431
00:57:45,199 --> 00:57:49,159
- Czekoladę? Czy jak to teraz nazywacie?
- Nie.
432
00:57:50,880 --> 00:57:54,280
Wiem, czy się zajmujesz, więc nie kłam.
433
00:57:58,079 --> 00:57:59,519
Daj mi dżointa.
434
00:58:08,519 --> 00:58:09,639
Daj.
435
00:58:20,079 --> 00:58:23,199
O, kurwa! Jakie paskudztwo.
436
00:58:25,840 --> 00:58:28,880
Mam nadzieję, że
przynajmniej tanio sprzedajesz to gówno.
437
00:58:35,760 --> 00:58:39,000
To jest telefon Maríi.
Pewnie go poznajesz.
438
00:58:42,880 --> 00:58:44,639
Traktujesz ją jak śmiecia.
439
00:58:45,639 --> 00:58:47,199
A María nie jest śmieciem.
440
00:58:49,280 --> 00:58:51,960
Może tak traktujesz wszystkie dziewczyny,
441
00:58:53,840 --> 00:58:56,159
- tego nie wiem.
- Czego pan chce?
442
00:58:58,239 --> 00:59:01,000
Przestaniesz prosić ją o pieniądze.
443
00:59:03,320 --> 00:59:05,480
Przestaniesz dawać
jej towar na przechowanie.
444
00:59:05,559 --> 00:59:07,760
I przestaniesz szantażować ją nagraniami.
445
00:59:07,840 --> 00:59:10,480
Bo ja jestem jej ojcem
i już wszystko widziałem.
446
00:59:11,000 --> 00:59:12,559
I mam to w dupie.
447
00:59:14,960 --> 00:59:19,039
Masz zostawić Maríę w spokoju.
448
00:59:25,800 --> 00:59:30,480
A jeśli nie, to co, kozaku?
449
00:59:34,840 --> 00:59:38,199
Mogę zadzwonić na policję
i przekazać, czym się zajmujesz.
450
00:59:38,280 --> 00:59:39,599
Albo do twoich rodziców.
451
00:59:41,360 --> 00:59:42,760
Może ich to zainteresuje.
452
00:59:47,000 --> 00:59:48,679
- Ty skurwielu...
- Zabiję cię!
453
00:59:48,760 --> 00:59:50,320
Zabiję cię, skurwysynu.
454
00:59:50,400 --> 00:59:53,119
Zabiję cię! Zamorduję!
455
00:59:56,960 --> 00:59:59,360
Zmusiłeś mnie do tego.
Sam mnie do tego zmusiłeś.
456
01:00:01,280 --> 01:00:04,000
- Co robisz?!
- Dzwonię do twoich rodziców.
457
01:00:04,760 --> 01:00:07,199
I prześlę im wiadomości,
które pisałeś do Maríi.
458
01:00:07,280 --> 01:00:09,119
Nie dzwoń do mojego ojca!
459
01:00:09,199 --> 01:00:12,599
Zapomnę o Maríi. Tylko nie dzwoń do ojca.
460
01:00:16,360 --> 01:00:17,639
Wynoś się.
461
01:00:21,480 --> 01:00:22,679
A drzwi?
462
01:00:22,760 --> 01:00:25,079
Są otwarte, "kozaku"
463
01:00:42,760 --> 01:00:47,840
Z powodu nieoczekiwanych
trudności, przerywamy nagranie.
464
01:00:50,719 --> 01:00:54,239
Proszę nie wstawać.
465
01:00:54,320 --> 01:00:57,199
Wszyscy siedzą na miejscach.
466
01:00:57,679 --> 01:01:01,199
- Damiánie, musisz na chwilę wyjść.
- Dobrze, dziękuje.
467
01:01:01,960 --> 01:01:05,000
Potrzebne są nam trzy minuty.
468
01:01:05,400 --> 01:01:07,960
Daj znać pianiście.
Sprawdź, czy go słyszysz.
469
01:01:08,280 --> 01:01:10,119
Luisie, zagraj coś.
470
01:01:10,760 --> 01:01:14,760
Skąd miałem wiedzieć, że groził chłopcu?
471
01:01:16,280 --> 01:01:20,360
Będę nad nim pracował. Dam radę.
472
01:01:20,440 --> 01:01:22,920
Piętnaście pytań w trzy minuty.
473
01:01:24,480 --> 01:01:26,639
Kiedy wznawiamy? Ile mamy czasu?
474
01:01:26,719 --> 01:01:32,400
Za chwilę rozpocznie się nagranie.
Proszę siedzieć na miejscach.
475
01:01:50,840 --> 01:01:55,760
Schowaj się w pokoiku.
476
01:01:56,400 --> 01:02:02,039
Sam, w ciemności,
477
01:02:02,119 --> 01:02:06,280
żeby nikt ci nie znalazł.
478
01:02:09,320 --> 01:02:13,239
Zostań przy moim boku.
479
01:02:16,679 --> 01:02:20,639
Nigdy więcej nie odchodź.
480
01:02:24,159 --> 01:02:25,400
Dziękuję.
481
01:02:42,920 --> 01:02:46,079
Czasem, na przejściu dla pieszych,
482
01:02:46,159 --> 01:02:51,599
kiedy ktoś mnie mija, wyobrażam sobie,
że ta osoba wpada wepchnięta pod autobus.
483
01:02:52,400 --> 01:02:56,519
Albo fantazjuję, że umiera ktoś
bliski, a ja nie czuję żalu ani gniewu.
484
01:02:56,599 --> 01:02:58,159
Nie czuję nic.
485
01:03:00,280 --> 01:03:01,519
Jednak, kiedy o tym opowiadam,
486
01:03:01,599 --> 01:03:04,079
mogę się domyślić, co mi
na pewno odpowiedzą, prawda?
487
01:03:05,440 --> 01:03:08,119
Że życie mi się nie podoba,
ale się boję zmian,
488
01:03:08,199 --> 01:03:10,639
więc tylko czekam,
aż coś się samo odmieni...
489
01:03:16,639 --> 01:03:20,199
A ja czuję się dobrze. Chyba.
490
01:03:23,519 --> 01:03:24,920
Co o tym myślisz?
491
01:03:32,079 --> 01:03:34,920
Może nikt mnie nie słyszy?
Może mówię do siebie?
492
01:03:40,840 --> 01:03:43,480
Nie wiem, czy jesteś moim bratem.
Myślę, że nie.
493
01:03:47,960 --> 01:03:49,920
Sądzę, że jesteś kimś innym.
494
01:03:53,039 --> 01:03:54,239
Może...
495
01:03:57,599 --> 01:03:59,880
moim kochankiem z marzeń.
496
01:04:02,239 --> 01:04:03,760
Kochankiem - duchem?
497
01:04:16,039 --> 01:04:18,719
Czasem sobie wyobrażam,
że jesteś prawdziwy.
498
01:04:21,880 --> 01:04:23,800
Że mogę cię dotknąć...
499
01:06:25,400 --> 01:06:29,119
Więc słuchałeś zwierzeń Lucíi,
żeby potem...
500
01:06:33,079 --> 01:06:34,760
Nie, nie po to!
501
01:06:35,320 --> 01:06:37,079
Miałeś mówić prawdę.
502
01:06:37,559 --> 01:06:41,639
- Mówię prawdę!
- Oj, daj spokój!
503
01:06:44,559 --> 01:06:47,719
Możesz wierzyć, w co chcesz.
Ja mówię prawdę.
504
01:06:51,400 --> 01:06:54,119
Zresztą wszystko jedno.
Ten wywiad jest urojeniem.
505
01:06:56,840 --> 01:07:00,280
Ty jesteś urojeniem.
Tylko ja jestem prawdziwy.
506
01:07:00,360 --> 01:07:02,559
Ty, duch, jesteś prawdziwy?
507
01:07:07,079 --> 01:07:08,559
Właśnie.
508
01:07:09,119 --> 01:07:10,920
Duchy nie istnieją, Damiánie.
509
01:07:11,000 --> 01:07:12,719
To ty nie istniejesz!
510
01:07:13,480 --> 01:07:14,880
Dlaczego ze mną rozmawiasz?
511
01:07:14,960 --> 01:07:18,719
Z przyzwyczajenia.
Albo żeby nie mówić do siebie?
512
01:07:20,840 --> 01:07:22,840
Zdajesz sobie
sprawę z tego, co robisz, Damiánie?
513
01:07:26,360 --> 01:07:27,679
Zdajesz sobie sprawę?
514
01:07:29,679 --> 01:07:33,000
Koniec tego. Wszyscy się wynoście!
515
01:07:33,079 --> 01:07:35,159
Pogniewałeś się, bo nie chcesz,
żebym ci zadawał pytania
516
01:07:35,239 --> 01:07:36,840
o twoją obsesję na punkcie Lucíi.
517
01:07:36,920 --> 01:07:39,119
Wynoś się, cholera!
518
01:08:40,239 --> 01:08:41,279
Dobrze się czujesz?
519
01:08:42,600 --> 01:08:45,479
Nie. Nie czuję się dobrze.
520
01:08:46,520 --> 01:08:48,119
Muszę z kimś porozmawiać.
521
01:08:48,960 --> 01:08:53,279
Po to tu jestem. Żebyśmy porozmawiali.
522
01:08:53,359 --> 01:08:55,960
Nie, muszę porozmawiać
z dziennikarzem z prawdziwego zdarzenia.
523
01:08:56,039 --> 01:08:58,000
Z kimś poważnym.
524
01:08:59,439 --> 01:09:00,840
Na przykład?
525
01:09:03,479 --> 01:09:05,000
Z Iñakim Gabilondo.
526
01:09:07,279 --> 01:09:09,880
Jedynym dziennikarzem,
którego szanował mój ojciec.
527
01:09:13,039 --> 01:09:14,359
Cześć, Damiánie.
528
01:09:15,199 --> 01:09:18,359
Cześć, Iñaki. Mogę ci mówić po imieniu?
529
01:09:18,920 --> 01:09:20,520
Jasne, jeśli tylko chcesz.
530
01:09:20,920 --> 01:09:22,239
Dziękuję.
531
01:09:23,039 --> 01:09:25,520
Mój ojciec powtarzał,
że jesteś gwarancją jakości.
532
01:09:25,600 --> 01:09:28,960
Że podchodzisz do tematów z powagą.
533
01:09:29,279 --> 01:09:31,359
Dlatego mnie wezwałeś?
534
01:09:31,960 --> 01:09:37,239
Tak. Chciałem spytać, co ty o tym myślisz.
535
01:09:38,199 --> 01:09:40,800
O twojej relacji z Lucíą?
536
01:09:41,319 --> 01:09:42,520
Tak.
537
01:09:43,000 --> 01:09:45,960
Sądzę, że zacząłeś darzyć Lucíę uczuciem.
538
01:09:47,079 --> 01:09:50,920
I jeśli się nie mylę, interweniowałeś
w sprawie jej córki, Maríi.
539
01:09:52,159 --> 01:09:53,520
Tak czy nie?
540
01:09:56,840 --> 01:09:58,199
Tak, zgadza się.
541
01:09:59,560 --> 01:10:01,520
Jak myślisz, co by powiedział twój ojciec,
542
01:10:01,600 --> 01:10:04,199
gdyby się dowiedział,
w jaki sposób pomogłeś Maríi?
543
01:10:06,640 --> 01:10:08,840
Jak by zareagował mój ojciec?
544
01:10:10,640 --> 01:10:11,840
Byłby dumny.
545
01:10:19,479 --> 01:10:20,600
Albo i nie.
546
01:10:24,119 --> 01:10:25,159
Nie wiem.
547
01:10:26,039 --> 01:10:27,800
Tato! Jak mogłeś?
548
01:10:27,880 --> 01:10:30,920
To jakaś bzdura! Ja kogoś miałem dusić?
549
01:10:31,000 --> 01:10:35,399
Straszyć? Ukraść telefon?
Nic takiego nie zrobiłem.
550
01:10:35,479 --> 01:10:39,199
- Raúl mówi, że tak!
- Co mówi Raúl?
551
01:10:39,279 --> 01:10:43,239
Że tata zwariował.
Nawet nie wiem, kim jest ten Raúl.
552
01:10:43,319 --> 01:10:45,319
Uspokój się. Kim jest Raúl?
553
01:10:45,399 --> 01:10:47,680
Dlaczego się w to mieszasz?!
554
01:10:47,760 --> 01:10:51,000
- Bo wyzywasz ojca od wariatów.
- Nic nie zrobiłem.
555
01:10:51,079 --> 01:10:53,119
To dlaczego Raúl
nie chce ze mną rozmawiać?
556
01:10:53,199 --> 01:10:54,760
A ten Raúl - to kto?
557
01:10:54,840 --> 01:10:57,079
To najlepsze, co mnie w życiu spotkało!
558
01:10:57,159 --> 01:10:58,479
No, proszę!
559
01:10:58,800 --> 01:11:00,920
Nienawidzę cię!
560
01:11:09,760 --> 01:11:11,640
- Marío, otwórz.
- Zostaw mnie w spokoju!
561
01:11:11,720 --> 01:11:15,800
- Tata mówi, że nic nie wie.
- Kłamie! I ty też!
562
01:11:15,880 --> 01:11:18,479
Marío, ja cię nie okłamuję.
563
01:11:18,560 --> 01:11:21,520
Więc co? Ja sobie wszystko zmyśliłam?
Zwariowałam?
564
01:11:21,600 --> 01:11:23,079
Próbuję zrozumieć.
565
01:11:23,159 --> 01:11:27,760
Oboje jesteście nienormalni!
Dajcie mi spokój!
566
01:11:32,960 --> 01:11:34,680
Nie wiem, mamo.
567
01:11:36,800 --> 01:11:38,159
Nie mogę.
568
01:11:44,000 --> 01:11:46,520
Zapomniałam, że to ten długi weekend.
569
01:11:50,640 --> 01:11:52,279
Nie, Fede pracuje.
570
01:11:57,439 --> 01:11:59,119
Mogę przywieźć Maríę.
571
01:12:02,039 --> 01:12:05,479
W sumie dobrze mi zrobi wyjazd.
572
01:12:07,960 --> 01:12:12,199
Czasem już nie wiem,
co jest prawdą, a co mi się wydaje.
573
01:12:18,079 --> 01:12:19,720
Może zawaliłem?
574
01:12:22,159 --> 01:12:23,960
Życie to nie film.
575
01:12:24,720 --> 01:12:29,039
Nie tak łatwo rozwiązać problemy.
Wszystko jest skomplikowane.
576
01:12:29,119 --> 01:12:31,159
Ale pomogłeś Maríi.
577
01:12:31,520 --> 01:12:32,840
Na pewno?
578
01:12:33,399 --> 01:12:35,840
Jeśli będzie chciała, to wróci do Raúla.
579
01:12:35,920 --> 01:12:37,520
Widzisz, jaka ona jest.
580
01:12:37,600 --> 01:12:40,000
A Lucía? Nie martwisz się o nią?
581
01:12:40,760 --> 01:12:44,880
Nie czujesz się częściowo
odpowiedzialny za to, w jakim jest stanie?
582
01:12:48,479 --> 01:12:50,119
Owszem, myślałem o tym...
583
01:12:50,199 --> 01:12:52,880
Wciągasz ją w świat fantazji.
584
01:12:53,680 --> 01:12:56,039
Uwierzyła, że mieszka z duchem.
585
01:12:56,600 --> 01:12:59,800
Można powiedzieć,
że wykorzystujesz jej chorobę.
586
01:13:03,359 --> 01:13:07,079
Co mogę zrobić? Powiedzieć jej prawdę?
587
01:13:07,439 --> 01:13:08,640
Mógłbyś odejść.
588
01:13:10,640 --> 01:13:13,000
Może tak byłoby najlepiej.
589
01:13:17,960 --> 01:13:19,520
Nie chcę dłużej z tobą rozmawiać.
590
01:13:53,479 --> 01:13:57,760
Tu poczta głosowa.
Nie masz nowych wiadomości.
591
01:14:06,640 --> 01:14:10,640
Jedźcie ostrożnie. I odzywajcie się!
592
01:14:13,840 --> 01:14:15,279
Pokieruję cię.
593
01:14:47,479 --> 01:14:51,640
Nigdy więcej nie odchodź.
594
01:14:56,319 --> 01:14:59,439
Nie patrz ludziom w oczy.
595
01:14:59,520 --> 01:15:02,640
Boję się ich, bo zawsze kłamią.
596
01:15:02,720 --> 01:15:05,800
Nie wychodź na zatłoczone ulice.
597
01:15:05,880 --> 01:15:08,439
Co, jeśli nie wrócisz?
598
01:15:08,520 --> 01:15:10,359
Co, jeśli się zgubisz?
599
01:15:47,239 --> 01:15:49,439
Poczekaj. Nie tak szybko.
600
01:15:49,520 --> 01:15:52,840
- Dlaczego?
- Daj mi chwilę.
601
01:15:58,199 --> 01:16:01,159
- W tym łóżku śpisz z żoną?
- Tak, bo co?
602
01:16:02,079 --> 01:16:04,600
Nie rozumiesz, bo brakuje ci wrażliwości.
603
01:16:04,920 --> 01:16:07,039
Zaraz ci pokażę, co mam wrażliwego!
604
01:16:09,640 --> 01:16:12,600
- Po której stronie łóżka śpi ona?
- Po tej.
605
01:16:12,680 --> 01:16:13,760
Połóż się tutaj.
606
01:16:18,760 --> 01:16:22,399
To tak, jakbym się kochała
jednocześnie z nią i z tobą.
607
01:16:22,920 --> 01:16:24,720
Jak ty mnie podniecasz.
608
01:16:52,600 --> 01:16:54,520
Iñaki? Iñaki?
609
01:16:54,600 --> 01:16:57,239
Damián. Nie spodziewałem się ciebie.
610
01:16:57,319 --> 01:16:58,520
Posłuchaj.
611
01:17:03,960 --> 01:17:06,119
- Nic nie słyszę.
- To Fede.
612
01:17:06,199 --> 01:17:09,960
Z kochanką. Chyba pracownicą sklepu.
Pieprzą się jak króliki.
613
01:17:10,039 --> 01:17:13,439
No cóż, ja się takimi
tematami nie zajmuję.
614
01:17:13,520 --> 01:17:16,239
Lepiej wróć do Sergia O'Kane.
615
01:17:17,199 --> 01:17:18,520
- Ale...
- Nie.
616
01:17:37,119 --> 01:17:38,640
Co to było?
617
01:17:39,439 --> 01:17:40,640
Co?
618
01:17:40,720 --> 01:17:43,039
- Nie słyszałaś?
- Nie.
619
01:17:43,479 --> 01:17:44,920
Coś w szafie.
620
01:17:47,840 --> 01:17:51,880
Może to duch? Albo detektyw twojej żony?
621
01:17:54,319 --> 01:17:59,039
Nie mówiłem ci, ale Lucía wierzy w duchy.
622
01:18:00,199 --> 01:18:02,720
Jakie duchy?
623
01:18:04,520 --> 01:18:10,079
Jest przekonana,
że w tej paskudnej szafie po dziadkach
624
01:18:10,920 --> 01:18:14,159
mieszka duch
625
01:18:15,199 --> 01:18:18,039
jej zmarłego brata - bliźniaka.
626
01:18:30,800 --> 01:18:34,000
Uważaj! Uciekaj!
627
01:18:34,079 --> 01:18:37,720
Na pomoc! Ratunku!
628
01:19:02,840 --> 01:19:05,319
Wyobrażasz sobie,
jakby nas twoja żona zobaczyła?
629
01:19:05,720 --> 01:19:07,039
Szlag by ją trafił.
630
01:19:08,800 --> 01:19:10,760
- Od kiedy nie uprawiacie seksu?
- Nie wiem.
631
01:19:11,560 --> 01:19:12,920
Już nawet nie pamiętam.
632
01:19:14,960 --> 01:19:16,640
Jak się poznaliście?
633
01:19:17,039 --> 01:19:18,319
Interesuje cię to?
634
01:19:19,920 --> 01:19:22,119
W szpitalu.
635
01:19:23,199 --> 01:19:27,960
Oboje jesteśmy uczuleni na jad os.
I oboje nas przyjęto na OIOM.
636
01:19:28,880 --> 01:19:32,680
Kiedy mieli mnie wypisać,
pielęgniarka poprosiła,
637
01:19:32,760 --> 01:19:35,439
żebym porozmawiał z inną pacjentką
638
01:19:35,520 --> 01:19:38,600
i podniósł ją na duchu,
bo była w rozsypce.
639
01:19:39,199 --> 01:19:40,479
Z powodu ugryzienia osy?
640
01:19:40,560 --> 01:19:44,159
Tak, od tego puchnie
gardło i nie można oddychać.
641
01:19:46,399 --> 01:19:49,840
Gdyby osa ugryzła
twoją żonę, to by umarła?
642
01:19:49,920 --> 01:19:52,520
O ile by nie dostała pomocy na czas.
643
01:19:53,439 --> 01:19:55,600
Tak umarł jej brat.
644
01:19:55,960 --> 01:19:59,000
Naprawdę oboje
jesteście uczuleni na to samo?
645
01:20:11,439 --> 01:20:12,640
Halo?
646
01:20:14,279 --> 01:20:18,359
Nie, jestem w domu, w łóżku.
Po prostu jestem zmęczony.
647
01:20:20,800 --> 01:20:24,079
Jutro muszę rano wstać,
mam inwentaryzację.
648
01:20:25,960 --> 01:20:27,680
Tak. A wy?
649
01:20:33,239 --> 01:20:36,359
To dobrze. Dobranoc. Pa!
650
01:20:50,920 --> 01:20:54,119
Wyobrażałeś sobie
kiedyś, że twoja żona umarła?
651
01:20:54,840 --> 01:20:57,680
Tak, ale zupełnie teoretycznie.
652
01:20:57,760 --> 01:21:00,119
Ty nigdy sobie
nie wyobrażałaś czyjejś śmierci?
653
01:21:00,199 --> 01:21:02,479
No tak, oczywiście, jak wszyscy.
654
01:21:02,840 --> 01:21:03,960
No widzisz.
655
01:21:06,479 --> 01:21:08,479
Jeśli chcesz, podrzucę jej osę.
656
01:21:11,239 --> 01:21:13,199
Masz źle w głowie.
657
01:21:17,159 --> 01:21:18,520
Wygłupiam się!
658
01:21:18,880 --> 01:21:20,119
Aha.
659
01:21:25,680 --> 01:21:28,800
Damiánie, co wtedy czułeś?
660
01:21:32,600 --> 01:21:33,840
Że jestem na swoim miejscu.
661
01:21:33,920 --> 01:21:36,520
Tak? W tej szafie?
662
01:21:36,880 --> 01:21:38,119
Właśnie.
663
01:21:38,800 --> 01:21:42,079
W szafie oraz tutaj. To moje miejsca.
664
01:21:44,239 --> 01:21:45,960
Mogę się w nich znajdować jednocześnie.
665
01:21:46,840 --> 01:21:50,359
Tak jak jakaś idea może
jednocześnie mieszkać w dwóch głowach.
666
01:21:52,199 --> 01:21:55,159
Ale czy Paula i Fede nadal się bzykają?
667
01:21:57,520 --> 01:22:00,039
Takiego pytania
się po tobie nie spodziewałem.
668
01:22:02,039 --> 01:22:03,479
A może to nie ty?
669
01:22:05,039 --> 01:22:07,960
Czy to Iñaki? Czy O'Kane?
670
01:22:08,039 --> 01:22:11,520
Co za różnica? Mogę być, kim chcesz.
671
01:22:12,239 --> 01:22:13,800
Kim sobie życzysz.
672
01:22:15,119 --> 01:22:17,159
Wszystko jest w twojej głowie, Damiánie.
673
01:22:18,079 --> 01:22:19,439
Wiesz o tym.
674
01:22:21,399 --> 01:22:25,640
Wiem, ale to nie znaczy,
że nic nie istnieje.
675
01:22:26,319 --> 01:22:28,279
Ludzki umysł to dziwka.
676
01:22:30,039 --> 01:22:31,479
Idziemy dalej?
677
01:23:48,960 --> 01:23:50,359
Chodźmy.
678
01:24:19,640 --> 01:24:21,479
JAK ZROBIĆ PUŁAPKĘ NA OSY
679
01:24:25,199 --> 01:24:29,800
JAK ODURZYĆ OSY DYMEM
680
01:26:59,359 --> 01:27:00,880
- Oj, Fede.
- Co tam?
681
01:27:00,960 --> 01:27:02,319
Sąsiad...
682
01:27:21,600 --> 01:27:23,159
O czym myślisz, Damiánie?
683
01:27:28,000 --> 01:27:29,479
Nad czym rozmyślasz?
684
01:27:32,520 --> 01:27:34,199
Wolę nie mówić.
685
01:27:37,359 --> 01:27:39,399
Nie chcesz wyznać prawdy?
686
01:27:42,680 --> 01:27:44,079
Możliwe.
687
01:27:45,800 --> 01:27:48,479
Chodzi o jakieś fantazje czy coś innego?
688
01:27:51,319 --> 01:27:52,399
Nie wiem.
689
01:27:55,439 --> 01:27:59,119
Wiesz, tylko boisz się to przyznać...
690
01:28:01,720 --> 01:28:02,880
Damiánie?
691
01:28:03,640 --> 01:28:06,319
Nadal uważasz się za dobrego człowieka?
692
01:28:09,239 --> 01:28:10,920
Czy to się naprawdę dzieje?
693
01:28:13,279 --> 01:28:15,239
To się zaczyna dziać.
694
01:28:23,159 --> 01:28:24,680
Dobra. Lecę.
695
01:28:25,119 --> 01:28:26,359
Tak wcześnie?
696
01:28:27,640 --> 01:28:30,159
Jutro się zobaczymy w pracy, jak zwykle.
697
01:28:31,319 --> 01:28:32,800
Nie bądź taka...
698
01:28:40,000 --> 01:28:41,239
Coś ci powiem.
699
01:28:45,560 --> 01:28:47,279
Czasem...
700
01:28:48,359 --> 01:28:53,000
zostawałem w pracy dłużej,
chociaż nie miałem nic do roboty.
701
01:28:54,279 --> 01:28:56,239
Tylko po to, żeby być bliżej ciebie.
702
01:28:58,439 --> 01:29:00,520
Nawet jeśli na mnie nie patrzyłaś.
Nie odzywałaś się.
703
01:29:01,920 --> 01:29:03,960
Wystarczało mi, że byłem blisko.
704
01:29:04,520 --> 01:29:07,399
Nie wiedziałam, że taki z ciebie romantyk
705
01:29:12,119 --> 01:29:14,520
Pójdę, zanim wróci Lucía.
706
01:29:25,319 --> 01:29:26,600
Do jutra.
707
01:32:58,520 --> 01:33:00,560
Dasz rade wnieść torby?
708
01:33:06,000 --> 01:33:07,720
- Hej!
- Cześć!
709
01:33:11,119 --> 01:33:14,239
Tato? Tato! Tato!!!
710
01:33:14,840 --> 01:33:16,279
Tato! Tatusiu!
711
01:33:23,760 --> 01:33:26,960
Mamo, pomóż mi! Tato!
712
01:33:35,760 --> 01:33:40,920
Zadzwoń po kogoś! Mamo! Proszę!
713
01:33:42,479 --> 01:33:45,520
Zadzwoń gdzieś, zrób coś! Mamo!
714
01:34:09,880 --> 01:34:11,840
- Tutaj też nic?
- Nic.
715
01:34:11,920 --> 01:34:17,000
Tylko otwarte okno
i jedzenie porozrzucane po kuchni.
716
01:34:17,079 --> 01:34:19,319
Nie znaleźliśmy żadnego gniazda.
717
01:34:19,640 --> 01:34:21,239
A jego żona i córka?
718
01:34:21,560 --> 01:34:24,600
U babci.
Nie widzę powodu, żeby zapieczętować dom.
719
01:34:24,680 --> 01:34:26,119
Mogą jutro wrócić.
720
01:34:26,760 --> 01:34:28,159
Przekażę im.
721
01:34:28,239 --> 01:34:29,960
Sporządzę raport.
722
01:34:39,319 --> 01:34:41,399
Czułem się jak Bóg.
723
01:34:44,000 --> 01:34:45,640
Albo jak pająk.
724
01:34:47,800 --> 01:34:49,800
Pająk, którego nikt nie zauważa,
725
01:34:49,880 --> 01:34:54,880
ale który ze swojego kącika
pociąga za najważniejsze sznurki.
726
01:34:59,359 --> 01:35:00,920
Tak się właśnie czułem.
727
01:35:02,279 --> 01:35:05,119
I jeszcze miałem uczucie,
że mam się ponownie narodzić.
728
01:35:18,760 --> 01:35:19,800
To tyle.
729
01:35:20,720 --> 01:35:21,960
Tyle czego?
730
01:35:22,600 --> 01:35:23,720
Wywiadu.
731
01:35:25,479 --> 01:35:26,840
To koniec, Iñaki.
732
01:35:29,039 --> 01:35:30,199
Żegnaj.
733
01:35:31,760 --> 01:35:33,119
Do widzenia.
734
01:35:52,840 --> 01:35:54,279
Ta szafa...
735
01:35:54,359 --> 01:35:58,840
Córuś, a to
co mówiłaś o tym, że coś w niej jest...
736
01:35:59,680 --> 01:36:03,520
Z tą szafą wiązało się tyle wspomnień,
że chyba mnie one przytłoczyły.
737
01:36:04,159 --> 01:36:06,079
Ale to już minęło,
738
01:36:07,760 --> 01:36:10,680
Córeczko?
Nie chcesz, żebym z tobą została?
739
01:36:10,760 --> 01:36:14,279
Nie. Dziękuję, że się zajęłaś Maríą.
740
01:36:14,359 --> 01:36:18,119
Kochanie, nie trać nadziei.
741
01:36:18,199 --> 01:36:19,960
Słyszałaś, co mówili.
742
01:36:21,119 --> 01:36:22,199
Tak.
743
01:36:23,439 --> 01:36:25,520
Kochana moja...
744
01:36:31,840 --> 01:36:33,520
Dzwoń do mnie.
745
01:36:33,920 --> 01:36:35,279
Dzwoń!
746
01:39:06,199 --> 01:39:08,960
WYSTĄPILI
747
01:39:18,279 --> 01:39:20,560
REŻYSERIA
748
01:39:22,439 --> 01:39:24,520
NA PODSTAWIE
POWIEŚCI JUANA JOSE MILLASA
749
01:39:24,600 --> 01:39:26,079
SCENARIUSZ
750
01:39:59,199 --> 01:40:01,600
ZDJĘCIA
751
01:40:03,439 --> 01:40:05,479
MUZYKA
752
01:40:20,479 --> 01:40:24,840
Wersja polska na zlecenie HBO
HIVENTY POLAND
753
01:40:25,319 --> 01:40:27,479
Tekst: Antonina Kasprzak