1 00:00:08,800 --> 00:00:11,011 Tempo trzy czwarte do pełnego za dwa. 2 00:00:16,265 --> 00:00:17,476 Pełna moc. 3 00:00:20,729 --> 00:00:23,232 Moje przyjęcia Tupperware wyróżnia to, 4 00:00:23,232 --> 00:00:25,901 że dokładnie omawiam produkty i podaję przekąski. 5 00:00:28,445 --> 00:00:31,657 Wtorkowe menu zawiera świeżo wyciskany sok nektarynowy 6 00:00:31,657 --> 00:00:34,368 i cytrusowe batoniki na herbatnikowym spodzie. 7 00:00:34,368 --> 00:00:36,203 Wspaniale. Do zobaczenia. 8 00:00:41,792 --> 00:00:45,003 {\an8}CZY ONI WIEDZĄ, JAK ZACZĘŁO SIĘ ŻYCIE? 9 00:01:55,616 --> 00:01:58,076 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI AUTORSTWA BONNIE GARMUS 10 00:01:58,076 --> 00:02:01,622 LEKCJE CHEMII 11 00:02:15,260 --> 00:02:16,512 A może te? 12 00:02:17,888 --> 00:02:19,640 „Butylowany hydroksytoluen”. 13 00:02:20,641 --> 00:02:24,520 Lepiej nie jeść produktów, które dzielą skład z paliwem lotniczym. 14 00:02:25,020 --> 00:02:26,980 Dopiszę to do listy słownictwa. 15 00:02:30,067 --> 00:02:31,818 Jakiego koloru tata miał oczy? 16 00:02:31,818 --> 00:02:34,738 Niebieskiego, jak ty. Czytałaś o genach recesywnych. 17 00:02:34,738 --> 00:02:36,240 A jakie miał włosy? 18 00:02:36,865 --> 00:02:39,368 Brązowe. Dlaczego o to pytasz? 19 00:02:40,035 --> 00:02:44,831 Mamy wypełnić drzewo genealogiczne, a ja nic nie wiem o tacie. 20 00:02:44,831 --> 00:02:47,084 - Wiesz sporo o tacie. - Nie wiem. 21 00:02:47,084 --> 00:02:50,420 Tak, wiesz. Wiesz, że był wybitnym naukowcem, 22 00:02:50,420 --> 00:02:53,257 dobrym człowiekiem, bardzo zabawnym tancerzem 23 00:02:53,924 --> 00:02:56,301 i nikogo nie lubiłam bardziej, poza tobą. 24 00:02:59,346 --> 00:03:02,641 A jego rodzice? Ich też muszę wpisać. 25 00:03:03,141 --> 00:03:06,812 Zginęli w wypadku, gdy był mały, więc mieszkał w domu dziecka. 26 00:03:07,479 --> 00:03:09,273 A twoi rodzice? 27 00:03:09,273 --> 00:03:12,442 Ezra i Iris. Często się przeprowadzaliśmy. 28 00:03:13,026 --> 00:03:14,486 Czyli jesteśmy same? 29 00:03:15,863 --> 00:03:17,656 Wręcz przeciwnie. 30 00:03:17,656 --> 00:03:19,950 Mamy siebie, mamy Szóstą Trzydzieści 31 00:03:19,950 --> 00:03:23,120 i liczną rodzinę, która przyjdzie do nas na kolację. 32 00:03:23,620 --> 00:03:26,498 Ty jesteś szefową kuchni. Czego potrzebujemy? 33 00:03:27,583 --> 00:03:30,586 Ja pójdę po mąkę, a ty kup mięso. 34 00:03:30,586 --> 00:03:33,297 - Robi się. - Ale nie za chude. 35 00:03:33,881 --> 00:03:34,965 Oczywiście. 36 00:03:39,636 --> 00:03:41,555 - Ja chcę gumę! - Przestańcie! 37 00:03:41,555 --> 00:03:43,557 - Wracać! - Ja chcę na konika! 38 00:03:43,557 --> 00:03:45,642 - Zejdź. - Wszystko w porządku? 39 00:03:45,642 --> 00:03:49,938 Tak. Przepraszam za tych hultajów. 40 00:03:49,938 --> 00:03:52,900 - Nie trzeba, rozumiem. - Pięć minut. 41 00:03:52,900 --> 00:03:55,027 Marzę o pięciu minutach spokoju. 42 00:03:55,611 --> 00:03:56,862 A jeśli to za dużo, 43 00:03:56,862 --> 00:03:59,448 niech nakryją do stołu i czasem podziękują. 44 00:03:59,448 --> 00:04:01,825 Ale wystarczyłoby te pięć minut. 45 00:04:06,205 --> 00:04:09,374 Ci chłopcy są bardzo niesforni. Rany. 46 00:04:09,374 --> 00:04:11,376 Butylowany hydroksytoluen. 47 00:04:13,212 --> 00:04:16,673 Upadł na głowę. Wyobrażacie sobie mnie w telewizji? 48 00:04:17,882 --> 00:04:20,135 Naprawdę? Ponoć nieźle tam płacą. 49 00:04:21,720 --> 00:04:23,388 Sprzedałbyś własną duszę? 50 00:04:23,388 --> 00:04:25,307 Zależy. Ile proponują? 51 00:04:25,807 --> 00:04:30,395 - Myślałam, że sprzedajesz Tupperware. - Żeby mieć czas na badania. 52 00:04:30,938 --> 00:04:33,565 Ja chcę być aktorem. Jak w Strzałach w Dodge City. 53 00:04:34,191 --> 00:04:38,695 Chcesz być prawnikiem, jak mama. A jeśli nie wypali – lekarzem, jak tata. 54 00:04:41,114 --> 00:04:42,241 Doleję ci mleka. 55 00:04:42,950 --> 00:04:44,993 Masz szczęście, że masz ojca. 56 00:04:46,370 --> 00:04:47,913 Ty też masz ojca, króliczku. 57 00:04:47,913 --> 00:04:49,623 Patrzy na ciebie z nieba. 58 00:04:49,623 --> 00:04:52,251 Wiem. Byłam zaczepna. 59 00:04:52,751 --> 00:04:54,545 Pani wybaczy, panno Zott, 60 00:04:54,545 --> 00:04:58,131 a co ten nieotwarty list z Instytutu Phillips robi na blacie? 61 00:04:58,131 --> 00:05:02,219 Zaprosili cię nie tylko na pierwszy, ale i drugi etap rozmowy o pracę. 62 00:05:02,219 --> 00:05:04,888 Odmowy wolę przyjmować po posiłku. 63 00:05:04,888 --> 00:05:08,183 Mam zajrzeć pierwsza? Umiem zachować kamienną twarz. 64 00:05:08,684 --> 00:05:11,979 Otwórz go! 65 00:05:11,979 --> 00:05:16,191 - Otwórz go! - Dobrze, możesz przeczytać. 66 00:05:18,735 --> 00:05:21,530 „Droga panno Zott, dziękujemy za cierpliwość, 67 00:05:21,530 --> 00:05:23,699 gdy zawężaliśmy listę kandydatów. 68 00:05:23,699 --> 00:05:25,450 Z radością... 69 00:05:26,159 --> 00:05:29,705 Z radością zawiadamiamy, że dotarła pani do końcowego etapu 70 00:05:29,705 --> 00:05:31,498 i wkrótce podejmiemy decyzję. 71 00:05:31,498 --> 00:05:35,377 Prosimy o dostarczenie referencji, abyśmy mogli...” 72 00:05:35,377 --> 00:05:37,754 Gratuluję, Elizabeth! 73 00:05:37,754 --> 00:05:40,465 - Referencje. - To wspaniałe wieści. 74 00:05:40,465 --> 00:05:41,633 Co to są referencje? 75 00:05:41,633 --> 00:05:45,554 Kiedy twój były szef decyduje o tym, czy znajdziesz kolejną pracę. 76 00:05:46,513 --> 00:05:49,308 Tak czy siak, nie robię sobie nadziei. 77 00:05:50,684 --> 00:05:53,687 {\an8}INSTYTUT BADAWCZY HASTINGS 78 00:06:15,667 --> 00:06:17,169 Ja do doktora Donattiego. 79 00:06:17,169 --> 00:06:20,047 Nie umawiałam spotkania, licząc, że go zaskoczę. 80 00:06:20,756 --> 00:06:22,424 On już tu nie pracuje. 81 00:06:23,675 --> 00:06:25,177 Nie wiedziałam. 82 00:06:25,177 --> 00:06:27,179 Z kim mogłabym pomówić o... 83 00:06:27,179 --> 00:06:28,263 Dziękuję. 84 00:06:30,390 --> 00:06:31,850 Elizabeth? 85 00:06:33,143 --> 00:06:34,478 Boryweitz. 86 00:06:36,396 --> 00:06:38,065 Co się stało z Donattim? 87 00:06:38,899 --> 00:06:40,442 Wiesz, jak to jest. 88 00:06:41,068 --> 00:06:43,278 Zarząd postawił na świeżą krew. 89 00:06:43,862 --> 00:06:46,240 Świeża krew to stara krew z recyrkulacji. 90 00:06:46,740 --> 00:06:47,783 Słusznie. 91 00:06:49,743 --> 00:06:52,704 Tyle razy chciałem się odezwać przez te lata. 92 00:06:54,039 --> 00:06:55,290 Grunt to rozwaga? 93 00:06:55,290 --> 00:06:56,875 Przepraszam cię. 94 00:06:58,752 --> 00:07:03,173 Tak. Staram się o posadę chemiczki w Instytucie Phillips. 95 00:07:03,173 --> 00:07:06,844 Ta wizyta i proszenie o referencje są niezwykle nieprzyjemne. 96 00:07:06,844 --> 00:07:09,555 Proszę, abyś uczciwie i adekwatnie mnie ocenił 97 00:07:09,555 --> 00:07:12,850 lub powiedział wprost, że udaremnisz mój rozwój zawodowy, 98 00:07:12,850 --> 00:07:14,059 tak jak Donatti. 99 00:07:14,059 --> 00:07:17,813 Z pewnością wychwalili cię w twoim obecnym laboratorium. 100 00:07:18,397 --> 00:07:19,940 Sprzedaję Tupperware. 101 00:07:23,694 --> 00:07:25,362 Nie napiszę ci referencji. 102 00:07:25,362 --> 00:07:26,613 Tak myślałam. 103 00:07:26,613 --> 00:07:28,866 Ponieważ chcę cię przyjąć z powrotem. 104 00:07:29,366 --> 00:07:31,243 Tutaj? Żartujesz sobie? 105 00:07:31,243 --> 00:07:32,786 Jesteś znakomitym chemikiem. 106 00:07:33,704 --> 00:07:39,251 Możesz o nas myśleć, co tylko chcesz, ale jesteśmy najlepszą placówką w stanie. 107 00:07:39,251 --> 00:07:42,254 Phillips się nie umywa. Głupotą byłoby tego nie rozważyć. 108 00:07:43,630 --> 00:07:45,674 - Chemiczka? - Młodszy chemik. 109 00:07:46,258 --> 00:07:47,259 Który dział? 110 00:07:47,968 --> 00:07:49,052 DNA. 111 00:07:49,052 --> 00:07:51,346 Dzięki grantowi Remsen i mojej renomie 112 00:07:51,346 --> 00:07:55,017 staliśmy się autorytetem w dziedzinie badań nad abiogenezą. 113 00:07:55,017 --> 00:07:57,227 Oddani ludzie wykonujący istotną pracę. 114 00:07:57,936 --> 00:08:01,398 Będziemy razem publikować. Zostaniesz nawet drugim autorem. 115 00:08:03,066 --> 00:08:04,276 A kto będzie pierwszym? 116 00:08:04,276 --> 00:08:06,236 Cóż, pierwszym będę ja. 117 00:08:06,236 --> 00:08:07,738 Ty? 118 00:08:07,738 --> 00:08:10,115 Człowiek, który mnie okradł i okłamał? 119 00:08:10,115 --> 00:08:14,661 Nie mogę oddać ci kierownictwa. Drugi autor to nie byle co. 120 00:08:14,661 --> 00:08:17,122 Drugi autor to znacząca pozycja. 121 00:08:22,002 --> 00:08:23,795 Przemyślisz moją propozycję? 122 00:08:23,795 --> 00:08:25,255 Już to zrobiłam. 123 00:08:28,634 --> 00:08:33,972 Jak myślicie, kim jest ta osoba na moim drzewie genealogicznym? 124 00:08:33,972 --> 00:08:35,097 Lena? 125 00:08:35,599 --> 00:08:36,725 Prezydentem? 126 00:08:36,725 --> 00:08:39,602 „Czy to prezydent?” I nie. 127 00:08:40,979 --> 00:08:42,022 Amanda. 128 00:08:42,523 --> 00:08:43,899 Czy to Lassie? 129 00:08:43,899 --> 00:08:48,028 To drzewo genealogiczne, a nie buda. Rozmawiamy teraz o ludziach. 130 00:08:48,028 --> 00:08:49,655 Ludzie są zwierzętami. 131 00:08:50,197 --> 00:08:52,324 Nie, ludzie są istotami ludzkimi. 132 00:08:52,324 --> 00:08:55,494 Ale ludzie to ssaki, a ssaki to zwierzęta. 133 00:08:55,494 --> 00:08:57,704 Dość tego, Madeline. 134 00:08:58,872 --> 00:09:01,166 - Tommy? - Czy mogę być zwierzęciem? 135 00:09:03,544 --> 00:09:05,712 Natychmiast przestań. Siadaj. 136 00:09:05,712 --> 00:09:08,841 O nie. Cisza! 137 00:09:08,841 --> 00:09:11,677 Siadać! Natychmiast! 138 00:09:12,594 --> 00:09:13,804 Tommy. 139 00:09:15,305 --> 00:09:18,058 Madeline, zostań po lekcji. 140 00:09:21,645 --> 00:09:25,691 - Szampana? - Z chęcią, dziękuję. 141 00:09:27,317 --> 00:09:30,362 - Dołączysz do nas? - Nie piję przed lunchem. 142 00:09:31,363 --> 00:09:32,364 Przepraszam. 143 00:09:37,911 --> 00:09:39,079 Dom Zottów. 144 00:09:39,746 --> 00:09:40,914 Na litość boską. 145 00:09:42,791 --> 00:09:47,254 Skutecznie zakłóciła zadanie, twierdząc, że ludzie to zwierzęta. 146 00:09:47,921 --> 00:09:49,464 Ludzie są zwierzętami. 147 00:09:50,340 --> 00:09:52,384 Nie w tym rzecz, tak? 148 00:09:52,384 --> 00:09:55,512 Wczoraj, kiedy siedzieliśmy w kółku 149 00:09:55,512 --> 00:09:58,599 i rozmawialiśmy o żółwiu Ralpha, 150 00:09:58,599 --> 00:10:03,770 Madeline nam przerwała, bo nie mogła znaleźć książek Mailera 151 00:10:03,770 --> 00:10:05,314 na żadnej z półek. 152 00:10:05,314 --> 00:10:07,649 Interesują ją postaci mizantropijne. 153 00:10:08,233 --> 00:10:09,318 Nie dziwi mnie to. 154 00:10:09,318 --> 00:10:12,154 Sugeruje pani, że Madeline jest mizantropką? 155 00:10:12,154 --> 00:10:15,574 Sugeruję, że przeszkadza, ponieważ... 156 00:10:16,200 --> 00:10:18,785 nasze lekcje nie są dla niej wyzwaniem. 157 00:10:19,369 --> 00:10:24,082 Sugeruję, że byłoby jej lepiej w szkole z bardziej zaawansowanym programem, 158 00:10:24,082 --> 00:10:25,626 który by ją zaciekawił. 159 00:10:25,626 --> 00:10:27,628 Choćby szkoła prywatna Caswell. 160 00:10:29,004 --> 00:10:30,380 Nie brałam jej pod uwagę. 161 00:10:32,216 --> 00:10:35,636 Najwyższa pora, żeby pani to zrobiła. 162 00:10:39,389 --> 00:10:40,474 Dziękuję. 163 00:10:47,606 --> 00:10:49,566 Lubisz szkołę, prawda? 164 00:10:49,566 --> 00:10:51,568 Oczywiście, że nie lubię. 165 00:10:52,486 --> 00:10:54,571 Jak to? Dlaczego nie powiedziałaś? 166 00:10:54,571 --> 00:10:57,199 Nikt nie lubi szkoły. To normalne. 167 00:10:57,199 --> 00:11:00,536 Niekoniecznie i powinnaś mówić mi o takich rzeczach. 168 00:11:00,536 --> 00:11:02,371 Masz dość zmartwień. 169 00:11:04,790 --> 00:11:06,083 Amanda! 170 00:11:07,876 --> 00:11:09,461 Może dziś do mnie przyjść? 171 00:11:09,461 --> 00:11:12,756 Jej tata pracuje do późna, a musimy ćwiczyć tajny język. 172 00:11:12,756 --> 00:11:14,132 Oczywiście. 173 00:11:14,132 --> 00:11:19,346 Jemy-ku-dziej, nno-pa Ttoz. 174 00:11:20,722 --> 00:11:21,723 Chodźmy. 175 00:11:30,732 --> 00:11:33,402 Nie będę pani namawiał, odbieram tylko córkę. 176 00:11:33,402 --> 00:11:36,989 A kurczak w cieście na drugi dzień był jeszcze lepszy. 177 00:11:36,989 --> 00:11:39,408 Nie wiem, jakim cudem. 178 00:11:39,408 --> 00:11:40,617 To żaden cud. 179 00:11:40,617 --> 00:11:44,371 Gdy ciasto stygnie, skrobia podlega procesowi retrogradacji: 180 00:11:44,371 --> 00:11:48,959 cząsteczki przybierają formę krystaliczną i wiążą w sobie związki smakowe, 181 00:11:48,959 --> 00:11:50,919 więc każdy kęs ma więcej smaku. 182 00:11:51,962 --> 00:11:56,091 Tak, wyraźnie czułem te dodatkowe cząsteczki. 183 00:11:57,676 --> 00:11:59,052 Były całkiem pyszne. 184 00:12:00,387 --> 00:12:01,972 Zapraszam, robię kolację. 185 00:12:07,644 --> 00:12:09,730 Pierwszy raz widzę taką kuchnię. 186 00:12:09,730 --> 00:12:12,274 Ponieważ to laboratorium, w którym gotuję. 187 00:12:12,900 --> 00:12:16,486 Dziewczynki są na dworze. Uczą naszego psa tajnego języka. 188 00:12:17,779 --> 00:12:19,323 Jak sprawowała się Amanda? 189 00:12:19,323 --> 00:12:21,533 Była grzeczna. Zabawna. Ujmująca. 190 00:12:22,034 --> 00:12:25,913 Choć wybuchła płaczem, gdy poczęstowałam ją mrówkami na kłodzie. 191 00:12:27,581 --> 00:12:29,833 Moja żona jej to przygotowywała. 192 00:12:30,417 --> 00:12:32,294 Przykro mi. Kiedy zmarła? 193 00:12:32,294 --> 00:12:34,087 Żyje. Rozwiedliśmy się. 194 00:12:34,087 --> 00:12:39,760 Jest teraz gdzieś w Nevadzie i przechodzi duchowe oświecenie. 195 00:12:43,013 --> 00:12:45,557 - Nie wiem, jak pani to robi. - Co takiego? 196 00:12:45,557 --> 00:12:47,434 Godzi te wszystkie obowiązki. 197 00:12:47,434 --> 00:12:49,811 Jestem samotnym ojcem od trzech miesięcy 198 00:12:49,811 --> 00:12:53,482 i czuję się jak niezborna ośmiornica. 199 00:12:53,482 --> 00:12:56,944 Usłyszałam kiedyś cenną radę: nikt nie jest na to przygotowany, 200 00:12:56,944 --> 00:12:58,487 ale się przystosowuje. 201 00:12:58,487 --> 00:13:01,323 Myślisz, że nie dasz rady, ale i tak to robisz. 202 00:13:01,907 --> 00:13:05,369 Omyłkowo włożyłem piersiówkę ginu do jej śniadaniówki. 203 00:13:05,369 --> 00:13:08,121 Jeśli dzięki temu przetrwa lekcje pani Mudford. 204 00:13:10,958 --> 00:13:12,960 No dobrze. 205 00:13:13,752 --> 00:13:16,421 Właśnie dlatego zostałaby pani gwiazdą. 206 00:13:17,130 --> 00:13:18,173 Dlaczego? 207 00:13:18,173 --> 00:13:19,925 Szanuje pani publiczność. 208 00:13:20,467 --> 00:13:22,010 Nie jest protekcjonalna. 209 00:13:22,010 --> 00:13:26,348 Znajduje z nimi wspólny język i dodaje im skrzydeł. 210 00:13:26,348 --> 00:13:29,810 Jeśli miałabym to rozważyć, musielibyśmy być partnerami. 211 00:13:29,810 --> 00:13:31,144 To tak nie działa. 212 00:13:31,144 --> 00:13:34,481 - Zatem nigdy się nie uda, bo... - To byłby pani program. 213 00:13:34,481 --> 00:13:37,401 To pani decydowałaby o każdym jego aspekcie. 214 00:13:37,401 --> 00:13:41,405 Jeśli ja się spiszę, nikt nawet o mnie nie usłyszy. 215 00:13:50,706 --> 00:13:54,626 Wysyłam Mad do szkoły prywatnej. A to kosztuje. 216 00:13:55,419 --> 00:13:58,088 - Ile bym zarabiała? - Więcej niż kiedykolwiek. 217 00:14:02,593 --> 00:14:06,638 Mam na imię Walter i będę dziś twoim przewodnikiem. 218 00:14:07,389 --> 00:14:10,142 No dobrze. Po prawej mamy charakteryzatornię. 219 00:14:10,142 --> 00:14:12,477 - Sama sobie poradzę. - Mowy nie ma. 220 00:14:12,477 --> 00:14:17,274 To jest Amos, nasz mistrz oświetlenia. Świeci również przykładem. 221 00:14:17,274 --> 00:14:18,859 Co czyni go mistrzem? 222 00:14:18,859 --> 00:14:20,402 To nazwa stanowiska. 223 00:14:20,402 --> 00:14:22,863 A to są Matt i Robert. 224 00:14:22,863 --> 00:14:25,324 - Rekwizyty. - Jakiego rodzaju? 225 00:14:25,324 --> 00:14:27,367 Trzepaczki, łyżki, kucyki – wedle woli. 226 00:14:28,160 --> 00:14:32,664 A te panie już cię uwielbiają. 227 00:14:32,664 --> 00:14:36,376 - Shari, Nancy, Lynn i Ronni. - Dzień dobry. 228 00:14:36,376 --> 00:14:38,128 Miło was poznać. 229 00:14:38,128 --> 00:14:41,173 - Wzajemnie. - Dobrze, a teraz... 230 00:14:42,549 --> 00:14:44,843 - Kawa? - Jasne, jaką pan pije? 231 00:14:45,552 --> 00:14:48,180 Nie, przepraszam. Ja przyniosę. To moja praca. 232 00:14:49,056 --> 00:14:50,057 Jaką pani pije? 233 00:14:50,849 --> 00:14:52,434 Nie trzeba, dziękuję. 234 00:14:52,434 --> 00:14:55,771 No dobrze. I na koniec... 235 00:14:58,065 --> 00:14:59,441 reżyserka. 236 00:15:00,651 --> 00:15:01,652 Dzień dobry. 237 00:15:01,652 --> 00:15:04,530 A oto twój nowy dom. 238 00:15:05,531 --> 00:15:07,074 Kenny, włącz światła. 239 00:15:19,336 --> 00:15:20,462 Dzień dobry. 240 00:15:21,630 --> 00:15:26,260 Wspólnymi siłami stworzyliśmy wymarzoną kuchnię każdej kobiety. 241 00:15:53,745 --> 00:15:56,665 No i? Co o niej sądzisz? 242 00:16:00,169 --> 00:16:01,461 Jest odpychająca. 243 00:16:04,381 --> 00:16:06,008 Zróbmy sobie przerwę. 244 00:16:06,633 --> 00:16:09,094 Rozumiem twoje zastrzeżenia. 245 00:16:09,761 --> 00:16:13,807 Jednak szkopuł tkwi w tym, że program musi być wesoły i zachęcający. 246 00:16:13,807 --> 00:16:16,560 Gotowanie to nie zabawa. To ważna praca. 247 00:16:16,560 --> 00:16:18,812 Dobrze. Mam pomysł. 248 00:16:18,812 --> 00:16:21,857 Pomyśl o tym jak o najlepszym przyjęciu świata. 249 00:16:22,608 --> 00:16:24,818 - Ty i pan Zott... - Nie ma pana Zott. 250 00:16:24,818 --> 00:16:27,321 Jestem niezamężna. Nigdy nie wyszłam za mąż. 251 00:16:29,698 --> 00:16:32,576 Może wrócimy do tego później? 252 00:16:36,705 --> 00:16:41,043 Czyli... Czy ojciec Mad... 253 00:16:42,211 --> 00:16:45,047 - Był niewierny żonie? - Nie. Kochaliśmy się. 254 00:16:45,047 --> 00:16:46,632 Byliśmy bratnimi duszami. 255 00:16:46,632 --> 00:16:49,134 Zginął tragicznie, nim dowiedziałam się o ciąży. 256 00:16:53,305 --> 00:16:54,681 Bardzo mi przykro. 257 00:16:54,681 --> 00:16:58,101 Mnie również, z powodu twojego rozwodu. 258 00:16:58,101 --> 00:17:02,022 Coś ty, nie kochaliśmy się. I nawet nie wiem, czy ma duszę. 259 00:17:02,022 --> 00:17:03,565 Wiesz co? Zrobimy tak. 260 00:17:03,565 --> 00:17:08,862 Pomyśl o tym programie jak o ekscytującym eksperymencie. 261 00:17:13,325 --> 00:17:16,537 ...poznajmy uczestników. Zaczniemy od mistrza... 262 00:17:19,957 --> 00:17:22,084 - Dom Zottów. - Cześć, panno Zott. 263 00:17:22,084 --> 00:17:25,295 Wpadniecie jutro z Mad na grilla? 264 00:17:25,295 --> 00:17:26,922 Powiedz o nowej marynacie. 265 00:17:27,673 --> 00:17:30,926 Mad przyjdzie, ale możliwe, że ja będę wciąż studiować. 266 00:17:30,926 --> 00:17:32,553 - Studiować? - Telewizję. 267 00:17:33,345 --> 00:17:36,223 - Jak można studiować telewizję? - Włącz kanał czwarty. 268 00:17:43,230 --> 00:17:44,481 Masz? 269 00:17:44,481 --> 00:17:45,566 Tak. 270 00:17:46,775 --> 00:17:47,609 Dobrze. 271 00:17:47,609 --> 00:17:50,362 Zwróć uwagę, jak często on się śmieje. 272 00:17:50,362 --> 00:17:52,447 Czemu oni się tak szczerzą? 273 00:17:52,447 --> 00:17:57,327 Ubezpieczenia na życie to nie zabawa. W każdym razie notuję częstotliwość. 274 00:17:57,327 --> 00:17:59,788 Zestawiam ją ze wskaźnikiem oglądalności, 275 00:17:59,788 --> 00:18:03,292 skupiając się głównie na grupie demograficznej 24-35 lat. 276 00:18:03,292 --> 00:18:05,586 Geniusz czy obłęd? Trudno stwierdzić. 277 00:18:05,586 --> 00:18:09,256 Wchodzimy na antenę za dwa tygodnie, więc nie mam wiele czasu. 278 00:18:09,882 --> 00:18:13,802 Jeśli potrzebujesz przerwy od nauki, my będziemy grillować. 279 00:18:13,802 --> 00:18:17,139 Zrobiłem nową marynatę. Pa, Elizabeth. 280 00:18:17,139 --> 00:18:19,850 - Pa, Charlie. - Kocham cię. Będę tęsknił. 281 00:18:20,726 --> 00:18:22,769 Miał już nie brać nocnych dyżurów. 282 00:18:25,522 --> 00:18:27,065 Też tak myślałam. 283 00:18:27,774 --> 00:18:31,528 W książce telefonicznej znajdziesz wszystko. 284 00:18:31,528 --> 00:18:34,448 Potrzebuję sloganu? Czy każdy program ma slogan? 285 00:18:34,448 --> 00:18:35,532 Nie myśl za dużo. 286 00:18:35,532 --> 00:18:37,159 Nigdy tego nie rozumiałam. 287 00:18:38,243 --> 00:18:39,328 Dobranoc, panno Zott. 288 00:18:39,328 --> 00:18:40,787 Dobranoc, pani Sloane. 289 00:18:45,000 --> 00:18:46,460 No nie, poważnie? 290 00:18:47,336 --> 00:18:52,591 „W skrócie, byłem zbyt tchórzliwy, by postępować właściwie, 291 00:18:52,591 --> 00:18:57,221 i zbyt tchórzliwy, by nie postępować niewłaściwie”. 292 00:18:57,221 --> 00:18:58,847 Co to znaczy? 293 00:18:58,847 --> 00:19:01,725 Pip przypomina sobie ten czas w życiu, 294 00:19:01,725 --> 00:19:06,313 kiedy czuł presję, by coś robić lub nie, ponieważ inni tego oczekiwali. 295 00:19:06,897 --> 00:19:08,690 I to czyni go tchórzem? 296 00:19:10,734 --> 00:19:12,027 Szósta Trzydzieści. 297 00:19:19,284 --> 00:19:22,704 Pamiętasz tatę Amandy, Waltera? 298 00:19:23,413 --> 00:19:25,541 Myślisz, że cierpię na amnezję? 299 00:19:25,541 --> 00:19:26,959 Dopiero co tu był. 300 00:19:28,836 --> 00:19:34,633 Chodziło mi o to, że będziemy razem pracować w stacji telewizyjnej. 301 00:19:35,217 --> 00:19:38,053 Dlatego nasze popołudnia trochę się zmienią. 302 00:19:38,053 --> 00:19:39,930 Lubię nasze popołudnia. 303 00:19:40,514 --> 00:19:42,140 A ja je uwielbiam. 304 00:19:43,016 --> 00:19:47,354 Ale będę robić to, czego ode mnie oczekują, jak Pip. 305 00:19:48,272 --> 00:19:50,816 Nie rozumiem. Jesteś naukowczynią. 306 00:19:50,816 --> 00:19:55,946 Będę się zajmowała nauką, tylko że w telewizyjnej kuchni. 307 00:19:56,655 --> 00:19:59,408 Będę uczyła ludzi gotować. 308 00:20:00,242 --> 00:20:01,827 Są też korzyści finansowe. 309 00:20:02,995 --> 00:20:05,956 Wiem, że będzie trudno, ale nie lubisz swojej szkoły 310 00:20:05,956 --> 00:20:08,333 i pomyślałam, że może w Caswell – 311 00:20:08,333 --> 00:20:10,460 tej dużej szkole koło parku – 312 00:20:10,460 --> 00:20:12,296 czułabyś się lepiej. 313 00:20:13,005 --> 00:20:14,590 Mam wybór? 314 00:20:14,590 --> 00:20:18,552 Spróbuj, a jeśli ci się nie spodoba, masz pełne prawo weta. 315 00:20:19,219 --> 00:20:21,471 Spróbuję i na tym się skończy. 316 00:20:22,181 --> 00:20:24,558 Pełne prawo weta. Obiecuję. 317 00:20:27,519 --> 00:20:30,105 - Kocham cię, króliczku. - Ja ciebie też. 318 00:20:45,329 --> 00:20:48,832 Trzy, dwa, jeden, akcja! 319 00:20:48,832 --> 00:20:52,836 {\an8}„Nazywam się Elizabeth Zott, a to jest Kolacja o szóstej”. 320 00:20:53,921 --> 00:20:55,297 {\an8}Nie przeczytam tego. 321 00:20:55,297 --> 00:20:59,384 Poza tym, Walterze, tracę czucie w ramionach. 322 00:20:59,384 --> 00:21:03,472 W porządku, nic się nie stało. Od tego są próby generalne. 323 00:21:03,472 --> 00:21:05,974 Wyglądasz fantastycznie. 324 00:21:05,974 --> 00:21:08,685 To sukienka na średniej wielkości dziecko. 325 00:21:09,394 --> 00:21:13,649 - A ja jestem dorosła. - Podoba mi się ta energia. 326 00:21:13,649 --> 00:21:18,028 - Zróbcie większe plansze. - Nie chodzi o to, że nie widzę. 327 00:21:18,028 --> 00:21:20,531 Moje sumienie nie pozwala mi tego czytać. 328 00:21:20,531 --> 00:21:23,450 Przygotowałam własny tekst. Mogę? Po co pytam. 329 00:21:33,293 --> 00:21:36,505 - Trzy, dwa, jeden? - Możesz po prostu zacząć. 330 00:21:39,925 --> 00:21:42,761 Nazywam się Elizabeth Zott, a to jest Kolacja o szóstej. 331 00:21:42,761 --> 00:21:47,140 Proszek do pieczenia jest zasadą, która podnosi poziom pH skórki kurczaka, 332 00:21:47,140 --> 00:21:49,268 co przełoży się na jej chrupkość. 333 00:21:50,644 --> 00:21:51,728 Jeszcze raz. 334 00:21:51,728 --> 00:21:53,438 - Elizabeth... - Tak? 335 00:21:53,438 --> 00:21:57,526 ...jeśli się pomylisz, mów dalej. Ten program poleci na żywo. 336 00:21:57,526 --> 00:22:00,487 - Nie możemy nic cofnąć. - No tak. Przepraszam. 337 00:22:00,487 --> 00:22:03,866 Dobrze. 338 00:22:05,993 --> 00:22:06,994 W porządku. 339 00:22:07,494 --> 00:22:11,164 Jak mówiłam, proszek do pieczenia jest środkiem spulchniającym, 340 00:22:11,164 --> 00:22:13,584 który podnosi pH skórki kurczaka. 341 00:22:13,584 --> 00:22:17,671 Krótko mówiąc, skórka rozszerza się podczas pieczenia. 342 00:22:17,671 --> 00:22:20,966 Im większa powierzchnia, tym bardziej chrupiąca tekstura. 343 00:22:21,550 --> 00:22:24,386 - Zademonstruję... - Poziom PH skórki? To żart? 344 00:22:24,386 --> 00:22:26,722 Wciąż szukamy odpowiedniej formuły. 345 00:22:26,722 --> 00:22:30,475 Bujna fryzura, ciasna kiecka i przytulna scenografia są. 346 00:22:30,475 --> 00:22:34,396 Ale to ma być seksowna żona, kochająca matka, którą każdy facet 347 00:22:34,396 --> 00:22:36,398 chce widzieć po powrocie z pracy. 348 00:22:36,398 --> 00:22:41,695 Ale tym razem chcemy zmniejszyć jednostkę kwadratową naszych warzyw. 349 00:22:41,695 --> 00:22:45,032 Jednostkę kwadratową? Co to, kurwa, ma być? 350 00:22:46,325 --> 00:22:48,118 Posłuchaj. 351 00:22:49,286 --> 00:22:51,330 Chodzi o to, 352 00:22:51,330 --> 00:22:54,833 że ona nie tylko jest kucharką i matką, ale też chemikiem. 353 00:22:54,833 --> 00:22:57,961 Więc pomyślałem, że to wykorzystamy, 354 00:22:57,961 --> 00:23:00,589 niech gospodynie mają do czego aspirować. 355 00:23:00,589 --> 00:23:02,591 - ...uwalnia gaz łzawiący. - A to co? 356 00:23:02,591 --> 00:23:07,137 Dlatego wolę okulary ochronne, których próżno szukać wśród przyborów. 357 00:23:07,137 --> 00:23:10,891 Mamy szansę stworzyć coś znaczącego. 358 00:23:10,891 --> 00:23:14,520 Znaczącego? Amiszem jesteś? Nie! 359 00:23:14,520 --> 00:23:18,023 Chcę widzieć opięte kiecki i sugestywne ruchy, 360 00:23:18,023 --> 00:23:21,693 na przykład przy zakładaniu rękawic kuchennych. 361 00:23:22,361 --> 00:23:25,822 A na koniec każdego programu powinna zrobić mężowi koktajl. 362 00:23:26,406 --> 00:23:30,702 - Wątpię, czy będzie chciała... - Gówno mnie obchodzi, czego ona chce. 363 00:23:31,703 --> 00:23:32,829 To jej program. 364 00:23:33,330 --> 00:23:36,083 Nie, Walterze. To mój program. 365 00:23:41,547 --> 00:23:42,923 Cześć, Szósta Trzydzieści. 366 00:23:48,136 --> 00:23:49,721 Witaj w domu, Mad. 367 00:23:49,721 --> 00:23:55,602 Oto twój plan: 15.30-16.00 – przekąski. W lodówce są faszerowane jajka. 368 00:23:55,602 --> 00:23:58,897 Sugestia: są smaczniejsze ze szczyptą słodkiej papryki. 369 00:24:02,526 --> 00:24:04,945 16.00-16.30 – odrabianie lekcji. 370 00:24:07,573 --> 00:24:10,659 Ja zawsze zaczynałam od najmniej lubianego przedmiotu. 371 00:24:11,743 --> 00:24:12,911 Później leci z górki. 372 00:24:16,039 --> 00:24:18,542 16.30-17.00 – lektura. 373 00:24:19,501 --> 00:24:23,797 Poczytaj psu Wielkie nadzieje. Skończyliśmy na 87. stronie. 374 00:24:26,550 --> 00:24:29,845 17.00-18.00 – zajmie się tobą pani Waterhouse 375 00:24:29,845 --> 00:24:32,431 lub pójdziesz z Lindą na próbę jej chóru. 376 00:24:34,474 --> 00:24:37,394 Rozejrzyj się przed wejściem na jezdnię i pamiętaj: 377 00:24:37,895 --> 00:24:41,648 Bóg nie jest prawdziwy, ale szanujemy wierzenia innych. 378 00:24:42,149 --> 00:24:44,985 Wrócę do domu na kolację. Kocham cię, mama. 379 00:25:31,907 --> 00:25:34,535 NAGANA 380 00:25:38,205 --> 00:25:41,166 - Mad! Pora wychodzić! - Już idę! 381 00:25:49,716 --> 00:25:54,763 Nie pomiń mnie, o umiłowany Zbawicielu 382 00:25:55,264 --> 00:25:59,268 Usłysz moje pokorne wołanie 383 00:26:00,602 --> 00:26:05,566 Podczas gdy do innych się uśmiechasz 384 00:26:06,066 --> 00:26:08,777 Nie pomiń mnie 385 00:26:11,363 --> 00:26:14,199 Nie pomiń mnie 386 00:26:16,910 --> 00:26:22,082 Nie pomiń mnie, o umiłowany Zbawicielu 387 00:26:22,082 --> 00:26:25,836 Usłysz moje pokorne wołanie 388 00:26:25,836 --> 00:26:28,255 Cześć. A ty kim jesteś? 389 00:26:29,339 --> 00:26:31,884 Nie powiem, bo pana nie znam. 390 00:26:31,884 --> 00:26:33,051 Rozumiem. 391 00:26:34,887 --> 00:26:37,848 Nazywam się pastor Wakely, a to jest mój kościół. 392 00:26:38,891 --> 00:26:43,020 Jestem Mad Zott. Nie mam kościoła, bo mama mówi, że Bóg nie istnieje. 393 00:26:44,521 --> 00:26:45,689 Jestem sąsiadką Lindy. 394 00:26:51,612 --> 00:26:54,198 Drzewo genealogiczne. Ale zabawa. 395 00:26:55,199 --> 00:26:56,366 Można polemizować. 396 00:26:57,451 --> 00:27:00,454 - Polemizować? - To znaczy dyskutować. 397 00:27:02,122 --> 00:27:03,123 Tak, masz rację. 398 00:27:04,541 --> 00:27:05,709 Kogo już masz? 399 00:27:08,212 --> 00:27:11,548 Po stronie mamy mam Ezrę i Iris, 400 00:27:11,548 --> 00:27:14,009 ale po stronie taty nikogo. 401 00:27:14,009 --> 00:27:15,427 Nie wiem, gdzie zacząć. 402 00:27:16,345 --> 00:27:17,638 Czemu go nie zapytasz? 403 00:27:18,722 --> 00:27:19,932 On nie żyje. 404 00:27:21,892 --> 00:27:23,018 Bardzo mi przykro. 405 00:27:24,102 --> 00:27:26,772 Mówią, nie można tęsknić za tym, czego się nie miało, 406 00:27:27,356 --> 00:27:30,692 ale myślę, że ludzie się mylą. A pan? 407 00:27:31,860 --> 00:27:34,238 Uważam, że ludzie bardzo się mylą. 408 00:27:35,822 --> 00:27:37,324 A to co? 409 00:27:38,784 --> 00:27:41,119 Tropy, które znalazłam w gabinecie taty, 410 00:27:41,703 --> 00:27:45,123 w którym nigdy nie myszkowałam, gdyby ktoś pana pytał. 411 00:27:48,001 --> 00:27:52,548 Ale nie wiem, do której szkoły chodził, więc na nic się nie zdadzą. 412 00:27:56,134 --> 00:27:57,386 Ten skrzydlaty byk? 413 00:27:58,595 --> 00:28:00,138 Tak przedstawiano św. Łukasza. 414 00:28:00,138 --> 00:28:02,516 Chodził do szkoły pw. św. Łukasza. 415 00:28:04,268 --> 00:28:06,979 Ale której dokładnie? 416 00:28:07,938 --> 00:28:09,022 Oto jest pytanie. 417 00:28:10,816 --> 00:28:17,781 Nie pomiń mnie 418 00:28:25,581 --> 00:28:27,207 Nasz czas dobiegł końca. 419 00:28:27,207 --> 00:28:30,919 W jutrzejszym programie przyjrzymy się koloidom. 420 00:28:30,919 --> 00:28:36,967 Nie wiem, dlaczego to Kolacja o szóstej, a nie piątej trzydzieści, ale co poradzić. 421 00:28:37,467 --> 00:28:42,306 Walterze, musimy przedyskutować tytuł. Jest nieopisanie mylący. 422 00:28:42,306 --> 00:28:47,060 Możemy to omówić. Ale chodźmy się czegoś napić. 423 00:28:47,060 --> 00:28:48,520 Nie piję alkoholu. 424 00:28:48,520 --> 00:28:50,189 - Ale ja tak. - Dobrze. 425 00:28:50,772 --> 00:28:53,483 Wiem, co powiesz. Zmiany zostaną wprowadzone. 426 00:28:53,483 --> 00:28:54,568 Wynotowałam je. 427 00:28:54,568 --> 00:28:59,823 Scenografia: zbyt zagracona. Plansze suflerskie: niepotrzebne, usunąć. 428 00:28:59,823 --> 00:29:04,703 Garderoba: ta sukienka jest obsceniczna, potrzebuję mojego kitla. 429 00:29:07,206 --> 00:29:08,832 Nie rozważysz kitla? 430 00:29:08,832 --> 00:29:12,628 Zakrywa więcej niż fartuch. Wszyscy powinni gotować w kitlach. 431 00:29:12,628 --> 00:29:14,796 Nie chodzi o żaden kitel. 432 00:29:17,090 --> 00:29:18,967 Philowi się nie spodobało. 433 00:29:20,135 --> 00:29:22,304 Philowi? Kim jest Phil? 434 00:29:22,304 --> 00:29:24,598 Właścicielem stacji. 435 00:29:24,598 --> 00:29:27,559 Nie cierpię go. Tak bardzo go nie cierpię. 436 00:29:27,559 --> 00:29:32,773 Prześladuje mnie w snach. Prześladuje mnie na jawie. 437 00:29:33,565 --> 00:29:36,235 Obchodzi mnie zdanie Phila? 438 00:29:36,235 --> 00:29:38,278 - Nie, nie obchodzi. - Ale... 439 00:29:39,988 --> 00:29:44,618 ja się z nim zgadzam. Musimy wprowadzić pewne zmiany. 440 00:29:44,618 --> 00:29:46,662 Wiedziałam, że tak się stanie. 441 00:29:46,662 --> 00:29:50,082 - Mówiłeś, że to będzie mój program. - Bo tak jest. 442 00:29:51,250 --> 00:29:52,543 Pokaż w nim siebie. 443 00:29:55,963 --> 00:29:57,339 Wiesz, co kocham w telewizji? 444 00:30:01,677 --> 00:30:02,678 Wszystko. 445 00:30:03,679 --> 00:30:09,309 Może przenieść cię w inny świat, zapewnia ci rozrywkę. 446 00:30:10,269 --> 00:30:13,355 Sprawia, że czujesz się częścią jakiejś całości. 447 00:30:15,148 --> 00:30:20,696 W dzisiejszym programie to nie scenografia czy strój stanowiły problem. 448 00:30:20,696 --> 00:30:26,660 Brakowało w nim ciebie jako ciebie. Nie tylko naukowca. 449 00:30:26,660 --> 00:30:29,371 Ale ja jestem naukowczynią. 450 00:30:29,371 --> 00:30:30,956 Może i tak. 451 00:30:32,249 --> 00:30:34,877 Ale to dopiero początek. 452 00:30:49,266 --> 00:30:53,395 Pani Mudford mówi, że świetnie sobie radzę na lekcjach. 453 00:30:53,395 --> 00:30:58,859 Przygryzłam sobie język do krwi, gdy kazała rysować pingwiny w czapkach. 454 00:30:58,859 --> 00:31:04,031 Chyba nie wie, że wiele pingwinów żyje poniżej równika. 455 00:31:04,031 --> 00:31:05,741 To powszechny błąd. 456 00:31:05,741 --> 00:31:08,285 Nie zapytałam bibliotekarki o żadną książkę! 457 00:31:08,285 --> 00:31:11,413 - I nie podzieliłam się lunchem z Amandą... - Mad. 458 00:31:11,413 --> 00:31:16,335 Wiem, że denerwujesz się zmianą szkoły, ale zmiana jest dobra. Zmiana to ewolucja. 459 00:31:17,211 --> 00:31:19,671 Rozdzielmy się. Wolisz mięso czy nabiał? 460 00:31:20,255 --> 00:31:21,965 A mogę zostać z tobą? 461 00:31:24,676 --> 00:31:25,969 Oczywiście, króliczku. 462 00:31:38,357 --> 00:31:39,191 Proszę. 463 00:31:40,317 --> 00:31:43,570 Malutka, drobna zmiana planów. 464 00:31:43,570 --> 00:31:45,906 - Nic wielkiego. - Tak? 465 00:31:45,906 --> 00:31:47,282 Ledwo odczuwalna. 466 00:31:47,282 --> 00:31:48,450 Walterze. 467 00:31:51,078 --> 00:31:53,956 Kolacja o szóstej startuje dzisiaj. Teraz. 468 00:31:54,790 --> 00:31:57,376 Już? Mamy jeszcze dwa tygodnie prób. 469 00:31:57,376 --> 00:32:01,296 Powtórki programu, który zastąpiłaś, mają zbyt niską oglądalność. 470 00:32:01,296 --> 00:32:03,131 Ale to ma swoje plusy. 471 00:32:03,131 --> 00:32:05,259 Może powinienem był od tego zacząć. 472 00:32:05,259 --> 00:32:09,346 Jesteśmy najniżej ocenianą stacją, więc niewiele osób będzie to oglądać. 473 00:32:09,346 --> 00:32:13,809 A Phil nas nie cierpi i możliwe, że w ten sposób kopie pod nami dołki. 474 00:32:14,393 --> 00:32:18,063 To miałeś na myśli, mówiąc, że mediujesz na korzyść twórców? 475 00:32:18,063 --> 00:32:19,648 Nie mówiłem, że skutecznie. 476 00:32:21,775 --> 00:32:22,776 Połamania nóg. 477 00:32:23,277 --> 00:32:24,361 Rozważam to. 478 00:32:31,535 --> 00:32:34,663 {\an8}Próba. Raz, dwa, trzy. 479 00:32:41,837 --> 00:32:43,755 Shari, zanotuj dokładnie układ. 480 00:32:44,715 --> 00:32:47,634 Zaczynamy! Do dzieła! 481 00:32:48,302 --> 00:32:50,888 Do dzieła! 482 00:32:52,181 --> 00:32:54,057 ELIZABETH ZOTT W „KOLACJI O SZÓSTEJ” 483 00:32:54,057 --> 00:32:57,895 Wchodzimy na żywo za pięć, cztery, trzy, dwa, jeden. 484 00:33:14,203 --> 00:33:17,331 Traktuję gotowanie poważnie i wiem, że wy również. 485 00:33:17,998 --> 00:33:21,293 Wiem też, że wasz czas jest cenny i cóż, mój również. 486 00:33:21,293 --> 00:33:24,838 To jest ołówek? Po co jej, kurwa, ołówek? 487 00:33:24,838 --> 00:33:28,467 Ludzie z reguły nie doceniają wysiłku i poświęcenia, 488 00:33:28,467 --> 00:33:31,470 które składają się na bycie matką, żoną, kobietą. 489 00:33:32,262 --> 00:33:33,931 Ja nie należę do takich osób. 490 00:33:34,515 --> 00:33:37,935 W trakcie programu zrobimy coś, co było warte naszego trudu. 491 00:33:38,602 --> 00:33:41,563 Stworzymy coś, co nie przejdzie bez echa. 492 00:33:41,563 --> 00:33:44,107 Przygotujemy coś ważnego: kolację. 493 00:33:46,235 --> 00:33:48,403 Do pracy potrzebuję przestrzeni. 494 00:33:48,403 --> 00:33:51,865 To wzmacnia poczucie, że nasza praca jest ważna. 495 00:33:53,408 --> 00:33:55,244 Pomożesz mi uprzątnąć te rzeczy? 496 00:33:55,244 --> 00:33:57,829 Eugene, Amosie. Dziękuję. 497 00:34:09,842 --> 00:34:12,678 Gotowanie to chemia, a chemia to życie. 498 00:34:12,678 --> 00:34:16,681 Wasza zdolność do zmiany, również siebie, zaczyna się tutaj. 499 00:34:17,641 --> 00:34:18,725 Zaczynajmy. 500 00:34:27,400 --> 00:34:28,819 Co ci się podobało? 501 00:34:29,527 --> 00:34:32,697 Cierpię na bezsenność, a to mnie od razu uśpiło. 502 00:34:34,324 --> 00:34:38,661 Ziemniaki są bogate w witaminę C, potas i węglowodany złożone. 503 00:34:38,661 --> 00:34:41,831 Z dumą jednoczę się z niedocenianą siłą w kuchni: 504 00:34:41,831 --> 00:34:43,667 kobietami i pieczonymi ziemniakami. 505 00:34:44,251 --> 00:34:45,752 Tak? 506 00:34:45,752 --> 00:34:48,547 - Moim zdaniem... - Tak trudno jest się uśmiechnąć? 507 00:34:48,547 --> 00:34:53,010 Zgadzam się. No i ma niezłą figurę, ale chowa ją pod tym dziwnym fartuchem. 508 00:34:53,010 --> 00:34:56,471 Dorzucam cynamon do chili. Nigdy dotąd tego nie robiłam. 509 00:34:56,972 --> 00:34:59,057 Nie bójcie się eksperymentować. 510 00:34:59,558 --> 00:35:02,644 Odwaga w kuchni przekłada się na odwagę w życiu. 511 00:35:03,478 --> 00:35:06,106 Opisz jednym słowem odczucia po programie. 512 00:35:06,857 --> 00:35:08,525 - Znudzony. - Ukarany. 513 00:35:08,525 --> 00:35:11,069 - Wyzuty. Zdołowany. - Posmutniały. Zagubiony. 514 00:35:11,862 --> 00:35:12,863 A pani? 515 00:35:13,530 --> 00:35:14,364 Kompetentna. 516 00:35:15,324 --> 00:35:17,117 Co to w ogóle oznacza? 517 00:35:23,790 --> 00:35:25,626 Nasz czas dobiegł końca. 518 00:35:25,626 --> 00:35:29,296 Dołączcie do mnie jutro, aby zgłębić zajmujący świat temperatur 519 00:35:29,296 --> 00:35:31,507 i ich wpływu na receptory smakowe. 520 00:35:34,801 --> 00:35:37,971 Dzieci, nakryjcie do stołu. Matka potrzebuje chwili dla siebie. 521 00:35:38,764 --> 00:35:40,599 BRAWA 522 00:35:45,103 --> 00:35:46,230 Koniec. 523 00:35:47,648 --> 00:35:55,322 Cały świat dzierży w swych dłoniach 524 00:35:55,322 --> 00:35:57,741 Liczyłem na spotkanie z ulubioną śledczą. 525 00:35:58,325 --> 00:35:59,493 Dzień dobry. 526 00:36:00,744 --> 00:36:04,623 Nie chcę wchodzić ci w paradę, ale zrobiłem listę szkół pw. św. Łukasza 527 00:36:04,623 --> 00:36:10,045 w Alabamie, Alasce, Arizonie, Arkansas, Kalifornii, Kolorado, 528 00:36:10,045 --> 00:36:11,964 Connecticut i Delaware. 529 00:36:11,964 --> 00:36:15,175 Twoim zadaniem jest dojść do Wisconsin i Wyoming. 530 00:36:15,175 --> 00:36:18,136 Rany, jak pan to zrobił? 531 00:36:18,136 --> 00:36:20,264 Przeszukałem książkę telefoniczną. 532 00:36:20,764 --> 00:36:24,101 Sprawdzasz stan po stanie, ale uprzedzam, że szkół jest sporo. 533 00:36:24,601 --> 00:36:27,896 Kościołom brakuje wyobraźni, gdy przychodzi im coś nazwać. 534 00:36:27,896 --> 00:36:29,606 Czemu mi pan pomaga? 535 00:36:30,107 --> 00:36:32,651 Wiara ludzi, którzy nie pytają, jest ślepa, 536 00:36:32,651 --> 00:36:35,737 a ślepa wiara nie ma nic wspólnego z wiarą. 537 00:36:37,281 --> 00:36:39,241 Powtórzy pan wolniej? 538 00:36:39,825 --> 00:36:41,869 „Jak opiszesz gospodynię?” 539 00:36:41,869 --> 00:36:47,791 „Nadęta”. „Nieprzyjemna”. „Ani razu się nie uśmiechnęła”. 540 00:36:48,375 --> 00:36:49,751 Uśmiech? 541 00:36:49,751 --> 00:36:53,297 Czy chirurdzy uśmiechają się podczas usuwania wyrostka? Nie. 542 00:36:53,297 --> 00:36:54,631 Chcemy tego? Nie. 543 00:36:54,631 --> 00:36:56,592 - Panie Lebensmal? - Nie teraz. 544 00:36:57,176 --> 00:37:00,304 Jeśli każę się uśmiechać, to masz się, kurwa, uśmiechać. 545 00:37:00,304 --> 00:37:01,471 Nie będę. 546 00:37:01,471 --> 00:37:03,724 Elizabeth chce powiedzieć... 547 00:37:03,724 --> 00:37:05,601 On to wie, bo mówię wprost. 548 00:37:05,601 --> 00:37:07,144 Posłuchaj, młoda damo. 549 00:37:07,769 --> 00:37:10,981 Ta stacja należy do mnie. Zrozumiano? 550 00:37:11,690 --> 00:37:14,860 Czy ktoś w końcu odbierze te pierdolone telefony? 551 00:37:16,612 --> 00:37:19,823 Nie możesz tak tu przyjść i robić, co ci się podoba. 552 00:37:19,823 --> 00:37:23,952 Nie robię tego, co mi się podoba. Gdyby tak było, prowadziłabym badania. 553 00:37:24,578 --> 00:37:25,787 Coś ci wyjaśnię. 554 00:37:25,787 --> 00:37:29,875 Mężczyźni wiecznie chcą coś wyjaśniać, a kobiety mają potulnie słuchać. 555 00:37:30,459 --> 00:37:35,255 Nie chcę tej pracy, ale muszę zarabiać i stworzę program, z którego będę dumna. 556 00:37:35,255 --> 00:37:38,592 Ale pan chciałby utrwalać mit, że kobiety to kretynki, 557 00:37:38,592 --> 00:37:41,678 które głowią się wyłącznie nad kolorem paznokci. 558 00:37:41,678 --> 00:37:44,973 Nie zrobię tego i żadna groźba mnie do tego nie zmusi. 559 00:37:44,973 --> 00:37:49,102 Mężczyzna po długim dniu pracy chce, żeby żona powitała go koktajlem. 560 00:37:49,102 --> 00:37:52,231 Więc zrobisz jebany koktajl. 561 00:37:52,231 --> 00:37:55,192 Skąd założenie, że jego dzień był dłuższy? 562 00:37:55,776 --> 00:37:57,528 Może pan zrobi jebany koktajl? 563 00:37:57,528 --> 00:37:58,987 - Panie Lebensmal. - Czego? 564 00:37:58,987 --> 00:38:01,365 Telefony rozdzwoniły się po programie. 565 00:38:01,365 --> 00:38:03,617 Jest zamieszanie wokół składników. 566 00:38:03,617 --> 00:38:07,079 Dokładnie chodzi o CH3COOH. 567 00:38:07,079 --> 00:38:09,748 Kwas octowy. Ocet. Roztwór kwasu octowego 4%. 568 00:38:09,748 --> 00:38:12,417 Powinnam użyć mniej fachowej nazwy. 569 00:38:13,085 --> 00:38:16,839 Trzeba będzie zatrudnić pomoc, jeśli te telefony nie umilkną. 570 00:38:20,884 --> 00:38:23,011 Proszę poczekać, zaraz zapytam. 571 00:38:23,595 --> 00:38:26,807 CH3COOH to ocet. 572 00:38:31,687 --> 00:38:32,896 Kolacja o szóstej. 573 00:38:37,317 --> 00:38:39,778 Halo? Kolacja o szóstej. Mówi Elizabeth. 574 00:38:40,529 --> 00:38:41,822 Tak, ta Elizabeth. 575 00:38:43,156 --> 00:38:44,908 Cieszę się, że się spodobał. 576 00:38:56,545 --> 00:39:01,550 Obserwujecie proces spalania. Efekt spektakularny, ale reakcja prosta. 577 00:39:04,344 --> 00:39:06,597 Najlepiej podawać z ciastem. 578 00:39:19,776 --> 00:39:21,737 Chyba nigdy wcześniej nie dygałam. 579 00:39:21,737 --> 00:39:25,157 Zawsze jest ten pierwszy raz. I ostatni. 580 00:39:36,668 --> 00:39:38,212 Do zobaczenia jutro. 581 00:39:38,212 --> 00:39:41,590 Dzieci, nakryjcie do stołu. Matka potrzebuje chwili dla siebie. 582 00:39:49,431 --> 00:39:51,391 Cześć. Wybacz drobne spóźnienie. 583 00:39:52,226 --> 00:39:53,227 Drobne? 584 00:39:54,394 --> 00:39:59,024 Te kobiety przyjechały aż z San Francisco i dopytywały o ubijanie masła. 585 00:39:59,024 --> 00:40:01,693 Musiałam omówić listę składników z ekipą... 586 00:40:02,194 --> 00:40:03,195 To bez znaczenia. 587 00:40:03,946 --> 00:40:05,197 Co mnie ominęło? 588 00:40:05,864 --> 00:40:06,865 Wszystko. 589 00:40:10,702 --> 00:40:13,789 W takim razie jest tylko jedno wyjście. 590 00:40:18,836 --> 00:40:21,338 Opowiadaj. Chcę wiedzieć wszystko. 591 00:40:21,338 --> 00:40:26,218 Wszyscy, których dotąd poznałam w Caswell, wydawali się mili i chętni do nauki. 592 00:40:26,718 --> 00:40:29,888 Mają tam sporą bibliotekę. 593 00:40:31,056 --> 00:40:33,976 Wypożyczyłam Prawdziwe życie Sebastiana Knighta 594 00:40:33,976 --> 00:40:36,520 i na razie bardzo mi się podoba. 595 00:40:36,520 --> 00:40:38,313 Przepraszam, że przeszkadzam, 596 00:40:38,313 --> 00:40:41,608 ale codziennie oglądam pani program. Odcinek o sufletach 597 00:40:41,608 --> 00:40:44,570 i stawaniu na wysokości zadania był inspirujący. 598 00:40:44,570 --> 00:40:46,780 Siostra bała się poprosić o podwyżkę, 599 00:40:46,780 --> 00:40:48,782 ale powtórzyłam jej pani słowa. 600 00:40:48,782 --> 00:40:53,954 „Strach to tylko reakcja neuroprzekaźników na odczuwane zagrożenie”. 601 00:40:53,954 --> 00:40:56,039 I ją dostała. Dostała podwyżkę. 602 00:40:56,623 --> 00:40:58,834 Rany. To wspaniale. 603 00:40:58,834 --> 00:41:01,044 Przyniosę ciasto na koszt firmy. 604 00:41:01,628 --> 00:41:02,629 Dziękuję. 605 00:41:03,463 --> 00:41:04,882 Dostaniemy ciasto. 606 00:41:08,635 --> 00:41:11,555 Przepraszam. Opowiesz mi więcej o tej książce? 607 00:41:13,140 --> 00:41:15,976 - No więc... - Proszę bardzo. 608 00:41:17,102 --> 00:41:19,855 Proszę wybaczyć, ale mogłaby pani to podpisać? 609 00:41:21,273 --> 00:41:22,274 Oczywiście. 610 00:41:23,859 --> 00:41:27,112 Dziękuję. 611 00:41:30,741 --> 00:41:33,869 Naprawdę przepraszam. Masz moją niepodzielną uwagę. 612 00:41:36,914 --> 00:41:38,332 Możemy już iść do domu? 613 00:41:41,126 --> 00:41:43,504 Najpierw dokończmy jeść, a potem pójdziemy. 614 00:41:45,172 --> 00:41:46,340 Dobrze. 615 00:42:16,620 --> 00:42:19,623 KOLACJA O SZÓSTEJ OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU NA RBLA TV 616 00:43:16,054 --> 00:43:18,056 Napisy: Daria Okoniewska