1 00:00:06,000 --> 00:00:08,960 NETFLIX — ORYGINALNY SERIAL ANIME 2 00:01:00,625 --> 00:01:06,285 Nazywam się Lirrak, mała myszko. Matka oceanów i sztormów. 3 00:01:10,625 --> 00:01:13,375 Nie powstrzymasz mnie! 4 00:02:46,666 --> 00:02:48,786 Koniec jest nieunikniony. 5 00:02:50,458 --> 00:02:56,418 Niedługo Slyrak przejmie kontrolę i umrzesz. 6 00:03:04,083 --> 00:03:05,673 Powinniśmy być już w drodze. 7 00:03:05,750 --> 00:03:06,750 WYPOWIEDZ SIĘ 8 00:03:06,833 --> 00:03:10,633 - Zakładam, że dobrze idziemy. - Wiem, jak wrócić do domu. 9 00:03:13,958 --> 00:03:16,458 Prześpij się w moim namiocie. 10 00:03:17,791 --> 00:03:19,381 Jesteś blady jak śmierć. 11 00:03:20,166 --> 00:03:21,826 Nie zadrwisz ze mnie? 12 00:03:21,916 --> 00:03:26,286 Powiedz, że namioty są dla księżniczek, a nie Smoczych Rycerzy, którzy nigdy… 13 00:03:29,458 --> 00:03:31,498 - Co z tobą? - Umieram. 14 00:03:34,750 --> 00:03:36,710 To się nazywa kac. 15 00:03:38,166 --> 00:03:41,496 Pakuj się. Jesteśmy spóźnieni trzy dni. 16 00:03:45,750 --> 00:03:47,540 Kurwa… 17 00:03:48,708 --> 00:03:52,878 - Kłótnia kochanków? - Nie jesteśmy… Nie. 18 00:03:52,958 --> 00:03:57,498 Żadna z niej wojowniczka. Jeśli nie chodzi o nią, to… 19 00:03:57,583 --> 00:03:58,883 Nie. 20 00:03:58,958 --> 00:04:01,958 - Skoro tak twierdzisz. - Tak twierdzę. 21 00:04:02,041 --> 00:04:03,211 Ej! 22 00:04:15,500 --> 00:04:16,920 Tędy. 23 00:04:19,041 --> 00:04:23,081 - Nie przepadasz za nią. - Wręcz przeciwnie. 24 00:04:23,166 --> 00:04:26,456 Nawet nie próbujesz nią dyrygować. 25 00:04:26,541 --> 00:04:29,671 Tak już masz. Dostrzegam takie rzeczy. 26 00:04:34,250 --> 00:04:35,460 Stać. 27 00:04:42,208 --> 00:04:46,418 Latające smoki. Zbijmy się w gromadę. Może zainteresują się mniejszym celem. 28 00:05:00,750 --> 00:05:03,500 Teren łowiecki. Nie obejdziemy go. 29 00:05:04,875 --> 00:05:06,285 Dlaczego się uśmiechasz? 30 00:05:06,375 --> 00:05:08,875 - Nie uśmiecham się. Musimy… - Szczerzysz zęby. 31 00:05:09,666 --> 00:05:10,496 Jesteś szczęśliwy. 32 00:05:12,166 --> 00:05:15,376 Dobrze jest mieć problem, który potrafię rozwiązać. 33 00:05:15,458 --> 00:05:17,538 Wiem, jak nie zostać ich obiadem. 34 00:05:18,250 --> 00:05:22,420 Wykrywają ofiarę po ruchu. Stójcie w miejscu za osłonami. 35 00:05:22,500 --> 00:05:25,750 - Albo skończymy jak ten jeleń. - A jeśli nie znajdziemy osłony? 36 00:05:25,833 --> 00:05:26,963 Postarajcie się. 37 00:05:54,666 --> 00:05:56,916 Co rysujesz? 38 00:05:57,000 --> 00:05:58,960 Czyż to nie jest magiczne, tatku? 39 00:06:00,625 --> 00:06:04,035 Jak go nazwiesz? Moc tkwi w nazwie. 40 00:06:04,125 --> 00:06:08,665 Muszę go zbadać, zanim dam nazwę, żeby dać mu dobrą. 41 00:06:08,750 --> 00:06:12,460 Bardzo rozsądnie. Muszę ci coś pokazać. 42 00:06:14,458 --> 00:06:15,498 Dom. 43 00:06:33,458 --> 00:06:35,168 Mama… 44 00:06:35,250 --> 00:06:38,380 - Przykro mi. - Może nas odwiedzi? 45 00:06:38,458 --> 00:06:39,748 Wiesz, że nie. 46 00:06:41,291 --> 00:06:44,501 Też za nią tęsknię. Nie smuć się. 47 00:06:45,958 --> 00:06:47,708 Magiczne dziecko. 48 00:06:49,416 --> 00:06:54,126 - Filomeno, pokaż. To boli? - Tylko trochę. 49 00:06:54,208 --> 00:06:55,788 Nadwrażliwość na dotyk. 50 00:06:55,875 --> 00:06:59,705 Żyły, siniaki, wysypka. Od jak dawna to masz? 51 00:07:01,250 --> 00:07:02,630 Odkąd mama odeszła. 52 00:07:03,791 --> 00:07:07,381 Myślałam, że przejdzie. Nie chciałam cię martwić. 53 00:07:09,750 --> 00:07:12,710 Co mi dolega, tatku? 54 00:07:12,791 --> 00:07:16,041 - Jestem zdrowa? - Pewnie. 55 00:07:16,125 --> 00:07:18,285 Masz mnie. 56 00:07:31,958 --> 00:07:33,208 Rozbijmy tu obóz. 57 00:07:33,875 --> 00:07:35,825 Powinniśmy być tu bezpieczni. 58 00:07:38,375 --> 00:07:43,875 - Rozmawia z tobą. - Fymryn? Wiem. O życiu, drzewach. 59 00:07:43,958 --> 00:07:46,078 Używa 87 określeń na blask księżyca. 60 00:07:46,166 --> 00:07:49,666 - Żadnego nie potrafię wymówić. - Jest niezmiernie rozkoszna. 61 00:07:49,750 --> 00:07:52,170 Nie mówiła ci o niczym innym? 62 00:07:52,875 --> 00:07:58,285 - Na przykład o mnie albo… - Księżniczko, jesteś zazdrosna. 63 00:07:58,375 --> 00:08:00,575 Chyba cię oszołomił ryk smoków. 64 00:08:00,666 --> 00:08:03,916 - Nieźle to wygląda. - Luksusowe warunki. 65 00:08:06,625 --> 00:08:09,785 - Coś mówiłaś. - Ani słowa. 66 00:08:10,291 --> 00:08:12,131 Urządzą sobie piżama party. 67 00:08:12,208 --> 00:08:13,578 Przegadają całą noc. 68 00:08:14,541 --> 00:08:15,921 Milutko. 69 00:08:20,375 --> 00:08:21,955 Ucichłaś. 70 00:08:22,583 --> 00:08:24,083 Po prostu… 71 00:08:24,166 --> 00:08:25,876 Nie radzę sobie z samotnością. 72 00:08:26,791 --> 00:08:28,791 Masz szczęście, że jesteś wśród swoich. 73 00:08:28,875 --> 00:08:31,495 - Na litość boską. - Przepraszam, myślałam… 74 00:08:31,583 --> 00:08:32,883 Nasza trójka? 75 00:08:32,958 --> 00:08:34,328 Nie jesteśmy… 76 00:08:34,416 --> 00:08:37,536 To prawda, co mówią o ludziach? Macie tylko jednego kochanka? 77 00:08:37,625 --> 00:08:40,825 - W danej chwili. Zazwyczaj tak. - Jedną osobę? 78 00:08:40,916 --> 00:08:44,576 - Ta sama osoba każdej nocy? - Jak radzisz sobie z wieloma kochankami? 79 00:08:44,666 --> 00:08:48,166 Rozumiem, że im więcej, tym lepiej w pewnych okolicznościach, ale… 80 00:08:48,250 --> 00:08:49,420 Davion. 81 00:08:50,500 --> 00:08:53,750 Musi być tłoczno. Co nie jest dobre. 82 00:08:53,833 --> 00:08:58,173 To prawda, że jest nas więcej, więc częściej się kłócimy. 83 00:08:58,250 --> 00:09:00,670 Ale jesteśmy rodziną. Zawsze razem. 84 00:09:00,750 --> 00:09:03,330 Twoja grupa czeka na ciebie w Coedwig? 85 00:09:05,208 --> 00:09:06,328 Nie. 86 00:09:07,375 --> 00:09:08,875 Nikt na mnie nie czeka. 87 00:09:10,000 --> 00:09:12,290 Zakon Ciemnego Księżyca o to zadbał. 88 00:09:12,375 --> 00:09:16,165 - Przykro mi. - Nie waż się jej współczuć. 89 00:09:16,250 --> 00:09:19,830 - To jej wina. Jej wybór. - Chwila… 90 00:09:19,916 --> 00:09:21,746 Samolubna i głupia. 91 00:09:21,833 --> 00:09:26,543 W imię czego? Bezsensownej śmierci? W imię wojny, o którą nikt nie prosił? 92 00:09:26,625 --> 00:09:28,825 Przyszłaś do lasu Srebrzystej Nocy. 93 00:09:28,916 --> 00:09:32,746 Ukradłaś lotosy, więc masz krew na rękach. 94 00:09:32,833 --> 00:09:36,503 Teraz mi powiesz, o co tu chodzi. 95 00:09:42,250 --> 00:09:46,130 - Z tej odległości nie pudłuję. - Moja rodzina nie żyje. 96 00:09:46,208 --> 00:09:49,498 - Zostali wymordowani. - Nie tutaj. 97 00:09:49,583 --> 00:09:54,083 Przestrzelę cię. Dlaczego skrywałaś swoją tożsamość? 98 00:09:54,166 --> 00:09:58,206 - Dlaczego nic nie powiedziałaś? - Chcę tylko wrócić do domu. 99 00:10:00,416 --> 00:10:03,786 - Nie powiedziałaś mi o… - Nie mogła się dowiedzieć. 100 00:10:03,875 --> 00:10:05,915 Musiałam odkryć jej tajemnice. 101 00:10:06,000 --> 00:10:08,290 I trzymałaś mnie w niewiedzy. Wykorzystałaś mnie. 102 00:10:08,375 --> 00:10:11,495 Chciałam ci powiedzieć. Byłeś zbyt zajęty spoufalaniem się. 103 00:10:11,583 --> 00:10:14,673 - Nie spoufalałem się z… - Poza tym nie rozmawiasz ze mną. 104 00:10:15,291 --> 00:10:17,461 Musiałam czymś sobie na to zasłużyć. 105 00:10:17,541 --> 00:10:19,001 Przynajmniej powiedz czym. 106 00:10:20,958 --> 00:10:24,248 To nie twoja wina. Potrzebujemy jej. 107 00:10:25,416 --> 00:10:28,666 Znajdę ją, zanim zrobi to jakieś wyrmiątko. 108 00:10:33,458 --> 00:10:36,458 Fymryn, wracaj. Tu jest niebezpiecznie. 109 00:10:37,166 --> 00:10:38,706 Wiem, że tam jesteś. 110 00:10:38,791 --> 00:10:41,921 Mirana z pewnością nie miała tego na myśli. 111 00:10:42,000 --> 00:10:46,380 Na pewno nie wszystko. Widziałaś, do czego zdolne są młode wyrmy. 112 00:10:46,458 --> 00:10:49,998 Zjedzą cię żywcem. Nie mogę mieć tego na sumieniu. 113 00:10:50,083 --> 00:10:52,003 Proszę, wróć. 114 00:10:53,500 --> 00:10:55,500 Każdy z nas stracił już zbyt dużo. 115 00:10:58,666 --> 00:11:01,246 Nie wierzę, że stanął po jej stronie. To irytujące. 116 00:11:01,333 --> 00:11:05,333 Nigdy nie spotkałam nikogo milszego, odważniejszego… 117 00:11:05,416 --> 00:11:08,826 Oczywiście poza tobą. Zawsze dotrzymuje słowa. 118 00:11:08,916 --> 00:11:13,286 Jednak jego ocena sytuacji… Ona zrujnowała nam życie. 119 00:11:13,375 --> 00:11:15,825 Wiem, że milczałam, 120 00:11:15,916 --> 00:11:18,496 więc nie jestem bez winy, ale… 121 00:11:20,583 --> 00:11:23,173 Masz rację. Muszę się z tym przespać. 122 00:11:23,250 --> 00:11:26,670 Porozmawiam z Davionem rano. Wysłucha mnie i zrozumie. 123 00:11:33,750 --> 00:11:35,500 Dziękuję, Marci. 124 00:11:36,875 --> 00:11:39,035 Zawsze wiesz, co powiedzieć. 125 00:11:55,333 --> 00:11:57,543 Modlimy się do księżyca Meny. 126 00:11:57,625 --> 00:11:59,785 Niech blask księżyca będzie z nami. 127 00:11:59,875 --> 00:12:01,995 - Dobranoc. - Dobranoc, tatku. 128 00:12:15,125 --> 00:12:17,575 Wiem, że nie śpisz. 129 00:12:17,666 --> 00:12:21,416 Ten kwiat powstał z dwóch różnych kwiatów. 130 00:12:21,500 --> 00:12:22,630 Filomeno… 131 00:12:22,708 --> 00:12:25,748 Nigdy nie rosną obok siebie. 132 00:12:25,833 --> 00:12:28,383 - To tak zwane krzyżówki. - Niesamowite. 133 00:12:28,458 --> 00:12:31,168 Tak jak twoja zdolność do zmiany tematu. 134 00:12:31,250 --> 00:12:32,210 Spać. 135 00:12:35,458 --> 00:12:37,998 - Co to? - Ruch tego kwiatu. 136 00:12:38,083 --> 00:12:40,003 Większość ugina się w stronę słońca. 137 00:12:40,583 --> 00:12:41,713 Heliotropizm. 138 00:12:42,541 --> 00:12:45,211 „Heliotropizm”. 139 00:12:45,833 --> 00:12:48,883 Ten tak tego nie robi. Ugina się w stronę księżyca. 140 00:12:50,333 --> 00:12:52,043 Czyż to nie cudowne? 141 00:12:52,583 --> 00:12:53,883 Nie do opisania. 142 00:12:54,583 --> 00:12:56,963 Tej nocy jest pełnia. 143 00:13:05,916 --> 00:13:08,746 Przez chorobę doszło do infekcji krwi. 144 00:13:08,833 --> 00:13:13,173 Ani zioła, ani magia. Nasze terapie nie pomagają. 145 00:13:13,250 --> 00:13:20,080 Przeczytałem każdą książkę. Rozmawiałem z każdym uczonym i uzdrowicielem. 146 00:13:20,166 --> 00:13:22,786 Z wami wszystkimi. I nic. 147 00:13:22,875 --> 00:13:27,495 Zrobiliśmy co w naszej mocy, ale śmierci nie da się oszukać. 148 00:13:27,583 --> 00:13:30,383 - Nic tego nie zmieni. - Ja zmienię. 149 00:13:30,458 --> 00:13:32,288 Bóg może mógłby. Jej matka. 150 00:13:32,375 --> 00:13:33,875 Wynocha! 151 00:13:45,291 --> 00:13:46,291 Wstań, ukochana. 152 00:13:47,416 --> 00:13:50,036 Zrobimy sobie wycieczkę w góry. 153 00:13:50,125 --> 00:13:53,625 - By zobaczyć kwiaty? - By odwiedzić twoją matkę. 154 00:13:58,625 --> 00:14:00,205 Twoja przyjaciółka wróciła. 155 00:14:01,333 --> 00:14:03,003 Ukradła lotosy. 156 00:14:04,083 --> 00:14:04,923 Znowu. 157 00:14:08,250 --> 00:14:12,000 Poszła tędy. Tam latają smoki. 158 00:14:12,083 --> 00:14:13,173 Nieprzyjemna śmierć. 159 00:14:13,250 --> 00:14:17,080 Spokojnie. Ciężko zabić tego elfa. 160 00:14:38,291 --> 00:14:39,541 Znalazły ją. 161 00:14:53,333 --> 00:14:54,713 Cholera. 162 00:15:32,083 --> 00:15:34,253 Mówiłam, że ciężko ją zabić. 163 00:15:36,500 --> 00:15:39,000 Sprytna jest. Schowała się w jaskini. 164 00:15:42,291 --> 00:15:43,881 To nie jest zwykła jaskinia. 165 00:15:50,250 --> 00:15:51,670 To legowisko. 166 00:16:59,833 --> 00:17:01,673 Fymryn! 167 00:17:02,583 --> 00:17:04,003 Słuchaj uważnie. 168 00:17:04,083 --> 00:17:08,883 Wydostanę nas stąd, ale musisz robić dokładnie to, co powiem. 169 00:17:11,083 --> 00:17:14,833 Ej! Teraz. 170 00:17:15,625 --> 00:17:17,075 Idź! 171 00:17:17,583 --> 00:17:18,503 Kurwa. 172 00:17:26,291 --> 00:17:28,581 Na co u diabła czekasz? Na zaproszenie? 173 00:17:28,666 --> 00:17:30,916 Użyj magii albo czego tam chcesz. 174 00:17:31,000 --> 00:17:34,420 - Nie mogę. Nie z pudełkiem. - Więc mi je oddaj. 175 00:17:35,833 --> 00:17:38,713 Warto umrzeć w tej norze za te cholerne kwiaty? 176 00:17:38,791 --> 00:17:40,381 Musi być warto. 177 00:17:41,500 --> 00:17:44,290 - Dlaczego je zabrałaś? - Przez to, co zrobiłam. 178 00:17:44,375 --> 00:17:46,035 Nie mogę ich oddać Selimenie. 179 00:17:46,125 --> 00:17:49,915 Wszystko pójdzie na marne. Straci sens. Nigdy nie odpuszczę. 180 00:17:53,333 --> 00:17:55,713 - Więc ja też stąd nie wyjdę. - Dlaczego? 181 00:17:55,791 --> 00:17:57,541 Nie pozwolę ci umrzeć w samotności. 182 00:17:59,625 --> 00:18:03,325 Odkąd byłem chłopcem, moim celem było zabijanie smoków, 183 00:18:03,416 --> 00:18:06,206 by już żaden chłopiec nie musiał patrzeć na śmierć rodziny. 184 00:18:06,291 --> 00:18:10,711 Jednak pojąłem, że to nie takie proste. Siedzi we mnie potwór. 185 00:18:10,791 --> 00:18:12,331 Smok. 186 00:18:12,416 --> 00:18:16,076 Któregoś dnia wyjdzie, a mnie już nie będzie. 187 00:18:16,166 --> 00:18:19,416 Moja śmierć musi mieć jakieś znaczenie. 188 00:18:19,500 --> 00:18:24,960 W tej chwili chcę pomóc Miranie. Zawdzięczam jej wszystko. Nie zawiodę jej. 189 00:18:25,041 --> 00:18:28,541 Zaufaj mi. Twoja przeszłość nie stanie się bezsensowna, jeśli odpuścisz. 190 00:18:28,625 --> 00:18:31,375 Stanie się, jeśli tu umrzesz. 191 00:18:31,458 --> 00:18:34,168 Jakbyś niczego się nie nauczyła. 192 00:18:40,250 --> 00:18:42,330 Nie mogę cię ze sobą zabrać. 193 00:18:42,416 --> 00:18:46,036 Poradzę sobie. Zrobię coś szalonego. Albo głupiego. 194 00:18:46,125 --> 00:18:49,455 Ale nie martw się. Szalone i głupie rzeczy mi wychodzą. 195 00:19:16,583 --> 00:19:17,713 No chodź. 196 00:19:43,416 --> 00:19:45,706 Co się tam stało? Co z tobą? 197 00:19:47,250 --> 00:19:48,580 No co? 198 00:19:50,666 --> 00:19:54,246 Muszę ci coś powiedzieć. Powinienem był to zrobić wcześniej. 199 00:19:54,333 --> 00:19:57,883 Ale miałaś na głowie tak dużo, że nie potrzebowałaś moich zmartwień. 200 00:19:57,958 --> 00:19:59,578 Poza tym kazałabyś mi zostać. 201 00:20:02,500 --> 00:20:05,960 Słucham. Po prostu to powiedz. 202 00:20:30,541 --> 00:20:32,211 Wiem, że tam jesteś. 203 00:20:35,666 --> 00:20:39,416 To my mieliśmy iść za tobą. 204 00:20:39,500 --> 00:20:42,750 Smoki są niebezpieczne, ale moi ludzie… 205 00:20:43,541 --> 00:20:47,171 - Potrzebujecie przewodnika. - Znajdziemy kogoś. 206 00:20:47,250 --> 00:20:49,080 Nie znajdziemy. 207 00:20:49,166 --> 00:20:53,996 Wiem, że sobie nie ufacie, ale możecie zaufać mnie. 208 00:20:54,083 --> 00:20:57,833 Zmierzamy do tego samego miejsca. Powinniśmy iść razem. 209 00:21:01,750 --> 00:21:04,880 Jakoś się do ciebie przyzwyczaję. 210 00:21:05,958 --> 00:21:10,458 - Zgoda. - Widzicie? To przyjaźń. Świetnie. 211 00:21:11,666 --> 00:21:13,956 Ktoś zna jakąś piosenkę? 212 00:21:14,708 --> 00:21:17,958 Jednej nauczyły mnie smoki, ale jest kiepska. 213 00:21:21,833 --> 00:21:25,133 Zostawiłeś mnie. Opuściłeś. 214 00:21:25,208 --> 00:21:28,828 Filomena jest chora. Uzdrowiciele są bezradni. 215 00:21:28,916 --> 00:21:34,166 Potrzebuje twojej pomocy. Potrzebuje matki. 216 00:21:34,250 --> 00:21:37,710 Zabrałeś ją, bo nie chciałeś mnie wielbić. 217 00:21:37,791 --> 00:21:41,251 Teraz wracasz i błagasz, bym cię ocaliła. 218 00:21:41,333 --> 00:21:43,423 Nie mnie, tylko ją. 219 00:21:45,666 --> 00:21:47,076 Mamo… 220 00:21:47,166 --> 00:21:50,706 - To ty ją zawiodłeś. - Poznałem swoje ograniczenia. 221 00:21:50,791 --> 00:21:55,171 Wszyscy je mamy. Nawet ja. 222 00:21:55,875 --> 00:22:00,325 Wymagasz czegoś ode mnie, tak samo jak ja od ciebie. 223 00:22:00,416 --> 00:22:03,786 - Mów. - Oddania. Wiary. 224 00:22:05,208 --> 00:22:09,958 Uklęknij. Powiedz to. Czcij mnie. 225 00:22:10,041 --> 00:22:13,791 - To twoje dziecko. - A do ciebie należy wybór. 226 00:22:13,875 --> 00:22:18,325 Czcij mnie i napraw swoje błędy. 227 00:22:22,291 --> 00:22:23,381 Ja… 228 00:22:26,166 --> 00:22:28,706 jestem twój, Selimeno. 229 00:22:28,791 --> 00:22:32,791 - Oddaję ci siebie. Wierzę w ciebie. - Kochasz mnie? 230 00:22:35,458 --> 00:22:36,418 Kocham cię. 231 00:22:36,500 --> 00:22:40,710 Teraz ty, moje dziecko. Powiedz to. 232 00:22:40,791 --> 00:22:41,881 Nie. 233 00:22:41,958 --> 00:22:46,708 - Filomeno, powiedz. - Nie powiem. 234 00:22:46,791 --> 00:22:50,041 Jesteś moją matką, nie boginią. 235 00:22:50,125 --> 00:22:53,415 - Chcę mieć matkę. - Po prostu to powiedz. 236 00:22:53,500 --> 00:22:55,920 Nie znasz się na kwiatach, które rosną w górach. 237 00:22:56,000 --> 00:23:00,960 - Filomeno… - Kocham cię, ale nie będę cię wielbić. 238 00:23:03,291 --> 00:23:08,331 - Chcę mieć matkę. - To tylko dziecko. 239 00:23:09,875 --> 00:23:11,705 Nie wie, o czym mówi. 240 00:23:13,791 --> 00:23:15,631 Zdobyłaś mnie. 241 00:23:15,708 --> 00:23:20,458 Wygrałaś. Uzdrów ją. Posiadasz taką moc. 242 00:23:20,541 --> 00:23:26,041 Proszę! Wracaj! 243 00:23:42,833 --> 00:23:44,043 Wracaj. 244 00:23:46,500 --> 00:23:48,460 NA PODSTAWIE GRY DOTA 2 OD VALVE 245 00:24:23,583 --> 00:24:28,583 Napisy: Jakub Skiba