1
00:00:52,803 --> 00:00:54,972
Dorastając w Ludlow w stanie Maine,
2
00:00:55,055 --> 00:00:57,975
dzieci poznawały śmierć
na Smętarzu dla zwierzaków.
3
00:01:00,186 --> 00:01:04,231
Ale setki lat temu
wykorzystywano go w innym celu.
4
00:01:04,315 --> 00:01:06,108
Cmentarz dla zwierząt
5
00:01:06,192 --> 00:01:09,695
Lokalne plemię Mikmaków stworzyło go,
by wzywać duchy zwierząt
6
00:01:09,779 --> 00:01:12,865
do ochrony przed starożytnym złem z lasu.
7
00:01:14,825 --> 00:01:17,953
Żyło tam od wieków,
za Smętarzem dla zwierzaków.
8
00:01:18,037 --> 00:01:20,456
Tuż za Bagnem Małego Boga.
9
00:01:21,332 --> 00:01:24,168
Zbudowaliśmy zaporę,
10
00:01:24,251 --> 00:01:29,131
ale zło kusiło tych,
którzy chcieli spędzić jeszcze jeden dzień
11
00:01:29,215 --> 00:01:30,591
z bliskimi.
12
00:01:32,718 --> 00:01:35,387
To tam dowiedziałem się czegoś o śmierci.
13
00:01:35,471 --> 00:01:39,016
Tego, czego można się dowiedzieć
tylko w Ludlow.
14
00:01:39,099 --> 00:01:41,310
Czasem śmierć jest lepsza.
15
00:01:44,313 --> 00:01:48,692
SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW
POCZĄTKI
16
00:01:50,778 --> 00:01:53,197
LUDLOW W STANIE MAINE, ROK 1969
17
00:03:37,760 --> 00:03:38,802
Cholera.
18
00:03:47,603 --> 00:03:51,482
{\an8}WITAMY W LUDLOW
„Kolebce Maine”
19
00:04:21,387 --> 00:04:23,847
Bądź mniej radosny, że wyjeżdżam, tato.
20
00:04:23,931 --> 00:04:26,433
Nie sądziłem, że dożyję dnia,
gdy Crandall opuści Ludlow.
21
00:04:26,517 --> 00:04:28,394
Dziewczyna ma na ciebie dobry wpływ.
22
00:04:28,894 --> 00:04:32,439
Pan Crandall podsunął Korpus Pokoju.
Ja tylko zachęciłam Juda.
23
00:04:32,523 --> 00:04:34,024
BRYTYJSKA INWAZJA
24
00:04:34,108 --> 00:04:36,402
- Zapomniałeś.
- Tę chcę zatrzymać.
25
00:04:36,485 --> 00:04:38,320
Pora na odwrót Brytyjczyków.
26
00:04:38,404 --> 00:04:40,906
Przez te zespoły dzieciaki palą marihuanę.
27
00:04:40,990 --> 00:04:43,993
Według Normy narkotyki łagodzą…
28
00:04:44,076 --> 00:04:45,661
Nie wiem. Co?
29
00:04:45,744 --> 00:04:48,455
Luz to zguba ludzkości, panie Crandall.
30
00:04:51,959 --> 00:04:53,460
- Chodź, Jud.
- Już.
31
00:05:19,778 --> 00:05:20,779
Judson.
32
00:05:24,783 --> 00:05:27,661
Ładne zdjęcie. Timmy, ty i Manny.
33
00:05:28,287 --> 00:05:29,455
Stare dobre czasy.
34
00:05:29,538 --> 00:05:32,124
- Dzień dobry, panie Baterman.
- Cześć, Norma.
35
00:05:35,169 --> 00:05:38,464
Pomogę panu.
36
00:05:45,637 --> 00:05:47,222
Urządza pan imprezę czy…?
37
00:05:48,682 --> 00:05:50,267
Nie. Nie słyszałeś?
38
00:05:50,809 --> 00:05:51,810
Timmy wrócił.
39
00:05:51,894 --> 00:05:54,104
- Z Wietnamu? Już?
- Tak.
40
00:05:54,188 --> 00:05:56,023
Honorowe zwolnienie. Srebrna Gwiazda.
41
00:05:57,024 --> 00:05:58,734
Prawdziwy bohater.
42
00:05:58,817 --> 00:06:01,236
Jestem z niego dumny.
43
00:06:01,820 --> 00:06:03,530
A co u ciebie?
44
00:06:04,573 --> 00:06:06,867
Jutro jadę z Normą do Michigan.
45
00:06:07,951 --> 00:06:11,330
Wstępujemy do Korpusu Pokoju.
46
00:06:11,413 --> 00:06:12,414
Korpus Pokoju?
47
00:06:15,125 --> 00:06:17,586
Bóg nigdy nie wezwał Crandalla.
48
00:06:19,838 --> 00:06:21,090
Wszyscy jesteśmy tacy sami.
49
00:06:21,632 --> 00:06:22,800
Ciesz się pokojem.
50
00:06:30,140 --> 00:06:31,183
W porządku?
51
00:06:32,476 --> 00:06:35,646
Tak, wszystko gra. Jedźmy.
52
00:06:36,897 --> 00:06:38,732
…komunistyczna kampania w Wietnamie…
53
00:06:38,816 --> 00:06:41,902
Nie rozumiem,
czemu musiałeś się wszystkiego pozbyć.
54
00:06:41,985 --> 00:06:45,030
Przecież kiedyś wrócisz.
55
00:06:45,114 --> 00:06:46,240
Mamo.
56
00:06:46,323 --> 00:06:50,244
Kathy. Możemy zmienić temat?
57
00:06:56,708 --> 00:06:58,544
Spotkałem dziś Billa Batermana.
58
00:07:01,672 --> 00:07:02,673
Timmy wrócił.
59
00:07:02,756 --> 00:07:04,716
Zwolniony honorowo.
60
00:07:05,467 --> 00:07:08,762
Dostał Srebrną Gwiazdę. I tak dalej.
61
00:07:09,304 --> 00:07:11,932
Ile kosztował go ten kawałek srebra?
62
00:07:12,015 --> 00:07:13,433
Jest bohaterem.
63
00:07:14,434 --> 00:07:17,271
Bogu dzięki,
że Timmy wrócił w jednym kawałku.
64
00:07:18,564 --> 00:07:22,192
Serce Billego pewnie stanęło,
gdy jego jedyny syn wyjechał.
65
00:07:23,694 --> 00:07:24,695
Skoro o tym mowa,
66
00:07:26,071 --> 00:07:28,782
zbierajmy się,
jeśli mamy zdążyć na eliminacje.
67
00:07:28,866 --> 00:07:30,701
Mam sporo roboty przed wyjazdem.
68
00:07:30,784 --> 00:07:32,619
- Chyba nie dam rady.
- No chodź.
69
00:07:32,703 --> 00:07:36,123
Ostatnia noc z synem na lodowisku.
Jak za starych czasów.
70
00:07:46,216 --> 00:07:47,843
Pamiętasz swoje eliminacje?
71
00:07:48,886 --> 00:07:51,597
Ty, Timmy, Manny.
72
00:07:52,764 --> 00:07:55,184
Ci są nieźli, ale wy byliście wyjątkowi.
73
00:07:58,478 --> 00:08:01,857
Mama ma rację. Przecież kiedyś wrócę.
74
00:08:01,940 --> 00:08:05,986
Muszę wyjechać, tato.
Zrobić coś. Rozumiesz?
75
00:08:10,199 --> 00:08:11,700
Chcę pomagać ludziom.
76
00:08:12,743 --> 00:08:14,578
Może nie powinieneś wracać.
77
00:08:15,746 --> 00:08:18,498
Gdy przesiąkniesz tym miastem,
nigdy nie wyjedziesz.
78
00:08:18,582 --> 00:08:20,667
Mówisz, jakby Ludlow było przeklęte.
79
00:08:22,002 --> 00:08:23,503
Ludlow to Ludlow.
80
00:08:25,005 --> 00:08:27,841
Ojciec może pomarzyć,
że syn osiągnie więcej.
81
00:08:28,800 --> 00:08:30,344
Powodzenia,
82
00:08:30,427 --> 00:08:32,346
przyszłe Bobry Ludlow.
83
00:08:33,597 --> 00:08:36,808
Jeszcze jedno.
84
00:08:36,892 --> 00:08:39,353
Są wyniki loterii poboru.
85
00:08:39,895 --> 00:08:42,731
Lista nazwisk jest na tablicy za mną.
86
00:08:42,814 --> 00:08:44,650
Możecie sprawdzić, wychodząc.
87
00:08:45,567 --> 00:08:47,653
- Z Bogiem.
- Cholera.
88
00:08:47,736 --> 00:08:48,987
LOTERIA POBORU - LIPIEC 1969
89
00:08:49,071 --> 00:08:50,280
Nie.
90
00:08:56,119 --> 00:08:58,121
Już czwarty raz mnie pominęli.
91
00:08:58,205 --> 00:09:00,582
Możesz za to podziękować matce.
92
00:09:00,666 --> 00:09:03,752
Te modlitwy się opłaciły, co?
93
00:09:04,294 --> 00:09:06,755
Myślisz, że Bill Baterman się nie modlił?
94
00:09:07,339 --> 00:09:08,840
Pewnie.
95
00:09:08,924 --> 00:09:11,426
Zapewne matka ma lepsze dojścia.
96
00:09:14,221 --> 00:09:15,931
Powiedziałeś Manny’emu, że wyjeżdzasz?
97
00:09:19,768 --> 00:09:21,019
Synu.
98
00:09:21,645 --> 00:09:25,524
Większość z nas ma jedno życie,
za krótkie na niedokończone sprawy.
99
00:09:29,319 --> 00:09:30,570
Daj mi chwilę.
100
00:09:34,908 --> 00:09:37,869
Marjorie, szeryf znalazł wykopany grób.
101
00:09:38,954 --> 00:09:42,624
Wystarczająco duży na psa. Co najmniej.
102
00:09:46,336 --> 00:09:47,796
Dzisiaj my pilnujemy.
103
00:09:48,714 --> 00:09:49,756
Jud Crandall.
104
00:09:49,840 --> 00:09:51,925
Burmistrz Benson. Marjorie.
105
00:09:52,801 --> 00:09:57,264
Toż to pierwszy Crandall, który opuszcza
Ludlow od czasów pierwszych osadników.
106
00:09:58,015 --> 00:09:59,641
Tata jest z ciebie dumny.
107
00:10:00,434 --> 00:10:01,518
Naprawdę?
108
00:10:02,686 --> 00:10:06,815
Więcej pali na ganku, niż ze mną rozmawia.
109
00:10:07,482 --> 00:10:10,986
Niemówienie nic dzieciom
to część roli ojca.
110
00:10:11,528 --> 00:10:13,196
Mój był taki sam.
111
00:10:14,865 --> 00:10:16,408
Ale Danny cię kocha.
112
00:10:19,244 --> 00:10:24,041
Opiekujcie się nim, kiedy wyjadę.
113
00:10:24,124 --> 00:10:27,044
Nie pozwólcie mu jeść
tych pączków z knajpy.
114
00:10:27,127 --> 00:10:29,504
Miło było was widzieć,
burmistrzu Benson, Marjorie.
115
00:10:49,983 --> 00:10:52,819
Kocham was! Dbajcie o siebie.
116
00:10:53,362 --> 00:10:54,821
Kocham cię, Judson.
117
00:11:07,334 --> 00:11:11,171
Gdzie będziemy stacjonować? Azja? Afryka?
118
00:11:11,254 --> 00:11:13,924
Wszystko jedno. Bylebym mógł służyć.
119
00:11:15,217 --> 00:11:16,343
Uśmiechniesz się?
120
00:11:17,761 --> 00:11:18,762
- Nie.
- Nie?
121
00:11:19,388 --> 00:11:20,639
- Nie mogę.
- Serio?
122
00:11:20,722 --> 00:11:21,723
- Nie…
- Naprawdę?
123
00:11:21,807 --> 00:11:26,520
Ciesz się każdą chwilą
wyjazdu poza cholerne Ludlow!
124
00:11:29,648 --> 00:11:31,733
Jezu. Nic ci nie jest, Norma?
125
00:11:32,317 --> 00:11:33,860
Skarbie.
126
00:11:35,195 --> 00:11:36,822
Nie, nic mi nie jest.
127
00:11:36,905 --> 00:11:38,573
Nadleciał z nikąd. Nie widziałem go.
128
00:11:40,200 --> 00:11:42,369
Co do diabła? To pies Batermanów?
129
00:11:42,452 --> 00:11:43,662
Co?
130
00:11:44,246 --> 00:11:46,331
Potrąciłeś go?
131
00:11:46,415 --> 00:11:47,749
Nie.
132
00:11:59,970 --> 00:12:00,971
Jest brudny.
133
00:12:02,180 --> 00:12:04,516
Jakby był chory czy coś.
134
00:12:05,517 --> 00:12:07,102
Może powinniśmy go zostawić.
135
00:12:08,145 --> 00:12:09,938
Odprowadźmy go. To niedaleko.
136
00:12:11,690 --> 00:12:14,192
Chodź, Hendrix.
137
00:12:25,537 --> 00:12:26,538
Co to ma być?
138
00:12:26,621 --> 00:12:30,500
Nie słyszę rasistowskich uwag klienta
przez cokolwiek to jest.
139
00:12:31,084 --> 00:12:34,588
To muzyka księżycowa, braciszku.
White Noise. „Love Without Sound”.
140
00:12:34,671 --> 00:12:36,173
Byłoby miło tego nie słyszeć.
141
00:12:36,256 --> 00:12:39,634
To lepsze niż te twoje depresyjne brzdęki.
142
00:12:40,218 --> 00:12:41,219
To coś innego.
143
00:12:42,888 --> 00:12:44,347
Od tygodnia o nich śnię.
144
00:12:45,098 --> 00:12:47,142
Poduszka jest moją muzą.
145
00:12:47,225 --> 00:12:48,518
Wszystko gra, Donna?
146
00:12:48,602 --> 00:12:50,854
Jeszcze nie wiem, co znaczą.
147
00:12:51,813 --> 00:12:57,194
Skandynawscy szamani i wikingowie
przywoływali tak duchy zwierząt.
148
00:12:59,362 --> 00:13:01,948
Wyglądam na wojowniczkę czy uzdrowicielkę?
149
00:13:02,491 --> 00:13:03,867
Raczej dziwaczkę.
150
00:13:21,259 --> 00:13:23,011
Słyszałeś, że Jud Crandall wyjechał?
151
00:13:25,639 --> 00:13:27,641
W tej dziurze mieszka 956 osób.
152
00:13:27,724 --> 00:13:31,311
Wiem, gdy ktoś pierdnie
po drugiej stronie ulicy.
153
00:13:32,812 --> 00:13:36,024
Korpus Pokoju. Wielkie mi rzeczy. I co?
154
00:13:36,900 --> 00:13:40,654
Nie sądzisz, że pora, żebyś też wyjechał?
155
00:13:45,992 --> 00:13:47,953
- Miłe marzenie.
- Mówię poważnie.
156
00:13:48,912 --> 00:13:51,456
Zgłosiłam pracę do galerii w Buffalo.
157
00:13:53,500 --> 00:13:54,918
Chcą zrobić wystawę.
158
00:13:57,295 --> 00:13:58,713
Moich dzieł.
159
00:14:00,382 --> 00:14:01,841
Więc ty też wyjeżdżasz?
160
00:14:02,425 --> 00:14:03,677
Pojedź ze mną.
161
00:14:04,511 --> 00:14:05,512
Na doczepkę,
162
00:14:05,595 --> 00:14:09,182
żebym chował się w kącie
tak jak podczas twoich imprez?
163
00:14:09,266 --> 00:14:12,185
Cholera, Donna. Ja nie…
164
00:14:14,646 --> 00:14:16,189
Ja nie jestem tobą.
165
00:14:16,273 --> 00:14:17,857
Bzdura.
166
00:14:18,858 --> 00:14:20,819
Mówisz o moim bracie.
167
00:14:36,501 --> 00:14:37,502
Co to?
168
00:14:42,048 --> 00:14:43,091
Manny?
169
00:15:19,961 --> 00:15:22,672
Co do cholery?
170
00:15:24,132 --> 00:15:25,592
Jestem zbyt zjarany.
171
00:15:29,554 --> 00:15:30,555
Manny!
172
00:15:38,188 --> 00:15:39,898
- Co do…?
- Cholera jasna.
173
00:15:39,981 --> 00:15:42,859
O Boże.
174
00:15:42,942 --> 00:15:44,110
Nie…
175
00:15:53,953 --> 00:15:55,330
Coś z nim nie tak.
176
00:15:56,790 --> 00:15:58,208
Po prostu go odprowadźmy.
177
00:16:39,290 --> 00:16:40,291
Timmy!
178
00:16:48,174 --> 00:16:49,217
Dokąd poszedł?
179
00:16:50,635 --> 00:16:51,636
Gdzie ten pies?
180
00:16:53,054 --> 00:16:56,766
Hendrix, chodź tutaj, piesku.
181
00:16:56,850 --> 00:16:59,769
Zaprowadźmy go na ganek
i zmywajmy się stąd.
182
00:16:59,853 --> 00:17:03,106
Hej. Jud Crandall.
183
00:17:04,524 --> 00:17:05,525
Timmy.
184
00:17:09,612 --> 00:17:10,613
Widzieliśmy twojego…
185
00:17:10,697 --> 00:17:12,824
Podobno wstępujesz do Korpusu Pokoju.
186
00:17:12,907 --> 00:17:15,410
Tak. Właśnie wyjeżdżamy.
187
00:17:15,493 --> 00:17:16,494
Hej.
188
00:17:17,829 --> 00:17:20,749
Myślisz, że przetrwałbyś
choć dzień prawdziwej walki?
189
00:17:22,834 --> 00:17:28,798
Tak byś się posikał,
że zdetonowałbyś miny.
190
00:17:29,340 --> 00:17:30,842
Masz szczęście,
191
00:17:30,925 --> 00:17:34,262
że stary Dan Crandall zapłacił doktorkowi.
192
00:17:34,345 --> 00:17:36,347
Właśnie.
193
00:17:36,890 --> 00:17:38,016
Wojna nie dla Juda.
194
00:17:39,225 --> 00:17:40,852
Nie ma wojny dla Juda Crandalla.
195
00:17:40,935 --> 00:17:42,312
To kłamstwo, Timmy.
196
00:17:42,395 --> 00:17:43,772
Kłamię? Spójrz na mnie.
197
00:17:45,315 --> 00:17:49,319
Tylko dzieci mówią pełną prawdę,
ale ja nie kłamię.
198
00:17:54,449 --> 00:17:57,827
Dobra. Cieszę się, że wróciłeś
w jednym kawałku, Timmy.
199
00:17:57,911 --> 00:17:59,204
Dobrze cię widzieć.
200
00:18:06,586 --> 00:18:09,047
Pójdziemy już. Trzymaj się.
201
00:18:09,756 --> 00:18:12,175
Hej! Norma!
202
00:18:13,051 --> 00:18:14,552
Timmy, zabierz tego psa!
203
00:18:16,763 --> 00:18:18,139
Timmy!
204
00:18:20,183 --> 00:18:21,643
Zawołaj go!
205
00:18:22,811 --> 00:18:24,020
Nie!
206
00:18:30,193 --> 00:18:32,654
Norma! Hej.
207
00:18:33,404 --> 00:18:34,572
Już dobrze.
208
00:18:37,283 --> 00:18:38,493
Cholera!
209
00:18:43,373 --> 00:18:44,415
Co do diabła?
210
00:18:45,041 --> 00:18:47,377
Cholera.
211
00:18:47,460 --> 00:18:49,212
Już dobrze. Właśnie.
212
00:18:49,295 --> 00:18:51,923
Pojedziemy do szpitala.
Chodź, podnieś głowę.
213
00:18:52,006 --> 00:18:53,508
Już dobrze.
214
00:18:54,467 --> 00:18:56,427
Będzie dobrze. Spójrz na mnie.
215
00:19:01,015 --> 00:19:02,141
W porządku?
216
00:19:15,530 --> 00:19:17,198
Norma!
217
00:19:17,907 --> 00:19:19,826
Timmy, zabierz tego psa!
218
00:19:25,248 --> 00:19:26,624
Cześć.
219
00:19:27,292 --> 00:19:28,293
Hej.
220
00:19:29,627 --> 00:19:30,795
Nie podnoś się.
221
00:19:30,879 --> 00:19:32,088
Jak się czujesz?
222
00:19:33,339 --> 00:19:35,800
- Obolała.
- Jasne.
223
00:19:35,884 --> 00:19:38,219
Lekarz powiedział, że mogło być gorzej.
224
00:19:39,137 --> 00:19:41,472
Chce cię zatrzymać na kilka dni.
225
00:19:41,556 --> 00:19:45,643
Dobrze. Potem pojedziemy do Michigan.
226
00:19:45,727 --> 00:19:47,437
A potem w świat.
227
00:19:50,523 --> 00:19:53,484
To nie twoja wina.
228
00:19:59,991 --> 00:20:02,035
Odpocznij.
229
00:20:04,245 --> 00:20:05,663
Wrócę jutro.
230
00:20:18,676 --> 00:20:20,511
- Przepraszam.
- Uważaj, stary.
231
00:20:22,764 --> 00:20:24,140
Co ci się stało w rękę?
232
00:20:25,266 --> 00:20:26,935
Wypadek podczas obserwacji ptaków.
233
00:20:27,852 --> 00:20:32,148
Hej, Manny. Możemy gdzieś pogadać?
234
00:20:33,441 --> 00:20:37,153
Próbujesz się ze mną umówić?
Dalej, wykrztuś to.
235
00:20:41,699 --> 00:20:42,951
Unikasz mnie.
236
00:20:47,038 --> 00:20:48,706
Tylko próbuję…
237
00:20:50,083 --> 00:20:51,376
Co? Pożegnać się?
238
00:20:52,418 --> 00:20:53,503
O to chodzi?
239
00:20:54,170 --> 00:20:57,048
Po co? Na razie. Baw się dobrze z Normą.
240
00:21:02,387 --> 00:21:04,389
Jeszcze nie wyjeżdżamy.
241
00:21:06,099 --> 00:21:10,478
Normę zaatakował pies Timmy’ego.
242
00:21:10,561 --> 00:21:12,897
Cholera. W porządku z nią?
243
00:21:16,401 --> 00:21:17,402
Chyba tak.
244
00:21:20,279 --> 00:21:22,407
Timmy tylko patrzył.
245
00:21:25,201 --> 00:21:26,911
Jakby nieobecnym wzrokiem.
246
00:21:28,913 --> 00:21:30,873
Jakby go tam nie było.
247
00:21:31,916 --> 00:21:34,002
Donna go widziała.
248
00:21:35,211 --> 00:21:40,842
Gadał do siebie pod nosem. Nazwiska.
249
00:21:42,969 --> 00:21:45,972
Minął ją, jakby jej tam nie było.
250
00:21:50,184 --> 00:21:51,602
Chyba coś jest nie tak.
251
00:21:52,687 --> 00:21:54,439
Pewnie zabił tam ludzi.
252
00:21:55,690 --> 00:21:56,941
Czego się spodziewałeś?
253
00:21:57,025 --> 00:21:59,986
Z nim szmuglowaliśmy piwo
do twojego domku na drzewie.
254
00:22:39,525 --> 00:22:42,111
Hej, Timmy. Tu Jud.
255
00:22:47,575 --> 00:22:48,576
Timmy.
256
00:22:50,953 --> 00:22:51,996
Benson.
257
00:22:58,211 --> 00:23:00,213
Anderson.
258
00:23:05,468 --> 00:23:06,761
Jezu.
259
00:23:08,096 --> 00:23:09,430
Crandall.
260
00:23:12,308 --> 00:23:13,768
Timmy…
261
00:23:24,946 --> 00:23:26,155
Co tu robisz?
262
00:23:27,448 --> 00:23:28,991
Pan Baterman.
263
00:23:29,534 --> 00:23:30,618
Gdzie Timmy?
264
00:23:34,789 --> 00:23:36,374
Do niego przyszedłem.
265
00:23:37,667 --> 00:23:41,462
Byliśmy tu wcześniej
i Hendrix zaatakował Normę.
266
00:23:42,171 --> 00:23:45,466
To dobry pies.
Nie zaatakowałby bez powodu.
267
00:23:49,887 --> 00:23:52,140
Mogę się zobaczyć z Timmym?
268
00:23:52,223 --> 00:23:56,394
Teraz nie przyjmuje gości.
269
00:23:57,895 --> 00:24:01,107
Potrzebuje czasu na aklimatyzację.
270
00:24:06,904 --> 00:24:08,281
Martwię się o niego.
271
00:24:08,364 --> 00:24:09,448
Dobrze.
272
00:24:13,619 --> 00:24:14,745
Martwię się.
273
00:24:15,955 --> 00:24:17,540
Jak wszyscy. Manny, Donna.
274
00:24:17,623 --> 00:24:20,585
Coś się zmieniło. Jest…
275
00:24:22,003 --> 00:24:23,004
inny.
276
00:24:26,757 --> 00:24:29,385
Od lat nie przyjaźnisz się z moim synem.
277
00:24:30,887 --> 00:24:34,223
Ciesz się spokojem,
który kupił ci tatuś i…
278
00:24:36,184 --> 00:24:40,271
Dan Crandall nie chciałby,
żebyś zadawał się z kimś takim
279
00:24:40,354 --> 00:24:42,857
jak chłopak, który wrócił z wojny, co?
280
00:24:43,399 --> 00:24:45,610
Mój tata? Jak to?
281
00:24:49,530 --> 00:24:51,157
Dobrze.
282
00:24:55,369 --> 00:24:58,581
Proszę go ode mnie pożegnać.
283
00:25:05,963 --> 00:25:09,133
Zabij.
284
00:25:14,639 --> 00:25:15,848
Wróciłeś.
285
00:25:16,390 --> 00:25:17,600
Tak, wróciłem.
286
00:25:17,683 --> 00:25:19,393
Nie rozumiem. Co się stało?
287
00:25:21,145 --> 00:25:25,691
Normę zaatakował pies Batermanów
na ich farmie.
288
00:25:25,775 --> 00:25:26,776
Jest cała?
289
00:25:26,859 --> 00:25:27,693
- Tak.
- Cholera.
290
00:25:27,777 --> 00:25:30,613
To długa historia.
Wszystko z nią w porządku.
291
00:25:31,405 --> 00:25:32,448
To okropne.
292
00:25:33,866 --> 00:25:37,411
Nic jej nie będzie,
ale musimy zostać jeszcze kilka dni.
293
00:25:38,371 --> 00:25:41,874
To psuje twój plan
pozbycia się mnie z Ludlow, co, tato?
294
00:25:45,127 --> 00:25:46,712
Zrobię Normie ciasto.
295
00:25:53,928 --> 00:25:58,224
Bill Baterman wie, że naciskałeś,
żebym wyjechał. Dlaczego?
296
00:26:00,977 --> 00:26:03,354
Coś ukrywasz. Powiedz mi.
297
00:26:08,985 --> 00:26:10,278
Wiesz, kim jesteś?
298
00:26:10,361 --> 00:26:13,072
Bohaterem bez sprawy.
299
00:26:13,614 --> 00:26:16,534
To jak bycie buntownikiem bez sprawy,
tylko gorzej.
300
00:26:18,577 --> 00:26:20,329
To powiedziałeś doktorowi Weitzowi?
301
00:26:22,540 --> 00:26:25,334
Zapłaciłeś, żeby skłamał.
Co powiedział? Narośl?
302
00:26:26,419 --> 00:26:27,586
Płaskostopie? Co?
303
00:26:29,088 --> 00:26:33,342
Wszystko, co robiliśmy w życiu,
było po to, by cię chronić.
304
00:26:33,426 --> 00:26:34,510
Dobrze.
305
00:26:35,177 --> 00:26:40,182
Nie musisz mnie chronić, tato.
306
00:26:41,517 --> 00:26:46,689
Muszę, jeśli nie wyniesiesz się z Ludlow.
307
00:26:56,282 --> 00:26:58,409
Marjorie Washburn.
308
00:27:00,578 --> 00:27:03,748
Szeryf Anderson.
309
00:27:07,209 --> 00:27:09,086
Burmistrz Benson.
310
00:27:14,675 --> 00:27:17,595
{\an8}Dan Crandall.
311
00:27:20,222 --> 00:27:22,183
{\an8}Jud Crandall.
312
00:27:24,060 --> 00:27:26,854
Manny Rivers.
313
00:27:28,147 --> 00:27:31,359
Donna Rivers.
314
00:27:34,695 --> 00:27:38,699
Zabij ich, zanim oni zabiją ciebie.
315
00:28:01,764 --> 00:28:02,765
Tych, którzy wiedzą.
316
00:28:05,101 --> 00:28:06,852
Zabij ich teraz.
317
00:28:07,520 --> 00:28:12,066
Zabij ich, zanim zabiją ciebie.
318
00:28:30,126 --> 00:28:32,962
Hendrix, jak się masz, piesku?
319
00:28:33,045 --> 00:28:34,630
Mam dla ciebie wołowinę.
320
00:28:38,926 --> 00:28:39,927
Masz.
321
00:28:48,602 --> 00:28:49,603
Timmy.
322
00:28:56,068 --> 00:28:57,945
Słyszałam, że wróciłeś.
323
00:28:58,028 --> 00:29:01,407
A wróciłem? Sam nie wiem.
324
00:29:04,952 --> 00:29:07,329
Zaczynam myśleć, że to kolejne pudło.
325
00:29:08,873 --> 00:29:12,418
Jak skrzynka na listy albo trumna.
326
00:29:13,335 --> 00:29:15,296
Miejsce do przechowywania gratów.
327
00:29:15,379 --> 00:29:18,716
By udawać, że coś znaczymy
przez tę daną nam chwilę.
328
00:29:19,258 --> 00:29:20,426
Właśnie to…
329
00:29:21,927 --> 00:29:24,680
powiedział twój ojciec,
zanim się powiesił.
330
00:29:27,558 --> 00:29:30,895
To musiało być trudne.
331
00:29:31,395 --> 00:29:36,317
Jeżdżenie tą samą trasą,
chodzenie jego śladami.
332
00:29:36,400 --> 00:29:40,070
Codziennie zastanawiając się,
czy to dziś ty też się powiesisz.
333
00:29:43,073 --> 00:29:44,074
Tak.
334
00:30:39,880 --> 00:30:42,299
Timmy Baterman gadał od rzeczy
335
00:30:42,967 --> 00:30:47,179
i wydaje mi się,
że mamy większe kłopoty niż hycel.
336
00:30:47,263 --> 00:30:50,474
Nie mógł zacytować
listu samobójczego twojego ojca.
337
00:30:53,143 --> 00:30:55,563
Naprawdę myślisz,
że Bill zakopał Timmy'ego?
338
00:30:55,646 --> 00:30:57,356
MIESZKAŃCY ATAKOWANI PRZEZ BLISKICH
339
00:30:57,439 --> 00:30:59,441
Tak to się zaczyna, mącenie.
340
00:31:00,192 --> 00:31:02,278
Masz rację. Tak to się zaczyna.
341
00:31:03,153 --> 00:31:04,613
Mącenie,
342
00:31:06,240 --> 00:31:08,951
znajomość sekretów, mrocznych myśli,
343
00:31:09,743 --> 00:31:11,120
zabawa z jedzeniem.
344
00:31:12,454 --> 00:31:15,416
Potem ludzie zaczynają umierać.
345
00:31:15,499 --> 00:31:18,252
Potem ludzie zaczynają umierać do cholery.
346
00:31:18,335 --> 00:31:19,962
Jezu, wróciło.
347
00:31:25,342 --> 00:31:26,510
Zwołam spotkanie.
348
00:32:01,170 --> 00:32:03,464
Nie bądź taki ponury.
349
00:32:04,298 --> 00:32:05,966
Przygnębiasz kury.
350
00:32:07,134 --> 00:32:10,220
Jestem ponurakiem.
Znalazłem swój cel w życiu.
351
00:32:11,013 --> 00:32:12,306
Mądrala.
352
00:32:13,474 --> 00:32:17,728
Idź w ślady rodziców.
Dołącz do Ruchu Indian Amerykańskich.
353
00:32:18,646 --> 00:32:21,315
Mama mówiła,
że jakaś grupa przejmie Alcatraz
354
00:32:21,398 --> 00:32:23,317
w imię wszystkich Indian.
355
00:32:27,279 --> 00:32:30,616
Odzyskanie skały? Dużo lepsza opcja.
356
00:32:30,699 --> 00:32:32,576
Pewnie, zacznę od jutra.
357
00:32:32,660 --> 00:32:33,786
Daj spokój.
358
00:32:37,373 --> 00:32:38,499
Słyszysz?
359
00:32:39,541 --> 00:32:40,751
Zatańcz ze mną.
360
00:32:42,002 --> 00:32:44,254
No dalej, chodź.
361
00:32:44,338 --> 00:32:47,091
Jestem starszą siostrą,
więc musisz mnie słuchać.
362
00:32:47,174 --> 00:32:49,760
- Czy kiedyś to się skończy?
- Nie.
363
00:33:23,627 --> 00:33:25,629
Zatańczysz ze mną, Donna?
364
00:33:42,938 --> 00:33:44,898
Nie ma muzyki, Timmy.
365
00:33:51,905 --> 00:33:53,031
Timmy?
366
00:33:55,117 --> 00:33:57,327
Co widzisz w tych snach?
367
00:34:07,880 --> 00:34:09,256
Manny i Donna.
368
00:34:10,424 --> 00:34:13,051
Te maski cię nie uratują.
369
00:34:13,135 --> 00:34:14,553
Powinieneś iść, Timmy.
370
00:34:16,305 --> 00:34:17,765
Manny, przestań.
371
00:34:22,478 --> 00:34:23,604
Słyszysz ich?
372
00:34:25,397 --> 00:34:26,940
Za lasem.
373
00:34:28,442 --> 00:34:29,610
W tunelach.
374
00:34:32,780 --> 00:34:34,281
Ich głosy.
375
00:34:36,366 --> 00:34:40,287
Przykro mi z powodu tego,
co ci się tam przydarzyło.
376
00:34:40,370 --> 00:34:41,580
Naprawdę.
377
00:34:42,915 --> 00:34:44,374
Ale wszystkich straszysz.
378
00:34:45,167 --> 00:34:47,961
No już, wstawaj. Zabierzemy cię do domu.
379
00:34:52,674 --> 00:34:54,802
Manny i Donna nigdy się nie wydostaną.
380
00:34:56,428 --> 00:34:57,638
Umrzecie tu.
381
00:35:04,102 --> 00:35:06,230
Proszę, Dan. Smacznego.
382
00:35:08,106 --> 00:35:09,733
Gdzie Marjorie?
383
00:35:11,777 --> 00:35:13,821
Zaczynajmy.
384
00:35:16,782 --> 00:35:19,368
Marjorie, co się stało?
385
00:35:26,875 --> 00:35:30,003
Zabiłam cholernego psa Batermanów.
386
00:35:31,338 --> 00:35:32,965
Teraz pora na Timmy'ego.
387
00:35:42,182 --> 00:35:46,103
Manny, te sny zmieniły się w koszmary.
388
00:35:46,186 --> 00:35:50,983
Nie mają sensu, ale wydają się prawdziwe.
389
00:35:54,903 --> 00:35:57,155
Tak zazwyczaj jest.
390
00:35:58,115 --> 00:35:59,908
Dlatego są koszmarami.
391
00:35:59,992 --> 00:36:00,993
Nie.
392
00:36:01,618 --> 00:36:05,455
Te są inne.
Jakby były ostrzeżeniem przed Ludlow.
393
00:36:07,249 --> 00:36:10,085
Babcia mówiła, że nasz lud
zbudował Smętarz dla zwierzaków,
394
00:36:10,168 --> 00:36:11,795
by chronić się przed złem.
395
00:36:13,589 --> 00:36:14,590
Jakim złem?
396
00:36:14,673 --> 00:36:17,593
Cała planeta jest stara.
397
00:36:17,676 --> 00:36:22,097
Jest tu pełno dobra i zła.
Nie wiadomo, skąd pochodzą.
398
00:36:24,308 --> 00:36:28,186
To nie Timmy. Coś przez niego przemawia.
399
00:38:36,481 --> 00:38:37,774
Co do…?
400
00:39:03,884 --> 00:39:04,926
Judson.
401
00:39:26,656 --> 00:39:27,866
Manny!
402
00:39:27,949 --> 00:39:29,159
Daj spokój, stary.
403
00:39:29,951 --> 00:39:32,412
- Co ty…?
- Nigdy nie celuj w Indianina.
404
00:39:33,038 --> 00:39:34,289
Jezu, Manny.
405
00:39:37,417 --> 00:39:41,463
O Boże. Kurwa.
406
00:39:41,546 --> 00:39:43,381
Mogłeś wejść drzwiami.
407
00:39:43,465 --> 00:39:45,884
- Nic ci nie jest? Pomogę ci.
- W porządku.
408
00:39:46,635 --> 00:39:48,261
Rany, czemu jesteś goły?
409
00:40:00,816 --> 00:40:02,692
Nie wierzę w to.
410
00:40:05,195 --> 00:40:07,280
Uwierz.
411
00:40:08,532 --> 00:40:09,616
To co robimy?
412
00:40:10,283 --> 00:40:12,160
No co, Jud? Wariuję tutaj.
413
00:40:12,244 --> 00:40:14,621
Dowiemy się, o co chodzi.
Znajdziemy odpowiedzi.
414
00:40:14,704 --> 00:40:18,917
Dowiemy się, co jest przyczyną.
415
00:40:19,000 --> 00:40:20,877
Czemu to musiał być Timmy?
416
00:40:24,381 --> 00:40:26,133
To mógł być każdy z nas.
417
00:40:30,595 --> 00:40:31,888
Kościół.
418
00:40:34,891 --> 00:40:37,394
Są tam stare dokumenty. Jedźmy tam.
419
00:40:38,728 --> 00:40:39,729
Teraz, ruszajmy.
420
00:40:53,702 --> 00:40:54,744
Manny?
421
00:41:03,753 --> 00:41:05,422
Jesteś w domu?
422
00:41:18,810 --> 00:41:19,811
Halo?
423
00:41:48,757 --> 00:41:50,050
Timmy.
424
00:41:50,133 --> 00:41:53,011
To nie jesteś ty.
425
00:41:55,972 --> 00:41:57,432
Pamiętasz…
426
00:41:57,515 --> 00:42:02,103
jak wpadałeś do nas i robiłam ci kanapki?
427
00:42:05,106 --> 00:42:07,234
Odcinałam skórkę,
428
00:42:07,901 --> 00:42:11,446
bo widziałeś, jak mama Juda tak robiła.
429
00:42:11,529 --> 00:42:14,783
A zawsze chciałeś mieć taką mamę.
430
00:42:28,505 --> 00:42:30,006
Tego Timmy'ego tu nie ma.
431
00:43:18,555 --> 00:43:20,890
PAN uczy nas modlitwy.
432
00:43:32,444 --> 00:43:35,447
PAMIĘCI WALECZNYCH MĘŻCZYZN Z LUDLOW
433
00:43:35,530 --> 00:43:38,491
JESTEŚMY DOZGONNIE WDZIĘCZNI
WASZE CZYNY ŻYJĄ DALEJ
434
00:43:44,706 --> 00:43:46,916
Jak mogę wam pomóc, chłopcy?
435
00:43:49,085 --> 00:43:54,215
Kilka lat po przyjeździe
znalazłem to ukryte w organach.
436
00:43:54,299 --> 00:43:57,302
Ktoś chciał, by znalazł to człowiek Boga.
Niech to.
437
00:43:58,845 --> 00:44:00,472
Kto to napisał?
438
00:44:00,555 --> 00:44:03,516
Ci z pierwszych osadników,
którzy przeżyli.
439
00:44:04,309 --> 00:44:07,771
Większość napisana
przez tłumacza Williamsa. Księdza.
440
00:44:10,231 --> 00:44:11,107
TERYTORIUM MIKMAKÓW
441
00:44:11,191 --> 00:44:13,860
Minęły cztery miesiące
od wiadomości Ludlowa.
442
00:44:15,195 --> 00:44:18,156
On i jego ludzie
mieli znaleźć żyzne ziemie.
443
00:44:18,239 --> 00:44:20,617
I coś znaleźli.
444
00:44:21,201 --> 00:44:23,536
Komandor Williams, ja i pozostali
445
00:44:23,620 --> 00:44:27,624
podróżujemy po wyspie od siedmiu dni,
licząc, że znajdziemy Ludlowa.
446
00:44:27,707 --> 00:44:30,126
Wciąż nie rozumiem.
447
00:44:30,210 --> 00:44:33,380
Skoro tubylcy nie wierzą,
że ziemia należy do nich,
448
00:44:33,463 --> 00:44:35,465
tylko oni do ziemi,
449
00:44:36,257 --> 00:44:40,136
to dlaczego się przenoszą z tej ziemi?
450
00:44:40,637 --> 00:44:43,181
Ich uprawy zgniły.
451
00:44:44,182 --> 00:44:46,893
Nasi ludzie byli strudzeni
i zaczęli bać się ziemi.
452
00:44:48,269 --> 00:44:50,563
Podobno słyszą szepty w lesie,
453
00:44:51,106 --> 00:44:54,943
a mnie dręczą koszmary
z napotkanymi symbolami i maskami.
454
00:44:55,985 --> 00:44:58,029
Wygląda na cmentarz dla zwierząt.
455
00:45:06,454 --> 00:45:09,374
Wierzą, że duchy zwierząt
zapewnią im ochronę.
456
00:45:11,167 --> 00:45:12,627
Przed czym?
457
00:45:20,468 --> 00:45:21,636
Już niedaleko.
458
00:45:22,303 --> 00:45:25,181
Powietrze wydaje się kwaśne
i unosi się w nim zapach śmierci.
459
00:45:26,182 --> 00:45:27,851
I choć wody jest dostatek,
460
00:45:27,934 --> 00:45:31,354
im dalej idziemy,
tym więcej upraw obumiera.
461
00:45:31,855 --> 00:45:34,983
Sądzę, że jest to powiązane
z ostatnią wiadomością Ludlowa.
462
00:45:36,109 --> 00:45:38,820
Śmierć jest tu inna.
463
00:45:38,903 --> 00:45:41,739
Śmierć to wrota do wiecznego życia.
464
00:45:53,001 --> 00:45:54,461
Co tu się stało?
465
00:45:57,547 --> 00:46:00,467
Znajdź Ludlowa i ocalałych.
466
00:46:25,700 --> 00:46:28,244
Ojcze, zapytaj, gdzie są pozostali.
467
00:46:28,328 --> 00:46:31,915
Bracie, gdzie jest Ludlow?
468
00:46:31,998 --> 00:46:35,251
Ludlow należy teraz do ziemi…
469
00:46:36,503 --> 00:46:38,338
Twoi ludzie nie słuchali.
470
00:46:39,255 --> 00:46:43,051
Pochowali Ludlowa w kwaśnej ziemi.
471
00:46:57,857 --> 00:46:58,858
Ludlow?
472
00:47:01,277 --> 00:47:03,363
Obudzili coś prastarego…
473
00:47:05,198 --> 00:47:06,324
i złego.
474
00:47:15,542 --> 00:47:20,505
Celuj w oczy.
475
00:47:31,099 --> 00:47:32,475
Ludlow!
476
00:47:53,746 --> 00:47:57,500
Wódz twierdził,
że strzegli ziemi od pokoleń.
477
00:47:58,585 --> 00:48:01,421
Mówił, że las jest jak usta zła
478
00:48:01,504 --> 00:48:06,259
i że cokolwiek tu się pochowa,
wróci do życia, pochłonięte przez piekło.
479
00:48:08,428 --> 00:48:12,390
{\an8}Nazwali to ustami, bo szeptało
do tych najbardziej podatnych.
480
00:48:13,224 --> 00:48:14,934
{\an8}Zawsze było głodne.
481
00:48:17,395 --> 00:48:21,899
„Jak Mikmakowie, część naszych ludzi
wzywała duchy do ochrony,
482
00:48:21,983 --> 00:48:25,612
a inni trzymali się spiral
i pogańskich symboli,
483
00:48:25,695 --> 00:48:27,614
gdy Bóg wydawał się nie słuchać.
484
00:48:28,781 --> 00:48:29,824
Jednak to na nic”.
485
00:48:29,907 --> 00:48:30,950
Rodziny założycielskie
486
00:48:31,034 --> 00:48:32,327
„Zostaliśmy sami”.
487
00:48:33,786 --> 00:48:37,165
Miasto nazwali Ludlow,
by przypominało im o ich grzechach.
488
00:48:55,099 --> 00:49:00,438
Danielu, miałem 15 lat, gdy pierwszy raz
zobaczyłem, co to robi człowiekowi.
489
00:49:00,563 --> 00:49:04,233
Był pierwszy, ale nie ostatni.
490
00:49:04,317 --> 00:49:06,986
Chciałbym powiedzieć,
że tobie się to nie przytrafi.
491
00:49:08,863 --> 00:49:11,699
One słyszą. Wiedzą.
492
00:49:11,783 --> 00:49:15,411
Nasze mroczne sekrety.
I chcą, żebyś wiedział, że wiedzą.
493
00:49:16,162 --> 00:49:20,333
Im więcej dni upływa,
tym bardziej chcą zabijać
494
00:49:20,416 --> 00:49:22,251
i karmić usta piekła.
495
00:49:22,835 --> 00:49:26,255
Musisz celować w oczy, synu.
496
00:49:26,339 --> 00:49:28,466
To jedyny sposób, by je zabić.
497
00:49:28,549 --> 00:49:30,968
Ten dziennik należy teraz do ciebie.
498
00:49:31,052 --> 00:49:34,097
Pewnego dnia
będzie należał do twojego syna.
499
00:50:06,295 --> 00:50:07,714
Timmy, to ty?
500
00:50:08,548 --> 00:50:09,882
Nie słyszałem, jak wszedłeś.
501
00:50:21,978 --> 00:50:23,146
Gdzie Hendrix?
502
00:50:23,688 --> 00:50:24,647
Nie żyje.
503
00:50:29,527 --> 00:50:30,528
To jego krew?
504
00:50:33,322 --> 00:50:34,574
Nie.
505
00:50:37,493 --> 00:50:38,494
Timmy…
506
00:50:50,923 --> 00:50:52,216
Timmy'ego nie ma.
507
00:51:24,165 --> 00:51:25,750
Widzimy się później, Manny.
508
00:51:25,833 --> 00:51:26,834
Dzień dobry, Kathy.
509
00:51:26,918 --> 00:51:28,377
Miło cię widzieć, Manny.
510
00:51:37,011 --> 00:51:38,387
Rodziny założycielskie.
511
00:51:40,765 --> 00:51:44,519
Ludlow, Washburn, Anderson,
Benson, Bouchard…
512
00:51:48,606 --> 00:51:49,690
Crandall.
513
00:51:52,026 --> 00:51:53,027
To my.
514
00:51:54,028 --> 00:51:55,404
Nasza rodzina.
515
00:51:59,575 --> 00:52:03,162
W Ludlow zawsze będą dobre i złe moce.
516
00:52:03,246 --> 00:52:04,330
SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW
517
00:52:04,413 --> 00:52:08,167
Wszyscy jesteśmy połączeni jak w spirali.
518
00:52:09,961 --> 00:52:12,505
{\an8}Łańcuch sięgający naszego stwórcy.
519
00:52:14,340 --> 00:52:16,968
Z naszej strony ciągniemy go.
520
00:52:18,177 --> 00:52:20,972
Wzywamy naszego stwórcę
i wszystko, co stworzył.
521
00:52:32,316 --> 00:52:33,317
Co to?
522
00:52:33,401 --> 00:52:34,485
Będzie tak robiło.
523
00:52:35,444 --> 00:52:37,530
Wchodziło ci do głowy. Mieszało ci.
524
00:52:38,573 --> 00:52:41,617
Dlatego woli umarłych.
Stawiają mniejszy opór.
525
00:52:43,786 --> 00:52:46,372
To zło. Zło to zło, Jud.
526
00:52:48,416 --> 00:52:52,670
Twój pradziadek zbudował zaporę,
by trzymać ludzi z dala od lasu.
527
00:52:58,134 --> 00:53:00,803
Walczymy z tym od pokoleń.
528
00:53:02,555 --> 00:53:05,558
Ja, Marj, szeryf, Benson.
529
00:53:05,641 --> 00:53:08,895
Nasze rodziny zawarły pakt,
gdy założono to miasto.
530
00:53:13,024 --> 00:53:15,484
To jak zaraza.
531
00:53:17,069 --> 00:53:19,155
Trzeba to powstrzymać,
nim się rozprzestrzeni.
532
00:54:03,574 --> 00:54:06,661
{\an8}Pojadę po szeryfa, Marjorie i innych.
Zajmiemy się tym.
533
00:54:07,328 --> 00:54:08,329
Tato…
534
00:54:09,997 --> 00:54:13,167
Uważaj, dobrze?
535
00:54:13,834 --> 00:54:14,835
Jasne.
536
00:54:52,540 --> 00:54:53,541
Donna?
537
00:55:25,698 --> 00:55:26,699
Dziękuję.
538
00:55:38,502 --> 00:55:39,587
Donna?
539
00:55:39,670 --> 00:55:40,921
Znasz ją?
540
00:55:42,298 --> 00:55:43,299
Co się stało?
541
00:55:44,383 --> 00:55:46,177
Pójdę po lekarza.
542
00:55:57,063 --> 00:55:58,064
Donna.
543
00:56:02,902 --> 00:56:04,195
Słyszysz mnie?
544
00:56:08,449 --> 00:56:09,825
Już dobrze.
545
00:56:13,162 --> 00:56:14,205
Jesteś przemarznięta.
546
00:56:14,789 --> 00:56:16,082
Chodź tutaj.
547
00:56:17,625 --> 00:56:19,877
Jesteś w szoku.
548
00:56:27,843 --> 00:56:28,844
Jesteś bezpieczna.
549
00:57:06,298 --> 00:57:09,176
Co się stało?
550
00:57:11,011 --> 00:57:13,013
Taka dobra dziewczynka.
551
00:57:14,682 --> 00:57:20,604
Zawsze dobra, udająca, że kocha Jezusa.
552
00:57:20,688 --> 00:57:22,064
Ale nie ty.
553
00:57:28,487 --> 00:57:29,822
Nie.
554
00:57:29,905 --> 00:57:35,327
Nienawidzisz biednych i bogatych,
wszystkich nas gorszych od ciebie.
555
00:57:35,411 --> 00:57:37,538
Tak bardzo gorszych.
556
00:57:39,206 --> 00:57:43,002
Ale pod ziemią
wszyscy wyglądamy tak samo, Normo.
557
00:57:43,919 --> 00:57:45,004
Pomarszczeni.
558
00:57:46,714 --> 00:57:47,882
Proszę mi pomóc.
559
00:57:48,382 --> 00:57:50,217
Proszę. Dokąd pan idzie?
560
00:57:54,889 --> 00:57:55,890
Halo.
561
00:57:58,267 --> 00:57:59,393
Pomoże mi pani?
562
00:58:07,818 --> 00:58:09,069
Nie!
563
00:58:18,871 --> 00:58:20,539
Nie!
564
00:58:47,983 --> 00:58:49,026
Donna.
565
00:58:49,109 --> 00:58:50,945
Proszę.
566
00:58:55,532 --> 00:58:57,493
Nie, proszę. Otwórzcie.
567
00:58:57,576 --> 00:58:58,994
Proszę! Nie!
568
00:59:03,415 --> 00:59:04,416
Nie.
569
00:59:37,199 --> 00:59:40,160
Może być trudno albo trudniej.
570
00:59:42,329 --> 00:59:43,622
Wynocha z mojej posesji.
571
00:59:43,706 --> 00:59:44,707
Bill.
572
00:59:46,333 --> 00:59:47,710
Coś ty zrobił?
573
00:59:49,336 --> 00:59:51,755
Uznałem za sprawiedliwe,
by oddało mi syna.
574
00:59:58,804 --> 01:00:00,431
Pomogę ci.
575
01:00:11,984 --> 01:00:12,985
Norma!
576
01:00:17,239 --> 01:00:20,117
{\an8}FARMA
577
01:00:38,844 --> 01:00:40,846
- Manny.
- Gdzie moja siostra?
578
01:00:40,929 --> 01:00:42,306
Nie powinno cię tu być.
579
01:00:44,933 --> 01:00:46,018
Cholera.
580
01:00:50,189 --> 01:00:52,274
Judson, miałeś się trzymać z daleka.
581
01:00:52,358 --> 01:00:53,859
- Norma tam jest. Idę.
- Nie.
582
01:00:53,942 --> 01:00:55,069
- Wchodzę!
- Nie.
583
01:00:55,152 --> 01:00:57,613
- Tato.
- Nie. To zbyt niebezpieczne.
584
01:01:00,616 --> 01:01:01,825
Wchodzę z tobą.
585
01:01:06,580 --> 01:01:08,999
Trzymasz się blisko mnie.
586
01:01:15,255 --> 01:01:16,882
Dobra, słuchajcie. Oto plan.
587
01:01:17,591 --> 01:01:19,927
Wchodzicie, bierzecie dziewczyny
i wychodzicie.
588
01:01:20,844 --> 01:01:25,641
Wejdę i przytrzymam Timmy'ego,
a wy podłożycie ogień.
589
01:01:26,475 --> 01:01:27,351
Bill…
590
01:01:27,434 --> 01:01:29,603
Trzymałem go, gdy przyszedł na świat…
591
01:01:31,188 --> 01:01:33,107
i będę go trzymał, gdy z niego odejdzie.
592
01:01:34,108 --> 01:01:36,777
Tylko doszczętnie
spal to cholerne miejsce.
593
01:01:39,321 --> 01:01:40,364
Trzymaj.
594
01:01:42,032 --> 01:01:43,951
My zajmiemy się stodołami.
595
01:01:52,584 --> 01:01:53,585
Gotowi?
596
01:01:56,630 --> 01:01:59,466
Celuj w oczy. To jedyny sposób.
597
01:02:30,205 --> 01:02:31,498
Pójdę na górę.
598
01:04:37,666 --> 01:04:38,667
Bill?
599
01:05:43,065 --> 01:05:44,191
Pilnuj drzwi.
600
01:06:02,542 --> 01:06:03,794
Co? O co chodzi?
601
01:06:05,337 --> 01:06:06,588
Nic.
602
01:06:07,881 --> 01:06:09,174
Idziemy.
603
01:06:09,257 --> 01:06:10,384
Ruszajmy dalej.
604
01:06:56,930 --> 01:07:00,183
Zostań tutaj.
Nie ruszaj się, póki nie wrócę.
605
01:07:05,063 --> 01:07:06,148
Manny.
606
01:07:07,149 --> 01:07:08,316
To Donny.
607
01:07:12,279 --> 01:07:13,280
Gdzie Donna?
608
01:07:14,573 --> 01:07:15,907
Gdzie Donna?
609
01:07:18,118 --> 01:07:19,494
Gdzie Norma?
610
01:07:20,078 --> 01:07:21,246
Donna.
611
01:07:21,830 --> 01:07:23,039
Gdzie Manny?
612
01:07:23,123 --> 01:07:24,458
Donna.
613
01:07:27,919 --> 01:07:29,129
Jest nigdzie.
614
01:07:30,756 --> 01:07:32,591
Jest niczym.
615
01:07:32,674 --> 01:07:35,051
Zawsze będzie niczym.
616
01:07:36,052 --> 01:07:37,846
Cofnij się.
617
01:07:38,805 --> 01:07:39,848
Hej, cofnij się!
618
01:07:40,891 --> 01:07:43,268
- Nie strzelaj do niej.
- Manny.
619
01:07:43,351 --> 01:07:45,395
- Gdy byliśmy dziećmi…
- Manny.
620
01:07:45,479 --> 01:07:47,397
- …tańczyliśmy.
- Nie strzelaj.
621
01:07:48,774 --> 01:07:50,776
- Cofnij się!
- Powinieneś zatańczyć.
622
01:07:50,859 --> 01:07:52,027
Nie strzelaj do niej.
623
01:07:52,110 --> 01:07:55,530
To nie Donna! To nie ona, Manny.
624
01:07:55,614 --> 01:07:56,782
- Cofnij się!
- Boże!
625
01:07:56,865 --> 01:07:59,034
- Zastrzelę ją!
- Lepiej, byś był martwy.
626
01:07:59,117 --> 01:08:00,118
Do tyłu!
627
01:08:05,999 --> 01:08:07,042
Manny.
628
01:08:07,125 --> 01:08:09,085
Donna.
629
01:08:09,169 --> 01:08:10,378
Spójrz na mnie.
630
01:08:10,462 --> 01:08:11,588
- Donna.
- Już dobrze.
631
01:08:11,671 --> 01:08:12,672
Trzymaj się.
632
01:08:12,756 --> 01:08:15,383
- Donna.
- To już nie była ona.
633
01:08:16,593 --> 01:08:17,803
Czasem śmierć jest…
634
01:08:34,611 --> 01:08:35,987
Tato?
635
01:08:37,322 --> 01:08:38,740
Przepraszam, Jud.
636
01:09:02,681 --> 01:09:05,267
Pali się. Musimy uciekać.
637
01:09:05,350 --> 01:09:07,727
Tam jest piwnica. Możemy tam przeczekać.
638
01:09:15,193 --> 01:09:16,194
Chodźcie.
639
01:09:32,836 --> 01:09:35,213
Jak długo tu przetrwamy?
640
01:09:36,214 --> 01:09:37,215
Dokąd to prowadzi?
641
01:09:42,053 --> 01:09:43,054
Nie wiem.
642
01:09:43,763 --> 01:09:45,265
Timmy musiał to wykopać.
643
01:09:50,061 --> 01:09:51,062
Chwila.
644
01:09:55,066 --> 01:09:57,569
To naszyjnik Normy.
645
01:09:57,652 --> 01:09:59,446
- Jest w tunelu.
- Nie możemy tam wejść.
646
01:10:05,327 --> 01:10:06,536
Pobudka, Korpusie.
647
01:10:07,871 --> 01:10:09,247
Manny.
648
01:10:11,041 --> 01:10:12,709
Możecie to zakończyć.
649
01:10:19,174 --> 01:10:20,383
O cholera.
650
01:11:11,559 --> 01:11:12,686
Może być wszędzie.
651
01:11:14,813 --> 01:11:16,064
Rozdzielmy się.
652
01:11:18,108 --> 01:11:19,234
Ty idź tędy.
653
01:11:30,328 --> 01:11:31,329
Jud.
654
01:11:32,664 --> 01:11:35,792
A jeśli Norma będzie… jak Donna?
655
01:11:35,875 --> 01:11:36,876
Nie będzie.
656
01:12:23,715 --> 01:12:24,758
Timmy!
657
01:13:02,045 --> 01:13:03,046
Odejdź!
658
01:13:05,965 --> 01:13:07,133
Hej.
659
01:13:14,766 --> 01:13:16,017
Timmy!
660
01:13:18,603 --> 01:13:19,604
Jud.
661
01:13:20,730 --> 01:13:21,731
To Timmy.
662
01:13:23,983 --> 01:13:24,984
Timmy.
663
01:13:50,844 --> 01:13:51,845
Jud.
664
01:13:54,347 --> 01:13:55,348
O Jezu.
665
01:13:56,182 --> 01:13:57,642
Co do diabła?
666
01:14:28,590 --> 01:14:29,799
Jud, co nam zostało?
667
01:14:29,883 --> 01:14:30,884
Nic.
668
01:14:30,967 --> 01:14:32,218
Mamy race i…
669
01:14:33,094 --> 01:14:35,555
Manny!
670
01:14:46,774 --> 01:14:47,775
Manny.
671
01:14:48,902 --> 01:14:50,612
Stój.
672
01:14:50,695 --> 01:14:51,696
Nie ruszaj się.
673
01:14:52,322 --> 01:14:53,531
Spokojnie.
674
01:14:54,115 --> 01:14:56,576
Jeśli wstanę, obaj wylecimy w powietrze.
675
01:14:57,744 --> 01:14:59,204
Odpal race.
676
01:14:59,287 --> 01:15:01,247
Jeśli nie wrócę, odpal to.
677
01:15:01,956 --> 01:15:03,082
Ktoś cię ocali.
678
01:15:07,795 --> 01:15:08,880
Jesteś moim bratem.
679
01:15:12,050 --> 01:15:14,969
Zakończę to i się stąd wydostaniesz.
680
01:16:49,605 --> 01:16:50,606
Wybacz, Timmy.
681
01:17:04,954 --> 01:17:07,874
Nie!
682
01:17:24,390 --> 01:17:25,558
Timmy?
683
01:17:58,549 --> 01:18:00,551
- Norma.
- Jud.
684
01:18:05,890 --> 01:18:08,726
Nie sądzisz, że pora, żebyś też wyjechał?
685
01:18:08,810 --> 01:18:10,353
Pojedź ze mną.
686
01:18:43,136 --> 01:18:44,720
Jesteś pewna?
687
01:18:46,848 --> 01:18:48,057
Zatrzymuję cię?
688
01:18:51,727 --> 01:18:52,812
Chcieliśmy służyć.
689
01:20:38,334 --> 01:20:42,797
Nigdy nie pogrzebiemy tego zła,
zbrodni naszych ojców i ich ojców.
690
01:20:44,507 --> 01:20:47,593
Możemy tylko zadbać o ziemię,
którą stworzyliśmy.
691
01:20:50,096 --> 01:20:52,598
Mężczyzna uprawia, co może,
i opiekuje się tym.
692
01:20:56,644 --> 01:20:58,229
Nie powinienem ci tego mówić.
693
01:21:00,898 --> 01:21:05,486
Może to miejsce mi każe,
bo wie, że nie utrzymasz się z daleka.
694
01:21:07,238 --> 01:21:10,908
Wymyślisz najlepsze powody,
bo wszystko jest lepsze niż śmierć.
695
01:21:12,702 --> 01:21:15,079
Ale uwierz, kiedy mówię…
696
01:21:17,290 --> 01:21:18,916
że czasem śmierć jest lepsza.
697
01:21:20,751 --> 01:21:22,628
Trzymaj się z dala od Ludlow.
698
01:21:38,853 --> 01:21:42,898
NA PODSTAWIE KSIĄŻKI
„SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW” STEPHENA KINGA
699
01:27:09,224 --> 01:27:11,310
Napisy: Karolina Gruszczyńska