1
00:00:04,842 --> 00:00:06,642
Poprzednio...
2
00:00:07,123 --> 00:00:09,203
Mój ukochany brat zmarł.
3
00:00:09,203 --> 00:00:11,322
Te dwie, które chcą go zastąpić,
4
00:00:11,322 --> 00:00:16,203
przekazały śledztwo w sprawie
jego śmierci bandzie dzieciaków!
5
00:00:16,203 --> 00:00:19,803
Nie mam wyboru.
Zgłaszam swą kandydaturę na szeryfa.
6
00:00:20,363 --> 00:00:22,363
Amber urządza seans.
7
00:00:22,363 --> 00:00:25,363
Od dawna mam na oku
te kreatury z sąsiedztwa.
8
00:00:26,442 --> 00:00:27,683
Doktor Dane Dupree?
9
00:00:29,722 --> 00:00:31,922
Czy moja babcia żyje?!
10
00:00:33,003 --> 00:00:36,243
Przecież wiesz,
jak bardzo chciałam się odnaleźć!
11
00:00:36,243 --> 00:00:37,923
Można wierzyć w nieznane,
12
00:00:38,243 --> 00:00:41,842
ale wkurzają mnie isioci
ślepi na fakty i dowody naukowe!
13
00:00:45,722 --> 00:00:47,003
Daphne, chcę pogadać!
14
00:00:47,402 --> 00:00:49,762
Dość się nagadałaś! Idź sobie!
15
00:00:49,762 --> 00:00:52,963
Po wielkiej drace o to,
czy jest czarownicą czy nie,
16
00:00:52,963 --> 00:00:54,563
Daphne się nie odzywa,
17
00:00:54,563 --> 00:00:57,883
za to obficie produkuje się
w social mediach,
18
00:00:58,202 --> 00:01:00,162
a jej fani są zachwyceni.
19
00:01:00,162 --> 00:01:03,563
Wybacz, papajo, ale wiccańska Daphne
odrzuca ten kolor.
20
00:01:03,563 --> 00:01:05,243
Michelle Obama "to lubi"?
21
00:01:05,243 --> 00:01:08,282
A mnie nie stać na ripostę,
bo nie umiem w sociale!
22
00:01:08,803 --> 00:01:12,083
Wybacz, Ed, ale racjonalna Velma
kończy z rudzielcami.
23
00:01:12,083 --> 00:01:13,402
BAN ZA HEJTOWANIE
24
00:01:13,402 --> 00:01:17,723
Olive zaproponowała mi wrzucenie foty
z powiększonym apką tyłkiem,
25
00:01:17,723 --> 00:01:20,842
ale tylko rozwścieczyłam tym
społeczność płaskodupców.
26
00:01:21,922 --> 00:01:24,243
By zdobyć uwagę Daphnę,
muszę się sprężyć.
27
00:01:24,963 --> 00:01:27,523
Ciekawe, co powie,
kiedy zobaczy rano fotkę,
28
00:01:27,523 --> 00:01:29,723
jak siedzę w szkolnej bibliotece
29
00:01:29,723 --> 00:01:32,642
i czytam książkę
"Jak znaleźć lepszą dziewczynę".
30
00:01:32,642 --> 00:01:36,282
Jeśli nie skłonię jej
do rozmowy groźbą, to już nie wiem...
31
00:01:45,562 --> 00:01:48,842
A więc, jak mówisz,
znalazłaś ciała obu koronerów
32
00:01:48,842 --> 00:01:53,043
w pentagramie pozostałym
po "durnym Amberowym seansie"?
33
00:01:53,043 --> 00:01:55,323
- To brzmi stronniczo.
- Czyżby?
34
00:01:55,642 --> 00:01:58,402
To istne czarnoksięstwo,
nawet nie zboczenie!
35
00:01:58,402 --> 00:02:00,362
Amber zabija!
36
00:02:00,362 --> 00:02:02,922
I jeszcze zamalowuje
kamery pentagramami!
37
00:02:03,683 --> 00:02:05,243
Proszę o spokój!
38
00:02:05,243 --> 00:02:08,563
Fred Jones,
Łowca Strachów, przybywa.
39
00:02:08,563 --> 00:02:09,962
Ma się to wejście!
40
00:02:09,962 --> 00:02:12,482
A czarownice zabijają tylko wtedy,
41
00:02:12,482 --> 00:02:15,802
gdy ktoś chce im zjeść
chatkę z piernika.
42
00:02:15,802 --> 00:02:18,043
Daphne, porzuciłaś wiedźmowy styl?
43
00:02:18,043 --> 00:02:20,323
Zrozumiałaś,
że nie jesteś czarownicą,
44
00:02:20,323 --> 00:02:23,563
i dystansujesz się,
bo Amber budzi podejrzenia.
45
00:02:23,563 --> 00:02:27,283
Wcale nie!
Miałam chwilowo dość białych sukien.
46
00:02:27,283 --> 00:02:29,922
Ludzie wciąż pytali,
czy idę do komunii.
47
00:02:29,922 --> 00:02:33,123
Więc po tym wszystkim
nadal wierzysz w czary?
48
00:02:33,123 --> 00:02:35,283
Zostawcie to.
Musimy wyjść do prasy.
49
00:02:35,283 --> 00:02:38,723
- Tylko ani słowa o tym tutaj.
- Nie uciszycie mnie!
50
00:02:38,723 --> 00:02:41,362
Nasmrodzę wokół tej sprawy
jak skunks.
51
00:02:41,362 --> 00:02:43,922
Amber powoduje
śmiertelne niebezpieczeństwo.
52
00:02:43,922 --> 00:02:47,403
Obcinająca fiuty wiedźma
to najgorszy koszmar Ameryki.
53
00:02:47,403 --> 00:02:49,283
Ludzie spanikują.
54
00:02:49,283 --> 00:02:51,082
Na razie żadnych przecieków!
55
00:02:57,202 --> 00:03:00,682
Krótko: Znaleźliśmy ciała
dwóch około 40-letnich mężczyzn,
56
00:03:00,682 --> 00:03:03,482
na co wskazują tribale
widoczne na ramionach.
57
00:03:04,043 --> 00:03:06,723
Przyczyna śmierci pozostaje nieznana.
58
00:03:07,362 --> 00:03:09,563
Nie trzeba jej znać, by wiedzieć,
59
00:03:09,922 --> 00:03:13,762
że w tym tygodniu zginęło
już czterech facetów w średnim wieku!
60
00:03:13,762 --> 00:03:16,603
To rzuca się w oczy
jak wzory na letniej koszuli!
61
00:03:16,603 --> 00:03:19,603
A wam, ślepugi,
marzy się posada szeryfa?
62
00:03:19,603 --> 00:03:22,123
Nie pora na wyborcze przepychanki!
63
00:03:22,443 --> 00:03:25,123
Nie zamierzam się z nikim przepychać.
64
00:03:25,123 --> 00:03:27,522
Przewyższam was o głowę!
65
00:03:27,522 --> 00:03:30,443
Ja, Merle Cogburn,
kandydat na szeryfa,
66
00:03:30,443 --> 00:03:32,482
sądzę, że ten seryjny zabójca
67
00:03:32,482 --> 00:03:35,123
bierze na cel facetów
w średnim wieku!
68
00:03:36,003 --> 00:03:39,003
Kto będzie oglądał
nasze dokumenty o drugiej wojnie?
69
00:03:39,003 --> 00:03:40,323
I zbierał gitary?!
70
00:03:40,323 --> 00:03:43,003
Rozumiemy wasze zaniepokojenie.
71
00:03:43,003 --> 00:03:45,403
Ale nawet Velma,
która raz ujęła zabójcę,
72
00:03:45,403 --> 00:03:49,962
nie widzi żadnych poszlak
ani powodów do paniki, prawda?
73
00:03:49,962 --> 00:03:51,682
Odczytam oświadczenie.
74
00:03:52,123 --> 00:03:56,043
Wobec braku dowodów i faktu,
że żyjemy w państwie policyjnym,
75
00:03:56,043 --> 00:03:58,082
jest zbyt wcześnie na wnioski.
76
00:03:58,082 --> 00:04:01,762
Pięknie, ale widzę,
że stoi tam także Fred Jones.
77
00:04:01,762 --> 00:04:05,762
Masz, chłopie, jakieś nietypowe
podejrzenia w tej sprawie?
78
00:04:06,443 --> 00:04:07,603
Nie!
79
00:04:07,603 --> 00:04:10,962
Tym razem nie widzę żadnych
śladów wiedźmostwa ani czarów.
80
00:04:10,962 --> 00:04:14,043
- Nie ma za co.
- Skąd tu raptem jakieś czary?!
81
00:04:14,043 --> 00:04:17,283
Czy są powody, by sądzić,
że zabija jakaś wiedźma?
82
00:04:18,802 --> 00:04:19,963
Koniec konferencji!
83
00:04:20,523 --> 00:04:22,603
Daphne, stój!
Musimy pomówić.
84
00:04:27,723 --> 00:04:29,882
Lepszy już morderca niż Velma!
85
00:04:29,882 --> 00:04:31,763
- Daphne?
- Norville? Ty tu skąd?
86
00:04:32,163 --> 00:04:35,523
Przyszedłem pożegnać się
ze śmieciami.
87
00:04:35,523 --> 00:04:38,442
Na zawsze...
A to moja podwózka.
88
00:04:38,442 --> 00:04:39,802
Jadę do domu.
89
00:04:39,802 --> 00:04:44,523
Norville Rogers?
Zamawiałeś kurs do psychiatryka.
90
00:04:44,523 --> 00:04:47,603
- Jak to?
- Daphne, proszę, nie uciekaj!
91
00:04:47,603 --> 00:04:51,403
Jestem twoją dziewczyną!
Musimy pogadać, bo Amber...
92
00:04:51,403 --> 00:04:52,442
Gazu!
93
00:04:54,562 --> 00:04:56,763
Myślisz, że twoja babka żyje?
94
00:04:56,763 --> 00:04:59,163
Dane Dupree to anagram
od Edna Perdue.
95
00:04:59,163 --> 00:05:00,843
Albo okaże się, że żyje,
96
00:05:00,843 --> 00:05:03,723
albo poznam uroczą restauratorkę
z Południa.
97
00:05:03,723 --> 00:05:05,562
Mogę jechać z tobą?
98
00:05:05,562 --> 00:05:08,763
Po seansie i kolejnych zabójstwach
nie mam siły
99
00:05:08,763 --> 00:05:12,482
dalej słuchać pouczeń Velmy
o bezsensie czarodziejstwa.
100
00:05:12,482 --> 00:05:14,163
W tym się nie myli.
101
00:05:14,163 --> 00:05:16,403
Czemu zrezygnowałaś
ze stroju wiedźmy?
102
00:05:16,403 --> 00:05:18,682
- Myślisz, że Amber zabija?
- Nie.
103
00:05:18,682 --> 00:05:21,163
Ale po tym nieudanym seansie
104
00:05:21,163 --> 00:05:24,163
nie czuję się ani wiedźmą,
ani osobą lubianą.
105
00:05:24,163 --> 00:05:26,922
- Nie wiem, kim jestem...
- Moją dziewczyną!
106
00:05:26,922 --> 00:05:29,763
To wystarczy za całą tożsamość!
Wróć!
107
00:05:34,403 --> 00:05:36,442
Velma, jesteś, dzięki Bogu!
108
00:05:36,442 --> 00:05:38,643
Twój pokój jest mój, laska!
109
00:05:39,283 --> 00:05:42,882
Czemu mnie zatrzymałaś?
Daphne miała przyznać się do błędu!
110
00:05:42,882 --> 00:05:45,242
Muszę ci pokazać coś w naszym domu.
111
00:05:45,242 --> 00:05:47,322
To ma związek z zabójstwami.
112
00:05:49,122 --> 00:05:50,882
Ile pierścionków!
113
00:05:50,882 --> 00:05:53,843
Wygrałeś batalię
z diamenciarzami z RPA?
114
00:05:53,843 --> 00:05:57,523
Wieść o zabójstwach uświadomiła mi,
że życie jest krótkie.
115
00:05:57,523 --> 00:06:01,562
Jeśli jesteś bogaty i znalazłeś
drugą połówkę, lepiej ją zaklep
116
00:06:01,562 --> 00:06:04,002
i utrudnij jej odejście
w przyszłości.
117
00:06:04,002 --> 00:06:06,362
Oświadczasz się Diyi? Zabiję cię!
118
00:06:07,682 --> 00:06:11,122
Dziwne.
Właściwie nawet się nie rozzłościłem.
119
00:06:11,122 --> 00:06:13,843
Czyżbym dojrzewał emocjonalnie?
120
00:06:13,843 --> 00:06:16,963
Mnie nie pytaj.
Ale to byłaby wspaniała sprawa!
121
00:06:17,283 --> 00:06:19,802
Diya jest singielką w średnim wieku.
122
00:06:19,802 --> 00:06:21,723
Takie przerabia się na klej.
123
00:06:21,723 --> 00:06:24,002
Oświadczę jej się z zaskoczenia.
124
00:06:24,002 --> 00:06:27,083
Musisz tylko chyłkiem zmierzyć
rozmiar jej palca.
125
00:06:27,083 --> 00:06:28,763
Nie zawiodę!
126
00:06:29,083 --> 00:06:31,723
No chyba że,
jak wkrótce odpowie Diya - tak!
127
00:06:33,482 --> 00:06:35,122
- Utknął ci?
- No.
128
00:06:39,723 --> 00:06:41,723
Sophie, wzięłaś się za ogródek?
129
00:06:41,723 --> 00:06:44,843
Nie baw się w eko.
Potrzebuję zdrowej dawki hormonów.
130
00:06:44,843 --> 00:06:48,562
Odkąd twoi rodzice się rozwiedli,
zaczęłam wić sobie gniazdko.
131
00:06:48,562 --> 00:06:50,922
Kiedy wczoraj pracowałam w ogrodzie,
132
00:06:50,922 --> 00:06:54,163
usłyszałam dochodzący od domu Daphne
wiedźmi zaśpiew.
133
00:06:59,922 --> 00:07:03,203
To dlatego Linda i Donna
kazały mi siedzieć cicho!
134
00:07:03,203 --> 00:07:06,322
Wiedzą, że to Amber zabija
i kryją sprawcę!
135
00:07:06,322 --> 00:07:09,562
Mają wypreparowane krocza?!
To sprawka zabójcy?
136
00:07:09,562 --> 00:07:12,403
Wstaw tę fotkę do sieci!
Amber to zagrożenie!
137
00:07:12,403 --> 00:07:13,843
To nic nie da.
138
00:07:13,843 --> 00:07:17,203
Moje posty są wykpiwane
jak próby reformy podatków.
139
00:07:17,203 --> 00:07:20,963
To dlatego, że nastolatki szukają
w social mediach tylko podniet.
140
00:07:20,963 --> 00:07:23,922
Dorośli wolą prześwietlać
mroczne sekrety sąsiadów.
141
00:07:23,922 --> 00:07:27,482
Jednego seryjnego zabójcę już ujęłaś.
Ludzie cię wysłuchają!
142
00:07:27,482 --> 00:07:31,442
Wstawiam zdjęcia: tu Amber,
tu sklepik matki i miejsce zbrodni.
143
00:07:31,442 --> 00:07:33,242
Ale nic z tego nie wyniknie.
144
00:07:34,603 --> 00:07:36,322
Ile lajków!
145
00:07:36,322 --> 00:07:38,523
Czy to nie płytkie z mojej strony?
146
00:07:38,523 --> 00:07:40,442
Chemia mózgu się zmienia.
147
00:07:40,442 --> 00:07:41,963
Czuję się wspaniale!
148
00:07:42,562 --> 00:07:44,083
ZAKŁAD PSYCHIATRYCZNY
149
00:07:46,203 --> 00:07:48,482
Witamy w zakładzie psychiatrycznym,
150
00:07:48,482 --> 00:07:51,002
gdzie nie spełniają się
niczyje marzenia.
151
00:07:51,403 --> 00:07:53,922
Dzień dobry.
My do doktor Dane Dupree.
152
00:07:53,922 --> 00:07:55,603
Dane Dupree?
153
00:07:56,083 --> 00:07:59,002
Chodzi o doktor Dane Perdue?
A nie, racja.
154
00:07:59,002 --> 00:08:02,562
To doktor Dane Purdoctor,
znaczy Edna Purdane...
155
00:08:02,562 --> 00:08:04,203
Zawaliłaś sprawę, Rhonda!
156
00:08:04,203 --> 00:08:06,043
- Zajmę się nimi.
- Babcia?
157
00:08:10,163 --> 00:08:12,922
Mam już 3000 lajków
i dalej ich przybywa!
158
00:08:12,922 --> 00:08:14,843
Chyba założę lajfstajlową markę!
159
00:08:15,603 --> 00:08:17,442
Velma, coś ty narobiła?
160
00:08:17,442 --> 00:08:20,083
Ja? Zginęli ludzie,
a wy chronicie Amber,
161
00:08:20,083 --> 00:08:22,482
jak rodzice, co mówią:
Poniosło chłopaka.
162
00:08:22,482 --> 00:08:25,283
- Niech idzie do więzienia!
- Niestety...
163
00:08:25,283 --> 00:08:28,083
Przez ciebie pójdę prosto na stos!
164
00:08:31,682 --> 00:08:33,403
Wydajcie nam wiedźmę!
165
00:08:36,763 --> 00:08:39,643
Nie moja wina!
Wszystko przez bezczynność policji!
166
00:08:39,643 --> 00:08:41,363
Nie szukajmy teraz winnych.
167
00:08:41,682 --> 00:08:42,922
Zróbmy coś,
168
00:08:43,243 --> 00:08:45,602
zanim tłuszcza podepcze moje kwiatki!
169
00:08:45,602 --> 00:08:47,883
Musimy działać na podstawie dowodów.
170
00:08:47,883 --> 00:08:50,763
Amber ma alibi.
Było z nami całą noc.
171
00:08:50,763 --> 00:08:52,602
Czemu nie powiedziałyście?
172
00:08:52,602 --> 00:08:56,243
Bo zawsze najlepiej siedzieć cicho.
Szczerość jest podejrzana.
173
00:08:57,043 --> 00:08:58,483
Dziękuję wam,
174
00:08:58,483 --> 00:09:01,283
że tak szybko zebraliście się
w gniewny tłum.
175
00:09:03,003 --> 00:09:05,163
Niestety, wyjątkowo zdarzyło się,
176
00:09:05,163 --> 00:09:08,243
że w social mediach podano
niesprawdzone info.
177
00:09:08,243 --> 00:09:12,322
Choć zabójstwa mają dziwną aurę,
Amber pozostaje poza podejrzeniem.
178
00:09:12,322 --> 00:09:16,123
W związku z nadchodzącymi wyborami
całą noc pomagało nam
179
00:09:16,123 --> 00:09:18,842
palić plakaty wyborcze Merle'a
na naszym podwórzu.
180
00:09:19,163 --> 00:09:22,082
Jak to? Paliliście moje postery?!
181
00:09:22,082 --> 00:09:23,363
To była dziecinada.
182
00:09:23,363 --> 00:09:26,243
Zgodnie z kodeksem social mediów
powiem: sorki.
183
00:09:26,243 --> 00:09:29,442
Jak widzę,
popełniliśmy straszliwy błąd.
184
00:09:29,442 --> 00:09:33,283
Amber to potężniejsza persona,
niż sądziliśmy!
185
00:09:33,283 --> 00:09:36,322
Przeciągnęła Velmę
na swoją stronę - czarami!
186
00:09:36,322 --> 00:09:37,562
Na stos!
187
00:09:38,722 --> 00:09:39,643
Stójcie!
188
00:09:41,043 --> 00:09:43,163
Wszyscy jesteście zagrożeni!
189
00:09:43,163 --> 00:09:45,883
Ukryty zabójca czyha na wasze wacki!
190
00:09:45,883 --> 00:09:49,682
Zgadza się!
A tym złoczyńcą jest Amber.
191
00:09:49,682 --> 00:09:51,643
Według internetowej wiedzy
192
00:09:51,643 --> 00:09:55,483
wiedźmy używają penisów
do swoich czarów i eliksirów.
193
00:09:55,483 --> 00:09:59,043
Ale jest nas tu tyle,
że Amber nas nie nastraszy.
194
00:09:59,043 --> 00:10:03,283
Pokażmy tym dziwadłom
naszą dzielność i męstwo!
195
00:10:03,283 --> 00:10:07,082
Z nami nie wygracie!
Niech idą precz gacie!
196
00:10:08,922 --> 00:10:12,962
Moją zimną fujarę dostanie tylko ten,
kto wyrwie mi ją z rąk!
197
00:10:14,163 --> 00:10:17,123
- To nie było logiczne.
- Owszem, było!
198
00:10:17,123 --> 00:10:19,643
- Nie powstrzymamy ich, Velmo.
- Wiem.
199
00:10:19,643 --> 00:10:22,442
Ale jest ktoś, kogo usłuchają.
Sophie, podwieź mnie!
200
00:10:27,883 --> 00:10:30,403
Babciu, co się dzieje? Ty żyjesz?!
201
00:10:30,403 --> 00:10:33,883
- Mogę mówić do ciebie "babciu"?
- Wolę "doktor Perdue".
202
00:10:33,883 --> 00:10:37,483
Jak mnie znalazłeś?
Twoi rodzice nie daliby rady.
203
00:10:37,483 --> 00:10:40,842
Nasz biolog Gavin Swendig
miał listę personelu szpitala.
204
00:10:41,202 --> 00:10:43,643
Norville odgadł,
że Dane Dupree to anagram.
205
00:10:43,643 --> 00:10:46,842
Jak na geniuszkę,
niezbyt się pani postarała.
206
00:10:47,403 --> 00:10:50,243
Pseudo wymyśliła mi Rhonda.
Mogłam to przewidzieć.
207
00:10:50,243 --> 00:10:53,483
Gavin to jeden z zabitych.
Dlaczego mnie szukał?
208
00:10:53,483 --> 00:10:56,403
- Mówcie!
- Nic nie powiem, aż mi wyjaśnisz,
209
00:10:56,403 --> 00:10:58,442
czemu od 30 lat się ukrywasz!
210
00:10:58,442 --> 00:11:00,243
Rozumiem twoją irytację,
211
00:11:00,243 --> 00:11:02,082
ale nie mogłam ryzykować.
212
00:11:02,082 --> 00:11:04,643
Armia szuka mnie i moich dzienników,
213
00:11:04,643 --> 00:11:06,643
odkąd porzuciłam projekt SKOOBI.
214
00:11:06,643 --> 00:11:09,602
Oby nigdy nie wpadła na mój trop...
215
00:11:20,802 --> 00:11:22,842
Tu nie wolno jeść, Rhonda!
216
00:11:22,842 --> 00:11:23,922
Przepraszam.
217
00:11:25,682 --> 00:11:27,442
Mam uspokoić tłum?
218
00:11:27,442 --> 00:11:29,562
Lepiej mi idzie podburzanie.
219
00:11:29,562 --> 00:11:31,722
Merle już raz cię usłuchał.
220
00:11:31,722 --> 00:11:35,163
Tłum chce prostych wyjaśnień
w skomplikowanym świecie.
221
00:11:35,163 --> 00:11:38,082
Łączy cię z tymi ludźmi
wiara w nadprzyrodzone.
222
00:11:38,082 --> 00:11:40,682
Ja nie umiem
zejść na tak niski poziom.
223
00:11:40,682 --> 00:11:42,722
Dobrze, spróbuję.
224
00:11:42,722 --> 00:11:44,922
Ale w zamian zrobisz coś dla mnie,
225
00:11:44,922 --> 00:11:46,082
a raczej dla nas.
226
00:11:46,483 --> 00:11:49,043
Zdobądź mi rozmiar palca
twojej matki.
227
00:11:49,043 --> 00:11:50,883
William się oświadczy?!
228
00:11:50,883 --> 00:11:52,643
Są razem od dwóch tygodni!
229
00:11:52,643 --> 00:11:55,442
Lepiej by się zajął
drożnością jej jajników.
230
00:11:55,962 --> 00:11:58,123
Ojciec nigdy nie był tak szczęśliwy.
231
00:11:58,123 --> 00:12:00,403
Zrób to dla mnie,
bo dziwadło spłonie!
232
00:12:01,763 --> 00:12:03,523
Nie wiem, co smutniejsze.
233
00:12:03,523 --> 00:12:07,202
To, że Diya chajta się przede mną
czy że mam same złocone fanty.
234
00:12:07,202 --> 00:12:09,842
- To pierwsze!
- Zmierz pierścionek mamy.
235
00:12:09,842 --> 00:12:13,403
Jedźmy! Mój związek z Daphne
i tak już trzeszczy w szwach.
236
00:12:13,403 --> 00:12:16,763
Jeśli Amber spłonie na stosie,
Daphne gotowa obwinić mnie!
237
00:12:21,363 --> 00:12:25,163
Działamy tu nieszablonowo.
Opinie zachowajcie na później.
238
00:12:26,802 --> 00:12:28,883
Boże! To potworne!
239
00:12:29,243 --> 00:12:30,643
Napój gazowany "kokos"?!
240
00:12:31,283 --> 00:12:32,523
Pomyliłam drzwi.
241
00:12:32,523 --> 00:12:34,643
Ludzie lubią smak kremu z filtrem.
242
00:12:36,802 --> 00:12:38,802
Do kogo należą te mózgi?
243
00:12:39,123 --> 00:12:40,962
Do odważnych i ciekawych.
244
00:12:40,962 --> 00:12:43,283
I oczywiście
do bogatych i znudzonych.
245
00:12:43,283 --> 00:12:46,043
Pewna pani przyszła z kotem.
246
00:12:46,922 --> 00:12:50,722
Podczas prac nad projektem SKOOBI
dokonałam niezwykłego odkrycia.
247
00:12:50,722 --> 00:12:53,643
Umieszczanie w słoju mózgów
weteranów wojen
248
00:12:53,643 --> 00:12:57,483
pozwalało im odkryć siebie na nowo
i odrzucić wpływy zewnętrzne.
249
00:12:57,483 --> 00:13:01,523
Odzyskawszy świadomość własnego ja,
wszyscy oni odeszli z wojska.
250
00:13:01,962 --> 00:13:04,322
Jeden zaczął uczyć,
dwóch się pobrało,
251
00:13:04,322 --> 00:13:08,442
a inny zaczął chodzić na rękach,
bo włożyłam mu mózg na odwrót.
252
00:13:08,883 --> 00:13:11,163
Udoskonaliłam tę metodę
253
00:13:11,163 --> 00:13:13,962
i teraz każdy może się odmóżdżyć
i odnaleźć siebie.
254
00:13:20,082 --> 00:13:22,763
- Miałaś podłożyć tu matę.
- Przepraszam!
255
00:13:22,763 --> 00:13:25,483
Więc upozorowałaś swoją śmierć
256
00:13:25,483 --> 00:13:29,322
i porzuciłaś rodzinę,
by stworzyć sanatorium dla mózgów?
257
00:13:29,322 --> 00:13:33,082
Pomaganie ludziom w odnalezieniu
siebie to przełomowe dokonanie.
258
00:13:33,082 --> 00:13:34,243
Otóż to!
259
00:13:34,243 --> 00:13:37,322
Nie chciałam ryzykować,
że odnajdą mnie wojskowi.
260
00:13:37,322 --> 00:13:41,003
Nie wpuszczam tu nikogo
bez dokładnej weryfikacji.
261
00:13:41,003 --> 00:13:44,722
Powinnam zająć się biedaczkami,
które zasłojowała Victoria Jones,
262
00:13:44,722 --> 00:13:46,363
zanim umrą.
263
00:13:46,363 --> 00:13:48,922
Mózgownice umierają?!
264
00:13:50,643 --> 00:13:53,403
Mamo, powiedz im,
że nie zrobiłom nic złego!
265
00:13:53,842 --> 00:13:55,922
Przeczytaj któryś mój wiersz!
266
00:13:55,922 --> 00:13:57,802
Który? "Miłość jednoczy"?
267
00:13:58,483 --> 00:14:02,322
Czy "Zachowam wieczną młodość
dzięki eliksirowi z fiu..."?
268
00:14:03,043 --> 00:14:03,962
Mamo!
269
00:14:05,163 --> 00:14:07,082
Spóźniliśmy się! Co teraz?
270
00:14:07,082 --> 00:14:09,483
Precz, jeśli chcecie żyć!
271
00:14:09,483 --> 00:14:11,043
To nie Amber zabija!
272
00:14:11,043 --> 00:14:12,802
Chce tylko zastąpić mnie
273
00:14:12,802 --> 00:14:15,283
jako główną siłę napędową
w życiu Daphne.
274
00:14:15,283 --> 00:14:18,003
Wiem o tym, zawsze wiedziałem.
275
00:14:18,003 --> 00:14:20,883
Ale wykorzystuję sprawę,
by zostać szeryfem.
276
00:14:20,883 --> 00:14:23,403
Nie sądziłem,
że pomysł ze stosem chwyci,
277
00:14:23,403 --> 00:14:27,962
ale ten, kto sprzeciwi się tłumowi,
wyląduje na stosie z tym freakiem!
278
00:14:27,962 --> 00:14:31,202
Cienkie ciasto
zawiera mniej węglowodanów
279
00:14:31,202 --> 00:14:33,442
od tych paskudnych spodów
z kalafiorem.
280
00:14:34,043 --> 00:14:36,322
Kalafior jest zawsze zdrowy!
281
00:14:36,722 --> 00:14:39,283
Racja!
Amerykanie prędzej zniszczą każdego,
282
00:14:39,283 --> 00:14:42,243
kto piętnuje ich urojenia,
niż przyznają mu rację.
283
00:14:42,243 --> 00:14:43,562
Amber spłonie.
284
00:14:43,562 --> 00:14:45,322
Nie pozwolę na to!
285
00:14:47,922 --> 00:14:49,322
Rozwiążcie więźnia!
286
00:14:51,643 --> 00:14:53,003
Nie było sprawy.
287
00:14:53,003 --> 00:14:54,682
William, coś ty wymyślił?
288
00:14:54,682 --> 00:14:56,082
Amber musi żyć!
289
00:14:56,082 --> 00:14:58,403
Diya mnie przejrzała i odmówiła mi!
290
00:14:58,403 --> 00:15:01,763
Amber musi żyć
i rzucić na nią miłosny czar.
291
00:15:02,243 --> 00:15:04,243
Kurde, musiałaś się wygadać?
292
00:15:04,243 --> 00:15:07,523
- Jakby nie było dość problemów...
- To nie Velma!
293
00:15:07,523 --> 00:15:10,003
Sama się domyśliłam
po tym poście Amana.
294
00:15:10,003 --> 00:15:12,802
"Radocha niepłacącego alimenciarza"?!
295
00:15:13,123 --> 00:15:14,403
Hasztag: Wolność.
296
00:15:14,403 --> 00:15:16,562
Hasztag: Nigdy więcej tego błędu!
297
00:15:16,883 --> 00:15:17,962
Aman!
298
00:15:17,962 --> 00:15:21,523
Świetnie! Dorwij go, Sophie!
299
00:15:21,523 --> 00:15:25,602
Gdyby nie jego post,
oświadczałbym się lubej na jachcie.
300
00:15:25,602 --> 00:15:28,243
Przyjęłaby mnie
albo wracała na brzeg wpław.
301
00:15:28,842 --> 00:15:32,442
A gdybym ja nie wstawiła zdjęć,
na których jest Amber i zabici,
302
00:15:32,442 --> 00:15:33,802
nie byłoby linczu!
303
00:15:33,802 --> 00:15:35,123
To jest metoda!
304
00:15:35,442 --> 00:15:37,763
Chcesz broń?
Wreszcie do tego doszłaś!
305
00:15:37,763 --> 00:15:41,202
Jeszcze bardziej niż pouczania
Amerykanie nie cierpią,
306
00:15:41,202 --> 00:15:44,283
gdy się ich okłamuje.
Skoro tłum łaknie krwi...
307
00:15:44,283 --> 00:15:46,722
Trzeba mu rzucić krwawy ochłap!
308
00:15:48,682 --> 00:15:51,322
Zatroskani mieszkańcy
Kryształowego Zdroju!
309
00:15:51,322 --> 00:15:53,962
Wszystkiemu winien post z internetu.
310
00:15:53,962 --> 00:15:57,602
Zapytuję was,
czy problemem są wiedźmy i czary,
311
00:15:57,962 --> 00:16:02,602
czy raczej elity i ich big tech,
którym manipulują waszymi uczuciami?
312
00:16:03,003 --> 00:16:05,442
Nie bądźcie więc pionkami,
a mężczyznami!
313
00:16:05,883 --> 00:16:08,643
Oraz kobietami,
których nigdy nie rozumiałem.
314
00:16:10,523 --> 00:16:11,523
Właśnie!
315
00:16:11,842 --> 00:16:14,243
Uwolnijcie więc
to wiedźmie dziwadło
316
00:16:14,243 --> 00:16:17,643
i skierujcie gniew przeciw temu,
co usidla wasze umysły!
317
00:16:17,962 --> 00:16:19,562
- To social...!
- Velma!
318
00:16:20,602 --> 00:16:22,243
Niech was cholera!
319
00:16:22,922 --> 00:16:25,283
Mamo, ściągnij tatę!
Jest prawnikiem!
320
00:16:25,283 --> 00:16:27,802
Niech ich postraszy pozwem sądowym!
321
00:16:29,643 --> 00:16:30,962
Nie chciałaś ślubu.
322
00:16:31,283 --> 00:16:33,283
Za to cię pokochałem.
323
00:16:33,283 --> 00:16:35,202
Ale potem urodziłam!
324
00:16:35,202 --> 00:16:38,163
Zostawiłeś Diyę,
ale rozwód tak długo trwał.
325
00:16:38,163 --> 00:16:40,043
Teraz jesteś wolny.
326
00:16:40,043 --> 00:16:42,763
Przemieniłam to gniazdo grzechu
w nasz dom
327
00:16:42,763 --> 00:16:44,523
i chcę być twoją żoną.
328
00:16:45,243 --> 00:16:46,842
Dlatego urządzałaś ogród?
329
00:16:46,842 --> 00:16:49,283
Myślałem, że to z nudów!
330
00:16:49,283 --> 00:16:52,562
To metafora!
Zasiejmy coś razem i zbierzmy!
331
00:16:52,883 --> 00:16:55,922
I mam się tego domyślić,
patrząc na twoje kwiaty?
332
00:16:57,202 --> 00:16:58,442
WSPÓLNY PLON
333
00:16:59,962 --> 00:17:01,243
Aman! Co z tobą?!
334
00:17:01,562 --> 00:17:02,602
Poszła stąd!
335
00:17:03,003 --> 00:17:04,683
I nie depcz kwiatków!
336
00:17:04,683 --> 00:17:07,043
A zresztą! Już mi nie zależy.
337
00:17:07,043 --> 00:17:11,602
Velma! Jak mogę ci pomóc,
by się za bardzo nie narażać?
338
00:17:11,923 --> 00:17:14,963
Weź ojca i zapłaćcie tym ludziom,
by sobie poszli!
339
00:17:14,963 --> 00:17:17,162
Jak mobbingowanym pracownikom!
340
00:17:17,162 --> 00:17:18,723
Co? Nie słyszę!
341
00:17:18,723 --> 00:17:21,443
Kupcie tych ludzi! Dajcie im forsę!
342
00:17:21,802 --> 00:17:23,602
To abecadło bogaczy!
343
00:17:23,602 --> 00:17:25,203
Rozumiesz coś z tego?
344
00:17:25,562 --> 00:17:28,003
Popiskuje jak przedziurawiony balon.
345
00:17:28,003 --> 00:17:29,763
Velma, to na nic!
346
00:17:29,763 --> 00:17:33,802
Już wiem, że bogacze są głusi,
kiedy mówisz im, na co mają wydawać!
347
00:17:33,802 --> 00:17:36,283
Trzeba ich umiejętnie podejść.
Spójrz!
348
00:17:36,723 --> 00:17:39,243
William, naprawdę cię polubiłam,
349
00:17:39,243 --> 00:17:41,882
- jednak za wcześnie na ślub.
- Zgoda.
350
00:17:41,882 --> 00:17:44,402
Ale póki jesteś wolna, możesz odejść.
351
00:17:44,402 --> 00:17:47,402
Masz władzę.
Koledzy z klubu by mnie wyśmiali.
352
00:17:47,402 --> 00:17:51,003
Prawdziwa miłość nie opiera się
na sile i niewoli,
353
00:17:51,003 --> 00:17:53,283
ale na trosce i szacunku.
354
00:17:54,362 --> 00:17:57,523
Jesteś najwspanialszą kobietą,
jaką znam.
355
00:17:57,923 --> 00:17:59,402
Zrobię wszystko...
356
00:17:59,402 --> 00:18:02,923
Proszę, zapłać tym ludziom,
by dali Velmie spokój.
357
00:18:02,923 --> 00:18:04,082
Mówiłaś coś?
358
00:18:04,082 --> 00:18:06,043
Mamo, podpalili stos!
359
00:18:06,043 --> 00:18:09,122
Jeśli ktoś może dopiec mojej córce,
to tylko ja!
360
00:18:13,243 --> 00:18:15,122
I po coś to zrobiła?!
361
00:18:17,802 --> 00:18:19,402
- Pomocy!
- Ratunku!
362
00:18:20,642 --> 00:18:21,963
Mózgownice muszą żyć!
363
00:18:21,963 --> 00:18:24,642
Rozpoczynają staż
jako bojki w porcie.
364
00:18:24,963 --> 00:18:27,602
- Jak je ocalić?
- Bardzo łatwo.
365
00:18:27,602 --> 00:18:30,443
Wystarczy wymienić roztwór
w ich słojach.
366
00:18:30,802 --> 00:18:32,483
Tylko tyle? Więc jedźmy!
367
00:18:32,802 --> 00:18:35,683
Odpowiedziałam czysto teoretycznie.
368
00:18:35,683 --> 00:18:38,362
Ocaliłabym je,
gdybym mogła stąd wyjść.
369
00:18:38,362 --> 00:18:39,963
Lecz nie mogę.
370
00:18:39,963 --> 00:18:42,122
Nikt nie może wiedzieć, że żyję,
371
00:18:42,122 --> 00:18:43,723
bo dopadnie mnie armia!
372
00:18:48,763 --> 00:18:50,003
Mam cię dość!
373
00:18:50,003 --> 00:18:53,443
Nie dość, że uznałaś swoją pracę
za ważniejszą od rodziny,
374
00:18:53,443 --> 00:18:56,362
to jeszcze chcesz pozwolić im umrzeć?
375
00:18:56,362 --> 00:18:59,283
- Świetnie to podsumowałeś.
- Chwila!
376
00:18:59,283 --> 00:19:02,963
A może wyjdzie stąd pani...
w moim ciele?
377
00:19:06,763 --> 00:19:08,283
To moja wina!
378
00:19:08,283 --> 00:19:11,963
Zachowuję się w social mediach
jak słoń w fast foodzie.
379
00:19:11,963 --> 00:19:13,322
To obusieczna broń.
380
00:19:13,322 --> 00:19:16,802
W socialach każdy ma kompleksy.
I influencer, i glonojad.
381
00:19:16,802 --> 00:19:18,443
Stale to sobie powtarzam.
382
00:19:19,362 --> 00:19:21,243
Podsunęłaś mi pomysł!
383
00:19:21,243 --> 00:19:24,443
Tłum żeruje na lękach i kompleksach
i to one go rozsadzą!
384
00:19:24,963 --> 00:19:27,602
Sięgnę po największy kompleks
ze wszystkich.
385
00:19:28,082 --> 00:19:30,723
A raczej najmniejszy, powinnam rzec.
386
00:19:30,723 --> 00:19:34,923
Przerobię zdjęcia szeryfa Cogburna,
pana S. i obu koronerów.
387
00:19:34,923 --> 00:19:38,283
Byle apka do powiększania tyłków
odpowiednio zadziałała!
388
00:19:38,283 --> 00:19:39,283
I poszło!
389
00:19:43,483 --> 00:19:46,082
- Velma, jesteś genialna!
- Co wysłałaś?
390
00:19:46,082 --> 00:19:50,523
- Nie obserwujesz mnie?
- Ależ tak, tylko... telefon mi padł.
391
00:19:50,523 --> 00:19:52,602
Czy to prawda?!
392
00:19:52,923 --> 00:19:57,003
Wszyscy zabici mieli anteny
jak ogólnokrajowi nadawcy?!
393
00:19:57,003 --> 00:19:59,683
Nie wspomniałyśmy o tym wcześniej.
394
00:19:59,683 --> 00:20:02,362
Zabójca atakuje mężczyzn
o pokaźnych członkach.
395
00:20:02,723 --> 00:20:04,683
Ten, kto nie ma wielkiego fiuta,
396
00:20:04,683 --> 00:20:06,763
może tu zostać bez ryzyka.
397
00:20:07,082 --> 00:20:10,763
- Tyle że jego rozmiar się wyda.
- Jasne.
398
00:20:11,443 --> 00:20:14,082
Jesteście raczej bezpieczni, panowie.
399
00:20:14,082 --> 00:20:15,523
Ja udam się do domu.
400
00:20:15,523 --> 00:20:17,882
Nakarmię swego węża, bo mnie pokąsa.
401
00:20:17,882 --> 00:20:21,162
Od tego rwetesu i dźwigania wacława
boli mnie w krzyżu!
402
00:20:21,763 --> 00:20:22,683
Brawo!
403
00:20:23,003 --> 00:20:25,842
Social media przydały się
do czegoś dobrego.
404
00:20:25,842 --> 00:20:28,602
Może wreszcie rozgryzę,
jak to działa.
405
00:20:28,602 --> 00:20:32,243
Słyszałam, że bez okularów
wychodzi się lepiej na selfie.
406
00:20:39,562 --> 00:20:42,402
Babcia ma zrobić odwróconą akcję
z "Uciekaj!"?
407
00:20:42,402 --> 00:20:46,162
To współczesny klasyk!
Jordan Peele nie czeka na remake.
408
00:20:46,162 --> 00:20:49,322
Ale to jedyny sposób,
by uratować Lolę i Mózgownice.
409
00:20:49,322 --> 00:20:51,443
Inna sprawa, że pobyt w słoju
410
00:20:51,443 --> 00:20:54,562
może mi wreszcie pomóc się odnaleźć.
411
00:20:54,562 --> 00:20:56,243
Wykorzysta moje ciało.
412
00:20:56,243 --> 00:20:57,723
Moja babcia, mój wybór.
413
00:20:57,723 --> 00:21:00,362
I dlatego powiem: Nie ma bata!
414
00:21:00,362 --> 00:21:03,082
Nie darowałabyś sobie,
gdyby coś mi się stało?
415
00:21:03,082 --> 00:21:06,243
Jak śmiesz?
Moja metoda jest w pełni bezpieczna.
416
00:21:06,243 --> 00:21:09,882
Ale nie chcę dotykać twojej kuśki,
gdy pójdę się wysikać!
417
00:21:09,882 --> 00:21:13,043
Ale jeśli umieszczę swój mózg
w ciele młodej Azjatki,
418
00:21:13,043 --> 00:21:16,043
- to też może okazać się kłopotliwe.
- Zgadza się.
419
00:21:16,043 --> 00:21:19,402
Niech pani nie tyka social mediów
i postępuje przyzwoicie.
420
00:21:19,402 --> 00:21:21,003
Uratujemy Mózgownice!
421
00:21:27,882 --> 00:21:29,283
Ratujcie nas!
422
00:21:29,283 --> 00:21:32,082
Albo rzućcie nam pianki
na osłodę okrutnej śmierci!
423
00:21:33,402 --> 00:21:35,642
- O, nie!
- Znowu jak w Arizonie...
424
00:21:44,362 --> 00:21:47,523
- Tato, uratowałeś nas!
- Nie o to mi chodziło.
425
00:21:47,523 --> 00:21:50,602
Zgasiłem ogień,
bo zagrażał kwiatkom Sophie.
426
00:21:50,602 --> 00:21:53,402
- Naprawdę?
- Tak. Nie jestem doskonały,
427
00:21:53,402 --> 00:21:55,402
ale troszczę się o to, co ważne.
428
00:21:59,723 --> 00:22:01,162
Amber, przepraszam.
429
00:22:01,162 --> 00:22:03,882
Nie powinnam była wyciągać
pochopnych wniosków
430
00:22:03,882 --> 00:22:06,162
ani płacić
50 tysiącom fanów za repost.
431
00:22:06,162 --> 00:22:07,683
To nie było w porządku,
432
00:22:07,683 --> 00:22:10,243
ale moje runy mówią,
że karma szybko wróci.
433
00:22:10,243 --> 00:22:13,562
Przynajmniej będziemy mogły
skupić całą uwagę
434
00:22:13,562 --> 00:22:15,882
na poszukiwaniu prawdziwego zabójcy,
435
00:22:15,882 --> 00:22:18,723
jak tylko zostaniemy
wybrane współszeryfkami.
436
00:22:18,723 --> 00:22:22,523
To zupełnie niezwykłe,
ale wyborcy bardzo źle odebrali to,
437
00:22:22,523 --> 00:22:24,923
że Merle chciał palić kobiety
na stosie.
438
00:22:24,923 --> 00:22:28,283
Jeśli to nie zasługuje na post,
to ja już nie wiem!
439
00:22:30,162 --> 00:22:31,443
DAPHNE TO LUBI
440
00:22:33,483 --> 00:22:34,483
Co jest?
441
00:22:34,923 --> 00:22:38,003
Polajkowała i odlajkowała pani jej post?
442
00:22:38,003 --> 00:22:39,562
I znowu!
443
00:22:39,562 --> 00:22:41,602
Niech pani nie rusza sociali!
444
00:22:53,243 --> 00:22:55,562
Droga młodzieży, pamiętaj,
445
00:22:55,562 --> 00:22:58,043
że Jezus miał tylko 12 followersów,
446
00:22:58,362 --> 00:23:00,443
a mimo to zwiralował.
447
00:23:00,443 --> 00:23:01,802
L.O.L.
448
00:23:02,243 --> 00:23:03,802
Luby oraz litościwy!
449
00:23:05,162 --> 00:23:07,443
Ja pierdolę! Nie włączyłem...
450
00:23:10,283 --> 00:23:12,882
Wersja polska na zlecenie HBO
HIVENTY POLAND
451
00:23:12,882 --> 00:23:15,362
Tekst: Tomasz Tworkowski