1
00:00:06,005 --> 00:00:08,325
Odcinek zawiera
drastyczne opisy samobójstw.
2
00:00:08,405 --> 00:00:11,365
Wrażliwych widzów prosimy o ostrożność.
3
00:00:11,445 --> 00:00:13,165
Zmagający się z tym problemem,
4
00:00:13,245 --> 00:00:15,925
informacje znajdziecie
na www.wannatalkaboutit.com.
5
00:00:21,285 --> 00:00:28,245
NETFLIX — SERIAL DOKUMENTALNY
6
00:00:34,285 --> 00:00:38,965
DELHI, INDIE
7
00:00:57,005 --> 00:00:58,725
Śmiercią kieruje przeznaczenie.
8
00:01:01,005 --> 00:01:02,485
Kiedy i jak nastąpi, nie wiemy.
9
00:01:02,565 --> 00:01:04,525
Czy czeka nas upadek z góry?
10
00:01:06,285 --> 00:01:08,925
A może śmierć we śnie bądź utonięcie?
11
00:01:09,565 --> 00:01:12,845
Niezależnie jaka,
śmierć jest zawsze pewna.
12
00:01:12,925 --> 00:01:14,565
To wola Boża.
13
00:01:17,005 --> 00:01:20,365
Nawet ja nie wiem, kiedy umrę.
14
00:01:22,765 --> 00:01:24,965
W końcu wszystko przemija.
15
00:01:53,965 --> 00:01:58,325
Wprowadziłem się tu w roku 1997,
kiedy przeszedłem na emeryturę.
16
00:01:59,245 --> 00:02:01,325
Nie mieszkało tu wielu ludzi.
17
00:02:01,405 --> 00:02:03,165
Dziś mamy przeludnienie.
18
00:02:05,005 --> 00:02:07,005
Poznałem ich, kiedy się wprowadziłem.
19
00:02:08,525 --> 00:02:10,885
{\an8}Razem budowaliśmy nasze domy.
20
00:02:10,965 --> 00:02:12,285
{\an8}SĄSIAD
21
00:02:12,365 --> 00:02:14,685
{\an8}Dobrze się dogadywaliśmy.
22
00:02:22,245 --> 00:02:25,405
Zostały tylko ruiny.
23
00:02:35,685 --> 00:02:36,965
1 LIPCA 2018
24
00:02:37,045 --> 00:02:40,165
Zazwyczaj otwierali sklep
około piątej rano.
25
00:02:41,045 --> 00:02:43,525
Wtedy mleczarz dostarczał mleko.
26
00:02:44,405 --> 00:02:46,245
Tamtego dnia nie otworzyli sklepu.
27
00:02:48,445 --> 00:02:50,485
Około siódmej wyszłam na balkon
28
00:02:50,565 --> 00:02:52,845
i zobaczyłam, że ktoś chce kupić mleko.
29
00:02:52,925 --> 00:02:55,685
Zastanawiałam się,
czemu nie otwierają sklepu.
30
00:02:58,005 --> 00:03:00,605
Nikt nie odbierał telefonu,
dzwonił cały czas.
31
00:03:04,765 --> 00:03:06,445
Nietypowa sytuacja.
32
00:03:06,525 --> 00:03:09,285
Poszedłem na dół, by sprawdzić.
33
00:03:11,565 --> 00:03:15,685
Pukając, zauważyłem,
że drzwi nie są zamknięte od środka.
34
00:03:16,685 --> 00:03:18,805
Otworzyłem je.
35
00:03:21,085 --> 00:03:23,085
Spanikowałem.
36
00:03:25,845 --> 00:03:27,085
Wszedłem po schodach…
37
00:03:30,445 --> 00:03:33,165
Moja mama to starsza kobieta,
ma płytki sen.
38
00:03:33,245 --> 00:03:34,325
SĄSIAD
39
00:03:34,405 --> 00:03:36,565
Wyszła na poranny spacer.
40
00:03:36,645 --> 00:03:38,685
Wróciła z krzykiem.
41
00:03:41,165 --> 00:03:43,685
Wciąż byłem senny po nocnej zmianie.
42
00:03:43,765 --> 00:03:47,205
W tym stanie pobiegłem do ich domu.
43
00:03:55,125 --> 00:04:00,925
Stałem tam dwie minuty,
nie wierząc własnym oczom.
44
00:04:04,605 --> 00:04:09,005
Kazałem synowi szybko przynieść telefon.
Zadzwoniłem na policję.
45
00:04:20,885 --> 00:04:27,005
O około 7,35 dostałem telefon
z posterunku w Burari
46
00:04:27,084 --> 00:04:30,245
o samobójstwie na moim terenie.
47
00:04:30,325 --> 00:04:31,765
GŁÓWNY KONSTABL
48
00:04:31,845 --> 00:04:35,525
Wychowywałem się w Sant Nagar.
49
00:04:35,605 --> 00:04:38,725
Zanim zostałem policjantem,
byłem ich sąsiadem.
50
00:04:39,525 --> 00:04:42,365
Przełożeni kazali mi tam pojechać.
51
00:04:43,445 --> 00:04:47,525
Gdy tylko tam podjechałem,
52
00:04:47,605 --> 00:04:51,045
zobaczyłem mężczyzn i kobiety
53
00:04:51,125 --> 00:04:53,565
zbiegających z krzykiem ze schodów.
54
00:04:53,645 --> 00:04:56,565
Wszedłem na górę i zobaczyłem…
55
00:05:00,285 --> 00:05:05,365
dziewięcioro ludzi
zwisających z kraty na suficie.
56
00:05:06,525 --> 00:05:09,365
Dziesiąta kobieta wisiała obok.
57
00:05:11,085 --> 00:05:15,365
Ich matka leżała
w innym pokoju obok łóżka.
58
00:05:17,005 --> 00:05:21,565
Na dachu szczekał związany pies.
59
00:05:29,565 --> 00:05:34,725
Układ, w jakim wisieli,
przypominał mi baniana
60
00:05:34,805 --> 00:05:38,765
i jego zwisające gałęzie.
61
00:05:38,845 --> 00:05:42,765
Wszyscy wisieli na kolorowych tkaninach.
62
00:05:54,565 --> 00:05:56,245
POSTERUNEK POLICJI, BURARI
63
00:05:56,325 --> 00:05:58,005
Halo. Tak?
64
00:05:59,645 --> 00:06:00,725
Jestem na miejscu.
65
00:06:00,805 --> 00:06:06,125
Kręcą dokument o mojej sprawie.
Jestem zajęty.
66
00:06:07,725 --> 00:06:08,645
Dobrze.
67
00:06:10,645 --> 00:06:13,205
{\an8}Nie mogłem przestać o tym myśleć,
68
00:06:13,285 --> 00:06:15,405
{\an8}to zostanie ze mną do śmierci.
69
00:06:15,485 --> 00:06:16,725
{\an8}FUNKCJONARIUSZ POLICJI
70
00:06:18,045 --> 00:06:20,045
Z samego rana byłem na komisariacie.
71
00:06:20,125 --> 00:06:22,765
Do piątej rano byłem na patrolu.
72
00:06:22,845 --> 00:06:27,325
Powiedziałem dyżurnemu,
że jestem zmęczony i muszę odpocząć.
73
00:06:27,405 --> 00:06:31,605
Spanikowany obudził mnie:
„To bardzo ważne”.
74
00:06:31,685 --> 00:06:32,965
Obudziłem się.
75
00:06:34,485 --> 00:06:38,685
Rozmawiałem przez telefon z Rajeevem,
był spanikowany.
76
00:06:38,765 --> 00:06:40,205
„Wszyscy tam wiszą”.
77
00:06:40,285 --> 00:06:43,125
Spytałem: „Ilu?”.
On na to: „Nie mogłem policzyć”.
78
00:06:43,205 --> 00:06:46,725
Mózg w takiej chwili nie pracuje.
79
00:06:46,805 --> 00:06:49,845
Powiedział: „Wiszą w jednej linii”.
80
00:06:49,925 --> 00:06:52,685
Kazałem mu nikogo nie wpuszczać.
81
00:06:52,765 --> 00:06:54,525
„Zostań tam, już jadę”.
82
00:06:57,605 --> 00:06:59,485
Niech wszyscy tam jadą.
83
00:07:02,485 --> 00:07:05,525
{\an8}Wsiadłem do auta,
niezapiąwszy jeszcze paska.
84
00:07:06,205 --> 00:07:10,845
Wciąż pamiętam chwilę,
gdy zobaczyłem miejsce zbrodni.
85
00:07:17,325 --> 00:07:19,685
Wszyscy… wisieli.
86
00:07:24,005 --> 00:07:26,685
Zasłonięte oczy. Związane ręce.
87
00:07:30,765 --> 00:07:35,685
Od 12 i 13-latków po 60 i 80-latków.
88
00:07:38,405 --> 00:07:44,885
Nigdy czegoś takiego nie widziałem,
nawet w filmie.
89
00:07:45,525 --> 00:07:52,325
Nikt nigdy nie widział
takiego miejsca zbrodni.
90
00:08:01,885 --> 00:08:04,725
Ważny jest fakt, że to była rodzina,
91
00:08:06,125 --> 00:08:08,845
nie jakaś nietypowa…
92
00:08:08,925 --> 00:08:09,965
HIP
93
00:08:10,040 --> 00:08:11,960
…lecz zupełnie zwyczajna.
93
00:08:13,485 --> 00:08:16,205
Trzy pokolenia pod jednym dachem.
94
00:08:16,285 --> 00:08:18,445
Dziadkowie, rodzice i dzieci.
95
00:08:18,525 --> 00:08:22,365
W wielopokoleniowych rodzinach
każdy ma swoją rolę,
96
00:08:22,445 --> 00:08:24,485
zna swoje miejsce.
97
00:08:25,725 --> 00:08:26,645
Wykształceni.
98
00:08:26,725 --> 00:08:27,565
CHIRURG, PISARZ
99
00:08:27,645 --> 00:08:30,685
Zaangażowani członkowie społeczności.
100
00:08:30,765 --> 00:08:33,045
Ludzie w kwiecie wieku.
101
00:08:33,765 --> 00:08:35,765
Niebywała sytuacja.
102
00:08:37,924 --> 00:08:42,525
Pierwsze nasuwa się pytanie: „Dlaczego?”.
103
00:08:42,605 --> 00:08:45,845
Czemu to się stało? Wszyscy chcą wiedzieć.
104
00:08:45,924 --> 00:08:49,365
Odpowiedź nie jest prosta,
a skomplikowana.
105
00:08:51,445 --> 00:08:54,365
{\an8}Nie wiemy, co dzieje się
u naszych sąsiadów.
106
00:08:54,445 --> 00:08:57,965
{\an8}A już na pewno nie wiemy,
co dzieje się w naszej okolicy.
107
00:08:58,045 --> 00:09:00,125
Ale czasem wydarzy się coś,
108
00:09:00,205 --> 00:09:01,765
co wstrząśnie każdym.
109
00:09:01,845 --> 00:09:02,765
DZIENNIKARKA
110
00:09:02,845 --> 00:09:04,965
Pomyślicie: „Boże!”.
111
00:09:09,005 --> 00:09:13,125
Gdyby ktoś chciał
zabić tylu ludzi jednocześnie,
112
00:09:13,205 --> 00:09:16,445
jedenaście osób, musiałby…
113
00:09:17,205 --> 00:09:19,805
Jeśli dwie osoby przypadałyby
na jedną ofiarę,
114
00:09:19,885 --> 00:09:22,685
potrzeba by było 20-30 osób.
115
00:09:22,765 --> 00:09:26,765
Miejsce zbrodni nic takiego nie wykazało.
116
00:09:27,445 --> 00:09:34,165
Ofiary wciąż miały na sobie biżuterię.
Nic nie wskazywało motywu rabunkowego.
117
00:09:34,765 --> 00:09:41,045
A jeśli to samobójstwo, dlaczego ofiary
miały zasłonięte oczy i były związane?
118
00:09:41,765 --> 00:09:43,285
Co właściwie się stało?
119
00:09:43,365 --> 00:09:47,565
Może ktoś ich otruł i powiesił?
120
00:09:47,645 --> 00:09:51,925
Mógł upozorować samobójstwo.
121
00:09:52,005 --> 00:09:53,245
{\an8}Było wcześnie rano.
122
00:09:53,325 --> 00:09:54,405
{\an8}PODINSPEKTOR
123
00:09:54,485 --> 00:09:56,925
{\an8}Jakieś 50-60 osób stało tam,
chcąc kupić mleko.
124
00:09:57,005 --> 00:09:59,205
{\an8}Stali klienci.
125
00:09:59,285 --> 00:10:02,565
Wieści szybko się rozeszły.
126
00:10:07,005 --> 00:10:11,645
Sekretarz generalny Delhi,
Shri Arvind Kejriwal,
127
00:10:11,725 --> 00:10:14,445
odwiedził miejsce zbrodni.
128
00:10:14,525 --> 00:10:16,285
{\an8}SEKRETARZ GENERALNY DELHI
129
00:10:16,365 --> 00:10:21,205
{\an8}Co spowodowało 11 zgonów?
To zabójstwo czy samobójstwo?
130
00:10:21,765 --> 00:10:25,205
Najważniejsze było
zabezpieczenie miejsca zbrodni.
131
00:10:25,285 --> 00:10:28,725
Wszyscy byli zajęci kontrolą tłumów.
132
00:10:29,285 --> 00:10:30,405
Postawiliśmy barykady.
133
00:10:31,725 --> 00:10:34,165
Potem ludzie weszli na dachy.
134
00:10:34,245 --> 00:10:36,965
Chcieli widzieć, co się dzieje.
135
00:10:37,045 --> 00:10:40,205
Sprawa budziła ogromną ciekawość.
136
00:10:40,285 --> 00:10:44,685
Okna i tarasy były wypełnione ludźmi.
137
00:10:49,125 --> 00:10:51,485
Wtedy dostałem telefon
od mojego informatora.
138
00:10:51,565 --> 00:10:52,805
Powiedział mi,
139
00:10:52,885 --> 00:10:55,765
że w domu znaleziono 11 ciał.
140
00:10:55,845 --> 00:10:56,725
„Zamordowani!”
141
00:10:58,765 --> 00:11:04,125
Znalezienie 11 ciał obok siebie w Delhi
to niebagatelna sprawa.
142
00:11:04,205 --> 00:11:07,405
Dlaczego? Kto to zrobił? Jak?
143
00:11:10,085 --> 00:11:13,605
Mówi się, że reporterzy kryminalni
nie mają uczuć,
144
00:11:14,365 --> 00:11:15,805
podobnie jak policjanci,
145
00:11:15,885 --> 00:11:19,005
codziennie widzą ciała i wypadki.
146
00:11:19,605 --> 00:11:21,325
Stają się emocjonalnie martwi.
147
00:11:22,525 --> 00:11:24,645
Częściowo to prawda.
148
00:11:24,725 --> 00:11:27,525
{\an8}Ale tamtego dnia wstrząsnęło mną…
149
00:11:27,605 --> 00:11:28,925
{\an8}STARSZY KORESPONDENT
150
00:11:29,045 --> 00:11:30,725
{\an8}…że znaleziono martwą rodzinę.
151
00:11:30,805 --> 00:11:33,245
Odkąd pracuję w zawodzie,
152
00:11:33,325 --> 00:11:35,205
nigdy nie miałem takiej sprawy.
153
00:11:35,845 --> 00:11:39,445
Na początku pomyślałem, że to bzdura.
154
00:11:41,165 --> 00:11:44,485
Próbowałem znaleźć więcej informacji,
155
00:11:44,565 --> 00:11:48,045
nikt nie odbierał moich telefonów,
jako że była to wielka sprawa.
156
00:11:49,285 --> 00:11:53,125
Porozmawiałem z miejscowymi policjantami.
157
00:11:53,205 --> 00:11:54,325
Potwierdzili.
158
00:11:55,525 --> 00:11:58,085
Jako pierwszy doniosłem o sprawie Burari.
159
00:11:58,165 --> 00:11:59,005
Zasłonięte oczy.
160
00:11:59,085 --> 00:11:59,925
Co to było?
161
00:12:00,005 --> 00:12:04,085
Jako pierwszy ujawniłem to światu.
162
00:12:04,165 --> 00:12:05,805
11 WISIELCÓW W BURARI
163
00:12:05,885 --> 00:12:09,285
Udostępniono mój tweet.
Wieści rozeszły się błyskawicznie.
164
00:12:11,605 --> 00:12:14,005
Wszyscy rzucili się na tę historię.
165
00:12:14,085 --> 00:12:17,285
W Burari znaleziono 11 wiszących ciał.
166
00:12:17,365 --> 00:12:19,325
Siedem kobiet i czterech mężczyzn…
167
00:12:22,205 --> 00:12:26,445
O 8,30 były tam już wszystkie stacje.
168
00:12:26,525 --> 00:12:29,485
{\an8}Policjanci pierwszy raz mieli
z czymś takim do czynienia,
169
00:12:29,565 --> 00:12:32,325
{\an8}jedenaście ofiar w jednym domu.
170
00:12:33,525 --> 00:12:35,005
To wyścig.
171
00:12:35,085 --> 00:12:39,165
Ogromna presja, by być pierwszym.
172
00:12:41,125 --> 00:12:43,965
Z powodu blokady utknęliśmy w tłumie.
173
00:12:44,045 --> 00:12:50,325
Z tego, co usłyszeliśmy,
udało nam się połączyć fakty.
174
00:12:50,925 --> 00:12:53,325
Za mną widzą państwo policjantów,
175
00:12:53,405 --> 00:12:55,085
którzy wciąż są na miejscu.
176
00:12:55,165 --> 00:12:59,605
Pokażemy państwu widok z góry.
177
00:13:00,685 --> 00:13:02,445
Dostaliśmy poranne nagranie
178
00:13:02,525 --> 00:13:05,605
z miejsca zbrodni.
179
00:13:06,925 --> 00:13:10,165
Policja dotarła tam o 7,40.
180
00:13:10,245 --> 00:13:12,285
Do tego czasu ktoś już zamieścił film.
181
00:13:12,365 --> 00:13:15,045
Nagranie stało się popularne w sieci.
182
00:13:15,605 --> 00:13:18,765
Dostałem je przez WhatsApp.
183
00:13:20,165 --> 00:13:23,605
Było przerażające.
184
00:13:23,685 --> 00:13:25,285
Okropne.
185
00:13:33,125 --> 00:13:38,165
Całe nagranie trwało prawie dwie minuty.
186
00:13:41,805 --> 00:13:44,045
Nie widać na nim żadnych policjantów.
187
00:13:44,125 --> 00:13:46,165
Nagrał je ktoś z tłumu.
188
00:13:46,925 --> 00:13:50,245
Wydano instrukcję,
189
00:13:51,085 --> 00:13:52,605
by nikt go nie udostępniał,
190
00:13:52,685 --> 00:13:55,165
ponieważ jest drastyczne i niepokojące.
191
00:13:56,365 --> 00:13:59,085
Wszyscy, którzy je widzieli,
byli wstrząśnięci.
192
00:13:59,645 --> 00:14:02,725
Nie mogliśmy w to uwierzyć.
To było tak niepokojące.
193
00:14:03,285 --> 00:14:06,085
Potrzebowaliśmy potwierdzenia.
194
00:14:06,165 --> 00:14:08,005
Nagranie potwierdziło wiadomości.
195
00:14:08,085 --> 00:14:10,005
{\an8}Przerażające doniesienia,
196
00:14:10,085 --> 00:14:12,845
{\an8}odkryto 11 ciał członków jednej rodziny,
197
00:14:12,925 --> 00:14:14,285
{\an8}7 kobiet i 4 mężczyzn
198
00:14:14,365 --> 00:14:16,885
{\an8}znaleziono w północnym Burari, Delhi…
199
00:14:16,965 --> 00:14:18,725
{\an8}Znaleziono 11 ciał…
200
00:14:18,805 --> 00:14:21,965
Wiadomości z Burari, Delhi…
201
00:14:22,045 --> 00:14:23,765
{\an8}Jedenaście ciał…
202
00:14:23,845 --> 00:14:25,765
{\an8}Policjanci odebrali telefon…
203
00:14:25,845 --> 00:14:27,125
{\an8}Jedenaście ofiar…
204
00:14:27,205 --> 00:14:28,325
Ekskluzywny…
205
00:14:28,405 --> 00:14:31,765
Kiedy nagranie wyciekło,
206
00:14:31,845 --> 00:14:34,965
pojawiły się
coraz dramatyczniejsze wiadomości.
207
00:14:35,045 --> 00:14:36,125
SPECJALNY KORESPONDENT
208
00:14:38,285 --> 00:14:41,925
Na nagraniu wyglądało to tak,
jakby ktoś ich zabił.
209
00:14:42,005 --> 00:14:45,005
Jak 11 osób mogło to sobie zrobić?
210
00:14:45,605 --> 00:14:49,205
Ludzie w to nie wierzyli
i zbierało ich się tam mnóstwo.
211
00:14:49,285 --> 00:14:51,805
Wymagało to ogromnej odpowiedzialności.
212
00:14:51,885 --> 00:14:55,085
Praca dziennikarza wymaga pewności.
213
00:14:55,165 --> 00:14:59,845
Nawet drobny błąd
może spowodować problemy z prawem.
214
00:15:01,125 --> 00:15:04,485
W tego typu sytuacjach
ludzie łatwo się emocjonują,
215
00:15:04,565 --> 00:15:06,165
co prowadzi do tragedii.
216
00:15:06,245 --> 00:15:08,605
Wtedy ciężko opanować sytuację.
217
00:15:08,685 --> 00:15:11,245
A nie możemy pozwolić na zamieszki.
218
00:15:11,325 --> 00:15:14,245
Antyspołeczne jednostki próbują się wybić.
219
00:15:14,885 --> 00:15:20,645
Policja niebawem wyda oświadczenie.
220
00:15:22,485 --> 00:15:28,365
Po godzinie dotarli na miejsce
starsi funkcjonariusze.
221
00:15:28,445 --> 00:15:30,405
{\an8}Niczego nie wykluczamy.
222
00:15:30,485 --> 00:15:31,885
{\an8}KOMISARZ POLICJI, DELHI
223
00:15:31,965 --> 00:15:34,445
{\an8}Badamy sprawę pod wszelkimi kątami.
Dziękujemy.
224
00:15:41,165 --> 00:15:44,645
Na tę chwilę zbieramy dowody,
225
00:15:44,725 --> 00:15:46,565
przyjechał zespół kryminologów,
226
00:15:46,645 --> 00:15:48,085
zbierają materiał dowodowy.
227
00:15:48,165 --> 00:15:51,845
O 9,30 przyjechał zespół kryminologów.
228
00:15:52,645 --> 00:15:54,965
Biologia, fizyka, chemia.
229
00:15:55,045 --> 00:15:58,045
Fotografia. Chcieliśmy wszystkich.
230
00:15:58,125 --> 00:16:00,445
Wszystkich ekspertów.
231
00:16:02,405 --> 00:16:04,965
Każdy zareagował tak samo.
„O co tu chodzi?”
232
00:16:05,725 --> 00:16:06,605
„O co tu chodzi?”
233
00:16:20,445 --> 00:16:23,045
Po wejściu na piętro
234
00:16:23,645 --> 00:16:24,845
zobaczyliśmy ciała.
235
00:16:35,045 --> 00:16:35,965
{\an8}ZESPÓŁ FOTOGRAFÓW
236
00:16:36,045 --> 00:16:38,005
{\an8}Pierwszą reakcją było: „Boże!”.
237
00:16:40,245 --> 00:16:41,485
Nie mogliśmy uwierzyć.
238
00:16:42,045 --> 00:16:44,085
{\an8}Szokujący widok, okrutna sprawa.
239
00:16:44,165 --> 00:16:45,165
{\an8}WYDZIAŁ FIZYKI, DELHI
240
00:16:45,245 --> 00:16:48,125
{\an8}Byli tam starsi ludzie i dzieci.
241
00:16:48,205 --> 00:16:53,445
Trudno było znaleźć sens.
242
00:16:53,525 --> 00:16:55,885
Trzypokoleniowa rodzina martwa.
243
00:17:00,565 --> 00:17:06,405
Zespół fotografów zaczął dokumentację
244
00:17:06,485 --> 00:17:07,925
wszystkiego, co się dało.
245
00:17:10,165 --> 00:17:14,045
Nie chcieliśmy niczego pominąć.
246
00:17:16,445 --> 00:17:18,604
Oznaczyliśmy ciała.
247
00:17:18,685 --> 00:17:20,885
Jeden, dwa, trzy, cztery i tak dalej.
248
00:17:22,525 --> 00:17:25,885
{\an8}Trudno było to zrobić.
249
00:17:26,604 --> 00:17:28,084
Wiszące ciała się ruszały.
250
00:17:28,165 --> 00:17:29,005
BIOLOGIA
251
00:17:29,084 --> 00:17:31,645
Musieliśmy być ostrożni
przy ich oznaczaniu.
252
00:17:36,405 --> 00:17:39,645
To nie było typowe miejsce zbrodni.
253
00:17:42,845 --> 00:17:44,245
Coś było nie tak.
254
00:17:45,205 --> 00:17:48,805
Dziewięcioro wisielców
wskazywało na samobójstwo,
255
00:17:48,885 --> 00:17:51,485
ale po co były podwójne węzły?
Zasłonięte oczy?
256
00:17:51,565 --> 00:17:52,525
Zagadka.
257
00:17:52,605 --> 00:17:56,485
Wisieli na sari i na kablach.
258
00:17:57,045 --> 00:17:59,005
Część z nich miała spętane ręce.
259
00:18:00,365 --> 00:18:03,325
Kobieta, która wisiała obok,
260
00:18:03,405 --> 00:18:05,125
miała nogi na ziemi.
261
00:18:05,205 --> 00:18:09,045
Matka, 80-letnia kobieta,
umarła w innym pokoju.
262
00:18:09,125 --> 00:18:10,325
Czemu w takiej pozycji?
263
00:18:14,285 --> 00:18:17,085
Wciąż te same pytania.
Samobójstwo czy zabójstwo?
264
00:18:20,925 --> 00:18:23,885
Należało poznać motyw. Kto i dlaczego?
265
00:18:27,885 --> 00:18:30,005
Nie zostawili listu.
266
00:18:33,085 --> 00:18:37,045
Nie mogliśmy niczego przeoczyć.
267
00:18:37,125 --> 00:18:40,525
Ani też z góry założyć,
że doszło do samobójstwa.
268
00:18:41,165 --> 00:18:43,925
Każdy dowód był na wagę złota.
269
00:18:59,045 --> 00:19:02,685
Zauważyliśmy kamerę przemysłową
naprzeciwko.
270
00:19:03,525 --> 00:19:06,005
Natychmiast wysłaliśmy zespół,
271
00:19:06,085 --> 00:19:07,725
by sprawdził nagrania.
272
00:19:08,605 --> 00:19:10,685
Począwszy od poprzedniego wieczora
273
00:19:10,765 --> 00:19:13,845
po siódmą, ósmą rano,
274
00:19:13,925 --> 00:19:17,445
należało obejrzeć każdą sekundę.
275
00:19:17,525 --> 00:19:20,125
By wykluczyć osoby trzecie.
276
00:19:20,205 --> 00:19:23,085
Upewnić się, że nie pojawił się
nikt z zewnątrz.
277
00:19:24,925 --> 00:19:28,445
Zabójstwo czy zbiorowe samobójstwo?
278
00:19:28,525 --> 00:19:30,725
Ta kwestia nęka
279
00:19:30,805 --> 00:19:33,685
nie tylko mieszkańców Burari,
280
00:19:33,765 --> 00:19:35,285
ale cały kraj.
281
00:19:35,885 --> 00:19:36,965
To ich dom.
282
00:19:37,045 --> 00:19:39,925
Obok naszego.
Często z nimi stąd rozmawialiśmy.
283
00:19:40,445 --> 00:19:43,885
Mieszkamy tuż obok. Byliśmy blisko.
284
00:19:43,965 --> 00:19:44,925
SĄSIADKA
285
00:19:45,005 --> 00:19:46,445
Byli mili i spokojni.
286
00:19:52,525 --> 00:19:55,925
Byli ze sobą blisko.
287
00:19:56,005 --> 00:19:57,565
Cudowni sąsiedzi.
288
00:19:59,165 --> 00:20:02,605
Mój syn często odwiedzał ich sklep,
289
00:20:02,685 --> 00:20:05,245
bardzo go lubili.
290
00:20:06,005 --> 00:20:09,725
Często wołał do nich z tarasu.
291
00:20:10,685 --> 00:20:13,565
Bardzo za nimi tęskni.
292
00:20:16,405 --> 00:20:18,925
Przyjaźniliśmy się.
293
00:20:21,805 --> 00:20:24,005
Przyjechali tu z Tohany.
294
00:20:24,085 --> 00:20:25,365
Zajmowali się rolnictwem.
295
00:20:27,805 --> 00:20:30,805
Otworzyli tu jeden sklep, a potem kolejny.
296
00:20:30,885 --> 00:20:32,005
Sklep spożywczy.
297
00:20:34,525 --> 00:20:36,725
Młodszy syn, Lalit, miał sklep drzewny.
298
00:20:36,805 --> 00:20:38,365
Dobrze sobie radzili.
299
00:20:43,245 --> 00:20:47,285
Osiem lat pracowałem z Lalitem
w ich sklepie drzewnym.
300
00:20:47,365 --> 00:20:50,885
Nigdy nie widziałem
żadnej kłótni w ich rodzinie.
301
00:20:50,965 --> 00:20:51,805
PRACOWNIK
302
00:20:51,885 --> 00:20:55,685
Ani w domu, ani na zewnątrz,
żadne z nich nigdy nie podniosło głosu.
303
00:20:56,365 --> 00:21:00,725
Byli religijni, modlili się w świątyni
dwa razy dziennie.
304
00:21:02,285 --> 00:21:04,045
Byli hojni.
305
00:21:04,125 --> 00:21:08,445
Kiedy zapomniałem śniadania,
dawali mi jeść.
306
00:21:08,525 --> 00:21:10,125
Traktowali mnie jak rodzinę.
307
00:21:15,565 --> 00:21:18,765
{\an8}Kiedy się wprowadziliśmy,
staliśmy się rodziną.
308
00:21:18,845 --> 00:21:21,765
{\an8}Byliśmy razem na dobre i na złe.
309
00:21:22,405 --> 00:21:24,405
Razem braliśmy udział w wydarzeniach.
310
00:21:25,405 --> 00:21:28,805
Nasze rodziny zostały na wsiach.
311
00:21:28,885 --> 00:21:33,645
W mieście sąsiedzi stają się rodziną.
312
00:21:37,765 --> 00:21:41,565
Mój najstarszy syn był nieco starszy
od ich synów.
313
00:21:41,645 --> 00:21:44,365
Bardzo się zaprzyjaźnili.
314
00:21:44,445 --> 00:21:47,405
Bawili się na zewnątrz do 23.
315
00:21:48,005 --> 00:21:49,245
Spędzali razem czas.
316
00:21:49,325 --> 00:21:52,085
Odnosili się do mnie z szacunkiem.
Dotykali stóp.
317
00:21:52,165 --> 00:21:57,165
Zawsze chciałem,
by moje dzieci takie były.
318
00:22:02,125 --> 00:22:06,805
{\an8}Cała trójka była inteligentna.
319
00:22:06,885 --> 00:22:08,085
PRYWATNY NAUCZYCIEL
320
00:22:08,165 --> 00:22:11,525
Osobiście uczyłem Neetu.
321
00:22:12,485 --> 00:22:15,445
Zawsze była odważna i mówiła, co myśli.
322
00:22:16,085 --> 00:22:18,685
Była inteligentna, dobrze się uczyła.
323
00:22:18,765 --> 00:22:24,565
Dziewczyny były odważne i mądre.
324
00:22:24,645 --> 00:22:28,605
Silne osobowości. Nie bały się.
325
00:22:30,925 --> 00:22:35,485
Zawsze znałam ich jako rodzinę Bhatia.
326
00:22:35,565 --> 00:22:37,325
To panieńskie nazwisko Narayani.
327
00:22:37,405 --> 00:22:41,165
{\an8}Ciocia Narayani kochała wszystkich.
328
00:22:41,245 --> 00:22:43,685
Traktowała gości z miłością i troską.
329
00:22:45,685 --> 00:22:49,405
{\an8}Jej synowe, Savita i Tina, były przemiłe.
330
00:22:49,485 --> 00:22:53,725
{\an8}Nie tylko one, cała rodzina
robiła wszystko, by pomagać innym.
331
00:22:53,805 --> 00:22:55,525
Zawsze mogliśmy na nich liczyć.
332
00:22:55,605 --> 00:22:58,325
Wyjeżdżając z miasta,
zostawialiśmy im dzieci.
333
00:22:58,405 --> 00:22:59,365
SĄSIAD
334
00:23:00,525 --> 00:23:04,885
Byłem w innej dzielnicy,
kiedy do mnie zadzwoniła.
335
00:23:04,965 --> 00:23:06,405
Powiedziała: „Wracaj szybko,
336
00:23:06,485 --> 00:23:08,725
u Bhupiego wydarzyła się tragedia”.
337
00:23:09,925 --> 00:23:11,605
Pierwsze, co przyszło mi do głowy,
338
00:23:12,405 --> 00:23:15,525
to że ktoś ich okradł,
jako że szykowali ślub Priyanki.
339
00:23:18,765 --> 00:23:22,165
Jak ktoś mógł zabić
trzypokoleniową rodzinę?
340
00:23:23,965 --> 00:23:27,005
Zabójstwo 11 osób
byłoby nie do pomyślenia.
341
00:23:27,725 --> 00:23:30,685
Zginęła cała rodzina,
342
00:23:31,925 --> 00:23:33,605
jedenaście osób,
343
00:23:33,685 --> 00:23:35,365
nie było świadków,
344
00:23:36,005 --> 00:23:38,045
nikt nie wiedział, co się stało.
345
00:23:41,005 --> 00:23:43,845
Przeżył jedynie pies.
346
00:23:52,005 --> 00:23:54,965
Widziałem wiadomości.
347
00:23:55,045 --> 00:23:58,805
Znaleziono 11 ciał.
348
00:23:59,605 --> 00:24:01,925
Zauważyłem, że wciąż pokazują psa,
349
00:24:02,005 --> 00:24:03,445
który nikogo nie obchodzi.
350
00:24:03,525 --> 00:24:04,445
OBROŃCA ZWIERZĄT
351
00:24:04,525 --> 00:24:06,605
Mówili o wszystkim, tylko nie o psie.
352
00:24:06,685 --> 00:24:09,005
Wszystkie stacje go pokazywały.
353
00:24:09,085 --> 00:24:12,685
Musiałem biedaczka uratować.
354
00:24:12,765 --> 00:24:16,525
Cierpiał, a do tego prażyło go słońce.
355
00:24:22,645 --> 00:24:28,445
Był przywiązany do tej samej kraty,
na której wisiała rodzina.
356
00:24:28,525 --> 00:24:32,205
Był cichym świadkiem wydarzeń,
bez możliwości powstrzymania ich.
357
00:24:33,765 --> 00:24:34,925
Nie miał swojego głosu.
358
00:24:39,885 --> 00:24:42,165
Policjanci poprowadzili nas na górę.
359
00:24:42,245 --> 00:24:43,805
Tommy był bardzo agresywny.
360
00:24:43,885 --> 00:24:45,725
Nie mogliśmy nad nim zapanować.
361
00:24:45,805 --> 00:24:47,605
Musieliśmy sprowadzić hycla.
362
00:24:56,805 --> 00:24:59,205
Tommy był dwunastym członkiem rodziny.
363
00:24:59,285 --> 00:25:03,605
Gdyby nie był związany,
364
00:25:03,685 --> 00:25:06,165
możliwe, że oni nadal by żyli.
365
00:25:11,045 --> 00:25:11,885
Tam.
366
00:25:12,405 --> 00:25:13,605
Pokażę państwu.
367
00:25:13,685 --> 00:25:15,805
Pojawił się członek rodziny.
368
00:25:17,805 --> 00:25:19,925
- Widzą państwo…
- Przepraszam.
369
00:25:20,005 --> 00:25:21,125
Proszę spojrzeć…
370
00:25:21,205 --> 00:25:23,725
Nie róbcie zbiegowiska.
371
00:25:23,805 --> 00:25:25,925
Przepuśćcie ich.
372
00:25:26,005 --> 00:25:28,445
Na miejscu jest członek rodziny.
373
00:25:31,485 --> 00:25:33,285
Wszyscy nie żyją!
374
00:25:36,165 --> 00:25:37,845
Nie róbcie sceny!
375
00:25:37,925 --> 00:25:41,085
To byli święci ludzie. Nie spekulujcie.
376
00:25:41,165 --> 00:25:42,005
Spokojnie.
377
00:25:42,085 --> 00:25:43,645
To byli cudowni ludzie!
378
00:25:57,845 --> 00:26:02,445
Pierwsza pojawiła się
siostra z Panipatu. Sujata.
379
00:26:03,925 --> 00:26:06,885
Musieliśmy uważać, by nie zemdlała.
380
00:26:06,965 --> 00:26:10,205
Powiedzieliśmy jej wszystko
i pocieszyliśmy.
381
00:26:10,285 --> 00:26:14,765
Powiedzieliśmy: „Życie i śmierć
są w rękach Boga.
382
00:26:14,845 --> 00:26:16,685
Stało się coś strasznego.
383
00:26:17,205 --> 00:26:21,005
Żadne z nas tego nie zmieni”.
384
00:26:21,085 --> 00:26:23,685
{\an8}Podobno byli to prości i religijni ludzie.
385
00:26:23,765 --> 00:26:26,085
{\an8}Tak. Sąsiedzi zaświadczą.
386
00:26:26,165 --> 00:26:27,045
{\an8}SIOSTRA OFIAR
387
00:26:27,125 --> 00:26:30,605
{\an8}Byli wspaniałymi ludźmi.
388
00:26:30,685 --> 00:26:33,525
Ich rodzina cierpi.
389
00:26:33,605 --> 00:26:36,125
Nie są w stanie rozmawiać.
390
00:26:36,205 --> 00:26:37,685
Musimy mieć nadzieję,
391
00:26:37,765 --> 00:26:40,965
że gruntowne dochodzenie
392
00:26:41,045 --> 00:26:44,845
pozwoli nam odpowiedzieć
na pytania rodziny.
393
00:26:58,005 --> 00:26:59,845
Brat poinformował nas,
394
00:26:59,925 --> 00:27:02,605
że coś strasznego stało się w Delhi.
395
00:27:02,685 --> 00:27:03,925
Spytałem: „Co się stało?”.
396
00:27:04,005 --> 00:27:06,525
Powiedział, że zginęła cała rodzina.
397
00:27:06,605 --> 00:27:08,245
Nie wierzyłem w to, co słyszę.
398
00:27:08,325 --> 00:27:11,285
Włączyłem telewizor
i zobaczyłem straszne informacje.
399
00:27:11,365 --> 00:27:12,325
BRAT SAVITY
400
00:27:12,405 --> 00:27:13,925
Byłem zdruzgotany.
401
00:27:14,005 --> 00:27:14,885
KUZYN SAVITY
402
00:27:14,965 --> 00:27:16,405
Nie mogliśmy w to uwierzyć.
403
00:27:16,485 --> 00:27:22,765
Ale zobaczyliśmy nagranie
z domu i okolicy.
404
00:27:22,845 --> 00:27:25,725
Potwierdziło się, że to nasza rodzina.
405
00:27:25,805 --> 00:27:28,445
Rodzina naszej siostry.
406
00:27:30,285 --> 00:27:31,845
Tak się dowiedzieliśmy.
407
00:27:36,085 --> 00:27:39,885
{\an8}Zawsze była zajęta pracą,
taka była jej natura.
408
00:27:39,965 --> 00:27:46,925
Rodzina była dla niej najważniejsza.
Łączyła ich.
409
00:27:47,005 --> 00:27:52,845
Dla rodziny była bezinteresowna.
410
00:27:53,525 --> 00:27:56,485
Nigdy niczego od nikogo nie oczekiwała.
411
00:27:56,565 --> 00:27:57,725
BRATANEK SAVITY
412
00:27:59,045 --> 00:28:00,325
{\an8}Byliśmy w Rawatbhacie,
413
00:28:00,405 --> 00:28:03,085
{\an8}poznaliśmy tam Bhuvnesha
i zaaranżowaliśmy ślub.
414
00:28:03,165 --> 00:28:05,805
Po trzech miesiącach od zaręczyn
pobrali się.
415
00:28:07,085 --> 00:28:10,605
Prowadzili skromne, proste życie.
416
00:28:10,685 --> 00:28:12,525
Żadnych kłótni czy konfliktów.
417
00:28:15,285 --> 00:28:17,645
Dlaczego? Jak? Nic nie wiemy.
418
00:28:17,725 --> 00:28:18,645
CIOTKA SAVITY
419
00:28:19,205 --> 00:28:21,005
Nie mamy pojęcia.
420
00:28:21,765 --> 00:28:25,645
Mężczyźni wtedy wyszli.
My, kobiety, zostałyśmy.
421
00:28:25,725 --> 00:28:26,605
SZWAGIERKA SAVITY
422
00:28:27,765 --> 00:28:29,525
Mamy w sercu pustkę
423
00:28:30,925 --> 00:28:33,485
i ogromny ból.
424
00:28:35,005 --> 00:28:36,965
Tej pustki nic nie wypełni.
425
00:28:37,845 --> 00:28:41,365
Straciliśmy kochaną siostrę.
426
00:28:42,485 --> 00:28:45,165
Nasza rodzina straciła córkę.
427
00:28:46,125 --> 00:28:48,845
Straciliśmy kochanego zięcia.
428
00:28:48,925 --> 00:28:50,565
Siostrzenice i siostrzeńców.
429
00:28:50,645 --> 00:28:55,885
Nawet przyszłe pokolenia
nie wypełnią tej pustki.
430
00:29:18,285 --> 00:29:21,285
Rozmawiałam tamtego dnia z Tiną.
431
00:29:23,565 --> 00:29:27,285
Zadzwoniła do mnie w dniu tragedii.
432
00:29:27,885 --> 00:29:29,965
Rozmawiałam też z Lalitem.
433
00:29:30,045 --> 00:29:32,085
{\an8}Rozmawialiśmy pięć minut.
434
00:29:32,165 --> 00:29:33,325
{\an8}BRAT TINY
435
00:29:33,405 --> 00:29:36,845
{\an8}„U nas wszystko gra.
Co u was? Wszystko dobrze.
436
00:29:37,485 --> 00:29:39,805
Porozmawiamy rano”.
437
00:29:43,645 --> 00:29:48,165
{\an8}Po tym, jak dziewczyna wychodzi za mąż,
jej brat, rodzice, cała rodzina
438
00:29:48,805 --> 00:29:54,085
martwią się o to,
jak radzi sobie w nowym domu.
439
00:29:54,165 --> 00:29:55,845
Czy jest szczęśliwa.
440
00:29:55,925 --> 00:29:59,645
Ale nasza rodzina i ja
441
00:29:59,725 --> 00:30:03,125
nigdy nie musieliśmy martwić się o Tinę.
442
00:30:05,725 --> 00:30:09,485
Mało jest takich idealnie dobranych par.
443
00:30:10,405 --> 00:30:13,765
Zawsze się zgadzali.
444
00:30:14,645 --> 00:30:18,445
Aż ciężko było uwierzyć.
445
00:30:19,645 --> 00:30:23,845
To Lalit i Tina.
446
00:30:26,445 --> 00:30:28,085
Zdjęcia ślubne.
447
00:30:31,085 --> 00:30:32,445
„Stworzeni dla siebie”.
448
00:30:41,445 --> 00:30:44,965
Ciężko było patrzeć, jak mama to przeżywa.
449
00:30:45,045 --> 00:30:49,165
{\an8}SZWAGIERKA TINY
450
00:30:49,245 --> 00:30:53,285
{\an8}Na świecie jest dobro i zło.
W równych ilościach.
451
00:30:53,365 --> 00:30:54,485
BRATANICA TINY
452
00:30:54,565 --> 00:30:59,205
Nie wiem, co jest prawdą, a co kłamstwem.
453
00:30:59,285 --> 00:31:00,485
MATKA TINY
454
00:31:04,285 --> 00:31:06,205
Tragedia w stolicy…
455
00:31:06,285 --> 00:31:09,685
Członkowie rodziny,
którzy przeżyli, mówią:
456
00:31:09,765 --> 00:31:11,485
„Jak mogli się zabić
457
00:31:11,565 --> 00:31:14,405
po dwóch tygodniach
od wyprawienia przyjęcia córce?”
458
00:31:14,485 --> 00:31:15,845
To samobójstwo.
459
00:31:15,925 --> 00:31:18,325
Druga córka, Sujata, nie zgadza się z tym
460
00:31:18,405 --> 00:31:20,605
i twierdzi, że zostali zamordowani.
461
00:31:21,325 --> 00:31:24,205
{\an8}To kłamstwa przeciwko mojej rodzinie.
462
00:31:24,285 --> 00:31:26,525
Same bzdury. Zmyślona historyjka.
463
00:31:27,045 --> 00:31:30,605
Przyjechała Sujata, siostra z Panipatu,
464
00:31:31,445 --> 00:31:34,165
sytuacja zrobiła się
jeszcze bardziej napięta.
465
00:31:34,245 --> 00:31:37,165
Rodzina nie przyjmowała
teorii o samobójstwie.
466
00:31:37,245 --> 00:31:40,525
- Co mogło się stać?
- Ktoś ich pozabijał.
467
00:31:40,605 --> 00:31:43,485
Policja ukrywa prawdę.
468
00:31:43,565 --> 00:31:45,645
Ukrywają coś, by się wybielić.
469
00:31:46,445 --> 00:31:49,885
{\an8}Żaden z członków rodziny
nie przyjmował wersji,
470
00:31:50,765 --> 00:31:52,805
że to zbiorowe samobójstwo.
471
00:31:53,965 --> 00:31:57,885
{\an8}Najstarszy syn, Dinesh,
mieszkał w Radżastanie.
472
00:31:57,965 --> 00:31:59,125
{\an8}Oto, co powiedział.
473
00:31:59,205 --> 00:32:01,885
{\an8}Moja rodzina była dzielna,
nie kupuję tego.
474
00:32:01,965 --> 00:32:02,885
{\an8}BRAT OFIAR
475
00:32:02,965 --> 00:32:05,285
{\an8}Dzieci i moi bracia byli nowocześni.
476
00:32:05,365 --> 00:32:07,445
Nie wierzę, że zrobiliby coś takiego.
477
00:32:07,525 --> 00:32:08,765
Nie byli słabi.
478
00:32:08,845 --> 00:32:12,565
Nie mieli pojęcia o tym, co się działo,
479
00:32:12,645 --> 00:32:15,285
nawet oni nie potrafili nam powiedzieć.
480
00:32:15,365 --> 00:32:18,085
Byli pewni, że to morderstwo,
a my mówimy nieprawdę.
481
00:32:18,165 --> 00:32:21,965
Wieści rozniosły się po kraju,
zostaliśmy oskarżeni o kłamstwo.
482
00:32:22,045 --> 00:32:24,525
„Mówicie, co każe wam policja”.
483
00:32:24,605 --> 00:32:25,685
Sprawiedliwość!
484
00:32:25,765 --> 00:32:27,205
Sprawiedliwość dla ofiar!
485
00:32:27,285 --> 00:32:28,885
Żądamy sprawiedliwości!
486
00:32:29,525 --> 00:32:31,165
Niech żyje Karni Sena!
487
00:32:31,245 --> 00:32:34,445
Niektórzy zaczęli uprawiać politykę.
488
00:32:34,525 --> 00:32:37,365
Krzyczeli o morderstwie,
oskarżali policję.
489
00:32:37,445 --> 00:32:43,925
Część członków ich społeczności,
ich nazwiska nie są istotne,
490
00:32:44,005 --> 00:32:45,925
ma swoją organizację.
491
00:32:46,005 --> 00:32:49,765
Pojawili się na miejscu zbrodni.
492
00:32:50,565 --> 00:32:51,845
{\an8}To kłamstwo.
493
00:32:51,965 --> 00:32:56,445
{\an8}Chcą uniknąć odpowiedzialności.
494
00:32:56,525 --> 00:32:58,965
Policja nie odpowiada nawet przed rządem,
495
00:32:59,045 --> 00:33:00,485
a co dopiero przed tą rodziną.
496
00:33:00,565 --> 00:33:03,725
Ta rodzina nie jest sama.
Jest z nimi Karni Sena.
497
00:33:03,805 --> 00:33:05,725
Karni Sena pojawili się tam
498
00:33:05,805 --> 00:33:09,485
i twierdzili,
499
00:33:09,565 --> 00:33:12,365
że część zmarłych to ich krewni.
500
00:33:12,445 --> 00:33:14,645
Byli z Chittaurgarhu w stanie Radżastan.
501
00:33:14,725 --> 00:33:16,405
Mieli zaangażować miasto
502
00:33:16,485 --> 00:33:18,405
i kraj w walkę o sprawiedliwość.
503
00:33:18,485 --> 00:33:24,365
Zrobimy, co w naszej mocy,
by nasza rodzina uzyskała sprawiedliwość.
504
00:33:24,445 --> 00:33:27,205
W tego typu skomplikowanych sprawach
505
00:33:27,285 --> 00:33:30,885
pierwszym, kogo się oskarża, jest policja.
506
00:33:34,725 --> 00:33:36,685
Tłum wymykał się spod kontroli.
507
00:33:36,765 --> 00:33:38,805
Byliśmy przygotowani na taką sytuację.
508
00:33:38,885 --> 00:33:41,205
To Delhi. Musieliśmy opanować sytuację.
509
00:33:41,285 --> 00:33:44,845
Mylą się, jeśli myślą,
że mogą nękać policję.
510
00:33:44,925 --> 00:33:47,765
Policja próbuje oddalić sprawę.
511
00:33:47,845 --> 00:33:52,365
Żądamy zbadania sprawy przez CBI
i uznania jej za zabójstwo.
512
00:33:52,445 --> 00:33:54,205
Spytaliśmy, czego żądają.
513
00:33:54,285 --> 00:33:55,925
Uznaliśmy ją za zabójstwo.
514
00:33:56,005 --> 00:33:58,125
Mimo tego, co sądziliśmy.
515
00:33:58,205 --> 00:34:01,525
Tak, badamy sprawę.
Zajmiemy się każdym szczegółem.
516
00:34:02,845 --> 00:34:04,645
Oto raport.
517
00:34:04,725 --> 00:34:06,925
Opisaliśmy wszystkie szczegóły.
518
00:34:07,765 --> 00:34:12,285
Zarejestrowanie sprawy
to nie koniec dochodzenia.
519
00:34:12,365 --> 00:34:14,805
To dopiero początek.
520
00:34:15,325 --> 00:34:16,164
DZIENNIK SPRAWY
521
00:34:16,244 --> 00:34:20,805
Ostatnie wieści w sprawie zgonów w Burari…
522
00:34:20,885 --> 00:34:23,525
Zarejestrowano sprawę jako zabójstwo.
523
00:34:23,605 --> 00:34:26,405
Dzień po tym, jak znaleziono 11 ciał ludzi
524
00:34:26,485 --> 00:34:29,325
należących do jednej rodziny z Delhi.
525
00:34:29,405 --> 00:34:31,605
Czasem ludzie zakładają, że policja
526
00:34:31,684 --> 00:34:34,125
chce tylko wyciszyć sprawę.
527
00:34:34,204 --> 00:34:37,885
{\an8}Wydział kryminalny ma dobrą opinię,
528
00:34:37,965 --> 00:34:40,244
{\an8}sprawa będzie w dobrych rękach,
529
00:34:40,325 --> 00:34:43,005
a dochodzenie dokładne.
530
00:34:44,085 --> 00:34:46,925
Wydział kryminalny
zajmuje się delikatnymi sprawami.
531
00:34:47,005 --> 00:34:48,164
WICEKOMISARZ POLICJI
532
00:34:48,244 --> 00:34:50,885
{\an8}W każdej sprawie jest coś,
co nazywamy zamiarem.
533
00:34:50,965 --> 00:34:53,325
{\an8}Musi być świadomość. Musi być intencja.
534
00:34:54,445 --> 00:34:56,045
Musi być też motyw.
535
00:34:56,125 --> 00:34:59,325
Dlaczego musieli zginąć?
Kto chciał ich zabić? Po co?
536
00:35:07,805 --> 00:35:10,205
Byłem pierwszy na miejscu zbrodni.
537
00:35:10,285 --> 00:35:12,645
Nie byłem w szoku. Byłem ciekawy,
538
00:35:12,725 --> 00:35:16,645
bo pracowałem już nad wieloma zbrodniami.
539
00:35:16,725 --> 00:35:18,565
Instynkt mówił mi,
540
00:35:19,125 --> 00:35:23,125
że ktoś mógł ich powiesić
po dokonaniu zbrodni.
541
00:35:24,045 --> 00:35:25,485
Dzwoniłem do zespołu.
542
00:35:25,565 --> 00:35:27,325
Chodziło mi zwłaszcza o Satisha.
543
00:35:27,405 --> 00:35:30,205
Jest moim najlepszym oficerem śledczym.
544
00:35:31,125 --> 00:35:34,045
W filmach gliniarze
pokazywani są raz pozytywnie,
545
00:35:34,125 --> 00:35:35,685
a raz negatywnie.
546
00:35:36,445 --> 00:35:39,005
Cieszymy się,
gdy są przedstawiani pozytywnie.
547
00:35:39,085 --> 00:35:41,845
Wkładamy całe serce
w schwytanie przestępcy.
548
00:35:41,925 --> 00:35:44,205
A kiedy rozwiążemy sprawę, cieszymy się.
549
00:35:45,485 --> 00:35:47,485
Jak tylko wszedłem do tamtego domu,
550
00:35:48,485 --> 00:35:52,205
{\an8}to, co zobaczyłem na górze…
551
00:35:52,285 --> 00:35:53,445
{\an8}OFICER ŚLEDCZY
552
00:35:53,525 --> 00:35:55,285
Nigdy nie zapomnę tego widoku.
553
00:35:55,365 --> 00:35:59,365
Byłem zdruzgotany. Rozbolał mnie brzuch.
554
00:36:09,725 --> 00:36:15,685
Badaliśmy sprawę
pod wszelkimi możliwymi kątami.
555
00:36:15,765 --> 00:36:19,045
Planowaliśmy odrzucać teorie
jedna po drugiej.
556
00:36:20,005 --> 00:36:23,445
Systematycznie przeszukiwaliśmy dom.
557
00:36:24,045 --> 00:36:27,045
Nic nie było naruszone.
Żadnych śladów włamania.
558
00:36:27,125 --> 00:36:29,045
W lodówce było mleko,
559
00:36:29,125 --> 00:36:31,885
a domownicy jedli.
560
00:36:32,965 --> 00:36:36,645
Gdyby to był napad, byłyby ślady walki.
561
00:36:36,725 --> 00:36:39,485
A wyglądało,
jakby wszystko było w porządku.
562
00:36:44,965 --> 00:36:47,645
Między piętrami była siatka.
563
00:36:49,085 --> 00:36:50,405
Zakryto ją.
564
00:36:50,485 --> 00:36:53,365
Zastanawiałem się,
czy ktoś mógł ją ruszać.
565
00:36:53,445 --> 00:36:55,605
Była zrobiona z włókna szklanego i drewna.
566
00:36:57,005 --> 00:37:01,485
Zobaczyłem, że węzły
są w równej odległości od siebie.
567
00:37:01,565 --> 00:37:03,125
Wyglądało jak kostka Rubika.
568
00:37:03,805 --> 00:37:05,965
Zbyt trudne do zaaranżowania.
569
00:37:09,885 --> 00:37:13,165
Pojawiły się kolejne tropy,
570
00:37:13,245 --> 00:37:15,405
które musieliśmy odrzucić.
571
00:37:16,685 --> 00:37:20,365
{\an8}Bhuvnesh, „Bhupi”, próbował się uwolnić.
572
00:37:21,685 --> 00:37:24,885
Jedną z dłoni miał wolną,
próbował się uwolnić.
573
00:37:25,805 --> 00:37:28,845
Dzieci nie dały rady,
bo ich nogi były ciasno związane.
574
00:37:29,605 --> 00:37:30,805
Ręce związane z tyłu.
575
00:37:30,885 --> 00:37:33,445
Brutalnie związano je
kablami telefonicznymi.
576
00:37:33,525 --> 00:37:36,805
Nawet gdyby chciały się uwolnić,
nie dałyby rady.
577
00:37:38,405 --> 00:37:40,925
{\an8}Mieli zaklejone taśmą usta i oczy.
578
00:37:41,645 --> 00:37:42,725
{\an8}W uszach watę.
579
00:37:43,885 --> 00:37:45,125
{\an8}Matka
580
00:37:46,325 --> 00:37:50,525
{\an8}została znaleziona obok łóżka.
581
00:37:51,045 --> 00:37:54,045
Leżała na boku.
582
00:37:54,125 --> 00:37:57,885
Jak wszyscy, miała wokół szyi szal.
583
00:37:59,925 --> 00:38:00,965
Był też pasek.
584
00:38:01,045 --> 00:38:04,045
Miała ślady na szyi.
585
00:38:04,125 --> 00:38:06,045
Zauważyliśmy to i my, i kryminolodzy.
586
00:38:06,125 --> 00:38:09,885
Tej samej szerokości, co pasek,
ale tylko z jednej strony.
587
00:38:10,485 --> 00:38:16,405
Ślady u wisielców
zazwyczaj mają kształt litery V.
588
00:38:17,125 --> 00:38:18,965
To było co najmniej podejrzane.
589
00:38:31,365 --> 00:38:35,365
Ostrożnie zabrano i ponumerowano ciała.
590
00:38:35,445 --> 00:38:38,485
Zapakowano je,
zanim zabraliśmy je do kostnicy.
591
00:38:38,565 --> 00:38:41,245
A to wszystko mimo chaosu na zewnątrz.
592
00:38:41,325 --> 00:38:44,765
Pięć tysięcy ludzi. Mnóstwo kamer.
593
00:38:48,365 --> 00:38:50,685
Dostaliśmy 11 karetek.
594
00:38:51,925 --> 00:38:53,965
Dwóch ludzi niosło ciało,
595
00:38:54,045 --> 00:38:56,845
jedna osoba siedziała przy kierowcy
i pilnowała drogi.
596
00:39:01,605 --> 00:39:03,405
Dwie karetki musiały się cofać,
597
00:39:03,485 --> 00:39:05,965
bo nie było miejsca, by skręcić.
598
00:39:06,045 --> 00:39:10,485
Zaparkowały tuż przed schodami.
599
00:39:15,885 --> 00:39:17,685
Przy zdejmowaniu ciał dbaliśmy,
600
00:39:18,485 --> 00:39:22,405
by nie naruszyć węzłów.
601
00:39:22,485 --> 00:39:26,725
Zapakowaliśmy je do toreb.
602
00:39:26,805 --> 00:39:32,205
Bolesny widok.
Nie dało się powstrzymać emocji.
603
00:39:32,285 --> 00:39:34,165
Jak coś takiego mogło się stać?
604
00:39:35,005 --> 00:39:38,445
Powieszone dzieci?
605
00:39:41,885 --> 00:39:44,605
Historia wciąż pozostaje taka, jak wtedy.
606
00:39:44,685 --> 00:39:47,885
Nikt inny nie tknął ciał.
607
00:39:47,965 --> 00:39:51,325
Moi koledzy i ja
608
00:39:51,405 --> 00:39:55,965
przenieśliśmy ciała jedno po drugim.
609
00:39:57,885 --> 00:39:59,765
Wyczerpująca praca.
610
00:39:59,845 --> 00:40:05,125
Karetki od razu
robiły miejsce dla kolejnych.
611
00:40:05,205 --> 00:40:06,725
Otoczeni ze wszystkich stron.
612
00:40:07,925 --> 00:40:09,525
Zrobiliśmy to dwójkami.
613
00:40:09,605 --> 00:40:12,965
Zniesienie ciał zajęło nam dwie godziny.
614
00:40:13,045 --> 00:40:15,405
Musieliśmy robić to powoli,
jedno po drugim.
615
00:40:18,405 --> 00:40:19,885
Transmitowano to na żywo.
616
00:40:19,965 --> 00:40:23,685
Telewizja śledziła konwój.
617
00:40:28,845 --> 00:40:31,885
Na początku ci,
którzy widzieli miejsce zbrodni,
618
00:40:32,485 --> 00:40:34,725
byli pewni, że to było zabójstwo.
619
00:40:36,205 --> 00:40:39,285
Wielu policjantów zgadzało się z tym.
620
00:40:39,845 --> 00:40:41,725
To dlatego,
621
00:40:42,285 --> 00:40:45,125
że ofiary miały związane ręce
622
00:40:45,605 --> 00:40:50,485
i zakneblowane usta.
623
00:40:50,565 --> 00:40:54,125
Poszlaki wskazywały na zabójstwo.
624
00:40:54,205 --> 00:40:57,405
Jak 11 osób mogło zrobić coś takiego?
625
00:40:58,365 --> 00:40:59,965
Dlaczego mieliby?
626
00:41:03,725 --> 00:41:06,405
Wiedzieliśmy, że musiało stać za tym
coś strasznego.
627
00:41:08,165 --> 00:41:12,565
Znaleźliśmy ślady rytuału
z poprzedniego wieczora.
628
00:41:14,605 --> 00:41:17,525
Miejsce zbrodni wydawało się dziwne.
629
00:41:18,325 --> 00:41:22,565
Dochodzenie wykazało nowe odkrycia.
630
00:41:23,645 --> 00:41:25,965
Nagranie z kamery wszystko zmieniło.
631
00:41:27,645 --> 00:41:31,205
Kamera była skierowana na okolicę domu.
632
00:41:33,485 --> 00:41:36,485
Wszystko obejrzeliśmy.
633
00:41:36,565 --> 00:41:38,965
Klatka po klatce,
żeby nic nam nie umknęło.
634
00:41:41,085 --> 00:41:44,205
28 czerwca 2018 roku,
635
00:41:44,285 --> 00:41:45,885
Tina, żona Lalita,
636
00:41:45,965 --> 00:41:49,485
i jej syn kupili cztery stołki.
637
00:41:55,205 --> 00:41:58,125
Wieczorem 30 czerwca,
kiedy zdarzenie miało miejsce,
638
00:41:58,205 --> 00:42:00,005
o 21,40
639
00:42:00,085 --> 00:42:01,445
Tina, żona Lalita,
640
00:42:01,525 --> 00:42:05,325
niosła nowo zakupione stołki
razem z inną kobietą.
641
00:42:10,365 --> 00:42:11,925
O 22,29
642
00:42:12,005 --> 00:42:14,525
syn Lalita otworzył sklep drzewny
643
00:42:15,125 --> 00:42:18,285
i zabrał z niego kable.
Zaniósł je na górę.
644
00:42:23,125 --> 00:42:27,765
Widzieliśmy też, że szale i sari,
na których wisieli,
645
00:42:28,565 --> 00:42:30,285
kupili na rynku.
646
00:42:31,485 --> 00:42:34,445
Nagranie z tamtego wieczora pokazało,
647
00:42:35,205 --> 00:42:38,485
co robili członkowie rodziny.
648
00:42:42,685 --> 00:42:44,565
Nikt inny nie wszedł do domu.
649
00:42:44,645 --> 00:42:49,285
Wykluczyliśmy udział osób trzecich.
650
00:42:50,805 --> 00:42:52,365
Pytanie brzmiało:
651
00:42:54,085 --> 00:42:55,565
„Czy to robota wewnętrzna?”.
652
00:44:38,725 --> 00:44:43,725
Napisy: Jakub Jadowski