1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:03:59,250 --> 00:04:01,875 - Nie chce wychodzić. - Słucham? 4 00:04:01,958 --> 00:04:03,416 Chce wrócić do środka. 5 00:04:03,500 --> 00:04:04,750 Dlaczego? 6 00:04:05,541 --> 00:04:07,375 Mówi, że świat jest zbyt popieprzony. 7 00:04:09,750 --> 00:04:11,541 Ma pani jakieś alergie? 8 00:04:11,625 --> 00:04:14,875 - Nie. - Proszę się nie ruszać. 9 00:04:14,958 --> 00:04:16,791 Nogi szeroko. 10 00:04:21,625 --> 00:04:22,791 Proszę oddychać. 11 00:04:22,875 --> 00:04:23,958 Spokojnie. 12 00:04:25,458 --> 00:04:29,458 Dasz radę, malutki. 13 00:04:32,708 --> 00:04:36,166 I już. 14 00:04:36,250 --> 00:04:38,708 - Świetna robota. - Brawo. 15 00:04:41,375 --> 00:04:42,541 Po wszystkim. 16 00:04:45,750 --> 00:04:46,791 Bardzo dobrze. 17 00:05:02,666 --> 00:05:05,208 - Co się stało? - Zostaje w środku. 18 00:05:05,333 --> 00:05:08,791 - Kto? - Mateo. Nie chce wychodzić. 19 00:05:31,541 --> 00:05:33,208 Tam leżą nożyczki. 20 00:05:55,791 --> 00:05:56,916 Co teraz? 21 00:05:57,500 --> 00:05:58,625 Nie wiem. 22 00:05:59,583 --> 00:06:01,750 Jak będzie jadł? 23 00:06:02,500 --> 00:06:04,125 Pewnie zje mnie. 24 00:06:07,458 --> 00:06:08,500 I ciebie. 25 00:06:35,583 --> 00:06:42,541 BARDO, fałszywa kronika garści prawd 26 00:06:44,625 --> 00:06:47,083 Witamy w pociągu Metro Expo Line. 27 00:06:47,583 --> 00:06:50,083 Końcowa stacja: 28 00:06:50,666 --> 00:06:53,000 centrum Santa Monica. 29 00:06:55,125 --> 00:06:59,208 Następna stacja: Expo Park / Uniwersytet. 30 00:07:00,416 --> 00:07:02,250 Czy to normalne? 31 00:07:03,416 --> 00:07:05,750 Ten dźwięk. Tak powinno być? 32 00:07:32,583 --> 00:07:34,291 Dziękujemy za wybranie Metro. 33 00:07:35,791 --> 00:07:38,416 Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze. 34 00:07:39,333 --> 00:07:42,916 Pomóż nam pomóc sobie i nie trzymaj pieniędzy na widoku. 35 00:07:44,041 --> 00:07:49,916 …zadzwoń pod nasz numer alarmowy: 888-950-SAFE. 36 00:07:51,208 --> 00:07:53,375 Jeśli coś zobaczysz, dzwoń. 37 00:07:56,291 --> 00:07:57,541 Następna stacja: 38 00:07:58,708 --> 00:08:01,125 La Cienega. Stacja Jeffersona. 39 00:08:06,083 --> 00:08:10,041 Plotka okazała się prawdą. 40 00:08:10,125 --> 00:08:12,583 Po tygodniach napięć między krajami… 41 00:08:12,666 --> 00:08:13,500 Szlag. 42 00:08:13,583 --> 00:08:15,875 …Carlos Soler, prezydent Meksyku 43 00:08:15,958 --> 00:08:19,250 odwiedził Biały Dom i spotkał się z sekretarzem stanu. 44 00:08:19,333 --> 00:08:21,125 Szczegóły nie są znane, 45 00:08:21,208 --> 00:08:23,708 ale nasze źródło w Białym Domu zapewnia, 46 00:08:23,791 --> 00:08:25,083 że rząd zgodził się, 47 00:08:25,166 --> 00:08:27,666 aby Amazon kupił Kalifornię Dolną. 48 00:08:27,750 --> 00:08:29,458 Dobrze słyszeliście. 49 00:08:29,541 --> 00:08:31,625 Międzynarodowa korporacja Amazon 50 00:08:31,708 --> 00:08:32,750 chce kupić 51 00:08:32,833 --> 00:08:34,875 meksykański stan Kalifornia Dolna, 52 00:08:34,958 --> 00:08:37,583 a amerykański rząd to popiera. 53 00:08:38,541 --> 00:08:41,375 Oto co prezydenci Halbrook i Soler powiedzieli 54 00:08:41,458 --> 00:08:42,666 o tym na konferencji. 55 00:08:45,083 --> 00:08:47,166 Granice wyznaczają ludzie. 56 00:08:47,250 --> 00:08:50,416 I to ich potrzeby te granice muszą odzwierciedlać. 57 00:08:50,500 --> 00:08:52,916 Obszar kraju Trzeciego Świata 58 00:08:53,000 --> 00:08:56,416 może stać się wymarzoną częścią Świata Pierwszego. 59 00:08:57,000 --> 00:08:59,833 Prezydent Soler i ja chcemy, by ta historyczna transakcja 60 00:08:59,916 --> 00:09:02,541 była hołdem dla obu naszych krajów. 61 00:09:03,375 --> 00:09:07,541 Ta ekonomiczna integracja jest naszą świadomą decyzją. 62 00:09:08,416 --> 00:09:11,333 Negocjacje zamiast inwazji. 63 00:09:11,416 --> 00:09:15,708 Poprzez referendum obywatele Meksyku zdecydowali… 64 00:10:43,708 --> 00:10:45,041 Czeka na pana. 65 00:10:54,458 --> 00:10:56,125 Ambasador Jones. 66 00:10:56,208 --> 00:10:57,500 Pan Gama. 67 00:10:58,166 --> 00:11:00,208 Zamieszkał pan w zamku? 68 00:11:00,291 --> 00:11:03,791 Nie, wieczorem jest tu uroczystość. 69 00:11:03,875 --> 00:11:06,375 Rząd Meksyku chce, żebym wygłosił mowę. 70 00:11:06,458 --> 00:11:08,500 Dziś jest próba. 71 00:11:08,583 --> 00:11:11,041 Przepraszam, że jechał pan tak daleko. 72 00:11:11,125 --> 00:11:12,791 Żaden kłopot. 73 00:11:12,875 --> 00:11:17,666 Już myślałem, że prezydent Halbrook mianował pana cesarzem Meksyku. 74 00:11:17,750 --> 00:11:19,166 Jeszcze nie. 75 00:11:21,416 --> 00:11:22,916 A to co? 76 00:11:23,000 --> 00:11:25,000 Jak pan wie, 77 00:11:25,500 --> 00:11:28,083 świętujemy 175. rocznicę zakończenia 78 00:11:28,166 --> 00:11:30,291 wojny amerykańsko-meksykańskiej. 79 00:11:30,375 --> 00:11:31,583 „Świętujecie”? 80 00:11:31,666 --> 00:11:33,333 To taki hołd. 81 00:11:33,833 --> 00:11:36,791 To nie była wojna, tylko inwazja. 82 00:11:36,875 --> 00:11:40,208 Armie młodzieńców celujących do siebie z broni. 83 00:11:40,708 --> 00:11:42,000 Tylu ludzi poległo. 84 00:11:42,083 --> 00:11:43,541 U was kilka tysięcy. 85 00:11:43,625 --> 00:11:46,375 U nas dużo więcej. I straciliśmy połowę kraju. 86 00:11:46,458 --> 00:11:48,625 Nie straciliście. 87 00:11:48,708 --> 00:11:51,708 Racja. Po prostu ją sobie wzięliście. 88 00:11:53,250 --> 00:11:54,583 Zapłaciliśmy za nią. 89 00:11:54,666 --> 00:11:56,625 Tak, 15 milionów peso. 90 00:11:57,583 --> 00:12:00,083 Dość już o przeszłości. Herbaty? 91 00:12:00,166 --> 00:12:01,250 Nie, dziękuję. 92 00:12:02,333 --> 00:12:06,000 Od miesięcy staram się o wywiad z prezydentem Halbrookiem. 93 00:12:06,666 --> 00:12:09,000 Nawet obiecałem szefowi sztabu, 94 00:12:09,083 --> 00:12:12,083 że za darmo zaaranżuję trawnik przed Białym Domem. 95 00:12:15,791 --> 00:12:17,750 Chyba będę mógł panu pomóc. 96 00:12:17,833 --> 00:12:18,833 Doprawdy? 97 00:12:19,750 --> 00:12:23,041 Co by pan powiedział na godzinny, ekskluzywny wywiad 98 00:12:23,125 --> 00:12:25,541 z prezydentem w Gabinecie Owalnym? 99 00:12:25,625 --> 00:12:28,333 - Mówi pan poważnie? - Jak najbardziej. 100 00:12:28,416 --> 00:12:30,291 W zamian za przysługę. 101 00:12:30,375 --> 00:12:32,125 Domyślam się. 102 00:12:32,208 --> 00:12:33,791 Prezydent wie, że pana głos 103 00:12:33,875 --> 00:12:35,791 liczy się w Ameryce Łacińskiej. 104 00:12:35,875 --> 00:12:37,958 Od dawna pracujemy nad tą umową. 105 00:12:38,041 --> 00:12:40,166 Dlatego chciałem wywiadu. 106 00:12:40,250 --> 00:12:42,708 Administracji zależy na budowaniu więzi 107 00:12:42,791 --> 00:12:45,541 ze społecznością latynoską, zwłaszcza meksykańską. 108 00:12:45,625 --> 00:12:48,000 Zdobył pan nagrodę Alethea. 109 00:12:48,083 --> 00:12:51,583 Trafi pan do dziennikarskiej pierwszej ligi. 110 00:12:53,875 --> 00:12:56,791 Wie pan, że nie zgodzę się na zmianę przemowy. 111 00:12:56,875 --> 00:12:58,958 - Jeszcze jej pan nie napisał. - Tak. 112 00:12:59,041 --> 00:13:01,375 Więc nie trzeba jej zmieniać. 113 00:13:05,166 --> 00:13:10,125 Po takim wywiadzie wiele drzwi stanie dla pana otworem. 114 00:13:11,041 --> 00:13:12,166 Steven! 115 00:13:12,250 --> 00:13:14,083 Proszę się zastanowić. 116 00:13:15,375 --> 00:13:16,583 Pozwoli pan? 117 00:13:18,458 --> 00:13:19,458 Właśnie tak. 118 00:13:25,125 --> 00:13:26,250 Odprowadzę pana. 119 00:13:27,166 --> 00:13:29,916 A co u rodziny? 120 00:13:30,000 --> 00:13:32,333 U wszystkich w porządku. 121 00:13:32,416 --> 00:13:34,833 Będzie mnie pan musiał oprowadzić. 122 00:13:40,375 --> 00:13:42,625 Przychodziłem tu w dzieciństwie. 123 00:13:42,708 --> 00:13:43,875 Uczył się pan tu? 124 00:13:43,958 --> 00:13:47,041 Nie, słuchaliśmy o Niños Héroes. 125 00:13:47,125 --> 00:13:48,291 Zna pan? 126 00:13:48,375 --> 00:13:49,375 Oczywiście. 127 00:13:50,166 --> 00:13:52,875 Nie, nie wiem, co to. 128 00:13:53,541 --> 00:13:55,708 Pod koniec wojny 129 00:13:55,791 --> 00:13:57,541 grupa młodych kadetów 130 00:13:57,625 --> 00:14:01,208 została tu otoczona przez amerykańskich żołnierzy. 131 00:14:01,916 --> 00:14:04,666 Tak naprawdę ich wyrżnięto. 132 00:14:04,750 --> 00:14:08,083 Ale z czasem narodził się mit. 133 00:14:08,166 --> 00:14:09,500 Jaki? 134 00:15:21,291 --> 00:15:22,875 To jeszcze dzieciaki. 135 00:15:22,958 --> 00:15:23,958 Tak. 136 00:15:24,750 --> 00:15:27,250 Dlatego nazywamy ich bohaterskimi chłopcami. 137 00:15:30,291 --> 00:15:32,958 Rodacy! 138 00:15:35,083 --> 00:15:38,375 Zanim flaga ojczyzny wpadnie w ręce wroga, 139 00:15:39,541 --> 00:15:42,291 zabieram ją ze sobą! 140 00:15:42,375 --> 00:15:45,750 Mit ten znany będzie w całym Meksyku 141 00:15:46,666 --> 00:15:48,875 i na wieki da nam schronienie! 142 00:16:00,375 --> 00:16:02,541 Ja pierdolę. 143 00:16:04,750 --> 00:16:06,916 Ma pan dla mnie tę przemowę? 144 00:16:09,208 --> 00:16:14,000 Tylko Meksykanie potrafią zamienić sromotną klęskę w legendarne zwycięstwo. 145 00:16:30,833 --> 00:16:34,541 - Głowa boli? - Trochę. 146 00:16:34,625 --> 00:16:37,083 Zawsze tak mam po powrocie do Meksyku. 147 00:16:37,166 --> 00:16:38,958 Przez wysokość i brudne powietrze. 148 00:16:39,041 --> 00:16:41,916 Mój tata też tak ma po przyjeździe do stolicy. 149 00:16:42,875 --> 00:16:46,125 Mówi, że Meksyk to nie kraj, ale stan umysłu. 150 00:16:47,541 --> 00:16:49,750 Niezłe. Co u niego? 151 00:16:49,833 --> 00:16:52,750 Dobrze. Siedzi w Oaxace. Rozedma daje mu popalić. 152 00:16:52,833 --> 00:16:54,375 Przykro mi. Pozdrów go. 153 00:16:54,458 --> 00:16:56,833 Jasne. Zatrzymać się przy aptece? 154 00:16:56,916 --> 00:16:59,291 Nie trzeba, Antonio. 155 00:16:59,375 --> 00:17:03,000 Słyszałem, że będzie pan w programie Luisa Valdivii. 156 00:17:03,541 --> 00:17:07,166 Tak. Nie mam ochoty, ale znasz Lucíę. 157 00:17:07,250 --> 00:17:09,500 Kazała mi się zgodzić. 158 00:17:11,000 --> 00:17:15,166 Ale słyszał pan, co mówił o pańskim ostatnim dokumencie? 159 00:17:15,250 --> 00:17:17,458 Luis? Nie słyszałem. 160 00:17:19,375 --> 00:17:21,458 Nic dobrego. 161 00:17:21,541 --> 00:17:23,791 Że jest pan gorszy od Malintzin. 162 00:17:23,875 --> 00:17:27,625 Że gardzi pan dziennikarstwem i kto wie, czym jeszcze. 163 00:17:29,041 --> 00:17:31,666 To był paradokument. 164 00:17:31,750 --> 00:17:35,625 Jeśli nie potrafisz się wygłupiać, nie zasługujesz, żeby brano cię na serio. 165 00:17:37,083 --> 00:17:39,125 Dokumentu nie widziałem. 166 00:17:39,750 --> 00:17:41,625 Ale program tego typka tak 167 00:17:42,166 --> 00:17:43,666 i strasznie mnie wkurzył. 168 00:17:48,541 --> 00:17:52,625 Luis jest na spotkaniu. Zobaczycie się w garderobie. 169 00:17:52,708 --> 00:17:54,458 Gratulacje, maestro. 170 00:17:54,541 --> 00:17:56,083 Witamy z powrotem. 171 00:17:56,166 --> 00:17:58,041 Dzięki. 172 00:17:58,666 --> 00:18:01,916 Kiedy ostatnio tu pan był? 173 00:18:04,333 --> 00:18:06,541 Ponad 30 lat temu. 174 00:18:06,625 --> 00:18:08,375 Naprawdę? Tyle mam lat. 175 00:18:09,083 --> 00:18:10,666 Witamy ponownie. Zapraszam. 176 00:18:17,708 --> 00:18:19,041 Witamy. 177 00:18:20,625 --> 00:18:22,625 Otworzycie? 178 00:18:33,375 --> 00:18:35,083 Witamy ponownie. 179 00:18:35,166 --> 00:18:38,375 Mamy dla was nieprawdopodobną historię. 180 00:18:38,458 --> 00:18:41,083 Nikt nie kiwnął palcem, żeby mu pomóc. 181 00:18:41,166 --> 00:18:43,500 Był jedynym pasażerem na końcowej stacji. 182 00:18:43,583 --> 00:18:44,625 Pieprzeni gringo. 183 00:18:44,708 --> 00:18:46,250 Znalazła go sprzątaczka. 184 00:18:46,333 --> 00:18:49,500 Nasza rodaczka, pani Refugio Domínguez. 185 00:18:49,583 --> 00:18:50,750 Witaj, Refugio. 186 00:18:50,833 --> 00:18:53,041 Udało nam się z nią połączyć. 187 00:18:53,125 --> 00:18:56,166 Mamy przyjemność z nią porozmawiać. 188 00:18:56,250 --> 00:18:58,500 Dziękujemy. Opowiedz, co się stało. 189 00:18:58,583 --> 00:19:03,041 Poszłam posprzątać wagon i zobaczyłam, że nie jest pusty. 190 00:19:03,125 --> 00:19:07,625 Myślałam, że to pijak. Często tak bywa. 191 00:19:07,708 --> 00:19:09,833 Wtedy zobaczyłam na podłodze ryby. 192 00:19:09,916 --> 00:19:11,875 Wszystkie były martwe… 193 00:19:11,958 --> 00:19:13,000 Dalej! 194 00:19:13,083 --> 00:19:15,083 No dalej. Uważajcie! 195 00:19:17,291 --> 00:19:18,375 Tam nie. 196 00:19:18,458 --> 00:19:21,166 Proszę nie wchodzić. 197 00:19:37,875 --> 00:19:40,541 Raz, dwa! Szybciej! 198 00:19:40,625 --> 00:19:42,666 Proszę zaczekać! 199 00:19:42,750 --> 00:19:45,458 Panie Silverio! Przepraszam. 200 00:19:45,958 --> 00:19:47,375 Proszę zaczekać! 201 00:19:56,916 --> 00:19:59,416 Stop! 202 00:19:59,500 --> 00:20:02,583 Nie w tempo! 203 00:20:02,666 --> 00:20:05,500 - Taniu, na prawo! - Przestań pierdolić! 204 00:20:05,583 --> 00:20:08,916 Ciągle z tobą to samo! 205 00:20:09,000 --> 00:20:11,000 Wszyscy na miejsca. 206 00:20:11,083 --> 00:20:15,125 Priscilla, na miejsce. Pięć, sześć, siedem, osiem. 207 00:20:16,625 --> 00:20:17,833 Tędy. 208 00:20:19,875 --> 00:20:22,833 To tu. Zostawiam pana. 209 00:20:22,916 --> 00:20:24,250 - Dziękuję. - Proszę. 210 00:20:31,125 --> 00:20:32,666 Czy ja dobrze widzę? 211 00:20:32,750 --> 00:20:34,833 Cześć, Marto. 212 00:20:34,916 --> 00:20:37,333 Silverio Gama. 213 00:20:37,416 --> 00:20:40,750 Myślałam, że afgańskie miny rozerwały cię na strzępy. 214 00:20:40,833 --> 00:20:42,833 Wciąż w jednym kawałku. Na razie. 215 00:20:42,916 --> 00:20:44,791 - Ile to już? - Lata całe. 216 00:20:44,875 --> 00:20:45,916 Wieki. 217 00:20:46,000 --> 00:20:48,916 - Wybacz. Byłem… - Zajęty. Wiem. 218 00:20:49,000 --> 00:20:53,166 Ale między jednym a drugim dokumentem mógłbyś mnie odwiedzić. 219 00:20:53,250 --> 00:20:54,583 Siadaj. 220 00:20:56,125 --> 00:20:58,458 - W tym wyjdziesz? - Mam zdjąć? 221 00:20:58,541 --> 00:20:59,666 Tak. 222 00:21:00,375 --> 00:21:02,625 Luis starał się, żebyś był zadowolony. 223 00:21:03,125 --> 00:21:06,583 Wysłał mi sześć butelek Prosecco. 224 00:21:06,666 --> 00:21:09,958 Sposób na pogratulowanie ci bez słów. 225 00:21:10,583 --> 00:21:12,791 Nie może przeboleć, że go porzuciłeś. 226 00:21:12,875 --> 00:21:14,666 Nie porzuciłem. 227 00:21:14,750 --> 00:21:17,833 Odszedłem na rok, a ten zmienił się w 20. 228 00:21:18,333 --> 00:21:21,750 Uciekłem od cenzury i zobacz, gdzie teraz jesteśmy. 229 00:21:22,458 --> 00:21:25,583 Ciężko pracowałem, żeby zostać niezależnym dziennikarzem, 230 00:21:25,666 --> 00:21:27,500 potem filmowcem. 231 00:21:27,583 --> 00:21:31,541 Matka do tej pory uważa, że to była najgorsza decyzja w moim życiu. 232 00:21:34,208 --> 00:21:36,125 Luis też mógł odejść. 233 00:21:36,208 --> 00:21:37,958 Nikt go nie zmuszał. 234 00:21:38,041 --> 00:21:42,375 Skrytykował kiedyś nieudolność prezydenta 235 00:21:42,458 --> 00:21:44,166 i jego kliki. 236 00:21:44,666 --> 00:21:46,541 Sam szef stacji 237 00:21:46,625 --> 00:21:50,375 zadzwonił do niego na wizji. 238 00:21:50,458 --> 00:21:52,958 Niemal powiesił go za jaja. 239 00:21:54,041 --> 00:21:56,958 To cud, że wciąż ma swój program. 240 00:21:57,833 --> 00:22:00,166 Tu nie ma bohaterów. 241 00:22:00,250 --> 00:22:02,125 Wszyscy kładą uszy po sobie. 242 00:22:02,625 --> 00:22:05,416 Boimy się stracić to, co mamy. 243 00:22:11,416 --> 00:22:12,666 Tania? 244 00:22:14,541 --> 00:22:15,625 Co? 245 00:22:18,125 --> 00:22:20,041 Tania Kristel? 246 00:22:22,708 --> 00:22:24,375 Na co się gapisz? 247 00:22:24,458 --> 00:22:25,541 Przepraszam. 248 00:22:36,583 --> 00:22:37,875 Znam cię? 249 00:22:38,958 --> 00:22:42,375 Nie, ale ja znam ciebie. Często oglądałem cię w TV. 250 00:22:49,583 --> 00:22:50,958 I co sądzisz? 251 00:23:05,791 --> 00:23:08,166 Don Silverio Gama! 252 00:23:08,250 --> 00:23:11,208 - Luis. - Gdzie cię nosiło, cabrón? 253 00:23:12,375 --> 00:23:13,541 Witaj z powrotem. 254 00:23:13,625 --> 00:23:16,166 Niech cię wyściskam. Zostaw go już, Marta. 255 00:23:16,250 --> 00:23:17,958 Jak skończę. 256 00:23:18,041 --> 00:23:19,875 Z taką twarzą nic nie zrobisz. 257 00:23:21,125 --> 00:23:22,416 Pięć minut. 258 00:23:22,500 --> 00:23:24,583 - Nie ruszaj się. - Co robisz? 259 00:23:24,666 --> 00:23:29,125 - Będę trendował na Twitterze. - Dość! 260 00:23:29,208 --> 00:23:30,666 Nie bądź dupkiem. 261 00:23:30,750 --> 00:23:31,750 Spójrz. 262 00:23:31,833 --> 00:23:35,083 Wciąż się gniewa, że zostawiłem go na lodzie. 263 00:23:35,166 --> 00:23:36,375 Aż kipię! 264 00:23:36,458 --> 00:23:40,500 Prowadzę najpopularniejszy talk-show w Meksyku, dziadku. 265 00:23:40,583 --> 00:23:42,625 I robisz wywiady z youtuberami. 266 00:23:44,208 --> 00:23:46,208 To też się sprzedaje. 267 00:23:47,625 --> 00:23:48,875 Gotowe. 268 00:23:48,958 --> 00:23:50,166 Chodź do mnie. 269 00:23:52,291 --> 00:23:55,041 - Tęskniłem. Tu były nasze początki. - Tak. 270 00:23:55,125 --> 00:23:57,541 - Na długo zostajesz? - Raczej nie. 271 00:23:58,416 --> 00:24:00,958 Masz już mowę na ceremonię? 272 00:24:01,041 --> 00:24:02,041 Nie. 273 00:24:02,125 --> 00:24:03,458 Tak myślałem. 274 00:24:05,583 --> 00:24:09,958 Podobał mi się twój ostatni dokument, Fałszywa kronika garści prawd. 275 00:24:10,041 --> 00:24:11,833 - Odjazd. - Podobał ci się? 276 00:24:11,916 --> 00:24:13,291 Bardzo. 277 00:24:13,375 --> 00:24:18,125 Chociaż wspólne palenie peta z Hernánem Cortésem to była przesada. 278 00:24:18,208 --> 00:24:22,000 Skąd mam wiedzieć, co sobie myśleli Cortés albo Juan Escutia? 279 00:24:22,083 --> 00:24:25,375 Nie możesz robić wywiadów z kimś żyjącym? 280 00:24:25,458 --> 00:24:30,250 - Masz już coś następnego? - Tak, zbieram fundusze. 281 00:24:30,333 --> 00:24:32,875 Przede mną tona researchu i podróży. 282 00:24:32,958 --> 00:24:36,041 Jak można poświęcać tyle czasu na jedną rzecz? 283 00:24:36,125 --> 00:24:39,625 Świat się zmienia co tydzień, co dzień, co tweeta. 284 00:24:39,708 --> 00:24:41,708 - Za dziesięć. - Moje pytania? 285 00:24:41,791 --> 00:24:44,833 - Dałem je panu. - Nie mam. 286 00:24:44,916 --> 00:24:48,333 Chwila, jednak mam. Jest OK. 287 00:24:50,791 --> 00:24:52,208 Luzik. 288 00:24:55,500 --> 00:24:57,708 Witamy w programie Przypuśćmy, że. 289 00:24:57,791 --> 00:24:59,750 Dziś wyjątkowy odcinek. 290 00:24:59,833 --> 00:25:02,083 Jest ze mną mój bliski przyjaciel 291 00:25:02,166 --> 00:25:04,875 i dawny współgospodarz wiadomości, Silverio Gama. 292 00:25:04,958 --> 00:25:08,541 Znany dokumentalista oraz pierwszy Meksykanin, 293 00:25:08,625 --> 00:25:13,041 który otrzymał nagrodę Alethea za etykę dziennikarską, 294 00:25:13,125 --> 00:25:16,416 wyróżnienie Stowarzyszenia Dziennikarzy Amerykańskich. 295 00:25:16,500 --> 00:25:22,166 Dostaniesz je za kilka dni w Los Angeles. 296 00:25:22,666 --> 00:25:26,375 Sponsorem wywiadu jest kawa Los Molinos. 297 00:25:26,458 --> 00:25:28,000 Po prostu… 298 00:25:29,750 --> 00:25:30,750 przepyszna. 299 00:25:30,833 --> 00:25:34,041 Co u ciebie? Jak się czujesz po powrocie do Meksyku? 300 00:25:34,125 --> 00:25:37,958 Pewnie się denerwujesz. Od tej nagrody wiele zależy. 301 00:25:42,416 --> 00:25:43,458 Silverio? 302 00:25:44,500 --> 00:25:45,625 Jesteś z nami? 303 00:25:46,625 --> 00:25:53,416 Sprawdźcie mikrofon. Chyba coś nie łączy. 304 00:25:53,500 --> 00:25:56,666 Wybaczcie. Uroki programów na żywo. 305 00:25:56,750 --> 00:25:59,083 Będę z tobą szczery, Silverio. 306 00:25:59,166 --> 00:26:02,416 Mówi się, że amerykańscy liberałowie wykorzystują ciebie 307 00:26:02,500 --> 00:26:07,958 i tę nagrodę, aby zadośćuczynić za prawicowe ataki na nasz kraj. 308 00:26:08,041 --> 00:26:09,833 Wiesz o tym? 309 00:26:10,708 --> 00:26:12,958 Może dają ci tę nagrodę, 310 00:26:13,041 --> 00:26:16,333 żeby zadowolić meksykańską społeczność 311 00:26:18,250 --> 00:26:20,125 w Los Angeles. 312 00:26:21,208 --> 00:26:23,208 Nie chcesz o tym mówić? 313 00:26:23,916 --> 00:26:26,333 No to może o życiu prywatnym. 314 00:26:26,416 --> 00:26:28,500 Wielki Sainte-Beuve powiedział, 315 00:26:28,583 --> 00:26:31,958 że pracę mężczyzny definiuje wszystko: jego życie prywatne, 316 00:26:32,041 --> 00:26:34,208 codzienne decyzje, a nawet dieta. 317 00:26:35,250 --> 00:26:39,041 To prawda, że kiedy byłeś mały wołano na ciebie „murzyn”? 318 00:26:40,375 --> 00:26:44,833 A twoja matka i babcia wstydziły się, 319 00:26:45,333 --> 00:26:50,541 że bardziej przypominasz Indianina niż białego? 320 00:26:52,000 --> 00:26:53,791 Czy to prawda? 321 00:26:53,875 --> 00:26:55,583 Chodzi o twoją rodzinę, nie? 322 00:26:56,708 --> 00:26:58,291 Drogi panie… 323 00:26:58,375 --> 00:27:02,750 Alejandra Bravo na Instagramie… Pamiętasz swoją pierwszą dziewczynę? 324 00:27:02,833 --> 00:27:06,416 Powiedziała, że w wieku 16 lat uciekliście razem, 325 00:27:06,500 --> 00:27:09,750 ale ty nie chciałeś zdejmować majtek! 326 00:27:12,000 --> 00:27:15,541 Bałeś się gniewu bożego i piekła. 327 00:27:15,625 --> 00:27:17,166 Co ty sobie myślałeś? 328 00:27:17,250 --> 00:27:21,166 Chciałeś się hajtać jako prawiczek? 329 00:27:22,666 --> 00:27:25,583 Wielki Silverio Gama, śniadoskóry auto-pomywacz, 330 00:27:25,666 --> 00:27:28,750 matoł, podrzędny radiowy spiker. 331 00:27:28,833 --> 00:27:31,083 Dziś ma stopień honorowy UNAM, 332 00:27:31,166 --> 00:27:34,541 francuski Order Sztuki, a studiów nawet nie ukończył. 333 00:27:37,541 --> 00:27:39,916 Uprzywilejowany burżuj, 334 00:27:40,000 --> 00:27:45,583 który opowiada o nieszczęściach biedoty i wyrzutków społecznych, 335 00:27:45,666 --> 00:27:48,250 a kumpluje się z właścicielem tej stacji. 336 00:27:48,333 --> 00:27:51,416 Do tego jego rodzinka kibicuje Club América. 337 00:27:59,666 --> 00:28:02,916 Fajnie, gdy to za ciebie bierze się „strażnik prawdy”? 338 00:28:04,625 --> 00:28:07,083 Przez lata kręciłeś kapitalistyczne reklamy, 339 00:28:07,166 --> 00:28:09,041 a teraz nagle jesteś artystą? 340 00:28:15,083 --> 00:28:17,958 Nasz gość chyba nie ma ochoty na rozmowę. 341 00:28:18,041 --> 00:28:21,416 Milczenie iście wymowne. 342 00:28:26,500 --> 00:28:27,833 To niesamowite. 343 00:28:27,916 --> 00:28:31,291 Dla gringo mielesz ozorem na zawołanie, 344 00:28:31,375 --> 00:28:33,375 a tutaj siedzisz cicho. 345 00:28:35,916 --> 00:28:37,666 Wielka szkoda. 346 00:28:38,166 --> 00:28:40,708 Wracamy po reklamach. 347 00:29:25,583 --> 00:29:26,916 Silverio… 348 00:29:32,416 --> 00:29:34,250 Słyszysz mnie? 349 00:29:40,625 --> 00:29:42,958 Przepraszam, że tak późno wracam. 350 00:29:43,041 --> 00:29:44,458 Gdzie jesteś? 351 00:29:45,250 --> 00:29:49,875 Próbowałem załatwić sobie wywiad z Halbrookiem. 352 00:29:51,083 --> 00:29:52,666 Czuję, że mnie słyszysz. 353 00:29:53,708 --> 00:29:55,583 Słyszę, Lucía. 354 00:30:16,583 --> 00:30:18,125 Tu jesteś. 355 00:30:18,208 --> 00:30:20,000 - Gdzie byłeś? - Nie wiem. 356 00:30:20,083 --> 00:30:22,583 - Jak to? - Tu i tam. 357 00:30:22,666 --> 00:30:24,750 Czemu nie pojechałeś do Luisa? 358 00:30:25,375 --> 00:30:26,750 Napijesz się? 359 00:30:28,041 --> 00:30:30,916 Producenci talk-show ciągle wydzwaniają. 360 00:30:31,958 --> 00:30:34,458 - Nie wiedziałam, co powiedzieć. - Oddzwonię. 361 00:30:34,541 --> 00:30:36,916 Luis też wydzwaniał. Był wściekły. 362 00:30:37,000 --> 00:30:39,791 Od tygodnia zapowiadali wywiad z tobą. 363 00:30:39,875 --> 00:30:42,250 Ty się na niego zgodziłaś. Nie ja. 364 00:30:42,333 --> 00:30:44,125 Czyli to moja wina? 365 00:30:49,000 --> 00:30:53,166 Bałem się, że mnie upokorzą, że stanę się pośmiewiskiem. 366 00:30:53,250 --> 00:30:54,750 Dlaczego? 367 00:30:56,500 --> 00:30:58,916 To wszystko jeden wielki żart. 368 00:30:59,000 --> 00:31:00,125 Ale co? 369 00:31:01,916 --> 00:31:05,708 Zabiegam o przychylność ludzi, którzy mną gardzą. 370 00:31:08,333 --> 00:31:12,958 Robię, zanim pomyślę, w nadziei, że dostanę to, czego chcę. A jak dostanę, 371 00:31:13,041 --> 00:31:14,458 to się tym brzydzę. 372 00:31:15,583 --> 00:31:18,916 Potem wstydzę się, że w ogóle tego chciałem. 373 00:31:19,625 --> 00:31:21,333 O czym ty mówisz? 374 00:31:21,833 --> 00:31:25,250 Przez całe życie wmawiam sobie, że to, co robię, jest ważne, 375 00:31:25,333 --> 00:31:27,583 że uznanie innych jest cenne. 376 00:31:28,541 --> 00:31:30,791 A gdy je zdobędę, nie czuję nic. 377 00:31:31,291 --> 00:31:33,458 Jedynie to, że na to nie zasługuję. 378 00:31:33,541 --> 00:31:36,750 - Pewnie, że zasługujesz. - Niby na co? To arogancja. 379 00:31:36,833 --> 00:31:40,625 Arogancki to jest twój brak pokory. Zawsze jest tak samo. 380 00:31:41,125 --> 00:31:43,166 Praca w ukryciu przez kilka lat. 381 00:31:43,250 --> 00:31:45,250 A kiedy świat zachwyca się jej efektem, 382 00:31:45,333 --> 00:31:48,625 gorzkniejesz, popadasz w depresję, zgrywasz ofiarę. 383 00:31:48,708 --> 00:31:50,791 - Wiem. - To męczące. 384 00:31:50,875 --> 00:31:53,333 Wiele chciałbym zmienić, ale nie potrafię. 385 00:31:53,416 --> 00:31:54,708 Próbowałem. 386 00:31:54,791 --> 00:31:56,833 Twój syndrom oszusta jest żałosny. 387 00:31:56,916 --> 00:31:58,958 Mogłeś chociaż zadzwonić. 388 00:31:59,041 --> 00:32:01,041 Wszyscy tak myślą. Luis też. 389 00:32:01,125 --> 00:32:02,791 - Wiedzą to. - Wariactwo. 390 00:32:02,875 --> 00:32:07,625 Sam przemieniasz się w człowieka, za którego myślisz, że inni cię mają. 391 00:32:08,166 --> 00:32:11,250 Chcą tylko bzdetów z naszego prywatnego życia. 392 00:32:11,333 --> 00:32:13,958 Całą resztę mają gdzieś. 393 00:32:15,000 --> 00:32:17,291 Teraz na to wpadłeś? 394 00:32:17,375 --> 00:32:20,041 Mogłeś iść. Teraz Luis obsmarowuje cię w necie. 395 00:32:20,125 --> 00:32:23,125 Zamiast widowni w studiu śmieją się miliony. 396 00:32:23,208 --> 00:32:24,458 Zobacz to. 397 00:32:26,541 --> 00:32:31,125 Życie to po prostu seria durnych obrazków. 398 00:32:31,208 --> 00:32:33,541 Reklama za wszelką cenę. 399 00:32:33,625 --> 00:32:35,958 A sceny wciąż te same: sramy, 400 00:32:36,041 --> 00:32:38,791 podcieramy tyłki, śpiewamy „Sto lat”. 401 00:32:38,875 --> 00:32:40,291 - Dłubiemy w nosie. - Hej! 402 00:32:41,208 --> 00:32:43,666 - Co? - Nie ruszasz ustami. 403 00:32:43,750 --> 00:32:45,041 Przeszkadza ci to? 404 00:32:45,125 --> 00:32:47,583 - Tak, przestań. - Dobra. 405 00:33:08,958 --> 00:33:11,583 Będziesz musiał w końcu zadzwonić do Luisa. 406 00:33:12,416 --> 00:33:13,625 Wiem. 407 00:33:13,708 --> 00:33:16,291 Jak mogłeś go tak olać w programie na żywo? 408 00:33:18,416 --> 00:33:19,791 Jadę do Uruapan. 409 00:33:19,875 --> 00:33:21,000 Kiedy? 410 00:33:21,083 --> 00:33:23,416 Mówiłam ci. Jutro. 411 00:33:23,500 --> 00:33:27,041 To wielki festyn. Lucero nie może jechać sama. 412 00:33:27,125 --> 00:33:28,583 Zbyt długo mnie nie było. 413 00:33:41,083 --> 00:33:42,083 No więc? 414 00:33:45,250 --> 00:33:48,125 To musi być dzisiaj. 415 00:33:48,208 --> 00:33:49,666 Nie mamy wyboru. 416 00:34:30,208 --> 00:34:31,416 Lucía? 417 00:34:51,000 --> 00:34:52,958 Mam cię. 418 00:34:56,291 --> 00:34:57,416 Lucía? 419 00:36:24,916 --> 00:36:26,625 Wyjdziesz za mnie? 420 00:36:59,666 --> 00:37:00,875 Lucía? 421 00:37:03,625 --> 00:37:04,833 Lucía? 422 00:37:50,958 --> 00:37:52,041 Tato… 423 00:37:53,708 --> 00:37:54,916 Tato… 424 00:37:55,708 --> 00:37:56,916 Lorenzo? 425 00:37:58,666 --> 00:37:59,875 Która godzina? 426 00:38:00,666 --> 00:38:03,666 Późna… albo wczesna. Nie wiem. 427 00:38:03,750 --> 00:38:05,916 Jeszcze nie musisz wstawać. 428 00:38:06,875 --> 00:38:10,000 - Miałem miły sen. - Jaki? 429 00:38:10,083 --> 00:38:13,666 Goniłeś mamę po mieszkaniu. 430 00:38:13,750 --> 00:38:15,500 Śmialiście się. 431 00:38:15,583 --> 00:38:18,041 Mama miała cycuszki na wierzchu. 432 00:38:18,125 --> 00:38:19,666 Widziałeś nas? 433 00:38:19,750 --> 00:38:21,958 Nie, taki miałem sen. 434 00:38:23,875 --> 00:38:25,375 Ale… 435 00:38:25,458 --> 00:38:27,875 zaraz potem był koszmar. 436 00:38:29,458 --> 00:38:33,250 W ustach miałem plastikową rurkę, 437 00:38:34,250 --> 00:38:37,583 która wdmuchiwała we mnie powietrze, 438 00:38:37,666 --> 00:38:39,833 a ja puchłem jak balon. 439 00:38:40,958 --> 00:38:42,291 Nie mogłem oddychać. 440 00:38:42,375 --> 00:38:44,958 Zatykała mi gardło. 441 00:38:45,458 --> 00:38:50,333 Dlatego ją wyjąłem. 442 00:38:50,416 --> 00:38:53,250 Mów ciszej, obudzisz siostrę. 443 00:38:54,250 --> 00:38:56,166 Nie obudzi się. 444 00:38:56,250 --> 00:38:59,166 Śpi, jak ja. 445 00:39:00,625 --> 00:39:05,666 W oknach byli ludzie, którzy na mnie patrzyli, 446 00:39:05,750 --> 00:39:08,250 ale nic nie mówili. 447 00:39:08,333 --> 00:39:10,916 Mój brat Mateo też tam był. 448 00:39:11,583 --> 00:39:15,791 Ludzie w końcu odeszli, a ty usiadłeś na brzegu łóżka 449 00:39:16,541 --> 00:39:21,500 i smutno na mnie patrzyłeś… a może byłeś zły. 450 00:39:22,333 --> 00:39:26,250 Teraz na mnie patrzysz, a to mi się śni. 451 00:39:26,750 --> 00:39:28,291 Tobie też. 452 00:39:28,916 --> 00:39:32,958 - Przecież nie śpimy. - Nie. To sen o tobie. 453 00:39:33,041 --> 00:39:37,833 - Nie możesz śnić, że śnisz. - Ja mogę. 454 00:39:37,916 --> 00:39:39,541 Mogę. 455 00:39:39,625 --> 00:39:42,041 Boli? 456 00:39:42,125 --> 00:39:43,750 - Nie. - Na pewno? 457 00:39:43,833 --> 00:39:44,875 A teraz? 458 00:39:45,375 --> 00:39:47,166 - Nie. - A teraz? 459 00:39:47,250 --> 00:39:49,958 Nie, bo to sen. 460 00:39:50,458 --> 00:39:52,041 To może zrobimy tak. 461 00:39:52,125 --> 00:39:58,708 Obetnę ci pukiel włosów i schowam do szafki. 462 00:39:58,791 --> 00:40:03,041 Jeśli rano w niej będą, to znaczy, że to nie był sen. 463 00:40:06,875 --> 00:40:08,833 Ciach. 464 00:40:19,250 --> 00:40:20,625 Dobranoc. 465 00:40:25,833 --> 00:40:27,083 Tato? 466 00:40:28,375 --> 00:40:29,625 Paco jest chory. 467 00:40:32,666 --> 00:40:34,208 Dlaczego tak myślisz? 468 00:40:34,291 --> 00:40:35,875 Widzę robaki. 469 00:40:37,583 --> 00:40:39,041 Dla mnie wygląda dobrze. 470 00:40:40,916 --> 00:40:42,208 - Tato? - Tak? 471 00:40:42,916 --> 00:40:44,958 Skąd nazwa Los Angeles? 472 00:40:45,041 --> 00:40:46,125 Nie wiem. 473 00:40:46,208 --> 00:40:48,625 W Los Angeles są anioły? 474 00:40:48,708 --> 00:40:50,916 Może. Śpij już. 475 00:40:51,958 --> 00:40:53,208 Tato? 476 00:40:54,166 --> 00:40:56,041 Nie chcę ich zostawiać. 477 00:40:56,125 --> 00:40:59,125 - Kogo? - Paca, Guida i Ernesta. 478 00:40:59,791 --> 00:41:01,666 Zabierzmy ich. 479 00:41:02,166 --> 00:41:05,375 Jutro o tym porozmawiamy. Śpij. 480 00:41:24,041 --> 00:41:25,666 Gdzie byłeś? 481 00:41:27,458 --> 00:41:30,333 - Nie zamknąłeś drzwi. - Nie szkodzi. 482 00:41:32,041 --> 00:41:34,083 - Usłyszą nas. - Możliwe. 483 00:42:15,666 --> 00:42:16,666 Co robisz? 484 00:42:22,958 --> 00:42:24,791 Wyszedł. 485 00:42:26,625 --> 00:42:27,958 Znowu? 486 00:42:34,666 --> 00:42:36,083 Wepchnij go z powrotem. 487 00:42:45,333 --> 00:42:48,208 - Co się dzieje? - Nie chce wejść. 488 00:42:49,250 --> 00:42:50,458 Czekaj. 489 00:43:07,833 --> 00:43:09,541 Ciągle wychodzi. 490 00:43:09,625 --> 00:43:11,916 Chyba chciał nam coś teraz powiedzieć. 491 00:43:12,000 --> 00:43:14,208 Niby co? To niemowlę. 492 00:43:14,291 --> 00:43:16,833 - Obwinia nas. - Za co? 493 00:43:16,916 --> 00:43:19,333 Za dystans między nami. 494 00:43:19,416 --> 00:43:21,666 Za mój egoizm. 495 00:43:22,166 --> 00:43:25,166 Pamiętasz, jak dzień wcześniej się wkurzyłem. 496 00:43:25,250 --> 00:43:26,958 Wtedy go straciliśmy. 497 00:43:27,041 --> 00:43:28,583 Nie straciliśmy go. 498 00:43:28,666 --> 00:43:30,000 Postanowił nie wychodzić. 499 00:43:33,916 --> 00:43:37,291 Lorenzo mówił, że widział Matea we śnie. 500 00:43:38,166 --> 00:43:40,916 Nie mógł o nim śnić. Urodził się rok później. 501 00:43:41,000 --> 00:43:43,250 Nie wiem. Pamiętają go. 502 00:43:43,916 --> 00:43:46,500 Powiedzieliśmy dzieciom, że Matea nie ma, 503 00:43:46,583 --> 00:43:49,958 bo lata w niebie na małych skrzydełkach. 504 00:43:50,458 --> 00:43:51,625 Pamiętasz? 505 00:43:53,083 --> 00:43:55,041 Mateo to teraz tylko idea. 506 00:43:55,625 --> 00:43:57,000 Nie osoba. 507 00:44:00,000 --> 00:44:01,791 Ludzie przychodzą i odchodzą. 508 00:44:04,208 --> 00:44:06,833 Idee zostają na zawsze. 509 00:44:09,416 --> 00:44:11,458 Nie pamiętam jego twarzy. 510 00:44:11,541 --> 00:44:14,958 Jak dziecko może zamienić się w ulotne wspomnienie? 511 00:44:17,375 --> 00:44:19,000 Nawet nie miałem szansy. 512 00:44:19,500 --> 00:44:20,875 Na co? 513 00:44:20,958 --> 00:44:22,916 Potrafię być dobrym ojcem. 514 00:44:24,875 --> 00:44:26,125 Biedny chłopczyk. 515 00:44:27,583 --> 00:44:31,666 Gdybym zobaczyła twoją gębę, też bym wróciła do łona matki. 516 00:44:32,291 --> 00:44:34,625 Pewnie się przeraził na twój widok. 517 00:44:34,708 --> 00:44:37,166 Lorenzo i Camila nie mają wyboru. 518 00:44:37,250 --> 00:44:39,666 Muszą oglądać tę gębę codziennie. 519 00:44:47,125 --> 00:44:49,166 Powinniśmy pozwolić mu odejść. 520 00:44:59,875 --> 00:45:02,541 Zacznijmy od zabrania go z tego pokoju. 521 00:45:07,541 --> 00:45:09,791 Musimy mu znaleźć nowe miejsce. 522 00:45:11,000 --> 00:45:12,708 Gdzie odpocznie. 523 00:45:36,250 --> 00:45:38,208 Wstawaj, Silverio. 524 00:45:39,416 --> 00:45:41,250 Robię śniadanie. 525 00:45:47,791 --> 00:45:48,750 Kto to? 526 00:45:49,666 --> 00:45:51,083 Halo? Wchodź. 527 00:45:51,583 --> 00:45:53,166 - To Miguel. - Jaki Miguel? 528 00:45:53,250 --> 00:45:55,041 Stylista. Już bywał. 529 00:45:55,125 --> 00:45:57,333 - Tak wcześnie? - Będą po nas o 19. 530 00:45:57,666 --> 00:46:00,500 Jest 10. Tyle godzin ze zrobionymi włosami? 531 00:46:00,583 --> 00:46:03,041 Dla ciebie, więc się ciesz. 532 00:46:04,250 --> 00:46:09,125 Zamykajcie drzwi, zanim zaczniecie robić to, co wczoraj. 533 00:46:09,208 --> 00:46:11,166 Cześć, Lorenzo. Dobrze spałeś? 534 00:46:11,250 --> 00:46:13,083 Ledwo się w łóżku mieszczę. 535 00:46:13,166 --> 00:46:15,125 Robię jajka. Ktoś chce? 536 00:46:15,208 --> 00:46:16,333 Ja nie. 537 00:46:16,416 --> 00:46:17,583 Silverio? 538 00:46:17,666 --> 00:46:18,666 Chcesz jajka? 539 00:46:21,458 --> 00:46:22,458 Kto to? 540 00:46:22,541 --> 00:46:23,541 Miguel. 541 00:46:23,625 --> 00:46:25,833 - Jaki Miguel? - Stylista. 542 00:46:32,416 --> 00:46:35,250 Idź do salonu. Zaraz przyjdę. 543 00:46:36,541 --> 00:46:39,125 Dzisiaj przyjęcie związku dziennikarzy. 544 00:46:39,208 --> 00:46:41,250 - Myślałem, że jutro. - Dzisiaj. 545 00:46:43,541 --> 00:46:45,750 Dzięki, że byliście tacy mili dla Miguela. 546 00:46:48,458 --> 00:46:51,541 Co o tym sądzisz? 547 00:46:53,875 --> 00:46:56,458 - Co to? - Moja dzielnica. Colonia Narvarte. 548 00:46:56,541 --> 00:47:01,291 Martín chce pokazać moje korzenie. 549 00:47:01,791 --> 00:47:04,041 Pomysł fajny, ale muzyka nie pasuje. 550 00:47:04,125 --> 00:47:05,041 Jasne. 551 00:47:05,125 --> 00:47:06,166 Nuda. 552 00:47:06,250 --> 00:47:07,333 Dlaczego? 553 00:47:07,416 --> 00:47:09,208 Kogo obchodzą korzenie? 554 00:47:09,291 --> 00:47:11,041 Każdy skądś tam pochodzi. 555 00:47:11,125 --> 00:47:13,166 Ale nie wszyscy wiedzą, skąd ja. 556 00:47:14,041 --> 00:47:19,083 Masz rację. Jeśli ja mam to gdzieś, czemu ktoś inny miałby się interesować? 557 00:47:20,583 --> 00:47:24,041 - Chcesz obejrzeć film? - Tak. 558 00:47:25,000 --> 00:47:26,333 Co ty na to? 559 00:47:27,166 --> 00:47:28,875 Kto to? Ja? 560 00:47:29,375 --> 00:47:31,416 Nie możesz tego pokazać. 561 00:47:31,500 --> 00:47:32,875 Spalę się ze wstydu. 562 00:47:32,958 --> 00:47:34,250 Zabraniam ci. 563 00:47:36,291 --> 00:47:39,041 Gdzie to znalazłeś? Lata tego nie słyszałam. 564 00:47:39,125 --> 00:47:42,375 - Nagraliśmy to w drodze do Zihuatanejo. - Przestań. 565 00:47:42,458 --> 00:47:46,583 Nagrywaliśmy z tatą wszystko przez pierwsze… Ile? 12 lat? 566 00:47:46,666 --> 00:47:48,666 Wszystko. Na każdej wycieczce. 567 00:47:48,750 --> 00:47:50,416 Nawet jak puszczasz bąki. 568 00:47:50,500 --> 00:47:52,125 - Tak. - Posłuchaj tego. 569 00:47:53,041 --> 00:47:54,208 To Japonia? 570 00:47:54,750 --> 00:47:55,666 Niesamowite. 571 00:47:55,750 --> 00:47:57,375 Tylko nie to, tato. 572 00:47:57,458 --> 00:47:58,500 Dlaczego? 573 00:47:58,583 --> 00:48:00,291 Soundtrack z naszego życia. 574 00:48:00,375 --> 00:48:03,083 Umyj włosy. O której będzie Camila? 575 00:48:03,166 --> 00:48:05,791 Po lunchu. Da znać, jak wyląduje. 576 00:48:07,333 --> 00:48:09,000 Chilaquiles gotowe. 577 00:48:09,500 --> 00:48:12,375 Zjedz, Silverio. Czeka cię długi dzień. 578 00:48:13,625 --> 00:48:14,750 Bez jajek. 579 00:48:15,625 --> 00:48:18,416 - Wrócę później. Idę do Miguela. - Bez jajek? 580 00:48:25,875 --> 00:48:27,125 Co to? 581 00:48:27,208 --> 00:48:30,625 Jeden z moich najdziwniejszych dokumentów. 582 00:48:30,708 --> 00:48:33,125 Po drodze do granicy USA 583 00:48:33,208 --> 00:48:37,041 uciekinierzy postanowili pomodlić się w Cerro de las Piedras 584 00:48:37,125 --> 00:48:39,750 i objawiła im się Matka Boska. 585 00:48:39,833 --> 00:48:43,041 Było ich wielu, ale nigdy nie dotarli do granicy. 586 00:48:43,125 --> 00:48:44,750 Szukaliśmy ich, 587 00:48:45,875 --> 00:48:49,000 ale znaleźliśmy tylko ubrania, trochę rzeczy osobistych. 588 00:48:49,083 --> 00:48:50,708 Żadnych ciał. 589 00:48:51,500 --> 00:48:55,458 Niektórzy powiedzieli nam, że Matka Boska ich zabrała. 590 00:48:56,208 --> 00:48:59,250 Może to była odpowiedź na ich wiarę i rozpacz. 591 00:49:00,416 --> 00:49:02,208 - Wierzysz w to? - Nie. 592 00:49:02,708 --> 00:49:05,125 Najpierw muszę zobaczyć. 593 00:49:05,208 --> 00:49:07,833 Ale to bez znaczenia. 594 00:49:07,916 --> 00:49:11,083 Dokumentalista musi tylko wiedzieć, co nagrać. 595 00:49:11,583 --> 00:49:15,208 A ci ludzie opowiedzieli przed kamerą niesamowite historie. 596 00:49:16,000 --> 00:49:19,416 - To będzie w twoim materiale? - Myślę, że tak. 597 00:49:19,916 --> 00:49:20,916 Czemu? 598 00:49:21,583 --> 00:49:25,166 Bo to wiele o nas mówi, jesteśmy krajem imigrantów. 599 00:49:25,250 --> 00:49:28,250 Oni wiele poświęcają, zostawiają za sobą wszystko. 600 00:49:28,333 --> 00:49:31,333 Tutaj nie mają nic, szukają lepszego życia. 601 00:49:32,041 --> 00:49:34,791 Czyszczenie kibli to lepsze życie? 602 00:49:34,875 --> 00:49:37,166 Dla wielu z nich tak. 603 00:49:37,666 --> 00:49:40,208 Wyjeżdżają, bo chcą. Jak my. 604 00:49:40,291 --> 00:49:41,375 To nie to samo. 605 00:49:41,458 --> 00:49:43,208 Też wszystko zostawiliśmy. 606 00:49:43,291 --> 00:49:46,833 Ale oni nie mają wyboru. Wyjeżdżają przez brak pracy. 607 00:49:46,916 --> 00:49:48,958 Często giną, są wykorzystywani. 608 00:49:49,041 --> 00:49:52,833 Nam niczego nie brak. Jesteśmy imigrantami pierwszej klasy. 609 00:49:55,541 --> 00:49:56,500 Nie kumam. 610 00:49:57,000 --> 00:49:58,125 Czego? 611 00:49:58,208 --> 00:50:00,083 Czemu to ma coś mówić o tobie? 612 00:50:00,166 --> 00:50:02,583 Wykorzystujesz tych ludzi, żeby mówić o sobie, 613 00:50:02,666 --> 00:50:05,250 a tak naprawdę nic o nich nie wiesz. 614 00:50:05,333 --> 00:50:07,708 Nagrywasz ich, rozmawiasz z nimi. 615 00:50:07,791 --> 00:50:11,250 Zarabiasz na nich, ale kompletnie nic o nich nie wiesz. 616 00:50:11,333 --> 00:50:13,875 Pan mądraliński się znalazł. 617 00:50:13,958 --> 00:50:14,958 No co? 618 00:50:15,041 --> 00:50:18,333 Masz 17 lat, a zachowujesz się, jakbyś rozumy pozjadał. 619 00:50:18,416 --> 00:50:21,416 Ja w twoim wieku ciężko pracowałem na kutrze… 620 00:50:21,500 --> 00:50:23,541 Znowu o tym durnym kutrze. Daruj. 621 00:50:24,041 --> 00:50:26,416 Tak jest, kiedy dajesz komuś wszystko. 622 00:50:26,500 --> 00:50:28,375 Niczego się nie uczy. 623 00:50:28,458 --> 00:50:31,625 Niczego nie doceniasz, bo nie musiałeś na to pracować. 624 00:50:31,708 --> 00:50:34,416 Nie masz żadnych obowiązków. 625 00:50:35,125 --> 00:50:36,208 Przez ciebie. 626 00:50:36,291 --> 00:50:37,291 Jak to? 627 00:50:37,375 --> 00:50:38,916 Ty mnie sprowadziłeś na świat. 628 00:50:39,000 --> 00:50:40,416 Nikt mnie nie uprzedził. 629 00:50:40,500 --> 00:50:42,625 Nikt ci o tym nie mówi. 630 00:50:42,708 --> 00:50:47,041 Wychowywanie nastolatka to robota na pełny etat. 631 00:50:47,125 --> 00:50:49,666 Zawsze, kurwa, jakiś problem. 632 00:50:50,166 --> 00:50:52,750 Nie prosiłem się na świat. 633 00:50:52,833 --> 00:50:54,125 Ja pier… 634 00:50:56,000 --> 00:50:58,041 Nie widzisz tego? 635 00:50:58,125 --> 00:51:02,291 Niczego i nikogo nie szanujesz. Nawet własnych rodziców. 636 00:51:02,375 --> 00:51:04,958 A ludzie, których życie uważasz za dołujące? 637 00:51:05,041 --> 00:51:09,625 Przynajmniej szanują to, kim są, swoich przodków, swoje tradycje… 638 00:51:09,708 --> 00:51:12,791 Te istniały na długo przed powstaniem USA, 639 00:51:12,875 --> 00:51:17,000 kraju, który szanuje jedynie pieniądz. 640 00:51:18,041 --> 00:51:19,541 Tylko mówię, że ich nie znasz. 641 00:51:19,625 --> 00:51:21,958 Taka jest prawda. Nie twoja oczywiście. 642 00:51:22,041 --> 00:51:24,875 Skąd wiesz, że niczego nie doceniam? 643 00:51:24,958 --> 00:51:27,458 Doceniam wiele rzeczy, tylko nie te, co ty. 644 00:51:27,541 --> 00:51:29,583 Dla mnie to też wysiłek. 645 00:51:29,666 --> 00:51:32,541 Jak teraz – wyrażanie uczuć. Nalegasz na to. 646 00:51:32,625 --> 00:51:33,583 To prawda. 647 00:51:33,666 --> 00:51:35,541 To trudne, ale to robię. 648 00:51:35,625 --> 00:51:37,750 Nie takich uczuć oczekiwałeś, 649 00:51:37,833 --> 00:51:39,083 więc nie są prawdziwe. 650 00:51:39,166 --> 00:51:40,583 Mów po hiszpańsku. 651 00:51:41,083 --> 00:51:42,000 Dlaczego? 652 00:51:42,083 --> 00:51:45,125 Bo jesteśmy Meksykanami w Meksyku! 653 00:51:45,208 --> 00:51:47,166 Czemu nie odbierasz? 654 00:51:47,666 --> 00:51:48,708 Halo? 655 00:51:49,208 --> 00:51:50,916 - Zawsze jest tak samo. - Co? 656 00:51:51,000 --> 00:51:54,250 Kiedy przyjeżdżamy do Meksyku, nawijasz jak tu fajnie, 657 00:51:54,333 --> 00:51:56,958 jakie to głębokie, duchowe przeżycie. 658 00:51:57,041 --> 00:51:58,208 To nieprawda. 659 00:51:58,291 --> 00:52:00,250 Ludzie tu cierpią i głodują. 660 00:52:01,083 --> 00:52:02,041 Lorenzo. 661 00:52:02,125 --> 00:52:03,583 Skoro tak kochasz Meksyk, 662 00:52:03,666 --> 00:52:05,541 dlaczego zabrałeś nas do Stanów? 663 00:52:05,625 --> 00:52:07,625 Dlaczego to tam się wychowywaliśmy? 664 00:52:08,458 --> 00:52:09,500 To był Reynolds. 665 00:52:09,583 --> 00:52:13,500 Próba wręczenia nagród jest we wtorek o 17. 666 00:52:15,083 --> 00:52:17,708 Gratulacje. Wielka szycha z ciebie. 667 00:52:17,791 --> 00:52:21,833 Kraj, który szanuje tylko pieniądze, wręczy ci nagrodę. 668 00:52:22,333 --> 00:52:24,291 A ty ją przyjmiesz. 669 00:52:24,375 --> 00:52:26,916 Ciekaw jestem, co wtedy powiesz. 670 00:52:30,416 --> 00:52:33,333 A tamtych żadna Matka Boska nie zabrała. 671 00:52:33,416 --> 00:52:36,166 Zniknęli, bo, kurwa, poumierali. 672 00:52:49,375 --> 00:52:53,791 - Wiesz, że jesteś taki sam? - Co? 673 00:52:53,875 --> 00:52:56,625 Kiedy ktoś chwali Meksyk, mówisz, jaka to nora. 674 00:52:56,708 --> 00:53:02,291 Jeśli krytykuje go gringo, zachwalasz, jaką to ma wspaniałą kuchnię, 675 00:53:02,375 --> 00:53:06,333 jaki jest antropologicznie i kulturowo zróżnicowany. 676 00:53:06,416 --> 00:53:09,583 Mówię jedynie, że trzeba stąd wyjechać, 677 00:53:09,666 --> 00:53:13,166 żeby zrozumieć, co się straciło. Co ci ukradli i zniszczyli. 678 00:53:13,250 --> 00:53:15,750 Dla Lorenza to kraj biedaków. 679 00:53:15,833 --> 00:53:18,458 To nie bieda, tylko brak równości. 680 00:53:18,541 --> 00:53:20,666 Brawo. Silverio znowu wygrywa. 681 00:53:21,166 --> 00:53:24,208 Argumenty bez skazy. Jak zawsze. 682 00:53:24,708 --> 00:53:26,791 Kiedy ostatnio tu spacerowałeś? 683 00:53:30,500 --> 00:53:32,166 Odpuść. 684 00:53:34,041 --> 00:53:36,000 Naprawdę chcesz kolejną szansę? 685 00:53:36,083 --> 00:53:38,250 - Na co? - Na bycie dobrym ojcem. 686 00:53:39,500 --> 00:53:40,416 Tak. 687 00:53:40,500 --> 00:53:41,875 Masz ją. 688 00:53:41,958 --> 00:53:44,041 Z Lorenzem i Camilą. Wciąż są młodzi. 689 00:53:44,125 --> 00:53:46,291 Musisz być dla nich obecny. 690 00:53:46,375 --> 00:53:48,250 Jestem. Czego ty chcesz? 691 00:53:48,333 --> 00:53:51,875 Jasne. Wgapiony w ekran pracujesz nad filmem na uroczystość. 692 00:53:55,750 --> 00:53:57,833 Odbiorę ubrania! 693 00:55:04,791 --> 00:55:07,250 Pustynia to maszyna do zabijania. 694 00:55:08,166 --> 00:55:12,166 Jeśli nie zabije cię skwar albo góra, zrobi to wąż lub skorpion. 695 00:55:12,875 --> 00:55:15,916 - Dokąd idziecie? - Do Arizony. 696 00:55:16,666 --> 00:55:18,333 Przejdziemy przez Nogales. 697 00:55:19,375 --> 00:55:22,416 Niesiemy boga Centeotla, żeby go ożywić. 698 00:55:22,500 --> 00:55:24,708 A co mu się stało? 699 00:55:24,791 --> 00:55:28,750 Umarł. Nie ma już kukurydzy. Umrzemy z głodu. 700 00:55:28,833 --> 00:55:31,291 Nie trzeba umierać, by trafić do piekła. 701 00:55:31,416 --> 00:55:34,333 Wystarczy iść do Chalchihuites. 702 00:55:34,416 --> 00:55:37,958 Tam w naszej wiosce króluje śmierć, głód i przemoc. 703 00:55:39,750 --> 00:55:42,833 - Kto z wami idzie? - Wnuki. 704 00:55:43,666 --> 00:55:45,250 Tam mają Centeotla. 705 00:55:45,833 --> 00:55:48,250 Zginęło dwoje moich dzieci. 706 00:55:49,041 --> 00:55:51,583 Idziemy na północ, do mojego brata. 707 00:55:53,583 --> 00:55:54,583 Dziękuję. 708 00:55:54,666 --> 00:55:55,583 Bezpiecznej drogi. 709 00:56:42,083 --> 00:56:44,125 Macie dość wody? 710 00:56:44,833 --> 00:56:46,583 Tam jest! 711 00:57:00,500 --> 00:57:05,958 Posłuchajcie, dzwoni moja siostra! 712 00:57:07,333 --> 00:57:11,666 Mówi, że objawiła im się Matka Boska. 713 00:57:24,166 --> 00:57:29,000 Kiedy weszli na szczyt wzgórza, noc zamieniła się w dzień. 714 00:57:29,083 --> 00:57:32,958 Wtedy ją zobaczyli. Błogosławi ich. 715 00:58:47,708 --> 00:58:49,041 Silverio… 716 00:58:57,291 --> 00:58:59,375 Jak się masz? 717 00:59:02,541 --> 00:59:04,250 Wyglądasz na zmęczonego. 718 00:59:07,666 --> 00:59:08,875 Wyciszonego. 719 00:59:12,083 --> 00:59:13,083 Spokojnego. 720 00:59:54,458 --> 00:59:56,083 Nie boisz się? 721 00:59:59,083 --> 01:00:00,500 Czego? 722 01:00:02,166 --> 01:00:03,333 Śmierci. 723 01:00:09,791 --> 01:00:12,708 Dla was śmierć wiąże się z religią. 724 01:00:13,291 --> 01:00:16,666 Wygodny zawał serca we własnym łóżku. 725 01:00:18,166 --> 01:00:19,958 Dla nas to chleb powszedni. 726 01:00:20,041 --> 01:00:21,791 Gnicie w masowym grobie. 727 01:00:22,500 --> 01:00:25,666 Tu za kratami nikt mnie nie zabije. 728 01:00:25,750 --> 01:00:28,833 A na zewnątrz ja mogę pozabijać was. 729 01:00:28,916 --> 01:00:31,583 Kiedyś byłem biedny, niewidzialny. 730 01:00:31,666 --> 01:00:33,916 Ignorowaliście mnie przez całe lata. 731 01:00:34,000 --> 01:00:38,458 A teraz trzymam was za jaja. 732 01:00:42,250 --> 01:00:44,250 Jesteśmy chodzącymi bombami. 733 01:00:44,333 --> 01:00:47,666 W biednych wioskach są nas miliony. 734 01:00:47,750 --> 01:00:50,791 Jesteśmy uosobieniem paradoksu. 735 01:00:50,875 --> 01:00:52,875 Jesteśmy nowym gatunkiem. 736 01:00:52,958 --> 01:00:55,875 Innym gatunkiem. Innym niż wy. 737 01:00:55,958 --> 01:00:57,791 Co powinniśmy byli zrobić? 738 01:01:00,333 --> 01:01:02,833 Wy intelektualiści 739 01:01:03,500 --> 01:01:07,083 uwielbiacie paplać o walce klas, o zmarginalizowanych. 740 01:01:07,166 --> 01:01:10,750 Aż zjawiamy się my. 741 01:01:15,625 --> 01:01:19,416 Smutny, wykorzystywany proletariat. To już przeszłość. 742 01:01:19,958 --> 01:01:22,875 Rodzi się coś nowego. 743 01:01:22,958 --> 01:01:27,083 Wychowanego w błocie, wykształconego przez analfabetyzm, 744 01:01:27,875 --> 01:01:30,416 czającego się w zakątkach każdego miasta. 745 01:01:31,208 --> 01:01:33,625 Moglibyście to nazwać „postbiedotą”. 746 01:01:33,708 --> 01:01:37,291 Jak zmieniły się slumsy? 747 01:01:37,375 --> 01:01:39,958 Gotówka. Mamy miliony. 748 01:01:40,458 --> 01:01:43,541 Jesteście bankrutami, macie niekompetentnych przywódców. 749 01:01:43,625 --> 01:01:45,791 Święta prawda! 750 01:01:45,875 --> 01:01:46,916 Rozumiesz? 751 01:01:47,000 --> 01:01:50,125 My działamy szybko, 752 01:01:50,208 --> 01:01:52,333 was spowalnia biurokracja. 753 01:01:52,416 --> 01:01:56,166 Nie czujemy strachu przed śmiercią, wy umieracie ze strachu. 754 01:01:56,250 --> 01:01:57,916 My mamy prawdziwą broń, 755 01:01:58,000 --> 01:02:00,416 wy nędzne 38-ki. 756 01:02:01,291 --> 01:02:04,416 My atakujemy, wy się bronicie. 757 01:02:04,916 --> 01:02:06,916 Wy mówicie „prawa człowieka”, 758 01:02:07,000 --> 01:02:09,833 my „zero litości”. 759 01:02:09,916 --> 01:02:14,750 Wy uczyniliście nas gwiazdami TV, my was pajacami. 760 01:02:14,833 --> 01:02:19,750 Mieszkańcy slumsów pomagają nam ze strachu, ale was nienawidzą. 761 01:02:20,291 --> 01:02:24,500 Wy działacie regionalnie, jesteście skorumpowanymi nacjonalistami. 762 01:02:24,583 --> 01:02:27,958 My trzymamy w garści 50 milionów amerykańskich ćpunów. 763 01:02:28,041 --> 01:02:31,208 Broń mamy z zagranicy, od jankesów. Działamy globalnie. 764 01:02:31,291 --> 01:02:34,916 My o was nie zapominamy, bo jesteście naszymi klientami. 765 01:02:35,583 --> 01:02:39,583 A wy o nas, jak tylko opadnie szok po sprowokowanej przez nas przemocy. 766 01:03:19,000 --> 01:03:21,166 Jak się pan czuje przed kamerą? 767 01:03:21,250 --> 01:03:23,250 O czym pan teraz myśli? 768 01:03:23,333 --> 01:03:28,041 Gdybym powiedział, o czym teraz myślę, dostałbym dożywocie. 769 01:03:28,125 --> 01:03:30,208 Czuje się pan bardziej gringo? 770 01:03:30,708 --> 01:03:33,333 Moją narodowością jest brak narodowości. 771 01:03:33,416 --> 01:03:36,041 Czy rozumie pan to, co dzieje się w kraju? 772 01:03:36,125 --> 01:03:39,583 Nie rozumiem mojego kraju. Mogę go tylko kochać. 773 01:03:39,666 --> 01:03:43,250 Jak odpowiedzieć najgroźniejszemu kartelowi na świecie? 774 01:03:43,333 --> 01:03:46,041 Korporacyjnemu kartelowi USA? 775 01:03:47,208 --> 01:03:50,125 - Zrobimy sobie wspólne zdjęcie? - Dobrze. 776 01:03:51,083 --> 01:03:53,250 - Dziękujemy. - Uwielbiam pana filmy. 777 01:03:53,416 --> 01:03:54,250 Gratulacje. 778 01:03:55,333 --> 01:03:56,875 - Dziękuję. - Miłego wieczoru. 779 01:03:57,000 --> 01:03:58,375 Ja też uwielbiam. 780 01:03:58,458 --> 01:04:00,583 Dziękuję. Dobranoc. 781 01:04:06,583 --> 01:04:07,916 Dobry wieczór! 782 01:04:08,000 --> 01:04:10,000 Witam! Miło cię widzieć. 783 01:04:10,083 --> 01:04:12,500 - Cześć, Silverio. - Cześć. Miłej zabawy. 784 01:04:14,416 --> 01:04:16,916 Arogancki sukinsyn. 785 01:04:18,708 --> 01:04:20,208 A mezcal gdzie? 786 01:04:20,291 --> 01:04:23,375 Tam kelner chyba miał. 787 01:04:23,458 --> 01:04:24,791 Nie wiem. 788 01:04:25,000 --> 01:04:26,166 Tato! 789 01:04:26,250 --> 01:04:27,375 Kochanie! 790 01:04:27,458 --> 01:04:29,250 Jak miło cię widzieć! 791 01:04:29,333 --> 01:04:32,958 Lot się opóźnił. W Bostonie ciągle sypie śnieg. 792 01:04:34,458 --> 01:04:35,750 Cześć. 793 01:04:36,708 --> 01:04:38,083 Co tam, braciszku? 794 01:04:39,583 --> 01:04:42,125 To wszystko dla ciebie? 795 01:04:42,208 --> 01:04:43,333 Na to wygląda. 796 01:04:43,416 --> 01:04:46,666 Okropność. Chodź, wujkowie i ciocie są tam. 797 01:04:46,750 --> 01:04:49,791 - Cała rodzina na ciebie czeka. - Gdzie? 798 01:05:03,375 --> 01:05:06,750 - Gdzie oni są? - Z tyłu. 799 01:05:06,833 --> 01:05:08,666 Dobry wieczór. 800 01:05:08,750 --> 01:05:10,000 Witam. 801 01:05:12,083 --> 01:05:14,083 - Gratulacje. - Witam. 802 01:05:28,125 --> 01:05:29,291 Szwagier! 803 01:05:29,375 --> 01:05:33,416 Kto za to wszystko zabulił? Dziennikarze podobno klepią biedę. 804 01:05:33,500 --> 01:05:36,791 Obojętnie, jak cię traktują, i tak narzekasz. 805 01:05:36,875 --> 01:05:39,000 - Pij. Drinki za darmo. - Skoro tak… 806 01:05:39,083 --> 01:05:43,000 - Jest mój murzynek! - Ukochana siostra. 807 01:05:43,083 --> 01:05:49,083 - Podobał mi się twój dokument. - Trochę za dużo marudzenia. 808 01:05:49,166 --> 01:05:50,333 I za długi. 809 01:05:50,416 --> 01:05:53,875 Nie dasz rady się skupić nawet przez półtorej godziny? 810 01:05:57,500 --> 01:06:00,875 - Klejnot w koronie. - Dobrze sprzątam, prawda? 811 01:06:00,958 --> 01:06:04,625 Chcę być w następnym filmie, mogę stać gdzieś w kącie. 812 01:06:05,583 --> 01:06:06,791 Gratulacje. 813 01:06:06,875 --> 01:06:08,166 Dziękuję. 814 01:06:17,166 --> 01:06:19,625 W końcu ci się udało, draniu! 815 01:06:21,583 --> 01:06:24,583 Brakowało mi was. 816 01:06:24,666 --> 01:06:28,250 Nie było cię na ślubie mojej córki, na pogrzebie mojego ojca. 817 01:06:28,333 --> 01:06:30,666 Ale jak urządzili ci imprezę, to jesteś. 818 01:06:30,750 --> 01:06:34,250 Jaśnie pan ma przyjeżdżać na nasze gówniane uroczystości? 819 01:06:34,333 --> 01:06:36,833 Dobrze cię widzieć. Gratulacje. 820 01:06:36,916 --> 01:06:40,333 Nie dadzą ci spokoju. To zawoalowane skargi. 821 01:06:40,416 --> 01:06:43,750 Kto by pomyślał, że dostaniesz nagrodę od drani, 822 01:06:43,833 --> 01:06:45,666 których całe życie krytykowałeś. 823 01:06:45,750 --> 01:06:47,083 Prawda? 824 01:06:47,166 --> 01:06:49,541 - Masz coś na nosie. - Co? 825 01:06:52,000 --> 01:06:56,500 Kawałek gówna od włażenia gringo w dupę. 826 01:06:56,583 --> 01:06:59,833 Nieźle jak na takiego głąba. 827 01:06:59,916 --> 01:07:02,208 Spadaj. 828 01:07:02,291 --> 01:07:05,875 Ale serio, podziwiam cię. 829 01:07:07,041 --> 01:07:08,583 Dzięki. Ja ciebie również. 830 01:07:10,750 --> 01:07:15,083 - Tylko stąpaj twardo po ziemi. - A ty podnieś z niej swoją grubą dupę. 831 01:07:15,166 --> 01:07:18,041 Ale mi dopiekł! Mnie nazywa frajerem. 832 01:07:18,125 --> 01:07:21,250 Wracaj na meksykańską stronę, żeby tu powłazić w tyłki. 833 01:07:21,333 --> 01:07:23,958 Nie wkurwiaj go, bo jeszcze cię pozwie. 834 01:07:24,041 --> 01:07:26,291 Patrzcie, Pablo Galindo! 835 01:07:26,916 --> 01:07:28,125 Chowaj się. 836 01:07:28,208 --> 01:07:31,041 Rozejdzie się wieść o twojej posiadłości w Baja. 837 01:07:31,125 --> 01:07:32,708 Nie bądź durniem. 838 01:07:32,791 --> 01:07:35,000 Mam to gdzieś. 839 01:07:37,375 --> 01:07:38,875 Zdrowie Silveria. 840 01:07:38,958 --> 01:07:40,125 Toast! 841 01:07:44,083 --> 01:07:48,000 Zdrowie! 842 01:07:52,458 --> 01:07:53,833 Daj mi papierosa. 843 01:07:54,375 --> 01:07:56,083 Zwariuję przez nich. 844 01:07:56,583 --> 01:07:58,916 - Kto to? - Gdzie? 845 01:07:59,000 --> 01:08:01,833 Tam. Jakiś krytyk sztuki. Zapomniałem nazwiska. 846 01:08:01,916 --> 01:08:03,291 Jak zwykle. 847 01:08:03,833 --> 01:08:04,916 Witam. 848 01:08:16,500 --> 01:08:18,125 Cześć, Luis. 849 01:08:18,666 --> 01:08:20,708 Dzięki, że jesteś. 850 01:08:20,791 --> 01:08:23,583 Dzięki, że mnie nie zaprosiłeś. 851 01:08:23,666 --> 01:08:27,625 - Jak się masz, Lucía? - Dobrze. Miło, że przyszedłeś. 852 01:08:27,708 --> 01:08:30,958 - Idę po mezcal. Chcesz coś? - Nie, dzięki. 853 01:08:31,041 --> 01:08:32,625 Dla mnie mezcal. 854 01:08:34,416 --> 01:08:36,000 Silverio Pocasangre. 855 01:08:36,083 --> 01:08:37,458 Bohater. 856 01:08:37,958 --> 01:08:40,166 Dziennikarz, dokumentalista/artysta. 857 01:08:40,250 --> 01:08:43,208 Ikona patrząca na nas ze swego piedestału. 858 01:08:43,291 --> 01:08:45,125 Która nie przychodzi na wywiad 859 01:08:45,208 --> 01:08:48,666 i ma w nosie pracę całej telewizyjnej ekipy. 860 01:08:48,750 --> 01:08:49,750 Przepraszam cię. 861 01:08:49,833 --> 01:08:54,500 Dla ciebie wszyscy jesteśmy tylko robolami. 862 01:08:54,583 --> 01:08:57,666 Wszyscy. Ale mylisz się. 863 01:08:57,750 --> 01:09:01,458 Zostaliśmy w Meksyku, jesteśmy męczennikami. 864 01:09:01,541 --> 01:09:05,500 - Przysięgam, że… - Wystawienie mnie do wiatru to mało? 865 01:09:05,583 --> 01:09:09,541 Od dawna próbowałem cię złapać, a ty mnie olałeś. 866 01:09:09,625 --> 01:09:11,416 Wiem. Przepraszam. 867 01:09:11,500 --> 01:09:12,625 Dlaczego? 868 01:09:13,875 --> 01:09:17,333 Jestem ci wdzięczny za zaproszenie, ale… 869 01:09:17,833 --> 01:09:19,000 Ale co? 870 01:09:20,083 --> 01:09:22,833 Po prostu nie mogłem przyjść. 871 01:09:23,666 --> 01:09:27,083 - Mój program nie jest dość dobry? - Nie bądź taki. 872 01:09:27,166 --> 01:09:29,250 Proszę cię. Jesteśmy przyjaciółmi. 873 01:09:29,333 --> 01:09:30,875 Otóż to. 874 01:09:30,958 --> 01:09:33,583 Telefony od przyjaciół się odbiera. 875 01:09:33,666 --> 01:09:35,750 Mówi się im prawdę. Zwłaszcza ty. 876 01:09:35,833 --> 01:09:40,375 Pan Prawda, Pan Myślenie Krytyczne. 877 01:09:40,458 --> 01:09:41,750 Pieprzenie. 878 01:09:43,833 --> 01:09:45,791 Chodź. 879 01:09:55,333 --> 01:09:58,541 Wiele razy publicznie mieszałeś moją pracę z błotem. 880 01:10:00,291 --> 01:10:03,000 Dlaczego mnie zaprosiłeś? 881 01:10:03,500 --> 01:10:05,125 Jak to „dlaczego”? 882 01:10:05,208 --> 01:10:10,458 - Przecież nie znosisz moich filmów. - Jestem dziennikarzem, nie twoim lokajem. 883 01:10:10,541 --> 01:10:11,583 Przyjacielem. 884 01:10:11,666 --> 01:10:14,166 Sam zawsze tak twierdziłeś. 885 01:10:14,250 --> 01:10:18,208 Przyjaciel mówi prawdę w twarz, a nie publicznie. 886 01:10:18,291 --> 01:10:19,750 - Chcesz prawdy? - Tak. 887 01:10:19,833 --> 01:10:22,041 Powiedzieć, co sądzę o dokumencie? 888 01:10:22,125 --> 01:10:24,000 Wal. Dam radę. 889 01:10:24,083 --> 01:10:27,541 Jest pretensjonalny. Bezsensownie oniryczny. 890 01:10:27,625 --> 01:10:31,083 I to celowo. Żeby ukryć marny scenariusz. 891 01:10:31,166 --> 01:10:33,791 To zlepek pozbawionych sensu scen. 892 01:10:33,875 --> 01:10:37,458 Raz się śmiałem, raz umierałem z nudów. 893 01:10:37,541 --> 01:10:42,000 Powinien być metaforą, ale brak mu poetyckiej inspiracji. 894 01:10:42,500 --> 01:10:45,166 Wygląda jak coś cudzego. 895 01:10:45,250 --> 01:10:47,250 Jak nieudolny plagiat. 896 01:10:47,333 --> 01:10:50,291 Z czego się śmiejesz? Jest banalny, chaotyczny. 897 01:10:50,375 --> 01:10:53,750 Ci durni żołnierze w perukach na zamku Chapultepec… 898 01:10:53,833 --> 01:10:55,916 Błagam cię. 899 01:10:56,000 --> 01:10:59,500 Najpierw koleś jest w pociągu z aksolotlami. 900 01:10:59,583 --> 01:11:02,583 A potem nagle we własnym mieszkaniu na pustyni. 901 01:11:02,666 --> 01:11:05,708 Bo tak to sobie wymyśliłeś. 902 01:11:05,791 --> 01:11:09,166 Czemu nie na przykład na azteckim stadionie? 903 01:11:09,250 --> 01:11:12,333 - No właśnie. Czemu? - Bo życie tak nie wygląda. 904 01:11:12,416 --> 01:11:15,541 Potrzebujesz chronologii. Porządku. Przyczyn i skutków. 905 01:11:15,625 --> 01:11:18,916 To paradokument. Humor to poważna sprawa. 906 01:11:19,000 --> 01:11:22,708 Humor jest niezamierzony. Złamałeś każdą dziennikarską zasadę. 907 01:11:22,791 --> 01:11:27,833 W dupie z obiektywnością, neutralnością, historią, prawdą. 908 01:11:27,916 --> 01:11:30,291 Nie mogłeś utrzymać ego w ryzach. 909 01:11:30,375 --> 01:11:33,833 Musiałeś umieścić w filmie siebie. 910 01:11:34,541 --> 01:11:36,833 Postaci historyczne mówią o tobie. 911 01:11:36,916 --> 01:11:39,166 Za kogo ty się, kurwa, masz? 912 01:11:39,708 --> 01:11:41,208 Odpowiedz. 913 01:11:41,708 --> 01:11:44,208 Daj mi papierosa. 914 01:11:51,125 --> 01:11:55,416 Jeśli chcesz opowiedzieć o swoim życiu, nie komplikuj tego. 915 01:11:55,500 --> 01:11:56,750 Napisz autobiografię. 916 01:11:56,833 --> 01:12:00,458 Przestań. Moje życie jest za nudne. 917 01:12:00,541 --> 01:12:03,041 Co chciałeś przekazać? 918 01:12:05,750 --> 01:12:08,416 Mówisz albo o życiu prywatnym, albo o kosmosie. 919 01:12:08,500 --> 01:12:10,708 O osobistej tragedii albo o polityce. 920 01:12:10,791 --> 01:12:14,083 Co to miało w ogóle być? Jakieś wspomnienia, farsa… 921 01:12:14,166 --> 01:12:17,708 Jestem tym wszystkim i jednocześnie niczym. 922 01:12:17,791 --> 01:12:20,541 Gadasz jak artysta. 923 01:12:20,625 --> 01:12:23,250 Może to zwyczajnie kronika wątpliwości. 924 01:12:23,333 --> 01:12:24,500 To by pasowało. 925 01:12:24,583 --> 01:12:28,333 A to dobre. Kronika wątpliwości? 926 01:12:28,416 --> 01:12:31,541 Luis, nie chcę opowiadać o moim życiu. 927 01:12:31,625 --> 01:12:34,833 W pamięci brak prawdy. To naładowane emocjami przekonania. 928 01:12:35,833 --> 01:12:40,208 Mam dość mówienia o tym, co sądzę, zamiast o tym, co czuję. 929 01:12:40,291 --> 01:12:41,333 Jesteś dziennikarzem. 930 01:12:41,416 --> 01:12:44,333 Mówisz, co myślisz i myślisz, co mówisz. 931 01:12:44,500 --> 01:12:47,000 Kiedyś miałeś przynajmniej dobre pomysły. 932 01:12:47,083 --> 01:12:53,625 A na co komu pomysły w świecie, który wymyka się z rąk? 933 01:12:54,875 --> 01:12:58,250 Starzejesz się. Typowy przykład kryzysu wieku średniego. 934 01:12:58,333 --> 01:13:01,583 Możliwe. 935 01:13:02,083 --> 01:13:07,625 Na tym etapie życie pędzi tak szybko, że wydaje się konwulsją. 936 01:13:09,458 --> 01:13:15,208 Tumultem obrazów, wspomnień, resztek 937 01:13:15,291 --> 01:13:17,458 pomieszanych ze sobą. 938 01:13:24,583 --> 01:13:27,500 To miasto jest piękne, nie sądzisz? 939 01:13:28,666 --> 01:13:31,708 Ja pierdolę, stary. 940 01:13:32,208 --> 01:13:35,458 - Przepraszam, że przeszkadzam. - Nie szkodzi. 941 01:13:35,541 --> 01:13:37,625 Możemy zrobić z panem zdjęcie? 942 01:13:37,708 --> 01:13:39,375 - Oczywiście. - Dziękuję. 943 01:13:39,458 --> 01:13:41,750 - W środku. - Dobrze. 944 01:13:41,833 --> 01:13:43,291 Tutaj. 945 01:13:43,375 --> 01:13:44,458 Idealnie. 946 01:13:45,250 --> 01:13:46,625 Raz, dwa… 947 01:13:48,666 --> 01:13:49,666 Wspaniale. 948 01:13:49,750 --> 01:13:53,166 Dziękujemy. Uwielbiamy pana program. 949 01:13:53,250 --> 01:13:56,416 - Dziękuję. Miłego wieczoru. - Wzajemnie. 950 01:13:57,166 --> 01:14:03,708 Nie zapominaj o swoich korzeniach i kim byłeś, zanim mnie poznałeś. 951 01:14:04,833 --> 01:14:06,625 Co się śmiejesz, palancie? 952 01:14:08,916 --> 01:14:11,416 Z twoich zasranych aksjomatów. 953 01:14:11,500 --> 01:14:14,583 Kategoryczne jak twoje dziennikarstwo. 954 01:14:14,666 --> 01:14:18,166 Ograniczone jak twoja bystrość. 955 01:14:18,250 --> 01:14:21,791 Mierne jak twój talent. 956 01:14:21,875 --> 01:14:24,250 Śmieję się z krótkowzrocznego nacjonalizmu. 957 01:14:24,333 --> 01:14:25,833 Twojego prowincjonalizmu. 958 01:14:26,541 --> 01:14:30,041 Z tego, jak kłaniasz się przemysłowi poniżającemu publicznie 959 01:14:30,125 --> 01:14:32,000 i linczującemu w internecie. 960 01:14:32,083 --> 01:14:34,625 Klikom, które mówią nam, w co wierzyć. 961 01:14:34,708 --> 01:14:37,291 To nowa kopalnia złota dla korporacji. 962 01:14:37,375 --> 01:14:42,666 Jestem, kim jestem, bo uciekłem od ciebie, z tego miejsca, z telewizji. 963 01:14:43,333 --> 01:14:44,375 Spójrz na siebie. 964 01:14:44,958 --> 01:14:46,291 Wulgarny. 965 01:14:46,958 --> 01:14:50,166 Złośliwy. I jeszcze z tego dumny. 966 01:14:51,583 --> 01:14:53,000 Jesteś impostorem. 967 01:14:53,083 --> 01:14:57,208 Żebrzesz o lajki w social mediach. Paradujesz ze swoimi zbirami. 968 01:14:57,291 --> 01:15:02,125 Kumplujesz się z prezydentem, promujesz modne ideologie i idiotyzmy. 969 01:15:02,208 --> 01:15:06,000 Jesteś doskonałym ucieleśnieniem dzisiejszego dziennikarstwa. 970 01:15:06,083 --> 01:15:08,791 Zabawiacz, obwoźny sprzedawca opinii. 971 01:15:09,500 --> 01:15:13,000 To przez takich jak ty zgubiliśmy prawdę. 972 01:15:13,500 --> 01:15:16,708 Spieprzaj sobie potańczyć. Mam cię dość. 973 01:15:18,000 --> 01:15:19,791 Twardziele nie tańczą. 974 01:15:20,291 --> 01:15:22,750 Nie używaj tekstów mojego ojca. 975 01:15:22,833 --> 01:15:24,541 Idź. Nie chcę cię słuchać. 976 01:15:41,833 --> 01:15:44,083 Mówiłem, że nie chcę cię słuchać. 977 01:15:58,708 --> 01:16:00,000 W końcu. 978 01:16:00,083 --> 01:16:01,666 Jak poszło z Luisem? 979 01:16:03,916 --> 01:16:05,000 No powiedz. 980 01:16:09,333 --> 01:16:10,875 Cudownie. 981 01:16:10,958 --> 01:16:12,208 Naprawdę? 982 01:16:20,750 --> 01:16:22,500 Chodźmy potańczyć. 983 01:16:44,958 --> 01:16:48,208 - Napijmy się. - Lepiej zatańczmy. 984 01:16:48,291 --> 01:16:50,125 - Nie. - Zatańczmy. 985 01:16:50,208 --> 01:16:51,333 Nie mam ochoty. 986 01:16:51,416 --> 01:16:53,875 Dużo facetów tutaj chciałoby ze mną zatańczyć. 987 01:16:59,750 --> 01:17:02,833 Dżungla wzywa. 988 01:18:24,916 --> 01:18:26,250 Tato! 989 01:18:26,750 --> 01:18:28,333 Kojarzysz tę piosenkę? 990 01:18:28,416 --> 01:18:30,125 - Którą? - Tę. 991 01:21:09,250 --> 01:21:13,791 Bardzo wszystkich przepraszam. Za chwilę dalszy ciąg zabawy. 992 01:21:13,875 --> 01:21:16,916 Zanim zaprosimy naszego honorowego gościa na scenę, 993 01:21:17,000 --> 01:21:20,083 kilka słów od naszego szanownego 994 01:21:20,166 --> 01:21:23,916 sekretarza zasobów wewnętrznych, 995 01:21:24,000 --> 01:21:27,208 pana Siniestra Quiñonesa. 996 01:21:27,291 --> 01:21:29,000 Proszę o brawa. 997 01:21:31,916 --> 01:21:36,083 Dziękuję bardzo. 998 01:21:37,416 --> 01:21:41,125 Dzisiejszy wieczór zakończymy wręczeniem nagrody. 999 01:21:41,208 --> 01:21:43,875 Nagrody, która napełnia nas dumą. 1000 01:21:43,958 --> 01:21:47,416 Po raz pierwszy otrzyma ją Meksykanin 1001 01:21:47,500 --> 01:21:51,541 czy też latynoamerykański dziennikarz. 1002 01:21:51,625 --> 01:21:54,375 Gdzie nasz honorowy gość? 1003 01:21:54,458 --> 01:21:57,875 Zapraszam do mnie. 1004 01:21:58,458 --> 01:22:00,958 - Dokąd idziesz, tato? - Gdzie on jest? 1005 01:22:02,083 --> 01:22:04,958 Za chwilę będzie. 1006 01:22:05,916 --> 01:22:07,500 Gdzieś nam zaginął. 1007 01:22:09,958 --> 01:22:12,250 Wykrzyczmy jego imię! 1008 01:22:13,916 --> 01:22:17,750 Ja już swoje powiedziałem. Czas na Silveria. 1009 01:22:19,166 --> 01:22:23,875 Silverio! Właśnie tak. 1010 01:23:12,958 --> 01:23:14,583 A to co? 1011 01:23:16,041 --> 01:23:17,791 Niemożliwe. 1012 01:23:19,500 --> 01:23:22,875 Mój synek cały siwiuteńki. 1013 01:23:23,416 --> 01:23:25,166 Prawie w twoim wieku, tato. 1014 01:23:25,250 --> 01:23:26,958 Jesteś starcem. 1015 01:23:28,666 --> 01:23:31,208 Starość przychodzi znienacka. 1016 01:23:31,708 --> 01:23:34,791 I zamienia się w robotę na pełen etat. 1017 01:23:35,458 --> 01:23:39,583 Chodzenie, jedzenie, sikanie… wszystko staje się problemem. 1018 01:23:40,458 --> 01:23:41,875 Nikt mnie nie uprzedził. 1019 01:23:41,958 --> 01:23:45,000 Nikt o tym nie mówił. 1020 01:23:45,708 --> 01:23:47,500 Cieszę się, że jesteś. 1021 01:23:48,958 --> 01:23:51,583 Nie mogłem przegapić twojego święta. 1022 01:23:52,791 --> 01:23:55,500 Przykro mi, że mamy nie ma. 1023 01:23:56,041 --> 01:24:01,000 Nie mogę ścierpieć myśli, że już nigdy z nią nie będę. 1024 01:24:01,500 --> 01:24:05,291 Czasem do niej zaglądam i ciągnę ją za nogi. 1025 01:24:15,208 --> 01:24:16,291 Synku… 1026 01:24:17,000 --> 01:24:20,375 Przepraszam, że nigdy ci nie powiedziałem, 1027 01:24:20,916 --> 01:24:23,083 jak dumny z ciebie jestem. 1028 01:24:23,833 --> 01:24:26,041 Ależ mówiłeś, tato. 1029 01:24:26,541 --> 01:24:29,125 Na swój sposób. Tak bez słów. 1030 01:24:30,125 --> 01:24:32,000 W końcu to zrozumiałem. 1031 01:24:33,083 --> 01:24:34,583 Byłeś wspaniałym ojcem. 1032 01:24:36,541 --> 01:24:38,458 Straciłem wszystko, co miałem. 1033 01:24:39,041 --> 01:24:41,666 Dlatego nie mogłem być niczym więcej. 1034 01:24:42,208 --> 01:24:44,583 Ojcem, czasem mężem. 1035 01:24:45,583 --> 01:24:47,791 Zawsze wstydziłem się tego, 1036 01:24:47,875 --> 01:24:51,083 że nie jestem tym, kim mógłbym być. 1037 01:24:52,333 --> 01:24:55,458 Ty jednak jesteś światowym człowiekiem. 1038 01:24:55,541 --> 01:24:57,833 Osiągnąłeś wielki sukces. 1039 01:24:59,250 --> 01:25:01,375 A byłeś takim leniuchem. 1040 01:25:03,125 --> 01:25:05,916 W ogóle się tego po tobie z mamą nie spodziewaliśmy. 1041 01:25:06,000 --> 01:25:08,458 Wiem. 1042 01:25:08,958 --> 01:25:10,458 Ja też nie. 1043 01:25:12,375 --> 01:25:15,958 Wiesz, ja też czasem wstydzę się tego, kim jestem. 1044 01:25:16,041 --> 01:25:17,791 Powinienem być kimś innym. 1045 01:25:22,041 --> 01:25:23,250 Wszystko w porządku? 1046 01:25:24,291 --> 01:25:28,125 Bardzo by mi pomogło, gdybym wiedział, co o mnie myślałeś. 1047 01:25:28,666 --> 01:25:30,208 Chciałbym to usłyszeć. 1048 01:25:31,958 --> 01:25:34,208 Wiedzieć, że mnie dostrzegałeś. 1049 01:25:36,375 --> 01:25:38,166 Starałem się. 1050 01:25:39,041 --> 01:25:41,500 Zawsze się staramy, 1051 01:25:42,000 --> 01:25:43,708 ale to wciąż za mało. 1052 01:25:45,416 --> 01:25:48,458 Sukces jest moją największą porażką. 1053 01:25:49,458 --> 01:25:54,416 Oddałbym wszystko, żeby dać dzieciom to, co wy nam daliście. 1054 01:25:54,500 --> 01:25:56,541 Głowa do góry. 1055 01:25:56,625 --> 01:25:58,416 Świętujemy. 1056 01:25:58,916 --> 01:26:03,791 Depresja to choroba burżujów. Efekt nadmiaru wolnego czasu. 1057 01:26:04,291 --> 01:26:07,125 Szkoda go na smutki. 1058 01:26:13,625 --> 01:26:14,875 Widuję cię codziennie. 1059 01:26:15,375 --> 01:26:18,125 Czuję cię blisko, bo dałem ci odejść. 1060 01:26:19,083 --> 01:26:22,625 Brak mi twoich dużych dłoni i czystego zapachu. 1061 01:26:23,125 --> 01:26:25,250 Brak mi naszych rozmów. 1062 01:26:25,333 --> 01:26:27,500 Wydobyłeś ze mnie to, co najlepsze. 1063 01:26:27,583 --> 01:26:32,625 Zawsze przy tobie będę, synku. Kiedy tylko będziesz mnie potrzebował. 1064 01:26:36,333 --> 01:26:38,791 Wciąż nie umiem pozwolić odejść Mateowi. 1065 01:26:40,041 --> 01:26:42,208 W końcu się nauczysz. 1066 01:26:42,833 --> 01:26:46,750 Życie to tylko krótka seria bezsensownych zdarzeń. 1067 01:26:46,833 --> 01:26:48,666 Nie walcz z nim. 1068 01:26:49,166 --> 01:26:51,291 No już, zaciśnij pięści. 1069 01:26:51,375 --> 01:26:52,791 Głowa do góry. 1070 01:26:53,541 --> 01:26:58,666 Utopmy nasz wstyd w alkoholu i świętujmy twój sukces. 1071 01:27:12,833 --> 01:27:14,583 Na zdrowie. 1072 01:27:30,625 --> 01:27:32,583 Pamiętasz, co zawsze mówiłem? 1073 01:27:34,000 --> 01:27:37,333 Weź łyk sukcesu. 1074 01:27:37,416 --> 01:27:40,375 Przepłucz nim usta i wypluj. 1075 01:27:40,458 --> 01:27:44,250 Bo ci zaszkodzi. 1076 01:28:35,041 --> 01:28:36,500 Kto tam? 1077 01:28:37,416 --> 01:28:38,666 Cześć, mamo. 1078 01:28:40,333 --> 01:28:42,500 Ale niespodzianka. 1079 01:28:43,958 --> 01:28:45,958 Nie wiedziałam, że przyjdziesz. 1080 01:28:46,041 --> 01:28:48,500 Dzwoniłem wczoraj. Długo rozmawialiśmy. 1081 01:28:48,583 --> 01:28:50,125 Powiedziałem, że będę. 1082 01:28:52,333 --> 01:28:54,833 A z bratem i siostrami rozmawiałeś? 1083 01:28:54,916 --> 01:28:56,583 Widziałem ich na przyjęciu. 1084 01:28:56,666 --> 01:28:58,250 Jakim? 1085 01:28:58,333 --> 01:29:02,291 Urządzili je dla mnie meksykańscy dziennikarze. 1086 01:29:02,375 --> 01:29:04,916 Chciałem cię zaprosić, ale pomyślałem… 1087 01:29:06,625 --> 01:29:09,958 Sądziłam, że przyjdziesz z dziećmi. 1088 01:29:11,791 --> 01:29:14,583 Co u Camili i Matea? 1089 01:29:14,666 --> 01:29:15,625 Lorenza. 1090 01:29:15,708 --> 01:29:17,125 Camili i Lorenza. 1091 01:29:17,625 --> 01:29:19,250 A co powiedziałam? 1092 01:29:19,333 --> 01:29:20,333 Matea. 1093 01:29:20,833 --> 01:29:22,458 Niemożliwe. 1094 01:29:22,541 --> 01:29:24,291 On urodził się martwy. 1095 01:29:24,375 --> 01:29:26,375 To nieprawda, mamo. 1096 01:29:26,458 --> 01:29:29,583 Żył ponad jeden dzień, 30 godzin. 1097 01:29:30,083 --> 01:29:32,000 To nie było życie. 1098 01:29:32,583 --> 01:29:35,250 To też nim nie jest. 1099 01:29:37,583 --> 01:29:39,250 Powinnam umrzeć. 1100 01:29:39,333 --> 01:29:42,250 Mówisz tak od dziesięciu lat. 1101 01:29:42,333 --> 01:29:44,875 Wszyscy się przekręcili, a ty wciąż na chodzie. 1102 01:29:45,958 --> 01:29:47,375 Co robiłaś wczoraj? 1103 01:29:47,458 --> 01:29:49,083 Byłam w kinie. 1104 01:29:49,166 --> 01:29:51,916 Z ciocią Elvirą i jej przyjaciółkami? 1105 01:29:52,000 --> 01:29:53,000 Tak. 1106 01:29:53,875 --> 01:29:54,875 I? 1107 01:29:56,375 --> 01:29:58,125 Banda staruszek. 1108 01:29:59,250 --> 01:30:00,500 Nuda. 1109 01:30:00,583 --> 01:30:03,000 Czego się spodziewałaś? 1110 01:30:04,416 --> 01:30:06,166 Kogoś jak ja. 1111 01:30:06,791 --> 01:30:08,583 W moim wieku. 1112 01:30:10,708 --> 01:30:12,875 Stało się coś dziwnego. 1113 01:30:12,958 --> 01:30:14,041 Co? 1114 01:30:15,000 --> 01:30:18,708 W kinie poszłam do łazienki… 1115 01:30:19,416 --> 01:30:20,708 Nie uwierzysz. 1116 01:30:21,375 --> 01:30:23,208 Było w niej moje łóżko. 1117 01:30:23,291 --> 01:30:27,500 Ktoś przeniósł do niej całą moją sypialnię. 1118 01:30:27,583 --> 01:30:31,333 - Przyśniło ci się. - Nie. 1119 01:30:31,416 --> 01:30:35,291 Ktoś zabrał do kina cały dom. 1120 01:30:36,083 --> 01:30:39,166 Jest tam… na zewnątrz. 1121 01:30:41,041 --> 01:30:44,000 A ja chciałam tylko zobaczyć, jak film się kończy. 1122 01:30:44,083 --> 01:30:45,708 Jesteśmy u ciebie w domu. 1123 01:30:46,208 --> 01:30:49,666 Chodźmy na patio. 1124 01:30:52,500 --> 01:30:55,541 - Krzewy zakwitły? - Tak. 1125 01:30:55,625 --> 01:30:58,791 To twoje patio. Twój dom. 1126 01:31:00,750 --> 01:31:03,291 - Tak. - Jak sprawy z Susaną? 1127 01:31:04,458 --> 01:31:06,000 Och, synku. 1128 01:31:07,416 --> 01:31:09,083 Gosposia mnie okrada. 1129 01:31:09,166 --> 01:31:11,791 To nie gosposia, tylko pielęgniarka. 1130 01:31:13,458 --> 01:31:15,625 Oni wszyscy wyglądają tak samo. 1131 01:31:15,708 --> 01:31:19,958 Susana jest wykształcona. Dlaczego patrzysz na nią z góry? 1132 01:31:20,041 --> 01:31:24,125 Kilka dni temu twój tata przyniósł mi bransoletki, 1133 01:31:24,208 --> 01:31:26,291 które należały to twojej babci. 1134 01:31:26,375 --> 01:31:28,041 Nie mogę ich znaleźć. 1135 01:31:28,125 --> 01:31:29,791 Tata zmarł osiem lat temu. 1136 01:31:29,875 --> 01:31:31,166 - Twój tata? - Tak. 1137 01:31:31,291 --> 01:31:34,041 - Nieprawda. - Umarł. 1138 01:31:36,958 --> 01:31:39,291 Co ty opowiadasz? 1139 01:31:40,625 --> 01:31:44,708 Widziałam go na święta w domu twojego brata. 1140 01:31:44,791 --> 01:31:46,500 Nie odzywał się do mnie. 1141 01:31:47,041 --> 01:31:50,875 Pewnie jest na mnie zły albo znalazł sobie inną. 1142 01:31:52,541 --> 01:31:54,541 Czasem do mnie zagląda. 1143 01:31:54,625 --> 01:31:57,666 Kiedy śpię na brzuchu, ciągnie mnie za nogi. 1144 01:31:57,750 --> 01:32:01,333 A potem nuci mi piosenkę. 1145 01:32:01,416 --> 01:32:02,250 Jaką? 1146 01:32:09,875 --> 01:32:11,625 Nie pamiętam dobrze. 1147 01:32:12,750 --> 01:32:13,833 Po prostu… 1148 01:32:15,625 --> 01:32:21,583 kiedy kochaliśmy się po raz pierwszy, słuchaliśmy tej piosenki. 1149 01:32:22,750 --> 01:32:29,208 Nucił ją tobie, kiedy byłeś u mnie w brzuchu. 1150 01:32:30,041 --> 01:32:31,750 Albo kiedy byłeś mały 1151 01:32:32,708 --> 01:32:36,208 i miałeś napad złości, 1152 01:32:36,291 --> 01:32:40,791 gwizdał ją tobie, a ty się wyciszałeś. 1153 01:32:40,875 --> 01:32:43,000 Naprawdę? Nie pamiętam. 1154 01:32:43,500 --> 01:32:45,958 Niczego nie pamiętam z dzieciństwa. 1155 01:32:46,041 --> 01:32:47,458 Czyja to była piosenka? 1156 01:32:47,541 --> 01:32:53,583 Agustína Lary albo… Péreza Prado. 1157 01:32:53,666 --> 01:32:54,958 Nie kojarzę. 1158 01:32:55,791 --> 01:33:00,541 Mów do mnie ustami. To mnie denerwuje. 1159 01:33:01,958 --> 01:33:03,333 Przepraszam. 1160 01:33:03,416 --> 01:33:06,583 Postaraj się przypomnieć sobie tę piosenkę. 1161 01:33:07,083 --> 01:33:09,083 Kto ją śpiewał? 1162 01:33:09,166 --> 01:33:12,416 Samolubny drań zabrał ją ze sobą. 1163 01:35:02,375 --> 01:35:03,541 Przepraszam. 1164 01:36:36,583 --> 01:36:38,500 Dzień dobry. Co podać? 1165 01:36:38,583 --> 01:36:41,000 - Mamy flaki, campechano… - A ozory? 1166 01:36:41,500 --> 01:36:44,000 - Ozory. Dwa? - Dwa wołowe ozory. 1167 01:36:44,083 --> 01:36:45,583 Już się robi. 1168 01:36:46,375 --> 01:36:48,166 - Ze wszystkim? - Tak. 1169 01:37:02,875 --> 01:37:04,666 - Wszystko gra? - Tak. 1170 01:37:06,333 --> 01:37:07,958 - Pomóc pani? - Nie. 1171 01:37:09,375 --> 01:37:11,041 Nie dotykaj mnie! 1172 01:37:11,666 --> 01:37:13,000 A z nią co? 1173 01:37:13,500 --> 01:37:15,125 - Nie wiem. - Nie żyje? 1174 01:37:15,791 --> 01:37:17,000 Żyję. 1175 01:37:17,541 --> 01:37:18,583 Zaginęłam. 1176 01:37:19,625 --> 01:37:23,250 - Przecież jest pani tutaj. - Pan ją zostawi. To częste. 1177 01:37:23,333 --> 01:37:27,458 - Znikają i wszystkich wkurwiają. - Nie wracają, nie umierają. 1178 01:37:29,791 --> 01:37:32,458 Co się dzieje? Proszę powiedzieć. 1179 01:37:32,541 --> 01:37:33,666 Nie mogę. 1180 01:37:34,166 --> 01:37:36,041 Są i jednocześnie ich nie ma. 1181 01:37:36,125 --> 01:37:37,916 Ciągle tylko narzekają. 1182 01:37:43,666 --> 01:37:45,458 Proszę powiedzieć, co się stało. 1183 01:37:46,083 --> 01:37:49,333 Lepiej nie wiedzieć. Może mi pan zaufać. 1184 01:40:39,208 --> 01:40:40,916 Martín! 1185 01:40:52,250 --> 01:40:54,375 Policja! 1186 01:44:35,083 --> 01:44:38,166 Idee zjadły bóstwa! 1187 01:44:48,166 --> 01:44:50,541 Bóstwa stały się ideami! 1188 01:45:03,041 --> 01:45:05,291 Wielkie pęcherze żółcią napęczniałe! 1189 01:45:14,333 --> 01:45:16,791 Pęcherze pękają! 1190 01:45:27,541 --> 01:45:29,583 Bożkowie wybuchli! 1191 01:45:36,333 --> 01:45:38,416 Bóstwa gniją! 1192 01:45:46,500 --> 01:45:48,875 Rój much! 1193 01:45:53,916 --> 01:45:56,041 Sanktuarium było stertą łajna! 1194 01:45:58,625 --> 01:46:01,083 Sterta łajna żłobkiem! 1195 01:46:03,708 --> 01:46:06,875 Zbrojne idee zakiełkowały, ideobóstwa idealizowane, 1196 01:46:06,958 --> 01:46:08,625 sylogizmy naostrzone. 1197 01:46:10,000 --> 01:46:11,958 Kanibalistyczne bóstwa. 1198 01:46:14,791 --> 01:46:17,125 Idee idiotyczne jak bóstwa. 1199 01:46:19,000 --> 01:46:22,583 Wściekłe psy. Psy zakochane w swoich wymiocinach. 1200 01:46:29,541 --> 01:46:31,375 Odkopaliśmy wściekłość. 1201 01:46:31,875 --> 01:46:35,750 Amfiteatr genitalnego słońca jest stertą łajna. 1202 01:46:36,250 --> 01:46:38,750 Martwy kraj, w którym nikt nie umiera. 1203 01:46:40,541 --> 01:46:45,083 Za kogo ty się masz, że kradniesz słowa Octavio Paza? 1204 01:46:45,166 --> 01:46:48,083 Jego słowa istnieją, bo istniałem ja, Silverio. 1205 01:46:48,708 --> 01:46:50,375 Nie rozśmieszaj mnie, Cortés. 1206 01:46:50,458 --> 01:46:52,166 Byłeś tylko bandziorem, 1207 01:46:52,250 --> 01:46:55,583 szakalem z maczetą, wycinającym na oślep drogę w dżungli. 1208 01:46:55,666 --> 01:46:59,000 - Nic nie wiesz o książkach. - Nie znasz mnie. 1209 01:46:59,083 --> 01:47:00,541 Nikt nie zna. 1210 01:47:02,125 --> 01:47:05,833 Gdybyś miał tyle wstydu, ile wyrządziłeś zniszczeń, 1211 01:47:05,916 --> 01:47:07,875 byłbyś nieco skromniejszy. 1212 01:47:10,291 --> 01:47:11,333 Masz ogień? 1213 01:47:25,458 --> 01:47:27,166 Wiem, co sobie myślisz. 1214 01:47:27,250 --> 01:47:31,041 Przez 500 lat ludzie obwiniali mnie, gówno z tego rozumiejąc. 1215 01:47:31,125 --> 01:47:34,625 - Wiesz, gdzie siedzisz? - A ty? Rozejrzyj się. 1216 01:47:34,708 --> 01:47:37,333 Przepiękne miasto zamieszkałe przez 300 tys. Indian. 1217 01:47:37,416 --> 01:47:39,166 - Nie Indian. - To Amerykanów. 1218 01:47:39,250 --> 01:47:40,416 - Też nie. - Nieważne. 1219 01:47:40,500 --> 01:47:45,708 Jak 400 Hiszpanów z 16 końmi i odrobiną prochu miało podbić imperium? 1220 01:47:45,791 --> 01:47:47,875 - Ci Indianie… - To nie byli Indianie! 1221 01:47:47,958 --> 01:47:51,041 No to kanibale. Żarli siebie nawzajem jak dzikusy. 1222 01:47:51,125 --> 01:47:52,958 Nienawidzili się. 1223 01:47:53,041 --> 01:47:55,708 I nienawidzili tlatoanów. 1224 01:47:56,833 --> 01:47:59,666 Na tamtym rogu poznałem Montezumę. 1225 01:48:00,375 --> 01:48:01,375 - Spoko koleś. - Nie. 1226 01:48:01,458 --> 01:48:02,375 Tak. 1227 01:48:02,500 --> 01:48:07,708 Na tamtym rogu to my odkryliśmy Europę. 1228 01:48:07,791 --> 01:48:12,041 Chcieliśmy wam pomóc. Daliśmy wam naszego boga i język. 1229 01:48:12,125 --> 01:48:15,583 A także ospę, odrę i strach przed piekłem. 1230 01:48:16,875 --> 01:48:18,083 I rzeżączkę. 1231 01:48:18,166 --> 01:48:21,375 I waszą armię, oligarchię, Kościół 1232 01:48:21,458 --> 01:48:25,541 i 600 lat rządów okrutnych namiestników. 1233 01:48:26,041 --> 01:48:28,500 Spójrz na naszego boga Centeotla. 1234 01:48:29,000 --> 01:48:32,791 Zniszczyliście naszych bogów i zastąpiliście swoim, zakrwawionym, 1235 01:48:32,875 --> 01:48:34,791 zamęczonym i ukrzyżowanym. 1236 01:48:34,875 --> 01:48:36,916 Nie bądź durniem, Cortés. 1237 01:48:37,000 --> 01:48:39,166 Byłeś jedynie pożytecznym obcokrajowcem. 1238 01:48:39,250 --> 01:48:43,791 Łatwo wygrać wojnę, kiedy wróg, mój lud, zwraca się przeciwko sobie. 1239 01:48:43,875 --> 01:48:46,250 Nigdy nie chciałem wojny. 1240 01:48:46,333 --> 01:48:48,875 Zakochałem się w tej krainie i mieszkańcach. 1241 01:48:49,958 --> 01:48:52,416 Ładne słowa w ustach mordercy. 1242 01:48:52,500 --> 01:48:53,875 Mordercy? 1243 01:48:54,666 --> 01:48:57,208 Zapoczątkowałem nowy świat. 1244 01:48:57,291 --> 01:49:00,875 Moje dzieci były pierwszymi Meksykanami. Jestem twoim ojcem. 1245 01:49:00,958 --> 01:49:03,875 Żyłem jak Meksykanin i tak umarłem. 1246 01:49:03,958 --> 01:49:07,750 W Meksyku nienawidzą cię równie mocno, co w Hiszpanii. 1247 01:49:07,833 --> 01:49:09,833 Nie masz ani jednego pomnika. 1248 01:49:11,208 --> 01:49:14,333 Wydaje nam się, że pochodzimy z wielu miejsc, 1249 01:49:14,416 --> 01:49:16,958 a tak naprawdę nie pochodzimy znikąd. 1250 01:49:18,541 --> 01:49:20,958 Bycie znienawidzonym to los ludzi wielkich. 1251 01:49:22,375 --> 01:49:26,000 Skończ z tymi dziecinnymi fochami. Dlaczego jesteś taki zły? 1252 01:49:26,083 --> 01:49:28,291 Nie jesteś ani Indianinem, ani mulatem. 1253 01:49:28,375 --> 01:49:31,833 Spójrz na siebie. Masz skórę bielszą niż moje dzieci. 1254 01:49:32,625 --> 01:49:36,625 Nie chcecie być Indianami. Ani Hiszpanami. 1255 01:49:37,250 --> 01:49:40,708 Sami postanowiliście zostać bękartami, 1256 01:49:40,791 --> 01:49:42,833 zawieszonymi w próżni. 1257 01:49:43,333 --> 01:49:44,666 Ja pierdolę. 1258 01:49:44,750 --> 01:49:47,083 Zgaście to gówno! Nie po oczach! 1259 01:49:47,166 --> 01:49:48,375 O co chodzi? 1260 01:49:48,458 --> 01:49:51,083 - Oparzył mnie tym petem. - Nie ruszaj się. 1261 01:49:51,166 --> 01:49:53,250 Nie ruszaj się. 1262 01:49:53,333 --> 01:49:56,750 Przestańcie się ruszać! Jeszcze jedno ujęcie! 1263 01:49:57,250 --> 01:49:59,291 Cięcie! Martín! 1264 01:49:59,375 --> 01:50:01,625 Powiedz im, żeby się nie ruszali! 1265 01:50:01,708 --> 01:50:02,958 Siemka. 1266 01:50:03,041 --> 01:50:04,916 - Przerwa! - Czekaj! 1267 01:50:05,000 --> 01:50:06,833 Martwi i zniknięci na miejsca! 1268 01:50:06,916 --> 01:50:09,625 Jeszcze jedno ujęcie. Nie ruszajcie się! 1269 01:50:09,708 --> 01:50:10,750 Cholera jasna. 1270 01:50:10,833 --> 01:50:17,083 Wszystko spoko. Kręcimy, ale reżyser to jakiś dziwak. 1271 01:50:17,166 --> 01:50:21,625 Jakiś film o Hernánie Cortésie i takie tam bzdety. 1272 01:50:21,708 --> 01:50:25,291 Powstań, Pelagiuszu, powstań. 1273 01:51:26,875 --> 01:51:29,166 Zajebista chata. 1274 01:51:29,250 --> 01:51:33,916 - Płacisz za nią Pablowi Galindo? - Nie. Użyczył mi jej na kilka dni. 1275 01:51:34,000 --> 01:51:37,291 Bogaci niczego nie robią za darmo. 1276 01:51:37,375 --> 01:51:39,083 Dlatego są bogaci. 1277 01:51:39,166 --> 01:51:41,291 Pięknie tu. 1278 01:51:41,375 --> 01:51:43,750 W jakiś sposób będziesz musiał zapłacić. 1279 01:51:43,833 --> 01:51:46,791 Idziemy z Hortensią do klubu po rzeczy na plażę. 1280 01:51:46,875 --> 01:51:51,208 - Weźcie Lorenza do pomocy. - On śpi. 1281 01:51:51,291 --> 01:51:54,333 Później będzie czas na sen. 1282 01:51:54,416 --> 01:51:57,125 Fajnie mieć bogatych kumpli. 1283 01:51:57,625 --> 01:52:00,833 Idę na plażę, bo zaraz zaczniesz mi dogryzać. 1284 01:52:00,916 --> 01:52:04,208 Tylko mi tu nie kraść. 1285 01:52:04,291 --> 01:52:07,708 - Same sreberka! - Albo wina! 1286 01:52:33,375 --> 01:52:35,333 - Dzień dobry. - Zapraszamy. 1287 01:52:41,916 --> 01:52:42,750 Tato! 1288 01:52:44,333 --> 01:52:45,375 Chodź tutaj! 1289 01:52:53,458 --> 01:52:55,916 - Co jest? - Nie chcą wpuścić Hortensii. 1290 01:52:56,000 --> 01:52:57,500 Dlaczego? 1291 01:52:57,583 --> 01:52:59,791 - Służba ma zakaz. - Należy do rodziny. 1292 01:52:59,875 --> 01:53:00,916 Takie zasady. 1293 01:53:01,375 --> 01:53:03,708 - Nie można zrobić wyjątku? - Niestety. 1294 01:53:03,791 --> 01:53:07,083 Jesteśmy gośćmi Pabla Galindo. Mieszkamy u niego… 1295 01:53:07,166 --> 01:53:10,791 Przykro mi. Właściciele wspólnie to ustalili. 1296 01:53:10,875 --> 01:53:13,041 Służba nie ma wstępu. 1297 01:53:13,125 --> 01:53:14,875 Nawet na plażę? 1298 01:53:15,541 --> 01:53:16,375 Przykro mi. 1299 01:53:17,250 --> 01:53:18,291 Gdzie kierownik? 1300 01:53:18,958 --> 01:53:19,875 Dziś ma wolne. 1301 01:53:22,291 --> 01:53:25,416 - Idź do domu… - Jak ona nie idzie, to my też nie. 1302 01:53:25,541 --> 01:53:29,250 - Takie tu są zasady. - Musisz coś zrobić. 1303 01:53:29,333 --> 01:53:31,041 Takie mają zasady. 1304 01:53:31,125 --> 01:53:33,583 - Zadzwonię do Pabla… - Szkoda zachodu. 1305 01:53:34,916 --> 01:53:37,875 To bogacze ustalają te zasady. 1306 01:53:37,958 --> 01:53:39,083 Spadamy stąd. 1307 01:53:39,916 --> 01:53:42,041 W dupę sobie wsadźcie tę plażę! 1308 01:54:05,083 --> 01:54:06,875 - To już oficjalne! - Co? 1309 01:54:06,958 --> 01:54:09,458 Amazon kupił Kalifornię Dolną. 1310 01:54:09,541 --> 01:54:13,333 - Ta plaża należy teraz do gringo. - Wspaniale! 1311 01:54:14,416 --> 01:54:18,416 Niech kupią cały Meksyk. Tak będzie lepiej. 1312 01:54:18,500 --> 01:54:23,500 Taki brak patriotyzmu w mojej rodzinie? 1313 01:54:23,583 --> 01:54:25,833 Wyobraź sobie… 1314 01:54:47,541 --> 01:54:49,666 - Co? - Głodna jesteś. 1315 01:54:51,166 --> 01:54:52,625 To tylko owoce. 1316 01:54:53,666 --> 01:54:54,500 Co u ciebie? 1317 01:54:55,041 --> 01:54:55,875 W porządku. 1318 01:54:55,958 --> 01:54:58,875 Mama chce iść na plażę. Mówi, że to daleko. 1319 01:54:58,958 --> 01:55:00,791 Chce zdążyć przed zmierzchem. 1320 01:55:00,875 --> 01:55:03,958 Niedługo pójdziemy. Jak sprawy? 1321 01:55:05,000 --> 01:55:07,375 - Jakie sprawy? - W Bostonie. 1322 01:55:07,458 --> 01:55:08,583 Dalej jesteś z Markiem? 1323 01:55:09,000 --> 01:55:09,833 Tak. 1324 01:55:11,625 --> 01:55:13,166 Jakoś bez przekonania. 1325 01:55:13,250 --> 01:55:16,000 Nie o to chodzi. 1326 01:55:16,458 --> 01:55:17,875 U nas wszystko okej. 1327 01:55:18,541 --> 01:55:21,250 No, nie wszystko. Jak to w związkach… 1328 01:55:22,625 --> 01:55:25,208 Nie myślałam o nim, dopóki nie wspomniałeś. 1329 01:55:25,750 --> 01:55:26,916 To co jest? 1330 01:55:31,166 --> 01:55:32,000 Sama nie wiem. 1331 01:55:33,500 --> 01:55:34,625 Dziwnie tu być. 1332 01:55:35,125 --> 01:55:37,250 Gdzie? Na plaży? 1333 01:55:40,041 --> 01:55:40,875 W Meksyku. 1334 01:55:42,041 --> 01:55:43,666 Nie rozumiem. 1335 01:55:43,750 --> 01:55:44,750 Rozumiesz. 1336 01:55:44,833 --> 01:55:48,625 Jak to? Jest cała rodzina, kuzyni, ciocie, wujkowie… 1337 01:55:48,708 --> 01:55:50,750 - No właśnie. - Ale co? 1338 01:55:54,666 --> 01:55:58,375 Jest tak, jak nigdy nie było. A ich widok mi o tym przypomina. 1339 01:56:01,458 --> 01:56:02,875 O tym, czego nie było. 1340 01:56:03,166 --> 01:56:05,166 Tak. O Mateo też. 1341 01:56:06,958 --> 01:56:11,166 Nie tylko Mateo jest w bardo. Czasem myślę, że jesteśmy tam z nim. 1342 01:56:11,250 --> 01:56:16,083 Camila, twoja rodzina zawsze tu będzie. Tu jest twój dom, dziadkowie… 1343 01:56:16,166 --> 01:56:18,541 Wszystko gra! Po prostu jestem smutna. 1344 01:56:19,125 --> 01:56:22,083 To nic złego. Czasem dobrze jest się posmucić. 1345 01:56:22,166 --> 01:56:24,833 Zawsze chcesz wszystko naprawiać, tłumaczyć. 1346 01:56:24,916 --> 01:56:27,666 A czasem po prostu jest jak jest. 1347 01:56:43,083 --> 01:56:45,458 Kończy mi się umowa najmu. 1348 01:56:47,166 --> 01:56:50,166 - Rozważam powrót do Meksyku. - Dlaczego? 1349 01:56:51,166 --> 01:56:52,250 Żeby tu zamieszkać. 1350 01:56:52,875 --> 01:56:54,666 A praca w Bostonie? 1351 01:56:56,500 --> 01:56:58,833 Lubię ją, ale już się w niej nie rozwijam. 1352 01:56:58,916 --> 01:57:01,708 Mam dość jedzenia samej przy biurku 1353 01:57:01,791 --> 01:57:03,666 sałatki z plastikowego talerza. 1354 01:57:03,750 --> 01:57:05,333 Co będziesz robić w Meksyku? 1355 01:57:05,958 --> 01:57:07,000 Nie wiem. 1356 01:57:08,500 --> 01:57:12,000 Cieszę się, ale będziesz musiała nauczyć się żyć ostrożniej. 1357 01:57:12,083 --> 01:57:15,375 Mam tu przyjaciół. Nic się im nigdy nie stało. 1358 01:57:15,458 --> 01:57:20,000 Bo żyją w zamkniętych osiedlach pilnowanych przez ochroniarzy. 1359 01:57:20,083 --> 01:57:21,875 Wszędzie wozi ich kierowca. 1360 01:57:21,958 --> 01:57:24,083 Chcesz takiego życia? Ja nie. 1361 01:57:24,166 --> 01:57:27,541 Przynajmniej nie żyją w pasteryzowanym świecie jak my. 1362 01:57:28,041 --> 01:57:33,541 Możemy chodzić nocą po ulicy i jeździć transportem publicznym. 1363 01:57:33,625 --> 01:57:35,166 - Nie pierdziel. - Co? 1364 01:57:35,250 --> 01:57:37,375 Korzystałeś kiedyś z niego? 1365 01:57:37,458 --> 01:57:39,666 - Tak. - Akurat. 1366 01:57:39,750 --> 01:57:42,791 Gdzie jest stacja Santa Monica? 1367 01:57:42,875 --> 01:57:45,083 Między Ocean i Venice. 1368 01:57:45,166 --> 01:57:46,166 Źle. 1369 01:57:46,250 --> 01:57:48,458 Ile kosztuje bilet? 1370 01:57:48,541 --> 01:57:50,958 - Nie wiem. - No jasne. 1371 01:57:53,791 --> 01:57:55,541 Jesteśmy dorośli, tato. 1372 01:57:56,250 --> 01:57:58,833 Możemy żyć, gdzie nam się podoba. 1373 01:57:59,416 --> 01:58:00,458 Dobrze? 1374 01:58:00,958 --> 01:58:04,208 Wiesz, że zrobię dla was wszystko. 1375 01:58:04,708 --> 01:58:07,500 Ale nie zabronisz mi chcieć dla was jak najlepiej. 1376 01:58:07,583 --> 01:58:09,958 Streszczajcie się. Już późno. 1377 01:58:11,291 --> 01:58:16,750 Czasem to, co najlepsze dla ciebie, nie jest najlepsze dla nas. 1378 01:58:18,000 --> 01:58:20,500 Chodźmy, mama będzie zła. 1379 02:02:38,291 --> 02:02:39,625 Jak idzie? 1380 02:02:40,416 --> 02:02:42,958 Powolutku. 1381 02:02:44,958 --> 02:02:49,125 Powiedz, jeśli chcesz zaprosić Jona i Stephena. 1382 02:02:50,666 --> 02:02:53,125 Pamiętasz Paca? 1383 02:02:53,208 --> 02:02:54,333 Kogo? 1384 02:02:54,416 --> 02:02:56,083 Paca, Guida i Ernesta. 1385 02:02:56,750 --> 02:03:00,125 - Moje aksolotle. Miałem je w Meksyku. - Pewnie. 1386 02:03:00,208 --> 02:03:05,416 Gdy przeprowadzaliśmy się do Los Angeles, zabrałem je ze sobą, 1387 02:03:05,916 --> 02:03:08,208 bo wszyscy moi przyjaciele zostali. 1388 02:03:08,291 --> 02:03:12,125 Wsadziłem Paca, Guida i Ernesta do torebki z wodą 1389 02:03:12,208 --> 02:03:14,333 i zapakowałem do walizki. 1390 02:03:14,833 --> 02:03:16,083 Nikomu nie powiedziałem. 1391 02:03:16,166 --> 02:03:17,916 Kiedy dotarliśmy, 1392 02:03:18,000 --> 02:03:20,333 od razu otworzyłem walizkę. 1393 02:03:20,416 --> 02:03:23,750 Wszystko było mokre, torebka się otworzyła, 1394 02:03:23,833 --> 02:03:27,166 a przyjaciele zaplątali się w ubrania. 1395 02:03:27,250 --> 02:03:30,750 Nie ruszali się, więc wrzuciłem ich do sedesu, 1396 02:03:30,833 --> 02:03:32,625 żeby zobaczyć, czy będą pływać. 1397 02:03:32,708 --> 02:03:34,208 Zatonęli. 1398 02:03:35,208 --> 02:03:40,208 Zrozumiałem, że umarli, więc ukryłem ich pod łóżkiem w pudełku. 1399 02:03:40,291 --> 02:03:43,791 Wkrótce zaczęło śmierdzieć, więc wsadziłem ich do lodówki. 1400 02:03:45,791 --> 02:03:48,333 Mama robiła na kolację rybę, 1401 02:03:48,541 --> 02:03:52,833 a ja nawet nie tknąłem jedzenia, bo bałem się, 1402 02:03:52,916 --> 02:03:55,833 że jemy moich przyjaciół. 1403 02:04:17,041 --> 02:04:18,041 Co się stało? 1404 02:04:19,000 --> 02:04:21,916 Nie wiedziałem o tym. Czemu nic nie mówiłeś? 1405 02:04:23,250 --> 02:04:24,375 Nie było cię. 1406 02:04:25,625 --> 02:04:28,375 Robiłeś coś wtedy w Maroku. 1407 02:04:30,250 --> 02:04:31,625 A może byłeś w domu. 1408 02:04:31,708 --> 02:04:33,666 Nie wiem. Nie pamiętam. 1409 02:04:33,750 --> 02:04:35,000 Nieważne. 1410 02:04:52,041 --> 02:04:55,166 Jeśli znajdziesz bombę na terenie lotniska, 1411 02:04:55,250 --> 02:04:58,250 przynieś ją do najbliższego punktu informacji. 1412 02:04:58,333 --> 02:05:00,666 Dziękujemy za współpracę. 1413 02:05:02,333 --> 02:05:06,208 Proszę nie skręcać w lewo. 1414 02:05:10,666 --> 02:05:11,958 Dzień dobry. 1415 02:05:12,041 --> 02:05:14,000 Proszę zdjąć okulary. 1416 02:05:16,583 --> 02:05:19,500 - Cel wizyty? - Mieszkamy tu. 1417 02:05:21,375 --> 02:05:23,000 Wcale nie. 1418 02:05:23,083 --> 02:05:24,125 Odciski palców. 1419 02:05:24,208 --> 02:05:26,125 Owszem, mieszkamy. 1420 02:05:26,208 --> 02:05:28,625 Jestem dziennikarzem. To mój dom. 1421 02:05:29,166 --> 02:05:30,833 To nie jest pański dom. 1422 02:05:31,333 --> 02:05:34,291 Ma pan wizę O-1. Proszę spojrzeć w kamerę. 1423 02:05:34,375 --> 02:05:38,750 Mam taką wizę, bo tu pracuję i płacę podatki. 1424 02:05:38,833 --> 02:05:41,666 - Mogę to miejsce nazywać domem. - Odciski. 1425 02:05:42,416 --> 02:05:44,916 Nie może go pan tak nazywać. 1426 02:05:46,083 --> 02:05:50,166 Jeśli pan na mnie spojrzy, może mnie pan rozpozna i… 1427 02:05:50,250 --> 02:05:51,125 Po angielsku. 1428 02:05:51,250 --> 02:05:53,541 - Przestań. - Jak się pan nazywa? 1429 02:05:53,625 --> 02:05:54,916 - Słucham? - Nazwisko. 1430 02:05:55,000 --> 02:05:56,000 Odpuść, tato. 1431 02:05:56,125 --> 02:05:59,583 - Proszę zabrać rękę. - Chcę rozmawiać ze zwierzchnikiem. 1432 02:06:00,916 --> 02:06:03,125 To nie będzie konieczne. 1433 02:06:03,208 --> 02:06:05,500 „To nie będzie konieczne”. 1434 02:06:12,333 --> 02:06:13,500 Można iść. 1435 02:06:13,583 --> 02:06:14,583 Następny. 1436 02:06:15,000 --> 02:06:16,083 Co za dupek. 1437 02:06:16,166 --> 02:06:17,166 Chodźmy. 1438 02:06:28,791 --> 02:06:29,875 Przepraszam? 1439 02:06:29,958 --> 02:06:32,041 - Jest tu pani kierowniczką? - Tak. 1440 02:06:32,125 --> 02:06:34,375 Tamten pan był bardzo niemiły. 1441 02:06:34,458 --> 02:06:36,291 Mieszkam tu od 15 lat, 1442 02:06:36,375 --> 02:06:39,583 a on zabrania mi nazywać USA domem. 1443 02:06:39,666 --> 02:06:40,833 Zdenerwował mnie. 1444 02:06:40,916 --> 02:06:44,250 - Pański status? - Mam wizę O-1. 1445 02:06:44,333 --> 02:06:46,166 Może pan nazywać USA domem. 1446 02:06:46,250 --> 02:06:50,041 Jeśli on jest twarzą tego kraju, powinniście coś zrobić. 1447 02:06:50,125 --> 02:06:51,875 To było upokarzające. 1448 02:06:51,958 --> 02:06:54,291 Bardzo pana przepraszam. Zajmę się tym. 1449 02:07:07,500 --> 02:07:09,208 Gnojek powinien przeprosić. 1450 02:07:11,666 --> 02:07:15,208 - Ten pan poczuł się upokorzony. - Nic takiego nie zrobiłem. 1451 02:07:15,291 --> 02:07:16,583 Był agresywny. 1452 02:07:16,666 --> 02:07:18,583 Chcę, żeby mnie przeprosił. 1453 02:07:18,666 --> 02:07:21,250 - Ja się tym zajmę. - Ma mnie przeprosić. 1454 02:07:21,333 --> 02:07:23,041 Co się dzieje, tato? 1455 02:07:23,125 --> 02:07:25,250 Ma powiedzieć, że tu jest nasz dom. 1456 02:07:25,333 --> 02:07:27,583 - To nie jest pański dom. - Co? 1457 02:07:27,666 --> 02:07:29,791 - Takie tu są zasady. - Jakie zasady? 1458 02:07:29,875 --> 02:07:32,541 Ten pan ma wizę O-1, a jego rodzina O-3. 1459 02:07:32,625 --> 02:07:34,208 Mogą nazywać USA domem. 1460 02:07:34,291 --> 02:07:36,250 - Słyszysz? - Przeproś. 1461 02:07:36,333 --> 02:07:38,625 To nie jest ich dom. Nie są Amerykanami. 1462 02:07:38,708 --> 02:07:41,541 A ty kto? Meksykanin, Chińczyk, jebany Szwed? 1463 02:07:41,625 --> 02:07:43,708 Tu się wychowałem. Chodziłem do szkoły. 1464 02:07:43,791 --> 02:07:46,625 - To mój dom! - Proszę panować nad synem. 1465 02:07:46,708 --> 02:07:47,875 Nie uspokoję się! 1466 02:07:47,958 --> 02:07:49,500 Zamknij się i okaż szacunek. 1467 02:07:49,583 --> 02:07:52,333 Mam tak od małego w tym pieprzonym kraju. 1468 02:07:52,416 --> 02:07:55,916 Dobra, jeśli chcecie mówić, że to wasz dom, proszę bardzo. 1469 02:07:56,000 --> 02:07:58,916 - Patrz nam w oczy. - Nie wolno tak panu mówić. 1470 02:07:59,000 --> 02:08:01,625 Znasz hiszpański. Wyglądasz na Meksykanina. 1471 02:08:01,708 --> 02:08:02,750 Nic nie rozumiem. 1472 02:08:02,833 --> 02:08:05,291 Boisz się, że to odkryją? 1473 02:08:05,375 --> 02:08:06,375 Jestem Amerykaninem. 1474 02:08:06,458 --> 02:08:09,000 To kontynent. Też jesteśmy Amerykanami. 1475 02:08:09,083 --> 02:08:10,291 Nawet nazwę ukradli. 1476 02:08:10,375 --> 02:08:12,666 - Wszystko rozumie. - Nie przeprosił. 1477 02:08:12,750 --> 02:08:14,541 - Przeproś. - Mów, że ci przykro. 1478 02:08:14,625 --> 02:08:17,000 - Przeproś. - Przepraszaj. 1479 02:08:17,083 --> 02:08:19,250 Co tu się dzieje? 1480 02:08:19,333 --> 02:08:21,333 Przeproś! 1481 02:08:21,833 --> 02:08:22,833 No już! 1482 02:08:23,333 --> 02:08:24,333 Gadaj! 1483 02:08:27,958 --> 02:08:29,625 Gadaj, że ci przykro! 1484 02:08:30,125 --> 02:08:31,208 Puszczajcie! 1485 02:08:31,291 --> 02:08:33,166 - Lorenzo! - Tato! 1486 02:08:34,541 --> 02:08:35,375 Tato! 1487 02:08:47,916 --> 02:08:49,833 - Dziękuję. - Proszę bardzo. 1488 02:08:49,916 --> 02:08:51,291 Miłego dnia. 1489 02:08:53,000 --> 02:08:55,250 Lorenzo, zabierz walizkę. 1490 02:08:55,333 --> 02:08:57,083 Już. 1491 02:09:12,708 --> 02:09:15,166 Idę na spacer. Głowa mnie boli. 1492 02:09:15,250 --> 02:09:16,708 Połóż się i odpocznij. 1493 02:09:16,791 --> 02:09:19,666 To ci poprawi humor. 1494 02:09:20,250 --> 02:09:22,708 Nie możesz odebrać nagrody z taką miną. 1495 02:09:43,291 --> 02:09:47,041 Kazali wam uwierzyć, że Jezus był biały. 1496 02:09:47,833 --> 02:09:48,833 To kłamstwo. 1497 02:09:48,916 --> 02:09:52,041 Jego skóra była brązowa, nie biała. 1498 02:09:52,125 --> 02:09:54,958 Tak naprawdę był Palestyńczykiem. 1499 02:10:56,500 --> 02:10:58,333 Przepraszam pana! 1500 02:11:08,666 --> 02:11:11,125 Witamy w pociągu Metro Expo Line. 1501 02:11:11,625 --> 02:11:14,208 Końcowa stacja: 1502 02:11:14,708 --> 02:11:16,708 centrum Santa Monica. 1503 02:11:19,291 --> 02:11:22,875 Następna stacja: Expo Park / Uniwersytet. 1504 02:11:46,250 --> 02:11:47,458 Dojeżdżamy do: 1505 02:11:47,958 --> 02:11:53,916 stacja Kalifornia, Muzeum Historii Naturalnej. 1506 02:11:54,000 --> 02:11:55,541 Nie ruszaj. 1507 02:11:57,791 --> 02:11:59,625 Zostaw mnie, babciu. 1508 02:12:10,166 --> 02:12:13,208 Uwaga. Drzwi zamykają się. 1509 02:13:46,041 --> 02:13:47,291 Cholera. 1510 02:13:54,375 --> 02:13:55,375 Proszę pana… 1511 02:14:01,375 --> 02:14:02,250 Wszystko OK? 1512 02:14:06,125 --> 02:14:07,125 Proszę pana? 1513 02:14:08,333 --> 02:14:10,125 Nic panu nie jest? 1514 02:14:13,250 --> 02:14:14,833 Potrzebuje pan pomocy? 1515 02:14:15,916 --> 02:14:17,333 Mogę coś zrobić? 1516 02:14:18,666 --> 02:14:19,958 Nie rozumiem. 1517 02:14:24,375 --> 02:14:26,083 Nie rozumiem, co pan mówi. 1518 02:14:26,166 --> 02:14:27,500 Proszę pana? 1519 02:14:31,083 --> 02:14:32,625 Nie rozumiem. 1520 02:14:37,458 --> 02:14:38,458 Juan! 1521 02:14:42,500 --> 02:14:43,708 Pogotowie? 1522 02:15:08,375 --> 02:15:09,625 Dobry wieczór. 1523 02:15:11,000 --> 02:15:12,541 Z dumą reprezentuję tu dziś 1524 02:15:12,625 --> 02:15:15,625 mojego ojca i całą naszą rodzinę. 1525 02:15:17,083 --> 02:15:19,583 Ostatnie dni były dla mnie bardzo smutne, 1526 02:15:19,666 --> 02:15:21,916 ale dziś chcę być dumna i szczęśliwa. 1527 02:15:23,083 --> 02:15:25,166 Przeczytam mowę mojego ojca. 1528 02:15:25,916 --> 02:15:27,541 Miał ją ze sobą. 1529 02:15:30,916 --> 02:15:34,291 Drodzy koledzy ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Amerykańskich… 1530 02:15:36,541 --> 02:15:37,375 To wszystko. 1531 02:15:40,416 --> 02:15:42,750 Ojciec nie lubił być w centrum uwagi. 1532 02:15:43,666 --> 02:15:47,416 Ktoś mógłby powiedzieć, że dostał udaru, żeby tu nie być. 1533 02:15:49,125 --> 02:15:52,166 Pewnie się teraz śmieje, w śpiączce. 1534 02:15:53,750 --> 02:15:56,291 Silverio Gama kocha Kalifornię. 1535 02:15:57,791 --> 02:16:01,375 To tu postanowił spędzić ostatnie 20 lat swojego życia. 1536 02:16:01,458 --> 02:16:03,083 Tu postanowił nas wychować. 1537 02:16:04,833 --> 02:16:08,708 Na pewno jest dumny z tego, że ten kraj, który nazywał domem, 1538 02:16:08,791 --> 02:16:11,000 wręcza mu tak prestiżową nagrodę. 1539 02:16:14,416 --> 02:16:16,583 Każdego dnia tęsknił też za Meksykiem. 1540 02:16:17,958 --> 02:16:21,958 Zanim obejrzymy wideo, które przygotował z Martínem Solísem 1541 02:16:22,041 --> 02:16:23,791 specjalnie na ten wieczór, 1542 02:16:23,875 --> 02:16:25,833 chciałabym prosić was 1543 02:16:25,916 --> 02:16:29,166 o wielkie brawa 1544 02:16:29,250 --> 02:16:32,083 dla mojego ojca, tegorocznego laureata, 1545 02:16:32,166 --> 02:16:33,416 Silveria Gamy. 1546 02:16:46,958 --> 02:16:48,041 Głośniej! 1547 02:16:51,708 --> 02:16:53,000 Głośniej! 1548 02:17:07,291 --> 02:17:08,666 Czy to normalne? 1549 02:17:08,750 --> 02:17:12,000 - Co? - Ten dźwięk. Tak powinno być? 1550 02:17:12,083 --> 02:17:13,208 Tak. 1551 02:17:13,291 --> 02:17:15,666 - Pościel jest cała mokra. - Tak. 1552 02:17:16,375 --> 02:17:17,750 On też. 1553 02:17:17,833 --> 02:17:21,041 Może woreczek był pełny. Chyba zapomnieli zmienić. 1554 02:17:21,125 --> 02:17:22,750 Zawołam pielęgniarkę. 1555 02:17:22,833 --> 02:17:25,291 Czy jego stan się poprawia? 1556 02:17:26,125 --> 02:17:28,833 Nie. Pozostaje nam tylko czekać. 1557 02:17:28,916 --> 02:17:31,333 W jednym płacie był rozległy wylew. 1558 02:17:31,416 --> 02:17:33,500 - To może długo potrwać. - Jak długo? 1559 02:17:35,250 --> 02:17:36,500 Nie wiadomo. 1560 02:17:37,250 --> 02:17:40,416 Jest świadomy? 1561 02:17:40,500 --> 02:17:41,708 Słyszy nas? 1562 02:17:43,291 --> 02:17:44,583 Tak. 1563 02:17:45,708 --> 02:17:47,666 Ale jednocześnie nie. 1564 02:17:47,750 --> 02:17:51,666 Śpiączka to wciąż wielka niewiadoma. 1565 02:17:51,750 --> 02:17:53,750 Co on robi oczami? 1566 02:17:54,291 --> 02:17:55,541 To odruch. 1567 02:17:56,458 --> 02:17:59,500 Kiedy trzymam jego dłoń, chyba ją zaciska. 1568 02:18:00,000 --> 02:18:01,916 Wczoraj włączyliśmy muzykę, 1569 02:18:02,000 --> 02:18:04,500 której słuchaliśmy w dzieciństwie, 1570 02:18:04,583 --> 02:18:06,458 i poleciała mu łza. 1571 02:18:07,375 --> 02:18:10,458 Silverio… słyszysz mnie? 1572 02:18:14,458 --> 02:18:15,958 Gdzie jesteś? 1573 02:18:17,375 --> 02:18:19,083 Czuję, że mnie słyszysz. 1574 02:18:21,583 --> 02:18:23,583 Wiesz, gdzie jest pilot? 1575 02:18:23,666 --> 02:18:24,666 Nie. 1576 02:18:30,083 --> 02:18:33,208 Nikt nie kiwnął palcem, żeby mu pomóc. 1577 02:18:33,291 --> 02:18:36,125 Był jedynym pasażerem na końcowej stacji. 1578 02:18:36,208 --> 02:18:38,125 Znalazła go sprzątaczka. 1579 02:18:38,208 --> 02:18:41,708 Nasza rodaczka, pani Refugio Domínguez. 1580 02:18:41,791 --> 02:18:42,666 Witaj, Refugio. 1581 02:18:42,750 --> 02:18:45,625 - Witam. - Udało nam się z nią połączyć. 1582 02:18:45,708 --> 02:18:48,125 Mamy przyjemność z nią porozmawiać. 1583 02:18:48,208 --> 02:18:50,541 Dziękujemy. Opowiedz, co się stało. 1584 02:18:50,625 --> 02:18:55,000 Poszłam posprzątać wagon i zobaczyłam, że nie jest pusty. 1585 02:18:55,083 --> 02:18:59,083 Myślałam, że to pijak. Często tak bywa. 1586 02:18:59,583 --> 02:19:01,791 Wtedy zobaczyłam na podłodze ryby. 1587 02:19:03,208 --> 02:19:04,666 To były aksolotle. 1588 02:19:05,333 --> 02:19:09,458 Wszystkie były martwe, podłoga mokra, okropny smród. 1589 02:19:14,916 --> 02:19:15,750 Silverio. 1590 02:19:20,583 --> 02:19:21,416 Silverio? 1591 02:19:24,333 --> 02:19:25,541 Jak się masz? 1592 02:19:28,458 --> 02:19:29,958 Wyglądasz na zmęczonego. 1593 02:19:30,791 --> 02:19:31,625 Wyciszonego. 1594 02:19:34,333 --> 02:19:35,416 Spokojnego. 1595 02:19:35,875 --> 02:19:38,958 Co on, do cholery, robił w pociągu do Santa Monica? 1596 02:19:39,458 --> 02:19:41,500 Chciał się bardziej poczuć Meksykaninem. 1597 02:19:42,208 --> 02:19:46,333 Ale tych tylu było dookoła, że mu głowa eksplodowała. 1598 02:19:49,250 --> 02:19:50,416 Ale jesteś wredna. 1599 02:19:51,541 --> 02:19:55,000 Coś dziwnego stało się ostatnio w naszej sypialni w LA. 1600 02:19:55,083 --> 02:19:57,125 Spałam na brzuchu 1601 02:19:58,291 --> 02:20:00,791 i nagle coś mnie złapało i zaczęło ciągnąć za nogi. 1602 02:20:01,583 --> 02:20:05,250 Podniosło mnie do góry. Byłam bezradna. 1603 02:20:06,791 --> 02:20:08,916 Bardzo realistyczny sen. 1604 02:20:09,000 --> 02:20:12,833 To się stało zaraz po tym, jak Silverio dostał udaru. 1605 02:20:18,333 --> 02:20:21,000 Dziękuję, że przywieźliście go do Meksyku. 1606 02:24:01,750 --> 02:24:04,416 Tato! 1607 02:24:06,291 --> 02:24:09,583 Jaki jest tytuł tej piosenki? 1608 02:24:10,333 --> 02:24:13,708 Nie pamiętam, ale bardzo ją lubię. 1609 02:24:13,791 --> 02:24:16,041 Zawsze to samo. 1610 02:24:16,125 --> 02:24:18,750 Bierzesz coś, a potem nie pamiętasz. 1611 02:24:18,833 --> 02:24:21,750 Zawsze tańczyłaś z tatą do tej piosenki. 1612 02:24:21,833 --> 02:24:23,625 Twój ojciec był nudziarzem. 1613 02:24:23,708 --> 02:24:27,458 Ja uwielbiałam taniec, a on go nie znosił. 1614 02:24:27,541 --> 02:24:29,458 Twardziele nie tańczą. 1615 02:24:30,291 --> 02:24:36,458 Siedziałam sobie wygodnie przed TV, a spójrz, gdzie mnie zabrałeś. 1616 02:24:36,541 --> 02:24:39,458 A ja chciałam tylko zobaczyć, jak film się kończy. 1617 02:24:39,541 --> 02:24:43,833 Czy ktoś w końcu mógłby mi powiedzieć, co to za piosenka? 1618 02:24:43,916 --> 02:24:45,500 O czym ty mówisz? 1619 02:24:45,583 --> 02:24:48,208 Bracie, pamiętasz tę piosenkę? 1620 02:24:48,291 --> 02:24:50,291 Tata gwizdał melodię. 1621 02:24:50,416 --> 02:24:52,041 Gdzie ty nas zabrałeś? 1622 02:24:52,125 --> 02:24:54,375 Nawet ranchery nie gwizdał. 1623 02:24:54,458 --> 02:24:56,583 Nie opuszczaj nas więcej. 1624 02:24:56,666 --> 02:24:58,083 Wracaj. 1625 02:24:58,166 --> 02:25:02,375 Odchodzisz, zanim u ciebie zagrałam. 1626 02:25:02,458 --> 02:25:04,833 Nawet nie jako statystka. 1627 02:25:06,458 --> 02:25:07,875 Dalej! 1628 02:25:21,416 --> 02:25:23,666 - Skąd idziecie? - Z północy! 1629 02:25:23,750 --> 02:25:27,833 Z piekła, ale oni tam nawet nie wiedzą, że to piekło. 1630 02:25:27,916 --> 02:25:29,375 Dokąd to zabieracie? 1631 02:25:29,458 --> 02:25:32,958 Na południe. Tym fragmentem go ożywimy. 1632 02:25:33,041 --> 02:25:35,208 Cały się odbuduje. 1633 02:25:35,291 --> 02:25:37,208 Niech cały świat patrzy na południe! 1634 02:25:37,291 --> 02:25:39,625 Skąd wiecie, że to w tę stronę? 1635 02:27:03,291 --> 02:27:04,375 Tato! 1636 02:27:08,958 --> 02:27:09,791 Lorenzo! 1637 02:27:10,416 --> 02:27:12,916 Idźcie w drugą stronę! 1638 02:27:14,291 --> 02:27:15,833 Nie, tato! 1639 02:27:15,916 --> 02:27:17,708 Idziemy z tobą! 1640 02:27:17,791 --> 02:27:19,125 Zawróćcie, kochanie! 1641 02:27:19,208 --> 02:27:21,500 Niczego tu dla was nie ma! 1642 02:27:21,583 --> 02:27:22,791 A co z tobą? 1643 02:27:23,916 --> 02:27:25,291 Zobaczymy się, jak wrócę! 1644 02:27:26,291 --> 02:27:27,791 Czyli kiedy? 1645 02:27:31,666 --> 02:27:33,166 Kiedy? 1646 02:27:34,083 --> 02:27:35,375 Tato! 1647 02:38:57,250 --> 02:39:02,250 Napisy: Krzysztof Wollschlaeger