1 00:00:07,467 --> 00:00:09,719 Tu chodzi o nieśmiertelność. 2 00:00:10,094 --> 00:00:13,222 O to, żeby znali cię po wsze czasy. 3 00:00:13,806 --> 00:00:17,477 {\an8}Trzeba zaczekać na dogodną chwilę, jak krokodyl w błocie. 4 00:00:18,352 --> 00:00:20,605 {\an8}Nie wiadomo, kiedy przyjdzie susza 5 00:00:20,605 --> 00:00:23,691 {\an8}i kiedy zwierzyna zacznie migrację przez Saharę. 6 00:00:23,775 --> 00:00:28,029 {\an8}Możemy tak czekać miesiącami. Latami. 7 00:00:28,029 --> 00:00:32,158 {\an8}Aż gazele i gnu przeprawią się przez wodę. 8 00:00:32,158 --> 00:00:37,163 {\an8}A gdy się zjawią, to je użremy. Słyszysz, synku? 9 00:00:37,163 --> 00:00:39,248 {\an8}Użremy je tak mocno, 10 00:00:39,332 --> 00:00:43,711 {\an8}że ich wrzask usłyszy cały świat. 11 00:00:43,795 --> 00:00:47,673 {\an8}Wyprzesz każdego. Jesteś olbrzymem! 12 00:00:47,757 --> 00:00:49,884 {\an8}Kolosem pośród ludzi! 13 00:00:50,593 --> 00:00:55,181 {\an8}Słuchaj mnie, a będziesz kiedyś rządził jak bogowie. 14 00:00:57,892 --> 00:01:00,144 {\an8}Za chuj nie wiedziałem, czym jest gazela. 15 00:01:00,228 --> 00:01:03,940 {\an8}Ale w życiu nikt mnie nie chwalił, więc słuchałem dalej. 16 00:01:03,940 --> 00:01:07,276 {\an8}Boks to rozrywka, więc żeby odnieść sukces, 17 00:01:07,360 --> 00:01:11,072 {\an8}nie wystarczy wygrywać. Trzeba wygrywać widowiskowo. 18 00:01:14,784 --> 00:01:18,454 {\an8}Zadawać ciosy ze złymi intencjami, rozumiesz? 19 00:01:18,538 --> 00:01:19,622 I diabelsko szybko. 20 00:01:20,540 --> 00:01:23,626 Liczę, że wiesz, że umysł jest twoim wrogiem. 21 00:01:23,710 --> 00:01:27,171 Trzeba mu się opierać i go opanować. Odpędzać uczucia. 22 00:01:27,255 --> 00:01:29,841 Zmęczenie to w 90% psychika. 23 00:01:30,842 --> 00:01:33,094 {\an8}Świetny pięściarz nie może dużo myśleć. 24 00:01:33,094 --> 00:01:36,389 {\an8}Musi odcinać się od emocji, jak gladiator. 25 00:01:37,014 --> 00:01:42,145 Dla gladiatora liczy się tylko jego cel i nic ponadto. 26 00:01:42,145 --> 00:01:44,397 Chrzaniłem to sterowanie umysłem. 27 00:01:44,397 --> 00:01:46,941 Dawniej nikt się mną nie interesował. 28 00:01:47,525 --> 00:01:48,609 Schlebiało mi to. 29 00:01:48,693 --> 00:01:50,862 Jestem najlepszy na świecie. Niepokonany. 30 00:01:50,862 --> 00:01:54,282 Trenowałem trzy dni w tygodniu i wracałem do poprawczaka. 31 00:01:54,282 --> 00:01:56,576 Jestem najlepszy na świecie. Niepokonany. 32 00:01:59,871 --> 00:02:01,205 Pogadajmy o Mike'u. 33 00:02:01,289 --> 00:02:05,334 Na litość boską, Teddy. Nie okradł cię. 34 00:02:05,418 --> 00:02:07,837 Okradł, ale nie w tym rzecz. 35 00:02:07,837 --> 00:02:08,963 To nie Mike. 36 00:02:09,672 --> 00:02:11,007 Zaraz go zwolnią. 37 00:02:11,007 --> 00:02:13,468 - Okradłem. - No i dobrze. 38 00:02:13,468 --> 00:02:16,262 Znowu zrobi w Brooklynie głupstwo i się zabije. 39 00:02:16,262 --> 00:02:17,221 Albo wpadnie. 40 00:02:17,305 --> 00:02:18,347 Szlag. 41 00:02:22,185 --> 00:02:25,897 Mama uczyła mnie, że odwiedzając kogoś pierwszy raz, 42 00:02:25,897 --> 00:02:27,231 mam przynieść prezent. 43 00:02:33,738 --> 00:02:35,782 Jakieś tanie czekoladki? 44 00:02:39,660 --> 00:02:40,661 Podziękuję. 45 00:02:42,205 --> 00:02:44,999 - Chcesz mi go zabrać? - Nie zabrać. 46 00:02:47,085 --> 00:02:48,669 Widujcie się, kiedy chcecie. 47 00:02:49,629 --> 00:02:52,298 Sądzisz, że wychowasz go lepiej niż ja? 48 00:02:52,924 --> 00:02:55,843 Wie, czego mu nie wolno, ale ma to gdzieś. 49 00:02:55,927 --> 00:02:57,720 Dopilnuję, żeby nie rozrabiał. 50 00:02:59,514 --> 00:03:03,309 Nie wiem już, ile razy słyszałam, że go aresztowano. 51 00:03:03,393 --> 00:03:07,563 Zajmuję się trojgiem dzieci bez niczyjej pomocy. 52 00:03:07,647 --> 00:03:14,070 Lorno Mae, Mike ma potencjał. Bardzo cenny talent. 53 00:03:14,070 --> 00:03:16,239 Mógłbym go pielęgnować. 54 00:03:17,615 --> 00:03:19,409 Co byś z tego miał? 55 00:03:19,409 --> 00:03:24,622 Zajmuję się tym całe życie. Wierz mi, stanie na wysokości zadania. 56 00:03:24,622 --> 00:03:28,376 A nie pogonisz go, gdy przestanie móc walczyć? 57 00:03:32,422 --> 00:03:33,756 No właśnie. 58 00:03:36,426 --> 00:03:38,511 Co z tego masz, skurwielu? 59 00:03:40,096 --> 00:03:41,931 Będę jego managerem. 60 00:03:46,978 --> 00:03:48,646 Wolisz mieszkać u niego? 61 00:03:55,945 --> 00:03:56,946 No. 62 00:04:06,038 --> 00:04:07,039 Bierz go. 63 00:04:07,999 --> 00:04:09,709 Tylko się rozczarujesz. 64 00:04:20,470 --> 00:04:22,805 Jebanych czekoladek nie wziąłeś. 65 00:04:48,790 --> 00:04:51,959 Po co nakładasz sobie tyle sosu, Mike? 66 00:04:52,043 --> 00:04:54,587 Jutro rano będziesz musiał go spalić. 67 00:04:58,049 --> 00:05:00,802 To najlepszy ser, jaki w życiu jadłem. 68 00:05:01,386 --> 00:05:02,929 Jaki to? 69 00:05:02,929 --> 00:05:05,890 Co, kurwa? To jest masło. 70 00:05:10,436 --> 00:05:12,063 Dobra, dobra. 71 00:05:17,860 --> 00:05:21,614 Pierwszy raz widziałem okrągłe masło. 72 00:05:22,365 --> 00:05:24,283 Jest z Europy. Camille je lubi. 73 00:05:26,494 --> 00:05:31,666 Gdy słyszą mój akcent... wiedzą, że jestem z ulicy. 74 00:05:33,376 --> 00:05:35,086 Lekceważą mnie. 75 00:05:35,712 --> 00:05:38,339 Ciebie też zlekceważą, bo jesteś czarny. 76 00:05:39,674 --> 00:05:42,719 I dobrze, wykorzystamy to. 77 00:05:44,053 --> 00:05:47,974 Widzę to tak: olimpiada juniorów na rozgrzewkę, 78 00:05:48,850 --> 00:05:50,935 a potem – złoto na prawdziwej. 79 00:05:51,686 --> 00:05:55,106 Później zostaniesz zawodowcem i zdobędziesz tytuł. 80 00:05:56,858 --> 00:05:58,359 Mistrza świata. 81 00:05:59,277 --> 00:06:00,820 Dlaczego tak mi ufasz? 82 00:06:01,738 --> 00:06:03,197 Bo dasz radę! 83 00:06:03,865 --> 00:06:05,533 Nie chcesz żyć inaczej? 84 00:06:06,367 --> 00:06:08,494 Nawet nie znasz europejskiego masła. 85 00:06:15,460 --> 00:06:18,588 Cus miał wtedy gorszy okres. 86 00:06:18,588 --> 00:06:22,842 Wiązał ze mną wielkie nadzieje. Potrzebował wygranej. 87 00:06:25,803 --> 00:06:27,972 Trzynastolatka to przytłaczało. 88 00:06:28,056 --> 00:06:30,850 Dwie niedojdy przeszły razem do historii. 89 00:06:30,850 --> 00:06:32,143 Cus jest nieco... 90 00:06:32,143 --> 00:06:35,063 To niezły oryginał, wiecie? 91 00:06:35,063 --> 00:06:38,441 Zaszywał sobie kieszenie, żeby nie podrzucono mu prochów. 92 00:06:39,233 --> 00:06:42,570 Nie pijał w barach, żeby niczego mu nie dosypali. 93 00:06:43,362 --> 00:06:45,281 Do jego pokoju nie ma wstępu. 94 00:06:45,281 --> 00:06:48,910 Wtykał w szparę zapałki, żeby wiedzieć, czy ktoś wchodził. 95 00:06:49,660 --> 00:06:52,497 Myślał progresywnie, jak Luther King i Che Guevara. 96 00:06:52,497 --> 00:06:55,249 Żeby go wkurzyć, wystarczyło powiedzieć... 97 00:06:55,333 --> 00:06:57,043 Jak socjalizm miałby wypalić? 98 00:06:58,044 --> 00:07:02,215 Forsa powinna służyć do pomagania ludziom! 99 00:07:02,215 --> 00:07:04,717 A co dopiero, gdy słyszał Reagana. 100 00:07:05,718 --> 00:07:09,222 Gamoń! Kłamca! Wąż! Oszust! 101 00:07:09,222 --> 00:07:11,724 Nie chcąc płacić podatków republikanom, 102 00:07:11,808 --> 00:07:13,393 ogłosił bankructwo. 103 00:07:16,270 --> 00:07:18,523 I to jemu miałem ślepo zaufać? 104 00:07:19,357 --> 00:07:21,943 Nie wierzyłem nawet w to, co we mnie widział. 105 00:07:21,943 --> 00:07:23,653 Często odwiedzałem mamę. 106 00:07:24,862 --> 00:07:27,156 Ale tam też nie było dla mnie miejsca. 107 00:07:28,616 --> 00:07:32,245 Czego cię uczą w głębi stanu? Podawaj dalej. 108 00:07:32,245 --> 00:07:33,579 Michael. 109 00:07:33,663 --> 00:07:34,664 Szlag. 110 00:07:36,249 --> 00:07:38,209 Palicie u mnie trawkę? 111 00:07:38,793 --> 00:07:40,128 Tylko Barkim. 112 00:07:41,003 --> 00:07:42,255 Dawaj to draństwo. 113 00:07:42,255 --> 00:07:45,341 Wysłałam cię do ludzi, a ty wracasz z prochami. 114 00:07:45,425 --> 00:07:46,759 Nie ćpajcie. 115 00:07:47,760 --> 00:07:49,512 Dalej mnie nie słuchacie. 116 00:07:49,512 --> 00:07:51,597 Kiedy nic nie zrobiliśmy. 117 00:07:51,681 --> 00:07:53,933 Lepiej wychowałam dzieci. Oprócz ciebie. 118 00:07:54,809 --> 00:07:56,561 Prochy to głupota. 119 00:07:57,353 --> 00:07:59,647 Nie wolno ci zostać alfonsem jak ojciec. 120 00:07:59,731 --> 00:08:01,899 Może zostanę diakonem jak ojciec. 121 00:08:02,400 --> 00:08:04,819 Bo był jednym i drugim. 122 00:08:04,819 --> 00:08:07,613 Diakonem – w życiu nie będziesz. 123 00:08:07,697 --> 00:08:09,115 Nie będę! 124 00:08:12,326 --> 00:08:14,370 Jak ci się mieszka z tamtymi? 125 00:08:17,039 --> 00:08:18,708 Rodzina znów cię przyjmie. 126 00:08:21,878 --> 00:08:23,880 Muszę zostać u starego. 127 00:08:36,559 --> 00:08:40,938 Pięściarzem trzeba się urodzić. Obie pięści masz mocarne. 128 00:08:41,856 --> 00:08:45,068 Nie wciskam ci, że jesteś kimś innym. 129 00:08:45,068 --> 00:08:47,195 Po to się urodziłeś. 130 00:08:47,945 --> 00:08:49,697 Trzeba mu załatwić walkę. 131 00:08:49,781 --> 00:08:51,491 Dzieciak nie może walczyć. 132 00:08:52,116 --> 00:08:53,785 Brak mu doświadczenia. 133 00:08:53,785 --> 00:08:55,953 Nikt nie zmierzy się z 14-latkiem. 134 00:08:56,037 --> 00:08:57,789 Nie znajdziesz przeciwnika. 135 00:08:57,789 --> 00:09:01,709 Pewnie, że nie, bo ty znajdziesz. To twoja robota, do chuja. 136 00:09:02,794 --> 00:09:06,381 I spójrz na niego. Kto uwierzy, że ma 14 lat? 137 00:09:08,508 --> 00:09:09,634 To dzieciak. 138 00:09:10,259 --> 00:09:11,344 Przyskrzynią mnie. 139 00:09:20,645 --> 00:09:22,105 Wypierdalaj stąd. 140 00:09:22,105 --> 00:09:25,066 Będziesz mi wciskał, że on ma 14 lat? 141 00:09:25,066 --> 00:09:27,068 - Z ręką na sercu. - Masz tupet. 142 00:09:27,068 --> 00:09:29,237 Co ci poradzę? Właśnie tyle skończył. 143 00:09:29,237 --> 00:09:30,530 Jazda stąd. 144 00:09:31,781 --> 00:09:33,991 Dobra. Ma 18. 145 00:09:34,075 --> 00:09:36,744 No i już. Wiesz co, Teddy? 146 00:09:36,828 --> 00:09:38,788 Gorszy z ciebie kłamca niż z nas. 147 00:09:43,376 --> 00:09:44,544 Jak się czujesz? 148 00:09:46,504 --> 00:09:50,550 Byłem dzieciakiem. Chciałem powiedzieć: „Zabieraj mnie stąd, kurwa”. 149 00:09:50,550 --> 00:09:51,801 Ale odparłem... 150 00:09:52,552 --> 00:09:55,054 Skoczę po coś do spożywczaka. 151 00:09:57,306 --> 00:09:58,516 Byle szybko. 152 00:10:24,584 --> 00:10:28,629 Ludzie wieszali na Cusie psy za to, że kazał dziecku walczyć. 153 00:10:29,213 --> 00:10:33,426 Ale to zapyziałe miejsce dawało mi nadzieję na lepsze życie. 154 00:10:33,426 --> 00:10:35,636 Uczyniło mnie tym, kim powinno. 155 00:10:36,596 --> 00:10:38,556 I rozłożyłem tego skurwiela. 156 00:10:46,647 --> 00:10:48,357 Tak. Michael! 157 00:10:48,900 --> 00:10:50,276 Moja pierwsza wygrana. 158 00:10:51,277 --> 00:10:53,029 I rozłożyłem chuja na deski. 159 00:10:59,118 --> 00:11:01,537 Tak! 160 00:11:02,288 --> 00:11:04,207 I tak narodziła się legenda. 161 00:11:04,207 --> 00:11:05,458 Tak! 162 00:11:11,214 --> 00:11:13,466 Mamy jasny cel. 163 00:11:13,466 --> 00:11:16,552 Olimpiada juniorów na rozgrzewkę. 164 00:11:16,636 --> 00:11:20,390 Potem – złoto na prawdziwej, gdy skończysz 18 lat. 165 00:11:20,390 --> 00:11:24,060 A potem – zawodowstwo... i tytulik. 166 00:11:24,644 --> 00:11:28,606 Tylko nie ciesz się tak mocno po wygranej. 167 00:11:29,565 --> 00:11:30,900 Masz być arogancki, 168 00:11:30,900 --> 00:11:33,486 a zachowujesz się, jakbyś był zdziwiony. 169 00:11:37,031 --> 00:11:38,366 Beczysz? 170 00:11:39,992 --> 00:11:41,577 Co z tobą? 171 00:11:42,578 --> 00:11:44,580 Już nie będą mi dokuczać. 172 00:11:44,664 --> 00:11:45,706 Nie. 173 00:11:45,790 --> 00:11:50,670 Twoja wyższość jest... niepodważalna. 174 00:11:50,670 --> 00:11:53,923 Będą cię kochać i się ciebie bać. 175 00:11:54,549 --> 00:11:58,052 Ale walka zaczyna się przed wejściem na ring. 176 00:11:58,136 --> 00:12:01,848 Musisz być najwredniejszym pięściarzem pod słońcem. 177 00:12:01,848 --> 00:12:03,766 Dość płakania. 178 00:12:03,850 --> 00:12:05,810 Bądź groźny. 179 00:12:05,810 --> 00:12:08,938 Odnajdź się jako czarny charakter. 180 00:12:08,938 --> 00:12:12,817 {\an8}OLIMPIADA JUNIORÓW 27 CZERWCA 1981 181 00:12:15,153 --> 00:12:18,990 Jako junior nokautowałem każdego w pierwszej rundzie. 182 00:12:18,990 --> 00:12:20,700 Złoto w osiem sekund. 183 00:12:21,451 --> 00:12:24,328 Byłem 14-letnim bohaterem dzielnicy ze złotym medalem. 184 00:12:24,412 --> 00:12:27,081 A co drugi mój kumpel już nie żył. 185 00:12:27,165 --> 00:12:30,835 Z miłości do Cusa uwierzyłbym mu, że mogę latać. 186 00:12:30,835 --> 00:12:34,088 Tylko stale wracałem do Brownsville chlać i takie tam. 187 00:12:34,589 --> 00:12:37,133 Pewnie myślicie, że teraz jestem nachlany. 188 00:12:39,802 --> 00:12:44,474 Żyłem wtedy okrakiem w dwóch światach. 189 00:12:44,474 --> 00:12:45,892 Starałem się. 190 00:12:49,479 --> 00:12:51,105 Robiłem to od urodzenia. 191 00:12:56,527 --> 00:12:58,196 Złoty medal. 192 00:12:59,405 --> 00:13:00,656 Czytaj. 193 00:13:07,455 --> 00:13:09,332 NOKAUT W OSIEM SEKUND 194 00:13:11,584 --> 00:13:13,419 Zostałeś Muhammadem Alim? 195 00:13:16,506 --> 00:13:18,841 Będę najmłodszym mistrzem wagi ciężkiej. 196 00:13:20,676 --> 00:13:21,677 Ja. 197 00:13:23,262 --> 00:13:24,889 Zostanę kimś. 198 00:13:28,017 --> 00:13:31,020 Zawsze śmierdziałeś wódą i trawką. 199 00:13:31,104 --> 00:13:32,522 A teraz co? 200 00:13:37,402 --> 00:13:39,112 Tylko tak dalej. 201 00:13:39,695 --> 00:13:43,533 Bo gdy tylko przegrasz, tamten cię wykopie. 202 00:13:45,493 --> 00:13:46,494 Nie kocha cię. 203 00:13:47,870 --> 00:13:49,122 Tylko wykorzystuje. 204 00:13:51,040 --> 00:13:53,501 Trenuje cię z własnych powodów. 205 00:13:57,255 --> 00:13:59,257 Uczy mnie, jak być kimś. 206 00:14:00,925 --> 00:14:02,635 W odróżnieniu od ciebie. 207 00:14:04,095 --> 00:14:05,930 Idę do Barkima. 208 00:14:07,932 --> 00:14:10,017 Tylko nikogo nie obrób, co? 209 00:14:13,855 --> 00:14:15,314 Już tego nie robię! 210 00:14:16,816 --> 00:14:17,900 Spójrz na mnie! 211 00:14:19,485 --> 00:14:20,903 Spójrz. 212 00:14:22,613 --> 00:14:24,073 Już się ogarnąłem. 213 00:14:24,949 --> 00:14:27,285 Nie jestem śmieciem, jak mówiłaś. 214 00:14:30,872 --> 00:14:32,331 Jestem dumny. 215 00:14:42,550 --> 00:14:43,551 Chodź. 216 00:14:44,135 --> 00:14:46,012 Sprężaj się, bo nas zobaczą. 217 00:14:47,472 --> 00:14:48,473 Na ekranie! 218 00:14:50,141 --> 00:14:51,893 A Calvin krzyczy: 219 00:14:51,893 --> 00:14:56,064 „Patrz, Mike! W telewizji”! 220 00:14:56,898 --> 00:15:00,276 Myślę, że zobaczę, jak cię gliny zgarniają. 221 00:15:01,861 --> 00:15:04,113 A ty naparzasz jakiegoś białasa. 222 00:15:05,156 --> 00:15:07,784 A inne białasy ci kibicują. 223 00:15:08,659 --> 00:15:09,994 Szlag. 224 00:15:10,661 --> 00:15:14,165 I myślę: „Kurde, towar już wszedł?”. 225 00:15:14,832 --> 00:15:17,001 Bo coś mi się nie klei. 226 00:15:17,585 --> 00:15:18,836 Obłęd, co nie? 227 00:15:19,879 --> 00:15:23,007 Akcja jak z jebanej „Strefy Mroku”. 228 00:15:24,008 --> 00:15:25,510 Nic innego, kurwa. 229 00:15:27,345 --> 00:15:29,180 Co ty robisz ze mną? 230 00:15:30,264 --> 00:15:32,934 Po cholerę okradasz ludzi, stary? 231 00:15:35,978 --> 00:15:40,358 Kocha cię cała zgraja jebanych białasów. 232 00:15:40,358 --> 00:15:43,986 Kurna. Chciałbym, żeby mnie w ogóle znali. 233 00:15:52,286 --> 00:15:53,871 Ja tu zdechnę. 234 00:15:55,748 --> 00:15:56,916 Czaisz? 235 00:15:57,917 --> 00:15:59,127 Czaisz? 236 00:16:01,170 --> 00:16:02,338 To nie dla ciebie. 237 00:16:03,673 --> 00:16:04,757 Rozejrzyj się. 238 00:16:05,717 --> 00:16:07,552 Nic tu po tobie. 239 00:16:08,928 --> 00:16:09,929 Szlag. 240 00:16:10,930 --> 00:16:13,057 Lepiej stąd spierdalaj. 241 00:16:13,808 --> 00:16:15,435 Żebym mógł się chwalić: 242 00:16:15,435 --> 00:16:19,480 „Trzymałem kiedyś z tym skurwysynem”. 243 00:16:19,564 --> 00:16:20,690 Kurna. 244 00:16:30,950 --> 00:16:32,785 Przestaliśmy się kumplować. 245 00:16:33,995 --> 00:16:36,247 Nigdy więcej go nie widziałem. 246 00:16:36,998 --> 00:16:38,374 Trzy miesiące później... 247 00:16:43,004 --> 00:16:44,505 Stary, taki ból... 248 00:16:45,423 --> 00:16:47,550 Czegoś takiego nie sposób wyrazić. 249 00:16:48,134 --> 00:16:49,135 Jest mocny. 250 00:17:09,822 --> 00:17:11,657 Mama też zmarła w tamtym czasie. 251 00:17:13,451 --> 00:17:14,494 Na raka. 252 00:17:16,412 --> 00:17:17,914 Kolejny cios. 253 00:17:26,047 --> 00:17:28,674 Kurna Olek. 254 00:17:34,722 --> 00:17:37,475 Pamiętam, jak ojciec zawodził, gdy umierał. 255 00:17:38,309 --> 00:17:42,230 Może z bólu, może ze złości... 256 00:17:42,980 --> 00:17:44,190 Nie wiadomo. 257 00:17:46,067 --> 00:17:50,822 A najgorsze, że byłem całkiem bezsilny. 258 00:17:53,324 --> 00:17:54,826 Nie starałem się. 259 00:17:56,119 --> 00:17:57,829 Nigdy nie była dumna. 260 00:17:59,122 --> 00:18:00,957 Miała mnie za śmiecia. 261 00:18:02,166 --> 00:18:04,127 Matki się czasem mylą. 262 00:18:04,127 --> 00:18:06,087 Już tego nie naprawię. 263 00:18:07,672 --> 00:18:11,050 - Tak się skończy moja historia. - Nie. 264 00:18:11,801 --> 00:18:14,345 To tylko krótki rozdział... 265 00:18:15,638 --> 00:18:19,434 znacznie dłuższej książki. Może zmalowałeś to i owo, 266 00:18:20,059 --> 00:18:22,103 ale masz dobre serce. 267 00:18:23,187 --> 00:18:25,314 Bo je znam, Mike. 268 00:18:26,566 --> 00:18:27,817 Wiem to. 269 00:18:30,486 --> 00:18:33,156 Może nie powinienem, ale coś ci powiem. 270 00:18:36,284 --> 00:18:38,411 Odkąd cię poznałem, 271 00:18:38,411 --> 00:18:42,999 najbardziej boję się, że kiedyś ktoś da ci dużo forsy 272 00:18:42,999 --> 00:18:44,584 i mnie opuścisz. 273 00:18:44,584 --> 00:18:47,170 Robili mi to całe życie. 274 00:18:47,795 --> 00:18:49,589 Wiem, że ty zostaniesz. 275 00:18:51,507 --> 00:18:52,842 Jesteśmy rodziną. 276 00:18:54,427 --> 00:18:58,431 Dzięki temu, że się przykładasz, słuchasz mnie i we mnie wierzysz, 277 00:18:58,431 --> 00:19:02,769 mam zapał do życia. Nie wiem, co bym bez ciebie zrobił. 278 00:19:05,730 --> 00:19:10,109 Nie odejdę, póki nie zobaczę, jak odnosisz sukces. 279 00:19:10,193 --> 00:19:11,360 Słyszysz? 280 00:19:15,073 --> 00:19:17,909 Przyklepmy to. Chodź. 281 00:19:18,618 --> 00:19:20,536 Spiszmy wniosek o adopcję. 282 00:19:21,621 --> 00:19:23,081 Bądźmy rodziną. 283 00:19:23,081 --> 00:19:26,542 Jak ci się podoba nowy syn, Camille? 284 00:19:28,586 --> 00:19:30,338 A mówili, że nie dam rady. 285 00:19:37,804 --> 00:19:41,182 Wkrótce Cus został moim ojcem. 286 00:19:44,018 --> 00:19:46,354 Mieszkałem z nim i Camille. 287 00:19:49,315 --> 00:19:53,486 I co dzień przychodziłem do niego trenować. 288 00:19:55,988 --> 00:19:58,616 Tak minęły kolejne trzy lata. 289 00:20:02,912 --> 00:20:04,539 Chciałem, by mnie kochał. 290 00:20:06,666 --> 00:20:08,960 Ale panicznie bałem się, że go zawiodę. 291 00:20:10,712 --> 00:20:13,798 Nokautowałem wszystkich tak szybko dlatego, 292 00:20:13,798 --> 00:20:16,217 że nie chciałem rozczarować Cusa. 293 00:20:16,926 --> 00:20:19,595 Musiałem wygrywać, żeby mnie cenił. 294 00:20:19,679 --> 00:20:22,932 Dobra. Ładnie, Mike. 295 00:20:22,932 --> 00:20:24,767 ELIMINACJE DO OLIMPIADY W 1984 296 00:20:24,851 --> 00:20:26,519 Byliśmy gotowi wstrząsnąć światem. 297 00:20:28,271 --> 00:20:30,106 Tylko że się nie udało. 298 00:20:30,857 --> 00:20:32,442 Jebani sędziowie. 299 00:20:33,526 --> 00:20:35,153 Zawiodłem Cusa. 300 00:20:35,862 --> 00:20:39,365 Poświęcił mi tyle czasu i wszystko na nic. 301 00:20:40,742 --> 00:20:44,036 Nie mogłem się pogodzić z tym, że Cus mnie odtrąci. 302 00:20:44,704 --> 00:20:47,707 Wolałem się zabić, niż czuć się niekochany. 303 00:20:50,918 --> 00:20:53,004 - Cus... - Ani słowa. 304 00:20:53,004 --> 00:20:54,630 Bądź mężczyzną. 305 00:20:56,841 --> 00:20:59,260 Złoto ułatwiłoby sprawę. 306 00:21:00,011 --> 00:21:02,889 Ale pal je sześć. Szybciej zostaniesz zawodowcem. 307 00:21:02,889 --> 00:21:06,684 Już mieli nas za morderców, a teraz będziesz diabłem. 308 00:21:06,768 --> 00:21:09,687 Chcę, żeby bali się o życie. 309 00:21:10,855 --> 00:21:12,565 Zemsta będzie słodka. 310 00:21:13,483 --> 00:21:17,070 Pozbawili nas chwały i teraz, kurwa, pożałują. 311 00:21:17,862 --> 00:21:21,365 Powinniśmy kutasom podziękować. 312 00:21:22,867 --> 00:21:25,495 I tak narodził się Żelazny Mike. 313 00:21:25,495 --> 00:21:28,081 Przez sześć lat wygrywałem każdą walkę. 314 00:21:28,081 --> 00:21:29,665 {\an8}10 KWIETNIA 1985 315 00:21:30,750 --> 00:21:32,251 {\an8}23 MAJA 1985 316 00:21:33,503 --> 00:21:35,296 {\an8}20 CZERWCA 1985 317 00:21:35,963 --> 00:21:37,715 Gdy tylko zacząłem wygrywać... 318 00:21:37,799 --> 00:21:38,800 Dobra. 319 00:21:38,800 --> 00:21:41,427 ...Cus spiknął mnie z dwoma najlepszymi managerami. 320 00:21:41,511 --> 00:21:43,763 - Pora na telewizję. - Jimmym Jacobsem... 321 00:21:43,763 --> 00:21:45,973 Ale zastanówmy się nad wizerunkiem. 322 00:21:46,057 --> 00:21:47,767 Dlatego przymierz to. 323 00:21:47,767 --> 00:21:48,935 ...i Billem Caytonem. 324 00:21:48,935 --> 00:21:52,855 Bill Cosby ubiera się tak w swoim programie. 325 00:21:52,939 --> 00:21:56,025 I wszyscy czują się przy nim bezpiecznie. 326 00:21:56,109 --> 00:21:59,237 - Ale Cus dalej rządził. - Zaraz. 327 00:21:59,237 --> 00:22:00,488 Jebać to. 328 00:22:00,488 --> 00:22:03,991 Chcę, żeby przeciwnicy srali na jego widok. 329 00:22:04,075 --> 00:22:07,120 Wynająłeś nas, żebyśmy go wypromowali. 330 00:22:07,120 --> 00:22:09,956 - Publika musi się czuć... - Pieprzysz. 331 00:22:09,956 --> 00:22:12,125 Robicie z niego Gorgeous George'a. 332 00:22:12,125 --> 00:22:14,627 Chrystusie, co ty opowiadasz. 333 00:22:14,711 --> 00:22:18,339 Zrobiłem z niego zmorę! Potwora! 334 00:22:18,423 --> 00:22:20,466 Po moim trupie. Idziemy. 335 00:22:21,300 --> 00:22:22,885 Mnie się podobało. 336 00:22:22,969 --> 00:22:24,470 Chodź. Jezu. 337 00:22:24,554 --> 00:22:26,097 - Ale on rządził. - Cus. 338 00:22:26,097 --> 00:22:27,223 Twoje biodra. 339 00:22:28,599 --> 00:22:29,684 Rozluźnij biodra. 340 00:22:29,684 --> 00:22:31,269 Zabrał mnie nawet na hipnozę. 341 00:22:31,269 --> 00:22:32,687 Rozluźnij nogi. 342 00:22:34,063 --> 00:22:35,440 Rozluźnij stopy. 343 00:22:35,940 --> 00:22:39,318 Masz cudowną prawą pięść. 344 00:22:40,111 --> 00:22:43,322 Dotąd w to nie wierzyłeś, 345 00:22:43,406 --> 00:22:45,241 ale teraz zaczniesz. 346 00:22:45,241 --> 00:22:47,160 Chyba nawet pomogła. 347 00:23:06,763 --> 00:23:07,889 Rany. 348 00:23:08,848 --> 00:23:10,600 Zacząłem się robić znany. 349 00:23:10,600 --> 00:23:13,394 Miałem 18 lat i siedziałem przy stole z De Nirem, 350 00:23:13,478 --> 00:23:16,314 Davidem Bowie, Joem Piscopo... 351 00:23:16,314 --> 00:23:19,817 Ale zupełnie nie umiałem gadać z kobietami. 352 00:23:19,901 --> 00:23:21,736 Cześć, chcesz się jebać? 353 00:23:23,196 --> 00:23:24,530 Czyli nie? 354 00:23:25,782 --> 00:23:27,825 Zupełnie, widzicie? 355 00:23:27,909 --> 00:23:28,910 Kurde. 356 00:23:28,910 --> 00:23:30,078 {\an8}9 PAŹDZIERNIKA 1985 357 00:23:30,078 --> 00:23:31,913 {\an8}Cus nie mówił o kobietach. 358 00:23:33,372 --> 00:23:35,291 Uczył mnie tylko boksu. 359 00:23:35,291 --> 00:23:38,711 {\an8}25 PAŹDZIERNIKA 1985 360 00:23:38,795 --> 00:23:41,506 I zawsze wspierał mnie spod ringu. 361 00:23:42,465 --> 00:23:43,633 Choćby nie wiem, co. 362 00:23:43,633 --> 00:23:46,803 {\an8}1 LISTOPADA 1985 363 00:23:46,803 --> 00:23:48,179 {\an8}Aż pewnego dnia... 364 00:24:07,198 --> 00:24:08,950 Wyrywasz pielęgniarki? 365 00:24:09,826 --> 00:24:14,247 Dziękuję, że w ogóle dopuszczasz coś takiego. 366 00:24:15,790 --> 00:24:16,791 Usiądź. 367 00:24:19,669 --> 00:24:21,212 Długo tu zabawisz? 368 00:24:25,425 --> 00:24:26,676 Zdrowiejesz. 369 00:24:29,387 --> 00:24:31,347 Jebane zapalenie płuc. 370 00:24:33,891 --> 00:24:35,977 Zrób coś dla mnie. 371 00:24:38,104 --> 00:24:40,523 Dbaj o Camille. 372 00:24:43,151 --> 00:24:44,485 Słuchaj mnie. 373 00:24:45,278 --> 00:24:48,740 Zostaniesz mistrzem świata. 374 00:24:49,574 --> 00:24:52,076 Bez ciebie gówno mnie to obchodzi. 375 00:24:52,160 --> 00:24:53,578 Sam nie dam rady. 376 00:24:53,578 --> 00:24:58,750 Obiecujesz... że zajmiesz się Camille? 377 00:24:58,750 --> 00:25:00,877 - Ty obiecałeś. - Wiem. 378 00:25:02,003 --> 00:25:03,588 Wszystko się zesrało. 379 00:25:05,506 --> 00:25:08,092 Ale osiągniesz to beze mnie. 380 00:25:08,634 --> 00:25:10,178 - Nie. - Słuchaj no. 381 00:25:10,678 --> 00:25:13,347 Ty odniesiesz sukces, gdy zdobędziesz tytuł. 382 00:25:14,015 --> 00:25:17,226 Ja – gdy już nie będę ci potrzebny. 383 00:25:17,310 --> 00:25:18,686 Ale jesteś. 384 00:25:19,687 --> 00:25:22,565 Jesteś. Kocham cię. 385 00:25:32,116 --> 00:25:33,159 Ciebie... 386 00:25:35,036 --> 00:25:41,375 Ciebie zawsze... łatwo było kochać. 387 00:25:51,844 --> 00:25:55,098 Wreszcie miałem ojca i musiałem go pochować. 388 00:25:56,015 --> 00:25:58,267 Moje życie legło w gruzach. 389 00:25:58,351 --> 00:26:01,229 Powtarzałem sobie, że straciłem przyjaciela. 390 00:26:02,105 --> 00:26:04,482 Nigdy nie mówił, że go zabraknie. 391 00:26:04,482 --> 00:26:07,193 Wzięli się za mnie jego koledzy. 392 00:26:07,944 --> 00:26:11,030 Wróciłem na ring niecały tydzień po pogrzebie. 393 00:26:13,783 --> 00:26:16,828 Tyson jest niczym tykająca bomba. 394 00:26:16,828 --> 00:26:19,789 Gość to barbarzyńca. 395 00:26:19,789 --> 00:26:21,999 12 nokautów. 396 00:26:22,083 --> 00:26:24,377 I pamiętajcie, że ten 19-latek 397 00:26:24,377 --> 00:26:27,797 ostatnią szóstkę znokautował w pierwszej rundzie. 398 00:26:27,797 --> 00:26:31,551 Ci, którzy padają, nie żądają rewanżu. 399 00:26:31,551 --> 00:26:34,846 Tyson walczy średnio co dwa tygodnie. 400 00:26:34,846 --> 00:26:36,514 To nie za często? 401 00:26:36,514 --> 00:26:39,434 Zmarły niedawno Cus D'Amato... 402 00:26:39,434 --> 00:26:42,854 był jego mentorem, nauczycielem i prawnym opiekunem. 403 00:26:42,854 --> 00:26:46,774 Uważał, że dobry pięściarz musi często walczyć. 404 00:26:46,858 --> 00:26:50,194 Dlatego Mike robi to tak często, jak można. 405 00:26:51,904 --> 00:26:55,199 Mike Tyson to zmora wagi ciężkiej. 406 00:26:55,283 --> 00:26:59,120 Zwierzę. 20 wygranych, 0 przegranych, 19 nokautów. 407 00:26:59,120 --> 00:27:02,749 Uchodzi za jednego z najsilniejszych w swojej klasie. 408 00:27:02,749 --> 00:27:04,709 Mówi jego manager, Jimmy Jacobs. 409 00:27:04,709 --> 00:27:07,211 Tyson to jeden z najsilniejszych w swojej klasie. 410 00:27:07,295 --> 00:27:08,296 Co tam? 411 00:27:08,296 --> 00:27:11,132 - Tyson mocno wali. - Tak, tak! 412 00:27:11,132 --> 00:27:14,802 Naparza każdego, jakby bił złodzieja. 413 00:27:15,720 --> 00:27:18,473 Wywiady po walkach są dłuższe niż walki! 414 00:27:24,645 --> 00:27:26,397 Strasznie tęsknię za Cusem. 415 00:27:26,481 --> 00:27:28,566 Zawsze na próżno go wypatruję. 416 00:27:29,192 --> 00:27:34,197 Jestem inteligentny, zdyscyplinowany i doskonale wytrenowany. 417 00:27:34,197 --> 00:27:35,865 Ale widzą byle zwierzę. 418 00:27:37,658 --> 00:27:39,327 Nazywali mnie dzikusem. 419 00:27:41,704 --> 00:27:43,664 Ile nokautów masz na koncie? 420 00:27:43,748 --> 00:27:48,378 Cóż, Joan, wygrałem wszystkich 27 walk. 25 przez nokaut. 421 00:27:48,378 --> 00:27:50,254 Niesamowite. 422 00:27:50,338 --> 00:27:53,132 - Byłeś brutalnym dzieckiem? - Tak... 423 00:27:53,216 --> 00:27:56,386 Wielu ludziom wydaje się, że biłem się, gdy dorastałem. 424 00:27:56,386 --> 00:27:58,596 Wcale nie pobiłem masy ludzi. 425 00:27:58,596 --> 00:27:59,847 To ja obrywałem. 426 00:28:00,431 --> 00:28:01,557 Nie wierzę. 427 00:28:01,641 --> 00:28:04,143 Okłamałbym cię? 428 00:28:04,227 --> 00:28:07,563 Dobrze. Masz raptem 20 lat. Jeśli wygrasz z Trevorem... 429 00:28:07,647 --> 00:28:08,731 Kiedy wygram. 430 00:28:08,815 --> 00:28:13,486 Czy masz kogoś takiego, jak Rocky swoją Adrian? 431 00:28:13,486 --> 00:28:15,696 - Nie. - Nie masz dziewczyny? 432 00:28:16,280 --> 00:28:18,116 Czy trenując przestajecie uprawiać seks? 433 00:28:18,699 --> 00:28:19,700 Nie. 434 00:28:19,784 --> 00:28:23,037 Bo mąż stale mówi mi, że trenuje. 435 00:28:24,038 --> 00:28:27,542 Dobrze. 22. listopada walka o tytuł mistrzowski. 436 00:28:27,542 --> 00:28:29,001 - Tak. - Wytypujesz rundę? 437 00:28:29,752 --> 00:28:33,297 Nie chcę gdybać, ale to bardzo ekscytujący czas. 438 00:28:33,381 --> 00:28:36,008 Wrócisz i opowiesz później, jak wygrałeś? 439 00:28:36,092 --> 00:28:38,636 A zaprosisz mnie znowu? 440 00:28:38,720 --> 00:28:40,805 Na drugi dzień po walce! 441 00:28:40,805 --> 00:28:42,348 Było mi bardzo miło. 442 00:28:42,432 --> 00:28:46,644 Życzę ci powodzenia i niech Bóg będzie z tobą. 443 00:28:46,728 --> 00:28:48,354 Wracamy po przerwie. 444 00:28:48,438 --> 00:28:52,108 Wiedziałem, że Berbick nie będzie walczył jak o życie, ale ja tak, 445 00:28:52,108 --> 00:28:53,943 bo robiłem to dla Cusa. 446 00:28:53,943 --> 00:28:56,696 Odkąd zmarł, zawsze chciałem wrócić na ring 447 00:28:56,696 --> 00:28:58,781 jako potwór, którym mnie malował. 448 00:29:03,369 --> 00:29:07,165 Trenowałeś do tej chwili, odkąd miałeś 13 lat. 449 00:29:08,750 --> 00:29:12,086 Tamten gość to łachudra. Gamoń. 450 00:29:13,546 --> 00:29:15,840 Załatwisz go z palcem w nosie. 451 00:29:19,510 --> 00:29:21,721 {\an8}WALKA O TYTUŁ MISTRZA WAGI CIĘŻKIEJ 452 00:29:21,721 --> 00:29:23,848 {\an8}Ludzie mówią tylko o Tysonie, 453 00:29:23,848 --> 00:29:26,684 a nie o tym, że Trevor Berbick już jest mistrzem. 454 00:29:26,768 --> 00:29:30,104 Postrzegają to raczej jak koronację niż zawody. 455 00:29:30,646 --> 00:29:32,774 Jak dobry okaże się Mike Tyson? 456 00:29:39,113 --> 00:29:42,283 Jego ciosy nawet brzmią inaczej niż te konkurentów. 457 00:29:42,283 --> 00:29:45,787 Berbick wstrząśnięty! Ma kłopoty już w pierwszej rundzie! 458 00:29:45,787 --> 00:29:49,373 Stara się po prostu przetrwać. To jasne, że cierpi. 459 00:29:50,124 --> 00:29:52,377 Kolejny mocny cios Tysona. Prawy, lewy... 460 00:29:52,377 --> 00:29:54,212 Berbick obrywa. Słania się. 461 00:29:55,463 --> 00:29:58,299 Mike Tyson ma mocne wejście. 462 00:30:02,637 --> 00:30:03,638 Napieraj. 463 00:30:04,263 --> 00:30:06,849 Słaby jest, rozłożysz go. To mięczak. 464 00:30:06,933 --> 00:30:08,226 Unikaj ciosów i już. 465 00:30:10,520 --> 00:30:13,106 Tyson spełnił wszystkie oczekiwania. 466 00:30:13,106 --> 00:30:15,691 - Berbick musi... - Kolejny mocny cios Tysona! 467 00:30:16,526 --> 00:30:18,027 Berbick ma spore kłopoty. 468 00:30:18,861 --> 00:30:20,113 I pada! 469 00:30:29,831 --> 00:30:32,166 Berbick znów zgarnia mocny prawy. 470 00:30:32,250 --> 00:30:34,127 Prawy w tułów. Podbródek. 471 00:30:35,128 --> 00:30:36,129 Lewy sierp! 472 00:30:37,088 --> 00:30:38,172 Berbick pada! 473 00:30:43,678 --> 00:30:45,388 Coś czuję, że to koniec. 474 00:30:56,858 --> 00:31:00,153 I koniec! To tyle! 475 00:31:00,153 --> 00:31:03,698 Rozpoczęła się nowa epoka boksu. 476 00:32:15,228 --> 00:32:17,230 Napisy: Piotr Kacprzak