1
00:00:15,933 --> 00:00:17,351
{\an8}CZARNA MISS AMERYKI
Edycja 50
2
00:00:17,435 --> 00:00:20,813
Prędko, dziewczyny,
zaraz ogłaszają wyniki.
3
00:00:20,897 --> 00:00:22,148
20 LIPCA 1991
4
00:00:22,148 --> 00:00:23,357
Kitty, podaj wazelinę.
5
00:00:23,441 --> 00:00:24,901
Wchodzimy za trzy minuty!
6
00:00:26,069 --> 00:00:27,278
Ma ktoś spinkę?
7
00:00:28,362 --> 00:00:30,364
- Gdzie jest?
- Może być?
8
00:00:30,448 --> 00:00:32,825
- Gdzie kosmetyczka?
- Dać większe wkładki?
9
00:00:34,911 --> 00:00:36,037
Ten pasek!
10
00:00:36,037 --> 00:00:37,246
Uczesz się, Mary.
11
00:00:38,039 --> 00:00:39,165
Gazu, jedziemy!
12
00:00:39,916 --> 00:00:42,543
{\an8}Uroda jest tylko powierzchowna.
13
00:00:43,044 --> 00:00:46,130
{\an8}Wydaje się, że ułatwia sprawy,
ale to kłamstwo.
14
00:00:46,881 --> 00:00:50,676
W istocie to najgorszy dzień w moim życiu.
15
00:00:50,760 --> 00:00:54,889
Brałam udział w konkursach, bo miałam
dość, że stale wygrywały je blondynki.
16
00:00:54,889 --> 00:00:55,973
SZEŚĆ DNI WCZEŚNIEJ
17
00:00:56,057 --> 00:00:58,976
Przez nie myślałam,
że takie jak my są niewidzialne.
18
00:00:59,060 --> 00:01:02,021
{\an8}Nie ma mowy. Chciałam to zmienić.
19
00:01:03,940 --> 00:01:07,693
{\an8}Opowiedz nam o sobie,
Czarna Miss Rhode Island.
20
00:01:07,777 --> 00:01:11,948
{\an8}O sobie? Właśnie ukończyłam
Liceum w Coventry.
21
00:01:11,948 --> 00:01:15,993
{\an8}Należę do stowarzyszenia prymusów
i jestem cheerleaderką.
22
00:01:16,077 --> 00:01:19,580
{\an8}Gram w baseball i udzielam się w kościele.
23
00:01:20,289 --> 00:01:23,710
Liczę, że będę pierwszą czarną
panią prezydent.
24
00:01:24,794 --> 00:01:26,045
Cześć!
25
00:01:26,129 --> 00:01:28,089
Tu twoja współlokatorka, miss Oklahomy.
26
00:01:28,089 --> 00:01:30,258
Cześć. Przeraziłaś mnie.
27
00:01:30,758 --> 00:01:31,926
{\an8}Kycia. Coś ty.
28
00:01:31,926 --> 00:01:33,052
{\an8}W porządku.
29
00:01:33,136 --> 00:01:35,763
{\an8}Czuję się tak
co najmniej sześć razy dziennie.
30
00:01:35,847 --> 00:01:39,809
{\an8}Desiree Washington. W szkole
okrzyknęli mnie najbardziej gadatliwą.
31
00:01:39,809 --> 00:01:42,979
{\an8}Słychać, że jestem spięta?
32
00:01:42,979 --> 00:01:46,482
{\an8}Muszę się uszczypnąć!
Kręcą się tu gdzieś Jesse Jackson,
33
00:01:46,566 --> 00:01:48,651
{\an8}Johnny Gill i Danny Glover.
34
00:01:48,735 --> 00:01:52,864
{\an8}Przy nich bym się zamknęła.
Zapomniałabym, jak się nazywam.
35
00:01:52,864 --> 00:01:56,242
{\an8}Co nie? W Oklahomie nie mamy takich sław.
36
00:01:56,242 --> 00:01:58,911
{\an8}W Rhode Island bywają, ale marne.
37
00:02:00,121 --> 00:02:02,540
{\an8}Nie wiedziałam, że to taka wielka feta.
38
00:02:02,540 --> 00:02:03,750
{\an8}A jednak.
39
00:02:03,750 --> 00:02:07,086
{\an8}Trzeba lecieć na próbę,
bo się na nas wściekną.
40
00:02:08,087 --> 00:02:11,966
Wybory Czarnej Miss Ameryki narodziły się,
41
00:02:12,050 --> 00:02:14,844
bo w Miss Ameryki startowały tylko białe.
42
00:02:14,844 --> 00:02:18,514
To wy macie wyznaczyć wzorzec
43
00:02:18,598 --> 00:02:20,558
czarnego piękna i czarne ideały.
44
00:02:20,558 --> 00:02:24,812
Dziś Czarna Miss Ameryki,
jutro – całej Ameryki.
45
00:02:24,896 --> 00:02:27,398
Któraś będzie kolejną Vanessą Williams.
46
00:02:27,482 --> 00:02:32,153
{\an8}Wiele czarnych chciało po jej wygranej
iść na uniwerek w Syracuse.
47
00:02:32,153 --> 00:02:35,114
{\an8}Jako uczestniczki konkursu
Czarnej Miss Ameryki
48
00:02:35,198 --> 00:02:39,243
{\an8}musicie złożyć przysięgę pozytywności.
49
00:02:39,327 --> 00:02:41,704
{\an8}Wstaniecie ją ze mną wyrecytować?
50
00:02:43,039 --> 00:02:47,293
{\an8}„Moje czyny i zachowanie zawsze będą
odzwierciedlały moje pozytywne myśli.
51
00:02:48,002 --> 00:02:53,216
{\an8}Mój olśniewający uśmiech zawsze będzie
wyrażał radość, którą czerpię z życia”.
52
00:02:53,216 --> 00:02:55,051
- „Moje czyny”...
- Dobra.
53
00:02:55,051 --> 00:02:57,345
Może to okropnie ckliwy tekst,
54
00:02:57,345 --> 00:03:01,557
ale w tamtej chwili cieszyłam się
z bycia czarną kobietą.
55
00:03:02,058 --> 00:03:03,810
Czułam dumę.
56
00:03:04,936 --> 00:03:10,316
Tamten pan wkrótce oskarżył Mike'a
o macanie po pupach.
57
00:03:10,400 --> 00:03:13,361
I wytoczył mu proces o 20 milionów.
58
00:03:26,416 --> 00:03:29,419
Suzanno, obracasz się w lewo,
a cała reszta w prawo.
59
00:03:29,419 --> 00:03:31,879
Wykop i jazz square.
60
00:03:31,963 --> 00:03:34,173
- Wykop i jazz square.
- To Mike!
61
00:03:36,968 --> 00:03:40,346
Damulki, spokojnie.
62
00:03:44,475 --> 00:03:48,271
Mike. Dzięki, że wpadłeś
i promujesz konkurs.
63
00:03:48,855 --> 00:03:51,524
Chcę, by to czarne piękno zalśniło.
64
00:03:51,524 --> 00:03:53,609
Słyszałyście go?
65
00:03:53,693 --> 00:03:56,112
Pokażmy Mike'owi, co trenowałyśmy.
66
00:03:56,112 --> 00:04:00,783
Wystarczy, że odczytasz kwestie.
Resztę zostaw dziewczynom.
67
00:04:00,867 --> 00:04:04,203
Dziewczyny, ruszamy.
Pięć, sześć, siedem, osiem.
68
00:04:07,415 --> 00:04:09,876
Każdy dzień jest jak sen.
69
00:04:09,876 --> 00:04:12,920
Śliczne kobiety wciąż wokół mnie.
Co ja zrobię?
70
00:04:19,010 --> 00:04:21,262
Jesteś grzeczna i ochrzczona?
71
00:04:21,262 --> 00:04:22,889
Wyglądasz na taką.
72
00:04:24,390 --> 00:04:26,851
Tak, jestem dziewczyną.
73
00:04:27,351 --> 00:04:29,479
Znaczy ochrzczoną.
74
00:04:30,146 --> 00:04:31,397
Wyskoczymy gdzieś?
75
00:04:33,232 --> 00:04:34,400
Jasne.
76
00:04:34,484 --> 00:04:37,153
To znaczy, że musisz dać mi swój numer.
77
00:04:37,820 --> 00:04:39,572
Chodź.
78
00:04:43,701 --> 00:04:47,038
19 LIPCA
1:36
79
00:04:47,038 --> 00:04:48,790
- Halo.
- Desiree?
80
00:04:50,792 --> 00:04:52,251
To on.
81
00:04:54,420 --> 00:04:56,381
- Halo.
- Desiree?
82
00:04:56,381 --> 00:04:57,799
Przy telefonie.
83
00:04:58,549 --> 00:04:59,801
- Jestem na dworze.
- Tyson!
84
00:04:59,801 --> 00:05:01,469
Wyjdziesz do mnie?
85
00:05:02,595 --> 00:05:04,180
- Teraz?
- No.
86
00:05:05,014 --> 00:05:07,308
- Ty wejdź tu.
- Mam wałki, jędzo!
87
00:05:07,392 --> 00:05:09,811
Mogę wyjść z koleżanką, Pashą?
88
00:05:09,811 --> 00:05:12,480
Weź, chcę tylko pogadać.
89
00:05:12,480 --> 00:05:14,107
Nie z Pashą, tylko z tobą.
90
00:05:14,774 --> 00:05:17,402
Pewnie zabierze cię na balangę dla sław!
91
00:05:17,402 --> 00:05:18,486
Musisz pójść!
92
00:05:20,196 --> 00:05:21,197
Dobra.
93
00:05:27,537 --> 00:05:29,205
- Nie.
- Nie.
94
00:05:29,205 --> 00:05:30,623
- Boże.
- O rany.
95
00:05:30,623 --> 00:05:32,458
- Ładne.
- To.
96
00:05:32,542 --> 00:05:33,543
Idealnie!
97
00:05:33,543 --> 00:05:36,546
Tak! Ładnie ci!
98
00:05:36,546 --> 00:05:38,756
- Idź do niego!
- Pięknie!
99
00:05:38,840 --> 00:05:39,841
O rany.
100
00:05:40,591 --> 00:05:43,886
Ojciec będzie chciał
moje zdjęcie z Tysonem.
101
00:05:45,221 --> 00:05:46,889
- Pozdrów go ode mnie!
- Dobra!
102
00:06:01,696 --> 00:06:02,989
Czym mogę służyć?
103
00:06:06,659 --> 00:06:07,702
Zgwałcono mnie.
104
00:06:12,707 --> 00:06:16,753
Umieszczę w pani pochwie wziernik,
by zbadać jej wnętrze.
105
00:06:26,679 --> 00:06:28,890
Wstępne badanie wykazało uszkodzenie.
106
00:06:29,932 --> 00:06:31,184
Co to znaczy?
107
00:06:31,184 --> 00:06:33,227
Że coś panią spotkało.
108
00:06:35,229 --> 00:06:37,774
To obrażenia charakterystyczne dla gwałtu.
109
00:06:39,692 --> 00:06:42,570
A jeśli zajdę w ciążę czy coś?
110
00:06:42,570 --> 00:06:44,822
Albo czymś mnie zaraził?
111
00:06:44,906 --> 00:06:47,992
W tym dniu cyklu ryzyko ciąży jest niskie.
112
00:06:48,076 --> 00:06:52,455
Ale zbadamy panią na obecność
chorób wenerycznych, w tym HIV.
113
00:06:52,455 --> 00:06:56,084
AIDS? Nie mogę...
114
00:07:01,214 --> 00:07:02,548
Jak to się stało?
115
00:07:04,801 --> 00:07:09,722
Wzięłam aparat, bo wiedziałam,
że tata chciałby moje zdjęcie z Mike'iem.
116
00:07:14,685 --> 00:07:19,482
Mogę być anonimowa?
Czy musicie ujawniać moje nazwisko?
117
00:07:20,900 --> 00:07:23,152
Nie chcę, by ludzie o tym wiedzieli.
118
00:07:25,905 --> 00:07:27,281
Musi pani zeznawać.
119
00:07:28,866 --> 00:07:29,909
W sądzie.
120
00:07:33,287 --> 00:07:36,999
Nikt ci nie każe.
Możemy cię zabrać do domu.
121
00:07:37,083 --> 00:07:38,418
Jestem taka durna.
122
00:07:38,918 --> 00:07:42,547
Nie, nie mów tak. To nie twoja wina.
123
00:07:43,047 --> 00:07:44,799
Możemy puścić to w niepamięć.
124
00:07:46,342 --> 00:07:48,261
Przepraszam, mamo.
125
00:07:49,178 --> 00:07:51,723
- Nie mam wyjścia.
- Skarbie.
126
00:07:56,728 --> 00:07:59,230
Uwolnić Mike'a!
127
00:07:59,230 --> 00:08:00,606
PÓŁ ROKU PÓŹNIEJ
128
00:08:00,690 --> 00:08:05,611
„Niektórzy afroamerykańscy duchowni
proszą rząd, aby umorzył sprawę
129
00:08:05,695 --> 00:08:08,239
dla dobra czarnej wspólnoty”.
130
00:08:08,239 --> 00:08:09,782
Kurwa, nie do wiary.
131
00:08:10,283 --> 00:08:11,409
To przesada.
132
00:08:12,201 --> 00:08:14,412
W tych czasach każdy ma swoje zdanie.
133
00:08:14,412 --> 00:08:16,330
- Kto obroni Desiree?
- Mamo.
134
00:08:16,414 --> 00:08:19,876
Nie. Jesteś tylko dzieckiem. Moim.
135
00:08:20,877 --> 00:08:25,548
Niektórzy czarni się nas wyrzekną,
bo chcemy zniszczyć ich bohatera.
136
00:08:30,970 --> 00:08:35,391
Mike Tyson to król ringu,
ale dziś walczy na sali sądowej.
137
00:08:35,475 --> 00:08:39,437
To starcie jego życia,
a ja stoję za nim murem!
138
00:08:39,437 --> 00:08:41,230
SPRAWIEDLIWOŚĆ DLA ŻELAZNEGO
139
00:08:41,314 --> 00:08:42,690
DESIREE, POWIERZ PRAWDĘ
140
00:08:42,774 --> 00:08:43,816
BANKOWO NIEWINNY
141
00:08:43,900 --> 00:08:45,109
Uwolnić Mike'a!
142
00:08:53,326 --> 00:08:58,039
Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
święć się imię Twoje,
143
00:08:59,248 --> 00:09:00,541
przyjdź królestwo Twoje...
144
00:09:00,625 --> 00:09:03,920
Nie chcę, by znali mnie
jako zgwałconą dziewczynę.
145
00:09:03,920 --> 00:09:05,296
Tylko jako Desiree.
146
00:09:06,047 --> 00:09:08,549
{\an8}Des na przewodniczącą. Górą nasi.
147
00:09:08,633 --> 00:09:10,259
Des na przewodniczącą. Górą nasi.
148
00:09:12,470 --> 00:09:13,471
Odpadasz!
149
00:09:15,640 --> 00:09:19,477
Wciąż nią jestem. Wciąż nią jestem.
150
00:09:27,777 --> 00:09:31,989
Na sali powtarzałam sobie,
by patrzeć tylko przed siebie.
151
00:09:32,073 --> 00:09:33,825
Nie płakać.
152
00:09:33,825 --> 00:09:38,913
Nie dawać mu satysfakcji
i nie dawać odebrać sobie nic więcej.
153
00:09:42,375 --> 00:09:44,752
Proszę unieść prawą dłoń,
panno Washington.
154
00:09:44,836 --> 00:09:48,756
Przysięga pani mówić prawdę,
tak jak dopomógł jej Bóg?
155
00:09:48,840 --> 00:09:49,841
Przysięgam.
156
00:09:58,891 --> 00:09:59,892
Panno Washington,
157
00:10:01,102 --> 00:10:03,813
proszę opisać własnymi słowami,
co stało się
158
00:10:03,813 --> 00:10:07,358
19. lipca 1991 roku
w apartamencie Mike'a Tysona.
159
00:10:20,913 --> 00:10:24,250
Siedzimy we trójkę
w o połowę mniejszym pokoju.
160
00:10:24,250 --> 00:10:27,170
Spoko. Dziewczyny są kochane i...
161
00:10:27,170 --> 00:10:28,254
Telewizor jest tu.
162
00:10:29,922 --> 00:10:32,800
Chciałeś tylko wziąć coś przed wyjściem.
163
00:10:35,219 --> 00:10:36,763
Pogadajmy chwilę.
164
00:11:00,536 --> 00:11:01,788
Opowiedz mi o sobie.
165
00:11:03,539 --> 00:11:06,667
Cóż... mam 18 lat.
166
00:11:07,335 --> 00:11:11,964
Stresuję się nieco,
bo za chwilę zaczynam studia.
167
00:11:12,048 --> 00:11:15,593
Nigdy nie byłam tak daleko
od rodziców i siostry.
168
00:11:15,593 --> 00:11:17,762
Wyróżniono mnie w kościele.
169
00:11:17,762 --> 00:11:20,848
No dobrze, nie tylko mnie.
Wszystkich absolwentów.
170
00:11:20,932 --> 00:11:23,017
Trzymają za nas kciuki.
171
00:11:23,101 --> 00:11:25,603
Chcę, żeby byli dumni.
172
00:11:26,229 --> 00:11:29,524
W razie czego mi przerwij. Rozgaduję się.
173
00:11:30,108 --> 00:11:31,609
To się zgadza.
174
00:11:31,609 --> 00:11:32,693
Wiem.
175
00:11:37,490 --> 00:11:40,159
Lubisz ptaki, prawda? Gołębie.
176
00:11:40,868 --> 00:11:42,620
Wiesz o mnie co nieco.
177
00:11:43,371 --> 00:11:47,125
Tata, brat i dziadek bardzo ci kibicują.
178
00:11:48,209 --> 00:11:49,210
Polubią mnie?
179
00:11:50,253 --> 00:11:52,171
Wydajesz się w porządku.
180
00:11:52,255 --> 00:11:53,506
Wydaję się?
181
00:11:55,383 --> 00:11:57,635
Nie mów tak, bo się nakręcę.
182
00:12:02,348 --> 00:12:06,811
Nie jestem taka.
Nie uznaję przygód na jedną noc.
183
00:12:06,811 --> 00:12:07,895
Nie chcę.
184
00:12:09,188 --> 00:12:11,733
Wiem, jesteś grzeczna i ochrzczona.
185
00:12:12,692 --> 00:12:14,444
Chciałem się tylko zabawić.
186
00:12:19,532 --> 00:12:22,118
Muszę do ubikacji. Przepraszam.
187
00:12:22,660 --> 00:12:23,661
Jasne.
188
00:13:16,464 --> 00:13:18,216
Zostaw mnie.
189
00:13:18,216 --> 00:13:19,550
Zostaw mnie.
190
00:13:21,969 --> 00:13:23,304
- Nie stawiaj się.
- Przestań.
191
00:13:23,388 --> 00:13:26,933
Zaczął wkładać mi dłonie do pochwy,
192
00:13:27,433 --> 00:13:30,061
ssać moją pierś,
193
00:13:30,853 --> 00:13:34,315
lizać mnie po pochwie i odbycie.
194
00:13:34,399 --> 00:13:36,317
Potem we mnie wszedł.
195
00:13:39,612 --> 00:13:43,449
Chciałam się wyrwać, ale stale powtarzał:
196
00:13:43,533 --> 00:13:45,243
„Nie stawiaj się, wyluzuj”.
197
00:13:45,243 --> 00:13:50,206
Mówił to ciągle,
jakby chodziło tylko o to.
198
00:13:50,832 --> 00:13:53,376
„Nie opieraj się. Spokojnie”.
199
00:13:53,876 --> 00:13:56,295
Byłam bardzo spięta. Mówiłam:
200
00:13:56,379 --> 00:13:57,380
„Zostaw mnie.
201
00:13:57,380 --> 00:14:01,175
Nie uznaję przygód na jedną noc,
nie masz prezerwatywy”,
202
00:14:01,259 --> 00:14:06,389
„Zostaw mnie, przede mną całe życie.
Zajdę w ciążę”.
203
00:14:06,389 --> 00:14:10,768
Bardzo starałam się mu wyrwać,
ale im mocniej próbowałam...
204
00:14:10,852 --> 00:14:11,853
Zostaw.
205
00:14:11,853 --> 00:14:15,231
...tym bardziej agresywny się robił.
206
00:14:16,566 --> 00:14:19,444
Odparł: „Nie wkładam prezerwatyw.
207
00:14:20,236 --> 00:14:23,156
Zrobimy sobie dziecko”.
208
00:14:24,073 --> 00:14:28,536
Powiedział mi coś takiego. Ja na to:
209
00:14:29,078 --> 00:14:32,457
„Idę na studia. Mam gdzieś, kim jesteś
210
00:14:32,457 --> 00:14:35,918
i że jesteś sławny.
Nie robię takich rzeczy”.
211
00:14:36,002 --> 00:14:39,088
Zaznaczyłam to bardzo jasno.
212
00:14:40,631 --> 00:14:44,177
A on tylko powtarzał:
213
00:14:44,844 --> 00:14:46,012
„Nie stawiaj się”.
214
00:14:47,055 --> 00:14:48,514
„Nie stawiaj się”.
215
00:15:09,911 --> 00:15:11,037
Już mnie nie kochasz?
216
00:15:22,173 --> 00:15:24,842
Myślałam, że był miły, gdy go poznałam.
217
00:15:26,719 --> 00:15:28,388
Ludzie będą obwiniać mnie.
218
00:15:33,851 --> 00:15:36,813
Wielu ludzi dopytuje,
dlaczego weszła z nim pani
219
00:15:36,813 --> 00:15:38,898
do pokoju o drugiej nad ranem.
220
00:15:40,191 --> 00:15:44,320
Mówił, że musi coś zabrać.
Myślałam, że jedziemy na imprezę.
221
00:15:44,404 --> 00:15:46,447
Nie wątpiłam w to. Jest sławny.
222
00:15:47,365 --> 00:15:50,868
Nie chcę tu siedzieć i atakować
czarnego człowieka sukcesu.
223
00:15:50,952 --> 00:15:52,161
Szczerze nie, ale...
224
00:15:53,079 --> 00:15:56,582
nie powinnam obawiać się gwałtu
ze strony żadnego mężczyzny.
225
00:16:10,805 --> 00:16:15,351
Zapraszacie jastrzębia do kurnika
i dziwicie się, że zjadł kurę?
226
00:16:15,435 --> 00:16:19,188
Zapraszacie Mike'a na konkurs piękności
227
00:16:19,272 --> 00:16:22,900
i wszystkie damulki paradują
przed jego oczyma.
228
00:16:22,984 --> 00:16:24,444
WITAMY PASTORA FARRAKHANA
229
00:16:24,444 --> 00:16:28,990
Wiadomo, że zacznie na nie patrzeć
niczym głodny na hamburgera!
230
00:16:29,824 --> 00:16:32,410
Że zechce ich skosztować.
231
00:16:37,707 --> 00:16:41,169
{\an8}Jakim prawem wyszła o pierwszej w nocy?
232
00:16:41,169 --> 00:16:42,587
Komu powiedziała?
233
00:16:42,587 --> 00:16:44,589
- O drugiej!
- O drugiej!
234
00:16:44,589 --> 00:16:46,966
- Jeszcze gorzej!
- Właśnie!
235
00:16:47,050 --> 00:16:50,011
Usiedlibyście z Mike'iem w limuzynie?
236
00:16:50,928 --> 00:16:53,056
Z poczciwym Mike'iem?
237
00:16:54,766 --> 00:16:56,434
Błagam, siostry.
238
00:16:56,434 --> 00:16:59,729
Ile razy mówiłyście „nie”,
mając na myśli „tak”?
239
00:17:00,730 --> 00:17:02,148
- Dobrze gada!
- Nie?
240
00:17:02,148 --> 00:17:05,443
- Dawaj!
- Nie? Pytam teraz panie.
241
00:17:06,569 --> 00:17:08,571
Bo czas o tym pogadać!
242
00:17:08,571 --> 00:17:11,074
Skończyło się wasze pieprzenie!
243
00:17:12,075 --> 00:17:15,244
Nie igracie z facetem, który was nie zna!
244
00:17:15,328 --> 00:17:18,039
Ani tych waszych podłych oszustw.
245
00:17:18,039 --> 00:17:19,582
Uwolnić Mike'a!
246
00:17:19,582 --> 00:17:22,919
Powołuję na świadka Mary Washington.
247
00:17:22,919 --> 00:17:25,213
Desiree jest...
248
00:17:26,506 --> 00:17:29,592
Dotąd była bardzo radosna.
249
00:17:32,136 --> 00:17:35,348
Zawsze uśmiechnięta i roztańczona.
250
00:17:36,557 --> 00:17:38,351
Taka pewna siebie.
251
00:17:40,561 --> 00:17:42,230
Wymarzona córka.
252
00:17:43,689 --> 00:17:47,527
Gdy zobaczyłam ją po tym zajściu,
była odmieniona.
253
00:17:49,946 --> 00:17:51,406
Odwieźliśmy ją do domu
254
00:17:51,406 --> 00:17:53,241
do Rhode Island.
255
00:17:55,118 --> 00:17:59,414
Miałam nadzieję,
że w otoczeniu kochających ludzi
256
00:17:59,414 --> 00:18:01,416
odzyska tamtą iskrę.
257
00:18:04,335 --> 00:18:05,628
Znów miałaś koszmar?
258
00:18:06,462 --> 00:18:09,257
Boję się spać, bo ciągle mi się śni.
259
00:18:10,216 --> 00:18:13,052
Przetrwamy to. We dwie.
260
00:18:14,011 --> 00:18:16,389
Już nic więcej ci nie odbierze.
261
00:18:17,181 --> 00:18:19,058
Nie oddawaj mu tyle duszy.
262
00:18:19,809 --> 00:18:21,269
Gdy powiesz prawdę...
263
00:18:22,729 --> 00:18:24,355
poczujesz się wolna, Desiree.
264
00:18:29,652 --> 00:18:31,237
Już nie jestem Desiree.
265
00:18:32,822 --> 00:18:35,450
Desiree odeszła i już nie wróci.
266
00:18:41,914 --> 00:18:44,292
Całe lato spała w naszym łóżku.
267
00:18:46,335 --> 00:18:49,756
Całe lato, aż musiała jechać na studia.
268
00:18:53,718 --> 00:18:55,178
Koszmary nie ustąpiły.
269
00:18:59,182 --> 00:19:01,100
Chcę odzyskać swoją córkę.
270
00:19:08,274 --> 00:19:09,609
Dziękuję, pani Washington.
271
00:19:10,610 --> 00:19:11,611
Nie mam więcej pytań.
272
00:19:27,251 --> 00:19:30,505
Oskarżenie przesłuchało świadków,
a adwokat Tysona, Vincent Fuller,
273
00:19:30,505 --> 00:19:35,468
znany bardziej ze spraw podatkowych,
szykuje się do zabrania głosu.
274
00:19:35,468 --> 00:19:39,680
Według wczesnych sondaży większość,
w tym 56% afroamerykanów,
275
00:19:39,764 --> 00:19:41,265
bierze stronę Tysona.
276
00:19:41,349 --> 00:19:46,521
To kolejna głośna sprawa po tej Williama
Kennedy'ego Smitha, uniewinnionego,
277
00:19:46,521 --> 00:19:50,316
gdy sądowi przedstawiono
kulisy życia seksualnego powódki
278
00:19:50,400 --> 00:19:53,528
oraz, rzecz jasna,
Clarence'a Thomasa z Sądu Najwyższego,
279
00:19:53,528 --> 00:19:56,572
w której sędzia zaprzeczył,
jakoby traktował nieprzyzwoicie
280
00:19:56,656 --> 00:20:00,618
koleżankę Anitę Hill,
twierdząc, że padł ofiarą nagonki.
281
00:20:02,286 --> 00:20:05,206
Powódka dobrze znała Michaela G. Tysona.
282
00:20:05,706 --> 00:20:09,544
Każda osoba biorąca udział
w wydarzeniu wiedziała,
283
00:20:09,544 --> 00:20:12,130
że pan Tyson jest człowiekiem wulgarnym,
284
00:20:12,130 --> 00:20:14,757
podlegającym wrodzonym instynktom,
285
00:20:14,841 --> 00:20:17,927
o wielkim apetycie
do przedstawicielek płci pięknej.
286
00:20:17,927 --> 00:20:22,390
„Wrodzonym instynktom”?
Bo nie umiał się powtrzymać?
287
00:20:22,390 --> 00:20:25,184
Widziałam, że przysięgłe ich przejrzały.
288
00:20:25,268 --> 00:20:27,812
Pani Whittington. Czy opisze nam pani,
289
00:20:27,812 --> 00:20:30,148
jak poznała pana Tysona?
290
00:20:30,148 --> 00:20:33,025
Reprezentowałam Wisconsin
w konkursie Czarnej Miss Ameryki.
291
00:20:33,568 --> 00:20:35,778
{\an8}Każda widziała, czego chciał.
292
00:20:36,404 --> 00:20:37,530
Katoliczko?
293
00:20:37,530 --> 00:20:39,657
Zabawimy się u mnie?
294
00:20:40,908 --> 00:20:41,909
Odpędziłam go.
295
00:20:42,493 --> 00:20:45,371
Lubię schludne panny.
Takie co karmią głodnego.
296
00:20:47,623 --> 00:20:50,293
O co jej chodzi? To ja miałam go pogonić?
297
00:20:51,669 --> 00:20:55,506
A w jaki sposób panna Washington
opisywała pana Tysona?
298
00:20:56,466 --> 00:21:01,095
Mowiła, że nie jest inteligentny.
Że to tępy ignorant.
299
00:21:01,179 --> 00:21:05,683
„Spójrzcie, ile zarobiła Robin Givens.
Mike nie umie się wysłowić.
300
00:21:05,767 --> 00:21:07,977
On będzie zarabiał, a ja – mówiła”.
301
00:21:08,061 --> 00:21:09,979
Dziękuję pani.
302
00:21:13,024 --> 00:21:15,651
Powołuję Michaela G. Tysona.
303
00:21:16,778 --> 00:21:20,114
ÓSMY LUTEGO 1992
304
00:21:29,957 --> 00:21:31,250
Co się stało tamtej nocy?
305
00:21:31,751 --> 00:21:33,920
Zadzwoniłem i była zaspana.
306
00:21:33,920 --> 00:21:37,965
Stwierdziłem:
„Spokojnie. Uczesz się i ochlap wodą”.
307
00:21:38,049 --> 00:21:40,301
Kazałem włożyć coś krótkiego. Spódniczkę
308
00:21:40,385 --> 00:21:43,346
albo jakieś luźne spodenki.
309
00:21:43,346 --> 00:21:46,099
Wsiadła do wozu i zaczęliśmy się całować.
310
00:21:46,599 --> 00:21:48,893
Potem zawinęliśmy do mojego hotelu.
311
00:21:48,893 --> 00:21:50,561
Weszliśmy na górę,
312
00:21:50,645 --> 00:21:55,566
usiadłem na łóżku,
gadała i znowu się całowaliśmy.
313
00:21:56,275 --> 00:21:57,276
Zrobiło się wesoło.
314
00:21:57,360 --> 00:22:00,238
Rozebraliśmy się
i uprawialiśmy seks oralny.
315
00:22:00,905 --> 00:22:03,032
W końcu ją spenetrowałem.
316
00:22:03,116 --> 00:22:07,578
Zaproponowałem, żeby została,
ale nie chciała. Nie pasowało jej to.
317
00:22:07,662 --> 00:22:11,499
Prosiła, żebym z nią zszedł,
ale odmówiłem.
318
00:22:11,499 --> 00:22:15,002
Musiałem wstać o piątej rano,
za parę godzin.
319
00:22:15,086 --> 00:22:17,839
Chyba wypadało z nią zejść. Chryste.
320
00:22:18,339 --> 00:22:20,133
Wyszła ode mnie zagniewana.
321
00:22:23,761 --> 00:22:25,263
Czy padło słowo „nie”?
322
00:22:26,347 --> 00:22:27,765
Nie padło.
323
00:22:27,849 --> 00:22:30,601
Mówi że płakała, darła się i tak dalej,
324
00:22:30,685 --> 00:22:33,730
ale byliśmy w hotelu w środku nocy.
325
00:22:33,730 --> 00:22:35,148
Ktoś by ją usłyszał.
326
00:22:35,898 --> 00:22:39,277
A zatem co według pana
stało się tamtej nocy?
327
00:22:40,778 --> 00:22:42,321
Nie zgwałciłem jej.
328
00:22:42,405 --> 00:22:47,118
Cofnijmy się do tego,
jak poznał pan pannę Washington.
329
00:22:47,618 --> 00:22:51,372
Jakich słów pan użył,
zapraszając ją na spotkanie?
330
00:22:52,707 --> 00:22:54,167
Na randkę?
331
00:22:54,876 --> 00:22:55,877
Tak.
332
00:22:59,047 --> 00:23:00,381
Mówiąc, że chcę ją jebać.
333
00:23:02,675 --> 00:23:03,676
Spokój!
334
00:23:04,302 --> 00:23:05,928
Słysząc tamte słowa:
335
00:23:06,846 --> 00:23:12,268
„Chciałem ją jebać”, czułam się,
jakby mnie w ten sposób określał.
336
00:23:12,894 --> 00:23:17,106
Jakby chciał mi odebrać
każdą cząstkę mnie.
337
00:23:17,190 --> 00:23:18,524
Moją istotę.
338
00:23:19,442 --> 00:23:21,319
Nie chciałam być tą dziewczyną.
339
00:23:26,616 --> 00:23:28,367
„Chcę cię jebać”.
340
00:23:29,368 --> 00:23:31,954
Oskarżony zeznał, że właśnie to powiedział
341
00:23:32,038 --> 00:23:34,999
18-letniej, wyróżnionej licealistce.
342
00:23:35,083 --> 00:23:39,253
A ona zaśmiała się i powiedziała:
„Pewnie, zadzwoń”?
343
00:23:39,837 --> 00:23:43,800
To właśnie niedorzeczna historyjka,
którą wciska państwu oskarżony.
344
00:23:43,800 --> 00:23:49,138
Jeden świadek za drugim zeznawali,
że panna Washington
345
00:23:49,222 --> 00:23:51,891
zamierzała odebrać pieniądze
prostemu mężczyźnie.
346
00:23:52,392 --> 00:23:56,396
Różnym ludziom opisywała tę noc
na różne sposoby.
347
00:23:56,396 --> 00:24:01,275
Uciekała z tego pokoju w takim popłochu,
że nawet nie włożyła butów.
348
00:24:01,776 --> 00:24:03,945
Panna Washington nie wołała o pomoc.
349
00:24:04,570 --> 00:24:08,491
Przeciwnie,
pan Tyson spełnił jej potrzeby.
350
00:24:08,491 --> 00:24:13,371
Tamtego wieczoru ucierpiała jedynie
duma Pani Washington.
351
00:24:14,330 --> 00:24:16,749
Potraktował ją jak jednorazowy numerek.
352
00:24:16,833 --> 00:24:20,336
Weszła tam przekonana,
że zdobędzie złoty pierścionek,
353
00:24:20,420 --> 00:24:25,049
a wyszła jako ośmieszona,
upokorzona kobieta żądna zemsty.
354
00:24:25,675 --> 00:24:27,468
Mike prosił, by przenocowała.
355
00:24:28,094 --> 00:24:29,554
Zastanówcie się państwo.
356
00:24:30,555 --> 00:24:32,557
Jeśli kobieta chce się znaleźć
357
00:24:33,266 --> 00:24:36,269
w życiu Tysona, a on się z nią kocha
i zaprasza ją do łóżka,
358
00:24:37,520 --> 00:24:38,730
gdzie tu odtrącenie?
359
00:24:38,730 --> 00:24:43,818
Jeśli jest się chytrą babą,
chcącą okraść Mike'a Tysona
360
00:24:43,818 --> 00:24:45,862
i zostać kolejną Robin Givens,
361
00:24:45,862 --> 00:24:47,905
właśnie strzeliło się gola.
362
00:24:48,573 --> 00:24:50,616
Jest tylko jedna ofiara.
363
00:24:51,701 --> 00:24:55,204
I nie jest nią wart miliony
mistrz wagi ciężkiej.
364
00:24:56,873 --> 00:24:58,166
Tylko ta dzielna młoda dama,
365
00:24:59,417 --> 00:25:02,754
która odznaczyła się ogromną odwagą,
366
00:25:02,754 --> 00:25:06,966
opierając się mężczyźnie
o nieskończonych zasobach i mówiąc prawdę.
367
00:25:11,554 --> 00:25:16,059
Jeśli wierzą państwo... że to piękne,
368
00:25:17,310 --> 00:25:22,315
szczere dziecko zostało zwabione
przez zawodowego oszusta,
369
00:25:22,315 --> 00:25:25,485
okłamane, uwiedzione,
370
00:25:25,485 --> 00:25:28,654
osaczone i zgwałcone...
371
00:25:31,199 --> 00:25:34,619
muszą go państwo skazać.
372
00:25:38,289 --> 00:25:39,290
To wszystko.
373
00:25:48,674 --> 00:25:49,675
Dzięki.
374
00:25:52,553 --> 00:25:54,680
Obrady przysięgłych trwają,
375
00:25:54,764 --> 00:25:58,309
a zwolennicy Tysona
czuwają przed sądem w Indianapolis.
376
00:25:58,851 --> 00:26:02,105
Gdyby ją gwałcił,
to raczej ktoś by usłyszał.
377
00:26:02,105 --> 00:26:06,734
Tyson ma trochę na sumieniu,
ale nie gwałci. Sama się zgwałciła.
378
00:26:06,818 --> 00:26:10,196
Czytałem co nieco
i to fizycznie niemożliwe,
379
00:26:10,196 --> 00:26:14,075
by zgwałcić kobietę niebędącą,
jakby to ująć, gotową.
380
00:26:14,617 --> 00:26:17,245
Z mojego punktu widzenia to nie zbrodnia.
381
00:26:17,245 --> 00:26:19,664
Tylko nieszczęśliwe zajście.
382
00:26:20,498 --> 00:26:23,835
Dziewczyna zaczyna też
czuć w sobie nienawiść.
383
00:26:24,335 --> 00:26:26,671
Nie jestem pewna,
czy kiedyś mnie opuści.
384
00:26:26,671 --> 00:26:28,423
Dlatego...
385
00:26:29,132 --> 00:26:31,801
Wierzymy Desiree! Nie znaczy nie!
386
00:26:43,438 --> 00:26:47,650
NIE ZNACZY NIE!
387
00:26:53,948 --> 00:26:55,032
Przysięgli wyszli.
388
00:27:03,458 --> 00:27:05,043
Czy ustalono werdykt?
389
00:27:07,086 --> 00:27:08,087
Zgadza się.
390
00:27:10,131 --> 00:27:14,927
10 LUTEGO 1992
391
00:27:21,434 --> 00:27:23,728
„Zarzut pierwszy, gwałt.
392
00:27:24,645 --> 00:27:27,273
Ława przysięgłych uznaje
oskarżonego Michaela Tysona
393
00:27:28,483 --> 00:27:29,567
za winnego.
394
00:27:29,567 --> 00:27:30,693
Tak.
395
00:27:30,777 --> 00:27:33,404
Zarzut drugi: winny.
396
00:27:34,363 --> 00:27:36,657
- Udało się.
- Zarzut trzeci.
397
00:27:36,741 --> 00:27:39,744
Przetrwałam. Mama miała rację.
398
00:27:39,744 --> 00:27:40,828
...winny.
399
00:27:41,579 --> 00:27:44,415
Chcieli mnie złamać, ale...
400
00:27:45,333 --> 00:27:46,459
Co teraz?
401
00:27:48,753 --> 00:27:53,591
Na drugi dzień po gwałcie
wzięła pani udział w konkursie piękności.
402
00:27:53,591 --> 00:27:57,136
{\an8}- Jak miała pani siłę tańczyć?
- Nie poddaję się.
403
00:27:57,220 --> 00:27:58,346
{\an8}OFIARA GWAŁTU
404
00:27:58,346 --> 00:28:01,182
{\an8}Inaczej nigdy
nie zgodziłabym się na proces.
405
00:28:01,182 --> 00:28:04,018
{\an8}Oto co się stało. To prawda.
406
00:28:04,102 --> 00:28:06,396
Co czuje pani do Mike'a Tysona?
407
00:28:07,855 --> 00:28:10,983
Żal mi go, nic ponadto.
408
00:28:11,526 --> 00:28:16,280
Po tym, co zrobił, spytał,
czy już go nie kocham.
409
00:28:16,364 --> 00:28:21,452
Pomyślałam wtedy tylko:
„Co za chory człowiek”.
410
00:28:23,079 --> 00:28:27,291
Gdybym go dziś spotkała, usłyszałby,
że bardzo mnie skrzywdził.
411
00:28:28,042 --> 00:28:31,170
Nie chciałam zaszkodzić jemu
ani jego karierze.
412
00:28:31,254 --> 00:28:33,464
Zrobiłam to, bo musi się leczyć.
413
00:28:33,548 --> 00:28:36,300
I skoro koledzy nie umieli mu
tego powiedzieć,
414
00:28:36,384 --> 00:28:37,427
ja to zrobiłam.
415
00:28:37,427 --> 00:28:40,680
To podobno jedyny wywiad,
jakiego pani udzieli.
416
00:28:40,680 --> 00:28:43,224
Czy napisze pani książkę?
417
00:28:43,224 --> 00:28:45,643
Nie mam zamiaru nic pisać.
418
00:28:45,727 --> 00:28:48,479
To moje ostatnie wystąpienie publiczne.
419
00:28:49,397 --> 00:28:53,443
{\an8}Desiree była kochana.
Uznano ją za najmilszą w całej szkole.
420
00:28:54,152 --> 00:28:57,280
{\an8}Wszyscy milczą,
ale wiedzą, co ją spotkało.
421
00:28:57,280 --> 00:28:59,907
{\an8}- Podobno zmieniła nazwisko.
- I twarz.
422
00:28:59,991 --> 00:29:01,701
{\an8}Ale to tylko ploty.
423
00:29:01,701 --> 00:29:04,746
{\an8}- I jej rodzice się rozwiedli.
- Jak wszyscy.
424
00:29:04,746 --> 00:29:06,998
{\an8}Tak. Strasznie smutne.
425
00:29:07,874 --> 00:29:10,960
Mike nie miał szans na uczciwy proces.
426
00:29:12,003 --> 00:29:15,590
Czarny człowiek sukcesu w białym sądzie?
427
00:29:15,590 --> 00:29:19,510
Tyson nie wiedział,
że jego wypowiedź zarejestrował mikrofon.
428
00:29:19,594 --> 00:29:21,763
Trzeba było zabić tę sukę.
429
00:29:22,430 --> 00:29:26,267
Trzeba było zabić tę sukę.
430
00:29:26,267 --> 00:29:31,355
To odpowiedź na niedorzeczne pytanie
nadgorliwej dziennikarki.
431
00:29:31,439 --> 00:29:34,609
To wszystko efekt zmowy
skorumpowanego systemu,
432
00:29:34,609 --> 00:29:37,737
chcącego uwięzić największego Amerykanina.
433
00:29:37,737 --> 00:29:39,447
„Prawdziwego bohatera”.
434
00:29:44,160 --> 00:29:46,996
Według New York Timesa,
Desiree zabrała głos,
435
00:29:47,080 --> 00:29:51,626
gdyż nie chciała mieć na sumieniu innych
kobiet, które mógł skrzywdzić Tyson.
436
00:29:52,168 --> 00:29:54,670
Choć zarzucano jej,
że łaknęła sławy i pieniędzy,
437
00:29:54,754 --> 00:29:57,590
nigdy nie sprzedała swojej historii
żadnej gazecie
438
00:29:57,590 --> 00:29:59,258
ani nie przyjęła zapłaty za wywiad.
439
00:29:59,342 --> 00:30:01,552
Po procesie unikała publicznych wystąpień.
440
00:30:39,173 --> 00:30:41,175
Napisy: Piotr Kacprzak