1
00:00:40,415 --> 00:00:42,876
Ogród społeczny to był świetny pomysł, co?
2
00:00:42,876 --> 00:00:45,587
Mieszkańcy Przestrzeni dla Wszystkich
będą mieli do niego dostęp.
3
00:00:46,088 --> 00:00:47,339
Dobrze to wygląda.
4
00:00:47,339 --> 00:00:50,926
Tak, naprawdę dobrze to wygląda.
5
00:00:51,593 --> 00:00:52,678
Molly, słuchasz mnie?
6
00:00:54,429 --> 00:00:56,807
Wybacz. Przepraszam.
7
00:00:56,807 --> 00:00:59,017
O rany, ile ziół.
8
00:00:59,977 --> 00:01:01,562
Tę część wymyślił Isaac.
9
00:01:02,396 --> 00:01:04,897
Och, Isaac. Jak wam się układa?
10
00:01:04,897 --> 00:01:07,276
Dobrze. Wręcz świetnie.
11
00:01:07,276 --> 00:01:10,237
Wczoraj zaprosił mnie
do niesamowitej etiopskiej knajpy.
12
00:01:11,321 --> 00:01:12,656
Etiopskiej.
13
00:01:12,656 --> 00:01:15,409
Uwielbiam rzeczy, które je się rękoma.
14
00:01:15,409 --> 00:01:16,535
No w sumie.
15
00:01:17,452 --> 00:01:19,037
I co potem robiliście?
16
00:01:19,037 --> 00:01:22,875
Wróciliśmy do mnie i oglądaliśmy
Poszukiwaczy domów.
17
00:01:22,875 --> 00:01:25,210
Poszukiwacze domów. Mniam.
18
00:01:25,210 --> 00:01:26,837
Został na noc?
19
00:01:28,046 --> 00:01:30,924
Molly, stoisz niesamowicie blisko.
20
00:01:30,924 --> 00:01:32,509
Co? Nieprawda.
21
00:01:32,509 --> 00:01:37,306
Nie podchodź do swojej
przestrzeni osobistej tak amerykańsko.
22
00:01:37,806 --> 00:01:39,850
Nie... Co to znaczy?
23
00:01:39,850 --> 00:01:44,980
Nie ma nic złego w odrobinie...
kontaktu fizycznego.
24
00:01:46,565 --> 00:01:50,360
Czy to nie urocze? A teraz zrób tak mnie.
25
00:01:52,613 --> 00:01:53,655
Bum.
26
00:01:53,655 --> 00:01:56,700
KASA
27
00:02:08,794 --> 00:02:10,130
BRAK ŚRODKÓW
28
00:02:15,677 --> 00:02:16,553
AMERYKAŃSKA GIEŁDA
29
00:02:23,560 --> 00:02:24,895
PO TERMINIE
OSTATNIE UPOMNIENIE
30
00:02:38,784 --> 00:02:41,495
{\an8}Wiem,
że wszyscy ciężko pracowaliśmy.
31
00:02:41,495 --> 00:02:43,455
{\an8}Przestrzeń dla Wszystkich
nabiera kształtów.
32
00:02:43,455 --> 00:02:46,333
{\an8}Molly, pokażesz zdjęcia?
33
00:02:47,626 --> 00:02:49,711
Przepraszam. Mojemu komputerowi odbija.
34
00:02:49,711 --> 00:02:51,380
Nie wiem, co z nim jest nie tak.
35
00:02:51,380 --> 00:02:52,798
Klikałaś w coś?
36
00:02:52,798 --> 00:02:55,509
Tak, Howardzie. Tak działają komputery.
37
00:02:55,509 --> 00:02:57,678
- Sprawdzę historię...
- Nie...
38
00:02:57,678 --> 00:02:59,471
To nie jest konieczne.
39
00:02:59,471 --> 00:03:01,682
A to trzy ostatnie wyszukania.
40
00:03:01,682 --> 00:03:03,767
„Koleś z Bridgertonów – fotki z plaży”.
41
00:03:03,767 --> 00:03:05,435
„Pocałunek młodych Obamów”.
42
00:03:05,435 --> 00:03:08,146
„Czy żona George'a Stephanopoulosa
wciąż żyje?”.
43
00:03:08,146 --> 00:03:09,857
Grecy to najseksowniejsi biali.
44
00:03:09,857 --> 00:03:12,693
Musiałam przypadkiem kliknąć
na ukierunkowane reklamy.
45
00:03:12,693 --> 00:03:14,111
Nie martw się, Molly.
46
00:03:14,111 --> 00:03:16,697
Każdy ma krępującą historię wyszukiwania.
47
00:03:16,697 --> 00:03:18,365
Spójrz na moją.
48
00:03:18,365 --> 00:03:23,662
„Kupony J.Crew”, „muzeum nauki
godziny otwarcia”, „czym jest zaddy?”.
49
00:03:23,662 --> 00:03:26,206
Arthurze, przerabiamy to codziennie.
50
00:03:26,206 --> 00:03:29,459
- To rzeczownik, czasownik, przymiotnik?
- Tak!
51
00:03:31,461 --> 00:03:32,546
Co tam?
52
00:03:37,384 --> 00:03:39,845
- Wszystko okej?
- Molly, parę lat temu
53
00:03:39,845 --> 00:03:41,555
odstawiłam cukier,
54
00:03:42,181 --> 00:03:44,933
a pięć dni później wybiłam pięścią
dziurę w moskitierze.
55
00:03:44,933 --> 00:03:46,185
Okej.
56
00:03:46,185 --> 00:03:49,730
Szanuję twoją niedawną decyzję
o odstawieniu... cukru.
57
00:03:50,355 --> 00:03:53,817
Ale pamiętaj, można czasem zjeść batonik.
To nic złego.
58
00:03:53,817 --> 00:03:57,779
- Ja nie... O co tu chodzi?
- O seks, Molly. Potrzebujesz go.
59
00:03:57,779 --> 00:03:59,740
Mówię to
jako przyjaciółka i współpracownica.
60
00:03:59,740 --> 00:04:02,242
- O Boże, Sofio.
- No co? Mylę się?
61
00:04:02,242 --> 00:04:05,287
Jesteś strasznie napalona
i dziwnie się z tobą przebywa.
62
00:04:07,080 --> 00:04:08,916
No dobra.
63
00:04:08,916 --> 00:04:12,419
Może i jestem trochę... stłumiona.
64
00:04:13,003 --> 00:04:14,922
Ale staram się być ostrożna.
65
00:04:15,506 --> 00:04:18,509
Weszłam w nowy związek
niedługo po rozstaniu z Johnem
66
00:04:18,509 --> 00:04:20,093
i to mi nie pomogło.
67
00:04:20,093 --> 00:04:21,678
Kto mówi o związku?
68
00:04:22,304 --> 00:04:23,305
Znam siebie.
69
00:04:23,305 --> 00:04:27,809
Nie jestem typem laski,
która raz na jakiś czas „zje batonik”.
70
00:04:27,809 --> 00:04:30,521
Jestem raczej taką,
która kupuje całą fabrykę czekolady,
71
00:04:30,521 --> 00:04:32,022
by przespać się z 26-latkiem.
72
00:04:32,606 --> 00:04:34,024
Musisz się ogarnąć.
73
00:04:34,024 --> 00:04:39,238
Czekają nas intensywne tygodnie
i nie mam czasu na stukanie po nosie.
74
00:04:39,238 --> 00:04:40,697
Przewidziałam to.
75
00:04:40,697 --> 00:04:45,494
Zarezerwowałam odosobnienie medytacyjne
w Malibu, które pomoże mi się skupić,
76
00:04:45,494 --> 00:04:47,538
odzyskać równowagę i zapomnieć o żądzach.
77
00:04:47,538 --> 00:04:50,457
Strata kasy.
Włóż coś z dekoltem i idź do baru.
78
00:04:50,457 --> 00:04:52,960
Przykro mi, ale nie. Nie zrobię tego.
79
00:04:52,960 --> 00:04:55,754
Ale dzięki, że pochwaliłaś moje cycki.
80
00:04:57,047 --> 00:04:59,550
No pewnie. Kobiety wspierają kobiety.
81
00:05:01,635 --> 00:05:05,889
Oto i on. Arthur, mój consigliere.
82
00:05:05,889 --> 00:05:07,558
Potrzebuję twojej pomocy.
83
00:05:07,558 --> 00:05:09,852
Consigliere? Nieźle.
84
00:05:09,852 --> 00:05:12,813
„Złóż mu propozycję nie do odrzucenia”?
85
00:05:12,813 --> 00:05:13,730
Wybacz.
86
00:05:13,730 --> 00:05:15,691
Przesłuchuję potencjalnych wrestlerów,
87
00:05:15,691 --> 00:05:17,651
bo szukam głównej kanalii w mojej lidze.
88
00:05:17,651 --> 00:05:18,735
Kanalii?
89
00:05:18,735 --> 00:05:21,530
No wiesz, tego złego. Głównego złoczyńcy.
90
00:05:21,530 --> 00:05:23,448
To najważniejsza rola w każdej lidze.
91
00:05:23,448 --> 00:05:26,869
The Rock stał się The Rockiem
dopiero, gdy został kanalią.
92
00:05:28,120 --> 00:05:31,123
O rany. Cóż, pochlebiasz mi,
ale to ty jesteś ekspertem.
93
00:05:31,123 --> 00:05:32,666
Nie wiem, jak mogę pomóc.
94
00:05:32,666 --> 00:05:35,043
Jesteś moim głównym inwestorem.
I moim wspólnikiem.
95
00:05:35,043 --> 00:05:37,504
No i potrzebuję
twojej perspektywy szaraka.
96
00:05:37,504 --> 00:05:41,550
Zwykłego, miłego faceta, który je tosty
i kocha Yellowstone.
97
00:05:42,634 --> 00:05:44,511
No dobra. To brzmi fajnie. Wchodzę w to.
98
00:05:45,512 --> 00:05:47,598
Chociaż nie kojarzę „Yellowstone”.
99
00:05:47,598 --> 00:05:48,932
To jakiś muzyk czy...
100
00:05:48,932 --> 00:05:51,310
- Musisz to sprawdzić.
- Dobra.
101
00:05:58,275 --> 00:06:00,027
O Boże.
102
00:06:01,069 --> 00:06:05,240
Kevin Costner na koniu i walka o ziemię
na Środkowym Zachodzie?
103
00:06:06,825 --> 00:06:08,285
O tak, poproszę.
104
00:06:17,169 --> 00:06:19,379
Dobra, chyba musisz z nią pogadać.
105
00:06:19,880 --> 00:06:21,882
Czemu? Ty powinieneś z nią pogadać.
106
00:06:21,882 --> 00:06:24,760
- Oszalałaś? Jesteś dużo milsza.
- Nie jestem.
107
00:06:24,760 --> 00:06:27,137
Nie zajmujesz się pomaganiem ludziom?
108
00:06:27,137 --> 00:06:28,889
Nie indywidualnie.
109
00:06:33,644 --> 00:06:37,481
Cześć. Bardzo przepraszam.
Przeszkadzam wam?
110
00:06:37,481 --> 00:06:40,400
Mogę iść popłakać w składziku na miotły.
111
00:06:40,400 --> 00:06:42,945
Och, nie. Wszystko w porządku. Bądź sobą.
112
00:06:42,945 --> 00:06:48,158
Tak. Wyrzuć to z siebie.
Wspieramy cię, szefowo.
113
00:06:48,659 --> 00:06:50,160
To takie żenujące.
114
00:06:50,160 --> 00:06:54,748
Zwykle płaczę w pracy
tylko z radości. Kocham naszą misję.
115
00:06:56,208 --> 00:06:57,125
Co się stało?
116
00:06:57,125 --> 00:06:59,253
Próbuję usadzić gości na weselu,
117
00:06:59,253 --> 00:07:01,547
ale to po prostu niemożliwe.
118
00:07:02,047 --> 00:07:04,174
W mojej rodzinie jest tyle dramatów.
119
00:07:04,174 --> 00:07:05,634
Jakich dramatów?
120
00:07:05,634 --> 00:07:07,594
Chyba sobie poradzisz, Sofio.
121
00:07:09,304 --> 00:07:12,099
Ciocia Poppy nie może siedzieć
obok cioci Tenley.
122
00:07:12,099 --> 00:07:14,935
Pominięto ją w testamencie,
bo dziadek wyjawił,
123
00:07:14,935 --> 00:07:17,104
że nie jest tak naprawdę jego córką.
124
00:07:18,897 --> 00:07:20,440
To jego kochanka.
125
00:07:20,440 --> 00:07:21,817
I znów jestem zainteresowany.
126
00:07:44,965 --> 00:07:48,260
Pani Wells. Witamy w Stillbrook Center.
127
00:07:48,260 --> 00:07:49,553
Jestem Hannah,
128
00:07:49,553 --> 00:07:51,513
będę pani przewodniczką medytacyjną.
129
00:07:51,513 --> 00:07:53,056
Dziękuję, Hannah.
130
00:07:53,056 --> 00:07:57,102
Zaczniemy w Pokoju Bylicy.
Widzę, że ma pani swoje morskie drewno.
131
00:07:57,102 --> 00:07:59,188
Tak jest.
132
00:07:59,188 --> 00:08:01,064
Piękny okaz.
133
00:08:01,064 --> 00:08:02,858
Już teraz widzę, że łączy was więź.
134
00:08:03,567 --> 00:08:04,401
Proszę tędy.
135
00:08:08,947 --> 00:08:10,240
HERBACIARNIA – KĄPIEL LODOWA
136
00:08:10,240 --> 00:08:11,617
KĄPIEL W DŹWIĘKACH – MASAŻ
137
00:08:16,914 --> 00:08:18,999
Była tu już pani?
To miejsce wydaje się świetne.
138
00:08:23,545 --> 00:08:25,172
Witajcie, podróżniczki.
139
00:08:25,756 --> 00:08:31,303
Jesteście tu, bo musicie zadbać
o dobrostan swoich umysłów.
140
00:08:31,303 --> 00:08:37,351
Przez kolejne 72 godziny
pokonacie pragnienie,
141
00:08:37,351 --> 00:08:41,813
pokonacie głód i pokonacie żądzę.
142
00:08:43,023 --> 00:08:44,149
Cudownie.
143
00:08:44,650 --> 00:08:49,321
Zaczniemy od ćwiczenia z centrowania.
Dobierzcie się w pary.
144
00:08:50,322 --> 00:08:51,990
Nie. Pomocy.
145
00:08:55,118 --> 00:08:57,996
Wybacz, Hannah. Jestem bez pary.
146
00:09:13,262 --> 00:09:14,721
Przepraszam za spóźnienie.
147
00:09:15,222 --> 00:09:19,059
Po drodze padł mi motocykl.
Musiałem go ciągnąć przez kilometr.
148
00:09:19,059 --> 00:09:20,102
Nie ma sprawy.
149
00:09:20,102 --> 00:09:22,187
Dołączysz do pani Wells?
150
00:09:29,027 --> 00:09:31,530
Cześć. Jestem Benjamin Bratt.
151
00:09:36,827 --> 00:09:38,245
Ja jebię.
152
00:09:42,583 --> 00:09:44,626
Dzięki, że przyszedłeś, Craig.
153
00:09:44,626 --> 00:09:46,378
Chcemy zrobić coś na luzie,
154
00:09:46,378 --> 00:09:50,132
zaimprowizuj parę obelg, obraź mnie,
jakbym siedział na widowni.
155
00:09:50,757 --> 00:09:54,761
Jasne. Mam zacząć od razu czy...
156
00:09:54,761 --> 00:09:56,680
Oczywiście. Jak tylko wolisz.
157
00:09:56,680 --> 00:09:57,598
Dobrze.
158
00:10:05,397 --> 00:10:09,651
Spójrzcie tylko
na tego dorosłego dzieciaka,
159
00:10:09,651 --> 00:10:13,113
żałosnego kmiota, który nosi
bluzy z kapturem jak gówniarzeria.
160
00:10:13,739 --> 00:10:15,616
Mamusia ci to kupiła,
kiedy nie podgrzewała
161
00:10:15,616 --> 00:10:17,659
kupnej pizzy na górze?
162
00:10:17,659 --> 00:10:19,912
Wyglądasz, jakbyś spędził godzinę,
163
00:10:19,912 --> 00:10:23,081
usiłując domalować Pikachu cycki.
164
00:10:23,081 --> 00:10:25,042
- Dobra, dziękuję.
- Nie skończyłem.
165
00:10:25,042 --> 00:10:26,877
O co chodzi z tymi okularami?
166
00:10:26,877 --> 00:10:29,713
Marzysz o tym, żeby być jak Steve Urkel?
167
00:10:29,713 --> 00:10:34,176
A swoją drogą, jak to jest,
że wyglądasz, kurwa, jak dziadek
168
00:10:34,176 --> 00:10:37,804
i jednocześnie jak mały dzieciak?
169
00:10:37,804 --> 00:10:39,973
Dzięki za wizytę, Craig. Damy znać.
170
00:10:39,973 --> 00:10:41,099
Mam swoją fotkę.
171
00:10:41,099 --> 00:10:43,560
Nie trzeba. Raczej cię zapamiętam.
172
00:10:43,560 --> 00:10:45,312
Dobra. Dzięki.
173
00:10:49,483 --> 00:10:54,071
O rany, facet był świetny.
Żywy, plastyczny język.
174
00:10:54,071 --> 00:10:56,240
- Nie podobał mi się.
- Jeszcze jedno.
175
00:10:56,823 --> 00:11:00,410
Wyglądasz jak Luther Vandross
pracujący w sklepie z grami wideo.
176
00:11:00,410 --> 00:11:02,246
Dzięki, Craig. Skończyliśmy.
177
00:11:03,330 --> 00:11:05,791
Proszę o cierpliwość, oczyszczę aurę.
178
00:11:08,836 --> 00:11:09,670
Hej, słuchaj...
179
00:11:10,462 --> 00:11:13,590
Przykro mi, że jesteś na mnie skazana.
180
00:11:13,590 --> 00:11:16,343
Och, nie szkodzi. To świetnie.
181
00:11:16,343 --> 00:11:17,469
Już tu byłaś?
182
00:11:17,469 --> 00:11:19,972
Nie. To mój pierwszy raz.
183
00:11:20,806 --> 00:11:23,809
To znaczy... Nie mój pierwszy raz,
ale pierwszy raz tutaj.
184
00:11:23,809 --> 00:11:25,102
A ty?
185
00:11:25,102 --> 00:11:27,855
Czasem lubię tu przyjeżdżać,
żeby się rozluźnić...
186
00:11:27,855 --> 00:11:29,606
- Po planach filmowych.
- Jasne.
187
00:11:29,606 --> 00:11:31,692
Aktorstwo bywa wyczerpujące.
188
00:11:32,442 --> 00:11:34,570
Ale daje wiele satysfakcji.
Pomagam masie ludzi.
189
00:11:34,570 --> 00:11:37,114
- Tak. To prawda.
- Tak.
190
00:11:39,199 --> 00:11:41,994
Miałam kiedyś ostre zapalenie spojówek
191
00:11:42,578 --> 00:11:46,999
i obejrzałam ciągiem z dziesięć odcinków
Prawa i porządku.
192
00:11:48,375 --> 00:11:49,960
Naprawdę mi wtedy pomogłeś.
193
00:11:49,960 --> 00:11:54,006
Tak że dziękuję, panie Bratt.
194
00:11:56,925 --> 00:11:58,927
Wybacz... jeśli jestem nieco nerwowy.
195
00:11:58,927 --> 00:12:01,555
Po prostu... Jestem twoim wielkim fanem.
196
00:12:02,181 --> 00:12:03,348
- Co?
- Tak.
197
00:12:03,348 --> 00:12:05,225
Twoja działalność charytatywna
jest niesamowita.
198
00:12:05,225 --> 00:12:08,187
A zeszłoroczna przemowa
na Konferencji Srebrnego Księżyca
199
00:12:08,187 --> 00:12:09,521
była strasznie inspirująca.
200
00:12:09,521 --> 00:12:10,898
- O rany...
- Czy mogę...
201
00:12:12,441 --> 00:12:13,942
Powiedzieć ci coś krępującego?
202
00:12:14,776 --> 00:12:15,819
Okej.
203
00:12:15,819 --> 00:12:18,155
Czasem trenuję przy twojej przemowie.
204
00:12:22,201 --> 00:12:26,288
Zestroimy się z naszymi partnerami.
205
00:12:26,288 --> 00:12:27,789
Siądźcie naprzeciw siebie.
206
00:12:27,789 --> 00:12:28,874
Co?
207
00:12:31,877 --> 00:12:35,339
Nic nie róbcie. Po prostu bądźcie.
208
00:12:36,173 --> 00:12:40,135
Patrzcie sobie w oczy.
Będziecie czuli dyskomfort.
209
00:12:40,135 --> 00:12:44,723
Ale chodzi o to, żeby poczuć się
komfortowo z dyskomfortem.
210
00:13:02,032 --> 00:13:03,158
Ona się śmieje.
211
00:13:03,158 --> 00:13:04,910
Pani Wells. Bardzo proszę.
212
00:13:04,910 --> 00:13:06,286
Przepraszam.
213
00:13:06,995 --> 00:13:09,957
Pani Wells, wpakuje nas pani w kłopoty.
214
00:13:09,957 --> 00:13:13,544
O Boże, przymknij się, Benjaminie Bratcie.
215
00:13:14,670 --> 00:13:18,423
Sytuacja jeszcze się pogorszyła,
gdy ciocia Poppy oblała ciocię Tenley
216
00:13:18,423 --> 00:13:20,926
ginem z tonikiem
podczas pokazu ujeżdżania.
217
00:13:20,926 --> 00:13:22,302
Co to jest pokaz ujeżdżania?
218
00:13:22,302 --> 00:13:23,428
Koński taniec.
219
00:13:23,428 --> 00:13:25,222
- Słucham?
- To takie zawody.
220
00:13:25,222 --> 00:13:27,015
Punkty zależą od precyzji
221
00:13:27,015 --> 00:13:29,935
końskiego cwału i zachowania samego konia.
222
00:13:29,935 --> 00:13:31,520
I to się odbywa w Stanach?
223
00:13:31,520 --> 00:13:34,398
To lepsze od 98% treści
w serwisach streamingowych.
224
00:13:34,398 --> 00:13:35,816
Wszystko zostało rozrzedzone.
225
00:13:35,816 --> 00:13:38,735
Wiesz co? Damy sobie radę. Coś wymyślimy.
226
00:13:38,735 --> 00:13:40,153
O rany!
227
00:13:40,779 --> 00:13:44,491
Wczoraj marzyłam o tym,
że ktoś mi pomoże i spełniło się.
228
00:13:44,491 --> 00:13:48,078
- O rany.
- Zacznijmy od wujka Dickeya.
229
00:13:48,078 --> 00:13:50,163
Nie może siedzieć obok sióstr,
bo obwiniają go
230
00:13:50,163 --> 00:13:52,165
o zaniedbanie rodzinnej winnicy.
231
00:13:52,958 --> 00:13:56,753
Poza tym jego żony nie widziano od lat.
232
00:14:06,930 --> 00:14:07,764
Wszystko okej?
233
00:14:07,764 --> 00:14:10,434
Czy wszystko okej? A u ciebie?
234
00:14:10,434 --> 00:14:12,853
Co to za pojebane pytanie?
235
00:14:13,812 --> 00:14:14,646
Wybacz.
236
00:14:15,439 --> 00:14:16,857
W porządku. Jedźmy dalej.
237
00:14:18,025 --> 00:14:21,320
Może ja poprowadzę następną rozmowę?
238
00:14:23,113 --> 00:14:26,491
„Niszczyciel Sam”. Ale fajna ksywka.
239
00:14:28,327 --> 00:14:29,453
Oto i on!
240
00:14:29,453 --> 00:14:34,124
Żałosny biały rozwodnik w średnim wieku.
Mamy zwycięzcę roku.
241
00:14:34,124 --> 00:14:36,668
Jak ci się układa z twoją lewą ręką?
242
00:14:36,668 --> 00:14:38,128
Hej, zrobisz coś dla mnie?
243
00:14:38,128 --> 00:14:41,340
Pozdrowisz tatę, Orville'a Redenbachera?
244
00:14:41,340 --> 00:14:44,927
Czy ktoś jeszcze uważa,
że ten żałosny frajer
245
00:14:44,927 --> 00:14:48,972
został odprawiony spod Kapitolu
podczas ataku z 6 stycznia?
246
00:14:49,806 --> 00:14:51,808
Nie wiedziałem,
że to się może upolitycznić.
247
00:14:51,808 --> 00:14:57,439
Jesteś jak Ellen z muzeum figur woskowych
po tygodniu w rozgrzanym bagażniku.
248
00:14:57,439 --> 00:14:59,358
Ty suko o wąskiej szyi.
249
00:15:02,736 --> 00:15:04,613
Spisuję wrażenia.
250
00:15:05,989 --> 00:15:08,825
Świetnie. Bardzo immersyjne doświadczenie.
251
00:15:08,825 --> 00:15:10,702
Dzięki, że mogłem zagrać.
252
00:15:10,702 --> 00:15:11,787
Jasne.
253
00:15:12,371 --> 00:15:13,789
To była świetna zabawa.
254
00:15:19,002 --> 00:15:22,631
Dobra robota. Zajmijmy się teraz oddechem.
255
00:15:22,631 --> 00:15:25,801
Zbliżcie się do drugiej osoby...
256
00:15:25,801 --> 00:15:28,595
...i połóżcie jej dłoń na sercu.
257
00:15:31,223 --> 00:15:35,435
Poczujcie bicie jej serca,
tak jak czujecie własne.
258
00:15:36,687 --> 00:15:37,896
Dobrze.
259
00:15:38,939 --> 00:15:41,483
A teraz, gdy rozpoczyna wdech,
260
00:15:42,192 --> 00:15:45,904
skupcie się na utrzymaniu tej więzi.
261
00:15:46,989 --> 00:15:49,908
Doskonale. Skupcie się na oddechu.
262
00:15:50,450 --> 00:15:53,745
Niech was osadzi. Wdech.
263
00:15:55,038 --> 00:15:58,709
Wydech. Wdech.
264
00:16:00,627 --> 00:16:02,296
Wydech.
265
00:16:04,006 --> 00:16:05,048
Wdech.
266
00:16:08,218 --> 00:16:09,052
Wydech...
267
00:16:16,268 --> 00:16:21,940
Pani Wells, nie do końca o to nam chodzi
w pracy nad oddechem.
268
00:16:22,566 --> 00:16:23,775
Wybacz, Trevor.
269
00:16:23,775 --> 00:16:26,778
- Hannah.
- Hannah, tak.
270
00:16:27,529 --> 00:16:32,659
Ja... Muszę iść się wysrać.
271
00:16:36,914 --> 00:16:38,498
Zaraz. Chwila.
272
00:16:38,498 --> 00:16:41,793
Jeśli posadzimy kuzynkę Serenę
przy stoliku numer cztery,
273
00:16:41,793 --> 00:16:43,337
zwolnimy stolik dwunasty.
274
00:16:43,337 --> 00:16:45,297
Dzięki temu Broder-Atchisonowie
275
00:16:45,297 --> 00:16:48,467
- nie usiądą przy Atchison-Broderach.
- Jasne.
276
00:16:48,467 --> 00:16:51,678
Posadź ją przy czwórce, obok Chelsea,
277
00:16:51,678 --> 00:16:53,764
która spała z jej byłym chłopakiem
podczas regat!
278
00:16:53,764 --> 00:16:55,307
O cholera. Masz rację.
279
00:16:55,307 --> 00:16:56,808
W ogóle nie słuchasz.
280
00:16:56,808 --> 00:16:58,810
Sofio, Nicholasie, nie kłóćcie się.
281
00:16:58,810 --> 00:17:00,604
To nie do zrobienia.
282
00:17:01,188 --> 00:17:04,398
Ale sam fakt, że próbowaliście,
wiele dla mnie znaczy.
283
00:17:05,317 --> 00:17:08,278
To trzeci rodzaj łez: łzy wdzięczności.
284
00:17:08,278 --> 00:17:11,323
Chyba za bardzo
skupiamy się na szczegółach.
285
00:17:11,323 --> 00:17:14,451
Wszystko zaczyna się od królowych,
ciotek Tenley i Poppy.
286
00:17:14,451 --> 00:17:17,579
Jeśli złamiemy jedną z nich,
reszta to przyjmie.
287
00:17:18,372 --> 00:17:19,498
Ainsley.
288
00:17:19,498 --> 00:17:20,958
- Daj telefon.
- Co?
289
00:17:20,958 --> 00:17:23,669
Daj mi swój telefon.
Zadzwonię do cioci Poppy.
290
00:17:23,669 --> 00:17:26,463
- Nie może ci tego zrobić. Nie!
- Nie powinniśmy...
291
00:17:26,463 --> 00:17:29,299
Jeśli ładna biała cisseksualna dziewczyna
nie może mieć wesela marzeń,
292
00:17:29,299 --> 00:17:31,009
to co się dzieje z naszym krajem?
293
00:17:31,009 --> 00:17:34,179
To Ameryka. Dawniej o coś walczyliśmy.
294
00:17:34,930 --> 00:17:36,223
On ma rację. Daj mu telefon.
295
00:17:36,223 --> 00:17:37,891
- Dziękuję.
- Proszę.
296
00:17:39,351 --> 00:17:40,978
Ten wrestler był szalony.
297
00:17:41,687 --> 00:17:44,773
Nie wyglądam jak ci faceci,
którzy szturmowali Kapitol, prawda?
298
00:17:44,773 --> 00:17:47,776
- Nie. Zdecydowanie nie.
- Nie.
299
00:17:47,776 --> 00:17:49,278
No może trochę jak ten.
300
00:17:51,572 --> 00:17:53,824
Zdecydujemy,
który podobał nam się najbardziej?
301
00:17:53,824 --> 00:17:55,075
Żaden mi się nie podobał.
302
00:17:55,075 --> 00:17:56,368
Byli wredni, to fakt,
303
00:17:56,368 --> 00:18:00,122
ale powinni jednocześnie dać się kochać
i nienawidzić, a nie tylko nienawidzić.
304
00:18:00,122 --> 00:18:02,624
Zgadzam się. Byli palantami.
305
00:18:02,624 --> 00:18:03,876
I nie mieli racji.
306
00:18:03,876 --> 00:18:07,838
Jesteś świetnym, ciekawym facetem
i świetnie się ubierasz.
307
00:18:07,838 --> 00:18:10,048
Khaki jest teraz bardzo modny.
308
00:18:10,048 --> 00:18:13,302
Odell Beckham Jr.
włożył kombinezon khaki na galę ESPY.
309
00:18:14,386 --> 00:18:17,806
Dzięki. On lub ona
na pewno ma świetny styl.
310
00:18:18,640 --> 00:18:22,561
A ty nie jesteś wielkim dzieciakiem.
311
00:18:22,561 --> 00:18:24,938
Po prostu masz swoją pasję.
312
00:18:24,938 --> 00:18:27,774
A ta cecha przydałaby nam się na świecie.
313
00:18:28,358 --> 00:18:31,737
No i widziałem Luthera Vandrossa
na koncercie w 1993 roku
314
00:18:31,737 --> 00:18:33,197
i wyglądał bosko.
315
00:18:33,197 --> 00:18:34,114
Tak jak ty.
316
00:18:36,491 --> 00:18:38,243
Potrzebujemy nikczemnika,
317
00:18:38,243 --> 00:18:40,621
więc powinniśmy dalej szukać kogoś,
318
00:18:40,621 --> 00:18:43,540
- kto nam się spodoba.
- Ty się zamknij, ciociu Poppy.
319
00:18:43,540 --> 00:18:45,250
Weź szczypce do sałaty,
320
00:18:45,250 --> 00:18:48,212
podnieś cycki z podłogi
i podkręć aparat słuchowy,
321
00:18:48,212 --> 00:18:49,880
bo mam dla ciebie wieści, suko.
322
00:18:49,880 --> 00:18:52,257
Twoja siostrzenica to prawdziwy skarb.
323
00:18:52,257 --> 00:18:54,259
Nie zasługuje na to,
by rujnowała jej wesele
324
00:18:54,259 --> 00:18:57,179
jakaś rozkładająca się, zazdrosna szmata,
325
00:18:57,179 --> 00:19:01,850
której przystań na kutasy składa się
w 70% z cmentarnego kurzu. Żegnam.
326
00:19:10,734 --> 00:19:11,735
Molly, wszystko w porządku?
327
00:19:11,735 --> 00:19:14,112
- Sofio, dzięki Bogu.
- Co się stało?
328
00:19:14,112 --> 00:19:17,866
Jestem na odosobnieniu
i pojawił się tu Benjamin Bratt.
329
00:19:17,866 --> 00:19:19,368
- Pan Agent?
- Tak.
330
00:19:19,368 --> 00:19:21,828
Na żywo wygląda jeszcze lepiej.
331
00:19:21,828 --> 00:19:24,957
A najgorsze jest to,
że chyba na mnie leci.
332
00:19:24,957 --> 00:19:26,208
To gdzie jest problem?
333
00:19:26,208 --> 00:19:29,378
Problem jest taki, że dotyka mnie,
kiedy oddycham,
334
00:19:29,378 --> 00:19:31,004
a ja, zamiast się koncentrować,
335
00:19:31,004 --> 00:19:34,716
myślę tylko o tym,
żeby włożyć mu palce do ust
336
00:19:34,716 --> 00:19:37,219
- i trochę tam poszaleć.
- Co?
337
00:19:37,219 --> 00:19:40,681
Molly, nie kombinuj za dużo.
Życie dało ci wspaniały dar.
338
00:19:40,681 --> 00:19:43,308
Nie odrzucaj go, tylko rozpakuj
i uprawiaj z nim seks.
339
00:19:45,352 --> 00:19:47,563
Sofio, muszę lecieć.
340
00:19:48,063 --> 00:19:51,525
Są Święta, a na mamuśkę
czeka pod choinką wielki prezent.
341
00:19:51,525 --> 00:19:53,402
Tylko nie mów takich dziwnych rzeczy...
342
00:20:09,334 --> 00:20:10,294
Gdzie są wszyscy?
343
00:20:11,211 --> 00:20:13,755
Myślałam, że będziemy
karmić partnerów truskawkami.
344
00:20:13,755 --> 00:20:16,091
To by mnie naprawdę zrelaksowało.
345
00:20:16,091 --> 00:20:20,429
Przechodzimy teraz
do samotnej fazy odosobnienia.
346
00:20:21,805 --> 00:20:26,643
Nie ma opcji na samotną fazę z partnerem?
347
00:20:26,643 --> 00:20:27,686
Nie ma.
348
00:20:28,562 --> 00:20:33,650
Ale jeśli nie radzisz sobie z popędem,
możesz poprosić o drugie jabłko.
349
00:20:41,950 --> 00:20:43,368
Ciociu Tenley, słuchaj.
350
00:20:43,368 --> 00:20:45,120
Jeśli nie chce uprawiać z tobą seksu,
351
00:20:45,120 --> 00:20:46,622
może robisz coś nie tak.
352
00:20:46,622 --> 00:20:50,042
Rozważałaś to? Nie denerwuj się.
353
00:20:50,042 --> 00:20:51,460
Dobra, muszę lecieć.
354
00:20:51,460 --> 00:20:54,213
Nicholasie, co powiedziałbyś na pracę,
355
00:20:54,213 --> 00:20:57,758
w której zdejmujesz koszulkę
i poniżasz ludzi przed tłumem wielbicieli?
356
00:20:57,758 --> 00:21:00,719
Praca w Abercrombie nie jest już legalna.
357
00:21:00,719 --> 00:21:02,012
Nie. To co innego.
358
00:21:02,012 --> 00:21:04,431
Howard potrzebuje nikczemnika
do pokazu wrestlerskiego.
359
00:21:04,431 --> 00:21:07,351
I ja miałbym tam występować?
360
00:21:07,351 --> 00:21:08,519
Byłbyś idealny.
361
00:21:08,519 --> 00:21:10,896
Wrestling to gra aktorska,
a ty jesteś czarujący i błyskotliwy.
362
00:21:10,896 --> 00:21:12,981
Cokolwiek powiesz,
ludzie i tak cię kochają.
363
00:21:12,981 --> 00:21:14,441
O Boże. Zaczekajcie.
364
00:21:14,441 --> 00:21:19,071
Millie, co to za ohydny sweter?
Wyglądasz jak srający Grinch.
365
00:21:19,071 --> 00:21:20,072
Dziękuję.
366
00:21:20,697 --> 00:21:22,533
Widzisz? Jesteś do tego stworzony.
367
00:21:23,575 --> 00:21:24,952
Ciekawy pomysł.
368
00:21:24,952 --> 00:21:27,788
Zamykam naiwną erę
i wchodzę w erę nikczemną.
369
00:21:27,788 --> 00:21:30,958
Musisz to zrobić.
Idealnie nadajesz się na łotra.
370
00:21:31,583 --> 00:21:34,211
Dobra, co mi tam. Zrobię to. Gratulacje.
371
00:21:34,211 --> 00:21:37,256
Uczyniliście wrestling
jeszcze bardziej homoerotycznym.
372
00:21:37,256 --> 00:21:38,632
To prawda.
373
00:21:39,716 --> 00:21:41,510
A teraz odsuńcie się, miękkie chujki.
374
00:21:41,510 --> 00:21:44,721
Idealnie. Doskonale.
375
00:21:58,443 --> 00:21:59,820
Walić to.
376
00:22:42,404 --> 00:22:43,530
Wybacz.
377
00:22:44,615 --> 00:22:47,659
- Co ty tu robisz?
- Szczerze mówiąc, szukałem cię.
378
00:22:47,659 --> 00:22:49,536
Wiem, że to wbrew zasadom
379
00:22:49,536 --> 00:22:52,664
i że powinniśmy być w pokojach,
ale chciałem pogadać.
380
00:22:52,664 --> 00:22:57,711
O rany, też cię szukałam.
Mam nadzieję, że to nie jest dziwne.
381
00:22:57,711 --> 00:22:59,213
To wcale nie jest dziwne.
382
00:22:59,213 --> 00:23:03,091
Po prostu jest między nami...
niesamowita energia.
383
00:23:03,091 --> 00:23:06,220
- Też to czujesz?
- O rany, totalnie.
384
00:23:07,095 --> 00:23:08,847
Jesteś taka piękna.
385
00:23:09,765 --> 00:23:13,560
Jak rosyjska tundra o zmierzchu.
Właśnie tam nagrywaliśmy.
386
00:23:13,560 --> 00:23:15,896
- Pewnie była niesamowita.
- Owszem.
387
00:23:15,896 --> 00:23:19,566
Niewiele więcej mogę powiedzieć.
Podpisałem umowę o poufności.
388
00:23:23,487 --> 00:23:25,113
Zanim posuniemy się dalej,
389
00:23:25,113 --> 00:23:26,990
muszę ci o czymś powiedzieć.
390
00:23:26,990 --> 00:23:29,743
- Nie jesteś chyba żonaty?
- W życiu. Nie nadaję się do tego.
391
00:23:29,743 --> 00:23:30,869
Tak myślałam.
392
00:23:30,869 --> 00:23:32,871
Przynajmniej nie w tym wszechświecie.
393
00:23:32,871 --> 00:23:35,541
W przyszłym tygodniu
przenoszę się do Londynu
394
00:23:35,541 --> 00:23:38,126
i będę kręcił aktorską wersję
Jak ukraść Księżyc.
395
00:23:39,044 --> 00:23:40,712
Spędzę tam dwa lata, więc...
396
00:23:40,712 --> 00:23:44,591
Czekaj, czyli mówisz,
że to będzie przygoda na jedną noc?
397
00:23:45,467 --> 00:23:48,804
Tak. Pasuje ci to?
398
00:23:51,056 --> 00:23:52,307
Benjaminie...
399
00:23:53,934 --> 00:23:56,436
Ben. Jaminie.
400
00:23:57,396 --> 00:24:02,109
To najseksowniejsza rzecz,
jaką mogłeś mi powiedzieć.
401
00:24:02,109 --> 00:24:04,403
Będziemy jak dwa Minionki pośród nocy.
402
00:24:07,906 --> 00:24:11,159
Pani Wells,
panie Bratt. Przepraszam bardzo.
403
00:24:11,743 --> 00:24:14,037
Jesteście dziś mocno poza fazą.
404
00:24:14,037 --> 00:24:16,957
Prosiłam państwa o pozostanie w pokojach.
405
00:24:17,708 --> 00:24:22,212
Tak, my po prostu...
Chcieliśmy zaczerpnąć powietrza.
406
00:24:22,212 --> 00:24:24,673
- Prawda? Tak.
- Tak.
407
00:24:24,673 --> 00:24:28,135
W Stillbrook Center
traktujemy nasze zasady bardzo poważnie.
408
00:24:28,135 --> 00:24:32,931
Ten program ma prowadzić do uzdrowienia.
409
00:24:32,931 --> 00:24:35,434
Jeśli mam się uzdrowić...
410
00:24:36,018 --> 00:24:38,896
...to chwilowo najlepsze będzie dla mnie
411
00:24:39,479 --> 00:24:42,691
pieprzenie się z tym przystojniakiem.
412
00:24:42,691 --> 00:24:43,775
Och, dziękuję.
413
00:24:43,775 --> 00:24:46,028
Nie ma za co. Mówiłam poważnie.
414
00:24:46,862 --> 00:24:48,280
Muszę państwa wyprosić.
415
00:24:48,280 --> 00:24:49,907
Przewidziałam to.
416
00:24:49,907 --> 00:24:51,909
Lecimy moim helikopterem do hotelu?
417
00:24:51,909 --> 00:24:53,327
- Tak.
- Okej.
418
00:24:53,327 --> 00:24:54,620
Nara, Hannah.
419
00:24:56,830 --> 00:24:59,791
Dzień dobry. Jak się miewasz? Cześć.
420
00:25:00,375 --> 00:25:04,213
Okej. Mam dla nas Frappucino.
421
00:25:04,213 --> 00:25:05,506
O, dziękuję.
422
00:25:06,131 --> 00:25:09,593
To co mamy dziś w planach, mamacita?
423
00:25:09,593 --> 00:25:12,304
Wydajesz się odmieniona.
Jak było na odosobnieniu?
424
00:25:13,347 --> 00:25:18,268
Powiedzmy, że Molly
zażyła w ten weekend cukru.
425
00:25:18,268 --> 00:25:19,186
Co?
426
00:25:19,186 --> 00:25:24,900
Zjadłam cały batonik,
włącznie z kremowym nugatem.
427
00:25:25,734 --> 00:25:28,737
Solidnie go nagryzłam.
428
00:25:29,321 --> 00:25:31,031
- Wielkie kawałki.
- Dobra.
429
00:25:31,031 --> 00:25:32,741
Chyba wszystko jasne.
430
00:25:32,741 --> 00:25:36,828
Wiele przeszłaś, Molly,
więc bardzo się cieszę.
431
00:25:38,455 --> 00:25:40,082
Dziękuję za pomoc.
432
00:25:41,959 --> 00:25:44,670
A kiedy spał,
zrobiłam mu potajemnie zdjęcia.
433
00:25:44,670 --> 00:25:46,380
Natychmiast mi je pokaż.
434
00:25:49,424 --> 00:25:52,344
O rany. Ja pierdolę. Wróciłaś.
435
00:27:00,204 --> 00:27:02,206
NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK