1 00:00:02,961 --> 00:00:05,506 Po dwóch miesiącach ćwiczeń dna miednicy 2 00:00:05,506 --> 00:00:07,966 moje życie zmieniło się na zawsze. 3 00:00:07,966 --> 00:00:09,801 Jesteś ciaśniejsza. 4 00:00:09,801 --> 00:00:11,720 Ciaśniejsza znaczy silniejsza. 5 00:00:11,720 --> 00:00:13,013 Kocham to w tobie. 6 00:00:14,181 --> 00:00:17,392 {\an8}Czas na coś poważniejszego. Nasza znajoma, 7 00:00:17,392 --> 00:00:21,104 {\an8}Molly Wells, opowie nam o swojej inicjatywie mieszkaniowej. 8 00:00:21,104 --> 00:00:22,981 {\an8}- Przestrzeń dla Wszystkich. - Tak. 9 00:00:22,981 --> 00:00:24,191 {\an8}Mogę się wtrącić? 10 00:00:24,191 --> 00:00:26,443 {\an8}Cudna nazwa. Taka sexy. 11 00:00:26,443 --> 00:00:27,819 {\an8}Bardzo sexy. 12 00:00:27,819 --> 00:00:31,323 {\an8}Tak. Przestrzeń dla Wszystkich zaliczyła fantastyczny start. 13 00:00:31,323 --> 00:00:33,659 {\an8}Kupiłam stary hotel w centrum miasta. 14 00:00:33,659 --> 00:00:35,160 {\an8}- Ale fajnie. - Kocham hotele. 15 00:00:35,160 --> 00:00:37,496 {\an8}Zaprosiliśmy do niego ludzi w potrzebie, za darmo. 16 00:00:38,622 --> 00:00:39,957 {\an8}Tak i jest... 17 00:00:39,957 --> 00:00:41,708 {\an8}Wypełniliśmy go w 100%. To cudowne. 18 00:00:41,708 --> 00:00:43,293 {\an8}Wspaniale. 19 00:00:43,293 --> 00:00:47,714 {\an8}- O rany. Kelly Beth chce się wprowadzić. - Przenoszę się. Zróbcie mi miejsce. 20 00:00:48,882 --> 00:00:50,884 {\an8}- Tak. To wspaniała placówka... - Tak. 21 00:00:50,884 --> 00:00:53,846 {\an8}...ale dostępna tylko dla osób w kryzysie bezdomności. 22 00:00:53,846 --> 00:00:55,889 {\an8}Wiecie, kto straci wkrótce dom? 23 00:00:55,889 --> 00:00:58,559 {\an8}Mój mąż Dan, jeśli nie przestanie chrapać. 24 00:00:59,059 --> 00:01:02,271 {\an8}Na ulicę, Dan. 25 00:01:02,271 --> 00:01:05,607 Na ulicę. Na ulicę. 26 00:01:05,607 --> 00:01:07,568 Na ulicę. 27 00:01:07,568 --> 00:01:11,154 {\an8}Ale bezdech senny to bardzo poważny problem. 28 00:01:11,154 --> 00:01:13,115 {\an8}Tak, podobnie jak bezdomność. 29 00:01:13,115 --> 00:01:14,199 {\an8}Jasne. 30 00:01:14,199 --> 00:01:15,993 {\an8}Dlatego tu dziś jestem. 31 00:01:15,993 --> 00:01:17,828 {\an8}- Jasne. Dojdziemy do tego. - Tak. 32 00:01:17,828 --> 00:01:21,665 {\an8}Ale najpierw Molly pomoże nam z kolejnym segmentem: „Dziwka czy nie?”. 33 00:01:21,665 --> 00:01:23,667 {\an8}- Musisz zostać. - O nie. 34 00:01:23,667 --> 00:01:26,003 {\an8}- To chyba nie... - Chyba ma ochotę. 35 00:01:26,003 --> 00:01:29,882 Po przerwie ta laska odpowie na pytanie: 36 00:01:29,882 --> 00:01:33,177 Justin Trudeau: Dziwka czy nie? 37 00:01:33,177 --> 00:01:36,221 KASA 38 00:01:48,317 --> 00:01:49,651 BRAK ŚRODKÓW 39 00:01:55,199 --> 00:01:56,074 AMERYKAŃSKA GIEŁDA 40 00:02:03,081 --> 00:02:04,416 PO TERMINIE OSTATNIE UPOMNIENIE 41 00:02:18,305 --> 00:02:20,390 Ja nie... Chyba nie muszę zostawać... 42 00:02:20,390 --> 00:02:21,558 Baw się. 43 00:02:21,558 --> 00:02:25,270 Czekaj. Włącz, muszę zobaczyć, co zdecydowałaś w sprawie Trudeau. 44 00:02:25,270 --> 00:02:27,523 Proszę cię. Widziałeś tę brodę z czasów kwarantanny? 45 00:02:27,523 --> 00:02:28,690 Totalna dziwka. 46 00:02:28,690 --> 00:02:30,567 Przepraszam za spóźnienie. 47 00:02:30,567 --> 00:02:33,529 Porozmawiajmy o personelu biura doradztwa zawodowego. 48 00:02:33,529 --> 00:02:34,613 Pierwszą ważną... 49 00:02:37,449 --> 00:02:40,285 - Co? - To dopiero jest strój. 50 00:02:40,285 --> 00:02:43,372 Ekstra, że wreszcie przechodzimy na luźne stroje. 51 00:02:43,372 --> 00:02:46,166 Boże, Howardzie. Myślisz, że dotąd ubierałeś się elegancko? 52 00:02:46,166 --> 00:02:49,378 Moje japońskie koszulki z mangą są bardzo rzadkie. 53 00:02:49,378 --> 00:02:50,879 Ta postać została zakazana, 54 00:02:50,879 --> 00:02:54,633 bo jego hasło znaczy w wolnym tłumaczeniu: „Robię to dla tyłków”. 55 00:02:54,633 --> 00:02:56,176 Jeśli musicie wiedzieć, 56 00:02:56,176 --> 00:02:58,762 jestem tak ubrana, bo nocowałam u Isaaka 57 00:02:58,762 --> 00:03:00,639 i zapomniałam wziąć ciuchy na zmianę. 58 00:03:02,224 --> 00:03:03,475 Okej. 59 00:03:04,059 --> 00:03:05,060 Siadamy do pracy? 60 00:03:05,060 --> 00:03:08,480 Nie. Bo za wszystko tu płacę, a chcę posłuchać o tobie i Isaaku. 61 00:03:08,480 --> 00:03:11,692 Czemu nie trzymasz zapasowych ciuchów u Isaaka? 62 00:03:11,692 --> 00:03:13,318 Łączy was coś poważnego. 63 00:03:13,318 --> 00:03:15,404 Poważnego? Sama nie wiem. 64 00:03:15,404 --> 00:03:18,031 - To wciąż dość luźna relacja. - Sami to ocenimy. 65 00:03:18,031 --> 00:03:20,617 Ile nocy w tygodniu spędzasz u niego? 66 00:03:20,617 --> 00:03:21,535 Dwie lub trzy. 67 00:03:21,535 --> 00:03:23,412 Widział cię w aparacie na bezdech? 68 00:03:23,412 --> 00:03:26,039 Powiedział, że jest słodki. 69 00:03:26,039 --> 00:03:27,708 Powiedziałaś: „Kocham cię”? 70 00:03:27,708 --> 00:03:28,917 To prywatna sprawa. 71 00:03:29,501 --> 00:03:32,254 Czy konsekwentnie robicie kupę w tym samym miejscu? 72 00:03:33,213 --> 00:03:34,047 Ja... 73 00:03:36,133 --> 00:03:37,217 Tak. Owszem. 74 00:03:37,843 --> 00:03:40,304 - O rany. - To ważniejsze niż „kocham cię”. 75 00:03:40,304 --> 00:03:45,058 Słuchajcie, lubimy się z Isaakiem, ale nie szukam teraz niczego poważnego. 76 00:03:45,058 --> 00:03:46,393 On też nie. 77 00:03:46,393 --> 00:03:47,811 Możemy wracać do pracy? 78 00:03:47,811 --> 00:03:49,771 Dobrze, skoro nalegasz. 79 00:03:49,771 --> 00:03:52,691 - Zacznijmy od tego, co możemy... - Zamknijcie się. 80 00:03:52,691 --> 00:03:56,028 Dostałem SMS od kogoś z LA Fashion Week. 81 00:03:56,028 --> 00:03:59,656 Chcą, żeby Molly poszła w jednym z ich pokazów jako gościni specjalna. 82 00:03:59,656 --> 00:04:01,909 Temat to „kobiety, które rządzą”. 83 00:04:02,492 --> 00:04:03,827 Co? Ja? 84 00:04:03,827 --> 00:04:05,287 - O rany. - O Boże. 85 00:04:05,287 --> 00:04:06,997 Na to pracowaliśmy. 86 00:04:06,997 --> 00:04:10,709 Siedzenie tu każdego dnia pośród tego plebsu jest tego warte. 87 00:04:10,709 --> 00:04:13,128 Sama nie wiem. Kocham modę, 88 00:04:13,128 --> 00:04:17,298 ale chodzenie po wybiegu w towarzystwie prawdziwych modelek... 89 00:04:17,298 --> 00:04:18,841 Nie sądzę. 90 00:04:18,841 --> 00:04:21,136 Daj spokój. Masz styl, masz charakter 91 00:04:21,136 --> 00:04:24,181 i nasze rodzinne duże stopy, które zapewniają równowagę. 92 00:04:24,181 --> 00:04:27,017 To może być dobra reklama dla fundacji. 93 00:04:27,017 --> 00:04:28,727 No i byłabyś świetna, Molly. 94 00:04:28,727 --> 00:04:30,270 - Tak myślisz? - Tak. 95 00:04:33,398 --> 00:04:34,858 No dobrze. 96 00:04:35,567 --> 00:04:39,196 I tak miałam to zrobić, ale miło, gdy nazywają cię ładną. Dzięki. 97 00:04:39,196 --> 00:04:40,781 DASZ RADĘ! 98 00:04:46,370 --> 00:04:48,413 „Czy biały może włożyć fioletowy garnitur”? 99 00:04:48,413 --> 00:04:49,790 Co ty robisz? 100 00:04:50,374 --> 00:04:52,000 To krępujące. 101 00:04:52,000 --> 00:04:54,670 Martwię się o pokaz mody. Nie wiem, w co się ubrać. 102 00:04:54,670 --> 00:04:56,296 A to? 103 00:04:56,797 --> 00:04:58,632 Szukałem inspiracji modowych. 104 00:04:58,632 --> 00:05:01,510 A to doprowadziło mnie do muzyki Johna Legenda. 105 00:05:01,510 --> 00:05:03,720 Mocna sprawa. 106 00:05:03,720 --> 00:05:05,639 Cieszę się, że to zobaczyłem. 107 00:05:05,639 --> 00:05:07,558 Prawie popełniłeś wielki błąd. 108 00:05:07,558 --> 00:05:10,644 - Dobrze byś się czuł w czymś takim? - Zdecydowanie nie. 109 00:05:10,644 --> 00:05:13,897 Ale mam dość zlewania się z tłem. 110 00:05:13,897 --> 00:05:16,024 Arthurze, z niczym się nie zlewasz. 111 00:05:16,024 --> 00:05:20,153 Jesteś przystojnym, miłym, wysportowanym facetem ze świetną pracą. 112 00:05:20,153 --> 00:05:21,864 Nie ma wielu takich jak ty. 113 00:05:21,864 --> 00:05:23,740 - Tak myślisz? - Jesteś świetną partią. 114 00:05:23,740 --> 00:05:27,202 Przedstawiłbym cię mojej seksownej cioci Luanne, gdyby nie była psychopatką. 115 00:05:27,202 --> 00:05:29,079 Podejrzewamy, że zabiła Kevina. 116 00:05:30,539 --> 00:05:32,207 - To wiele dla mnie znaczy. - Chcesz mojej rady? 117 00:05:32,207 --> 00:05:34,960 Postaw na dobrze skrojoną klasykę. 118 00:05:34,960 --> 00:05:37,921 Wyeksponuj te uda. Widzę, co tam masz. 119 00:05:38,422 --> 00:05:41,967 Dobra. I może dodam małą fedorę, taką jaką ma tu pan Legend? 120 00:05:41,967 --> 00:05:44,178 Nie. Konfiskuję je. 121 00:05:44,178 --> 00:05:47,764 Chcesz kogoś słuchać w sprawie kapeluszy? To musi być Cedric the Entertainer. 122 00:05:48,348 --> 00:05:49,725 Jasne. 123 00:05:51,894 --> 00:05:54,229 Czym jest „Cedric the Entertainer”? 124 00:05:57,858 --> 00:06:02,029 - Sprzątanie. - Jesteś słodki, że mi to przywiozłeś. 125 00:06:02,029 --> 00:06:03,113 Nie ma sprawy. 126 00:06:03,906 --> 00:06:05,115 Mogę ci coś powiedzieć? 127 00:06:05,699 --> 00:06:08,577 Uważam, że wyglądasz seksownie. Kręci mnie to. 128 00:06:08,577 --> 00:06:10,704 Może włożę to dziś wieczorem. 129 00:06:10,704 --> 00:06:13,790 Ja będę Kawhi Leonardem, a ty Ivicą Zubac. 130 00:06:15,584 --> 00:06:16,585 Albo kimś innym. 131 00:06:18,504 --> 00:06:20,589 - Boże. - Wiesz co? 132 00:06:20,589 --> 00:06:22,799 Miałem do ciebie pisać w tej sprawie. 133 00:06:22,799 --> 00:06:23,967 - Okej. - Co roku 134 00:06:23,967 --> 00:06:26,845 wykupuję sezonowy bilet do Hollywood Bowl. 135 00:06:26,845 --> 00:06:28,680 No jasne. 136 00:06:28,680 --> 00:06:33,143 I pomyślałem, że w tym roku powinienem kupić dwa. 137 00:06:40,526 --> 00:06:41,527 O rany. 138 00:06:42,194 --> 00:06:44,905 - Ile to razem koncertów? - Cóż, jest ich masa. 139 00:06:44,905 --> 00:06:46,114 Dlatego to taka okazja. 140 00:06:46,114 --> 00:06:49,284 Mają świetną serię jazzową. Grałem tam. 141 00:06:49,284 --> 00:06:50,869 Trochę bawiłem się saksem. 142 00:06:50,869 --> 00:06:54,206 Saksem? Nie znałam tego słowa. 143 00:06:54,748 --> 00:06:57,125 To co? Kupić ci bilet na ten sezon? 144 00:06:58,669 --> 00:06:59,711 Wiesz, to... 145 00:07:00,337 --> 00:07:02,840 Przy tej pracy ciężko mi z góry planować... 146 00:07:02,840 --> 00:07:05,133 - Jasne. - I wiesz, zmiany klimatyczne. 147 00:07:05,884 --> 00:07:08,345 Do 2024 roku to wszystko może być pod wodą. 148 00:07:09,805 --> 00:07:13,350 Jeśli tsunami uderzy w Los Angeles, możemy zawsze odwołać. 149 00:07:13,350 --> 00:07:17,187 Ale jeśli tak się nie stanie, możesz wymknąć się czasem z pracy? 150 00:07:21,608 --> 00:07:23,777 Widzę, że musisz to przemyśleć. 151 00:07:25,362 --> 00:07:26,697 No nic, nie przeszkadzam ci już. 152 00:07:27,322 --> 00:07:31,618 - Do zobaczenia. - Tak. Ja... doceniam cię. 153 00:07:32,327 --> 00:07:33,328 Do zobaczenia. 154 00:07:45,966 --> 00:07:49,011 Wyglądasz tak dobrze, że mógłbym cię zjeść. 155 00:07:49,011 --> 00:07:51,513 W końcu rozumiem, o co chodziło Armiemu Hammerowi. 156 00:07:51,513 --> 00:07:53,098 - Dziękuję. - Hej. 157 00:07:53,098 --> 00:07:55,225 Musimy pogadać o zepsutej maszynie do jogurtu. 158 00:07:56,101 --> 00:07:57,728 Nie mamy maszyny do jogurtu. 159 00:07:57,728 --> 00:08:00,022 Maszyna, do której wlewałem jogurt grecki, 160 00:08:00,022 --> 00:08:01,773 nie chce działać. 161 00:08:02,357 --> 00:08:04,359 Howardzie, jestem teraz zajęta. 162 00:08:04,359 --> 00:08:07,070 Wybieramy z moją stylistką suknię na pokaz mody. 163 00:08:07,070 --> 00:08:10,824 Dobra. Ale wrócę do tej sprawy. 164 00:08:10,824 --> 00:08:13,619 - Okej. - Bardzo ładnie wyglądasz. 165 00:08:13,619 --> 00:08:15,621 Dziękuję. 166 00:08:15,621 --> 00:08:18,165 Pani Wells, ma pani uroczą relację z synem. 167 00:08:22,753 --> 00:08:27,090 Myślisz, że Howard jest moim synem? 168 00:08:27,090 --> 00:08:28,175 A nie jest? 169 00:08:28,842 --> 00:08:29,885 Bardzo przepraszam. 170 00:08:32,471 --> 00:08:33,472 To nic takiego. 171 00:08:34,806 --> 00:08:36,308 Nic takiego, kochana. 172 00:08:40,729 --> 00:08:42,856 Nic takiego, kochana. 173 00:08:42,856 --> 00:08:45,609 Och, nie. 174 00:08:45,609 --> 00:08:48,654 Nic takiego, kochana. 175 00:08:48,654 --> 00:08:52,574 To nic takiego, kochana. 176 00:08:52,574 --> 00:08:56,328 Jest spoko, laska. Hej, mała. Jest spoko. 177 00:08:56,328 --> 00:08:57,871 Musisz już iść. 178 00:09:02,835 --> 00:09:04,837 HOLLYWOOD BOWL PROGRAM 179 00:09:16,390 --> 00:09:18,725 HEJ, ZDECYDOWAŁAŚ COŚ W SPRAWIE HOLLYWOOD BOWL? 180 00:09:18,725 --> 00:09:20,018 RUSZA PRZEDSPRZEDAŻ. 181 00:09:22,688 --> 00:09:23,689 Nie. 182 00:09:30,487 --> 00:09:31,989 Hej. Wszystko w porządku? 183 00:09:31,989 --> 00:09:35,117 Niespecjalnie. Nie chcę biletu sezonowego do Hollywood Bowl. 184 00:09:35,117 --> 00:09:38,161 Nie chcę deklarować, że pójdę na koncert Matchbox Twenty w marcu. 185 00:09:38,161 --> 00:09:41,123 To szaleństwo. Nie wierzę, że stawiasz mnie w takim położeniu. 186 00:09:41,123 --> 00:09:43,500 Okej, czekaj... Jakim położeniu? 187 00:09:43,500 --> 00:09:45,252 Wywierasz na mnie presję. 188 00:09:45,252 --> 00:09:47,379 Jest za wcześnie na taki poziom zaangażowania. 189 00:09:47,379 --> 00:09:51,008 Czyli to kiepski moment na rozmowę o przepustkach parkingowych? 190 00:09:51,008 --> 00:09:52,050 To jakiś żart? 191 00:09:52,050 --> 00:09:54,303 Daj spokój. Co się dzieje? Nic ci nie jest? 192 00:09:54,303 --> 00:09:59,099 - Myślałem, że świetnie nam się układa. - Bo tak jest! Jesteś najlepszy! 193 00:09:59,099 --> 00:10:00,184 Okej. 194 00:10:00,851 --> 00:10:02,019 Wybacz, pogubiłem się. 195 00:10:03,645 --> 00:10:05,022 Podejmujesz decyzje w sprawie mojego życia, 196 00:10:05,022 --> 00:10:08,525 a ja mam pracę, w której próbuję pomóc ludziom przeżyć. 197 00:10:08,525 --> 00:10:11,320 Nic nie może stanąć mi na drodze. Nie pozwolę na to. Przykro mi. 198 00:10:13,655 --> 00:10:15,240 - Nie kupuję tego. - Co? 199 00:10:15,240 --> 00:10:17,242 Myślę, że po prostu się boisz. 200 00:10:17,242 --> 00:10:20,162 Boisz się tego, boisz się poważnego związku 201 00:10:20,162 --> 00:10:22,539 i wykorzystujesz pracę jako wymówkę. 202 00:10:22,539 --> 00:10:24,583 Cóż... Nawet nie... 203 00:10:24,583 --> 00:10:27,753 O rany. Wyluzuj, doktorze Philu. 204 00:10:27,753 --> 00:10:28,837 Mylę się? 205 00:10:28,837 --> 00:10:31,006 Nie potrzebuję terapeuty. 206 00:10:31,006 --> 00:10:32,841 Mam już terapeutę. 207 00:10:33,467 --> 00:10:37,095 Cóż, szukam jakiegoś. Sprawdzam różne osoby. 208 00:10:37,095 --> 00:10:39,223 Ostatni zadawał zbyt wiele pytań. 209 00:10:39,223 --> 00:10:42,976 Nie chcę być twoim terapeutą. Chcę, żebyś była ze mną szczera. 210 00:10:43,602 --> 00:10:45,270 Jestem z tobą szczera. 211 00:10:45,270 --> 00:10:47,189 Mówię ci dokładnie to, co czuję, 212 00:10:47,189 --> 00:10:49,858 a jeśli nie możesz tego przyjąć, mamy problem. 213 00:10:49,858 --> 00:10:52,110 Chyba rzeczywiście mamy problem. 214 00:10:53,445 --> 00:10:54,446 Okej. 215 00:10:55,364 --> 00:10:58,450 Więc... Cieszę się, że wreszcie się rozumiemy. 216 00:10:59,284 --> 00:11:00,285 Żegnaj. 217 00:11:02,788 --> 00:11:03,956 Sofio. 218 00:11:05,457 --> 00:11:08,210 Nie martw się tym, co mówi Patricia. 219 00:11:08,210 --> 00:11:09,545 To zdarza się każdemu. 220 00:11:09,545 --> 00:11:11,505 Ostatnio byłem z kolesiem na randce 221 00:11:11,505 --> 00:11:14,091 i kelner myślał, że to mój ojciec. 222 00:11:14,091 --> 00:11:18,303 Chociaż nazywałem go tatusiem, siedziałem mu na kolanach, 223 00:11:18,303 --> 00:11:19,638 a on pomagał mi odbeknąć. 224 00:11:19,638 --> 00:11:21,723 To kiepski przykład. Wybacz. 225 00:11:21,723 --> 00:11:23,767 Nie przejmuj się tym, kuzynko. 226 00:11:23,767 --> 00:11:25,060 To zwykła pomyłka. 227 00:11:25,060 --> 00:11:27,729 Wynika z mojej nieskazitelnej cery i chłopięcej radości życia. 228 00:11:28,647 --> 00:11:29,648 Dziękuję. 229 00:11:30,732 --> 00:11:34,278 - Nie chcę, żeby mamusia się smuciła. - Dobra. Spadaj stąd. 230 00:11:34,278 --> 00:11:36,405 Nie musisz pograć w jakieś gry wideo? 231 00:11:36,405 --> 00:11:39,992 Mówisz to z pogardą, ale tak właśnie zrobię. 232 00:11:39,992 --> 00:11:41,869 - Bonsoir, maman. - O rany. 233 00:11:43,078 --> 00:11:45,414 Okej. Właśnie tym się martwiłam. 234 00:11:45,414 --> 00:11:48,458 Ten pokaz mody to był kiepski pomysł. 235 00:11:48,458 --> 00:11:49,960 O czym ty mówisz? 236 00:11:49,960 --> 00:11:51,837 Jesteś piękna od stóp do głów. 237 00:11:51,837 --> 00:11:53,463 Nie wierzysz mi? Zapytaj wikiFeet. 238 00:11:53,463 --> 00:11:58,302 Takie są fakty. Ta stylistka miała rację. Jestem w średnim wieku. 239 00:11:58,302 --> 00:12:01,054 Na co dzień mi to nie przeszkadza. 240 00:12:01,054 --> 00:12:02,514 I słusznie, bo nie powinno. 241 00:12:02,514 --> 00:12:08,562 Po prostu już jako 25-latka byłam całkowicie pochłonięta życiem Johna. 242 00:12:10,022 --> 00:12:13,567 Zmarnowałam najseksowniejsze lata bikini na tego palanta. 243 00:12:14,318 --> 00:12:18,697 Czasem chciałabym te lata odzyskać. 244 00:12:19,823 --> 00:12:21,950 Mol, możesz je odzyskać. 245 00:12:21,950 --> 00:12:27,831 J.Lo jest trzydziestolatką od 25 lat. Wiesz, co jest kluczem do sukcesu? 246 00:12:28,582 --> 00:12:29,583 Moja postawa. 247 00:12:29,583 --> 00:12:31,627 Nie, głupolu. Twoje pieniądze. 248 00:12:31,627 --> 00:12:34,796 Jesteś miliarderką. Starzenie się jest dla ciebie opcjonalne. 249 00:12:35,797 --> 00:12:37,591 Skoro tak mówisz. 250 00:12:37,591 --> 00:12:39,927 Jeśli zaufasz mi bez reszty, 251 00:12:39,927 --> 00:12:41,595 odmłodzę cię o dziesięć lat. 252 00:12:42,221 --> 00:12:43,722 To brzmi cudownie. 253 00:12:44,431 --> 00:12:46,350 Och, nie będzie cudownie. Wręcz przeciwnie. 254 00:12:46,350 --> 00:12:49,269 To będzie bolesne i demoralizujące. Znienawidzisz mnie. 255 00:12:49,269 --> 00:12:52,314 Pewnie posrasz się z bólu i na pewno się popłaczesz. 256 00:12:52,314 --> 00:12:54,066 Ale kiedy z tobą skończę, 257 00:12:54,066 --> 00:12:56,568 przejdziesz po tym wybiegu jak młoda foczka. 258 00:12:56,568 --> 00:13:00,572 Pragnę tego, Nicholasie. Chcę być młodą foczką. 259 00:13:00,572 --> 00:13:01,990 Bierzmy się do roboty. 260 00:13:03,992 --> 00:13:05,285 {\an8}AZOT 261 00:13:06,119 --> 00:13:08,247 Wypuść mnie! Zimno mi! 262 00:13:08,247 --> 00:13:09,665 Sutki mi odmarzają. 263 00:13:09,665 --> 00:13:11,917 - Zaraz odpadną! - Kupimy ci nowe. 264 00:13:11,917 --> 00:13:13,168 Jeszcze minuta. 265 00:13:13,168 --> 00:13:16,797 Podkręć, Gustavo. Skoro skala wytrzymuje, ona też wytrzyma. 266 00:13:17,548 --> 00:13:20,634 Czuję zapach spalenizny. Czy to moja skóra? 267 00:13:20,634 --> 00:13:21,927 {\an8}POZIOM 268 00:13:24,721 --> 00:13:25,764 To na pewno działa? 269 00:13:25,764 --> 00:13:28,350 Dokładnie tak to powinno wyglądać. 270 00:13:30,227 --> 00:13:31,687 To kolagen z delfina. 271 00:13:31,687 --> 00:13:35,440 Jak pobrali kolagen? Nie skrzywdzili delfina, prawda? 272 00:13:35,440 --> 00:13:37,734 Nie. Oczywiście, że nie, kochanie. 273 00:13:37,734 --> 00:13:39,236 - Otwórz. - Nie. 274 00:13:39,236 --> 00:13:40,612 Otwórz. 275 00:13:41,780 --> 00:13:45,075 O Boże, jest tak gorąco. Sutki mi się topią! 276 00:13:45,075 --> 00:13:47,077 To dobrze. Została ci minuta. 277 00:13:47,995 --> 00:13:50,747 Hej! Nie. Tylko nie trać przytomności. 278 00:13:54,418 --> 00:13:57,171 Sama nie wiem, Nicholasie. Na razie nic nie boli. 279 00:13:57,754 --> 00:14:00,132 Trzy, dwa, jeden... 280 00:14:00,132 --> 00:14:03,468 - O Boże! Zetrzyj to! - Nie. Ignoruj ją, Marisol. 281 00:14:03,468 --> 00:14:04,970 Nie patrz na nią. 282 00:14:05,554 --> 00:14:08,015 Zetrzyj to! 283 00:14:17,065 --> 00:14:19,151 Życie jest szalone, prawda? 284 00:14:19,151 --> 00:14:22,779 Rano próbowałem wykorzystać przeterminowany voucher w Ralph's, 285 00:14:22,779 --> 00:14:25,824 a teraz niechcący pierdnąłem w Toma Forda. 286 00:14:25,824 --> 00:14:27,242 Tak tu elegancko. 287 00:14:27,242 --> 00:14:29,494 Czuję się jak w Nie ma to jak hotel. 288 00:14:29,494 --> 00:14:32,539 Zwykle irytują mnie krzykliwe przejawy konsumpcjonizmu, 289 00:14:32,539 --> 00:14:34,124 ale to niezła zabawa. 290 00:14:34,124 --> 00:14:37,419 Myślicie, że miałabym kłopoty, gdybym przeszła po czerwonym dywanie? 291 00:14:37,419 --> 00:14:38,921 - Zdecydowanie. - Tak. 292 00:14:38,921 --> 00:14:43,800 W kilku krajach Europy Wschodniej jestem uznawana za symbol seksu. 293 00:14:43,800 --> 00:14:46,595 W Estonii jestem znana jako Zębaty Kwiat. 294 00:14:46,595 --> 00:14:49,723 Wypijmy drinka i więcej o tym nie rozmawiajmy. 295 00:14:49,723 --> 00:14:52,184 - Chodź, Ainsley. - Nie chcę wiedzieć, co to znaczy. 296 00:14:54,978 --> 00:14:56,939 Seksowny białas na horyzoncie. 297 00:14:58,440 --> 00:15:01,860 Czy to Arthur, czy mam przed sobą Ridge'a Forrestera? 298 00:15:01,860 --> 00:15:02,986 Czekaj. Kto to? 299 00:15:02,986 --> 00:15:04,571 Nie oglądasz Mody na sukces? 300 00:15:04,571 --> 00:15:06,406 - Nie, a ty? - Jasne, że tak. 301 00:15:06,406 --> 00:15:08,617 I wierz mi, to ogromny komplement. 302 00:15:08,617 --> 00:15:09,952 Dziękuję. 303 00:15:09,952 --> 00:15:12,162 Nigdy nie miałem szytych na miarę spodni. 304 00:15:12,162 --> 00:15:15,249 Otulają wszystkie moje części intymne z taką samą siłą. 305 00:15:15,249 --> 00:15:16,792 To cudowne uczucie. 306 00:15:16,792 --> 00:15:18,544 Jestem z ciebie dumny. 307 00:15:18,544 --> 00:15:19,628 Dziękuję. 308 00:15:23,465 --> 00:15:26,927 O Boże. Ubrałem się dokładnie tak, jak ochroniarz? 309 00:15:26,927 --> 00:15:30,180 Nie, nie. W żadnym wypadku. Nikt nie weźmie cię za... 310 00:15:30,180 --> 00:15:31,265 Co robisz? 311 00:15:32,224 --> 00:15:33,433 Gdzie masz słuchawkę? 312 00:15:34,059 --> 00:15:36,186 Powinieneś pilnować toalet! 313 00:15:37,354 --> 00:15:38,355 Tak jest. 314 00:15:40,816 --> 00:15:43,193 - Masz słuchawkę? - Nie. 315 00:15:52,578 --> 00:15:55,581 O Boże! Niech ktoś wezwie policję, 316 00:15:55,581 --> 00:15:59,418 bo Molly Wells właśnie wszystkich powaliła. 317 00:16:02,129 --> 00:16:03,797 - Dziękuję. - Nie ma za co. 318 00:16:03,797 --> 00:16:05,799 Wyglądasz cudownie. Uwielbiam cię. 319 00:16:05,799 --> 00:16:07,509 Twoje włosy to legenda. 320 00:16:07,509 --> 00:16:10,637 Mów, jak pielęgnujesz skórę, bo poderżnę ci gardło. 321 00:16:11,305 --> 00:16:13,432 Dzięki, dziewczyny. Witajcie, modelki. 322 00:16:28,906 --> 00:16:32,409 Wyglądasz jak emoji ze smutną buźką. Wszystko w porządku? 323 00:16:32,993 --> 00:16:34,786 Wszystko świetnie, Ainsley. 324 00:16:34,786 --> 00:16:36,830 Zerwałam wczoraj z Isaakiem. 325 00:16:36,830 --> 00:16:37,998 O nie. 326 00:16:37,998 --> 00:16:41,668 Nie. Jest świetnie. Cieszę się. Uniknęłam kuli. 327 00:16:41,668 --> 00:16:43,337 Kuli? To przerażające. 328 00:16:43,337 --> 00:16:45,380 Prawda? Dziękuję. 329 00:16:45,964 --> 00:16:47,174 Tak to właśnie wygląda. 330 00:16:47,174 --> 00:16:49,843 Spotykasz kogoś, rodzi się więź, czujesz się dostrzeżona, 331 00:16:49,843 --> 00:16:53,555 a potem uświadamiasz sobie, o ile prostsze jest życie, gdy ktoś cię rozumie. 332 00:16:53,555 --> 00:16:55,098 Ale potem ta osoba chce, 333 00:16:55,098 --> 00:16:57,267 żebyś urwała się z pracy i poszła do Hollywood Bowl. 334 00:16:57,267 --> 00:16:59,645 - A potem chce brać ślub. - Hurra. 335 00:16:59,645 --> 00:17:04,816 Aż tu nagle siedzisz w przyczepie w Bakersfield z trójką dzieci, 336 00:17:04,816 --> 00:17:06,902 spłukana, bo twój mąż zainwestował wszystko 337 00:17:06,902 --> 00:17:09,363 w galerię handlową w kształcie piramidy. 338 00:17:09,363 --> 00:17:11,406 - O nie. - Właśnie. 339 00:17:12,115 --> 00:17:13,534 Nie wpadnę w tę pułapkę. 340 00:17:14,034 --> 00:17:18,079 Dlatego zerwałam z najlepszym, najczulszym i stabilnym mężczyzną, z jakim byłam. 341 00:17:18,704 --> 00:17:21,708 Z mężczyzną, który lubi pić wodę i ma ramę łóżka. 342 00:17:22,960 --> 00:17:23,794 Okej. 343 00:17:25,212 --> 00:17:27,297 Dziękuję. Jesteś w tym świetna. 344 00:17:27,297 --> 00:17:28,841 Żadnych pytań dodatkowych. 345 00:17:29,633 --> 00:17:30,884 Powinnaś być terapeutką. 346 00:17:30,884 --> 00:17:31,969 Jasne. 347 00:17:42,896 --> 00:17:45,232 Hej. Pracuję przy pokazie, 348 00:17:45,232 --> 00:17:47,401 ale spóźniłam się i zapomniałam identyfikatora. 349 00:17:47,401 --> 00:17:49,570 Zastanawiałam się, czy dostanę się za kulisy. 350 00:17:50,362 --> 00:17:52,155 Nie jestem ochroniarzem. 351 00:17:54,032 --> 00:17:55,325 Przepraszam, pomyliłam się. 352 00:17:55,325 --> 00:17:58,328 Jesteś ubrany dokładnie tak jak oni. 353 00:17:58,871 --> 00:18:00,873 Nie powiedziałbym, że dokładnie tak samo. 354 00:18:00,873 --> 00:18:03,917 Mam kremowe skarpetki, a oni mają białe. 355 00:18:04,626 --> 00:18:06,170 - Tak sądzę. - Tak. 356 00:18:06,170 --> 00:18:08,338 No tak. Kompletne przeciwieństwa. 357 00:18:08,338 --> 00:18:10,090 Dziękuję. Rozumiesz to. 358 00:18:11,550 --> 00:18:13,802 Jestem strasznie spóźniona. Zwolnią mnie. 359 00:18:16,722 --> 00:18:18,265 Chodź ze mną. 360 00:18:19,600 --> 00:18:21,435 Mamy ją. Właśnie ją wprowadzam. 361 00:18:22,060 --> 00:18:25,397 Wiem, mamy mało czasu, kapitanie. Spieszę się, jak mogę. 362 00:18:25,397 --> 00:18:27,900 Muszę doprowadzić kondora do gniazda. 363 00:18:28,901 --> 00:18:31,528 - Kondora? - Tak mi przyszło do głowy. 364 00:18:31,528 --> 00:18:34,656 Super. Wielkie dzięki. Pa. 365 00:18:34,656 --> 00:18:35,741 Pa. 366 00:18:39,786 --> 00:18:42,456 Miliarderka, która umie tańczyć? 367 00:18:42,456 --> 00:18:44,833 Znajdź dziewczynę, która potrafi jedno i drugie. 368 00:18:47,628 --> 00:18:49,046 {\an8}#IDEALNA #WZÓRMILIARDERKI #TANIEC #VIRAL 369 00:18:49,046 --> 00:18:53,884 {\an8}Robimy to. TikTokujemy. Molly, Tina, Bianca. 370 00:18:56,220 --> 00:18:58,805 Boże. To było przecudowne. 371 00:18:58,805 --> 00:19:00,599 Jeśli powtórzymy to z 10-11 razy, 372 00:19:00,599 --> 00:19:05,020 - ten taniec zacznie być na topie. - O tak. Dobry pomysł. 373 00:19:05,020 --> 00:19:05,979 Idealnie! 374 00:19:08,357 --> 00:19:11,318 O Boże. Daj mi jebane krzesło i pięć proszków przeciwbólowych. 375 00:19:11,318 --> 00:19:14,613 A właściwie jebać krzesło. Potrzebuję ortopedy. 376 00:19:14,613 --> 00:19:15,948 Znajdę jakiegoś. 377 00:19:20,494 --> 00:19:22,704 Molly, staniesz na rękach? 378 00:19:23,288 --> 00:19:24,873 Totalnie, laska. 379 00:19:33,215 --> 00:19:36,134 Czyli to przypadek, że tak się ubrałeś? 380 00:19:36,134 --> 00:19:39,388 Tak. Chciałem pozamiatać. 381 00:19:41,431 --> 00:19:44,434 Mogę na chwilę podkraść mojego ochroniarza? 382 00:19:46,520 --> 00:19:49,565 O Boże. Jesteś tą kobietą, której wcześniej pomogłem. 383 00:19:49,565 --> 00:19:50,691 Jesteś modelką? 384 00:19:50,691 --> 00:19:53,360 Nie musisz się aż tak dziwić. Jesteśmy na pokazie mody. 385 00:19:53,360 --> 00:19:55,988 Nie, nie. Przepraszam. Nie chciałem... 386 00:19:56,613 --> 00:20:00,659 Po prostu byłaś taka normalna i tak dobrze się z tobą rozmawiało... 387 00:20:00,659 --> 00:20:03,161 No tak. Zabawne, bo ty byłeś taki dziwny, 388 00:20:03,161 --> 00:20:04,788 że wzięłam cię za modela. 389 00:20:06,039 --> 00:20:07,457 Tak w ogóle, jestem Arthur. 390 00:20:07,457 --> 00:20:11,211 Willa. Choć czasem mówią mi Kondor. 391 00:20:11,837 --> 00:20:13,046 To prawda. 392 00:20:14,423 --> 00:20:15,465 Dasz mi swój telefon? 393 00:20:15,465 --> 00:20:17,551 Jasne, tak. 394 00:20:18,719 --> 00:20:20,262 Wpiszę ci swój numer. 395 00:20:20,804 --> 00:20:22,973 Chętnie zaprosiłabym cię na kolację, 396 00:20:22,973 --> 00:20:24,349 w ramach podziękowania. 397 00:20:25,142 --> 00:20:27,895 Tylko obiecaj, że nie przebierzesz się za szefa kuchni. 398 00:20:27,895 --> 00:20:29,313 Nie. Tak. Nie. 399 00:20:29,313 --> 00:20:31,607 Chociaż planowałem włożyć to. 400 00:20:33,108 --> 00:20:35,819 Tak... Jestem przekonana, że masz do tego dobre nogi. 401 00:20:35,819 --> 00:20:37,696 Zdecydowanie. 402 00:20:37,696 --> 00:20:40,199 Pójdę trochę pochodzić. 403 00:20:40,199 --> 00:20:42,242 - Okej. - Płacą mi za to. 404 00:20:42,242 --> 00:20:43,619 Okej. Jasne. 405 00:20:48,457 --> 00:20:51,126 Stary. Modelka zaprosiła cię na randkę. 406 00:20:51,126 --> 00:20:52,211 No właśnie! 407 00:20:53,795 --> 00:20:55,172 Tak! 408 00:20:56,340 --> 00:20:58,342 Przepraszam. To się dzieje bez przerwy. 409 00:21:01,470 --> 00:21:03,972 Minuta i startujemy. 410 00:21:05,849 --> 00:21:06,683 Hej. 411 00:21:06,683 --> 00:21:09,811 Zauważyłam, że leje się z ciebie pot i wydajesz się przerażona. 412 00:21:10,395 --> 00:21:14,441 Przepraszam. Tak mi gorąco. Zawsze jest tu tak ciepło? 413 00:21:14,441 --> 00:21:17,945 Nie martw się. Rozumiem to. Wszystkie się stresujemy. 414 00:21:17,945 --> 00:21:19,071 Weź to. 415 00:21:19,071 --> 00:21:21,031 - Co to jest? - To głównie zioła. 416 00:21:21,031 --> 00:21:22,115 Wszystkie to biorą. 417 00:21:22,115 --> 00:21:25,786 To cię rozluźnia, a jednocześnie daje ci masę energii. 418 00:21:25,786 --> 00:21:28,121 Masz. Szampon to aktywuje. 419 00:21:29,790 --> 00:21:33,043 Cóż, może, skoro to jest ziołowe... 420 00:21:33,627 --> 00:21:35,546 ...i biorą to wszystkie dziewczyny... 421 00:22:06,285 --> 00:22:07,619 Oto i ona. 422 00:22:11,456 --> 00:22:12,749 Wymiatam. 423 00:22:14,751 --> 00:22:16,170 O rany. 424 00:22:19,298 --> 00:22:25,053 Wymiatam. Wymiatam. 425 00:22:25,721 --> 00:22:30,559 Wymiatam. Jestem supermodelką. 426 00:22:31,935 --> 00:22:33,187 Co się, kurwa, dzieje? 427 00:22:33,187 --> 00:22:35,272 Jest kompletnie nastukana. 428 00:22:35,272 --> 00:22:37,399 Bolą mnie nogi. 429 00:22:38,358 --> 00:22:39,860 Bum! 430 00:22:41,445 --> 00:22:43,614 Cisnę moonwalk. 431 00:22:44,198 --> 00:22:46,033 Ma niezłe ruchy. 432 00:22:51,622 --> 00:22:55,792 Dam sobie radę. Jestem kobietą, która rządzi. 433 00:22:55,792 --> 00:22:57,377 Może tego nie kręć. 434 00:22:57,961 --> 00:22:58,837 Jestem ptakiem. 435 00:23:01,965 --> 00:23:06,678 Mam 25 lat. Ogarniam TikToka. 436 00:23:06,678 --> 00:23:09,056 „Tiki-Tok”. „Riki Tiki”. 437 00:23:09,056 --> 00:23:11,475 I już jest w trendach. 438 00:23:12,142 --> 00:23:13,101 Co to, kurwa, jest? 439 00:23:13,101 --> 00:23:14,478 Kochanie, to tylko kapelusz. 440 00:23:14,478 --> 00:23:15,771 Poruszył się. 441 00:23:15,771 --> 00:23:17,147 Niech ktoś coś zrobi. 442 00:23:18,315 --> 00:23:21,318 Czemu wszyscy na mnie patrzą. Przestańcie się gapić! 443 00:23:24,863 --> 00:23:26,406 Jestem kotem pośród nocy. 444 00:23:26,406 --> 00:23:28,242 Są bezglutenowe? 445 00:23:28,242 --> 00:23:29,952 Nie wkładaj tego do... Puść. 446 00:23:31,328 --> 00:23:35,624 Czemu nie zdychasz? 447 00:23:47,594 --> 00:23:49,221 POGOTOWIE 448 00:23:49,221 --> 00:23:52,057 Lepiej ci? Chcesz jeszcze raz zwymiotować? 449 00:23:53,225 --> 00:23:55,227 Nie, nic już nie zostało. 450 00:23:55,227 --> 00:23:57,437 Wszystko wyrzuciłam. Jestem łupiną. 451 00:23:57,437 --> 00:23:58,647 Okej, zazdrość. 452 00:23:59,857 --> 00:24:02,442 Lekarz chce cię poobserwować jeszcze przez godzinę. 453 00:24:02,442 --> 00:24:03,819 Potem możemy wracać do domu. 454 00:24:03,819 --> 00:24:06,488 - Powiem wszystkim, że nic ci nie jest. - Dobra. 455 00:24:16,707 --> 00:24:17,708 Dzień dobry. 456 00:24:20,669 --> 00:24:21,837 Molly Wells? 457 00:24:21,837 --> 00:24:24,006 Tak. Kolejny viral? 458 00:24:24,840 --> 00:24:26,258 Ciągle mnie to spotyka. 459 00:24:26,258 --> 00:24:28,427 A kiedyś zdobyłam Webby. 460 00:24:28,427 --> 00:24:30,012 Skojarzyłam twoje nazwisko, 461 00:24:30,012 --> 00:24:33,265 bo mój kuzyn zamieszkał właśnie w Przestrzeni dla Wszystkich. 462 00:24:33,849 --> 00:24:34,850 Serio? O rany. 463 00:24:34,850 --> 00:24:38,145 To mu bardzo pomogło, więc dziękuję. 464 00:24:38,145 --> 00:24:39,438 Bardzo się cieszę. 465 00:24:39,438 --> 00:24:40,606 Wiele przeszedł. 466 00:24:40,606 --> 00:24:43,734 Miał ciężkie życie, ale podziwiam go. 467 00:24:43,734 --> 00:24:47,070 Cały czas walczy. Trochę jak ty. 468 00:24:47,863 --> 00:24:50,657 O rany. Fakt, trochę przeszłam. 469 00:24:50,657 --> 00:24:52,034 Bądź z tego dumna. 470 00:24:52,951 --> 00:24:53,952 Dziękuję. 471 00:24:59,750 --> 00:25:03,837 Hej, co tam? To ja, Tina, znów jestem w. szpitalu Cedars-Sinai. 472 00:25:03,837 --> 00:25:07,216 To moje pierwsze płukanie żołądka w tym roku. 473 00:25:07,216 --> 00:25:09,927 Prawdziwa sytuacja awaryjna. 474 00:25:10,928 --> 00:25:13,347 Molly, chcesz pozdrowić moich followersów? 475 00:25:15,390 --> 00:25:17,851 Wiesz co? Nie chcę. 476 00:25:18,477 --> 00:25:19,478 Okej. 477 00:25:30,781 --> 00:25:31,907 Co ty tu robisz? 478 00:25:31,907 --> 00:25:34,576 Przyszedłem na kolację. Nie robimy dziś razem kolacji? 479 00:25:34,576 --> 00:25:36,787 Nie. Rozstaliśmy się. 480 00:25:36,787 --> 00:25:38,247 Co? Nieprawda. 481 00:25:38,830 --> 00:25:40,832 - Czekaj, rozstaliśmy się? - Tak. 482 00:25:40,832 --> 00:25:43,669 Pokłóciliśmy się, pożegnałam się, zablokowałam cię na Insta, 483 00:25:43,669 --> 00:25:46,338 a potem wykrzykiwałam piosenki Alanis Morissette w samochodzie. 484 00:25:46,338 --> 00:25:47,965 Wiem, że się pokłóciliśmy, 485 00:25:47,965 --> 00:25:51,385 ale to chyba nie znaczy, że między nami już koniec? Prawda? 486 00:25:52,469 --> 00:25:54,096 Tak to zwykle ze mną bywa. 487 00:25:55,639 --> 00:25:56,807 Nie chcę się rozstawać. 488 00:25:57,975 --> 00:26:02,229 Chcę przygotować stir-fry z tofu, a potem patrzeć, jak w tajemnicy zamawiasz pizzę. 489 00:26:03,564 --> 00:26:06,608 Wiesz... Ja też tego chcę. 490 00:26:08,777 --> 00:26:10,028 Słuchaj, przesadziłem. 491 00:26:10,028 --> 00:26:12,239 Pewnie trochę przesadziłem z tym Hollywood Bowl. 492 00:26:12,239 --> 00:26:14,575 Po prostu jestem tobą strasznie podekscytowany. 493 00:26:14,575 --> 00:26:17,452 Nie chcę na ciebie naciskać, po prostu... 494 00:26:18,078 --> 00:26:19,955 Może wejdziemy do środka i o tym pogadamy? 495 00:26:21,540 --> 00:26:23,125 Może trochę przesadziłam. 496 00:26:24,042 --> 00:26:25,127 I jestem głodna. 497 00:26:26,461 --> 00:26:28,589 A ty zajebiście wyglądasz w tym swetrze. 498 00:26:28,589 --> 00:26:31,466 Wiem. Z jesienią mi do twarzy. 499 00:26:35,304 --> 00:26:36,305 Gotowa? 500 00:27:46,291 --> 00:27:48,293 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK