1
00:00:02,961 --> 00:00:05,506
Po dwóch miesiącach ćwiczeń dna miednicy
2
00:00:05,506 --> 00:00:07,966
moje życie zmieniło się na zawsze.
3
00:00:07,966 --> 00:00:09,801
Jesteś ciaśniejsza.
4
00:00:09,801 --> 00:00:11,720
Ciaśniejsza znaczy silniejsza.
5
00:00:11,720 --> 00:00:13,013
Kocham to w tobie.
6
00:00:14,181 --> 00:00:17,392
{\an8}Czas na coś poważniejszego. Nasza znajoma,
7
00:00:17,392 --> 00:00:21,104
{\an8}Molly Wells, opowie nam
o swojej inicjatywie mieszkaniowej.
8
00:00:21,104 --> 00:00:22,981
{\an8}- Przestrzeń dla Wszystkich.
- Tak.
9
00:00:22,981 --> 00:00:24,191
{\an8}Mogę się wtrącić?
10
00:00:24,191 --> 00:00:26,443
{\an8}Cudna nazwa. Taka sexy.
11
00:00:26,443 --> 00:00:27,819
{\an8}Bardzo sexy.
12
00:00:27,819 --> 00:00:31,323
{\an8}Tak. Przestrzeń dla Wszystkich
zaliczyła fantastyczny start.
13
00:00:31,323 --> 00:00:33,659
{\an8}Kupiłam stary hotel w centrum miasta.
14
00:00:33,659 --> 00:00:35,160
{\an8}- Ale fajnie.
- Kocham hotele.
15
00:00:35,160 --> 00:00:37,496
{\an8}Zaprosiliśmy do niego
ludzi w potrzebie, za darmo.
16
00:00:38,622 --> 00:00:39,957
{\an8}Tak i jest...
17
00:00:39,957 --> 00:00:41,708
{\an8}Wypełniliśmy go w 100%. To cudowne.
18
00:00:41,708 --> 00:00:43,293
{\an8}Wspaniale.
19
00:00:43,293 --> 00:00:47,714
{\an8}- O rany. Kelly Beth chce się wprowadzić.
- Przenoszę się. Zróbcie mi miejsce.
20
00:00:48,882 --> 00:00:50,884
{\an8}- Tak. To wspaniała placówka...
- Tak.
21
00:00:50,884 --> 00:00:53,846
{\an8}...ale dostępna tylko dla osób
w kryzysie bezdomności.
22
00:00:53,846 --> 00:00:55,889
{\an8}Wiecie, kto straci wkrótce dom?
23
00:00:55,889 --> 00:00:58,559
{\an8}Mój mąż Dan, jeśli nie przestanie chrapać.
24
00:00:59,059 --> 00:01:02,271
{\an8}Na ulicę, Dan.
25
00:01:02,271 --> 00:01:05,607
Na ulicę. Na ulicę.
26
00:01:05,607 --> 00:01:07,568
Na ulicę.
27
00:01:07,568 --> 00:01:11,154
{\an8}Ale bezdech senny
to bardzo poważny problem.
28
00:01:11,154 --> 00:01:13,115
{\an8}Tak, podobnie jak bezdomność.
29
00:01:13,115 --> 00:01:14,199
{\an8}Jasne.
30
00:01:14,199 --> 00:01:15,993
{\an8}Dlatego tu dziś jestem.
31
00:01:15,993 --> 00:01:17,828
{\an8}- Jasne. Dojdziemy do tego.
- Tak.
32
00:01:17,828 --> 00:01:21,665
{\an8}Ale najpierw Molly pomoże nam
z kolejnym segmentem: „Dziwka czy nie?”.
33
00:01:21,665 --> 00:01:23,667
{\an8}- Musisz zostać.
- O nie.
34
00:01:23,667 --> 00:01:26,003
{\an8}- To chyba nie...
- Chyba ma ochotę.
35
00:01:26,003 --> 00:01:29,882
Po przerwie ta laska odpowie na pytanie:
36
00:01:29,882 --> 00:01:33,177
Justin Trudeau: Dziwka czy nie?
37
00:01:33,177 --> 00:01:36,221
KASA
38
00:01:48,317 --> 00:01:49,651
BRAK ŚRODKÓW
39
00:01:55,199 --> 00:01:56,074
AMERYKAŃSKA GIEŁDA
40
00:02:03,081 --> 00:02:04,416
PO TERMINIE
OSTATNIE UPOMNIENIE
41
00:02:18,305 --> 00:02:20,390
Ja nie... Chyba nie muszę zostawać...
42
00:02:20,390 --> 00:02:21,558
Baw się.
43
00:02:21,558 --> 00:02:25,270
Czekaj. Włącz, muszę zobaczyć,
co zdecydowałaś w sprawie Trudeau.
44
00:02:25,270 --> 00:02:27,523
Proszę cię. Widziałeś tę brodę
z czasów kwarantanny?
45
00:02:27,523 --> 00:02:28,690
Totalna dziwka.
46
00:02:28,690 --> 00:02:30,567
Przepraszam za spóźnienie.
47
00:02:30,567 --> 00:02:33,529
Porozmawiajmy o personelu
biura doradztwa zawodowego.
48
00:02:33,529 --> 00:02:34,613
Pierwszą ważną...
49
00:02:37,449 --> 00:02:40,285
- Co?
- To dopiero jest strój.
50
00:02:40,285 --> 00:02:43,372
Ekstra, że wreszcie przechodzimy
na luźne stroje.
51
00:02:43,372 --> 00:02:46,166
Boże, Howardzie. Myślisz,
że dotąd ubierałeś się elegancko?
52
00:02:46,166 --> 00:02:49,378
Moje japońskie koszulki z mangą
są bardzo rzadkie.
53
00:02:49,378 --> 00:02:50,879
Ta postać została zakazana,
54
00:02:50,879 --> 00:02:54,633
bo jego hasło znaczy w wolnym tłumaczeniu:
„Robię to dla tyłków”.
55
00:02:54,633 --> 00:02:56,176
Jeśli musicie wiedzieć,
56
00:02:56,176 --> 00:02:58,762
jestem tak ubrana, bo nocowałam u Isaaka
57
00:02:58,762 --> 00:03:00,639
i zapomniałam wziąć ciuchy na zmianę.
58
00:03:02,224 --> 00:03:03,475
Okej.
59
00:03:04,059 --> 00:03:05,060
Siadamy do pracy?
60
00:03:05,060 --> 00:03:08,480
Nie. Bo za wszystko tu płacę,
a chcę posłuchać o tobie i Isaaku.
61
00:03:08,480 --> 00:03:11,692
Czemu nie trzymasz
zapasowych ciuchów u Isaaka?
62
00:03:11,692 --> 00:03:13,318
Łączy was coś poważnego.
63
00:03:13,318 --> 00:03:15,404
Poważnego? Sama nie wiem.
64
00:03:15,404 --> 00:03:18,031
- To wciąż dość luźna relacja.
- Sami to ocenimy.
65
00:03:18,031 --> 00:03:20,617
Ile nocy w tygodniu spędzasz u niego?
66
00:03:20,617 --> 00:03:21,535
Dwie lub trzy.
67
00:03:21,535 --> 00:03:23,412
Widział cię w aparacie na bezdech?
68
00:03:23,412 --> 00:03:26,039
Powiedział, że jest słodki.
69
00:03:26,039 --> 00:03:27,708
Powiedziałaś: „Kocham cię”?
70
00:03:27,708 --> 00:03:28,917
To prywatna sprawa.
71
00:03:29,501 --> 00:03:32,254
Czy konsekwentnie robicie kupę
w tym samym miejscu?
72
00:03:33,213 --> 00:03:34,047
Ja...
73
00:03:36,133 --> 00:03:37,217
Tak. Owszem.
74
00:03:37,843 --> 00:03:40,304
- O rany.
- To ważniejsze niż „kocham cię”.
75
00:03:40,304 --> 00:03:45,058
Słuchajcie, lubimy się z Isaakiem,
ale nie szukam teraz niczego poważnego.
76
00:03:45,058 --> 00:03:46,393
On też nie.
77
00:03:46,393 --> 00:03:47,811
Możemy wracać do pracy?
78
00:03:47,811 --> 00:03:49,771
Dobrze, skoro nalegasz.
79
00:03:49,771 --> 00:03:52,691
- Zacznijmy od tego, co możemy...
- Zamknijcie się.
80
00:03:52,691 --> 00:03:56,028
Dostałem SMS od kogoś z LA Fashion Week.
81
00:03:56,028 --> 00:03:59,656
Chcą, żeby Molly poszła w jednym
z ich pokazów jako gościni specjalna.
82
00:03:59,656 --> 00:04:01,909
Temat to „kobiety, które rządzą”.
83
00:04:02,492 --> 00:04:03,827
Co? Ja?
84
00:04:03,827 --> 00:04:05,287
- O rany.
- O Boże.
85
00:04:05,287 --> 00:04:06,997
Na to pracowaliśmy.
86
00:04:06,997 --> 00:04:10,709
Siedzenie tu każdego dnia
pośród tego plebsu jest tego warte.
87
00:04:10,709 --> 00:04:13,128
Sama nie wiem. Kocham modę,
88
00:04:13,128 --> 00:04:17,298
ale chodzenie po wybiegu
w towarzystwie prawdziwych modelek...
89
00:04:17,298 --> 00:04:18,841
Nie sądzę.
90
00:04:18,841 --> 00:04:21,136
Daj spokój. Masz styl, masz charakter
91
00:04:21,136 --> 00:04:24,181
i nasze rodzinne duże stopy,
które zapewniają równowagę.
92
00:04:24,181 --> 00:04:27,017
To może być dobra reklama dla fundacji.
93
00:04:27,017 --> 00:04:28,727
No i byłabyś świetna, Molly.
94
00:04:28,727 --> 00:04:30,270
- Tak myślisz?
- Tak.
95
00:04:33,398 --> 00:04:34,858
No dobrze.
96
00:04:35,567 --> 00:04:39,196
I tak miałam to zrobić, ale miło,
gdy nazywają cię ładną. Dzięki.
97
00:04:39,196 --> 00:04:40,781
DASZ RADĘ!
98
00:04:46,370 --> 00:04:48,413
„Czy biały może włożyć
fioletowy garnitur”?
99
00:04:48,413 --> 00:04:49,790
Co ty robisz?
100
00:04:50,374 --> 00:04:52,000
To krępujące.
101
00:04:52,000 --> 00:04:54,670
Martwię się o pokaz mody.
Nie wiem, w co się ubrać.
102
00:04:54,670 --> 00:04:56,296
A to?
103
00:04:56,797 --> 00:04:58,632
Szukałem inspiracji modowych.
104
00:04:58,632 --> 00:05:01,510
A to doprowadziło mnie
do muzyki Johna Legenda.
105
00:05:01,510 --> 00:05:03,720
Mocna sprawa.
106
00:05:03,720 --> 00:05:05,639
Cieszę się, że to zobaczyłem.
107
00:05:05,639 --> 00:05:07,558
Prawie popełniłeś wielki błąd.
108
00:05:07,558 --> 00:05:10,644
- Dobrze byś się czuł w czymś takim?
- Zdecydowanie nie.
109
00:05:10,644 --> 00:05:13,897
Ale mam dość zlewania się z tłem.
110
00:05:13,897 --> 00:05:16,024
Arthurze, z niczym się nie zlewasz.
111
00:05:16,024 --> 00:05:20,153
Jesteś przystojnym, miłym,
wysportowanym facetem ze świetną pracą.
112
00:05:20,153 --> 00:05:21,864
Nie ma wielu takich jak ty.
113
00:05:21,864 --> 00:05:23,740
- Tak myślisz?
- Jesteś świetną partią.
114
00:05:23,740 --> 00:05:27,202
Przedstawiłbym cię mojej seksownej
cioci Luanne, gdyby nie była psychopatką.
115
00:05:27,202 --> 00:05:29,079
Podejrzewamy, że zabiła Kevina.
116
00:05:30,539 --> 00:05:32,207
- To wiele dla mnie znaczy.
- Chcesz mojej rady?
117
00:05:32,207 --> 00:05:34,960
Postaw na dobrze skrojoną klasykę.
118
00:05:34,960 --> 00:05:37,921
Wyeksponuj te uda. Widzę, co tam masz.
119
00:05:38,422 --> 00:05:41,967
Dobra. I może dodam małą fedorę,
taką jaką ma tu pan Legend?
120
00:05:41,967 --> 00:05:44,178
Nie. Konfiskuję je.
121
00:05:44,178 --> 00:05:47,764
Chcesz kogoś słuchać w sprawie kapeluszy?
To musi być Cedric the Entertainer.
122
00:05:48,348 --> 00:05:49,725
Jasne.
123
00:05:51,894 --> 00:05:54,229
Czym jest „Cedric the Entertainer”?
124
00:05:57,858 --> 00:06:02,029
- Sprzątanie.
- Jesteś słodki, że mi to przywiozłeś.
125
00:06:02,029 --> 00:06:03,113
Nie ma sprawy.
126
00:06:03,906 --> 00:06:05,115
Mogę ci coś powiedzieć?
127
00:06:05,699 --> 00:06:08,577
Uważam, że wyglądasz seksownie.
Kręci mnie to.
128
00:06:08,577 --> 00:06:10,704
Może włożę to dziś wieczorem.
129
00:06:10,704 --> 00:06:13,790
Ja będę Kawhi Leonardem, a ty Ivicą Zubac.
130
00:06:15,584 --> 00:06:16,585
Albo kimś innym.
131
00:06:18,504 --> 00:06:20,589
- Boże.
- Wiesz co?
132
00:06:20,589 --> 00:06:22,799
Miałem do ciebie pisać w tej sprawie.
133
00:06:22,799 --> 00:06:23,967
- Okej.
- Co roku
134
00:06:23,967 --> 00:06:26,845
wykupuję sezonowy bilet
do Hollywood Bowl.
135
00:06:26,845 --> 00:06:28,680
No jasne.
136
00:06:28,680 --> 00:06:33,143
I pomyślałem,
że w tym roku powinienem kupić dwa.
137
00:06:40,526 --> 00:06:41,527
O rany.
138
00:06:42,194 --> 00:06:44,905
- Ile to razem koncertów?
- Cóż, jest ich masa.
139
00:06:44,905 --> 00:06:46,114
Dlatego to taka okazja.
140
00:06:46,114 --> 00:06:49,284
Mają świetną serię jazzową. Grałem tam.
141
00:06:49,284 --> 00:06:50,869
Trochę bawiłem się saksem.
142
00:06:50,869 --> 00:06:54,206
Saksem? Nie znałam tego słowa.
143
00:06:54,748 --> 00:06:57,125
To co? Kupić ci bilet na ten sezon?
144
00:06:58,669 --> 00:06:59,711
Wiesz, to...
145
00:07:00,337 --> 00:07:02,840
Przy tej pracy ciężko mi z góry planować...
146
00:07:02,840 --> 00:07:05,133
- Jasne.
- I wiesz, zmiany klimatyczne.
147
00:07:05,884 --> 00:07:08,345
Do 2024 roku
to wszystko może być pod wodą.
148
00:07:09,805 --> 00:07:13,350
Jeśli tsunami uderzy w Los Angeles,
możemy zawsze odwołać.
149
00:07:13,350 --> 00:07:17,187
Ale jeśli tak się nie stanie,
możesz wymknąć się czasem z pracy?
150
00:07:21,608 --> 00:07:23,777
Widzę, że musisz to przemyśleć.
151
00:07:25,362 --> 00:07:26,697
No nic, nie przeszkadzam ci już.
152
00:07:27,322 --> 00:07:31,618
- Do zobaczenia.
- Tak. Ja... doceniam cię.
153
00:07:32,327 --> 00:07:33,328
Do zobaczenia.
154
00:07:45,966 --> 00:07:49,011
Wyglądasz tak dobrze,
że mógłbym cię zjeść.
155
00:07:49,011 --> 00:07:51,513
W końcu rozumiem,
o co chodziło Armiemu Hammerowi.
156
00:07:51,513 --> 00:07:53,098
- Dziękuję.
- Hej.
157
00:07:53,098 --> 00:07:55,225
Musimy pogadać
o zepsutej maszynie do jogurtu.
158
00:07:56,101 --> 00:07:57,728
Nie mamy maszyny do jogurtu.
159
00:07:57,728 --> 00:08:00,022
Maszyna, do której wlewałem jogurt grecki,
160
00:08:00,022 --> 00:08:01,773
nie chce działać.
161
00:08:02,357 --> 00:08:04,359
Howardzie, jestem teraz zajęta.
162
00:08:04,359 --> 00:08:07,070
Wybieramy z moją stylistką
suknię na pokaz mody.
163
00:08:07,070 --> 00:08:10,824
Dobra. Ale wrócę do tej sprawy.
164
00:08:10,824 --> 00:08:13,619
- Okej.
- Bardzo ładnie wyglądasz.
165
00:08:13,619 --> 00:08:15,621
Dziękuję.
166
00:08:15,621 --> 00:08:18,165
Pani Wells,
ma pani uroczą relację z synem.
167
00:08:22,753 --> 00:08:27,090
Myślisz, że Howard jest moim synem?
168
00:08:27,090 --> 00:08:28,175
A nie jest?
169
00:08:28,842 --> 00:08:29,885
Bardzo przepraszam.
170
00:08:32,471 --> 00:08:33,472
To nic takiego.
171
00:08:34,806 --> 00:08:36,308
Nic takiego, kochana.
172
00:08:40,729 --> 00:08:42,856
Nic takiego, kochana.
173
00:08:42,856 --> 00:08:45,609
Och, nie.
174
00:08:45,609 --> 00:08:48,654
Nic takiego, kochana.
175
00:08:48,654 --> 00:08:52,574
To nic takiego, kochana.
176
00:08:52,574 --> 00:08:56,328
Jest spoko, laska. Hej, mała. Jest spoko.
177
00:08:56,328 --> 00:08:57,871
Musisz już iść.
178
00:09:02,835 --> 00:09:04,837
HOLLYWOOD BOWL
PROGRAM
179
00:09:16,390 --> 00:09:18,725
HEJ, ZDECYDOWAŁAŚ COŚ
W SPRAWIE HOLLYWOOD BOWL?
180
00:09:18,725 --> 00:09:20,018
RUSZA PRZEDSPRZEDAŻ.
181
00:09:22,688 --> 00:09:23,689
Nie.
182
00:09:30,487 --> 00:09:31,989
Hej. Wszystko w porządku?
183
00:09:31,989 --> 00:09:35,117
Niespecjalnie. Nie chcę
biletu sezonowego do Hollywood Bowl.
184
00:09:35,117 --> 00:09:38,161
Nie chcę deklarować, że pójdę
na koncert Matchbox Twenty w marcu.
185
00:09:38,161 --> 00:09:41,123
To szaleństwo. Nie wierzę,
że stawiasz mnie w takim położeniu.
186
00:09:41,123 --> 00:09:43,500
Okej, czekaj... Jakim położeniu?
187
00:09:43,500 --> 00:09:45,252
Wywierasz na mnie presję.
188
00:09:45,252 --> 00:09:47,379
Jest za wcześnie
na taki poziom zaangażowania.
189
00:09:47,379 --> 00:09:51,008
Czyli to kiepski moment na rozmowę
o przepustkach parkingowych?
190
00:09:51,008 --> 00:09:52,050
To jakiś żart?
191
00:09:52,050 --> 00:09:54,303
Daj spokój. Co się dzieje?
Nic ci nie jest?
192
00:09:54,303 --> 00:09:59,099
- Myślałem, że świetnie nam się układa.
- Bo tak jest! Jesteś najlepszy!
193
00:09:59,099 --> 00:10:00,184
Okej.
194
00:10:00,851 --> 00:10:02,019
Wybacz, pogubiłem się.
195
00:10:03,645 --> 00:10:05,022
Podejmujesz decyzje
w sprawie mojego życia,
196
00:10:05,022 --> 00:10:08,525
a ja mam pracę,
w której próbuję pomóc ludziom przeżyć.
197
00:10:08,525 --> 00:10:11,320
Nic nie może stanąć mi na drodze.
Nie pozwolę na to. Przykro mi.
198
00:10:13,655 --> 00:10:15,240
- Nie kupuję tego.
- Co?
199
00:10:15,240 --> 00:10:17,242
Myślę, że po prostu się boisz.
200
00:10:17,242 --> 00:10:20,162
Boisz się tego,
boisz się poważnego związku
201
00:10:20,162 --> 00:10:22,539
i wykorzystujesz pracę jako wymówkę.
202
00:10:22,539 --> 00:10:24,583
Cóż... Nawet nie...
203
00:10:24,583 --> 00:10:27,753
O rany. Wyluzuj, doktorze Philu.
204
00:10:27,753 --> 00:10:28,837
Mylę się?
205
00:10:28,837 --> 00:10:31,006
Nie potrzebuję terapeuty.
206
00:10:31,006 --> 00:10:32,841
Mam już terapeutę.
207
00:10:33,467 --> 00:10:37,095
Cóż, szukam jakiegoś.
Sprawdzam różne osoby.
208
00:10:37,095 --> 00:10:39,223
Ostatni zadawał zbyt wiele pytań.
209
00:10:39,223 --> 00:10:42,976
Nie chcę być twoim terapeutą.
Chcę, żebyś była ze mną szczera.
210
00:10:43,602 --> 00:10:45,270
Jestem z tobą szczera.
211
00:10:45,270 --> 00:10:47,189
Mówię ci dokładnie to, co czuję,
212
00:10:47,189 --> 00:10:49,858
a jeśli nie możesz tego przyjąć,
mamy problem.
213
00:10:49,858 --> 00:10:52,110
Chyba rzeczywiście mamy problem.
214
00:10:53,445 --> 00:10:54,446
Okej.
215
00:10:55,364 --> 00:10:58,450
Więc... Cieszę się,
że wreszcie się rozumiemy.
216
00:10:59,284 --> 00:11:00,285
Żegnaj.
217
00:11:02,788 --> 00:11:03,956
Sofio.
218
00:11:05,457 --> 00:11:08,210
Nie martw się tym, co mówi Patricia.
219
00:11:08,210 --> 00:11:09,545
To zdarza się każdemu.
220
00:11:09,545 --> 00:11:11,505
Ostatnio byłem z kolesiem na randce
221
00:11:11,505 --> 00:11:14,091
i kelner myślał, że to mój ojciec.
222
00:11:14,091 --> 00:11:18,303
Chociaż nazywałem go tatusiem,
siedziałem mu na kolanach,
223
00:11:18,303 --> 00:11:19,638
a on pomagał mi odbeknąć.
224
00:11:19,638 --> 00:11:21,723
To kiepski przykład. Wybacz.
225
00:11:21,723 --> 00:11:23,767
Nie przejmuj się tym, kuzynko.
226
00:11:23,767 --> 00:11:25,060
To zwykła pomyłka.
227
00:11:25,060 --> 00:11:27,729
Wynika z mojej nieskazitelnej cery
i chłopięcej radości życia.
228
00:11:28,647 --> 00:11:29,648
Dziękuję.
229
00:11:30,732 --> 00:11:34,278
- Nie chcę, żeby mamusia się smuciła.
- Dobra. Spadaj stąd.
230
00:11:34,278 --> 00:11:36,405
Nie musisz pograć w jakieś gry wideo?
231
00:11:36,405 --> 00:11:39,992
Mówisz to z pogardą,
ale tak właśnie zrobię.
232
00:11:39,992 --> 00:11:41,869
- Bonsoir, maman.
- O rany.
233
00:11:43,078 --> 00:11:45,414
Okej. Właśnie tym się martwiłam.
234
00:11:45,414 --> 00:11:48,458
Ten pokaz mody to był kiepski pomysł.
235
00:11:48,458 --> 00:11:49,960
O czym ty mówisz?
236
00:11:49,960 --> 00:11:51,837
Jesteś piękna od stóp do głów.
237
00:11:51,837 --> 00:11:53,463
Nie wierzysz mi? Zapytaj wikiFeet.
238
00:11:53,463 --> 00:11:58,302
Takie są fakty. Ta stylistka miała rację.
Jestem w średnim wieku.
239
00:11:58,302 --> 00:12:01,054
Na co dzień mi to nie przeszkadza.
240
00:12:01,054 --> 00:12:02,514
I słusznie, bo nie powinno.
241
00:12:02,514 --> 00:12:08,562
Po prostu już jako 25-latka
byłam całkowicie pochłonięta życiem Johna.
242
00:12:10,022 --> 00:12:13,567
Zmarnowałam najseksowniejsze lata bikini
na tego palanta.
243
00:12:14,318 --> 00:12:18,697
Czasem chciałabym te lata odzyskać.
244
00:12:19,823 --> 00:12:21,950
Mol, możesz je odzyskać.
245
00:12:21,950 --> 00:12:27,831
J.Lo jest trzydziestolatką od 25 lat.
Wiesz, co jest kluczem do sukcesu?
246
00:12:28,582 --> 00:12:29,583
Moja postawa.
247
00:12:29,583 --> 00:12:31,627
Nie, głupolu. Twoje pieniądze.
248
00:12:31,627 --> 00:12:34,796
Jesteś miliarderką. Starzenie się
jest dla ciebie opcjonalne.
249
00:12:35,797 --> 00:12:37,591
Skoro tak mówisz.
250
00:12:37,591 --> 00:12:39,927
Jeśli zaufasz mi bez reszty,
251
00:12:39,927 --> 00:12:41,595
odmłodzę cię o dziesięć lat.
252
00:12:42,221 --> 00:12:43,722
To brzmi cudownie.
253
00:12:44,431 --> 00:12:46,350
Och, nie będzie cudownie.
Wręcz przeciwnie.
254
00:12:46,350 --> 00:12:49,269
To będzie bolesne i demoralizujące.
Znienawidzisz mnie.
255
00:12:49,269 --> 00:12:52,314
Pewnie posrasz się z bólu
i na pewno się popłaczesz.
256
00:12:52,314 --> 00:12:54,066
Ale kiedy z tobą skończę,
257
00:12:54,066 --> 00:12:56,568
przejdziesz po tym wybiegu
jak młoda foczka.
258
00:12:56,568 --> 00:13:00,572
Pragnę tego, Nicholasie.
Chcę być młodą foczką.
259
00:13:00,572 --> 00:13:01,990
Bierzmy się do roboty.
260
00:13:03,992 --> 00:13:05,285
{\an8}AZOT
261
00:13:06,119 --> 00:13:08,247
Wypuść mnie! Zimno mi!
262
00:13:08,247 --> 00:13:09,665
Sutki mi odmarzają.
263
00:13:09,665 --> 00:13:11,917
- Zaraz odpadną!
- Kupimy ci nowe.
264
00:13:11,917 --> 00:13:13,168
Jeszcze minuta.
265
00:13:13,168 --> 00:13:16,797
Podkręć, Gustavo. Skoro skala wytrzymuje,
ona też wytrzyma.
266
00:13:17,548 --> 00:13:20,634
Czuję zapach spalenizny.
Czy to moja skóra?
267
00:13:20,634 --> 00:13:21,927
{\an8}POZIOM
268
00:13:24,721 --> 00:13:25,764
To na pewno działa?
269
00:13:25,764 --> 00:13:28,350
Dokładnie tak to powinno wyglądać.
270
00:13:30,227 --> 00:13:31,687
To kolagen z delfina.
271
00:13:31,687 --> 00:13:35,440
Jak pobrali kolagen?
Nie skrzywdzili delfina, prawda?
272
00:13:35,440 --> 00:13:37,734
Nie. Oczywiście, że nie, kochanie.
273
00:13:37,734 --> 00:13:39,236
- Otwórz.
- Nie.
274
00:13:39,236 --> 00:13:40,612
Otwórz.
275
00:13:41,780 --> 00:13:45,075
O Boże, jest tak gorąco.
Sutki mi się topią!
276
00:13:45,075 --> 00:13:47,077
To dobrze. Została ci minuta.
277
00:13:47,995 --> 00:13:50,747
Hej! Nie. Tylko nie trać przytomności.
278
00:13:54,418 --> 00:13:57,171
Sama nie wiem, Nicholasie.
Na razie nic nie boli.
279
00:13:57,754 --> 00:14:00,132
Trzy, dwa, jeden...
280
00:14:00,132 --> 00:14:03,468
- O Boże! Zetrzyj to!
- Nie. Ignoruj ją, Marisol.
281
00:14:03,468 --> 00:14:04,970
Nie patrz na nią.
282
00:14:05,554 --> 00:14:08,015
Zetrzyj to!
283
00:14:17,065 --> 00:14:19,151
Życie jest szalone, prawda?
284
00:14:19,151 --> 00:14:22,779
Rano próbowałem wykorzystać
przeterminowany voucher w Ralph's,
285
00:14:22,779 --> 00:14:25,824
a teraz niechcący pierdnąłem w Toma Forda.
286
00:14:25,824 --> 00:14:27,242
Tak tu elegancko.
287
00:14:27,242 --> 00:14:29,494
Czuję się jak w Nie ma to jak hotel.
288
00:14:29,494 --> 00:14:32,539
Zwykle irytują mnie
krzykliwe przejawy konsumpcjonizmu,
289
00:14:32,539 --> 00:14:34,124
ale to niezła zabawa.
290
00:14:34,124 --> 00:14:37,419
Myślicie, że miałabym kłopoty,
gdybym przeszła po czerwonym dywanie?
291
00:14:37,419 --> 00:14:38,921
- Zdecydowanie.
- Tak.
292
00:14:38,921 --> 00:14:43,800
W kilku krajach Europy Wschodniej
jestem uznawana za symbol seksu.
293
00:14:43,800 --> 00:14:46,595
W Estonii jestem znana jako Zębaty Kwiat.
294
00:14:46,595 --> 00:14:49,723
Wypijmy drinka
i więcej o tym nie rozmawiajmy.
295
00:14:49,723 --> 00:14:52,184
- Chodź, Ainsley.
- Nie chcę wiedzieć, co to znaczy.
296
00:14:54,978 --> 00:14:56,939
Seksowny białas na horyzoncie.
297
00:14:58,440 --> 00:15:01,860
Czy to Arthur, czy mam przed sobą
Ridge'a Forrestera?
298
00:15:01,860 --> 00:15:02,986
Czekaj. Kto to?
299
00:15:02,986 --> 00:15:04,571
Nie oglądasz Mody na sukces?
300
00:15:04,571 --> 00:15:06,406
- Nie, a ty?
- Jasne, że tak.
301
00:15:06,406 --> 00:15:08,617
I wierz mi, to ogromny komplement.
302
00:15:08,617 --> 00:15:09,952
Dziękuję.
303
00:15:09,952 --> 00:15:12,162
Nigdy nie miałem szytych na miarę spodni.
304
00:15:12,162 --> 00:15:15,249
Otulają wszystkie moje części intymne
z taką samą siłą.
305
00:15:15,249 --> 00:15:16,792
To cudowne uczucie.
306
00:15:16,792 --> 00:15:18,544
Jestem z ciebie dumny.
307
00:15:18,544 --> 00:15:19,628
Dziękuję.
308
00:15:23,465 --> 00:15:26,927
O Boże. Ubrałem się dokładnie tak,
jak ochroniarz?
309
00:15:26,927 --> 00:15:30,180
Nie, nie. W żadnym wypadku.
Nikt nie weźmie cię za...
310
00:15:30,180 --> 00:15:31,265
Co robisz?
311
00:15:32,224 --> 00:15:33,433
Gdzie masz słuchawkę?
312
00:15:34,059 --> 00:15:36,186
Powinieneś pilnować toalet!
313
00:15:37,354 --> 00:15:38,355
Tak jest.
314
00:15:40,816 --> 00:15:43,193
- Masz słuchawkę?
- Nie.
315
00:15:52,578 --> 00:15:55,581
O Boże! Niech ktoś wezwie policję,
316
00:15:55,581 --> 00:15:59,418
bo Molly Wells
właśnie wszystkich powaliła.
317
00:16:02,129 --> 00:16:03,797
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
318
00:16:03,797 --> 00:16:05,799
Wyglądasz cudownie. Uwielbiam cię.
319
00:16:05,799 --> 00:16:07,509
Twoje włosy to legenda.
320
00:16:07,509 --> 00:16:10,637
Mów, jak pielęgnujesz skórę,
bo poderżnę ci gardło.
321
00:16:11,305 --> 00:16:13,432
Dzięki, dziewczyny. Witajcie, modelki.
322
00:16:28,906 --> 00:16:32,409
Wyglądasz jak emoji ze smutną buźką.
Wszystko w porządku?
323
00:16:32,993 --> 00:16:34,786
Wszystko świetnie, Ainsley.
324
00:16:34,786 --> 00:16:36,830
Zerwałam wczoraj z Isaakiem.
325
00:16:36,830 --> 00:16:37,998
O nie.
326
00:16:37,998 --> 00:16:41,668
Nie. Jest świetnie.
Cieszę się. Uniknęłam kuli.
327
00:16:41,668 --> 00:16:43,337
Kuli? To przerażające.
328
00:16:43,337 --> 00:16:45,380
Prawda? Dziękuję.
329
00:16:45,964 --> 00:16:47,174
Tak to właśnie wygląda.
330
00:16:47,174 --> 00:16:49,843
Spotykasz kogoś, rodzi się więź,
czujesz się dostrzeżona,
331
00:16:49,843 --> 00:16:53,555
a potem uświadamiasz sobie, o ile prostsze
jest życie, gdy ktoś cię rozumie.
332
00:16:53,555 --> 00:16:55,098
Ale potem ta osoba chce,
333
00:16:55,098 --> 00:16:57,267
żebyś urwała się z pracy
i poszła do Hollywood Bowl.
334
00:16:57,267 --> 00:16:59,645
- A potem chce brać ślub.
- Hurra.
335
00:16:59,645 --> 00:17:04,816
Aż tu nagle siedzisz w przyczepie
w Bakersfield z trójką dzieci,
336
00:17:04,816 --> 00:17:06,902
spłukana, bo twój mąż
zainwestował wszystko
337
00:17:06,902 --> 00:17:09,363
w galerię handlową w kształcie piramidy.
338
00:17:09,363 --> 00:17:11,406
- O nie.
- Właśnie.
339
00:17:12,115 --> 00:17:13,534
Nie wpadnę w tę pułapkę.
340
00:17:14,034 --> 00:17:18,079
Dlatego zerwałam z najlepszym, najczulszym
i stabilnym mężczyzną, z jakim byłam.
341
00:17:18,704 --> 00:17:21,708
Z mężczyzną, który lubi pić wodę
i ma ramę łóżka.
342
00:17:22,960 --> 00:17:23,794
Okej.
343
00:17:25,212 --> 00:17:27,297
Dziękuję. Jesteś w tym świetna.
344
00:17:27,297 --> 00:17:28,841
Żadnych pytań dodatkowych.
345
00:17:29,633 --> 00:17:30,884
Powinnaś być terapeutką.
346
00:17:30,884 --> 00:17:31,969
Jasne.
347
00:17:42,896 --> 00:17:45,232
Hej. Pracuję przy pokazie,
348
00:17:45,232 --> 00:17:47,401
ale spóźniłam się
i zapomniałam identyfikatora.
349
00:17:47,401 --> 00:17:49,570
Zastanawiałam się,
czy dostanę się za kulisy.
350
00:17:50,362 --> 00:17:52,155
Nie jestem ochroniarzem.
351
00:17:54,032 --> 00:17:55,325
Przepraszam, pomyliłam się.
352
00:17:55,325 --> 00:17:58,328
Jesteś ubrany dokładnie tak jak oni.
353
00:17:58,871 --> 00:18:00,873
Nie powiedziałbym, że dokładnie tak samo.
354
00:18:00,873 --> 00:18:03,917
Mam kremowe skarpetki, a oni mają białe.
355
00:18:04,626 --> 00:18:06,170
- Tak sądzę.
- Tak.
356
00:18:06,170 --> 00:18:08,338
No tak. Kompletne przeciwieństwa.
357
00:18:08,338 --> 00:18:10,090
Dziękuję. Rozumiesz to.
358
00:18:11,550 --> 00:18:13,802
Jestem strasznie spóźniona. Zwolnią mnie.
359
00:18:16,722 --> 00:18:18,265
Chodź ze mną.
360
00:18:19,600 --> 00:18:21,435
Mamy ją. Właśnie ją wprowadzam.
361
00:18:22,060 --> 00:18:25,397
Wiem, mamy mało czasu, kapitanie.
Spieszę się, jak mogę.
362
00:18:25,397 --> 00:18:27,900
Muszę doprowadzić kondora do gniazda.
363
00:18:28,901 --> 00:18:31,528
- Kondora?
- Tak mi przyszło do głowy.
364
00:18:31,528 --> 00:18:34,656
Super. Wielkie dzięki. Pa.
365
00:18:34,656 --> 00:18:35,741
Pa.
366
00:18:39,786 --> 00:18:42,456
Miliarderka, która umie tańczyć?
367
00:18:42,456 --> 00:18:44,833
Znajdź dziewczynę,
która potrafi jedno i drugie.
368
00:18:47,628 --> 00:18:49,046
{\an8}#IDEALNA #WZÓRMILIARDERKI
#TANIEC #VIRAL
369
00:18:49,046 --> 00:18:53,884
{\an8}Robimy to. TikTokujemy.
Molly, Tina, Bianca.
370
00:18:56,220 --> 00:18:58,805
Boże. To było przecudowne.
371
00:18:58,805 --> 00:19:00,599
Jeśli powtórzymy to z 10-11 razy,
372
00:19:00,599 --> 00:19:05,020
- ten taniec zacznie być na topie.
- O tak. Dobry pomysł.
373
00:19:05,020 --> 00:19:05,979
Idealnie!
374
00:19:08,357 --> 00:19:11,318
O Boże. Daj mi jebane krzesło
i pięć proszków przeciwbólowych.
375
00:19:11,318 --> 00:19:14,613
A właściwie jebać krzesło.
Potrzebuję ortopedy.
376
00:19:14,613 --> 00:19:15,948
Znajdę jakiegoś.
377
00:19:20,494 --> 00:19:22,704
Molly, staniesz na rękach?
378
00:19:23,288 --> 00:19:24,873
Totalnie, laska.
379
00:19:33,215 --> 00:19:36,134
Czyli to przypadek, że tak się ubrałeś?
380
00:19:36,134 --> 00:19:39,388
Tak. Chciałem pozamiatać.
381
00:19:41,431 --> 00:19:44,434
Mogę na chwilę
podkraść mojego ochroniarza?
382
00:19:46,520 --> 00:19:49,565
O Boże. Jesteś tą kobietą,
której wcześniej pomogłem.
383
00:19:49,565 --> 00:19:50,691
Jesteś modelką?
384
00:19:50,691 --> 00:19:53,360
Nie musisz się aż tak dziwić.
Jesteśmy na pokazie mody.
385
00:19:53,360 --> 00:19:55,988
Nie, nie. Przepraszam. Nie chciałem...
386
00:19:56,613 --> 00:20:00,659
Po prostu byłaś taka normalna
i tak dobrze się z tobą rozmawiało...
387
00:20:00,659 --> 00:20:03,161
No tak. Zabawne, bo ty byłeś taki dziwny,
388
00:20:03,161 --> 00:20:04,788
że wzięłam cię za modela.
389
00:20:06,039 --> 00:20:07,457
Tak w ogóle, jestem Arthur.
390
00:20:07,457 --> 00:20:11,211
Willa. Choć czasem mówią mi Kondor.
391
00:20:11,837 --> 00:20:13,046
To prawda.
392
00:20:14,423 --> 00:20:15,465
Dasz mi swój telefon?
393
00:20:15,465 --> 00:20:17,551
Jasne, tak.
394
00:20:18,719 --> 00:20:20,262
Wpiszę ci swój numer.
395
00:20:20,804 --> 00:20:22,973
Chętnie zaprosiłabym cię na kolację,
396
00:20:22,973 --> 00:20:24,349
w ramach podziękowania.
397
00:20:25,142 --> 00:20:27,895
Tylko obiecaj, że nie przebierzesz się
za szefa kuchni.
398
00:20:27,895 --> 00:20:29,313
Nie. Tak. Nie.
399
00:20:29,313 --> 00:20:31,607
Chociaż planowałem włożyć to.
400
00:20:33,108 --> 00:20:35,819
Tak... Jestem przekonana,
że masz do tego dobre nogi.
401
00:20:35,819 --> 00:20:37,696
Zdecydowanie.
402
00:20:37,696 --> 00:20:40,199
Pójdę trochę pochodzić.
403
00:20:40,199 --> 00:20:42,242
- Okej.
- Płacą mi za to.
404
00:20:42,242 --> 00:20:43,619
Okej. Jasne.
405
00:20:48,457 --> 00:20:51,126
Stary. Modelka zaprosiła cię na randkę.
406
00:20:51,126 --> 00:20:52,211
No właśnie!
407
00:20:53,795 --> 00:20:55,172
Tak!
408
00:20:56,340 --> 00:20:58,342
Przepraszam. To się dzieje bez przerwy.
409
00:21:01,470 --> 00:21:03,972
Minuta i startujemy.
410
00:21:05,849 --> 00:21:06,683
Hej.
411
00:21:06,683 --> 00:21:09,811
Zauważyłam, że leje się z ciebie pot
i wydajesz się przerażona.
412
00:21:10,395 --> 00:21:14,441
Przepraszam. Tak mi gorąco.
Zawsze jest tu tak ciepło?
413
00:21:14,441 --> 00:21:17,945
Nie martw się. Rozumiem to.
Wszystkie się stresujemy.
414
00:21:17,945 --> 00:21:19,071
Weź to.
415
00:21:19,071 --> 00:21:21,031
- Co to jest?
- To głównie zioła.
416
00:21:21,031 --> 00:21:22,115
Wszystkie to biorą.
417
00:21:22,115 --> 00:21:25,786
To cię rozluźnia, a jednocześnie
daje ci masę energii.
418
00:21:25,786 --> 00:21:28,121
Masz. Szampon to aktywuje.
419
00:21:29,790 --> 00:21:33,043
Cóż, może, skoro to jest ziołowe...
420
00:21:33,627 --> 00:21:35,546
...i biorą to wszystkie dziewczyny...
421
00:22:06,285 --> 00:22:07,619
Oto i ona.
422
00:22:11,456 --> 00:22:12,749
Wymiatam.
423
00:22:14,751 --> 00:22:16,170
O rany.
424
00:22:19,298 --> 00:22:25,053
Wymiatam. Wymiatam.
425
00:22:25,721 --> 00:22:30,559
Wymiatam. Jestem supermodelką.
426
00:22:31,935 --> 00:22:33,187
Co się, kurwa, dzieje?
427
00:22:33,187 --> 00:22:35,272
Jest kompletnie nastukana.
428
00:22:35,272 --> 00:22:37,399
Bolą mnie nogi.
429
00:22:38,358 --> 00:22:39,860
Bum!
430
00:22:41,445 --> 00:22:43,614
Cisnę moonwalk.
431
00:22:44,198 --> 00:22:46,033
Ma niezłe ruchy.
432
00:22:51,622 --> 00:22:55,792
Dam sobie radę.
Jestem kobietą, która rządzi.
433
00:22:55,792 --> 00:22:57,377
Może tego nie kręć.
434
00:22:57,961 --> 00:22:58,837
Jestem ptakiem.
435
00:23:01,965 --> 00:23:06,678
Mam 25 lat. Ogarniam TikToka.
436
00:23:06,678 --> 00:23:09,056
„Tiki-Tok”. „Riki Tiki”.
437
00:23:09,056 --> 00:23:11,475
I już jest w trendach.
438
00:23:12,142 --> 00:23:13,101
Co to, kurwa, jest?
439
00:23:13,101 --> 00:23:14,478
Kochanie, to tylko kapelusz.
440
00:23:14,478 --> 00:23:15,771
Poruszył się.
441
00:23:15,771 --> 00:23:17,147
Niech ktoś coś zrobi.
442
00:23:18,315 --> 00:23:21,318
Czemu wszyscy na mnie patrzą.
Przestańcie się gapić!
443
00:23:24,863 --> 00:23:26,406
Jestem kotem pośród nocy.
444
00:23:26,406 --> 00:23:28,242
Są bezglutenowe?
445
00:23:28,242 --> 00:23:29,952
Nie wkładaj tego do... Puść.
446
00:23:31,328 --> 00:23:35,624
Czemu nie zdychasz?
447
00:23:47,594 --> 00:23:49,221
POGOTOWIE
448
00:23:49,221 --> 00:23:52,057
Lepiej ci? Chcesz jeszcze raz zwymiotować?
449
00:23:53,225 --> 00:23:55,227
Nie, nic już nie zostało.
450
00:23:55,227 --> 00:23:57,437
Wszystko wyrzuciłam. Jestem łupiną.
451
00:23:57,437 --> 00:23:58,647
Okej, zazdrość.
452
00:23:59,857 --> 00:24:02,442
Lekarz chce cię poobserwować
jeszcze przez godzinę.
453
00:24:02,442 --> 00:24:03,819
Potem możemy wracać do domu.
454
00:24:03,819 --> 00:24:06,488
- Powiem wszystkim, że nic ci nie jest.
- Dobra.
455
00:24:16,707 --> 00:24:17,708
Dzień dobry.
456
00:24:20,669 --> 00:24:21,837
Molly Wells?
457
00:24:21,837 --> 00:24:24,006
Tak. Kolejny viral?
458
00:24:24,840 --> 00:24:26,258
Ciągle mnie to spotyka.
459
00:24:26,258 --> 00:24:28,427
A kiedyś zdobyłam Webby.
460
00:24:28,427 --> 00:24:30,012
Skojarzyłam twoje nazwisko,
461
00:24:30,012 --> 00:24:33,265
bo mój kuzyn zamieszkał właśnie
w Przestrzeni dla Wszystkich.
462
00:24:33,849 --> 00:24:34,850
Serio? O rany.
463
00:24:34,850 --> 00:24:38,145
To mu bardzo pomogło, więc dziękuję.
464
00:24:38,145 --> 00:24:39,438
Bardzo się cieszę.
465
00:24:39,438 --> 00:24:40,606
Wiele przeszedł.
466
00:24:40,606 --> 00:24:43,734
Miał ciężkie życie, ale podziwiam go.
467
00:24:43,734 --> 00:24:47,070
Cały czas walczy. Trochę jak ty.
468
00:24:47,863 --> 00:24:50,657
O rany. Fakt, trochę przeszłam.
469
00:24:50,657 --> 00:24:52,034
Bądź z tego dumna.
470
00:24:52,951 --> 00:24:53,952
Dziękuję.
471
00:24:59,750 --> 00:25:03,837
Hej, co tam? To ja, Tina,
znów jestem w. szpitalu Cedars-Sinai.
472
00:25:03,837 --> 00:25:07,216
To moje pierwsze
płukanie żołądka w tym roku.
473
00:25:07,216 --> 00:25:09,927
Prawdziwa sytuacja awaryjna.
474
00:25:10,928 --> 00:25:13,347
Molly, chcesz pozdrowić moich followersów?
475
00:25:15,390 --> 00:25:17,851
Wiesz co? Nie chcę.
476
00:25:18,477 --> 00:25:19,478
Okej.
477
00:25:30,781 --> 00:25:31,907
Co ty tu robisz?
478
00:25:31,907 --> 00:25:34,576
Przyszedłem na kolację.
Nie robimy dziś razem kolacji?
479
00:25:34,576 --> 00:25:36,787
Nie. Rozstaliśmy się.
480
00:25:36,787 --> 00:25:38,247
Co? Nieprawda.
481
00:25:38,830 --> 00:25:40,832
- Czekaj, rozstaliśmy się?
- Tak.
482
00:25:40,832 --> 00:25:43,669
Pokłóciliśmy się, pożegnałam się,
zablokowałam cię na Insta,
483
00:25:43,669 --> 00:25:46,338
a potem wykrzykiwałam
piosenki Alanis Morissette w samochodzie.
484
00:25:46,338 --> 00:25:47,965
Wiem, że się pokłóciliśmy,
485
00:25:47,965 --> 00:25:51,385
ale to chyba nie znaczy,
że między nami już koniec? Prawda?
486
00:25:52,469 --> 00:25:54,096
Tak to zwykle ze mną bywa.
487
00:25:55,639 --> 00:25:56,807
Nie chcę się rozstawać.
488
00:25:57,975 --> 00:26:02,229
Chcę przygotować stir-fry z tofu, a potem
patrzeć, jak w tajemnicy zamawiasz pizzę.
489
00:26:03,564 --> 00:26:06,608
Wiesz... Ja też tego chcę.
490
00:26:08,777 --> 00:26:10,028
Słuchaj, przesadziłem.
491
00:26:10,028 --> 00:26:12,239
Pewnie trochę przesadziłem
z tym Hollywood Bowl.
492
00:26:12,239 --> 00:26:14,575
Po prostu jestem tobą
strasznie podekscytowany.
493
00:26:14,575 --> 00:26:17,452
Nie chcę na ciebie naciskać, po prostu...
494
00:26:18,078 --> 00:26:19,955
Może wejdziemy do środka i o tym pogadamy?
495
00:26:21,540 --> 00:26:23,125
Może trochę przesadziłam.
496
00:26:24,042 --> 00:26:25,127
I jestem głodna.
497
00:26:26,461 --> 00:26:28,589
A ty zajebiście wyglądasz w tym swetrze.
498
00:26:28,589 --> 00:26:31,466
Wiem. Z jesienią mi do twarzy.
499
00:26:35,304 --> 00:26:36,305
Gotowa?
500
00:27:46,291 --> 00:27:48,293
NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK