1 00:00:26,735 --> 00:00:30,948 Witaj, Molly. Wstaje nowy dzień. 2 00:00:32,323 --> 00:00:35,160 Wiele możliwości czeka na horyzoncie. 3 00:00:36,745 --> 00:00:41,667 Każdy dzień jest szansą na napisanie nowego rozdziału twojej historii. 4 00:00:43,293 --> 00:00:45,754 GŁÓWNE – NASTRÓJ – CZYTANIE – ROLETY 5 00:01:47,774 --> 00:01:51,111 Chcę tylko podziękować. Wam wszystkim. 6 00:01:51,945 --> 00:01:54,573 Ostatnich kilka miesięcy to był ponury okres 7 00:01:54,656 --> 00:01:57,576 i nie poradziłabym sobie bez waszego wsparcia. 8 00:01:58,243 --> 00:02:01,455 Szczególne podziękowania kieruję do Marisol: tuliła mnie 9 00:02:01,538 --> 00:02:02,789 w rocznicę ślubu. 10 00:02:02,873 --> 00:02:05,209 To było coś wyjątkowego. 11 00:02:05,292 --> 00:02:06,418 Jesteś taka ciepła. 12 00:02:07,836 --> 00:02:10,797 Czuję się już dużo lepiej i zaczynam nowe życie. 13 00:02:10,881 --> 00:02:14,426 Dziś jest mój pierwszy dzień pracy od bardzo, bardzo dawna. 14 00:02:14,510 --> 00:02:18,388 Więc chyba widzimy się o 18.30? 15 00:02:18,889 --> 00:02:21,225 To tak dziwnie brzmi, prawda? 16 00:02:21,808 --> 00:02:23,435 Bardzo was kocham. 17 00:02:24,645 --> 00:02:26,021 Mam nadzieję, 18 00:02:26,104 --> 00:02:27,814 że to wszystko szybko minie 19 00:02:27,898 --> 00:02:30,776 i wrócimy do masaży i kupowania zamków w sieci. 20 00:02:30,859 --> 00:02:33,111 No dobrze. Żegnajcie. 21 00:02:33,195 --> 00:02:36,323 Cieszcie się domem, kiedy mnie nie będzie! 22 00:02:41,286 --> 00:02:42,621 Co teraz robimy? 23 00:02:43,413 --> 00:02:46,291 Nie wiem. W sumie będę za nią tęsknił. 24 00:02:47,626 --> 00:02:48,961 Możemy iść popływać. 25 00:03:17,948 --> 00:03:20,784 KASA 26 00:03:32,963 --> 00:03:34,214 BRAK ŚRODKÓW 27 00:03:39,761 --> 00:03:40,637 AMERYKAŃSKA GIEŁDA 28 00:03:47,644 --> 00:03:48,979 PO TERMINIE OSTATNIE UPOMNIENIE 29 00:04:02,868 --> 00:04:04,703 …to nasz priorytet. 30 00:04:04,786 --> 00:04:09,082 Witajcie. Nowy dzieciak w klasie. 31 00:04:09,625 --> 00:04:12,211 Bawimy się dziś w zabawne przebieranki? 32 00:04:12,294 --> 00:04:14,630 Poniedziałki z modą z lat 90.? 33 00:04:15,756 --> 00:04:17,591 To tylko nasze ubrania. 34 00:04:17,673 --> 00:04:20,177 Cóż, wszyscy wyglądacie fantastycznie. 35 00:04:21,345 --> 00:04:24,264 Chcę tylko powiedzieć, że jestem podekscytowana, 36 00:04:24,348 --> 00:04:27,935 że wyruszamy razem w drogę, by wspólnie ratować świat. 37 00:04:28,018 --> 00:04:32,773 Jeśli będziemy współpracować, nie ma problemu, którego nie rozwiążemy. 38 00:04:32,856 --> 00:04:36,735 Zmiany klimatu, głód. Jebać to. Pokój na świecie. 39 00:04:36,818 --> 00:04:41,907 Doceniam twój entuzjazm, Molly, ale to nie takie proste. 40 00:04:41,990 --> 00:04:43,659 Fundacja skupia się 41 00:04:43,742 --> 00:04:46,203 na opiece społecznej w południowej Kalifornii. 42 00:04:46,286 --> 00:04:51,041 Przy problemach tej skali pieniądze nie naprawią wszystkiego. 43 00:04:51,124 --> 00:04:52,751 Ale wiele mogą naprawić. 44 00:04:52,835 --> 00:04:55,629 Dzięki nim John stał się trochę wyższy. 45 00:04:55,712 --> 00:04:57,589 Nieważne. Zaczynajmy. 46 00:04:57,673 --> 00:04:59,007 Jest poniedziałek rano, 47 00:04:59,091 --> 00:05:01,927 pięć minut pogaduszek o weekendzie. 48 00:05:02,678 --> 00:05:03,679 Zaczynamy. 49 00:05:04,346 --> 00:05:06,723 Masz timer. Mówiłaś poważnie o tych pięciu minutach. 50 00:05:06,807 --> 00:05:09,893 Kuzynko Molly, przestań gadać. Tracisz cenne sekundy. 51 00:05:09,977 --> 00:05:11,103 Pospieszmy się 52 00:05:11,186 --> 00:05:13,564 - i pogadajmy o weekendzie. - Ja zacznę. 53 00:05:13,647 --> 00:05:15,816 Byłem na wycieczce w Pasadenie. 54 00:05:15,899 --> 00:05:17,818 To był chłodny sobotni poranek, 55 00:05:17,901 --> 00:05:19,820 więc włożyłem podwójne spodnie. 56 00:05:19,903 --> 00:05:22,197 Znowu ta historia? Co tydzień to samo. 57 00:05:22,281 --> 00:05:26,201 Zimno, podwójne spodnie, za dużo chmur, żeby coś zobaczyć… 58 00:05:26,285 --> 00:05:28,745 W ten weekend było więcej mgły niż chmur… 59 00:05:28,829 --> 00:05:29,830 Lećmy dalej. 60 00:05:29,913 --> 00:05:32,332 Poszłam coś zjeść z siostrami z uczelnianego klubu. 61 00:05:32,416 --> 00:05:34,835 Mamy koszulki z napisem „Brunchowe laski”. 62 00:05:34,918 --> 00:05:38,255 - Biały suprematyzm. Następny. - Okej. 63 00:05:38,338 --> 00:05:41,175 To teraz ja. Przyszedł Lenny, 64 00:05:41,258 --> 00:05:44,386 mieliśmy „Netflix i chill”, a potem uprawialiśmy seks. 65 00:05:45,053 --> 00:05:47,347 Brawo, Rhonda. Dobra robota. 66 00:05:47,431 --> 00:05:49,474 Ja miałem weekend pełen dramatów. 67 00:05:51,476 --> 00:05:53,437 Benihana. Upadłem na grill. 68 00:05:53,520 --> 00:05:56,440 - Oparzona ręka. Darmowe mai tai. - Co się stało? 69 00:05:56,523 --> 00:05:58,859 Szalona historia. Zacznę od początku. 70 00:05:58,942 --> 00:06:01,862 W Benihanie przygotowują jedzenie na twoich oczach. 71 00:06:01,945 --> 00:06:03,530 Howard, już to wiemy. 72 00:06:03,614 --> 00:06:06,617 Sadzają mnie obok miłej koreańskiej rodziny. 73 00:06:06,700 --> 00:06:11,663 Świętują, bo ich syn dostał się do NYU. To jego pierwszy wybór. 74 00:06:11,747 --> 00:06:12,956 Czas minął. 75 00:06:13,874 --> 00:06:15,709 Jutro spotykamy się z radną Saldaną 76 00:06:15,792 --> 00:06:19,213 w sprawie mieszkań komunalnych przy Alameda Street. 77 00:06:21,340 --> 00:06:23,300 Nie wierzę, że to spotkanie trwało tak długo. 78 00:06:23,383 --> 00:06:25,010 Ze trzy godziny? 79 00:06:25,093 --> 00:06:27,721 - Jest 9.50. - Naprawdę? 80 00:06:28,430 --> 00:06:30,265 I musimy siedzieć tu do 18.30? 81 00:06:30,349 --> 00:06:32,643 Nie musimy. Niczego nie musimy. 82 00:06:32,726 --> 00:06:34,728 - Stąd moja dezorientacja. - Nie. 83 00:06:34,811 --> 00:06:37,147 To dla mnie dobre. Właśnie tego chcę. 84 00:06:37,231 --> 00:06:38,440 Co mamy w grafiku? 85 00:06:38,524 --> 00:06:43,403 Sofia dała ci te raporty do przeczytania. Dotyczą organizacji, które sponsorujemy. 86 00:06:43,904 --> 00:06:47,324 Plus pudło raportów 87 00:06:47,407 --> 00:06:51,245 na temat organizacji, które możemy sponsorować w przyszłości. 88 00:06:51,328 --> 00:06:52,955 Muszę przez to przebrnąć. 89 00:06:54,164 --> 00:06:55,165 Strona pierwsza. 90 00:06:57,000 --> 00:06:59,002 - Przyniosę ci rękawiczki. - Dzięki. 91 00:07:18,605 --> 00:07:21,441 Jest 10.14. Co jest, kurwa? 92 00:07:26,488 --> 00:07:29,116 O Boże. Hej, laska. 93 00:07:29,199 --> 00:07:31,451 Hej, dziewczyno, co tam? 94 00:07:32,202 --> 00:07:34,329 Nic. Czytam różne raporty. 95 00:07:35,539 --> 00:07:37,124 Dobra, słuchaj. Mam świetne wieści. 96 00:07:37,207 --> 00:07:39,334 Pamiętasz linię zapachową, o której ci mówiłam? 97 00:07:39,418 --> 00:07:43,422 Ta oto żyleta rusza na podbój rynku w tym tygodniu. 98 00:07:45,299 --> 00:07:48,135 O Boże. Niesamowite. Gratulacje. 99 00:07:48,218 --> 00:07:51,847 Dziękuję, ale musisz natychmiast przylecieć do Miami. 100 00:07:51,930 --> 00:07:53,807 Kolacja jutro wieczorem. 101 00:07:53,891 --> 00:07:56,810 Drinki, tańce, dzika impreza i tak dalej. 102 00:07:56,894 --> 00:08:00,355 - Wchodzisz w to? - Bardzo bym chciała, 103 00:08:00,439 --> 00:08:02,566 ale jestem teraz w pracy. 104 00:08:05,611 --> 00:08:06,612 Okej. 105 00:08:07,613 --> 00:08:09,198 Czekaj. Mówisz poważnie? 106 00:08:09,281 --> 00:08:12,784 Tak. Postanowiłam trochę popracować w swojej fundacji. 107 00:08:12,868 --> 00:08:16,205 Po prostu powiedz ludziom, że nie ma cię w tym tygodniu 108 00:08:16,288 --> 00:08:17,539 i rusz tu dupę. 109 00:08:18,207 --> 00:08:20,918 Zobowiązałam się, że zrobię tu coś nowego. 110 00:08:21,001 --> 00:08:24,338 Więc… Mam poczucie, że muszę się z tego wywiązać. 111 00:08:24,421 --> 00:08:25,422 Rozumiesz? 112 00:08:25,506 --> 00:08:27,549 Naprawdę nie rozumiem, serio, 113 00:08:27,633 --> 00:08:29,968 ale zawsze jesteś tu mile widziana. 114 00:08:30,052 --> 00:08:32,054 Lecimy, bo przynieśli mojito. 115 00:08:32,136 --> 00:08:35,807 Dziękuję. Pa! Tęsknimy. 116 00:08:35,890 --> 00:08:37,142 Pa. 117 00:09:08,924 --> 00:09:10,425 To moje nazwisko. 118 00:09:12,469 --> 00:09:14,721 Przepraszam, o co chodzi? 119 00:09:15,264 --> 00:09:16,640 Pani Wells zaprasza. 120 00:09:16,723 --> 00:09:19,685 Chciała zapewnić pani transport na lotnisko. 121 00:09:20,561 --> 00:09:21,562 Lotni… 122 00:09:39,288 --> 00:09:40,539 Niespodzianka! 123 00:09:41,290 --> 00:09:45,377 Przepraszam za język, ale co tu się, kurwa, odjaniepawla? 124 00:09:45,460 --> 00:09:48,297 Cytując nieśmiertelnego mistrza słowa 125 00:09:48,380 --> 00:09:51,466 Willa Smitha:„Bienvenidos a Miami”. 126 00:09:52,176 --> 00:09:54,469 Jeszcze nie, lądujemy za parę godzin. 127 00:09:54,553 --> 00:09:56,638 - Lecimy do Miami! - Czemu? 128 00:09:56,722 --> 00:09:58,223 Jestem tu nowa 129 00:09:58,307 --> 00:10:00,726 i pomyślałam, że was jeszcze nie znam. 130 00:10:00,809 --> 00:10:04,104 Czy jest coś lepszego niż wspaniały wyjazd integracyjny? 131 00:10:04,188 --> 00:10:06,148 Nie mam pojęcia, co się dzieje, 132 00:10:06,231 --> 00:10:08,817 ale jest wtorek i nie możemy lecieć do Miami. 133 00:10:08,901 --> 00:10:11,445 Mamy dziś spotkanie z radną Saldaną. 134 00:10:11,528 --> 00:10:13,906 Nicholas do niej dzwonił. Połączymy się na Zoomie. 135 00:10:13,989 --> 00:10:17,951 Nie znoszę Zoomów. Nie mogę pochwalić się osobowością. 136 00:10:18,035 --> 00:10:20,329 Jak zdołają poznać moją uroczą stronę? 137 00:10:20,913 --> 00:10:25,792 Sofio, spójrz na nich. Są tacy podekscytowani. 138 00:10:25,876 --> 00:10:27,794 Robią zdjęcia mojemu samolotowi. 139 00:10:27,878 --> 00:10:31,882 Nie odbieraj im tego. Wszystko będzie dobrze. No chodź. 140 00:10:33,258 --> 00:10:35,427 - Chodź. - No dobra. 141 00:10:37,513 --> 00:10:40,057 Leci. Słuchajcie, ona leci! 142 00:10:44,436 --> 00:10:46,605 Witajcie w moim samolocie. 143 00:10:47,189 --> 00:10:49,107 To główna kabina. 144 00:10:49,191 --> 00:10:53,695 Bar, część wypoczynkowa, a z przodu miejsce do pracy. 145 00:10:53,779 --> 00:10:55,030 Kanapa w samolocie. 146 00:10:55,113 --> 00:10:56,198 Teraz widziałem już wszystko. 147 00:10:56,865 --> 00:11:01,453 A w tym fotelu Julianne Moore wykonała mi niemal zbyt zmysłowy masaż. 148 00:11:03,121 --> 00:11:04,957 I czekoladowa fontanna. 149 00:11:05,040 --> 00:11:07,084 Zamówiłam ją specjalnie dla was. 150 00:11:07,167 --> 00:11:10,212 Truskawki w czekoladzie w prywatnym samolocie? 151 00:11:10,295 --> 00:11:14,258 Prawdziwy American Dream, jestem spokrewniony z bogatą osobą. 152 00:11:15,175 --> 00:11:16,593 - Nieźle, co? - Nie znam… 153 00:11:16,677 --> 00:11:19,721 - Lubisz czekoladowe fontanny? - Lubię mocne wi-fi. 154 00:11:20,305 --> 00:11:22,140 W samolocie jest internet? Muszę popracować. 155 00:11:22,224 --> 00:11:24,601 Owszem. A wiesz, co jeszcze tu jest? 156 00:11:24,685 --> 00:11:27,563 Jacuzzi! 157 00:11:28,146 --> 00:11:30,524 Mamy też zapasowe kąpielówki. 158 00:11:30,607 --> 00:11:33,777 Poproszę. Uwielbiam wchodzić do wody tuż po jedzeniu. 159 00:11:42,870 --> 00:11:45,622 Zawsze się zastanawiałam, czym są te kółka 160 00:11:45,706 --> 00:11:47,291 z tyłu telefonu. 161 00:11:47,875 --> 00:11:48,959 Nie mam pojęcia. 162 00:11:49,585 --> 00:11:51,170 Serio. Miałem cię spytać. 163 00:11:51,920 --> 00:11:53,338 Moja córka to założyła. 164 00:11:53,422 --> 00:11:57,009 Mówiła, że mój klips na pasek odstrasza kobiety. 165 00:11:57,092 --> 00:11:58,093 Nie myliła się. 166 00:11:58,177 --> 00:12:00,429 Na twoim miejscu ukryłabym to kółko, 167 00:12:00,512 --> 00:12:02,764 bo kobiety zaczną się na ciebie rzucać. 168 00:12:03,348 --> 00:12:05,392 Dotąd nie miałem z tym problemu. 169 00:12:06,560 --> 00:12:10,189 Chyba nie jestem gotowy na powrót do randkowania. 170 00:12:10,939 --> 00:12:12,733 - Rozumiem cię. - Nie pamiętam, 171 00:12:12,816 --> 00:12:13,942 kiedy ostatnio byłem na randce 172 00:12:14,026 --> 00:12:15,652 z kimś innym niż z żoną. 173 00:12:16,320 --> 00:12:18,238 Mam wrażenie, że jest 1997 rok. 174 00:12:18,322 --> 00:12:19,323 O mój Boże. 175 00:12:19,406 --> 00:12:20,449 Tak. Pamiętam to, 176 00:12:20,532 --> 00:12:22,618 bo zabrałem ją na Air Force One. 177 00:12:22,701 --> 00:12:26,288 Zabawne. Ja też chyba widziałam Air Force One na randce. 178 00:12:26,371 --> 00:12:27,372 - Serio? - Tak. 179 00:12:27,456 --> 00:12:31,543 Jeden z moich ulubionych filmów. „Wysiadaj z mojego samolotu!”. 180 00:12:31,627 --> 00:12:33,837 „Wysiadaj z mojego samolotu!”. 181 00:12:35,047 --> 00:12:36,423 Wychodzi ci dużo lepiej. 182 00:12:36,507 --> 00:12:38,425 Pomaga też, że to twój samolot. 183 00:12:45,474 --> 00:12:46,808 Tu kapitan. 184 00:12:46,892 --> 00:12:48,519 Przepraszam za turbulencje. 185 00:12:48,602 --> 00:12:50,646 Pogoda nie do końca nam sprzyja. 186 00:12:50,729 --> 00:12:52,648 Wszystko będzie dobrze. 187 00:12:52,731 --> 00:12:55,234 William jest najlepszy. Latał odrzutowcami dla marynarki. 188 00:12:55,317 --> 00:12:58,946 Takie rzeczy dzieją się bez przerwy. To nic wie… 189 00:12:59,029 --> 00:13:04,034 O kurwa! O cholera! Ja pierdolę! 190 00:13:04,117 --> 00:13:07,079 Kurwa, kurwa, kurwa! 191 00:13:08,455 --> 00:13:10,040 Co robisz? 192 00:13:10,832 --> 00:13:13,335 Jeśli zjebie mi się twarz, skremujcie ciało. 193 00:13:13,836 --> 00:13:16,129 Stary, czemu się odwróciłeś? 194 00:13:16,213 --> 00:13:18,799 - Nie wiem! - Rozpiąłeś pasy? 195 00:13:18,882 --> 00:13:21,134 Wpadłem w panikę. To był zły odruch! 196 00:13:27,558 --> 00:13:28,809 O mój Boże. 197 00:13:29,685 --> 00:13:32,729 Już dobrze. Wszystko w porządku. Nikomu nic nie jest? 198 00:13:33,522 --> 00:13:36,024 Przepraszam. Wlecieliśmy w burzę z piorunami. 199 00:13:36,108 --> 00:13:40,654 Musimy zrobić postój w Oklahoma City i zaczekać, aż się rozchmurzy. 200 00:13:41,154 --> 00:13:42,406 Bardzo przepraszam. 201 00:13:43,156 --> 00:13:44,908 Czemu skurwiel jest taki spokojny? 202 00:13:55,210 --> 00:13:56,587 Ile już tu siedzimy? 203 00:13:58,839 --> 00:14:00,132 Ze trzy godziny. 204 00:14:00,674 --> 00:14:03,177 Bardzo was przepraszam. 205 00:14:04,052 --> 00:14:05,095 Beznadzieja, co? 206 00:14:06,430 --> 00:14:08,473 Ale takie rzeczy się zdarzają. 207 00:14:08,557 --> 00:14:10,726 Nie, takie rzeczy się nie „zdarzają”. 208 00:14:11,310 --> 00:14:12,853 Ty za to odpowiadasz. 209 00:14:12,936 --> 00:14:14,188 Za burzę? 210 00:14:14,271 --> 00:14:17,900 Nie, za całą tę wycieczkę. Mieliśmy mieć teraz spotkanie, 211 00:14:17,983 --> 00:14:20,652 ale ponieważ nie mamy wi-fi, przegapiliśmy je. 212 00:14:20,736 --> 00:14:22,279 Ciężko wytłumaczyć, 213 00:14:22,362 --> 00:14:25,866 że zamiast pracować, lecieliśmy prywatnym samolotem do Miami. 214 00:14:26,700 --> 00:14:30,996 Czemu Miami jest takie ważne? Mają gówniane kluby i narkotyki. 215 00:14:31,079 --> 00:14:32,247 Jak śmiesz? 216 00:14:33,040 --> 00:14:36,460 Nie pozwolę, żebyś obrażała Miami i ich narkotyki. 217 00:14:36,960 --> 00:14:38,545 Nawiasem mówiąc, są boskie. 218 00:14:39,463 --> 00:14:41,006 Możemy im powiedzieć? 219 00:14:41,673 --> 00:14:42,966 Co takiego? 220 00:14:43,050 --> 00:14:45,886 Byliśmy zaproszeni na niesamowitą imprezę 221 00:14:45,969 --> 00:14:47,638 z naszymi przyjaciółmi, 222 00:14:47,721 --> 00:14:51,225 a Molly zasługuje na to, żeby lecieć, bo wiele przeszła. 223 00:14:51,308 --> 00:14:53,602 Nie zasługuje za to na oceny ludzi, 224 00:14:53,685 --> 00:14:57,314 którzy wyglądają, jakby urodzili się na wyprzedaży w Searsie. 225 00:14:58,649 --> 00:15:01,318 Wyjazd integracyjny, co? 226 00:15:01,401 --> 00:15:03,987 Impreza to tylko dodatek do tego wyjazdu. 227 00:15:04,071 --> 00:15:09,576 Mała gala z okazji wejścia na rynek linii zapachowej. Prowadzi ją Kevin Hart. 228 00:15:09,660 --> 00:15:12,996 To nie integracja. Chciałaś połączyć przyjemne z pożytecznym. 229 00:15:13,080 --> 00:15:15,874 To po prostu bardzo luksusowe porwanie. 230 00:15:15,958 --> 00:15:20,254 Okej. Przepraszam, że próbowałam zapewnić wam choć trochę rozrywki. 231 00:15:20,337 --> 00:15:21,672 Przykro mi, 232 00:15:21,755 --> 00:15:25,133 ale dokładnie pięć minut na omówienie weekendu? 233 00:15:25,217 --> 00:15:27,427 - Dajcie spokój. - Nie wiem, kuzynko. 234 00:15:27,511 --> 00:15:31,890 Sofia jest ostra, ale mówi nam prawdę. Z nią zawsze wiemy, na czym stoimy. 235 00:15:31,974 --> 00:15:34,601 Zwykle w kącie, przerażeni. 236 00:15:34,685 --> 00:15:35,686 Dobra, wiecie co? 237 00:15:35,769 --> 00:15:38,021 Podejmuję ostateczną decyzję. 238 00:15:38,105 --> 00:15:40,691 Wracam do Los Angeles. Zwykłym samolotem. 239 00:15:40,774 --> 00:15:43,277 Każdy, kto chce dołączyć, może to zrobić. 240 00:15:44,152 --> 00:15:45,487 Tak. Molly, było fajnie, 241 00:15:45,571 --> 00:15:47,281 ale powinienem chyba wracać. 242 00:15:47,364 --> 00:15:49,491 Nie powinienem był wyjeżdżać bez mówienia córce. 243 00:15:49,575 --> 00:15:50,868 Tak, ja też wracam. 244 00:15:50,951 --> 00:15:52,536 Mam spotkanie z terapeutą 245 00:15:52,619 --> 00:15:56,123 i czuję, że będziemy mieli sporo do omówienia. 246 00:15:56,206 --> 00:15:59,126 Dajcie spokój, to… To tylko dwie noce. 247 00:15:59,209 --> 00:16:01,795 Nie rozumiem, o co ta afera. 248 00:16:01,879 --> 00:16:04,548 Bo twoje życie jest zupełnie inne od naszego. 249 00:16:04,631 --> 00:16:05,924 Bezproblemowe. 250 00:16:06,008 --> 00:16:08,302 To, czego chcesz, dochodzi do skutku. 251 00:16:08,385 --> 00:16:11,263 Nasze życie jest pełne problemów. Mamy masę spraw. 252 00:16:11,346 --> 00:16:14,224 Nie możesz nas spakować i zabrać ze sobą. 253 00:16:20,772 --> 00:16:23,859 Jeśli spotkasz Kevina Harta, pokażesz mu mój kanał, 254 00:16:23,942 --> 00:16:25,986 gdzie degustuję ciasteczka z całego świata? 255 00:16:26,653 --> 00:16:28,071 Pokażę. 256 00:17:02,523 --> 00:17:07,152 To prawda, zdecydowanie. O mój Boże, dziewczyny. 257 00:17:07,236 --> 00:17:09,488 Tak za tym tęskniłam. 258 00:17:10,071 --> 00:17:13,157 - Cudownie być z moimi dziewczynami. - Póki pamiętam. 259 00:17:13,242 --> 00:17:15,911 - Wiem, że impreza jest jutro… - Tak. 260 00:17:15,993 --> 00:17:18,622 …ale chciałam urządzić specjalny pokaz dla moich dziewczyn. 261 00:17:18,704 --> 00:17:20,540 Tak! 262 00:17:21,625 --> 00:17:22,626 Proszę. 263 00:17:23,335 --> 00:17:25,253 - Jacinda. - Dla ciebie. Proszę. 264 00:17:25,337 --> 00:17:27,631 - Cudownie. - Jak profesjonalnie. 265 00:17:27,714 --> 00:17:29,925 Wiem. Nazywa się „Uniewinnienie”. 266 00:17:30,008 --> 00:17:32,010 Bo uniewinniono cię podczas procesu? 267 00:17:32,594 --> 00:17:34,847 O Boże. Nawet o tym nie myślałam. Nie. 268 00:17:37,057 --> 00:17:38,600 Po prostu ładnie brzmiało. 269 00:17:38,684 --> 00:17:41,103 - To świetnie. - Powąchajcie. 270 00:17:43,105 --> 00:17:45,357 - O Boże. - Cudowne. 271 00:17:45,440 --> 00:17:46,441 Przestańcie. 272 00:17:51,154 --> 00:17:55,158 O rany. To jest coś. 273 00:17:55,659 --> 00:17:57,327 To naprawdę… Mocno uderza. 274 00:17:57,953 --> 00:17:59,454 Prosto w przełyk. 275 00:18:00,038 --> 00:18:01,290 Co to jest? 276 00:18:01,373 --> 00:18:06,044 To cywet, piżmo, które pochodzi od afrykańskiego dzikiego kota. 277 00:18:06,128 --> 00:18:08,005 - Czuję to. - Tak. 278 00:18:08,088 --> 00:18:09,423 Zwierzę. 279 00:18:09,506 --> 00:18:11,216 Jestem z ciebie taka dumna. 280 00:18:11,300 --> 00:18:13,510 - Kochanie, dziękuję. - No i… 281 00:18:13,594 --> 00:18:16,180 - Dostałyśmy to samo? - Tak. 282 00:18:16,263 --> 00:18:17,598 Okej. Czy mogę… 283 00:18:20,475 --> 00:18:22,686 Ten jest jeszcze mocniejszy. 284 00:18:23,520 --> 00:18:24,771 Mocny. 285 00:18:25,564 --> 00:18:27,024 Piękny flakon. 286 00:18:27,107 --> 00:18:28,192 Elegancki. 287 00:18:28,859 --> 00:18:29,860 Cudowny. 288 00:18:29,943 --> 00:18:32,237 Przepraszam? 289 00:18:32,321 --> 00:18:34,448 Nie chcę robić kłopotu, ale chciałam, 290 00:18:34,531 --> 00:18:37,326 żeby ta część patio była tylko dla nas, 291 00:18:37,409 --> 00:18:40,746 a posadził pan tych ludzi bardzo blisko. 292 00:18:40,829 --> 00:18:43,790 Bardzo przepraszam. Będzie tu spory ruch 293 00:18:43,874 --> 00:18:45,959 i nie możemy blokować tej części. 294 00:18:46,960 --> 00:18:48,670 - Przykro mi. - To może 295 00:18:48,754 --> 00:18:50,589 wynajmę cały dach? 296 00:18:51,131 --> 00:18:53,383 - Kochanie, nie musisz. - Nie. 297 00:18:53,467 --> 00:18:55,761 W porządku. Zjedzą w środku. Będzie świetnie. 298 00:18:56,595 --> 00:18:58,889 Chyba mogę pójść zapytać. 299 00:18:58,972 --> 00:19:01,183 Wspaniale. Bardzo dziękuję. 300 00:19:02,601 --> 00:19:04,645 - Przepraszam. - Dziękujemy. 301 00:19:05,562 --> 00:19:07,439 Ależ z ciebie żyleta. 302 00:19:07,523 --> 00:19:09,691 Serio, zasługujemy na to. 303 00:19:11,193 --> 00:19:13,487 Dziewczyny przejmują Miami. 304 00:19:15,113 --> 00:19:16,782 - Dolewka! - Ja, ja. 305 00:19:16,865 --> 00:19:19,576 Boże. Pyszne, mogłabym się w tym kąpać. 306 00:19:20,494 --> 00:19:21,662 Wypiłabym z dziewięć. 307 00:19:22,162 --> 00:19:23,497 Mam słabą głowę. 308 00:19:29,336 --> 00:19:31,755 Jeszcze raz przepraszam za przekładanie spotkania. 309 00:19:31,839 --> 00:19:32,840 OSIEDLE MIESZKANIOWE 310 00:19:32,923 --> 00:19:34,341 Trudno. Jestem tu teraz. 311 00:19:34,424 --> 00:19:36,927 Doceniam, że przyszła pani do naszego biura. 312 00:19:37,010 --> 00:19:39,096 Korki w Los Angeles to nie żart. 313 00:19:40,973 --> 00:19:44,309 To również problem, który powinniśmy kiedyś rozwiązać. 314 00:19:44,393 --> 00:19:46,895 Może porozmawiamy o zagospodarowaniu przestrzennym? 315 00:19:46,979 --> 00:19:49,606 Nasz wymarzony scenariusz to przekształcenie 316 00:19:49,690 --> 00:19:51,692 całej tej części Alameda Street. 317 00:19:51,775 --> 00:19:54,903 Cieszę się, że to pani użyła słowa „marzenie”. 318 00:19:55,445 --> 00:19:57,447 Bo tym właśnie jest ten projekt. 319 00:19:57,531 --> 00:19:58,782 Kompletną mrzonką. 320 00:19:58,866 --> 00:20:01,201 My… To nie musi tak wyglądać. 321 00:20:01,285 --> 00:20:05,956 - Będziemy zaciekle walczyć i… - Witajcie. Przepraszam za spóźnienie. 322 00:20:06,039 --> 00:20:07,791 Nie spodziewałam się pani. 323 00:20:07,875 --> 00:20:10,294 Żartuje pani? Nie przegapiłabym tego. 324 00:20:10,377 --> 00:20:12,129 Wiwat zagospodarowanie przestrzenne. 325 00:20:13,172 --> 00:20:18,927 Zanim porozmawiamy o pani żakiecie, który jest oszałamiający, 326 00:20:19,761 --> 00:20:23,765 chciałabym zaznaczyć, że mam pełne zaufanie do Sofii. 327 00:20:24,349 --> 00:20:26,393 Zajmuje się tym od lat 328 00:20:26,476 --> 00:20:30,439 i zrobi, co trzeba, żeby wykonać to zadanie. 329 00:20:30,522 --> 00:20:33,901 Jestem tu, żeby ją wesprzeć i przekazać fundusze. 330 00:20:34,526 --> 00:20:37,279 Które są ogromne. 331 00:20:37,362 --> 00:20:41,533 A teraz poważnie: gdzie kupiła pani ten żakiet? 332 00:20:42,492 --> 00:20:44,995 - Doceniam pani obecność. - Cała przyjemność po mojej stronie. 333 00:20:45,078 --> 00:20:46,747 Sofio, proszę kontynuować. 334 00:20:48,665 --> 00:20:50,125 Oczywiście, idźmy dalej. 335 00:20:50,209 --> 00:20:52,794 Alameda Street wiele dla nas znaczy. 336 00:21:01,470 --> 00:21:06,350 Jak widzicie, odpuściłam sobie imprezę. 337 00:21:06,433 --> 00:21:10,896 To było wielkie, wielkie poświęcenie dla bandy normików. 338 00:21:10,979 --> 00:21:12,814 Dziękuję, Nicholas. Nie trzeba. 339 00:21:14,149 --> 00:21:17,945 To co zrobiłam, było nie fair i przepraszam za to. 340 00:21:19,196 --> 00:21:21,740 Naprawdę chcę was wszystkich poznać. 341 00:21:21,823 --> 00:21:26,870 Dziś po pracy będę w Lucy's 342 00:21:26,954 --> 00:21:28,956 i wszyscy są zaproszeni. 343 00:21:29,581 --> 00:21:34,670 Mam nadzieję, że dołączycie. Jeśli nie będziecie mogli, zrozumiem. 344 00:21:34,753 --> 00:21:38,006 Bez presji. To nie porwanie. 345 00:21:40,092 --> 00:21:41,343 Chodź, Nicholas. 346 00:21:56,650 --> 00:22:01,822 Chcesz zamówić jeszcze po drinku czy kończymy? 347 00:22:04,908 --> 00:22:05,993 Może powinniśmy już iść. 348 00:22:09,913 --> 00:22:10,914 Witaj. 349 00:22:12,833 --> 00:22:14,251 - Hej. - Hej. 350 00:22:14,334 --> 00:22:16,712 - Cieszę się, że przyszliście. - Spoko. 351 00:22:17,296 --> 00:22:18,297 Cześć. 352 00:22:27,973 --> 00:22:30,058 Zawsze kochałam pomagać innym. 353 00:22:30,142 --> 00:22:32,311 Spędzałam lato jako wolontariuszka w Ugandzie. 354 00:22:32,394 --> 00:22:33,979 Myślałam o Teach for America, 355 00:22:34,062 --> 00:22:36,398 ale nie chciałam odbierać posad związkowcom. 356 00:22:36,481 --> 00:22:39,026 To takie miłe, Ainsley. 357 00:22:39,109 --> 00:22:40,611 Takie inspirujące. 358 00:22:40,694 --> 00:22:42,571 Rhonda, a ty jak zaczynałaś? 359 00:22:43,155 --> 00:22:44,573 Co, kochanie? 360 00:22:46,617 --> 00:22:48,035 Wiesz co? Później mi opowiesz. 361 00:22:49,286 --> 00:22:52,915 Sofia, a ty? Kiedy zrozumiałaś, że chcesz to robić? 362 00:22:55,626 --> 00:22:57,711 Kiedy miałam osiem lat. 363 00:22:58,629 --> 00:23:00,506 Niesamowite. Byłaś dzieckiem. 364 00:23:00,589 --> 00:23:03,383 Tak. Mój tata upadł i uszkodził kolano. 365 00:23:03,467 --> 00:23:05,427 Zwolnili go, bo nie mógł pracować. 366 00:23:06,428 --> 00:23:10,140 Rodzice próbowali negocjować z wynajmującym, ale się nie udało. 367 00:23:10,224 --> 00:23:12,226 Pewnego dnia, w styczniu, 368 00:23:12,309 --> 00:23:16,271 spakowaliśmy rzeczy i przewieźliśmy je do magazynu. 369 00:23:17,439 --> 00:23:19,149 Tej nocy spaliśmy w samochodzie. 370 00:23:20,526 --> 00:23:24,029 W końcu tacie się polepszyło i stanęliśmy na nogi, 371 00:23:24,112 --> 00:23:25,864 ale nie zapomnę, co czułam 372 00:23:26,490 --> 00:23:28,116 pierwszej nocy w samochodzie. 373 00:23:29,993 --> 00:23:32,913 - O rany, straszne. - Tak. Ale… 374 00:23:33,664 --> 00:23:37,626 Okazało się, że to był jeden z najlepszych dni mojego życia. 375 00:23:37,709 --> 00:23:40,879 Wtedy odkryłam swoje powołanie. 376 00:23:41,380 --> 00:23:43,674 Zrozumiałam, że wszystko jest niepewne. 377 00:23:43,757 --> 00:23:46,009 Jeśli może to spotkać nas, to może każdego. 378 00:23:47,386 --> 00:23:48,387 Miałam osiem lat, 379 00:23:48,470 --> 00:23:52,349 ale wiedziałam, że nie chcę, by kogokolwiek to spotkało. 380 00:23:56,353 --> 00:23:59,982 Cholera, nigdy nie mówiłaś. Jesteś jak Batman. 381 00:24:00,065 --> 00:24:02,943 Tak. Mroczny Rycerz dobroczynności. 382 00:24:05,320 --> 00:24:07,239 Może i jestem trochę jak Batman. 383 00:24:07,823 --> 00:24:09,658 Zajebista i dobrze mi w czarnym. 384 00:24:13,954 --> 00:24:16,915 - Dzięki, że się tym podzieliłaś. - Nie ma sprawy. 385 00:24:20,586 --> 00:24:25,674 Hej, chcę tylko powiedzieć, że wczoraj w Miami 386 00:24:26,508 --> 00:24:30,762 prawie pomyślałam: „Pieprzyć to”. Chciałam zostawić cię z tym samą. 387 00:24:31,346 --> 00:24:33,265 Wciąż możesz to zrobić. 388 00:24:33,348 --> 00:24:37,686 - Wiem. Ale tego nie zrobię. - Dlaczego nie? 389 00:24:37,769 --> 00:24:40,939 Bo bardzo pozytywnie na mnie wpływacie. 390 00:24:41,815 --> 00:24:42,858 Zwłaszcza ty. 391 00:24:42,941 --> 00:24:44,568 Nie muszę tego robić. 392 00:24:44,651 --> 00:24:47,112 Uczysz mnie bardzo pięknych rzeczy. 393 00:24:47,196 --> 00:24:48,780 - Nie chcę cię niczego uczyć. - A jednak 394 00:24:48,864 --> 00:24:52,784 jesteś świetną nauczycielką, choć nawet nie próbujesz. 395 00:24:52,868 --> 00:24:54,745 Naprawdę nie takie mam intencje. 396 00:24:54,828 --> 00:24:58,040 - Jesteś inspiracją. - Okej. 397 00:24:59,166 --> 00:25:02,377 Widzimy się jutro. I pojutrze. 398 00:25:03,420 --> 00:25:04,421 I dzień później. 399 00:25:04,505 --> 00:25:07,299 W piątek może akurat wyskoczę na St. Barts. 400 00:25:07,382 --> 00:25:13,138 Ale w przyszłym tygodniu. I w kolejnym i w jeszcze następnym. 401 00:25:14,556 --> 00:25:16,308 - Do zobaczenia. - Pa. 402 00:26:32,551 --> 00:26:34,553 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK