1 00:00:11,177 --> 00:00:12,178 Kevin! 2 00:00:15,849 --> 00:00:16,850 Dana? 3 00:00:19,269 --> 00:00:20,270 Dana? 4 00:00:26,735 --> 00:00:29,738 Kurwa, co jest? Dana? 5 00:00:35,243 --> 00:00:38,413 Ja pieprzę, co to było? 6 00:00:38,913 --> 00:00:40,999 Dana? Co to, kurwa, miało być? 7 00:00:45,128 --> 00:00:46,921 Dana. Dana! 8 00:00:47,672 --> 00:00:48,673 Dana! 9 00:00:49,424 --> 00:00:51,176 Dana, to ja. 10 00:00:51,676 --> 00:00:53,011 To ja! 11 00:00:53,094 --> 00:00:57,390 - Kevin. Dana, to ja. - Zostaw mnie! 12 00:00:57,474 --> 00:00:58,475 To ja. 13 00:01:06,900 --> 00:01:09,569 Dana, to… Ja już nie wiem. 14 00:01:09,652 --> 00:01:12,822 To jest przerażające. 15 00:01:12,906 --> 00:01:15,575 To wszystko ci się teraz przydarzyło? 16 00:01:15,658 --> 00:01:16,826 Ile mnie nie było? 17 00:01:16,910 --> 00:01:19,621 Mniej niż minutę. Nawet nie, kilka sekund. 18 00:01:22,582 --> 00:01:24,626 Dla mnie minęła godzina. 19 00:01:25,543 --> 00:01:26,544 Co najmniej. 20 00:01:28,713 --> 00:01:31,132 Za pierwszym razem byłam tam kilka minut. 21 00:01:31,216 --> 00:01:33,927 Za drugim już trochę dłużej. 22 00:01:34,010 --> 00:01:36,596 Robi się coraz gorzej. Muszę coś zrobić. 23 00:01:37,806 --> 00:01:40,934 Niby co? Nie powinniśmy stąd uciekać? 24 00:01:41,559 --> 00:01:42,977 A jeśli to ten dom? 25 00:01:44,145 --> 00:01:45,146 Dana? 26 00:01:46,523 --> 00:01:47,565 Potrzebuję ubrań. 27 00:01:49,984 --> 00:01:52,195 Jeśli to się powtórzy, nie mogę być w szlafroku. 28 00:01:55,865 --> 00:01:57,742 Nie chcesz zadzwonić do ciotki? 29 00:01:59,828 --> 00:02:01,579 Już ma mnie za wariatkę. 30 00:02:01,663 --> 00:02:05,291 Tylko ona może powiedzieć ci coś o twojej matce i całej sprawie. 31 00:02:09,129 --> 00:02:10,171 Kurwa, kto to? 32 00:02:10,255 --> 00:02:12,382 Nie wiem, lepiej ty otwórz. 33 00:02:15,135 --> 00:02:16,136 Spójrz na mnie. 34 00:02:21,474 --> 00:02:22,475 Już idę. 35 00:02:25,478 --> 00:02:29,941 To znowu ja. Przepraszam, że przeszkadzam, ale nie widziałeś może… 36 00:02:32,235 --> 00:02:34,028 - kota? - Kota? 37 00:02:34,112 --> 00:02:35,446 Nie, przykro mi. 38 00:02:35,530 --> 00:02:37,532 A twoja przyjaciółka? 39 00:02:40,076 --> 00:02:42,579 Nie wiem. 40 00:02:43,163 --> 00:02:45,790 Mogę ją sama zapytać? 41 00:02:45,874 --> 00:02:49,002 Właściwie to poszła już spać. 42 00:02:50,295 --> 00:02:52,338 Tak? 43 00:03:09,981 --> 00:03:11,566 - Tak? - Nisey? 44 00:03:11,649 --> 00:03:12,734 Czego chcesz? 45 00:03:12,817 --> 00:03:15,028 Mogę o coś spytać? Chodzi o mamę. 46 00:03:16,988 --> 00:03:17,989 Co z nią? 47 00:03:18,072 --> 00:03:19,866 Więc mieszkasz w okolicy? 48 00:03:19,949 --> 00:03:23,828 - Za rogiem, przy Coronado. - Bo nigdy cię tu nie widziałam. 49 00:03:24,495 --> 00:03:25,955 A znasz tutaj wszystkich? 50 00:03:26,998 --> 00:03:28,583 Jak się poznaliście? 51 00:03:30,043 --> 00:03:31,377 Studiowaliśmy razem. 52 00:03:32,170 --> 00:03:34,547 Mówiłaś, że było z nią źle, ale w jakim sensie? 53 00:03:37,050 --> 00:03:39,052 No dobrze. 54 00:03:42,305 --> 00:03:43,681 Dlaczego pytasz? 55 00:03:43,765 --> 00:03:46,476 Co miałaś na myśli? Co dokładnie się z nią działo? 56 00:03:47,727 --> 00:03:49,103 Martwisz się o coś? 57 00:03:49,187 --> 00:03:51,147 Odpowiedz, proszę. 58 00:03:51,231 --> 00:03:53,733 Twoja mama mała okresy depresji. 59 00:03:54,734 --> 00:03:56,194 Napady manii. 60 00:03:56,277 --> 00:03:59,739 Pod koniec życia twierdziła, że widziała rzeczy, 61 00:03:59,822 --> 00:04:01,699 które nie istniały. 62 00:04:01,783 --> 00:04:03,117 Rzeczy, które nie… 63 00:04:03,785 --> 00:04:04,786 Jakie rzeczy? 64 00:04:05,578 --> 00:04:09,082 Nie podobają mi się te pytania. Dlaczego chcesz to wiedzieć? 65 00:04:09,165 --> 00:04:11,793 Jak zginęli moi rodzice? 66 00:04:11,876 --> 00:04:14,671 Kto prowadził? Ona? 67 00:04:15,255 --> 00:04:17,423 - Tak. - Czy znaleziono ciało? 68 00:04:21,344 --> 00:04:22,345 Nie. 69 00:04:24,597 --> 00:04:26,933 Dana pozwoliłaby mi sprawdzić podwórko? 70 00:04:27,016 --> 00:04:31,854 Poprzedni właściciel dokarmiał Księżną za naszymi plecami. 71 00:04:31,938 --> 00:04:33,231 Pewnie. Dobranoc. 72 00:04:37,610 --> 00:04:38,611 Dana? 73 00:04:43,908 --> 00:04:44,909 Dana. 74 00:04:44,993 --> 00:04:49,122 Wszyscy zakładali, że próbowała odpłynąć od samochodu. 75 00:04:50,623 --> 00:04:51,624 Dana. 76 00:04:55,628 --> 00:04:57,046 Dana? 77 00:04:57,130 --> 00:04:58,256 Dana! 78 00:04:58,339 --> 00:04:59,590 Kto to? 79 00:04:59,674 --> 00:05:01,509 - Muszę kończyć. Oddzwonię. - Dana? 80 00:05:01,592 --> 00:05:02,593 Halo? 81 00:05:04,137 --> 00:05:05,138 Dana? 82 00:05:05,221 --> 00:05:06,597 - Tutaj. - Dana! O Boże. 83 00:05:06,681 --> 00:05:08,766 - Co robiłaś? - Rozmawiałam z ciotką. 84 00:05:08,850 --> 00:05:11,477 Ciała mamy nie odnaleziono. Więc wciąż żyje. 85 00:05:11,561 --> 00:05:13,146 - Co? - Moi rodzice. 86 00:05:13,229 --> 00:05:16,149 Ona zginęła, oboje zginęli w wypadku samochodowym. 87 00:05:16,232 --> 00:05:17,608 Nigdy tego nie wyjaśniono. 88 00:05:17,692 --> 00:05:19,902 Zrozumiałam, że to ona musiała prowadzić. 89 00:05:21,571 --> 00:05:24,782 Wtedy przeniosło ją w czasie, straciła kontrolę albo… 90 00:05:24,866 --> 00:05:25,867 Nie wiem. 91 00:05:28,911 --> 00:05:30,913 Kto przyszedł? 92 00:05:30,997 --> 00:05:34,292 Sąsiadka. Pitoliła coś o jakimś kocie. 93 00:05:36,085 --> 00:05:37,211 Ten pieprzony kot! 94 00:05:37,295 --> 00:05:39,630 - Widziałaś go? - Tak, wcześniej. 95 00:05:41,007 --> 00:05:44,302 Podszedł do tylnych drzwi i wzięłam go na ręce. 96 00:05:45,678 --> 00:05:49,557 Trzymałam go i wtedy mnie przeniosło. 97 00:05:51,768 --> 00:05:53,561 Wyrwał się i tam został. 98 00:05:53,644 --> 00:05:54,896 Znalazłaś ją? 99 00:05:55,480 --> 00:05:57,899 Nie, ale tam się dzieje coś złego. 100 00:05:57,982 --> 00:06:00,735 - Co? - Znowu otworzył ten facet 101 00:06:00,818 --> 00:06:03,237 i tym razem był cały we krwi. 102 00:06:03,321 --> 00:06:06,407 Może nie cały, ale miał krew na szyi. 103 00:06:06,491 --> 00:06:10,536 A potem zapytałam, gdzie jest ona. Powiedział, że poszła spać. 104 00:06:10,620 --> 00:06:16,000 I wtedy zapytałam o Księżną Di. Powiedział, że jej nie widział. 105 00:06:16,084 --> 00:06:18,628 Potem usłyszałam, że rozmawiają. 106 00:06:18,711 --> 00:06:21,089 - Ona nie spała. - Zwolnij, podsłuchałaś… 107 00:06:21,172 --> 00:06:25,218 Carlo, nie przerywaj mi. Próbuję ci tu coś opowiedzieć. 108 00:06:25,301 --> 00:06:26,803 Usłyszałam, że rozmawiają. 109 00:06:26,886 --> 00:06:28,513 Ona nie spała. 110 00:06:28,596 --> 00:06:29,680 A potem… 111 00:06:31,182 --> 00:06:33,935 usłyszałam, jak mówi coś o kocie. 112 00:06:36,396 --> 00:06:39,232 - Co takiego? - No właśnie. Nie wiem. 113 00:06:41,567 --> 00:06:42,985 Co zamierzasz zrobić? 114 00:06:43,069 --> 00:06:45,154 Dowiem się, czy ktoś coś widział. 115 00:06:45,905 --> 00:06:47,573 A jeśli to wina tego domu? 116 00:06:47,657 --> 00:06:53,121 Nie mówię, że wierzę w takie rzeczy, 117 00:06:53,204 --> 00:06:55,123 ale zaczynam panikować. 118 00:06:55,206 --> 00:06:56,416 To nie dom. 119 00:06:56,499 --> 00:06:59,752 To ja. To się stanie, gdziekolwiek bym nie była. 120 00:06:59,836 --> 00:07:02,380 Moja mama prowadziła samochód i… 121 00:07:02,463 --> 00:07:04,549 Wiem, co o tym myślisz. Możesz iść. 122 00:07:04,632 --> 00:07:07,260 Hermione: Ktoś wie coś o Laura 428? Są podejrzani. 123 00:07:07,343 --> 00:07:10,054 Ale ja muszę tam wrócić. Co się dzieje? 124 00:07:14,809 --> 00:07:17,270 - Nie mogę cię zostawić. - Co tam przeczytałeś? 125 00:07:17,353 --> 00:07:19,939 Twoi sąsiedzi znają moje imię i wiedzą, gdzie mieszkam. 126 00:07:20,022 --> 00:07:22,859 Jeśli coś ci się stanie, będę mieć kłopoty. 127 00:07:22,942 --> 00:07:25,111 - Proszę, chodź ze mną. - Co? Kevin… 128 00:07:25,194 --> 00:07:26,779 Jak coś się stanie, to trudno. 129 00:07:26,863 --> 00:07:28,739 Ale musimy wyjść z tego domu. 130 00:07:29,282 --> 00:07:30,950 Zabierajmy się z tej okolicy. 131 00:07:32,869 --> 00:07:34,412 Co jest? O co chodzi? 132 00:07:35,121 --> 00:07:36,789 To się znowu dzieje. 133 00:07:36,873 --> 00:07:38,291 To się dzieje. 134 00:07:38,875 --> 00:07:41,752 O nie. Nie! 135 00:07:41,836 --> 00:07:42,837 Dana! 136 00:07:50,178 --> 00:07:51,304 Pomocy! 137 00:07:52,638 --> 00:07:55,933 Pomocy! 138 00:07:57,435 --> 00:08:02,440 WIĘZY 139 00:08:08,613 --> 00:08:10,323 Puść. Jesteśmy na miejscu. 140 00:08:13,701 --> 00:08:15,786 Rufus? Już idę! 141 00:08:33,429 --> 00:08:34,430 Kevin! 142 00:08:49,445 --> 00:08:50,863 - Jak się nazywasz? - Nigel. 143 00:08:50,947 --> 00:08:52,865 Musisz sprowadzić pomoc. 144 00:08:52,949 --> 00:08:55,117 Miałem pilnować, żeby się nie wspinał. 145 00:08:55,201 --> 00:08:57,203 Jeśli on umrze, to mnie zabiją. 146 00:08:58,871 --> 00:09:00,540 Ten pan z tobą pójdzie, dobrze? 147 00:09:04,377 --> 00:09:07,672 Powie im, że to nie twoja wina. Ale musicie ruszać. 148 00:09:10,216 --> 00:09:13,261 To on! Musimy go uratować. 149 00:09:14,262 --> 00:09:15,513 Co mam im powiedzieć? 150 00:09:15,596 --> 00:09:19,892 Że jesteśmy podróżnymi i się na nich natknęliśmy. 151 00:09:20,810 --> 00:09:21,852 Podróżnymi. 152 00:09:23,271 --> 00:09:24,522 Natknęliśmy się na nich. 153 00:09:28,985 --> 00:09:30,361 Rufus. 154 00:09:30,444 --> 00:09:33,656 Nie zasypiaj. Zostań ze mną. 155 00:09:56,429 --> 00:09:57,805 Gdzie panicz Rufus? 156 00:09:59,307 --> 00:10:00,933 Panicz Rufus spadł z drzewa. 157 00:10:01,017 --> 00:10:04,478 Nogi miał takie wygięte. Nie podnosi się. 158 00:10:04,562 --> 00:10:07,356 A potem z lasu wyszła kobieta w męskim stroju. 159 00:10:08,858 --> 00:10:10,776 I ten dżentelmen, proszę pana. 160 00:10:10,860 --> 00:10:12,862 Kazali mi sprowadzić pomoc. 161 00:10:12,945 --> 00:10:14,905 Biegnij po doktora Westa. Szybko. 162 00:10:18,993 --> 00:10:21,829 Proszę wybaczyć, ale muszę spytać, kim pan jest. 163 00:10:23,581 --> 00:10:26,417 Jesteśmy podróżnymi. Natknęliśmy się na nich. 164 00:10:27,293 --> 00:10:29,837 Proszę tu czekać. Pójdę po wóz. 165 00:10:47,063 --> 00:10:50,983 Już dobrze, Rufus. Nie zasypiaj. Zostań ze mną. 166 00:10:53,527 --> 00:10:54,612 Wyjdziesz z tego. 167 00:10:57,156 --> 00:10:58,949 - Żyje? - Tak. 168 00:10:59,033 --> 00:11:00,034 Zajmę się nim. 169 00:11:12,588 --> 00:11:14,340 Jak się nauczyłaś robić szynę? 170 00:11:16,133 --> 00:11:17,134 Z telewizji. 171 00:11:18,511 --> 00:11:20,304 - Zeświruję zaraz. - Lepiej nie. 172 00:11:20,388 --> 00:11:23,891 Zachowaj spokój. Udawaj, że to taka gra. Dasz radę? 173 00:11:27,061 --> 00:11:28,062 Tak. 174 00:11:29,063 --> 00:11:31,065 Już dobrze. Nic ci nie będzie. 175 00:11:31,148 --> 00:11:33,359 - Jestem przy tobie. - Zimno. 176 00:12:01,762 --> 00:12:06,016 Jeśli zmarznie mi chociaż jeden kwiatek przed przyjęciem, 177 00:12:06,100 --> 00:12:07,727 ukarzę całą waszą trójkę! 178 00:12:07,810 --> 00:12:10,312 - Przyjechały z Francji! - Dobrze, proszę pani. 179 00:12:13,357 --> 00:12:14,442 A to kto? 180 00:12:18,195 --> 00:12:20,614 Nie! Moje dziecko! 181 00:12:20,698 --> 00:12:22,074 - Nie! Mój Rufus! - Paul! 182 00:12:22,158 --> 00:12:23,617 - Pomóż z paniczem! - Rufus! 183 00:12:23,701 --> 00:12:25,077 - Złamał nogę. - Otwórz to! 184 00:12:26,412 --> 00:12:28,122 Co się stało mojemu dziecku? 185 00:12:28,748 --> 00:12:30,291 Już dobrze, mama tu jest. 186 00:12:30,374 --> 00:12:33,711 Co to ma być za raban, do diabła? Co się z wami dzieje? 187 00:12:34,420 --> 00:12:36,255 Panicz spadł z drzewa i złamał nogę. 188 00:12:36,338 --> 00:12:38,257 - Gdzie był Nigel? - Otwórz oczy. 189 00:12:38,340 --> 00:12:40,134 Posłałem go po drewno 190 00:12:40,217 --> 00:12:41,969 - przed zamiecią. - Słyszysz mnie? 191 00:12:42,052 --> 00:12:43,888 Panicz był sam. To moja wina. 192 00:12:43,971 --> 00:12:44,972 Żebyś wiedział. 193 00:12:45,055 --> 00:12:46,307 Pobiegł po doktora Westa, 194 00:12:46,390 --> 00:12:48,476 - póki drogi czyste… - Zostaw! 195 00:12:48,559 --> 00:12:49,769 - Już dobrze. - Westa? 196 00:12:49,852 --> 00:12:51,812 Odezwij się. Możesz mówić? 197 00:12:52,480 --> 00:12:55,191 Zanieś tego demona do pokoju, z dala ode mnie. 198 00:12:55,274 --> 00:12:56,275 Tak, proszę pana. 199 00:12:56,358 --> 00:12:57,818 - Ostrożnie. - Nie wierzę! 200 00:12:57,902 --> 00:12:59,737 Ostrożnie, chwyć głowę. 201 00:12:59,820 --> 00:13:00,988 Uwaga na głowę. 202 00:13:01,071 --> 00:13:02,364 Szybko, podnieś go! 203 00:13:03,908 --> 00:13:06,243 Ostrożnie! Zwierzęta. 204 00:13:06,327 --> 00:13:07,953 - Zamknij się, Margaret. - Ostrożnie. 205 00:13:10,581 --> 00:13:11,749 Jak mamy wrócić? 206 00:13:11,832 --> 00:13:13,000 - Już dobrze. - Nie wiem. 207 00:13:13,501 --> 00:13:14,668 Kim jesteście? 208 00:13:20,382 --> 00:13:21,383 Podróżnymi. 209 00:13:23,052 --> 00:13:26,430 Znaleźliśmy go w lesie. Przechodziliśmy obok. 210 00:13:27,598 --> 00:13:29,391 Co to ma być za strój? 211 00:13:31,268 --> 00:13:32,269 Obrabowano nas. 212 00:13:33,187 --> 00:13:34,188 Thomas. 213 00:13:35,689 --> 00:13:37,441 Charles, bardzo przepraszam. 214 00:13:37,525 --> 00:13:40,277 - Wybacz to zamieszanie… - Nie, wybacz mi najście. 215 00:13:40,361 --> 00:13:42,905 Widzę, że musisz zająć się swoją rodziną. 216 00:13:42,988 --> 00:13:45,032 Pozwolę sobie was zostawić. 217 00:13:45,115 --> 00:13:46,700 Nie, musisz zostać. 218 00:13:46,784 --> 00:13:51,413 Jeszcze nie przeszliśmy do interesów. Sarah przygotowała ucztę. 219 00:13:51,497 --> 00:13:54,750 Tom, musisz zająć się synem. 220 00:13:54,834 --> 00:13:56,794 Wróć na jutrzejsze przyjęcie. 221 00:13:56,877 --> 00:13:57,962 Zobaczymy. 222 00:13:59,338 --> 00:14:00,506 Niech to szlag. 223 00:14:02,633 --> 00:14:03,634 Szlag! 224 00:14:06,220 --> 00:14:09,932 Wejdźcie do środka się ogrzać. Chociaż tak się odwdzięczę. 225 00:14:10,432 --> 00:14:11,684 - Sabino. - Tak, proszę pana? 226 00:14:11,767 --> 00:14:14,144 Daj temu człowiekowi ubranie i porządne buty. 227 00:14:14,228 --> 00:14:15,229 - Dobrze. - Ty. 228 00:14:15,312 --> 00:14:17,857 Zabierz ją do kuchni. Przynieś coś do jedzenia. 229 00:14:19,024 --> 00:14:20,234 Proszę za mną. 230 00:14:20,734 --> 00:14:21,735 Luke! 231 00:14:23,362 --> 00:14:25,197 Ja pierdolę. Co my mamy zrobić? 232 00:14:25,281 --> 00:14:28,200 Nie wychodźmy z roli, dopóki nie znajdziemy mamy. 233 00:14:28,284 --> 00:14:30,578 Muszę znaleźć kogoś, kto nas zaprowadzi. 234 00:14:30,661 --> 00:14:33,122 Wejdź do środka, zaraz tam przyjdę. 235 00:14:33,831 --> 00:14:37,001 A jak zacznie zadawać pytania? Co mam powiedzieć? 236 00:14:37,084 --> 00:14:39,545 Zmyślaj. To bez znaczenia. 237 00:14:40,546 --> 00:14:41,630 Dasz radę. 238 00:14:46,176 --> 00:14:47,428 Jest pan gotowy? 239 00:15:01,817 --> 00:15:03,402 Jestem Dana. 240 00:15:07,323 --> 00:15:08,449 Jak masz na imię? 241 00:15:10,951 --> 00:15:13,329 Znasz Olivię? Wiesz, gdzie mieszka? 242 00:15:25,132 --> 00:15:26,133 Musisz zaczekać. 243 00:15:26,216 --> 00:15:28,761 Wciąż podaję i muszę skończyć kolację pana Toma. 244 00:15:28,844 --> 00:15:33,349 - Sprawdź garnek. - Właściwie to szukam Olivii. 245 00:15:41,565 --> 00:15:43,192 No już, usiądź. 246 00:16:08,384 --> 00:16:10,469 Nie, już sobie poradzę. 247 00:16:21,271 --> 00:16:22,272 Widzi pani? 248 00:16:23,315 --> 00:16:25,693 Nigdy nie wzywaj doktora bez pytania. 249 00:16:25,776 --> 00:16:29,405 A już na pewno nie tego konowała Westa! Chryste! 250 00:16:29,488 --> 00:16:31,490 Jak ja mam za to zapłacić? 251 00:16:31,573 --> 00:16:33,826 Wcześniej przyjmował zapłatę w naturze. 252 00:16:33,909 --> 00:16:37,121 Nie zapłaciłbym mu nawet jajami zdechłego muła. 253 00:16:37,705 --> 00:16:38,706 Gdzie ten człowiek… 254 00:16:38,789 --> 00:16:39,915 Numer ratunkowy 255 00:16:39,999 --> 00:16:42,084 …który zajmował się chorymi końmi? 256 00:16:42,167 --> 00:16:45,087 W takim razie wymyśl, czym mu zapłacić. 257 00:16:45,170 --> 00:16:47,256 Albo odpracujesz dług w niedziele. 258 00:16:48,841 --> 00:16:50,884 - Garderobiana nie pomogła? - Nie. 259 00:16:50,968 --> 00:16:54,471 Przywykłem do tego, że rozbieram się sam. 260 00:16:54,555 --> 00:16:56,056 Sabino, możesz odejść. 261 00:16:56,140 --> 00:16:57,558 Tak, panie Tom. 262 00:17:02,062 --> 00:17:03,564 To pana rozgrzeje. 263 00:17:05,899 --> 00:17:06,900 Dziękuję. 264 00:17:07,735 --> 00:17:08,736 Proszę siadać. 265 00:17:14,533 --> 00:17:18,537 Proszę powiedzieć coś więcej o tym napadzie. 266 00:17:18,620 --> 00:17:22,458 Było ich trzech. Otoczyli nas. 267 00:17:22,541 --> 00:17:27,296 Jeden miał pistolet, a pozostali dwaj mieli… 268 00:17:28,088 --> 00:17:30,007 - Noże? - Tak. 269 00:17:30,090 --> 00:17:34,219 Ten z pistoletem był wielki. 270 00:17:34,303 --> 00:17:39,725 Podszedł do nas, wymierzył mi bronią w twarz 271 00:17:39,808 --> 00:17:43,062 i powiedział: „Oddawajcie… 272 00:17:44,063 --> 00:17:45,105 toboły”. 273 00:17:46,106 --> 00:17:47,941 Więc im oddałem. Konia też. 274 00:17:48,025 --> 00:17:49,318 I buty. 275 00:17:49,401 --> 00:17:53,030 Tak, buty też. I płaszcz. To było przerażające. 276 00:17:53,113 --> 00:17:54,948 Mieliście pecha. 277 00:17:56,909 --> 00:17:58,035 Dokąd zmierzaliście? 278 00:17:58,619 --> 00:18:00,037 - Na południe. - Południe? 279 00:18:00,120 --> 00:18:03,290 Niedawno zmarł mój stryj. 280 00:18:03,373 --> 00:18:04,750 - Przykro mi. - Dziękuję. 281 00:18:04,833 --> 00:18:08,420 - Razem z Daną jechaliśmy do… - Daną? 282 00:18:08,921 --> 00:18:10,506 To pańska niewolnica? 283 00:18:14,802 --> 00:18:16,762 - Panie Franklin. - Tak? 284 00:18:17,304 --> 00:18:19,389 Ona dziwnie się wysławia. 285 00:18:20,015 --> 00:18:22,851 - Gdzieś pan ją nabył? - Na północy. W Nowym Jorku. 286 00:18:24,561 --> 00:18:25,771 W Nowym Jorku? 287 00:18:26,939 --> 00:18:28,857 Wszystkie czarnuchy stamtąd tak mówią? 288 00:18:28,941 --> 00:18:30,526 Nie wiem. 289 00:18:32,027 --> 00:18:33,529 Ona tak mówi. 290 00:18:35,572 --> 00:18:38,242 Nigdy nie miałem innej niewolnicy… 291 00:18:38,325 --> 00:18:42,412 Rozumiem. Więc dla pana to świeża transakcja. 292 00:18:42,496 --> 00:18:45,624 Całkiem. Czy wie pan, gdzie ona jest? Dana? 293 00:18:45,707 --> 00:18:47,459 Na pewno niedługo przyjdzie. 294 00:18:47,543 --> 00:18:50,420 Nie chcę być wścibski, panie Franklin, 295 00:18:50,504 --> 00:18:54,675 ale jako ktoś z doświadczeniem w tej kwestii doradzałbym, 296 00:18:54,758 --> 00:18:58,345 o ile dziewczyna nie dostarcza panu wyjątkowych uciech, 297 00:18:58,971 --> 00:19:03,684 aby wymienił ją pan na bardziej spolegliwą sztukę. 298 00:19:03,767 --> 00:19:06,770 To pewnie przez nią pana obrabowano. 299 00:19:06,854 --> 00:19:10,232 Taka niewolnica będzie przedkładać własne bezpieczeństwo 300 00:19:10,315 --> 00:19:14,069 - nad bezpieczeństwo pana. - Muszę skorzystać z łazienki. 301 00:19:15,445 --> 00:19:16,905 - Do kąpieli? - Nie. 302 00:19:16,989 --> 00:19:20,117 Muszę pójść na stronę. 303 00:19:20,200 --> 00:19:23,912 Oczywiście, rozumiem. Wychodek jest tam. 304 00:19:23,996 --> 00:19:25,164 Dziękuję. 305 00:19:26,540 --> 00:19:29,418 - Proszę wziąć palto. - No tak. 306 00:19:46,351 --> 00:19:47,936 To nie dla ciebie, zostaw. 307 00:20:07,289 --> 00:20:09,958 To ty, prawda? Z początku nie byłem pewien. 308 00:20:10,042 --> 00:20:12,252 - Czy to on sam? - Kto? 309 00:20:12,336 --> 00:20:14,796 Diabeł. Mężczyzna, z którym przyszłaś. 310 00:20:15,797 --> 00:20:20,594 Nie, to zwykły człowiek. Przyjaciel. 311 00:20:20,677 --> 00:20:22,721 Muszę szybko zobaczyć się z Olivią. 312 00:20:22,804 --> 00:20:24,681 Dzisiaj to się nie uda. 313 00:20:24,765 --> 00:20:27,059 Utkniemy gdzieś po drodze. 314 00:20:27,142 --> 00:20:28,644 Koń padnie na tym mrozie. 315 00:20:28,727 --> 00:20:30,187 Ale to ważne. 316 00:20:31,271 --> 00:20:33,148 Doszło do czegoś ze strażnikiem. 317 00:20:33,232 --> 00:20:35,609 Już go nie widziano. Olivia nic nie mówi. 318 00:20:35,692 --> 00:20:37,653 Ile minęło od naszego spotkania? 319 00:20:37,736 --> 00:20:40,489 Jakieś trzy, cztery miesiące. A co? 320 00:20:40,572 --> 00:20:41,573 Dana? 321 00:20:44,826 --> 00:20:45,827 Możemy pomówić? 322 00:20:50,165 --> 00:20:51,250 Przepraszam. 323 00:21:03,178 --> 00:21:04,471 Kevin, co się dzieje? 324 00:21:09,226 --> 00:21:12,396 Myślą, że jesteś moją niewolnicą. 325 00:21:13,438 --> 00:21:15,732 Wcale mnie to nie dziwi. 326 00:21:16,233 --> 00:21:17,734 Co zrobimy? 327 00:21:17,818 --> 00:21:19,528 Nie ściągaj na siebie uwagi. 328 00:21:19,611 --> 00:21:22,239 W taką pogodę nie dostaniemy się do mamy… 329 00:21:22,322 --> 00:21:24,825 Nie możemy tu zostać. Musimy wrócić. 330 00:21:24,908 --> 00:21:27,452 Wiem, ale ja tego nie kontroluję. 331 00:21:27,536 --> 00:21:30,205 Nie wiem, czy da się to kontrolować. 332 00:21:31,623 --> 00:21:33,625 Za każdym razem zostaję tu dłużej. 333 00:21:33,709 --> 00:21:35,711 Musimy sobie jakoś radzić. 334 00:21:37,004 --> 00:21:41,300 Zostań blisko mnie. Powiedz, że nie możemy się rozdzielać. 335 00:21:42,634 --> 00:21:44,720 A potem odejdziemy. 336 00:21:45,262 --> 00:21:48,598 Panie Franklin, wzywają pana do domu. 337 00:21:49,766 --> 00:21:50,767 Tutaj jest. 338 00:21:50,851 --> 00:21:52,769 Panie Franklin, oto doktor West. 339 00:21:54,187 --> 00:21:55,605 Doktorze West. 340 00:21:56,898 --> 00:21:58,191 Miło mi poznać. 341 00:22:01,820 --> 00:22:06,033 Powiedziano mi, że na miejscu mamy silnego mężczyznę. 342 00:22:06,116 --> 00:22:07,993 To dobrze się składa, 343 00:22:08,076 --> 00:22:13,540 bo przy chłopcu i jego matce przyda się trzecia para rąk. 344 00:22:14,666 --> 00:22:16,460 Margaret będzie robić problemy. 345 00:22:16,543 --> 00:22:19,713 Na jej obronę dodam, że to nie jest przyjemny widok, 346 00:22:19,796 --> 00:22:22,007 kiedy dziecku upuszcza się krew. 347 00:22:22,090 --> 00:22:23,342 Upuszcza? 348 00:22:23,425 --> 00:22:27,929 Tak. Nie wiemy, jak długo dziecko przebywało na zimnie. 349 00:22:28,013 --> 00:22:32,476 Rufusowi należy upuścić krew, aby pozbyć się ewentualnej gorączki… 350 00:22:32,559 --> 00:22:36,021 To chyba nie będzie konieczne. 351 00:22:38,774 --> 00:22:40,776 Nie leżał tam aż tak długo. 352 00:22:41,610 --> 00:22:46,448 A kim ty jesteś, żeby mówić mi, co jest konieczne, czarnucho? 353 00:22:48,867 --> 00:22:55,290 To moja służąca go znalazła i opatrzyła. 354 00:22:56,041 --> 00:23:00,837 Jest w tym naprawdę dobra. 355 00:23:05,425 --> 00:23:09,971 Rzeczywiście usztywniła mu nogę. 356 00:23:13,141 --> 00:23:15,811 Zapewne jest tak zwaną zielarką. 357 00:23:18,772 --> 00:23:22,317 Zapewniam cię, dziewko, 358 00:23:22,401 --> 00:23:25,112 że medycyna to sztuka bardziej skomplikowana, 359 00:23:25,195 --> 00:23:28,573 niż twój prymitywny umysł jest w stanie pojąć. 360 00:23:28,657 --> 00:23:32,911 Franklin, bądź pan tak miły i ucisz tę swoją niewolnicę. 361 00:23:33,537 --> 00:23:38,458 Już samo to, że na mnie patrzy, jest bezczelne. 362 00:23:38,542 --> 00:23:41,586 Pan wyprowadzi panią Weylin. 363 00:23:42,087 --> 00:23:43,964 Pan przytrzyma drzwi. 364 00:23:44,047 --> 00:23:46,675 Ja i Luke nastawimy nogę. 365 00:23:46,758 --> 00:23:50,554 - Chce pan umyć ręce? - Nie, nie ma na to czasu. 366 00:23:59,855 --> 00:24:00,856 Bierz ją pan. 367 00:24:02,858 --> 00:24:05,026 - Nie, puść! - Margaret! 368 00:24:05,110 --> 00:24:07,112 - Nie wtrącaj się! - Nie, ty… 369 00:24:07,195 --> 00:24:08,864 Dana! 370 00:24:08,947 --> 00:24:11,074 Trzymaj ją tam, niech się zamknie! 371 00:24:11,158 --> 00:24:12,367 Nie! 372 00:24:12,451 --> 00:24:14,202 - Puść! Nie! - Margaret! 373 00:24:14,286 --> 00:24:15,704 - Uspokój ją! - Już dobrze. 374 00:24:15,787 --> 00:24:17,247 Spokojnie. 375 00:24:17,330 --> 00:24:18,331 Przytrzymaj go! 376 00:24:24,171 --> 00:24:27,299 - Dość tego! - Zostawcie mnie, proszę! 377 00:24:27,382 --> 00:24:31,094 - Moje dziecko! Nie! - Nie utrzymam jej! 378 00:24:31,178 --> 00:24:32,220 Zabiję ją. 379 00:24:32,929 --> 00:24:35,432 Weylin, musisz ją przytrzymać. 380 00:24:35,515 --> 00:24:36,933 Przytrzymajcie ją! 381 00:24:37,017 --> 00:24:38,143 Właśnie tam! 382 00:24:38,226 --> 00:24:39,686 - Co oni robią? - Pomocy! 383 00:24:39,769 --> 00:24:42,606 - Mordują! - Leż spokojnie. 384 00:24:42,689 --> 00:24:43,690 Mordują! 385 00:24:44,900 --> 00:24:47,360 - Już dobrze, spójrz na mnie. - Mamusiu! 386 00:24:47,444 --> 00:24:48,445 Pomóż mi. 387 00:24:48,528 --> 00:24:49,946 Mamusiu! 388 00:24:50,030 --> 00:24:51,323 Proszę połknąć. 389 00:24:52,073 --> 00:24:53,241 Mamusiu! 390 00:24:54,534 --> 00:24:55,535 Połknij. 391 00:25:02,375 --> 00:25:04,377 Wiercąc się, tylko to przedłużysz. 392 00:25:04,461 --> 00:25:06,880 Rufus, chwyć mnie za rękę. Mocno. 393 00:25:17,682 --> 00:25:19,976 Właśnie tak, przytrzymaj mu rękę. 394 00:25:20,602 --> 00:25:22,687 Ty idź tam. 395 00:25:22,771 --> 00:25:24,397 Trzymajcie go. 396 00:25:39,454 --> 00:25:41,081 Mają państwo piękny dom. 397 00:25:45,961 --> 00:25:47,629 Mieliśmy wyprawić przyjęcie. 398 00:25:49,047 --> 00:25:50,215 Dzisiaj? 399 00:25:50,298 --> 00:25:51,716 Nie, jutro. 400 00:25:52,342 --> 00:25:53,552 Przepadła. 401 00:25:55,095 --> 00:25:56,680 Bożonarodzeniowa uczta. 402 00:25:58,348 --> 00:26:02,185 Ja i Rufus mieliśmy zatańczyć razem menueta. 403 00:26:02,686 --> 00:26:04,145 Dziś Wigilia? 404 00:26:04,229 --> 00:26:10,944 Za kilka godzin. Wiem, to głupie. Kto świętuje Boże Narodzenie? 405 00:26:11,027 --> 00:26:16,241 Chciałam, żeby w domu przez chwilę było radośnie. 406 00:26:21,079 --> 00:26:23,373 Pastor będzie rozczarowany. 407 00:27:18,511 --> 00:27:19,596 Zemdlał. 408 00:27:20,972 --> 00:27:21,973 To dobrze. 409 00:27:27,020 --> 00:27:28,021 Proszę grać. 410 00:27:36,071 --> 00:27:37,614 Rozumiem, Septimusie, 411 00:27:37,697 --> 00:27:40,241 ale nie mam dostępu do moich funduszy. 412 00:27:40,825 --> 00:27:43,286 Myślałem, że chłopak ci to wyjaśnił. 413 00:27:43,370 --> 00:27:45,497 W ogóle tego nie zrobił. 414 00:27:46,373 --> 00:27:50,335 Podkreślę, że w taką pogodę wizyta była szczególnie niebezpieczna. 415 00:27:50,418 --> 00:27:52,045 Powinienem liczyć podwójnie. 416 00:27:54,589 --> 00:27:57,926 Może zgodzisz się na wymianę? 417 00:27:58,927 --> 00:28:00,845 Jesteś uczonym człowiekiem. 418 00:28:01,346 --> 00:28:05,767 A jedna z moich niewolnic cierpi na szczególne schorzenie stopy, 419 00:28:05,850 --> 00:28:08,812 które może przydać się w twoich badaniach. 420 00:28:09,813 --> 00:28:10,814 Opowiedz więcej. 421 00:28:11,314 --> 00:28:12,315 Zapraszam. 422 00:28:13,400 --> 00:28:16,986 Dano, czy już po wszystkim? 423 00:28:17,696 --> 00:28:18,697 Tak. 424 00:28:21,032 --> 00:28:22,033 Już po wszystkim. 425 00:28:25,829 --> 00:28:27,163 Skąd znasz moje imię? 426 00:28:28,248 --> 00:28:30,166 On cię tak nazwał. 427 00:28:31,376 --> 00:28:32,377 Kto? 428 00:28:32,460 --> 00:28:34,462 Mężczyzna, z którym przyszłaś. 429 00:28:35,880 --> 00:28:37,006 Jest tutaj? 430 00:28:37,757 --> 00:28:38,758 Tak. 431 00:28:40,468 --> 00:28:43,221 Widziałem, jak ciągnął cię przez pusty pokój. 432 00:28:44,389 --> 00:28:46,558 W stronę drzwi. 433 00:28:47,642 --> 00:28:49,394 Krzyczałaś. 434 00:28:51,563 --> 00:28:52,981 To twój pan? 435 00:28:53,064 --> 00:28:55,400 Nie. To przyjaciel. 436 00:28:56,401 --> 00:28:58,236 - Zrobił ci krzywdę? - Nie. 437 00:29:00,405 --> 00:29:04,075 Kiedy to widziałeś, Rufusie? Jak? 438 00:29:04,159 --> 00:29:07,370 W głowie. Kiedy spadałem. 439 00:29:12,000 --> 00:29:13,918 Czy znowu mnie zostawisz? 440 00:29:15,712 --> 00:29:18,381 Nie. 441 00:29:37,400 --> 00:29:40,361 No już, Sabino. Nie idziesz daleko, tylko do miasta. 442 00:29:40,445 --> 00:29:44,365 A doktor West pozwoli ci nas odwiedzać, kiedy będzie się dało. 443 00:29:44,449 --> 00:29:45,909 Zgadza się, doktorze? 444 00:29:45,992 --> 00:29:47,035 Zgadza się. 445 00:29:47,118 --> 00:29:50,330 Musicie się spieszyć, bo wkrótce zasypie drogi. 446 00:29:53,082 --> 00:29:54,083 Bywaj, Weylin. 447 00:30:37,627 --> 00:30:39,170 Ma pan coś przeciwko? 448 00:30:39,921 --> 00:30:40,922 Skąd. 449 00:30:42,173 --> 00:30:43,925 Całkiem wprawnie pan gra. 450 00:30:46,386 --> 00:30:47,387 Dziękuję. 451 00:30:47,470 --> 00:30:50,223 Nikt nie dotykał tego fortepianu od ponad dekady. 452 00:30:50,723 --> 00:30:52,225 Jest pan muzykiem? 453 00:30:53,268 --> 00:30:57,230 Tak, zgadza się. Wędrownym muzykiem. 454 00:30:59,023 --> 00:31:00,191 A gdzie instrumenty? 455 00:31:01,526 --> 00:31:02,527 Bandyci. 456 00:31:05,405 --> 00:31:10,159 Chciałbym podziękować za pańską pomoc. 457 00:31:11,119 --> 00:31:16,791 Wiem, że nie było w tym nic przyjemnego, i będę wdzięczny za dyskrecję. 458 00:31:18,293 --> 00:31:21,296 Proszę zjeść ze mną kolację. 459 00:31:23,798 --> 00:31:24,883 Umiesz czytać? 460 00:31:27,343 --> 00:31:28,344 Owszem. 461 00:31:30,138 --> 00:31:33,099 Tam, skąd pochodzisz, to dozwolone? 462 00:31:33,182 --> 00:31:34,517 Tak. 463 00:31:40,023 --> 00:31:42,859 Jeśli tatuś przyłapie służącego z książką, 464 00:31:43,359 --> 00:31:45,737 nawet jeśli tylko ogląda obrazki, 465 00:31:45,820 --> 00:31:49,282 traktuje się go, jakby coś ukradł. 466 00:31:49,782 --> 00:31:52,118 Twój tatuś nie będzie mi rozkazywał. 467 00:31:58,708 --> 00:32:00,043 Poczytasz mi? 468 00:32:01,252 --> 00:32:02,253 Tak. 469 00:32:07,675 --> 00:32:14,515 „Autor tych podróży, Lemuel Guliwer, jest moim dawnym przyjacielem, 470 00:32:15,016 --> 00:32:17,727 a nawet po matce jesteśmy z sobą w pokrewieństwie”… 471 00:32:17,810 --> 00:32:19,062 Co tu się dzieje? 472 00:32:21,272 --> 00:32:23,274 Poprosiłem, żeby mi poczytała. 473 00:32:23,900 --> 00:32:26,945 Tam, skąd pochodzi, to dozwolone. 474 00:32:32,533 --> 00:32:35,995 Wygodnie ci? Noga bardzo boli? 475 00:32:36,079 --> 00:32:37,330 Nic mi nie jest, mamo. 476 00:32:40,166 --> 00:32:41,292 Czytaj dalej. 477 00:32:54,305 --> 00:32:56,516 „Będzie temu około lat trzech, jak pan Guliwer, 478 00:32:56,599 --> 00:32:59,185 znudzony ciągłym gromadzeniem się ciekawych”… 479 00:32:59,268 --> 00:33:02,230 Skarbie, gorąco ci? Wezwać Carrie z wachlarzem? 480 00:33:03,856 --> 00:33:04,983 Nie trzeba, mamo. 481 00:33:05,066 --> 00:33:08,027 A głodny nie jesteś? Ciotka Sarah upiekła ciasto. 482 00:33:08,111 --> 00:33:09,195 Chciałbyś kawałek? 483 00:33:09,278 --> 00:33:11,239 Nie chcę ciasta, mamo. 484 00:33:12,657 --> 00:33:16,285 Na pewno? Szkoda, że nie widziałeś tego białego lukru na górze. 485 00:33:16,786 --> 00:33:19,288 Chcę posłuchać, jak Dana czyta. To wszystko. 486 00:33:22,375 --> 00:33:25,253 Co tak przerwałaś? Skoro masz czytać, to czytaj. 487 00:33:29,298 --> 00:33:32,010 „Słyszałem, że familia jego pochodzi z hrabstwa Oxford”… 488 00:33:32,093 --> 00:33:34,012 Nie wiem, co ci się w tym podoba. 489 00:33:34,095 --> 00:33:36,139 Ma głos jak brzęcząca mucha. 490 00:33:36,222 --> 00:33:38,016 Przez ciebie jej nie słyszę. 491 00:33:38,099 --> 00:33:40,560 - Mówiłam ci… - Już nic nie mów, mamo. 492 00:33:40,643 --> 00:33:42,353 Idź sobie i daj mi spokój. 493 00:33:42,437 --> 00:33:44,772 - Rufus! - Idź! 494 00:33:46,941 --> 00:33:48,359 Jak możesz mnie tak traktować? 495 00:33:49,736 --> 00:33:51,237 Przez jakąś czarnuchę. 496 00:33:58,619 --> 00:34:00,538 Ale ona mnie czasami męczy. 497 00:34:02,623 --> 00:34:03,624 Nie przejmuj się. 498 00:34:04,125 --> 00:34:08,546 Niedługo wróci z kawałkiem ciasta polanym grubą warstwą lukru. 499 00:34:11,132 --> 00:34:12,216 Czytaj, Dano. 500 00:34:21,559 --> 00:34:23,686 „Jeszcze przed oddaleniem się z Redriff 501 00:34:23,770 --> 00:34:26,314 pan Guliwer wręczył mi pisma tu drukowane”… 502 00:34:32,487 --> 00:34:34,280 Czy Dana… 503 00:34:34,363 --> 00:34:36,699 Jest na górze z chłopcem. 504 00:34:38,034 --> 00:34:39,577 Wyraźnie ją polubił. 505 00:34:39,660 --> 00:34:41,829 Tak, ma rękę do dzieci. 506 00:34:41,913 --> 00:34:43,998 Ją też nakarmimy. 507 00:34:44,665 --> 00:34:48,836 Przynieś służącej pana Franklina jakąś miskę papki od Sarah. 508 00:34:51,005 --> 00:34:52,924 Przyznam, że jak dla mnie 509 00:34:53,007 --> 00:34:55,635 już jest pan lepszym kompanem niż ten, którego zaprosiłem. 510 00:34:56,344 --> 00:34:58,012 Chodzi o tamtego dżentelmena? 511 00:34:59,305 --> 00:35:00,640 Charles Broadus. 512 00:35:01,849 --> 00:35:03,267 Co za wrzód na tyłku. 513 00:35:03,351 --> 00:35:04,685 Tak. 514 00:35:04,769 --> 00:35:07,355 Jest właścicielem ponad stu akrów terenu 515 00:35:07,438 --> 00:35:08,940 jedną działkę stąd. 516 00:35:10,358 --> 00:35:11,943 Wyjeżdża do Anglii 517 00:35:12,026 --> 00:35:14,320 i zanim to nastąpi, musi mi go sprzedać. 518 00:35:14,403 --> 00:35:17,406 Inaczej będę miał problemy z sąsiadami. 519 00:35:17,907 --> 00:35:21,911 Ale ten łajdak jest chodzącą zagadką. 520 00:35:22,995 --> 00:35:28,084 Nie znajdę wspólnego języka z takim zniewieściałym fircykiem. 521 00:35:29,710 --> 00:35:31,754 Pan ma rodzinę? 522 00:35:32,672 --> 00:35:35,007 Żona gdzieś na pana czeka? 523 00:35:35,091 --> 00:35:36,884 Jeszcze nie. 524 00:35:37,552 --> 00:35:38,678 W pana wieku? 525 00:35:38,761 --> 00:35:41,264 No cóż… 526 00:35:41,347 --> 00:35:44,976 Była pewna kobieta, ale zmarła. 527 00:35:49,272 --> 00:35:50,273 O tak. 528 00:35:52,191 --> 00:35:57,155 Nieobcy mi jest ten wyjątkowy rodzaj cierpienia. 529 00:35:59,031 --> 00:36:03,077 Moja pierwsza żona, Hannah, cierpiała na gorączkę bulońską, 530 00:36:03,161 --> 00:36:06,164 która szalała tu jakieś 15 lat temu. 531 00:36:07,039 --> 00:36:10,668 Zabrała też jej ojca i kilkoro służących. 532 00:36:12,211 --> 00:36:15,298 Paskudna choroba. 533 00:36:17,508 --> 00:36:21,345 Nie ma dnia, żebym o niej nie myślał. 534 00:36:23,681 --> 00:36:26,684 Miała wielki talent do muzyki, jak pan. 535 00:36:27,894 --> 00:36:30,188 To na jej fortepianie pan grał. 536 00:36:30,813 --> 00:36:32,064 I z jej nut. 537 00:36:32,607 --> 00:36:34,066 Bardzo przepraszam. 538 00:36:34,567 --> 00:36:35,610 Nie trzeba. 539 00:36:38,571 --> 00:36:40,573 Widzi pan, 540 00:36:41,616 --> 00:36:44,869 przeraża mnie to, jak potraktowali pana ci bandyci. 541 00:36:44,952 --> 00:36:47,079 Dać się pozbawić bagażu to jedno, 542 00:36:47,163 --> 00:36:49,165 ale zostać ograbionym z dobytku? 543 00:36:49,749 --> 00:36:51,459 To zupełnie inna sytuacja. 544 00:36:51,542 --> 00:36:54,337 Proszę się u nas zatrzymać na dzień lub dwa. 545 00:36:54,420 --> 00:36:57,548 Postaram się dowiedzieć, czy uda się schwytać złodziei 546 00:36:57,632 --> 00:36:58,883 i odzyskać pana rzeczy. 547 00:36:59,383 --> 00:37:01,761 Z takim łupem nie umknęli daleko. 548 00:37:01,844 --> 00:37:06,557 Do tego czasu będzie pan moim gościem. 549 00:37:09,727 --> 00:37:10,728 Dziękuję. 550 00:37:15,650 --> 00:37:19,820 „Znajdowaliśmy się pod 30 stopniem i dwiema minutami szerokości południowej. 551 00:37:20,321 --> 00:37:24,450 Dwunastu naszych żeglarzy umarło z wysiłku i lichego pożywienia. 552 00:37:24,951 --> 00:37:27,578 Reszta była zupełnie wyczerpana”. 553 00:37:38,339 --> 00:37:40,341 Kto chce ciasto? 554 00:37:47,640 --> 00:37:48,724 Możesz odejść. 555 00:38:10,788 --> 00:38:12,707 Więc to on cię tutaj przyciąga. 556 00:38:13,207 --> 00:38:15,710 Jakimś cudem widzi mnie, zanim się przenoszę. 557 00:38:18,004 --> 00:38:21,132 Widział cię w kuchni. Nas razem. 558 00:38:22,925 --> 00:38:27,305 I ja też tak jakby go widzę. Wyczuwam go. 559 00:38:27,388 --> 00:38:29,265 Czuję, co się z nim dzieje. 560 00:38:29,348 --> 00:38:31,475 To jaki mamy plan? 561 00:38:32,935 --> 00:38:35,271 Minęło wiele godzin. Jesteśmy tu już długo. 562 00:38:35,354 --> 00:38:37,023 Na pewno możemy tu zostać? 563 00:38:37,106 --> 00:38:41,068 Nie wiem, co innego mamy zrobić. Nie kontroluję tego. 564 00:38:41,152 --> 00:38:42,862 Musi być jakieś rozwiązanie. 565 00:38:42,945 --> 00:38:44,488 Potrzebujemy mojej mamy. 566 00:38:44,572 --> 00:38:47,366 Tylko ona może je znać, a ja… 567 00:38:49,535 --> 00:38:51,829 Przeczekamy tu, aż ją znajdziemy. 568 00:38:53,831 --> 00:38:55,541 Jak się trzymasz? 569 00:38:58,586 --> 00:39:00,129 Nie wiem, co ci powiedzieć. 570 00:39:05,885 --> 00:39:09,430 Udało mi się pograć na fortepianie, tak zabijałem czas. 571 00:39:10,014 --> 00:39:11,015 To byłeś ty? 572 00:39:11,098 --> 00:39:12,099 Tak. 573 00:39:13,434 --> 00:39:16,062 Gdy byłem dzieckiem, tak się uspokajałem. 574 00:39:20,983 --> 00:39:21,984 Jesteś głodna? 575 00:39:23,194 --> 00:39:24,528 Raczej wykończona. 576 00:39:27,615 --> 00:39:29,367 Dla nas jest szósta rano. 577 00:39:35,039 --> 00:39:36,957 Dobry wieczór, panie Franklin. 578 00:39:37,041 --> 00:39:38,042 Dobry wieczór. 579 00:39:38,793 --> 00:39:43,506 Chciałam pana osobiście przeprosić za moje wcześniejsze zachowanie 580 00:39:43,589 --> 00:39:49,178 i podziękować za to, jak zajął się pan mną i moim synem. 581 00:39:49,261 --> 00:39:54,266 Trudno jest znieść widok własnego dziecka w niebezpieczeństwie. 582 00:39:54,350 --> 00:39:55,768 Żaden problem. 583 00:39:59,230 --> 00:40:00,439 Chcesz się położyć? 584 00:40:00,523 --> 00:40:03,025 Odprowadzę cię do twojej kwatery. 585 00:40:06,404 --> 00:40:08,906 Wolałabym zostać tutaj. Dziękuję. 586 00:40:11,742 --> 00:40:14,161 Mój pan by sobie tego życzył. 587 00:40:15,121 --> 00:40:16,205 Zgadza się. 588 00:40:16,288 --> 00:40:17,665 Będę spać na podłodze. 589 00:40:18,666 --> 00:40:20,042 Rozumiem pana, 590 00:40:20,126 --> 00:40:24,922 ale niestety muszę nalegać, by niewolnicy spali w swoich kwaterach. 591 00:40:25,005 --> 00:40:28,175 Proszę się nie martwić, czeka na nią wygodne miejsce. 592 00:40:28,259 --> 00:40:29,593 Będę nalegał. 593 00:40:29,677 --> 00:40:31,137 W razie potrzeby 594 00:40:31,220 --> 00:40:35,516 może pan użyć dzwonka przy łóżku i na pewno przyjdzie. 595 00:40:35,599 --> 00:40:38,477 Jej pokój do spania jest tuż nad tym. 596 00:40:46,360 --> 00:40:48,696 Nie zasypiaj. Wrócę, gdy tylko będę mogła. 597 00:40:54,577 --> 00:40:56,829 Zapewniam, że będzie jej wygodnie. 598 00:41:04,086 --> 00:41:05,713 Tędy, dziewko. 599 00:45:59,256 --> 00:46:01,258 Napisy: Magdalena Adamus