1 00:00:19,145 --> 00:00:22,106 Jeszcze raz dzięki. Rozchwytywali te Ubery. 2 00:00:22,732 --> 00:00:25,526 Wszędzie jeżdżę Uberem, więc zwykle siedzę z tyłu. 3 00:00:25,526 --> 00:00:27,153 Gdzie dokładnie mieszkasz? 4 00:00:27,153 --> 00:00:31,032 Spoko, zaraz ci powiem. Wybacz, co ja mówiłem? 5 00:00:31,032 --> 00:00:34,452 A tak. Słyszałaś o przenośnych parkingach? 6 00:00:35,661 --> 00:00:37,080 - Nie. - Dobrze. 7 00:00:37,080 --> 00:00:40,958 Bo to pomysł, nad którym siedzimy z chłopakami. 8 00:00:40,958 --> 00:00:42,543 Z autem zawsze trzeba 9 00:00:42,543 --> 00:00:45,129 szukać miejsca do parkowania. 10 00:00:45,129 --> 00:00:49,634 Ale przez ParKing można zamówić kogoś, kto zaparkuje za ciebie. 11 00:00:50,176 --> 00:00:52,553 Ktoś jak parkingowy? 12 00:00:52,553 --> 00:00:54,263 Nie. ParKing. 13 00:00:54,263 --> 00:00:57,767 Jedzie do ciebie, gdziekolwiek jesteś... 14 00:00:57,767 --> 00:01:00,394 Wybacz, przegapiłaś... Musisz się cofnąć. 15 00:01:02,063 --> 00:01:03,815 - Moja wina. - Okej. 16 00:01:06,692 --> 00:01:08,986 - To tutaj? To twój dom? - Tak, to tu. 17 00:01:08,986 --> 00:01:10,029 Dobra. 18 00:01:10,029 --> 00:01:11,697 Nie ma to jak w domu. 19 00:01:14,075 --> 00:01:15,785 Podoba mi się, jak prowadzisz. 20 00:01:15,785 --> 00:01:17,829 Tak... gładko. 21 00:01:19,122 --> 00:01:20,498 Dzięki. 22 00:01:27,255 --> 00:01:29,257 Chcesz się spotkać w tym tygodniu? 23 00:01:30,633 --> 00:01:33,803 Muszę lecieć do Vegas, służbowo. 24 00:01:33,803 --> 00:01:35,221 - Więc... - Jasne, okej. 25 00:01:35,221 --> 00:01:37,056 - Vegas. Super. - Tak. 26 00:01:37,056 --> 00:01:39,058 Mój kumpel mieszka w Vegas. 27 00:01:39,058 --> 00:01:41,435 Lubisz MMA? Mieszane sztuki walki? 28 00:01:41,435 --> 00:01:43,354 Mój kumpel niedługo się wybije. 29 00:01:43,354 --> 00:01:44,272 Jest solidny. 30 00:01:44,272 --> 00:01:46,732 Wymyśliłem mu ksywkę: „Japońska zaraza”. 31 00:01:46,732 --> 00:01:48,985 Wiem, że to brzmi jak... Nie musisz... 32 00:01:48,985 --> 00:01:49,902 Nie szkodzi. 33 00:01:49,902 --> 00:01:51,821 Nie chcę nikogo blokować. 34 00:01:52,530 --> 00:01:54,407 - Przepraszam. - Nie szkodzi. 35 00:01:55,825 --> 00:01:56,826 No dobra... 36 00:01:56,826 --> 00:02:00,746 Wejdziesz? Brat pewnie jest w domu, ale mój pokój ma swój zamek. 37 00:02:00,746 --> 00:02:04,250 Paul, zrobisz mi przysługę i nie wspomnisz o tym nikomu? 38 00:02:04,250 --> 00:02:05,918 Masz chłopaka, co? 39 00:02:06,961 --> 00:02:09,046 Nie do końca chłopaka. 40 00:02:09,046 --> 00:02:10,923 - Byłego? - Paul, mam męża. 41 00:02:10,923 --> 00:02:12,383 Tak, ja... 42 00:02:12,383 --> 00:02:15,970 Słuchaj, wyglądasz na naprawdę dobrego chłopaka. I... 43 00:02:17,305 --> 00:02:18,306 Chodź tu. 44 00:02:24,812 --> 00:02:26,063 Kurwa. 45 00:02:32,904 --> 00:02:34,530 Idź już, zanim... 46 00:02:35,281 --> 00:02:36,991 Zanim zrobię coś głupiego. 47 00:02:46,918 --> 00:02:48,669 AWANTURA 48 00:02:51,005 --> 00:02:54,842 Nie wszystko jednocześnie 49 00:03:01,891 --> 00:03:03,643 Na pewno mogę tu zaparkować? 50 00:03:03,643 --> 00:03:06,270 Pewnie. Ale możesz dostać mandat. 51 00:03:09,732 --> 00:03:13,611 Myślałem, czy nie zadzwonić do tej furiatki i nie przeprosić. 52 00:03:13,611 --> 00:03:15,279 Chcesz mojej rady? 53 00:03:15,279 --> 00:03:16,447 Jebać to. 54 00:03:18,157 --> 00:03:20,493 Bóg mnie pobłogosławił tą robotą w kościele. 55 00:03:20,493 --> 00:03:22,453 Co by zrobił Jezus, nie? 56 00:03:22,453 --> 00:03:23,788 Jezus? 57 00:03:23,788 --> 00:03:26,540 Jezus by zatańczył na stole dla kuzyna, 58 00:03:26,540 --> 00:03:28,626 dał mu rybę i chleb bez zakwasu. 59 00:03:28,626 --> 00:03:32,046 Oczywiście. Dziękuję. Naprawdę. Z całego serca. 60 00:03:32,046 --> 00:03:33,297 To tutaj. 61 00:03:33,297 --> 00:03:35,883 Mój człowiek dał mi kod. 69-69. 62 00:03:35,883 --> 00:03:36,884 Totalnie. 63 00:03:38,010 --> 00:03:39,845 Muszę też pogodzić się z Paulem. 64 00:03:39,845 --> 00:03:42,306 Ma w głowie tylko tę laskę, Kaylę. 65 00:03:43,057 --> 00:03:44,934 Sprawdziłem jej instagrama. 66 00:03:44,934 --> 00:03:47,478 - Jebana laska. - E tam. 67 00:03:47,478 --> 00:03:50,398 Nie tykam się takich białych lasek. 68 00:03:51,274 --> 00:03:54,110 Udają, że nic nie mogą, a mogą wszystko. 69 00:03:54,110 --> 00:03:55,027 Poznałeś ją? 70 00:03:55,027 --> 00:03:56,904 Nie muszę, po prostu to wiem. 71 00:03:56,904 --> 00:04:00,199 Kiedy Paul sprząta pokój, biały diabeł pociąga za sznurki. 72 00:04:00,199 --> 00:04:02,034 To jakich białych lasek się tykasz? 73 00:04:02,034 --> 00:04:03,703 - Włoszki, stary. - Co? 74 00:04:03,703 --> 00:04:06,372 Tak, są takie jak my. Mentalność półwyspu. 75 00:04:06,372 --> 00:04:08,416 Półwyspy, o to chodzi. 76 00:04:08,416 --> 00:04:09,458 Właśnie. 77 00:04:09,458 --> 00:04:12,336 Paul sądzi, że myśli samodzielnie, ale jest urabiany. 78 00:04:12,336 --> 00:04:14,422 - Musisz mu to powiedzieć. - Ziom... 79 00:04:14,422 --> 00:04:18,092 on źle znosi krytykę. Muszę to jakoś ogarnąć. 80 00:04:18,718 --> 00:04:21,429 - Nie chcę stracić go na zawsze. - No i śmiało. 81 00:04:22,430 --> 00:04:24,724 Wszystko, czego ci trzeba dla kościoła. 82 00:04:24,724 --> 00:04:26,350 Bingo. 83 00:04:28,311 --> 00:04:30,980 Możemy ukraść to wszystko i wziąć kasę kościoła? 84 00:04:30,980 --> 00:04:33,316 Bóg jest dobry. Amen. 85 00:04:33,316 --> 00:04:35,568 To też powinniśmy wziąć. 86 00:04:35,568 --> 00:04:36,819 To Daewoo. 87 00:04:36,819 --> 00:04:38,904 Trzeba wspierać koreańskie fabryki. 88 00:04:38,904 --> 00:04:41,073 Hej. Wiesz, kim jesteś? 89 00:04:41,615 --> 00:04:43,284 Koreańskim Robinem Hoodem. 90 00:04:43,284 --> 00:04:44,368 O tak. 91 00:04:44,952 --> 00:04:46,370 A ja to koreański Aladyn. 92 00:04:49,206 --> 00:04:51,334 To mi się podoba. 93 00:04:52,877 --> 00:04:55,504 - Nie, mamo, nie! - Junie, hej... 94 00:04:55,504 --> 00:04:58,591 Junie. To rodzinna wycieczka. Będzie fajnie, okej? 95 00:04:58,591 --> 00:05:00,384 - Zajmę się tym. - Nie chcę jechać! 96 00:05:00,384 --> 00:05:03,137 Kierowca nas zawiezie do prywatnego samolotu. 97 00:05:03,137 --> 00:05:05,097 Wzięłaś pluszowego Rubble'a? 98 00:05:05,097 --> 00:05:07,433 Zuma i Turbot nie pójdą na patrol bez Rubble'a. 99 00:05:07,433 --> 00:05:09,018 Sprawdź jej walizkę. 100 00:05:10,686 --> 00:05:13,356 To Psi Patrol. Potrzebuje piesków. 101 00:05:13,356 --> 00:05:16,150 - Mamy cukierki, by ją przekupić? - Patrz, pysiu! 102 00:05:16,150 --> 00:05:17,234 Patrz! 103 00:05:17,234 --> 00:05:18,778 Psi Patrol też leci! 104 00:05:19,445 --> 00:05:21,447 Okej. Chodź, Junie. Idziemy. 105 00:05:21,447 --> 00:05:23,240 Rubble nas prowadzi do Vegas. 106 00:05:23,240 --> 00:05:24,784 - Nie! - Junie, przestań! 107 00:05:27,703 --> 00:05:29,663 O mój Boże, nic ci nie jest? 108 00:05:29,663 --> 00:05:31,624 Skarbie, tak mi przykro. 109 00:05:33,000 --> 00:05:34,627 Och, maleńka. Już dobrze... 110 00:05:34,627 --> 00:05:36,670 Może po prostu nie lećmy do Vegas. 111 00:05:36,670 --> 00:05:39,423 Powiem Jordan, że mam kryzys w pracy. 112 00:05:39,423 --> 00:05:40,758 Przestań, skarbie. 113 00:05:40,758 --> 00:05:41,926 Musisz lecieć. 114 00:05:43,886 --> 00:05:45,304 Ja tu utrzymam fort. 115 00:05:46,347 --> 00:05:51,143 Naprawdę myślałam, że to pomoże nam znów skupić się na sobie, wiesz? 116 00:05:51,143 --> 00:05:52,311 Cóż... 117 00:05:52,311 --> 00:05:54,063 O nas się nie martw. 118 00:05:54,688 --> 00:05:57,608 Będziemy robić wycieczki, jak przyklepiesz umowę. 119 00:05:59,318 --> 00:06:02,071 Mogę ci załatwić spotkanie z Tonim Kukokiem. 120 00:06:02,071 --> 00:06:03,364 Wisi mi przysługę. 121 00:06:03,364 --> 00:06:05,783 Czemu nie wiedziałem, że masz takie znajomości? 122 00:06:05,783 --> 00:06:08,035 Bo się nie opieprzałeś z kuzynem. 123 00:06:08,035 --> 00:06:09,495 Najwyższa pora. 124 00:06:09,495 --> 00:06:11,622 Myślisz, że go pokonam jeden na jednego? 125 00:06:11,622 --> 00:06:13,707 - Mógłbym. - Tak. Facet jest stary. 126 00:06:13,707 --> 00:06:15,709 - Masz ciało dwudziestolatka. - Co nie? 127 00:06:15,709 --> 00:06:18,879 - Ja to naprawiłem. - Kurde, szacun. 128 00:06:20,214 --> 00:06:21,090 Co tam? 129 00:06:21,090 --> 00:06:23,300 - Ja bym pobił was obu. - Co? 130 00:06:23,300 --> 00:06:26,971 - Paul umie czytać? Kurwa. - Przywitaj się z kuzynem. 131 00:06:26,971 --> 00:06:31,016 - Co tam, Isaac. - „Co tam”? Isaac-hyung, suko. 132 00:06:31,016 --> 00:06:33,727 Nie ja wymyślam te żółte zasady. Wstawaj, pokurczu. 133 00:06:33,727 --> 00:06:36,397 Uścisk z przodu. Żadnym tam bokiem. 134 00:06:36,397 --> 00:06:38,440 - Czubek w czubek. - Nie mów tak. 135 00:06:38,440 --> 00:06:40,568 Kurwa, jaki silny. 136 00:06:40,568 --> 00:06:44,405 - Isaac, soku pomarańczowego? - Sunny D. D jak Danny. 137 00:06:44,405 --> 00:06:47,324 - Muszę cię prosić o przysługę. - Zaczyna się. 138 00:06:47,324 --> 00:06:50,119 Nie będę jej znowu odtykał. Nie ma mowy. 139 00:06:50,661 --> 00:06:53,539 - Mogę pożyczyć twój wóz? - Po co ci mój wóz? 140 00:06:53,539 --> 00:06:56,917 - Jadę do mojej dziewczyny do Vegas. - To już twoja dziewczyna? 141 00:06:57,710 --> 00:06:58,711 Tak. 142 00:06:58,711 --> 00:07:02,923 - Spotkałeś ją w ogóle? - Właśnie, że tak. No to... 143 00:07:02,923 --> 00:07:06,010 Co powiesz na męską wycieczkę? Ty, ja i Isaac. 144 00:07:06,010 --> 00:07:08,637 - Męska wycieczka! - Nie chcę być smutny w Vegas. 145 00:07:08,637 --> 00:07:10,890 Pytała już o numer karty kredytowej? 146 00:07:10,890 --> 00:07:14,435 - Nie, ale pytała o tego fiuta. - Uwierzę, jak go zobaczę. 147 00:07:14,435 --> 00:07:16,854 - Widziałeś ich dużo w więzieniu. - Słucham? 148 00:07:16,854 --> 00:07:18,022 - Tylko żartuję. - Hej. 149 00:07:18,022 --> 00:07:20,149 - Słucham, kurwa? - Już dobrze. Ej! 150 00:07:20,149 --> 00:07:24,820 - Ej, Isaac! Przestań już. - Cholerna szmata. Przeproś. 151 00:07:24,820 --> 00:07:28,782 - Spokojnie, wszystko gra. - To tylko żart, wyluzuj. 152 00:07:28,782 --> 00:07:32,620 Okej. Nie gadaj głupot. Kurde. 153 00:07:33,204 --> 00:07:36,749 Mamy duże zlecenie w kościele Veroniki. 154 00:07:36,749 --> 00:07:39,752 Możesz nam pomóc, dobrze ci zapłacę. 155 00:07:39,752 --> 00:07:41,670 Pojedziesz do Vegas za swoje. 156 00:07:43,255 --> 00:07:44,173 Okej. 157 00:07:44,173 --> 00:07:45,883 - Okej. - Doceniam to. 158 00:07:47,718 --> 00:07:51,764 Może uczcijmy to nowe zlecenie? Wypijmy po kielonie. 159 00:07:52,473 --> 00:07:55,309 Cholerni wybrańcy! 160 00:08:00,022 --> 00:08:02,107 - Chcecie więcej? - Dobre. 161 00:08:02,107 --> 00:08:04,818 - Danny, chcesz...? - Daj spokój, szmato. 162 00:08:04,818 --> 00:08:06,737 Dawaj! Przepijemy Sunny D. 163 00:08:08,155 --> 00:08:11,450 - Cholerni wybrańcy, pijemy! - Cholerni wybrańcy! 164 00:08:24,797 --> 00:08:26,924 Jest wspaniale, Jordan. 165 00:08:26,924 --> 00:08:29,843 Nigdy wcześniej nie miałam całego spa dla siebie. 166 00:08:29,843 --> 00:08:31,512 Jak uroczo. 167 00:08:32,763 --> 00:08:36,141 Koniecznie weź masaż 99 palców. 168 00:08:36,141 --> 00:08:39,979 Dziesięć najlepszych masażystów na świecie, masują ci wszystko. 169 00:08:40,896 --> 00:08:42,064 Ale 99? 170 00:08:42,064 --> 00:08:44,483 Przykro mi, że nie ma twojej rodziny. 171 00:08:44,483 --> 00:08:46,277 Junie nie chciała. 172 00:08:46,277 --> 00:08:48,279 Zwykle ją przekupujemy słodyczami, 173 00:08:48,279 --> 00:08:50,739 ale lekarz kazał jej ograniczyć cukier... 174 00:08:51,907 --> 00:08:53,576 - Takie życie, co? - Aha. 175 00:08:53,576 --> 00:08:57,288 Wiesz, mam więcej pieniędzy niż całe państwa. 176 00:08:57,288 --> 00:08:59,999 Ale muszę się relaksować za zamkniętymi drzwiami. 177 00:09:00,916 --> 00:09:02,960 Nie wychodzisz na miasto w Vegas? 178 00:09:02,960 --> 00:09:06,297 Większość naszych pracowników to klasa średnia. 179 00:09:07,006 --> 00:09:09,508 Nie lubią widzieć, jak cieszę się życiem. 180 00:09:09,508 --> 00:09:12,261 Dlatego na konferencje ubieram się skromnie. 181 00:09:12,845 --> 00:09:13,971 Mądrze. 182 00:09:14,471 --> 00:09:18,225 Ludzie zawsze wolą iluzję od prawdy, trzeba ją podtrzymywać. 183 00:09:18,225 --> 00:09:19,518 Tak to już jest. 184 00:09:20,561 --> 00:09:22,062 Ale czy to cię nie męczy? 185 00:09:22,062 --> 00:09:24,189 Pewnie, to wyczerpujące. 186 00:09:24,982 --> 00:09:28,986 Dlatego w swoim wewnętrznym kręgu pozbywam się filtrów. 187 00:09:28,986 --> 00:09:31,447 Oszalałabym, gdybym udawała cały czas. 188 00:09:31,447 --> 00:09:32,781 Jasne. 189 00:09:32,781 --> 00:09:36,619 Jordi, zarząd chce omówić sprawy przy jacuzzi. 190 00:09:36,619 --> 00:09:40,623 Amy, pozwólmy im na to. Wszystkie żony idą potem na spektakl. 191 00:09:40,623 --> 00:09:44,209 Uważam, że Amy powinna zostać. Co nie? 192 00:09:46,670 --> 00:09:49,298 Okej, tak. Oczywiście. 193 00:09:49,298 --> 00:09:52,092 - Napisz, to spotkamy się potem. - Na pewno. 194 00:09:53,135 --> 00:09:55,512 Wciąż chcesz rozmawiać o umowie? 195 00:09:55,512 --> 00:09:59,224 Mogę zaczekać. To pierwszy wieczór. Nie chcę się narzucać. 196 00:10:04,271 --> 00:10:07,691 Paul, weź swój telefon! 197 00:10:14,448 --> 00:10:15,866 Kurwa, co jest? 198 00:10:25,709 --> 00:10:27,461 Isaac cię zawiezie do pracy 199 00:10:27,461 --> 00:10:30,756 dla właściwej dziewczyny zrobiłbyś to samo. kocham cię 200 00:10:30,756 --> 00:10:32,132 niedługo wracam 201 00:10:33,759 --> 00:10:34,802 O cholera. 202 00:10:36,470 --> 00:10:39,932 Fotel wciąż chodzi. Śniłem, że byłem w łonie mamy. 203 00:10:41,558 --> 00:10:42,851 Co jest grane? 204 00:10:42,851 --> 00:10:45,479 O nie, Paul zabrał kluczyki. 205 00:10:46,063 --> 00:10:46,980 Co? 206 00:10:46,980 --> 00:10:50,234 Kurwa. Wszystko, co wzięliśmy, wciąż jest w aucie. 207 00:10:50,234 --> 00:10:53,362 Rany, spotkałaś się z zarządem? 208 00:10:53,362 --> 00:10:55,030 Tak, było całkiem fajnie. 209 00:10:55,030 --> 00:10:59,326 Konsultowali ze mną wiele poufnych spraw. 210 00:10:59,326 --> 00:11:03,080 A potem... Boże, poprosili mnie o wystąpienie na panelu jutro. 211 00:11:03,080 --> 00:11:07,626 Skarbie, to wspaniale. Omówiłaś z nimi ofertę? 212 00:11:07,626 --> 00:11:12,464 - Nie, dziś nie było na to czasu. - Wkrótce ci się uda. 213 00:11:13,132 --> 00:11:15,175 Dobrze, że się z nimi dogadujesz. 214 00:11:15,175 --> 00:11:17,094 Na pewno ci pozwolą spieniężyć sprzedaż. 215 00:11:17,678 --> 00:11:20,264 Właśnie. Jutro na pewno to załatwię. 216 00:11:21,432 --> 00:11:22,558 Kto to? 217 00:11:22,558 --> 00:11:24,643 mój kumpel z vegas mnie zaprosił 218 00:11:24,643 --> 00:11:25,644 To tylko Jordan. 219 00:11:25,644 --> 00:11:27,020 jak coś to pisz 220 00:11:28,355 --> 00:11:30,107 Junie czuje się lepiej? 221 00:11:30,107 --> 00:11:32,151 Bardzo się cieszy, że została. 222 00:11:32,151 --> 00:11:36,905 Przytuliła każdy mebel mówiąc, jak bardzo go kocha. 223 00:11:36,905 --> 00:11:38,240 Tęskniła za mną? 224 00:11:38,782 --> 00:11:41,410 Pozwolą ci wcześniej wrócić jetem? 225 00:11:42,744 --> 00:11:43,620 Co? 226 00:11:43,620 --> 00:11:46,790 Jak ich przekonasz, możesz wrócić, prawda? 227 00:11:46,790 --> 00:11:48,208 Popilnować June. 228 00:11:48,208 --> 00:11:50,419 Przełożyłem spotkanie męskiej grupy. 229 00:11:50,419 --> 00:11:52,838 Kochanie, pamiętasz... 230 00:11:52,838 --> 00:11:56,008 Ja... jutro będę przemawiać na tym panelu. 231 00:11:56,008 --> 00:11:57,968 - Więc... - A, racja. 232 00:11:58,510 --> 00:12:00,637 Racja, powinnaś to zrobić. 233 00:12:01,305 --> 00:12:06,685 Tak, ale wiesz, może nie zrobię. Nie jestem przygotowana i... moje włosy. 234 00:12:06,685 --> 00:12:08,979 Muszę je ostrzyc. Więc... 235 00:12:08,979 --> 00:12:12,399 Tak czy siak cię wspieram. Daj mi tylko znać, okej? 236 00:12:12,399 --> 00:12:14,401 Bo moja męska grupa. 237 00:12:14,401 --> 00:12:17,154 Jasne, na pewno spróbuję wrócić wcześniej. 238 00:12:17,154 --> 00:12:21,450 Hej, ktoś tam jest, George? Już jest tak późno. 239 00:12:21,450 --> 00:12:23,994 Zrobiłem nocowanie z mamą. 240 00:12:24,536 --> 00:12:26,663 Amy, kąpałam się w twojej łazience. 241 00:12:26,663 --> 00:12:28,957 To świetnie, Fumi. 242 00:12:28,957 --> 00:12:31,835 Kurczę, muszę wyjąć jej piżamę z suszarki. 243 00:12:31,835 --> 00:12:34,546 Kocham cię. Wypoczywaj, okej? 244 00:12:34,546 --> 00:12:37,299 Pozwolą ci na sprzedaż jutro. Czuję to. 245 00:12:38,634 --> 00:12:39,718 Mamo! 246 00:13:05,410 --> 00:13:12,209 Jestem tu z ludźmi z pracy. Nikt nie może widzieć... żadnego czegoś. 247 00:13:12,209 --> 00:13:14,878 wpadnę do ciebie do pokoju? lol 248 00:13:25,222 --> 00:13:28,350 To co, twój kumpel poszedł do domu? 249 00:13:28,350 --> 00:13:32,771 Tak, musi trenować. Trzeba harować na formę. 250 00:13:35,107 --> 00:13:36,233 Rozumiem. 251 00:13:38,860 --> 00:13:41,154 Nikt nie wie, że tu jesteś? 252 00:13:41,154 --> 00:13:43,657 Nie powiedziałeś bratu ani nic? 253 00:13:43,657 --> 00:13:46,868 - Nie, prawie z nim nie gadam. - Spoko. 254 00:13:48,370 --> 00:13:51,290 Odłożysz te kwiaty czy coś? 255 00:13:51,290 --> 00:13:53,458 A tak. 256 00:13:58,422 --> 00:13:59,840 - Tak. - Przepraszam. 257 00:14:05,971 --> 00:14:10,100 Po prostu... jeśli mamy się spotykać, nie możemy robić nic fizycznego. 258 00:14:11,643 --> 00:14:13,270 Mam rodzinę, wiesz? 259 00:14:13,270 --> 00:14:15,731 Tak. Nawet o tym nie myślałem. 260 00:14:15,731 --> 00:14:16,940 Okej. 261 00:14:21,361 --> 00:14:23,405 To co chcesz robić? 262 00:14:24,990 --> 00:14:28,201 Nie wiem. Myślałam, by włączyć jakiś film. 263 00:14:28,201 --> 00:14:29,870 - Film? - Tak. 264 00:14:29,870 --> 00:14:31,538 - Tutaj? - Aha. 265 00:14:31,538 --> 00:14:35,208 To miejsce jest super. Nie możemy razem wyjść na miasto, 266 00:14:35,751 --> 00:14:38,670 ale możemy zrobić coś innego, mniej nudnego. 267 00:14:38,670 --> 00:14:41,173 Nie mogę jutro mieć kaca. 268 00:14:41,173 --> 00:14:42,466 Wiesz? Dlatego... 269 00:14:42,466 --> 00:14:46,053 - Palisz? - O mój Boże. 270 00:14:46,053 --> 00:14:49,514 Kiedyś cały czas paliłam, zanim urodziłam córkę. 271 00:14:50,140 --> 00:14:52,643 - Czemu przestałaś? - Nie wiem. 272 00:14:52,643 --> 00:14:55,103 Nie mam czasu ani przestrzeni. 273 00:14:55,604 --> 00:14:57,898 Teraz masz i to, i to. 274 00:15:01,944 --> 00:15:04,571 Yo, mówi Paul. Nie dziaduj, tylko napisz. 275 00:15:05,155 --> 00:15:08,659 Yo. Mam swoje rzeczy w wozie. Potrzebuję ich do pracy. 276 00:15:09,242 --> 00:15:12,454 Jedziemy do Vegas. Spotkaj się z nami, bez spiny. 277 00:15:13,789 --> 00:15:18,043 - Gówniarz nie zadzwoni. - Możemy namierzyć jego telefon. 278 00:15:18,043 --> 00:15:20,671 Znam jego hasła do krypto, któreś na pewno zadziała. 279 00:15:20,671 --> 00:15:23,632 Dlatego trzeba bić maknae, bo wyrosną na takich. 280 00:15:23,632 --> 00:15:26,843 Nie mają naszego drylu. Po pierwszym dziecku rodzice są zmęczeni. 281 00:15:26,843 --> 00:15:30,514 Najstarsi zawsze mają gorzej. Za każdym razem. 282 00:15:30,514 --> 00:15:33,058 Pamiętasz, jak cię pierwszy raz upaliłem 283 00:15:33,058 --> 00:15:34,977 i zarzygałeś całe lobby motelu? 284 00:15:34,977 --> 00:15:38,981 Tak. Rodzice użyli wtedy maemae z Kmartu. Bolało. 285 00:15:38,981 --> 00:15:41,525 Twoje wymiociny były ładne, bo kochasz Skittlesy. 286 00:15:41,525 --> 00:15:43,527 Wsypywałem Skittlesy do coli. 287 00:15:43,527 --> 00:15:45,946 - Aha. - Paul mnie naśladował. 288 00:15:47,990 --> 00:15:49,658 Kiedyś mnie podziwiał. 289 00:15:50,409 --> 00:15:52,995 Nazywał mnie koreańskim Johnnym Carsonem. 290 00:15:52,995 --> 00:15:55,622 Wszyscy goście w motelu zaczęli mnie tak nazywać. 291 00:15:55,622 --> 00:15:57,249 To było świetne. 292 00:15:57,249 --> 00:16:00,836 Wiesz, że się z ciebie nabijał, prawda? 293 00:16:00,836 --> 00:16:03,714 Co? Nie, Johnny Carson był spoko. 294 00:16:03,714 --> 00:16:05,924 - O czym ty mówisz? - Dla nas. 295 00:16:05,924 --> 00:16:08,176 Paul cię zaczął tak nazywać po jego śmierci. 296 00:16:08,176 --> 00:16:11,054 Gdy wyszedł na jaw jego temperament i narcyzm. 297 00:16:13,056 --> 00:16:16,476 Powiedziałbym ci wtedy, ale przestałeś się ze mną widywać. 298 00:16:18,729 --> 00:16:20,397 Johnny był najlepszy. 299 00:16:26,778 --> 00:16:30,282 - Na pewno byłaś wtedy stonerką. - Byłam. 300 00:16:35,537 --> 00:16:37,789 Tak. Teraz wykręć mi rękę. 301 00:16:37,789 --> 00:16:43,211 O tak. Właśnie tak. 302 00:16:43,211 --> 00:16:44,546 Ściskaj mocno. 303 00:16:44,546 --> 00:16:48,258 - Tak! - O tak! Bardzo dobrze! 304 00:16:49,926 --> 00:16:51,344 Piłaś kiedyś Skittlesy z colą? 305 00:16:52,637 --> 00:16:54,514 Wymyśliłem to za dzieciaka. 306 00:16:54,514 --> 00:16:55,807 Jest super. 307 00:16:56,683 --> 00:16:57,893 O cholera. 308 00:17:35,180 --> 00:17:37,891 Nie jestem pewna, czy są w ogóle prawdziwe. 309 00:17:38,517 --> 00:17:43,522 Jak miałam sześć lat, byłam w Chinach, i chyba pamiętam, jak tam to jadłam. 310 00:17:45,190 --> 00:17:47,901 Powiedzieli mi, że w Ameryce jest nielegalny. 311 00:17:48,485 --> 00:17:50,779 Ja nigdy nawet nie słyszałem o mangostanie. 312 00:17:51,446 --> 00:17:54,241 To obłęd, że po prostu ci go przynieśli. 313 00:17:56,868 --> 00:17:59,538 Musisz być bogata, skoro tak żyjesz, co? 314 00:18:00,622 --> 00:18:02,124 Wkrótce będę. 315 00:18:03,792 --> 00:18:05,418 Dziwnie się to mówi. 316 00:18:05,961 --> 00:18:09,631 Sprzedam swoją firmę za 10 milionów dolarów. 317 00:18:10,423 --> 00:18:12,509 - Co? - Tak. 318 00:18:13,260 --> 00:18:15,804 - Za roślinki? - Tak. Za roślinki. 319 00:18:18,140 --> 00:18:19,933 Chcę studiować roślinki. 320 00:18:21,017 --> 00:18:24,312 Jakie to uczucie? Mieć dziesięć baniek? 321 00:18:24,855 --> 00:18:26,231 Jeszcze nie wiem. 322 00:18:28,191 --> 00:18:32,696 Muszę zdecydować, czy warto za nie pracować non stop przez kolejne pięć lat. 323 00:18:34,698 --> 00:18:36,074 Jasne, kurwa. 324 00:18:36,074 --> 00:18:40,912 Ja nawet nie potrzebuję tyle. Wziąłbym i milion. 325 00:18:42,664 --> 00:18:45,458 Tak bym powiedziała, jak miałam 20 ileś lat. 326 00:18:45,458 --> 00:18:47,586 Ale innymi słowami. 327 00:18:48,503 --> 00:18:50,255 A co powiesz teraz? 328 00:18:51,298 --> 00:18:53,842 Teraz powiem... 329 00:18:56,094 --> 00:18:57,554 Że nie chodzi tylko o mnie. 330 00:19:00,265 --> 00:19:02,225 Brzmisz jak mój brat. 331 00:19:06,688 --> 00:19:08,231 Ten, którego nienawidzisz? 332 00:19:09,232 --> 00:19:12,360 Nie o to mi chodziło. Jesteście zupełnie różni. 333 00:19:13,278 --> 00:19:14,571 Po prostu... 334 00:19:15,822 --> 00:19:19,492 On tak ciężko pracuje dla wszystkich poza sobą 335 00:19:20,160 --> 00:19:22,120 i widzę, jaki jest nieszczęśliwy. 336 00:19:24,414 --> 00:19:25,832 Czemu jest nieszczęśliwy? 337 00:19:29,044 --> 00:19:30,587 Myślę, że ma depresję. 338 00:19:32,964 --> 00:19:38,720 Wiesz, regularnie jeździ półtorej godziny 339 00:19:38,720 --> 00:19:41,723 do Burger Kinga, który uważa za najlepszy, 340 00:19:41,723 --> 00:19:46,978 tylko po to, by samemu zjeść cztery oryginalne kanapki z kurczakiem. 341 00:19:46,978 --> 00:19:48,271 Te długie? 342 00:19:49,606 --> 00:19:50,732 Chyba. 343 00:19:51,983 --> 00:19:53,902 Niech po prostu da mi spokój. 344 00:19:55,528 --> 00:19:58,782 Nie potrzebuję takiej energii wokół siebie, wiesz? 345 00:20:03,662 --> 00:20:04,788 Aha. 346 00:20:06,581 --> 00:20:09,542 To samolubne, gdy złamani ludzie rozsiewają wokół swoją... 347 00:20:11,419 --> 00:20:12,587 złamaność. 348 00:20:17,884 --> 00:20:19,719 Kojarzysz, jak w grach wideo... 349 00:20:20,512 --> 00:20:24,891 gdy inni umierają, gra trwa dalej, 350 00:20:25,850 --> 00:20:30,146 ale jak ty umierasz, jest koniec gry? 351 00:20:31,940 --> 00:20:33,692 Myślę, że tak wygląda życie. 352 00:20:36,903 --> 00:20:38,238 Głębokie. 353 00:20:38,238 --> 00:20:39,739 Wal się. 354 00:20:41,574 --> 00:20:42,993 Dobra. 355 00:20:43,702 --> 00:20:48,873 To co, ty jesteś głównym graczem? 356 00:20:49,708 --> 00:20:50,542 Czy ja? 357 00:20:51,543 --> 00:20:53,211 Kiedyś się dowiemy. 358 00:20:54,379 --> 00:20:55,922 Kurwa. 359 00:20:55,922 --> 00:20:57,090 Mam. 360 00:21:07,517 --> 00:21:09,144 - Przepraszam. - Kto to? 361 00:21:09,728 --> 00:21:11,730 Ktoś zgubił ten telefon. Pomóż go odzyskać. 362 00:21:11,730 --> 00:21:14,441 Nikt. Nie wiem, czemu tak robi. Wyłączę go. 363 00:21:15,066 --> 00:21:15,900 Przepraszam. 364 00:21:15,900 --> 00:21:17,277 Nie szkodzi. 365 00:21:25,410 --> 00:21:28,330 Nie pokazuje pionu, może być na każdym piętrze. 366 00:21:28,330 --> 00:21:30,457 Nie spędzę całej nocy na szukaniu. 367 00:21:30,457 --> 00:21:33,335 Nie wiem, co robić. Facet w recepcji też nie pomógł. 368 00:21:33,335 --> 00:21:36,588 - Możemy wynająć pokój i tu zostać. - Pokój? Stary. 369 00:21:36,588 --> 00:21:40,008 Po co wydawać kasę na pokój? Możemy ją zarobić! 370 00:21:40,008 --> 00:21:44,137 - O tak! Ręka mi płonie. - Nie mogę stracić więcej kasy. 371 00:21:44,137 --> 00:21:48,725 Nie stracisz! Nie ze mną. Lekcja życia: zawsze siadaj z Chińczykami. 372 00:21:48,725 --> 00:21:51,978 Blackjack, kości. Widziałeś, by Chińczycy w to grali? 373 00:21:51,978 --> 00:21:53,646 Tak, zawsze. 374 00:21:53,646 --> 00:21:56,775 To pół-Chińczycy. Mówię o prawdziwych Chińczykach. 375 00:21:56,775 --> 00:21:58,526 Zawsze grają na brzegu kasyna. 376 00:21:58,526 --> 00:22:03,281 - Mówisz o pai gow? - Pai gow? Pai gyo, jak bracia. 377 00:22:03,281 --> 00:22:06,785 To oni wymyślili to gówno, znają tę grę lepiej niż kasyno. 378 00:22:06,785 --> 00:22:09,204 To idź. Ja go jeszcze poszukam. 379 00:22:09,204 --> 00:22:11,539 Stary, nie chcę robić tego sam. 380 00:22:11,539 --> 00:22:14,834 Zostań ze mną. Oddam ci połowę wygranej. 381 00:22:14,834 --> 00:22:17,003 - Zadowolony? - Nie, muszę szukać Paula. 382 00:22:17,003 --> 00:22:19,672 Znajdziemy tego chujka, gdzieś tu jest. 383 00:22:19,672 --> 00:22:23,927 Paul! Widzisz, szukamy. A teraz będziemy zarabiać kasę. 384 00:22:23,927 --> 00:22:27,972 - Muszę znaleźć jego pokój. - Będziesz pukał do każdych drzwi? 385 00:22:29,265 --> 00:22:31,226 Dzięki, że wziąłeś kanapę. 386 00:22:31,768 --> 00:22:34,104 Nie ma sprawy. Rozumiem. 387 00:22:35,897 --> 00:22:38,066 - Kto to? - To tylko twoje poduszki. 388 00:22:42,112 --> 00:22:44,364 Dobry wieczór. Bardzo dziękuję. 389 00:22:44,364 --> 00:22:46,825 - Miłego wieczoru. - Czemu tak pukała? 390 00:22:46,825 --> 00:22:50,286 Dobra, Paul. Zaraz ci zrobimy miłe spanie. 391 00:22:50,286 --> 00:22:53,039 Mogę już sobie iść, to nie problem. 392 00:22:53,039 --> 00:22:55,792 Nie, jest późno. Wypocznij. 393 00:22:56,668 --> 00:22:59,754 Będę musiała wyjść, zanim wstaniesz. 394 00:22:59,754 --> 00:23:02,298 Ale siedź tu, jak długo chcesz. 395 00:23:02,298 --> 00:23:05,343 - Zostawię ci gotówkę. - Nie trzeba. 396 00:23:05,927 --> 00:23:06,970 Nie jestem dzieckiem. 397 00:23:06,970 --> 00:23:08,972 Dzięki tobie miałam idealny wieczór. 398 00:23:08,972 --> 00:23:11,724 Miło było porobić to, co ja chcę. 399 00:23:12,350 --> 00:23:16,855 Uznaj to za podziękowanie. 400 00:23:20,650 --> 00:23:22,485 Czuję się jak dziwka. 401 00:23:24,070 --> 00:23:27,115 Mów tak dalej, to może trafisz do łóżka. 402 00:23:31,202 --> 00:23:35,874 Wracając do rzeczywistości. Brat będzie wkurzony, że zabrałem mu wóz. 403 00:23:38,376 --> 00:23:40,628 Serio, świetny z ciebie facet 404 00:23:40,628 --> 00:23:44,966 i jak będziesz czegoś chciał, osiągniesz to. 405 00:23:47,302 --> 00:23:49,596 Nie daj się zdołować bratu, okej? 406 00:23:54,392 --> 00:23:55,768 Cieszę się, że się poznaliśmy. 407 00:23:59,814 --> 00:24:00,899 Możemy się przytulić? 408 00:24:02,525 --> 00:24:03,651 Jasne. 409 00:24:13,077 --> 00:24:15,622 - Czemu nie szukaliśmy Paula? - Nie szkodzi. 410 00:24:15,622 --> 00:24:19,125 Pierwsze parę rundek. Tylko białko, bez węgli. 411 00:24:19,125 --> 00:24:20,877 Ty mnie tego nauczyłeś. 412 00:24:20,877 --> 00:24:22,337 Mam zero apetytu. 413 00:24:22,337 --> 00:24:25,632 Wiem, że miałeś ciężką noc, ale zjedz coś. 414 00:24:26,174 --> 00:24:28,760 - Nigdy nie przegrywam. - Wiem. 415 00:24:28,760 --> 00:24:30,470 - To wina Paula. - Okej. 416 00:24:30,470 --> 00:24:32,931 Kayla! Gdzie ona, kurwa, jest? 417 00:24:32,931 --> 00:24:36,267 Zjedz to. Musisz jakoś strawić ten cały alkohol. 418 00:24:36,267 --> 00:24:38,478 - Tego mi trzeba. - Okej. 419 00:24:38,478 --> 00:24:41,981 Nikt nigdy się o mnie nie troszczy. Tego potrzebowałem. 420 00:24:41,981 --> 00:24:45,026 Czasem wiem, co mówię. Okej? 421 00:24:49,447 --> 00:24:51,532 To końcówka. Zaczekam na świeży. 422 00:24:51,532 --> 00:24:54,244 - Ja jestem końcówka. - Możecie... 423 00:24:54,244 --> 00:24:56,496 - Jeśli chcesz... - Zaczekam na nowego. 424 00:24:56,496 --> 00:25:00,041 Zaczekajcie na dobrego. Nie bierzcie tego. 425 00:25:00,750 --> 00:25:02,210 Teraz się pokazuje. 426 00:25:02,210 --> 00:25:05,380 Hej, Paul. Zbieraj tu dupę. 427 00:25:05,380 --> 00:25:08,424 - Jaja sobie robisz? - To, kurwa, żart? 428 00:25:08,424 --> 00:25:11,094 Paul! 429 00:25:13,179 --> 00:25:15,723 - Paul! Chodź tu! - Nie jedzcie tego! 430 00:25:16,516 --> 00:25:17,600 Paul! 431 00:25:19,102 --> 00:25:21,604 Dzień dobry, na nazwisko Amy Lau. 432 00:25:22,772 --> 00:25:24,440 Pani Forster panią gości. 433 00:25:24,440 --> 00:25:26,484 Wszystkie zabiegi są w cenie. 434 00:25:26,484 --> 00:25:28,903 - O mój Boże. - Na co pani ma ochotę? 435 00:25:28,903 --> 00:25:32,240 Mam zdjęcie tego, na co mam ochotę. 436 00:25:34,284 --> 00:25:36,744 Chyba zostawiłam telefon w pokoju. 437 00:25:37,287 --> 00:25:39,664 - Zaraz wrócę. - Nie ma sprawy. 438 00:25:45,545 --> 00:25:47,797 Czemu mieszka na najwyższym piętrze? 439 00:25:47,797 --> 00:25:49,841 Paul, wracaj tu! 440 00:25:55,263 --> 00:25:58,099 Zabiję cię za to, że muszę przez ciebie biegać! 441 00:25:58,099 --> 00:26:01,060 Nie zarazicie mnie już swoją złamanością! 442 00:26:01,060 --> 00:26:03,980 Co? Widzisz? To słowa białego diabła! 443 00:26:03,980 --> 00:26:05,565 Hej, Paul! 444 00:26:14,324 --> 00:26:17,535 Hej, czy koreański Johnny Carson to komplement? 445 00:26:17,535 --> 00:26:20,288 - Nie wiem, kto to! - Czy to był komplement? 446 00:26:20,288 --> 00:26:21,789 Na którym piętrze jesteśmy? 447 00:26:31,674 --> 00:26:32,967 Złe piętro. 448 00:26:38,431 --> 00:26:40,641 Brak ci lojalności, Paul! 449 00:26:40,641 --> 00:26:43,269 Mam to w dupie! Wciąż jesteś na warunkowym. 450 00:26:43,269 --> 00:26:44,228 Paul! 451 00:26:48,107 --> 00:26:51,611 Paul! Jestem twoim bratem i masz mnie szanować! 452 00:26:56,240 --> 00:27:02,497 Paul! Wracaj tu! 453 00:27:03,122 --> 00:27:05,917 - Był w moim pokoju, przepraszam. - Świetnie. 454 00:27:05,917 --> 00:27:07,919 - Zaraz wszystko przyszykujemy. - Okej. 455 00:27:08,711 --> 00:27:10,588 Paul! Otwieraj. 456 00:27:10,588 --> 00:27:14,050 Otwieraj, kurwa, ziom! Paul, otwórz drzwi! 457 00:27:17,095 --> 00:27:18,221 Kurwa! 458 00:27:19,263 --> 00:27:20,556 Gdzie twoja laska? 459 00:27:20,556 --> 00:27:23,559 Ma penthouse, a ja na dole przegrywam ostatnią koszulę! 460 00:27:23,559 --> 00:27:27,146 - Co ty robisz? - Boże. Zejdź ze mnie. 461 00:27:27,146 --> 00:27:30,358 Jak byłem mały, pyskate dzieci były odsyłane. 462 00:27:30,358 --> 00:27:34,362 Cała rodzina na misji. Ja? Wysłali mnie do Los Angeles. 463 00:27:34,362 --> 00:27:37,907 - Co ty gadasz? - Mam kluczyki, chodźmy! 464 00:27:37,907 --> 00:27:40,118 Hej. No chodź. 465 00:27:41,285 --> 00:27:44,414 Po co tu w ogóle jesteś? Nikt cię nie lubi. 466 00:27:44,414 --> 00:27:47,250 Zawsze się zastanawiałem, kto nasłał na mnie gliny. 467 00:27:47,250 --> 00:27:50,128 Ty to zrobiłeś, żmijo! Rozpieszczony gówniarzu! 468 00:27:50,128 --> 00:27:54,298 Nie chcemy wizyty opieki społecznej za bicie cholernego dziecka. 469 00:27:54,298 --> 00:27:57,969 To żałosne, że mnie dręczycie, by czuć się lepiej z waszym gównem. 470 00:27:57,969 --> 00:28:00,596 Jak umrzecie, nikt nie będzie tęsknił. 471 00:28:02,223 --> 00:28:03,891 Stul, kurwa, pysk. 472 00:28:05,268 --> 00:28:08,396 Nie byłoby tu cię beze mnie. Jesteś żałosny. 473 00:28:10,857 --> 00:28:12,567 Mogę ci przylać. 474 00:28:15,528 --> 00:28:17,029 Wypierdalaj stąd. 475 00:28:27,165 --> 00:28:30,501 Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni z 52. rocznej konferencji Forsters. 476 00:28:30,501 --> 00:28:31,627 ZAŁOŻYCIELKA KŌYŌHAUS 477 00:28:31,627 --> 00:28:35,339 Widziałam naszą gościnię na zapleczu i ma zupełnie nowy styl. 478 00:28:35,339 --> 00:28:36,841 Wyglądasz wspaniale. 479 00:28:36,841 --> 00:28:40,261 Właścicielka Kōyōhaus, Amy Lau. 480 00:28:42,180 --> 00:28:43,181 Tak. 481 00:28:43,181 --> 00:28:44,891 Wielkie brawa. 482 00:28:47,268 --> 00:28:48,686 Jak trafimy do garażu? 483 00:28:48,686 --> 00:28:52,356 Stąd nie da się wyjść. W ten sposób nas okradają. 484 00:28:52,356 --> 00:28:53,274 PÓŁNOCNY GARAŻ 485 00:28:53,274 --> 00:28:56,694 Doceniam waszą miłość do Kōyōhaus. Bardzo dziękuję. 486 00:28:56,694 --> 00:28:58,112 Co do kurwy? 487 00:28:59,405 --> 00:29:02,492 „Nowa generacja, pierwsza klasa, odporna na przyszłość”... 488 00:29:02,492 --> 00:29:05,453 - Nowi X-Meni! - To ta furiatka drogowa. 489 00:29:05,912 --> 00:29:08,164 Boże, kto by się spodziewał? 490 00:29:08,164 --> 00:29:12,335 Wszechświat, bracie. Karma żąda krwi. 491 00:29:12,335 --> 00:29:15,129 - Tak, zróbmy to! - Czekaj. 492 00:29:15,129 --> 00:29:16,297 No chodź. 493 00:29:16,798 --> 00:29:20,468 Przez pierwszy rok sprzedaży bezpośredniej... 494 00:29:20,468 --> 00:29:25,139 Boże, codziennie rano wstawałam o szóstej 495 00:29:25,139 --> 00:29:27,767 i sama wszystko dostarczałam. 496 00:29:28,351 --> 00:29:30,895 Jeździłam po całym Los Angeles. 497 00:29:30,895 --> 00:29:33,481 Dopiero co urodziłam córkę. 498 00:29:34,106 --> 00:29:37,652 Odpompowywałam mleko w samochodzie, wszystkie to robiłyśmy, co nie? 499 00:29:39,403 --> 00:29:45,076 Ale wciąż jadłam kolację z moim mężem 500 00:29:45,618 --> 00:29:48,830 każdego wieczoru, bo to było dla mnie ważne. 501 00:29:49,705 --> 00:29:53,292 Kupiłam dom, który sama przeprojektowałam. 502 00:29:54,001 --> 00:29:57,588 I czemu wam to wszystko w ogóle mówię? 503 00:29:58,798 --> 00:30:03,594 Bo musicie wiedzieć, że mimo tego, co wszyscy wam mówią, 504 00:30:04,512 --> 00:30:05,847 możecie mieć wszystko. 505 00:30:06,347 --> 00:30:07,181 Naprawdę. 506 00:30:09,517 --> 00:30:12,645 Idealna odpowiedź. Tak. 507 00:30:12,645 --> 00:30:16,148 Mamy czas na jeszcze jedno pytanie. Pan z tyłu. 508 00:30:16,148 --> 00:30:17,567 Zaraz podamy mikrofon. 509 00:30:18,484 --> 00:30:20,611 Pytanie do Amy Lau. 510 00:30:20,611 --> 00:30:23,155 Dzień dobry, miło mi. Proszę pytać. 511 00:30:23,155 --> 00:30:25,449 Co by zrobiła pani na moim miejscu? 512 00:30:25,449 --> 00:30:30,079 Siedziałem w samochodzie i nagle jakaś kobieta na mnie trąbi 513 00:30:30,079 --> 00:30:33,374 z jej idealnego, białego SUV-a. 514 00:30:33,374 --> 00:30:37,795 Potem ta psychopatka zaczęła wystawiać mojej firmie fałszywe złe oceny. 515 00:30:37,795 --> 00:30:40,381 A potem napisała mi na samochodzie: „Jestem cipą”. 516 00:30:40,381 --> 00:30:43,885 Czy to normalne zachowanie? Bo ta cholerna paniulcia... 517 00:30:43,885 --> 00:30:46,888 Ochrona, chyba mamy tu pijanych turystów. 518 00:30:46,888 --> 00:30:51,058 Czy tak to właśnie wygląda, jak ma się wszystko? Jeb się! 519 00:30:51,058 --> 00:30:53,853 Teraz ja! Ostatni bastion to najlepsi X-Meni! 520 00:30:53,853 --> 00:30:56,606 Wolverine nie może być obrzezany! 521 00:30:56,606 --> 00:30:59,567 - Zostaw mnie. - Okej. W porządku. 522 00:30:59,567 --> 00:31:02,570 Ostatnia porada biznesowa. 523 00:31:02,570 --> 00:31:06,616 Przeciętny konsument kocha alkohol. 524 00:31:06,616 --> 00:31:08,159 Jak widać. 525 00:31:08,159 --> 00:31:10,328 - To prawda. - Ma rację. 526 00:31:13,080 --> 00:31:17,168 - Złaź ze mnie! Puszczaj, kurwa! - Znam Mirandę! 527 00:31:21,380 --> 00:31:23,299 - Uciekaj, Danny! - Biegniemy! 528 00:31:23,299 --> 00:31:25,927 - To jakiś żart? - Szybko! 529 00:31:26,636 --> 00:31:27,803 Wracaj tu! 530 00:31:27,803 --> 00:31:30,681 - Skurwiele, szybciej! - Cholera! 531 00:31:32,350 --> 00:31:34,018 Tak. 532 00:31:34,018 --> 00:31:37,730 - Rany. Jako blondynka jesteś fajniejsza. - Chcę zostać. 533 00:31:37,730 --> 00:31:40,024 Co? Naprawdę? 534 00:31:40,024 --> 00:31:42,443 Wiem, że pewnie to zaplanowałaś... 535 00:31:42,443 --> 00:31:46,280 Nie, Amy. Ja tylko cię wspieram. Wiesz o tym. 536 00:31:46,280 --> 00:31:47,823 Dzięki, naprawdę. 537 00:31:47,823 --> 00:31:53,287 Chyba tego mi brakowało w życiu. Tego uczucia. 538 00:31:53,871 --> 00:31:57,208 Tak. Wspaniale. Witaj w rodzinie. 539 00:31:57,208 --> 00:32:02,004 Świetna robota z krzykaczami. Typowa hołota Las Vegas. 540 00:32:02,505 --> 00:32:05,841 Boli mnie, że to są właśnie przeciętni konsumenci Forster. 541 00:32:05,841 --> 00:32:08,761 Nikt nigdy nie zbankrutował 542 00:32:08,761 --> 00:32:12,264 od lekceważenia inteligencji Amerykanów, nie? 543 00:32:12,264 --> 00:32:14,892 Nie wiem, czemu tak się wkurza o samochód. 544 00:32:35,997 --> 00:32:39,417 - Gdzie jest, kurwa, garaż? - Nie da się tam trafić! 545 00:32:44,714 --> 00:32:46,924 - Gdzie kluczyki? - Ty je miałeś! 546 00:32:46,924 --> 00:32:49,010 - Myślałem, że ty! - Ja ich nie mam! 547 00:32:49,010 --> 00:32:51,178 Kurwa! Gdzie są kluczyki! 548 00:32:52,179 --> 00:32:53,723 Ręce do góry! 549 00:32:54,432 --> 00:32:55,349 Kurwa! 550 00:32:55,850 --> 00:32:57,893 Ręce na głowę. Obrócić się. 551 00:32:58,561 --> 00:33:00,521 - Na kolana. - Kurwa! 552 00:33:00,521 --> 00:33:02,523 - Kurwa. - Na ziemię. 553 00:34:29,527 --> 00:34:32,029 Napisy: Joanna Kaniewska