1 00:00:26,611 --> 00:00:27,653 Po pana prawej. 2 00:00:31,532 --> 00:00:34,577 - To SLR 9? - Jasne. 3 00:00:34,577 --> 00:00:37,330 Obłęd. Kiedyś taki miałem. 4 00:00:37,330 --> 00:00:40,541 - Tak? - Ale porzuciłem węgiel. 5 00:00:40,541 --> 00:00:42,835 Tak. Aluminium królem. 6 00:00:42,835 --> 00:00:45,546 Sam myślałem o zmianie. 7 00:00:46,756 --> 00:00:48,257 Jak daleko pan jedzie? 8 00:00:48,257 --> 00:00:51,636 - Do Old Topangi i z powrotem. - O, ja też. 9 00:00:51,636 --> 00:00:55,223 - Fajnie mieć dziś kolegę do jazdy. - Zdecydowanie. 10 00:00:56,432 --> 00:00:57,809 W ogóle to jestem George. 11 00:00:58,351 --> 00:01:00,603 Cześć. Jestem Zane. 12 00:01:00,603 --> 00:01:04,398 {\an8}AWANTURA 13 00:01:04,398 --> 00:01:08,611 {\an8}Jesteśmy istotami skrytymi 14 00:01:11,197 --> 00:01:13,282 Cholerny areszt domowy i teraz to? 15 00:01:13,908 --> 00:01:16,702 Nie wierzę, że dostałem jeszcze półpaśca. 16 00:01:16,702 --> 00:01:18,496 To od stresu, stary. 17 00:01:18,496 --> 00:01:20,706 Moc umysłu. Umysł nad materią. 18 00:01:20,706 --> 00:01:23,835 - To moc opryszczki. - Zamknij ryj, Bobby. 19 00:01:23,835 --> 00:01:25,711 Mówię o rodzinie wirusów! 20 00:01:25,711 --> 00:01:27,672 - Nie mów o opryszczce. - To ospa. 21 00:01:27,672 --> 00:01:29,757 Nie wszystko jest nauką. Wyluzuj. 22 00:01:29,757 --> 00:01:32,885 Wyluzuj? Dzięki, Michael. Jak mam się wyluzować? 23 00:01:32,885 --> 00:01:36,806 Wyjazd ze stanu, poważna kradzież, napaść. Mam przejebane. 24 00:01:36,806 --> 00:01:38,182 Przejebane, stary. 25 00:01:42,270 --> 00:01:43,312 To twój kuzyn. 26 00:01:43,312 --> 00:01:46,649 Nie witajcie go miło. Niech poczuje się źle. 27 00:01:49,277 --> 00:01:52,363 Kopę lat, ziom. Zajebista czapeczka. 28 00:01:54,949 --> 00:01:55,783 Wal się. 29 00:01:56,909 --> 00:01:58,369 - Okej. - Hej, Danny. 30 00:01:58,369 --> 00:02:00,288 Wchodź. Miło cię widzieć. 31 00:02:00,788 --> 00:02:03,833 Idę za nas dwóch za kratki i tyle mi przynosisz? 32 00:02:03,833 --> 00:02:05,501 - Babkę Sary Lee? - Ja... 33 00:02:05,501 --> 00:02:07,211 Wpadłem tylko na chwilę. 34 00:02:07,211 --> 00:02:08,838 A co tam. Pokrój ciacho. 35 00:02:08,838 --> 00:02:12,008 Grube plastry. I do mikrofali na 15 sekund. 36 00:02:12,633 --> 00:02:14,135 Okej, co do...? 37 00:02:14,135 --> 00:02:17,388 - Myślisz, że ma gluten? - Całe jest z glutenu. 38 00:02:23,936 --> 00:02:25,396 Hej, wiesz, 39 00:02:25,396 --> 00:02:27,607 mówiłem gliniarzom, że to nie tylko ty, 40 00:02:27,607 --> 00:02:29,025 ale mi nie wierzyli. 41 00:02:29,025 --> 00:02:31,402 - Tak? Mówiłeś gliniarzom? - Tak. Ale... 42 00:02:31,402 --> 00:02:35,615 Wiedzieli, że samochód i firma są na ciebie, więc... 43 00:02:35,615 --> 00:02:38,451 Nic by nie wiedzieli, gdybyś nie ukradł lodówki. 44 00:02:38,451 --> 00:02:41,037 Kto, kurwa, rejestruje minilodówkę? 45 00:02:41,037 --> 00:02:44,207 Albo gdyby twój brat nie ukradł samochodu. 46 00:02:44,207 --> 00:02:46,500 To wina tej suki od roślin. 47 00:02:46,500 --> 00:02:49,545 Tak? Suka od roślin zapłaci za mojego prawnika? 48 00:02:49,545 --> 00:02:51,297 I 20 tysi, które mi wisisz? 49 00:02:51,297 --> 00:02:54,884 Tak myślałem, niemożliwe, żeby sama do wszystkiego doszła. 50 00:02:54,884 --> 00:02:57,178 Całe to przechwalanie się o mleku? 51 00:02:57,178 --> 00:03:00,765 - Morda, kłamczucho. Co ty gadasz...? - Co ty, kurwa, gadasz? 52 00:03:00,765 --> 00:03:03,267 Suka od roślin, mleko, o co ci chodzi? 53 00:03:03,267 --> 00:03:07,063 To mi jebało mózg, że nie poślubiła jakiegoś białasa. 54 00:03:07,063 --> 00:03:08,230 Ale wiesz co, 55 00:03:08,230 --> 00:03:12,568 jej mąż jest synem ważnego japońskiego artysty. 56 00:03:12,568 --> 00:03:14,612 Weszła w artystyczną fortunę. 57 00:03:15,279 --> 00:03:17,907 Mają masę wariackich gratów, które można ukraść. 58 00:03:17,907 --> 00:03:20,493 Serio. Opowiedział mi o nich wszystko. 59 00:03:21,577 --> 00:03:26,415 - Teraz kumplujesz się z jej mężem? - Luz, nie wie, jak się naprawdę nazywam. 60 00:03:26,415 --> 00:03:28,167 Przedstawiłem się jako Zane. 61 00:03:29,168 --> 00:03:30,044 Kurwa. 62 00:03:31,462 --> 00:03:33,005 Robisz sobie cosplay? 63 00:03:34,632 --> 00:03:38,135 Zrobisz tak. Skończysz pracę w kościele, 64 00:03:38,135 --> 00:03:41,097 potem ja biorę czek i go spieniężę. Ja go biorę! 65 00:03:41,681 --> 00:03:43,849 Ty pracujesz, ja biorę czek. 66 00:03:44,642 --> 00:03:46,352 Potem znowu dasz mi czek. 67 00:03:46,352 --> 00:03:50,940 I znowu, aż spłacę adwokata, który mnie uchroni przed więzieniem, okej? 68 00:03:50,940 --> 00:03:52,149 W porządku? 69 00:03:52,733 --> 00:03:54,360 To ci pasuje? 70 00:03:56,862 --> 00:03:58,072 Widzisz to? 71 00:03:58,781 --> 00:04:01,409 Byłem tam. Zamieszki w K-Town. Tuż za kadrem. 72 00:04:01,409 --> 00:04:04,287 Gdyby mieli szerszy obiektyw, byłbym w podręcznikach historii. 73 00:04:06,455 --> 00:04:08,207 Kurwa, stary, dobre. 74 00:04:08,749 --> 00:04:09,834 Próbowaliście? 75 00:04:10,710 --> 00:04:12,712 Ciężkie gówno, brachu. 76 00:04:12,712 --> 00:04:14,005 Jebać tę fuchę. 77 00:04:15,715 --> 00:04:18,592 Cholera, Bobby, serio? Co ja ci mówiłem o broni? 78 00:04:18,592 --> 00:04:20,803 - Co? - Daj spokój, to kościół. 79 00:04:20,803 --> 00:04:23,723 - Zostaw ją w wozie. - Wyluzuj. Zapomniałem. 80 00:04:23,723 --> 00:04:25,766 Pamiętasz Dicka? I jego kumpla? 81 00:04:25,766 --> 00:04:28,853 Nie znam żadnych Dicków. Kto w ogóle tak nazywa teraz dzieci? 82 00:04:28,853 --> 00:04:31,063 Były wiceprezydent, Dick Cheney. 83 00:04:31,063 --> 00:04:34,233 Strzelił kumplowi w jebaną twarz, stary. 84 00:04:34,233 --> 00:04:36,152 Dobra. Zostawię ją w wozie. 85 00:04:36,152 --> 00:04:38,237 Słyszałeś o badaniach wron na Harvardzie? 86 00:04:38,237 --> 00:04:40,614 - Byłem na liście oczekujących Harvardu. - Wiem. 87 00:04:40,614 --> 00:04:44,452 Założyli facetowi maskę Dicka Cheneya, był wredny dla wron, 88 00:04:44,452 --> 00:04:45,911 a wrony gadają ze sobą. 89 00:04:45,911 --> 00:04:48,205 W całym hrabstwie, gdziekolwiek był Cheney, 90 00:04:48,205 --> 00:04:49,915 wrony go atakowały. 91 00:04:49,915 --> 00:04:52,626 Ćwierkały mu w twarz i go dziobały. 92 00:04:54,003 --> 00:04:56,547 Dostałem się też do Austin. 93 00:04:57,131 --> 00:04:58,257 Mega. 94 00:04:58,257 --> 00:05:00,926 Dzięki, że mi z tym pomagacie. 95 00:05:00,926 --> 00:05:02,970 Stary, my tylko chcemy kasy. 96 00:05:03,846 --> 00:05:05,848 - Za mało kasy, co? - Czaisz? 97 00:05:05,848 --> 00:05:09,977 Słyszałem, że pracujecie dla Isaaca od dwóch lat. 98 00:05:09,977 --> 00:05:12,521 Tak powiedział? „Dla niego”, nie „z nim”? 99 00:05:12,521 --> 00:05:14,648 Robi tak, od kiedy byliśmy mali. 100 00:05:14,648 --> 00:05:17,902 Mówi o równości, a potem kończy jako samiec alfa. 101 00:05:17,902 --> 00:05:20,613 - Chciałby być alfą. - Nawet nie jest betą. 102 00:05:20,613 --> 00:05:23,991 Nie, jest zetą. Catherine Zetą-Jones. 103 00:05:23,991 --> 00:05:24,992 Co? 104 00:05:26,994 --> 00:05:27,912 Fajnie. 105 00:05:27,912 --> 00:05:30,039 Tak. Facet nie ma wizji. 106 00:05:30,039 --> 00:05:34,168 Tak. Ale ja mam wizję. Tylko nikt jej nie widzi oprócz mnie. 107 00:05:34,168 --> 00:05:35,878 Twój pomysł na kradzież sztuki? 108 00:05:36,379 --> 00:05:37,671 - Kurwa fuego. - Ano. 109 00:05:37,671 --> 00:05:38,881 Dzięki, stary. 110 00:05:38,881 --> 00:05:40,925 Ma nowy alarm, 111 00:05:40,925 --> 00:05:42,843 ale byłem tam raz, to wejdę tam znowu. 112 00:05:43,427 --> 00:05:44,970 Co tam zrobiłeś ostatnio? 113 00:05:47,473 --> 00:05:48,516 Ja... 114 00:05:50,226 --> 00:05:52,061 Obsikałem jej całą łazienkę. 115 00:05:52,061 --> 00:05:53,979 Litrami sików. 116 00:05:53,979 --> 00:05:55,356 Bardzo fajnie. 117 00:05:55,356 --> 00:05:58,359 Powiedziałem jej, że jestem wykonawcą i wszedłem. 118 00:05:58,359 --> 00:06:01,362 My możemy powiedzieć, że jesteśmy wykonawcami. 119 00:06:01,362 --> 00:06:02,279 Tak. 120 00:06:02,279 --> 00:06:05,658 Już raz to zrobiłem, więc wiecie. 121 00:06:05,658 --> 00:06:08,327 Ale wiecie, nie ma złych pomysłów. 122 00:06:08,327 --> 00:06:10,496 Nie jestem jak Isaac. Myślimy w trójkę. 123 00:06:11,455 --> 00:06:12,998 A jaki ty masz pomysł? 124 00:06:16,502 --> 00:06:19,255 - Zane, stary. - Yo. 125 00:06:19,880 --> 00:06:22,174 Dzięki, że wpadłeś. Wiem, że to dość nagłe. 126 00:06:22,174 --> 00:06:23,926 To ja dziękuję za gościnę. 127 00:06:23,926 --> 00:06:28,055 Zwykle prowadzę próby zespołu modlitewnego, ale dziś mam wolne. 128 00:06:29,723 --> 00:06:32,434 Znam pana. 129 00:06:33,686 --> 00:06:35,688 - Wybacz, dziwnie reaguje na obcych. - Spoko. 130 00:06:35,688 --> 00:06:36,939 Wchodź. 131 00:06:39,608 --> 00:06:41,944 Stary, piękny ten dom. 132 00:06:41,944 --> 00:06:44,155 Ta kuchnia jest ponadczasowa. 133 00:06:44,697 --> 00:06:46,031 Dzięki, Zane. 134 00:06:47,616 --> 00:06:48,534 Znam pana. 135 00:06:49,577 --> 00:06:53,539 Skarbie, nie rób tak. Okej? Nie tak się wita nowych gości. 136 00:06:53,539 --> 00:06:56,000 Chwilę, dam jej jakieś słodycze. 137 00:06:56,000 --> 00:06:59,670 - Hej, mam Skittlesy. - Tak? W kieszeni? 138 00:07:00,421 --> 00:07:01,755 Lubię słodycze. 139 00:07:02,631 --> 00:07:04,216 Mogę trochę, proszę? 140 00:07:04,216 --> 00:07:07,219 Jak Zane ci da trochę, przestaniesz mówić „znam pana”? 141 00:07:08,304 --> 00:07:10,890 Zawsze mam paczkę w samochodzie, 142 00:07:10,890 --> 00:07:14,476 - więc jak chcesz, to pytaj. Okej? - Okej. 143 00:07:18,105 --> 00:07:20,816 - Mogę skorzystać z łazienki? - Tak. Prosto i w lewo. 144 00:07:20,816 --> 00:07:22,026 Dzięki. 145 00:07:29,950 --> 00:07:31,494 Nie zabijaj posłańca, 146 00:07:31,494 --> 00:07:34,580 ale chyba hydraulika ci cieknie. 147 00:07:35,206 --> 00:07:37,583 Słyszałem kapanie za kafelkami. 148 00:07:37,583 --> 00:07:39,376 Niech to ciastko. 149 00:07:40,211 --> 00:07:42,046 - Naprawdę? - Tak mi się wydaje. 150 00:07:43,547 --> 00:07:44,673 Szlag. 151 00:07:45,508 --> 00:07:47,885 Muszę zadzwonić do Amy. 152 00:07:47,885 --> 00:07:51,472 - Ona się zajmuje domowymi rzeczami. - Sami sobie poradzimy. 153 00:07:51,472 --> 00:07:53,891 Wiesz co? Poszukajmy kogoś. 154 00:07:53,891 --> 00:07:56,352 - Ja poszukam. - Nie, to za duży kłopot. 155 00:07:56,352 --> 00:07:58,395 Żaden problem. Już to robię. 156 00:07:58,395 --> 00:08:01,398 - Serio? - Tak. Właśnie szukam hydraulików. 157 00:08:01,398 --> 00:08:03,192 Dzięki. Jesteś najlepszy. 158 00:08:03,192 --> 00:08:05,861 Najlepszych ciągnie do najlepszych. 159 00:08:05,861 --> 00:08:06,862 Hej. 160 00:08:08,197 --> 00:08:09,365 DREWNO I MATERIAŁY 161 00:08:09,365 --> 00:08:11,867 Danny właśnie nam przysłał listę zakupów. 162 00:08:11,867 --> 00:08:15,579 O tym właśnie mówię. W końcu jakiś cholerny plan. 163 00:08:16,539 --> 00:08:17,915 - Ej. - Ej? 164 00:08:17,915 --> 00:08:20,209 Ogrodniczki. To jest to. 165 00:08:20,209 --> 00:08:23,295 Nie, stary. Farmerzy noszą ogrodniczki. 166 00:08:25,297 --> 00:08:28,717 - Hydraulicy też. - Wcale nie. To nie gra wideo. 167 00:08:30,386 --> 00:08:33,889 - Gdzie ty widziałeś farmerów? - Byłem na zbieraniu jabłek. 168 00:08:34,640 --> 00:08:35,849 Zróbmy te zakupy. 169 00:08:36,767 --> 00:08:37,601 No dobra. 170 00:08:38,519 --> 00:08:40,354 A tutaj dzieje się magia. 171 00:08:41,814 --> 00:08:42,982 Bardzo fajnie. 172 00:08:45,484 --> 00:08:46,402 A to co? 173 00:08:50,406 --> 00:08:52,783 Prace mojego zmarłego ojca. 174 00:08:52,783 --> 00:08:55,119 Racja. Wspominałeś o nim. 175 00:08:55,119 --> 00:08:57,454 - Tak. - To właśnie wróciło z galerii. 176 00:08:57,454 --> 00:08:59,373 Tamago, nasz Święty Graal. 177 00:09:03,586 --> 00:09:05,170 Nie chcę obrazić ci taty, 178 00:09:06,130 --> 00:09:11,844 ale nie wiem, te rzeczy wydają się trochę nie na miejscu 179 00:09:11,844 --> 00:09:17,224 w porównaniu z całą resztą tego twojego kreatywnego wariactwa. 180 00:09:18,058 --> 00:09:18,892 Naprawdę? 181 00:09:18,892 --> 00:09:25,024 Tak. To właśnie sobie wyobrażam, jak myślę o sztuce, wiesz? 182 00:09:26,066 --> 00:09:27,651 Patrząc na to, czuję... 183 00:09:28,777 --> 00:09:31,405 Nie wiem, jak to opisać. Nie znam się na tym. 184 00:09:31,405 --> 00:09:33,574 Nie ma złych interpretacji sztuki. 185 00:09:34,617 --> 00:09:36,243 Mów, co ci przyjdzie do głowy. 186 00:09:39,455 --> 00:09:42,583 Wiesz, nie wiem, czy to tak ma być, ale... 187 00:09:46,211 --> 00:09:48,172 sam nie wiem, czuję jakby... 188 00:09:49,423 --> 00:09:50,257 smutek. 189 00:09:52,051 --> 00:09:54,136 Patrzę na to i mam... 190 00:09:54,136 --> 00:09:56,597 takie lepkie uczucie w środku, 191 00:09:57,139 --> 00:10:01,477 sam nie wiem, w piersi i w nogach. 192 00:10:02,019 --> 00:10:05,689 Nie wiem, mówię, co mi ślina na język przyniesie. 193 00:10:10,694 --> 00:10:13,322 Dobrze się czujesz? Coś źle zrobiłem? To... 194 00:10:13,322 --> 00:10:15,407 Nie. Mówiłeś świetnie. 195 00:10:16,992 --> 00:10:17,910 Sam nie wiem, 196 00:10:18,661 --> 00:10:22,831 po prostu czasem czuję się jak oszust, wiesz? 197 00:10:24,375 --> 00:10:26,919 Jak tata zmarł, 198 00:10:27,670 --> 00:10:32,174 moją pierwszą myślą było: „Ciekawe, czy zmarł rozczarowany”. 199 00:10:34,134 --> 00:10:36,428 Nikt mi nigdy nie mówił, że było inaczej, więc... 200 00:10:39,056 --> 00:10:41,934 To było naprawdę miłe. Dziękuję, bardzo. 201 00:10:41,934 --> 00:10:44,895 Nie ma sprawy, stary. Naprawdę masz dar. 202 00:10:48,399 --> 00:10:50,693 Cieszę się, że cię spotkałem. 203 00:10:52,027 --> 00:10:54,154 Ostatnio czułem się samotnie. 204 00:10:54,154 --> 00:10:57,491 Żona jest zajęta podejmowaniem życiowych decyzji beze mnie. 205 00:10:58,409 --> 00:11:00,452 Wiem, że dopiero się poznaliśmy, 206 00:11:01,578 --> 00:11:03,831 ale czuję, że serio cię obchodzę. 207 00:11:04,790 --> 00:11:06,125 Jesteś dobrym człowiekiem. 208 00:11:07,751 --> 00:11:09,878 Mam dobrą intuicję do takich spraw. 209 00:11:09,878 --> 00:11:11,088 Dzięki, stary. 210 00:11:18,846 --> 00:11:20,848 Mogę szybko gdzieś zadzwonić? 211 00:11:20,848 --> 00:11:23,600 - Tak, proszę. Jasne. - Zaraz wrócę. 212 00:11:29,690 --> 00:11:31,525 - Co tam, Danny? - Michael. 213 00:11:31,525 --> 00:11:34,987 Z planu nici, stary. Okej? Nie mam czasu tego wyjaśniać. 214 00:11:34,987 --> 00:11:36,905 Co? Zrobiłeś przeciek? 215 00:11:36,905 --> 00:11:39,366 Tak, ale tu nie ma czego kraść. 216 00:11:39,366 --> 00:11:42,953 - Ale mają telewizor, nie? - Jasne, że mają telewizor. 217 00:11:42,953 --> 00:11:46,748 - Ale zostaw to, okej? - Już wszystko wzięliśmy. 218 00:11:46,748 --> 00:11:49,293 - Co? To odłóżcie na półkę. - Mamy wszystko w wózku. 219 00:11:49,293 --> 00:11:51,628 - Odkładanie jest niegrzeczne. - Wcale nie. 220 00:11:51,628 --> 00:11:54,423 To my to zrobimy za ciebie. Daj jej adres. 221 00:11:54,423 --> 00:11:57,509 - Nie dam. - Bo sami go znajdziemy. 222 00:11:57,509 --> 00:11:58,927 Nie okradniemy tego domu. 223 00:11:58,927 --> 00:12:00,888 - Stary, weź! - Koniec, kropka. 224 00:12:03,432 --> 00:12:04,516 Nici z planu. 225 00:12:05,434 --> 00:12:07,352 - Cholerni Cho. - Aha. 226 00:12:08,687 --> 00:12:09,730 To co teraz? 227 00:12:13,317 --> 00:12:15,903 Kapanie za kafelkami. 228 00:12:23,202 --> 00:12:25,120 Dzień dobry. W czym mogę pomóc? 229 00:12:25,120 --> 00:12:26,622 - Cześć. - Cześć. 230 00:12:26,622 --> 00:12:29,249 Właśnie przejeżdżaliśmy obok 231 00:12:29,249 --> 00:12:32,252 - i zauważyliśmy... Jesteśmy hydraulikami. - Hydraulikami. 232 00:12:32,252 --> 00:12:35,297 Zauważyliśmy, że może u pana przeciekać woda. 233 00:12:36,423 --> 00:12:38,050 Dobre oko. Jak to zauważyliście? 234 00:12:38,050 --> 00:12:39,927 To może być wyciek korozyjny. 235 00:12:39,927 --> 00:12:42,429 - To przez ciężkie minerały. - Ano. 236 00:12:42,429 --> 00:12:45,057 Jako specjalista powiem, że to niebezpieczne. 237 00:12:45,057 --> 00:12:48,227 Może właśnie rozrasta się u pana niebezpieczna pleśń. 238 00:12:48,227 --> 00:12:53,023 Zalecamy natychmiast to naprawić. Jeśli pan chce, możemy się tym zająć. 239 00:12:53,023 --> 00:12:58,111 Dziękuję wam za informację, ale chyba jeszcze poszukam drugiej opinii. 240 00:12:58,987 --> 00:13:00,614 Jest nas dwóch, więc... 241 00:13:00,614 --> 00:13:04,326 Ja mam opinię, on ma opinię. Razem mamy dwie opinie. 242 00:13:04,326 --> 00:13:07,120 - Na pewno. Dzięki, miłego dnia. - Jak będzie pan czekał, 243 00:13:07,120 --> 00:13:09,039 - będzie gorzej. - Bardzo. 244 00:13:10,165 --> 00:13:12,668 Totalnie widziałem, że chcą mnie oszukać. 245 00:13:12,668 --> 00:13:16,088 Obejrzałem parę filmików, kupiłem wiatraki 246 00:13:16,088 --> 00:13:18,674 i zakręciłem zawór wody. 247 00:13:18,674 --> 00:13:19,967 Całkiem sam. 248 00:13:22,636 --> 00:13:24,596 Ale możemy mieć pleśń, 249 00:13:24,596 --> 00:13:28,433 więc musimy zamówić ludzi od testów i gdzieś wyjechać. 250 00:13:29,560 --> 00:13:30,435 Co? 251 00:13:34,356 --> 00:13:37,734 Znalazłem nam Airbnb w Ojai. 252 00:13:38,860 --> 00:13:40,153 Ojai! 253 00:13:42,489 --> 00:13:44,741 Amy dojedzie do nas po pracy. 254 00:13:48,370 --> 00:13:49,413 Wiem. 255 00:13:50,289 --> 00:13:52,583 Też bym wolał, żebyśmy to my pojechali. 256 00:13:54,668 --> 00:13:55,711 Przestań. 257 00:13:55,711 --> 00:13:57,671 Też za tobą tęsknię. 258 00:13:58,463 --> 00:14:01,967 Okej. Muszę kończyć. Muszę posprzątać. 259 00:14:01,967 --> 00:14:04,261 Zadzwonię, jak wrócę, okej? 260 00:14:04,845 --> 00:14:06,138 Też cię kocham. 261 00:14:08,932 --> 00:14:09,975 Pa, Mia. 262 00:14:11,852 --> 00:14:15,272 Myśl o mnie. Nie mogę się doczekać, aż wrócisz. Pa. 263 00:14:19,943 --> 00:14:20,819 Przepraszam? 264 00:14:21,695 --> 00:14:23,947 O rany. Pani Nakai. 265 00:14:23,947 --> 00:14:25,407 Okej. Tak. 266 00:14:27,117 --> 00:14:29,661 Amy zaraz wyjdzie, dosłownie za sekundę. 267 00:14:32,164 --> 00:14:33,582 Ja jestem Mia. 268 00:14:34,082 --> 00:14:37,711 Nigdy się nie spotkałyśmy, ale rozmawiałyśmy przez telefon. 269 00:14:37,711 --> 00:14:41,131 Dawno mnie tu nie było. Zawsze to tak wygląda? 270 00:14:41,131 --> 00:14:42,883 Przepraszam za bałagan. 271 00:14:42,883 --> 00:14:44,968 Kilka osób właśnie odeszło. 272 00:14:44,968 --> 00:14:49,932 Rozniosła się wieść o zakupie i wszyscy szukają pracy. 273 00:14:49,932 --> 00:14:53,393 Chaos zawsze towarzyszy mojej synowej. 274 00:14:53,393 --> 00:14:56,229 Pewnie dlatego ona i George to taka udana para. 275 00:14:56,229 --> 00:15:00,484 Prawie jak yin-yang, prawda? 276 00:15:01,693 --> 00:15:03,320 Wazony mojego syna się sprzedają? 277 00:15:03,320 --> 00:15:07,115 Wie pani, myślę, że ludzie je podziwiają... 278 00:15:07,115 --> 00:15:11,161 Nawet najbardziej kreatywne wazony, jak Fat Lava Scheuricha z lat 70., 279 00:15:11,161 --> 00:15:13,413 ograniczały się do czerwieni i brązu. 280 00:15:13,413 --> 00:15:15,958 Abstrakcyjna natura wazonów Jojiego 281 00:15:15,958 --> 00:15:18,835 oddaje stan wynurzenia, w którym uczestniczy. 282 00:15:18,835 --> 00:15:21,630 O mój Boże. Nawet nie chcę gadać o Fat Lava. 283 00:15:21,630 --> 00:15:24,424 Nie, tak właśnie powinnaś mówić klientom. 284 00:15:24,424 --> 00:15:25,550 Racja. 285 00:15:26,259 --> 00:15:29,888 Ostatnio rozmawiałam z George'em o jego szkliwach. 286 00:15:29,888 --> 00:15:33,058 Tak bardzo podziwiam artyzm waszej rodziny. 287 00:15:33,642 --> 00:15:35,894 Jeśli potrzebowałaby pani asystentki 288 00:15:35,894 --> 00:15:38,438 albo wiedziała o rekrutacjach do galerii, ja... 289 00:15:38,438 --> 00:15:42,526 - Jest gdzieś tu toaleta? - Tak. Tuż za rogiem. 290 00:15:51,827 --> 00:15:55,080 O mój Boże. Sprawdzałam właśnie wrośnięty włos. 291 00:15:55,080 --> 00:15:57,416 - Nie musisz się tłumaczyć. - Chwileczkę. 292 00:15:59,501 --> 00:16:00,711 Fumi. Cześć. 293 00:16:01,795 --> 00:16:05,048 - Nie wiedziałam, że przychodzisz. - Uber mnie przywiózł. 294 00:16:05,048 --> 00:16:07,509 - Zapomniałaś? - Obiad. 295 00:16:07,509 --> 00:16:11,138 O mój Boże. Wiesz, Fumi, ostatnio mamy tu istny obłęd. 296 00:16:12,305 --> 00:16:14,766 - Możemy to przełożyć? - W porządku. 297 00:16:14,766 --> 00:16:16,810 I tak miałam czas tylko na szybką przekąskę. 298 00:16:16,810 --> 00:16:17,894 Okej, świetnie. 299 00:16:18,437 --> 00:16:22,566 Zarezerwuję nam tyle czasu, żebyśmy mogły spróbować całego menu. 300 00:16:24,526 --> 00:16:27,487 - Mogę? - Tak, oczywiście. 301 00:16:33,118 --> 00:16:36,079 Joji, czemu nie zostawiłeś tego profesjonalistom? 302 00:16:36,079 --> 00:16:40,292 Byli hydraulicy w okolicy, ale naprawiłem wszystko sam, 303 00:16:40,292 --> 00:16:42,335 własnymi rękami, wiesz. 304 00:16:42,335 --> 00:16:44,546 Rzeźbisz swoimi rękami. 305 00:16:44,546 --> 00:16:48,383 Wiem, mamo, ale miło choć raz czuć się użytecznym. 306 00:16:48,383 --> 00:16:50,635 Okej, zaraz będę w Ojai. 307 00:16:50,635 --> 00:16:53,680 Zadzwonię później, dobrze? Tęsknię, kocham cię. 308 00:17:07,402 --> 00:17:08,904 Halo, Joyce. Tu Fumi. 309 00:17:09,446 --> 00:17:11,907 Chciałam tylko pogadać. 310 00:17:11,907 --> 00:17:13,658 Zadzwoń. Pa pa. 311 00:17:18,246 --> 00:17:20,332 Tu Renee. Zostaw wiadomość. Dzięki. 312 00:17:20,332 --> 00:17:23,627 Halo, Renee. Tu Fumi. Chciałam tylko pogadać. 313 00:17:23,627 --> 00:17:24,920 Zadzwoń. Pa pa. 314 00:17:40,393 --> 00:17:41,645 - Witaj, Tom. - Pani Nakai. 315 00:17:41,645 --> 00:17:43,939 Wybacz brak kontaktu. Dużo zajęć. 316 00:17:43,939 --> 00:17:45,774 Nie szkodzi, chcę tylko potwierdzenia. 317 00:17:45,774 --> 00:17:48,443 Udało się pożyczyć pieniądze od synowej? 318 00:17:48,443 --> 00:17:52,072 Miałyśmy dziś o tym rozmawiać. Musiałam przełożyć spotkanie. 319 00:17:52,072 --> 00:17:53,782 Jako pani księgowy 320 00:17:53,782 --> 00:17:56,368 muszę pani powiedzieć, że nie jest dobrze. 321 00:17:56,368 --> 00:18:00,664 Majątek Haru jest obciążony długami i właśnie otrzymałem pani wyciąg. 322 00:18:00,664 --> 00:18:01,998 Rozmawialiśmy o tym. 323 00:18:01,998 --> 00:18:05,252 Musi pani stworzyć nowy budżet albo znaleźć nowe źródła dochodów. 324 00:18:05,252 --> 00:18:06,878 Wiem. 325 00:18:06,878 --> 00:18:11,174 Właśnie odebrała pani Tamago z galerii. Może w końcu je pani sprzeda? 326 00:18:11,174 --> 00:18:13,510 Wiesz, że nie mogę go sprzedać. 327 00:18:13,510 --> 00:18:16,054 A nawet gdybym chciała, George mi nie pozwoli. 328 00:18:16,054 --> 00:18:17,764 Mam z nim porozmawiać? 329 00:18:17,764 --> 00:18:19,057 Nie, proszę. 330 00:18:20,058 --> 00:18:22,310 Wciąż przeżywa, że Haru tak mało mu zostawił. 331 00:18:22,310 --> 00:18:24,271 Wiesz, wyjechał z miasta, 332 00:18:24,771 --> 00:18:27,524 ale mogę wziąć z jego domu inne dzieła na sprzedaż. 333 00:18:27,524 --> 00:18:28,441 Okej, Tom? 334 00:18:35,866 --> 00:18:38,493 Ostatnia runda. Muszę spakować ciuchy. 335 00:18:38,493 --> 00:18:39,995 Brat zaraz wróci. 336 00:18:41,037 --> 00:18:44,291 Nie możesz ciągle go tak unikać. Mieszkasz tu. 337 00:18:45,584 --> 00:18:48,378 E tam. Będę spać u was. 338 00:18:48,378 --> 00:18:51,464 Nie wiem, stary. Będę musiał zacząć brać czynsz. 339 00:18:52,174 --> 00:18:53,175 Jasne. 340 00:18:53,175 --> 00:18:54,843 Nie, na serio. 341 00:18:54,843 --> 00:18:57,262 Nasze mieszkanie nie jest tanie. 342 00:18:57,804 --> 00:18:59,014 Rynek jest gówniany. 343 00:19:01,725 --> 00:19:03,059 Aha. Nie no, spoko. 344 00:19:04,269 --> 00:19:07,647 Twoja mama-sponsorka nie może ci pomóc? 345 00:19:08,481 --> 00:19:10,233 To nie jest mama-sponsorka. 346 00:19:10,817 --> 00:19:14,362 Daje ci gotówkę. I jest mamą. 347 00:19:15,238 --> 00:19:18,074 Jesteśmy dwójką ludzi z pewną więzią, dobra? 348 00:19:18,575 --> 00:19:21,411 - Dbamy o siebie. - Chyba o tego fiuta. 349 00:19:24,706 --> 00:19:26,124 Paul, zabiłem cię. 350 00:19:27,584 --> 00:19:29,336 Ale on jest wrażliwy. 351 00:19:31,880 --> 00:19:35,425 {\an8}George jest ostatnio rozkojarzony. Od Vegas trzyma mnie na dystans. 352 00:19:35,425 --> 00:19:38,970 {\an8}czaję. moi kumple mnie już w ogóle nie rozumieją 353 00:19:42,182 --> 00:19:45,143 Wysłałam to George'owi i nawet nic nie powiedział. 354 00:19:45,143 --> 00:19:46,561 Cholera. 355 00:19:49,022 --> 00:19:55,320 jesteś tak seksi, że chcę ci teraz mówić wszystko 356 00:19:55,320 --> 00:19:57,405 lol zabawne, dzięki za to, 357 00:19:57,405 --> 00:19:58,907 praca jest dziś straszna. 358 00:19:59,574 --> 00:20:03,078 {\an8}A George znalazł cieknącą rurę, więc muszę jechać do niego do Ojai. 359 00:20:03,078 --> 00:20:06,831 {\an8}albo możesz zostać i zlecić mi naprawę hydrauliki 360 00:20:08,959 --> 00:20:11,336 Im więcej gadamy, tym robisz się głupszy. 361 00:20:12,045 --> 00:20:15,131 nie, ale serio, nigdy nie masz domu dla siebie, 362 00:20:15,131 --> 00:20:18,093 powinnaś mnie zaprosić 363 00:20:26,393 --> 00:20:29,437 dobra, to przyjedź 364 00:20:41,574 --> 00:20:42,826 Cześć. 365 00:20:43,660 --> 00:20:44,619 Cześć. 366 00:20:44,619 --> 00:20:46,830 Wiem, że to już mówiłam, 367 00:20:46,830 --> 00:20:50,709 ale jeśli się spotykamy, nie możemy robić nic fizycznego, okej? 368 00:20:51,543 --> 00:20:52,377 Okej. 369 00:21:15,692 --> 00:21:17,068 Jak mi dobrze. 370 00:21:17,068 --> 00:21:18,987 Napluj na nią. 371 00:21:31,791 --> 00:21:33,001 O cholera. 372 00:21:38,006 --> 00:21:38,840 Kurwa. 373 00:21:40,925 --> 00:21:42,010 Tak dobrze cię czuć. 374 00:21:51,061 --> 00:21:52,729 - Lubisz moją cipkę? - Tak. 375 00:21:52,729 --> 00:21:54,981 Lubisz, jak ściska ci kutasa? 376 00:21:56,983 --> 00:21:58,860 Kurwa, zaraz tak mocno dojdę. 377 00:21:58,860 --> 00:22:01,905 Tak mocno dojdę. Dochodzę! 378 00:22:01,905 --> 00:22:04,032 Dochodzę! 379 00:22:12,540 --> 00:22:15,210 Dzięki tobie sporo myślę o swojej przyszłości. 380 00:22:15,752 --> 00:22:17,462 Tak? Jak to? 381 00:22:18,505 --> 00:22:23,343 No wiesz, żeby się ogarnąć, mieć jakiś plan. 382 00:22:23,885 --> 00:22:24,719 Aha. 383 00:22:24,719 --> 00:22:25,804 To dobrze. 384 00:22:29,140 --> 00:22:32,393 Od kłótni z Dannym śpię u kumpli w mieszkaniu. 385 00:22:32,393 --> 00:22:34,604 Mówił coś o aresztowaniu? 386 00:22:34,604 --> 00:22:37,607 Nie, tylko pisał, że mam przeprosić kuzyna, 387 00:22:37,607 --> 00:22:41,194 - ale walić to. - Walić to i walić jego. 388 00:22:41,903 --> 00:22:44,823 Wiesz, nie mogę spać u kumpli na zawsze. 389 00:22:45,907 --> 00:22:49,786 Gdybym miał własny kąt, mógłbym zacząć coś robić, wiesz. 390 00:22:50,995 --> 00:22:54,999 Nawet mój brat ma swoje własne miejsce, wiesz. 391 00:22:56,543 --> 00:22:57,418 Tak. 392 00:22:58,503 --> 00:23:00,463 Nie wiem, myślisz... 393 00:23:02,257 --> 00:23:04,050 że mogłabyś mi pożyczyć trochę kasy? 394 00:23:06,177 --> 00:23:08,138 Wszystko oddam jak najszybciej. 395 00:23:08,138 --> 00:23:11,808 Po prostu potrzebuję rozpędu, a potem... 396 00:23:12,308 --> 00:23:15,645 Wiem, że jestem w stanie szybko zostać milionerem jak ty. 397 00:23:16,855 --> 00:23:20,441 W twoich ustach to brzmi, jakby mi to przyszło łatwo. 398 00:23:21,234 --> 00:23:23,319 Nie, ja tylko mówię, że... 399 00:23:24,779 --> 00:23:26,489 Mówię, że też bym mógł. 400 00:23:28,491 --> 00:23:29,742 Okej. 401 00:23:32,370 --> 00:23:34,914 Co, teraz tak nie myślisz? 402 00:23:34,914 --> 00:23:38,877 Cóż, Paul, po prostu tu trzeba czegoś więcej niż dobrych chęci. 403 00:23:39,586 --> 00:23:42,172 Harowałam na to całymi latami. 404 00:23:42,172 --> 00:23:47,302 Poświęciłam swój dobrostan, dobrostan mojej rodziny. To... 405 00:23:48,386 --> 00:23:50,638 Tu nie ma nic szybkiego. 406 00:23:50,638 --> 00:23:53,057 Jeśli nie chcesz dać mi kasy, po prostu powiedz. 407 00:23:53,057 --> 00:23:57,270 Nie musisz zaraz być suką. Jezu. 408 00:24:05,153 --> 00:24:06,362 Lepiej już wyjdź. 409 00:24:08,031 --> 00:24:10,200 Mówię serio. Wypierdalaj. 410 00:24:10,742 --> 00:24:11,576 Jasne. 411 00:24:12,285 --> 00:24:15,038 Nikt mnie nie nazwie suką w moim domu. Wynocha. 412 00:24:15,038 --> 00:24:18,875 Wiesz, to nie przez pracę twoje życie to taki burdel. 413 00:24:53,993 --> 00:24:54,953 Hej, Naomi. 414 00:24:54,953 --> 00:24:58,706 Widziałam post George'a. Taki uroczy. 415 00:24:58,706 --> 00:25:02,168 - Co robicie w Ojai? - Zaraz tam pojadę. 416 00:25:02,168 --> 00:25:06,256 Mamy awarię w domu, więc zaskoczył mnie lokalnymi wakacjami. 417 00:25:06,256 --> 00:25:08,216 Jak miło z jego strony. 418 00:25:08,883 --> 00:25:11,135 Mój mąż nigdy nie robi takich rzeczy. 419 00:25:11,135 --> 00:25:13,471 Tak, George jest... Jest wyjątkowy. 420 00:25:14,472 --> 00:25:17,433 - Wybacz, coś mnie gardło swędzi. - Nie ma sprawy. 421 00:25:17,433 --> 00:25:19,143 Mam małą prośbę. 422 00:25:19,143 --> 00:25:23,439 Nominowano mnie do Ludzi Wartych Obserwowania w Calabasas Style. 423 00:25:23,439 --> 00:25:26,401 Może mogłabyś napisać rekomendację... 424 00:25:26,401 --> 00:25:29,612 Przepraszam, nie usłyszałam. Możesz powtórzyć? 425 00:25:29,612 --> 00:25:33,408 Nie ma sprawy. Nominowano mnie do Ludzi do Obserwowania... 426 00:25:33,408 --> 00:25:36,244 Wiesz co, Naomi? Muszę jeszcze popracować. 427 00:25:36,244 --> 00:25:38,079 Mogę oddzwonić później? 428 00:25:38,079 --> 00:25:41,165 Jasne. Tak. Dzwoń, kiedy chcesz. 429 00:26:12,530 --> 00:26:13,573 Cześć. 430 00:26:35,136 --> 00:26:39,307 Musicie wiedzieć, że mimo tego, co wszyscy wam mówią, 431 00:26:39,307 --> 00:26:41,768 możecie mieć wszystko. Naprawdę. 432 00:26:50,443 --> 00:26:52,653 Nadęta suka. 433 00:26:53,696 --> 00:26:56,324 Siedziałem w samochodzie i nagle 434 00:26:56,324 --> 00:27:01,454 jakaś kobieta na mnie trąbi z jej idealnego, białego SUV-a. 435 00:27:01,454 --> 00:27:04,207 Potem napisała mi na samochodzie „jestem cipą”. 436 00:27:04,207 --> 00:27:05,917 Czy to normalne zachowanie? 437 00:27:05,917 --> 00:27:08,461 Hej, ochrona? Ochrona, chyba... 438 00:27:08,461 --> 00:27:11,547 PIRACI DROGOWI! POMOCY! 439 00:27:17,220 --> 00:27:19,639 Jesteś pewien, że to wszystko z SUV-a? 440 00:27:19,639 --> 00:27:23,351 Sąsiad mówił, że kierowca wyrzucał śmieci przez okno. 441 00:27:23,351 --> 00:27:26,062 Zebrałem wszystko, co mi się udało. 442 00:27:26,062 --> 00:27:28,398 Może to z tego dżipa, nie wiem. 443 00:27:29,524 --> 00:27:32,777 Nie widziałeś może, czy na dżipie był napis 444 00:27:32,777 --> 00:27:35,029 „Jestem cipą”? 445 00:27:35,655 --> 00:27:36,781 Słucham? 446 00:27:37,532 --> 00:27:40,201 Znam sąsiadkę, która ma białego SUV-a. 447 00:27:40,993 --> 00:27:42,328 To mogła być ona. 448 00:27:42,328 --> 00:27:44,664 Ale ma pani dowód? 449 00:27:45,289 --> 00:27:49,127 Nie, ale... mam przeczucie. 450 00:27:49,127 --> 00:27:51,129 Nie myśli za wiele o innych. 451 00:27:51,129 --> 00:27:56,050 Już mi wskazywano 12 innych białych SUV-ów w okolicy. 452 00:27:56,050 --> 00:27:57,969 Wszystko brzmi przekonująco. 453 00:27:57,969 --> 00:28:00,054 Ale gliny nie chcą pomóc. 454 00:28:00,054 --> 00:28:02,140 Ja ci pomogę, Firouz. 455 00:28:02,140 --> 00:28:05,268 Jestem bardzo zajęta, ale to dla mnie ważne. 456 00:28:05,268 --> 00:28:08,271 - I nie mam... - Nigdy nie dostawałem Calabasas Style. 457 00:28:08,396 --> 00:28:11,607 Ktoś chyba kradnie mi pocztę. 458 00:28:11,607 --> 00:28:12,900 Możesz to wziąć. 459 00:28:15,194 --> 00:28:18,072 Ubiegam się o przyszłoroczny tytuł Ludzi do Obserwowania. 460 00:28:18,614 --> 00:28:21,367 Imponujące. 461 00:28:21,993 --> 00:28:23,411 To nie byle co. 462 00:28:24,245 --> 00:28:25,580 Dziękuję. 463 00:28:26,539 --> 00:28:28,374 Wiem, że listy to głupota. 464 00:28:28,374 --> 00:28:31,252 Gdybym wiedział, że odwiedzam gwiazdę, 465 00:28:31,252 --> 00:28:34,046 przyniósłbym coś do podpisania. 466 00:28:34,046 --> 00:28:35,798 Boże, nie mów tak. 467 00:28:39,886 --> 00:28:41,804 Chcesz coś do picia? 468 00:28:51,856 --> 00:28:54,525 Alarm włączy się za 30 sekund. 469 00:29:14,086 --> 00:29:16,672 Cztery, trzy, dwa... 470 00:29:17,799 --> 00:29:18,800 Wyłączono. 471 00:29:31,604 --> 00:29:36,025 Z tej strony Tom Jones. Proszę zostawić wiadomość, to oddzwonię. 472 00:29:36,901 --> 00:29:40,571 Hej, Tom. Jak myślisz, ile by kosztowało Tamago? 473 00:29:40,571 --> 00:29:42,490 Chyba je sprzedam. 474 00:29:42,490 --> 00:29:46,244 Coś się psuje między moim synem i jego żoną. 475 00:29:46,244 --> 00:29:49,121 To może wpłynąć na moje finanse. Od... 476 00:29:52,416 --> 00:29:56,212 Ci bogacze mają takie systemy alarmowe i nawet ich nie włączają. 477 00:29:56,212 --> 00:29:58,714 - Patrz na tę kasę. - Mój plan by się udał. 478 00:29:58,714 --> 00:30:02,260 Łapanie wszystkiego, co się da w dwie minuty, to nie plan. 479 00:30:02,260 --> 00:30:04,428 Bo się blokujesz pod presją. 480 00:30:04,428 --> 00:30:07,223 To reakcja „walcz lub uciekaj”. Ja walczę, czaisz? 481 00:30:07,223 --> 00:30:10,643 Staram się skupić, aktywować centrum, kontroluję tułów. 482 00:30:10,643 --> 00:30:13,771 Nie wiesz, czy nie trzeba będzie kogoś znokautować. 483 00:30:13,771 --> 00:30:16,482 Jeśli ja wyczuję choć małe zagrożenie... 484 00:30:17,358 --> 00:30:19,527 To uciekam. Korean Air. 485 00:30:20,069 --> 00:30:22,238 Tak, bo jesteś cipą. 486 00:30:25,366 --> 00:30:28,202 O cholera. Spójrz na to, ziom. 487 00:30:28,202 --> 00:30:29,787 Spójrz na to fikuśne coś. 488 00:30:29,787 --> 00:30:31,747 To jakiś Sok z Żuka, co? 489 00:30:31,747 --> 00:30:34,166 Te górki i guzki. Na pewno jest drogi. 490 00:30:34,166 --> 00:30:36,210 Wygląda jak kupa z opryszczką. 491 00:30:38,087 --> 00:30:39,755 Masz obsesję. 492 00:30:39,755 --> 00:30:42,008 Jak na kogoś, kto nie ma opryszczki, 493 00:30:42,008 --> 00:30:43,968 bardzo dużo o niej mówisz. 494 00:30:43,968 --> 00:30:49,265 Mówię o rodzinie wirusów. O HSV-1, HSV-2. 495 00:30:49,265 --> 00:30:52,143 O półpaścu, wirusie Epsteina-Barr. 496 00:30:52,768 --> 00:30:55,730 Co za paskudna nazwa dla wirusa, wiesz. 497 00:30:56,480 --> 00:30:59,233 - Wy skurwysyny! - Ja jebię. 498 00:31:08,117 --> 00:31:08,951 Cholera! 499 00:31:28,012 --> 00:31:29,013 O mój Boże. 500 00:31:30,473 --> 00:31:31,891 Wiem, kto tu mieszka. 501 00:32:32,410 --> 00:32:34,912 Napisy: Joanna Kaniewska