1
00:00:26,611 --> 00:00:27,653
Po pana prawej.
2
00:00:31,532 --> 00:00:34,577
- To SLR 9?
- Jasne.
3
00:00:34,577 --> 00:00:37,330
Obłęd. Kiedyś taki miałem.
4
00:00:37,330 --> 00:00:40,541
- Tak?
- Ale porzuciłem węgiel.
5
00:00:40,541 --> 00:00:42,835
Tak. Aluminium królem.
6
00:00:42,835 --> 00:00:45,546
Sam myślałem o zmianie.
7
00:00:46,756 --> 00:00:48,257
Jak daleko pan jedzie?
8
00:00:48,257 --> 00:00:51,636
- Do Old Topangi i z powrotem.
- O, ja też.
9
00:00:51,636 --> 00:00:55,223
- Fajnie mieć dziś kolegę do jazdy.
- Zdecydowanie.
10
00:00:56,432 --> 00:00:57,809
W ogóle to jestem George.
11
00:00:58,351 --> 00:01:00,603
Cześć. Jestem Zane.
12
00:01:00,603 --> 00:01:04,398
{\an8}AWANTURA
13
00:01:04,398 --> 00:01:08,611
{\an8}Jesteśmy istotami skrytymi
14
00:01:11,197 --> 00:01:13,282
Cholerny areszt domowy i teraz to?
15
00:01:13,908 --> 00:01:16,702
Nie wierzę, że dostałem jeszcze półpaśca.
16
00:01:16,702 --> 00:01:18,496
To od stresu, stary.
17
00:01:18,496 --> 00:01:20,706
Moc umysłu. Umysł nad materią.
18
00:01:20,706 --> 00:01:23,835
- To moc opryszczki.
- Zamknij ryj, Bobby.
19
00:01:23,835 --> 00:01:25,711
Mówię o rodzinie wirusów!
20
00:01:25,711 --> 00:01:27,672
- Nie mów o opryszczce.
- To ospa.
21
00:01:27,672 --> 00:01:29,757
Nie wszystko jest nauką. Wyluzuj.
22
00:01:29,757 --> 00:01:32,885
Wyluzuj? Dzięki, Michael.
Jak mam się wyluzować?
23
00:01:32,885 --> 00:01:36,806
Wyjazd ze stanu, poważna kradzież, napaść.
Mam przejebane.
24
00:01:36,806 --> 00:01:38,182
Przejebane, stary.
25
00:01:42,270 --> 00:01:43,312
To twój kuzyn.
26
00:01:43,312 --> 00:01:46,649
Nie witajcie go miło.
Niech poczuje się źle.
27
00:01:49,277 --> 00:01:52,363
Kopę lat, ziom. Zajebista czapeczka.
28
00:01:54,949 --> 00:01:55,783
Wal się.
29
00:01:56,909 --> 00:01:58,369
- Okej.
- Hej, Danny.
30
00:01:58,369 --> 00:02:00,288
Wchodź. Miło cię widzieć.
31
00:02:00,788 --> 00:02:03,833
Idę za nas dwóch za kratki
i tyle mi przynosisz?
32
00:02:03,833 --> 00:02:05,501
- Babkę Sary Lee?
- Ja...
33
00:02:05,501 --> 00:02:07,211
Wpadłem tylko na chwilę.
34
00:02:07,211 --> 00:02:08,838
A co tam. Pokrój ciacho.
35
00:02:08,838 --> 00:02:12,008
Grube plastry.
I do mikrofali na 15 sekund.
36
00:02:12,633 --> 00:02:14,135
Okej, co do...?
37
00:02:14,135 --> 00:02:17,388
- Myślisz, że ma gluten?
- Całe jest z glutenu.
38
00:02:23,936 --> 00:02:25,396
Hej, wiesz,
39
00:02:25,396 --> 00:02:27,607
mówiłem gliniarzom, że to nie tylko ty,
40
00:02:27,607 --> 00:02:29,025
ale mi nie wierzyli.
41
00:02:29,025 --> 00:02:31,402
- Tak? Mówiłeś gliniarzom?
- Tak. Ale...
42
00:02:31,402 --> 00:02:35,615
Wiedzieli, że samochód
i firma są na ciebie, więc...
43
00:02:35,615 --> 00:02:38,451
Nic by nie wiedzieli,
gdybyś nie ukradł lodówki.
44
00:02:38,451 --> 00:02:41,037
Kto, kurwa, rejestruje minilodówkę?
45
00:02:41,037 --> 00:02:44,207
Albo gdyby twój brat nie ukradł samochodu.
46
00:02:44,207 --> 00:02:46,500
To wina tej suki od roślin.
47
00:02:46,500 --> 00:02:49,545
Tak? Suka od roślin
zapłaci za mojego prawnika?
48
00:02:49,545 --> 00:02:51,297
I 20 tysi, które mi wisisz?
49
00:02:51,297 --> 00:02:54,884
Tak myślałem, niemożliwe,
żeby sama do wszystkiego doszła.
50
00:02:54,884 --> 00:02:57,178
Całe to przechwalanie się o mleku?
51
00:02:57,178 --> 00:03:00,765
- Morda, kłamczucho. Co ty gadasz...?
- Co ty, kurwa, gadasz?
52
00:03:00,765 --> 00:03:03,267
Suka od roślin, mleko, o co ci chodzi?
53
00:03:03,267 --> 00:03:07,063
To mi jebało mózg,
że nie poślubiła jakiegoś białasa.
54
00:03:07,063 --> 00:03:08,230
Ale wiesz co,
55
00:03:08,230 --> 00:03:12,568
jej mąż jest synem
ważnego japońskiego artysty.
56
00:03:12,568 --> 00:03:14,612
Weszła w artystyczną fortunę.
57
00:03:15,279 --> 00:03:17,907
Mają masę wariackich gratów,
które można ukraść.
58
00:03:17,907 --> 00:03:20,493
Serio. Opowiedział mi o nich wszystko.
59
00:03:21,577 --> 00:03:26,415
- Teraz kumplujesz się z jej mężem?
- Luz, nie wie, jak się naprawdę nazywam.
60
00:03:26,415 --> 00:03:28,167
Przedstawiłem się jako Zane.
61
00:03:29,168 --> 00:03:30,044
Kurwa.
62
00:03:31,462 --> 00:03:33,005
Robisz sobie cosplay?
63
00:03:34,632 --> 00:03:38,135
Zrobisz tak. Skończysz pracę w kościele,
64
00:03:38,135 --> 00:03:41,097
potem ja biorę czek i go spieniężę.
Ja go biorę!
65
00:03:41,681 --> 00:03:43,849
Ty pracujesz, ja biorę czek.
66
00:03:44,642 --> 00:03:46,352
Potem znowu dasz mi czek.
67
00:03:46,352 --> 00:03:50,940
I znowu, aż spłacę adwokata,
który mnie uchroni przed więzieniem, okej?
68
00:03:50,940 --> 00:03:52,149
W porządku?
69
00:03:52,733 --> 00:03:54,360
To ci pasuje?
70
00:03:56,862 --> 00:03:58,072
Widzisz to?
71
00:03:58,781 --> 00:04:01,409
Byłem tam. Zamieszki w K-Town.
Tuż za kadrem.
72
00:04:01,409 --> 00:04:04,287
Gdyby mieli szerszy obiektyw,
byłbym w podręcznikach historii.
73
00:04:06,455 --> 00:04:08,207
Kurwa, stary, dobre.
74
00:04:08,749 --> 00:04:09,834
Próbowaliście?
75
00:04:10,710 --> 00:04:12,712
Ciężkie gówno, brachu.
76
00:04:12,712 --> 00:04:14,005
Jebać tę fuchę.
77
00:04:15,715 --> 00:04:18,592
Cholera, Bobby, serio?
Co ja ci mówiłem o broni?
78
00:04:18,592 --> 00:04:20,803
- Co?
- Daj spokój, to kościół.
79
00:04:20,803 --> 00:04:23,723
- Zostaw ją w wozie.
- Wyluzuj. Zapomniałem.
80
00:04:23,723 --> 00:04:25,766
Pamiętasz Dicka? I jego kumpla?
81
00:04:25,766 --> 00:04:28,853
Nie znam żadnych Dicków.
Kto w ogóle tak nazywa teraz dzieci?
82
00:04:28,853 --> 00:04:31,063
Były wiceprezydent, Dick Cheney.
83
00:04:31,063 --> 00:04:34,233
Strzelił kumplowi w jebaną twarz, stary.
84
00:04:34,233 --> 00:04:36,152
Dobra. Zostawię ją w wozie.
85
00:04:36,152 --> 00:04:38,237
Słyszałeś o badaniach wron na Harvardzie?
86
00:04:38,237 --> 00:04:40,614
- Byłem na liście oczekujących Harvardu.
- Wiem.
87
00:04:40,614 --> 00:04:44,452
Założyli facetowi maskę Dicka Cheneya,
był wredny dla wron,
88
00:04:44,452 --> 00:04:45,911
a wrony gadają ze sobą.
89
00:04:45,911 --> 00:04:48,205
W całym hrabstwie,
gdziekolwiek był Cheney,
90
00:04:48,205 --> 00:04:49,915
wrony go atakowały.
91
00:04:49,915 --> 00:04:52,626
Ćwierkały mu w twarz i go dziobały.
92
00:04:54,003 --> 00:04:56,547
Dostałem się też do Austin.
93
00:04:57,131 --> 00:04:58,257
Mega.
94
00:04:58,257 --> 00:05:00,926
Dzięki, że mi z tym pomagacie.
95
00:05:00,926 --> 00:05:02,970
Stary, my tylko chcemy kasy.
96
00:05:03,846 --> 00:05:05,848
- Za mało kasy, co?
- Czaisz?
97
00:05:05,848 --> 00:05:09,977
Słyszałem, że pracujecie dla Isaaca
od dwóch lat.
98
00:05:09,977 --> 00:05:12,521
Tak powiedział? „Dla niego”, nie „z nim”?
99
00:05:12,521 --> 00:05:14,648
Robi tak, od kiedy byliśmy mali.
100
00:05:14,648 --> 00:05:17,902
Mówi o równości,
a potem kończy jako samiec alfa.
101
00:05:17,902 --> 00:05:20,613
- Chciałby być alfą.
- Nawet nie jest betą.
102
00:05:20,613 --> 00:05:23,991
Nie, jest zetą. Catherine Zetą-Jones.
103
00:05:23,991 --> 00:05:24,992
Co?
104
00:05:26,994 --> 00:05:27,912
Fajnie.
105
00:05:27,912 --> 00:05:30,039
Tak. Facet nie ma wizji.
106
00:05:30,039 --> 00:05:34,168
Tak. Ale ja mam wizję.
Tylko nikt jej nie widzi oprócz mnie.
107
00:05:34,168 --> 00:05:35,878
Twój pomysł na kradzież sztuki?
108
00:05:36,379 --> 00:05:37,671
- Kurwa fuego.
- Ano.
109
00:05:37,671 --> 00:05:38,881
Dzięki, stary.
110
00:05:38,881 --> 00:05:40,925
Ma nowy alarm,
111
00:05:40,925 --> 00:05:42,843
ale byłem tam raz, to wejdę tam znowu.
112
00:05:43,427 --> 00:05:44,970
Co tam zrobiłeś ostatnio?
113
00:05:47,473 --> 00:05:48,516
Ja...
114
00:05:50,226 --> 00:05:52,061
Obsikałem jej całą łazienkę.
115
00:05:52,061 --> 00:05:53,979
Litrami sików.
116
00:05:53,979 --> 00:05:55,356
Bardzo fajnie.
117
00:05:55,356 --> 00:05:58,359
Powiedziałem jej,
że jestem wykonawcą i wszedłem.
118
00:05:58,359 --> 00:06:01,362
My możemy powiedzieć,
że jesteśmy wykonawcami.
119
00:06:01,362 --> 00:06:02,279
Tak.
120
00:06:02,279 --> 00:06:05,658
Już raz to zrobiłem, więc wiecie.
121
00:06:05,658 --> 00:06:08,327
Ale wiecie, nie ma złych pomysłów.
122
00:06:08,327 --> 00:06:10,496
Nie jestem jak Isaac. Myślimy w trójkę.
123
00:06:11,455 --> 00:06:12,998
A jaki ty masz pomysł?
124
00:06:16,502 --> 00:06:19,255
- Zane, stary.
- Yo.
125
00:06:19,880 --> 00:06:22,174
Dzięki, że wpadłeś.
Wiem, że to dość nagłe.
126
00:06:22,174 --> 00:06:23,926
To ja dziękuję za gościnę.
127
00:06:23,926 --> 00:06:28,055
Zwykle prowadzę próby
zespołu modlitewnego, ale dziś mam wolne.
128
00:06:29,723 --> 00:06:32,434
Znam pana.
129
00:06:33,686 --> 00:06:35,688
- Wybacz, dziwnie reaguje na obcych.
- Spoko.
130
00:06:35,688 --> 00:06:36,939
Wchodź.
131
00:06:39,608 --> 00:06:41,944
Stary, piękny ten dom.
132
00:06:41,944 --> 00:06:44,155
Ta kuchnia jest ponadczasowa.
133
00:06:44,697 --> 00:06:46,031
Dzięki, Zane.
134
00:06:47,616 --> 00:06:48,534
Znam pana.
135
00:06:49,577 --> 00:06:53,539
Skarbie, nie rób tak. Okej?
Nie tak się wita nowych gości.
136
00:06:53,539 --> 00:06:56,000
Chwilę, dam jej jakieś słodycze.
137
00:06:56,000 --> 00:06:59,670
- Hej, mam Skittlesy.
- Tak? W kieszeni?
138
00:07:00,421 --> 00:07:01,755
Lubię słodycze.
139
00:07:02,631 --> 00:07:04,216
Mogę trochę, proszę?
140
00:07:04,216 --> 00:07:07,219
Jak Zane ci da trochę,
przestaniesz mówić „znam pana”?
141
00:07:08,304 --> 00:07:10,890
Zawsze mam paczkę w samochodzie,
142
00:07:10,890 --> 00:07:14,476
- więc jak chcesz, to pytaj. Okej?
- Okej.
143
00:07:18,105 --> 00:07:20,816
- Mogę skorzystać z łazienki?
- Tak. Prosto i w lewo.
144
00:07:20,816 --> 00:07:22,026
Dzięki.
145
00:07:29,950 --> 00:07:31,494
Nie zabijaj posłańca,
146
00:07:31,494 --> 00:07:34,580
ale chyba hydraulika ci cieknie.
147
00:07:35,206 --> 00:07:37,583
Słyszałem kapanie za kafelkami.
148
00:07:37,583 --> 00:07:39,376
Niech to ciastko.
149
00:07:40,211 --> 00:07:42,046
- Naprawdę?
- Tak mi się wydaje.
150
00:07:43,547 --> 00:07:44,673
Szlag.
151
00:07:45,508 --> 00:07:47,885
Muszę zadzwonić do Amy.
152
00:07:47,885 --> 00:07:51,472
- Ona się zajmuje domowymi rzeczami.
- Sami sobie poradzimy.
153
00:07:51,472 --> 00:07:53,891
Wiesz co? Poszukajmy kogoś.
154
00:07:53,891 --> 00:07:56,352
- Ja poszukam.
- Nie, to za duży kłopot.
155
00:07:56,352 --> 00:07:58,395
Żaden problem. Już to robię.
156
00:07:58,395 --> 00:08:01,398
- Serio?
- Tak. Właśnie szukam hydraulików.
157
00:08:01,398 --> 00:08:03,192
Dzięki. Jesteś najlepszy.
158
00:08:03,192 --> 00:08:05,861
Najlepszych ciągnie do najlepszych.
159
00:08:05,861 --> 00:08:06,862
Hej.
160
00:08:08,197 --> 00:08:09,365
DREWNO I MATERIAŁY
161
00:08:09,365 --> 00:08:11,867
Danny właśnie nam przysłał listę zakupów.
162
00:08:11,867 --> 00:08:15,579
O tym właśnie mówię.
W końcu jakiś cholerny plan.
163
00:08:16,539 --> 00:08:17,915
- Ej.
- Ej?
164
00:08:17,915 --> 00:08:20,209
Ogrodniczki. To jest to.
165
00:08:20,209 --> 00:08:23,295
Nie, stary. Farmerzy noszą ogrodniczki.
166
00:08:25,297 --> 00:08:28,717
- Hydraulicy też.
- Wcale nie. To nie gra wideo.
167
00:08:30,386 --> 00:08:33,889
- Gdzie ty widziałeś farmerów?
- Byłem na zbieraniu jabłek.
168
00:08:34,640 --> 00:08:35,849
Zróbmy te zakupy.
169
00:08:36,767 --> 00:08:37,601
No dobra.
170
00:08:38,519 --> 00:08:40,354
A tutaj dzieje się magia.
171
00:08:41,814 --> 00:08:42,982
Bardzo fajnie.
172
00:08:45,484 --> 00:08:46,402
A to co?
173
00:08:50,406 --> 00:08:52,783
Prace mojego zmarłego ojca.
174
00:08:52,783 --> 00:08:55,119
Racja. Wspominałeś o nim.
175
00:08:55,119 --> 00:08:57,454
- Tak.
- To właśnie wróciło z galerii.
176
00:08:57,454 --> 00:08:59,373
Tamago, nasz Święty Graal.
177
00:09:03,586 --> 00:09:05,170
Nie chcę obrazić ci taty,
178
00:09:06,130 --> 00:09:11,844
ale nie wiem, te rzeczy
wydają się trochę nie na miejscu
179
00:09:11,844 --> 00:09:17,224
w porównaniu z całą resztą
tego twojego kreatywnego wariactwa.
180
00:09:18,058 --> 00:09:18,892
Naprawdę?
181
00:09:18,892 --> 00:09:25,024
Tak. To właśnie sobie wyobrażam,
jak myślę o sztuce, wiesz?
182
00:09:26,066 --> 00:09:27,651
Patrząc na to, czuję...
183
00:09:28,777 --> 00:09:31,405
Nie wiem, jak to opisać.
Nie znam się na tym.
184
00:09:31,405 --> 00:09:33,574
Nie ma złych interpretacji sztuki.
185
00:09:34,617 --> 00:09:36,243
Mów, co ci przyjdzie do głowy.
186
00:09:39,455 --> 00:09:42,583
Wiesz, nie wiem, czy to tak ma być, ale...
187
00:09:46,211 --> 00:09:48,172
sam nie wiem, czuję jakby...
188
00:09:49,423 --> 00:09:50,257
smutek.
189
00:09:52,051 --> 00:09:54,136
Patrzę na to i mam...
190
00:09:54,136 --> 00:09:56,597
takie lepkie uczucie w środku,
191
00:09:57,139 --> 00:10:01,477
sam nie wiem, w piersi i w nogach.
192
00:10:02,019 --> 00:10:05,689
Nie wiem, mówię,
co mi ślina na język przyniesie.
193
00:10:10,694 --> 00:10:13,322
Dobrze się czujesz? Coś źle zrobiłem? To...
194
00:10:13,322 --> 00:10:15,407
Nie. Mówiłeś świetnie.
195
00:10:16,992 --> 00:10:17,910
Sam nie wiem,
196
00:10:18,661 --> 00:10:22,831
po prostu czasem
czuję się jak oszust, wiesz?
197
00:10:24,375 --> 00:10:26,919
Jak tata zmarł,
198
00:10:27,670 --> 00:10:32,174
moją pierwszą myślą było:
„Ciekawe, czy zmarł rozczarowany”.
199
00:10:34,134 --> 00:10:36,428
Nikt mi nigdy nie mówił,
że było inaczej, więc...
200
00:10:39,056 --> 00:10:41,934
To było naprawdę miłe. Dziękuję, bardzo.
201
00:10:41,934 --> 00:10:44,895
Nie ma sprawy, stary. Naprawdę masz dar.
202
00:10:48,399 --> 00:10:50,693
Cieszę się, że cię spotkałem.
203
00:10:52,027 --> 00:10:54,154
Ostatnio czułem się samotnie.
204
00:10:54,154 --> 00:10:57,491
Żona jest zajęta podejmowaniem
życiowych decyzji beze mnie.
205
00:10:58,409 --> 00:11:00,452
Wiem, że dopiero się poznaliśmy,
206
00:11:01,578 --> 00:11:03,831
ale czuję, że serio cię obchodzę.
207
00:11:04,790 --> 00:11:06,125
Jesteś dobrym człowiekiem.
208
00:11:07,751 --> 00:11:09,878
Mam dobrą intuicję do takich spraw.
209
00:11:09,878 --> 00:11:11,088
Dzięki, stary.
210
00:11:18,846 --> 00:11:20,848
Mogę szybko gdzieś zadzwonić?
211
00:11:20,848 --> 00:11:23,600
- Tak, proszę. Jasne.
- Zaraz wrócę.
212
00:11:29,690 --> 00:11:31,525
- Co tam, Danny?
- Michael.
213
00:11:31,525 --> 00:11:34,987
Z planu nici, stary. Okej?
Nie mam czasu tego wyjaśniać.
214
00:11:34,987 --> 00:11:36,905
Co? Zrobiłeś przeciek?
215
00:11:36,905 --> 00:11:39,366
Tak, ale tu nie ma czego kraść.
216
00:11:39,366 --> 00:11:42,953
- Ale mają telewizor, nie?
- Jasne, że mają telewizor.
217
00:11:42,953 --> 00:11:46,748
- Ale zostaw to, okej?
- Już wszystko wzięliśmy.
218
00:11:46,748 --> 00:11:49,293
- Co? To odłóżcie na półkę.
- Mamy wszystko w wózku.
219
00:11:49,293 --> 00:11:51,628
- Odkładanie jest niegrzeczne.
- Wcale nie.
220
00:11:51,628 --> 00:11:54,423
To my to zrobimy za ciebie. Daj jej adres.
221
00:11:54,423 --> 00:11:57,509
- Nie dam.
- Bo sami go znajdziemy.
222
00:11:57,509 --> 00:11:58,927
Nie okradniemy tego domu.
223
00:11:58,927 --> 00:12:00,888
- Stary, weź!
- Koniec, kropka.
224
00:12:03,432 --> 00:12:04,516
Nici z planu.
225
00:12:05,434 --> 00:12:07,352
- Cholerni Cho.
- Aha.
226
00:12:08,687 --> 00:12:09,730
To co teraz?
227
00:12:13,317 --> 00:12:15,903
Kapanie za kafelkami.
228
00:12:23,202 --> 00:12:25,120
Dzień dobry. W czym mogę pomóc?
229
00:12:25,120 --> 00:12:26,622
- Cześć.
- Cześć.
230
00:12:26,622 --> 00:12:29,249
Właśnie przejeżdżaliśmy obok
231
00:12:29,249 --> 00:12:32,252
- i zauważyliśmy... Jesteśmy hydraulikami.
- Hydraulikami.
232
00:12:32,252 --> 00:12:35,297
Zauważyliśmy, że może u pana
przeciekać woda.
233
00:12:36,423 --> 00:12:38,050
Dobre oko. Jak to zauważyliście?
234
00:12:38,050 --> 00:12:39,927
To może być wyciek korozyjny.
235
00:12:39,927 --> 00:12:42,429
- To przez ciężkie minerały.
- Ano.
236
00:12:42,429 --> 00:12:45,057
Jako specjalista powiem,
że to niebezpieczne.
237
00:12:45,057 --> 00:12:48,227
Może właśnie rozrasta się u pana
niebezpieczna pleśń.
238
00:12:48,227 --> 00:12:53,023
Zalecamy natychmiast to naprawić.
Jeśli pan chce, możemy się tym zająć.
239
00:12:53,023 --> 00:12:58,111
Dziękuję wam za informację,
ale chyba jeszcze poszukam drugiej opinii.
240
00:12:58,987 --> 00:13:00,614
Jest nas dwóch, więc...
241
00:13:00,614 --> 00:13:04,326
Ja mam opinię, on ma opinię.
Razem mamy dwie opinie.
242
00:13:04,326 --> 00:13:07,120
- Na pewno. Dzięki, miłego dnia.
- Jak będzie pan czekał,
243
00:13:07,120 --> 00:13:09,039
- będzie gorzej.
- Bardzo.
244
00:13:10,165 --> 00:13:12,668
Totalnie widziałem, że chcą mnie oszukać.
245
00:13:12,668 --> 00:13:16,088
Obejrzałem parę filmików, kupiłem wiatraki
246
00:13:16,088 --> 00:13:18,674
i zakręciłem zawór wody.
247
00:13:18,674 --> 00:13:19,967
Całkiem sam.
248
00:13:22,636 --> 00:13:24,596
Ale możemy mieć pleśń,
249
00:13:24,596 --> 00:13:28,433
więc musimy zamówić ludzi od testów
i gdzieś wyjechać.
250
00:13:29,560 --> 00:13:30,435
Co?
251
00:13:34,356 --> 00:13:37,734
Znalazłem nam Airbnb w Ojai.
252
00:13:38,860 --> 00:13:40,153
Ojai!
253
00:13:42,489 --> 00:13:44,741
Amy dojedzie do nas po pracy.
254
00:13:48,370 --> 00:13:49,413
Wiem.
255
00:13:50,289 --> 00:13:52,583
Też bym wolał, żebyśmy to my pojechali.
256
00:13:54,668 --> 00:13:55,711
Przestań.
257
00:13:55,711 --> 00:13:57,671
Też za tobą tęsknię.
258
00:13:58,463 --> 00:14:01,967
Okej. Muszę kończyć. Muszę posprzątać.
259
00:14:01,967 --> 00:14:04,261
Zadzwonię, jak wrócę, okej?
260
00:14:04,845 --> 00:14:06,138
Też cię kocham.
261
00:14:08,932 --> 00:14:09,975
Pa, Mia.
262
00:14:11,852 --> 00:14:15,272
Myśl o mnie.
Nie mogę się doczekać, aż wrócisz. Pa.
263
00:14:19,943 --> 00:14:20,819
Przepraszam?
264
00:14:21,695 --> 00:14:23,947
O rany. Pani Nakai.
265
00:14:23,947 --> 00:14:25,407
Okej. Tak.
266
00:14:27,117 --> 00:14:29,661
Amy zaraz wyjdzie, dosłownie za sekundę.
267
00:14:32,164 --> 00:14:33,582
Ja jestem Mia.
268
00:14:34,082 --> 00:14:37,711
Nigdy się nie spotkałyśmy,
ale rozmawiałyśmy przez telefon.
269
00:14:37,711 --> 00:14:41,131
Dawno mnie tu nie było.
Zawsze to tak wygląda?
270
00:14:41,131 --> 00:14:42,883
Przepraszam za bałagan.
271
00:14:42,883 --> 00:14:44,968
Kilka osób właśnie odeszło.
272
00:14:44,968 --> 00:14:49,932
Rozniosła się wieść o zakupie
i wszyscy szukają pracy.
273
00:14:49,932 --> 00:14:53,393
Chaos zawsze towarzyszy mojej synowej.
274
00:14:53,393 --> 00:14:56,229
Pewnie dlatego ona i George
to taka udana para.
275
00:14:56,229 --> 00:15:00,484
Prawie jak yin-yang, prawda?
276
00:15:01,693 --> 00:15:03,320
Wazony mojego syna się sprzedają?
277
00:15:03,320 --> 00:15:07,115
Wie pani, myślę, że ludzie je podziwiają...
278
00:15:07,115 --> 00:15:11,161
Nawet najbardziej kreatywne wazony,
jak Fat Lava Scheuricha z lat 70.,
279
00:15:11,161 --> 00:15:13,413
ograniczały się do czerwieni i brązu.
280
00:15:13,413 --> 00:15:15,958
Abstrakcyjna natura wazonów Jojiego
281
00:15:15,958 --> 00:15:18,835
oddaje stan wynurzenia,
w którym uczestniczy.
282
00:15:18,835 --> 00:15:21,630
O mój Boże.
Nawet nie chcę gadać o Fat Lava.
283
00:15:21,630 --> 00:15:24,424
Nie, tak właśnie powinnaś mówić klientom.
284
00:15:24,424 --> 00:15:25,550
Racja.
285
00:15:26,259 --> 00:15:29,888
Ostatnio rozmawiałam
z George'em o jego szkliwach.
286
00:15:29,888 --> 00:15:33,058
Tak bardzo
podziwiam artyzm waszej rodziny.
287
00:15:33,642 --> 00:15:35,894
Jeśli potrzebowałaby pani asystentki
288
00:15:35,894 --> 00:15:38,438
albo wiedziała o rekrutacjach
do galerii, ja...
289
00:15:38,438 --> 00:15:42,526
- Jest gdzieś tu toaleta?
- Tak. Tuż za rogiem.
290
00:15:51,827 --> 00:15:55,080
O mój Boże.
Sprawdzałam właśnie wrośnięty włos.
291
00:15:55,080 --> 00:15:57,416
- Nie musisz się tłumaczyć.
- Chwileczkę.
292
00:15:59,501 --> 00:16:00,711
Fumi. Cześć.
293
00:16:01,795 --> 00:16:05,048
- Nie wiedziałam, że przychodzisz.
- Uber mnie przywiózł.
294
00:16:05,048 --> 00:16:07,509
- Zapomniałaś?
- Obiad.
295
00:16:07,509 --> 00:16:11,138
O mój Boże. Wiesz, Fumi,
ostatnio mamy tu istny obłęd.
296
00:16:12,305 --> 00:16:14,766
- Możemy to przełożyć?
- W porządku.
297
00:16:14,766 --> 00:16:16,810
I tak miałam czas
tylko na szybką przekąskę.
298
00:16:16,810 --> 00:16:17,894
Okej, świetnie.
299
00:16:18,437 --> 00:16:22,566
Zarezerwuję nam tyle czasu,
żebyśmy mogły spróbować całego menu.
300
00:16:24,526 --> 00:16:27,487
- Mogę?
- Tak, oczywiście.
301
00:16:33,118 --> 00:16:36,079
Joji, czemu nie zostawiłeś
tego profesjonalistom?
302
00:16:36,079 --> 00:16:40,292
Byli hydraulicy w okolicy,
ale naprawiłem wszystko sam,
303
00:16:40,292 --> 00:16:42,335
własnymi rękami, wiesz.
304
00:16:42,335 --> 00:16:44,546
Rzeźbisz swoimi rękami.
305
00:16:44,546 --> 00:16:48,383
Wiem, mamo, ale miło choć raz
czuć się użytecznym.
306
00:16:48,383 --> 00:16:50,635
Okej, zaraz będę w Ojai.
307
00:16:50,635 --> 00:16:53,680
Zadzwonię później, dobrze?
Tęsknię, kocham cię.
308
00:17:07,402 --> 00:17:08,904
Halo, Joyce. Tu Fumi.
309
00:17:09,446 --> 00:17:11,907
Chciałam tylko pogadać.
310
00:17:11,907 --> 00:17:13,658
Zadzwoń. Pa pa.
311
00:17:18,246 --> 00:17:20,332
Tu Renee. Zostaw wiadomość. Dzięki.
312
00:17:20,332 --> 00:17:23,627
Halo, Renee. Tu Fumi.
Chciałam tylko pogadać.
313
00:17:23,627 --> 00:17:24,920
Zadzwoń. Pa pa.
314
00:17:40,393 --> 00:17:41,645
- Witaj, Tom.
- Pani Nakai.
315
00:17:41,645 --> 00:17:43,939
Wybacz brak kontaktu. Dużo zajęć.
316
00:17:43,939 --> 00:17:45,774
Nie szkodzi, chcę tylko potwierdzenia.
317
00:17:45,774 --> 00:17:48,443
Udało się pożyczyć pieniądze od synowej?
318
00:17:48,443 --> 00:17:52,072
Miałyśmy dziś o tym rozmawiać.
Musiałam przełożyć spotkanie.
319
00:17:52,072 --> 00:17:53,782
Jako pani księgowy
320
00:17:53,782 --> 00:17:56,368
muszę pani powiedzieć, że nie jest dobrze.
321
00:17:56,368 --> 00:18:00,664
Majątek Haru jest obciążony długami
i właśnie otrzymałem pani wyciąg.
322
00:18:00,664 --> 00:18:01,998
Rozmawialiśmy o tym.
323
00:18:01,998 --> 00:18:05,252
Musi pani stworzyć nowy budżet
albo znaleźć nowe źródła dochodów.
324
00:18:05,252 --> 00:18:06,878
Wiem.
325
00:18:06,878 --> 00:18:11,174
Właśnie odebrała pani Tamago z galerii.
Może w końcu je pani sprzeda?
326
00:18:11,174 --> 00:18:13,510
Wiesz, że nie mogę go sprzedać.
327
00:18:13,510 --> 00:18:16,054
A nawet gdybym chciała,
George mi nie pozwoli.
328
00:18:16,054 --> 00:18:17,764
Mam z nim porozmawiać?
329
00:18:17,764 --> 00:18:19,057
Nie, proszę.
330
00:18:20,058 --> 00:18:22,310
Wciąż przeżywa,
że Haru tak mało mu zostawił.
331
00:18:22,310 --> 00:18:24,271
Wiesz, wyjechał z miasta,
332
00:18:24,771 --> 00:18:27,524
ale mogę wziąć z jego domu
inne dzieła na sprzedaż.
333
00:18:27,524 --> 00:18:28,441
Okej, Tom?
334
00:18:35,866 --> 00:18:38,493
Ostatnia runda. Muszę spakować ciuchy.
335
00:18:38,493 --> 00:18:39,995
Brat zaraz wróci.
336
00:18:41,037 --> 00:18:44,291
Nie możesz ciągle go tak unikać.
Mieszkasz tu.
337
00:18:45,584 --> 00:18:48,378
E tam. Będę spać u was.
338
00:18:48,378 --> 00:18:51,464
Nie wiem, stary.
Będę musiał zacząć brać czynsz.
339
00:18:52,174 --> 00:18:53,175
Jasne.
340
00:18:53,175 --> 00:18:54,843
Nie, na serio.
341
00:18:54,843 --> 00:18:57,262
Nasze mieszkanie nie jest tanie.
342
00:18:57,804 --> 00:18:59,014
Rynek jest gówniany.
343
00:19:01,725 --> 00:19:03,059
Aha. Nie no, spoko.
344
00:19:04,269 --> 00:19:07,647
Twoja mama-sponsorka nie może ci pomóc?
345
00:19:08,481 --> 00:19:10,233
To nie jest mama-sponsorka.
346
00:19:10,817 --> 00:19:14,362
Daje ci gotówkę. I jest mamą.
347
00:19:15,238 --> 00:19:18,074
Jesteśmy dwójką ludzi
z pewną więzią, dobra?
348
00:19:18,575 --> 00:19:21,411
- Dbamy o siebie.
- Chyba o tego fiuta.
349
00:19:24,706 --> 00:19:26,124
Paul, zabiłem cię.
350
00:19:27,584 --> 00:19:29,336
Ale on jest wrażliwy.
351
00:19:31,880 --> 00:19:35,425
{\an8}George jest ostatnio rozkojarzony.
Od Vegas trzyma mnie na dystans.
352
00:19:35,425 --> 00:19:38,970
{\an8}czaję. moi kumple mnie już
w ogóle nie rozumieją
353
00:19:42,182 --> 00:19:45,143
Wysłałam to George'owi
i nawet nic nie powiedział.
354
00:19:45,143 --> 00:19:46,561
Cholera.
355
00:19:49,022 --> 00:19:55,320
jesteś tak seksi,
że chcę ci teraz mówić wszystko
356
00:19:55,320 --> 00:19:57,405
lol zabawne, dzięki za to,
357
00:19:57,405 --> 00:19:58,907
praca jest dziś straszna.
358
00:19:59,574 --> 00:20:03,078
{\an8}A George znalazł cieknącą rurę,
więc muszę jechać do niego do Ojai.
359
00:20:03,078 --> 00:20:06,831
{\an8}albo możesz zostać
i zlecić mi naprawę hydrauliki
360
00:20:08,959 --> 00:20:11,336
Im więcej gadamy, tym robisz się głupszy.
361
00:20:12,045 --> 00:20:15,131
nie, ale serio,
nigdy nie masz domu dla siebie,
362
00:20:15,131 --> 00:20:18,093
powinnaś mnie zaprosić
363
00:20:26,393 --> 00:20:29,437
dobra, to przyjedź
364
00:20:41,574 --> 00:20:42,826
Cześć.
365
00:20:43,660 --> 00:20:44,619
Cześć.
366
00:20:44,619 --> 00:20:46,830
Wiem, że to już mówiłam,
367
00:20:46,830 --> 00:20:50,709
ale jeśli się spotykamy,
nie możemy robić nic fizycznego, okej?
368
00:20:51,543 --> 00:20:52,377
Okej.
369
00:21:15,692 --> 00:21:17,068
Jak mi dobrze.
370
00:21:17,068 --> 00:21:18,987
Napluj na nią.
371
00:21:31,791 --> 00:21:33,001
O cholera.
372
00:21:38,006 --> 00:21:38,840
Kurwa.
373
00:21:40,925 --> 00:21:42,010
Tak dobrze cię czuć.
374
00:21:51,061 --> 00:21:52,729
- Lubisz moją cipkę?
- Tak.
375
00:21:52,729 --> 00:21:54,981
Lubisz, jak ściska ci kutasa?
376
00:21:56,983 --> 00:21:58,860
Kurwa, zaraz tak mocno dojdę.
377
00:21:58,860 --> 00:22:01,905
Tak mocno dojdę. Dochodzę!
378
00:22:01,905 --> 00:22:04,032
Dochodzę!
379
00:22:12,540 --> 00:22:15,210
Dzięki tobie sporo myślę
o swojej przyszłości.
380
00:22:15,752 --> 00:22:17,462
Tak? Jak to?
381
00:22:18,505 --> 00:22:23,343
No wiesz, żeby się ogarnąć,
mieć jakiś plan.
382
00:22:23,885 --> 00:22:24,719
Aha.
383
00:22:24,719 --> 00:22:25,804
To dobrze.
384
00:22:29,140 --> 00:22:32,393
Od kłótni z Dannym
śpię u kumpli w mieszkaniu.
385
00:22:32,393 --> 00:22:34,604
Mówił coś o aresztowaniu?
386
00:22:34,604 --> 00:22:37,607
Nie, tylko pisał,
że mam przeprosić kuzyna,
387
00:22:37,607 --> 00:22:41,194
- ale walić to.
- Walić to i walić jego.
388
00:22:41,903 --> 00:22:44,823
Wiesz, nie mogę spać u kumpli na zawsze.
389
00:22:45,907 --> 00:22:49,786
Gdybym miał własny kąt,
mógłbym zacząć coś robić, wiesz.
390
00:22:50,995 --> 00:22:54,999
Nawet mój brat
ma swoje własne miejsce, wiesz.
391
00:22:56,543 --> 00:22:57,418
Tak.
392
00:22:58,503 --> 00:23:00,463
Nie wiem, myślisz...
393
00:23:02,257 --> 00:23:04,050
że mogłabyś mi pożyczyć trochę kasy?
394
00:23:06,177 --> 00:23:08,138
Wszystko oddam jak najszybciej.
395
00:23:08,138 --> 00:23:11,808
Po prostu potrzebuję rozpędu, a potem...
396
00:23:12,308 --> 00:23:15,645
Wiem, że jestem w stanie
szybko zostać milionerem jak ty.
397
00:23:16,855 --> 00:23:20,441
W twoich ustach to brzmi,
jakby mi to przyszło łatwo.
398
00:23:21,234 --> 00:23:23,319
Nie, ja tylko mówię, że...
399
00:23:24,779 --> 00:23:26,489
Mówię, że też bym mógł.
400
00:23:28,491 --> 00:23:29,742
Okej.
401
00:23:32,370 --> 00:23:34,914
Co, teraz tak nie myślisz?
402
00:23:34,914 --> 00:23:38,877
Cóż, Paul, po prostu tu trzeba
czegoś więcej niż dobrych chęci.
403
00:23:39,586 --> 00:23:42,172
Harowałam na to całymi latami.
404
00:23:42,172 --> 00:23:47,302
Poświęciłam swój dobrostan,
dobrostan mojej rodziny. To...
405
00:23:48,386 --> 00:23:50,638
Tu nie ma nic szybkiego.
406
00:23:50,638 --> 00:23:53,057
Jeśli nie chcesz dać mi kasy,
po prostu powiedz.
407
00:23:53,057 --> 00:23:57,270
Nie musisz zaraz być suką. Jezu.
408
00:24:05,153 --> 00:24:06,362
Lepiej już wyjdź.
409
00:24:08,031 --> 00:24:10,200
Mówię serio. Wypierdalaj.
410
00:24:10,742 --> 00:24:11,576
Jasne.
411
00:24:12,285 --> 00:24:15,038
Nikt mnie nie nazwie suką
w moim domu. Wynocha.
412
00:24:15,038 --> 00:24:18,875
Wiesz, to nie przez pracę
twoje życie to taki burdel.
413
00:24:53,993 --> 00:24:54,953
Hej, Naomi.
414
00:24:54,953 --> 00:24:58,706
Widziałam post George'a. Taki uroczy.
415
00:24:58,706 --> 00:25:02,168
- Co robicie w Ojai?
- Zaraz tam pojadę.
416
00:25:02,168 --> 00:25:06,256
Mamy awarię w domu,
więc zaskoczył mnie lokalnymi wakacjami.
417
00:25:06,256 --> 00:25:08,216
Jak miło z jego strony.
418
00:25:08,883 --> 00:25:11,135
Mój mąż nigdy nie robi takich rzeczy.
419
00:25:11,135 --> 00:25:13,471
Tak, George jest... Jest wyjątkowy.
420
00:25:14,472 --> 00:25:17,433
- Wybacz, coś mnie gardło swędzi.
- Nie ma sprawy.
421
00:25:17,433 --> 00:25:19,143
Mam małą prośbę.
422
00:25:19,143 --> 00:25:23,439
Nominowano mnie do Ludzi Wartych
Obserwowania w Calabasas Style.
423
00:25:23,439 --> 00:25:26,401
Może mogłabyś napisać rekomendację...
424
00:25:26,401 --> 00:25:29,612
Przepraszam, nie usłyszałam.
Możesz powtórzyć?
425
00:25:29,612 --> 00:25:33,408
Nie ma sprawy. Nominowano mnie
do Ludzi do Obserwowania...
426
00:25:33,408 --> 00:25:36,244
Wiesz co, Naomi? Muszę jeszcze popracować.
427
00:25:36,244 --> 00:25:38,079
Mogę oddzwonić później?
428
00:25:38,079 --> 00:25:41,165
Jasne. Tak. Dzwoń, kiedy chcesz.
429
00:26:12,530 --> 00:26:13,573
Cześć.
430
00:26:35,136 --> 00:26:39,307
Musicie wiedzieć,
że mimo tego, co wszyscy wam mówią,
431
00:26:39,307 --> 00:26:41,768
możecie mieć wszystko. Naprawdę.
432
00:26:50,443 --> 00:26:52,653
Nadęta suka.
433
00:26:53,696 --> 00:26:56,324
Siedziałem w samochodzie i nagle
434
00:26:56,324 --> 00:27:01,454
jakaś kobieta na mnie trąbi
z jej idealnego, białego SUV-a.
435
00:27:01,454 --> 00:27:04,207
Potem napisała mi na samochodzie
„jestem cipą”.
436
00:27:04,207 --> 00:27:05,917
Czy to normalne zachowanie?
437
00:27:05,917 --> 00:27:08,461
Hej, ochrona? Ochrona, chyba...
438
00:27:08,461 --> 00:27:11,547
PIRACI DROGOWI! POMOCY!
439
00:27:17,220 --> 00:27:19,639
Jesteś pewien, że to wszystko z SUV-a?
440
00:27:19,639 --> 00:27:23,351
Sąsiad mówił, że kierowca
wyrzucał śmieci przez okno.
441
00:27:23,351 --> 00:27:26,062
Zebrałem wszystko, co mi się udało.
442
00:27:26,062 --> 00:27:28,398
Może to z tego dżipa, nie wiem.
443
00:27:29,524 --> 00:27:32,777
Nie widziałeś może,
czy na dżipie był napis
444
00:27:32,777 --> 00:27:35,029
„Jestem cipą”?
445
00:27:35,655 --> 00:27:36,781
Słucham?
446
00:27:37,532 --> 00:27:40,201
Znam sąsiadkę, która ma białego SUV-a.
447
00:27:40,993 --> 00:27:42,328
To mogła być ona.
448
00:27:42,328 --> 00:27:44,664
Ale ma pani dowód?
449
00:27:45,289 --> 00:27:49,127
Nie, ale... mam przeczucie.
450
00:27:49,127 --> 00:27:51,129
Nie myśli za wiele o innych.
451
00:27:51,129 --> 00:27:56,050
Już mi wskazywano
12 innych białych SUV-ów w okolicy.
452
00:27:56,050 --> 00:27:57,969
Wszystko brzmi przekonująco.
453
00:27:57,969 --> 00:28:00,054
Ale gliny nie chcą pomóc.
454
00:28:00,054 --> 00:28:02,140
Ja ci pomogę, Firouz.
455
00:28:02,140 --> 00:28:05,268
Jestem bardzo zajęta,
ale to dla mnie ważne.
456
00:28:05,268 --> 00:28:08,271
- I nie mam...
- Nigdy nie dostawałem Calabasas Style.
457
00:28:08,396 --> 00:28:11,607
Ktoś chyba kradnie mi pocztę.
458
00:28:11,607 --> 00:28:12,900
Możesz to wziąć.
459
00:28:15,194 --> 00:28:18,072
Ubiegam się o przyszłoroczny
tytuł Ludzi do Obserwowania.
460
00:28:18,614 --> 00:28:21,367
Imponujące.
461
00:28:21,993 --> 00:28:23,411
To nie byle co.
462
00:28:24,245 --> 00:28:25,580
Dziękuję.
463
00:28:26,539 --> 00:28:28,374
Wiem, że listy to głupota.
464
00:28:28,374 --> 00:28:31,252
Gdybym wiedział, że odwiedzam gwiazdę,
465
00:28:31,252 --> 00:28:34,046
przyniósłbym coś do podpisania.
466
00:28:34,046 --> 00:28:35,798
Boże, nie mów tak.
467
00:28:39,886 --> 00:28:41,804
Chcesz coś do picia?
468
00:28:51,856 --> 00:28:54,525
Alarm włączy się za 30 sekund.
469
00:29:14,086 --> 00:29:16,672
Cztery, trzy, dwa...
470
00:29:17,799 --> 00:29:18,800
Wyłączono.
471
00:29:31,604 --> 00:29:36,025
Z tej strony Tom Jones.
Proszę zostawić wiadomość, to oddzwonię.
472
00:29:36,901 --> 00:29:40,571
Hej, Tom. Jak myślisz,
ile by kosztowało Tamago?
473
00:29:40,571 --> 00:29:42,490
Chyba je sprzedam.
474
00:29:42,490 --> 00:29:46,244
Coś się psuje
między moim synem i jego żoną.
475
00:29:46,244 --> 00:29:49,121
To może wpłynąć na moje finanse. Od...
476
00:29:52,416 --> 00:29:56,212
Ci bogacze mają takie systemy alarmowe
i nawet ich nie włączają.
477
00:29:56,212 --> 00:29:58,714
- Patrz na tę kasę.
- Mój plan by się udał.
478
00:29:58,714 --> 00:30:02,260
Łapanie wszystkiego,
co się da w dwie minuty, to nie plan.
479
00:30:02,260 --> 00:30:04,428
Bo się blokujesz pod presją.
480
00:30:04,428 --> 00:30:07,223
To reakcja „walcz lub uciekaj”.
Ja walczę, czaisz?
481
00:30:07,223 --> 00:30:10,643
Staram się skupić,
aktywować centrum, kontroluję tułów.
482
00:30:10,643 --> 00:30:13,771
Nie wiesz, czy nie trzeba będzie
kogoś znokautować.
483
00:30:13,771 --> 00:30:16,482
Jeśli ja wyczuję choć małe zagrożenie...
484
00:30:17,358 --> 00:30:19,527
To uciekam. Korean Air.
485
00:30:20,069 --> 00:30:22,238
Tak, bo jesteś cipą.
486
00:30:25,366 --> 00:30:28,202
O cholera. Spójrz na to, ziom.
487
00:30:28,202 --> 00:30:29,787
Spójrz na to fikuśne coś.
488
00:30:29,787 --> 00:30:31,747
To jakiś Sok z Żuka, co?
489
00:30:31,747 --> 00:30:34,166
Te górki i guzki. Na pewno jest drogi.
490
00:30:34,166 --> 00:30:36,210
Wygląda jak kupa z opryszczką.
491
00:30:38,087 --> 00:30:39,755
Masz obsesję.
492
00:30:39,755 --> 00:30:42,008
Jak na kogoś, kto nie ma opryszczki,
493
00:30:42,008 --> 00:30:43,968
bardzo dużo o niej mówisz.
494
00:30:43,968 --> 00:30:49,265
Mówię o rodzinie wirusów. O HSV-1, HSV-2.
495
00:30:49,265 --> 00:30:52,143
O półpaścu, wirusie Epsteina-Barr.
496
00:30:52,768 --> 00:30:55,730
Co za paskudna nazwa dla wirusa, wiesz.
497
00:30:56,480 --> 00:30:59,233
- Wy skurwysyny!
- Ja jebię.
498
00:31:08,117 --> 00:31:08,951
Cholera!
499
00:31:28,012 --> 00:31:29,013
O mój Boże.
500
00:31:30,473 --> 00:31:31,891
Wiem, kto tu mieszka.
501
00:32:32,410 --> 00:32:34,912
Napisy: Joanna Kaniewska