1
00:00:06,049 --> 00:00:10,511
...w mrokach zimy
nie skończą się tej jesiennej nocy.
2
00:00:10,511 --> 00:00:13,556
Samo zwycięstwo nie jest zmianą,
której szukamy.
3
00:00:13,556 --> 00:00:16,559
To dopiero szansa na dokonanie tej zmiany.
4
00:00:16,559 --> 00:00:20,354
Nie dojdzie do niej,
jeśli wrócimy do tego, co było.
5
00:00:20,354 --> 00:00:22,523
Zmiana nie nastąpi bez was...
6
00:00:22,523 --> 00:00:23,649
Podejdź bliżej.
7
00:00:24,150 --> 00:00:26,402
Nie sądziłem, że mówisz serio o kocu.
8
00:00:26,402 --> 00:00:28,905
Mówię. Nie możesz zobaczyć mojej twarzy.
9
00:00:28,905 --> 00:00:30,406
Umowa stoi czy nie?
10
00:00:30,406 --> 00:00:33,785
Stoi, oczywiście.
Ale mam wrażenie, że już się znamy.
11
00:00:34,327 --> 00:00:38,039
Stary, spotkaliśmy się w Szachach Yahoo.
Nie znasz mnie.
12
00:00:39,415 --> 00:00:43,044
Ale często graliśmy razem.
Powiedz chociaż, jak masz na imię.
13
00:00:43,044 --> 00:00:46,380
- Mieliśmy nie rozmawiać.
- Okej. Wybacz.
14
00:00:47,507 --> 00:00:51,177
Czemu nie poderwiesz
jakiegoś faceta w barze czy coś?
15
00:00:51,761 --> 00:00:53,596
Robimy to czy nie?
16
00:00:54,096 --> 00:00:56,641
- Masz kondomy?
- Tak.
17
00:00:59,018 --> 00:01:00,061
Chwileczkę.
18
00:01:05,191 --> 00:01:07,068
Lubisz takie rzeczy?
19
00:01:07,068 --> 00:01:09,821
Nieznajomych? Starszych?
20
00:01:09,821 --> 00:01:12,907
Mówią, że dwudziestolatki
powinny badać granice, nie?
21
00:01:13,741 --> 00:01:16,369
- Najpierw na niego napluj, okej?
- Aha.
22
00:01:16,369 --> 00:01:18,913
...wolność jednostki
i bezpieczeństwo narodowe.
23
00:01:19,497 --> 00:01:21,666
Wszyscy wyznajemy te wartości
24
00:01:21,666 --> 00:01:24,919
i choć Partia Demokratyczna
odniosła dziś wielkie zwycięstwo,
25
00:01:24,919 --> 00:01:30,716
robimy to z pokorą i determinacją,
by zabliźnić podziały...
26
00:01:38,766 --> 00:01:43,020
Zaliczymy przeszkody i falstarty...
27
00:01:54,407 --> 00:01:56,159
AWANTURA
28
00:01:58,494 --> 00:02:02,331
TRAGEDIA PIERWOTNEGO WYBORU
29
00:02:04,876 --> 00:02:07,211
Potrzebuje chwili, by się uspokoić.
30
00:02:07,211 --> 00:02:08,129
{\an8}DZIEŃ PO POŻARZE
31
00:02:08,129 --> 00:02:10,548
{\an8}Zdradził mnie emocjonalnie z Mią...
32
00:02:10,548 --> 00:02:12,592
{\an8}Przestań. Sama to spieprzyłaś.
33
00:02:14,093 --> 00:02:17,513
Może powiem George'owi,
że jego matka mu nie powiedziała.
34
00:02:17,513 --> 00:02:19,390
Oto i ona. Prawdziwa Amy.
35
00:02:19,390 --> 00:02:21,267
Chcę zobaczyć moją córkę.
36
00:02:21,267 --> 00:02:23,769
Mnie też się nie podoba, jak to załatwił.
37
00:02:24,395 --> 00:02:26,480
Spróbuję go namówić, by wrócił z hotelu.
38
00:02:26,480 --> 00:02:27,607
Dzięki.
39
00:02:27,607 --> 00:02:31,319
Ale powiesz, że nie miałaś
fizycznej relacji z tym chłopcem.
40
00:02:31,903 --> 00:02:34,280
Twój chłopiec nigdy w to nie uwierzy.
41
00:02:34,280 --> 00:02:36,032
Joji widział tylko wiadomości.
42
00:02:36,657 --> 00:02:38,034
Mogę go przekonać.
43
00:02:41,787 --> 00:02:43,497
Fumi, czemu mi pomagasz?
44
00:02:43,497 --> 00:02:45,041
Bo jestem pomocna.
45
00:02:46,667 --> 00:02:50,254
Wiesz, że jeśli się rozwiedziemy,
46
00:02:50,254 --> 00:02:52,757
on dostanie połowę wszystkiego.
47
00:02:52,757 --> 00:02:55,718
Nie będziesz musiała
polegać na mnie z zakupami.
48
00:02:55,718 --> 00:03:00,348
Mówiłaś, że mój syn jest dla ciebie
jak kotwica dla statku,
49
00:03:00,348 --> 00:03:01,682
i może tak jest.
50
00:03:02,224 --> 00:03:06,562
Ale bez ciebie on by leżał na dnie oceanu,
51
00:03:06,562 --> 00:03:08,230
matowy i szary.
52
00:03:09,190 --> 00:03:10,650
Nie jest artystą.
53
00:03:14,820 --> 00:03:16,989
Nie wierzę. Niemożliwe.
54
00:03:16,989 --> 00:03:19,700
Co powiedziałaś? Pan Mackey ci uwierzył?
55
00:03:19,700 --> 00:03:22,787
{\an8}Tak. Ale Amy, nie mogę ciągle mówić,
że jesteś w łazience.
56
00:03:22,787 --> 00:03:25,539
{\an8}- Możesz.
- Nie idziesz do szkoły?
57
00:03:25,539 --> 00:03:29,418
Ten jeden raz mama wyjechała.
Ja cię kryłam, jak robiłaś wagary.
58
00:03:29,418 --> 00:03:31,295
Co będziesz robić cały dzień?
59
00:03:31,295 --> 00:03:34,840
Kupię ciuchy na uczelnię.
Nie mogę się doczekać wyjazdu.
60
00:03:34,840 --> 00:03:37,468
Idź ze mną do Chico State,
to zamieszkamy razem.
61
00:03:38,469 --> 00:03:40,137
Gdybym miała takich rodziców jak ty.
62
00:03:40,137 --> 00:03:42,848
Muszę uciec jak najdalej stąd się da.
63
00:03:46,269 --> 00:03:47,478
Cholera.
64
00:03:47,478 --> 00:03:48,896
Co on robi w domu?
65
00:03:50,856 --> 00:03:54,652
Powiedziałem im, że mam spotkanie.
Nawet nie zapytali, z kim.
66
00:03:54,652 --> 00:03:55,611
Idioci.
67
00:03:55,611 --> 00:03:58,489
- Mógłbym mieć dużo lepszą pracę.
- Mógłbyś.
68
00:03:59,573 --> 00:04:01,200
Nie są za mądrymi szefami.
69
00:04:01,200 --> 00:04:03,911
Cieszę się, że w końcu znalazłeś czas.
70
00:04:03,911 --> 00:04:07,873
Tak, ja też. Pewnego dnia
zabiorę cię do dobrej restauracji.
71
00:04:07,873 --> 00:04:08,791
Tata?
72
00:04:09,709 --> 00:04:12,128
- Okej.
- Uwielbiam taką jedną w centrum...
73
00:04:35,401 --> 00:04:37,153
- Amy.
- Cześć, mamo.
74
00:04:37,153 --> 00:04:38,529
O rany.
75
00:04:38,529 --> 00:04:40,614
- Przyjechałaś z tak daleka.
- Tak.
76
00:04:41,365 --> 00:04:42,825
- Tata jest w domu?
- Tak.
77
00:04:42,825 --> 00:04:43,993
U siebie w pokoju.
78
00:04:44,493 --> 00:04:45,494
Pójdę po niego.
79
00:04:45,494 --> 00:04:46,412
Wejdź.
80
00:04:49,874 --> 00:04:51,584
Gdzie jest George i June?
81
00:04:52,668 --> 00:04:53,753
W domu.
82
00:04:53,753 --> 00:04:55,796
Miałam ochotę przyjechać sama.
83
00:04:56,422 --> 00:04:57,256
Tak.
84
00:04:58,299 --> 00:05:00,176
Wszystko u ciebie w porządku?
85
00:05:01,052 --> 00:05:03,429
- Wszystko okej.
- Kiedy ostatnio cię widzieliśmy?
86
00:05:03,429 --> 00:05:05,681
- Dwa lata temu.
- Czekajcie.
87
00:05:05,681 --> 00:05:08,476
Obściskujecie się pod Luwrem?
88
00:05:08,476 --> 00:05:10,519
Mieliśmy parę ciekawych lat.
89
00:05:11,145 --> 00:05:14,774
- Od kiedy podróżujecie?
- Zwiedziliśmy razem całą Europę.
90
00:05:14,774 --> 00:05:17,026
Wiedziałabyś, gdybyś miała z nami kontakt.
91
00:05:17,026 --> 00:05:20,321
O rany, dajcie spokój.
Chodź, Amy, zjemy coś.
92
00:05:20,946 --> 00:05:22,239
Aha, już.
93
00:05:28,120 --> 00:05:30,956
Kupiłaś letni dom, co?
94
00:05:30,956 --> 00:05:33,334
Tak. Jest naprawdę ładny.
95
00:05:34,377 --> 00:05:37,171
Następnym razem kup taki
dla mnie i mamy, okej?
96
00:05:38,005 --> 00:05:40,424
Hej, spłaciłam wam hipotekę, pamiętasz?
97
00:05:40,424 --> 00:05:44,428
Syn naszych przyjaciół
kupił im dom blisko siebie.
98
00:05:44,428 --> 00:05:46,222
Nie byłbyś zadowolony, tato.
99
00:05:46,222 --> 00:05:49,308
Tylko mówi, że tak słyszeliśmy
od innych rodziców.
100
00:05:49,308 --> 00:05:51,227
Nawet nie widujemy wnuczki.
101
00:05:51,227 --> 00:05:55,022
Po tym, co wyrosło ze mnie,
czemu miałabym wam powierzać Junie?
102
00:05:55,773 --> 00:05:57,858
Robisz z nas takich złoczyńców.
103
00:05:57,858 --> 00:05:59,527
Co takiego zrobiliśmy, co?
104
00:05:59,527 --> 00:06:02,029
Zapewniliśmy byt. Poświęciliśmy się.
105
00:06:02,530 --> 00:06:04,323
Przeprowadziliśmy się tu dla ciebie.
106
00:06:05,032 --> 00:06:06,534
Co dostajemy w zamian?
107
00:06:09,411 --> 00:06:10,996
Nawet mnie nie chciałeś.
108
00:06:13,624 --> 00:06:16,293
- Dokładki, Bruce?
- Pójdę do łóżka.
109
00:06:19,672 --> 00:06:22,383
Jesteśmy dumni z twoich sukcesów, okej?
110
00:06:22,967 --> 00:06:24,385
Było miło cię zobaczyć.
111
00:06:25,678 --> 00:06:27,388
- Dobranoc.
- Dobranoc, tato.
112
00:06:31,392 --> 00:06:32,726
Bardzo dobre, mamo.
113
00:06:32,726 --> 00:06:34,061
- Zjedz jeszcze.
- Okej.
114
00:06:35,896 --> 00:06:39,024
Nie mam pojęcia,
jak z nim wytrzymałaś tyle lat.
115
00:06:39,024 --> 00:06:40,818
Twój ojciec to dobry człowiek.
116
00:06:40,818 --> 00:06:42,987
Widzisz tylko jego wady.
117
00:06:46,073 --> 00:06:48,534
Mamo, przyjechałam, by ci coś powiedzieć.
118
00:06:51,871 --> 00:06:54,665
Nie chcę cię smucić,
ale widziałam coś w liceum,
119
00:06:54,665 --> 00:06:57,376
- i powinnam była ci powiedzieć...
- Przestań, okej?
120
00:06:57,376 --> 00:07:00,754
Nie powiesz mi nic,
o czym już nie wiem, okej?
121
00:07:00,754 --> 00:07:03,382
Jak to? Rozmawialiście z tatą o tym?
122
00:07:03,382 --> 00:07:05,676
Nie. Nie musimy.
123
00:07:05,676 --> 00:07:07,845
Tak jak nie muszę z tobą.
124
00:07:08,888 --> 00:07:11,307
To właśnie jest problem naszej rodziny.
125
00:07:11,307 --> 00:07:13,350
Nigdy nie mówiliśmy o niczym otwarcie.
126
00:07:13,350 --> 00:07:16,145
- A teraz...
- Wystarczy, Amy.
127
00:07:16,145 --> 00:07:18,939
- Wystarczy. Przestaniesz, proszę?
- Dobrze.
128
00:07:18,939 --> 00:07:21,358
Szkoda, że nie rozmawiałaś ze mną,
jak dorastałam.
129
00:07:22,193 --> 00:07:25,446
Czemu mówisz o tym teraz, co?
130
00:07:25,446 --> 00:07:27,865
Macie problemy z George'em?
131
00:07:28,991 --> 00:07:30,659
Mówię o tobie i tacie.
132
00:07:30,659 --> 00:07:32,870
Co się dzieje? Powiedz.
133
00:07:36,790 --> 00:07:39,168
Gdy patrzę w lustro, coraz częściej
134
00:07:40,628 --> 00:07:42,171
widzę ciebie i tatę...
135
00:07:45,257 --> 00:07:46,342
i nienawidzę tego.
136
00:07:47,551 --> 00:07:49,428
Wiem, że jestem niewdzięczna,
137
00:07:49,428 --> 00:07:53,015
okej, i może nie wiem,
może ty też tak kiedyś myślałaś
138
00:07:53,015 --> 00:07:54,808
o swoich własnych rodzicach.
139
00:07:55,309 --> 00:08:00,064
O całych pokoleniach złych decyzji,
skumulowanych w tobie.
140
00:08:00,064 --> 00:08:02,024
Zrozumiesz to, jak będziesz starsza,
141
00:08:02,024 --> 00:08:05,110
ale jak wciąż będziesz zerkać wstecz,
rozbijesz się.
142
00:08:06,570 --> 00:08:09,615
Cokolwiek się dzieje, zostaw to za sobą.
143
00:08:10,449 --> 00:08:11,867
George jest dla ciebie dobry.
144
00:08:11,867 --> 00:08:13,118
Tak jak dla June.
145
00:08:19,458 --> 00:08:21,210
O czym ty w ogóle mówisz?
146
00:08:21,210 --> 00:08:23,796
{\an8}- Co to za rachunek?
- Nie pamiętam.
147
00:08:25,005 --> 00:08:26,257
{\an8}Masz mnie za głupią?
148
00:08:26,757 --> 00:08:28,926
- Pokaż to.
- Okej. Proszę.
149
00:08:28,926 --> 00:08:30,052
Pięćdziesiąt dolarów!
150
00:08:30,052 --> 00:08:32,429
To za naszą wspólną kolację!
151
00:08:32,429 --> 00:08:34,848
Okej. A to jak wyjaśnisz?
152
00:08:34,848 --> 00:08:37,017
Widzisz to? I to?
153
00:08:37,017 --> 00:08:40,437
Wiesz, skąd one się biorą?
To ja je zarabiam!
154
00:08:40,437 --> 00:08:42,856
To pieniądze dla Amy!
Nie prosiłam się o to.
155
00:08:42,856 --> 00:08:43,941
Ja też nie!
156
00:08:43,941 --> 00:08:47,194
Ale mówiłem ci, że dzieci są drogie!
157
00:08:47,194 --> 00:08:50,322
O czym ty mówisz? Nie mieliśmy wyboru!
158
00:09:03,627 --> 00:09:06,046
BĄDŹ GRZECZNA, JA ZAWSZE PATRZĘ!
159
00:09:20,185 --> 00:09:21,937
Widziałaś to?
160
00:09:22,479 --> 00:09:25,899
Amy, ja zawsze patrzę.
161
00:09:25,899 --> 00:09:28,360
Proszę, nie mów mamie i tacie.
162
00:09:28,360 --> 00:09:31,363
Nigdy nie pisnę słowa twoim rodzicom.
163
00:09:31,363 --> 00:09:33,991
Nie mogę nikomu zdradzić twoich sekretów.
164
00:09:34,617 --> 00:09:35,701
Czemu?
165
00:09:38,287 --> 00:09:40,748
Bo nikt by cię nie pokochał.
166
00:09:47,046 --> 00:09:48,088
Wróciliśmy!
167
00:09:50,382 --> 00:09:52,176
- Hej.
- Mama!
168
00:09:52,176 --> 00:09:54,094
Cześć, Junie.
169
00:09:55,262 --> 00:09:57,556
Stęskniłam się za tobą.
170
00:09:58,515 --> 00:10:00,851
- Dobrze się bawiłaś w hotelu?
- Tak.
171
00:10:00,851 --> 00:10:03,687
Hotel miał dwa baseny.
172
00:10:03,687 --> 00:10:06,523
W środku i na zewnątrz.
173
00:10:09,485 --> 00:10:13,405
Hej, mama i tata muszą porozmawiać.
174
00:10:13,405 --> 00:10:15,449
Może ty i Fumi weźmiecie Lucę na spacer?
175
00:10:15,449 --> 00:10:16,367
Okej.
176
00:10:18,827 --> 00:10:19,662
Okej.
177
00:10:20,245 --> 00:10:22,373
Chodźmy, obaa-chan.
178
00:10:23,248 --> 00:10:24,541
Wy dwoje...
179
00:10:25,084 --> 00:10:26,627
Porozmawiajcie od serca.
180
00:10:34,051 --> 00:10:37,388
- Uwielbia baseny, co?
- Tak.
181
00:10:38,305 --> 00:10:39,682
Zupełnie jak ty.
182
00:10:41,725 --> 00:10:44,061
Mama mówi, że powinienem cię wysłuchać.
183
00:10:44,978 --> 00:10:48,315
Mówi, że tylko pisałaś z tym chłopakiem.
184
00:10:51,485 --> 00:10:54,571
Przepraszam, jeśli przesadziłem.
185
00:10:55,614 --> 00:10:59,326
Chcę oczyścić atmosferę
i zostawić to za nami.
186
00:11:07,835 --> 00:11:08,836
George...
187
00:11:11,922 --> 00:11:13,173
Przespałam się z nim.
188
00:11:18,220 --> 00:11:20,222
Nie chcę już niczego ukrywać.
189
00:11:23,642 --> 00:11:25,853
Czyli nie musiałem sprzedawać Tamago?
190
00:11:25,853 --> 00:11:28,480
Nie. Ale je odzyskam.
191
00:11:28,480 --> 00:11:30,649
Zobaczysz, porozmawiam z Jordan.
192
00:11:30,649 --> 00:11:33,444
Przyznam się do wszystkiego
Naomi i sąsiadowi.
193
00:11:34,153 --> 00:11:35,654
Chcę wszystko naprawić.
194
00:11:35,654 --> 00:11:37,239
Czyli mnie zdradziłaś
195
00:11:38,073 --> 00:11:40,242
z powodu swojej furii drogowej?
196
00:11:41,076 --> 00:11:42,703
To znaczy, chyba jak...
197
00:11:43,996 --> 00:11:45,622
to tak zebrać, to tak.
198
00:11:46,457 --> 00:11:51,128
Wiesz co, chyba czułem się lepiej wczoraj,
gdy wiedziałem tylko o romansie.
199
00:11:52,713 --> 00:11:56,842
Byłem wściekły,
ale sądziłem, że możemy to przegadać.
200
00:11:57,468 --> 00:11:59,011
George, my...
201
00:12:00,262 --> 00:12:01,096
My...
202
00:12:02,473 --> 00:12:03,891
Możemy to przegadać.
203
00:12:07,478 --> 00:12:09,730
Wtedy to nie wydawało się tak poplątane.
204
00:12:09,730 --> 00:12:11,732
Pozwoliłaś mi się z nim przyjaźnić.
205
00:12:13,442 --> 00:12:15,444
Pozwoliłaś mi go zaprosić do domu.
206
00:12:15,444 --> 00:12:19,281
Tego... obłąkanego koreańskiego wyrobnika.
207
00:12:19,281 --> 00:12:21,867
Wtedy nie wydawał się tak niebezpieczny.
208
00:12:21,867 --> 00:12:25,954
- Nie wiedziałam, jak to wyjaśnić...
- Moja mama trafiła do szpitala.
209
00:12:26,663 --> 00:12:28,540
A ty wciąż to ciągnęłaś.
210
00:12:30,709 --> 00:12:32,544
Naraziłaś June na niebezpieczeństwo.
211
00:12:35,380 --> 00:12:36,215
Ja...
212
00:12:37,883 --> 00:12:41,261
Nie rozumiem,
jak mogłaś go tak nienawidzić.
213
00:12:41,261 --> 00:12:43,805
- Masz obsesję na jego punkcie?
- Nie wiem.
214
00:12:46,558 --> 00:12:48,227
Chyba nie chodziło o niego.
215
00:12:54,358 --> 00:12:57,361
Miałaś tyle okazji, by mi powiedzieć.
216
00:12:59,404 --> 00:13:00,239
Wiem.
217
00:13:02,991 --> 00:13:05,077
Całe życie taka byłam.
218
00:13:07,829 --> 00:13:09,748
Chcę za to winić rodziców, ale...
219
00:13:12,751 --> 00:13:14,253
to chyba po prostu ja.
220
00:13:15,504 --> 00:13:18,131
Mam wrażenie, że nie znam swojej żony.
221
00:13:19,883 --> 00:13:21,677
George, jestem złą osobą.
222
00:13:25,722 --> 00:13:30,185
Próbowałam to przed tobą ukryć, bo...
ty nie jesteś zły.
223
00:13:33,605 --> 00:13:35,148
Jesteś z tych najlepszych.
224
00:13:37,109 --> 00:13:39,194
Dlatego się w tobie zakochałam.
225
00:13:52,165 --> 00:13:53,709
Chcę się rozwieść.
226
00:14:07,514 --> 00:14:09,099
Możesz wziąć dom.
227
00:14:11,268 --> 00:14:12,728
Możesz wziąć wszystko.
228
00:14:17,190 --> 00:14:19,610
Tylko proszę, nie odbieraj mi Junie.
229
00:14:23,989 --> 00:14:25,824
Prawnicy to wszystko załatwią.
230
00:14:57,981 --> 00:14:59,775
Uwielbia wodę.
231
00:15:00,525 --> 00:15:02,486
Dobra robota, Amy.
232
00:15:02,486 --> 00:15:04,071
Tata cię trzyma.
233
00:15:05,489 --> 00:15:07,866
Tak bardzo cię kochamy.
234
00:15:19,795 --> 00:15:21,630
Nasz syn wszystko robi dobrze.
235
00:15:23,465 --> 00:15:24,883
I ma wielkiego siusiaka.
236
00:15:25,926 --> 00:15:28,136
- Nie mów takich rzeczy.
- Czemu nie?
237
00:15:30,555 --> 00:15:33,850
Serio, chyba nad Sung-Hyunem
czuwa Opatrzność.
238
00:15:36,895 --> 00:15:38,105
Dobrze się spisaliśmy.
239
00:15:42,943 --> 00:15:45,320
Ubezpieczenie może nie pokrywać szkód.
240
00:15:45,320 --> 00:15:48,615
{\an8}Proszę to sprawdzić z ubezpieczycielem.
Im szybciej, tym lepiej.
241
00:15:48,615 --> 00:15:49,616
{\an8}DZIEŃ POŻARU
242
00:15:49,616 --> 00:15:52,494
Nie rozumiem, jak to się mogło stać.
243
00:15:52,494 --> 00:15:53,870
Ciężko powiedzieć.
244
00:15:53,870 --> 00:15:56,873
Ale o ile wiemy,
nikogo nie było wtedy w domu,
245
00:15:56,873 --> 00:16:01,044
więc jeśli doszło do podpalenia,
większość ubezpieczeń tego nie pokrywa.
246
00:16:01,628 --> 00:16:05,465
Powtarzam, proszę zapytać ubezpieczyciela.
247
00:16:05,465 --> 00:16:06,800
Podpalenie?
248
00:16:06,800 --> 00:16:08,802
To tylko taki przykład.
249
00:16:08,802 --> 00:16:11,096
Wielu ludzi budzi się z ręką w nocniku,
250
00:16:11,096 --> 00:16:13,640
a potem wylewa na mnie jego zawartość.
251
00:16:14,474 --> 00:16:16,018
Zadzwonię, jak czegoś się dowiem.
252
00:16:23,817 --> 00:16:26,486
Kurwa. Jestem tak kurewsko głupi.
253
00:16:26,486 --> 00:16:27,612
Uspokój się.
254
00:16:27,612 --> 00:16:30,115
Nie, stary. To zrobiła jebana Amy.
255
00:16:32,034 --> 00:16:34,953
Czemu tak sądzisz?
Niczym jej nie sprowokowałem.
256
00:16:34,953 --> 00:16:36,371
Nie, to moja wina.
257
00:16:37,372 --> 00:16:39,041
O czym ty mówisz?
258
00:16:40,000 --> 00:16:42,335
Byłem wkurzony tą całą sprawą,
259
00:16:42,335 --> 00:16:43,795
więc pojechałem do niej
260
00:16:43,795 --> 00:16:46,048
i wszystko powiedziałem jej mężowi.
261
00:16:47,716 --> 00:16:49,676
Paul, czemu to zrobiłeś?
262
00:16:49,676 --> 00:16:51,595
To ty mówiłeś, że mam być twardy.
263
00:16:51,595 --> 00:16:54,264
Nic takiego nie mówiłem!
Kiedy tak mówiłem?
264
00:16:54,264 --> 00:16:56,349
Miałeś mi mówić o wszystkim.
265
00:16:57,350 --> 00:16:59,061
Skąd wie o tym domu?
266
00:16:59,811 --> 00:17:01,938
Powiedziałem jej, zanim zerwaliśmy.
267
00:17:01,938 --> 00:17:04,274
O Boże. Stary, co do...?
268
00:17:04,274 --> 00:17:07,069
- Boże, byliśmy tak blisko.
- Przepraszam.
269
00:17:07,694 --> 00:17:09,988
Boże, nienawidzę jej.
270
00:17:09,988 --> 00:17:11,114
Stary,
271
00:17:12,741 --> 00:17:14,534
jeśli naprawdę to zrobiła...
272
00:17:16,369 --> 00:17:17,287
to koniec.
273
00:17:18,205 --> 00:17:20,415
Koniec. Nie ma powrotu.
274
00:17:21,249 --> 00:17:22,459
Idziemy na noże.
275
00:17:25,712 --> 00:17:28,090
Mówi Amy Lau. Proszę, zostaw wiadomość.
276
00:17:44,314 --> 00:17:45,315
Hej.
277
00:17:46,149 --> 00:17:47,859
Holly uważa, że jesteś fajny.
278
00:17:48,568 --> 00:17:49,903
- Fajny?
- Tak.
279
00:17:49,903 --> 00:17:51,321
To coś dobrego.
280
00:17:51,905 --> 00:17:52,823
Przywitaj się.
281
00:17:55,200 --> 00:17:56,868
Nie musisz tu siedzieć sam.
282
00:17:56,868 --> 00:17:57,911
Okej.
283
00:18:13,969 --> 00:18:15,804
Nie martwcie się. Okej?
284
00:18:15,804 --> 00:18:18,598
Będzie dobrze.
Zadzwonię do ubezpieczyciela.
285
00:18:18,598 --> 00:18:21,101
Zapłacą za wszystko i odbudujemy dom.
286
00:18:21,101 --> 00:18:24,855
Jak? Nie powinniśmy byli myśleć,
że wszystko się uda.
287
00:18:24,855 --> 00:18:26,857
Mamo, nie mów tak.
288
00:18:26,857 --> 00:18:28,733
To tylko potknięcie. Załatwię to.
289
00:18:28,733 --> 00:18:30,652
Zmieńmy termin wylotu.
290
00:18:30,652 --> 00:18:33,238
Wracamy do Korei. Muszę pracować.
291
00:18:33,238 --> 00:18:35,365
Appa, zostań.
292
00:18:35,365 --> 00:18:36,616
Będzie dobrze.
293
00:18:36,616 --> 00:18:39,911
Sung-Hyun, jet lag nas wykańcza.
294
00:18:40,662 --> 00:18:42,122
Pojedźmy do ciebie.
295
00:18:45,083 --> 00:18:45,959
Okej.
296
00:19:27,375 --> 00:19:29,544
Zane, masz chwilę? Potrzebuję rady.
297
00:19:40,180 --> 00:19:42,557
- Co słychać?
- Amy mnie zdradziła.
298
00:19:43,391 --> 00:19:46,228
Co? Nie. Amy?
299
00:19:46,228 --> 00:19:48,897
Tak. Z tym pięknym młodszym facetem.
300
00:19:48,897 --> 00:19:50,774
Przyszedł do nas do domu rano.
301
00:19:50,774 --> 00:19:53,944
Zabrałem June do hotelu.
Nawet nie rozmawiałem z Amy.
302
00:19:53,944 --> 00:19:58,949
Musisz się z nią rozwieść, nie?
Weźmiesz, co ci się należy.
303
00:19:58,949 --> 00:20:01,952
Co? Nawet o tym nie pomyślałem.
304
00:20:01,952 --> 00:20:03,870
Nie wyobrażam sobie bez niej życia.
305
00:20:05,705 --> 00:20:07,749
Halo? Zane?
306
00:20:14,214 --> 00:20:15,215
Veronica?
307
00:20:28,270 --> 00:20:31,815
- Skurwielu! Spaliłeś mi dom?
- Nie wiem, o czym mówisz!
308
00:20:31,815 --> 00:20:34,109
Widziałem cię!
Spaliłeś dom moich rodziców?
309
00:20:34,109 --> 00:20:36,695
- Przejeżdżałem obok.
- Co tam robiłeś?
310
00:20:36,695 --> 00:20:38,363
Byłem ciekaw, okej?
311
00:20:38,363 --> 00:20:40,615
Tylko przejeżdżałem, przysięgam na Biblię...
312
00:20:40,615 --> 00:20:42,659
Jeb się, jebany kłamco!
313
00:20:42,659 --> 00:20:45,495
Zamawiałem na twój rachunek magazyny.
314
00:20:45,495 --> 00:20:49,416
- To tylko takie wygłupy.
- Nie okłamuj mnie, typie!
315
00:20:49,416 --> 00:20:51,418
Dobrze, dobrze!
316
00:20:51,418 --> 00:20:53,336
Tylko się drażniłem.
317
00:20:53,336 --> 00:20:55,588
Takie małe wygłupy.
318
00:20:55,588 --> 00:20:56,965
Z zazdrości, nic więcej.
319
00:20:56,965 --> 00:20:59,801
Zazdrości? Teraz wiem, że kłamiesz.
320
00:20:59,801 --> 00:21:04,264
Veronica zawsze cię tak chwali, wiesz?
321
00:21:05,557 --> 00:21:07,267
Nigdy o tobie nie zapomniała.
322
00:21:12,772 --> 00:21:15,358
Poślubiłeś ją. Wygrałeś.
323
00:21:18,069 --> 00:21:19,863
Słyszałem, jak mówiła, że...
324
00:21:21,323 --> 00:21:23,533
Nigdy nie miała lepszego od ciebie, więc...
325
00:21:24,576 --> 00:21:27,037
Tak, byłem zazdrosny, okej?
326
00:21:27,037 --> 00:21:28,663
Ale zwyczajnie zazdrosny,
327
00:21:28,663 --> 00:21:32,292
nie aż tak, by podpalać ci dom.
328
00:21:32,292 --> 00:21:34,586
Przysięgam.
329
00:21:37,756 --> 00:21:38,590
Czemu...?
330
00:21:40,133 --> 00:21:43,803
Czemu...? To...
To, co zrobiłeś, nie było miłe!
331
00:21:44,929 --> 00:21:46,681
Tak się nie robi!
332
00:21:46,681 --> 00:21:47,849
Wiem. Przepraszam.
333
00:21:53,271 --> 00:21:55,190
Nawet nie daje mi się dotknąć.
334
00:22:07,911 --> 00:22:09,871
Okej.
335
00:22:10,580 --> 00:22:13,291
Spokojnie. Już dobrze.
336
00:22:16,252 --> 00:22:17,253
To jest trudne.
337
00:22:20,882 --> 00:22:22,050
To nie jest łatwe.
338
00:22:24,469 --> 00:22:26,638
{\an8}Poczta ma wiele postaci...
339
00:22:26,638 --> 00:22:29,599
{\an8}Nie możemy się przenieść.
A jak Danny'ego znowu będą dręczyć?
340
00:22:29,599 --> 00:22:33,144
Nic mu nie będzie.
Z Paulem jest szczęśliwszy.
341
00:22:33,144 --> 00:22:35,188
Martwię się o motel.
342
00:22:35,188 --> 00:22:38,108
A jak Hurricane Harbor
podkradnie nam klientów?
343
00:22:38,108 --> 00:22:41,361
Będzie dobrze. Ostatnio mamy dużo pracy.
344
00:22:42,821 --> 00:22:46,074
Może powiedzcie szkole, że choruję,
i pomogę jutro z Paulem?
345
00:22:46,074 --> 00:22:48,451
Danny, musisz chodzić do szkoły.
346
00:22:48,451 --> 00:22:51,246
Jeden dzień, mamo.
Paul lubi moje towarzystwo.
347
00:22:51,246 --> 00:22:52,914
Nie, Danny.
348
00:22:52,914 --> 00:22:54,082
Idź się wykąpać.
349
00:22:54,833 --> 00:22:56,167
Teraz!
350
00:22:56,167 --> 00:22:57,335
Chodźmy, Paul.
351
00:22:58,670 --> 00:23:01,881
Paul, jak będziesz się świetnie uczył
i przeskoczysz trzy klasy,
352
00:23:01,881 --> 00:23:04,050
będziemy razem chodzić do szkoły.
353
00:23:05,301 --> 00:23:06,636
To jest mój plan.
354
00:23:07,762 --> 00:23:09,305
Myślę, że to dobry plan.
355
00:23:11,933 --> 00:23:13,852
- Tak?
- To zajęło kilka dni,
356
00:23:13,852 --> 00:23:16,479
ale już mamy pewność
co do przyczyny pożaru.
357
00:23:16,479 --> 00:23:18,648
- Wyślemy panu raport.
- Okej.
358
00:23:18,648 --> 00:23:21,818
Myślałem... Nie.
Myślałem, że mówił pan o podpaleniu.
359
00:23:22,485 --> 00:23:24,904
Mówiłem, że to tylko przykład.
360
00:23:24,904 --> 00:23:26,447
To przez instalację.
361
00:23:26,447 --> 00:23:30,952
W domu jest eska 30 amperów,
ale wszędzie są przewody 14 AWG.
362
00:23:31,452 --> 00:23:33,413
Jakiś bałwan to instalował.
363
00:23:33,413 --> 00:23:36,166
Okej, ale może jeszcze to sprawdźcie,
364
00:23:36,166 --> 00:23:38,710
bo to strasznie szybko się stało.
365
00:23:38,710 --> 00:23:41,546
Proszę mi zaufać,
dokładnie to sprawdziliśmy.
366
00:23:41,546 --> 00:23:44,465
Kolego, ty się ciesz,
że to nie podpalenie.
367
00:23:44,465 --> 00:23:46,968
Teraz to firma budowlana za to beknie.
368
00:23:47,635 --> 00:23:50,430
Aha. Nie no, cieszę się.
369
00:23:51,389 --> 00:23:54,142
Jeśli okaże się,
że nie mam racji, dam znać.
370
00:23:54,142 --> 00:23:56,728
Na razie proszę zadzwonić do rzeczoznawcy,
371
00:23:56,728 --> 00:23:58,813
- on panu pomoże, okej?
- Okej.
372
00:23:58,813 --> 00:24:01,024
- Dobra, powodzenia.
- Okej.
373
00:24:05,195 --> 00:24:09,657
FORSTERS PRZEWODY ELEKTRYCZNE 14 AWG
374
00:24:20,293 --> 00:24:23,338
Widziałeś wiadomość od mamy i taty?
375
00:24:23,338 --> 00:24:24,756
Właśnie wsiedli do samolotu.
376
00:24:25,673 --> 00:24:27,425
Esther do ciebie wydzwania.
377
00:24:29,427 --> 00:24:30,303
Wszystko gra?
378
00:24:35,725 --> 00:24:36,893
To było podpalenie.
379
00:24:40,980 --> 00:24:42,106
Tak oficjalnie?
380
00:24:43,983 --> 00:24:45,568
Tak, rozmawiałem ze śledczym.
381
00:24:45,568 --> 00:24:49,864
Znalazł kanister benzyny
i rękawiczkę koło domu.
382
00:24:51,324 --> 00:24:52,200
Kurwa.
383
00:24:53,826 --> 00:24:55,203
Damską rękawiczkę.
384
00:24:56,204 --> 00:24:57,121
To Amy.
385
00:25:01,459 --> 00:25:04,337
- Jedziemy rozpierdolić jej dom.
- Nie.
386
00:25:04,337 --> 00:25:06,798
Niech władze się tym zajmą.
387
00:25:06,798 --> 00:25:07,840
Władze?
388
00:25:07,840 --> 00:25:10,343
- Przeszukają jej dom.
- Kurwa, serio?
389
00:25:10,343 --> 00:25:12,720
Ma prawników, nic jej się nie stanie.
390
00:25:12,720 --> 00:25:14,347
Musi zapłacić za szkody.
391
00:25:14,347 --> 00:25:15,682
Albo iść do więzienia.
392
00:25:15,682 --> 00:25:18,268
Ale odwet oznacza kłopoty dla nas.
393
00:25:18,268 --> 00:25:19,852
Muszę o nas zadbać.
394
00:25:19,852 --> 00:25:22,563
- Nie możemy działać impulsywnie.
- Kurwa!
395
00:25:23,856 --> 00:25:26,359
Tak dobrze nam szło. Prawie się udało.
396
00:25:26,359 --> 00:25:28,361
- Wiem.
- Wszystko zniszczyłem.
397
00:25:28,361 --> 00:25:29,570
Co ty...? Nie.
398
00:25:29,570 --> 00:25:34,284
- Powinienem był spłonąć z tym domem.
- Co ty gadasz? Hej.
399
00:25:34,284 --> 00:25:35,618
Jesteś świetny.
400
00:25:36,202 --> 00:25:37,870
Okej? Świetnie sobie radzisz.
401
00:25:39,497 --> 00:25:42,750
- To czemu ciągle wszystko pieprzę?
- Wcale nie.
402
00:25:42,750 --> 00:25:43,876
Hej.
403
00:25:43,876 --> 00:25:46,587
Nic nie spieprzyliśmy, okej?
404
00:25:46,587 --> 00:25:47,630
Nie spieprzyliśmy.
405
00:25:50,591 --> 00:25:51,884
Doceniam, że jesteś.
406
00:25:53,011 --> 00:25:54,637
Nawzajem, bracie.
407
00:25:59,142 --> 00:26:02,395
{\an8}Ej, muszę nadać
papiery rekrutacyjne na studia.
408
00:26:02,395 --> 00:26:03,396
Masz znaczki?
409
00:26:03,396 --> 00:26:05,440
Są jakieś w biurze.
410
00:26:06,190 --> 00:26:08,359
Rozmawiałem z Veronicą o Irvine.
411
00:26:08,359 --> 00:26:09,610
To nie problem?
412
00:26:10,403 --> 00:26:11,362
Mam to gdzieś.
413
00:26:13,740 --> 00:26:15,616
- Co u niej?
- W porządku.
414
00:26:16,659 --> 00:26:19,704
Obym się dostał.
Mówi, że program biznesowy jest spoko.
415
00:26:19,704 --> 00:26:20,621
Fajnie.
416
00:26:21,289 --> 00:26:24,167
A ja przygotowałem papiery na firmę.
417
00:26:24,167 --> 00:26:26,169
U Cho - usługi budowlane.
418
00:26:26,169 --> 00:26:27,378
Nieźle, co?
419
00:26:28,504 --> 00:26:29,714
Trochę oklepane.
420
00:26:29,714 --> 00:26:31,215
Nie, jest w porządku.
421
00:26:31,215 --> 00:26:32,175
Wpada w ucho.
422
00:26:33,885 --> 00:26:35,470
Naprawdę się wyprowadzasz?
423
00:26:35,470 --> 00:26:39,223
Tak. Będę pracował w Beverly Hills.
Poczta pantoflowa.
424
00:26:39,223 --> 00:26:40,892
Budowy za milion dolców.
425
00:26:40,892 --> 00:26:45,897
Może zamieszkasz ze mną
i będziesz jeździł na studia.
426
00:26:46,731 --> 00:26:50,234
Nie trzeba, nawet nie wiem,
gdzie skończę, więc...
427
00:26:50,234 --> 00:26:52,779
- Może idź gdzieś blisko.
- Przestań.
428
00:26:52,779 --> 00:26:54,322
Chcę żyć po swojemu.
429
00:26:58,451 --> 00:27:00,912
Przyniesiesz mi żarówki z dołu?
430
00:27:00,912 --> 00:27:02,038
Sam je przynieś.
431
00:27:22,266 --> 00:27:23,476
BIURO REKRUTACYJNE
432
00:27:23,476 --> 00:27:24,519
BIURO REKRUTACJI
433
00:27:24,519 --> 00:27:25,770
REKRUTACJA LICENCJATÓW
434
00:27:52,171 --> 00:27:55,007
Z dumą sprzedajemy rośliny Kōyōhaus,
dostępne we wszystkich
435
00:27:55,007 --> 00:27:56,717
sklepach Forsters.
436
00:27:56,717 --> 00:27:59,053
Odwiedźcie nową wystawę Kōyōhaus
437
00:27:59,053 --> 00:28:02,557
w sekcji domu i ogrodu,
między alejką sześć i siedem.
438
00:28:03,766 --> 00:28:05,977
Sprzedawca chętnie wam doradzi.
439
00:28:06,978 --> 00:28:10,815
Nie zapomnijcie o wyrobieniu
karty podarunkowej przy kasie.
440
00:28:10,815 --> 00:28:12,191
Miłego dnia.
441
00:28:14,735 --> 00:28:16,988
June, czemu uderzyłaś Lucę?
442
00:28:17,613 --> 00:28:19,740
To nie w porządku. Tak się nie robi.
443
00:28:20,324 --> 00:28:21,993
Gdzie jest mama?
444
00:28:23,911 --> 00:28:26,247
Musiała wyjechać, skarbie.
445
00:28:27,457 --> 00:28:30,501
Mówiłeś, że ją zobaczę
po powrocie z hotelu.
446
00:28:30,501 --> 00:28:33,629
Wiem, że dopiero wróciliśmy,
ale mama jest zajęta.
447
00:28:33,629 --> 00:28:35,423
Tak jak przy sprzedaży.
448
00:28:35,965 --> 00:28:37,925
Może jej jakiś czas nie być.
449
00:28:39,302 --> 00:28:42,054
Ale masz mnie, okej?
450
00:28:42,054 --> 00:28:43,306
Nienawidzę cię.
451
00:28:45,141 --> 00:28:45,975
June.
452
00:28:49,604 --> 00:28:52,315
DRZWI FRONTOWE
453
00:28:52,315 --> 00:28:55,318
Słonko, musimy iść do samochodu, dobrze?
454
00:28:55,318 --> 00:28:58,154
- Nie chcę.
- Przejedziemy się.
455
00:28:58,154 --> 00:29:00,239
- Chodź, Junie.
- Nie chcę jechać!
456
00:29:00,239 --> 00:29:01,240
Ej, George.
457
00:29:02,909 --> 00:29:04,202
Tu jestem. Hej.
458
00:29:05,411 --> 00:29:06,329
Zane.
459
00:29:07,121 --> 00:29:08,331
Co tutaj robisz?
460
00:29:08,331 --> 00:29:11,083
Byłem w okolicy. Chciałem się przywitać.
461
00:29:11,083 --> 00:29:13,669
Wczoraj nam przerwano rozmowę.
462
00:29:14,962 --> 00:29:15,838
Wszystko gra.
463
00:29:15,838 --> 00:29:18,007
Tak. Co za piękny szczeniak.
464
00:29:18,007 --> 00:29:21,052
Co myśmy zrobili tym wilkom, co nie?
465
00:29:22,595 --> 00:29:24,388
To kiepski moment...
466
00:29:24,388 --> 00:29:26,599
Przywiozłem ci roślinkę Kōyōhaus.
467
00:29:27,517 --> 00:29:31,229
Wiem, że to jak przywożenie Hybrid Theory
Linkin Parkom.
468
00:29:31,229 --> 00:29:32,146
Aha.
469
00:29:33,815 --> 00:29:36,526
Nie ma sprawy. Mieliśmy właśnie jechać.
470
00:29:36,526 --> 00:29:38,653
Spoko. Spotkamy się przy drzwiach.
471
00:29:41,656 --> 00:29:43,908
Junie, wezmę cię do samochodu,
472
00:29:43,908 --> 00:29:47,203
ale masz w nim zostać z Lucą, okej?
473
00:29:47,203 --> 00:29:49,914
Zostań tam, dopóki nie wrócę. Dasz radę?
474
00:29:49,914 --> 00:29:53,501
- Poprosimy Zane'a o Skittlesy?
- Nie teraz, Junie.
475
00:29:53,501 --> 00:29:54,669
George!
476
00:29:54,669 --> 00:29:55,920
Jestem przy drzwiach!
477
00:30:00,591 --> 00:30:02,593
Tu 911, w czym mogę pomóc?
478
00:30:11,853 --> 00:30:12,979
Hej, stary.
479
00:30:13,563 --> 00:30:14,981
Jak się trzymasz?
480
00:30:14,981 --> 00:30:16,524
Już mi lepiej.
481
00:30:16,524 --> 00:30:17,441
Serio.
482
00:30:17,441 --> 00:30:20,319
Miałem trochę czasu, by to przetrawić.
483
00:30:20,319 --> 00:30:24,574
June się nie czuje za dobrze,
więc powinienem już jechać.
484
00:30:24,574 --> 00:30:28,369
Mógłbym może skorzystać z łazienki?
485
00:30:28,953 --> 00:30:32,039
Wypiłem za dużo Gatorade.
Ta fioletowa jest pyszna.
486
00:30:32,707 --> 00:30:34,709
Sekundę i już mnie nie ma.
487
00:30:41,841 --> 00:30:42,800
Oczywiście.
488
00:30:42,800 --> 00:30:43,968
Tak? Super.
489
00:30:43,968 --> 00:30:44,969
Dzięki, stary.
490
00:31:13,539 --> 00:31:16,208
Ta toaleta jest obłędna.
Otwiera paszczę i...
491
00:31:17,084 --> 00:31:18,294
Jesteś aresztowany.
492
00:31:19,462 --> 00:31:21,964
George, stary, co robisz?
493
00:31:21,964 --> 00:31:24,008
Wiem wszystko, Danny.
494
00:31:25,301 --> 00:31:26,594
Policja już tu jedzie,
495
00:31:26,594 --> 00:31:29,805
więc podnieś ręce i się nie ruszaj.
496
00:31:29,805 --> 00:31:31,307
Czemu tu jedzie?
497
00:31:31,307 --> 00:31:33,351
Bo się przedstawiłem innym imieniem?
498
00:31:33,351 --> 00:31:36,103
Próba rabunku? Napaść na moją matkę?
499
00:31:36,103 --> 00:31:37,688
To nie moja sprawka.
500
00:31:37,688 --> 00:31:39,106
Uszkodzenie majątku?
501
00:31:39,106 --> 00:31:40,399
Piractwo drogowe?
502
00:31:40,399 --> 00:31:43,235
Policja ma takie rzeczy w dupie.
503
00:31:43,235 --> 00:31:46,656
Odłóż broń i zastanów się...
504
00:31:59,085 --> 00:31:59,919
George?
505
00:32:00,419 --> 00:32:01,879
Hej. George!
506
00:32:03,047 --> 00:32:03,965
George!
507
00:32:06,092 --> 00:32:07,093
George!
508
00:32:07,093 --> 00:32:08,010
Kurwa.
509
00:32:20,773 --> 00:32:21,691
Kurwa.
510
00:32:45,756 --> 00:32:47,133
Dokąd jedziemy?
511
00:32:51,929 --> 00:32:53,347
Cześć, Junie.
512
00:34:13,928 --> 00:34:15,930
Napisy: Joanna Kaniewska