1 00:00:07,050 --> 00:00:14,057 SERIAL NETFLIX 2 00:00:47,715 --> 00:00:50,593 Niecodziennie się widzi coś takiego. 3 00:00:50,676 --> 00:00:52,595 Ja nie chcę tego wcale widzieć. 4 00:00:52,678 --> 00:00:53,846 Spójrzcie na serce. 5 00:00:53,930 --> 00:00:56,891 Aorta zstępująca jest dwa razy większa, niż powinna. 6 00:00:56,974 --> 00:00:59,602 Za sercem ma trzecie płuco. 7 00:00:59,685 --> 00:01:00,520 Niesamowite. 8 00:01:00,603 --> 00:01:03,064 Szkoda, że musieliśmy go zabić, żeby to zobaczyć. 9 00:01:03,147 --> 00:01:05,441 My? To twoja robota, Scooby-Doo. 10 00:01:05,525 --> 00:01:08,611 - Nie chciałem. - Powiedz to jego szyi. 11 00:01:10,238 --> 00:01:11,989 O Boże. 12 00:01:12,073 --> 00:01:14,367 Na dodatek jestem teraz kanibalem. 13 00:01:14,450 --> 00:01:15,576 Jasne, że nie. 14 00:01:15,660 --> 00:01:18,913 - Ludzie są kanibalami. - Mówiłaś, że jesteśmy ludźmi. 15 00:01:18,996 --> 00:01:20,456 „Technicznie rzecz biorąc”. 16 00:01:23,793 --> 00:01:25,920 Jak nie jesteśmy ludźmi, to czym? 17 00:01:28,965 --> 00:01:30,091 Jesteście… 18 00:01:31,092 --> 00:01:33,678 Miewałam dobre chwile Miewałam złe 19 00:01:33,761 --> 00:01:37,557 Wspięłam się w umyśle na wulkan kokainy 20 00:01:37,640 --> 00:01:41,352 Kim są ci ludzie? Czemu o tym mówimy? 21 00:01:41,811 --> 00:01:43,980 O wiele za dobrze wciągasz mnie w bagno 22 00:01:44,063 --> 00:01:45,189 PRZEDTEM 23 00:01:45,273 --> 00:01:48,025 Jak tylko wchodzisz mi do głowy 24 00:01:48,109 --> 00:01:51,404 Myślę o facetach w mej alkowie 25 00:01:51,988 --> 00:01:55,658 Nie wierzę, że wciąż jeszcze nie umarłam 26 00:01:55,741 --> 00:01:59,495 Ale nie umarłam 27 00:01:59,579 --> 00:02:03,124 Zostań 28 00:02:03,207 --> 00:02:04,876 Ale nie umarłam 29 00:02:07,044 --> 00:02:10,089 Nie umarłam 30 00:02:10,173 --> 00:02:11,215 Nie umarłam 31 00:02:11,299 --> 00:02:12,925 Muzyka to magia. 32 00:02:13,009 --> 00:02:15,469 Dzięki Bikini Kill przeżyłam katolicką szkołę. 33 00:02:15,553 --> 00:02:19,015 Celebrity Skin Hole pomogło mi rzucić chłopaka numer jeden i trzy. 34 00:02:19,098 --> 00:02:21,976 Od kawałków Brody Dale skacze mi adrenalina. 35 00:02:22,059 --> 00:02:24,228 Muzyka to koc na zimne dni. 36 00:02:24,312 --> 00:02:27,565 Flaga, którą macham przy burzeniu barykad. 37 00:02:27,648 --> 00:02:31,360 Dzięki niej uwalniam się od siebie i patrzę na świat inaczej. 38 00:02:31,444 --> 00:02:33,696 To dowód na istnienie Boga. 39 00:02:34,822 --> 00:02:35,740 No to… 40 00:02:36,532 --> 00:02:39,660 Jeśli The Itchy Nipples mają przekazać tę magię 41 00:02:39,744 --> 00:02:42,955 waszej publiczności, potrzebne nam piwo z importu. 42 00:02:44,498 --> 00:02:46,334 Nie możemy doczekać się trasy. 43 00:02:49,420 --> 00:02:51,589 Moja królowo! 44 00:02:51,672 --> 00:02:53,174 To nie poziom Kanye. 45 00:02:53,257 --> 00:02:57,720 Wolę lagery z importu niż granitor z kokainą i koniakiem. 46 00:03:00,681 --> 00:03:02,558 - Jesteś lodowata. - To nic. 47 00:03:03,976 --> 00:03:07,605 - Zapomniałaś pigułek? - One zapomniały o mnie. 48 00:03:07,688 --> 00:03:10,149 Dostawa nie przyszła. Oszczędzam. 49 00:03:10,232 --> 00:03:11,233 Tak, ale… 50 00:03:11,817 --> 00:03:12,944 Jesteś zimna… 51 00:03:13,611 --> 00:03:15,363 Jak lodówka w szpitalu. 52 00:03:16,322 --> 00:03:20,117 W czasie negocjacji zmieniam się w królową lodu. Rozgrzej mnie. 53 00:03:30,419 --> 00:03:33,547 Rodzice nigdy nie chcieli, bym szła w ich ślady. 54 00:03:35,299 --> 00:03:39,053 Tata był mistrzem Kalaripayattu, ale nie zmuszał mnie do walki. 55 00:03:39,971 --> 00:03:42,932 Według The Seattle Times mama robi najlepsze bagietki w mieście, 56 00:03:43,015 --> 00:03:45,184 ale nigdy nie ciągnęła mnie do kuchni. 57 00:03:46,352 --> 00:03:48,729 Rodzice chcieli, bym robiła coś, co kocham. 58 00:03:48,813 --> 00:03:50,982 A ja kocham naukę. 59 00:03:51,065 --> 00:03:53,317 Nauka to prawdziwa ostatnia granica. 60 00:03:53,401 --> 00:03:56,279 - Nie wierzę, że to wysłałaś. - Czemu? To prawda. 61 00:03:56,362 --> 00:03:57,613 Bo to desperacja. 62 00:03:58,114 --> 00:04:01,617 Równie dobrze możesz napisać, że masz nową chorobę genetyczną. 63 00:04:01,701 --> 00:04:04,662 Miałam, czas przeszły. To jest w kolejnym akapicie. 64 00:04:04,745 --> 00:04:07,415 Olej ją. Ja sądzę, że ten list jest świetny. 65 00:04:07,498 --> 00:04:12,753 Oddaje ciebie. Twoją pasję i szczerość. Oksford nie może cię nie przyjąć. 66 00:04:13,796 --> 00:04:15,298 - Dzięki, Paul. - Oksford. 67 00:04:15,881 --> 00:04:17,008 Co za strata czasu. 68 00:04:17,091 --> 00:04:19,802 Jak chcesz badań, złóż papiery na Flux. 69 00:04:19,885 --> 00:04:21,762 To DARPA biogenetyki. 70 00:04:21,846 --> 00:04:24,056 - Chyba Blackwater. - Odpisali. 71 00:04:24,140 --> 00:04:26,058 - Już? - To chyba niedobrze. 72 00:04:28,102 --> 00:04:30,021 Zapraszają na rozmowę! 73 00:04:30,896 --> 00:04:33,190 Jeśli się uda, wyjadę do Anglii. 74 00:04:33,274 --> 00:04:35,901 Będę musiała rozwiązać umowę o Internet i prąd. 75 00:04:35,985 --> 00:04:37,528 Kanapę oddam biednym. 76 00:04:37,611 --> 00:04:39,405 Poczekaj, aż się dostaniesz. 77 00:04:43,242 --> 00:04:45,870 Będę musiała załatwić dostawy leków. 78 00:04:46,454 --> 00:04:48,080 Przenieś sobie receptę. 79 00:04:48,164 --> 00:04:50,583 Nie mogę. Ciężko jest je dostać. 80 00:04:55,588 --> 00:04:59,592 To wina mojego brata, Alejandro. Był wielkim fanem komiksów. 81 00:04:59,675 --> 00:05:05,806 Dorastałem pochłaniając komiksy o El Puerto, Sonambulo, Weapon Tex-Mex, 82 00:05:05,890 --> 00:05:07,350 Jaguarze. 83 00:05:07,433 --> 00:05:08,809 Wszystkie kochałem. 84 00:05:10,144 --> 00:05:12,605 Ale potem chciałem poszerzyć horyzonty. 85 00:05:12,688 --> 00:05:15,358 Alejandro nie był zachwycony. 86 00:05:15,441 --> 00:05:19,612 Nie uważał, by Marvel, DC lub manga mogły mnie nauczyć, kim jestem 87 00:05:20,196 --> 00:05:21,405 i skąd się wywodzę. 88 00:05:21,489 --> 00:05:23,366 Mówiłem mu, że jestem obywatelem świata, 89 00:05:23,449 --> 00:05:26,952 a on odpowiadał, że światowym idiotą. 90 00:05:27,453 --> 00:05:29,455 Po prostu czytałem je dalej. 91 00:05:30,956 --> 00:05:33,667 A potem stało się życie i takie tam. 92 00:05:37,046 --> 00:05:38,631 Nie mylił się. 93 00:05:38,714 --> 00:05:41,217 Było tyle światów do badania, 94 00:05:41,300 --> 00:05:43,469 zrozumienia komiksów, z którymi dorastaliśmy. 95 00:05:43,552 --> 00:05:46,138 Dlatego zacząłem tworzyć Sugar Skull. 96 00:05:46,222 --> 00:05:50,309 Zajebisty prywatny detektyw, ukośnik zapaśnik… 97 00:05:50,392 --> 00:05:51,936 A jego głowa to czaszka z cukru. 98 00:05:53,062 --> 00:05:55,981 Tak, Alejandro byłby zachwycony. 99 00:05:56,065 --> 00:05:57,441 Ty to wymyśliłeś? 100 00:05:58,192 --> 00:06:02,613 Wymyśliłem, napisałem, narysowałem, nałożyłem tusz, kolory i litery. 101 00:06:02,696 --> 00:06:04,782 Pytam pana, panie Ruiz… 102 00:06:04,865 --> 00:06:06,408 „Ruiz”. Mocne „er”. 103 00:06:07,159 --> 00:06:08,953 Gdzie pan to wydrukował? 104 00:06:09,036 --> 00:06:10,955 W naszym instytucie? 105 00:06:11,038 --> 00:06:13,999 Na naszym sprzęcie i papierze, naszym tuszem? 106 00:06:14,667 --> 00:06:17,211 - Ile egzemplarzy? - Tego numeru? 107 00:06:18,129 --> 00:06:19,046 Jakieś… 108 00:06:19,839 --> 00:06:21,799 Jakieś 2000. 109 00:06:21,882 --> 00:06:23,092 Dwa tysiące? 110 00:06:23,175 --> 00:06:26,220 Tego numeru? Ile jeszcze pan opublikował? 111 00:06:26,303 --> 00:06:29,390 Tylko 11. I w dużo mniejszym nakładzie. 112 00:06:29,473 --> 00:06:32,184 Popyt wzrósł po recenzji Comic Conu. 113 00:06:32,268 --> 00:06:34,186 Koniec nadużywania szkolnych materiałów. 114 00:06:34,270 --> 00:06:36,272 Instytut Sztuki Seattle 115 00:06:36,355 --> 00:06:38,941 nie jest sklepikiem przyziemnych bredni. 116 00:06:39,024 --> 00:06:41,235 Przekażę panu 5% przychodów brutto. 117 00:06:43,612 --> 00:06:45,072 - Dwadzieścia. - Dziesięć. 118 00:06:45,865 --> 00:06:47,032 Dziesięć. 119 00:06:54,415 --> 00:06:55,499 Panie Ruiz? 120 00:06:56,750 --> 00:06:58,043 Dobrze się pan czuje? 121 00:06:58,627 --> 00:07:00,963 Tak. Jestem todo bien. 122 00:07:01,630 --> 00:07:02,756 Czuję się świetnie. 123 00:07:04,341 --> 00:07:06,677 Tylko trochę mi się kręci w głowie. 124 00:07:06,760 --> 00:07:08,721 Może to pan wziąć gdzie indziej. 125 00:07:13,392 --> 00:07:14,894 - Tak. Dziękuję. - Tak. 126 00:07:27,865 --> 00:07:31,535 Bo poliploidy były liczniejsze niż diploidy. 127 00:07:38,792 --> 00:07:40,586 Bo poliploidy…? 128 00:07:42,004 --> 00:07:43,881 Były liczniejsze… 129 00:07:50,638 --> 00:07:52,973 - Niż diploidy! - Niż diploidy! 130 00:07:56,727 --> 00:07:58,521 To taki głupi żart. 131 00:07:58,604 --> 00:08:02,525 Ależ skąd. Wydziałowi biogenetyki przyda się nieco frywolności. 132 00:08:03,943 --> 00:08:07,655 Panno Singh, wnosi pani niezwykłą świeżość. 133 00:08:07,738 --> 00:08:11,158 - Niezwykle imponujące. - Niezwykle. 134 00:08:11,242 --> 00:08:14,620 - Chcę jako pierwsza… - Chętnie zostanę pani promotorem. 135 00:08:14,703 --> 00:08:16,080 Byłem pierwszy. 136 00:08:16,664 --> 00:08:20,084 Gareth, proszę. Pytanie brzmi, kogo zechce Abbi? 137 00:08:20,167 --> 00:08:22,127 Myślę, że woli mentorkę-kobietę. 138 00:08:22,211 --> 00:08:27,841 Kogoś, kto wie, jak ciężko jest kobietom w naukach ścisłych. 139 00:08:27,925 --> 00:08:30,135 On pani nie zrozumie tak jak ja. 140 00:08:30,219 --> 00:08:31,804 To bardzo miłe z pani strony. 141 00:08:31,887 --> 00:08:33,889 Wybaczą państwo na chwilę? 142 00:08:33,973 --> 00:08:35,766 - Dokąd pani idzie? - Do łazienki. 143 00:08:35,849 --> 00:08:37,935 - Jest moja. - Nigdzie nie idziesz. 144 00:08:41,772 --> 00:08:43,399 - Przepraszam. - Co pan robi? 145 00:08:43,482 --> 00:08:45,818 - Przepraszam ponownie. - Muszę… 146 00:08:45,901 --> 00:08:47,027 Przepraszam! 147 00:08:49,446 --> 00:08:51,532 - Wybaczę ci wszystko. - Co? 148 00:08:51,615 --> 00:08:53,325 - Abbi! - Abbi. 149 00:08:53,409 --> 00:08:55,452 - Muszę ci coś wyznać. - Puść mnie! 150 00:08:55,536 --> 00:08:57,079 Abbi, czekaj! 151 00:09:01,584 --> 00:09:04,420 Gareth, odbiło ci? 152 00:09:11,343 --> 00:09:16,181 W drodze, w drodze 153 00:09:16,265 --> 00:09:20,853 Czas ruszyć w drogę Tym fajniej, im gorzej 154 00:09:20,936 --> 00:09:25,441 Wezwałeś mnie, gdy to się działo 155 00:09:25,524 --> 00:09:27,943 Jesteś w drodze, to już się stało 156 00:09:28,027 --> 00:09:30,070 Kto stracił zmysły? 157 00:09:30,154 --> 00:09:32,406 Nieważne czemu, nieważne co 158 00:09:32,489 --> 00:09:34,783 Nieważne, czy żyję, czy już zgon 159 00:09:34,867 --> 00:09:37,453 Wysoko w górze środkowy palec 160 00:09:37,536 --> 00:09:39,413 Nie spocznę, dopóki nie zawładnę światem 161 00:09:44,501 --> 00:09:49,590 Jestem złym towarzystwem 162 00:09:49,673 --> 00:09:54,928 Wiesz, że to jest złe, ale tak jest 163 00:09:57,222 --> 00:10:01,226 Znalazłeś kogoś nie jak ja 164 00:10:03,937 --> 00:10:07,775 Utknąłeś głęboko w swoich… 165 00:10:07,858 --> 00:10:08,942 A jej co jest? 166 00:10:10,736 --> 00:10:13,072 Nieważne czemu, nieważne co 167 00:10:13,155 --> 00:10:15,407 Nieważne, czy żyję, czy już zgon 168 00:10:15,491 --> 00:10:17,785 Wysoko w górze środkowy palec 169 00:10:17,868 --> 00:10:20,162 Wszystko płonie jak napalm w sianie 170 00:10:20,245 --> 00:10:23,791 Tak bardzo się starałam 171 00:10:23,874 --> 00:10:25,084 Co jest? 172 00:10:42,768 --> 00:10:44,978 Nieważne czemu, nieważne co 173 00:10:45,062 --> 00:10:47,481 Nieważne, czy żyję, czy już zgon 174 00:10:47,564 --> 00:10:49,733 Wysoko w górze środkowy palec 175 00:11:01,120 --> 00:11:03,831 - Co to było? - Miała kiepski wieczór, Rose. 176 00:11:03,914 --> 00:11:06,291 - Zdarza się. - Jak na Bumbershoot. 177 00:11:06,375 --> 00:11:09,002 Kurwa, Simon, stul pysk. A jak cię usłyszy? 178 00:11:09,086 --> 00:11:11,714 - Jest w środku. - Skończ pakowanie. 179 00:11:56,633 --> 00:11:57,676 Jeszcze raz. 180 00:12:08,645 --> 00:12:11,523 Wiem, że jest źle, ale nie aż na burbona. 181 00:12:12,399 --> 00:12:13,275 Kłamiesz. 182 00:12:13,984 --> 00:12:16,361 Myślą, że to powtórka z Bumbershoot, co? 183 00:12:16,445 --> 00:12:19,907 „Tilda spanikuje, spieprzy w ostatniej chwili”. 184 00:12:19,990 --> 00:12:22,826 Jebany Simon. Mówiłem mu, by się zamknął. 185 00:12:23,327 --> 00:12:27,498 Proszę cię. Nie trzeba być profesorem, by wiedzieć, co ci idioci myślą. 186 00:12:28,957 --> 00:12:32,252 Ale to nie powtórka z Bumbershoot. Prawda? 187 00:12:36,715 --> 00:12:37,674 Jeszcze raz. 188 00:12:38,258 --> 00:12:42,221 - Nie dość już wypiłaś? - Wciąż cię słyszę, więc nie. 189 00:12:43,680 --> 00:12:44,681 My już jedziemy. 190 00:12:47,226 --> 00:12:48,894 Nie musisz czekać. 191 00:13:05,160 --> 00:13:06,912 Wyglądasz jak kupa. 192 00:13:07,829 --> 00:13:10,457 To ma sens. Tak się czuję. 193 00:13:11,250 --> 00:13:13,210 Nie dostałeś jeszcze leków? 194 00:13:13,293 --> 00:13:15,546 - Ile dni minęło? - Trzy. 195 00:13:15,629 --> 00:13:18,924 - Zadzwoń do kliniki. - Dzwoniłem. Dwa razy. 196 00:13:19,007 --> 00:13:20,384 Nie odbierają. 197 00:13:20,467 --> 00:13:23,262 Sam mówiłeś, że musisz brać je regularnie. 198 00:13:23,720 --> 00:13:24,763 Będzie dobrze. 199 00:13:25,722 --> 00:13:30,394 Nie jest dobrze. Masz gorączkę. Chodźmy. Położę cię do łóżka, okej? 200 00:13:30,477 --> 00:13:31,645 Jesteś dla mnie za dobra. 201 00:13:31,728 --> 00:13:33,689 Na razie mi wystarczysz. 202 00:13:33,772 --> 00:13:35,607 - Przepraszam. - Ładny obraz. 203 00:13:36,400 --> 00:13:38,610 - Podoba mi się kompozycja. - Dzięki. 204 00:13:38,694 --> 00:13:41,071 - Co to za profesor? - Myślałam, że ty go… 205 00:15:23,632 --> 00:15:24,883 Juan? 206 00:15:30,973 --> 00:15:32,057 Skarbie? 207 00:15:36,979 --> 00:15:40,065 - Hej, słonko. - Wcześnie wstałeś. 208 00:15:40,649 --> 00:15:43,860 Miałem straszny koszmar. Aż mnie obudził. 209 00:15:43,944 --> 00:15:46,071 Chcę skoczyć po kawę. 210 00:15:46,154 --> 00:15:50,742 Chcesz to, co zwykle? Potrójna flat white z mlekiem migdałowym, nie? 211 00:15:50,826 --> 00:15:53,203 Nie mów nic o płynach. Muszę siku. 212 00:15:53,286 --> 00:15:55,163 Chcesz coś jeszcze do kawy? 213 00:15:55,247 --> 00:15:56,790 Juan. Otwórz drzwi. 214 00:15:56,873 --> 00:15:59,209 Może egzemplarz New York Times? 215 00:15:59,292 --> 00:16:01,294 To jak Internet, ale na papierze! 216 00:16:01,378 --> 00:16:02,379 Juan. 217 00:16:04,798 --> 00:16:05,757 W końcu. 218 00:16:15,600 --> 00:16:20,939 Zrobiłem wczoraj coś dziwnego? 219 00:16:21,523 --> 00:16:24,317 Poza tym, że padłeś po dwóch piwach? 220 00:16:25,068 --> 00:16:26,028 Nie. 221 00:16:28,030 --> 00:16:30,198 Działo się coś ciekawego na imprezie? 222 00:16:30,282 --> 00:16:32,242 ATAK SEATTLE SOBOTA WIECZÓR 223 00:16:32,325 --> 00:16:34,870 Profesor próbował siedzieć do końca. 224 00:16:34,953 --> 00:16:37,289 W końcu wywaliłam go koło drugiej. 225 00:16:37,372 --> 00:16:39,332 I padłam. 226 00:16:39,416 --> 00:16:41,626 POSTRACH TACOMY 227 00:16:57,392 --> 00:16:58,894 „Postrach Tacomy”? 228 00:17:00,562 --> 00:17:01,396 Croissanty. 229 00:17:08,195 --> 00:17:09,029 Co? 230 00:17:09,821 --> 00:17:12,741 Pytałeś, czy chcę coś do kawy. Chcę croissanta. 231 00:17:18,497 --> 00:17:20,540 Nie chcesz się ubrać? 232 00:18:03,250 --> 00:18:04,251 Tilda, prawda? 233 00:18:05,418 --> 00:18:06,795 Nie musisz wrzeszczeć. 234 00:18:13,135 --> 00:18:14,427 Mały Juan. 235 00:18:14,511 --> 00:18:15,762 Teraz po prostu Juan. 236 00:18:17,639 --> 00:18:20,642 - Ile to już lat, siedem? - Tak. 237 00:18:20,725 --> 00:18:24,229 Co za paskudne lato. Tyle wizyt. 238 00:18:24,312 --> 00:18:25,647 Tyle zastrzyków. 239 00:18:27,566 --> 00:18:30,277 Jak tam… Jak twój zespół? 240 00:18:30,944 --> 00:18:34,114 - Znasz Itchy Nipples? - Ciężko nie znać. 241 00:18:34,197 --> 00:18:38,201 Jasne, stalkerze. Tylko nie proś o autograf na klacie. 242 00:18:38,285 --> 00:18:39,661 Ludzie o to proszą? 243 00:18:39,744 --> 00:18:44,082 Na klacie, na tyłku, jeden typ chciał podpis na fiucie. 244 00:18:45,167 --> 00:18:46,710 W sumie więcej niż jeden. 245 00:18:48,295 --> 00:18:51,006 I… I co zrobiłaś? 246 00:18:51,089 --> 00:18:54,968 Powiem ci, czego nie zrobiłam. Nie użyłam swojego długopisu. 247 00:18:57,220 --> 00:19:01,474 Mały Juan. Byłeś taki uroczy. 248 00:19:01,558 --> 00:19:03,560 Już nie jestem taki mały. 249 00:19:03,643 --> 00:19:05,187 Zbok. 250 00:19:05,270 --> 00:19:08,398 Nie o to mi chodziło, ja… 251 00:19:10,734 --> 00:19:12,152 To znaczy, o to też. 252 00:19:12,903 --> 00:19:14,112 Zbok! 253 00:19:14,196 --> 00:19:15,238 Nie, to nie… 254 00:19:21,745 --> 00:19:24,372 Jest doktor Sarkov? 255 00:19:24,456 --> 00:19:28,084 - Jill Nye, pani wielka naukowczyni. - Abbi. 256 00:19:29,127 --> 00:19:30,003 Cześć. 257 00:19:30,086 --> 00:19:32,797 W zdrowej ciekawości nie ma nic złego. 258 00:19:33,715 --> 00:19:37,469 Rozumiem, że nikt z was nie dostał recepty? 259 00:19:37,552 --> 00:19:39,554 - Nie. - Nie. 260 00:19:41,056 --> 00:19:45,977 - Sarkov tu w ogóle jest? - Kłóci się z kimś na zapleczu. 261 00:19:46,061 --> 00:19:47,520 Skąd wiesz? 262 00:19:47,604 --> 00:19:50,315 To niewłaściwe etycznie i niezgodne z prawem. 263 00:19:50,398 --> 00:19:51,733 Dzięki za opinię. 264 00:19:51,816 --> 00:19:54,152 Może wyjdź, zanim wezwę policję? 265 00:19:56,738 --> 00:20:00,367 Musicie wyjść! Trzymajcie się od niego z daleka. 266 00:20:00,450 --> 00:20:04,371 Nie rozmawiaj z nimi! Wzywam gliny. 267 00:20:04,454 --> 00:20:07,666 To nie koniec, doktorze Kurwov! 268 00:20:08,959 --> 00:20:12,003 Tego jeszcze nie słyszałem. Bardzo oryginalne. 269 00:20:12,087 --> 00:20:13,755 Może spróbuj „dr Ssijkow”? 270 00:20:15,131 --> 00:20:17,968 To wariatka, nienawidzi genetyki. 271 00:20:18,051 --> 00:20:18,885 BIURO 272 00:20:18,969 --> 00:20:21,680 - Abbi! Abbi Singh! - Dzień dobry. 273 00:20:22,514 --> 00:20:25,308 - Wciąż nauki ścisłe, mam nadzieję. - Genetyka. 274 00:20:25,392 --> 00:20:28,103 - Pan mnie zainspirował. - To zaszczyt. Dzięki. 275 00:20:28,186 --> 00:20:31,147 Chcę się przenieść na studia w Oksfordzie. 276 00:20:31,231 --> 00:20:33,275 - Wiele lat tam uczyłem. - Wiem. 277 00:20:33,358 --> 00:20:35,235 Po 20. urodzinach przyjechałem tutaj. 278 00:20:35,318 --> 00:20:38,863 Wspaniała historia. Wzruszająca. Chcę swoje leki. 279 00:20:38,947 --> 00:20:42,158 Tak. Wszyscy potrzebujemy leków. 280 00:20:42,242 --> 00:20:44,452 Juan. Tilda. Dostałem wszystkie wiadomości. 281 00:20:44,536 --> 00:20:47,956 Wybaczcie mi. Asystentka urodziła dziecko. Ohyda. 282 00:20:48,039 --> 00:20:49,332 Chciała, bym odebrał poród. 283 00:20:49,416 --> 00:20:51,459 Nie jestem doktorem od tego. 284 00:20:51,543 --> 00:20:53,461 Nie wiedziałbym nawet, na co patrzę! 285 00:20:53,545 --> 00:20:55,380 Mamy iść za nim? 286 00:20:59,968 --> 00:21:01,136 Oto i one. 287 00:21:02,721 --> 00:21:05,265 Dzieci z Programu Dobrego Życia. 288 00:21:06,558 --> 00:21:07,767 To wasza wina. 289 00:21:07,851 --> 00:21:10,854 Dzięki wam udowodniłem, że Zespół Ostrego Rozpadu Genów 290 00:21:10,937 --> 00:21:12,397 zachodzi po kontakcie 291 00:21:12,480 --> 00:21:14,774 czynników środowiskowych i ludzkiego genomu. 292 00:21:14,858 --> 00:21:17,986 - Myślałam, że dr Burke odkryła ZORG. - Tak. 293 00:21:19,237 --> 00:21:20,196 A ja udowodniłem. 294 00:21:20,780 --> 00:21:24,075 A potem opracowaliśmy metodę Sarkova, 295 00:21:24,159 --> 00:21:27,829 modyfikację genów uszkodzonych przez ZORG, i dzięki temu… 296 00:21:29,164 --> 00:21:32,751 Powiedzmy, że jesteście ziarnami nieuchwytnej przyszłości. 297 00:21:32,834 --> 00:21:34,836 Pigułki. 298 00:21:34,919 --> 00:21:36,755 Jasne. Wasze leki są tam. 299 00:21:41,426 --> 00:21:43,219 Albo gdzieś w pobliżu. 300 00:21:43,303 --> 00:21:47,474 Ale na razie powiedzcie mi, jak się czujecie bez nich? 301 00:21:47,557 --> 00:21:49,601 - Nie najlepiej. - Okej. 302 00:21:49,684 --> 00:21:52,020 Czuję się bardziej sobą, jak je biorę. 303 00:21:52,103 --> 00:21:53,646 To by się zgadzało. 304 00:21:54,397 --> 00:21:55,607 Tak samo. 305 00:21:56,566 --> 00:21:57,442 Wspaniale. 306 00:21:58,401 --> 00:22:00,612 Wspaniale, że przyszliście tu teraz. 307 00:22:00,695 --> 00:22:02,614 Będę mógł pobrać wam krew, 308 00:22:02,697 --> 00:22:06,284 sprawdzić postępy i dostosować leki w razie potrzeby. 309 00:22:06,368 --> 00:22:09,287 Z całym szacunkiem, nie potrzebuję dostosowania. 310 00:22:09,371 --> 00:22:11,164 Same leki mi wystarczą. 311 00:22:11,247 --> 00:22:13,875 Czułam się dobrze, dopóki się nie skończyły. 312 00:22:13,958 --> 00:22:15,794 Och, złotko. 313 00:22:15,877 --> 00:22:19,172 Wzięło cię to z zaskoczenia, prawda? 314 00:22:19,255 --> 00:22:20,924 Tilda, siedź! 315 00:22:21,007 --> 00:22:22,717 Poprawię ci samopoczucie! 316 00:22:22,801 --> 00:22:24,719 - Nie! - Tak! 317 00:22:25,470 --> 00:22:27,389 Nie! Przepraszam! 318 00:22:30,850 --> 00:22:33,353 - Widzi pan? - Do kurwy nędzy! 319 00:22:35,063 --> 00:22:37,649 No dobra! Zacznijmy od pobierania krwi! 320 00:22:40,401 --> 00:22:42,862 Zakładam, że to się łączy z chorobą. 321 00:22:42,946 --> 00:22:44,197 Zaczęło się wczoraj. 322 00:22:44,280 --> 00:22:46,574 Każdy, kto spędza przy mnie dużo czasu, 323 00:22:46,658 --> 00:22:49,702 zaczyna odczuwać do mnie nienaturalnie silny pociąg. 324 00:22:49,786 --> 00:22:51,955 Jesteś zła, bo jesteś atrakcyjna? 325 00:22:52,038 --> 00:22:54,624 Jestem zła, bo mam nadaktywność feromonów. 326 00:22:54,707 --> 00:22:57,043 - To istnieje? - To jedyne wyjaśnienie. 327 00:22:57,544 --> 00:23:00,421 Nie jedyne. Hipochondria, syndrom Munchausena… 328 00:23:00,505 --> 00:23:03,258 - Nie zmyślam. - Nie mówię, że zmyślasz. 329 00:23:03,341 --> 00:23:05,426 Ale szczerze, mogło być gorzej. 330 00:23:06,052 --> 00:23:08,263 O wiele gorzej. 331 00:23:08,346 --> 00:23:10,598 Chciałabym zobaczyć to gorzej. 332 00:23:10,682 --> 00:23:13,518 Dla mnie to brzmi jak przeczulica słuchowa. 333 00:23:16,563 --> 00:23:18,731 Nie mam przeczulicy słuchowej. 334 00:23:18,815 --> 00:23:20,191 Mam supersłuch. 335 00:23:23,486 --> 00:23:24,988 Jedno i to samo. 336 00:23:25,071 --> 00:23:31,870 Może pozostać na zawsze. Ale jesteś cała i zdrowa, mniej więcej. 337 00:23:36,207 --> 00:23:37,375 Jest. 338 00:23:37,917 --> 00:23:40,753 Coś jeszcze, o czym powinienem wiedzieć? 339 00:23:41,421 --> 00:23:44,257 Nie. Tylko zaćmienia. Nic więcej. 340 00:23:44,340 --> 00:23:48,887 Jeśli to prawda, jak na razie jesteś najmniej problematycznym testowanym. 341 00:23:48,970 --> 00:23:49,804 Naprawdę? 342 00:23:49,888 --> 00:23:53,224 Wiesz, jak w reklamach leków mówią o skutkach ubocznych? 343 00:23:53,308 --> 00:23:54,142 Tak? 344 00:23:54,225 --> 00:23:58,062 Byłoby cudnie, gdyby zaćmienia były najgorszym z nich. 345 00:23:58,146 --> 00:23:58,980 A… 346 00:24:00,690 --> 00:24:04,235 Jakie efekty uboczne mają inni testowani? 347 00:24:04,319 --> 00:24:06,112 Tajemnica lekarska. 348 00:24:06,779 --> 00:24:08,531 Ale pan jest naukowcem. 349 00:24:09,282 --> 00:24:10,116 Jedno i to samo. 350 00:24:10,200 --> 00:24:13,161 Wszyscy nosimy kitle i nie umiemy patrzeć w oczy. 351 00:24:13,244 --> 00:24:14,120 Widzisz? 352 00:24:14,829 --> 00:24:15,747 Która ręka? 353 00:24:16,831 --> 00:24:17,790 Nie jestem dzieckiem. 354 00:24:17,874 --> 00:24:20,627 Tylko dorosłym, który rysuje komiksy. 355 00:24:20,710 --> 00:24:22,670 - Powieści graficzne. - Okej. 356 00:24:26,549 --> 00:24:27,425 Ananas. 357 00:24:28,009 --> 00:24:28,843 Super. 358 00:24:30,637 --> 00:24:31,763 Weź jeszcze to. 359 00:24:32,805 --> 00:24:34,515 - Dziękuję. - A teraz zmiataj. 360 00:24:34,599 --> 00:24:36,601 - Wie pan… - Nie, serio zmiataj. 361 00:24:37,143 --> 00:24:38,311 Dziękuję. 362 00:24:41,147 --> 00:24:42,357 Ech ci młodzi. 363 00:25:29,279 --> 00:25:30,446 Hej! 364 00:25:31,572 --> 00:25:32,448 Hej! 365 00:25:34,033 --> 00:25:35,785 - Hej! - Rose. Byłaś świetna. 366 00:25:35,868 --> 00:25:37,912 - Tak myślisz? - Tak. 367 00:25:37,996 --> 00:25:39,163 Naprawdę mocne. 368 00:25:39,247 --> 00:25:41,207 Ratujesz nas przed szukaniem wokalistki. 369 00:25:41,291 --> 00:25:43,209 Super, nie znoszę przesłuchań. 370 00:25:43,293 --> 00:25:46,212 Tilda wyzdrowieje, jak dostanie leki, nie? 371 00:25:46,296 --> 00:25:49,007 A co, jeśli nie wyzdrowieje? Co wtedy? 372 00:25:49,090 --> 00:25:51,551 Trasa przepadnie, jak nie odzyska głosu. 373 00:25:51,634 --> 00:25:53,553 - Czy co to było. - Simon ma rację. 374 00:25:53,636 --> 00:25:57,015 Musimy podjąć decyzję. Jednogłośnie. 375 00:26:03,521 --> 00:26:04,605 Okej. 376 00:26:04,689 --> 00:26:06,691 Okej? 377 00:26:11,446 --> 00:26:12,572 Kurwa, co jest? 378 00:26:27,587 --> 00:26:28,546 Daj mi spokój! 379 00:26:28,629 --> 00:26:29,505 Abbi! 380 00:26:29,589 --> 00:26:31,090 - Tylko… - Abbi, wpuść mnie! 381 00:26:31,174 --> 00:26:33,384 - Abbi, wpuść mnie, proszę! - Nie! 382 00:26:33,468 --> 00:26:35,219 - Ty i ja. - Potrzebuję cię! 383 00:26:35,303 --> 00:26:36,554 Nie słuchaj ich. 384 00:26:36,637 --> 00:26:39,098 - Kocham cię! - Abbi! 385 00:26:39,182 --> 00:26:40,767 - Wpuść mnie! - Abbi, proszę! 386 00:26:40,850 --> 00:26:42,435 Nie! Zostawcie mnie! 387 00:26:42,518 --> 00:26:43,478 Otwieraj! 388 00:26:43,561 --> 00:26:44,437 Abbi! 389 00:26:44,520 --> 00:26:46,189 - Ty i ja! - Abbi! 390 00:26:48,024 --> 00:26:49,734 Wpuść mnie! Proszę! 391 00:26:56,866 --> 00:26:59,660 - Co nas opętało? - Nie wiem, co mnie naszło. 392 00:26:59,744 --> 00:27:02,830 - Abbi, jesteś cała? - Czemu stoisz pod prysznicem? 393 00:27:17,178 --> 00:27:18,221 Nie. 394 00:27:45,415 --> 00:27:47,041 Po pierwszym zastrzyku 395 00:27:47,125 --> 00:27:51,337 wszystkie obszary skurczenia mózgu wykazują znaki regeneracji. 396 00:27:52,296 --> 00:27:56,342 DZWONI ALEX SARKOV 397 00:27:56,426 --> 00:28:00,888 Powtórzenia CAG w genie HD pacjenta spadły do dziesięciu. 398 00:28:00,972 --> 00:28:01,889 NIEODEBRANE 399 00:28:01,973 --> 00:28:03,224 Dwa miesiące temu… 400 00:28:04,267 --> 00:28:05,309 było ich 44. 401 00:28:07,812 --> 00:28:10,231 DZWONI ALEX SARKOV 402 00:28:11,232 --> 00:28:13,609 - Halo? - Sydney, mam przełom. 403 00:28:13,693 --> 00:28:15,278 „Hej, Sydney. Tu Alex”. 404 00:28:15,361 --> 00:28:17,655 „Minęło trochę czasu, masz może chwilę”? 405 00:28:17,738 --> 00:28:20,116 „Wiesz co, nie. Nie mam”. 406 00:28:20,199 --> 00:28:21,993 Skoro nie masz, czemu odbierasz? 407 00:28:24,078 --> 00:28:25,913 Co to za przełom? 408 00:28:25,997 --> 00:28:27,623 Szukaliśmy nie tam, gdzie trzeba. 409 00:28:27,707 --> 00:28:30,334 Skutki uboczne nie mają związku ze zmienionym DNA. 410 00:28:30,418 --> 00:28:32,378 - To nie jądro. - Jasne, że to jądro. 411 00:28:32,462 --> 00:28:35,006 Wiem, bo rozwiązałam ten problem bez ciebie, 412 00:28:35,089 --> 00:28:36,716 gdy opuściłeś projekt. 413 00:28:36,799 --> 00:28:39,135 Wcale nie. I nie opuściłem projektu. 414 00:28:39,218 --> 00:28:42,221 Zaproponowałem inną terapię, której nie zrozumiałaś. 415 00:28:42,305 --> 00:28:45,641 Twoja terapia była nielegalna, niemoralna 416 00:28:45,725 --> 00:28:46,893 i arogancka. 417 00:28:46,976 --> 00:28:49,312 Twoja jest skazana na porażkę. 418 00:28:49,395 --> 00:28:51,898 Patrzę na MRI pacjentki, wykazuje oznaki 419 00:28:51,981 --> 00:28:54,901 pełnego wyleczenia bez efektów ubocznych. 420 00:28:54,984 --> 00:28:56,235 Gratulacje. 421 00:28:56,319 --> 00:28:59,781 Opóźniłaś nieuniknione, ale ona odczuje efekty uboczne, 422 00:28:59,864 --> 00:29:01,574 bo to nie jest jądro. 423 00:29:02,825 --> 00:29:04,577 Skąd wziąłeś tę teorię? 424 00:29:06,871 --> 00:29:09,207 Alex, co zrobiłeś? 425 00:29:09,290 --> 00:29:11,375 Myślisz, że chcesz to wiedzieć, 426 00:29:11,459 --> 00:29:14,420 a potem mi powiesz: „Nie chciałam tego słyszeć”. 427 00:29:14,504 --> 00:29:16,172 Oczywiście. Muszę kończyć. 428 00:29:16,255 --> 00:29:18,508 Możesz ogarnąć ego i posłuchać? 429 00:29:18,591 --> 00:29:21,135 - Bo to ważne. - Moje ego. 430 00:29:22,261 --> 00:29:23,638 Nie o to mi chodziło. 431 00:29:24,514 --> 00:29:25,598 Żegnaj. 432 00:29:30,603 --> 00:29:32,063 Cholera. 433 00:29:41,781 --> 00:29:43,699 NAZWISKO PACJENTA: BURKE, SYDNEY 434 00:29:43,783 --> 00:29:46,244 Dał nam placebo. Aspirynę dla dzieci. 435 00:29:46,327 --> 00:29:47,578 Są do niczego. 436 00:29:47,662 --> 00:29:49,372 Mówił, że nic nam nie będzie. 437 00:29:49,455 --> 00:29:51,791 - Kłamał. - To mógł być wypadek. 438 00:29:51,874 --> 00:29:54,460 Jak mu powiedziałam o swojej sytuacji, poczuł ulgę. 439 00:29:54,544 --> 00:29:55,962 O twojej sytuacji? 440 00:29:56,879 --> 00:29:58,548 Jak dołączyłam do Programu, 441 00:29:58,631 --> 00:30:01,342 mój ZORG objawiał się kaszakowatością. 442 00:30:01,425 --> 00:30:03,761 Łagodne cysty na gruczołach łojowych. 443 00:30:03,845 --> 00:30:06,305 Część genetyków sądzi, że gruczoły łojowe 444 00:30:06,389 --> 00:30:09,809 wytwarzają feromony, co chyba mogę teraz udowodnić, 445 00:30:09,892 --> 00:30:11,978 bo moje feromony teraz szaleją. 446 00:30:15,481 --> 00:30:17,024 Podniecam innych ludzi. 447 00:30:17,900 --> 00:30:20,903 Bardzo krążyłaś z przekazem, że seksownie pachniesz. 448 00:30:20,987 --> 00:30:23,656 To trochę skomplikowane, jak się jest asem. 449 00:30:25,032 --> 00:30:26,742 - Jestem asem. - Przyjęłam. 450 00:30:28,953 --> 00:30:31,163 - Nie. - Nie pachniesz seksownie. 451 00:30:31,247 --> 00:30:34,000 - Nie rób tak. - Tylko trochę cytrynowo. 452 00:30:34,083 --> 00:30:36,544 - Nie podniecam cię? - Nie. 453 00:30:37,169 --> 00:30:39,338 - Nie. - Ciekawe, skąd ta odporność. 454 00:30:39,422 --> 00:30:40,756 Jakie ty miałeś objawy? 455 00:30:40,840 --> 00:30:42,592 To nie był szczątkowy ogon? 456 00:30:42,675 --> 00:30:45,344 Nie, ktoś inny go miał. Ja… 457 00:30:46,888 --> 00:30:48,764 Nieważne, co miałem. 458 00:30:48,848 --> 00:30:52,518 Ważne jest to, że teraz jestem Postrachem Tacomy. 459 00:30:53,185 --> 00:30:54,020 Co? 460 00:30:55,855 --> 00:30:58,524 Zeszłej nocy… Straciłem przytomność… 461 00:31:00,943 --> 00:31:02,778 i zmieniłem się w to. 462 00:31:10,620 --> 00:31:12,121 Jesteś wilkołakiem. 463 00:31:12,747 --> 00:31:14,290 Nie, jestem chupacabrą. 464 00:31:14,373 --> 00:31:17,710 U mnie ZORG psuł słyszenie i struny głosowe. 465 00:31:17,793 --> 00:31:18,961 Teraz słyszę wszystko. 466 00:31:19,045 --> 00:31:20,421 I mogę zrobić tak… 467 00:31:24,717 --> 00:31:27,553 Chociaż masz prawdziwą supermoc. Całkiem spoko. 468 00:31:27,637 --> 00:31:29,263 Nie, nie jest spoko. 469 00:31:29,347 --> 00:31:32,975 Uszy mnie ciągle bolą od hałasu i nie mogę już śpiewać. 470 00:31:33,059 --> 00:31:37,355 Ale jak powiedział Troy McClure: „Słodki likier łagodzi gorzkie żale”. 471 00:31:38,940 --> 00:31:42,818 Chupacabra, banshee i sukkub? 472 00:31:44,695 --> 00:31:45,821 Lepiej niż Jill Nye. 473 00:31:45,905 --> 00:31:49,033 Chupacabra, banshee i sukkub spotykają się w parku. 474 00:31:50,034 --> 00:31:51,285 Jaka jest puenta? 475 00:31:51,369 --> 00:31:52,536 My? 476 00:31:52,620 --> 00:31:55,456 Nie wierzę, że dr Sarkov zrobił to nam umyślnie. 477 00:31:55,539 --> 00:31:57,625 Musi być jakieś wyjaśnienie. 478 00:31:57,708 --> 00:31:59,418 No to chodźmy je znaleźć. 479 00:31:59,502 --> 00:32:01,629 Najpierw wpadnę do monopolowego. 480 00:32:02,505 --> 00:32:03,381 Idziemy! 481 00:32:15,142 --> 00:32:16,560 - Doktor Sarkov! - Juan! 482 00:32:17,520 --> 00:32:19,271 Dobra. Tequila się trzyma. 483 00:32:21,565 --> 00:32:22,775 Szybko. 484 00:32:24,944 --> 00:32:27,363 Doktor Broke. 485 00:32:27,446 --> 00:32:29,407 Burke. Kim jesteście? 486 00:32:29,490 --> 00:32:31,117 Waszymi brudnymi pomyłkami. 487 00:32:31,200 --> 00:32:33,411 Szukamy doktora Sarkova, jest tutaj? 488 00:32:33,494 --> 00:32:34,662 Nie mam pojęcia. 489 00:32:34,745 --> 00:32:37,373 Rozmawiałam z nim, ale potem się nie odzywał. 490 00:32:37,456 --> 00:32:39,792 Jego asystentka wróciła? 491 00:32:39,875 --> 00:32:41,794 Musimy z nim porozmawiać. 492 00:32:41,877 --> 00:32:43,921 Ta klinika jest zamknięta od 7 lat. 493 00:32:45,715 --> 00:32:48,300 To jak mamy dostać nasze leki? 494 00:32:51,512 --> 00:32:53,931 - Jak długo ich nie bierzecie? - Prawie tydzień. 495 00:32:58,310 --> 00:33:02,189 Leki, które dla was stworzyliśmy z Alexem, 496 00:33:02,273 --> 00:33:05,151 miały zapobiegać skutkom ubocznym, nie je usuwać. 497 00:33:05,234 --> 00:33:07,319 Powrót na leki to strata czasu. 498 00:33:07,403 --> 00:33:09,697 - Mamy przesrane. - Nie powiedziałabym. 499 00:33:10,948 --> 00:33:11,866 Ja tak. 500 00:33:14,493 --> 00:33:15,828 Muszę się napić. 501 00:33:15,911 --> 00:33:17,705 Oby tam wciąż była butelka. 502 00:33:18,497 --> 00:33:20,833 Naukowcy. Zero manier. 503 00:33:23,169 --> 00:33:25,838 Musicie coś wiedzieć o naukowcach. Oni… 504 00:33:29,091 --> 00:33:31,052 Nie znoszą nowych odkryć, 505 00:33:31,135 --> 00:33:32,887 bo to znak, że wcześniej się mylili. 506 00:33:32,970 --> 00:33:35,473 Gdy udowodniłam, że pozornie niepowiązane 507 00:33:35,556 --> 00:33:38,893 nowe genetyczne schorzenia są powiązane, podważano to. 508 00:33:38,976 --> 00:33:41,312 Gdy przewidziałam, że przyspieszą 509 00:33:41,395 --> 00:33:44,940 i doprowadzą do nieodwracalnych zmian ludzkiego genomu w ciągu 30 lat, 510 00:33:45,024 --> 00:33:46,150 wyśmiewano mnie. 511 00:33:46,233 --> 00:33:49,987 Tylko jeden genetyk chciał mnie wysłuchać: Alex. 512 00:33:51,030 --> 00:33:52,573 - Alex? - Doktor Sarkov. 513 00:33:52,656 --> 00:33:53,741 Uważaj. 514 00:33:53,824 --> 00:33:56,202 Razem zaczęliśmy Program Dobrego Życia. 515 00:33:56,285 --> 00:33:58,996 Szukaliśmy pacjentów jak wy, z syndromami, 516 00:33:59,080 --> 00:34:01,665 które zdawały się rozwijać de novo. 517 00:34:01,749 --> 00:34:03,542 Bez dziedziczenia po rodzicach. 518 00:34:03,626 --> 00:34:05,211 Ach tak. Oczywiste. 519 00:34:05,294 --> 00:34:06,295 Wynaleźliśmy… 520 00:34:07,254 --> 00:34:09,965 sposób na naprawę uszkodzonych genów 521 00:34:10,049 --> 00:34:12,510 z pomocą syntetycznej komórki macierzystej Alexa. 522 00:34:13,010 --> 00:34:14,011 Syntetycznej? 523 00:34:14,095 --> 00:34:17,223 Mówiliście, że to nasze komórki macierzyste. 524 00:34:17,306 --> 00:34:18,641 Tak. Skłamaliśmy. 525 00:34:18,724 --> 00:34:20,810 Eksperymenty? Bez naszej zgody? 526 00:34:20,893 --> 00:34:22,978 Wasi rodzice podpisali pozwolenia. 527 00:34:23,062 --> 00:34:26,357 Syntetyczna komórka dokonywała fagocytozy na uszkodzonej 528 00:34:26,440 --> 00:34:29,360 i wytwarzała zdrowe zastępstwo. 529 00:34:29,443 --> 00:34:32,905 Jak aktualizacja systemu operacyjnego, ale genetyczna. 530 00:34:32,988 --> 00:34:34,406 - Dobra analogia. - Dzięki. 531 00:34:34,490 --> 00:34:38,035 Alex uznał, że może wykorzystać sztuczną komórkę macierzystą 532 00:34:38,119 --> 00:34:42,414 do zastąpienia ludzkiego genomu swoim ulepszonym projektem. 533 00:34:42,498 --> 00:34:46,168 Zakończyliśmy współpracę przez różnicę zdań co do kierunku badań. 534 00:34:46,252 --> 00:34:48,170 A co z naszymi lekami? 535 00:34:48,254 --> 00:34:50,422 Stabilizowały zmodyfikowane komórki. 536 00:34:50,923 --> 00:34:54,927 Alex nie umiał tego uzyskać w późniejszych eksperymentach. 537 00:34:55,010 --> 00:34:57,471 Wszystkie obiekty badań odczuwały… 538 00:34:58,013 --> 00:34:59,890 poważne skutki uboczne. 539 00:34:59,974 --> 00:35:02,476 Bo mieli tyle sztucznego DNA. 540 00:35:02,560 --> 00:35:04,228 To jest moja teoria. Owszem. 541 00:35:04,895 --> 00:35:06,772 Czemu nam je teraz zabrał? 542 00:35:11,152 --> 00:35:13,070 Nasze skutki uboczne. 543 00:35:16,240 --> 00:35:18,784 Był ciekaw, czy się rozwiną skutki uboczne. 544 00:35:18,868 --> 00:35:20,452 Zniszczył mi życie dla kaprysu. 545 00:35:20,536 --> 00:35:21,787 Nie jestem człowiekiem? 546 00:35:21,871 --> 00:35:25,040 Chyba. Może nie. Technicznie rzecz biorąc tak. 547 00:35:25,124 --> 00:35:26,876 Kurwa, wspaniale. 548 00:35:26,959 --> 00:35:28,419 Nie. To nie jej wina. 549 00:35:28,502 --> 00:35:29,920 Ale nie jest niewinna. 550 00:35:30,004 --> 00:35:32,339 - Chcę pomóc. - Nie pracujecie razem, 551 00:35:32,423 --> 00:35:35,134 ale czy pani pracuje nad tymi komórkami? 552 00:35:35,217 --> 00:35:37,928 Skupiłam się na szukaniu lekarstwa na ZORG. 553 00:35:38,012 --> 00:35:39,763 Alex sądzi, że to już umiemy. 554 00:35:39,847 --> 00:35:42,808 - To są syntetyczne komórki? - W różnych wersjach. 555 00:35:42,892 --> 00:35:45,978 - Muszę wiedzieć, czy ma rację. - A naprawi nas pani? 556 00:35:49,231 --> 00:35:50,232 Mogę spróbować. 557 00:35:51,442 --> 00:35:53,194 Z Alexem byłoby prościej. 558 00:35:53,277 --> 00:35:54,486 To go znajdźmy. 559 00:36:01,952 --> 00:36:03,162 Mogę? 560 00:36:14,048 --> 00:36:15,549 „Technicznie” oznacza, 561 00:36:15,633 --> 00:36:18,344 że wciąż jesteśmy ludźmi, czy że już nie? 562 00:36:18,427 --> 00:36:20,596 Jasne, że wciąż jesteście ludźmi. 563 00:36:20,679 --> 00:36:22,056 Technicznie rzecz biorąc. 564 00:36:22,139 --> 00:36:23,849 - Ktoś idzie. - Na pewno? 565 00:36:24,475 --> 00:36:27,311 Wasz szczur doświadczalny dostał supersłuchu. 566 00:36:27,394 --> 00:36:30,731 Chciałam wam pomóc. Wciąż chcę, jeśli nie zauważyłaś. 567 00:36:38,906 --> 00:36:40,532 - Znamy się? - Kompozycja. 568 00:36:41,408 --> 00:36:42,326 Abbi. 569 00:36:43,410 --> 00:36:44,411 Daj mi to. 570 00:36:49,375 --> 00:36:50,793 - Kurwa, co? - Nie! 571 00:36:50,876 --> 00:36:51,877 Abbi! 572 00:36:53,671 --> 00:36:54,630 Tilda? 573 00:37:00,552 --> 00:37:01,387 Ostatnia szansa. 574 00:37:12,940 --> 00:37:14,650 - Jesteś cała? - Kurwa. 575 00:37:17,152 --> 00:37:17,987 Tak. 576 00:37:37,548 --> 00:37:39,174 Ja pierdzielę. 577 00:37:44,305 --> 00:37:45,514 Kurwa, co robimy? 578 00:37:46,473 --> 00:37:47,683 Spierdalamy stąd. 579 00:37:49,852 --> 00:37:52,146 Dobry Juan. Dobry piesek. 580 00:37:52,229 --> 00:37:53,647 Dobry Juan. 581 00:37:53,731 --> 00:37:55,441 Grzeczny chłopiec. 582 00:38:15,961 --> 00:38:16,962 Cholera. 583 00:38:18,589 --> 00:38:19,673 Hej, kolego. 584 00:38:23,177 --> 00:38:24,094 Juan. 585 00:38:25,054 --> 00:38:27,264 Hej. Juan-Juan. 586 00:38:28,015 --> 00:38:28,932 Cześć. 587 00:38:36,106 --> 00:38:37,608 - Gdzie jestem? - W domu Burke. 588 00:38:37,691 --> 00:38:39,943 Ma świetną kolekcję win. 589 00:38:40,027 --> 00:38:42,279 Oby to nie było Chateau z 1974 roku. 590 00:38:44,990 --> 00:38:46,075 To jest to. 591 00:38:47,868 --> 00:38:49,661 To nie był mój pomysł. 592 00:38:49,745 --> 00:38:50,996 O nie. 593 00:38:51,705 --> 00:38:52,873 To ma sens. 594 00:38:52,956 --> 00:38:55,834 W takim razie to był mój pomysł. 595 00:38:55,918 --> 00:38:57,336 Mogłabyś? 596 00:38:57,961 --> 00:38:59,171 Nie zabijesz mnie? 597 00:38:59,254 --> 00:39:00,964 Przysięgam. 598 00:39:01,048 --> 00:39:04,676 Dobra. Jak chcesz. 599 00:39:11,433 --> 00:39:14,353 Ay no. O nie. 600 00:39:14,895 --> 00:39:16,188 Jak on tu trafił? 601 00:39:16,271 --> 00:39:18,649 Ukradłyśmy jego ciało. 602 00:39:18,732 --> 00:39:22,361 Przesunęłyście ciało? To najgorsze, co można zrobić. 603 00:39:22,861 --> 00:39:25,489 Zabicie go to najgorsze, co można było zrobić. 604 00:39:27,366 --> 00:39:28,784 Mogą ci się przydać. 605 00:39:31,203 --> 00:39:32,704 Mówiłaś, że jesteśmy ludźmi. 606 00:39:32,788 --> 00:39:34,039 „Technicznie rzecz biorąc”. 607 00:39:35,457 --> 00:39:37,167 To czym jesteśmy? 608 00:39:38,502 --> 00:39:40,754 - Ty jesteś… - Zabójcą. 609 00:39:41,755 --> 00:39:44,675 Nie będę Juanem Ruizem, komiksiarzem, laureatem Eisnera. 610 00:39:45,801 --> 00:39:49,388 - Będę Juanem Ruizem, mordercą. - To się nie wyklucza. 611 00:39:50,097 --> 00:39:51,557 Powinniśmy wezwać gliny. 612 00:39:52,057 --> 00:39:54,226 To coś dla normalnych ludzi. 613 00:39:54,726 --> 00:39:56,186 Już nimi nie jesteśmy. 614 00:39:56,645 --> 00:39:57,813 Pomyśl o tym tak. 615 00:39:58,272 --> 00:40:00,858 On próbował nas zabić, ocaliłeś mi życie. 616 00:40:01,775 --> 00:40:04,027 I chciałeś mnie zabić. To 50% sukcesu. 617 00:40:04,111 --> 00:40:06,113 Większa wydolność płuc i kardio. 618 00:40:06,196 --> 00:40:08,198 Wszystko ma powiększone. 619 00:40:08,282 --> 00:40:10,701 Widziałaś kiedyś coś takiego? 620 00:40:11,201 --> 00:40:13,370 Raz, ale nie wyglądało tak dobrze. 621 00:40:14,246 --> 00:40:16,039 Alex już prawie to osiągnął. 622 00:40:16,915 --> 00:40:17,875 Co takiego? 623 00:40:20,294 --> 00:40:23,672 Tak ma wyglądać „ulepszony genom” doktora Sarkova? 624 00:40:23,755 --> 00:40:26,341 Nie jestem pewna, ale… 625 00:40:27,509 --> 00:40:29,052 To mój pomysł! 626 00:40:30,179 --> 00:40:31,138 Co takiego? 627 00:40:31,221 --> 00:40:35,184 Struktura naczyniowa w tym płucu. To mój pomysł, nie jego. 628 00:40:36,226 --> 00:40:39,688 - Wyszło świetnie. - To kolejny eksperyment. 629 00:40:41,064 --> 00:40:42,774 Byliście punktem startowym, 630 00:40:42,858 --> 00:40:45,777 a on jest najbliżej tego, co jest dla Alexa metą. 631 00:40:46,403 --> 00:40:50,282 Skoro dr Sarkov tego chciał, to jaki jest skutek uboczny? 632 00:40:50,365 --> 00:40:51,700 Co jest z nim nie tak? 633 00:40:52,743 --> 00:40:53,827 Nie mam pojęcia. 634 00:41:00,000 --> 00:41:02,169 Ktoś jeszcze to słyszy? 635 00:41:02,252 --> 00:41:03,754 Brzmi jak… 636 00:41:04,254 --> 00:41:05,547 woda z kranu? 637 00:41:17,809 --> 00:41:19,061 On żyje. 638 00:41:21,396 --> 00:41:22,397 On żyje. 639 00:41:23,398 --> 00:41:24,900 Ja… 640 00:41:24,983 --> 00:41:27,903 Gdzie jest Sarkov? Gdzie on jest, potwory? 641 00:41:28,904 --> 00:41:30,531 Gdzie jest Sarkov? 642 00:42:21,707 --> 00:42:24,209 Napisy: Joanna Kaniewska